Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.28 (67)
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-27-66-t220794,1,130.html
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-27-66-t220794,1,130.html
Kurczę, próbowałam skopiować mój wpis z tamtego wątki i ciągle mi wyskakuje - powtarzanie wypowiedzi. To co, już w życiu nie wolno się powtarzać? ;-))))
Nyzosiu - gratulację :-)
U nas też przedziwna noc - nakarmiłam małego o 24:00 a potem.... uwaga o 6:00 rano :-) Przespał ciągiem 6 godzin. On tak - ale ja nie.
Najpierw o 4:00 rano obudził mnie wracający do domu mąż, a potem o 5:00 nie mogłam zasnąć i wsłuchiwałam się, czy mały już się nie obudził na jedzenie. To jakieś niemormalne jest :-)))
Popołudniu też nie chciał jeść cyca i w ten sposób karmię go piersią tylko 4 razy na dobę. O 6:00 rano, o 12:00, 18:00 i 24:00. Jakoś szybko to poszło, hmmm
Poza tym Hubio wczoraj na widok mojego teścia zrobił minę w podkówkę i się do mnie przytulił. Chyba się przestraszył, co też nigdy wcześniej się nie zdarzało. Zobaczymy co będzie dzisiaj :-)
Nyzosiu - gratulację :-)
U nas też przedziwna noc - nakarmiłam małego o 24:00 a potem.... uwaga o 6:00 rano :-) Przespał ciągiem 6 godzin. On tak - ale ja nie.
Najpierw o 4:00 rano obudził mnie wracający do domu mąż, a potem o 5:00 nie mogłam zasnąć i wsłuchiwałam się, czy mały już się nie obudził na jedzenie. To jakieś niemormalne jest :-)))
Popołudniu też nie chciał jeść cyca i w ten sposób karmię go piersią tylko 4 razy na dobę. O 6:00 rano, o 12:00, 18:00 i 24:00. Jakoś szybko to poszło, hmmm
Poza tym Hubio wczoraj na widok mojego teścia zrobił minę w podkówkę i się do mnie przytulił. Chyba się przestraszył, co też nigdy wcześniej się nie zdarzało. Zobaczymy co będzie dzisiaj :-)
Akacja napisała:
"Nyzosiu - gratulację :-)
U nas też przedziwna noc - nakarmiłam małego o 24:00 a potem.... uwaga o 6:00 rano :-) Przespał ciągiem 6 godzin. On tak - ale ja nie.
Najpierw o 4:00 rano obudził mnie wracający do domu mąż, a potem o 5:00 nie mogłam zasnąć i wsłuchiwałam się, czy mały już się nie obudził na jedzenie. To jakieś niemormalne jest :-)))
Popołudniu też nie chciał jeść cyca i w ten sposób karmię go piersią tylko 4 razy na dobę. O 6:00 rano, o 12:00, 18:00 i 24:00. Jakoś szybko to poszło, hmmm
Poza tym Hubio wczoraj na widok mojego teścia zrobił minę w podkówkę i się do mnie przytulił. Chyba się przestraszył, co też nigdy wcześniej się nie zdarzało. Zobaczymy co będzie dzisiaj :-)"
"Nyzosiu - gratulację :-)
U nas też przedziwna noc - nakarmiłam małego o 24:00 a potem.... uwaga o 6:00 rano :-) Przespał ciągiem 6 godzin. On tak - ale ja nie.
Najpierw o 4:00 rano obudził mnie wracający do domu mąż, a potem o 5:00 nie mogłam zasnąć i wsłuchiwałam się, czy mały już się nie obudził na jedzenie. To jakieś niemormalne jest :-)))
Popołudniu też nie chciał jeść cyca i w ten sposób karmię go piersią tylko 4 razy na dobę. O 6:00 rano, o 12:00, 18:00 i 24:00. Jakoś szybko to poszło, hmmm
Poza tym Hubio wczoraj na widok mojego teścia zrobił minę w podkówkę i się do mnie przytulił. Chyba się przestraszył, co też nigdy wcześniej się nie zdarzało. Zobaczymy co będzie dzisiaj :-)"
He he pewnie mija. tak jak czuwanie czy oby na pewno dziecko oddycha:)))
A moja Helka dzisiaj spała na nowym poziomie i na dodatek tak że nas nie widzi i co?? i nic się nie działo:) pięknie spała z jedną pobudką o 3 na jedzenie:)
I chyba znowu - bardziej ja się stresowałam że jej nie widzę niż ona:)))
A moja Helka dzisiaj spała na nowym poziomie i na dodatek tak że nas nie widzi i co?? i nic się nie działo:) pięknie spała z jedną pobudką o 3 na jedzenie:)
I chyba znowu - bardziej ja się stresowałam że jej nie widzę niż ona:)))
Taaa.. ;)
A tu macie na sobotę, o małych damach:
http://www.youtube.com/watch?v=cds7lSHawAw&feature=player_embedded
A tu macie na sobotę, o małych damach:
http://www.youtube.com/watch?v=cds7lSHawAw&feature=player_embedded
Cześć wszystkim.
Ja od wczoraj wprowadziłam metodę zasypiania 3-5-7 i wiecie co czuję się jak najgorsza matka na świecie buuuuu.
Nie powiem bo mały spał o wiele lepiej bo obudził się o 22:30 a potem dopiero o 3:00 na cycka i spał jak zawsze do 5:30. Dla mnie to i tak rewelacja. Teraz zrobił sobie drzemkę i śpi już prawie 2 godzinki.
My z wprowadzaniem nowości to musimy trochę jeszcze poczekać bo Antoś jest alergikiem. Zupki już je ale nie dawałam mu jeszcze żółtka, rybki i glutenu.
Ja od wczoraj wprowadziłam metodę zasypiania 3-5-7 i wiecie co czuję się jak najgorsza matka na świecie buuuuu.
Nie powiem bo mały spał o wiele lepiej bo obudził się o 22:30 a potem dopiero o 3:00 na cycka i spał jak zawsze do 5:30. Dla mnie to i tak rewelacja. Teraz zrobił sobie drzemkę i śpi już prawie 2 godzinki.
My z wprowadzaniem nowości to musimy trochę jeszcze poczekać bo Antoś jest alergikiem. Zupki już je ale nie dawałam mu jeszcze żółtka, rybki i glutenu.
Mjakmama - budzą Cię wyrzuty sumienia? ;) Ja myślałam, że się wyśpię, jak pojechałam w delegację. I co? Budziłam się częściej niż na karmienia w domu 24 -2.00-4.00 a o 5.40 musiałam już wstawać ;) A tak się cieszylam na wieczór (czyli na sen)..
Dzynka - Antoś jest alergikiem sam z siebie czy któreś z Was też ma alergie? Pytam z ciekawości - podobno teraz dzieci mają alergię pomimo braku obciążeń w rodzinie.
Dzynka - Antoś jest alergikiem sam z siebie czy któreś z Was też ma alergie? Pytam z ciekawości - podobno teraz dzieci mają alergię pomimo braku obciążeń w rodzinie.
panna no dama super:)
A u nas noc masakra:( jak zasnal o 19.30 to maldnie spal do 21 potem co 20min placz pptem co 15 az doszlo ze co 10. Rozpalony na maxa czerwony zmierzylam mial ponad 39:( tak mielismy do 2 w nocy potem jak mialam go na raczkach to poszlo bokiem przez pieluche cala pokra on tez przebieranie:( troche temp spadla dalam jeszcze mu zel na dziaselka i spalismy do 5 potem znow pare pobudek az do 8. Cale szczescie ze kaszke zjadl cala bo butli zadnej nie chcial od wieczora.
Mial malo energii polozylam go na poduszce bo wydaje mi sie ze ciezko jeszcze mu sie oddychalo. wlaczylam bajki zebym mogla zjesc sniadanie chociaz odwracam sie a on spi. Biedactwo:(
Podawalam mu panadol ten syrop wit c co moge mu podac by mu ulzyc bez konsultacji z lekarzem. Jak taki stan bedzie sie utrzymywal to pojdziemy do lekarza w pon. Co jest najlepsze na goraczke?
A co do mieska to ja daje sloiczkowe no i sama tez gotuje. Gluten raz dostaje raz nie jakos jeszcze porzadnie sie za to nie zabralam. Ale nie dostal ryby ani zoltka. Jak bedzie zdrowy to zaczne ladnie podawac:)
A u nas noc masakra:( jak zasnal o 19.30 to maldnie spal do 21 potem co 20min placz pptem co 15 az doszlo ze co 10. Rozpalony na maxa czerwony zmierzylam mial ponad 39:( tak mielismy do 2 w nocy potem jak mialam go na raczkach to poszlo bokiem przez pieluche cala pokra on tez przebieranie:( troche temp spadla dalam jeszcze mu zel na dziaselka i spalismy do 5 potem znow pare pobudek az do 8. Cale szczescie ze kaszke zjadl cala bo butli zadnej nie chcial od wieczora.
Mial malo energii polozylam go na poduszce bo wydaje mi sie ze ciezko jeszcze mu sie oddychalo. wlaczylam bajki zebym mogla zjesc sniadanie chociaz odwracam sie a on spi. Biedactwo:(
Podawalam mu panadol ten syrop wit c co moge mu podac by mu ulzyc bez konsultacji z lekarzem. Jak taki stan bedzie sie utrzymywal to pojdziemy do lekarza w pon. Co jest najlepsze na goraczke?
A co do mieska to ja daje sloiczkowe no i sama tez gotuje. Gluten raz dostaje raz nie jakos jeszcze porzadnie sie za to nie zabralam. Ale nie dostal ryby ani zoltka. Jak bedzie zdrowy to zaczne ladnie podawac:)
akacja nyzosia zgadzam się z Wami!! Patrycja ( CHYBA PIERWSZY RAZ W ŻYCIU NIE CHCIAŁA SMOKA W NOCY!!!) jak ją po 19 położyliśmy tak ze 2 pobudki do 21 a potem spała ciurkiem do 6 rano no szok - a ja się ciągle budziłam bo zaraz pewnie się obudzi - masakra :) no ale o 6 postanowiła wstać - coraz mniej mi się to podoba!!
Wzięliśmy ją do siebie do łóżka i pokopała nas, ciągle coś jej podrzucaliśmy do zabawy więc efekt był taki że dostawaliśmy grzechotkami aż w końcu mnie zaczęła ciągnąć za włosy a męża za usta hehe - i tyle było z naszego spania w sobote!!!! ŁOBUZ!!!
Wzięliśmy ją do siebie do łóżka i pokopała nas, ciągle coś jej podrzucaliśmy do zabawy więc efekt był taki że dostawaliśmy grzechotkami aż w końcu mnie zaczęła ciągnąć za włosy a męża za usta hehe - i tyle było z naszego spania w sobote!!!! ŁOBUZ!!!
Mat znow sie rozregulowal i budzi sie dwa razy w nocy, a ja nie wiem o co chodzi :( Jakos nie mam sily na walke z nim i daje mu possac piers...
U nas jutro bedzie debiut z cielecina. Tak wiec Mat bedzie mial juz 3 rodzaj mieska w swoim jadlospisie :)
Dziewczyny ostatnio pisalycie o glutenie, ale jakos nie mam weny tego szukac, mozecie napisac jak go podajecie po ekspozycji, bo tez planuje juz podawac wieksze ilosci, tylko nie wiem ile :/
U nas jutro bedzie debiut z cielecina. Tak wiec Mat bedzie mial juz 3 rodzaj mieska w swoim jadlospisie :)
Dziewczyny ostatnio pisalycie o glutenie, ale jakos nie mam weny tego szukac, mozecie napisac jak go podajecie po ekspozycji, bo tez planuje juz podawac wieksze ilosci, tylko nie wiem ile :/
Bylam na dworzu tzn w sklepach piekna pogoda zazdroszcze wam:( My jak nigdy w domu.......
Maly robi sobie tylko drzemki oprocz kaszki rano to plul jogurtem plul obiadem i dalam troszke jabluszka do siateczki to troche pogryzl wiec moze zeby? Ale czy kaszel moze byc przy zebach? I jak dlugo moze utrzymywac sie taki stan?
Moja mlodsza siostra teraz w weekend pracuje na tej hali nowej mialam do niej wpasc, najadlabym sie itp yyyyyyy
Maly robi sobie tylko drzemki oprocz kaszki rano to plul jogurtem plul obiadem i dalam troszke jabluszka do siateczki to troche pogryzl wiec moze zeby? Ale czy kaszel moze byc przy zebach? I jak dlugo moze utrzymywac sie taki stan?
Moja mlodsza siostra teraz w weekend pracuje na tej hali nowej mialam do niej wpasc, najadlabym sie itp yyyyyyy
Nyzosia, gratulacje z okazji zrezygnowania z jednego ściąganka!
(tego hasła nie zdążyłam powiedzieć nawet tej babce na uczelni... w sumie, to zmieszała mnie z błotem i, tak trochę owijając w bawełnę, zasugerowała, że mając dwójkę dzieci nie powinnam się zabierać za studia... Zadała mi kilka tekstów teoretycznych do przeczytania i później do zaliczenia i wpisu od niej niestety nie dostałam... (mimo, że nikt z mojej grupy nie musiał nic czytać a tym bardziej z tego zdawać, robiłam te same tłumaczenia co reszta grupy i oddawałam w terminie...))- no to się wyżaliłam... :)
Akacja, ale grzeczny Hubercik :) Oby teraz tak dalej :) Życzę kolejnych przesypianych nocek, ale to chyba Ty do tego musisz dojrzeć a nie Hubert hehe :)
Mimo, że moje maluchy przesypiają nockę, to też rano jestem średnio wyspana... Tośka do nas często w nocy przychodzi, śpi z nami do rana i mnie tarmosi.
Ssabinka :( Zdrówka dla Fifiego!! Na gorączkę fajne też są chłodne okłady z pieluszki (tetry a nie pampersa hihi) na czółko.
A my też niedawno wróciliśmy do spaceru. Pięknie jest! Kupiliśmy spacerówkę dla Wojtka w końcu :) X-Landerka XA, super się sprawuje na naszych dziurawych, błotnistych wiejskich drogach i w lesie. Tośka za to biegała w swoich brand new kaloszach- zaliczyła wszystkie kałuże i błotka po drodze. No i już popyla w wiosennej kurtce. Ja już poszłam bez kurtki- w ciepłej bluzie, super czuć wiosnę Teraz dzieci śpią :) A ja mam kupę roboty w domu- sprzątanie, gotowanie, mnóstwo nauki, ale mam zamiar trochę się polenić ;-)
(tego hasła nie zdążyłam powiedzieć nawet tej babce na uczelni... w sumie, to zmieszała mnie z błotem i, tak trochę owijając w bawełnę, zasugerowała, że mając dwójkę dzieci nie powinnam się zabierać za studia... Zadała mi kilka tekstów teoretycznych do przeczytania i później do zaliczenia i wpisu od niej niestety nie dostałam... (mimo, że nikt z mojej grupy nie musiał nic czytać a tym bardziej z tego zdawać, robiłam te same tłumaczenia co reszta grupy i oddawałam w terminie...))- no to się wyżaliłam... :)
Akacja, ale grzeczny Hubercik :) Oby teraz tak dalej :) Życzę kolejnych przesypianych nocek, ale to chyba Ty do tego musisz dojrzeć a nie Hubert hehe :)
Mimo, że moje maluchy przesypiają nockę, to też rano jestem średnio wyspana... Tośka do nas często w nocy przychodzi, śpi z nami do rana i mnie tarmosi.
Ssabinka :( Zdrówka dla Fifiego!! Na gorączkę fajne też są chłodne okłady z pieluszki (tetry a nie pampersa hihi) na czółko.
A my też niedawno wróciliśmy do spaceru. Pięknie jest! Kupiliśmy spacerówkę dla Wojtka w końcu :) X-Landerka XA, super się sprawuje na naszych dziurawych, błotnistych wiejskich drogach i w lesie. Tośka za to biegała w swoich brand new kaloszach- zaliczyła wszystkie kałuże i błotka po drodze. No i już popyla w wiosennej kurtce. Ja już poszłam bez kurtki- w ciepłej bluzie, super czuć wiosnę Teraz dzieci śpią :) A ja mam kupę roboty w domu- sprzątanie, gotowanie, mnóstwo nauki, ale mam zamiar trochę się polenić ;-)
Pogoda cudna!!!! wiosna jak nic. też mnie już korci żeby małą przesadzić do spacerówki ale jakoś nie mogę się z tą gondolą rozstać.
Yecath a to babsztyl wredny no!!!!! gdzie damska solidarność???
Co do Kolosów to jutro będzie na nich występowała Iwona Guć z mężem:)
Do nas dzisiaj wieczorem przychodzą znajomi. Robię krewetki wg tego przepisu który wkleiła mjakmama:)) zobaczymy co mi wyjdzie!
Yecath a to babsztyl wredny no!!!!! gdzie damska solidarność???
Co do Kolosów to jutro będzie na nich występowała Iwona Guć z mężem:)
Do nas dzisiaj wieczorem przychodzą znajomi. Robię krewetki wg tego przepisu który wkleiła mjakmama:)) zobaczymy co mi wyjdzie!
watek zakończył sie wrecz niesamowicie:)
my dzis w spacerówie po 3 tygodniach gnicia na 40 minut wyszliśmy ....bosko...na dodatek pierwszy raz w pozycji siedzacej...Marcel gapił sie na wszystko jak dziki...u nas na obłuzu jest taki stawek z kaczkami...ale sie chichrał do nich- mowie Wwam spacerowa to w naszym wypadku najlepsze co moze byc:)
nyzosia mmmmm te krewety były pychaaaa, chyba znowu zrobie:)
rano byliśmy z mezem na działce...wiosenne porzadki, grabienie, kopanie...dsziałka raczej zaniedbana i chce ja doprowadzic do porzadku, łącznie z altanką zeby moc w ciepłe dni...z młodym tam siedziec, zrobic mu piaskownice, mały basenik, grill i cały dzień na powietrzu:)
my dzis w spacerówie po 3 tygodniach gnicia na 40 minut wyszliśmy ....bosko...na dodatek pierwszy raz w pozycji siedzacej...Marcel gapił sie na wszystko jak dziki...u nas na obłuzu jest taki stawek z kaczkami...ale sie chichrał do nich- mowie Wwam spacerowa to w naszym wypadku najlepsze co moze byc:)
nyzosia mmmmm te krewety były pychaaaa, chyba znowu zrobie:)
rano byliśmy z mezem na działce...wiosenne porzadki, grabienie, kopanie...dsziałka raczej zaniedbana i chce ja doprowadzic do porzadku, łącznie z altanką zeby moc w ciepłe dni...z młodym tam siedziec, zrobic mu piaskownice, mały basenik, grill i cały dzień na powietrzu:)
Filip o 6 zjadl sloiczek maly prawie caly jabluszka z gruszkami, przedchwila wypil jeszcze 130ml mleka z kleikiem. No i chce zeby zasnal sam u siebie na ten pierwszy sen zobaczymy czy sie da. Mierzylam mu temp niedawno po wyjsciu z wanny w pupie mial 37,55 ale tam chyba zawsze troszke wyzsza czy mi sie wydaje?
Boje sie nocy:( chetnie bym poszla juz spac.... Maly dzielny jak temp spada to sie usmiecha smieje ale po oczkach widac ze taki mizerny jest.
My tez jezdzimy w spiworku ale jeszcze do tego mam cieniutki kocyk a jak byly duze mrozy to mialam cieplejszy kocyk i przykrycie na nozki
Boje sie nocy:( chetnie bym poszla juz spac.... Maly dzielny jak temp spada to sie usmiecha smieje ale po oczkach widac ze taki mizerny jest.
My tez jezdzimy w spiworku ale jeszcze do tego mam cieniutki kocyk a jak byly duze mrozy to mialam cieplejszy kocyk i przykrycie na nozki
ssabinka zdrówka dla Filipka!!
a u nas dziś po obiadku - którego prawie w ogóle nie zjadła Patrycja wytrzymała 2,5h ale dziś jakiś dzień niejadka ma. Od pon ruszamy z kaszką zamiast butli :) kaszkę podajecie łyżeczką tak? A widziałyscie że zamist mleka to tych holle jest też woda?? a na początek ile dawałyscie kaszki? czy od razu lecieć z tematem? :P
a u nas dziś po obiadku - którego prawie w ogóle nie zjadła Patrycja wytrzymała 2,5h ale dziś jakiś dzień niejadka ma. Od pon ruszamy z kaszką zamiast butli :) kaszkę podajecie łyżeczką tak? A widziałyscie że zamist mleka to tych holle jest też woda?? a na początek ile dawałyscie kaszki? czy od razu lecieć z tematem? :P
ja dałam od razu całą porcję - a co :)
U nas też niejadek ostatnio ...i rzadziej i krócej z piersi je - dziwnie mi z tym ... - od 4 dni nie mam dziecka non stop przy piersi i nie mogę się do tego przyzwyczaić.
Mu dziś na bulwarze i w galerii malucha na kawie byliśmy. Spotkałam w GM kolegę ze studiów - już 3 maluszka oczekują ... ehhh - a wśród naszych znajomych to my jesteśmy pierwsi którzy się na dziecko zdecydowali :) - a tu inni już trzecie mają mieć :).
U nas też niejadek ostatnio ...i rzadziej i krócej z piersi je - dziwnie mi z tym ... - od 4 dni nie mam dziecka non stop przy piersi i nie mogę się do tego przyzwyczaić.
Mu dziś na bulwarze i w galerii malucha na kawie byliśmy. Spotkałam w GM kolegę ze studiów - już 3 maluszka oczekują ... ehhh - a wśród naszych znajomych to my jesteśmy pierwsi którzy się na dziecko zdecydowali :) - a tu inni już trzecie mają mieć :).
witam z wieczorka :)
ssabinka duuuuuuzo zdrowka dla Filipka :) trzymajcie sie
nyzosia to jednak ruszasz jutro spacerowa :):) planujesz kupic to okrycie na nozki w przyszlosci? ja sie zastanawiam bo jak pisalam wczesniej kupilam ten spiworek typowy do mury z zapinanymi raczkami i mysle, ze to chyba powinno wystarczyc co nie? do tego tylko kurteczka cieplejsza i tyle..
my dzis bylismy na zakupach..babcia zostala z mlodym w domku a my wyskoczylismy na Matarnie...kurcze zawsze po zakupach mam dola, bo przypominaja mi sie czasy kiedy mialam rozmiar s albo male M a teraz M albo male L :(:( wrrr...
ssabinka duuuuuuzo zdrowka dla Filipka :) trzymajcie sie
nyzosia to jednak ruszasz jutro spacerowa :):) planujesz kupic to okrycie na nozki w przyszlosci? ja sie zastanawiam bo jak pisalam wczesniej kupilam ten spiworek typowy do mury z zapinanymi raczkami i mysle, ze to chyba powinno wystarczyc co nie? do tego tylko kurteczka cieplejsza i tyle..
my dzis bylismy na zakupach..babcia zostala z mlodym w domku a my wyskoczylismy na Matarnie...kurcze zawsze po zakupach mam dola, bo przypominaja mi sie czasy kiedy mialam rozmiar s albo male M a teraz M albo male L :(:( wrrr...
Nilkaaa - uwierz mi to tylko chwilowe ;-) Hubcio też przechodził takie fazy, a potem tylko mama i mama. Dzis też na rękach u męża rozpłakał się, kiedy wyszłam z pokoju. Pierwszy raz od dwóch miesięcy. Aż się mężowi przykro zrobiło.
Yecath - zgadzam się z tobą w 100 procentach, że to raczej mój problem nie Hubcia :-)
Nyzosia - jeśli to nie prowokacja, to bardzo współczuję dziewczynie, że jest taka naiwna.
A my po debiucie spacerówkowym. Założyłam dziś małemu kombinezon, na to dwa kocyki z tego jeden polarowy i to przykrycie. I chyba przesadziłam trochę, bo był trochę zgrzany, jak go wyciągnęłam :-) A poza tym było super. To zupełnie inny spacer niż z gondolą. Mały sobie siedział, patrzył na mnie, a główka chodziła mu tylko z lewa na prawo taki był zaaferowany :-)
Dotarłyśmy całe zadowolone, bo pogoda super, na te Kolosy, a tam pod drzwiami tłum. Przyjaciółka juz chciała rezygnować, ale uparłam się poszukać drugiego wejścia i słusznie, bo tam wpuszczali tylko rodziców z dziećmi. Więc jak ktoś się będzie wybierać, to polecam drugie drzwi.
W środku cały stadion pełny - trybuny i boisko, wszedzie ludzie. Ale warto było, bo zdjęcia i filmy były super. Tylko mogłam sobie wzdychać za takimi wyprawami hehe :-) Hubcio też się spisał. Siedzieliśmy sobie z boku, było bardzo ciemno - a on się grzecznie bawił i nawet nie mrugnął, kiedy kilkaset ludzi zaczęlo bić brawo. I nie był najmłodszy, obok na parkiecie siedziała mama z ok 3 miesięczną dziewczynką rozłożoną na macie. Taka fajna piknikowa atmosfera.
No a potem oczywiście wylądowałyśmy w Galerii Malucha i zjadłam sernik z wiśniami :-( A tak sobie obiecywałam...
Yecath - zgadzam się z tobą w 100 procentach, że to raczej mój problem nie Hubcia :-)
Nyzosia - jeśli to nie prowokacja, to bardzo współczuję dziewczynie, że jest taka naiwna.
A my po debiucie spacerówkowym. Założyłam dziś małemu kombinezon, na to dwa kocyki z tego jeden polarowy i to przykrycie. I chyba przesadziłam trochę, bo był trochę zgrzany, jak go wyciągnęłam :-) A poza tym było super. To zupełnie inny spacer niż z gondolą. Mały sobie siedział, patrzył na mnie, a główka chodziła mu tylko z lewa na prawo taki był zaaferowany :-)
Dotarłyśmy całe zadowolone, bo pogoda super, na te Kolosy, a tam pod drzwiami tłum. Przyjaciółka juz chciała rezygnować, ale uparłam się poszukać drugiego wejścia i słusznie, bo tam wpuszczali tylko rodziców z dziećmi. Więc jak ktoś się będzie wybierać, to polecam drugie drzwi.
W środku cały stadion pełny - trybuny i boisko, wszedzie ludzie. Ale warto było, bo zdjęcia i filmy były super. Tylko mogłam sobie wzdychać za takimi wyprawami hehe :-) Hubcio też się spisał. Siedzieliśmy sobie z boku, było bardzo ciemno - a on się grzecznie bawił i nawet nie mrugnął, kiedy kilkaset ludzi zaczęlo bić brawo. I nie był najmłodszy, obok na parkiecie siedziała mama z ok 3 miesięczną dziewczynką rozłożoną na macie. Taka fajna piknikowa atmosfera.
No a potem oczywiście wylądowałyśmy w Galerii Malucha i zjadłam sernik z wiśniami :-( A tak sobie obiecywałam...
Jejku ja też sobie obiecywałam że ograniczę słodycze i nic z tego!!! może od poniedziałku?
Zrobiłam te krewetki z przepisu wszyły bardzo dobre ale coś mi się ciasto nie trzymało krewetek:) chyba za rzadkie było.
Karollla no właśnie nie wiem jak z tą osłonką....muszę zaraz pooglądać jak się ją zakłada itd. ale mi się wydaje że na zimę sam śpiworek wystarczy a jak będzie cieplej to dam jej tylko koc. teraz w gondoli jeździ przykryta tylko cienkim kocem i tym przykryciem od wózka. więc chyba damy radę bez.
Zrobiłam te krewetki z przepisu wszyły bardzo dobre ale coś mi się ciasto nie trzymało krewetek:) chyba za rzadkie było.
Karollla no właśnie nie wiem jak z tą osłonką....muszę zaraz pooglądać jak się ją zakłada itd. ale mi się wydaje że na zimę sam śpiworek wystarczy a jak będzie cieplej to dam jej tylko koc. teraz w gondoli jeździ przykryta tylko cienkim kocem i tym przykryciem od wózka. więc chyba damy radę bez.
witajcie z ranca :)
nyzosia tak sa, ale kosmicznie drogie :(
http://allegro.pl/nordic-spiworek-do-wozka-maxi-cosi-mura-nowosc-i1491593486.html
a ja kupilam taki http://allegro.pl/spiworek-do-wozka-maxi-cosi-mura-fast-forward-s-i1491523886.html
za jedyne 99zł! :):):)
u nas nie wiem co sie dziesje ale mlody od dobrego tygodnia budzi sie w nocy dzis chyba 5 razy i tylko po to zebym mu smoka wsadzila do buzki jak to zrobie odwraca sie i zasypia..chyba dziasla :(
nyzosia tak sa, ale kosmicznie drogie :(
http://allegro.pl/nordic-spiworek-do-wozka-maxi-cosi-mura-nowosc-i1491593486.html
a ja kupilam taki http://allegro.pl/spiworek-do-wozka-maxi-cosi-mura-fast-forward-s-i1491523886.html
za jedyne 99zł! :):):)
u nas nie wiem co sie dziesje ale mlody od dobrego tygodnia budzi sie w nocy dzis chyba 5 razy i tylko po to zebym mu smoka wsadzila do buzki jak to zrobie odwraca sie i zasypia..chyba dziasla :(
Karolla faktycznie jakoś masakrycznie droga ta osłonka...chyba się bez niej obejdę. Za to muszę kupić folię przeciwdeszczową.
Moja też się budziła kilka razy dzisiaj...u nas z kolei chyba za ciepło w nocy było.
Ten tydzień będę wstawała o 6 i już mi się to nie podoba...no ale docelowo będę wstawała o 7 na ściąganie pokarmu. mam nadzieje że dam radę:))
Moja też się budziła kilka razy dzisiaj...u nas z kolei chyba za ciepło w nocy było.
Ten tydzień będę wstawała o 6 i już mi się to nie podoba...no ale docelowo będę wstawała o 7 na ściąganie pokarmu. mam nadzieje że dam radę:))
ahh jak ja się cieszę że wózek kupiłam full wyposażony - dziś pobudka o 6.20!!! no masakra jakaś - ale nie daliśmy się przez godzinę jęczała w łóżku i zasnęła więc spaliśmy razem do 8.30 - zawsze coś!! co jej się poprzestawiało - spała zawsze do 8 :/
a my niedługo jedziemy z teściami na wyżerkę do moich rodziców na imienieny :))) ależ się najem :P
a do kaszki ile słoiczka owoców dajecie?
a my niedługo jedziemy z teściami na wyżerkę do moich rodziców na imienieny :))) ależ się najem :P
a do kaszki ile słoiczka owoców dajecie?
U nas noc podobna do piątkowej - mały spał od 20:00 do 24:00, obudził się tylko na cyca, a potem pospał do 6:00 - na kolejnego i wstaliśmy o 7:30. Tylko że ja znowu nie mogłam spać :-))) No kurczę blade!
Mnie dziś basen strasznie wymęczył - byliśmy sami. Zebrać siebie i malucha, wykąpać, ubrać, zanieść do samochodu. Potem śpiącego razem z torbą przetransportować do domu na trzecie piętro bez windy. Czuję jak mi rosną bicepsy. Na szczęście mały pospał do 13:30, więc mamusia mogła w czasie wolnym zrobić obiad :-)
Pogoda jest wspaniała, to fakt :-) my też po obiedzie lecimy.
Mnie dziś basen strasznie wymęczył - byliśmy sami. Zebrać siebie i malucha, wykąpać, ubrać, zanieść do samochodu. Potem śpiącego razem z torbą przetransportować do domu na trzecie piętro bez windy. Czuję jak mi rosną bicepsy. Na szczęście mały pospał do 13:30, więc mamusia mogła w czasie wolnym zrobić obiad :-)
Pogoda jest wspaniała, to fakt :-) my też po obiedzie lecimy.
U nas identycznie tak jak Karolla pisze.
Mały od tygodnia budzi się w nocy nawet po 5-6 razy. I też tylko mu podaję smoka, kocyk i śpi dalej.
No i te dziąsełka jak baloniki. Zresztą tak sobie je śmiesznie masuje językiem i wargami. WIęc tio nie moze nic innego jak zęby.
Dziś ani na minutę samego zostawić nie mogę. Tylko ryk:( A mialam idealnie grzecznie dziecko dotąd:) ALe cóż ból dziąsełek to nie przelewki!
Mały od tygodnia budzi się w nocy nawet po 5-6 razy. I też tylko mu podaję smoka, kocyk i śpi dalej.
No i te dziąsełka jak baloniki. Zresztą tak sobie je śmiesznie masuje językiem i wargami. WIęc tio nie moze nic innego jak zęby.
Dziś ani na minutę samego zostawić nie mogę. Tylko ryk:( A mialam idealnie grzecznie dziecko dotąd:) ALe cóż ból dziąsełek to nie przelewki!
jeju my na basenie nie byli juz 3 raz...ale za to od 12 poza chałupa...na 13 pojechaliśmy do zoo:) było fantastycznie...młody tak sie dziwił na małpy i słonia...a na żyrafe- normalnie zamarł...po poltorej godz. dopiero zasnał ...tzn. jak atrakcje sie skończyły przy wyjsciu z zoo i spał w autku...potem do Rumi na imieniny babci...wrocilismy ale zrobilismy jeszcze jedna rundka po osiedlu...młody znowu padł i teraz kuma przy balkonie...uwielbiam takie dni gdy duzo sie dzieje:)))
nyzosia jak debiut spacerowkowy?
nyzosia jak debiut spacerowkowy?
Dziewczyny, czy któraś z Was reflektuje, żeby się do mnie w środę przyłączyć na nowej komedii Woodiego Allena? :-))
http://www.multikino.pl/pl/extra/kobiety/multibabykino-w-kazda-srode/
http://www.multikino.pl/pl/extra/kobiety/multibabykino-w-kazda-srode/
hej moze ktora z was wie dlaczego niemoge wrzucic zdjecia do swojego watku a decoupage wkleilam kilka a dalej nie moge. Jestem w tym kiepska wr........ nieobrazcie sie jak u nas wkleje dla proby bo juz nie wiem co zle robie. Ja dzis rekreacyjnie bylam w pracy a zadowolona jak dzwonek:)maly z tata wiec tez fajnie spedzili razem dzien. Jak przyszlam walnal kupe na powitanie naprawde mile hehe.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Ale tu dzisiaj spokój. Chyba forumki odpoczywają po weekendowych szaleństwach :-)
Ja też chyba zaraz ide spać. Jednak basen wychodzi mi bokiem, a potem się jeszcze doprawiłam na zakupach. Kurczę, niby tyle tych sklepow dla dzieci, a prawie nic w nich nie ma. Naprawdę trzeba się natrudzić, żeby coś fajnego znaleźć. W konsekwencji kupiłam dziś tylko buciki dla małego. Teraz musze znaleźć jeszcze czapkę na wiosnę oraz skarpety antypoślizgowe. Widziałam takie w Galerii Malucha, ciekawe tylko ile kosztują.
Panna - bardzo mi się twoja nowa czapeczka podobała - niestety to co znalazłam dziś w Mothercare się do niej nie umywało :-(
Ja też chyba zaraz ide spać. Jednak basen wychodzi mi bokiem, a potem się jeszcze doprawiłam na zakupach. Kurczę, niby tyle tych sklepow dla dzieci, a prawie nic w nich nie ma. Naprawdę trzeba się natrudzić, żeby coś fajnego znaleźć. W konsekwencji kupiłam dziś tylko buciki dla małego. Teraz musze znaleźć jeszcze czapkę na wiosnę oraz skarpety antypoślizgowe. Widziałam takie w Galerii Malucha, ciekawe tylko ile kosztują.
Panna - bardzo mi się twoja nowa czapeczka podobała - niestety to co znalazłam dziś w Mothercare się do niej nie umywało :-(
Weronika co do zdjęć na forum to nie mam pojęcia dlaczego się tak dzieje:(
Za to opanowałam galerię na stronie klubu i dodałam nowe zdjęcia - z ostatniego spotkania.
Akacja te antypoślizgowe w GM kosztowały coś koło 20 zł - patrzyłam na nie i pamiętam że cena mnie nie powaliła na kolana bo właśnie była jakaś taka niewysoka:) Antypoślizgowe ze skórzaną podeszwą są też soxo w rosmanie za jakieś 15 zł chyba:))
Za to opanowałam galerię na stronie klubu i dodałam nowe zdjęcia - z ostatniego spotkania.
Akacja te antypoślizgowe w GM kosztowały coś koło 20 zł - patrzyłam na nie i pamiętam że cena mnie nie powaliła na kolana bo właśnie była jakaś taka niewysoka:) Antypoślizgowe ze skórzaną podeszwą są też soxo w rosmanie za jakieś 15 zł chyba:))
na allegro dość tanio - nawet z wysyłką ...
http://allegro.pl/soxo-skarpety-30-31-tania-wysylka-podeszwa-skora-i1496721758.html
W sobotę właśnie w Gm oglądałam, ale żadne mi się nie podobały :) i drogo mieli ...
http://allegro.pl/soxo-skarpety-30-31-tania-wysylka-podeszwa-skora-i1496721758.html
W sobotę właśnie w Gm oglądałam, ale żadne mi się nie podobały :) i drogo mieli ...
To jest aukcja tego konkretnego rozmiaru.
Tu są wszystkie aukcje tego sprzedawcy:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=21465993
Akacja nie masz konta i nigdy nie kupiłaś nic na allegro????
Tu są wszystkie aukcje tego sprzedawcy:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=21465993
Akacja nie masz konta i nigdy nie kupiłaś nic na allegro????
ja długo też nie miałam konta ... Korzystałam z konta męża albo siostry :P
jest jeden podstawowy plus jaki ma allegro w porównaniu do innych sklepów internetowych - nikt po zakończeniu aukcji czy kupnie w opcji kup teraz - nie sprawdza magazynu by chwilę później napisać że mu przykro ale akurat stany magazynowe się nie zgadzają i się musiał skończyć ...
Kiedyś kurtkę narciarską kupiłam dopiero w 5 sklepie internetowym !!! - były w 3 kolorach, wszędzie wszystkie kolory dostępne a potem okazywało się że np zupełnie inna kurtka jest ...
A mi się śpieszyło na wyjazd.
jest jeden podstawowy plus jaki ma allegro w porównaniu do innych sklepów internetowych - nikt po zakończeniu aukcji czy kupnie w opcji kup teraz - nie sprawdza magazynu by chwilę później napisać że mu przykro ale akurat stany magazynowe się nie zgadzają i się musiał skończyć ...
Kiedyś kurtkę narciarską kupiłam dopiero w 5 sklepie internetowym !!! - były w 3 kolorach, wszędzie wszystkie kolory dostępne a potem okazywało się że np zupełnie inna kurtka jest ...
A mi się śpieszyło na wyjazd.
niektórzy lubią hazard :
A na poważnie większość rzeczy dostępnych przecież jest bez licytacji - a bezpieczniej kupujesz bo już możesz przeczytać opinie o danym sklepie/sprzedającym.
Sklep internetowy może założyć każdy i o wiele łatwiej jest oszukać potencjalnych klientów.
Kurcze - mam problem - moje dziecko śpi na dobę około 10 h - a powinno od 15 do 17 ... http://www.hipp.pl/poradnik-zywieniowy/zdrowie-rozwoj/sen/ile-snu-potrzebuje-moje-dziecko/
A na poważnie większość rzeczy dostępnych przecież jest bez licytacji - a bezpieczniej kupujesz bo już możesz przeczytać opinie o danym sklepie/sprzedającym.
Sklep internetowy może założyć każdy i o wiele łatwiej jest oszukać potencjalnych klientów.
Kurcze - mam problem - moje dziecko śpi na dobę około 10 h - a powinno od 15 do 17 ... http://www.hipp.pl/poradnik-zywieniowy/zdrowie-rozwoj/sen/ile-snu-potrzebuje-moje-dziecko/
To prawda co pisze Nilkaa a poza tym można włączyć snajpera żeby przechytrzyć innych:)))
Nilkaa jak ja bym miała się przejmować tym ile moja powinna spać a ile śpi to bym osiwiała. Hela od urodzenia śpi mało. Teraz około 12 godzin na dobę przy dobrych wiatrach. Ja myślę że jak wszystko jest ok - tzn. dzieci się rozwijają rosną itp to nie ma co się stresować. widocznie ten typ tak ma.
Nilkaa jak ja bym miała się przejmować tym ile moja powinna spać a ile śpi to bym osiwiała. Hela od urodzenia śpi mało. Teraz około 12 godzin na dobę przy dobrych wiatrach. Ja myślę że jak wszystko jest ok - tzn. dzieci się rozwijają rosną itp to nie ma co się stresować. widocznie ten typ tak ma.
Hubcio śpi zazwyczaj od 20:00 do 7:30. Plus dwie godzinne drzemki w ciągu dnia. Ale dziś wstał już o 7:00. Mało tego obudził się w nocy o 3:00, 5:00 i 6:00. Nie wiem od czego to zależy - jedyną rzeczą, która się zmieniła wczoraj było to, że mąż wrócił z wyjazdu i spał ze mną.
Dziś robimy eksperyment i śpi na kanapie. Ciekawa jestem, czy to rzeczywiście coś da. Może to przez chrapanie? Hm..
Dziś robimy eksperyment i śpi na kanapie. Ciekawa jestem, czy to rzeczywiście coś da. Może to przez chrapanie? Hm..
u nas pobudka 3, 4, 5, 6 i 7:) i teraz mam pytanie...myslicie ze to przez zyrafy, słonie, czy raczej tarmoszenie młodego na imieninach babci przez tesciowa?????
ja jestem przerazona...mam dzis pierwsza jazde...boszzz mam nadzieje ze nie kaze mi jechac na ulice, bo umowilismy sie w samym centrum - batory i to o godzinie 17!! moze ktoras z Was pamieta, jak taka pierwsza lekcja wyglada co???
ja jestem przerazona...mam dzis pierwsza jazde...boszzz mam nadzieje ze nie kaze mi jechac na ulice, bo umowilismy sie w samym centrum - batory i to o godzinie 17!! moze ktoras z Was pamieta, jak taka pierwsza lekcja wyglada co???
tyle ze ja straszny nerwus jestem i jak mi coś nie wychodzi to od razu sie w....
wczoraj maz mnie uczył na parkingu auchana ruszac....jak raz mi zgasł ok, drugi tez ok, ale za trzeim krzyknełam ze to .......i nie bede jezdziz:) potem oczywiscie ochłonełam i ruszyłam...ale sam fakt...ze mam takie nerwy...to wspolczuje temu instruktorowi:)
wczoraj maz mnie uczył na parkingu auchana ruszac....jak raz mi zgasł ok, drugi tez ok, ale za trzeim krzyknełam ze to .......i nie bede jezdziz:) potem oczywiscie ochłonełam i ruszyłam...ale sam fakt...ze mam takie nerwy...to wspolczuje temu instruktorowi:)
Nilkaa mój miał spotkanie na 10 i wyjechał przed 6:))) no ale to mój mąż...
Aśku ja nie będę pisać co robiłam na pierwszej jeździe ale powiem Ci że zupełnie inaczej jest jak się uczysz z instruktorem a jak z kimś z rodziny. Oni wiedzą jak należy to robić.
Ja jednak zmusiłam Helę do spania i spałyśmy do 8.30.
A co do nocnych pobudek to ja też nie wiem od czego to zależy ale...zauważyłam że jak młoda się wyśpi w dzień to w nocy też śpi dobrze...taki ciekawy przypadek!
Aśku ja nie będę pisać co robiłam na pierwszej jeździe ale powiem Ci że zupełnie inaczej jest jak się uczysz z instruktorem a jak z kimś z rodziny. Oni wiedzą jak należy to robić.
Ja jednak zmusiłam Helę do spania i spałyśmy do 8.30.
A co do nocnych pobudek to ja też nie wiem od czego to zależy ale...zauważyłam że jak młoda się wyśpi w dzień to w nocy też śpi dobrze...taki ciekawy przypadek!
to ja juz nie wiem jak z tymi zdjeciami wrrr.......... co do jazdy samochodem to jak ostatnio wsiadlam po wypadku to cos strasznego jechalam tak jakbym swierzo zdala prawko a nawet chyba gorzej skoro moja mam powiediala zebym troche szybciej jechala. Niedawno znowu wsiadlam i wszystko wrocilo do normy bo bardzo ogolnie lubie jezdzic jedynie zima troche sie stracham a tak to ok. Nie wiem jak poradzic sobie z tym jego nocnym wstawaniem czasem to jestem zmeczona. Z nowosci juz raczkuje hehe niezle mu to idzie wogole na dywanie i lubi strasznie zaczepiac innych i sie wyglupiac. Zlamal kwiata mojej mamie naszczescie sie nieprzejela coz wnuki jeszcze niejedno zbroja. Jak sobie cos upatrzy to jest minuta osiem na miejscu:)
odnośnie wczorajszego tematu:
http://www.biedronka.pl/cms/img/u/Non_food/nf_2011.03.21/01/05_b.jpg
ale też większe rozmiary ....
http://www.biedronka.pl/cms/img/u/Non_food/nf_2011.03.21/01/05_b.jpg
ale też większe rozmiary ....
Hej ;)
dla mnie jazda to pikuś gorzej z testami, znów muszę je powtarzać ;/ za głupia chyba do nich jestem ;) ja tez jestem nerwowa na drodze, czasami tylko bym trąbiła, wyzywała i zostawiała samochód na środku drogi ;)
nie wiem co się dzieje z moim dzieckiem ;/ od 3/4 dni od godziny 2-3 budzi się co chwile z płaczem a wstaje o 6/7 :( a tak było już dobrze, ciekawe czy to przez zmianę pogody ze robi się szybciej jaśniej ;/
znacie jakiegoś doradce od zakładania własnej działalności ? myslalam ze będzie to o wiele prostsze a tu zonk ;/
dla mnie jazda to pikuś gorzej z testami, znów muszę je powtarzać ;/ za głupia chyba do nich jestem ;) ja tez jestem nerwowa na drodze, czasami tylko bym trąbiła, wyzywała i zostawiała samochód na środku drogi ;)
nie wiem co się dzieje z moim dzieckiem ;/ od 3/4 dni od godziny 2-3 budzi się co chwile z płaczem a wstaje o 6/7 :( a tak było już dobrze, ciekawe czy to przez zmianę pogody ze robi się szybciej jaśniej ;/
znacie jakiegoś doradce od zakładania własnej działalności ? myslalam ze będzie to o wiele prostsze a tu zonk ;/
Przyszła mamo - żadnego doradcy nie znam, ale sama zakładałam własną działalność - wraz z dofinansowaniem z UE, dwa lata temu - więc w miarę możliwości służę ci pomocą :-) Jakby co to pisz na prv :-)
Mój był w Poznaniu w ubiegły weekend - i też nie lubię jak wyjeżdża samochodem, dlatego od jakiegoś czasu wymogłam na nim jazdę pociągiem. Teraz przynajmniej się nie denerwuję, że zasnął za kierownicą.
Ależ ten mój syn dzisiaj marudny :-( Nic nie mogę zrobić. Ech ...
Mój był w Poznaniu w ubiegły weekend - i też nie lubię jak wyjeżdża samochodem, dlatego od jakiegoś czasu wymogłam na nim jazdę pociągiem. Teraz przynajmniej się nie denerwuję, że zasnął za kierownicą.
Ależ ten mój syn dzisiaj marudny :-( Nic nie mogę zrobić. Ech ...
Ale pięknie za oknem. Wy pewnie wszystkie na spacerkach, też bym chciała buuuu.
U nas wielki postęp w zasypianiu. Antość nauczył się praktycznie bez większego problemu zasypiać sam w łóżeczku. Tylko czasami chwilkę pomarudzi, a tak to ok.
Nocki może nie są jeszcze idealne, ale jest wielka poprawa. Pobudka raz czy dwa razy, więc mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej. Tylko ta nocka była nieciekawa bo wychodzą mu górne dwójki - już je widać. Co najśmieszniejsze nie ma jeszcze górnych jedynek, a byłam pewna, że wyjdą wcześniej bo ma mocno napuchnięte dziąsełka. Mam nadzieję, że jedynki chwila moment i wyjdą, bo jak on będzie wyglądał. Śmiejemy się, że będzie kasował bilety w autobusach.
Mój mąż też bardzo dużo jeździ, a co najgorsze jak wariat. Co chwilę dostaje jakiś mandat.
U nas wielki postęp w zasypianiu. Antość nauczył się praktycznie bez większego problemu zasypiać sam w łóżeczku. Tylko czasami chwilkę pomarudzi, a tak to ok.
Nocki może nie są jeszcze idealne, ale jest wielka poprawa. Pobudka raz czy dwa razy, więc mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej. Tylko ta nocka była nieciekawa bo wychodzą mu górne dwójki - już je widać. Co najśmieszniejsze nie ma jeszcze górnych jedynek, a byłam pewna, że wyjdą wcześniej bo ma mocno napuchnięte dziąsełka. Mam nadzieję, że jedynki chwila moment i wyjdą, bo jak on będzie wyglądał. Śmiejemy się, że będzie kasował bilety w autobusach.
Mój mąż też bardzo dużo jeździ, a co najgorsze jak wariat. Co chwilę dostaje jakiś mandat.
Mam już dość tych słoiczków - a dokładnie ich składu !
Szczególnie Hippa- aż załuję że mnie na spotakniu z panią z Hippa nie było:
po co do bananów dodają zagęszczony sok cytrynowy? przecież dzieci na cytrusy mogą mieć uczulenie ...
w Morelach z kolei jednym ze składników jest cukier
a w kremie ze szpinaku z ziemniaczkami 30% to zwykłe mleko, nawet nie mm - tylko takie z gospodarstwa eko ...
Szczególnie Hippa- aż załuję że mnie na spotakniu z panią z Hippa nie było:
po co do bananów dodają zagęszczony sok cytrynowy? przecież dzieci na cytrusy mogą mieć uczulenie ...
w Morelach z kolei jednym ze składników jest cukier
a w kremie ze szpinaku z ziemniaczkami 30% to zwykłe mleko, nawet nie mm - tylko takie z gospodarstwa eko ...
Dobrze wiedzieć z tym szpinakiem. U mnie mały jest uczulony na białko mleka krowiego i w sumie zazwyczaj sprawdzam skład ale gdybym to przeoczyła to by była lipa.
A i jeszcze się czymś pochwalę. Antoś ostatnio jak obraził się na mnie i na cycka to próbowałam mu dać mm (do tej pory nie tykał butelki) i wypił 20ml. Później moja siostra spróbowała i wypił 100ml!!!!!!!!!! Dopiero byłam zszokowana. Ona zawsze miała rękę do niego. Jak był malutki to tylko u niej na rękach się uspokajał, u każdego innego był jeden wielki płacz. Chyba ją zatrudnię jako opiekunkę.
A i jeszcze się czymś pochwalę. Antoś ostatnio jak obraził się na mnie i na cycka to próbowałam mu dać mm (do tej pory nie tykał butelki) i wypił 20ml. Później moja siostra spróbowała i wypił 100ml!!!!!!!!!! Dopiero byłam zszokowana. Ona zawsze miała rękę do niego. Jak był malutki to tylko u niej na rękach się uspokajał, u każdego innego był jeden wielki płacz. Chyba ją zatrudnię jako opiekunkę.
Ssabinka może po tej gorączce? dzieci wtedy nie chcą jeść nic innego tylko mleko. Mjakmama pisała że jej Emi też się obraziła na inne jedzenie.
Moja też dzisiaj marudna - byłyśmy w sklepach i nie dała mi połazić a to się jej nie zdarza:)
Za to ja byłam u lekarza ze swoimi wynikami głowy i jest wszytko ok:)))
Przyszła mamo co do porady o działalności gospodarczej to jest coś takiego jak pomorskie centrum wspierania przedsiębiorczości - na pewno jest w Gdyni nie wiem jak jest w Gdańsku. ale tam można za darmo otrzymać niezbędna pomoc przy zakładaniu firmy. ja kiedyś korzystałam z ich usług i bardzo mi pomogli:)
Moja też dzisiaj marudna - byłyśmy w sklepach i nie dała mi połazić a to się jej nie zdarza:)
Za to ja byłam u lekarza ze swoimi wynikami głowy i jest wszytko ok:)))
Przyszła mamo co do porady o działalności gospodarczej to jest coś takiego jak pomorskie centrum wspierania przedsiębiorczości - na pewno jest w Gdyni nie wiem jak jest w Gdańsku. ale tam można za darmo otrzymać niezbędna pomoc przy zakładaniu firmy. ja kiedyś korzystałam z ich usług i bardzo mi pomogli:)
ja wymiękam z moja córka !! mówię poważnie, nie da sie z nia ostatnio wytrzymać ! wiecie co zrobiła parę min temu...urwała zaczepy od ochraniacza w łóżeczku ;/ nie wiem jak ona to zrobiła...
co o jedzenia to ostatnio prawie w ogóle nie chce mleka tylko posiłki stale ;/ myślę ze to przez zęby nie śpi ma stan podgorączkowy i jest MEGA marudna, dziś na spacerze musiałam ja nieść bo powiedział stanowcze nie dla gondoli ;/ wiec trzeba sie sprężyć i kupić jej ten wózek spacerowy
teraz zamiast spać tłucze smoczkiem o szczebelki i gada nananana - chyba tylko to potrafi ;)
nyzosia oni tam udzielają tylko porad ?
co o jedzenia to ostatnio prawie w ogóle nie chce mleka tylko posiłki stale ;/ myślę ze to przez zęby nie śpi ma stan podgorączkowy i jest MEGA marudna, dziś na spacerze musiałam ja nieść bo powiedział stanowcze nie dla gondoli ;/ wiec trzeba sie sprężyć i kupić jej ten wózek spacerowy
teraz zamiast spać tłucze smoczkiem o szczebelki i gada nananana - chyba tylko to potrafi ;)
nyzosia oni tam udzielają tylko porad ?
Nyzosia super, że wyniki masz dobre!
Ola ma już pierwszy ząbek. Nie było tak źle, trochę marudziła przez 2 dni, było dużo więcej kup niż zwykle, no i obraziła się na obiadki i kaszkę, ale poza tym bez zmian:) Poza tym wczoraj pierwszy raz sama usiadła:) Było to przez przypadek, bo do tyłu próbowała raczkować i jakoś jej się usiadło, nie wiedziała co ma zrobić jak miała dwie nogi z przodu:) Jak na razie, drugi raz tego nie udało jej się powtórzyć.
No i uczymy się od nowa jeść obiadki, bo znowu je tylko parę łyżeczek i koniec...
Ola ma już pierwszy ząbek. Nie było tak źle, trochę marudziła przez 2 dni, było dużo więcej kup niż zwykle, no i obraziła się na obiadki i kaszkę, ale poza tym bez zmian:) Poza tym wczoraj pierwszy raz sama usiadła:) Było to przez przypadek, bo do tyłu próbowała raczkować i jakoś jej się usiadło, nie wiedziała co ma zrobić jak miała dwie nogi z przodu:) Jak na razie, drugi raz tego nie udało jej się powtórzyć.
No i uczymy się od nowa jeść obiadki, bo znowu je tylko parę łyżeczek i koniec...

może i o to chodzi - ale nie zmienia to faktu jeśli moje dziecko ma uczulenie jeśli ja wypiję kilka łyczków herbaty z cytryną, to bananów z sokiem cytryny jej nie dam. Powinno to być zaznaczone co najmniej pogrubioną czcionką
Czy Wasze dzieci robią Wam malinki na twarzy?Tłumaczę Elizie ze tata w delegacji a ja tu z malinkami na twarzy... co on sobie pomyśli:P A ona dalej ssie mi twarz :P
Czy Wasze dzieci robią Wam malinki na twarzy?Tłumaczę Elizie ze tata w delegacji a ja tu z malinkami na twarzy... co on sobie pomyśli:P A ona dalej ssie mi twarz :P
Widze ze nie tylko moj maz jezdzi w delegacje - jutro jedzie do warszawy - nie boje sie tego ze jezdzi ale wkurza mnie ze czesto i ze sama z cala 3 jestem :(
Te kapcie ktore pokazywalyscie wyzej sa do d..... mialam takie dla chlopakow i nitki trzymajace ta skorke szybko sie przetarly i ogolnie sciagaly sie - dobre opinie slyszalam o tych skarpetach i chyba kupie je http://allegro.pl/k-sterntaler-skarpety-skarpetki-abs-19-20-wiosna-i1487261373.html
Te kapcie ktore pokazywalyscie wyzej sa do d..... mialam takie dla chlopakow i nitki trzymajace ta skorke szybko sie przetarly i ogolnie sciagaly sie - dobre opinie slyszalam o tych skarpetach i chyba kupie je http://allegro.pl/k-sterntaler-skarpety-skarpetki-abs-19-20-wiosna-i1487261373.html
Jak patrzę na postępy Kostka w siadaniu, to nie mogę sobie wyobrazić raczkowania... W tym tempie poczekamy z tymi skarpetkami kilka miesięcy.. ;)
Nyzosia - mi Kostek zrobił taką akcję na brzuchu z soboty na niedzielę. Obudził się w łóżeczku, stękał, ale dopiero jak zaczął marudzić podeszłam do niego a on na brzuchu z bananem na twarzy. Wzięłam go do siebie do łóżka (mój ukochany mąż był na imprezie), a on w dwie sekundy przewrócił się z pleców na brzuch jeszcze raz i tak próbował zasnąć. W końcu przewróciłam go na plecy i padł.
Ale później już nie powtórzył tych akrobacji :)
Nyzosia - mi Kostek zrobił taką akcję na brzuchu z soboty na niedzielę. Obudził się w łóżeczku, stękał, ale dopiero jak zaczął marudzić podeszłam do niego a on na brzuchu z bananem na twarzy. Wzięłam go do siebie do łóżka (mój ukochany mąż był na imprezie), a on w dwie sekundy przewrócił się z pleców na brzuch jeszcze raz i tak próbował zasnąć. W końcu przewróciłam go na plecy i padł.
Ale później już nie powtórzył tych akrobacji :)
Fajne te skarpetki tylko tyle gumy mają....Tamte przynajmniej mają skórę. Chyba odpuszczę temat skarpetek i poczekam aż Hela będzie chodzić bo w jej tempie to pewnie będzie lipiec jak stanie na nogi a wtedy to śmiało może latać na bosaka:)))
Tak więc Panna czekam z Tobą aż moje dziecię się rozwinie ruchowo:)))
A u nas były moje przyjaciółki na obiedzie i kawie. Hela zachwycona, wszyscy się nią zajmowali:))) I robiła papa i uwaga... powiedziała papa!!! Ha taka zdolna:)
Teraz padła wymęczona:)
Tak więc Panna czekam z Tobą aż moje dziecię się rozwinie ruchowo:)))
A u nas były moje przyjaciółki na obiedzie i kawie. Hela zachwycona, wszyscy się nią zajmowali:))) I robiła papa i uwaga... powiedziała papa!!! Ha taka zdolna:)
Teraz padła wymęczona:)
He he czyli jednak wychodzi na to że albo albo:) moja gada jak szalona, robi kosi kosi papa i takie tam a chodzić ba raczkować nie chce:)))
Nie ma pełni szczęścia.
Aśku a co do pomijania etapu raczkowania to słyszałam że nie jest to dobre dla dzieciaczków i że lepiej jak jednak trochę poraczkują zanim zaczną chodzić więc może jakoś Marcelka namów na raczkowanie:)))
Nie ma pełni szczęścia.
Aśku a co do pomijania etapu raczkowania to słyszałam że nie jest to dobre dla dzieciaczków i że lepiej jak jednak trochę poraczkują zanim zaczną chodzić więc może jakoś Marcelka namów na raczkowanie:)))
Nie było mnie przez weekend, bo świętowaliśmy przyjazd wujka, którego nie było przez pół życia Jureczka:)
A Jureczek przez ostatnie 5 dni bardzo wcześnie się budził, przez trzy dni o 6, a wczoraj i dzis o 5 i nie chciał już spać, przy czym dziś w nocy budził się co 2 godziny i już wiem dlaczego to przez PIERWSZY ZĄBEK krzywolek:))
Wczoraj już opuściliśmy łóżeczko, bo mały wspinał się po moim leżącym mężu i stawał na prostych nóżkach a mąż jak to zobaczył to zabrał się za łóżeczko.
A Jureczek przez ostatnie 5 dni bardzo wcześnie się budził, przez trzy dni o 6, a wczoraj i dzis o 5 i nie chciał już spać, przy czym dziś w nocy budził się co 2 godziny i już wiem dlaczego to przez PIERWSZY ZĄBEK krzywolek:))
Wczoraj już opuściliśmy łóżeczko, bo mały wspinał się po moim leżącym mężu i stawał na prostych nóżkach a mąż jak to zobaczył to zabrał się za łóżeczko.
Nyzosiu - super, że z twoim zdrowiem wszystko ok :-)
Widzę, że prawie wszystkie dzieciaczki zaliczyły dziś dzień maruda. Ja na szczęście wyszłam w porę do pracy i to mnie uratowała :-) A po powrocie to juz kaszka, cyc i mały zasnął w minutę. Na szczęście :-)
Co do skarpet, to już zamówiłam te z soxo. Nie chciało mi się już szukać, a te mi się spodobały. Mały coraz częście staje na nóżkach i sprężynuje, więc będzie mu przynajmniej ciepło.
U nas w kwestii postępów - to Hubcio gada jak najęty. Wydaje najróżniejsze dźwięki - od bababa, gagaga, mamama ipt. A czasem to sobie też nuci - grrrrruuuu. Poza tym już się przewraca we wszystki strony i sam podciąga się do siadania z pozycji leżącej. Ale dalej raczkuje tylko do tyłu :-)
Idę czytać wątek o zdradzie :-)
Widzę, że prawie wszystkie dzieciaczki zaliczyły dziś dzień maruda. Ja na szczęście wyszłam w porę do pracy i to mnie uratowała :-) A po powrocie to juz kaszka, cyc i mały zasnął w minutę. Na szczęście :-)
Co do skarpet, to już zamówiłam te z soxo. Nie chciało mi się już szukać, a te mi się spodobały. Mały coraz częście staje na nóżkach i sprężynuje, więc będzie mu przynajmniej ciepło.
U nas w kwestii postępów - to Hubcio gada jak najęty. Wydaje najróżniejsze dźwięki - od bababa, gagaga, mamama ipt. A czasem to sobie też nuci - grrrrruuuu. Poza tym już się przewraca we wszystki strony i sam podciąga się do siadania z pozycji leżącej. Ale dalej raczkuje tylko do tyłu :-)
Idę czytać wątek o zdradzie :-)
Nie wiem jak ty Nyzosiu - ale ja sportowego zacięcia nigdy specjalnie nie miałam, ale towarzyskie to owszem :-) Mój mąż również. Więc najwyżej Hubcio pójdzie w nasze ślady ;-)
Ale wam to chyba dodatkowo jakaś Warszawianka rośnie ;-)
Nie wiem co myśleć o tych wątkach o zdradzie. Po co ktoś pisze dwie niemal identyczne historie???
Ale wam to chyba dodatkowo jakaś Warszawianka rośnie ;-)
Nie wiem co myśleć o tych wątkach o zdradzie. Po co ktoś pisze dwie niemal identyczne historie???
Eee ten wątek o zdradzie to jakaś ściema. tak jak ktoś napisał - chyba ktoś pisze prace magisterską pt. co polecą laski na forum:)
Akacja ja sportowe zacięcie miałam ale to było strasznie dawno:)) my też raczej z tych towarzyskich i uśmiechniętych a ta nasza Helka to tylko patrzy do kogo by się uśmiechnąć. Wszystkich zaczepiani, nikomu nie przepuszcza - szczerbaty uśmiech musi być:)))
Akacja ja sportowe zacięcie miałam ale to było strasznie dawno:)) my też raczej z tych towarzyskich i uśmiechniętych a ta nasza Helka to tylko patrzy do kogo by się uśmiechnąć. Wszystkich zaczepiani, nikomu nie przepuszcza - szczerbaty uśmiech musi być:)))
Super ze Marcelek juz siada:) Hela wyglada super na fotce hehe:)
U nas niestety pobudka o 6... masakra.. jej sie nie da polozyc znowu, jak juz wstanie to koniec i zadne przytulanie i uspianie nic nie dadza...
Wczoraj bylismy na usg brzucha, wszystko ok, badanie ogolne moczu tez, tylko posiew musimy powtorzyc bo niby zle pobralismy. I teraz sie zastanawiam czy mocz sie niesie w tym woreczku do pobrania czy sie przelewa do pojemniczka?
U nas niestety pobudka o 6... masakra.. jej sie nie da polozyc znowu, jak juz wstanie to koniec i zadne przytulanie i uspianie nic nie dadza...
Wczoraj bylismy na usg brzucha, wszystko ok, badanie ogolne moczu tez, tylko posiew musimy powtorzyc bo niby zle pobralismy. I teraz sie zastanawiam czy mocz sie niesie w tym woreczku do pobrania czy sie przelewa do pojemniczka?
Witam z rana:) Moje dziecko jeszcze spi dziwne, w nocy znow temp podskoczyla nie czekalam juz az bedzie wysoka tylko odrazu podalam nurofen.
Snilo mi sie ze sie obudzilam zagladam w buzke mlodego a tam na dole jedynki dwojki trojki i czworki ida i na gorze to samo hehe to dopiero bylby szok jakby tak sie stalo:P
Tesciowa dzis wczesnie wstala i poszla rejestrowac Filipa do lekarza az nie wierze:P bo dodzwonic tam sie to cud.
I wiecie co? w nocy jak maly sie obudzil dalam ten nurofen i tak sobie majaczal jak zasypial to moiwl baba dada ale dziwnie pierwszy raz uslyszalam, ciekawe czy powtorzy:P
No i super ze nyzosiu wszystko ok:)
Hela swietna:) a i obejrzalam dopiero zdjecia super:) a zawsze w bc bedzie udostepniana sala?
Snilo mi sie ze sie obudzilam zagladam w buzke mlodego a tam na dole jedynki dwojki trojki i czworki ida i na gorze to samo hehe to dopiero bylby szok jakby tak sie stalo:P
Tesciowa dzis wczesnie wstala i poszla rejestrowac Filipa do lekarza az nie wierze:P bo dodzwonic tam sie to cud.
I wiecie co? w nocy jak maly sie obudzil dalam ten nurofen i tak sobie majaczal jak zasypial to moiwl baba dada ale dziwnie pierwszy raz uslyszalam, ciekawe czy powtorzy:P
No i super ze nyzosiu wszystko ok:)
Hela swietna:) a i obejrzalam dopiero zdjecia super:) a zawsze w bc bedzie udostepniana sala?
Aniaa posiew to do pojemniczka od razu trzeba i ze środkowego strumienia
Z tym czytaniem książek to przesada... ale ja czasem Patrycji czytam książeczki ale nie po to by ją czytąc uczyć - ma na to jeszcze dużooo czasu.
Zrobiliśmy wczoraj eksperyment - mąż poszedł na kosza, ja położyłam małą i nam rozścieliłam łóżko w drugim pokoju i tu spaliśmy i wiecie że spała bez żadnej pobudki do 7.30!!! w szoku jestem - a kiedyś 20 pobudek na smoka - to chyba prawda że po 6 miesiącu ta potrzeba ssania powoli zanika. Jak się obudziła rano to zaczęła gadać i nie płakała że nas nie ma :)) miałam wrażenie że ona się przez nas budzi, pierwsza pobudka zawsze jak wchodziliśmy do łóżka :]
Z tym czytaniem książek to przesada... ale ja czasem Patrycji czytam książeczki ale nie po to by ją czytąc uczyć - ma na to jeszcze dużooo czasu.
Zrobiliśmy wczoraj eksperyment - mąż poszedł na kosza, ja położyłam małą i nam rozścieliłam łóżko w drugim pokoju i tu spaliśmy i wiecie że spała bez żadnej pobudki do 7.30!!! w szoku jestem - a kiedyś 20 pobudek na smoka - to chyba prawda że po 6 miesiącu ta potrzeba ssania powoli zanika. Jak się obudziła rano to zaczęła gadać i nie płakała że nas nie ma :)) miałam wrażenie że ona się przez nas budzi, pierwsza pobudka zawsze jak wchodziliśmy do łóżka :]
Ja próbowałam małego nauczyć koci koci łapki ale on tak się spina jak łapię go za rączki, że nie ma mowy o żadnej zabawie.
Co do postępów to Antoś podnosi pupę do raczkowania i się buja na nóżkach. Rozgadany też jest. Najbardziej lubię jak mówi pupa i łaj. Mama to mówi tylko wtedy jak płacze, a ostatnio o 3 nad ranem powiedział tata i mój mąż z tego wszystkiego aż do niego wstał, i zaczął się z nim bawić, co w normalnych okolicznościach mu się nie zdarza (udaje, że śpi).
Co do postępów to Antoś podnosi pupę do raczkowania i się buja na nóżkach. Rozgadany też jest. Najbardziej lubię jak mówi pupa i łaj. Mama to mówi tylko wtedy jak płacze, a ostatnio o 3 nad ranem powiedział tata i mój mąż z tego wszystkiego aż do niego wstał, i zaczął się z nim bawić, co w normalnych okolicznościach mu się nie zdarza (udaje, że śpi).
Madziulka ja też miałam kiedyś takie wrażenie że młoda się budzi przez nas. ale już mi przeszło:) pewnie dlatego że zaczęła ładnie spać tzn budzi się na jedzenie ale zjada i śpi dalej.
Helka zjadła na śniadanie kleik kukurydziany z bananem:))) wzięłam ją podstępem:)))
A co do sali w bc to nie wiem...
Helka zjadła na śniadanie kleik kukurydziany z bananem:))) wzięłam ją podstępem:)))
A co do sali w bc to nie wiem...
boje sie ze to oskrzela badz pluca:( straszny ten kaszel bardzo sie pogorszyl, cos mi sie wydaje ze napewno nas na spotkaniu nie bedzie w czw jejku:( Maluch jak nigdy lezy bez ruchu z taka minka:( zjadl tylko 3 lyzki kaszki ale mowil przy tym baba dada i wogle inne dzwnie brzmiace rzeczy:) fajnie ze powtorzyl czyli to nie przypadek w nocy.
No i idziemy na 11.30 do lekarza wkoncu. Kurcze w piatek jak bylismy to prawie nic nie mial a od wieczora maskarka jak to moglo sie rozwinac w tak szybkim tempie nigdzie nie wychodzilismy od piatku dostaw al syropek itp....
Brawa dla Heli:) Lubi banany:)
Co do sali w bc to fajnie by bylo bo moj w miejscu nie usiedzi i kiepsko tak za stolem
No i idziemy na 11.30 do lekarza wkoncu. Kurcze w piatek jak bylismy to prawie nic nie mial a od wieczora maskarka jak to moglo sie rozwinac w tak szybkim tempie nigdzie nie wychodzilismy od piatku dostaw al syropek itp....
Brawa dla Heli:) Lubi banany:)
Co do sali w bc to fajnie by bylo bo moj w miejscu nie usiedzi i kiepsko tak za stolem
No to trzymam kciuki ssabinko, żeby szystko wyszło ok :-)
A ja zaliczyłam dziś kolejną rodzicielską wpadkę :-( Aż wstyd się przyznać. Postanowiliśmy wczoraj, że mąż będzie spał na kanapie i zobaczymy jak Hubcio na to zareaguje. No i pierwsza pobudka po 23:00 - ja spokojna, nakarmiłam go i idę spać. Ale kolejna pobudka o 1:30 i tu bardzo się zdziwiłam, bo nie obudził się o tej godzinie od miesięcy. kolejne o 3:00 i 4:00. po czwartej zawołałam męża do nas - po co sie ma męczyć na kanapie ;-) I o 6:00 mąz litościwie zabrał obudzonego już Hubcia z powrotem do salonu. Zagląda mu w majty, a tam stara wyschnięta kupa :-((((
Biedaczek męczył się chyba cała noc Nawet do głowy mi nie przyszło, żeby zajrzeć mu w majty - to jego pierwsza nocna kupa w życiu.
Ale głupio mi strasznie :-((( Bidulek kochany.
A ja zaliczyłam dziś kolejną rodzicielską wpadkę :-( Aż wstyd się przyznać. Postanowiliśmy wczoraj, że mąż będzie spał na kanapie i zobaczymy jak Hubcio na to zareaguje. No i pierwsza pobudka po 23:00 - ja spokojna, nakarmiłam go i idę spać. Ale kolejna pobudka o 1:30 i tu bardzo się zdziwiłam, bo nie obudził się o tej godzinie od miesięcy. kolejne o 3:00 i 4:00. po czwartej zawołałam męża do nas - po co sie ma męczyć na kanapie ;-) I o 6:00 mąz litościwie zabrał obudzonego już Hubcia z powrotem do salonu. Zagląda mu w majty, a tam stara wyschnięta kupa :-((((
Biedaczek męczył się chyba cała noc Nawet do głowy mi nie przyszło, żeby zajrzeć mu w majty - to jego pierwsza nocna kupa w życiu.
Ale głupio mi strasznie :-((( Bidulek kochany.
Tośka odkąd skończyła ok. 8 miesięcy popylała w skarpetkach ze skórzaną podeszwą z H&M (Hello Kitty i te sprawy), co jakiś czas tylko przeskakiwała na następny rozmiar. Nadal w nich lata po domu, są niezniszczalne, mimo, że często je piorę.
Aśku, gratuluję chrztu bojowego na gdyńskich ulicach :) Ja mam prawko ponad rok, ale jeszcze się nie skusiłam na jazdę po szalonej Gdyni :P
Nyzosia, gratulacje dla Heli, może mija era niejadka ;-)
A my dołączyliśmy do grona chorujących :(
Pierwsze choróbsko Wojtka, wcześniej nawet kataru nie miał. Wieczorem był marudny, ale wszystko było ok, zasnął ok. 20:00. W nocy było chyba z 5 pobudek, gorączka, rzężący kaszel, gęsty katar...
Na razie podaję syrop na zbicie gorączki (czopek od razu wylądował w pieluszce z kupą), wapno, wit. C, maść majerankową pod nosek.
Teraz jest lepiej, ale przy takich choróbskach to zawsze wieczorem i w nocy jest najgorzej. A ja na uczelnię muszę dzisiaj i jutro jechać :(
Aśku, gratuluję chrztu bojowego na gdyńskich ulicach :) Ja mam prawko ponad rok, ale jeszcze się nie skusiłam na jazdę po szalonej Gdyni :P
Nyzosia, gratulacje dla Heli, może mija era niejadka ;-)
A my dołączyliśmy do grona chorujących :(
Pierwsze choróbsko Wojtka, wcześniej nawet kataru nie miał. Wieczorem był marudny, ale wszystko było ok, zasnął ok. 20:00. W nocy było chyba z 5 pobudek, gorączka, rzężący kaszel, gęsty katar...
Na razie podaję syrop na zbicie gorączki (czopek od razu wylądował w pieluszce z kupą), wapno, wit. C, maść majerankową pod nosek.
Teraz jest lepiej, ale przy takich choróbskach to zawsze wieczorem i w nocy jest najgorzej. A ja na uczelnię muszę dzisiaj i jutro jechać :(
O kurczaki ale się posypały nasze dzieciaki!!!
Dużo zdrówka dla wszystkich.
Yecath a karmisz jeszcze piersią? Bo jakaś dziwna zależność się zrobiła - dzieci jeszcze karmione trzymają się dzielnie a te które właśnie zostały odstawione od piersi nagle jakby spadła im odporność i chorują I w sumie bez sensu bo wychodzi na to że karmienie piersią chroni od choróbsk ale tylko w trakcie karmienia a nie jak opowiadają że dziecko dostaje przeciwciała na zapas..
Z salą chodzi o to że mogłyśmy tam posiedzieć:) bo wcześniej siedziałyśmy tylko przy stole.
Dużo zdrówka dla wszystkich.
Yecath a karmisz jeszcze piersią? Bo jakaś dziwna zależność się zrobiła - dzieci jeszcze karmione trzymają się dzielnie a te które właśnie zostały odstawione od piersi nagle jakby spadła im odporność i chorują I w sumie bez sensu bo wychodzi na to że karmienie piersią chroni od choróbsk ale tylko w trakcie karmienia a nie jak opowiadają że dziecko dostaje przeciwciała na zapas..
Z salą chodzi o to że mogłyśmy tam posiedzieć:) bo wcześniej siedziałyśmy tylko przy stole.
Madziulka no wlasnie ostatnim razem zalozylam jej ten woreczek a potem przelalam do pojemniczka. Tylko teraz nie wiem czy zle pobrany przez to ze moze jej nie domylam czy przez to przelewanie. Zadzwonie jeszcze raz.
Ja tez sie zastanawiam czy Ami nie bedzie spala w innym pokoju, moze tez jej sie bedzie lepiej spalo? Mysle ze sporbujemy ja przeniesc do jej pokoju, na jedna noc na probe i zobaczymy. Teksnie strasznie za czytaniem ksiazek w lozku a teraz odkad Ami spi z nami w pokoju to nie ma o tym mowy...
Ja tez sie zastanawiam czy Ami nie bedzie spala w innym pokoju, moze tez jej sie bedzie lepiej spalo? Mysle ze sporbujemy ja przeniesc do jej pokoju, na jedna noc na probe i zobaczymy. Teksnie strasznie za czytaniem ksiazek w lozku a teraz odkad Ami spi z nami w pokoju to nie ma o tym mowy...
dużo zdrowia dla wszystkich ! jeszcze trochę i mam nadzieje ze mina przeziębienia bo teraz chyba każdy coś łapie ;/
ja wczoraj chowałam rzeczy dla młodej do jej kartonika pamiątek i aż się wzruszyłam jak zobaczyłam jej pierwszego pajaca ;) taka była malutka ;) co do postępów u nas hmm, póki co ma pierwsze siniaki ;) od 2 dni próbuje wstać ale póki co tylko na kolanach daje rade
ale te nasze dzieciaki sie rozwijają, codziennie jakieś nowości ;) z naszego wątku chyba najbardziej Emilka mjakmamy jest rozwinięta czy się mylę ?:) moja jest chyba najbardziej marudnym i histerycznym dzieckiem ;) serio jest z nią coraz gorzej, już myslalam ze może ma jakąś nadpobudliwość czy co bo to chyba nie jest normalne ;/
ja wczoraj chowałam rzeczy dla młodej do jej kartonika pamiątek i aż się wzruszyłam jak zobaczyłam jej pierwszego pajaca ;) taka była malutka ;) co do postępów u nas hmm, póki co ma pierwsze siniaki ;) od 2 dni próbuje wstać ale póki co tylko na kolanach daje rade
ale te nasze dzieciaki sie rozwijają, codziennie jakieś nowości ;) z naszego wątku chyba najbardziej Emilka mjakmamy jest rozwinięta czy się mylę ?:) moja jest chyba najbardziej marudnym i histerycznym dzieckiem ;) serio jest z nią coraz gorzej, już myslalam ze może ma jakąś nadpobudliwość czy co bo to chyba nie jest normalne ;/
duzo zdrowka dziewuchy dla Waszych dzieciaczkow :)
u nas pierwsza noc od 2 tyg cala przespana uff :)
siedze juz drugi dzien w domu i czekam na kuriera bo ma przyjsc i spiworek do wozka i lozeczko turystyczne -kojec :):) zas kasa wydana :( a i zamowilam mlodemu pajace z early daysa z allegro po 42 zł za paczke 3szt..wzielam rozmiar 12-18 bo w 9-12 juz mlody nie wchodzi ;) uwielbiam te pajace bo sa z dobrego gatunkowo materialu i nic po praniu sie nie dzieje.
u nas pierwsza noc od 2 tyg cala przespana uff :)
siedze juz drugi dzien w domu i czekam na kuriera bo ma przyjsc i spiworek do wozka i lozeczko turystyczne -kojec :):) zas kasa wydana :( a i zamowilam mlodemu pajace z early daysa z allegro po 42 zł za paczke 3szt..wzielam rozmiar 12-18 bo w 9-12 juz mlody nie wchodzi ;) uwielbiam te pajace bo sa z dobrego gatunkowo materialu i nic po praniu sie nie dzieje.
panna daj luz.. ciesz sie,ze maluch zdrowy jest :) moj uparl sie ze nie bedzie raczkowal i tyle, a jak go tylko klade na brzuch to jest afera a potem obraza majestatu hehe.. a co do nauki chodzenia..niejedno dziecko szybciej zaczyna inne pozniej ale nie ma chyba na swiecie dziecka, ktore by sie nie nauczylo chodzic, siedziec albo ktore nie mialoby zebow :):):)
hehe moj Marcel chyba powinien zapoznac sie z Konradem...ten sam antybrzuszkowy i antyraczkujacy typ:)
yecath, ja sama bym sie tam jechac nie odwazyła w te korki o 17, no ale coz instruktor kazał:p
ssabinka, yecath zdrówka dla chłopaków!
pogoda sie skiepsciła...wczoraj 13 stopni i fajniutko a dzis wichura na całego u nas:/
yecath, ja sama bym sie tam jechac nie odwazyła w te korki o 17, no ale coz instruktor kazał:p
ssabinka, yecath zdrówka dla chłopaków!
pogoda sie skiepsciła...wczoraj 13 stopni i fajniutko a dzis wichura na całego u nas:/
He he co do zębów to różnie bywa - tej mojej sąsiadki starsza córka nie ma stałych chyba jedynek na dole:)))) mleczaki ma a stałych nie ma w cale.
Panna no stres:) możemy sobie podać rękę jeżeli chodzi o rozwój naszych maluchów. ale za to na pocieszenie Hela i Kostek mają super kurteczki:))))) prawie takie same:)))
Kurcze wieje dzisiaj okropnie.
Panna no stres:) możemy sobie podać rękę jeżeli chodzi o rozwój naszych maluchów. ale za to na pocieszenie Hela i Kostek mają super kurteczki:))))) prawie takie same:)))
Kurcze wieje dzisiaj okropnie.
Co do karmienia piersią i chorób, to zobaczcie, co jest na wiki:
" * Przekazywanie matczynych przeciwciał w mleku matki. W mleku występują przeciwciała IgA (u człowieka; u świni są to np. IgG), które są wydzielane bezpośrednio przez gruczoł sutkowy. Ciekawe jest to, że w mleku odnajdujemy przeciwciała skierowane przeciwko patogenom układu pokarmowego, z którymi zetknęła się matka. Wynika to z istnienia swego rodzaju łączności pomiędzy błoną jelit a gruczołem sutkowym, możliwą dzięki istnieniu MALT, tkanki limfatycznej związanej z błonami śluzowymi. W tym momencie najbardziej istotne jest to, że dziecko otrzymuje przeciwciała, które służą eliminacji patogenów, które z dużym prawdopodobieństwem może spotkać w swoim środowisku, gdyż spotkała je już matka. Przeciwciała zawarte w mleku są więc jednym z argumentów popierających karmienie piersią.
Noworodek zaczyna produkować na większą skalę IgG dopiero dwa miesiące po urodzeniu. Równocześnie z biegiem czasu maleje liczba przeciwciał otrzymanych od matki w trakcie ciąży, i noworodek jest najsłabiej chroniony około trzeciego miesiąca życia. Brak syntezy własnych przeciwciał jest jednym z powodów pewnej nieskuteczności szczepień tuż po urodzeniu."
" * Przekazywanie matczynych przeciwciał w mleku matki. W mleku występują przeciwciała IgA (u człowieka; u świni są to np. IgG), które są wydzielane bezpośrednio przez gruczoł sutkowy. Ciekawe jest to, że w mleku odnajdujemy przeciwciała skierowane przeciwko patogenom układu pokarmowego, z którymi zetknęła się matka. Wynika to z istnienia swego rodzaju łączności pomiędzy błoną jelit a gruczołem sutkowym, możliwą dzięki istnieniu MALT, tkanki limfatycznej związanej z błonami śluzowymi. W tym momencie najbardziej istotne jest to, że dziecko otrzymuje przeciwciała, które służą eliminacji patogenów, które z dużym prawdopodobieństwem może spotkać w swoim środowisku, gdyż spotkała je już matka. Przeciwciała zawarte w mleku są więc jednym z argumentów popierających karmienie piersią.
Noworodek zaczyna produkować na większą skalę IgG dopiero dwa miesiące po urodzeniu. Równocześnie z biegiem czasu maleje liczba przeciwciał otrzymanych od matki w trakcie ciąży, i noworodek jest najsłabiej chroniony około trzeciego miesiąca życia. Brak syntezy własnych przeciwciał jest jednym z powodów pewnej nieskuteczności szczepień tuż po urodzeniu."
Ząbki - u nas kolejny wysyp - oczywiście, jak to u Antosi, w ogóle nie widać, ze cos idzie, pewnie dopiero znowu zobaczymy białe ostre na wierzchu :-)) - a o zębach świadczy - marudzenie, pozeranie wszystkiego, gdyzienie mnie po sutkach :-(( - no i po dentinoxie chwilowy spokój... dokładnie tak samo, jak szły dolne jedynki...
właśnie miałam Wam nap że dziś znów okres buntu na mleko ;/ już chyba 5 dzień wypija po max 150 ml mleka ale zjada całe słoiki obiadków, nawet te duże hippa, je jarzynowa z cielęciną, ziemniaki z dynia, potrawkę z ziemniakami i królikiem, ragout z kurczakiem i warzywami, uwielbia jarzynowa z kurczakiem, a co najdziwniejsze nie powinna jeść kurczaka bo uczula a dałam jej przez przypadek raz i nic jej nie było ! wiec wprowadziliśmy go na stale małymi porcjami, w ogóle próbowałam rzeczy mogących ja uczulić np biszkoptów i nic jej nie jest, dziwne jak dla mnie ;/ do tego je flipy i pije po 120 wody/herbatki
my staramy się myć tą silikonową szczoteczką na palec, ale bez pasty, tylko wodą - z tego co czytałam dopiero jak są 4 ząbki to z pastą... ale to chyba jak maluch umie już wypluwać paste, bo tak to ją pożre... w czwartek zapytam stomatologa co i jak - już się przestraszyłam, ze cos przegapiłam :-))
mi stomatolog mówiła żeby używać tej http://www.doz.pl/apteka/p720-Nenedent_Baby_pasta_do_zebow_bez_fluoru_20_ml__szczoteczka
ja też często zapominam by przemywać dziąsełka :/
U nas dzis:
yyyyy.,....aaaaa.........yyyyyyyyyyy............mhhhhhhhhhhhhhh.............yyyyy...............eeeeeeeeeee...........mamamamamaam
Brawo dla Heli - u nas góruje tylko mleko dzis :/ ani mojej zupki ani owoca, ani sloiczka ani kaszki nic!! chyba ma zły dzień :P
U nas dzis:
yyyyy.,....aaaaa.........yyyyyyyyyyy............mhhhhhhhhhhhhhh.............yyyyy...............eeeeeeeeeee...........mamamamamaam
Brawo dla Heli - u nas góruje tylko mleko dzis :/ ani mojej zupki ani owoca, ani sloiczka ani kaszki nic!! chyba ma zły dzień :P
Fifi nie ma nic na oskrzelach i plucach cale szczescie ale ma mocno czerwone gardlo plus jakis babelek czy cos, no i antybiotyk:( jakis syrop na katarek plus ten na kaszelek plus oslonka fridowanie itp Za 5 dni bedziemy mogli wyjsc na dwor jak juz nie bedzie kaszelku do tej pory w domku, wiec w czw nas nie bedzie :(
Hela szaleje :) cały słoiczek :) tylko pogratulować i życzyć aby to nie był chwilowy kaprys damy :P
U nas wczoraj było aż półtora słoiczka, bo mąż miał podgrzać wieczorem tylko łyżeczkę owoców tak aby lekarstwo podać a się pomylił i całą resztę słoiczka podgrzał ... Elizka oczywiście z chęcią zapobiegła zmarnowaniu smacznych morel :P
U nas wczoraj było aż półtora słoiczka, bo mąż miał podgrzać wieczorem tylko łyżeczkę owoców tak aby lekarstwo podać a się pomylił i całą resztę słoiczka podgrzał ... Elizka oczywiście z chęcią zapobiegła zmarnowaniu smacznych morel :P
No co Ty Nilkaa jak Wy jeździcie z tą wkładką??? Ja już nie pamiętam że Hela ją w ogóle miała:))
Ja dzisiaj na spacerze stwierdziłam że spacerówka jest super!! szczególnie pasy - dzięki nim Hela ma prosto głowę bo jej podtrzymuję te ochraniacze na pasy główkę a tak to zawsze jej latała. nie mówiąc już o tym że na początku musiałam jej pilnować żeby nie kładła głowy na lewą stronę. a teraz pasy ją trzymają i może spokojnie spać. dzisiaj zasnęła a ja ją elegancko położyłam na płasko! super!
Ja dzisiaj na spacerze stwierdziłam że spacerówka jest super!! szczególnie pasy - dzięki nim Hela ma prosto głowę bo jej podtrzymuję te ochraniacze na pasy główkę a tak to zawsze jej latała. nie mówiąc już o tym że na początku musiałam jej pilnować żeby nie kładła głowy na lewą stronę. a teraz pasy ją trzymają i może spokojnie spać. dzisiaj zasnęła a ja ją elegancko położyłam na płasko! super!
Ssabinka, mój mały nie znosi jak robię mu coś z noskiem (friduje, zakraplam itp)ucieka gdzie pieprz rosnie hehe albo drze się w niebogłosy:D A co do przyjmowania leków to łyka wszystko ze smakiem hehehhe jedyne co mu nie pasowało to antybiotyk Zinnat (wymiotował po nim jak kot :)a usta zaciskał tak, że nie sposób mu było ich otworzyć. Przy drugim antybiotyku już połykał wszystko ładnie:) On nawet się nie skwasił jak kiedyś teściowa dała mu do polizania cytrynę:)
Dziewczyny co ja dzisiaj odwalilam....
Zbieralam sie do tej galerii, wzielam stelaz od wozka z garazu zeby Ami w foteliku wozic w sklepie, wpakowalam ja do samochodu i jade. Jak bylam juz w gdansku przy hali Olivi to sie zorientowalam ze nie zapakowalam tego wozka!!! Zostawilam go na chodniku...
Wrocilam i na szczescie sasiad mi go postawil przy garazu. Myslalam ze zawalu dostane jak jechalam. Teraz dla sasiadowi trzeba odpalic jakies browary a dla mnie lecytyna chyba:P
No i do galerii juz nie pojechalam, takze Madziulka jak pogoda bedzie dalej taka beznadziejna to mozemy sie zgadac hehe
Zbieralam sie do tej galerii, wzielam stelaz od wozka z garazu zeby Ami w foteliku wozic w sklepie, wpakowalam ja do samochodu i jade. Jak bylam juz w gdansku przy hali Olivi to sie zorientowalam ze nie zapakowalam tego wozka!!! Zostawilam go na chodniku...
Wrocilam i na szczescie sasiad mi go postawil przy garazu. Myslalam ze zawalu dostane jak jechalam. Teraz dla sasiadowi trzeba odpalic jakies browary a dla mnie lecytyna chyba:P
No i do galerii juz nie pojechalam, takze Madziulka jak pogoda bedzie dalej taka beznadziejna to mozemy sie zgadac hehe
Hehehe Aniaa niezły numer!!! dobrze że sąsiad był czujny:))))
Ssabinka my dla małej nie mamy specjalnych mebli - tylko jedną szafę z black red white i jakbym miała urządzać teraz Heli pokój to kupiłabym te meble. są tanie może nie pancerne ale da się przeżyć i zawsze można coś dokupić.
Dziewczyny czy któraś z Was byłaby w stanie i byłaby chętna pożyczyć mi na tydzień na początku kwietnia łóżeczko turystyczne?
Hela właśnie poszła na wstecznym do drugiego pokoju:))))
Ssabinka my dla małej nie mamy specjalnych mebli - tylko jedną szafę z black red white i jakbym miała urządzać teraz Heli pokój to kupiłabym te meble. są tanie może nie pancerne ale da się przeżyć i zawsze można coś dokupić.
Dziewczyny czy któraś z Was byłaby w stanie i byłaby chętna pożyczyć mi na tydzień na początku kwietnia łóżeczko turystyczne?
Hela właśnie poszła na wstecznym do drugiego pokoju:))))
Dużo zdrówka dla Filipka.
No i gratulacje dla Helenki, oby tak dalej :)
A u nas troche zmian sie szykuje. Kiedys pisalam, ze powysylalam kilka cv tak dla zorientowania sie na rynku pracy, no i dostalam dosc dobra oferte. Po rozwazeniu wszystkich za i przeciw zdecydowalismy sie, ze maz pojdzie na wychowawczy, bo dla odmiany to ja bede zarabiac wiecej i od kwietnia ide do pracy... A jeszcze kilka dni temu sobie zartowalam, no i moje slowa okazaly sie prorocze. Chociaz ogolnie to mam mieszane uczucia, wiem ze Mati bedzie w dobrych rekach, ale i tak jakos smutno...
No i gratulacje dla Helenki, oby tak dalej :)
A u nas troche zmian sie szykuje. Kiedys pisalam, ze powysylalam kilka cv tak dla zorientowania sie na rynku pracy, no i dostalam dosc dobra oferte. Po rozwazeniu wszystkich za i przeciw zdecydowalismy sie, ze maz pojdzie na wychowawczy, bo dla odmiany to ja bede zarabiac wiecej i od kwietnia ide do pracy... A jeszcze kilka dni temu sobie zartowalam, no i moje slowa okazaly sie prorocze. Chociaz ogolnie to mam mieszane uczucia, wiem ze Mati bedzie w dobrych rekach, ale i tak jakos smutno...
:) my ząbki myjemy i wizyte bede musiala ladda dzien umowic bo chlopaki chodza raz na pol roku i tak wlasnie lada dzien przypada - przy chlopakach dentystka mowila ze pasty nawet te bez fluoru uzywa sie wowczas gdy dziecko umie same pluc
ssabinka nasza to chyba ma uraz do lekarstw jak widzi pipete do lekarstwa to zaciska usta, jak krople chcemy do oka zapodac to zaciska cwaniara oczy :)
Aniaa fajnego masz sasiada :))
ssabinka nasza to chyba ma uraz do lekarstw jak widzi pipete do lekarstwa to zaciska usta, jak krople chcemy do oka zapodac to zaciska cwaniara oczy :)
Aniaa fajnego masz sasiada :))
nyzosia jesli chodzi o mebelki to mam z tej firmy komode na ciuszki mlodego ale ogolnie z dzialu sypialnianego ale jestem srednio zadowolona bo malo trwale maja meble robi juz takie sobie odchodzi lekko i szuflady slabe cos:P albo ja taka nie delikatna jestem.
mjakmama wlasnie tego sie boje bo mal juz zaciska i teraz tylko w placzy wszytsko dostaje teraz to jakos dajemy rade ale co jak on bedzie starszy i tak bedzie?
mjakmama wlasnie tego sie boje bo mal juz zaciska i teraz tylko w placzy wszytsko dostaje teraz to jakos dajemy rade ale co jak on bedzie starszy i tak bedzie?
tak sobie ogladam mebelki fajny ten stolik ogolnie wszystko fajne:P http://arch.blox.pl/2010/07/POMYSLOWE-MEBLE-DLA-DZIECI.html
Morela gratuluję!!! Ale pewnie nie była to łatwa decyzja - szczególnie dla faceta. Mój po zaledwie dwóch miesiącach na macierzyńskim miał już tego serdecznie dosyć - chociaż wciąż prowadził swoją firmę i zrezygnował tylko z pracy na etatcie, mówił, że czuje się mało męski i zwiał szybciej do pracy niż mógł :-)
Aniu - ja też jestem strasznie zakręcona ostatnio :-)
Nyzosiu - a jakie macie te kurteczni z nexta? - podeślij linka, bo ciekawa jestem.
Boże, dobrze że zaraz 20:00 i moja maruda idzie spać :-)
Aniu - ja też jestem strasznie zakręcona ostatnio :-)
Nyzosiu - a jakie macie te kurteczni z nexta? - podeślij linka, bo ciekawa jestem.
Boże, dobrze że zaraz 20:00 i moja maruda idzie spać :-)
Dziękuję :) Jeszcze przed pojawieniem się Mateusza mój mąż na pewno by się nie zgodził na takie rozwiązanie, ale teraz jest w nim tak zakochany, że nawet się cieszy :) Na szczęście on dba o porządek bardziej niż ja więc o to się nie martwię, w ogóle z niego taki perfekcjonista, że pewnie będzie lepiej niż u mnie ;) No a obiady to nawet ja nie zawsze gotuję :P
W sumie pewnie gdyby nie to, że mój M od jakiegoś miesiąca z nami siedzi, bo złamał rękę i jest na zwolnieniu, to pewnie takie rozwiązanie nawet by nam nie przyszło do głowy, a tak to się nie boję, bo już teraz dużo się zajmuje i Mateuszem i domem. Najgorsze jest to, że jak wrócę po pracy do domu, to zostają tylko jakieś 2h czuwania Mateusza :(
Moj maz wybyl z kolegami, Mati spi a mi zostaje wieczor przed tv i komputerem, chociaz moze sie pokusze na domowe spa...
W sumie pewnie gdyby nie to, że mój M od jakiegoś miesiąca z nami siedzi, bo złamał rękę i jest na zwolnieniu, to pewnie takie rozwiązanie nawet by nam nie przyszło do głowy, a tak to się nie boję, bo już teraz dużo się zajmuje i Mateuszem i domem. Najgorsze jest to, że jak wrócę po pracy do domu, to zostają tylko jakieś 2h czuwania Mateusza :(
Moj maz wybyl z kolegami, Mati spi a mi zostaje wieczor przed tv i komputerem, chociaz moze sie pokusze na domowe spa...
No mebelki superowe :) Ja jestem na etapie szukania stołu i krzeseł, bo mamy wysoki stół i stołki barowe, no i nijak nie pasuje do tego krzesełko dziecięce więc musimy wymienić. Najgorsze, że podobają mi się takie stoły, których ceny zaczynają się od 1000zł i tak się zastanawiam czy możemy sobie pozwolić na takie szaleństwo.
Akacja nie strasz, mam nadzieję, że mój M wytrzyma trochę dłużej, chociaż pół roku...
Akacja nie strasz, mam nadzieję, że mój M wytrzyma trochę dłużej, chociaż pół roku...
Taaa widziałam ten wątek. no niestety w naszym kraju jeszcze faceci nie są przyzwyczajeni do zostawania na macierzyńskim ale pewnie głównie dlatego że kobiety mniej zarabiają i to siłą rzeczy one rezygnują z pracy.
Tak więc jeszcze raz gratuluję męża:)))
Akacja linka Ci nie podeślę bo kurteczki mamy z lumpeksu:))) ja dostałam dla Heli jeszcze po synku koleżanki a dzisiaj bardzo podobną upatrzyłam dla Kostka Panny więc mu wzięłam:)) w czwartek będę je miała.
Ku mojej zgubie w bloku obok otwierają mi sklep z używaną odzieżą...oby mieli beznadziejne ciuchy!!!:))
Moja też już padła a była tak zmęczona że od wyjścia z kąpieli się darła!!!
Tak więc jeszcze raz gratuluję męża:)))
Akacja linka Ci nie podeślę bo kurteczki mamy z lumpeksu:))) ja dostałam dla Heli jeszcze po synku koleżanki a dzisiaj bardzo podobną upatrzyłam dla Kostka Panny więc mu wzięłam:)) w czwartek będę je miała.
Ku mojej zgubie w bloku obok otwierają mi sklep z używaną odzieżą...oby mieli beznadziejne ciuchy!!!:))
Moja też już padła a była tak zmęczona że od wyjścia z kąpieli się darła!!!
bożeszzz co za dzień marudy - jak dobrze że już śpi - dziś była kąpiel w dużej wannie i była lekko przerażona że nie ma swojego puchatka :)))
Morela gratuluje pracy!!! i męża - mój po 2 tyg poszedł do pracy chyba nie wytrzymał darcia się przy kolkach hehe - nie no żartuje ale z niego straszny pracoholik :/ i powiem szczerze że jak wracam do pracy w kwietniu mąż bierze 2 tyg urlop - i ciutke się obawiam :P jak mu nie powiem że np ma jej dać jeść - to nie da :D kiedyś pojechałam na zakupy - oczywiście nie powiedziałam że ma dać jej jedzenie ( z rana wytrzymuje ok 3h tylko) przychodze a ona się drze,mąż ją nosi i mi ją daje i mowi że ma już dość - oczywiście nie skumał że jest głodna :P i takim sposobem miała 5h przerwe :)))) więc chyba codziennie bede mu liste robic co i jak i kiedy :))
Już za 2 tyg do pracy :((((( jakoś w ogóle o tym nie myślę, ale nie chce mi się jak cholera!!!
Morela gratuluje pracy!!! i męża - mój po 2 tyg poszedł do pracy chyba nie wytrzymał darcia się przy kolkach hehe - nie no żartuje ale z niego straszny pracoholik :/ i powiem szczerze że jak wracam do pracy w kwietniu mąż bierze 2 tyg urlop - i ciutke się obawiam :P jak mu nie powiem że np ma jej dać jeść - to nie da :D kiedyś pojechałam na zakupy - oczywiście nie powiedziałam że ma dać jej jedzenie ( z rana wytrzymuje ok 3h tylko) przychodze a ona się drze,mąż ją nosi i mi ją daje i mowi że ma już dość - oczywiście nie skumał że jest głodna :P i takim sposobem miała 5h przerwe :)))) więc chyba codziennie bede mu liste robic co i jak i kiedy :))
Już za 2 tyg do pracy :((((( jakoś w ogóle o tym nie myślę, ale nie chce mi się jak cholera!!!
Morela gratulacje :) superowo :)
no i po dlugim oczekiwaniu bo az 4dniowym przyszedl moj spiworek do spacerowki :):):) ale jestem zadowolona, super jest...teraz wiem dlaczego one normalnie az tyle kosztuja..a radosc mam podwojna, ze zaplacilam tylko polowe ceny :):):)
jutro ruszam na spacerowkowy spacer hehe :)
my meble mamy do pokoju mlodego... ale nic drogiego takie klasyczne, wyska komoda z szufladami, slupek zamykany, slupek otwarty z polkami, polka wiszaca, kanapa rozkladana i przewijak...a i najwazniejsze lozeczko i baldachim ale lozeczko mamy narazie u nas w sypialni :)
no i po dlugim oczekiwaniu bo az 4dniowym przyszedl moj spiworek do spacerowki :):):) ale jestem zadowolona, super jest...teraz wiem dlaczego one normalnie az tyle kosztuja..a radosc mam podwojna, ze zaplacilam tylko polowe ceny :):):)
jutro ruszam na spacerowkowy spacer hehe :)
my meble mamy do pokoju mlodego... ale nic drogiego takie klasyczne, wyska komoda z szufladami, slupek zamykany, slupek otwarty z polkami, polka wiszaca, kanapa rozkladana i przewijak...a i najwazniejsze lozeczko i baldachim ale lozeczko mamy narazie u nas w sypialni :)
Laski poszły do pracy....
My wstałyśmy o 7:) w sumie moge tak wstawać:) dzień jest wtedy mega długi.
Mam gówniane pytanie z rańca:) Hela od czasu do czasu robi kupę z takimi hmmm zielonymi nitkami. Wygląda to jak suszony koperek w kupie:))) nie jest to krew. i wydaje mi się że jest to po bananie. co to może być? uczulenie? czy banan się tak trawi??
My wstałyśmy o 7:) w sumie moge tak wstawać:) dzień jest wtedy mega długi.
Mam gówniane pytanie z rańca:) Hela od czasu do czasu robi kupę z takimi hmmm zielonymi nitkami. Wygląda to jak suszony koperek w kupie:))) nie jest to krew. i wydaje mi się że jest to po bananie. co to może być? uczulenie? czy banan się tak trawi??
Oj Sabinka, zdrówka dla Fifiego i cierpliwości dla siebie.. Sobie też życzę cierpliwości. Mam jakiś gorszy dz ień, a to po nocce, kiedy mody obudził się o 3 na jedzenie a ja stwierdziłam, że to świetny moment, żeby nie dawać mu jeść i wypróbować 3-5-7(9-11). Skończyło się na tym, że po godzinie płaczu nakarmiłam Kostka.. Mam doła, że rządzi nami dziecko..
Oczywiście musiałam też stoczyć bój z Filipem, bo on powtarzał tylko "nakarm go" i musiałam mu tłumaczyć (któryś raz) o co chodzi. I kolejny raz miałam refleksję, że jedyna szansa na idealnego partnera to stworzenie związku z drugą kobietą.. ;)
Morela - super. Powtórz mężowi, że wszystkie jesteśmy pod wrażeniem, naprawdę facet ma jaja! I gratuluję pracy :)
Akacja - w czwartek zobaczysz kurteczkę na spotkaniu Klubu :))
Co do metod wychowawczych mojego męża - to samo co u Nyzosi. "Jest głodny" "Nie, karmiłam go pół godziny temu" "Ale na pewno jeszcze by podjadł"...
No i zapomniałabym o jedzeniu - Kostek gardzi moim gotowaniem (z warzywek eko) i kaszkami eko. Normalnie zaciska usta i nie ma bata, żeby jadl...Oczywiście Filip ma na to świetne rozwiązanie - musimy te kaszki dosładzać ;) Faceci mnie kiedyś wpędzą do grobu ;)
Oczywiście musiałam też stoczyć bój z Filipem, bo on powtarzał tylko "nakarm go" i musiałam mu tłumaczyć (któryś raz) o co chodzi. I kolejny raz miałam refleksję, że jedyna szansa na idealnego partnera to stworzenie związku z drugą kobietą.. ;)
Morela - super. Powtórz mężowi, że wszystkie jesteśmy pod wrażeniem, naprawdę facet ma jaja! I gratuluję pracy :)
Akacja - w czwartek zobaczysz kurteczkę na spotkaniu Klubu :))
Co do metod wychowawczych mojego męża - to samo co u Nyzosi. "Jest głodny" "Nie, karmiłam go pół godziny temu" "Ale na pewno jeszcze by podjadł"...
No i zapomniałabym o jedzeniu - Kostek gardzi moim gotowaniem (z warzywek eko) i kaszkami eko. Normalnie zaciska usta i nie ma bata, żeby jadl...Oczywiście Filip ma na to świetne rozwiązanie - musimy te kaszki dosładzać ;) Faceci mnie kiedyś wpędzą do grobu ;)
Zrobiłyśmy sobie drzemkę - ja już wstałam ale jeszcze nie wiem o co chodzi a Hela jeszcze śpi!
Ssabinka słabo...a teraz jest lepiej??? jejku ja nie wiem co bym zrobiła z takim gorączkującym dzieckiem? chyba bym lekarza do domu wezwała. może zadzwoń po jeszcze jednego? bo wczoraj dostaliście leki i chyba powinno być lepiej...choć nie wiem nie znam się.
Panna niezła historia niezła. Choć ja uważam że Twój Filip to i tak anioł nie facet:)))
A "sklepowe" jedzenie Kostek je?
Ssabinka słabo...a teraz jest lepiej??? jejku ja nie wiem co bym zrobiła z takim gorączkującym dzieckiem? chyba bym lekarza do domu wezwała. może zadzwoń po jeszcze jednego? bo wczoraj dostaliście leki i chyba powinno być lepiej...choć nie wiem nie znam się.
Panna niezła historia niezła. Choć ja uważam że Twój Filip to i tak anioł nie facet:)))
A "sklepowe" jedzenie Kostek je?
ojej! ssabinka, bardzo wysoka miał temperaturke...:/ mam nadzieje ze troche lepiej u Was:)
panna, no u mnie z oduczaniem w nocy było identyko :daj mu ta butle...Kurde, no zero wsparcia...i czułam sie wtedy okropnie ze sama ze soba walcze...a on zamiast mnie wesprzec to dla wygody na starcie sie poddaje...
panna, no u mnie z oduczaniem w nocy było identyko :daj mu ta butle...Kurde, no zero wsparcia...i czułam sie wtedy okropnie ze sama ze soba walcze...a on zamiast mnie wesprzec to dla wygody na starcie sie poddaje...
Ssabinko współczuję. Ja też wezwałabym lekarza do domu.
No to z ciekawością zobaczę jutro te kurteczki :-)
Mam w domu dwa słoiczki - marchewkę z owocami oraz zupkę jarzynowa bez mięska. Może macie na nie ochotę? My już nie skorzystamy, a żal mi wyrzucać.
Co do karmienia młodego, to u nas jest w drugą stronę. Moj mąż jest strasznie twardy i to ja się wiecznie martwię, że mały jest głodny. W nocy to też ja się łamię, a mąż może przetrzymywać Hubcia godzinami. Tylko słyszę - nic mu nie będzie, z głodu nie umrze.
A naszym spaniem coraz gorzej - po weekendzie, w którym Hubcio spał ciągiem od 24:00 do 6:00 rano - teraz mamy pobudki co 2 godziny. Nic z tego nie rozumiem...
No to z ciekawością zobaczę jutro te kurteczki :-)
Mam w domu dwa słoiczki - marchewkę z owocami oraz zupkę jarzynowa bez mięska. Może macie na nie ochotę? My już nie skorzystamy, a żal mi wyrzucać.
Co do karmienia młodego, to u nas jest w drugą stronę. Moj mąż jest strasznie twardy i to ja się wiecznie martwię, że mały jest głodny. W nocy to też ja się łamię, a mąż może przetrzymywać Hubcia godzinami. Tylko słyszę - nic mu nie będzie, z głodu nie umrze.
A naszym spaniem coraz gorzej - po weekendzie, w którym Hubcio spał ciągiem od 24:00 do 6:00 rano - teraz mamy pobudki co 2 godziny. Nic z tego nie rozumiem...
ehhh- u nas prawie zawsze chodzi o jedzenie ...
I daj jeść jest najlepszą radą .... Nieważne czy minęło 5 minut czy pół godziny ...
I to już nawet o ssanie nie chodzi bo słoiczek też zadowala ...
A ja już wkurzona jestem ... Przebojów z wybieraniem ciąg dalszy .. Gdy już w końcu wymarudziłam kupno spacerówki - tzn decyzję którą bierzemy (wybieramy już chyba 2 miesiące !) i dziś mąż miał zamawiać to się okazało że dystrybutorowi magazyn z wózkami spłonął !
A nie ma sensu zamawiać gdzieś indziej bo drożej o 2, 3 stówy ...
A mąż już pisze że teraz gdzieś Britaxy wypatrzył ... Kur... nie - ja mam dość wybierania - bo Eliza będzie biegać a my nadal wózka nie wybierzemy.
Mi już wszystko jedno co będzie byle coś było.
I daj jeść jest najlepszą radą .... Nieważne czy minęło 5 minut czy pół godziny ...
I to już nawet o ssanie nie chodzi bo słoiczek też zadowala ...
A ja już wkurzona jestem ... Przebojów z wybieraniem ciąg dalszy .. Gdy już w końcu wymarudziłam kupno spacerówki - tzn decyzję którą bierzemy (wybieramy już chyba 2 miesiące !) i dziś mąż miał zamawiać to się okazało że dystrybutorowi magazyn z wózkami spłonął !
A nie ma sensu zamawiać gdzieś indziej bo drożej o 2, 3 stówy ...
A mąż już pisze że teraz gdzieś Britaxy wypatrzył ... Kur... nie - ja mam dość wybierania - bo Eliza będzie biegać a my nadal wózka nie wybierzemy.
Mi już wszystko jedno co będzie byle coś było.
Ja jak powiedziałam mężowi, że będę stosowała metodę 3-5-7 to widziałam w jego oczach dezaprobatę, i chociaż mu tłumaczyłam, że nie mam już siły wstawać co godzinę w nocy to i tak nie mógł tego zrozumieć. Potem jak usypiałam małego według tej metody to wychodził z pokoju, żeby nie słuchać płaczu. Jego zachowanie jeszcze bardziej mnie dołowało, bo czułam się jak wyrodna matka. U mnie plusem było to, że Antoś najdłużej płakał 20 minut, a teraz to z 5 minutek i zasypia a minęło dopiero 5 dni.
A ja dzisia wypatrzyłam, że Antosiowi idą nie tylko górne dwójki ale też jedynki - 4 ząbki naraz - biedactwo moje, chociaż i tak jakoś dobrze to znosi (odpukać w niemalowane).
I jeszcze nie jestem pewna czy przypadkiem nie będą szły zaraz dolne dwójki, bo te dziąsełka są jakieś podejrzane. Ale wysyp.
I jeszcze nie jestem pewna czy przypadkiem nie będą szły zaraz dolne dwójki, bo te dziąsełka są jakieś podejrzane. Ale wysyp.
Teraz nie ma goraczki ale po godzinie czuwanie juz jest marudny i spiacy taki oslabiony. jak widzi lyzeczke to mysli ze to lekarstwo odrazu humor mu sie psuje:( ciekawe na jak dlugo pogniewal sie na obiadki itp.
Ja czuje sie tez troszke zle bo w sumie tez zaczelam uzywac ta metode ale narazie jest roznie i czasem odpuszczam ze wzgledu na chorobe mlodego. ale nie jest zle, bo zasypia sam.
Co do lekarza to narazie chyba nie mam co wzywac bo antybiotyk dopiero podalam wieczorem i dzis rano bo mamy co 12 godz jakbym podala odrazu po lekarzu to w nocy bym musiala mu podawac a nie chcialam tak. No niby 3 doby najwazniejsze zobaczymy.
Ja czuje sie tez troszke zle bo w sumie tez zaczelam uzywac ta metode ale narazie jest roznie i czasem odpuszczam ze wzgledu na chorobe mlodego. ale nie jest zle, bo zasypia sam.
Co do lekarza to narazie chyba nie mam co wzywac bo antybiotyk dopiero podalam wieczorem i dzis rano bo mamy co 12 godz jakbym podala odrazu po lekarzu to w nocy bym musiala mu podawac a nie chcialam tak. No niby 3 doby najwazniejsze zobaczymy.
Ja przy tej metodzie 3-5-7 trochę nagięłam reguły bo czekałam tylko 2-3-4 minuty. Każda minuta tak mi się dłużyła, że nie wyobrażałam sobie czekać 5 minut a co mówić 7, ale i tak podziałało w naszym przypadku.
U mnie Antoś też ostatnio nauczył się zasypiać na brzuszku i obawiałam się aby coś mu się nie stało w nocy, ale sobie odpuściłam.
U mnie Antoś też ostatnio nauczył się zasypiać na brzuszku i obawiałam się aby coś mu się nie stało w nocy, ale sobie odpuściłam.
Mi też tak się wydaje jak mowi nilkaa. Antoś jadł czasami 5 razy w nocy bo ja go nie chciałam całkowicie wybudzać i bach dawałam cycka. Efekt był taki, że budził się coraz częściej.
Teraz zostawiłam mu jedno karmienie nocne właśnie tak ok. 3 żeby się stopniowo przyzwyczaił, a po jakimś czasie zacznę mu skracać karmienie i wydłużać przerwę.
Teraz zostawiłam mu jedno karmienie nocne właśnie tak ok. 3 żeby się stopniowo przyzwyczaił, a po jakimś czasie zacznę mu skracać karmienie i wydłużać przerwę.
hej my po wizycie kontrolnej Patryk ma 74cm wazy 9348 i dostalam skierowanie na badania mocz i krew. Zastanawiam sie tylko jak ja mam te siuski zlapac do tej probowki poradzcie. Ma tez o 1 cm glowke wieksza od klatki piersiowej i ide do neurologa ale lekarz uspokajal mnie ze raczej nic niebedzie ale dla pewnosci trzeba isc. Oczywiscie martwie sie czy ktores z maluchow waszych tez tak mialo?? Wizyte mam dopiero 7 kwietnia. Morela super fajnie ze dostalas fajna prace i ze maz na to poszedl. Moj czasem tez mowi ze wolalby zostac w domu ale w naszym przypadku to niemozliwe. Moze bardziej tak mowi bo przydaloby sie troszke odpoczynku od pracy:).
Dzynka mojej też tak idą zęby tzn. idą dolne dwójki i górne jedynki i dwójki na raz:)))) widać je już na dziąśle. Ale Hela jest bardzo dzielna!
Ja w metodzie 3-5-7 zastosowałam tylko 3:))) nie umiałam wytrzymać 5 minut. ale zadziałało.
Byłam na poczcie odebrać ciuchy z allegro dla młodej i powiem Wam że jestem mega rozczarowana i w ogóle w szoku że ktoś w takim stanie sprzedaje ciuchy. ja bym je na śmietnik wywaliła a nie sprzedawała na allegro!!! z 5 pajacy 2 się nadają do czegokolwiek. dobrze że dałam ze nie 11 zł bo jakbym dała więcej to bym się na maksa wściekła.
Tak więc od teraz kupuje już tylko w ciucholandach albo od znajomych. przynajmniej widzę jak co wygląda.
Ja w metodzie 3-5-7 zastosowałam tylko 3:))) nie umiałam wytrzymać 5 minut. ale zadziałało.
Byłam na poczcie odebrać ciuchy z allegro dla młodej i powiem Wam że jestem mega rozczarowana i w ogóle w szoku że ktoś w takim stanie sprzedaje ciuchy. ja bym je na śmietnik wywaliła a nie sprzedawała na allegro!!! z 5 pajacy 2 się nadają do czegokolwiek. dobrze że dałam ze nie 11 zł bo jakbym dała więcej to bym się na maksa wściekła.
Tak więc od teraz kupuje już tylko w ciucholandach albo od znajomych. przynajmniej widzę jak co wygląda.
Nilkaa - próbuję go najdać wieczorem, ale ostatnio mm nie tyka, a bio-kaszką gardzi.. A ja już tak bardzo chcę przestać karmić... :/
Nyzosia - do tej pory nie zdarzyło mi się kupić badziewnej rzeczy z allegro, sprzedający byli raczej w porządku. Dobrze, że jej wystawiłaś negatywa, może to do niej dotrze (choć spodziewaj się odpowiedzi na tego negatywa - ja wystawiłam negatywa kolesiowi, który w ogóle mi towaru nie wysłał, a on mi też wystawił negatywa z jakimś prymitywnym komentarzem. Zresztą - nie tylko mi, innym też..)
Aśku - brać Twoje kaszki na jutrzejsze spotkanie?
Nyzosia - do tej pory nie zdarzyło mi się kupić badziewnej rzeczy z allegro, sprzedający byli raczej w porządku. Dobrze, że jej wystawiłaś negatywa, może to do niej dotrze (choć spodziewaj się odpowiedzi na tego negatywa - ja wystawiłam negatywa kolesiowi, który w ogóle mi towaru nie wysłał, a on mi też wystawił negatywa z jakimś prymitywnym komentarzem. Zresztą - nie tylko mi, innym też..)
Aśku - brać Twoje kaszki na jutrzejsze spotkanie?
Juz sie lepiej czuje:) szkoda ze tyle czasu bylam padnieta bo nic nie zrobilam yyyy zaraz ide sie przewietrzyc bo w glowie mam tylko yyyy łeeee eeeee
mjakmama super ze zdrowi:) oby jak najdluzej:)
jak Fifi szybko wyzdrowieje to moze pokazemy sie w gdansku bo juz tesknimy za spotkaniami:P nie poznam dzieciaczkow hhee
panna ja chyba tez jakos wtedy konczylam karmienie. Nie poddawaj sie:)
mjakmama super ze zdrowi:) oby jak najdluzej:)
jak Fifi szybko wyzdrowieje to moze pokazemy sie w gdansku bo juz tesknimy za spotkaniami:P nie poznam dzieciaczkow hhee
panna ja chyba tez jakos wtedy konczylam karmienie. Nie poddawaj sie:)
kurcze - właśnie sprawdziłam, że moja ma aż o 2 cm większą główkę niż klatkę piersiową ... Oczywiście nasza lekarka ani słowem nie wspomniała że coś może być nie tak i z tego powodu należy iść do neurologa ...
Z drugiej strony Elizka po prostu taka drobna jest, i ta główka to się nawet mała wydaje w porównaniu do reszty ciała ...
Ehh - próbuję właśnie dodzwonić się do ciotki aby zapytać czy mam się umawiać do neurologa ....
Z drugiej strony Elizka po prostu taka drobna jest, i ta główka to się nawet mała wydaje w porównaniu do reszty ciała ...
Ehh - próbuję właśnie dodzwonić się do ciotki aby zapytać czy mam się umawiać do neurologa ....
Panna ja też się zastanawiam nad odstawieniem małego od cycka. Ja zawsze miałam mieszane uczucia jeśli chodzi o karmienie. Z jednej strony lubiłam patrzeć jak synek uspokaja się przy piersi, robił się jak aniołek, zaś z drugiej strony te ciągłe wyrzeczenia. Od początku nie mogłam jeść dużo rzeczy i tak zostało do teraz. Najbardziej brakuje mi nabiału i słodyczy. Mam też już ogromną ochotę na winko lub piwko, tym bardziej, że idzie wiosna - sezon grillowy.
Ja spojrzałam w książeczkę małego i co najfajniejsze ostatnie wpisane mierzenie mam jak synek miał 3,5 miesiąca. Teraz lekarka mi nie wpisała kurcze blade. Z ostatniego pomiaru wynika, że Antoś miał o 2 cm mniejszą główkę niż klatkę piersiową to odwrotnie niż u ciebie nilkaa. Ciekawe co to oznacza i czy się teraz to zmieniło. Muszę chyba sama mu jutro zmierzyć.
Ja spojrzałam w książeczkę małego i co najfajniejsze ostatnie wpisane mierzenie mam jak synek miał 3,5 miesiąca. Teraz lekarka mi nie wpisała kurcze blade. Z ostatniego pomiaru wynika, że Antoś miał o 2 cm mniejszą główkę niż klatkę piersiową to odwrotnie niż u ciebie nilkaa. Ciekawe co to oznacza i czy się teraz to zmieniło. Muszę chyba sama mu jutro zmierzyć.
przeczytałam po łepkach :P cały dzień w biegu - najpierw do mamy zostawić małą potem do akademii do alergologa - tam dowiedziałam się że jestem bliżej niż dalej od astmy - super ogólnie!! i że tak masakrycznie uczulonej na pyłki osoby jak ja jeszcze nie mieli hehe cóż za egzemplarz im się trafił :)))
mjakmama - moja praca jest ciutke inna :) 3 dni w tyg po 8h, owszem - mogę krócej - ale to mija się z celem. Pisałaś o zwiększeniu Emilce mleczka/ jedzonka? to ile teraz Emilka je??
Zrobiłam dziś eskperyment - po zupce - cały słoiczek zapity wodą wybrałam się na spacer - to był błąd :P po 2h pędem do domu taki był ryk :] myslałam że może na spacerze dłużej wytrzyma ale niestety :/
Spaliśmy dziś wszyscy w pokoju - efekt 2 pobudki w nocy i wstała wyspana o 6 - dziś spimy gdzie indziej :P
Panna trzymam kciuki za oduczenie jedzonka!!! aha nie przejmuj się że Kostek olewa Twoje obiadki - musi się przekonać, Pati też olewała i wszystko szło w śmietnik ale teraz nawet moje woli bardziej :)) aha kaszek nie tknie pluje na odległość!! jak się nie przekona to je chyba oddam jakby któraś chciała ehhh
Mam nadzieje że o nikim nie zpaomniałam
Kto będzie jutro? :)))
ależ się rozpisałam :P
mjakmama - moja praca jest ciutke inna :) 3 dni w tyg po 8h, owszem - mogę krócej - ale to mija się z celem. Pisałaś o zwiększeniu Emilce mleczka/ jedzonka? to ile teraz Emilka je??
Zrobiłam dziś eskperyment - po zupce - cały słoiczek zapity wodą wybrałam się na spacer - to był błąd :P po 2h pędem do domu taki był ryk :] myslałam że może na spacerze dłużej wytrzyma ale niestety :/
Spaliśmy dziś wszyscy w pokoju - efekt 2 pobudki w nocy i wstała wyspana o 6 - dziś spimy gdzie indziej :P
Panna trzymam kciuki za oduczenie jedzonka!!! aha nie przejmuj się że Kostek olewa Twoje obiadki - musi się przekonać, Pati też olewała i wszystko szło w śmietnik ale teraz nawet moje woli bardziej :)) aha kaszek nie tknie pluje na odległość!! jak się nie przekona to je chyba oddam jakby któraś chciała ehhh
Mam nadzieje że o nikim nie zpaomniałam
Kto będzie jutro? :)))
ależ się rozpisałam :P
cały czas dajecie te małe słoiczki? może po dużym dłużej wytrzyma?? tyle że ona tyle nie zje :/
a tak w ogóle to przejrzałam moje słoiczki i jeśli chodzi o kcal o owoce mają większą niż te całe zupki - a niby owoców się nie traktuje jakos posiłek - zresztą po dzisiejszym owocu wytrzymała całą godz!!
a tak w ogóle to przejrzałam moje słoiczki i jeśli chodzi o kcal o owoce mają większą niż te całe zupki - a niby owoców się nie traktuje jakos posiłek - zresztą po dzisiejszym owocu wytrzymała całą godz!!
Nilkaa Hela miała od urodzenia większą głowę od klatki piersiowej. dopiero na pomiarze tydzień temu miała taką samą:) no ale nas wysłała na usg przezciemiączkowe.
Helka dzisiaj zjadła pół słoiczka. ale to były jabłka bobovity więc i tak jest sukces bo ostatnio nie chciała ich w cale.
My jutro na spotkaniu będziemy.
A dzisiaj byłam na spotkaniu i wróciłam o 21 do domu i co zastałam?? Hela śpi u taty na rękach, nie przebrana, nie przewinięta - bo tacie żal było ją budzić jak już zasnęła. mowie wam jak się wściekałam. kazałam mężowi ją przewinąć i teraz się nią zajmuje bo oczywiście jak ją przewijał to się rozbudziła na maksa.
Helka dzisiaj zjadła pół słoiczka. ale to były jabłka bobovity więc i tak jest sukces bo ostatnio nie chciała ich w cale.
My jutro na spotkaniu będziemy.
A dzisiaj byłam na spotkaniu i wróciłam o 21 do domu i co zastałam?? Hela śpi u taty na rękach, nie przebrana, nie przewinięta - bo tacie żal było ją budzić jak już zasnęła. mowie wam jak się wściekałam. kazałam mężowi ją przewinąć i teraz się nią zajmuje bo oczywiście jak ją przewijał to się rozbudziła na maksa.
no tak, moze nie ma - dowiem się jak do Ciotki się dodzwonię
Ale o tarczycy to ona nie pomyślała ...
Nie dość, że na pierwszej wizycie nie dała skierowania na badanie krwi ( a już powinnam była kolejny raz sprawdzić) to po 3 miesiącach zapomniała i dopiero później dostaliśmy ...
I w ogóle na pierwszej wizycie nie zapytała np o moją tarczycę, przecież nie każda matka z niedoczynnością wie że należy też kontrolować dziecko. To lekarz powinien wypytać rodziców o to.
Ale o tarczycy to ona nie pomyślała ...
Nie dość, że na pierwszej wizycie nie dała skierowania na badanie krwi ( a już powinnam była kolejny raz sprawdzić) to po 3 miesiącach zapomniała i dopiero później dostaliśmy ...
I w ogóle na pierwszej wizycie nie zapytała np o moją tarczycę, przecież nie każda matka z niedoczynnością wie że należy też kontrolować dziecko. To lekarz powinien wypytać rodziców o to.
panna, jesli doczytasz, to kaszek nie bierz..nas nie bedzie
nie bede Wam tu opisów strzelac...ale pół nocy spedziłam w kiblu...a zoładek mnie dalej boli:/// masakra dawno- nie co ja pisze,,,,nigdy tak nie miałam..a tu jeszcze trzeba sie młodym zajac...koszmar...myslałam ze minie mi przez noc a tu zapowiada sie meczarni dzień drugi...
udanego spotkania
nie bede Wam tu opisów strzelac...ale pół nocy spedziłam w kiblu...a zoładek mnie dalej boli:/// masakra dawno- nie co ja pisze,,,,nigdy tak nie miałam..a tu jeszcze trzeba sie młodym zajac...koszmar...myslałam ze minie mi przez noc a tu zapowiada sie meczarni dzień drugi...
udanego spotkania
U nas noc nie najgorsza bez goraczki:)ale maly dwa razy butle wzial chyba dlatego ze w dzien maly sloiczek obiadku a tak tylko mleko chcial. Dzis wstal usmiechniety i zjadl prawie 120ml kaszki tej malinowej z sokiem doba :) oszukalam w paru lyzkach i dalam syropki:P i potem jak chcialam dac kaszke to nie chcial otworzyc buzki musialam mu na usta dac zeby zobaczyl ze to kaszka hehe
Aśku - współczuję :/ Dzynka - dobrze, że mnie przestrzegłaś, bo już się miałam chwalić... Przeczytałam raz jeszcze tę książkę, że każde dziecko może samo zasypiać. No i zastosowaliśmy wszystkie rady. Położyliśmy Kostka (do jego łóżeczka) o 21, wstał o 00.30 na jedzenie, dostał, od razu zasnął (w swoim łóżeczku), a jak się obudził ok. 4.00 na jedzenie to dostał silikon w postaci smoczka i dał się oszukać :)
Wcześniej robiliśmy tak, że usypialiśmy go u nas w łóżku (bo tylko u nas zasypiał bez płaczu) i przenosiliśmy go do łóżeczka. Według autorki tej książki to był największy błąd..
Nyzosia - ach te chłopy... Oczywiście nie chodziło o to, że nie chciał aniołka budzić, tylko cieszył się, że ma spokój, bo mała śpi ;) Filip robi podobne numery ;)
Wcześniej robiliśmy tak, że usypialiśmy go u nas w łóżku (bo tylko u nas zasypiał bez płaczu) i przenosiliśmy go do łóżeczka. Według autorki tej książki to był największy błąd..
Nyzosia - ach te chłopy... Oczywiście nie chodziło o to, że nie chciał aniołka budzić, tylko cieszył się, że ma spokój, bo mała śpi ;) Filip robi podobne numery ;)
ja nie czytalam tej ksiazki. macie wersje elektoniczna? Bo nie wiem czemu czasem to dziala np przedchila malego wlozylam ze smokiem poszlam do kuchni robic sniadanie tesciowa zmywala wiec bylo glosno no i pralka chodzila a pokoj otwarty wchodze a on spi:) a czasem walczymy 40min
asku a w gdansku bedziesz?
zazdroszcze tez chce na dwor ale dzis tak sie czuje ze moge polezec:)
asku a w gdansku bedziesz?
zazdroszcze tez chce na dwor ale dzis tak sie czuje ze moge polezec:)
Asku wspolczuje...
U nas pobudka o 7 wiec nie najgorzej, chociaz ja i tak jestem niewyspana. Wczoraj bylismy w teatrze na Spamalocie, super bylo, polecam:) A Ami zostala z moja Mama i ladnie sama zasnela i ani razu sie nie obudzila, wiec babcia nie miala za duzo roboty hehe. Mnie na spotkaniu nie bedzie niestety bo mam dzisiaj sporo spraw do pozalatwiania.
Nilkaa ja bym sie nie nakrecala tymi wymiarami skoro roznica jest taka mala, po co ja ciagac po lekarzach:)
U nas pobudka o 7 wiec nie najgorzej, chociaz ja i tak jestem niewyspana. Wczoraj bylismy w teatrze na Spamalocie, super bylo, polecam:) A Ami zostala z moja Mama i ladnie sama zasnela i ani razu sie nie obudzila, wiec babcia nie miala za duzo roboty hehe. Mnie na spotkaniu nie bedzie niestety bo mam dzisiaj sporo spraw do pozalatwiania.
Nilkaa ja bym sie nie nakrecala tymi wymiarami skoro roznica jest taka mala, po co ja ciagac po lekarzach:)
Hej
my tez od paru już dni nie śpimy od 6.30, a było tak pięknie...nie wiem co jej jest ale od paru dni budzi się w nocy po parę razy z płaczem, dam smoka i zasypia
dziś o mało nie dostałam zawalu, Liwia spadła z łóżka prosto na głowę ;( położyłam ja na środku łózka i poszłam po pieluszkę dosłownie 1.5 m, nie wiem jak ona się doczołgała w tak błyskawicznym tempie ze spadła;(
asku podobno jakaś dziwna grypa żołądkowa panuje ;/ wczoraj złapał tez teściów ;/
a my mamy postęp ;) Lwia staje oparta o łózko albo łóżeczko na nóżki ;) co prawda wychodzi jej to niezgrabnie ale zawsze cos ;) aa i babcia nauczyła ja podawać rączkę tylko trzeba mówić przy tym dzień dobry ;)
my tez od paru już dni nie śpimy od 6.30, a było tak pięknie...nie wiem co jej jest ale od paru dni budzi się w nocy po parę razy z płaczem, dam smoka i zasypia
dziś o mało nie dostałam zawalu, Liwia spadła z łóżka prosto na głowę ;( położyłam ja na środku łózka i poszłam po pieluszkę dosłownie 1.5 m, nie wiem jak ona się doczołgała w tak błyskawicznym tempie ze spadła;(
asku podobno jakaś dziwna grypa żołądkowa panuje ;/ wczoraj złapał tez teściów ;/
a my mamy postęp ;) Lwia staje oparta o łózko albo łóżeczko na nóżki ;) co prawda wychodzi jej to niezgrabnie ale zawsze cos ;) aa i babcia nauczyła ja podawać rączkę tylko trzeba mówić przy tym dzień dobry ;)
odłożyłam do łóżeczka :) ale ze 3 razy wyjmowałam ją tak płakała przez sen :/
panna ja codziennie gotowałam i podawałam jej żeby się przyzwyczaiła i po pewnym czasie załapała :) ale np nie lubi ziemniaków, selera i pietruchy - z czego ugotowałaś zupkę? może też mu jakieś warzywko nie podchodzi?
moi rodzice pojechali na pogrzeb na południe polski i walnął ich tir :( naszczęscie nic się nie stało bo jechali wolno w korku
panna ja codziennie gotowałam i podawałam jej żeby się przyzwyczaiła i po pewnym czasie załapała :) ale np nie lubi ziemniaków, selera i pietruchy - z czego ugotowałaś zupkę? może też mu jakieś warzywko nie podchodzi?
moi rodzice pojechali na pogrzeb na południe polski i walnął ich tir :( naszczęscie nic się nie stało bo jechali wolno w korku
Madziulka dobrze ze nic się im nie stało, wku...mnie na drogach to ze jeździ się ostrożnie a zawsze jakiś debil się znajdzie co ma w d... jakiekolwiek przepisy czy zachowanie na drodze, dla mnie przegięciem jest to ze maja dawać prawko 16-latkom, paranoja jakaś, wystarczająco wku...jest jak taki gnojek jeździ skuterem
hj macie dzis spotkanko fajnie niestety mnie nie bedzie. Niechcialam jakos nakrecic czy wac zaniepokoic tak tylko spytalam czy ktoras z was tak miala z roznica miedzy glowka a klatka piersiowa. Lekarz dal mi skierowanie do neurologa ale ja mam takiego lekarza ktory zawsze lubi wszystko sprawdzic i nigdy nie musze go prosic o skierowania. Uspokajal mnie ze pewnie wszystko bedzie dobrze ale wiadomo lepiej sprawdzic. Mam tez pelne zaufanie do mojego lekarza kiedys mnie leczyl dlatego wybralam go dla mojego dziecka. Zawsze dokladnie sprawdza a w razie jakis watpliwosci daje skierowania. Ja juz @ mialam jak w zegarku hehe
moja po 30 min drzemce doczołgała się do pilota i przełącza kanały ;)
ssabinka a co masz na myśli pisząc czy zdrowa ?;) dobrze ze z Filipkiem już lepiej, strasznie długo trzyma Was choroba ;/
Madziulka nie chciałabyś rodzeństwa dla Patrycji ?:))
zazdroszczę Wam dzisiejszego spotkania ;/ my za tydz na pewno pojawimy sie w BC ;))
no i histeria bo zabrałam jej kable z podłogi ;))
ssabinka a co masz na myśli pisząc czy zdrowa ?;) dobrze ze z Filipkiem już lepiej, strasznie długo trzyma Was choroba ;/
Madziulka nie chciałabyś rodzeństwa dla Patrycji ?:))
zazdroszczę Wam dzisiejszego spotkania ;/ my za tydz na pewno pojawimy sie w BC ;))
no i histeria bo zabrałam jej kable z podłogi ;))
nilkaa, a czy z mała było cos nie tak po porodzie? nie rozumiem skad ta Twoja "obsesja" (nie zrozum mnie zle) na punkcie zdrowia Elizy...jestes bardzo troskliwa mama, tylko czemu szukasz jej chorob i chcesz zapewnic wizyty u wszystkich mozliwych specjalistów? to ma jakis zwiazek z jej rozwojem, czy tak najnormalniej w swiecie nie ufasz swojej lekarce?
Dziekujemy za zyczenia:)
Madziulka mi sie tez spoznia okres... Ja mam w szufladzie na wszelki wypadek test ciazowy, ale nie chce jeszcze drugiej dzidzi no i po cesarce to raczej jeszcze nie powinnam hehe:) Jeszcze poczekam pare dni z testem...
W ogole dzwonilam do tej poradni endokrynologicznej na AM i mi powiedzieli ze z takim malym dzieckiem sie nie przychodzi do nich, ze jest za mala na jakakolwiek diagnoze jesli chodzi o wzrost. Ze przyjmuja takie male dzieci ale jesli maja problem np z hormonami tarczycy a Ami na szczescie nie ma. Takze narazie czekamy az urosnie, bo mam nadzieje ze po propstu rosnie skokowo, a jesli nie zacznie to wtedy sie zastanowimy co dalej
Madziulka mi sie tez spoznia okres... Ja mam w szufladzie na wszelki wypadek test ciazowy, ale nie chce jeszcze drugiej dzidzi no i po cesarce to raczej jeszcze nie powinnam hehe:) Jeszcze poczekam pare dni z testem...
W ogole dzwonilam do tej poradni endokrynologicznej na AM i mi powiedzieli ze z takim malym dzieckiem sie nie przychodzi do nich, ze jest za mala na jakakolwiek diagnoze jesli chodzi o wzrost. Ze przyjmuja takie male dzieci ale jesli maja problem np z hormonami tarczycy a Ami na szczescie nie ma. Takze narazie czekamy az urosnie, bo mam nadzieje ze po propstu rosnie skokowo, a jesli nie zacznie to wtedy sie zastanowimy co dalej
a czy Wasze dzieci też się strasznie spinają w rączkach i w karczku?? hmm nie wiem czy wiecie o co chodzi
ja akurat z dala jestem jak wiecie od wizyt u lekarzy.... ale
rehabilitację niby mamy ale bez neurologa. Jeśli Pati jest leniwa to ok przeżyje ale jeśli faktycznie coś jest na rzeczy wolę wiedziec niż iśc na rehabilitację ot tak sobie.
ja akurat z dala jestem jak wiecie od wizyt u lekarzy.... ale
rehabilitację niby mamy ale bez neurologa. Jeśli Pati jest leniwa to ok przeżyje ale jeśli faktycznie coś jest na rzeczy wolę wiedziec niż iśc na rehabilitację ot tak sobie.
tu akurat sie z Tobą zgodzę, pamiętam jak nas wysłali rehabilitacje na moje pyt co jak okaże sie nie potrzebna i zacznie wyprzedzać umiejętnościami wiek to pani mi na to ze będą ja wtedy cofać...szok podziękowałam za rehabilitacje i co...po 2 tyg sama obracała się na brzuszek, jak podejmiesz rehabilitacje to musisz chodzić rok, wiec dobry neurolog to dla mnie podstawa
w OWI na przymorzu natomiast nam powiedzieli " no tak, ruchliwa jest nic jej nie dolega ale skoro już państwo macie skierowanie to można skorzystać dal samym ćwiczeń i mamy fajne zajęcia z psychologiem"...
w OWI na przymorzu natomiast nam powiedzieli " no tak, ruchliwa jest nic jej nie dolega ale skoro już państwo macie skierowanie to można skorzystać dal samym ćwiczeń i mamy fajne zajęcia z psychologiem"...
może źle napisałam ... rehabilitację mogę potrafktować jako wf dla dziecka ok , rozruszają ją trochę - jak dla mnie super. Ale jeśli faktycznie ma np wzmożone / obnizone napicie lub cokolwiek to chce by robili coś w tym właśnie kierunku
Pediatra która zapisała nas tam - powiedziała ze za jakiś czas neurolog ją zbada... to ja nie chce czekać miesiaca czsy dwóch by się dowiedzieć że coś jednak jest... no nie wiem sama :(((((
Pediatra która zapisała nas tam - powiedziała ze za jakiś czas neurolog ją zbada... to ja nie chce czekać miesiaca czsy dwóch by się dowiedzieć że coś jednak jest... no nie wiem sama :(((((
hmm - wydaje mi się obsesji nie mam ...
I do tej pory byliśmy tylko u tych lekarzy co trzeba ... czyli Elizka miała echo serca (bo w czasie ciąży było podejrzenie wady serca) i tylko u endokrynologa ( bo wyniki Tsh są bardzo złe :( ) no i normalnie na USg bioderek ...
Żadnych innych lekarzy nie odwiedziliśmy jeszcze.
A o neurologu myślę z powodu tej różnicy w obwodach główki i klatki piersiowej ... tzn na razie tylko pytam rodzinę czy powinniśmy iść.
I do tej pory byliśmy tylko u tych lekarzy co trzeba ... czyli Elizka miała echo serca (bo w czasie ciąży było podejrzenie wady serca) i tylko u endokrynologa ( bo wyniki Tsh są bardzo złe :( ) no i normalnie na USg bioderek ...
Żadnych innych lekarzy nie odwiedziliśmy jeszcze.
A o neurologu myślę z powodu tej różnicy w obwodach główki i klatki piersiowej ... tzn na razie tylko pytam rodzinę czy powinniśmy iść.
z ciekawości sprawdziłam z tą główką i klatką i u nas głowka zawsze mniejsza ale ze dwa razy było że taka sama
Ale tak to jest jak się ma lekarzy w rodzinie, ja lekarzy co prawda nie mam, ale mam mamę pielęgniarkę - ona to ma dopiero obsesję - grunt to nie zwariować :P
ale np przegapiłam fakt zrobienia badań tarczycy - ja miałam niedoczynność
Ale tak to jest jak się ma lekarzy w rodzinie, ja lekarzy co prawda nie mam, ale mam mamę pielęgniarkę - ona to ma dopiero obsesję - grunt to nie zwariować :P
ale np przegapiłam fakt zrobienia badań tarczycy - ja miałam niedoczynność
ja mysle ze ta roznica obwodow jest mala
poza tym do specjlisty idzie sie jak mama i prowadzacy pediatra cos zauwaza nei tak i pediatra powie ze warto isc - mamy czesto sa warazliwe na punkcie swoich dzieci i dlatego za bardzo chuchaja na zimne - bez sensu sobie wmawiac ze cos nei gra jak sa minimalne odstepstwa od normy
poza tym do specjlisty idzie sie jak mama i prowadzacy pediatra cos zauwaza nei tak i pediatra powie ze warto isc - mamy czesto sa warazliwe na punkcie swoich dzieci i dlatego za bardzo chuchaja na zimne - bez sensu sobie wmawiac ze cos nei gra jak sa minimalne odstepstwa od normy
klata powinna być większa - tzn bodajże po 3,5 miesiąca ...
U nas wizyta u pediatry tak krótko trwa że wątpię aby coś zobaczyła ... Tylko ją mierzy, osłucha i wio do szczepienia ...
A ja sama nie wiem jak być powinno ...
Przewrotów na brzuszek nadal nie robi :(, w przewrotach z brzuszka na plecy preferuje jedną stronę, potrafi na drugą ale rzadko robi.
Główki w pozycji na pleckach nadal nie unosi :(
Wiadomo, że każde dziecko inaczej się rozwija ale co jest normą to ja nie wiem.
U nas wizyta u pediatry tak krótko trwa że wątpię aby coś zobaczyła ... Tylko ją mierzy, osłucha i wio do szczepienia ...
A ja sama nie wiem jak być powinno ...
Przewrotów na brzuszek nadal nie robi :(, w przewrotach z brzuszka na plecy preferuje jedną stronę, potrafi na drugą ale rzadko robi.
Główki w pozycji na pleckach nadal nie unosi :(
Wiadomo, że każde dziecko inaczej się rozwija ale co jest normą to ja nie wiem.
hmmm nie bardzo rozumiem to zdanie ??
napisze ci jak bylo u nas
najpierw lezenie plackiem, potem podnoszenie glowy, obroty na brzuch i plecy, potem bujanie sie na czworakach, siadanie czyli - podwijanie jednej nogi pod pupe i odchylanie sie calym cialem do pionu, potem raczkowanie, wstawanie, chodzenie przy meblach - chyba taka kolejnosc byla
napisze ci jak bylo u nas
najpierw lezenie plackiem, potem podnoszenie glowy, obroty na brzuch i plecy, potem bujanie sie na czworakach, siadanie czyli - podwijanie jednej nogi pod pupe i odchylanie sie calym cialem do pionu, potem raczkowanie, wstawanie, chodzenie przy meblach - chyba taka kolejnosc byla
a ja czytam ta ksiazke o spaniu wkrecilam sie:P czytam juz od godz duzo ciekawych rzeczy jest. Troszke zle robilam ale teraz juz wiem:P i wiecie co moj maly ma 3 czy 4 drzemki w ciagu dnia zmienie mu na 2 jak tam pisze bo juz widze poprawe spi w lozeczku juz godzine i 45 min :) juz go dzis nie poloze do wieczora.
mam pytanie bo podawalam antybiotyk o 19.45 ale ja wiem ze jak malego nie poloze spac na jeszcze jedna drzemke to moze nie wytrzymac do tej godz. Czy moge mu go podac 30min wczesniej?
mam pytanie bo podawalam antybiotyk o 19.45 ale ja wiem ze jak malego nie poloze spac na jeszcze jedna drzemke to moze nie wytrzymac do tej godz. Czy moge mu go podac 30min wczesniej?
wyslijcie mi tą ksiażke???? w sumie problemów z zasypianiem nie mamy ale może pospi dłuzej niz 30 min w ciągu dnia? :) i moze czegoś się ciekawego dowiem
nie no już dawno nie było takiego zrzędzenia!! jest totalnie niewyspana ale zasnąc nie chce
Ania może sadzaj ją po prostu w krzesłku do karmienia? ja od tygodnia karmienie na siedząco w krzesełku. Choć dziecko samo powinno załapać o co chodzi. Spooko moja też jeszcze nie kuma o co kaman :)
nie no już dawno nie było takiego zrzędzenia!! jest totalnie niewyspana ale zasnąc nie chce
Ania może sadzaj ją po prostu w krzesłku do karmienia? ja od tygodnia karmienie na siedząco w krzesełku. Choć dziecko samo powinno załapać o co chodzi. Spooko moja też jeszcze nie kuma o co kaman :)
madziulka u nas tez zawsze byly 30min drezmke ale z dnia na dzien lepiej a czytajac ta ksiazke juz wiem ze jeszcze pare rzeczy mamy do roboty fifi jeszcze spi super:) chcialabym zeby codziennie mial taka dluga drzemke popoludniu i krotsza np godzina albo 1,5 godz przed poludniem mam nadzieje ze do tego dojdziemy :)
Aniaa dobrze mowisz z tym siadaniem. Co innego jest kiedy dziecko samo siedzi a kiedy samo siada. No i rzecz oczywista, ze mozna z dzieckiem trenowac poprzez podawanie mu raczek zeby podciagalo sie do siadu ale nie ciagnac za raczki..
my dzis w domku bez spaceru bo wichura jest taka, ze glowe moze urwac :( a sszkoda bo ja to chora jestem jak choc jeden dzien mlody na dworzu nie jest przynajmniej 1,5 godzinki :)
a wlasnie..jak u was z drzemkami? macie juz stale pory drzemek?
u nas mamy tak, ze pierwsza drzemka jest o 12:00 do 13:00 a potem od 15:30 do 17:00 na dworzu.
my dzis w domku bez spaceru bo wichura jest taka, ze glowe moze urwac :( a sszkoda bo ja to chora jestem jak choc jeden dzien mlody na dworzu nie jest przynajmniej 1,5 godzinki :)
a wlasnie..jak u was z drzemkami? macie juz stale pory drzemek?
u nas mamy tak, ze pierwsza drzemka jest o 12:00 do 13:00 a potem od 15:30 do 17:00 na dworzu.
Ale produkcja.
Wszystkiego najlepszego dla Ami i Liwki!!!!
My po spotkaniu już u dziadków. Spotkano bardzo kameralne (!) i do tego połowa dziewczyn spóźniona:) Tak dzień.
Madziulka ja mam pytanie - hmmm w sumie napiszę Ci na priva.
Co do obwodu głowy to jak głowa jest za duża to może wynikać to np. z wodogłowia. Moja Hela ma głowę w 90 centylu - od urodzenia. I tak jak pisałam zawsze miała większą od klaty i to o 2-3 cm. Dlatego dr wysłała nam na usg. Ale wszytko jest ok. taka jej uroda.
Nilkaa a zadajesz jakieś pyt pani dr?? ja idę z całą listą pytań i próśb:))) i wszystko sobie wyjaśniamy:)
Wszystkiego najlepszego dla Ami i Liwki!!!!
My po spotkaniu już u dziadków. Spotkano bardzo kameralne (!) i do tego połowa dziewczyn spóźniona:) Tak dzień.
Madziulka ja mam pytanie - hmmm w sumie napiszę Ci na priva.
Co do obwodu głowy to jak głowa jest za duża to może wynikać to np. z wodogłowia. Moja Hela ma głowę w 90 centylu - od urodzenia. I tak jak pisałam zawsze miała większą od klaty i to o 2-3 cm. Dlatego dr wysłała nam na usg. Ale wszytko jest ok. taka jej uroda.
Nilkaa a zadajesz jakieś pyt pani dr?? ja idę z całą listą pytań i próśb:))) i wszystko sobie wyjaśniamy:)
Aśku:
niestety takiej specjalizacji to nie mam w rodzinie ...
Moja jeszcze nie raczkuje ale robi wszystko aby usiąść - tzn z pozycji leżącej, najlepiej w czasie karmienia, sama jak już jakiś kąt jest to usiądzie ... czasami aż mam z nią problem bo jeszcze głodna jest a już próbuje siadać ...
Raz sprawdziłam (bo też właśnie nie wiem na ile można tak trenować) ile sama wytrzyma przez podanie rączek i tak kilkanaście sekund sama siedziała, potem padła z powrotem na plecki :P
Więcej jej nie pomagam, niech sama do tego dojdzie.
niestety takiej specjalizacji to nie mam w rodzinie ...
Moja jeszcze nie raczkuje ale robi wszystko aby usiąść - tzn z pozycji leżącej, najlepiej w czasie karmienia, sama jak już jakiś kąt jest to usiądzie ... czasami aż mam z nią problem bo jeszcze głodna jest a już próbuje siadać ...
Raz sprawdziłam (bo też właśnie nie wiem na ile można tak trenować) ile sama wytrzyma przez podanie rączek i tak kilkanaście sekund sama siedziała, potem padła z powrotem na plecki :P
Więcej jej nie pomagam, niech sama do tego dojdzie.
Nyzoisa:
ostatnio za mało pytań zadałam :(, było opóźnienie ponad pół godzinne, Elizka powoli głodna się robiła ...
Poza tym ja tak marudzę bo taki mój zawód już jest ... Jestem jakościowcem i nigdy jakość mi nie odpowiada ...
Wątpię że znalazłby się taki lekarz który by spełnił wszystkie moje wymagania ...
Właśnie się boję że u kogoś innego może być gorzej ....
ostatnio za mało pytań zadałam :(, było opóźnienie ponad pół godzinne, Elizka powoli głodna się robiła ...
Poza tym ja tak marudzę bo taki mój zawód już jest ... Jestem jakościowcem i nigdy jakość mi nie odpowiada ...
Wątpię że znalazłby się taki lekarz który by spełnił wszystkie moje wymagania ...
Właśnie się boję że u kogoś innego może być gorzej ....
w ogóle jak widzę bałagan u niej na biurku to chcę trzasnąć jakiś wykład na temat 5 s :P
Ostatnio przez ten bałagan nie wzięłam z powrotem wyników krwi małej - nie zauważyłam, że tam zostały ..
Muszę się pochwalić - moje dziecko spało dziś w dzień półtorej godziny - najpierw pół a potem cała ...
Żeby nie było tak dobrze - spała na moich kolanach :P (niezgodnie z książką jak nauczyć dziecko spać :P ) ale to nie ma znaczenia ... spała !
Ostatnio przez ten bałagan nie wzięłam z powrotem wyników krwi małej - nie zauważyłam, że tam zostały ..
Muszę się pochwalić - moje dziecko spało dziś w dzień półtorej godziny - najpierw pół a potem cała ...
Żeby nie było tak dobrze - spała na moich kolanach :P (niezgodnie z książką jak nauczyć dziecko spać :P ) ale to nie ma znaczenia ... spała !
Madziulka - na wzmożone/obniżone napięcie nie robi się nic poza rehabilitacją. Powiem Ci, jak było u nas: najpiers skierowanie od pediatry do OWI, tam na dzień dobry zbadała nas lekarz-rehabilitant i postwiła diagnozę (asymetria i napięcie) i sio na ćwiczenia + logopeda, psycholog. Do neurologa w OWI (Gdynia) trzeba mieć skierowanie od któregoś z rehabilitantów lub psychologa, tylko neurolog przyjmuje jeden dzień w miesiącu, jestem zapisana na listę oczekujących, nawet nie na konkretny dzień.. A do lekarza rehabilitanta na kontrolę idziemy dopiero 27 kwietnia a zapisywałam Kostka w lutym...
Wszystkiego najlepszego dla Ami i Liwii :)
Wszystkiego najlepszego dla Ami i Liwii :)
A ten tor to zabawka chłopaków czy Emilki?
Nyzosia:
ja kiedyś też miałam bałagan na biurku, ale miałam n prań mózgu i teraz jest już lepiej ...
Rekordem jaki widziałam było zaznaczone kółko na biurku gdzie należało stawiać kubek z kawą, wszystko miało swoje miejsce i było oznaczone ... To był prawdziwy absurd już :P
Podtuczyłam mojego Dziabąga :) - waży już 7100 - w półtora tygodnia przytyła 300 g ...- i wypiła pół puszki Bebilonu Comfort :P
Nyzosia:
ja kiedyś też miałam bałagan na biurku, ale miałam n prań mózgu i teraz jest już lepiej ...
Rekordem jaki widziałam było zaznaczone kółko na biurku gdzie należało stawiać kubek z kawą, wszystko miało swoje miejsce i było oznaczone ... To był prawdziwy absurd już :P
Podtuczyłam mojego Dziabąga :) - waży już 7100 - w półtora tygodnia przytyła 300 g ...- i wypiła pół puszki Bebilonu Comfort :P