Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.5 (44)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-4-43-t194515,1,16.html
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-4-43-t194515,1,16.html
Do dziewczyn z Gdańska:
Jest możliwość bezpłatnego uczestnictwa w warsztatach psychologicznych dla młodych rodziców. Warunkiem jest tylko miejsce zameldowania: Gdańsk i przyjście na krótką konsultację do pani psycholog, która te warsztaty organizuje (to nie jest rozmowa kwalifikacyjna, tylko wytłumaczenie o co chodzi i wypracowanie dogodnego terminu :)
Więcej info o tym na stronie, Nyzosia albo ja wrzucę linka, jak będzie to już dostępne na klubmamgdynia.pl :)
Warsztaty będą się odbywać na ul. Racławickiej. Chętne dziewczyny powinny jak najszybciej skontaktować się z panią psycholog, bo warsztaty muszą ruszyć w tym roku (czyli przed Świętami).
Kontakt i więcej informacji wkrótce :)
Jest możliwość bezpłatnego uczestnictwa w warsztatach psychologicznych dla młodych rodziców. Warunkiem jest tylko miejsce zameldowania: Gdańsk i przyjście na krótką konsultację do pani psycholog, która te warsztaty organizuje (to nie jest rozmowa kwalifikacyjna, tylko wytłumaczenie o co chodzi i wypracowanie dogodnego terminu :)
Więcej info o tym na stronie, Nyzosia albo ja wrzucę linka, jak będzie to już dostępne na klubmamgdynia.pl :)
Warsztaty będą się odbywać na ul. Racławickiej. Chętne dziewczyny powinny jak najszybciej skontaktować się z panią psycholog, bo warsztaty muszą ruszyć w tym roku (czyli przed Świętami).
Kontakt i więcej informacji wkrótce :)
No to fajnie ze spotkanie sie udalo :)
Filip chyba przez to ze tak ladie spal w nocy w dzien spal tylko dwa razy po godzince. My dzis nigdzie nie wychodzilismy. A teraz ma faze gadania:P tylko on gada jakby strun glosowych nie mial:P Czy wasze maluchy tez sie smieja jak udajecie swinki czy apsik? moj zawsze tak sie smieje ze czkawki dostaje:P. Co do seksu to ja jakos stracilam ochote :( nie wiem czemu
Filip chyba przez to ze tak ladie spal w nocy w dzien spal tylko dwa razy po godzince. My dzis nigdzie nie wychodzilismy. A teraz ma faze gadania:P tylko on gada jakby strun glosowych nie mial:P Czy wasze maluchy tez sie smieja jak udajecie swinki czy apsik? moj zawsze tak sie smieje ze czkawki dostaje:P. Co do seksu to ja jakos stracilam ochote :( nie wiem czemu
nilkaa, za to za 3 miesiące będzie już wszystko super :)
co do tych przewrotów to dziewczyny mają rację, ja też w książce miałam opisane, że i w 6 miesiącu jest normalne jak dziecko się przewraca.
ja jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie, bo wcześniej nie miałam kontaktu z takimi małymi dziećmi, a jak idę do lekarza z 4 miesięcznym Mikołajem, a mówią mi, że zachowuje się na 2,5 to się człowiek schizuje niestety i na wszystko zwraca uwagę.
Ale przyznajcie, że nieźle go wykarmiłam :D
co do tych przewrotów to dziewczyny mają rację, ja też w książce miałam opisane, że i w 6 miesiącu jest normalne jak dziecko się przewraca.
ja jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie, bo wcześniej nie miałam kontaktu z takimi małymi dziećmi, a jak idę do lekarza z 4 miesięcznym Mikołajem, a mówią mi, że zachowuje się na 2,5 to się człowiek schizuje niestety i na wszystko zwraca uwagę.
Ale przyznajcie, że nieźle go wykarmiłam :D

Sytuacja jakoś opanowana:)
Nilkaa słabo z tymi bioderkami. A nie chcesz iść jeszcze do tego całego Sieliwończyka? tak żeby mieć opinie drugiego lekarza?
I nakładaj młodej Happy - to kiedyś podpowiadały forumki - ładnie trzymają rozszerzone nóżki.
My mamy usg jutro rano. damy znać po jaki wynik i jakie wrażenia:)
Nilkaa słabo z tymi bioderkami. A nie chcesz iść jeszcze do tego całego Sieliwończyka? tak żeby mieć opinie drugiego lekarza?
I nakładaj młodej Happy - to kiedyś podpowiadały forumki - ładnie trzymają rozszerzone nóżki.
My mamy usg jutro rano. damy znać po jaki wynik i jakie wrażenia:)
Maja juz spi i bardzo ladnie zasnela po dzisiejszym spotkaniu.Chyba byla niezle wymeczona.
U nas tatus jeszcze ani razu małej nie przewijał.Może dlatego że ja jakoś specjalnie go do tego nie namawialam.Jestem na tyle dziwna, ze chce przy małej wszystko robic sama i teraz powoli widze, ze to moze sie na mnie zemscic, więc bede musiala w koncu zagonic mojego chlopa do roboty ;-)
Nyzosiu wyślę ci zaraz fotki.Mam tylko 3, ale liczę że pozostałe dziewczyny też ci przeslą zdjecia z dzisiaj. Zaległościami w uzupelnianiu galerii sie nie przejmu, bo i tak ciebie podziwiam za checi do tego całego przedsiewziecia;-)
U nas tatus jeszcze ani razu małej nie przewijał.Może dlatego że ja jakoś specjalnie go do tego nie namawialam.Jestem na tyle dziwna, ze chce przy małej wszystko robic sama i teraz powoli widze, ze to moze sie na mnie zemscic, więc bede musiala w koncu zagonic mojego chlopa do roboty ;-)
Nyzosiu wyślę ci zaraz fotki.Mam tylko 3, ale liczę że pozostałe dziewczyny też ci przeslą zdjecia z dzisiaj. Zaległościami w uzupelnianiu galerii sie nie przejmu, bo i tak ciebie podziwiam za checi do tego całego przedsiewziecia;-)
Hej melduję się po długiej nieobecności. U nas ok, poza tym, że małej nie zaszczepili bo ciągle coś. Najpierw miała robione badania, bo wyskoczyły jej naczyniaki, potem była podziębiona, a teraz dostaje lakcid na flore bakteryjną w jelitach więc kolejna wizyta u lekarza w piątek no i w piątek też na bioderka. Mała się bardzo poprawiła ze spaniem. Jak ją wykąpiemy o 21 potem witaminki mleczko i lulu to leży w łóżeczku tak do 23 i "śpiewa" sama do siebie, albo do kwiatka i zasypia to budzi się ok 2 na jedzenie a potem o 6 i 10. do tego zaczęła się interesować matą i zabawkami w leżaczku i cały dzień się bawi na zmianę. Jest mega grzeczna (obym nie zapeszyła)
Hejka :)
Ale zescie naprodukowały postów. Szok.
My do domu dotarlismy po 16. Bardzo bylo mi milo ze moglam sie z Wami spotkac. Bylo bardzo sympatycznie.
Komu mam zdjecia wyslac ze spotkania?
nilkaa Napewno na nastepnej kontroli juz wszystko bedzie ok :). Zgadza sie Heppy sa fajne bo sa szerokie i sztywniejsze.
Morela Dzieki za pokazanie jak sie chustuje :)
yecath Zgadza sie przy drugim dziecku jest łatwiej. Bardziej sie wszystko na luz bierze. Moja tez sie jeszcze nie przekreca, ale sie tym nie przejmuje. Przyjdzie czas to zacznie to robic. Fakt podnosi sie pieknie do siadania, bo to uwielbia.
Musze spadac bo juz mala buntownica alarm wszczyna. :)
Ale zescie naprodukowały postów. Szok.
My do domu dotarlismy po 16. Bardzo bylo mi milo ze moglam sie z Wami spotkac. Bylo bardzo sympatycznie.
Komu mam zdjecia wyslac ze spotkania?
nilkaa Napewno na nastepnej kontroli juz wszystko bedzie ok :). Zgadza sie Heppy sa fajne bo sa szerokie i sztywniejsze.
Morela Dzieki za pokazanie jak sie chustuje :)
yecath Zgadza sie przy drugim dziecku jest łatwiej. Bardziej sie wszystko na luz bierze. Moja tez sie jeszcze nie przekreca, ale sie tym nie przejmuje. Przyjdzie czas to zacznie to robic. Fakt podnosi sie pieknie do siadania, bo to uwielbia.
Musze spadac bo juz mala buntownica alarm wszczyna. :)
no mój mąż też od samiutkiego początku małego przewija wogóle pierwsze 3 tygodnie wstarwal w nocy i malego do karmienia przynosil i zabieral a ja spalam teraz tez on kąpie i przewija jak jest w domku no ale o pewnie dlatego ze z pracy wraca o 19 a maly spac idzie po 20 wiec pewnie chce z nim chociaz w taki sposob jak najwiecej byc:) a co do wczorajszego alarmu z kupką dzis jest wporzadku a to bylo prawdopodobnie przez to ze mi poranił pierś i napil sie krwi .ktos wyzej mowil o bolu po seksie u mnie nie ma na szczescie ale ja np dostalam jakies kapsulki na odbudowanie flory od gina musialam brac zanim zaczniemy....okresu jeszcze nie mam ..mialam plamienia gin mowil ze to wstep do okresu ale puki co spokoj mam....a uzywa ktos tabletek anty AZALIA bo takie dostalam ale jeszcze nie bralam jakos nie mam przekonania do tabletek chociaz byloby to wygodniejsze
Anettkaboss, zazdroszczę takiego grzecznego dziecka :) jak Mikołaj sam poleży pół godzinki to jest cud, a z usypianiem to już w ogóle tragedia, właśnie przestałam go nosić, kiedyś zasypiał sam w łóżku, a teraz tylko bujanko wchodzi w grę :/
Nillka, Mikołaj waży z 8kg, a ile dokładnie to jutro się dowiem bo przychodzi pielęgniarka środowiskowa, miałam niezłe ździwko jak dzisiaj zadzwoniła się umówić, kiedyś była inna na samym początku, a po co teraz? To nie wiem
Dziewczyny współczuję Wam tych problemów z bioderkami, bo to nie jest taka łatwa sprawa, żeby porządnie to wyleczyć, ale na pewno dacie radę. My byliśmy ostatnio u ortopedy i na szczęście z tym mamy spokój.
Yasmine, ja właśnie mam przepisane te Azalia, już nawet kupiłam i czekam żeby wziąć, też się trochę boję, czytałam opinie na necie, że po tym się długo krwawi, a niektóre kobiety po 2 miechach plamienia po prostu przerwały branie, straszna jest też ulotka, a najbardziej mnie wystraszyły ciąże pozamaciczne i torbiele, bo mam tylko jeden jajowód i jak tfu tfu coś się wydarzy to po zawodach. Myślałam o spirali, ale też się boję, chociaż może po karmieniu się zdecyduje jeśli z tabletkami będzie lipa.
Nillka, Mikołaj waży z 8kg, a ile dokładnie to jutro się dowiem bo przychodzi pielęgniarka środowiskowa, miałam niezłe ździwko jak dzisiaj zadzwoniła się umówić, kiedyś była inna na samym początku, a po co teraz? To nie wiem
Dziewczyny współczuję Wam tych problemów z bioderkami, bo to nie jest taka łatwa sprawa, żeby porządnie to wyleczyć, ale na pewno dacie radę. My byliśmy ostatnio u ortopedy i na szczęście z tym mamy spokój.
Yasmine, ja właśnie mam przepisane te Azalia, już nawet kupiłam i czekam żeby wziąć, też się trochę boję, czytałam opinie na necie, że po tym się długo krwawi, a niektóre kobiety po 2 miechach plamienia po prostu przerwały branie, straszna jest też ulotka, a najbardziej mnie wystraszyły ciąże pozamaciczne i torbiele, bo mam tylko jeden jajowód i jak tfu tfu coś się wydarzy to po zawodach. Myślałam o spirali, ale też się boję, chociaż może po karmieniu się zdecyduje jeśli z tabletkami będzie lipa.
jaką mamy dziś marude rany!!! na szczęscie od poł godziny spi
Co do antykoncepcji to ja wlasnie nie wiem - chyba jednak wroce to tabletek choc po problemach z zajsciem nie chcialam ale gumek to ja nie cierpie wrrr jakos spirali nie chce. Npr stosowalam przed zajsciem ale mam tak nieregularne cykle - tzn mialam - zobaczymy jak teraz.
Gabi ale slodki pultasek :) u nas to samo co u Ciebie, jak polezy sama 30 min to cud nad cudami - ktore zdarzyly sie moze ze 2 razy hehe jak go zabawiasz co robicie??
Mój przewija kupe bez najmniejszego problemu - ale potrafi zużyc prawie cała paczkę chusteczek :D
Co do antykoncepcji to ja wlasnie nie wiem - chyba jednak wroce to tabletek choc po problemach z zajsciem nie chcialam ale gumek to ja nie cierpie wrrr jakos spirali nie chce. Npr stosowalam przed zajsciem ale mam tak nieregularne cykle - tzn mialam - zobaczymy jak teraz.
Gabi ale slodki pultasek :) u nas to samo co u Ciebie, jak polezy sama 30 min to cud nad cudami - ktore zdarzyly sie moze ze 2 razy hehe jak go zabawiasz co robicie??
Mój przewija kupe bez najmniejszego problemu - ale potrafi zużyc prawie cała paczkę chusteczek :D
Dziewczyny dzięki za zdjęcia. jutro zmuszę męża żeby nam wrzucił na stronę - jak nie przewija młodej to niech chociaż wrzuci zdjęcia:)
Za to wrzuciłam informacje o warsztatach psychologicznych:)
Gabi nie napisałam wcześniej ale Twój synuś super wygląda:) kawał chłopaka:)) pięknie go wykarmiłaś:)
Uśmiałam się z tych gumek:)))
Za to wrzuciłam informacje o warsztatach psychologicznych:)
Gabi nie napisałam wcześniej ale Twój synuś super wygląda:) kawał chłopaka:)) pięknie go wykarmiłaś:)
Uśmiałam się z tych gumek:)))
Gabi a ile te tabsy Azalia kosztowaly wogole tak mniej wiecej .....no wlaśne Aśku_85 czesto zmeczenie to najlepsze anty heh chociaz ogółem u mnie ochota większa niż przed ciążą......... a co do przewijania to jeszcze mi sie przypomniało ze moj mąż to by małego co pol godziny przewijal nawet jak maly troszke siusiu ma "bo mu bedzie niewygodnie" jednak dobrze ze to ja z nim w domku jestem bo byśmy zbankrutowali na pampersach hhehehe
No właśnie Nyzosiu ;) Ja nie wiem na czym on tak rośnie, je 6 razy na dobe, wiec wydawaloby sie normalnie, a klopsik z niego jak nic...
Mój mąż niedawno wrócił z pracy i pokazywałam mu nasze fotki, a on na to: kurcze fajnie macie, a dla tatusiów to nie ma takich spotkań, też bym wziął dzidziusia i sobie poszedł :)
Mój mąż niedawno wrócił z pracy i pokazywałam mu nasze fotki, a on na to: kurcze fajnie macie, a dla tatusiów to nie ma takich spotkań, też bym wziął dzidziusia i sobie poszedł :)
Madziulka, my mamy 3 opcje: mata, karuzela w łóżeczku i leżaczek z zabawkami no i lecimy po kolei aż małemu się znudzi i potem od nowa :P na macie jak się dołączę do zabawy to i godzina nam zleci :)
Yasmine za jedno opakowanie zapłaciłam 29 zł
A mi się chyba tak samo chce jak wcześniej :P chociaż trudno to porównywać bo wtedy to musiałam bo zajście w ciąże stało się moją obsesją ;) a trwało to tyle, że już nie pamiętam jak to było przed ;)
Morela jak się sprawdzało przez 8 lat, to się domyślam, że wszystko obserwowałaś :P mi się zawsze z tą temp nie za bardzo składało, no ale pewnie kwestia chęci i dłuższej obserwacji
Madziulka, Ty masz fotki ze spotkania? Mogę jakieś dostać? :) chętnie Was poznam i żeby nie było jednostronnie, to mogę Wam też wysłać swoje, żebyśmy się znały „z widzenia” ;-)
Yasmine za jedno opakowanie zapłaciłam 29 zł
A mi się chyba tak samo chce jak wcześniej :P chociaż trudno to porównywać bo wtedy to musiałam bo zajście w ciąże stało się moją obsesją ;) a trwało to tyle, że już nie pamiętam jak to było przed ;)
Morela jak się sprawdzało przez 8 lat, to się domyślam, że wszystko obserwowałaś :P mi się zawsze z tą temp nie za bardzo składało, no ale pewnie kwestia chęci i dłuższej obserwacji
Madziulka, Ty masz fotki ze spotkania? Mogę jakieś dostać? :) chętnie Was poznam i żeby nie było jednostronnie, to mogę Wam też wysłać swoje, żebyśmy się znały „z widzenia” ;-)
Witamy się z rana ;) Dzieciaki nakarmione, przewinięte, już broją. Właśnie rozpaliłam ogień w kominku, cieplutko się robi ;)
Ja też chciałam brać Azalię, ale nie zrealizowałam recepty. Naczytałam się w internecie różnych opinii- że krwawienie może trwać bardzo długo, zawroty głowy i inne cuda, nawet jedna z kobitek pisała, że jakoś na synka, którego karmiła piersią, tabletki wpłynęły... Ja w sumie nie jestem panikara, ale póki karmię, stosujemy prezerwatywy, odpuszczam sobie tabletki, jeśli jest jakaś nawet mini szansa, że to wpłynie na Wojtka.
Zastanawiam się później nad wszczepieniem implantu na 5 lat (niedostępny w PL, ale i tak wybieramy się do szwagierki do Londynu...), ale jakoś mnie to wszystko przeraża... I podejrzewam, że pozostaną nam gumki do końca życia :P
Ja też chciałam brać Azalię, ale nie zrealizowałam recepty. Naczytałam się w internecie różnych opinii- że krwawienie może trwać bardzo długo, zawroty głowy i inne cuda, nawet jedna z kobitek pisała, że jakoś na synka, którego karmiła piersią, tabletki wpłynęły... Ja w sumie nie jestem panikara, ale póki karmię, stosujemy prezerwatywy, odpuszczam sobie tabletki, jeśli jest jakaś nawet mini szansa, że to wpłynie na Wojtka.
Zastanawiam się później nad wszczepieniem implantu na 5 lat (niedostępny w PL, ale i tak wybieramy się do szwagierki do Londynu...), ale jakoś mnie to wszystko przeraża... I podejrzewam, że pozostaną nam gumki do końca życia :P
Witam
szkoda ze jestem chora i nie mogłam sie z wami spotkać ;(
moja mloda jest taka pocieszna jak ją karmię to tak wiwija rękami tak delikatnie mnie głaszcze to po piersi, po szyi czasem pod pachą. gdy mam takie dłuższe paznokcie to mnie to łaskocze i się zaczynam śmiać wtedy ona oderwie się od piersi i też się śmieje :)
szkoda ze jestem chora i nie mogłam sie z wami spotkać ;(
moja mloda jest taka pocieszna jak ją karmię to tak wiwija rękami tak delikatnie mnie głaszcze to po piersi, po szyi czasem pod pachą. gdy mam takie dłuższe paznokcie to mnie to łaskocze i się zaczynam śmiać wtedy ona oderwie się od piersi i też się śmieje :)
Weronika - u mnie jest inaczej z rączkami.. Tzn. teraz się już uspokoiło, ale parę tygodni temu łapał za brodawkę (z której go nie karmiłam) i przekręcał ;) Dziewczynki widać mają lepsze podejście do piersi, mój chłopaczek jest dość brutalny. Nie muszę pisać, że bolało, jak cholera ;)
Gabi, Madziulka - możemy założyć grupę wsparcia dla mam dzieci-diabełków. U mnie to samo - Kostek nie lubi bawić się/leżeć sam. Muszę być przy nim... Ech.
Jesteśmy po szczepieniu. Dwa małe zmartwienia - w prawie trzy tygodnie przybrał tylko 300 g - waży 6 kg (lekarka mówi, że trzeba go obserwować i w razie czego dokarmiać... wrr) i mamy skierowanie na rehabilitację, bo nie bardzo mu idzie podparcie na brzuchu.. Ech.
Co do wagi, to się nie przejmuję na razie - też pisałyście, że miałyście "gorsze" tygodnie. Nie mam zamiaru wariować..
Co do rehabilitacji - ta nieruchawość może być przez szynę ale i tak warto to sprawdzić..
Morela - nie mam się przejmować brakiem przewrotu :))
Też oglądałam zdjęcia, super.
Gabi - zaloguj się na naszej stronie - klubmamgdynia.pl i wejdź w galerię.
O, albo - masz facebooka?
http://www.facebook.com/home.php?#!/pages/Klub-Mam-Gdynia/153987877976264 możesz nas polubić :)
Gabi, Madziulka - możemy założyć grupę wsparcia dla mam dzieci-diabełków. U mnie to samo - Kostek nie lubi bawić się/leżeć sam. Muszę być przy nim... Ech.
Jesteśmy po szczepieniu. Dwa małe zmartwienia - w prawie trzy tygodnie przybrał tylko 300 g - waży 6 kg (lekarka mówi, że trzeba go obserwować i w razie czego dokarmiać... wrr) i mamy skierowanie na rehabilitację, bo nie bardzo mu idzie podparcie na brzuchu.. Ech.
Co do wagi, to się nie przejmuję na razie - też pisałyście, że miałyście "gorsze" tygodnie. Nie mam zamiaru wariować..
Co do rehabilitacji - ta nieruchawość może być przez szynę ale i tak warto to sprawdzić..
Morela - nie mam się przejmować brakiem przewrotu :))
Też oglądałam zdjęcia, super.
Gabi - zaloguj się na naszej stronie - klubmamgdynia.pl i wejdź w galerię.
O, albo - masz facebooka?
http://www.facebook.com/home.php?#!/pages/Klub-Mam-Gdynia/153987877976264 możesz nas polubić :)
tak panna grupa wsparcia hihi a wiecie co jest pocieszajace jesli pierwsze dziecko to diabel to drugie jest zazwyczaj aniolkiem :D:D:D tylko weź po takim diable zdecyduj się na nastepne hehe :))
u nas łóżeczko w dzien odpada więc karuzelka tez ;/ jak ja tylko w dzien wloze do lozeczka to ryk niemilosierny!!! matą w oogle się nie onteresuje -więc mamy male pole manewru ;/
Patrycja jest taka ruchliwa że jak w nocy odlozylam ja po jedzeniu do łózeczka to oczywiscie ani myslala zeby spać i przeturlala się z plecków na brzuszek :)))
ogladacie ddtvn?? o 10.15 Zawitkowski będzie mówił kiedy uczyć dziecko siadania na nocnik ;)
u nas łóżeczko w dzien odpada więc karuzelka tez ;/ jak ja tylko w dzien wloze do lozeczka to ryk niemilosierny!!! matą w oogle się nie onteresuje -więc mamy male pole manewru ;/
Patrycja jest taka ruchliwa że jak w nocy odlozylam ja po jedzeniu do łózeczka to oczywiscie ani myslala zeby spać i przeturlala się z plecków na brzuszek :)))
ogladacie ddtvn?? o 10.15 Zawitkowski będzie mówił kiedy uczyć dziecko siadania na nocnik ;)
Z tą fioletową chustą to ja :) Mój Kostek musiał być w niej cały czas, bo płakał, za to inne dzieciaki się przepięknie bawiły albo ucinały sobie drzemki w kojcu (Filipek Ssabinki z obowiązkową pieluchą na twarzy :).
Dobrze wytypowałaś - Aniaa to ta blondynka z córą :)
Dziewczyny - ujawnijcie się Aśku :)
Dobrze wytypowałaś - Aniaa to ta blondynka z córą :)
Dziewczyny - ujawnijcie się Aśku :)
Ale w głowie mam wizję, że będę go nosiła, aż skończy 30 lat ;D
Co do spotkania tatusiów - myślałyśmy z Nyzosią, żeby zorganizować piknik dla zaprzyjaźnionych rodzin, żeby tatusiowie też mieli okazję porozmawiać z innymi osobnikami swojego gatunku ;)
Może jakiś grill - wtedy by się wokół niego zintegrowali, próbując go rozpalić :D
No, ale to dopiero na wiosnę :)
Podoba Wam się ten pomysł?
Co do spotkania tatusiów - myślałyśmy z Nyzosią, żeby zorganizować piknik dla zaprzyjaźnionych rodzin, żeby tatusiowie też mieli okazję porozmawiać z innymi osobnikami swojego gatunku ;)
Może jakiś grill - wtedy by się wokół niego zintegrowali, próbując go rozpalić :D
No, ale to dopiero na wiosnę :)
Podoba Wam się ten pomysł?
no pomysł faktycznie super...grile wogole sa super a jeszcze w fajnym towarzystwie to już wogole:)
poczekam jeszcze z miesiac, dwa az mały podrosnie- moze wyrosnie ze swoich dzikich histerii i podłącze sie pod Wasze spotkania dzieciaczkowe...bo narazie zeby z mojego zadupia dojechac to 2 godziny drogi....a z takim aferzysta to ja dziekuje...tylko wioche robi:ppp
poczekam jeszcze z miesiac, dwa az mały podrosnie- moze wyrosnie ze swoich dzikich histerii i podłącze sie pod Wasze spotkania dzieciaczkowe...bo narazie zeby z mojego zadupia dojechac to 2 godziny drogi....a z takim aferzysta to ja dziekuje...tylko wioche robi:ppp
Wlasnie polubilam Was na Facebooku i zarejestrowalam sie na stronie klubu mam :-) Zdjeci super. Bardzo zaluje ze nie moglam Was poznac osobiscie. Mam nadzieje ze nastepnym razem sie uda.
My na szczescie sie juz duzo lepiej czujemy.
Super sie dzis wyspalam, Maly obudzil sie dwa razy na 15 minut (o 1 i o 4) i wstal o 8. I tak drugi dzien z rzedu. Teraz znow spi od 10.00. To duza odmiana po tym jak potrafil sie obudzic 4 razy. W dzien tez raczej malo sypial. Moze potrzebuje tyle snu z powodu przeziebienia, chociaz mam nazieje ze mu to spanie zostanie, a moze nawet bedzie lepiej :-)
Co do antykoncepcji to u nas piguly odpadaja, bo ja mam problem z watroba po ciazy - mialam cholestaze, i teraz caly czas mam zle wyniki :-( Wkladki nie chce bo mysle o drugim dziecku, wiec zostaja gumki :-). No i niestety caly czas boli mnie miejsce po nacieciu, wiec przyjemnosc jest taka sobie :-( Dostalam juz mascie od lekarza, troche pomagaja ale jeszcze to nie to :-(
Musze Wam powiedzie (znaczy napisac) ze tak mnie nakrecilyscie tym, napiecie, obracaniem i generalni rozwojem maluszkow, ze zadzwonilam i umowial Malego do neurologa, zeby sprawdzil czy wszystko z nim ok. Stwierdzilam, ze lepiej dmuchac na zimne.
Idziemy do lekarza 6 grudnia. A moze, ktoras z Was byla z Maluszkiem u dr Banasiaka w Gdyni?
I jeszcze jedno - dziewczyny ktore nabawily sie w ciazy rozstepow na brzuchu, jak sobie z nimi radzicie? Ja jestem zalamana swoim burzem...
My na szczescie sie juz duzo lepiej czujemy.
Super sie dzis wyspalam, Maly obudzil sie dwa razy na 15 minut (o 1 i o 4) i wstal o 8. I tak drugi dzien z rzedu. Teraz znow spi od 10.00. To duza odmiana po tym jak potrafil sie obudzic 4 razy. W dzien tez raczej malo sypial. Moze potrzebuje tyle snu z powodu przeziebienia, chociaz mam nazieje ze mu to spanie zostanie, a moze nawet bedzie lepiej :-)
Co do antykoncepcji to u nas piguly odpadaja, bo ja mam problem z watroba po ciazy - mialam cholestaze, i teraz caly czas mam zle wyniki :-( Wkladki nie chce bo mysle o drugim dziecku, wiec zostaja gumki :-). No i niestety caly czas boli mnie miejsce po nacieciu, wiec przyjemnosc jest taka sobie :-( Dostalam juz mascie od lekarza, troche pomagaja ale jeszcze to nie to :-(
Musze Wam powiedzie (znaczy napisac) ze tak mnie nakrecilyscie tym, napiecie, obracaniem i generalni rozwojem maluszkow, ze zadzwonilam i umowial Malego do neurologa, zeby sprawdzil czy wszystko z nim ok. Stwierdzilam, ze lepiej dmuchac na zimne.
Idziemy do lekarza 6 grudnia. A moze, ktoras z Was byla z Maluszkiem u dr Banasiaka w Gdyni?
I jeszcze jedno - dziewczyny ktore nabawily sie w ciazy rozstepow na brzuchu, jak sobie z nimi radzicie? Ja jestem zalamana swoim burzem...
Gabi - azalia to tańszy odpowiednik cerazette - przeczytaj na ulotce - w czasie po porodzie można zacząć w każdym czasie bez czekania na @, z tym, że pierwsze 7 dni trzeba się dodatkowo zabezpieczać. Ja biorę już Cerazette - po 7 dniach dostałam taki @, że prawie jak w pologu - już 6 dzień... Mam nadzieję, że to tylko tak na początku.
Ja miałam CC i po seksie mnie nic nie boli. A mam jeszcze zrosty na szyciu. Więc wydaje mi się, że te bóle to nie od cc.
A Antosia prawie wcale sie nie usmiecha - może mi ponurak rosnie hym....
Mój świetnie sobie radzi z kupami - jak kupa jest o 6.00 to zanim pójdzie do pracy oporządza malucha. dziś mega kupa była o 5.00, to już go nie budziłam... choć i tak się obudził, bo musiałam małą wymyć i zmienić całą pościel heheh bo górą wyleciała :-))
Nilkaa - ten ortopeda to jakiś niedouczony chyba ;-)) Powinien bliżej zapoznać się z chustami elastykami ;-)) W TV teraz promują chusty (Zawitkowski) i krytykują pieluchowanie. Do mnie też nie przemawia hehe - mi kazali, ale do 6 tyg wytrzymałam, bo mała jak nie mogła swobodnie wierzgać to miala klopoty z wypróżnianiem - potem już nie, a na usg wyszło wsio ok - no i też nosiłam ją w chuście :-)
Ja miałam CC i po seksie mnie nic nie boli. A mam jeszcze zrosty na szyciu. Więc wydaje mi się, że te bóle to nie od cc.
A Antosia prawie wcale sie nie usmiecha - może mi ponurak rosnie hym....
Mój świetnie sobie radzi z kupami - jak kupa jest o 6.00 to zanim pójdzie do pracy oporządza malucha. dziś mega kupa była o 5.00, to już go nie budziłam... choć i tak się obudził, bo musiałam małą wymyć i zmienić całą pościel heheh bo górą wyleciała :-))
Nilkaa - ten ortopeda to jakiś niedouczony chyba ;-)) Powinien bliżej zapoznać się z chustami elastykami ;-)) W TV teraz promują chusty (Zawitkowski) i krytykują pieluchowanie. Do mnie też nie przemawia hehe - mi kazali, ale do 6 tyg wytrzymałam, bo mała jak nie mogła swobodnie wierzgać to miala klopoty z wypróżnianiem - potem już nie, a na usg wyszło wsio ok - no i też nosiłam ją w chuście :-)
czesc czesc :)
ja ostatnio jestem z wami biernie :) tzn czytam, ale jak juz zabieram sie za pisanie to ryk mnie od tego odciaga :))) mam mała marudę w domu ostatnie 2 dni :( moze to ta pogoda, a moze ambitny plan oduczenia malej od smoczka?? w sumie wydawało mi się, że wcale tak dużo tego smoczka nie dostaje, ale ostatnio zauważyłam, że mała juz bez niego nie umie zasnąć i stwierdziłam, że może czas przystopować- nistety nie udaje mi się (póki co) wyelilinowac go całkowicie, bo mała naprawdę wtedy męczy się z zasypianiem- dziś dopiero niedawno zasnęła (i też dałam jej smoka, bo płacz niemiłosierny) a normalnie do tego czasu ma już dwie 15-minutowe drzemki za sobą. ach....
dziewczyny dzieciaczków smoczkowych- czesto dajecie?? kiedy chcecie odstawic?? no i może znacie jakiś magiczny na to sposób??
podejrzałam też zdjęcia na stronie klubu mam :)) ale fajnie wyglądacie- a dzieciaczki jak marzenie- szkoda, ze jeszcze nie udało mi się z Wami spotkać- no, ale co się odwlecze to nie uciecze :))
panna jaka mała/wąska ta Twoja chusta na zdjęciu się wydaje- ja kupiłam tkaną z LL i jak się w niej zamotałam to wyglądam jak wieeelka gejsza :)) albo inne cudo :))
my jutro do neurologa- ja tez sie strasznie sfilmowałam, ze z mała coś nie tak :( na dodatek ona ciągle ma podkurczone paluszki przy stopach- czuję, że nie obędzie się bez rehabilitacji :(
buziaczki
ja ostatnio jestem z wami biernie :) tzn czytam, ale jak juz zabieram sie za pisanie to ryk mnie od tego odciaga :))) mam mała marudę w domu ostatnie 2 dni :( moze to ta pogoda, a moze ambitny plan oduczenia malej od smoczka?? w sumie wydawało mi się, że wcale tak dużo tego smoczka nie dostaje, ale ostatnio zauważyłam, że mała juz bez niego nie umie zasnąć i stwierdziłam, że może czas przystopować- nistety nie udaje mi się (póki co) wyelilinowac go całkowicie, bo mała naprawdę wtedy męczy się z zasypianiem- dziś dopiero niedawno zasnęła (i też dałam jej smoka, bo płacz niemiłosierny) a normalnie do tego czasu ma już dwie 15-minutowe drzemki za sobą. ach....
dziewczyny dzieciaczków smoczkowych- czesto dajecie?? kiedy chcecie odstawic?? no i może znacie jakiś magiczny na to sposób??
podejrzałam też zdjęcia na stronie klubu mam :)) ale fajnie wyglądacie- a dzieciaczki jak marzenie- szkoda, ze jeszcze nie udało mi się z Wami spotkać- no, ale co się odwlecze to nie uciecze :))
panna jaka mała/wąska ta Twoja chusta na zdjęciu się wydaje- ja kupiłam tkaną z LL i jak się w niej zamotałam to wyglądam jak wieeelka gejsza :)) albo inne cudo :))
my jutro do neurologa- ja tez sie strasznie sfilmowałam, ze z mała coś nie tak :( na dodatek ona ciągle ma podkurczone paluszki przy stopach- czuję, że nie obędzie się bez rehabilitacji :(
buziaczki
halo halo :)
dlugo nas nie bylo ale juz nadrobilam watki :)
u nas wszystko ok, maly ladnie spi w nocy, je jabuszko 2x dziennie i do tego wszystkiego nauczyl sie gadac :):) buzia mu sie nie zamyka caly czas cos gaworzy :) maly gadula :)
moj smoka jak nie chcial tak nie chce..woli niestety swoje paluszki.
dlugo nas nie bylo ale juz nadrobilam watki :)
u nas wszystko ok, maly ladnie spi w nocy, je jabuszko 2x dziennie i do tego wszystkiego nauczyl sie gadac :):) buzia mu sie nie zamyka caly czas cos gaworzy :) maly gadula :)
moj smoka jak nie chcial tak nie chce..woli niestety swoje paluszki.
No właśnie też muszę kupić jakieś zabawki z lamaze :). Ostatnio w tesco widziałam ośmiornicę - niestety słonika nie mieli :(- szkoda, bo bym teraz w tej promocji nocnej 20% kupiła :).
A moja z kolei cały czas prawie się śmieje :). Ale najbardziej to do cycka :P Do mnie ani do męża aż tak pięknie się nie uśmiecha jak na widok cycka :P Ale mi żarłok rośnie :) - mam wrażenie, że ja całe dnie karmię ... Dziwne tylko, że po wadze tego nie widać.
Chociaż już będzie wchodzić powoli w rozmiar 68 - ale to bardziej po długości.
ehh- nie wiem co z tym ortopedą. Też wcześniej czytałam, że podwójne pieluszkowanie dobre nie jest :(. Tym bardziej, że ona jeszcze żadnej dysplazji nie ma, tylko nie w pełni rozwinięte bioderka. Co, jak czytałam, nie wymaga leczenia, tylko kontroli po 3 miesiącu - a nie za 3 miesiące jak on ustalił.
A moja z kolei cały czas prawie się śmieje :). Ale najbardziej to do cycka :P Do mnie ani do męża aż tak pięknie się nie uśmiecha jak na widok cycka :P Ale mi żarłok rośnie :) - mam wrażenie, że ja całe dnie karmię ... Dziwne tylko, że po wadze tego nie widać.
Chociaż już będzie wchodzić powoli w rozmiar 68 - ale to bardziej po długości.
ehh- nie wiem co z tym ortopedą. Też wcześniej czytałam, że podwójne pieluszkowanie dobre nie jest :(. Tym bardziej, że ona jeszcze żadnej dysplazji nie ma, tylko nie w pełni rozwinięte bioderka. Co, jak czytałam, nie wymaga leczenia, tylko kontroli po 3 miesiącu - a nie za 3 miesiące jak on ustalił.
my po spacerku - czyli czas tylko dla siebie :))
nilkaa my podwojnie pieluszkowalismy przez 6 tyg i byla znaczna poprawa i teraz juz nie musimy. Mała też nie miała dysplazji tylko coś tam na granicy normy.
Co do rozstępów - nienawidze patrzeć na swój brzuch :((( kiedy to ścierwo zbleknie?? szlag mnie juz trafia jak je widze!!!! Ja smaruje kremem na rozstępy a g... daje ;/ A jak tam w Waszymi kg?? jak mi zeszlo w ciagu 2tyg 10-11 kg tak dalej ani rusz!! jeszcze 2-3 kg zostalo :((( Sorki za slownictwo ale jak tylko pomysle o tych cholernych rozstepach to mi się nóz w kieszeni otwiera ;)
nilkaa my podwojnie pieluszkowalismy przez 6 tyg i byla znaczna poprawa i teraz juz nie musimy. Mała też nie miała dysplazji tylko coś tam na granicy normy.
Co do rozstępów - nienawidze patrzeć na swój brzuch :((( kiedy to ścierwo zbleknie?? szlag mnie juz trafia jak je widze!!!! Ja smaruje kremem na rozstępy a g... daje ;/ A jak tam w Waszymi kg?? jak mi zeszlo w ciagu 2tyg 10-11 kg tak dalej ani rusz!! jeszcze 2-3 kg zostalo :((( Sorki za slownictwo ale jak tylko pomysle o tych cholernych rozstepach to mi się nóz w kieszeni otwiera ;)
Dzięki za info ze stronką, na pewno się zarejestruje :)
Madziulka, jeszcze troszkę i będzie lepiej z karuzelą i matą, Mikołaj też niedawno odkrył, że może być fajnie na macie i że karuzela jest całkiem ciekawa :P (na 10min :P)
Annia, ja też miałam cholestaze i to ostrą, po prodzie robili mi badania i było lepiej, ale potem nie powtarzałam, to może faktycznie najpierw powinnam to sprawdzić przed wzięciem tabletki? Dziwne, że lekarz mi o tym nie powiedział. Co do spirali, to my chcemy się starać o następne dziecko gdzieś za dwa lata i wtedy bym ją ściągnęła. A Wy kiedy planujecie?
Zuzko, dzięki za informację o tabletkach
Mjakmama, ja też właśnie wcześniej używałam evry i byłam bardzo zadowolona, ale przy karmieniu odpadają :/
Modern_Lady, ja na razie nie myślę o odstawieniu smoczka i chyba tak naprawdę jak go bardziej potrzebuje niż Mikołaj :P bo jest to zapychacz jak jest głodny, a nie mogę go od razu nakarmić no i szybciej z nim zasypia, ale jak mu nie dam, to nie robi tragedii, więc myślę, że nie będzie źle z całkowitym nie używaniem ;-)
Już się wyjaśniła zagadka, czemu odwiedziła mnie pielęgniarka środowiskowa, wygadała się, że to dlatego, że nie szczepiłam dziecka i nie odwiedzam przychodzi. Przyszła zobaczyć czy to nie patologiczna rodzina. Ja chodzę regularnie do neonatologa z Mikołajem, a to więcej niż pediatra, jest ważony, mierzony, ma przepisane witaminy, ustalaną dietę, więc bezsensu dla mnie iść jeszcze do przychodni żeby się tylko pokazać. A z tymi szczepieniami widzę, że nie będzie tak łatwo, ale do stycznia mam nadzieje, że wytrzymają :P jak Miki skończy pół roczku to go zaszczepimy.
Madziulka, jeszcze troszkę i będzie lepiej z karuzelą i matą, Mikołaj też niedawno odkrył, że może być fajnie na macie i że karuzela jest całkiem ciekawa :P (na 10min :P)
Annia, ja też miałam cholestaze i to ostrą, po prodzie robili mi badania i było lepiej, ale potem nie powtarzałam, to może faktycznie najpierw powinnam to sprawdzić przed wzięciem tabletki? Dziwne, że lekarz mi o tym nie powiedział. Co do spirali, to my chcemy się starać o następne dziecko gdzieś za dwa lata i wtedy bym ją ściągnęła. A Wy kiedy planujecie?
Zuzko, dzięki za informację o tabletkach
Mjakmama, ja też właśnie wcześniej używałam evry i byłam bardzo zadowolona, ale przy karmieniu odpadają :/
Modern_Lady, ja na razie nie myślę o odstawieniu smoczka i chyba tak naprawdę jak go bardziej potrzebuje niż Mikołaj :P bo jest to zapychacz jak jest głodny, a nie mogę go od razu nakarmić no i szybciej z nim zasypia, ale jak mu nie dam, to nie robi tragedii, więc myślę, że nie będzie źle z całkowitym nie używaniem ;-)
Już się wyjaśniła zagadka, czemu odwiedziła mnie pielęgniarka środowiskowa, wygadała się, że to dlatego, że nie szczepiłam dziecka i nie odwiedzam przychodzi. Przyszła zobaczyć czy to nie patologiczna rodzina. Ja chodzę regularnie do neonatologa z Mikołajem, a to więcej niż pediatra, jest ważony, mierzony, ma przepisane witaminy, ustalaną dietę, więc bezsensu dla mnie iść jeszcze do przychodni żeby się tylko pokazać. A z tymi szczepieniami widzę, że nie będzie tak łatwo, ale do stycznia mam nadzieje, że wytrzymają :P jak Miki skończy pół roczku to go zaszczepimy.
Gabi mam nadzieje że się kiedyś zainteresuje mata ;) Karuzelką się interesuje ale tylko wieczorami i w nocy - a w dzień łóżeczko po prostu ją chyba gryzie!!!
Co do smoczka - to ja też mam wrazenie że to ja go bardziej potrzebuje niż Pati hehe. Modern Lady - może jeszcze za wczesnie na odstawianie?? choć przyznam też się boje że się uzależni i będzie problem. A kiedy najlepiej odstawić - myśle że max do roczku co??
Co do smoczka - to ja też mam wrazenie że to ja go bardziej potrzebuje niż Pati hehe. Modern Lady - może jeszcze za wczesnie na odstawianie?? choć przyznam też się boje że się uzależni i będzie problem. A kiedy najlepiej odstawić - myśle że max do roczku co??
ja wcale nie ukrywam, ze mi ze smoczkiem jest wygodnie- tzn nie jak ja mam smoczek tylko jak daję go małej- ja gdzieś wyczytałam, że jak się pojawią pierwsze ząbki to powinno się odstawić.
Ja tylko się zmartwiłam widząc, że moje dziecię potrzebuje go żeby zasnąć, a jak smoka nie ma to marudzi, trze oczka, ale nie zasypia :(
chociaż nie wiem czy wytrwam w tym odstawianiu :))
Ja tylko się zmartwiłam widząc, że moje dziecię potrzebuje go żeby zasnąć, a jak smoka nie ma to marudzi, trze oczka, ale nie zasypia :(
chociaż nie wiem czy wytrwam w tym odstawianiu :))
Helo - jestem i ja:)
Z bioderkami Helki jednak wszystko ok:))) piękne i zdrowe - pan dr nie chce nas więcej oglądać:) ale gaduła z niego:) bardzo sympatyczny pan. no i on nie jest za podwójnym pieluchowaniem - uważa że lepiej nosić w chuście i robić ćwiczenia. no i my będziemy młodą ćwiczyć - tak profilaktycznie.
Co do rozstępów to ja mam jeszcze na brzuchu - nie są czerwone są już blade ale skóra jest bardzo brzydka. nie wiem czy kiedyś zrobi się bardziej elastyczna. a kg to mi już dawno spadły wszystkie i z ciąży i sprzed ciąży:)
Panna Kostek mało przybrał ale jak waży 6 kto to tylko 300 gram mniej od mojej miesiąc starszej Helki....no więc w sumie waży ok. problem pewnie jest tylko taki że mało przybrał. zobaczysz następnym razem najwyżej będziesz dawała mu mm.
A co do smoczka to moja niby była niesmoczkowa ale teraz jej się poprzestawiało i super ją ten smoczek uspokaja i pomaga w zaśnięciu. z tego co gdzieś czytałam to od smoczka chyba odzwyczaja się starsze dzieci - chyba jest jakiś moment kiedy one już nie chcą, nie potrzebują smoka i dobrze go wychwycić i odstawić. ale nie pamiętam kiedy to było.
Aśku - zostawiłam dok. w samochodzie i nie pamiętam nazwiska dr. taki w średnim wieku, łysy chudy facet. zimny z obycia:)
A na zdjęciach ja to ta w ciemnych włosach w ciemnym sweterku z kołnierzykiem z młodą w jeansach i czerwonej koszulce:)
Byłam z młodą u mojego męża w pracy u jego koleżanek (ja tam kiedyś też pracowałam więc mnie też znają) i młoda super się zachowywała - postrzelała uśmiechy do wszystkich i chętnie szła na ręce:)
Z bioderkami Helki jednak wszystko ok:))) piękne i zdrowe - pan dr nie chce nas więcej oglądać:) ale gaduła z niego:) bardzo sympatyczny pan. no i on nie jest za podwójnym pieluchowaniem - uważa że lepiej nosić w chuście i robić ćwiczenia. no i my będziemy młodą ćwiczyć - tak profilaktycznie.
Co do rozstępów to ja mam jeszcze na brzuchu - nie są czerwone są już blade ale skóra jest bardzo brzydka. nie wiem czy kiedyś zrobi się bardziej elastyczna. a kg to mi już dawno spadły wszystkie i z ciąży i sprzed ciąży:)
Panna Kostek mało przybrał ale jak waży 6 kto to tylko 300 gram mniej od mojej miesiąc starszej Helki....no więc w sumie waży ok. problem pewnie jest tylko taki że mało przybrał. zobaczysz następnym razem najwyżej będziesz dawała mu mm.
A co do smoczka to moja niby była niesmoczkowa ale teraz jej się poprzestawiało i super ją ten smoczek uspokaja i pomaga w zaśnięciu. z tego co gdzieś czytałam to od smoczka chyba odzwyczaja się starsze dzieci - chyba jest jakiś moment kiedy one już nie chcą, nie potrzebują smoka i dobrze go wychwycić i odstawić. ale nie pamiętam kiedy to było.
Aśku - zostawiłam dok. w samochodzie i nie pamiętam nazwiska dr. taki w średnim wieku, łysy chudy facet. zimny z obycia:)
A na zdjęciach ja to ta w ciemnych włosach w ciemnym sweterku z kołnierzykiem z młodą w jeansach i czerwonej koszulce:)
Byłam z młodą u mojego męża w pracy u jego koleżanek (ja tam kiedyś też pracowałam więc mnie też znają) i młoda super się zachowywała - postrzelała uśmiechy do wszystkich i chętnie szła na ręce:)
Madziulka
a możesz mi powiedzieć jak powinno wyglądać to podwójne pieluszkowanie? Ile warstw tej tetry powinno być?
A moja dziś całą godzinę bawiła się sama z sobą :P Ja poszłam na zakupy, zostawiłam ją w łóżeczku i tak sobie sama siedziała ...Mąż nawet zaglądać do niej nie musiał ...
Biedny - jest przeziębiony i pani doktor zaleciła aby w maseczce chodził aby małej nie zaraził ... No i musi spać w innym pokoju.
Ja też nie myślę o odstawieniu smoka. Bo mała już odkryła kciuka :( więc albo smok albo kciuk.
a możesz mi powiedzieć jak powinno wyglądać to podwójne pieluszkowanie? Ile warstw tej tetry powinno być?
A moja dziś całą godzinę bawiła się sama z sobą :P Ja poszłam na zakupy, zostawiłam ją w łóżeczku i tak sobie sama siedziała ...Mąż nawet zaglądać do niej nie musiał ...
Biedny - jest przeziębiony i pani doktor zaleciła aby w maseczce chodził aby małej nie zaraził ... No i musi spać w innym pokoju.
Ja też nie myślę o odstawieniu smoka. Bo mała już odkryła kciuka :( więc albo smok albo kciuk.
Yecath - dzięki za zaproszenie całej "bandy" do siebie :) Ja się piszę na taką wycieczkę - to nie tak daleko, a zupełnie inna okolica :)
Madziulka - u mnie było podobnie z matą, teraz jest trochę lepiej, czasem nawet Kostek sam się nią bawi (ale najlepiej jest, oczywiście, jak mama siada na podłodze i się męczy obok ;)
Co do mojej chusty - faktycznie wygląda na "wąską", ale to dlatego, że to elastyk. W tkanej wyglądam właśnie jakbym się zawinęła w kimono :)
Ssabinka - z Lamaze kupiłam takiego pieska z melodyjkami, ale to dopiero pod choinkę Młody dostanie. Mało używam teraz wózka i szukałam czegoś "więcej" niż przywieszka, ale ten ptaszek niezmiennie mi się podoba :)
Madziulka - u mnie było podobnie z matą, teraz jest trochę lepiej, czasem nawet Kostek sam się nią bawi (ale najlepiej jest, oczywiście, jak mama siada na podłodze i się męczy obok ;)
Co do mojej chusty - faktycznie wygląda na "wąską", ale to dlatego, że to elastyk. W tkanej wyglądam właśnie jakbym się zawinęła w kimono :)
Ssabinka - z Lamaze kupiłam takiego pieska z melodyjkami, ale to dopiero pod choinkę Młody dostanie. Mało używam teraz wózka i szukałam czegoś "więcej" niż przywieszka, ale ten ptaszek niezmiennie mi się podoba :)
A co do smoka - nawet nie chcę myśleć o odstawieniu go.. Zasypia tylko ze smoczkiem i jak marudzi, to też go smoczek uspokaja.. No, ale jak przyjdzie cxzas, to odstawimy.
Nyzosia - no to jesteś już spokojna. Super, że wszystko ok. Jak Silewończyk powiedział, że ok, to nie masz się o co już martwić :) Fajne jest też to, że pokazuje, jak pielęgnować maluchy, żeby im niczego nie popsuć :)
Co do rozstępów i kilogramów.... Na brzuchu mi się nie zrobiły, ale żeby było sprawiedliwie, to zrobiły mi się na udach, już po ciąży od... chudnięcia. Bez sensu ktoś to wymyślił... Jak sobie wyobrażam siebie w stroju kąpielowym, to aż mi się smutno robi.
Nyzosia - no to jesteś już spokojna. Super, że wszystko ok. Jak Silewończyk powiedział, że ok, to nie masz się o co już martwić :) Fajne jest też to, że pokazuje, jak pielęgnować maluchy, żeby im niczego nie popsuć :)
Co do rozstępów i kilogramów.... Na brzuchu mi się nie zrobiły, ale żeby było sprawiedliwie, to zrobiły mi się na udach, już po ciąży od... chudnięcia. Bez sensu ktoś to wymyślił... Jak sobie wyobrażam siebie w stroju kąpielowym, to aż mi się smutno robi.
Ja mam nadzieję że ten brzuch jeszcze trochę się cofnie. Choć i tak już nigdy nie założę dwu częściowego kostiumu kąpielowego. w sumie i tak nie zakładałam więc dużo się nie zmieni. A póki co i tak brzuch mam mniejszy niż przed ciążą a jak ubiorę kostium jednoczęściowy i go ścisnę to będzie płaski:))) więc nie jest tak źle:)
Piszecie o macie - moja młoda dopiero od czasu kiedy chwyta przedmioty to bawi się na macie. tak mata ją nie interesowała a teraz szapie zabawki i się cieszy:)
A co do tego podwójnego pieluchowania to mówił że to po prostu ogranicza maluchowi ruchy. więc lepiej trenować niż ograniczać:) tak zrozumiałam.
Piszecie o macie - moja młoda dopiero od czasu kiedy chwyta przedmioty to bawi się na macie. tak mata ją nie interesowała a teraz szapie zabawki i się cieszy:)
A co do tego podwójnego pieluchowania to mówił że to po prostu ogranicza maluchowi ruchy. więc lepiej trenować niż ograniczać:) tak zrozumiałam.
ja nie mam rozstępów na brzuchu i ogólnie dla innych wygląda tak jak bym nie była nigdy w ciąży, ale wcześniej miałam wklęsły, a teraz trochę wystaje jak siedzę i to chyba wina mięśni, a nie tłuszczu bo jest twardy. Muszę się zmobilizować do brzuszków.
Ale żeby nie było za dobrze, to mam pełno rozstępów na biuście, całe poorane piersi. Smaruje się dwa razy dziennie, ale nic to nie pomaga, niektóre zaczęły się robić białe, czyli już po zawodach
ogólnie to mam stresa jak będą wyglądać po karmieniu, bo jak się do tego wszystkiego zrobią obwisłe to już w ogóle katastrofa
Ale żeby nie było za dobrze, to mam pełno rozstępów na biuście, całe poorane piersi. Smaruje się dwa razy dziennie, ale nic to nie pomaga, niektóre zaczęły się robić białe, czyli już po zawodach
ogólnie to mam stresa jak będą wyglądać po karmieniu, bo jak się do tego wszystkiego zrobią obwisłe to już w ogóle katastrofa
ja całe szczescie nie mam żadnego rozstępu :) tzn mam ale nie po ciązy tylko jeszcze z okresu dojerzewania, więc już się z nimi zżyłam :)
a kilogramów 7 mniej niż przed ciążą- choć ostatnio wcinam jak najęta, więc ciekawe czy znowu mi za chwilę nie wrócą?? Tyle, że ja nigdy nie byłam chudzielec, więc nie powiem dobrze by było jeszcze z jakies 7 zgubić :)) marzycielka :))
a kilogramów 7 mniej niż przed ciążą- choć ostatnio wcinam jak najęta, więc ciekawe czy znowu mi za chwilę nie wrócą?? Tyle, że ja nigdy nie byłam chudzielec, więc nie powiem dobrze by było jeszcze z jakies 7 zgubić :)) marzycielka :))
Gabi, mi tez na poczatku wyniki troche spadly, ale teraz i tak mam poprzekraczane srednio x2. Ostatnio jak bylam u gina to kazala mi isc do gastroenterologa. Wybieram sie w grudniu bo musialam zmienic pakiet ubezpieczenia bo w tym, ktory mialam do tej pory nie bylo takiego lekarza. O rodzenstwo dla Filipa chcielibysmy sie zaczac starac miej wiecej jak Filip bedzie mial rok, wiec w okolicach wakacji. Ale do tej pory powinnam miec zrobiony porzadek z watroba, wiec zobaczymy jak to bedzie. Dlatego nie chce spirali, do tego jak sobie przypomne jak boli zakladanie, to zdecydowanie wole gumki.
Tak Nyzosiu, miał na myśli tatusiów :)
Panna dzięki za info odnośnie przewrotów :) No i pomysł na grilla super :)
Madziulka mam nadzieje, ze Twoja teza nie działa w druga stronę, bo u nas na razie jest aniołek, a nie chciałabym, by kolejne było diabełkiem ;) U mnie też wciąż 2-3kg na plusie :( Niestety brak mi troche silnej woli by je zrzucic.
Modern_lady my też z tych smoczkowych ;) Czytałam, że najłatwiej odstawić smoka jak dziecko ma około pół roku, wtedy podobno naturalna potrzeba ssania jest mniejsza, a jeśli dziecko wciąż dostaje smoczka przechodzi to w nawyk. Chyba w tym okresie spróbujemy odstawić, a na dzień dzisiejszy stosujemy smoczka w domu tylko i wyłącznie do zasypiania, no a jak jesteśmy poza domem to zdarza się to częściej, czasami trochę z wygody.
Gabi my planujemy drugie dziecko, ale niestety w bliżej nieokreślonej przyszłości... Najpierw musimy zmienić mieszkanie, bo w dwupokojowym to nawet naszą trójkę za parę lat ciężko mi sobie wyobrazić :(
A w koszuli w kratę jest mój Mati :)
Panna dzięki za info odnośnie przewrotów :) No i pomysł na grilla super :)
Madziulka mam nadzieje, ze Twoja teza nie działa w druga stronę, bo u nas na razie jest aniołek, a nie chciałabym, by kolejne było diabełkiem ;) U mnie też wciąż 2-3kg na plusie :( Niestety brak mi troche silnej woli by je zrzucic.
Modern_lady my też z tych smoczkowych ;) Czytałam, że najłatwiej odstawić smoka jak dziecko ma około pół roku, wtedy podobno naturalna potrzeba ssania jest mniejsza, a jeśli dziecko wciąż dostaje smoczka przechodzi to w nawyk. Chyba w tym okresie spróbujemy odstawić, a na dzień dzisiejszy stosujemy smoczka w domu tylko i wyłącznie do zasypiania, no a jak jesteśmy poza domem to zdarza się to częściej, czasami trochę z wygody.
Gabi my planujemy drugie dziecko, ale niestety w bliżej nieokreślonej przyszłości... Najpierw musimy zmienić mieszkanie, bo w dwupokojowym to nawet naszą trójkę za parę lat ciężko mi sobie wyobrazić :(
A w koszuli w kratę jest mój Mati :)
hejka :)
ja na brzuchu rozstępów nie mam, ale za to uda i tyłek :( to jakaś masakra :( jak czytam ile zrzuciłyście kilogramów to wam zazdroszcze, ja mam jeszcze 5 na plusie i waga ani drgnie a nie wydaje mi się abym jadła dużo, no tylko ja podczas ciąży to przekroczyłam magiczne 20 kg na plusie.
kurcze moja młoda obraziła sie chyba na cycka, wczoraj wieczorem walczyłyśmy godzinę aż w końcu złapała, potem w nocy i rano było oki, a teraz to jakaś masakra, jak tylko widzi cycek to wpada w furię, a w sumie o 10 jeść zbytnio już nie chciała, potem o 13 nic nie zjadła i teraz tez nie mogę jej nakarmić, cycki to mi chyba zaraz eksplodują, a mój laktator to chyba wyrzucę przez okno i do tego jestem sama, nie mam kiedy powalczyć z laktatorem bo ciągle bujam małą, mam nadzieje ze to tylko chwilowe...
ja na brzuchu rozstępów nie mam, ale za to uda i tyłek :( to jakaś masakra :( jak czytam ile zrzuciłyście kilogramów to wam zazdroszcze, ja mam jeszcze 5 na plusie i waga ani drgnie a nie wydaje mi się abym jadła dużo, no tylko ja podczas ciąży to przekroczyłam magiczne 20 kg na plusie.
kurcze moja młoda obraziła sie chyba na cycka, wczoraj wieczorem walczyłyśmy godzinę aż w końcu złapała, potem w nocy i rano było oki, a teraz to jakaś masakra, jak tylko widzi cycek to wpada w furię, a w sumie o 10 jeść zbytnio już nie chciała, potem o 13 nic nie zjadła i teraz tez nie mogę jej nakarmić, cycki to mi chyba zaraz eksplodują, a mój laktator to chyba wyrzucę przez okno i do tego jestem sama, nie mam kiedy powalczyć z laktatorem bo ciągle bujam małą, mam nadzieje ze to tylko chwilowe...
Mańka, jeśli Cię to pocieszy, to u mnie jest tak, że Kostek też ma "niepiersiowe" dni. Jak zrobił taką akcję pierwszy raz (wyrywanie się, wrzask, wypluwanie piersi) to myślałam, że już po karmieniu. Ale się okazało, e on ma tak tylko od czasu do czasu (chyba nie chodzi o smak mleka, bo z butelki ciągnął a miło...).
Jedna laska na forum pisała, że u niej był problem z wypluwaniem piersi przez kawę, która ponoć zmienia smak mleka. Ja tego u siebie nie zaobserwowałam, ale może sprawdź?
Aśku - dla ułatwienia dodam, że Zuzko ma bardzo owłosioną córę ;)
Jedna laska na forum pisała, że u niej był problem z wypluwaniem piersi przez kawę, która ponoć zmienia smak mleka. Ja tego u siebie nie zaobserwowałam, ale może sprawdź?
Aśku - dla ułatwienia dodam, że Zuzko ma bardzo owłosioną córę ;)
mam nadzieje ze to jaki jednorazowy wybryk ze cały dzień nie chce :(
bo czasami zdarza się ze wieczorami jest walka, ale nigdy nie było tak ze cały dzień :(
kurcze ale ja w diecie nie zmieniałam, kawę piłam od zawsze i ciągle pije tą samą. teraz młoda śpi, jak się obudzi to znowu będziemy próbować, ale jak widzę w jakie ona furię wpada, to aż mi sie odechciewa ją karmić i mam ochotę dać jej butle z mm, ale ciągle jakos się powstrzymuje, ciekawe jak długo dam rade,
bo czasami zdarza się ze wieczorami jest walka, ale nigdy nie było tak ze cały dzień :(
kurcze ale ja w diecie nie zmieniałam, kawę piłam od zawsze i ciągle pije tą samą. teraz młoda śpi, jak się obudzi to znowu będziemy próbować, ale jak widzę w jakie ona furię wpada, to aż mi sie odechciewa ją karmić i mam ochotę dać jej butle z mm, ale ciągle jakos się powstrzymuje, ciekawe jak długo dam rade,
Jakbyście miały ochotę dodać swoje skarby do facebookowego albumu, to zapraszam! Wrzuciłam Kostka jako przykład. Dodajcie też krótki opis Waszego szkraba :)
http://www.facebook.com/album.php?aid=24040&id=153987877976264
http://www.facebook.com/album.php?aid=24040&id=153987877976264
Manka, u mnie też ostatnio są problemy z karmieniem małego, w nocy ssie bardzo ładnie zaś w dzień po minucie na cycyu zaczyna się prężyć, krzyczeć, wypluwać cyca.Tylko u mnie wynikało chyba z tego, że za słabo mu mleczko leciało, bo jak próbowałam ściągać laktatoorem to niestety się nie udawało, a piersi były małe i miękkie. Po 2 dniach męczarni, kiedy widziałam, że mały za mało zjada zaczęłam przynajmniej raz dziennie podawać mu butlę mm i zauważyłam, że mały jest najedzony po niej i potrafi przez dłuższy czas sie sam zabawić, a wcześniej non stop na cycu i marudzenie
Moje dziecko dziś bardzo aktywne.Na spacerze tylko z 15 minut kimnęła i po południu pól godzinki.Naiwna może jestem, ale liczę ze w nocy odeśpi;-)
Nyzosiu Helka zdrowa jak rybka!Super!
Co do rozstępów to mam tak jak Gabi- na brzuchu nic, ale na cyckach i owszem.Tez się boje jak będą wyglądać po karmieniu.
Nyzosiu Helka zdrowa jak rybka!Super!
Co do rozstępów to mam tak jak Gabi- na brzuchu nic, ale na cyckach i owszem.Tez się boje jak będą wyglądać po karmieniu.
Hahaha, stare skarpety... :P
Po wykarmieniu Tośki (9 m-cy) miałam całkiem fajne piersi, teraz już są troszkę bardziej nadwyrężone.. Więc ciekawe, co będzie, jak już Wojtka od piersi odstawię... Jeszcze z 4 miesiące karmienia mi zostały ;)
Co do rozstępów, dodatkowych kilogramów itepe to się lepiej nie wypowiadam i pozdrawiam znad talerzyka z przepysznym ciachem marchewkowym :D
Hmm.. Ja widzę na Facebooku tylko 2 fotki ze spotkania, jak mogę zobaczyć więcej?
A Kostek mega się zmienił! Ale wydoroślał ;) No i jaki z niego słodki rudzielec!!!! Mi się przez kilka lat podobał rudy pan ze sklepu informatycznego :D Coś mnie ciągnie do rudych :) (chociaż mój mąż jest blondynem)
A ja właśnie Wojtkowi dałam mm. Taki był zmęczony, poddenerwowany i płakał, że nie miał siły na ssanie piersi, więc dostał 150 ml mleka z butli, wypił i od razu zasnął.
Ja cały czas używam tego pierwszego smoczka... Chyba już pora zmienić na większy? Czy zostawić? Jak myślicie?
Po wykarmieniu Tośki (9 m-cy) miałam całkiem fajne piersi, teraz już są troszkę bardziej nadwyrężone.. Więc ciekawe, co będzie, jak już Wojtka od piersi odstawię... Jeszcze z 4 miesiące karmienia mi zostały ;)
Co do rozstępów, dodatkowych kilogramów itepe to się lepiej nie wypowiadam i pozdrawiam znad talerzyka z przepysznym ciachem marchewkowym :D
Hmm.. Ja widzę na Facebooku tylko 2 fotki ze spotkania, jak mogę zobaczyć więcej?
A Kostek mega się zmienił! Ale wydoroślał ;) No i jaki z niego słodki rudzielec!!!! Mi się przez kilka lat podobał rudy pan ze sklepu informatycznego :D Coś mnie ciągnie do rudych :) (chociaż mój mąż jest blondynem)
A ja właśnie Wojtkowi dałam mm. Taki był zmęczony, poddenerwowany i płakał, że nie miał siły na ssanie piersi, więc dostał 150 ml mleka z butli, wypił i od razu zasnął.
Ja cały czas używam tego pierwszego smoczka... Chyba już pora zmienić na większy? Czy zostawić? Jak myślicie?
Yecath - smacznego!
A jak tam Twój fitness? Wytrwałaś? (Nie zdziwiłabym się, gdybyś w tę pogodę miała dosyć wyjazdów do Wejhe..)
Rudy rydz z niego, ale tylko pod światło, no i rude włoski mu się wycierają i na ich miejsce ma takie przezroczyste blond, po tacie.
Zdjęcia obejrzyj na stronce, bo na facebooku wrzuciłam tylko taką małą zajawkę, całość dla zalogowanych, by chronić naszą prywatność :)
Co do mleczka - 2 jest chyba od 6go miesiąca, co?
A jak tam Twój fitness? Wytrwałaś? (Nie zdziwiłabym się, gdybyś w tę pogodę miała dosyć wyjazdów do Wejhe..)
Rudy rydz z niego, ale tylko pod światło, no i rude włoski mu się wycierają i na ich miejsce ma takie przezroczyste blond, po tacie.
Zdjęcia obejrzyj na stronce, bo na facebooku wrzuciłam tylko taką małą zajawkę, całość dla zalogowanych, by chronić naszą prywatność :)
Co do mleczka - 2 jest chyba od 6go miesiąca, co?
no na brak mleka narzekać nie mogę bo leci samo, całe wkładki mam mokre, a piersi twarde jak kamień, trochę ściągnęłam tym moim kijowym laktatorem ale po pół godzinie miałam dosyć
Szacun dla Nyzosi za wytrwałość :)) ja bym chyba poległa i nie dała rady tyle ściągać.
Nie chcę zapeszać ale mała o 17 trochę zjadła z cycusia :) mam nadzieję, ze wieczorek obędzie się bez histerii i już będzie dobrze.
Szacun dla Nyzosi za wytrwałość :)) ja bym chyba poległa i nie dała rady tyle ściągać.
Nie chcę zapeszać ale mała o 17 trochę zjadła z cycusia :) mam nadzieję, ze wieczorek obędzie się bez histerii i już będzie dobrze.
Mamy butelkę Lovi, muszę przejść się do sklepu w piątek i kupić jakiś szybszy smoczek... Bo z niego już w sumie prawie 5miesięczniak a pije ze smoczka jak dla noworodków :/
Panna, chodzę czasami, nieregularnie, bo nie zawsze mąż jest w domu na tą 19stą. Tydzień temu byłam :) Ale trochę kolana mnie zaczynają boleć od stepu :/ A aerobik mam w Luzinie, 10 minut od mojego domku na pieszo ;) Mamy obok duże gimnazjum z piękną nową halą sportowo-widowiskową i tam jest siłownia oraz różne zajęcia (body ball, stretching, step i inne). Fajnie, że takie coś mam na wsi, nie :D?
Panna, chodzę czasami, nieregularnie, bo nie zawsze mąż jest w domu na tą 19stą. Tydzień temu byłam :) Ale trochę kolana mnie zaczynają boleć od stepu :/ A aerobik mam w Luzinie, 10 minut od mojego domku na pieszo ;) Mamy obok duże gimnazjum z piękną nową halą sportowo-widowiskową i tam jest siłownia oraz różne zajęcia (body ball, stretching, step i inne). Fajnie, że takie coś mam na wsi, nie :D?
Kiciuchna gratulacje :):)) a to niespodzianka:) dwa babelki beziesz miala :) Moj jak dzis wrocil z pracy to do Filipka mowil ze tesknil ze moze chcialby juz braciszka czy siostrzyczke:P
Fifi zasnal zemna o 15 i spalismy do 16. potem o 6 chcial spac ale go nie polozylam o 7 byl myty dostal jesc i doslownie padl od 20 min spi mam nadzieje ze juz na dobre a nie ze pomysli ze to drzemka :P
Fifi zasnal zemna o 15 i spalismy do 16. potem o 6 chcial spac ale go nie polozylam o 7 byl myty dostal jesc i doslownie padl od 20 min spi mam nadzieje ze juz na dobre a nie ze pomysli ze to drzemka :P
Kiciuchna serdeczne gratulki :))) ale fajowo :))) aż gęsięj skórki dostałam- zobaczysz dacie sobie świetnie radęi jak to mówią za jednymi pieluchami :))) a powiedz co Cię podkusiło ,żeby zrobić test??
co do jedzonka to nasza pediatra mówiła, że jak przyjdziemy teraz na szczepienie (mniej wiecej olowa grudnia) to wtedy pogadamy co i jak- Wika będzie miała wtedy prawie 5 m-cy
co do jedzonka to nasza pediatra mówiła, że jak przyjdziemy teraz na szczepienie (mniej wiecej olowa grudnia) to wtedy pogadamy co i jak- Wika będzie miała wtedy prawie 5 m-cy
Dzięki dziewczyny, na razie faktycznie to kosmos :) Ale ta sytuacja ma dużo plusów jak i minusów:) Mimo to cieszę się :) Jutro idę do ginekologa-zobaczymy co będzie :)
Modern Lady- test zrobiłam bo okresu coś długo nie dostawałam. Najpierw zrobiłam tydzień temu-był negatywny. Ale @ nadal nie było. I potem jak zrobiłam to już wszystko wyszło na jaw :)
Generalnie na razie to tajemnica:)
Aż się boję powiedzieć rodzinie :)
Modern Lady- test zrobiłam bo okresu coś długo nie dostawałam. Najpierw zrobiłam tydzień temu-był negatywny. Ale @ nadal nie było. I potem jak zrobiłam to już wszystko wyszło na jaw :)
Generalnie na razie to tajemnica:)
Aż się boję powiedzieć rodzinie :)
Witam
Dzios pojechalam do urzedu zlozyc wniosek o dodatek mieszkaniowy.
Jakiego ja dzis strasznego lenia mialam:( i pochlonelam mase jedzenia:) I jak ja mam dojsc do siebie po porodzie. Gdzie moja silna wola?:(
Jutro ide z mala na szczepienie. Zobaczymy jak to zniesie.
Morela My tez stosowalismy npr przez rok czasu-zanim zaszlam w ciaze. Odstawilam tabletki bo mialam ich dosc. Teraz tez tylko czekam az mi cykle wroca. Mam nadzieje ze beda w miare regularne bo przed ciaza mialam co- od 36 do 104.
panna z mokrą głową Masz racje nie ma co wariowac i sie tak przejmowac waga
Annia Ja rozstepow nabawilam sie w pierwszej ciazy. Nie pociesze Cie ale nic sie nie da ztym zrobic-trzeba do nich poprostu przywyknac. Z czasem jedynie one zbledna.
karollla Moja tez smoka nie chce-woli swoje paluszki i cyca
Tez sie boje jak moje piersi beda wygladac po karmieniu. Wystarczy ze mam je bardzo male.
Zośkaa Kciuki zacisniete:)
yecath Ja z glutenem jeszcze poczekam. Poczekam z nowymi pokarmami do skonczenia 6 m-cy
Kiciuchna Gratulacje!!!
Dzios pojechalam do urzedu zlozyc wniosek o dodatek mieszkaniowy.
Jakiego ja dzis strasznego lenia mialam:( i pochlonelam mase jedzenia:) I jak ja mam dojsc do siebie po porodzie. Gdzie moja silna wola?:(
Jutro ide z mala na szczepienie. Zobaczymy jak to zniesie.
Morela My tez stosowalismy npr przez rok czasu-zanim zaszlam w ciaze. Odstawilam tabletki bo mialam ich dosc. Teraz tez tylko czekam az mi cykle wroca. Mam nadzieje ze beda w miare regularne bo przed ciaza mialam co- od 36 do 104.
panna z mokrą głową Masz racje nie ma co wariowac i sie tak przejmowac waga
Annia Ja rozstepow nabawilam sie w pierwszej ciazy. Nie pociesze Cie ale nic sie nie da ztym zrobic-trzeba do nich poprostu przywyknac. Z czasem jedynie one zbledna.
karollla Moja tez smoka nie chce-woli swoje paluszki i cyca
Tez sie boje jak moje piersi beda wygladac po karmieniu. Wystarczy ze mam je bardzo male.
Zośkaa Kciuki zacisniete:)
yecath Ja z glutenem jeszcze poczekam. Poczekam z nowymi pokarmami do skonczenia 6 m-cy
Kiciuchna Gratulacje!!!
Hej. Ale żeście naskrobały. Ledwie nadążę z jednym i już muszę nadrabiać kolejne posty:)
Z tym grillem też jestem za. :D Czas, żeby i tatusiowie się poznali.
Mój aniołek już w łóżeczku grzecznie śpi, więc mam trochę czasu dla siebie.
Co do antykoncepcji, to, tak jak już ktoś wspomniał wcześniej, zmęczenie jest najlepszym zabezpieczeniem:)
U nas gumki. Nie chce narażać małej. Może zdecyduję się na anty w zastrzyku... muszę pogadać z ginem zobaczę co mi na ten temat powie.
Co do kg. Mi nie został ani jeden. Jak ważyłam 61 tak ważę 61.
Co do rozstępów w ciąży tylko pod spodem na biuście i nigdzie więcej. Po porodzie koszmar!! na brzuchu koło pępka mam takie wstrętne, że patrzeć na nie nie mogę i nic nie pomaga ;( Do tego pępek jest ciemny i ta "kreska" z ciąży też ciemna i też nie wiem kiedy zniknie.
Z tym grillem też jestem za. :D Czas, żeby i tatusiowie się poznali.
Mój aniołek już w łóżeczku grzecznie śpi, więc mam trochę czasu dla siebie.
Co do antykoncepcji, to, tak jak już ktoś wspomniał wcześniej, zmęczenie jest najlepszym zabezpieczeniem:)
U nas gumki. Nie chce narażać małej. Może zdecyduję się na anty w zastrzyku... muszę pogadać z ginem zobaczę co mi na ten temat powie.
Co do kg. Mi nie został ani jeden. Jak ważyłam 61 tak ważę 61.
Co do rozstępów w ciąży tylko pod spodem na biuście i nigdzie więcej. Po porodzie koszmar!! na brzuchu koło pępka mam takie wstrętne, że patrzeć na nie nie mogę i nic nie pomaga ;( Do tego pępek jest ciemny i ta "kreska" z ciąży też ciemna i też nie wiem kiedy zniknie.
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
19.07 (termin 16.07) - beata408 - córeczka Kinga, 3450 g, 55 cm, CC, Szpitał Wojewódzki
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Dopisalam się :)
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
19.07 (termin 16.07) - beata408 - córeczka Kinga, 3450 g, 55 cm, CC, Szpitał Wojewódzki
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
Dopisalam się :)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (termin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
19.07 (termin 16.07) - beata408 - córeczka Kinga, 3450 g, 55 cm, CC, Szpital Wojewódzki
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
poprawione :)
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (termin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
19.07 (termin 16.07) - beata408 - córeczka Kinga, 3450 g, 55 cm, CC, Szpital Wojewódzki
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
poprawione :)
anetkka śliczna Twoja malutka ;)
chcialam zakupic małej owoc tiny love i powiem szczerze ze przegladajac allegro troche zgupialam bo przedzial cenowy 35 aż do 50 zł oczywiscie z checia kupilabym te tansze ale skad taka roznica duza? te tansze to jakies podroby czy co??
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=pierwszy+owoc
chcialam zakupic małej owoc tiny love i powiem szczerze ze przegladajac allegro troche zgupialam bo przedzial cenowy 35 aż do 50 zł oczywiscie z checia kupilabym te tansze ale skad taka roznica duza? te tansze to jakies podroby czy co??
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=pierwszy+owoc
Kiciuchna!!!! O kurcze!!! Niezła wiadomość :D Gratulacje!!!
A zabezpieczaliście się w ogóle jakoś ;)? (sorry za takie intymne pytanko :-))
Tosia miała rok i 4 miesiące, jak urodził się Wojtuś, więc większa różnica wieku. Ale nie była i nie jest zazdrosna :) Czasami tylko leciutko :) Im mniejsze dziecko, tym mniej zazdrości ;-)
A zabezpieczaliście się w ogóle jakoś ;)? (sorry za takie intymne pytanko :-))
Tosia miała rok i 4 miesiące, jak urodził się Wojtuś, więc większa różnica wieku. Ale nie była i nie jest zazdrosna :) Czasami tylko leciutko :) Im mniejsze dziecko, tym mniej zazdrości ;-)
Ale dzisiaj aktywne jesteście!!!!
Kiciuchna a to niespodzianka!!!! wow - super!!!! Gratulacje!!!
Co do smoczków do butelek to też się kiedyś pytałam czy już zmieniłyście. Moja młoda też jedzie jeszcze na tych pierwszych - ale tak jak kiedyś pisałam ona potrafi się jeszcze krztusić więc nie wiem czy jej zmieniać. może kupie "drugi poziom" i sprawdzę jak sobie radzi.
A tak w ogóle to sobie pomyślałam że jak do pikniku tak daleko to może zimą jakiś kulig w Wieżycy zorganizujemy? oczywiście nie za długi żeby dzieci dały rade ale można pomyśleć. zobaczymy jaka będzie zima:)
Kiciuchna a to niespodzianka!!!! wow - super!!!! Gratulacje!!!
Co do smoczków do butelek to też się kiedyś pytałam czy już zmieniłyście. Moja młoda też jedzie jeszcze na tych pierwszych - ale tak jak kiedyś pisałam ona potrafi się jeszcze krztusić więc nie wiem czy jej zmieniać. może kupie "drugi poziom" i sprawdzę jak sobie radzi.
A tak w ogóle to sobie pomyślałam że jak do pikniku tak daleko to może zimą jakiś kulig w Wieżycy zorganizujemy? oczywiście nie za długi żeby dzieci dały rade ale można pomyśleć. zobaczymy jaka będzie zima:)
hej dziewczyny, mój synek przechodzi kolejny etap rozwoju!! od tygodnia jego ulubionym zajęciem jest oglądanie swoich stópek i wpychania ich do buźki!!! nawet nie da się spokojnie wykąpać, bez ssania paluszka od stópki:):) śmiesznie to wygląda heeh czy u was też dzieciaczki tak robią? no i mały dziś po kąpieli jak leżał na brzuszku to za wszelką cenę próbował się przemieścić, no i trochę mu się to udawało, szybko zmieniał miejsce położenia...coś mi sie zdaje, że szybko zacznie raczkować!!
no i muszę sie pochwalić, że Mateuszkowi powoli wychodzi ząbek!! co prawda jeszcze się nie przebił, ale już czuć go pod dziąsełkiem jak się sprawdzi palcem:)
no i muszę sie pochwalić, że Mateuszkowi powoli wychodzi ząbek!! co prawda jeszcze się nie przebił, ale już czuć go pod dziąsełkiem jak się sprawdzi palcem:)
kurcze komp wyłączony a tu tyleee nowości:)
Kiciuchna gratuluje:) nie złe jajca...ale fakt za jednym bałaganem dwojeczka bedzie odchowana:)
panna, u mnie tez bez kija nie podchodz...dziś przeszlismy chyba samych siebie...taka jestem wściekła ze bym mu oczy wydziubała...
i więcej foteczek jest superrrr:) spróbuje podjechac 02.12. do mamy i od niej sie przyczłapac bo ogladajac fotki tez mi sie zachciało wkońcu Was poznać...a od mamy to zawsze jedna przesiadka mniej:p
Kiciuchna gratuluje:) nie złe jajca...ale fakt za jednym bałaganem dwojeczka bedzie odchowana:)
panna, u mnie tez bez kija nie podchodz...dziś przeszlismy chyba samych siebie...taka jestem wściekła ze bym mu oczy wydziubała...
i więcej foteczek jest superrrr:) spróbuje podjechac 02.12. do mamy i od niej sie przyczłapac bo ogladajac fotki tez mi sie zachciało wkońcu Was poznać...a od mamy to zawsze jedna przesiadka mniej:p
Gwiazduś moja jeszcze nie bierze stópek do buzi ale po woli zaczyna je zauważać. Ale jest prawie miesiąc młodsza od Twojego synka wiec jest szansa ze go dogoni:)
Aha - byliśmy dzisiaj jeszcze na usg głowy - i tu tez wszystko ok:)) tak wiec przeciągnęłam Helke po lekarzach a ona zdrowa jak ryba:)
Do dziewczyn które używają laktatora - mam laktator Aventu od Zuzko i wiecie co zupełnie inny jest niż ten medeli. Po pierwsze ciszy poza tym jakiś delikatniejszy no i inteligentny - samemu ustawia się siłę ssania...bajer:)
Aha - byliśmy dzisiaj jeszcze na usg głowy - i tu tez wszystko ok:)) tak wiec przeciągnęłam Helke po lekarzach a ona zdrowa jak ryba:)
Do dziewczyn które używają laktatora - mam laktator Aventu od Zuzko i wiecie co zupełnie inny jest niż ten medeli. Po pierwsze ciszy poza tym jakiś delikatniejszy no i inteligentny - samemu ustawia się siłę ssania...bajer:)
Oooo, a niby Medela taka fajna... A ten Aventu to chyba jest droższy, co?
Kulig? Yes!!! Świetny pomysł! Myślałam właśnie o sankach dla młodego :)) Super. Mój Filip jest zapalonym deskarzem, więc pewnie niejeden weekend spędzimy w Wieżycy :)
Aśku - ;) czasami nawet współczuję swojemu eM, ale tylko czasami. I krótko ;)
Kulig? Yes!!! Świetny pomysł! Myślałam właśnie o sankach dla młodego :)) Super. Mój Filip jest zapalonym deskarzem, więc pewnie niejeden weekend spędzimy w Wieżycy :)
Aśku - ;) czasami nawet współczuję swojemu eM, ale tylko czasami. I krótko ;)
nasza jak na razie za kolanka sie lapie i podciaga nozki pod brzuszek i odpycha sie do tyly - moje chlopaki wlasnie do tylu zaczynaly raczkowac
Madziula ja z tiny love mam banana i kupowalam w akpolu po 45 zl a na allegro kupilma truskawe po 35 oba owoce maja metki i sa oryginalne rozbieznosc cen pewnie polega na tym ze ktos chce wiecej zarobic - ja kupowalam od tego sprzedawcy http://allegro.pl/listing.php/search?string=owoc&us_id=5147608&country=1 ale widze ze juz ma drozsze - ale to dlatego ze przed swietami
Madziula ja z tiny love mam banana i kupowalam w akpolu po 45 zl a na allegro kupilma truskawe po 35 oba owoce maja metki i sa oryginalne rozbieznosc cen pewnie polega na tym ze ktos chce wiecej zarobic - ja kupowalam od tego sprzedawcy http://allegro.pl/listing.php/search?string=owoc&us_id=5147608&country=1 ale widze ze juz ma drozsze - ale to dlatego ze przed swietami
Czesx,,,,,
U nas jakas okropna noc, nie moglam spa a to sasiad jakis wariat zaczal sie drzec a to tesciowa wrocila z pracy i zaczela sobie pogaduchy robic po 12 przez te a potem jeszcze o 5. A to Obok mi chrapie i miedzy czasie maly:( yyyyyy
Moj co do nart itp to antytalent hehe jak raz bylismy w wiezycy to niemogl nawet na wyciag usiasc na dupe i trzymac rece w gorze spadal nie raz hehe:P raz spadl na srodku wjezdzal chlopiec a on go za stope zlapal myslalam ze da rade go do gory podciagnac i spadl na niego ubaw byl super hehe
U nas jakas okropna noc, nie moglam spa a to sasiad jakis wariat zaczal sie drzec a to tesciowa wrocila z pracy i zaczela sobie pogaduchy robic po 12 przez te a potem jeszcze o 5. A to Obok mi chrapie i miedzy czasie maly:( yyyyyy
Moj co do nart itp to antytalent hehe jak raz bylismy w wiezycy to niemogl nawet na wyciag usiasc na dupe i trzymac rece w gorze spadal nie raz hehe:P raz spadl na srodku wjezdzal chlopiec a on go za stope zlapal myslalam ze da rade go do gory podciagnac i spadl na niego ubaw byl super hehe
ssabinka:
ja jak pierwszy raz byłam na wyciągu - ale to był zdecydowanie większy niż w Wieżycy - to też nieraz wypadłam ... Tylko, że tam było zdecydowanie niebezpieczniej i raz mało co w głowę oberwałam.
Ja rok temu będąc już w ciąży ( ale nie wiedząc o tym) na nartach jeździłam ..
Właśnie miałam Was pytać o to kiedy maluszki wkładają nóżki do buzi :). Bo wczoraj w prezencie Eliza dostała skarpetki które grzechoczą i piszczą ... No to jeszcze z 2 i pół miesiąca na nie poczeka ...
ja jak pierwszy raz byłam na wyciągu - ale to był zdecydowanie większy niż w Wieżycy - to też nieraz wypadłam ... Tylko, że tam było zdecydowanie niebezpieczniej i raz mało co w głowę oberwałam.
Ja rok temu będąc już w ciąży ( ale nie wiedząc o tym) na nartach jeździłam ..
Właśnie miałam Was pytać o to kiedy maluszki wkładają nóżki do buzi :). Bo wczoraj w prezencie Eliza dostała skarpetki które grzechoczą i piszczą ... No to jeszcze z 2 i pół miesiąca na nie poczeka ...
Nie było mnie wczoraj a tu tyle nowości :)
Kiciuchna znowu będziesz należeć do mamuś lipcowo-sierpniowo-wrześniowych moje gratulacje :))
Ja myślę o drugim dziecku za parę miesięcy jak wrócę do pracy :D
U mnie ze smoczkiem różnie potrafi zasnąć bez niego ale czasem jej i tak daje w ciągu dnia też a ona jest już cwana smoka ma na łańcuszku to pociągnie za łańcuszek i wyjmie smoka i wsadzi sobie i tak paluchy :)
No za spotkaniami integracyjnymi jestem jak najbardziej za :)
Kiciuchna znowu będziesz należeć do mamuś lipcowo-sierpniowo-wrześniowych moje gratulacje :))
Ja myślę o drugim dziecku za parę miesięcy jak wrócę do pracy :D
U mnie ze smoczkiem różnie potrafi zasnąć bez niego ale czasem jej i tak daje w ciągu dnia też a ona jest już cwana smoka ma na łańcuszku to pociągnie za łańcuszek i wyjmie smoka i wsadzi sobie i tak paluchy :)
No za spotkaniami integracyjnymi jestem jak najbardziej za :)
u nas ostatnio nocki naprawde dobre, nie ma juz 2h przerwy w nocy, mala budzi sie ok 3 je, odkladam ja do lozeczka i zasypia w pare minut i budzimy sie ok 7.30-8 Takze ostatnio jestem wyspana ;)
jaka zimnica w domu, mezol musial rano podkrecic temp w domu bo 19 st bylo a ja nie potrafie w takiej temp funkcjonowac :))) zmarzlak ze mnie
Ja zamierzam wyjsc na spacer. Niedługo trzeba będzie dzieciaczkom wyciągnaąc kombinezony zimowe :)))
jaka zimnica w domu, mezol musial rano podkrecic temp w domu bo 19 st bylo a ja nie potrafie w takiej temp funkcjonowac :))) zmarzlak ze mnie
Ja zamierzam wyjsc na spacer. Niedługo trzeba będzie dzieciaczkom wyciągnaąc kombinezony zimowe :)))
Gwaizduś Maja tez ostatnio smakuje swoje stopki.Zawsze jak to robi to podziwiam, ze te malenstwa takie elastyczne;-)
Nyzosiu super pomysl z tym kuligiem.My co roku zawsze jezdzilismy.Tylko trzebaby bylo zamowic jakas wersje light bo ja zawsze po kuligu cala poobijana wracalam.
Anettka przesłodka jest twoja Amelka!
Wczoraj rano Maja sobie tak smiesznie westchneła i ja zaczełam przedrzezniac, no i wiecie ze teraz ona to robi specjalnie ( tak mi sie przynajmniej wydaje) i sie smieje, jak powtarzam za nią.To mozliwe, zeby juz taka kumata byla?
Nyzosiu super pomysl z tym kuligiem.My co roku zawsze jezdzilismy.Tylko trzebaby bylo zamowic jakas wersje light bo ja zawsze po kuligu cala poobijana wracalam.
Anettka przesłodka jest twoja Amelka!
Wczoraj rano Maja sobie tak smiesznie westchneła i ja zaczełam przedrzezniac, no i wiecie ze teraz ona to robi specjalnie ( tak mi sie przynajmniej wydaje) i sie smieje, jak powtarzam za nią.To mozliwe, zeby juz taka kumata byla?
A czytacie moze malucha swoim ksiazeczki??? Ja jak sie opiekowalam dziewczynkai to ich rodzice po prawie i mieli mnostwo ksiazek i bardzo lubialy jak im czytalam. Postanowilam ze Filipkowi tez bedziemy czytac zeby polubial ksiazeczki. I wiecie on juz lubi:) bardzo sie interesuje obrazkami a mamy juz ich sporo i chyba uzaleznilam sie iod ich kupowania:P Ide czytac nastepna wtedy jest spokoj:P
czego oni juz nie wymysla http://allegro.pl/gucci-nowe-nosidelko-dla-dziecka-super-i1332654799.html
Hm, jeszcze godzine temu myslalam, ze sobie pojdziemy na spacerek, ale teraz tak pada, ze raczej nic z tego :(
Wczoraj tyle sie naczytalam, ze wasze dzieciaczki sie obrazaja na piers, i co i dzis moj Mateusz tez sie obrazil, na szczescie tylko na jedna. Je tylko z prawej. Udalo mi sie go jednak troche oszukac i przystawilam go spod pachy do lewej to troche tez pojadl, ale strasznie niewygodna ta pozycja :/
Wczoraj tyle sie naczytalam, ze wasze dzieciaczki sie obrazaja na piers, i co i dzis moj Mateusz tez sie obrazil, na szczescie tylko na jedna. Je tylko z prawej. Udalo mi sie go jednak troche oszukac i przystawilam go spod pachy do lewej to troche tez pojadl, ale strasznie niewygodna ta pozycja :/
no i nie ide na spacer- ależ sypie śnieg ;)
ja też się zastanawiam jak krzesełkiem,dziadkowe mają kupić malej na świeta. Ktos kiedys wklejal jakies krzeselko ale nie pamietam kto, co najpierw jest lezaczek, potrem krzeslko a potem z tego krzeslka mozna zrobic krzeslo i dzidzius przy stole siedzi. Kojarzycie takie?
ja też się zastanawiam jak krzesełkiem,dziadkowe mają kupić malej na świeta. Ktos kiedys wklejal jakies krzeselko ale nie pamietam kto, co najpierw jest lezaczek, potrem krzeslko a potem z tego krzeslka mozna zrobic krzeslo i dzidzius przy stole siedzi. Kojarzycie takie?
Sabinka, my mamy takie krzesełko http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-caretero-primus-3-gratisy-i1316658651.html Mati dostał je w prezencie na Chrzest:) myślę, że będzie praktyczne:)
no i znowu musiałam dokarmiać małego mm, zjadł właśnie 120 ml. Kurcze strasznie mi ciężko się przestawić na mm, jakoś tak sie przywiązałam do karienia piersią :( i serce się kraje jak nie można już małego samemu wykarmic:(
no i znowu musiałam dokarmiać małego mm, zjadł właśnie 120 ml. Kurcze strasznie mi ciężko się przestawić na mm, jakoś tak sie przywiązałam do karienia piersią :( i serce się kraje jak nie można już małego samemu wykarmic:(
My mamy takie:
http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-omega-bebe-confort-wys0zl-i1318889815.html
Ale u nas to jeszcze tyyyle czasu musi minąć aż je zastosujemy ... A moja córka od pół godziny tylko patrzy przez okno i się śmieje ... Nie wiem czemu :P Sniegu to chyba jeszcze nie widzi ...
http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-omega-bebe-confort-wys0zl-i1318889815.html
Ale u nas to jeszcze tyyyle czasu musi minąć aż je zastosujemy ... A moja córka od pół godziny tylko patrzy przez okno i się śmieje ... Nie wiem czemu :P Sniegu to chyba jeszcze nie widzi ...
no własnie chicco ma różne pozycje oparcia:)
ssabinka no my to kredytu mielismy brac ponad 3 stówki...:) fajnie jest życ z ta myslą ze niedługo sie idzie na swoje...to juz takie pewne...a nie jakies tam marzenia...noi wtedy łatwiej znosi sie upierdliwych współmieszkańców...:p zawsze jak Cie ktoś wkurzy to pomysl sobie "a tam niedługo bede u siebie":)
byłam z psem tak p***zi ze zostajemy w domu, a mały i tak poszedł na dzemke:)
ssabinka no my to kredytu mielismy brac ponad 3 stówki...:) fajnie jest życ z ta myslą ze niedługo sie idzie na swoje...to juz takie pewne...a nie jakies tam marzenia...noi wtedy łatwiej znosi sie upierdliwych współmieszkańców...:p zawsze jak Cie ktoś wkurzy to pomysl sobie "a tam niedługo bede u siebie":)
byłam z psem tak p***zi ze zostajemy w domu, a mały i tak poszedł na dzemke:)
Moja dzisiaj też nie w humorze....stęka i stęka!! ale właśnie odlatuje więc będę miała pół godziny ciszy:)
Zazdroszczę swoich mieszkanek. my nie mamy źle bo mieszkamy w mieszkaniu moich rodziców - sami - dzięki czemu nie mamy kredytu. całe urządziliśmy po swojemu ale to jednak nie nasze. no i małe...ja chce większe. takie żeby mogła spokojnie święta urządzić i wszystkich zaprosić. w zeszłym roku co prawda święta były u nas ale było nam z deko ciasno:)
Ja mam krzesełko 4baby http://callandia.pl/index.php?z=1&m=8&id=229 - dostaliśmy od ludzi z męża pracy. niby ma regulowane oparcie. muszę je skręcić i zobaczyć. a podoba mi się w nim to że później będzie osobno stolik i krzesełko. więc na pewno dłużej młodej posłuży.
Ja dzisiaj strajkuje i nigdzie nie idę:)
Zazdroszczę swoich mieszkanek. my nie mamy źle bo mieszkamy w mieszkaniu moich rodziców - sami - dzięki czemu nie mamy kredytu. całe urządziliśmy po swojemu ale to jednak nie nasze. no i małe...ja chce większe. takie żeby mogła spokojnie święta urządzić i wszystkich zaprosić. w zeszłym roku co prawda święta były u nas ale było nam z deko ciasno:)
Ja mam krzesełko 4baby http://callandia.pl/index.php?z=1&m=8&id=229 - dostaliśmy od ludzi z męża pracy. niby ma regulowane oparcie. muszę je skręcić i zobaczyć. a podoba mi się w nim to że później będzie osobno stolik i krzesełko. więc na pewno dłużej młodej posłuży.
Ja dzisiaj strajkuje i nigdzie nie idę:)
My byłysmy na krotkim spacerku, a jak wrocilysmy to sie zdziwilam, bo ledwo weszlysmy do domu a tu domofon.Myslalam ze znowu te cholerne ulotk,ia tu pielegniarka srodowiskowa.Nie wiedzilam, ze takie niespodziewane wizyty robią.
Krzesełko do karmienia to faktycznie kolejny duzy zakup.Jeszcze nawet nie oglądałam zadnych, ale chyba postawie na prostotę.
Krzesełko do karmienia to faktycznie kolejny duzy zakup.Jeszcze nawet nie oglądałam zadnych, ale chyba postawie na prostotę.
Ja bym nie kupowała takiego drogiego krzesełka do karmienia, wszystkie są w sumie na tej samej zasadzie... A najwięcej płaci się za design i markę.
My mamy krzesełko BabyOno, takie http://allegro.pl/krzeselko-kwiatek-do-karmienia-baby-ono-regulowan-i1325403848.html#gallery, kupiłam używane w idealnym stanie za 100 zł... ;)
I jest bardzo mocne, porządne, praktyczne.
U nas chlapa paskudna :( Jeszcze kilka godzin temu było ślicznie biało, a teraz plucha, nawet wyjść na działkę nie możemy, bo wszędzie błoto :/
My mamy krzesełko BabyOno, takie http://allegro.pl/krzeselko-kwiatek-do-karmienia-baby-ono-regulowan-i1325403848.html#gallery, kupiłam używane w idealnym stanie za 100 zł... ;)
I jest bardzo mocne, porządne, praktyczne.
U nas chlapa paskudna :( Jeszcze kilka godzin temu było ślicznie biało, a teraz plucha, nawet wyjść na działkę nie możemy, bo wszędzie błoto :/
ależ się rozpisałyście !:)
u mnie pada śnieg z deszczem ;/
Kiciuchna GRATULACJE !:) i podziwiam ;) ja przy mojej małej bym za chiny nie dala rady ;/
my dziś idziemy na szczepienie ;(
konsultowałam się tez w sprawie tych nieszczęsnych przewrotów i tak jak pisałam dziecko ma czas do 7 miesięcy i żadnej rehabilitacji nie powinna jeszcze mieć.
krzesełko chcemy oczywiście od dziadków takie http://allegro.pl/promocja-krzeselko-polly-magic-3w1-chicco-w-wa-i1328507019.html
znajoma je ma i bardzo zachwala, poza tym jest bardzo stabilne
kurcze, chce mężowi kupić pod choinkę iPad'a ale zupełnie nie znam się na technice ? macie może coś takiego i możecie polecić ?
myślę już nad wózkiem, pewnie trzeba będzie zmieniać go za ok 3 miesiące ;/
u mnie pada śnieg z deszczem ;/
Kiciuchna GRATULACJE !:) i podziwiam ;) ja przy mojej małej bym za chiny nie dala rady ;/
my dziś idziemy na szczepienie ;(
konsultowałam się tez w sprawie tych nieszczęsnych przewrotów i tak jak pisałam dziecko ma czas do 7 miesięcy i żadnej rehabilitacji nie powinna jeszcze mieć.
krzesełko chcemy oczywiście od dziadków takie http://allegro.pl/promocja-krzeselko-polly-magic-3w1-chicco-w-wa-i1328507019.html
znajoma je ma i bardzo zachwala, poza tym jest bardzo stabilne
kurcze, chce mężowi kupić pod choinkę iPad'a ale zupełnie nie znam się na technice ? macie może coś takiego i możecie polecić ?
myślę już nad wózkiem, pewnie trzeba będzie zmieniać go za ok 3 miesiące ;/
Myśmy krzesełko dostali więc nic nas nie kosztowało :).
Tylko, że sporo miejsca zajmuje ...
My mamy szczęście odnośnie mieszkania - bo teściowa przepisała je na męża na tydzień przed naszym ślubem. Bo jak mówiła, nie chciała abym czuła, że mieszkam u teściowej :P. Zatem mieszkam u męża ... :)
Mamy 70m więc na razie spokojnie nam starcza ... Czasami rozglądamy się za domkiem ale na razie nas nie stać :(.
A na kredyt mam swoje dwupokojowe mieszkanie - bo zanim poznałam mojego męża kupiłam sobie własne mieszkanko :) - aby czuć się niezależną :) - nie brałam pod uwagę, że w tym samym miesiącu w którym podpisywałam umowę kupna zakocham się i niecałe 2 lata później będę już żoną :P
Na szczęście kredyt jest niewielki i nie płacę więcej niż 700 zł miesięcznie .. A czynsz mieści się w granicach 60 zł :)
No ale i tak zostało w nim jeszcze trochę do wykończenia a potem spróbuję je wynająć ... - aby chociaż kredyt się zwracał.
Tylko, że sporo miejsca zajmuje ...
My mamy szczęście odnośnie mieszkania - bo teściowa przepisała je na męża na tydzień przed naszym ślubem. Bo jak mówiła, nie chciała abym czuła, że mieszkam u teściowej :P. Zatem mieszkam u męża ... :)
Mamy 70m więc na razie spokojnie nam starcza ... Czasami rozglądamy się za domkiem ale na razie nas nie stać :(.
A na kredyt mam swoje dwupokojowe mieszkanie - bo zanim poznałam mojego męża kupiłam sobie własne mieszkanko :) - aby czuć się niezależną :) - nie brałam pod uwagę, że w tym samym miesiącu w którym podpisywałam umowę kupna zakocham się i niecałe 2 lata później będę już żoną :P
Na szczęście kredyt jest niewielki i nie płacę więcej niż 700 zł miesięcznie .. A czynsz mieści się w granicach 60 zł :)
No ale i tak zostało w nim jeszcze trochę do wykończenia a potem spróbuję je wynająć ... - aby chociaż kredyt się zwracał.
kredyt 700zl ? zazdrości :) znajomi zazwyczaj płacą po 1500zl ;/ ja sobie nie wyobrażam takiego kredytu;/ podziwiam ludzi którzy się na to decydują, my cale szczęście nie musimy brać kredytów ale to szczęście niż bogactwo ;) tak pewnie byśmy już mieli kredyt na 30 lat a ja bym miała siwe włosy ;) my właśnie wynajmujemy jedno mieszkanie i wcale nie jest tak kolorowo ;/ masa zachodu jest by znaleźć odpowiednich ludzi tzn by im zaufać i powierzyć swoje mieszkanie ;/ a domek od zawsze Nam się marzył ale budowę zaczynamy dopiero za jakieś 2 lata ;/ i tez to nie będzie jakiś szal tylko małe 3-4 pokojowy domek
o to Ty wklejalas to krzeselko co mi sie podoba ;) masz juz je przyszla mamo? zadowolona jestes???
moja cora od 2,5h spi - oszukalam ja ze spacerem :P ubralam jak na spacer wlozylam do gondoli otworzylam okno i spi :D snieg topnieje i jedna wielka plucha jest ;/
dziewczyny wszyscy mieszkanie w mieskzaniach? moze czesc z was w domku? jakie macie ogrzewanie? cholera mnie juz strzela bo mamy taki problem z piecem ;/ nie dosc ze 6 tysia kosztowal wiec nie malo to ciagle wygasa!!!!! macie moze piece mialowe/ na ekogroszek? jak Wam się sprawuja??
moja cora od 2,5h spi - oszukalam ja ze spacerem :P ubralam jak na spacer wlozylam do gondoli otworzylam okno i spi :D snieg topnieje i jedna wielka plucha jest ;/
dziewczyny wszyscy mieszkanie w mieskzaniach? moze czesc z was w domku? jakie macie ogrzewanie? cholera mnie juz strzela bo mamy taki problem z piecem ;/ nie dosc ze 6 tysia kosztowal wiec nie malo to ciagle wygasa!!!!! macie moze piece mialowe/ na ekogroszek? jak Wam się sprawuja??
jeszcze go nie mam ale widziałam je u znajomej jest naprawdę super, nie zajmuje dużo miejsca, jest stabilne i z dobrego materiału, ona jest bardzo zadowolona
my mieszkamy teraz w domku i fakt palenie dobija ;/ ale to kwestia wprawy i cierpliwości ;) my mamy taki piec na wszystko, najlepiej chyba trzyma ciepło jak jest drzewo kominkowe i koks,ale znów jest ryzyko ze temp skoczy do 100C i rozsadzi piec wiec trzeba tego bardzo pilnować ;/ my tez w swoim już domku będziemy mieli taki piec ale teraz tez jestem mądrzejsza i kupimy w razie czego tez piece akumulacyjne
my mieszkamy teraz w domku i fakt palenie dobija ;/ ale to kwestia wprawy i cierpliwości ;) my mamy taki piec na wszystko, najlepiej chyba trzyma ciepło jak jest drzewo kominkowe i koks,ale znów jest ryzyko ze temp skoczy do 100C i rozsadzi piec wiec trzeba tego bardzo pilnować ;/ my tez w swoim już domku będziemy mieli taki piec ale teraz tez jestem mądrzejsza i kupimy w razie czego tez piece akumulacyjne
kiciuchna - no, to Wam się poszczęściło! Moje gratulacje!
Panna - nie wiem, czy Avent droższy niż Medela, ja kupiłam za 275zł
A myśmy były na spacerze - przedzierałyśmy się między płatkami śniegu :)), ale tam opady jak opady, ja odzwyczaiłam się od takiego zimna!
Moja malutka też pręży się i stęka... od 2 dni ma klopoty i zarywam ncki, bo się od 4.00 wybudza aż do 6.00 :((, potem dostaje cycka... i jest mega kupa kolo 7.00, a potem kolejna koło 10... i tak do następnego ranka. Strasznie mi jej szkoda, jak się tak męczy, a jednocześnie jestem wymęczona, bo jeszcze jestem podzibiona więc strasznie ciężko mi co chwila się wybudzać i wstawać... dziś mój w nocy mnie odciążył, bo aż się pobeczałam z bezsilności. Mam nadzieję, że maluszkowi się troszkę unormuje.
Panna - nie wiem, czy Avent droższy niż Medela, ja kupiłam za 275zł
A myśmy były na spacerze - przedzierałyśmy się między płatkami śniegu :)), ale tam opady jak opady, ja odzwyczaiłam się od takiego zimna!
Moja malutka też pręży się i stęka... od 2 dni ma klopoty i zarywam ncki, bo się od 4.00 wybudza aż do 6.00 :((, potem dostaje cycka... i jest mega kupa kolo 7.00, a potem kolejna koło 10... i tak do następnego ranka. Strasznie mi jej szkoda, jak się tak męczy, a jednocześnie jestem wymęczona, bo jeszcze jestem podzibiona więc strasznie ciężko mi co chwila się wybudzać i wstawać... dziś mój w nocy mnie odciążył, bo aż się pobeczałam z bezsilności. Mam nadzieję, że maluszkowi się troszkę unormuje.
u nas też dziś pogoda paskudna...brrr nie bylismy na spacerku no i Oli tez arudny gratuluje kiciuchna;) no my bedziemy po nowym roku brać kredyt ale na domek bo dzialka czeka a puki co w tym tygodniu kupujemy kredyt...ciężko bedzie ale zawsze na swoim puki co mieszkamy w jednym pokoju u rodzicow eh marze o domku juz ...wole miec kredyt na glowie ale wracac do siebie.... dlatego od lutego musze do pracy wracac zeby miec z czego splacac kredyt a tak bym z malym do roczku zostala w domku eh ....:)
My mamy piec na wszystko i jak sie go dobrze rozpali i później zasypie to trochę trzyma.
Chciałam się pochwalić że daje już małej do spróbowania deserki i do picia sok jabłkowy, soczek zaleciła mi Pani doktor w związku z kupkami mojej małej która nie chcę robić codziennie. Mała super reaguje deserki to na razie tylko posmakowała bo reszta wylądowała na jej buzi i wszędzie inndziej musi przyzwyczaić się do tej konsystencji i sposobu jedzenia. Deserek również mieszam z wodą robi się żadszy i daje jej do picia.
Chciałam się pochwalić że daje już małej do spróbowania deserki i do picia sok jabłkowy, soczek zaleciła mi Pani doktor w związku z kupkami mojej małej która nie chcę robić codziennie. Mała super reaguje deserki to na razie tylko posmakowała bo reszta wylądowała na jej buzi i wszędzie inndziej musi przyzwyczaić się do tej konsystencji i sposobu jedzenia. Deserek również mieszam z wodą robi się żadszy i daje jej do picia.
na stronie producenta są po 500$
http://store.apple.com/us
więc prawdopodobnie tańsze to podróbki ...
Mój mąż też jest informatykiem - tzn programistą - jak go nazywam informatykiem to się obraża :P
Właśnie takie sprawy jak piec, remonty, wyjazdy troszkę mnie odstraszają od domku ...
http://store.apple.com/us
więc prawdopodobnie tańsze to podróbki ...
Mój mąż też jest informatykiem - tzn programistą - jak go nazywam informatykiem to się obraża :P
Właśnie takie sprawy jak piec, remonty, wyjazdy troszkę mnie odstraszają od domku ...
Zuzko a może nawpylaj się śliwek??? żeby Twoja młoda zrobiła kupkę? bo rozumiem że się pręży a kupki nie ma tak? czy coś jest?
Ja mieszkam w bloku i mam ogrzewanie na gaz i powiem Wam nigdy więcej!!!! masakra. my za ogrzewanie 45 m2 płacimy 300 zł miesięcznie!!!
Fajnie jest mieć dom ale to wielki obowiązek. Widzę jak moi teściowe mają chałupę i nie dość że ciągle coś do roboty (a wszystko kosztuje majątek) to jeszcze strach zostawić i wyjechać na wakacje. tak więc ja nie wiem czy bym chciała dom. może taki w mieście - jak np. na morenie są - to jeszcze tak ale gdzieś za miastem na pewno nie. wolę większe fajne mieszkanie. z ogrzewaniem z miasta:)
Ja mieszkam w bloku i mam ogrzewanie na gaz i powiem Wam nigdy więcej!!!! masakra. my za ogrzewanie 45 m2 płacimy 300 zł miesięcznie!!!
Fajnie jest mieć dom ale to wielki obowiązek. Widzę jak moi teściowe mają chałupę i nie dość że ciągle coś do roboty (a wszystko kosztuje majątek) to jeszcze strach zostawić i wyjechać na wakacje. tak więc ja nie wiem czy bym chciała dom. może taki w mieście - jak np. na morenie są - to jeszcze tak ale gdzieś za miastem na pewno nie. wolę większe fajne mieszkanie. z ogrzewaniem z miasta:)
Hm..... no to mamy mezow programistow:P chyba sporo z nas:P bo ja tez. Zazdroszcze wam juz mieszkanka samemu, badz nie potrzeby brania kredytu ehhh u nas sie od tego nie obejdzie. Ale ja zostaje z malym do 3 roku w domku:) U nas nawet dzis ok jak zasnal o 11 to spal do 13 z przerwa na karmienie i wsadzanie smoka:P potem sie pobawil zjadl obiadek cyca i spi od jakis 15 min mam nadzieje ze chociaz godzinke pospi:)
tez bysmy chcieli zeby sie obylo bez kredytu ale nie mamy wyjsccia dlugo w jednym pokoju z psem. żółwiem i rybkami nie damy rady a pozatym marze o wlasnej kuchni a tak musze sie dostosowac do rodzicow i moge korzystac wtedy kiedy oni juz ugotowali i zjedli eh
Współczuje Wam dziewczyny że mieszkacie z rodzicami...ja bym nie wytrzymała ani z moimi ani z teściami mimo że bardzo się lubimy:) najlepiej mieszka się samemu i ma się swoje bagienko:)
Oczywiście jak my będziemy zmieniać mieszkanie to też weźmiemy kredyt - bez tego się nie obejdzie. ale to dopiero jak ja wrócę do pracy czyli za jakiś rok.
Dla odmiany mój mąż jest informatykiem administratorem. programowania nie cierpi:)
Oczywiście jak my będziemy zmieniać mieszkanie to też weźmiemy kredyt - bez tego się nie obejdzie. ale to dopiero jak ja wrócę do pracy czyli za jakiś rok.
Dla odmiany mój mąż jest informatykiem administratorem. programowania nie cierpi:)
no i w domku bedzie miejsce na pracownie dla mnie i meza bo puki co w pokoju sa wszystkie jego akcesoria fotograficzne a troche tego jest no i moje do wyrobu bizuterii i kartek swiatecznych puki co a tak zaproszen hehe...no i moje kochane welny i druty hehe....a o kaciku do czytania ksiazek juz nie wspomne...no a my w weekend rozstawiamy nasze male studio foto i robimy oliemu sesje heh....juz doczekac sie nie moge ;d
ja juz niewiem co sie dzieje z moim synkiem...:(
dziś juz 3 dzień to samo....cały czas marudzi, trzeba go nosic, tulic albo cycowac...raptem krzyk jakby go cos w tyłek uszczypneło...w nocy nudził sie co godzine i dzień tez taki....
to chyba dziąsła...do tej pory trzymał łapunie w buzce i slinił sie a terazzz gryzie paluchy tzn. pociera o dziasła..dzis wział mojego palucha do buzi i normalnie gryzł!!! masakra
jak myslicie to ząbki?
mozecie polecic jakąś maść zeby mu ulzyło to swedzenie????
dziś juz 3 dzień to samo....cały czas marudzi, trzeba go nosic, tulic albo cycowac...raptem krzyk jakby go cos w tyłek uszczypneło...w nocy nudził sie co godzine i dzień tez taki....
to chyba dziąsła...do tej pory trzymał łapunie w buzce i slinił sie a terazzz gryzie paluchy tzn. pociera o dziasła..dzis wział mojego palucha do buzi i normalnie gryzł!!! masakra
jak myslicie to ząbki?
mozecie polecic jakąś maść zeby mu ulzyło to swedzenie????
Zazdroszczę Wam dziewczyny swoich mieszkanek, domków:) my jak na razie gnieździmy się w wynajmowanej kawalerce:/wrrr gdyż z kupnem mieszkania musimy się wstrzymać....pech chciał,ze jak byłam w ciąży to firma w której pracowałam poszła z torbami:/ i zostałam bez pracy:/ plus tego, że jeszcze nie wykreślili ich z rejestru więc póki co mogę skorzystać z wychowawczego...ale i tak nie mam dokąd wracać
a co do mężów informatyków....mój też zalicza się do tego grona...no raczej programistów i już mnie straszy, że synka zarazi pasją do programowania ..wrrr
a co do mężów informatyków....mój też zalicza się do tego grona...no raczej programistów i już mnie straszy, że synka zarazi pasją do programowania ..wrrr
moj juz ma to samo i dziasla spuchniete i cycka gryzie az k4rew leci a jak ryczy smaruje dziasla mascia dentinox n i daje smoka to jest ok takze polecam dentinox n 25 zl za mala tubke ale jest ok
my już po neurologu :)) jejku jak się cieszę- mamy zdrową silną córcię :))
małej nic nie dolega- jest bardzo dobrze rozwinięta jak na swój wiek- niektóre rzeczy robi jak dziecko o m-c starsze :) a te paluszki podkurczone to nic złego- taki etap rozwoju u niej i moze sie utrzymywac nawet do 7 m-ca. Odetchnęłam z ulgą :)))
a co do mieszkanka to my ponad rok mieszkamy na swoim, a wlasciwie na bankowycm, bo jeszcze tylko 29 lat nam zostało do spłaty, hehhe :))) ale staram się o tym nie mysleć, bo szło by zwariować
małej nic nie dolega- jest bardzo dobrze rozwinięta jak na swój wiek- niektóre rzeczy robi jak dziecko o m-c starsze :) a te paluszki podkurczone to nic złego- taki etap rozwoju u niej i moze sie utrzymywac nawet do 7 m-ca. Odetchnęłam z ulgą :)))
a co do mieszkanka to my ponad rok mieszkamy na swoim, a wlasciwie na bankowycm, bo jeszcze tylko 29 lat nam zostało do spłaty, hehhe :))) ale staram się o tym nie mysleć, bo szło by zwariować
Noo to pięknie Modern_Lady. czyli jednak się nakręcamy:))) ale zawsze lepiej wszystko sprawdzić.
Gosiaro a kiedy Ty idziesz do pediatry bo mówiłaś że zapytasz się co może znaczyć to że dziecko się tak wygina do tyłu w czasie snu....
Moja dzisiaj też mega maruda ale nie wiem czy to zęby czy to zły humor....
Gosiaro a kiedy Ty idziesz do pediatry bo mówiłaś że zapytasz się co może znaczyć to że dziecko się tak wygina do tyłu w czasie snu....
Moja dzisiaj też mega maruda ale nie wiem czy to zęby czy to zły humor....
Jest tu jakieś dziecko, które nie było u neurologa, haaallooo :D?
Zęby można poznać po opuchniętych dziąsłach i po tym, że jak się stuknie metalową łyżeczką, to słychać co nieco- nawet, jeśli nie widać za bardzo, ząbek musi się przebić...
Ale te pierwsze ząbki to jest nic... U Tośki wszystko było tak, jak zwykle, a nagle pewnego dnia patrzymy w paszczę, a tam dwa ząbki :) 4 jedynki i 4 dwójki wyszły bezobjawowo. Za to trójki i czwórki... To był koszmar, kilka dni wyjętych z życia, bo przebijało się 8 zębów jednocześnie.
My nie mamy kredytu, budujemy dom z oszczędności, których jest niewiele, jest za to miliard wyrzeczeń :/ Kredyt chcemy wziąć tak za dwa lata, na wykończenie domu. Domek budujemy nieduży (90m2 użytkowej, po podłodze ma ok 120m2), taki, żebyśmy mieli potem fundusze na wykończenie, utrzymanie, ogrzanie i siły na sprzątanie ;-)
Ja bym chciała iść od września do pracy, chociaż na pół etatu, to troszkę szybciej ta nasza budowa pójdzie do przodu... Ale czasami to mam doła, że tyle wyrzeczeń i problemów jest :(
Ale sobie pomarudziłam.
Zęby można poznać po opuchniętych dziąsłach i po tym, że jak się stuknie metalową łyżeczką, to słychać co nieco- nawet, jeśli nie widać za bardzo, ząbek musi się przebić...
Ale te pierwsze ząbki to jest nic... U Tośki wszystko było tak, jak zwykle, a nagle pewnego dnia patrzymy w paszczę, a tam dwa ząbki :) 4 jedynki i 4 dwójki wyszły bezobjawowo. Za to trójki i czwórki... To był koszmar, kilka dni wyjętych z życia, bo przebijało się 8 zębów jednocześnie.
My nie mamy kredytu, budujemy dom z oszczędności, których jest niewiele, jest za to miliard wyrzeczeń :/ Kredyt chcemy wziąć tak za dwa lata, na wykończenie domu. Domek budujemy nieduży (90m2 użytkowej, po podłodze ma ok 120m2), taki, żebyśmy mieli potem fundusze na wykończenie, utrzymanie, ogrzanie i siły na sprzątanie ;-)
Ja bym chciała iść od września do pracy, chociaż na pół etatu, to troszkę szybciej ta nasza budowa pójdzie do przodu... Ale czasami to mam doła, że tyle wyrzeczeń i problemów jest :(
Ale sobie pomarudziłam.
hej :)
Kiciuchna gratulacje!!!!!!!! super :) tak wlasnie dzis rozmyslalam, bo bylam w pracy odebrac bon na swieta i moja kadrowa tez jest w ciazy juz w 3 miesiacu a w lutym urodzila synka :) :)
co do krzeselek to ja juz pisalam kiedys, ze mamy baby confort...
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=607 sprawdza sie rewelacyjnie, mlody juz od miesiaca z niego korzysta :)
my tez mamy swoj domek, pół blizniaka, meza rodzice nam zostawili bo sami sie wyprowadzili do nowego domku :)
Kiciuchna gratulacje!!!!!!!! super :) tak wlasnie dzis rozmyslalam, bo bylam w pracy odebrac bon na swieta i moja kadrowa tez jest w ciazy juz w 3 miesiacu a w lutym urodzila synka :) :)
co do krzeselek to ja juz pisalam kiedys, ze mamy baby confort...
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=607 sprawdza sie rewelacyjnie, mlody juz od miesiaca z niego korzysta :)
my tez mamy swoj domek, pół blizniaka, meza rodzice nam zostawili bo sami sie wyprowadzili do nowego domku :)
ooo, to krzesełko babyono też jest regulowane, fajne
Madziulka, ja też dzisiaj oszukałam Mikołaja, spał na balkonie 1,5h i dzięki temu udało mi się umyć okna, bo u mnie naprawdę dzisiaj była super pogoda, słoneczko ostro grzało
Moder_Lady, fajno, że się uspokoiłaś wizytą u neurologa :)
za to my dzisiaj wykończyłyśmy wspólnie z panią rehabilitantką Mikołaja, po prostu padł
my mieszkamy w bloku, marzy nam się jakiś mały domek, ale to niestety na razie nie osiągalne
Madziulka, ja też dzisiaj oszukałam Mikołaja, spał na balkonie 1,5h i dzięki temu udało mi się umyć okna, bo u mnie naprawdę dzisiaj była super pogoda, słoneczko ostro grzało
Moder_Lady, fajno, że się uspokoiłaś wizytą u neurologa :)
za to my dzisiaj wykończyłyśmy wspólnie z panią rehabilitantką Mikołaja, po prostu padł
my mieszkamy w bloku, marzy nam się jakiś mały domek, ale to niestety na razie nie osiągalne
Witam
My juz po szczepieniu. Kinia wazy 7400-90 centyl. Przez 6 tygodni przytyła 1200. Pani doktor stwierdziła ze to kluseczka i ma wagę ciężka. Płakała na widok pielegniarki i pani doktor. Wogole nie chciała sie do nich usmiechnac. Podczas szczepienia(trzy klucia)troche poplakala, ale szybko przestala-byl to bardziej zal.
Dostalismy skierowanie do laryngologa bo mala czasami strasznie charcze, u lekarza tez charczala. Zauwazylam ze ma to miejsce przewaznie gdy jest zmeczona bardzo i chce spac. Na skierowaniu napisala-wiotkosc krtani.
Zmartwiłam sie bo powiedziala ze w zadnym wypadku nie mam czekac z nowymi pokarmami do ukonczenia 6 m-cy. Powiedziala ze najpozniej jak skonczy 5 miesiecy-5,5 mam podac warzywka. Najpierw marchewke. Z glutenem moge troszke poczekac, ale mam jej podac zanim skonczy pol roku. Teraz nie wiem co mam zrobic.
ssabinka My ostatnio zapomnielismy o rocznicy slubu rodzciow M. A to wszystko przez chrzciny malej, za duzo mialam wtedy na glowie.
yecath Moim blizniaczkom tez zeby wychodzily po kilka na raz.
Yasmine87 My tez dentinox stosujemy. My mieszkalismy z moimi rodzicami 2,5 roku, na jednym malym pokoiku w 4.
gwiazduś Doskonale Cie rozmumiem. Ja sama sie boje tego gdy bede musiala dac pierwszy raz butelke z mm mojej malej. Mam nadzieje ze to nie bedzie szybko, albo moze wcale.
Morela A nie mowili, pisali do ktorej godziny nie bedzie ogrzewania? Ja moaj karmilam spod pachy po porodziei przez pierwszy miesiac. Mi bardzo pasowala ta pozycja. Zwijalam sobie koc i na niego mala kladlam.
weronika-co-ma-bzika Szok-tyle sniegu u Ciebie
My juz po szczepieniu. Kinia wazy 7400-90 centyl. Przez 6 tygodni przytyła 1200. Pani doktor stwierdziła ze to kluseczka i ma wagę ciężka. Płakała na widok pielegniarki i pani doktor. Wogole nie chciała sie do nich usmiechnac. Podczas szczepienia(trzy klucia)troche poplakala, ale szybko przestala-byl to bardziej zal.
Dostalismy skierowanie do laryngologa bo mala czasami strasznie charcze, u lekarza tez charczala. Zauwazylam ze ma to miejsce przewaznie gdy jest zmeczona bardzo i chce spac. Na skierowaniu napisala-wiotkosc krtani.
Zmartwiłam sie bo powiedziala ze w zadnym wypadku nie mam czekac z nowymi pokarmami do ukonczenia 6 m-cy. Powiedziala ze najpozniej jak skonczy 5 miesiecy-5,5 mam podac warzywka. Najpierw marchewke. Z glutenem moge troszke poczekac, ale mam jej podac zanim skonczy pol roku. Teraz nie wiem co mam zrobic.
ssabinka My ostatnio zapomnielismy o rocznicy slubu rodzciow M. A to wszystko przez chrzciny malej, za duzo mialam wtedy na glowie.
yecath Moim blizniaczkom tez zeby wychodzily po kilka na raz.
Yasmine87 My tez dentinox stosujemy. My mieszkalismy z moimi rodzicami 2,5 roku, na jednym malym pokoiku w 4.
gwiazduś Doskonale Cie rozmumiem. Ja sama sie boje tego gdy bede musiala dac pierwszy raz butelke z mm mojej malej. Mam nadzieje ze to nie bedzie szybko, albo moze wcale.
Morela A nie mowili, pisali do ktorej godziny nie bedzie ogrzewania? Ja moaj karmilam spod pachy po porodziei przez pierwszy miesiac. Mi bardzo pasowala ta pozycja. Zwijalam sobie koc i na niego mala kladlam.
weronika-co-ma-bzika Szok-tyle sniegu u Ciebie
Dziękuje dziewczyny. Dziś byłam u gina i zrobil mi USG tak na chwileczkę i było jedynie widać malutki pęcherzyk. Mam przyjść za dwa tyg. Najśmieszniejsze że powiedział, ze taki wysoki wzrost bety moze oznaczać 2 pęcherzyki-bliźniaki. Prawie zemdlałam jak to powiedział :) No ale jak na razie wyglada na jedno :)
Na razie nie musze rezygnować z karmienia piersią. i dobrze, bo mój synek mm pluje na cały pokój.
Czy któraś karmi bebilonem butelkami Dr Brownsa? Bo w ogóle nie chce mi lecieć mleko przez smoczek 2.
W każdym razie mój synek jest ogólnie baaaardzo grzecznym bobasem. Przesypia praktycznie całe noce, od 20 do 4 rano lub od 20 do 6/7 rano.
My jeszcze nie mamy krzesełka do karmienia ale też musze już się powoli rozejrzeć.
Na razie nie musze rezygnować z karmienia piersią. i dobrze, bo mój synek mm pluje na cały pokój.
Czy któraś karmi bebilonem butelkami Dr Brownsa? Bo w ogóle nie chce mi lecieć mleko przez smoczek 2.
W każdym razie mój synek jest ogólnie baaaardzo grzecznym bobasem. Przesypia praktycznie całe noce, od 20 do 4 rano lub od 20 do 6/7 rano.
My jeszcze nie mamy krzesełka do karmienia ale też musze już się powoli rozejrzeć.
my po szczepieniu malutka była bardzo dzielna :) teraz śpi w łóżeczku ze stresu ;) wazy już 5100 i ma 40 cm dl do pupy :))pediatra potwierdziła ze rehabilitacja w jej przypadku to bzdura
ale się przy okazji wku... dostałam receptę na 2 mleka tylko bo nie sa one już refundowane bez orzeczenia o alergii !! mamy tym samym skierowanie do gastroenterologa a terminy to ok 3 miesięcy ! wizyta priv 150 zl ! bez tego nie dostane recepty na nutramigen i pepti !:(( szok co NFZ wyprawia takimi maluszkami :(
ale się przy okazji wku... dostałam receptę na 2 mleka tylko bo nie sa one już refundowane bez orzeczenia o alergii !! mamy tym samym skierowanie do gastroenterologa a terminy to ok 3 miesięcy ! wizyta priv 150 zl ! bez tego nie dostane recepty na nutramigen i pepti !:(( szok co NFZ wyprawia takimi maluszkami :(
Ale musiałam dużo nadrobić - dzień bez kompa = wieczór spędzony na nadrabianiu ;)
Po kolei -
Sabinka - gratuluję! No to już niedługo w sumie dzień przeprowadzki, na który tak długo czekałaś :)
Morela - mam nadzieję, że już masz ogrzewanie, bo w taką zimnicę to masakra...
A co do krzesełka - my mamy obiecane od znajomych (na pożyczenie, bo oni się starają właśnie o maluszka :) i nie mam pojęcia, jak to krzesełko wygląda....
I zobaczcie to:
http://laktacja.info/
Nie wiem, co o tym myśleć.....
Po kolei -
Sabinka - gratuluję! No to już niedługo w sumie dzień przeprowadzki, na który tak długo czekałaś :)
Morela - mam nadzieję, że już masz ogrzewanie, bo w taką zimnicę to masakra...
A co do krzesełka - my mamy obiecane od znajomych (na pożyczenie, bo oni się starają właśnie o maluszka :) i nie mam pojęcia, jak to krzesełko wygląda....
I zobaczcie to:
http://laktacja.info/
Nie wiem, co o tym myśleć.....
Hehe, co do strony - wysłała mi linka znajoma.
Nyzosia, wiesz... Ty masz taką produkcję, że zamiast wylewać możesz wysyłać kurierem do tego pana ;) Zatkało mnie, jak to przeczytałam :)
Yecath ma rację - trzy stówy to trzy stówy ;) Ale sobie tłumaczenie wymyślił ten pan - że niby nie był karmiony piersią i stąd te "potrzeby". Mój Filip też jest butelkowy i jakoś nie wpadł na pomysł picia mojego mleka...
Nyzosia, wiesz... Ty masz taką produkcję, że zamiast wylewać możesz wysyłać kurierem do tego pana ;) Zatkało mnie, jak to przeczytałam :)
Yecath ma rację - trzy stówy to trzy stówy ;) Ale sobie tłumaczenie wymyślił ten pan - że niby nie był karmiony piersią i stąd te "potrzeby". Mój Filip też jest butelkowy i jakoś nie wpadł na pomysł picia mojego mleka...
czesc...jakiw słoneczko cudne:) mały miał 5 pobudek:p superrr ciekawe jak długo mnie takie nocki czekaja...
nyzosiu jeszcze nie smarowałam bo potem maluch juz nie płakał,,,kurcze moze to jednak nie sa zeby...bo wszystkie objawy sie zgadzaja poza opuchnietymi dziasełkami....moze to ten skok??
zobaczymy dzisiaj dzień czwarty...od 3 dni małemu odbija po 12...
nyzosiu jeszcze nie smarowałam bo potem maluch juz nie płakał,,,kurcze moze to jednak nie sa zeby...bo wszystkie objawy sie zgadzaja poza opuchnietymi dziasełkami....moze to ten skok??
zobaczymy dzisiaj dzień czwarty...od 3 dni małemu odbija po 12...
ja mlodego ubieram tak:
do wozka glebokiego: kombinezon (ale nie super gruby) a pod spodem ma to co w domku czyli body z krotkim +cienkie rajstopki spodenki i bluzeczka,albo bluza. w wozku mam spiworek na polarze.
do fotelika: tak jak jest w domu plus kurteczka, czapeczka butki emu, a jak wieje to przykrywam same nozki kocykiem... :)
do wozka glebokiego: kombinezon (ale nie super gruby) a pod spodem ma to co w domku czyli body z krotkim +cienkie rajstopki spodenki i bluzeczka,albo bluza. w wozku mam spiworek na polarze.
do fotelika: tak jak jest w domu plus kurteczka, czapeczka butki emu, a jak wieje to przykrywam same nozki kocykiem... :)
a nas dziś moja mama obudziła o 8mej dzwoniąc aby przekazać że tuszu do rzęs jednak nie chce na gwiazdkę :P - ale sobie godzinę wybrała aby mnie o tym poinformować ...
A ja małą rano wzięłam do siebie do łóżka bo tak się wierciła ...Na szczęście ze mną zasnęła już grzecznie :).
Mąż za to silnie przeziębiony już od 3 dni i śpi w pokoju gościnnym :( A po mieszkaniu chodzi w maseczce. Na szczęście mała nadal zdrowa.
A ja małą rano wzięłam do siebie do łóżka bo tak się wierciła ...Na szczęście ze mną zasnęła już grzecznie :).
Mąż za to silnie przeziębiony już od 3 dni i śpi w pokoju gościnnym :( A po mieszkaniu chodzi w maseczce. Na szczęście mała nadal zdrowa.
A ja ubieram w body (krótki lub długi rękaw zależy jak zimno jest - dzisiaj ma długi), pajac i albo był na to już tylko kombinezon (miałam taki średnio gruby), w wózku przykrywałam ją kocem i zapinałam wózek tą przykrywką:) jak było chłodniej to zakładam jeszcze jakiś dresik albo same spodnie ze stópkami. Dzisiaj ubiorę ją już w grubszy kombinezon bo jest -1:( Nie daje na razie śpiworka do wózka ale jakby co to mam:)
Dziewczyny mam pytanie - gdzie w ciągu dna leżą Wasze dzieci? bo moja na kanapie ma swoje miejsce koło mnie, ma tu zabawki i szaleje ale zaczyna za bardzo i boję się ze spadnie jak będzie się tak kręciła i właśnie dałam ogłoszenie że kupie kojec.
Dziewczyny mam pytanie - gdzie w ciągu dna leżą Wasze dzieci? bo moja na kanapie ma swoje miejsce koło mnie, ma tu zabawki i szaleje ale zaczyna za bardzo i boję się ze spadnie jak będzie się tak kręciła i właśnie dałam ogłoszenie że kupie kojec.
moj tez szaleje na kanapie...ma tu rozłożoną mate, i kocyk z zabawkami, poza tym uwielbia sie bujać...ale tak mega mocno na leżaczku:)
w piwnicy mam taki duzy kojec...jak na zdjeciu z klubumam wiecie o jaki mi chodzi???...coś takiej wielkości...dostaliśmy od znajomego ale jeszcze szczerze mówiąc sie do niego nie przymierzałam
w piwnicy mam taki duzy kojec...jak na zdjeciu z klubumam wiecie o jaki mi chodzi???...coś takiej wielkości...dostaliśmy od znajomego ale jeszcze szczerze mówiąc sie do niego nie przymierzałam
my mamy kojec kupilismy razem z wozkiem za jedna przesylka, ale poki co jest zbedny. A w dzien jak tylko ja dam do lozeczka to ryk, wiec lezaczek, mata - ale tu akurat bez rewelacji - a tak to tez na kanapie oblozona poduchami :) poki co srednio interesuje sie zabawkami, bardzo lubi lezaczek wiec jak ide gotowac obiad to biore lezaczek stawiam na blacie i gotujemy, jak ide robic pranie to samo hehe jak nie zabiore jej ze soba to w moiment sie upomni ze ona chce tez :)))))
Ja do kojca nic nie mam więc go kupie bo na podłodze to jakoś zimno.... a z kanapy boje się że spadnie. Bawi się sama ale musi mnie widzieć - w łóżeczku w sypialni nie lubi leżeć. My tą cześć dzienną mamy całą otwartą - tzn pokój z aneksem więc myślę że u nas kojec zda egzamin tym bardziej że przewraca się na wszystkie możliwe sposoby a w kojcu będzie bezpieczna:)
ja mam podobnie jak nyzosia- mała w sypialni nie lubi siedzieć, a salon mamy duży z otwartą kuchnią i mamy kojec- a własciwie łóżeczko turystyczne- mała poleguje w nim od pierwszych chwil życia- on jest fajny, bo ma 2 poziomy, więc narazie mam ją wyżej- tam ma zabawki, karuzele, wiec prawie takie drugie łóżeczko.
No a oprócz tego ma tez miejsce u nas na kanapie- tzn. na rogówce w rogu- tam ma rozlozona mate i zabawki- poki co jest jescze ok- kładę ją po skosie- czyli i po jednej i po drugiej stronie ma częsc kanapową, więc nie powinna spasc, no ale jak bedzie bardziej ruchliwa to miejsce to nie bedzie odpowiednie.
a z kolei nie jestem przekonana do podłogi, jakos tak dziwnie mi ja polozyc na podlodze :( choc jak kiedys patrzyłam na inne dzieci to mi to nie przeszkadzało. hmmm??
No a oprócz tego ma tez miejsce u nas na kanapie- tzn. na rogówce w rogu- tam ma rozlozona mate i zabawki- poki co jest jescze ok- kładę ją po skosie- czyli i po jednej i po drugiej stronie ma częsc kanapową, więc nie powinna spasc, no ale jak bedzie bardziej ruchliwa to miejsce to nie bedzie odpowiednie.
a z kolei nie jestem przekonana do podłogi, jakos tak dziwnie mi ja polozyc na podlodze :( choc jak kiedys patrzyłam na inne dzieci to mi to nie przeszkadzało. hmmm??
przyszła mamo:
Twoja waży tylko 5100?
Bo moja miesiąc później urodzona też tyle waży i też ma dokładnie 40cm bez nóżek .. A miały podobną wagę na starcie ...no moja była o 200g cięższa.
Moja leży na macie położonej na dywanie ...Ja tam od początku bałam się kanapy - ktoś na forum w wpadkach rodziców opisał, że dziecko im pierwszy przewrót właśnie na kanapie zrobiło i spadło :( - więc ja od początku wolę podłogę.
Twoja waży tylko 5100?
Bo moja miesiąc później urodzona też tyle waży i też ma dokładnie 40cm bez nóżek .. A miały podobną wagę na starcie ...no moja była o 200g cięższa.
Moja leży na macie położonej na dywanie ...Ja tam od początku bałam się kanapy - ktoś na forum w wpadkach rodziców opisał, że dziecko im pierwszy przewrót właśnie na kanapie zrobiło i spadło :( - więc ja od początku wolę podłogę.
hej
nilkaa tylko ?:) jak dla mnie ok :) a tak serio to ja pól życia byłam chudzina, do zajścia w ciąże ważyłam 48-50 kg przy 170 cm, jako dziecko to każdy mówił ze mam anoreksje ;)) wiec pewnie mała ma to po mnie ;) zdaniem lekarzy jest zdrowa i silna a to najważniejsze, mnie bardziej martwi to ze ona taka malutka, ale to niby tez normalne, żadnych wad itp nie ma wiec luzik ;))
kurcze martwi mnie te mleko, dzwoniłam po przychodniach i podobno wszędzie tak maja wprowadzać tj by kontrolować dzieci czy rzeczywiście potrzebne jest im mleko refundowane ;/ podobno NFZ chce zaoszczędzić a dużo pediatrów wypisuje od tak sobie te mleka bo niby delikatniejsze itp
nilkaa tylko ?:) jak dla mnie ok :) a tak serio to ja pól życia byłam chudzina, do zajścia w ciąże ważyłam 48-50 kg przy 170 cm, jako dziecko to każdy mówił ze mam anoreksje ;)) wiec pewnie mała ma to po mnie ;) zdaniem lekarzy jest zdrowa i silna a to najważniejsze, mnie bardziej martwi to ze ona taka malutka, ale to niby tez normalne, żadnych wad itp nie ma wiec luzik ;))
kurcze martwi mnie te mleko, dzwoniłam po przychodniach i podobno wszędzie tak maja wprowadzać tj by kontrolować dzieci czy rzeczywiście potrzebne jest im mleko refundowane ;/ podobno NFZ chce zaoszczędzić a dużo pediatrów wypisuje od tak sobie te mleka bo niby delikatniejsze itp
ale sie piekna pogoda zrobiła :))))
słonko swieci aż miło - byłysmy 2h na spacerku :))
a propos ubierania to ja już od kilku dni zakładam małej kombinezon zimowy- ale mam 2 i ten jest cieńszy- sama przeciez tez juz chodze w zimowej kurtce :) a pod spód tak jak jest w domu czyli body, jakas bluzka +spodnie, no i na kombinezon kołderka- ale za to nie zapinam narazie ten pokrywki (hmmm wiecie jak to się fachowo nazywa??)
dzis przychodzi do mnie fryzjerka, musze sie troche podrasowac :) bo w niedziele na duza impreze rodzinna idziemy- troszke sie boje rozjasniania, bo mam na glowie pol wlosow mniej- ale odrost juz niezly, wiec cos trzeba zrobić- tak sobie pomyslałam, że może zrobie tylko balejage na przedziałku i od str twarzy- ze 2 rządki, żeby je odswieżyć.
mocno wypadają Wam jeszze włosy?? bo ja od tygodnia mam wrażenie, że przystopowały (odpukać!!!)
słonko swieci aż miło - byłysmy 2h na spacerku :))
a propos ubierania to ja już od kilku dni zakładam małej kombinezon zimowy- ale mam 2 i ten jest cieńszy- sama przeciez tez juz chodze w zimowej kurtce :) a pod spód tak jak jest w domu czyli body, jakas bluzka +spodnie, no i na kombinezon kołderka- ale za to nie zapinam narazie ten pokrywki (hmmm wiecie jak to się fachowo nazywa??)
dzis przychodzi do mnie fryzjerka, musze sie troche podrasowac :) bo w niedziele na duza impreze rodzinna idziemy- troszke sie boje rozjasniania, bo mam na glowie pol wlosow mniej- ale odrost juz niezly, wiec cos trzeba zrobić- tak sobie pomyslałam, że może zrobie tylko balejage na przedziałku i od str twarzy- ze 2 rządki, żeby je odswieżyć.
mocno wypadają Wam jeszze włosy?? bo ja od tygodnia mam wrażenie, że przystopowały (odpukać!!!)
my po spacerku - jest cudnie!!!!!!!!!!! sloneczko wyjrzało zza chmur i nawet skrawki niebieskiego nieba widac :)) wole mroz i taka pogode niz chlape i wiecznie padajacy deszcz
co do kojca my kupilismy nowy - dalismy za niebo ok 170zl wiec nie tak duzo hmm moze tez go niedlugo wyjmiemy
moja wazy juz pewnie ponad 6 kilosow ;) wiec te 5 100 to tez dla mnie malutko ale przynajmniej nie bedziesz miec bicepsow od noszenia :))) za tydzien mamy szczepienie wiec zobaczymy ile bedzie wazyc az sie boje bo przybiera na wadze strasznieeeee szybko a z tym mlekiem no coz trudno najwyzej bedziemy kupowac nierefundowane i juz
co do kojca my kupilismy nowy - dalismy za niebo ok 170zl wiec nie tak duzo hmm moze tez go niedlugo wyjmiemy
moja wazy juz pewnie ponad 6 kilosow ;) wiec te 5 100 to tez dla mnie malutko ale przynajmniej nie bedziesz miec bicepsow od noszenia :))) za tydzien mamy szczepienie wiec zobaczymy ile bedzie wazyc az sie boje bo przybiera na wadze strasznieeeee szybko a z tym mlekiem no coz trudno najwyzej bedziemy kupowac nierefundowane i juz
co do wagi, kurcze moja jest młodsza od małej przyszłej mamy a waży 6 700 :( a ja do grubasków nie należę, mam 176 cm wzrostu i przed ciążą ważyłam ok 56 - 58 kg, ciekawe po kim mam takiego grubaska :P
dzisiaj odbieram wyniki tsh i ft4 majki idziemy do endokrynologa, mam nadzieję, że wyniki bedą oki i nie bedzie trzeba jej zadnych leków wprowadzić, a do tego strasznie mi się gdzies przeziębiła, ma straszny katarek i zaczyna kaszeć, przez ten katarek o 5 się obudziła i spać nie mogła i ciągle kicha, aż jej gilonki lecą
a co mieszkania my mieszkamy z tesciami w domku, ale mamy dla siebie całe jedno pietro (poddasze) łącznie z kuchnią i łazienką, jedno co mamy wspólne to wejście do domku
dzisiaj odbieram wyniki tsh i ft4 majki idziemy do endokrynologa, mam nadzieję, że wyniki bedą oki i nie bedzie trzeba jej zadnych leków wprowadzić, a do tego strasznie mi się gdzies przeziębiła, ma straszny katarek i zaczyna kaszeć, przez ten katarek o 5 się obudziła i spać nie mogła i ciągle kicha, aż jej gilonki lecą
a co mieszkania my mieszkamy z tesciami w domku, ale mamy dla siebie całe jedno pietro (poddasze) łącznie z kuchnią i łazienką, jedno co mamy wspólne to wejście do domku
Moja waży 6500 a jest z lipca i była jednym z cięższych dzieci jak się urodziła:) też się martwiłam że mało przybiera ale pani dr twierdzi że wszystko jest ok i nie ma co się stresować.
Ha a najlepsze jest to że my z mężem do drobnych nie należymy:) ale ja się ciesze że nie jest duża. lepiej żeby była drobna:)
My też po spacerku. Pogoda rewelacja!!!!
Ha a najlepsze jest to że my z mężem do drobnych nie należymy:) ale ja się ciesze że nie jest duża. lepiej żeby była drobna:)
My też po spacerku. Pogoda rewelacja!!!!
moje w sumie tez w 3 mcu wazyla 5600 wie cnie za duzo ale jak sie miesi w siatkach centylowych to nie ma co panikowac - a z ciuszkami to jakos dziwnie bo czasami ubiera jeszcze 62 a czasami 74 rozni producenci rozne rozmiary.
Nie wiem czy to przez pogode ale moja dzis ladnie spi ;) rano jak wrocilam ze spaceru to spala w wozku jeszcze 2 godz - ale pewnei wieczorem da popis
Nie wiem czy to przez pogode ale moja dzis ladnie spi ;) rano jak wrocilam ze spaceru to spala w wozku jeszcze 2 godz - ale pewnei wieczorem da popis
modern 63 cm do pupy ? wow to wielka malutka :))
najdziwniejsze jest to ze ona wcale nie wydaje się taka lekka i mała ;) ale wiecie ja jako matka zero racjonalnego oglądu własnego dziecka ;))
hehe 10 lat to my jesteśmy razem a 1.5 roku po ślubie ;) jakoś nie mogłam się przemoc do ślubu i tak sobie czekałam i odkładałam aż w końcu się zdecydowałam ;))
najdziwniejsze jest to ze ona wcale nie wydaje się taka lekka i mała ;) ale wiecie ja jako matka zero racjonalnego oglądu własnego dziecka ;))
hehe 10 lat to my jesteśmy razem a 1.5 roku po ślubie ;) jakoś nie mogłam się przemoc do ślubu i tak sobie czekałam i odkładałam aż w końcu się zdecydowałam ;))
heheh dobre:) "małe" niedopatrzenie/doczytanie :)
słuchajcie macie jakaś listę na święta co do zabawek? ja już się pogubiłam co mam jej kupić ;/ to co chce to potrzebne będzie za parę miesięcy wiec bez sensu kupować teraz ;/
jedyne co kupiłam do banan owoc i lamaze smok
chce kupić mate ale nie wiem jaka ;/ i żyrafę o której pisała któraś z Was http://allegro.pl/oryginalna-zyrafa-sophie-vulli-breloczek-i1322050650.html
słuchajcie macie jakaś listę na święta co do zabawek? ja już się pogubiłam co mam jej kupić ;/ to co chce to potrzebne będzie za parę miesięcy wiec bez sensu kupować teraz ;/
jedyne co kupiłam do banan owoc i lamaze smok
chce kupić mate ale nie wiem jaka ;/ i żyrafę o której pisała któraś z Was http://allegro.pl/oryginalna-zyrafa-sophie-vulli-breloczek-i1322050650.html
ja dzis kupilam na swieta cos takiego za smiesznie male pieniadze http://allegro.pl/mata-edukacyjna-na-lozeczko-ruch-dzwiek-kolory-i1319696408.html
przyszla mama my mamy taka mate i ja jestem zadowolona i Emi tez chociaz zauwazylam ze jak zaczela sie turlac to czesto jest po za mata http://allegro.pl/fisher-price-mata-edukacyjna-rainforest-kubus-p-i1319376799.html
hej...
My po dwoch spacerkach:) jeden pieszo do gdyni potem na rehabiliacje a potem juz po Witominku sie krecilismy wrocilismy 40min temu a maly caly czas spi. A bardzo malo dzis jadl hm.....
Przyszla mamo my dzis obchodzimy rocznice jestesmy 8lat ze soba a dwa miesiace po slubie:P Jak dla mnie to te dwie daty sa rownie wazne:)
My po dwoch spacerkach:) jeden pieszo do gdyni potem na rehabiliacje a potem juz po Witominku sie krecilismy wrocilismy 40min temu a maly caly czas spi. A bardzo malo dzis jadl hm.....
Przyszla mamo my dzis obchodzimy rocznice jestesmy 8lat ze soba a dwa miesiace po slubie:P Jak dla mnie to te dwie daty sa rownie wazne:)
Ja na święta młodej nic konkretnego nie kupuje - przyjaciółka obkupi ją w ciuszki w Anglii - to będzie prezent od nas.
Od moich rodziców dostanie garnuszek na klocuszek - od teściów pewnie też jakąś edukacyjną zabawkę.
Ja już kiedyś pisałam że my mamy bardzo krótki staż i małżeński i związkowy w ogóle. ale za to jaki owocny:)
Od moich rodziców dostanie garnuszek na klocuszek - od teściów pewnie też jakąś edukacyjną zabawkę.
Ja już kiedyś pisałam że my mamy bardzo krótki staż i małżeński i związkowy w ogóle. ale za to jaki owocny:)
ja czasami nie moge sie oprzec by nie kupic czegos dzieciakom - czasami wole wydac na nich niz na siebie bo mi wiecej radochy sprawiaja zakupy dla nich
ja w sumie tez jestem mloda stazem 4 lata malzenstwa i 7 lat znajomosci - co do owocnosci zwiazku widac po dzieciach, ostatnio jak maz w nowej pracy mowi ze ma blizniaki to ludzie zaczynaja chwalic itp a jak dokancza zdanie ze ma jeszcze corke to wszystkich zatyka jakby 3 dzieci to bylo cos dziwnego ;)
ja w sumie tez jestem mloda stazem 4 lata malzenstwa i 7 lat znajomosci - co do owocnosci zwiazku widac po dzieciach, ostatnio jak maz w nowej pracy mowi ze ma blizniaki to ludzie zaczynaja chwalic itp a jak dokancza zdanie ze ma jeszcze corke to wszystkich zatyka jakby 3 dzieci to bylo cos dziwnego ;)
moj maly nosi ubranka 74 albo 80 wiec nie taki maly..a spiochy pajace musze mu zakladac na 9-12 miesiecy bo ma baardzo dlugie nogi :)
my po slubie tak jak w suwaczku,a znamy sie 9 lat :)
na gwiazdke mlody dostanie kolejne butki emu tylko wieksze i elektroniczna nianie :) oraz jakies ksiazeczki bo zabawki to dostanie od dziadkow :)
a my dzis bylismy z mlodym na spacerku a o 18:00 idziemy na koncert andrzejkowy orkiestry detej, w ktorej gra moj K. jego tata i brat :)
my po slubie tak jak w suwaczku,a znamy sie 9 lat :)
na gwiazdke mlody dostanie kolejne butki emu tylko wieksze i elektroniczna nianie :) oraz jakies ksiazeczki bo zabawki to dostanie od dziadkow :)
a my dzis bylismy z mlodym na spacerku a o 18:00 idziemy na koncert andrzejkowy orkiestry detej, w ktorej gra moj K. jego tata i brat :)
Hm karolla zazdroszczę, też bym sobie poszła na jakiś koncert, np. orkiestry symfonicznej :) Chyba muszę się z moją siostrą umówić, bo mąż w takiej muzyce nie gustuje ;)
Nasz Mati nosi ubranka od 62 do 74, co firma to inny rozmiar. A my mozemy sie pochwalic niemal 11-letnim stazem zwiazkowym, ponad 3 lata po slubie cywilnym i 1,5 roku po koscielnym :) Hm, az samej mi ciezko uwierzyc, ze juz tak dlugo, a ile jeszcze przed nami...
Nasz Mati nosi ubranka od 62 do 74, co firma to inny rozmiar. A my mozemy sie pochwalic niemal 11-letnim stazem zwiazkowym, ponad 3 lata po slubie cywilnym i 1,5 roku po koscielnym :) Hm, az samej mi ciezko uwierzyc, ze juz tak dlugo, a ile jeszcze przed nami...
to ja się mogę pochwalić jednym z krótszych staży ( o ile nie najkrótszym) :) - chyba mogę z nyzosią konkurować :P
Jesteśmy razem 2,5 roku i od 8 miesięcy małżeństwem :).
No - ale jeszcze ani razu się nie pokłóciliśmy, nawet blisko kłótni nie było ... Aż się boję co się stanie jak ten moment nastąpi :P
Jesteśmy razem 2,5 roku i od 8 miesięcy małżeństwem :).
No - ale jeszcze ani razu się nie pokłóciliśmy, nawet blisko kłótni nie było ... Aż się boję co się stanie jak ten moment nastąpi :P
Morela - tata przynajmniej może z Matim zostać :)
Z tą wagą u nas jest nie jakoś super, bo 6 kg w trzecim miesiącu, i jest raczej z tych krótszych dzieci, bo ciuszki wciąż na 0-3 (62-68, jeszcze nawet nie myślę o 74).
A Młodego ubieram w body-pajac-sweterek-spodenki-buciki i do chusty :) Nie pamiętam, kiedy ostatnio używałam wózka.. Dzisiaj jeden chłopak, jak mnie mijał, to zaczął się gapić na mnie (z chustą) tak intensywnie, że aż się zatrzymał i prawie mu szczęka opadła ;) Normalnie, jak kosmitka się czułam ;)
Z tą wagą u nas jest nie jakoś super, bo 6 kg w trzecim miesiącu, i jest raczej z tych krótszych dzieci, bo ciuszki wciąż na 0-3 (62-68, jeszcze nawet nie myślę o 74).
A Młodego ubieram w body-pajac-sweterek-spodenki-buciki i do chusty :) Nie pamiętam, kiedy ostatnio używałam wózka.. Dzisiaj jeden chłopak, jak mnie mijał, to zaczął się gapić na mnie (z chustą) tak intensywnie, że aż się zatrzymał i prawie mu szczęka opadła ;) Normalnie, jak kosmitka się czułam ;)
ja i tak wygrywam stazem malzenskim :P
Co do kojcow to zawsze chcialam miec dla dziecka ale chyba bym oberwala od mojego jakbym kupila bo nie mamy miejsca i by musial stac w duzym pokoju:P a i tak mamy juz tam mate bujawke gore od gondoli i fotelik samochodowy hehe:P u nas w pokoju w sumie jest tylko komoda malego i kolyska.
Co do kojcow to zawsze chcialam miec dla dziecka ale chyba bym oberwala od mojego jakbym kupila bo nie mamy miejsca i by musial stac w duzym pokoju:P a i tak mamy juz tam mate bujawke gore od gondoli i fotelik samochodowy hehe:P u nas w pokoju w sumie jest tylko komoda malego i kolyska.
A ja właśnie odebrałam od kuriera spiworek do gondolki i fotelkia, o taki: http://allegro.pl/0236-spiworek-do-fotelika-z-polarem-nowy-i1330091775.html chociaz pewnie Filip długo w nim nie pochodzi bo waży już 9 kg i ma 71cm
My jesteśmy już razem 9,5 roku a po ślubie 5,5 roku, więc gdzieś w środku stawki :-)
My jesteśmy już razem 9,5 roku a po ślubie 5,5 roku, więc gdzieś w środku stawki :-)
Kurcze Nyzosia narobiłaś mi ochoty na mandarynki... Ostatnio nawet na nie patrzyłam w sklepie, ale stwierdziłam, że cytrusów przecież nie można i nie kupiłam. Któraś z Was jadła już i było wszystko ok?
Hm Panna, właśnie mi uświadomiłaś, że mój mąż z Matim to można powiedzieć, że jeszcze sam nigdy nie zostawał, no może kilka razy max. na 40 min. ale Mateusz i tak wtedy większość czasu spał, chyba muszę wreszcie gdzieś wyjść sama :)
Hm Panna, właśnie mi uświadomiłaś, że mój mąż z Matim to można powiedzieć, że jeszcze sam nigdy nie zostawał, no może kilka razy max. na 40 min. ale Mateusz i tak wtedy większość czasu spał, chyba muszę wreszcie gdzieś wyjść sama :)
Ciekawe, jak Twój mąż się odnajdzie w nowej sytuacji :)
U nas już przetestowane - Filip sprawdza się świetnie i co najlepsze - przy nim Młody jest jakiś grzeczniejszy.. Może dlatego, że jak mnie nie ma cały dzień, to dostaje mm i dopiero wieczorem moje mleczko? A poza tym Filip specjalizuje się w spacerach z wózkiem po lesie. Mi się nie chce ciągać wózka i na takie spacery wybieram chustę :)
Dziewczyny, a jak Wasi mężowie/partnerzy radzą sobie z opieką (jak są sami z dziećmi)?
U nas już przetestowane - Filip sprawdza się świetnie i co najlepsze - przy nim Młody jest jakiś grzeczniejszy.. Może dlatego, że jak mnie nie ma cały dzień, to dostaje mm i dopiero wieczorem moje mleczko? A poza tym Filip specjalizuje się w spacerach z wózkiem po lesie. Mi się nie chce ciągać wózka i na takie spacery wybieram chustę :)
Dziewczyny, a jak Wasi mężowie/partnerzy radzą sobie z opieką (jak są sami z dziećmi)?
Mój się sprawdza dobrze pod warunkiem ze kupy nie ma:))) na razie zostawał z młodą na jakieś 3-4 godziny max. ale myślę ze teraz z dnia na dzień będzie mu łatwiej i przyjemniej zostawać bo młoda jest bardziej kontaktowa:)
Hmmm mandarynki jadłam już w weekend zupełnie nie wiedząc ze coś może po nich być nie tak. i wszystko było ok:)
Hmmm mandarynki jadłam już w weekend zupełnie nie wiedząc ze coś może po nich być nie tak. i wszystko było ok:)
ja po fryzjerze :) włosy na głowie są :)) ufff nie powiem bałam się, że do reszty wypadną- ale, żeby nie było, że przesadzam- fryzjerka musiala zrobić mi grzywkę z pożyczką z drugiego boku, bo z przodu przeswity :( ale to minie- tak mówią
mój mąż radzi sobie z mała i jej kupą też (ale za to nie lubi jej kremować- ale to chyba dlatego, że sam ma awersję do kremów)- chociaż mam wrażenie, ze z nim jest bardziej marudna- ale może sobie wkręcam :)
mandarynki...mmm tez miałam ciążowe szaleństwo na nie w zeszłym roku
mój mąż radzi sobie z mała i jej kupą też (ale za to nie lubi jej kremować- ale to chyba dlatego, że sam ma awersję do kremów)- chociaż mam wrażenie, ze z nim jest bardziej marudna- ale może sobie wkręcam :)
mandarynki...mmm tez miałam ciążowe szaleństwo na nie w zeszłym roku
Ale cisza:P wekkend nadchodzi:) a w zasadzie juz jest :) Hm... u nas nie wiem jak na dluzsza mete tatus by sie zajal Filipkiem ale chyba dobrze, tylko u nas taki problem ze Filip nie chce pic z butli dlatego nie mam co wychodzic:( i gora zostal z nim na 40min. A tak to byl z nim na spacerku i raz moja mama prawie 3godz tylko wtedy on tylko spi:p
Ja jem mandarynki już parę dni wcinam i wszystko dobrze z mała..
Ja na święte chcę kupić coś pomocnego w raczkowaniu tylko nie wiem czy kule Vtech czy Simba czy pełzaczka FP ? Może ktoś się w tym orientuje?
Mój faworyt to
http://allegro.pl/vtech-mowiaca-pl-spacerujaca-migoczaca-hula-kula-i1338754473.html
Ja na święte chcę kupić coś pomocnego w raczkowaniu tylko nie wiem czy kule Vtech czy Simba czy pełzaczka FP ? Może ktoś się w tym orientuje?
Mój faworyt to
http://allegro.pl/vtech-mowiaca-pl-spacerujaca-migoczaca-hula-kula-i1338754473.html
http://allegro.pl/nuby-szczoteczka-do-zebow-szczoteczki-3-sztuki-i1290605867.html kupialm na zabkowanie i emilka z ta pierwsza calkiem sobie radzi wsadza do buziola i gruzie - jest spokoj i kupa sliny i jeszcze to tak przyszlosciowo http://allegro.pl/nuby-gryzak-do-podawania-pokarmu-wymienne-wklady-i1290206596.html polecam
Ufff, w końcu chwila odpoczynku :)
Mój mąż się świetnie sprawdza, mimo drobnych niedociągnięć... ;)
Przewija, karmi, bawi się z maluchami. Ale np. wychodziłam o 6 rano, wracam o 19 a Tosia w piżamie nadal... Nie wpadł na to, że wypada dziecku zmienić ubranie ;)
Mąż mnie dzisiaj rozbawił, bo był taki dumny z siebie, że ugotował obiad sam, i nie mógł doczekać się, aż Tosia się obudzi z drzemki popołudniowej, że zaczął ją karmić obiadem przez sen, na śpiocha :D
Mój mąż się świetnie sprawdza, mimo drobnych niedociągnięć... ;)
Przewija, karmi, bawi się z maluchami. Ale np. wychodziłam o 6 rano, wracam o 19 a Tosia w piżamie nadal... Nie wpadł na to, że wypada dziecku zmienić ubranie ;)
Mąż mnie dzisiaj rozbawił, bo był taki dumny z siebie, że ugotował obiad sam, i nie mógł doczekać się, aż Tosia się obudzi z drzemki popołudniowej, że zaczął ją karmić obiadem przez sen, na śpiocha :D
Fajna jest ta metoda! Podoba mi się. Nazywa się baby led weaning.
Tutaj co nieco więcej: http://babyledweaning.pl/
Moja koleżanka to stosuje przy swojej córeczce i naprawdę ładnie, samodzielnie zajada.
Teraz zobaczyłam też, jakie szkody w pokoju Tośka wyrządzila :/ Prześcieradło i krzesełko ikeowe na maxa popisane długopisem. Grr... Jestem zła na męża, mógł dopilnować :(
Tutaj co nieco więcej: http://babyledweaning.pl/
Moja koleżanka to stosuje przy swojej córeczce i naprawdę ładnie, samodzielnie zajada.
Teraz zobaczyłam też, jakie szkody w pokoju Tośka wyrządzila :/ Prześcieradło i krzesełko ikeowe na maxa popisane długopisem. Grr... Jestem zła na męża, mógł dopilnować :(
Tosia zaszalała :))
co do tych szczoteczek to jako pani logopeda ;) odradzam, takie "bajery" wywołują najczęściej komplikacje w późnym okresie życia, mogą tez prowadzić do seplenienia itp, ale to moja opinia a z doświadczenia wiem że Mamy robią swoje ;) tak na marginesie to powinno jak najwcześniej wprowadzać jedzenie łyżeczką metalową
co do tych szczoteczek to jako pani logopeda ;) odradzam, takie "bajery" wywołują najczęściej komplikacje w późnym okresie życia, mogą tez prowadzić do seplenienia itp, ale to moja opinia a z doświadczenia wiem że Mamy robią swoje ;) tak na marginesie to powinno jak najwcześniej wprowadzać jedzenie łyżeczką metalową
Tak to jest z dziećmi ze naśladują rodziców.
Najbardziej trzeba uważać co się robi i mówi jak dzieci chodzą do przedszkola:) panie przedszkolanki doskonale wiedza co się u kogo w domu dzieje:)
A moja dzisiaj zapadła w sen zimowy i obudziła się tylko raz o 3:))) nad ranem musiałam jej dawać smoka ze 3 razy ale nie było źle:)
Tylko nie wiem po co kupiłam jej mm jak ona przestała się budzić 0 23:) chyba się przestraszyła tego mm:)
Najbardziej trzeba uważać co się robi i mówi jak dzieci chodzą do przedszkola:) panie przedszkolanki doskonale wiedza co się u kogo w domu dzieje:)
A moja dzisiaj zapadła w sen zimowy i obudziła się tylko raz o 3:))) nad ranem musiałam jej dawać smoka ze 3 razy ale nie było źle:)
Tylko nie wiem po co kupiłam jej mm jak ona przestała się budzić 0 23:) chyba się przestraszyła tego mm:)
a jeszcze z zabawek mogę polecić to
http://allegro.pl/zakrecona-wazka-bright-starts-i1326721299.html
Bardzo fajne :) Tosia najpierw sobie to memłala, gryzła, potem ciągnęła we wszystkie strony, a jak skończyła rok, zaczęła powtarzać po ważce- np. "oopsi", "mi mi mi mi", "pika puuu" i takie tam fajne ważkowe odzywki :D
http://allegro.pl/zakrecona-wazka-bright-starts-i1326721299.html
Bardzo fajne :) Tosia najpierw sobie to memłala, gryzła, potem ciągnęła we wszystkie strony, a jak skończyła rok, zaczęła powtarzać po ważce- np. "oopsi", "mi mi mi mi", "pika puuu" i takie tam fajne ważkowe odzywki :D
Moje dziecko się naprawiło... Trzecią noc z kolei wrocilo do swoich starych nawyków z przed miesiaca i znów budzi sie tylko raz w nocy w okolicach 3, a potem spi do 7 i dalej do 9. Cudownie. jestem wypoczęta. Wczoraj byliśmy na kontroli z Filipem u pediatry i Pani doktor pozwoliła nam na spacerki, bo caly tydzień siedzielismy w domu z powodu przeziebienia. Dzis więc idziemy na zimowy spacerek.
a ja jestem już spokojniejsza po wizycie z Mają u endokrynologa. Na szczęście wyniki były już w normie i teraz mamy się tylko pokazać do kontroli tak za 2 - 3 miesiące :))
no i całe szczęście Majce przeszedł już foch na cycusia:) a do tego w końcu przestała jeść już co 1,5 - 2 godziny :) teraz przerwa w dzień miedzy karmieniami to min 3 godziny :))
miłego zimowego weekendu a tym co wybierają się na zabawę to udanej imprezki :)
no i całe szczęście Majce przeszedł już foch na cycusia:) a do tego w końcu przestała jeść już co 1,5 - 2 godziny :) teraz przerwa w dzień miedzy karmieniami to min 3 godziny :))
miłego zimowego weekendu a tym co wybierają się na zabawę to udanej imprezki :)
Manka - no to super, że wyniki są dobre :)
Weronika - no, no, no. Gratuluję odwagi! Ja też ostatnio zaszalałam i ścięłam swoje loki, teraz mam na głowie irokeza :P Myślałam o kolorze, ale stwierdziłam, że jestem za leniwa na comiesięczne farbowanie odrostów, więc kolor zostawiłam swój :)
Yecath - no, to Tośka poszalała z tym długopisem... Niestety z dziećmi w takim wieku nie da się uniknąć strat. Moi znajomi mają trzyletnią córę i jeden pokój (salon) przeznaczyli na jej twórczość artystyczną. Efekt jest taki, że wszystkie ściany do wysokości jakiegoś metra są pomazana kredkami, flamastrami itp. Mi się to nie podoba, ale im się chyba po prostu nie chciało tłumaczyć i walczyć z dzieckiem.
Przyszła mama - a jakie jest wytłumaczenie na metalową łyżeczkę?
(Fajnie, że możemy się wymieniać takimi doświadczeniami, normalnie, forum zasługuje na medal :)
Weronika - no, no, no. Gratuluję odwagi! Ja też ostatnio zaszalałam i ścięłam swoje loki, teraz mam na głowie irokeza :P Myślałam o kolorze, ale stwierdziłam, że jestem za leniwa na comiesięczne farbowanie odrostów, więc kolor zostawiłam swój :)
Yecath - no, to Tośka poszalała z tym długopisem... Niestety z dziećmi w takim wieku nie da się uniknąć strat. Moi znajomi mają trzyletnią córę i jeden pokój (salon) przeznaczyli na jej twórczość artystyczną. Efekt jest taki, że wszystkie ściany do wysokości jakiegoś metra są pomazana kredkami, flamastrami itp. Mi się to nie podoba, ale im się chyba po prostu nie chciało tłumaczyć i walczyć z dzieckiem.
Przyszła mama - a jakie jest wytłumaczenie na metalową łyżeczkę?
(Fajnie, że możemy się wymieniać takimi doświadczeniami, normalnie, forum zasługuje na medal :)
No właśnie co z tą metalową łyżeczką? Też mnie zaintrygowało :)
Przyszła mamo a może wypowiesz się jeszcze w kwestii kubeczków. Mój chrześniak nie pił z żadnych niekapków itp. od razu dostał normalny kubek i bardzo szybko zaczął sobie radzić z samodzielnym piciem. I tak się zastanawiam jak zrobić u nas. Gdzieś czytałam, że jeśli karmi się piersią nie trzeba wprowadzać butelki, tylko lepiej od razu przejść na picie z kubeczka i nie wiem czy wprowadzać normalny, czy niekapek.
Przyszła mamo a może wypowiesz się jeszcze w kwestii kubeczków. Mój chrześniak nie pił z żadnych niekapków itp. od razu dostał normalny kubek i bardzo szybko zaczął sobie radzić z samodzielnym piciem. I tak się zastanawiam jak zrobić u nas. Gdzieś czytałam, że jeśli karmi się piersią nie trzeba wprowadzać butelki, tylko lepiej od razu przejść na picie z kubeczka i nie wiem czy wprowadzać normalny, czy niekapek.
Ja czytałam, że niekapki z dzióbkiem nie są zdrowe dla zgryzu.
Najlepiej normalny kubeczek albo kubek ze słomką.
Tośka nigdy z niekapka nie piła, po skończonym roczku pokochała kubeczek ze słomką (który też jest niekapkiem).
Panna, FOTO FOTO FOTO! Koniecznie! I gdzie masz te loki??? Ja je chcę! Sobie przykleję na super glue, bo zawsze o takich lokach marzyłam!
Dzisiaj zauważyłam też, że półka od regału na zabawki jest nieźle popisana, a mąż chyba odwrócił ją do góry, żebym nie zauważyła tego. Ale mu się dostanie, jak wróci ;P
My na razie raz tylko podaliśmy Wojtkowi marchewkę i jabłuszko, poczekamy jednak do tego 6 m-ca (mimo, że reakcja była bardzo dobra, wszystko było ok) i podawaliśmy właśnie metalową łyżeczką. Wkurzają mnie te dzieciowe... Jak się podaje delikatnie a dziecko nie szaleje, to naprawdę trzeba by było się postarać, żeby zrobic dziecku krzywdę.
Najlepiej normalny kubeczek albo kubek ze słomką.
Tośka nigdy z niekapka nie piła, po skończonym roczku pokochała kubeczek ze słomką (który też jest niekapkiem).
Panna, FOTO FOTO FOTO! Koniecznie! I gdzie masz te loki??? Ja je chcę! Sobie przykleję na super glue, bo zawsze o takich lokach marzyłam!
Dzisiaj zauważyłam też, że półka od regału na zabawki jest nieźle popisana, a mąż chyba odwrócił ją do góry, żebym nie zauważyła tego. Ale mu się dostanie, jak wróci ;P
My na razie raz tylko podaliśmy Wojtkowi marchewkę i jabłuszko, poczekamy jednak do tego 6 m-ca (mimo, że reakcja była bardzo dobra, wszystko było ok) i podawaliśmy właśnie metalową łyżeczką. Wkurzają mnie te dzieciowe... Jak się podaje delikatnie a dziecko nie szaleje, to naprawdę trzeba by było się postarać, żeby zrobic dziecku krzywdę.
Hej hej.
Ja dzisiaj zalatana jestem...
A teraz na wieczór zachciało mi się uczyć młodą samodzielnego zasypiania w łóżku...no i po pół godzinie zasneła. Nie płakała tylko sobie stękała, jak się rozkręcała szłam do niej i dawałam jej smoczka - co momentami było do pół minuty:) mąż już mnie namawiał żebym ją wzieła do nas ale ja byłam twarda. i się udało:)
Chyba kupiłam młodej kojec:) jak babeczka się zgodzi na moje warunki to jutro go odbiorę:)
Ja dzisiaj zalatana jestem...
A teraz na wieczór zachciało mi się uczyć młodą samodzielnego zasypiania w łóżku...no i po pół godzinie zasneła. Nie płakała tylko sobie stękała, jak się rozkręcała szłam do niej i dawałam jej smoczka - co momentami było do pół minuty:) mąż już mnie namawiał żebym ją wzieła do nas ale ja byłam twarda. i się udało:)
Chyba kupiłam młodej kojec:) jak babeczka się zgodzi na moje warunki to jutro go odbiorę:)
Biorę kojec, ale pod warunkiem, że doda mi pani do niego stówkę i jeszcze kilka zabawek? To Twoje warunki? ;)
Brawo z tym usypianiem- my położyliśmy Kostka o 19.00 bo padał, ale oczywiście obudził się pół godziny temu i nie chce zasnąć, więc leży obok i patrzy w monitor. Wydaje mi się, że chce pozdrowić Wasze dzieciaczki :)
Brawo z tym usypianiem- my położyliśmy Kostka o 19.00 bo padał, ale oczywiście obudził się pół godziny temu i nie chce zasnąć, więc leży obok i patrzy w monitor. Wydaje mi się, że chce pozdrowić Wasze dzieciaczki :)
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-6-45-t196880,1,160.html
strasznie długi ten nasz wątek się zrobił :)
strasznie długi ten nasz wątek się zrobił :)