Moj maz wyplywal od zawsze,brakowalo mi go itd ale gdy bylam w ciazy a on wyjechal na 3 mc to byla tragedia.Swiadoma bylam ,ze nie bedzie przy porodzie i to mnie jakos dobijalo.Jak sie z nim...
rozwiń
Moj maz wyplywal od zawsze,brakowalo mi go itd ale gdy bylam w ciazy a on wyjechal na 3 mc to byla tragedia.Swiadoma bylam ,ze nie bedzie przy porodzie i to mnie jakos dobijalo.Jak sie z nim zegnalam to moja histeria byla nie do opisania.Nigdy sie tak nie zachowywalam.Teraz wiem ,ze to wina hormonow.Pozniej juz jakos przeszlo.Teraz mam dzidziula prace i nie mam czasu na tesknoty;)
zobacz wątek