Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
                    
                        Magda ja też jestem strasznie przerażona macierzyństwem, bo nie mam na kogo liczyć oprócz męża, a jego przy mnie nie będzie. No ale 30 na karku i mam całkiem zrezygnować, bo ktoś mnie krytykuje i...
                        rozwiń                    
                    
                        Magda ja też jestem strasznie przerażona macierzyństwem, bo nie mam na kogo liczyć oprócz męża, a jego przy mnie nie będzie. No ale 30 na karku i mam całkiem zrezygnować, bo ktoś mnie krytykuje i nie ma zamiaru w niczym pomóc? Poród tuż tuż i nie wyobrażam sobie wcale jak to będzie, ale pocieszam się myślą, że są takie, co mają gorzej i dają sobie radę. Wiadomo, że byłoby milej bez tego całego stresu spowodowanego głupim gadaniem. No ale co poradzę. Dla Maleństwa i męża zniosę wszystko, a oni są całym moim światem :)
Oczywiście reakcja pewnych osób na wieść o naszej ciąży nie była wymarzona. Po 3 latach małżeństwa i z tyloma latkami usłyszałam nawet komentarz, że "to za wcześnie". Boki zrywać :D Często się zastanawiam czy oni się wogóle słyszą. No bo jak można świadomie wygadywać takie farmazony :/
                    
                    zobacz wątek