Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 89 (126)
U nas się nie da oszczędzić na ogrzewaniu, bo liczników nie ma, a ciepło z miasta. Płacimy zawsze tyle samo, nieważne, czy przykręcone czy nie. Z wyboru mam w sypialnie wiecznie skręcone kaloryfery...
rozwiń
U nas się nie da oszczędzić na ogrzewaniu, bo liczników nie ma, a ciepło z miasta. Płacimy zawsze tyle samo, nieważne, czy przykręcone czy nie. Z wyboru mam w sypialnie wiecznie skręcone kaloryfery i myślę, że mogę tam mieć nawet 16-17 stopni. Ale mi się tak lepiej śpi. A reszta mieszkania raczej ciepła 22'C na pewno. Płacimy 300 zł miesięcznie w sezonie grzewczym, kiedy ogrzewaliśmy mieszkanie gazem (+ woda) płaciliśmy po 500-600 zł za gaz, więc dla mnie to i tak pewna oszczędność.
Kostek się coś rozłożył, a moja kochana mama postraszyła mnie kokluszem ;) Podobno szaleje w Polsce, a lekarza nie rozpoznają, bo to prawie "wymarła" choroba. Kostek miał dziś rano właśnie taki mega dziwny kaszel i już sobie zaczęłam wkręcać ;)
zobacz wątek
11 lat temu
~panna z mokrą głową