Widok

Krew pepowinowa

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny czy korzystacie z mozliwosci pobrania takiej krwi podczas porodu?
Jak wyglada taka procedura?
jakie jest Wasze zdanie na ten temat ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja korzystałam. Krew jest pobierana z pępowiny więc nic nie czuć. Jak masz jakieś pytania to śmiało.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zastanawiam się na tą opcją ale mam pewne obawy ! Sonia co skłoniło Ciebie do takiej decyzji ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam strasznie napalona na tę opcję, naczytałam się ulotek :) Jednak po konsultacji ze znajomą pediatrą i moją panią gin prowadzącą ciąże która sama niedawno rodziła odpuściłam temat, powiedziano mi że niestety w najbliższych kilkudziesięciu latach komórki macierzyste nie będą do zastosowania, jeszcze za słaba technologia, a jakby dziecko np miało nowotwór i miało być tak leczono i tak musiałoby mieć te komórki od innego dziecka, więc musiał by powstać taki ogólny bank. W następnym pokoleniu jak najbardziej, na razie to strata pieniędzy, choć mam szczerą nadzieję że kiedyś będzie to ratowało życie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam wykupioną krew pępowinową.

Wcale nie musimy czekać lat na to, żeby można było wykorzystać krew pępowinową. Już leczy się nią dzieci. W Polsce co prawda na razie kilkanaście przypadków, ale na świecie już tysiące.
Nie wiem jakim cudem ktokolwiek posiada wiedzę na temat tego jak szybko rozwinie sie nauka - no chyba, że jest Bogiem. Może się okazać, że za rok lub dwa będzie można krew wykorzystać do pełnego wyleczenia dziecka z raka lub innej, dziś nieuleczalnej, choroby.
Jeśli ma się dwoje lub więcej dzieci to jest szansa, że jedno z nich skorzysta (oby nie!)z krwi rodzeństwa.
Co rusz czytam, jak to matki specjalnie zachodzą w ciąże, żeby krew pępowinowa młodszego dziecka pomogła starszemu. Mając krew pępowinową nie ma takiej potrzeby.W razie choroby nie musisz błagać nikogo o pomoc, możesz sama pomóc swojemu dziecku. A jeśli nawet się okaże nie będzie można mu jednak pomóc to będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy.
image
image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7
Ja się zdecydowałam ponieważ wychodzę z założenia, że lepiej tą krew mieć niż potem żałować. Koszt wcale nie jest duży w skali roku, wydajemy więcej na ubezpieczenie auta itp. Poza tym jest to już wykorzystywane do leczenia - niestety moja znajoma w ten sposób walczy o życie swojego dziecka.
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Jezeli u twojego dziecka stwierdzą nowotwór np.krwii lub inny to na 99,9% krew pępowinowa twojego dziecka będzie nadawała się do wyrzucenia ,gdyż krew ta będzie zawierała komórki nowotworowe.
Sens mają jak już tu ktoś wspomniał banki krwi pępowinowej które powstaja za granicą z których mogą korzystać wszyscy a u nas to nic innego jak wyciąganie kasy od naiwnych i zasilanie kieszeni przedstawicieli medycznych ,którzy dostają za to sowitą prowizję.Polskie celebrytki ,które zdecydowały sie na pobranie krwi pępowinowej dostały to za free za promowanie tej metody.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ciekawa jestem ilu lub ile w tym właśnie wątku siedzi takich przedstawicielek medycznych.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ale z tego co wiem ta krew jest badana, ponieważ dostałam pismo w jakim stanie jest ta krew ile % się nadaje do użytku ile jest komórek macierzystych itp. Jeżeli pobrana krew się nie nadaje to oni zwracają kasę tak przynajmniej mi mówiła babka przy podpisywaniu umowy. Każdy ma swoje zdanie i swoją opinię. Ja tam wolę mieć takie zabezpieczenie, jak ktoś to uważa za zbędne, jego sprawa.
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Sonia ale krew nie zostanie przebadana pod takim względem że wiesz że za parę lat rozwinie się u kogoś choroba, a jak tak się stanie jest bezużyteczna. A jak leczyć krwią, to obcego dziecka.

Koszt nie jest duży, jednak u nas po prostu nie ma to racji bytu bo nie jest wykorzystywane.

Ja dałam wiarę lekarzom a nie przedstawicielom, kwestia podejścia.

Sonia, koleżanka walczy z nowotworem krwią włąsnego dziecka która ma w sobie te komórki?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie z nowotworem tylko z inną chorobą.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Tu można sobie poczytać jak krew pępowinowa została wykorzystana w PL
http://www.pbkm.pl/przeszczepienia-pbkm
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Dla nas argumentem ZA było to że komórki macierzyste można wykożystać do przeszczepów np. skóry - takie operacje już prowadzi się w polsce.
Opcja np. poparzenia dziecka gdzie komórki macierzyste mogą mu pomóc jest statystycznie częstsza niż nowotwór.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Tylko źródłem przeszczepów jest rodzenstwo, od którego można pobrać też komórki bez krwi pępowinowej.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha wiedziałam, że jak napiszę za dobrze to zostanę posądzona o przedstawicielstwo.
NIE JESTEM PRZEDSTAWICIELEM ŻADNEJ FIRMY !

Znam wszystkie wady KP i mogę je bez trudu wypunktować. Na oczy nie widziałam przedstawiciela z żadnej firmy, która krew pobiera.
Mam własny mózg i go używam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
jadzia a mozesz wypunktowac te wady?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny przeczytajcie sobie ten wywiad, ciekawy i wypowiada się osoba kompetentna:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,11226070,Pepek_swiata.html
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do przeszczepów skóry wystarczy pobrać komórki macierzystye skóry z niepoparzonej części ,niepotrzebna do tego jest krew pępowinowa ani rodzeństwo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak masz możliwwości finansowe, nie zastanawiaj się. Pytanie "bankować KP czy nie bankować" można co najmniej odnieśc do pytania "ubezpieczyć mieszkanie, czy samochód AC czy nie ubezpieczyć", zazwyczaj- ubezpieczasz, choc zakladasz male prawdopodobienstwo pozaru/kardziezy, itp. więc ubezpiecz także swoje dziecko.
Nie słuchaj bełkotu, typu " jak twoje dziecko bedzie miec bialaczke, to we krwi pepowinowej bedzie mialo nowotwor, wiec ta krew sie nie nada", bo po raz, to nie prawda i sa naukowe artykuły w NIEPOLSKICH czasopismach nt przeszczepów autologicznych komórek macierzystych z KP u dzieciaków chorych na choroby ukł krwiotórczego ( np. Pediatrics vol. 119; 1.1.2007r), poza tym, lista chorób, które można leczyć w taki sposób nie ogranizca się tylko do ukł krwiotwórczego/odpornosciowego. jesli ktos powyzej rzuca takimi tezami, to bardzo poprosze o naukowe poparcie swoich slow odnosniakami do recenzowanych publikacji.
Argumenty typu " komórek macierzystych z KP jest za mało by wystarczyły do leczenia doroslego czlowieka", tez są do podważenia, trwaja bowiem badania ktore maja na celu powielania komorek macierzystych w taki sposob by nie tarcily swoich wlasciwosci (dokładnie w tym osrodku : http://www.fhcrc.org/en.html), jest to kwestia czasu, by móc je wykorzystywac na wiekszą skalę.
po 3, stwierdzenie " w nastepnym pokoleniu dopiero cokowiek sie rozwinie w tym kierunku" dowodzi całkowitego braku znajomosci tematu. BIOETCHNOLOGIA jest obecnie najszybciej rozwijajaca sie galezia medycyny/nauki, trzeba byc idiota by wypowiadac takie tezy, nie zaglebiajac sie w szczegóły, wystarczy spojrzec na poziom medycyny/nauki sprzed 30lat (jedno pokolenie wstecz) - postep nie jest tutaj na pewno funkcja liniowa wprost proporcjonalna do czasu.

Poza tym, nawet jesli Twoja KP nie przyda się Twojemu dziecku, to moze przydac sie innemu...gdyby ludzie podchodzili w ten sposób, zycie byłoby łatwiejsze.

po 4. nie bylam, nie jestem przedstawicielem banków kp, ani zadnym innym. a najwięcej krzyczą zazwyczaj osoby, których po prostu na taką inwestycję nie stać i które nie maja w danym temacie nic mądrego do powiedzenia (ale to już tylko moje skromne zdanie)

na koniec wklejam opinie PTG

Grupa ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego wydała pozytywną opinię o pobieraniu krwi pępowinowej i deponowaniu komórek macierzystych w wyspecjalizowanych bankach.

Ginekolodzy swoje stanowisko opierają na ostatnich raportach Europejskiej Grupy ds. Transplantacji Szpiku i Krwi (European Bone Marrow and Blood Transplantations Group) z 2006 i 2010 roku. Zgodnie z nimi wskazania do transplantacji komórek macierzystych z krwi pępowinowej są takie same jak w przypadku szpiku lub mobilizowanej krwi obwodowej. Aktualne stanowisko American College of Obstetricians and Gynecologists podkreśla rolę krwi pępowinowej jako źródła komórek macierzystych do przyszłych terapii.
Powstał raport (opublikowany w miesięczniku Ginekologia Polska) opisujący możliwości, jakie stwarza deponowanie krwi pobranej ze sznura pępowinowego w trakcie porodu. W dokumencie tym zwrócono również uwagę na konieczność edukacji lekarzy ginekologów i sposób informowania pacjentek o możliwościach, jakie stawia przed nimi medycyna. W oparciu o opinię ekspertów ginekolodzy będą mogli, zgodnie z najnowszymi standardami, informować ciężarne o zaletach deponowania krwi pępowinowej. Oczywiście ostateczna decyzja w tej kwestii należy do kobiety.

Opinia grupy ekspertów PTG została opublikowana w miesięczniku Ginekologia Polska.
pozdrawiam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Wady:
Dużo kosztuje na dzień dobry + co roku trzeba płacić za przchowywanie.
Opłatami można łatwo manipulowac, bo wiadomo, ze rodzice zaplaca.
Nie mamy wgladu w sposob przechowywania naszej KP.
Krew prawdopodobnie wystarczy tylko dla dziecka, ktora wazy ok 40 kg.
Nie ma pewnosci, ze krew pomoze przy konkretnej chorobie.
KP nie jest jedynym zrodlem komorek macierzystych.

Mimo wszystko nie bez kozery badacze KP dostali w zeszlym roku nagrode Nobla.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Jadzia coś źle doczytałaś nagrodę nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii naukowcy otrzymali ale za pozyskiwanie komórek macierzystych z dojrzałych już tkanek a nie krwi pępowinowej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Taa,to polskie Towarzystwo Ginekologiczne to tak jak wszelkiego rodzaju Towarzystwa Stomatologiczne tworzone na potrzeby reklamy pasty do zębów.Podobnie jak pozytywna opinia Instytutu Matki i Dziecka czy Centrum Zdrowia Dziecka za którą wystarczy zapłacić .
Tak się składa ,że nas akurat było stać ale po zasięgnięciu opini kilku lekarzy w tym również ginekologów zrezygnowaliśmy,zwykłe nabijanie ludzi w butelkę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
za przeproszeniem, ale prawda jest taka że przeciętni lekarze (czy to pediatrzy czy ginekolodzy) którzy nie są w temacie, nie pracują w tym na co dzień średnio się znają.
Akurat ja w swojej pracy zawodowej mam do czynienia z komórkami macierzystymi i co chwile mnie zaskakują nowe osiągnięcia i badania z hematologii oraz medycyny regeneracyjnej. Po prostu trzeba to śledzić na bieżąco, dużo się zmienia nawet na przestrzeni miesięcy. Mimo tego, że widzę i jestem świadoma jeszcze wieeelu ograniczeń związanych z dzisiejszym stanem nauki to szczerze wierzę, że ta dziedzina jeszcze nas mocno zaskoczy.
Jeżeli kogoś stać to ja polecam, myślę że warto kupić tańsze mebelki czy raz nie pojechać na wczasy a wykupić bankowanie krwi pępowinowej
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Fragment wywiadu z prof.W.Jędrzejczakiem doktorem habilitowanym medycyny, specjalność choroby wewnętrzne, hematologia, onkologia kliniczna, transplantologia aktualnie jest kierownikiem Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest Konsultantem Krajowym w dziedzinie hematologii.
Europejska Grupa ds. Etyki w Nauce i Technologii niemal dziesięć lat temu wydała nadal obowiązującą opinię, w której stwierdza: ''Celowość komercyjnych banków krwi pępowinowej powinna być podważona, gdyż sprzedają one usługi, dla których obecnie nie ma praktycznego zastosowania w wykorzystaniu leczniczym. Tak więc obiecują one więcej, niż są w stanie dać. Aktywność tych banków wzbudza poważną krytykę etyczną''.

Jednak w Polsce sprawa jest bardziej skomplikowana, bo np. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne wydało opinię popierającą prywatne bankowanie. Moim zdaniem to nie jest rzetelny dokument.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Tak się składa ,że nas akurat było stać ale po zasięgnięciu opini kilku lekarzy w tym również ginekologów zrezygnowaliśmy,zwykłe nabijanie ludzi w butelkę.

tak się składa, że przeciętny lekarz pediatra i ginekolog zajmuje się praktyką leczniczą, a nie praktyką naukową (i to oczywiscie bardzo dobrze,lekarz jest od praktycznego leczenia, nie zaglelbiania sie w eksperymenty i teorie naukowe, nie mozna zajmowac sie wszystkim i byc we wsyztskim ekspertem) tak wiec jesli chciałabys pogadac o komórkach macierzystych z człowiekeim który się na tym zna, musiałabyś wybrać się do d.n. med z zakresu hematologii, biochemii, biologii komórkowej, itp. Dyskutowałam z niejednym praktykującym lekarzem na różne medyczne-naukowe tematy, niestety, z nauką, oprócz poczytania do poduszki najnowszych publikacji nie mają oni za wiele wspólnego.

Dla przykładu dodam, że niej jestem zwolennikiem żadnych szczepień typu pneumokoki,meningokoki, rotawirusy i cała reszta. jesli o ta kwestie chodzi-tak jest to czysta komercja i nabijanie ludzi w butelke przez koncerny farmaceutyczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,11226070,Pepek_swiata.html
Polecam!!!!!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
a doczytałaś troche o tym człowieku cokolwiek?

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/202914,profesor-testowal-lek-pacjent-nie-zyje.html

i o jego powiazaniach z koncernami farmaceutycznymi i korzysci, ktore czerpie z leczenia bialaczek? nie rozumiesz, ze jesli komórki macieerzyste stana sie powszechnie dostepne i terapie z nimi zwwiazane takze, to masa drogich leków wypadnie z obiegu? koncerny nabijajace kase glownie z chorob nowotworowych i rzadkich (te leki sa najdrozsze) dostana po d*pie? jak to mówią, najciemniej jest zawsze pod latarnią...

http://www.gazetapolska.pl/14841-lody-na-lekach-czyli-lobbing-farmaceutyczny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Jaga a ty jak zwykle jakieś teorie spiskowe ale jak się czyta takie gazety jak ty to nic dziwnego,tam ich pełno .Nikt tu nie neguje waściwości i coraz większego znaczenia w leczeniu komórkami macierzystymi ,chodzi o bezzasadność brania kasy i bankowania krwi z której i tak nikt nie skorzysta bo zwyczajnie od jednego noworodka jest jej zwyczajnie za mało i nawet na dłuższą metę i jemu nie pomoże ,zasadne jest jej bankowanie w jednym ogólnym banku z którego wszyscy korzystaja tak jak ma to miejsce w innych krajach zachodnich.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
wziełam pierwszy lepszy artykuł, który mi wygooglowło, bo zwyczajnie obiło mi sie tego pana nazwisko o uszy kilka lat temu (w negatywnej formie) nie bede doszukiwać bardziej wiarygodnych artykułów na ten temat, bo nie mam a to czasu.
i oczywiscie, ze ideałem byłoby gdyby banki KP były publiczne, ale u nas ich nie ma, zatem nie masz zbyt wielkiego wyboru, byc moze za 10 lat takie banki beda i oczywiscie byłoby super, ale gwarancji na to tez nie masz...tak jak nie masz gwarancji na to, czy nie wykorzystasz jednak za 10 lat KP by pomoc swojemu dziecku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie prawda u nas też można krew oddawać do banku publicznego

http://www.pbkm.pl/bankowanie-publiczne
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No proszę ,dobrze wiedzieć na przyszłość,że z krwi pępowinowej którązdecydujemy się oddać będą też mogły korzystac inne osoby ,zacna incjatywa,zbliżamy się do świata.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za 10 lat ta krew i tak nie pomoże mojemu dziecku bo będzie jej zwyczajnie za mało od noworodka pobiera się max.20 ml bo jej więcej nie ma a 10 latek potrzebuje co najmniej 100 ml dlatego w krajach w których leczy się białaczkę za pomocą komórek macierzystych pobiera się ją dodatkowo od 3,4 innych osób,ponadto krew pępowinowa zostanie wykorzystana tylko wtedy jezeli sama nie będzie zawierała komórek nowotworowych .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi pobrali 69ml krwi pępowinowej.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika, trwają badania naukowe w celu namnażania komórek macierzystych aby zwiększyć objętość takiej krwi. Myślę za kilka/kilkanaście lat jest to całkiem realne aby coś takiego robić.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Wakacje z dziećmi (118 odpowiedzi)

nie mamy pomysłu na tegoroczne wakacje z dziećmi 5,5 lat i 3 lata byliśmy w zakopanym i...

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? (20 odpowiedzi)

Któraś z was korzystała z ROLLMASAŻU? jak się ubrać na taki zabieg? jak to działa i czy działa ?

urodziny dziecka tanio i fajnie jak urządzić? (53 odpowiedzi)

może zbiorę jakieś fajne pomysły od WAS? co można przygotować do zjedzenia dla dzieci? w co się...

do góry