"Maj Hiroł" :)
Od kilku lat dwa mieszkania zadlużają wspólnotę. By zachować plynność finansową, pozostali mieszkańcy "zrzucają się" co m-c podwyższoną opłatą funduszu remontowego. Opłata...
rozwiń
"Maj Hiroł" :)
Od kilku lat dwa mieszkania zadlużają wspólnotę. By zachować plynność finansową, pozostali mieszkańcy "zrzucają się" co m-c podwyższoną opłatą funduszu remontowego. Opłata naliczana proporcjonalnie do metrażu lokalu.
Osobiście, zamierzam stać się dłużnikiem wspólnoty. Nie chcę dlużej sponsorować nierobów. Nie wiem ile z puli idzie na sam fundusz a ile na zachowanie płynności. Pośród kłótni i wyzwisk nikt, nic o tym nie mówi.
Sąd ociążył kosztami powództwa wspólnotę. Niewydolny zarząd i były administrator narazili w ten sposób wspólnotę na straty finansowe. Jako osoba, która słusznie podważała moc uchwały, nie zamierzam partycypować w tych kosztach.
Mam dosyć bycia okradaną przez błaznów i leniwców umysłowych.
Jednym słowem...czy mogę na własny koszt, samodzielnie zlecić audyt. Jaki to koszt?
zobacz wątek