Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
no właśnie....tego mu najbardziej współczuje...ja bym chyba tak nie potrafiła zostawić wszystko i jechać do tej pływającej puszki na 3 miesiące....a na jakich statkach wasi pływają?
no właśnie....tego mu najbardziej współczuje...ja bym chyba tak nie potrafiła zostawić wszystko i jechać do tej pływającej puszki na 3 miesiące....a na jakich statkach wasi pływają?
zobacz wątek