Misza po co z żoną jesteś skoro sam zdadziles i zdrada żony by Ci nie przeszkadzała. Tylko ciekawe czy na pewno. Bo co innego pisać o czymś co się nie wydarzyło, a co innego, po fakcie, myśleć o...
rozwiń
Misza po co z żoną jesteś skoro sam zdadziles i zdrada żony by Ci nie przeszkadzała. Tylko ciekawe czy na pewno. Bo co innego pisać o czymś co się nie wydarzyło, a co innego, po fakcie, myśleć o tym jak facet obcy piescil Ci żonę.
Ty na prawdę sex przed ślubem stawiasz na równi że zdrada??!!! Niezły masz system wartości.
zobacz wątek