Widok
Owszem, sporo zrobił i chwała mu za to! Niestety, parafia się rozrosła i potrzeby ma inne niż w 1982 roku.
xJarek zorganizował scholę , wyjazdy dla dzieci, zorganizował i opiekował się grupą ministrantów, caritas. Kto to pociągnie? Proboszcz, który jest już starym i schorowanym człowiekiem czy może roztrzepany xLech?
xJarek zorganizował scholę , wyjazdy dla dzieci, zorganizował i opiekował się grupą ministrantów, caritas. Kto to pociągnie? Proboszcz, który jest już starym i schorowanym człowiekiem czy może roztrzepany xLech?
Ciekawe od kiedy Pani tu mieszka, skoro nie zauważała jacy "zaangażowani" są nasi księża. Do czasu przyjścia ks.Jarka nic tu się nie działo dobrego tylko wazeliniarstwo rady parafialnej - patrz odwołanie poprzedniego dekretu odwołującego proboszcza i ks.Leszka. Szkoda, ze tak to się skończyło. Rada parafialna się nie zreformowała i traktją księży (oni siebie zresztą też) jak PANÓW, których trzeba np.wozić po kolędzie itp.
Ks.Jarek wprowadził trochę świeżego ducha, energii i próbował nas wszystkich zachęcić do stworzenia wspólnot
Ks.Jarek wprowadził trochę świeżego ducha, energii i próbował nas wszystkich zachęcić do stworzenia wspólnot
Ależ ja nie mam żadnych zastrzeżeń ko ks. Jarka!
Racja, przydał by się ktoś ze świeżym zapałem.Moim zdaniem nasza
parafia na na pieńku z nowym biskupem, a ten podobno nie przebacza tak łatwo.
Szkoda mi ks. Jarka. Jestem ciekaw co teraz wymyśli nasz
biskup rzymskokatolicki, generał dywizji, biskup polowy Wojska Polskiego w latach 19912004,arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź.
Racja, przydał by się ktoś ze świeżym zapałem.Moim zdaniem nasza
parafia na na pieńku z nowym biskupem, a ten podobno nie przebacza tak łatwo.
Szkoda mi ks. Jarka. Jestem ciekaw co teraz wymyśli nasz
biskup rzymskokatolicki, generał dywizji, biskup polowy Wojska Polskiego w latach 19912004,arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź.
Mirko, nie mieliśmy szans...x.Jarek o tym wie...biskup od 1.07. wyjechał na urlop, nie było z kim gadać;/
zresztą, myślę, że x.Jarek będąc pokornym kapłanem /w odróżnieniu od pozostałych w parafii/ niechciałby nadmiernego zamieszania wokół swojej osoby...
pozostaje modlić się o mądrego nowego proboszcza, który mam nadzieję nastanie od nowego roku...
zresztą, myślę, że x.Jarek będąc pokornym kapłanem /w odróżnieniu od pozostałych w parafii/ niechciałby nadmiernego zamieszania wokół swojej osoby...
pozostaje modlić się o mądrego nowego proboszcza, który mam nadzieję nastanie od nowego roku...
Ja niestety nie daję rady u nas w kościele :) Serio. Byłam kilka razy, a teraz jeżdżę do Matarni (bardzo fajne kazania i o dziwo widać, że wszyscy księża wierzący - a to nie taka oczywista sprawa) albo do Żukowa (o 20:00 msza z zespołem młodzieżowym, miodzio!). Sama kiedyś śpiewałam w kościele i jakby się znalazło kilka osób młodych duchem (mam 30 lat :) ) i odważnych, to chętnie bym się w coś takiego zaangażowała.
Problem jest taki, że w kościele w Baninie naprawdę trudno się w cokolwiek zaangażować. Najważniejszą częścią mszy są ogłoszenia parafialne - tutaj ksiądz mówi woooolno, dokładnie i nie liczy czasu. A reszta mszy? To nic że x Lech się myli, przekręca, to nic że wszystko z pośpiechem i byle jak. Ważne żeby sobie pogadać w czasie ogłoszeń.
Nie, nie - ja wolę zainwestować czas i kilka litrów benzyny i oszczędzić sobie nerwów. Gorzej że niedługo czeka nas chrzest, więc trzeba będzie jednak udać się do parafii.
Problem jest taki, że w kościele w Baninie naprawdę trudno się w cokolwiek zaangażować. Najważniejszą częścią mszy są ogłoszenia parafialne - tutaj ksiądz mówi woooolno, dokładnie i nie liczy czasu. A reszta mszy? To nic że x Lech się myli, przekręca, to nic że wszystko z pośpiechem i byle jak. Ważne żeby sobie pogadać w czasie ogłoszeń.
Nie, nie - ja wolę zainwestować czas i kilka litrów benzyny i oszczędzić sobie nerwów. Gorzej że niedługo czeka nas chrzest, więc trzeba będzie jednak udać się do parafii.
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
Właśnie wróciliśmy z urlopu i jestem w szoku - nie ma Ks. Jarka. Dlaczego? Co się stało? Kto teraz będzie pracować w parafii? I nikt nie zrobił pospolitego ruszenia - wtedy potrafiliśmy a teraz NIE? Czyli chcecie żeby było jak dawniej - gratulacje? gdzie Rada Parafialna? Chociaż pofatygowała się do biskupa by wyjaśnił dlaczego taka decyzja?
no, oczywiście! ogłoszenia to przecież teraz najważniejsza część Mszy...ops, sorki...zaraz po tacy...:///
nasz wielebny proboszcz tak wielką wagę do tej czynności przywiązuje, że nawet nie dał sobie pomóc, jak młodziutki kleryk, który był na gościnnej zbórce w niedzielę w czerwcu, zerwał się ochoczo z fotela, zauważywszy, że ociekający potem i wyraźnie już zmęczony X.Lech nie daje rady naporowi tłumu wiernych chcących przystąpić do Stołu Pańskiego...młody nie mógł pomóc przy udzielaniu Komunii, chciał wyręczyć ptoboszcza w zbieraniu tacy...dostał reprymendę- won na miejsce, ja tu żądzę, ja zbieram kasę!!!
jak jestem w kościele, to widzę i słyszę...i wiem, że czas zmienić parafię:(
nasz wielebny proboszcz tak wielką wagę do tej czynności przywiązuje, że nawet nie dał sobie pomóc, jak młodziutki kleryk, który był na gościnnej zbórce w niedzielę w czerwcu, zerwał się ochoczo z fotela, zauważywszy, że ociekający potem i wyraźnie już zmęczony X.Lech nie daje rady naporowi tłumu wiernych chcących przystąpić do Stołu Pańskiego...młody nie mógł pomóc przy udzielaniu Komunii, chciał wyręczyć ptoboszcza w zbieraniu tacy...dostał reprymendę- won na miejsce, ja tu żądzę, ja zbieram kasę!!!
jak jestem w kościele, to widzę i słyszę...i wiem, że czas zmienić parafię:(