Szacunek jest, był i będzie.
To miałem powiedzieć żonie że już mnie nie pociąga? Jak by się wtedy czuła?
Może zrobiły to 20 lat małżeństwa, monotonia?
Poszedłem na bok, było jak...
rozwiń
Szacunek jest, był i będzie.
To miałem powiedzieć żonie że już mnie nie pociąga? Jak by się wtedy czuła?
Może zrobiły to 20 lat małżeństwa, monotonia?
Poszedłem na bok, było jak było, od tamtego dnia wszystko wróciło do normy.
Teraz jestem zadowolony z współżycia z żoną.
To co umierało wróciło.
zobacz wątek