Odpowiadasz na:

Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?

A mamy codzienny kontakt bo na szczęśćie mąż się załapał na prom w okolicach anglii :) Więc w sumie codziennie jest w porcie i jakieś pół godzinki się uda :)
Ale i tak jest ciężko...... rozwiń

A mamy codzienny kontakt bo na szczęśćie mąż się załapał na prom w okolicach anglii :) Więc w sumie codziennie jest w porcie i jakieś pół godzinki się uda :)
Ale i tak jest ciężko... Szczególnie jak coś się dzieje nie tak i samej trzeba podejmować wszelkie decyzje.

zobacz wątek
15 lat temu
~Asia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry