Widok
zewnętrzna kontrola finansowa wspólnoty mieszkaniowej
Ma ktoś empiryczne doświadczenie ws?
Pomimo, że udało mi się wyprowadzić z bloku, rykoszetem wracają do mnie absurdy działań grupy zidiociałych, znudzonych codzienną, blokową rutuną pseudodziałaczy na rzecz wspólnoty.
Istnieją dwie grupy próbujące dominować a pomiędzy nimi rzesza obojętnych lub nieśmiałych właścicieli mieszkań.
Rządzą się, sądzą w sądach i nawet dziś, przy niedzieli zasypują kretyńskimi mailami, obnażając swoją śmieszność i kalectwo procesów myślowych.
Dopiero co dostali wyrok sądowy, który ośmiszył oba obozy - stary zarząd, który żarl z ręki (a raczej spijał kawki i drinki) administratora i chwilowy, samozwańczy, który przepchnął podstępem żenującą uchwałę, która nie istniała.
Nie chce mi się patrzeć na tych ludzi i gadać z nimi.
Macie doświadczenie i opinie ws audytu zewnętrznego wspólnoty?
Pomimo, że udało mi się wyprowadzić z bloku, rykoszetem wracają do mnie absurdy działań grupy zidiociałych, znudzonych codzienną, blokową rutuną pseudodziałaczy na rzecz wspólnoty.
Istnieją dwie grupy próbujące dominować a pomiędzy nimi rzesza obojętnych lub nieśmiałych właścicieli mieszkań.
Rządzą się, sądzą w sądach i nawet dziś, przy niedzieli zasypują kretyńskimi mailami, obnażając swoją śmieszność i kalectwo procesów myślowych.
Dopiero co dostali wyrok sądowy, który ośmiszył oba obozy - stary zarząd, który żarl z ręki (a raczej spijał kawki i drinki) administratora i chwilowy, samozwańczy, który przepchnął podstępem żenującą uchwałę, która nie istniała.
Nie chce mi się patrzeć na tych ludzi i gadać z nimi.
Macie doświadczenie i opinie ws audytu zewnętrznego wspólnoty?
"Maj Hiroł" :)
Od kilku lat dwa mieszkania zadlużają wspólnotę. By zachować plynność finansową, pozostali mieszkańcy "zrzucają się" co m-c podwyższoną opłatą funduszu remontowego. Opłata naliczana proporcjonalnie do metrażu lokalu.
Osobiście, zamierzam stać się dłużnikiem wspólnoty. Nie chcę dlużej sponsorować nierobów. Nie wiem ile z puli idzie na sam fundusz a ile na zachowanie płynności. Pośród kłótni i wyzwisk nikt, nic o tym nie mówi.
Sąd ociążył kosztami powództwa wspólnotę. Niewydolny zarząd i były administrator narazili w ten sposób wspólnotę na straty finansowe. Jako osoba, która słusznie podważała moc uchwały, nie zamierzam partycypować w tych kosztach.
Mam dosyć bycia okradaną przez błaznów i leniwców umysłowych.
Jednym słowem...czy mogę na własny koszt, samodzielnie zlecić audyt. Jaki to koszt?
Od kilku lat dwa mieszkania zadlużają wspólnotę. By zachować plynność finansową, pozostali mieszkańcy "zrzucają się" co m-c podwyższoną opłatą funduszu remontowego. Opłata naliczana proporcjonalnie do metrażu lokalu.
Osobiście, zamierzam stać się dłużnikiem wspólnoty. Nie chcę dlużej sponsorować nierobów. Nie wiem ile z puli idzie na sam fundusz a ile na zachowanie płynności. Pośród kłótni i wyzwisk nikt, nic o tym nie mówi.
Sąd ociążył kosztami powództwa wspólnotę. Niewydolny zarząd i były administrator narazili w ten sposób wspólnotę na straty finansowe. Jako osoba, która słusznie podważała moc uchwały, nie zamierzam partycypować w tych kosztach.
Mam dosyć bycia okradaną przez błaznów i leniwców umysłowych.
Jednym słowem...czy mogę na własny koszt, samodzielnie zlecić audyt. Jaki to koszt?
Chyba przegapiłem Twoje pytanie, sorki.
Tak, możesz. Jeśli jesteś uczestnikiem Wspólnoty wszystkie dokumenty finansowe są dla Ciebie jawne. Możesz je sobie kopiować, skanować, co trzeba. Jednak we Wspólnocie rozstrzyga większość, w razie więc konfliktu ze Wspólnota pozostaje droga sądowa. Prywatny audyt jest jak najbardziej dowodem w takim postępowania, ja właśnie przygotowywałem coś takiego dla potrzeb postępowania sądowego. Także możliwe jest wystąpienie jako Wspólnota z egzekucją należności przeciwko dłużnikom.
W praktyce jednak takie postępowanie trwa długo.
Koszt audytu zależy od stopnia skomplikowania i czasu. W moim przypadku za 2 lata rozliczeniowe i 8 właścicieli zrobione w czasie świątecznym zażyczyłem sobie 800 zł,.
Tak, możesz. Jeśli jesteś uczestnikiem Wspólnoty wszystkie dokumenty finansowe są dla Ciebie jawne. Możesz je sobie kopiować, skanować, co trzeba. Jednak we Wspólnocie rozstrzyga większość, w razie więc konfliktu ze Wspólnota pozostaje droga sądowa. Prywatny audyt jest jak najbardziej dowodem w takim postępowania, ja właśnie przygotowywałem coś takiego dla potrzeb postępowania sądowego. Także możliwe jest wystąpienie jako Wspólnota z egzekucją należności przeciwko dłużnikom.
W praktyce jednak takie postępowanie trwa długo.
Koszt audytu zależy od stopnia skomplikowania i czasu. W moim przypadku za 2 lata rozliczeniowe i 8 właścicieli zrobione w czasie świątecznym zażyczyłem sobie 800 zł,.