Napewno nie "Sowa"
W zeszły roku ten pączkowy dzień u "Sowy" sprzedawali pączki z poprzedniego dnia. Obawiam się, że w nie jednym miejscu tak robią tzn. mieszają świeże pączki ze starymi. Kiedyś piekarni "Graczyk"...
rozwiń
W zeszły roku ten pączkowy dzień u "Sowy" sprzedawali pączki z poprzedniego dnia. Obawiam się, że w nie jednym miejscu tak robią tzn. mieszają świeże pączki ze starymi. Kiedyś piekarni "Graczyk" sprzedano nam pączki chyba tygodniowe. Od tego czasu omijam to miejsce.
zobacz wątek