Mój mąż pływa w systemie 1 do 1. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Tyle samo pływa ile potem jest w domu. Marta jak widzisz taką potrzebę to sama spróbuj zorganizować taki klub czy cykliczne...
rozwiń
Mój mąż pływa w systemie 1 do 1. Inaczej sobie tego nie wyobrażam. Tyle samo pływa ile potem jest w domu. Marta jak widzisz taką potrzebę to sama spróbuj zorganizować taki klub czy cykliczne spotkania w jakieś kawiarni, itp.. Moze właśnie by dało się to rozkręcić przez stronę zonamarynarza lub w inni sposób. Chcesz - działaj.
zobacz wątek