Pojechaliśmy tam specjalnie z Grudziądza no i to co dostaliśmy to porażka, w zupie rybnej pływały 2 kuleczki z ryby wielkości łyżeczki do herbaty. Dorsz w cieście serowym to plasterek rybki 6 na 6 cm przykryty wielkim ciastem o smaku mąki kompletnie bez smaku. Szkoda drogi , czasu i pieniędzy.