Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 89 (126)
Aniaa zgadza się nie ma co popadać z skrajności w skrajność, ale ja np. biorąc pod uwagę ten piekarnik, pomyślałam sobie, że jak sama sobie upikę ciastka to nie dość, ze będą zdrowsze to jeszcze...
rozwiń
Aniaa zgadza się nie ma co popadać z skrajności w skrajność, ale ja np. biorąc pod uwagę ten piekarnik, pomyślałam sobie, że jak sama sobie upikę ciastka to nie dość, ze będą zdrowsze to jeszcze będzie to bardziej oszczędne. Co się okazało nic bardziej mylnego, nie uwzględniłam kosztu ich pieczenia :) Co jeszcze, zamiast upiec za jedną razą większą ilość, to ja tak pstrykałam po parę ciastek co 2-3 dni.
Nie mówię, że nigdy w życiu nie upiekę już tych ciastek i nie użyję więcej piekarnika, albo że będę siedziała przy świeczkach no ale troszkę oszczędności nam nie zaszkodzi, tym bardziej, że wcześniej mieliśmy o wiele niższe rachunki za prad.
zobacz wątek