Odpowiadasz na:

Hm... czasami wątki tutaj naprawdę zmuszają do refleksji.
Nigdy nie brałam pod uwagę konieczności rozmowy, przegadywania, informowania się nawzajem... umawiania się.
Czasami On po... rozwiń

Hm... czasami wątki tutaj naprawdę zmuszają do refleksji.
Nigdy nie brałam pod uwagę konieczności rozmowy, przegadywania, informowania się nawzajem... umawiania się.
Czasami On po prostu przejdzie obok mnie, zapachnie albo usłyszę Jego głos dobiegający z innej części domu, obejmie mnie od tyłu albo muśnie moją dłoń... spojrzy mi w oczy. Czasami zaplanowane, wspólne oglądanie filmu kończy się zmianą planów. Innym razem, nad ranem wybudza mnie ze snu ciepło i dotyk Jego dłoni. Nic nie trzeba mówić.

Ps
W Ciąży i po, 20 lat temu, 10 lat temu i 5... nie było problemu z komunikowaniem swoich potrzeb.
Obce jest mi natomiast wszelkie "wymuszanie". Raczej łatwo ulegać uwodzeniu i rozbudzaniu potrzeb.
Zachęcam do łamania tabu i zabiegania o jakość tej dzieciny swojego życia i związku.

zobacz wątek
5 lat temu
~lukrecja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry