Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
kinay to zal sie tutaj:-)
wspołczuje tym co nie maja nikogo do pomocy ja mam rodzicow i teściow wrazie co ale czasem mam ich wszystkich dość i wolałabym mieszkac jak najdalej od nich:-))))))
kinay to zal sie tutaj:-)
wspołczuje tym co nie maja nikogo do pomocy ja mam rodzicow i teściow wrazie co ale czasem mam ich wszystkich dość i wolałabym mieszkac jak najdalej od nich:-))))))
zobacz wątek