Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 CZ.6 (45)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-5-44-t195937,1,16.html
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-5-44-t195937,1,16.html
A ja dzis padam:( nie mam sil. Dzis sobie uswiadomilam ze tak szybko sobie nigdzie nie pojde. Maly tylko zasypia w domu lub na dworzu, musielismy doslownie uciekac od moich rodzicow nie dalo sie go uspic:( butli tez nie chce, usypiac to tez tylko ja:( nie wiem co robic jestem zdolowana wykonczona fizycznie i psychicznie:( juz padam a maly ani mysli spac bo po drodze sie zdrzemnal:(
a moja od początku zasypia sama :) - to jedyna rzecz która mi się w książkowym wychowaniu dziecka udała :)
Po karmieniu odkładam do łóżeczka, gaszę światło i wychodzę .. Ona jeszcze troszkę do siebie pogada ale później śpi ...
Ssabinka - rozumiem Cię. Ja w dzień ten jestem wykończona .. Mała pół dnia o ile nie więcej spędza przy cycu ... Też nie mogę nigdzie wyjść :( Max to zakupy w tesco :P
Najgorsze, że mąż teraz chory i nie może się do niej zbliżać więc wszystko spoczywa na mnie :(. Od porannych zakupów, po zrobienie obiadu i kąpiel małej - jestem już wykończona.
Po karmieniu odkładam do łóżeczka, gaszę światło i wychodzę .. Ona jeszcze troszkę do siebie pogada ale później śpi ...
Ssabinka - rozumiem Cię. Ja w dzień ten jestem wykończona .. Mała pół dnia o ile nie więcej spędza przy cycu ... Też nie mogę nigdzie wyjść :( Max to zakupy w tesco :P
Najgorsze, że mąż teraz chory i nie może się do niej zbliżać więc wszystko spoczywa na mnie :(. Od porannych zakupów, po zrobienie obiadu i kąpiel małej - jestem już wykończona.
No, ja też Wam współczuję. A u nas ewidentnie mamy problem z ząbkowaniem...w dzień mały mało sie nie wścieknie..tak go bolą dziąsełka...pcha do buźki wszystko co popadnie i krzyczy!!1 no i od wczoraj ma podwyższoną temperaturkę 37.5 a dziąsełka są spólchnione i zrobiła sie na dole mała szczelinka, pod którą już jest wyczuwalny palcem ząbek, który musi sie jeszcze przebić. Żal mi małego bo widzę jak go to męczy:(
Nilka, nie chę Cie martwić ale mój synek też od urodzenia pięknie zasypiał sam w łóżeczku aż do skończenia 4 miesiąca. Odkładałam go do łożeczka, włączałam karuzelę, dawałam mu jego kocyk przytulankę i zawsze po 15 minutach już smacznie spał:) Ale jak tylko skończył 4 miesiące coś mu się poprzestawiało i potrzebuje zasypiać przytulony mocno do mojej piersi godzinę po jedzeniu i mocnym wyhasaniu się na brzuszku...stąd zamiast zasypiać o 20 jak do tej pory zasypia teraz o 21, 21.30:/ ale jest to urocze patrząc jak się uśmiecha przez sen wtulony we mnie.
ojjj - no zobaczymy czy za 2 miesiące się jej zmieni :(
Za to dziś kolejny sukces - spała do 5 rano :) - bez żadnych pobudek - jak dla mnie to już idealnie bo ja czasami o 5 tej sama już się budzę :) - 9 godzin snu bez przerw to już pozwala mi się spokojnie wyspać :).
No i dalej śpi ...- ostatnio do 11tej.
Czyli w nocy śpi 15 godzin - więc chyba nie ma co się dziwić że w dzień już nie chce ...
A mąż nadal chory :( - w nocy tak go gardło bolało że nie mógł spać. Wizytę dzisiejszą u moich rodziców odwołałam - siedzimy w domu.
Za to dziś kolejny sukces - spała do 5 rano :) - bez żadnych pobudek - jak dla mnie to już idealnie bo ja czasami o 5 tej sama już się budzę :) - 9 godzin snu bez przerw to już pozwala mi się spokojnie wyspać :).
No i dalej śpi ...- ostatnio do 11tej.
Czyli w nocy śpi 15 godzin - więc chyba nie ma co się dziwić że w dzień już nie chce ...
A mąż nadal chory :( - w nocy tak go gardło bolało że nie mógł spać. Wizytę dzisiejszą u moich rodziców odwołałam - siedzimy w domu.
hej...
śniegu napadalo...zime mamy ;)
wiecie co...mlody troche przegina, juz mnie wkurza, ze ta mala bestia jest takim cwaniakiem :) :) wyobrazcie sobie, ze godz 5;00 ion sie budzi i tak dlugo marudzi az podejde i wezme go do nas do lozka.. wystarczy, ze go wyjme zlozeczka i klade u nas od razu zasypia!!!!!!! i spi do 7:00 do pierwszego mleka..
śniegu napadalo...zime mamy ;)
wiecie co...mlody troche przegina, juz mnie wkurza, ze ta mala bestia jest takim cwaniakiem :) :) wyobrazcie sobie, ze godz 5;00 ion sie budzi i tak dlugo marudzi az podejde i wezme go do nas do lozka.. wystarczy, ze go wyjme zlozeczka i klade u nas od razu zasypia!!!!!!! i spi do 7:00 do pierwszego mleka..
Maja tez dzisaj w nocy dala niezly popis.Jestesmy na noc u tesciow, więc myslalam ze ten przerazliwy ryk przed zasnieciem jakby ja ze skory obdzierali (zawsze ladnie zasypia sama)i budzenie sie czeste to wynika z tego ze spala w innym miejscu.W koncu wzielam ja do nas do lozka i spala az do 11;-).Może ta zmian pogaody tak dziala na dzieciaki?Zobaczę jak bedzie dzisiaj, bo zostajemy jeszcze jedna noc u tesciow.
Teraz tesciowa na spacerku z małą, ja sie ogarniam i do nich zaraz dołącze.
Teraz tesciowa na spacerku z małą, ja sie ogarniam i do nich zaraz dołącze.
Nyzosiu pytalas w poprzednim watku o to wyginanie.Bylismy u pediatry i mała rozwija sie bardzo dobrze, a to wyginanie to podobno calkowicie normalne.Maja cwiczy sobie kregoslup w ten sposob.Probuje sie obrocic na brzuszek, a że ma za malo miejsca ( spi w koszu wiklinowym jeszcze) to tak sie wygina tylko.Obroty na brzuszek tez na poczatku moga byc tylko z jednego boku.Z czasem wycwiczy to tez w druga strone.Żadnej asymetrii sie pani doktor na szczescie nie dopatrzyla.
Wobec tego Maja u neurologa nie byla i oby nigdy nie musiala go odwiedzać.
Wazy już 7100.
Wobec tego Maja u neurologa nie byla i oby nigdy nie musiala go odwiedzać.
Wazy już 7100.
ojj- ja nie chcę mrozów :( za szybko :(
Wiecie może gdzie w Gdyni jakieś fajne płaszcze znajdę? Bo jeszcze nie kupiłam nic na ten sezon :( A tu już zimno się robi.
Kozaków dziś też szukałam i nic fajnego nie znalazłam :(
Nyzosia:
do mnie przyjaciółki przychodzą we wtorek :) też to mi doładuje akumulatory :)
Wiecie może gdzie w Gdyni jakieś fajne płaszcze znajdę? Bo jeszcze nie kupiłam nic na ten sezon :( A tu już zimno się robi.
Kozaków dziś też szukałam i nic fajnego nie znalazłam :(
Nyzosia:
do mnie przyjaciółki przychodzą we wtorek :) też to mi doładuje akumulatory :)
u nas dzis intensywny dzien- bylismy w restauracji na 80-tych urodzinach mojego wujka- cała rodzinka- łacznie z 40 osób- mała grzeczniutka :))
tyle, ze znowu 2 ostatnie noce coś w nią wstąpiło :/ budzi się po 1 i potem juz średnio co 40 min, baworzy, śmieje się i wcale nie wyglada jakby chciała dalej spać, więc od pierwszej noc wygląda u nas tak: sen - gaworzenie- smok- sen - gaworzenie- smok- sen - gaworzenie- smok-sen - gaworzenie- smok- (nici z odstawienia smoka)- głodna w sumie nie jest, więc na siłę jej nie karmię, żeby się nie przyzwyczaiła do nocnego jedzenia- nie wiem o co jej chodzi :/ z dobre 2 miesiące przesypiała całe noce bez żadnej pobudki!!!
myślicie, że to mogą być już zęby??
niby pcha wszystko do buźki i się ślini, pediatra mówiła, że dziąsła obrzmiałe (ja tam tego nie widzę) ale żadnych innych objawów- bądź tu mądry :/
tyle, ze znowu 2 ostatnie noce coś w nią wstąpiło :/ budzi się po 1 i potem juz średnio co 40 min, baworzy, śmieje się i wcale nie wyglada jakby chciała dalej spać, więc od pierwszej noc wygląda u nas tak: sen - gaworzenie- smok- sen - gaworzenie- smok- sen - gaworzenie- smok-sen - gaworzenie- smok- (nici z odstawienia smoka)- głodna w sumie nie jest, więc na siłę jej nie karmię, żeby się nie przyzwyczaiła do nocnego jedzenia- nie wiem o co jej chodzi :/ z dobre 2 miesiące przesypiała całe noce bez żadnej pobudki!!!
myślicie, że to mogą być już zęby??
niby pcha wszystko do buźki i się ślini, pediatra mówiła, że dziąsła obrzmiałe (ja tam tego nie widzę) ale żadnych innych objawów- bądź tu mądry :/
A my dziś podjęliśmy próbę karmienia Matiego z butelki, żebym mogła sama gdzieś się wyrwać z domu na dłużej i co... i Mateusz ładnie je z butelki ale tylko u mnie :( U męża pręży się, wygina i wpada w histerię :( A myślałam, że tak łatwo pójdzie, w końcu takie bezproblemowe dziecko miałam, no ale nie ma tak dobrze... No nic nie poddajemy się, jutro znów będziemy próbować... Najgorsze tylko, że coś ściąganie mi nie idzie, przez pół godziny ściągnęłam tylko 20ml
Aśku Ssabinka a nasze dzieciaczki dzisiaj mają urodzinki:) wow ale ten czas leci....
Moja dzisiaj dla odmiany miała dzień głodomora - nie wiem ile wciągnęła bo straciłam rachubę ale nie mam żadnych zapasów a normalnie mi zostaje pojemnik ekstra.
W nocy też w nią coś wstąpiło i przy pierwszym karmieniu zjadła całą przygotowaną butle (160 ml - normalnie jej nie zjada) i po skończeniu darła się domagając się więcej. Ale jak krzyczała!!! dobrze że miałam zapas:) zjadła jeszcze około 50 ml!!
Aaaa no i od tygodnia nie stosujmy już sab simpleksu więc pożegnaliśmy kolki na dobre:)
Moja dzisiaj dla odmiany miała dzień głodomora - nie wiem ile wciągnęła bo straciłam rachubę ale nie mam żadnych zapasów a normalnie mi zostaje pojemnik ekstra.
W nocy też w nią coś wstąpiło i przy pierwszym karmieniu zjadła całą przygotowaną butle (160 ml - normalnie jej nie zjada) i po skończeniu darła się domagając się więcej. Ale jak krzyczała!!! dobrze że miałam zapas:) zjadła jeszcze około 50 ml!!
Aaaa no i od tygodnia nie stosujmy już sab simpleksu więc pożegnaliśmy kolki na dobre:)
Hej Dziewczyny!
Ja znów za Wami nie nadążam i musiałam się ostro naszukać naszego wątku :)
My po Chrzcinach. Było super, Mati nie zapłakała nawet - moja dzielna dziewczynka, no i dzielnie zniosła wizyty w 20 ramionach ;)
Z nowinek - wyszła już dolna jedynka i obok wykluwa się już druga!!!
Co do spania w dzień - zwykle mamy drzemkę ok 10, 12:30 i 16.
Na spacerach niestety nadal często płacz i w związku z tym nie spacerujemy codziennie, bo w taką pogodę niezbyt widzi mi się wyjmowanie jej z wózka - co od razu działa uspokajająco ;)
Mały cwaniak!
No i w aucie nadal potrafi wpaść w taka histerię, że serce mi pęka. Ale wierzę, że wszystko trzeba przetrwać ;)
Poza tym jest słodka, dużo się śmieje, coraz więcej gaworzy - w sensie zapowietrza się i na wydechu piszczy i wyrzuca z siebie różne dźwięki ;)))
Za to w nocy jest takim łakomczuchem, że szok!! Pierwsza pobudka koło północy, a poźniej, to nawet co 2 godziny!! Ale za to śpimy czasem nawet do 9 - 10 ( po uprzednim nakarmieniu około 7 oczywiście hehe :))
Mati zasypia w swoim łóżeczku, ale na pierwsze karmienie ląduje już u nas - no i z racji częstych pobudek - zostaje do rana :)
Takim sposobem nigdy nie przestanie spać z nami ;) Ale tak uwielbiam czuc to małe ciepłe ciałko obok, ze jakoś się tym nie zamartwiam ;)
Nyzosiu, gratuluje pożegnania z kolkami!! :)) U nas tez kłopoty brzuszkowe już coraz mniejsze, kupka codziennie, więc radość i szczęście w rodzinie ;))))
No i wszystkiego dobrego dla dzisiejszych jubilatów i ich cudownych Mamusiek!!!! :)
ściskam Was mocno i przepraszam za zaniedbanie!!!
Ps. Jak Was znaleźć na FBooku?? :)
Znowu przegapiłam gdańskie spotkanie.. Zabijcie mnie!! :))
Ja znów za Wami nie nadążam i musiałam się ostro naszukać naszego wątku :)
My po Chrzcinach. Było super, Mati nie zapłakała nawet - moja dzielna dziewczynka, no i dzielnie zniosła wizyty w 20 ramionach ;)
Z nowinek - wyszła już dolna jedynka i obok wykluwa się już druga!!!
Co do spania w dzień - zwykle mamy drzemkę ok 10, 12:30 i 16.
Na spacerach niestety nadal często płacz i w związku z tym nie spacerujemy codziennie, bo w taką pogodę niezbyt widzi mi się wyjmowanie jej z wózka - co od razu działa uspokajająco ;)
Mały cwaniak!
No i w aucie nadal potrafi wpaść w taka histerię, że serce mi pęka. Ale wierzę, że wszystko trzeba przetrwać ;)
Poza tym jest słodka, dużo się śmieje, coraz więcej gaworzy - w sensie zapowietrza się i na wydechu piszczy i wyrzuca z siebie różne dźwięki ;)))
Za to w nocy jest takim łakomczuchem, że szok!! Pierwsza pobudka koło północy, a poźniej, to nawet co 2 godziny!! Ale za to śpimy czasem nawet do 9 - 10 ( po uprzednim nakarmieniu około 7 oczywiście hehe :))
Mati zasypia w swoim łóżeczku, ale na pierwsze karmienie ląduje już u nas - no i z racji częstych pobudek - zostaje do rana :)
Takim sposobem nigdy nie przestanie spać z nami ;) Ale tak uwielbiam czuc to małe ciepłe ciałko obok, ze jakoś się tym nie zamartwiam ;)
Nyzosiu, gratuluje pożegnania z kolkami!! :)) U nas tez kłopoty brzuszkowe już coraz mniejsze, kupka codziennie, więc radość i szczęście w rodzinie ;))))
No i wszystkiego dobrego dla dzisiejszych jubilatów i ich cudownych Mamusiek!!!! :)
ściskam Was mocno i przepraszam za zaniedbanie!!!
Ps. Jak Was znaleźć na FBooku?? :)
Znowu przegapiłam gdańskie spotkanie.. Zabijcie mnie!! :))
Kurcze muszę zmienić ten suwaczek bo strasznie kłamie!!
Ssabinka taa te chłopy to pomysłowe są:)
Ja już nie kumam tych dzieci....mówią ze jak sie dziecko "zatankuje" na maksa to będzie dłużej spało. no wiec jak Helka wczoraj o 20 zjadła 200 ml (2x więcej niż normalnie) to myślałam ze pośpi. i co? obudziła się o 1 i zjadła 160ml potem o 5 i znowu 160 ml!!! a czasami zje o 20 50ml i spi do 3. I bądź tu mądry!!
Ssabinka taa te chłopy to pomysłowe są:)
Ja już nie kumam tych dzieci....mówią ze jak sie dziecko "zatankuje" na maksa to będzie dłużej spało. no wiec jak Helka wczoraj o 20 zjadła 200 ml (2x więcej niż normalnie) to myślałam ze pośpi. i co? obudziła się o 1 i zjadła 160ml potem o 5 i znowu 160 ml!!! a czasami zje o 20 50ml i spi do 3. I bądź tu mądry!!
a mój dzis pobił rekord w spaniu: Zjadł wieczorem o 19 godzinie 120 ml, potem o 20 jeszcze 60 ml i jak zasnąl o 9 tak spał mi dziś do 7 rano!!! bez żadnej pobudki, no i teraz znowu śpi:)
Mam pytanie do Was mamuśki:) jak u Was z wychodzeniem na spacer w mrozy/? ile czasu jesteście na dworzu w takie zimno???i jaki macie pomysł na przyzwyczajanie maluszka do takich mrozów jak zopowiadają żeby za bardzo dzieciaczka nie szczyał mróz w poliki i nie było to dla niego szkoiem? bo przecież przewietrzyć dzieciaczka będzie trzeba, bo calej zimy nie będziemy trzymać w domu:)
Mam pytanie do Was mamuśki:) jak u Was z wychodzeniem na spacer w mrozy/? ile czasu jesteście na dworzu w takie zimno???i jaki macie pomysł na przyzwyczajanie maluszka do takich mrozów jak zopowiadają żeby za bardzo dzieciaczka nie szczyał mróz w poliki i nie było to dla niego szkoiem? bo przecież przewietrzyć dzieciaczka będzie trzeba, bo calej zimy nie będziemy trzymać w domu:)
Hej :)
u nas dzisiaj też już porządna zima i chyba nigdzie nie wyjdziemy, w sumie nie jest tak zimno, ale pada ostro śnieg, a ja też nie jestem do końca wyposażona w zimowe rzeczy, muszę dzisiaj po południu wyskoczyć do jakieś galerii. Także mąż zdążył zrobić rano zakupy i dzisiaj się kisimy w domu ;-)
w nocy mieliśmy niezły horror, mały spadł z naszego łóżka :( musiał się w nocy obudzić i wędrować, aż w końcu bach i płacz, nie wiedziałam co się stało, już się pogubiłam i myślałam, że spał w łóżeczku (po karmieniu go przenoszę), a on na podłodze :( na szczęście nic mu się nie stało, spadł jak kotek i jak wzięłam go na ręce to już nie płakał, nie ma żadnego siniaka. Ale od dzisiaj tylko łóżeczko.
ja dostałam w sobotę wolne i byłam na babskich andrzejkach i to dłuugo :) nawet nazbierałam mleka i z tej okazji wypiłam piwo :D i nieźle mi uderzyło do głowy :P
miłego dzionka :)
ps. ja też wspominam, że rok temu o tej porze dowiedziałam się, że jestem w ciąży, ale ten czas leci, niedługo będziemy prowadzić dzieci do przedszkola ;-)
u nas dzisiaj też już porządna zima i chyba nigdzie nie wyjdziemy, w sumie nie jest tak zimno, ale pada ostro śnieg, a ja też nie jestem do końca wyposażona w zimowe rzeczy, muszę dzisiaj po południu wyskoczyć do jakieś galerii. Także mąż zdążył zrobić rano zakupy i dzisiaj się kisimy w domu ;-)
w nocy mieliśmy niezły horror, mały spadł z naszego łóżka :( musiał się w nocy obudzić i wędrować, aż w końcu bach i płacz, nie wiedziałam co się stało, już się pogubiłam i myślałam, że spał w łóżeczku (po karmieniu go przenoszę), a on na podłodze :( na szczęście nic mu się nie stało, spadł jak kotek i jak wzięłam go na ręce to już nie płakał, nie ma żadnego siniaka. Ale od dzisiaj tylko łóżeczko.
ja dostałam w sobotę wolne i byłam na babskich andrzejkach i to dłuugo :) nawet nazbierałam mleka i z tej okazji wypiłam piwo :D i nieźle mi uderzyło do głowy :P
miłego dzionka :)
ps. ja też wspominam, że rok temu o tej porze dowiedziałam się, że jestem w ciąży, ale ten czas leci, niedługo będziemy prowadzić dzieci do przedszkola ;-)
Ja smaruję Mustela Hydro baby.
Karolla, super zdjęcie!! Mały kowboj!! :))))
Ja mam dziś meeeega lenia, ale muszę posprzątać szuflady w komodzie Mati, bo już się nie domykają, a ona nie mieści się już w połowę ciuszków :)
Ach, jak patrzę za okno, to zaczynam czuć już klimat Świąt :))) Teraz , jak mamy Maleństwo, to te Święta będą jeszcze fajniejsze, niż kiedykolwiek wcześniej i już się nie mogę doczekać!! :)
Karolla, super zdjęcie!! Mały kowboj!! :))))
Ja mam dziś meeeega lenia, ale muszę posprzątać szuflady w komodzie Mati, bo już się nie domykają, a ona nie mieści się już w połowę ciuszków :)
Ach, jak patrzę za okno, to zaczynam czuć już klimat Świąt :))) Teraz , jak mamy Maleństwo, to te Święta będą jeszcze fajniejsze, niż kiedykolwiek wcześniej i już się nie mogę doczekać!! :)
Ajcia zapomniałam napisać że cieszę się że z malutką już lepiej. I zapraszamy na gdańskie spotkania. Informacje będą na naszej stronie: http://www.klubmamgdynia.pl
Ja smaruje Niveą na każdą pogodę.
Karollla synek super:)
Ja smaruje Niveą na każdą pogodę.
Karollla synek super:)
My też smarujemy nivea na każdą pogodę.
Mały cowboy taki słodziutki - super wygląda :-)
Filip też coraz lepiej śpi, wczoraj splał do 4.30, dziś do 3, a potem do 7. Wczoraj to nawet z tatą spali dalej do 10 :-). To duża różnica, bo potrafił odbudzić się o 23, 1, 3, 5, 7. Mam nadzieję, że tak mu zostanie. Nie jest to tak super jak u gwiazduś, kichuchny czy nillkii, ale zawsze to postęp.
Wczoraj mieliśmy przez cały dzień gości w sumie 14 osób, a nasza kruszynka zachowywała się super, do wszystkich się usmiechał, gaworzył i wogóle nie płakał.
Dziś idziemy na rozmowę z psycholgiem, w ramach tych warsztatów o których pisała panna z mokrą głową.
Ktoś z Was też się na nie może wybiera?
Mały cowboy taki słodziutki - super wygląda :-)
Filip też coraz lepiej śpi, wczoraj splał do 4.30, dziś do 3, a potem do 7. Wczoraj to nawet z tatą spali dalej do 10 :-). To duża różnica, bo potrafił odbudzić się o 23, 1, 3, 5, 7. Mam nadzieję, że tak mu zostanie. Nie jest to tak super jak u gwiazduś, kichuchny czy nillkii, ale zawsze to postęp.
Wczoraj mieliśmy przez cały dzień gości w sumie 14 osób, a nasza kruszynka zachowywała się super, do wszystkich się usmiechał, gaworzył i wogóle nie płakał.
Dziś idziemy na rozmowę z psycholgiem, w ramach tych warsztatów o których pisała panna z mokrą głową.
Ktoś z Was też się na nie może wybiera?
My też smarujemy nivea na każdą pogodę.
Mały cowboy taki słodziutki - super wygląda :-)
Filip też coraz lepiej śpi, wczoraj splał do 4.30, dziś do 3, a potem do 7. Wczoraj to nawet z tatą spali dalej do 10 :-). To duża różnica, bo potrafił odbudzić się o 23, 1, 3, 5, 7. Mam nadzieję, że tak mu zostanie. Nie jest to tak super jak u gwiazduś, kichuchny czy nilkii, ale zawsze to postęp.
Wczoraj mieliśmy przez cały dzień gości w sumie 14 osób, a nasza kruszynka zachowywała się super, do wszystkich się usmiechał, gaworzył i wogóle nie płakał.
Dziś idziemy na rozmowę z psycholgiem, w ramach tych warsztatów, o których pisała panna z mokrą głową. Ktoś z Was tez może się na nie wybiera?
Mały cowboy taki słodziutki - super wygląda :-)
Filip też coraz lepiej śpi, wczoraj splał do 4.30, dziś do 3, a potem do 7. Wczoraj to nawet z tatą spali dalej do 10 :-). To duża różnica, bo potrafił odbudzić się o 23, 1, 3, 5, 7. Mam nadzieję, że tak mu zostanie. Nie jest to tak super jak u gwiazduś, kichuchny czy nilkii, ale zawsze to postęp.
Wczoraj mieliśmy przez cały dzień gości w sumie 14 osób, a nasza kruszynka zachowywała się super, do wszystkich się usmiechał, gaworzył i wogóle nie płakał.
Dziś idziemy na rozmowę z psycholgiem, w ramach tych warsztatów, o których pisała panna z mokrą głową. Ktoś z Was tez może się na nie wybiera?
hej a ja tez po takiej sobie nocy w sobote tez malo spalam bo bylismy na imprezie. Dzis o 10 wstalam a maly dalej spi:). Wczoraj tez u mnie troche grymasil. Czytalam ta oferte tego pana usmialam sie niektorzy maja niezle upodobania. Zimowe klimaty nastaly. Chcialam was zaprosic do Gdyni na taki kiermasz gdzie bede i ja ale tez bedza inne osoby ze swoimy wyrobami hehe. Bedzie mozna kupic rozne swiatevczne rzeczy kartki stroiki prezenty na swieta, Ozdoby swiateczne,prezenty na swieta. Ja ze swoimi decoupagowymi rzeczami tam bede. Jest to w klubie osiedlowym apteka w Gdyni ulica Opata Hackiego 17a od godziny 11-13. takze zapraszam. Przypomne sie jeszcze przed weekendem.
Tak czytam te forum i widzę, że wiele z Was mogło sie pobawić w sobotę na imprezie:) ZAZDROSZCZĘ!!! ja juz nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w jakimś klubie, a należałam zawsze do osób imprezowych:P, więc czasami mi teraz tego brakuje:( Ale niestety jesteśmy z męzem sami w Trójmieście więc nie mamy nawet komu powierzyć w opiekę synka żeby móc sobie wyskoczyć w jakiś sobotni wieczór i spędzić go tylko we dwoje:(
oj sliczne te Wasze dzieciaczki :) śliczne :)
my smarujemy nivea na kazda pogode
dzis juz jestesmy po spacerku- poki co 1h musi starczyć- zreszta dla malej chyba tez juz bylo wystarczajaco, bo jak sie obudzila to zaczeła płakać- chyba ją w policzki szczypało, bo miała zaczerwienione.
ja w sumie nie wiem co z tymi spacerami będzie jak się zrobi jeszcze chłodniej :(
a czy w taką pogodę bierzecie też dzieci w chusty??
my smarujemy nivea na kazda pogode
dzis juz jestesmy po spacerku- poki co 1h musi starczyć- zreszta dla malej chyba tez juz bylo wystarczajaco, bo jak sie obudzila to zaczeła płakać- chyba ją w policzki szczypało, bo miała zaczerwienione.
ja w sumie nie wiem co z tymi spacerami będzie jak się zrobi jeszcze chłodniej :(
a czy w taką pogodę bierzecie też dzieci w chusty??
weronika co ma bzika, śliczna ta Twoja Iga :) super zdjęcie :)
gwiazduś, my też nie mamy z kim zostawić dziecka :/ także raz mąż wyjdzie, raz ja. Wspólna planowana impreza, to ślub mojej przyjaciółki w sierpniu i następny sylwester ;D bo wtedy moi rodzice obiecali, że zajmą się Mikołajem ;-)
chusta to jest dobry pomysł na taką pogodę, bo nie trzeba się przez zaspy taszczyć z wózkiem. Gdyby Miki się dał ,to bym go wiązała na pewno. Słyszałam, że dobrze schować wtedy dziecko w swoją kurtkę, ale to trzeba by było mieć ciążową:P Przy nie dużym mrozie, wydaje mi się, że kombinezon starczy, bo i tak grzejesz malucha swoim ciałem
gwiazduś, my też nie mamy z kim zostawić dziecka :/ także raz mąż wyjdzie, raz ja. Wspólna planowana impreza, to ślub mojej przyjaciółki w sierpniu i następny sylwester ;D bo wtedy moi rodzice obiecali, że zajmą się Mikołajem ;-)
chusta to jest dobry pomysł na taką pogodę, bo nie trzeba się przez zaspy taszczyć z wózkiem. Gdyby Miki się dał ,to bym go wiązała na pewno. Słyszałam, że dobrze schować wtedy dziecko w swoją kurtkę, ale to trzeba by było mieć ciążową:P Przy nie dużym mrozie, wydaje mi się, że kombinezon starczy, bo i tak grzejesz malucha swoim ciałem
Annia - fajnie, że się wybierasz :) Sama bym poszła, ale to niestety tylko dla Gdańszczanek... :/
Karolla - super kowboj :) Taka kreska, jakby to był rysunek z Bolka i Lolka :)
Weronika - po Twoim prosiaczku od razu widać, że to Pani Prosiaczkowa :)
My też smarujemy niveą na każdą pogodę. Co do spacerów - wczoraj byliśmy w Sopocie na spacerku i nawet zahaczyliśmy o galerię. Kostek w chuście. Przynajmniej wiem, że mu ciepło i tylko nosek ma czerwony ;) A wózek stoi w małym pokoju i się kurzy... ;)
Ojjcia - facebook: http://www.facebook.com/album.php?aid=24040&id=153987877976264&saved#!/pages/Klub-Mam-Gdynia/153987877976264
Karolla - super kowboj :) Taka kreska, jakby to był rysunek z Bolka i Lolka :)
Weronika - po Twoim prosiaczku od razu widać, że to Pani Prosiaczkowa :)
My też smarujemy niveą na każdą pogodę. Co do spacerów - wczoraj byliśmy w Sopocie na spacerku i nawet zahaczyliśmy o galerię. Kostek w chuście. Przynajmniej wiem, że mu ciepło i tylko nosek ma czerwony ;) A wózek stoi w małym pokoju i się kurzy... ;)
Ojjcia - facebook: http://www.facebook.com/album.php?aid=24040&id=153987877976264&saved#!/pages/Klub-Mam-Gdynia/153987877976264
Gabi to z pewnościa było dla Was traumatyczne przeżycie co??
moja mała znów miała niespokojną noc- pobudki o 1, potem 3,5 i 7 :((((
kiedy ona się naprawi??
teorie niespania mam 3:
1. coś się porobiło z moim mleczkiem- jest może mniej wartościowe?
najmniej prawdopodobne, bo raczej nie wygląda na głodną
ale dziś na noc dam jej mm, więc zobaczymy??
2. zębole- tylko jak jej pomóc??
3. skok rozwojowy- akurat weszła w kolejny
więc może za tydzień jej minie??
a ja wkleję zdjęcie mojej małej z niedzielnej 80-tki wujka

mjakmama nie ukrywam, że sukienka kupiona dzięki Tobie :) dzięki raz jeszcze za inspirację- miałam ubrać jej różową, ale jak mama przywiozła ta to się zakochałam :)
moja mała znów miała niespokojną noc- pobudki o 1, potem 3,5 i 7 :((((
kiedy ona się naprawi??
teorie niespania mam 3:
1. coś się porobiło z moim mleczkiem- jest może mniej wartościowe?
najmniej prawdopodobne, bo raczej nie wygląda na głodną
ale dziś na noc dam jej mm, więc zobaczymy??
2. zębole- tylko jak jej pomóc??
3. skok rozwojowy- akurat weszła w kolejny
więc może za tydzień jej minie??
a ja wkleję zdjęcie mojej małej z niedzielnej 80-tki wujka

mjakmama nie ukrywam, że sukienka kupiona dzięki Tobie :) dzięki raz jeszcze za inspirację- miałam ubrać jej różową, ale jak mama przywiozła ta to się zakochałam :)
Modern_Lady - lekarze i położne mówią, że nie ma mało wartościowego mleka mamy. To, które dajesz Wiki jest dla niej idealne :) Problem może być tylko, jak się ma mało pokarmu, a jak tego nie zauważyłaś, to przyczyna może tkwić gdzie indziej.
Niedługo kończy mi się urlop macierzyński - i tak nie zamierzałam wracać do pracy, ale nie wiem, jak sobie damy radę bez mojej pensji :( Zwłaszcza, że rachunki w zimę są bardzo wysokie... Ech. A gdzie tu drugie?
Niedługo kończy mi się urlop macierzyński - i tak nie zamierzałam wracać do pracy, ale nie wiem, jak sobie damy radę bez mojej pensji :( Zwłaszcza, że rachunki w zimę są bardzo wysokie... Ech. A gdzie tu drugie?
mi się macierzyński kończy za 10 dni :/
Modern Lady, przesłodko wygląda Twoja niuńka, sukienka jest po prostu boska :D
Czy któraś z Was daje dziecku kaszkę nestle sinlac? ja próbuje, ale ciężko mi idzie, na opakowaniu jest info, że powinno się podawać łyżeczką, ale w przeciwieństwie do zupek i deserków, Miki tego nie rozumie :P ona jest bardzo rzadka i on po prostu chce ssać i wszystko się rozbryzguje na około, ja po połowie porcji po prostu wymiękam. Zastanawiam się czy nie podać mu przez smoka.
Modern Lady, przesłodko wygląda Twoja niuńka, sukienka jest po prostu boska :D
Czy któraś z Was daje dziecku kaszkę nestle sinlac? ja próbuje, ale ciężko mi idzie, na opakowaniu jest info, że powinno się podawać łyżeczką, ale w przeciwieństwie do zupek i deserków, Miki tego nie rozumie :P ona jest bardzo rzadka i on po prostu chce ssać i wszystko się rozbryzguje na około, ja po połowie porcji po prostu wymiękam. Zastanawiam się czy nie podać mu przez smoka.
hej :) parę dwa dni mnie nie było a Wy tyle napisałyście :)
co do jedzenia plastikowa łyżeczką to jest tak : łyżeczki takowe są z tego co kojarzę wszystkie profilowane i dziecku jest trudniej "sięgnąć" po jedzenie, karmienie z łyżeczki polega na podawaniu jedzenia mniej więcej na środek języka tak by maluch sam je "zlizywał" to ćwiczy jego aparat mowy, druga rzecz to to ze dziecko jest przyzwyczajone do łatwego sposobu podawania jedzenia i później ciężko je odzwyczaić od jedzenia specjalnymi łyżeczkami, widelcami itp, jeżeli chodzi o obawę zranienia metalowa to pewnie tak by było gdyby łyżeczka była źle wyprofilowana czy coś w tym stylu, osobiście polecam zestawy Gerlach
co do picia ze słomki, nie polecam, maluchy które pija ze słomki często np cicho mówią, nie umieją dmuchać itp, tu lepsze są kubeczki niekapki choć tez sporadycznie, ja mojej malej już pomału daje do picia wodę i herbatki w zwykłym kubeczku, czasami się pooblewa ale ogólnie coraz lepiej jej idzie ;))
Śliczne macie dzieciaczki ! :))
co do jedzenia plastikowa łyżeczką to jest tak : łyżeczki takowe są z tego co kojarzę wszystkie profilowane i dziecku jest trudniej "sięgnąć" po jedzenie, karmienie z łyżeczki polega na podawaniu jedzenia mniej więcej na środek języka tak by maluch sam je "zlizywał" to ćwiczy jego aparat mowy, druga rzecz to to ze dziecko jest przyzwyczajone do łatwego sposobu podawania jedzenia i później ciężko je odzwyczaić od jedzenia specjalnymi łyżeczkami, widelcami itp, jeżeli chodzi o obawę zranienia metalowa to pewnie tak by było gdyby łyżeczka była źle wyprofilowana czy coś w tym stylu, osobiście polecam zestawy Gerlach
co do picia ze słomki, nie polecam, maluchy które pija ze słomki często np cicho mówią, nie umieją dmuchać itp, tu lepsze są kubeczki niekapki choć tez sporadycznie, ja mojej malej już pomału daje do picia wodę i herbatki w zwykłym kubeczku, czasami się pooblewa ale ogólnie coraz lepiej jej idzie ;))
Śliczne macie dzieciaczki ! :))
A ja byłam w zusie w sprawie mojego macierzyńskiego bo chciałam się dowiedzieć czy na pewno mam te dwa dodatkowe tyg co są od tego roku - i mam:) ja mam macierzyński do 28 grudnia. o stycznia zapisuje się na bezrobocie:) no wiec u nas tez jedna pensja ale jakoś musimy dać rade.
Modren_Lady ale Ty stroisz tą swoją małą. moja taka wystrojona to nawet na święta nie będzie. mam dla niej sukienkę mikołajową ale bardziej taka śmiechową niż elegancka:)
14 grudnia w ramach mojego prezentu urodzinowego idziemy z mężem do teatru na spamalot:)
Modren_Lady ale Ty stroisz tą swoją małą. moja taka wystrojona to nawet na święta nie będzie. mam dla niej sukienkę mikołajową ale bardziej taka śmiechową niż elegancka:)
14 grudnia w ramach mojego prezentu urodzinowego idziemy z mężem do teatru na spamalot:)
Modern Lady:
Twoja córeczka wygląda niesamowicie w tej sukience :) Jaka śliczna :)
Ehhh - a u mnie to tylko pajace :P - dziś dodatkowo polarek bo coś zimno się zrobiło u nas :(
Weronika:
Strój prosiaczka super śmieszny - Twoja córeczka ma taki fajny uśmiech :)
Panna: już Ci się kończy macierzyński? Przecież to 22 tygodnie - więc z racji, że Twój synek miesiąc młodszy od mojej powinnaś mieć jeszcze z 8 tygodni ... Plus urlop zaległy i za 2011 - więc najszybciej w lutym czy w marcu do pracy wrócisz - a to już zima się będzie kończyć ...
Twoja córeczka wygląda niesamowicie w tej sukience :) Jaka śliczna :)
Ehhh - a u mnie to tylko pajace :P - dziś dodatkowo polarek bo coś zimno się zrobiło u nas :(
Weronika:
Strój prosiaczka super śmieszny - Twoja córeczka ma taki fajny uśmiech :)
Panna: już Ci się kończy macierzyński? Przecież to 22 tygodnie - więc z racji, że Twój synek miesiąc młodszy od mojej powinnaś mieć jeszcze z 8 tygodni ... Plus urlop zaległy i za 2011 - więc najszybciej w lutym czy w marcu do pracy wrócisz - a to już zima się będzie kończyć ...
Nyzosia:
ja mojej też już kupiłam jakieś sukienki ale tak wystrojona jak córeczka Modern Lady to jeszcze długo nie będzie :P - może na studniówkę :P
przyszła mamo:
a co sądzisz o tym kubku? Bo ja planowałam z niego uczyć małą pić ... Bez niekapków i słomek.
http://www.tublu.pl/Smoczki_sliniaki_bandamki_i_inne_gadzety_dla_malych_ssakow/Maluch_w_kuchni/Kubeczek_Doidy_Cup_kolor_Fiolkowy.html
ja mojej też już kupiłam jakieś sukienki ale tak wystrojona jak córeczka Modern Lady to jeszcze długo nie będzie :P - może na studniówkę :P
przyszła mamo:
a co sądzisz o tym kubku? Bo ja planowałam z niego uczyć małą pić ... Bez niekapków i słomek.
http://www.tublu.pl/Smoczki_sliniaki_bandamki_i_inne_gadzety_dla_malych_ssakow/Maluch_w_kuchni/Kubeczek_Doidy_Cup_kolor_Fiolkowy.html
dzięki dziewczyny :))) ja od dawna przyznaję się bez bicia, że oszalałam na punkcie małych kiecek- a żeby było śmieszniej, ja w sukienkach to chodzę tylko od święta- ale jak widzę moją mała to nie moge się powstrzymać, heheh
ja jakoś nie myślałam jeszcze o podawaniu innego picia niż mleczko, wiec tym bardziej nie zastanawiałam się czym je podawać, ale to ciekawe co piszecie, będę miała wiedzę na zapas :)
ja jakoś nie myślałam jeszcze o podawaniu innego picia niż mleczko, wiec tym bardziej nie zastanawiałam się czym je podawać, ale to ciekawe co piszecie, będę miała wiedzę na zapas :)
hej hej ;)
Gabi to może daj mu smoczka 1 jeszcze skoro się tak krztusi - ja póki co nie bede zmieniała na 2. Nieźle musiałaś się wystraszyć tym upadkiem - ja mysle że w łóżeczku dzieciaczki bezpieczniejsze. Patrycja przez pierwszy miesiąc spała z nami a potem przenieśliśmy ją do łózeczka. I Spi w nim cała noc, po nocnym karmioeniu też ją do łózeczka odkładam i póki co zasypia od razu co mnie niezmiernie cieszy :)) bo w końcu sie wysypiam :) Bałabym sie teraz z nia spać ona jest taka ruchliwa.
Modern Lady śliczna Twoja Wiktoria i musze nieśmiało przyznać że moją małą też będzie tak wyglądać na świeta. W sobote zakupiłam jej tą sukienkę, ale dziwne ze na Matarni nie było tylko w GB. Ale te lakierki czarne - no boskie!! one też z H&M???
Panna jak to mozliwe że kończy Ci się macierzyński?? ja wracam do pracy koniec marca - początek kwietnia. A między naszymi dzieciaczkami 2 tyg róznicy mniej wiecej.
U nas kolejna proba odstawienia ss skończona wczorajszą mega kolką ;/ ehh wstrzymam sie jeszcze ze 2 tyg i sprobujemy jeszcze raz. Mówią że kolka trwa 100dni zaczeła się ok 14,15 dnia dziś mamy 82 dzień więc jeszcze max 3-4 tyg :)))
W sobote mielismy imprezke, Patrycja dzidzus po 5 min tak się rozwyła że musliśmy z nią siedzieć w drugim pokoju, na następny dzien pojechaliśmy do moich rodzicow, bo moja mama miala urodziny na poczatku oki, troche pospala, pod koniec taka histeria ;/ ze musielismy sie szybko ewakuowac. Aż się boje co to będzie na chrzciny ;/ Jak ona taki dzikus bedzie to i my zdziczejemy jak ludzi widziec nie bedziemy :)))
My uzywamy nivei na kazda pogode. Dzis zapakowalam mloda w kombinezon zimowy i okazuje sie ze jest na styk ;/ i maszerowalysmy ok godzinki
Gabi to może daj mu smoczka 1 jeszcze skoro się tak krztusi - ja póki co nie bede zmieniała na 2. Nieźle musiałaś się wystraszyć tym upadkiem - ja mysle że w łóżeczku dzieciaczki bezpieczniejsze. Patrycja przez pierwszy miesiąc spała z nami a potem przenieśliśmy ją do łózeczka. I Spi w nim cała noc, po nocnym karmioeniu też ją do łózeczka odkładam i póki co zasypia od razu co mnie niezmiernie cieszy :)) bo w końcu sie wysypiam :) Bałabym sie teraz z nia spać ona jest taka ruchliwa.
Modern Lady śliczna Twoja Wiktoria i musze nieśmiało przyznać że moją małą też będzie tak wyglądać na świeta. W sobote zakupiłam jej tą sukienkę, ale dziwne ze na Matarni nie było tylko w GB. Ale te lakierki czarne - no boskie!! one też z H&M???
Panna jak to mozliwe że kończy Ci się macierzyński?? ja wracam do pracy koniec marca - początek kwietnia. A między naszymi dzieciaczkami 2 tyg róznicy mniej wiecej.
U nas kolejna proba odstawienia ss skończona wczorajszą mega kolką ;/ ehh wstrzymam sie jeszcze ze 2 tyg i sprobujemy jeszcze raz. Mówią że kolka trwa 100dni zaczeła się ok 14,15 dnia dziś mamy 82 dzień więc jeszcze max 3-4 tyg :)))
W sobote mielismy imprezke, Patrycja dzidzus po 5 min tak się rozwyła że musliśmy z nią siedzieć w drugim pokoju, na następny dzien pojechaliśmy do moich rodzicow, bo moja mama miala urodziny na poczatku oki, troche pospala, pod koniec taka histeria ;/ ze musielismy sie szybko ewakuowac. Aż się boje co to będzie na chrzciny ;/ Jak ona taki dzikus bedzie to i my zdziczejemy jak ludzi widziec nie bedziemy :)))
My uzywamy nivei na kazda pogode. Dzis zapakowalam mloda w kombinezon zimowy i okazuje sie ze jest na styk ;/ i maszerowalysmy ok godzinki
to widzę, że się zgadałyście z tymi sukieneczkami :P
Madziulka, Mikołaj też potrafi robić histerię :/ jak kogoś nie zna to się boi i płacze, albo jak jest już zmęczony towarzystwem. wczoraj byli moi rodzice i też się nie obyło bez akcji, ale rzadko ich widzi to dlatego, pewnie nie pamiętał twarzy.
Smoczka na 2 zmieniłam jakieś 3tyg temu i to tylko dlatego, że Mikołaj się strasznie pocił przy piciu, po prostu się męczył, a teraz jak mu podaje soki z butelki to musi być 2, bo z jedynki soczek nie przejdzie
Madziulka, Mikołaj też potrafi robić histerię :/ jak kogoś nie zna to się boi i płacze, albo jak jest już zmęczony towarzystwem. wczoraj byli moi rodzice i też się nie obyło bez akcji, ale rzadko ich widzi to dlatego, pewnie nie pamiętał twarzy.
Smoczka na 2 zmieniłam jakieś 3tyg temu i to tylko dlatego, że Mikołaj się strasznie pocił przy piciu, po prostu się męczył, a teraz jak mu podaje soki z butelki to musi być 2, bo z jedynki soczek nie przejdzie
Modern Lady a gdzie takie fajne lakierki kupiłas malutkiej?
Super wystrojona!
Ja bym tez chciala wystroic Maję na Święta, bo na codzien to jestem leniwa i zakładam jej cokolwiek.Poza tym ciagle jest wszystko obslinione, wiec podstawowym elementem ubioru jest mało elegancki sliniak ;-)
Dzisaj bylam na tyle leniwa, ze nie poszlam z małą na spacer i mi sie za to oberwało.Nie spała cały czas, dopiero teraz zasneła po calkowitym wymeczeniu mnie i samej siebie.
Super wystrojona!
Ja bym tez chciala wystroic Maję na Święta, bo na codzien to jestem leniwa i zakładam jej cokolwiek.Poza tym ciagle jest wszystko obslinione, wiec podstawowym elementem ubioru jest mało elegancki sliniak ;-)
Dzisaj bylam na tyle leniwa, ze nie poszlam z małą na spacer i mi sie za to oberwało.Nie spała cały czas, dopiero teraz zasneła po calkowitym wymeczeniu mnie i samej siebie.
ach, zazdroszczę tym, które mogą zostać w domku z maleństwem :(
ja od połowy lutego do pracy, a Wiki do żłobka- fisiuje już na myśl o tym- codziennie o tym myślę i sama się nakręcam :((( no, ale moja pensja to połowa domowego budżetu, a z naszym kredytem z jednej nie dalibyśmy rady :( cóż... życie....
co do tej sukienusi to natchnęła mnie mjakmama :)) bo to ona pierwsza ją kupiła, a ja kupiłam tez z h&m taką jasnoróżową, a tą szarą kupiła moja mama w zeszłym tygodniu i normalnie oszalałam śliczna jest, naprawdę- już nie mogę doczekac się świąt- dwie kiecunie czekają- a że u nas dużo dużych imprez się szykuje to mała je znosi :)
a lakierki tez z H&M, ja te kupiłam od dziewczyny z forum nowe, ale z poprzedniej kolekcji- te z bieżącej są jeszcze ładniejsze
ja od połowy lutego do pracy, a Wiki do żłobka- fisiuje już na myśl o tym- codziennie o tym myślę i sama się nakręcam :((( no, ale moja pensja to połowa domowego budżetu, a z naszym kredytem z jednej nie dalibyśmy rady :( cóż... życie....
co do tej sukienusi to natchnęła mnie mjakmama :)) bo to ona pierwsza ją kupiła, a ja kupiłam tez z h&m taką jasnoróżową, a tą szarą kupiła moja mama w zeszłym tygodniu i normalnie oszalałam śliczna jest, naprawdę- już nie mogę doczekac się świąt- dwie kiecunie czekają- a że u nas dużo dużych imprez się szykuje to mała je znosi :)
a lakierki tez z H&M, ja te kupiłam od dziewczyny z forum nowe, ale z poprzedniej kolekcji- te z bieżącej są jeszcze ładniejsze
Tak Gabi ale ja mam jeszcze urlop za 2009 i 2010 rok :)) także wychodzi ok 2 miesięcy :)
Ja tak raz oszukałam młodą jak była taka snieżyca że jak tylko patrzyłam przez okno to mi zimno było , a tak zazwyczaj to tez max 30 min pośpi. Jak to powietrze działa na maluchy no nie ;)
Tej nocy zapakowalam mala w spiworek i mam fajne 2 spiworki juz za male :(( niby mamy cieplo w domu ale to male adhd tak sie rozkopuje że ciaglew wstawalam ja przykrywac.
Na czym i pod czym śpią Wasze maluszki? macie poduszkę i kołderkę? bo niby mówią żeby lepiej bez kołderki i poduchy. Więc mała śpi na materacyku i pod kocem. Ale jakoś tak przytulniej by jej było na poduszce pod kołderką :)
Ja tak raz oszukałam młodą jak była taka snieżyca że jak tylko patrzyłam przez okno to mi zimno było , a tak zazwyczaj to tez max 30 min pośpi. Jak to powietrze działa na maluchy no nie ;)
Tej nocy zapakowalam mala w spiworek i mam fajne 2 spiworki juz za male :(( niby mamy cieplo w domu ale to male adhd tak sie rozkopuje że ciaglew wstawalam ja przykrywac.
Na czym i pod czym śpią Wasze maluszki? macie poduszkę i kołderkę? bo niby mówią żeby lepiej bez kołderki i poduchy. Więc mała śpi na materacyku i pod kocem. Ale jakoś tak przytulniej by jej było na poduszce pod kołderką :)
Mój mąż co niedziele stroi małą w sukieneczki żeby już się przyzwyczajała ;) No ale Wiki to prawdziwa modelka :)) Myślę że wszystkie nasze małe wyślemy do programu "TOP MODEL" Niech poznają Dżoanę Krupa :)
Mi macierzyński kończy się 10 stycznia potem zaległy urlop no i do pracy. Urlop na 2011 sobie zostawię na wakacje :)
Mi macierzyński kończy się 10 stycznia potem zaległy urlop no i do pracy. Urlop na 2011 sobie zostawię na wakacje :)
Śpi na materacu, miał już poduszkę, ale nie wiem dlaczego, jak na niej leżał to patrzył się do tyłu, więc zabrałam. Ja mam taki gorąc w mieszkaniu, że sama śpię w koszulce na ramiączkach, a młodemu ubieram na noc pajaca, dostaje kocyk, ale bardziej do wtulenia się w niego niż przykrycia. Jak raz go włożyłam w kombinezon to był cały mokry, także tylko jak jadę do mamy na noc, to mu zabieram bo u niej jest chłodniej
U mnie macierzyński kończy się tak szybko, bo Kostek jest dwa tygodnie po terminie i te dwa tygodnie wliczały mi się już do macierzyńskiego... Ale zapomniałam o tych dwóch tygodniach nowego urlopu i w takim razie z wszystkimi dodatkami kończy mi się 12 stycznia... Dla mnie to szybko..
Przyszła mama - jak Twoje Maleństwo pije z kubka? Sama trzyma czy jak? Dzięki za info w sprawie picia i jedzenia :) Nie ma to jak ekspert pod ręką :))
Przyszła mama - jak Twoje Maleństwo pije z kubka? Sama trzyma czy jak? Dzięki za info w sprawie picia i jedzenia :) Nie ma to jak ekspert pod ręką :))
Panna moja młoda tez jest 2 tyg po terminie i szpital wystawił mi l4 do dnia porodu a macierzyński od dnia porodu. wiec ciekawe dlaczego u Ciebie nie było tak samo...
Moja pensja to tez, no, 1/3 domowego budżetu z tym że my nie mamy kredytu. wiec nie powinno być tak źle. nie będziemy mogli odkładać i za bardzo szaleć ale damy rade. w innym wypadku tez szukałabym pracy od nowego roku...
A propo trzymania kubków itp to moja od jakiegoś czasu łapie butelkę:) oczywiście nie ma tyle siły żeby ją utrzymać ale zawsze ją obejmuje:)
Moja pensja to tez, no, 1/3 domowego budżetu z tym że my nie mamy kredytu. wiec nie powinno być tak źle. nie będziemy mogli odkładać i za bardzo szaleć ale damy rade. w innym wypadku tez szukałabym pracy od nowego roku...
A propo trzymania kubków itp to moja od jakiegoś czasu łapie butelkę:) oczywiście nie ma tyle siły żeby ją utrzymać ale zawsze ją obejmuje:)
Nyzosia, my idziemy na "Spamalot" 11. grudnia :)
Dzieciaczki super, najbardziej mnie rozbawiła fotka małego karollkowego kowboja :D
Wojtek śpi na materacu, w pajacyku, śpiworku i jeszcze kocykiem go przykrywam, u nas jest zimno, rano ok 15-16 stopni...
A my wczoraj mieliśmy super, bezdzieciowy dzień :) Kino, restauracja, romantyczny spacer po starówce :) Super :) A dzieciaki u babci, szczęśliwe, też odpoczęły od rodziców. Za to moje cycki się wymęczyły, bo nie miałam gdzie odciągnąć mleka... W toalecie w restauracji, to miałam jakąś "schizę" że gdzieś jest ukryta kamera a potem na youtube będzie, jak odciągam mleko :P
Przyszła mama, co logopeda- to inne zdanie, ja rozmawiałam z koleżanką logopedką i polecała właśnie kubeczki ze słomką, że to świetne ćwiczenie :) Tośka już prawie rok pije przez słomką i mówi super, bez problemów :) dmucha też extra :D
Tak z ciekawości, poczytałam sobie teraz w necie o piciu przez słomkę i w sumie w większości są pozytywne opinie...
Np.
http://nie-zla-mama.com/index.php/starszaki/387-picie-przez-somk-
http://babyonline.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,6367.html
"Co więcej, dzieciom mającym wady wymowy wręcz zaleca się picie przez słomkę, ponieważ fizjologicznie wymusza to prawidłową pracę mięśni."
"Podczas prawidłowego picia przez słomkę wargi są mocno wysunięte do przodu i zebrane w tzw. „dziubek”. Ich rola polega na ciągłym, szczelnym utrzymaniu rurki w taki sposób, żeby przede wszystkim zassać płyn oraz utrzymać stabilność pozycji. Taki sposób picia wymaga bardzo silnego zaangażowania mięśni (tych, które przebiegają wokół ust, ale również bardziej odległych). To doskonałe ćwiczenie usprawniające mięśnie twarzoczaszki, co wpływa na umiejętność artykułowania dźwięków. Picie przez rurkę kształtuje również inny element rozwojowy, który jest niezbędny podczas mówienia – długość fazy wdechu i wydechu."
i tak dalej...
Przyszła mamo, a jakie argumenty podawali Wam na studiach... dlaczego dzieci pijące przez słomkę mówią ciszej? I mają problemy?
Przepraszam, że się tak dopytuję, ale po prostu po raz pierwszy słyszę, że słomka nie jest ok i chętnie się dowiem czegoś więcej, zawsze warto poszerzyć dzieciową wiedzę :)
Dzieciaczki super, najbardziej mnie rozbawiła fotka małego karollkowego kowboja :D
Wojtek śpi na materacu, w pajacyku, śpiworku i jeszcze kocykiem go przykrywam, u nas jest zimno, rano ok 15-16 stopni...
A my wczoraj mieliśmy super, bezdzieciowy dzień :) Kino, restauracja, romantyczny spacer po starówce :) Super :) A dzieciaki u babci, szczęśliwe, też odpoczęły od rodziców. Za to moje cycki się wymęczyły, bo nie miałam gdzie odciągnąć mleka... W toalecie w restauracji, to miałam jakąś "schizę" że gdzieś jest ukryta kamera a potem na youtube będzie, jak odciągam mleko :P
Przyszła mama, co logopeda- to inne zdanie, ja rozmawiałam z koleżanką logopedką i polecała właśnie kubeczki ze słomką, że to świetne ćwiczenie :) Tośka już prawie rok pije przez słomką i mówi super, bez problemów :) dmucha też extra :D
Tak z ciekawości, poczytałam sobie teraz w necie o piciu przez słomkę i w sumie w większości są pozytywne opinie...
Np.
http://nie-zla-mama.com/index.php/starszaki/387-picie-przez-somk-
http://babyonline.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,6367.html
"Co więcej, dzieciom mającym wady wymowy wręcz zaleca się picie przez słomkę, ponieważ fizjologicznie wymusza to prawidłową pracę mięśni."
"Podczas prawidłowego picia przez słomkę wargi są mocno wysunięte do przodu i zebrane w tzw. „dziubek”. Ich rola polega na ciągłym, szczelnym utrzymaniu rurki w taki sposób, żeby przede wszystkim zassać płyn oraz utrzymać stabilność pozycji. Taki sposób picia wymaga bardzo silnego zaangażowania mięśni (tych, które przebiegają wokół ust, ale również bardziej odległych). To doskonałe ćwiczenie usprawniające mięśnie twarzoczaszki, co wpływa na umiejętność artykułowania dźwięków. Picie przez rurkę kształtuje również inny element rozwojowy, który jest niezbędny podczas mówienia – długość fazy wdechu i wydechu."
i tak dalej...
Przyszła mamo, a jakie argumenty podawali Wam na studiach... dlaczego dzieci pijące przez słomkę mówią ciszej? I mają problemy?
Przepraszam, że się tak dopytuję, ale po prostu po raz pierwszy słyszę, że słomka nie jest ok i chętnie się dowiem czegoś więcej, zawsze warto poszerzyć dzieciową wiedzę :)
Kurde chciałam zmienić suwaczek i zamiast mieć nowy nie mam żadnego:( i nie mogę wstawić bo ciągle każe mi zmienić hasło a nie zmienia suwaczka. o co kama???
Moja też śpi w śpiworku - od urodzenia. I już mam większe śpiworki na później:) dla mnie to rewelacyjny wynalazek.
Ciekawa dyskusja o piciu....
Moja też śpi w śpiworku - od urodzenia. I już mam większe śpiworki na później:) dla mnie to rewelacyjny wynalazek.
Ciekawa dyskusja o piciu....
a tak w ogóle to padam na twarz!! Małej koło 18 zachciało się spać, a ja za wszelką cenę nie chciałam jej dać zasnąć (z nadzieją, że może wtedy prześpi znowu całą noc), więc ona za wszelką cenę próbowała udowodnić mi, że to świetny czas na spanie hmmm a właściwie na płacz- nie płacz to za mało powiedziane- ryk! A ja wyrodna matka tak się z nia mordowałam, że dopiero co zasnęła, a ja tez o niczym innym nie marzę- wymordowana jestem okrutnie! też tak macie, że jak dziecię trochę dłużej płacze to jesteście zmęczone?? bo ja wtedy czuję się jakbym pracowała cały dzień na polu!
Właśnie jesteśmy po kąpaniu Kostka i tez szalał w wodzie, ale zauważyliśmy to przez przypadek - bo dzisiaj miał wyjątkowo dużo wody nalanej. Pływał sobie prawie :) (W sensie ruszania nóżkami i rączkami, bo leży w stelażu wbudowanym). A potem jeszcze pobawiliśmy się z nim na przewijaku - śpiewałam mu piosenkę o wódeczce i dupeczce, bo jakoś mi się zrymowało ;)
Zapomniałam Wam napisać, co nam się wczoraj stało - metalowa przykrywa pieca spadła z niego prosto na wanienkę i razem wpadły do wanny. na szczęście nikogo nie było w wannie, a tym bardziej - nie był to czas kąpieli, bo gdyby był, to nie wiem, czy udałoby nam się uratować Małego... I to we własnym domu takie niebezpieczeństwa :/ Okazało się, że ta przykrywa (ważąca z 5 kilo) była źle założona i dopiero Filip ją poprawnie zamontował. Normalnie, przerażająca wizja, jak to spada na Kostka..
Zapomniałam Wam napisać, co nam się wczoraj stało - metalowa przykrywa pieca spadła z niego prosto na wanienkę i razem wpadły do wanny. na szczęście nikogo nie było w wannie, a tym bardziej - nie był to czas kąpieli, bo gdyby był, to nie wiem, czy udałoby nam się uratować Małego... I to we własnym domu takie niebezpieczeństwa :/ Okazało się, że ta przykrywa (ważąca z 5 kilo) była źle założona i dopiero Filip ją poprawnie zamontował. Normalnie, przerażająca wizja, jak to spada na Kostka..
Ło matko Panna to niezłą przygodę mieliście!!
My mieliśmy podobną. Mamy w sypialni schody na strych i jako że teraz nie chodzimy na strych codziennie to zakrywamy dziurę żeby ciepło nie uciekało do góry niepotrzebnie. Zakrywaliśmy ją kawałkiem pleksi ale ta pleksi była za lekka i przy każdym przeciągu się ruszała. No i kiedyś spadła i się połamała. A obok schodów stoi łóżeczko młodej. Jakby młoda była w łóżeczku to taki kawałek pleksi mógłby ją trafić!!! nawet nie chce myśleć jakby to się mogło skończyć. Teraz mamy taką ciężką płytę - ona nie spadnie!
My mieliśmy podobną. Mamy w sypialni schody na strych i jako że teraz nie chodzimy na strych codziennie to zakrywamy dziurę żeby ciepło nie uciekało do góry niepotrzebnie. Zakrywaliśmy ją kawałkiem pleksi ale ta pleksi była za lekka i przy każdym przeciągu się ruszała. No i kiedyś spadła i się połamała. A obok schodów stoi łóżeczko młodej. Jakby młoda była w łóżeczku to taki kawałek pleksi mógłby ją trafić!!! nawet nie chce myśleć jakby to się mogło skończyć. Teraz mamy taką ciężką płytę - ona nie spadnie!
Super dzieciaczki:)
Ja jestem wykonczona dzis:( nie wiem co malemu jest kolo poludnia 3 godziny na rekach z nim chodzilam ani spac jesc taki ryk az mi stuknieta sasiadka walila w kaloryfer yyyyy
wieczorem to samo:( czy jak zeby wychodza to moze byc az taki ryk?????? normalnie jakby obdzierali ze skory :(
Ja jestem wykonczona dzis:( nie wiem co malemu jest kolo poludnia 3 godziny na rekach z nim chodzilam ani spac jesc taki ryk az mi stuknieta sasiadka walila w kaloryfer yyyyy
wieczorem to samo:( czy jak zeby wychodza to moze byc az taki ryk?????? normalnie jakby obdzierali ze skory :(
panna:
jeśli idziesz na wychowawczy to bierz cały urlop za 2011 bo on zostaje pomniejszony o 1/12 za każdy miesiąc wychowawczego, więc opłaca się go wziąć w całości nawet jak np. we wrześniu wraca się do pracy
Ale u nas wieje - masakra.
U nas będą prawdopodobnie 4 miesiące bez mojej pensji.
To przerażające jak łatwo o wypadek w domu - miejscu które z pozoru jest najbezpieczniejsze.
Nyzosia:
moja tak chlapie że po każdej kąpieli trzeba ścierać wodę w łazience, a mąż ma mokre skarpetki :P - ale sam jest winien skoro tyle wody nalewa :)
jeśli idziesz na wychowawczy to bierz cały urlop za 2011 bo on zostaje pomniejszony o 1/12 za każdy miesiąc wychowawczego, więc opłaca się go wziąć w całości nawet jak np. we wrześniu wraca się do pracy
Ale u nas wieje - masakra.
U nas będą prawdopodobnie 4 miesiące bez mojej pensji.
To przerażające jak łatwo o wypadek w domu - miejscu które z pozoru jest najbezpieczniejsze.
Nyzosia:
moja tak chlapie że po każdej kąpieli trzeba ścierać wodę w łazience, a mąż ma mokre skarpetki :P - ale sam jest winien skoro tyle wody nalewa :)
Uuu... Ale nieprzyjemne przygody :(
Ale u nas też bywają takie akcje... Trzeba uważać i mieć oczy dookoła głowy. Pisałam Wam kilka miesięcy temu o akcji z Tosią, jak spadła z 3 metrów- to tez było w domu (u znajomych) i niby wszystko było pod kontrolą i bezpieczne, a dopiero jak po domu biega dziecko okazuje się, na co trzeba uważać...
Spokojnych, przespanych nocek życzę :)
Mnie coś właśnie napadło i zrobiłam przemeblowanie w pokoju!
Ale u nas też bywają takie akcje... Trzeba uważać i mieć oczy dookoła głowy. Pisałam Wam kilka miesięcy temu o akcji z Tosią, jak spadła z 3 metrów- to tez było w domu (u znajomych) i niby wszystko było pod kontrolą i bezpieczne, a dopiero jak po domu biega dziecko okazuje się, na co trzeba uważać...
Spokojnych, przespanych nocek życzę :)
Mnie coś właśnie napadło i zrobiłam przemeblowanie w pokoju!
No ja właśnie chlapanie odkryłam dzisiaj bo normalnie mąż kąpie młodą. ale teraz chodzi na angielski więc w poniedziałek i środę ja kąpie. no i dzisiaj się z niej uśmiałam.
Ssabinka - albo coś mu jest pod tytułem chore ucho albo zęby. ale ja tez nie wiem jak dziąsełka wyglądają jak zęby idą.
A 3 godziny to dużo czy mało? Bo moja ostatnimi czasy to śpi w sumie w dzień 2 godziny:((( dzisiaj na spacerze spała godzinę a potem miałam pól godzinną przerwę. I to wsio! Ale chodzi spać o 19:30 i wstajemy o 9:)
Ssabinka - albo coś mu jest pod tytułem chore ucho albo zęby. ale ja tez nie wiem jak dziąsełka wyglądają jak zęby idą.
A 3 godziny to dużo czy mało? Bo moja ostatnimi czasy to śpi w sumie w dzień 2 godziny:((( dzisiaj na spacerze spała godzinę a potem miałam pól godzinną przerwę. I to wsio! Ale chodzi spać o 19:30 i wstajemy o 9:)
moja od pół godzinki śpi, jak masz fajnie nyzosia że tak szybko ci idzie młoda spać i to jeszcze do 9 śpi!!! Patrycja zasypia koło 22 zazwyczaj ;/ i do 8 max spi. Ale w dzien to wychodzi ok 5h snu. Ale nie dam rady jej ukrocic tych drzemek bo jak jest zmeczona drze sie w nieboglosy ;/ licze na to ze jak nie bedzie juz przesypiac spacerow to wydluzy sobie nocny sen
ehhh - zmierzyliśmy moją córkę i ..ma już 67 centymetrów :)
Jak zwykle sprawdziłam na siatce centylowej gdzie jest i się okazuje że ona się w niej nie mieści ...- znacznie powyżej 97 centyla ...
Sprawdzałyście czy Wam się to zgadza:http://siatkicentylowe.edziecko.pl ?
Bo waga jak najbardziej 50 centyl a wzrost z kosmosu :P - zgodnie z tabelą 2 miesięczne dziecko - dziewczynka - powinno mieć niecałe 60 cm a nie aż tyle.
Jak zwykle sprawdziłam na siatce centylowej gdzie jest i się okazuje że ona się w niej nie mieści ...- znacznie powyżej 97 centyla ...
Sprawdzałyście czy Wam się to zgadza:http://siatkicentylowe.edziecko.pl ?
Bo waga jak najbardziej 50 centyl a wzrost z kosmosu :P - zgodnie z tabelą 2 miesięczne dziecko - dziewczynka - powinno mieć niecałe 60 cm a nie aż tyle.
u nas córka z nami je obiad :) - na leżaczku :) i jak się cieszy ...
Poza tym ja mam bezobsługowe dziecko (tzn poza karmieniem - które trwa i trwa) i caly dzień bawi się sama na macie ...
Ja na pewno kupuję muzycznego słonia:
http://www.minibobas.pl/lamaze-muzyczny-slonik-p-89.html?manufacturers_id=12
i gąsienicę
http://www.minibobas.pl/lamaze-gasienica-pozytywka-p-91.html?manufacturers_id=12
a z zawieszek waham się pomiędzy:
http://www.minibobas.pl/lamaze-zawieszka-smok-p-90.html?manufacturers_id=12
http://www.minibobas.pl/lamaze-zawieszka-tygrysek-p-178.html?manufacturers_id=12
i nie wiem czy w ogóle kupić bo one dość duże są i nie wiem do czego je przyczepić ...- czy do maty by pasowały ...
Nie wiem gdzie mniejsze można dostać zawieszki bo chciałabym jeszcze coś innego doczepić do maty skoro mała na niej całe dnie spędza ...
Poza tym ja mam bezobsługowe dziecko (tzn poza karmieniem - które trwa i trwa) i caly dzień bawi się sama na macie ...
Ja na pewno kupuję muzycznego słonia:
http://www.minibobas.pl/lamaze-muzyczny-slonik-p-89.html?manufacturers_id=12
i gąsienicę
http://www.minibobas.pl/lamaze-gasienica-pozytywka-p-91.html?manufacturers_id=12
a z zawieszek waham się pomiędzy:
http://www.minibobas.pl/lamaze-zawieszka-smok-p-90.html?manufacturers_id=12
http://www.minibobas.pl/lamaze-zawieszka-tygrysek-p-178.html?manufacturers_id=12
i nie wiem czy w ogóle kupić bo one dość duże są i nie wiem do czego je przyczepić ...- czy do maty by pasowały ...
Nie wiem gdzie mniejsze można dostać zawieszki bo chciałabym jeszcze coś innego doczepić do maty skoro mała na niej całe dnie spędza ...
Patrzę, że popularny jest ten krem nivea, my też go stosujemy.
Annia ja się wybieram na te warsztaty, też dziś byliśmy na rozmowie. Mój mąż pewnie nie będzie mógł wziąć udziału, bo ktoś musi w tym czasie zaopiekować się maluszkiem. Mam tylko nadzieję, że do tej pory Mati nauczy się jeść od niego z butelki, bo jak na razie to kiepsko to idzie :(
Panna nie strasz. U mnie jeszcze chyba jakieś 2 miesiące UM, a później biorę zaległy wypoczynkowy, starczy mi do końca lutego, no a od marca wracam do pracy :( bo bez mojej pensji, to nawet po zaciśnięciu pasa nie da rady :(
Madziulka my też jak na razie bez poduchy i kołderki, tylko śpiworek, ale jak jest chłodniej to przykrywam jeszcze kocem.
Hihi Nyzosiu u nas też kąpielowe szaleństwo, mąż później musi całą łazienkę wycierać i chyba niedługo będzie trzeba wstawiać wanienkę do wanny, bo inaczej utoniemy ;) Najśmieszniejsze jest to, że jak wyjmujemy Mateusza z wanny, jeszcze na przewijaku macha nogami i się wygina, jakby chciał dalej chlapać, tylko już wody brak.
Straszne te Wasze domowe historie, oby było takich niebezpiecznych akcji jak najmniej a najlepiej wcale.
Annia ja się wybieram na te warsztaty, też dziś byliśmy na rozmowie. Mój mąż pewnie nie będzie mógł wziąć udziału, bo ktoś musi w tym czasie zaopiekować się maluszkiem. Mam tylko nadzieję, że do tej pory Mati nauczy się jeść od niego z butelki, bo jak na razie to kiepsko to idzie :(
Panna nie strasz. U mnie jeszcze chyba jakieś 2 miesiące UM, a później biorę zaległy wypoczynkowy, starczy mi do końca lutego, no a od marca wracam do pracy :( bo bez mojej pensji, to nawet po zaciśnięciu pasa nie da rady :(
Madziulka my też jak na razie bez poduchy i kołderki, tylko śpiworek, ale jak jest chłodniej to przykrywam jeszcze kocem.
Hihi Nyzosiu u nas też kąpielowe szaleństwo, mąż później musi całą łazienkę wycierać i chyba niedługo będzie trzeba wstawiać wanienkę do wanny, bo inaczej utoniemy ;) Najśmieszniejsze jest to, że jak wyjmujemy Mateusza z wanny, jeszcze na przewijaku macha nogami i się wygina, jakby chciał dalej chlapać, tylko już wody brak.
Straszne te Wasze domowe historie, oby było takich niebezpiecznych akcji jak najmniej a najlepiej wcale.
Pierwsza:)
Dzisiaj młoda postanowiła potrenować struny głosowe o 5 rano:)) aparat jeden:)
No i po raz kolejny okazało się ze mm na nią nie działa - w sensie na dłuższe spanie. zjadła o 23 i obudziła się już o 2:( ale nic daje jej żeby się przyzwyczajała do czegoś innego:)
I wczytało mi się zdjęcie młodej:)
Dzisiaj młoda postanowiła potrenować struny głosowe o 5 rano:)) aparat jeden:)
No i po raz kolejny okazało się ze mm na nią nie działa - w sensie na dłuższe spanie. zjadła o 23 i obudziła się już o 2:( ale nic daje jej żeby się przyzwyczajała do czegoś innego:)
I wczytało mi się zdjęcie młodej:)
ale fajoska fotka, ile to dzieci zmieszcza do buźki :))
moja mloda dopero wstała, wczoraj napisalam ze spi max do 8 a dzis prawie do 10 hihi :))) ale na pierwsze karmienie obudzila sie o 1 a zawsze o 3 a potem o 5 a o tej 5 nie bylo ostrzezenia "mamo powoli rob mleko" tylko od razu wrzask "mleko" hihi
nilkaa jak masz bezobslugowe dziecko to nie musi spac w dzien :) moja sama pobawi sie i pobedzie moze 5 max 10 min ;/
ta gasienica na allegro kosztuje 39 zl jakby co jeden sprzedawca ma
moja mloda dopero wstała, wczoraj napisalam ze spi max do 8 a dzis prawie do 10 hihi :))) ale na pierwsze karmienie obudzila sie o 1 a zawsze o 3 a potem o 5 a o tej 5 nie bylo ostrzezenia "mamo powoli rob mleko" tylko od razu wrzask "mleko" hihi
nilkaa jak masz bezobslugowe dziecko to nie musi spac w dzien :) moja sama pobawi sie i pobedzie moze 5 max 10 min ;/
ta gasienica na allegro kosztuje 39 zl jakby co jeden sprzedawca ma
Ja kupiłam pod choinkę pieska, co ma w nóżkach trąbki i każda jest inną nutką :) Ale wydaje mi się, że Kostek jest na to zdecydowanie za mały - przez jakiś czas będzie się musiał bawił pieskiem na naszym pośrednictwem ;)
Z Lamaze podoba mi się bardzo gąsienica :)
Moje genialne dziecko posiadło nową, wkurzającą umiejętność - wyjmuje sobie smoczek z buzi, żeby wsadzać sobie łapki ;) Ale nie wyjmuje smoczka za przywieszkę, tylko za tę szeroką część ;)
Madziulka - widzisz, jak się Mała zmienia? Kiedyś to mogłaś pomarzyć o czterech godzinach spokoju..
U nas z obiadem to jest tak, że jak już zrobię i wspólnie usiądziemy do pysznego obiadu z winem (Filip często kupuje wino do obiadu DLA MNIE, choć wie, że ja tylko zamoczę usta, a on sam może wypić resztę...) to Kostek się budzi i zaczyna płakać...
Z Lamaze podoba mi się bardzo gąsienica :)
Moje genialne dziecko posiadło nową, wkurzającą umiejętność - wyjmuje sobie smoczek z buzi, żeby wsadzać sobie łapki ;) Ale nie wyjmuje smoczka za przywieszkę, tylko za tę szeroką część ;)
Madziulka - widzisz, jak się Mała zmienia? Kiedyś to mogłaś pomarzyć o czterech godzinach spokoju..
U nas z obiadem to jest tak, że jak już zrobię i wspólnie usiądziemy do pysznego obiadu z winem (Filip często kupuje wino do obiadu DLA MNIE, choć wie, że ja tylko zamoczę usta, a on sam może wypić resztę...) to Kostek się budzi i zaczyna płakać...
Madziulka, gratulacje dla Pati :D
Ja tez mam fisia zabawkowego na allegro...
Teraz jeszcze kupiłam Odkrywczy Domek Kiddieland (dla Tosi a Wojtek się będzie tym bawił pewnie dopiero za niecały rok...).
A zabawki Lamaze są super! Bardzo mi się podobają, ale nic z tej firmy nie mamy, więc... Muszę kupić coś :D
Ja tez mam fisia zabawkowego na allegro...
Teraz jeszcze kupiłam Odkrywczy Domek Kiddieland (dla Tosi a Wojtek się będzie tym bawił pewnie dopiero za niecały rok...).
A zabawki Lamaze są super! Bardzo mi się podobają, ale nic z tej firmy nie mamy, więc... Muszę kupić coś :D
dodam że łóżeczko w dzień to największe zło dla niej hiih i jak ją tylko wsadzałam to darła się w niebogłosy :))
panna - o tak kiedyś to mogłabym pomarzyć o tym hihi
przyznam że dzieki Nilce też zamowilam tą gasienice :P mam manie kupowania zabawek i rzeczy dla malej i rowniez uwazam ze powinni mi zabrac kompa :))
panna - o tak kiedyś to mogłabym pomarzyć o tym hihi
przyznam że dzieki Nilce też zamowilam tą gasienice :P mam manie kupowania zabawek i rzeczy dla malej i rowniez uwazam ze powinni mi zabrac kompa :))
No, ja żeby pójść na jakiś kompromis, niektóre zabawki (te, które nie powędrują do buzi np. przywieszki dzwoniące) kupuję używane. Właśnie kupiłam z Tiny Love królika i konika za 18 zł (a sam królik kosztuje 33 zł (z dostawą).
Madziulka - no to masz naprawione dziecko do czasu ząbkowania ;) Bardzo się boję ząbków, jak sobie przypomnę nasze kolki... I ząbków już nie załatwię "windim"...
Madziulka - no to masz naprawione dziecko do czasu ząbkowania ;) Bardzo się boję ząbków, jak sobie przypomnę nasze kolki... I ząbków już nie załatwię "windim"...
Panna:
ja z kolei ubranka kupuję używane - nie dość że kilka razy tańsze to jeszcze zdrowsze bo po poprzednich praniach mniej w nich chemii.
Matę, leżaczek, karuzelę też mamy używane. Nic po nich nie widać że nie nowe ... Matę całą wyprałam - łacznie z przywieszkami bo mała wszystko jest w stanie do buzi włożyć :P
Mieszkamy w bloku który ma własne piece - każda klatka ma swój - niestety na ostatnim piętrze - więc nie dość że do nas ciepło nie zawsze dociera, brakuje wody w grzejnikach to jeszcze ucieka przez dach :(
Madziulka - więc teraz już będzie coraz lepiej :)
ja z kolei ubranka kupuję używane - nie dość że kilka razy tańsze to jeszcze zdrowsze bo po poprzednich praniach mniej w nich chemii.
Matę, leżaczek, karuzelę też mamy używane. Nic po nich nie widać że nie nowe ... Matę całą wyprałam - łacznie z przywieszkami bo mała wszystko jest w stanie do buzi włożyć :P
Mieszkamy w bloku który ma własne piece - każda klatka ma swój - niestety na ostatnim piętrze - więc nie dość że do nas ciepło nie zawsze dociera, brakuje wody w grzejnikach to jeszcze ucieka przez dach :(
Madziulka - więc teraz już będzie coraz lepiej :)
cześć...
panna, rozbawił mnie Twój opis obiadu...bo ja mam identycznie Marcel chyba wyczuwa kiedy zarełko jest na stole i robi oczy jak 5 ziko...w niedziele np. spacerowalismy po skwerku i wdreplismy do flauty na placki...usiedlismy, zamówiliśmy, wypilismy herbate...pani niesie placki ryk jak nie wiem co:p
panna, rozbawił mnie Twój opis obiadu...bo ja mam identycznie Marcel chyba wyczuwa kiedy zarełko jest na stole i robi oczy jak 5 ziko...w niedziele np. spacerowalismy po skwerku i wdreplismy do flauty na placki...usiedlismy, zamówiliśmy, wypilismy herbate...pani niesie placki ryk jak nie wiem co:p
Madziulka - ściemniasz :P
Mi ostatnio kuzynka powiedziała, że dziewczynki kolek nie mają :P - mają inaczej rozwinięty układ pokarmowy i kolki męczą tylko chłopców :P
Bodajże ząbkowanie aż tak hardcorowe jak kolki nie jest - przekonamy się ... Mi się do ząbków nie śpieszy - póki co wreszcie piersi mnie nie bolą - nie chcę mieć pogryzionych - bo znów będę chciała rezygnować z kp.
Mi ostatnio kuzynka powiedziała, że dziewczynki kolek nie mają :P - mają inaczej rozwinięty układ pokarmowy i kolki męczą tylko chłopców :P
Bodajże ząbkowanie aż tak hardcorowe jak kolki nie jest - przekonamy się ... Mi się do ząbków nie śpieszy - póki co wreszcie piersi mnie nie bolą - nie chcę mieć pogryzionych - bo znów będę chciała rezygnować z kp.
ja ostatnio słyszałam taką opinię, że każde dziecko swoje musi wypłakać, w takim sensie, że jak np. miało kolki to ząbkowanie przechdzi dzielnie i na odwrót, więc Madziulka jest nadzieja :)
my już po spacerku, ale póki co chodzimy tylko na 1h, chcę mała powoli przyzwyczajać do tego, że coś może w buźkę szczypać (tzn. mróz)
no i na Wiki mm też nie działa- "zatankowałam" ją wczoraj na fulla z nadzieją, że w końcu się naprawi i znowu zacznie całe noce przesypiać (no i przeciez nie dałam jej zasnąć na wieczorną drzemkę) i na nic me trudy- ierwsza pobudka już o 24- kurcze zdążyłam dopiero co do łóżka się położyć :/ potem 1:30 i dalej od 3 do 5:30 nie spała.
o 7 wzięłam ją do nas do łóżka i bogu dzięki dała mi pospać do 9!
naparawdę zachodze w głowę co jej jest??? przeciez od dawna przesypiała całe noce, bez żadnej pobudki :/
my już po spacerku, ale póki co chodzimy tylko na 1h, chcę mała powoli przyzwyczajać do tego, że coś może w buźkę szczypać (tzn. mróz)
no i na Wiki mm też nie działa- "zatankowałam" ją wczoraj na fulla z nadzieją, że w końcu się naprawi i znowu zacznie całe noce przesypiać (no i przeciez nie dałam jej zasnąć na wieczorną drzemkę) i na nic me trudy- ierwsza pobudka już o 24- kurcze zdążyłam dopiero co do łóżka się położyć :/ potem 1:30 i dalej od 3 do 5:30 nie spała.
o 7 wzięłam ją do nas do łóżka i bogu dzięki dała mi pospać do 9!
naparawdę zachodze w głowę co jej jest??? przeciez od dawna przesypiała całe noce, bez żadnej pobudki :/
Taaa. Mi babka od laktacji mówiła, że jak karmię piersią, to niemożliwe, żeby młody miał kolki... To jakieś zabobony. Jakoś nie wierzę, że dziewczynki mają inne jelita niż chłopcy.
No i to samo u nas z dysplazją - dysplazję mają głównie dziewczynki, a u nas dysplazja prawie do końca skali ;)
Nilkaa - ciuszki też kupuję używane (jak są nowe, to znaczy, że były prezentem) i nie wiem, o co chodzi, ale te używane mniej mi się niszczą niż te nowe... A młody "chodzi" w nich równie często.
Karuzela, łóżeczko, mata, huśtawka.. wszystko używane ;) Tylko kilka zabawek i książeczkę Tiny Love ma nową. I ze wszystkich rzeczy jestem bardzo zadowolona :) Współczuję z tym zimnem - podobna zima ma być sroga... U nas też ogrzewanie na gaz (każde mieszkanie ma swój piec). Więc będzie srogo i drogo ;)
No i to samo u nas z dysplazją - dysplazję mają głównie dziewczynki, a u nas dysplazja prawie do końca skali ;)
Nilkaa - ciuszki też kupuję używane (jak są nowe, to znaczy, że były prezentem) i nie wiem, o co chodzi, ale te używane mniej mi się niszczą niż te nowe... A młody "chodzi" w nich równie często.
Karuzela, łóżeczko, mata, huśtawka.. wszystko używane ;) Tylko kilka zabawek i książeczkę Tiny Love ma nową. I ze wszystkich rzeczy jestem bardzo zadowolona :) Współczuję z tym zimnem - podobna zima ma być sroga... U nas też ogrzewanie na gaz (każde mieszkanie ma swój piec). Więc będzie srogo i drogo ;)
Hej hej,
Taaa dziewczynki nie mają kolek .... a to ciekawe:)
Ja jestem mega wyrodną matką bo młoda ma prawie wszystko używane - i ubranka i zabawki:) jak podliczyłam ostatnio ile dałam za leżaczek, świat odkryć i kolej to za tą całą kwotę kupiłabym tylko świat odkryć!! ten kojec co mam kosztuje 350 zł!! chyba zwariowali!!!
Taaa dziewczynki nie mają kolek .... a to ciekawe:)
Ja jestem mega wyrodną matką bo młoda ma prawie wszystko używane - i ubranka i zabawki:) jak podliczyłam ostatnio ile dałam za leżaczek, świat odkryć i kolej to za tą całą kwotę kupiłabym tylko świat odkryć!! ten kojec co mam kosztuje 350 zł!! chyba zwariowali!!!
A ja tu czytam i czytam mlody na macie bawil sie i tak zerkam a on na brzuszku nie wiem jak to zrobil ale pierwszy raz sie przewrocil tylk raczka zostala i nie umie jej wyciagnac. ale superrrrrrrrrrrrrrr :) fajne jakby to powtorzyl to bym wiedziala ze to nie przypadek.
Wszystkiego naj naj dla Wojtusia :)
Wszystkiego naj naj dla Wojtusia :)
Wszystkiego naj dla Wojtusia :)
Ssabinka, widzę, że nasze maluchy idą podobnie rozwojowo, gratulację za brzuszek i zobaczysz, że szybko powtórzy, mój przez 3tyg tak się rozkręcił, że tylko na brzuszku :) a na początku się ze mną bawił w kotka i myszkę, bo nie mogłam podpatrzeć jak się przewraca :P zawsze to robił jak nie patrzyłam ;-)
My też mamy wszystkie zabawki używane i większość ubranek
Ssabinka, widzę, że nasze maluchy idą podobnie rozwojowo, gratulację za brzuszek i zobaczysz, że szybko powtórzy, mój przez 3tyg tak się rozkręcił, że tylko na brzuszku :) a na początku się ze mną bawił w kotka i myszkę, bo nie mogłam podpatrzeć jak się przewraca :P zawsze to robił jak nie patrzyłam ;-)
My też mamy wszystkie zabawki używane i większość ubranek
No właśnie - nowe zabawki i ubranka są tak drogie że naprawdę szkoda na nie kasy -bo przecież dzieci tylko chwilę je ponoszą.
Panna - a o tym, że te ubranka się mniej niszczą też czytałam - zasada jest prosta - inni sprzedają (oddają) te które im się nie zużyły - czyli były naprawdę dobrej jakości ...
Ehh- u nas zawsze sporo płacimy za ogrzewanie - ale takich przekrętów to jeszcze nie było :(. Jak się nie poprawi to przeprowadzimy się na zimę do redy i już :P Tam nie dość że grosze płacę za ogrzewanie to jeszcze jest super ciepło.
Z tymi kolkami to beka ... Jak tylko to usłyszałam to o Was pomyślałam i wiedziałam jaka to bzdura :P
Ostatnio ktoś z kolei nam powiedział, że nie można stawać za dzieckiem bo dostanie zeza :P
Sprawdziliśmy to w necie - bodajże czasami neurolodzy tak zalecają w szczególnych przypadkach - w innych nie ma to żadnego znaczenia. A na pewno zeza nie spowoduje :P
Panna - a o tym, że te ubranka się mniej niszczą też czytałam - zasada jest prosta - inni sprzedają (oddają) te które im się nie zużyły - czyli były naprawdę dobrej jakości ...
Ehh- u nas zawsze sporo płacimy za ogrzewanie - ale takich przekrętów to jeszcze nie było :(. Jak się nie poprawi to przeprowadzimy się na zimę do redy i już :P Tam nie dość że grosze płacę za ogrzewanie to jeszcze jest super ciepło.
Z tymi kolkami to beka ... Jak tylko to usłyszałam to o Was pomyślałam i wiedziałam jaka to bzdura :P
Ostatnio ktoś z kolei nam powiedział, że nie można stawać za dzieckiem bo dostanie zeza :P
Sprawdziliśmy to w necie - bodajże czasami neurolodzy tak zalecają w szczególnych przypadkach - w innych nie ma to żadnego znaczenia. A na pewno zeza nie spowoduje :P
To takie babcine mądrości - niektóre się sprawdzają, inne są zupełnie bzdurne (np. nie wychodź z dzieckiem na spacer do momentu ochrzczenia go)..
Co do ubranek. Ta teoria oczywiście ma sens, ale mam np. śpiochy używane z Mothercare i nowe z tej samej firmy. Zgadnijcie, które się zmechaciły i wyglądają na starsze? :P A w obu 100 proc. bawełny...
Co do ubranek. Ta teoria oczywiście ma sens, ale mam np. śpiochy używane z Mothercare i nowe z tej samej firmy. Zgadnijcie, które się zmechaciły i wyglądają na starsze? :P A w obu 100 proc. bawełny...
Jak narazie nie powtorzyl hm,,,,, moze to przypadek???
myslalam o jeszcze jednej macie dla Fifiego, bo mamy taka mala zwykla. Jaka polecacie????
Co do Lamaze to my mamy dwie przywieszki ptaszka i zyrafe oby dwie fajne i maly sie nimi bawi bo maja roznnego typu materialu dzwiku i koloru, mamy tez taka roletke do auta z palakiem z zabawkami, ale narazie maly w aucie tyko spi :P
myslalam o jeszcze jednej macie dla Fifiego, bo mamy taka mala zwykla. Jaka polecacie????
Co do Lamaze to my mamy dwie przywieszki ptaszka i zyrafe oby dwie fajne i maly sie nimi bawi bo maja roznnego typu materialu dzwiku i koloru, mamy tez taka roletke do auta z palakiem z zabawkami, ale narazie maly w aucie tyko spi :P
Ja mam z tiny love kick & discover - bardzo fajny ten panel z lusterkiem i muzyczką do zabawi i można go odczepić i przyczepić np. w samochodzie, albo zabrać z sobą bez maty np. do dziadków ;)
http://allegro.pl/mata-tiny-love-kick-discover-promocja-i1325881064.html tak wygląda
http://allegro.pl/mata-tiny-love-kick-discover-promocja-i1325881064.html tak wygląda
u nas też ubranka używane, zabawki też, teraz nowe kupilam lamaze a niech ma na świeta :P pod domem mam fajny lumek gdzie są same markowe rzeczy i jakie dobre gatunkowo!!! także ja też wyrodna matka :))
Pati poszła na drzemke mam nadzieje że troszkę pośpi - tak się chichrała jak ją po cycuchach całowałam :))) na cały głos hihi ależ te nasze dzieciaczki są fajne :))
Moja matą dalej nie zainteresowana :/ czasem brak mi pomysłu na zabawy, ale wyjme dziś mate fp może bardziej jej sie spodoba niz canpola. Maty też mam używane, po chrzesniaku, druga od forumki kupilam
Pati poszła na drzemke mam nadzieje że troszkę pośpi - tak się chichrała jak ją po cycuchach całowałam :))) na cały głos hihi ależ te nasze dzieciaczki są fajne :))
Moja matą dalej nie zainteresowana :/ czasem brak mi pomysłu na zabawy, ale wyjme dziś mate fp może bardziej jej sie spodoba niz canpola. Maty też mam używane, po chrzesniaku, druga od forumki kupilam
http://allegro.pl/fisher-price-mata-edukacyjna-rainforest-kubus-p-i1333327306.html my mamy taka Emi jest zadowolona ;)
ja mam tropikalną wyspę tiny love - jak dla mnie ta jest najlepsza :) - ale nawet używana kosztuje około 100 zł ...
Ja się właśnie zastanawiam nad przyrządem gimnastycznym: http://www.inkopol.pl/p/pl/260/chicco+play+gym+duo+przyrzad+gimnastyczny+2w1.html
jedna forumka sprzedaje - ale nie wiem czy to się przyda ...
Ja się właśnie zastanawiam nad przyrządem gimnastycznym: http://www.inkopol.pl/p/pl/260/chicco+play+gym+duo+przyrzad+gimnastyczny+2w1.html
jedna forumka sprzedaje - ale nie wiem czy to się przyda ...
ja polecam to u nas za pierwszym razem dlugo sluzylo http://allegro.pl/little-tikes-muzyczny-ogrodek-zabaw-5w1-kulk-1621-i1325178371.html
Hej. Mała się zmienia. Ja tam nie widzę podobieństwa ani do siebie ani do Rafała, ani do listonosza... :)
Moja w piątek 26.11.2010 ważyła 5290. Póki co jest mega grzeczna. Zmieniliśmy jej trochę plan wieczoru. Kąpiemy zamiast o 21 to o 20 i o 21 malutka już lula w łóżeczku i odpuściła sobie karmienie o 23 więc jak zje po 20 to budzi się ok 2 w nocy potem 5 i ok 8. W ciągu dnia zajmuje się sama sobą raz na macie raz w leżaczku i tak na zmianę.
Moja w piątek 26.11.2010 ważyła 5290. Póki co jest mega grzeczna. Zmieniliśmy jej trochę plan wieczoru. Kąpiemy zamiast o 21 to o 20 i o 21 malutka już lula w łóżeczku i odpuściła sobie karmienie o 23 więc jak zje po 20 to budzi się ok 2 w nocy potem 5 i ok 8. W ciągu dnia zajmuje się sama sobą raz na macie raz w leżaczku i tak na zmianę.
książeczkę mam od dawna :) - pamiętam jeszcze jak pisałaś że Kostek się nią nie interesuje a moja córa cały czas się w nią wpatrywała :P
Książeczka to podstawa :) - też tu na forum kupiłam :).
Ja mam dokładnie jak Anetka :) - dlatego już myślę o kolejnym dziecku :) - szkoda tylko że mężowi pomysł trójki nie przypada do gustu :(.
Książeczka to podstawa :) - też tu na forum kupiłam :).
Ja mam dokładnie jak Anetka :) - dlatego już myślę o kolejnym dziecku :) - szkoda tylko że mężowi pomysł trójki nie przypada do gustu :(.
Brr zimno!! DObrze być w ciepłym domku i nie musieć nigdzie wychodzić :)
My dzisiaj byłysmy na spacerku w chuście!! :)) Mati zasnęła zanim zamknęłam drzwi od domu :) Tylko troszkę zmarzły jej stópki i muszę wymyśleć jakiś patent :)
Chyba na czas zimy pożegnam się z wózkiem ;)
A w buziaku mojego Maleństwa zagościła druga jedynka!! Szok!!
:))
Jakieś dziwne te wtorki bez Usta Usta.. :(
My dzisiaj byłysmy na spacerku w chuście!! :)) Mati zasnęła zanim zamknęłam drzwi od domu :) Tylko troszkę zmarzły jej stópki i muszę wymyśleć jakiś patent :)
Chyba na czas zimy pożegnam się z wózkiem ;)
A w buziaku mojego Maleństwa zagościła druga jedynka!! Szok!!
:))
Jakieś dziwne te wtorki bez Usta Usta.. :(
Ajcia ja kiedyś ubierałam się w polar na młodą w chuście - to chroniło jej stópki.
Ja jakoś nie jestem przekonana do chusty w takie zimno ale to pewnie dlatego że kiedyś przeziębiłam młodą właśnie w chuście:(
Ja tam lubię wózek...
Ajcia a jaką masz chustę? bo ja mam elastyczną i boli mnie już kręgosłup jak nosze mała a w sumie młoda nie jest ciężka bo waży około 7 kg. i nie wiem czy to kwestia chusty, złego wiązania czy może mojego kręgosłupa...
I ostatnio wymyśliłam że zamiast chusty tkanej kupie nosidło mei tai. coś czuje że ono mi bardziej posłuży niż chusta.
Ja jakoś nie jestem przekonana do chusty w takie zimno ale to pewnie dlatego że kiedyś przeziębiłam młodą właśnie w chuście:(
Ja tam lubię wózek...
Ajcia a jaką masz chustę? bo ja mam elastyczną i boli mnie już kręgosłup jak nosze mała a w sumie młoda nie jest ciężka bo waży około 7 kg. i nie wiem czy to kwestia chusty, złego wiązania czy może mojego kręgosłupa...
I ostatnio wymyśliłam że zamiast chusty tkanej kupie nosidło mei tai. coś czuje że ono mi bardziej posłuży niż chusta.
Ja mam dwie. Elastyka rozciągliwego i elastyka bawełnianego, który niezbyt się rozciąga i jest grubszy.
Małą wkładam pod moją kurtkę, myślę, że muszę kupić dla niej jakieś getry.
U nas w wózku często płacz :( i pomaga tylko wyjęcie z wózka i przytulenie. A w taka pogodę wyjęcie ciepłego ciałka z wózka na mróz = przeziębienie gwarantowane. W chuście śpi jak aniołek ;)
Małą wkładam pod moją kurtkę, myślę, że muszę kupić dla niej jakieś getry.
U nas w wózku często płacz :( i pomaga tylko wyjęcie z wózka i przytulenie. A w taka pogodę wyjęcie ciepłego ciałka z wózka na mróz = przeziębienie gwarantowane. W chuście śpi jak aniołek ;)
Co do mei taia to Yecth ma największe doświadczenie, bo nosi w nim Tośkę już od jakiegoś czasu. Ale dziecko musi już bardzo stabilnie trzymać główkę, tyle wiem. Dla mnie też mei tai wygląda super!
Ja na razie noszę Kostka w tkanej po domu - jest mi w niej wygodniej. Minus tkanej w porównaniu do elastyka to to, że kiedy chcę wyciągnąć młodego, to muszę rozwiązywać chustę, a w elastyku to wkładam i wyciągam i wkładam ile chce. Dlatego na wypady po sklepach - tylko chusta. Na szczepienia, tylko chusta :)
Moje dziecko jest akurat bardzo pro-chustowe i czasami myślę, że anty-wózkowe ;)
Ajcia - a jakie butki zakładasz małej? Ja mam takie cieplutkie zimowe z Cocodrillo (takie kozaki w sumie) i wydaje mi się, że mu ciepło w nich. No i nogi oczywiście pod kurtką zimową :)
Ja na razie noszę Kostka w tkanej po domu - jest mi w niej wygodniej. Minus tkanej w porównaniu do elastyka to to, że kiedy chcę wyciągnąć młodego, to muszę rozwiązywać chustę, a w elastyku to wkładam i wyciągam i wkładam ile chce. Dlatego na wypady po sklepach - tylko chusta. Na szczepienia, tylko chusta :)
Moje dziecko jest akurat bardzo pro-chustowe i czasami myślę, że anty-wózkowe ;)
Ajcia - a jakie butki zakładasz małej? Ja mam takie cieplutkie zimowe z Cocodrillo (takie kozaki w sumie) i wydaje mi się, że mu ciepło w nich. No i nogi oczywiście pod kurtką zimową :)
Jakby któraś planowała kupić kubek doidy - to polecam dziś :)
http://allegro.pl/doidy-cup-1-grudnia-dzien-darmowej-dostawy-i1348022795.html
A myśmy wczoraj mieli gości i mała - może marudna nie była - tylko nie taka wesoła jak zwykle. Okazało się - tak myślę - że ona już tak zmęczona była - zasnęła kilka minut po rozpoczęciu wieczornego jedzenia, biedaczka :(
http://allegro.pl/doidy-cup-1-grudnia-dzien-darmowej-dostawy-i1348022795.html
A myśmy wczoraj mieli gości i mała - może marudna nie była - tylko nie taka wesoła jak zwykle. Okazało się - tak myślę - że ona już tak zmęczona była - zasnęła kilka minut po rozpoczęciu wieczornego jedzenia, biedaczka :(
Hej dziewczyny, no niezla zima juz jest, jeszcze śnegu w Trójmieście brakuje:P
Mam pytanie, jak u Was z wychodzeniem na spacery w taki mróz????
Wczoraj moja siostra była ze swoją malutką 6 mies. córcia u lekarza, i doktórka powiedziała jej ze lepiej nie wychodzić z takimi maluszkami jak jest już -10 i poniżej, chyba że na kilka minut i z powrotem, no i odradziła jej używania na taki mróz kremu nivea na każda pogode tylko kazała smarować buźke oliwą z oliwek bądz jakąs oliwką gdyz lepiej natłuszcza skórę:/ i czym tu się teraz sugerować??>:/:/
Mam pytanie, jak u Was z wychodzeniem na spacery w taki mróz????
Wczoraj moja siostra była ze swoją malutką 6 mies. córcia u lekarza, i doktórka powiedziała jej ze lepiej nie wychodzić z takimi maluszkami jak jest już -10 i poniżej, chyba że na kilka minut i z powrotem, no i odradziła jej używania na taki mróz kremu nivea na każda pogode tylko kazała smarować buźke oliwą z oliwek bądz jakąs oliwką gdyz lepiej natłuszcza skórę:/ i czym tu się teraz sugerować??>:/:/
czy młody lubi imprzey? hm..zobaczymy jutro jak na duzą ilość osób zareaguje...peffnie rykiem....boziu czasem mam juz dość tych histerii..
a ten potem wystawi te swoje dziąsłą z usmiechem od ucha do ucha...i zapominam o wszystkich przebojach...
apropos wstawania w nocy...to znajomi męża maja synka miecha starszego od naszego...i mówia to samo ze dziecko juz piknie spało..z jedna pobudka i nagle buuum nie wiadomo kiedy budzi sie co 2 godziny o 24, 2,4,6 identycznie jak moj mały...tylko moj jeszcze o 22 potrafi wstać...cos w tym jest ze dzieci pieknie spia i nagle sie tak rezregulowują...:(
a ten potem wystawi te swoje dziąsłą z usmiechem od ucha do ucha...i zapominam o wszystkich przebojach...
apropos wstawania w nocy...to znajomi męża maja synka miecha starszego od naszego...i mówia to samo ze dziecko juz piknie spało..z jedna pobudka i nagle buuum nie wiadomo kiedy budzi sie co 2 godziny o 24, 2,4,6 identycznie jak moj mały...tylko moj jeszcze o 22 potrafi wstać...cos w tym jest ze dzieci pieknie spia i nagle sie tak rezregulowują...:(
gwiazdus mi lekarka tak samo mowila na temat tego kremu na kazda pogode w sumie powiedziala ze jak jest na kazda czyli na zadna - my uzywamy do buzi mustela na zime
co to kubkow to ja jednak wole przechodzic to etapami i na poczatku chcialam kupic taki ze wzgledu na latwosc trzymania go i ze ma ustnik taki ze picie samo nie leci tylko trzeba ssac http://allegro.pl/momma-o-kubek-niekapek-nowosc-4m-plus-gratis-i1338080523.html
co to kubkow to ja jednak wole przechodzic to etapami i na poczatku chcialam kupic taki ze wzgledu na latwosc trzymania go i ze ma ustnik taki ze picie samo nie leci tylko trzeba ssac http://allegro.pl/momma-o-kubek-niekapek-nowosc-4m-plus-gratis-i1338080523.html
Potwierdzam- Mei Tai tylko dla siedzących maluchów, czyli od ok. 7-8 miesiąca. Mei Tai trzeba też dopasować do wzrostu i wymiarów mamy i malucha, najlepiej szyć na zamówienie- w razie czego mam parę fajnych namiarów na babeczki zajmujące się szyciem Mei-Tajków :)
Ja bardziej lubię mejtajka niż chustę. Szybciej, wygodniej i nawet lepiej mi się nosi prawie 11 kilową Tośkę niż niespełna 7kilowego Wojtka. Na plecach- rewelacja! Jak plecak, tylko że jeszcze wygodniej, bo się fajnie ciężar ciała dziecka rozkłada :)
My się jeszcze pobujamy trochę w elastyku i od razu w mejtajka wskakujemy z Wojtkiem.
A co do grzechotek... To ich się chyba nie wygotowuje tylko wyparza...? Czyli zalewa wrzątkiem. (też kiedyś zrobiłam ten błąd) Chciałam wygotować Fridę :) I jedna albo dwie części się z lekka stopiły :P
Ja bardziej lubię mejtajka niż chustę. Szybciej, wygodniej i nawet lepiej mi się nosi prawie 11 kilową Tośkę niż niespełna 7kilowego Wojtka. Na plecach- rewelacja! Jak plecak, tylko że jeszcze wygodniej, bo się fajnie ciężar ciała dziecka rozkłada :)
My się jeszcze pobujamy trochę w elastyku i od razu w mejtajka wskakujemy z Wojtkiem.
A co do grzechotek... To ich się chyba nie wygotowuje tylko wyparza...? Czyli zalewa wrzątkiem. (też kiedyś zrobiłam ten błąd) Chciałam wygotować Fridę :) I jedna albo dwie części się z lekka stopiły :P
Co do spacerów to ja dzisiaj odpuszczam. jutro mamy szczepienie nie chce jej załatwić. Inaczej bym poszła na jakieś pół godziny.
Ale w nocy było -12!!! aż mi temperatura w domu spadła o 3 stopnie. ale zaraz się nagrzeje bo słonko świeci:)
A co do kremów to nivea chyba właśnie jest ok bo nie zawiera wody. A to o to właśnie chyba chodzi żeby nie smarować kremem z wodą na taką pogodę.
Ale w nocy było -12!!! aż mi temperatura w domu spadła o 3 stopnie. ale zaraz się nagrzeje bo słonko świeci:)
A co do kremów to nivea chyba właśnie jest ok bo nie zawiera wody. A to o to właśnie chyba chodzi żeby nie smarować kremem z wodą na taką pogodę.
hehe - no właśnie ja się zdziwiłam wczoraj i zaniepokoiłam :P - bo ja tylko smoczki gotowałam ...
Resztę tylko myłam dokładnie w wodzie z mydłem ( na razie mała nic nie wsadza do buzi) - nawet nie brałam pod uwagę aby wszystko gotować ...
No - ale mi się wydaje że nie ma co przesadzać ze sterylnością - potem tylko alergie powstają ...
Resztę tylko myłam dokładnie w wodzie z mydłem ( na razie mała nic nie wsadza do buzi) - nawet nie brałam pod uwagę aby wszystko gotować ...
No - ale mi się wydaje że nie ma co przesadzać ze sterylnością - potem tylko alergie powstają ...
hej hej ale pikna mroźna zima:))) idziecie na spacer???
ja teraz tylko przelewam wrzątkiem grzechotki i wsio, a butelki wyparzam tzn mam sterylizator wiec tylko wkladam i wyjmuje :P
moja młoda dziś spała piknie do 5 ( można uznać ze przespała noc bo 5 to niby rano - choc dla srodek nocy :))) i spalysmy do 9 pięknie wyspana jestem :D
chyba pojde za tłumem i tez zamowie ten kubeczek, a co to w ogole za cacko jest?? 22 zl to wcale nie malo jak za kubek czy sie myle??
ja teraz tylko przelewam wrzątkiem grzechotki i wsio, a butelki wyparzam tzn mam sterylizator wiec tylko wkladam i wyjmuje :P
moja młoda dziś spała piknie do 5 ( można uznać ze przespała noc bo 5 to niby rano - choc dla srodek nocy :))) i spalysmy do 9 pięknie wyspana jestem :D
chyba pojde za tłumem i tez zamowie ten kubeczek, a co to w ogole za cacko jest?? 22 zl to wcale nie malo jak za kubek czy sie myle??
ja wyparzam raz w tyg a tak to pod biezaca woda myje :)
Nasza Emilka zaczela pelzac do tylu :)
zaczynam byc coraz bardziej zzadowolona z 3 dzieci niz do tej pory - emilka potrafi cieszyc sie z tak banalnych rzeczy jak skakania chlopakow z pudla na podloge ze az nie wyobrazam sobie bym miala miec mniej niz 3 dzieci
Nasza Emilka zaczela pelzac do tylu :)
zaczynam byc coraz bardziej zzadowolona z 3 dzieci niz do tej pory - emilka potrafi cieszyc sie z tak banalnych rzeczy jak skakania chlopakow z pudla na podloge ze az nie wyobrazam sobie bym miala miec mniej niz 3 dzieci
mjakmama - ja właśnie tak sobie wyobrażam dwójkę/trójkę dzieci - że to najmłodsze będzie trochę zajęte obserwowaniem czy zabawą starszych. Ja już chcę mieć drugie :) Tylko właściwie wolałabym dwuletnią różnicę wieku. Ale zobaczymy, co los przyniesie :)
Żeby nie było, że mam grzeczne dziecko - co to, to nie. Ale jakoś staram się myśleć pragmatycznie. Chciałabym się z drugim wyrobić przed 30 :)
Żeby nie było, że mam grzeczne dziecko - co to, to nie. Ale jakoś staram się myśleć pragmatycznie. Chciałabym się z drugim wyrobić przed 30 :)
Byłam na spacerku ale nas wymroziło :)
Posmarowałam się kremem nivea na każdą pogodę żeby wypróbować na sobie jak on działa i wg mnie to faktycznie krem do wszystkiego i do niczego.... Mroziło mi policzki chyba jeszcze bardziej niż gdybym nie miała żadnego kremu muszę zastanowić się nad jakimś porządnym kremem dla małej na te mrozy...
No ja zawsze chciałam mieć 5 dzieci :) najpierw trójkę rok po rok a później po iluś latach kolejne najlepiej bliźniaki :)
Dziś przyjeżdża do nas projektant w sprawie naszego domku :) Ale się cieszę oby przez zimę dało się dokończyć papiery i na wiosnę ruszyć z kopyta :))
Posmarowałam się kremem nivea na każdą pogodę żeby wypróbować na sobie jak on działa i wg mnie to faktycznie krem do wszystkiego i do niczego.... Mroziło mi policzki chyba jeszcze bardziej niż gdybym nie miała żadnego kremu muszę zastanowić się nad jakimś porządnym kremem dla małej na te mrozy...
No ja zawsze chciałam mieć 5 dzieci :) najpierw trójkę rok po rok a później po iluś latach kolejne najlepiej bliźniaki :)
Dziś przyjeżdża do nas projektant w sprawie naszego domku :) Ale się cieszę oby przez zimę dało się dokończyć papiery i na wiosnę ruszyć z kopyta :))
No, u nas też były najgorsze dwa miesiące, potem było już "mniej źle" ;)
A najdziwniejsze jest to, że ja wcale nie jestem taką fajną mamą. Tzn - nie jestem taka ciu-ciu-ciu tylko raczej taka cholera. I Młodego najchętniej traktowałabym już jak dorosłego człowieka ;) Sama nie wiem, skąd u mnie pęd do dzieci :)
Do 30 mam jeszcze 3 lata, dwa tygodnie i jeden dzień ;) Nie wiem, co mnie z tą trzydziestką w sumie ciśnie, chyba chcę mieć ten najgorszy okres za sobą ;)
A najdziwniejsze jest to, że ja wcale nie jestem taką fajną mamą. Tzn - nie jestem taka ciu-ciu-ciu tylko raczej taka cholera. I Młodego najchętniej traktowałabym już jak dorosłego człowieka ;) Sama nie wiem, skąd u mnie pęd do dzieci :)
Do 30 mam jeszcze 3 lata, dwa tygodnie i jeden dzień ;) Nie wiem, co mnie z tą trzydziestką w sumie ciśnie, chyba chcę mieć ten najgorszy okres za sobą ;)
Ło matko co ja widzę? 3,4,5 dzieci???? wow szalejecie dziewczyny...
Choć ja z tych co się na 3 piszę:)
Ja z drugim już przed 30 się nie wyrobię:) Z pierwszym mi się ledwo udało! A też bym chciała mieć takie 2-3 lata różnicy między dziećmi. Najlepiej jak za drugim razem by nam się bliźnięta trafiły bo za 4 czy więcej lat to będę się bała rodzić dzieci:(
Choć ja z tych co się na 3 piszę:)
Ja z drugim już przed 30 się nie wyrobię:) Z pierwszym mi się ledwo udało! A też bym chciała mieć takie 2-3 lata różnicy między dziećmi. Najlepiej jak za drugim razem by nam się bliźnięta trafiły bo za 4 czy więcej lat to będę się bała rodzić dzieci:(
hej :)) ale zimno !:/ tez słyszałam że nie powinno się przy -10C wychodzić ale z drugiej strony mały spacer nie zaszkodzi ;) inaczej chyba oszaleje w domu !
u nas ząbkowanie ;((( Boże co za koszmar ! idą jej 2 zęby na raz na dole, jak ona marudzi !!! mam ochotę normalnie wyjść z domu ;( wszystko pcha do buzi i krzyczy, smoka nauczyła się sama wyciągać i wkładać i kreci nim po dziąsłach ;/ widać ze się meczy strasznie ;( dziewczyny czym smarujecie dziąsła ? mi ma coś ciotka przywieść ale zanim to zrobi to mina 3 tyg a my oszalejemy ;(
co do picia ze słomki to mnie nie uczyli na studiach i w praktyce ze to dobry pomysł itp...oczywiście mówię tu o maluchu a nie dziecku np 3 letnim, słomka jest bardzo pomocna gdy widać ze dziecko np nie potrafi dmuchać albo słabo mu to idzie
mogę Wam polecić super ćwiczenie/zabawę z takim maluszkiem jak nasze kładziecie dziecko na wprost Waszej twarzy i otwieracie buzie i ruszacie językiem tak by maluch widział co nim robicie, on będzie to z czasem coraz lepiej naśladował, na początku śmiesznie to dzieciakom wychodzi ale to super ćwiczenie na buźkę i język dziecka :)
tez stosuje krem nivea
a ja nie mam okresu...( spóźnia mi się 2 tyg nie wiem co jest ;(
u nas ząbkowanie ;((( Boże co za koszmar ! idą jej 2 zęby na raz na dole, jak ona marudzi !!! mam ochotę normalnie wyjść z domu ;( wszystko pcha do buzi i krzyczy, smoka nauczyła się sama wyciągać i wkładać i kreci nim po dziąsłach ;/ widać ze się meczy strasznie ;( dziewczyny czym smarujecie dziąsła ? mi ma coś ciotka przywieść ale zanim to zrobi to mina 3 tyg a my oszalejemy ;(
co do picia ze słomki to mnie nie uczyli na studiach i w praktyce ze to dobry pomysł itp...oczywiście mówię tu o maluchu a nie dziecku np 3 letnim, słomka jest bardzo pomocna gdy widać ze dziecko np nie potrafi dmuchać albo słabo mu to idzie
mogę Wam polecić super ćwiczenie/zabawę z takim maluszkiem jak nasze kładziecie dziecko na wprost Waszej twarzy i otwieracie buzie i ruszacie językiem tak by maluch widział co nim robicie, on będzie to z czasem coraz lepiej naśladował, na początku śmiesznie to dzieciakom wychodzi ale to super ćwiczenie na buźkę i język dziecka :)
tez stosuje krem nivea
a ja nie mam okresu...( spóźnia mi się 2 tyg nie wiem co jest ;(
patrzylyscie juz na http://www.dziendarmowejdostawy.pl/ usilnie chce cos kupic na poprawe humoru a tyle tych skelpow jest ze az oczy bola
Morela - fajnie, że będziesz na warsztatach. My wybieramy sie razem z mężem, a małgo odstawiamy do teściowej. Na prawdę fajnie mieć kogoś, kto może się zająć dzieckim w razie potrzeby. A teściowa robi to z wielką ochotą :-)
U nas plan był taki żeby pierwsze dziecko było przed 30-tką, ale się nie wyrobiliśmy. Potem zmodyfikowaliśmy plan, że przed 5-tą rocznicą ślubu i tu się udało. Filipa urodziłam mając 31 lat, więc na razie chyba jestem najstarsza :-) Myślimy szybko o drugim dziecku, a mąż cały czas powtarza, że chce 3. ńajlepiej jak za drugim razem byłyby bliźniaki :-)
U nas plan był taki żeby pierwsze dziecko było przed 30-tką, ale się nie wyrobiliśmy. Potem zmodyfikowaliśmy plan, że przed 5-tą rocznicą ślubu i tu się udało. Filipa urodziłam mając 31 lat, więc na razie chyba jestem najstarsza :-) Myślimy szybko o drugim dziecku, a mąż cały czas powtarza, że chce 3. ńajlepiej jak za drugim razem byłyby bliźniaki :-)
a ja chcę kupić mikser ...
I nie wiem - dostałam od męża nieograniczony budżet i się waham. Planowałam kupić jakiś zwykły, niedrogi
wstępnie ten:
http://www.ceneo.pl/105398
Ma bardzo dobre opinie.
Ale mąż zaczął mnie namawiać do melaksera jakiegoś bardziej wypasionego:
np. http://www.electromarket.pl/Robot_BOSCH_MUM_8200_Professional_Srebrny-3999,453.html
I ja nie wiem czy jest sens takie cudo kupować ... Czy to się w ogóle przydaje, czy kupić najpierw zwykły mikser a potem to ...
U mnie w domu rodzinnym był zwykły mikser i wystarczał, ale mama mało czasu spędzała w kuchni .. Ja zdecydowanie więcej "kucharkuję" ale czy aż tak dużo aby sobie kuchnię czymś takim zagracać ...
I nie wiem - dostałam od męża nieograniczony budżet i się waham. Planowałam kupić jakiś zwykły, niedrogi
wstępnie ten:
http://www.ceneo.pl/105398
Ma bardzo dobre opinie.
Ale mąż zaczął mnie namawiać do melaksera jakiegoś bardziej wypasionego:
np. http://www.electromarket.pl/Robot_BOSCH_MUM_8200_Professional_Srebrny-3999,453.html
I ja nie wiem czy jest sens takie cudo kupować ... Czy to się w ogóle przydaje, czy kupić najpierw zwykły mikser a potem to ...
U mnie w domu rodzinnym był zwykły mikser i wystarczał, ale mama mało czasu spędzała w kuchni .. Ja zdecydowanie więcej "kucharkuję" ale czy aż tak dużo aby sobie kuchnię czymś takim zagracać ...
Hej dziewczyny dlugo mnie nie bylo bo moj maz wyjechal a ja jestem od 3 dni z Mala u rodzicow. Mam problem bo Mala jest dosc marudna, nie wiem czy to przez zmiane miejsca, czy moze skok rozwojowy bo jest w 12 tygodniu. Niby ma dobry humor a zaraz zaczyna plakac niewiadomo czemu, ciezko ja uspokoic. Jak je to chwile possie a zaraz sie denerwuje i puszcza, znowu possie i puszcza z placzem. Pokarmu mam napewno dosc. Czy tak moze sie objawiac ten skok?? Jestem juz tym zmeczona, w nocy zawsze ladnie spala a teraz niezle daje do wiwatu:( Mam nadzieje ze jej to minie:(
Yecath - wszystkie jesteśmy poniekąd gówniarami, w końcu codziennie (lub co kilka dni) się w tym grzebiemy ;) A propos - dzisiaj mieliśmy prawdziwą megakupę, na szczęście rano, więc Filip mi pomógł. Normalnie Kostek był uwalony nawet na ramionach no i nie obyło się bez prysznica ;)
Ja bym kupiła zwykły mikser :P a do tego jakiś ciuszek :)
Ja bym kupiła zwykły mikser :P a do tego jakiś ciuszek :)
my po spacerku, byłyśmy niecałą godzinke brr już mnie nogi zaczęły szczypać od mrozu - musze się lepiej ubierac :))) ale pogoda cudo, tak to moze być, snieżek sobie leży, chodniki poodsnieżane, żadnego błota, breji, słonko świeci SUPER!!!!! wole to niz plusowa temperature i ciągly deszcz lub wiatr jak na uralu
Aniaa to może byc skok, my już jesteśmy po :) i nagle mała zaczeła łapać zabawki, jest już taka kontaktowa, uwielbiam się nią zajmować. Teraz moge ciutke zrobić przy małej, dzis nawet całe mieszkanie posprzątała, poodkurząłam a ona bawiła się na leżaczku :) niech już te zawieszki z lamaze i owoce przyjdą to będzie miała radoche bo wstyd przyznac ale zabawek prawie w ogole dla niej nie mamy ;/ Teraz mała spi a ja czekam na koleżanke ;)
Aniaa to może byc skok, my już jesteśmy po :) i nagle mała zaczeła łapać zabawki, jest już taka kontaktowa, uwielbiam się nią zajmować. Teraz moge ciutke zrobić przy małej, dzis nawet całe mieszkanie posprzątała, poodkurząłam a ona bawiła się na leżaczku :) niech już te zawieszki z lamaze i owoce przyjdą to będzie miała radoche bo wstyd przyznac ale zabawek prawie w ogole dla niej nie mamy ;/ Teraz mała spi a ja czekam na koleżanke ;)
Ale sie rozpisalyscie!!!
My bylysmy dzisiaj na spacerku.Mrozno ,ale fajnie slonko swiecilo.Tez slyszalam ze do -10 mozna spokojnie z dzieckiem wychodzić.
Ja smaruje Maję kremem z serii babydream z rossmanna.Tani i dobry.
Dzięki wam kupiłam kubeczek doidy,kolorek oranż.
Mi tez do 30 juz niestety niewiele zostalo.
Wybieracie sie jutro do Galerii Malucha?
My bylysmy dzisiaj na spacerku.Mrozno ,ale fajnie slonko swiecilo.Tez slyszalam ze do -10 mozna spokojnie z dzieckiem wychodzić.
Ja smaruje Maję kremem z serii babydream z rossmanna.Tani i dobry.
Dzięki wam kupiłam kubeczek doidy,kolorek oranż.
Mi tez do 30 juz niestety niewiele zostalo.
Wybieracie sie jutro do Galerii Malucha?
ja wygrałam negocjacje z moim mężem i zawiezie mnie na spotkanie z Wami:) tylko troche sie martwie jak to bedzie bo po pierwsze młody zazwyczaj chwile po 12 ma dzemke...przeciagne go to moze dłuzej pośpi po południu:pp, no a po drugie z niego tez jest "wrazliwiec" i w dodatku maruda...wolałabym zeby mi nie wył przez cały czas:/
Gosiaro pewnie że się wybieramy.
Nilkaa odezwę się do Ciebie na telefon w sprawie jutro bo chcemy z Panną być wcześniej. Możesz też wcześniej jechać? Aha i ja jutro będzie jakaś katastrofa śniegowa to ja nie jade autem bo się boje z młodą a jeszcze z Twoją to bym się bała podwójnie. Ale jak nie będzie mocno sypać to spoko. Mam zimówki:)
Moja malutka właśnie przekręciła się z brzuszka na plecki!!!! super:)))
Nilkaa odezwę się do Ciebie na telefon w sprawie jutro bo chcemy z Panną być wcześniej. Możesz też wcześniej jechać? Aha i ja jutro będzie jakaś katastrofa śniegowa to ja nie jade autem bo się boje z młodą a jeszcze z Twoją to bym się bała podwójnie. Ale jak nie będzie mocno sypać to spoko. Mam zimówki:)
Moja malutka właśnie przekręciła się z brzuszka na plecki!!!! super:)))
Mnie chyba i tym razem spotkanie ominie. Skrzynia biegów w moim samochodzie sie rozsypała - samochód stoi w warsztacie. A SKM z Gdańska to nie za bardzo chcę jechać, tym bardzie że maly dopiero co po przeziebieniu i na razie się ze spacerkami oszczędzamy (wychodzimy na bardzo krótko albo sie werandujemy przy otwartym oknie). Wielka szkoda...
no to i ja zaliczam się do "gówniar", jak wy to nazywacie, bo ja też nie dawno skończyłam 23 lata :P
kurcze a u nas w domu padł piec i jest zimno :( teściu od rana walczy ale sam nie daje rady, a moj mąż jest w pracy, a ja jadę za chwilę do moich rodziców na noc, bo młoda jest lekko podziębiona i nie chce aby bardziej się rozchorowała, a do tego mąż też jest nie źle chory, także tylko na jej zdrowie wyjdzie rozłąką z tatą i dokiem :))
mam jeszcze pytanko na gówniany temat ;p
moja młoda jest tylko na moim mleku ale od 5 dni nie robi kupy :( to tak może być?? cały czas puszcza bączki, ale ani się nie pręży, brzuszek tez jej nie boli.
kurcze a u nas w domu padł piec i jest zimno :( teściu od rana walczy ale sam nie daje rady, a moj mąż jest w pracy, a ja jadę za chwilę do moich rodziców na noc, bo młoda jest lekko podziębiona i nie chce aby bardziej się rozchorowała, a do tego mąż też jest nie źle chory, także tylko na jej zdrowie wyjdzie rozłąką z tatą i dokiem :))
mam jeszcze pytanko na gówniany temat ;p
moja młoda jest tylko na moim mleku ale od 5 dni nie robi kupy :( to tak może być?? cały czas puszcza bączki, ale ani się nie pręży, brzuszek tez jej nie boli.
Ale pędzicie, dziewczynki!! :) Ale jeszcze nadążam hehe
My dziś darowałyśmy sobie spacer, bo po wczorajszym chustowaniu Mati lekko zasmarkana.
panna z mokrą głową, ubrałam jej rajstopki i grube wełniane skarpety, ale stópki miała chłodne, więc to za mało i muszę kupić jakieś kozaczki.
Widziałam gdzieś takie fajne getr wełniane grube.
Dobrze, że piszecie, że ten krem do niczego. Dziś wysłałam męża na zakupy, to może coś pani w aptece doradzi?
U nas kupka codziennie rano. szkoda, ze nie wieczorem, bo Mati potrafi od 5 - 6 produkować, a zrobić dopiero ok 9 ;)
Mati dziś marudna, drugi ząbek się przebija i pewnie dlatego. Dobrze, że się wyspałam dziś, to miałam siły na mojego maruderka. Cały czas domaga się atencji i noszenia, więc gdybym była niewyspana, to chyba bym padła ;)
Teraz gryzie swoją żyrafę Zośkę, ale widzę, Że zaraz będzie draka, że Matka się nią nie zajmuje ;)
Na spotkanie gdańskie się piszę, do Gdyni niestety mi za daleko, bo niezmotoryzowana jestem. Poza tym Mati w aucie odstawia niezłą operę ;)
Ja też już bardziej strucha niż siksa bo w styczniu stuknie mi 29 lat. Jezu, kiedy to zleciało?? Dopiero co miałam 21 lat i chyba na tym etapie się zatrzymałam ;)))
Pozdrawiam popołudniowo!
My dziś darowałyśmy sobie spacer, bo po wczorajszym chustowaniu Mati lekko zasmarkana.
panna z mokrą głową, ubrałam jej rajstopki i grube wełniane skarpety, ale stópki miała chłodne, więc to za mało i muszę kupić jakieś kozaczki.
Widziałam gdzieś takie fajne getr wełniane grube.
Dobrze, że piszecie, że ten krem do niczego. Dziś wysłałam męża na zakupy, to może coś pani w aptece doradzi?
U nas kupka codziennie rano. szkoda, ze nie wieczorem, bo Mati potrafi od 5 - 6 produkować, a zrobić dopiero ok 9 ;)
Mati dziś marudna, drugi ząbek się przebija i pewnie dlatego. Dobrze, że się wyspałam dziś, to miałam siły na mojego maruderka. Cały czas domaga się atencji i noszenia, więc gdybym była niewyspana, to chyba bym padła ;)
Teraz gryzie swoją żyrafę Zośkę, ale widzę, Że zaraz będzie draka, że Matka się nią nie zajmuje ;)
Na spotkanie gdańskie się piszę, do Gdyni niestety mi za daleko, bo niezmotoryzowana jestem. Poza tym Mati w aucie odstawia niezłą operę ;)
Ja też już bardziej strucha niż siksa bo w styczniu stuknie mi 29 lat. Jezu, kiedy to zleciało?? Dopiero co miałam 21 lat i chyba na tym etapie się zatrzymałam ;)))
Pozdrawiam popołudniowo!
Jak tak sobie wspominam, to teraz wydaje mi się, że lepiej by było, gdybym miała dzieci wcześniej. Tak, jak Yecath - dwójeczka już est, studia się robią... Ale oczywiście wcześniej miałam inne priorytety (kariera pieniądze - takie tam miłe rzeczy ;)
No i nie wiem, czy dobrze myślę, ale chyba jakoś tak łatwiej być mamą w wieku 23 lat - jakoś to wszystko wydaje mi się, że jest wtedy prostsze. :P
Ale może myślę tak, bo nie tego nie przeżyłam... No nic.
Ajcia - U nas kupa jest codziennie, najdłuższa przerwa to dwa dni. Ale też słyszałam, że tak co kilka dni to normalka :)
A co do studiów - jak Ci idzie Yecath? Jeszcze trochę i czeka Cię sesja!
No i nie wiem, czy dobrze myślę, ale chyba jakoś tak łatwiej być mamą w wieku 23 lat - jakoś to wszystko wydaje mi się, że jest wtedy prostsze. :P
Ale może myślę tak, bo nie tego nie przeżyłam... No nic.
Ajcia - U nas kupa jest codziennie, najdłuższa przerwa to dwa dni. Ale też słyszałam, że tak co kilka dni to normalka :)
A co do studiów - jak Ci idzie Yecath? Jeszcze trochę i czeka Cię sesja!
Na studiach idzie dobrze póki co, zobaczymy, jak sesja :) W sumie nie mogę się doczekać już sesji :D Lubię tą mobilizację i adrenalinkę :D
Ja mam zamiar zacząć szaleć już niedługo (na wiosnę, bo na zimę staję się 70letnią staruszką, która nie ma ochoty odchodzić od grzania swego starego ciała przy kominku:P), już zaplanowaliśmy fajną wycieczkę- Kresy Wsch. i Litwa, autkiem, ale z namiotem i kuchenką gazową :D Będziemy spać w lesie i sami gotować obiadki :D
Ja mam zamiar zacząć szaleć już niedługo (na wiosnę, bo na zimę staję się 70letnią staruszką, która nie ma ochoty odchodzić od grzania swego starego ciała przy kominku:P), już zaplanowaliśmy fajną wycieczkę- Kresy Wsch. i Litwa, autkiem, ale z namiotem i kuchenką gazową :D Będziemy spać w lesie i sami gotować obiadki :D
Noo ja nie o takim rodzinnym szaleństwie mówiłam ale to też fajne:))))
My chcemy w przyszłym roku wybrać się do Chorwacji. Mieliśmy jechać rok temu ale towarzystwo się posypało - i chyba tak miało być bo zamiast jechać zmajstrowaliśmy Helke:) W tym roku to wiadomo - słabo było z wyjazdami ale za rok już będzie ok. myślimy o jesieni. mąż chciałby pożeglować a ja z młodą chlapałabym się w ciepłym morzu:)
My chcemy w przyszłym roku wybrać się do Chorwacji. Mieliśmy jechać rok temu ale towarzystwo się posypało - i chyba tak miało być bo zamiast jechać zmajstrowaliśmy Helke:) W tym roku to wiadomo - słabo było z wyjazdami ale za rok już będzie ok. myślimy o jesieni. mąż chciałby pożeglować a ja z młodą chlapałabym się w ciepłym morzu:)
A nas z kolei ciągnie do Szwecji (i też podróż samochodem). I może też namiot? Ja jakoś nie przepadam za ciepłymi krajami, chyba, że by to były naprawdę Karaiby albo chociaż Azja ;)
Chorwacja jeszcze jest fajna, ale do Egiptu to nie polecę, nawet, jak wygram wycieczkę ;)
Za to ciągnie mnie do Gruzji :)
Chorwacja jeszcze jest fajna, ale do Egiptu to nie polecę, nawet, jak wygram wycieczkę ;)
Za to ciągnie mnie do Gruzji :)
A mojego ciagnie do NY i pewnie bedzie zbieral az nas tam zabierze:P ja natomiast wolalabym Ameryke Pld.
My pewnie jutro bedziemy:P
Dzis bylam u paradentologa i kurcze dostane we wtorek skierowanie do akademi na wycinek a moze usuniecie takiego gowna co mi uroslo po porodzie:( boje sie s****znie mowila ze moze bede musiala tam zostac a co z malym????? Nie wyobrazam sobie zeby ktos sie nim zajal:( a do tego on nie tyka butli :(
My pewnie jutro bedziemy:P
Dzis bylam u paradentologa i kurcze dostane we wtorek skierowanie do akademi na wycinek a moze usuniecie takiego gowna co mi uroslo po porodzie:( boje sie s****znie mowila ze moze bede musiala tam zostac a co z malym????? Nie wyobrazam sobie zeby ktos sie nim zajal:( a do tego on nie tyka butli :(
O kurde Ssabinka to słabo!! a musisz to zrobić teraz zaraz czy możesz jeszcze poczekać??
Ja w Chorwacji nigdy nie byłam a wszyscy mówią że jest super.
A w NY już byłam :) mnie aż tak nie oczarował. wolę południe Stanów (Memphis, Houston:). Aaaa bo ja uwielbiam gorąc:)
Ale wiecie co najbardziej to bym pojechała do Stanów na zakupy!!!! kurde tam się można za grosze obkupić w super ciuchy!!!
Ja w Chorwacji nigdy nie byłam a wszyscy mówią że jest super.
A w NY już byłam :) mnie aż tak nie oczarował. wolę południe Stanów (Memphis, Houston:). Aaaa bo ja uwielbiam gorąc:)
Ale wiecie co najbardziej to bym pojechała do Stanów na zakupy!!!! kurde tam się można za grosze obkupić w super ciuchy!!!
No wlasnie najlepiej jak najszybciej juz mnie to meczy :( coraz trudniej mowic itp:(
No to poszalas juz:) Dlugo tam przebywalas? Jezeli moge spytac ile wyniosl cie taki wypad?
My nie w te a w poprzednie wakacje w sumie przed majsterkowaniem Filipka:P Zrobilismy sobie wypad autem Berlin-Amsterdam-Paryz super wypad:) chcialabym wiecej takich objazdowek ale samemu nie grupa:P
No to poszalas juz:) Dlugo tam przebywalas? Jezeli moge spytac ile wyniosl cie taki wypad?
My nie w te a w poprzednie wakacje w sumie przed majsterkowaniem Filipka:P Zrobilismy sobie wypad autem Berlin-Amsterdam-Paryz super wypad:) chcialabym wiecej takich objazdowek ale samemu nie grupa:P
Ja jestem pogodowym maruderem, lubię tylko pogodę od -5 do +30 :D
Nyzosia, a o jakich szaleństwach mówisz ;)? Jakieś skoki na bungee i te sprawy ;)? Masz jakieś ciekawe historie:)?
Wojtek dzisiaj miał nietypowe rozszerzenie diety. Dostał od Tosi sok truskawkowy... Nie zauważyłam, akurat w kuchni byłam a jak przyszłam, to już posmakował a po buźce mu strużka soku płynęła. Ale póki co wszystko jest ok, dostał może kilka kropelek :) Tosia chciała się podzielić z braciszkiem :)
Nyzosia, a o jakich szaleństwach mówisz ;)? Jakieś skoki na bungee i te sprawy ;)? Masz jakieś ciekawe historie:)?
Wojtek dzisiaj miał nietypowe rozszerzenie diety. Dostał od Tosi sok truskawkowy... Nie zauważyłam, akurat w kuchni byłam a jak przyszłam, to już posmakował a po buźce mu strużka soku płynęła. Ale póki co wszystko jest ok, dostał może kilka kropelek :) Tosia chciała się podzielić z braciszkiem :)
OO wiecie gdzie bym jeszcze pojechała - do tropikany pod Berlinem. Była któraś?
Ssabinka ja byłam za czasów studenckich na robotach:) co roku w wakacje jeździłam do Stanów pracować więc nie wiem jak wygląda taki wypad prywatnie. Ale na pewno warto jechać. zobaczyć wszystko samemu. z resztą chyba nie ma dla mnie miejsca na świecie gdzie nie chciałabym jechać. ja bym mogła jechać wszędzie i wszystko oglądać.
Ha ha i żeby było ciekawie właśnie jak byłam pod NY założyłam swoje pierwsze konto emailowe - właśnie nyzosia:)))) i tak ten nick już się za mną od 10 lat ciągnie.
Ssabinka ja byłam za czasów studenckich na robotach:) co roku w wakacje jeździłam do Stanów pracować więc nie wiem jak wygląda taki wypad prywatnie. Ale na pewno warto jechać. zobaczyć wszystko samemu. z resztą chyba nie ma dla mnie miejsca na świecie gdzie nie chciałabym jechać. ja bym mogła jechać wszędzie i wszystko oglądać.
Ha ha i żeby było ciekawie właśnie jak byłam pod NY założyłam swoje pierwsze konto emailowe - właśnie nyzosia:)))) i tak ten nick już się za mną od 10 lat ciągnie.
dzieki... ja tez mam taka nadzieje, zeby tylko nie bylo to cos groznego, kurcze zawsze cos musi byc :( Kiedys urosl mi guz na nadgarsku niby to jakis gandlion i tez operacyjnie mialam usuwany jakiegos pecha chyba mam, tamten niby by od przeciazenia nie moge za duzo dzwigac ale z malym sie nie da:P
a to co mam to niby moze byc ze mialam slaba odpornosc itp niby moga pojawic sie przez ciaze itp ale babka powiedziala mi ze pierwszy raz takie widzi jakie ja mam i nie podejmie sie tego, bo inne kobiety mialy to w innych miejscach na dziasle na zew a ja mam w srodku jezyk na tym spoczywa hehe musialam sie troszke pozalic :( przestraszylam sie dzis
a to co mam to niby moze byc ze mialam slaba odpornosc itp niby moga pojawic sie przez ciaze itp ale babka powiedziala mi ze pierwszy raz takie widzi jakie ja mam i nie podejmie sie tego, bo inne kobiety mialy to w innych miejscach na dziasle na zew a ja mam w srodku jezyk na tym spoczywa hehe musialam sie troszke pozalic :( przestraszylam sie dzis
Ssabinka trzymam kciuki, oby było ok.
No to sobie popodróżowałyście dziewczyny :) Ech a ja prawie nigdzie nie byłam :( Co roku w wakacje jeździłam do pracy do Niemiec, a zarobioną kasę odkładałam na samochód, mieszkanie i takie tam... a myśli o podróżach wciąż odkładałam na później, tylko jak teraz patrzę, to nie wiem czy to później kiedyś nastąpi...
No to sobie popodróżowałyście dziewczyny :) Ech a ja prawie nigdzie nie byłam :( Co roku w wakacje jeździłam do pracy do Niemiec, a zarobioną kasę odkładałam na samochód, mieszkanie i takie tam... a myśli o podróżach wciąż odkładałam na później, tylko jak teraz patrzę, to nie wiem czy to później kiedyś nastąpi...
Panna, odkąd Tosia skończyła roczek, je, to co my, bez miksowania :P
Już ok. 7miesięczniakowi podaje się jedzonko z cząstkami (np. małymi kawałkami mięciutkiej marchewki czy ziemniaczka), niech mieli dziąsełkami i ćwiczy buzię :)
BLW przy Tosi nie stosowałam. Nie słyszałam wtedy o tym, ale w sumie miała zawsze taką swobodę- najbardziej lubi warzywa. Zawsze wyławia (i pochłania w dużych ilościach) z zupy paskudztwa typu por, seler, pietruszka (których ja nie tknę)... :P A zdarzy się jej i pizzę zjeść (z sosem czosnkowym), schabowego itp... ;) Ale najczęściej je zupy jarzynowe.
Już ok. 7miesięczniakowi podaje się jedzonko z cząstkami (np. małymi kawałkami mięciutkiej marchewki czy ziemniaczka), niech mieli dziąsełkami i ćwiczy buzię :)
BLW przy Tosi nie stosowałam. Nie słyszałam wtedy o tym, ale w sumie miała zawsze taką swobodę- najbardziej lubi warzywa. Zawsze wyławia (i pochłania w dużych ilościach) z zupy paskudztwa typu por, seler, pietruszka (których ja nie tknę)... :P A zdarzy się jej i pizzę zjeść (z sosem czosnkowym), schabowego itp... ;) Ale najczęściej je zupy jarzynowe.
Tyle naskrobałyście przez ten tydzień mojej nieobecności że nie jestem na razie w stanie tego nadrobić.
Mała zniosła podróż bardzo dobrze. Cały lot samolotem przespała:) Tylko jak już byliśmy w domku to trochę popłakiwała i mogła być tylko u mnie na rękach, bo jak ktoś ją brał to był taki ryk, że nie szło jej uspokoić. Teraz już jest trochę lepiej, zaczyna się przyzwyczajać do nowego miejsca i tego, że ciągle jest pełno ludzi.
Jak będę miała troszkę więcej czasu to postaram się nadrobić wszystkie zaległości.
Mała zniosła podróż bardzo dobrze. Cały lot samolotem przespała:) Tylko jak już byliśmy w domku to trochę popłakiwała i mogła być tylko u mnie na rękach, bo jak ktoś ją brał to był taki ryk, że nie szło jej uspokoić. Teraz już jest trochę lepiej, zaczyna się przyzwyczajać do nowego miejsca i tego, że ciągle jest pełno ludzi.
Jak będę miała troszkę więcej czasu to postaram się nadrobić wszystkie zaległości.

Zośkaa to super że mała dobrze zniosła podróż. A co do trzymania dzieci przez innych na rękach to moją się zaczyna buntować. Zdecydowanie najbardziej lubi być u mnie albo u taty:)
Morela ja też jeździłam do roboty. Pracowałam po 16 godzin na dobę a jeszcze znajdowałam siły na imprezy....kurde jednak co młodość to młodość bo jak sobie teraz pomyśle że będę miała nieprzespaną noc to mnie telepie:))) a wtedy 2-3 godziny snu na dobę wystarczało:)
Morela ja też jeździłam do roboty. Pracowałam po 16 godzin na dobę a jeszcze znajdowałam siły na imprezy....kurde jednak co młodość to młodość bo jak sobie teraz pomyśle że będę miała nieprzespaną noc to mnie telepie:))) a wtedy 2-3 godziny snu na dobę wystarczało:)
Właśnie weszłam na stronę o BLW. To wszystko ma sens, tylko czy będzie mi się chciało sprzątać po tych eksperymentach...? To jest pytanie :))
Fajnie, że Tośka złapała nawyki jarzynowe :), mam nadzieję, że z Kostkiem też się uda..
Zośkaa - a karmiłaś małą przy starcie/lądowaniu? Podobno tak się wyrównuje ciśnienie w uszach czy coś takiego...
Fajnie, że Tośka złapała nawyki jarzynowe :), mam nadzieję, że z Kostkiem też się uda..
Zośkaa - a karmiłaś małą przy starcie/lądowaniu? Podobno tak się wyrównuje ciśnienie w uszach czy coś takiego...
Chciałam małą karmić, ale jak tylko weszłam z nią do samolotu, to tak odleciała, że nic jej nie ruszało. Przez całe 1,5 godziny spała, w między czasie ją karmiłam, ale przez sen. Nawet turbulencje jej nie obudziły:) Dopiero jak wylądowaliśmy i zaczęłam ją ubierać w kombinezon to się przebudziła.
A co do kupek, to moja dalej ich nie robi. Byłam u pediatry i jest wszystko ok, miała usg brzuszka i też jest wszystko dobrze. Pediatra kazała mi czekać zawsze 7 dni, a następnie dawać czopek, no i tak robię. Najdziwniejsze jest to, że po tych 7 dniach i czopku to wcale tej kupki nie ma dużo (sorki za takie szczegóły)
A co do kupek, to moja dalej ich nie robi. Byłam u pediatry i jest wszystko ok, miała usg brzuszka i też jest wszystko dobrze. Pediatra kazała mi czekać zawsze 7 dni, a następnie dawać czopek, no i tak robię. Najdziwniejsze jest to, że po tych 7 dniach i czopku to wcale tej kupki nie ma dużo (sorki za takie szczegóły)

A mój mąż właśnie będzie leciał do stanów - więc mam nadzieję, że małej coś fajnego kupi :) ( i mi też :P) . Leci tylko na kilka dni - z pracy - więc będzie miał duuużo miejsca w walizce :)- tylko dlatego na ten lot się zgodziłam ...
Ja też za ciepłymi krajami nie przepadam ... Zapewne dlatego że nie mogę się opalać.
Dlatego też polecam zwiedzać Włochy w kwietniu :) - myśmy tak w tym roku pojechali - rewelacyjnie było :).
Ja też za ciepłymi krajami nie przepadam ... Zapewne dlatego że nie mogę się opalać.
Dlatego też polecam zwiedzać Włochy w kwietniu :) - myśmy tak w tym roku pojechali - rewelacyjnie było :).
Mjakmama - co do wieku, to ja chyba ta o której nyzosia pisze - najstarsza :P bo 32 latka... no i w przeciwieństwie do większości, choć bym chciała, to raczej na drugiego maluszka się nie piszę... :(
Kubeczek - kupiłam :D zielony
Nilkaa - ja mam robota typu malakser i jestem zachwycona. Ciasto to teraz mi się robi w kilka minut, nie trzeba trzymać nic bo w misce samo się miesza, noże tnące fajne, kielich blendujący też. Też myślałam o mikserze, ale w końcu skusiłam się na coś lepszego i nie żałuję. Kupiłam Siemensa http://www.andarex.pl/s/roboty-kuchenne/MK55300 Jeden warunek - że masz gdzie trzymać na zewnatrz - bo składanie i rozkładanie mija się z celem (oszczędność czasu). Zdecydowanie nie zamieniłabym na mikser :))
Ajcia - moja ma podobnie z kupą. hehe a dziś zrobiła po 2 dniowej przerwie... ależ była szczęśliwa. Ja mniej - bo jak u panny sie skończyło pod prysznicem, ale nie miałam nikogo do pomocy...
Ssabinka - współczuję :((
A ja planuję wypad do Grecji na wiosnę - z maluszkiem. Albo w inne ciepłe miejsce... zobaczymy co będzie w last minute :P :))
Kubeczek - kupiłam :D zielony
Nilkaa - ja mam robota typu malakser i jestem zachwycona. Ciasto to teraz mi się robi w kilka minut, nie trzeba trzymać nic bo w misce samo się miesza, noże tnące fajne, kielich blendujący też. Też myślałam o mikserze, ale w końcu skusiłam się na coś lepszego i nie żałuję. Kupiłam Siemensa http://www.andarex.pl/s/roboty-kuchenne/MK55300 Jeden warunek - że masz gdzie trzymać na zewnatrz - bo składanie i rozkładanie mija się z celem (oszczędność czasu). Zdecydowanie nie zamieniłabym na mikser :))
Ajcia - moja ma podobnie z kupą. hehe a dziś zrobiła po 2 dniowej przerwie... ależ była szczęśliwa. Ja mniej - bo jak u panny sie skończyło pod prysznicem, ale nie miałam nikogo do pomocy...
Ssabinka - współczuję :((
A ja planuję wypad do Grecji na wiosnę - z maluszkiem. Albo w inne ciepłe miejsce... zobaczymy co będzie w last minute :P :))
yecath to masz fajnie. Ja uwielbiam podrozowac niestety przez budowe domu raczej sobie na to niepozwolimy na drugi rok ale wypady do zoo tez sa fajne. Ja z kolei bylam w Chorwacji, Wenecji, Tunezji, Egipcie, Pradze, Bratyslawie, w Wiedniu, Londynie, Karlowe Wary Berlinie. najmilej wspominam wycieczke na chorwacje a do egiptu drugi raz bym juz niejecgala napewno piramidy widzialam i starczy. Straszny syf tam maja smieci sa wszedzie. Najlepiej w Kairze wyobrarzalam sobie piramidy na jakiejs pustyni a tu jedziemy przez miasto i nagle widok piramid. Niektorzy to maja w tym miescie widok z okna na piramidy super u nas takie mieszkanie byloby drogie a tam jak ktos ma samochod to jest cos. Super kontrast sfinks a 300 metrow dalej kfc hehe i biegajacy za toba handlarze chwilami to obled. Milo tez wspominam wydap na weekend i odwiedzenie 4 stolic. Wszystko dzieki mojemu mezowi jezdzi w delegacje czesto i mogl mnie zabrac tak to bym malo co widziala. On to moze mowic ile miejsc widzial. Jezdzi tez na Rosje przez co jestem w strasznych nerwach jak tam jedzie zreszta jak na ukraine to tez. Moskwa Petersburg Kazan byl nawet na granicy Europy z Azja co niektorych miast nawet niepamietam. Czasem moglismy tylko smsowac bo poloczenia nieszlo wykonac. Zawsze jak mi opowiadal o Rosji to tam nie jest kolorowo wogole obcokrajowcy nie maja tam ciekawie. Maja tam dobre drinki w Polsce takich nie ma o smaku zelkow o kolrze niebieskim mango i wiele innych. Szkoda ze takich w polsce nieprodukuja. Moze to jakis pomysl na biznes bo sa naprawde dobre.
najlepszy pojechalabym tam jeszcze raz jak pojedziesz musisz jechac koniecznie na plitwickie jeziora sa super wybralismy najdluzsza trase idzie sie z gory w dol i sa jeziora jedna przez wodospady wpada w kolejne itd az zejdziesz na dol. Super widoki natury czegod takiego niewidzialam. Bylismy na wyspie brac tez super. Wogole niezle jedziesz samochodem a aobok pobocza przepasc chwilami straszne.
My też musimy do Grecji bo prababcia męża była greczynką :) - więc warto zwiedzić rodzinne strony ..
A mnie do Skandynawii ciągnie - więc chyba najpierw tam :).
Ehhh- z tym malakserem to taki kłopot że jak to ma stać na wierzchu to musi pasować do reszty wyposażenia kuchni ...- czyli powinno być ze stali nierdzewnej - a w tym wypadku to już kosztuje dużo. Według mnie zdecydowanie nieproporcjonalnie do ilości czasu spędzonego przeze mnie przy miksowaniu :P
A mnie do Skandynawii ciągnie - więc chyba najpierw tam :).
Ehhh- z tym malakserem to taki kłopot że jak to ma stać na wierzchu to musi pasować do reszty wyposażenia kuchni ...- czyli powinno być ze stali nierdzewnej - a w tym wypadku to już kosztuje dużo. Według mnie zdecydowanie nieproporcjonalnie do ilości czasu spędzonego przeze mnie przy miksowaniu :P
kurcze a ja chcialam isc pieszo i teraz nie wiem...
A ja ostatnio siedze w Tupperware moze ktoras z was by chciala zamowic dla malucha http://www.tupperware.pl/xchg/pl/hs.xsl/829.html jakby co to wezme go dzis ze soba bedziecie mogly zobaczyc.
Ogolnie wszystko maja super taka lyzeczke w pojemniczku tez mamy. Zakupilam tez male pojemniczki do przechowywania jedzonka w lodowce jak zaczne gotowac Fifiemu.
A ja ostatnio siedze w Tupperware moze ktoras z was by chciala zamowic dla malucha http://www.tupperware.pl/xchg/pl/hs.xsl/829.html jakby co to wezme go dzis ze soba bedziecie mogly zobaczyc.
Ogolnie wszystko maja super taka lyzeczke w pojemniczku tez mamy. Zakupilam tez male pojemniczki do przechowywania jedzonka w lodowce jak zaczne gotowac Fifiemu.
U nas też koszmar, za przeproszeniem, piździawa na maxa! Totalna zamieć śnieżna.
Słuchamy sobie Natalki Kukulskiej, teraz leci "Co powie tata" a Tosia tańczy z misiem :) Zawsze chce tańczyć z Wojtkiem i czasami im się udaje, jak go trzymam dobrze, ale boję się, że mu rączki wyrwie przy żywszych piosenkach :D
A Wy dzisiaj spotkanko macie, tak? Ciekawe, jaka będzie frekwencja! Widziałam, że jest sporo chętnych dziewczyn.
Jutro jadę na poszukiwania kurtki zimowej. Dopiero teraz zorientowałam się, że poprzednie dwie zimy w ciąży chodziłam i nie mam żadnej porządnej kurtki zimowej...
Słuchamy sobie Natalki Kukulskiej, teraz leci "Co powie tata" a Tosia tańczy z misiem :) Zawsze chce tańczyć z Wojtkiem i czasami im się udaje, jak go trzymam dobrze, ale boję się, że mu rączki wyrwie przy żywszych piosenkach :D
A Wy dzisiaj spotkanko macie, tak? Ciekawe, jaka będzie frekwencja! Widziałam, że jest sporo chętnych dziewczyn.
Jutro jadę na poszukiwania kurtki zimowej. Dopiero teraz zorientowałam się, że poprzednie dwie zimy w ciąży chodziłam i nie mam żadnej porządnej kurtki zimowej...
Pogoda u mnie jak na Uralu - 14 stopni wieje wiatr normalnie zamieć śnieżna.
Zawsze chodzę na spacery z moją kuzynką i jej córeczką 2,5 roku no i po wczorajszym spacerze normalnie ruszyło moją kuzynkę na porodówkę i poszło jej ekspresem o 17 .30 przyjęli ją do szpitala a o 19 30 mała Helenka była już na świecie :) Jednak z drugim dzieckiem idzie szybciej :))
Zawsze chodzę na spacery z moją kuzynką i jej córeczką 2,5 roku no i po wczorajszym spacerze normalnie ruszyło moją kuzynkę na porodówkę i poszło jej ekspresem o 17 .30 przyjęli ją do szpitala a o 19 30 mała Helenka była już na świecie :) Jednak z drugim dzieckiem idzie szybciej :))
ja tez bede:) jak dotrzemy to pewnie bedziemy wygladali jak balwanki a raczej ja:P panna moze cos jeszcze ci sie spodoba:P
W promocji jest teraz fajny dzbanek rozdrabniacz i duzo innych rzeczy.
Weronika kupilas taki czerwony???? bo jak tak to ja tez go mam:P jakos nie moge sie oprzec co chwile cos kupuje zbieram do naszego miszkanka :)
W promocji jest teraz fajny dzbanek rozdrabniacz i duzo innych rzeczy.
Weronika kupilas taki czerwony???? bo jak tak to ja tez go mam:P jakos nie moge sie oprzec co chwile cos kupuje zbieram do naszego miszkanka :)
Teraz za mna chodzi Micro Max jest w promocji ale i tak drogi ale znajac mnie pewnie sie skusze:P http://www.tupperware.pl/xchg/pl/hs.xsl/1199.html teraz jest po 299,90 zl zawsze stowka w kieszeni
nie chodzi mi o to http://www.tupperware.pl/xchg/pl/hs.xsl/949.html super z tego wychodzi kawa z pianka jak w telewizji a to co chcesz zamowic ma moja mama i tez jest super. Swietnie sie sprawdza jak gdzies wyjerzdzasz np pod namiot. Takie gotowanie bez gotowania hehee
mleko skondensowane nieslodzone lejesz tyle ile masz kaw do zrobienia jak np 4 to 4 miarki wsypujesz 4 lyzki kawy rozpuszczalnej ja uzywan nescafe creme i lyzke cukru jesli ktos lubi. Zamykasz szejkera i potrzasasz az do uzyskania sporej piany. Rozlewasz na szklanki i goraca woda zalewasz po brzegu szklanki zeby piana nieopadla. Piana wychodzi naprawde super jak w reklamie. Na koniec mozna posypac czekolada lub ostatnio probowalam polozyc bita smietane i wtedy posypac czekolada. Jeden minus jak polozysz za duzo bitej smietany to moze troche osiasc ale i tak super mega pyszne mniam chyba sobie pojde zrobic.
Dziewczyny my sie dzisaj z domu nie ruszamy.Ten widok za oknem mnie przeraża.Ciekawe jak drogi wyglądaja w naszym 3mieście.
Cos narazie wypada, ze jestesmy na co drygim spotkaniu, więc pewnie na nastepnym sie pojawimy.Tylko znowu tej Galerii Malucha nie zobacze;-)
Ale narobilyscie "smaka" tymi podrozami.Ja tez zdazylam dośc duzo zwiedzić, ale mimo wszystko caly czas mnie gdzieś ciągnie i tez mysłę, że Chorwacja z maluszkiem to dobry pomysł.Bylismy w Puli w ramach naszej podrózy poslubnej i tez jechalismy autem.Super bylo bo po drodze zwiedzilismy Bratysławę, Budapeszt, Zagrzeb.
Grecja tez mi się marzy;-)
Ssabinka wspolczuje.Mam nadzieję, że szybko pojdzie z tym zabiegiem.
Cos narazie wypada, ze jestesmy na co drygim spotkaniu, więc pewnie na nastepnym sie pojawimy.Tylko znowu tej Galerii Malucha nie zobacze;-)
Ale narobilyscie "smaka" tymi podrozami.Ja tez zdazylam dośc duzo zwiedzić, ale mimo wszystko caly czas mnie gdzieś ciągnie i tez mysłę, że Chorwacja z maluszkiem to dobry pomysł.Bylismy w Puli w ramach naszej podrózy poslubnej i tez jechalismy autem.Super bylo bo po drodze zwiedzilismy Bratysławę, Budapeszt, Zagrzeb.
Grecja tez mi się marzy;-)
Ssabinka wspolczuje.Mam nadzieję, że szybko pojdzie z tym zabiegiem.
ssabinka- bidulko- oby wszystko przeszło szybko, bezproblemowo i bez bólu!!
a mi się marzą ciepłe kraje!!! oj jakbym się powygrzewała na słonku!
Egipt może być- byłam tam już 2x ale pojechałabym i trezci- ja uwielbiam ciepło ciepło ciepł i jeszcze raz ciepło!
a zwłaszcza jak patrzę na to co za oknem :/
a mi się marzą ciepłe kraje!!! oj jakbym się powygrzewała na słonku!
Egipt może być- byłam tam już 2x ale pojechałabym i trezci- ja uwielbiam ciepło ciepło ciepł i jeszcze raz ciepło!
a zwłaszcza jak patrzę na to co za oknem :/
ssabinko trzymam kciuki by było ok
sto lat dla Wiki :)
ja kocham Skandynawie :) polecam Danie, co prawda drogo ale warto jechać, szczególnie latem, ja czekam aż mała będzie na tyle duża by zabrać ja do Legolandu :)
mi się marzą Chiny, Peru, Dubaj :) któreś z tych miejsc chce wybrać jako prezent na 30-te urodzinki, wiec jeszcze trochę czasu na zbieranie pieniążków mam ;) o Chorwacji tez słyszałam dużo pozytywnego ale za rok już mamy wakacje zaplanowane ;/ może za 2 lata
ehh ile śniegu ;) szkoda ze nie mogę iść z Liwia na sanki ;) a ulic nie odśnieżają...pewnie mój mąż będzie 2 h wracał z pracy ;/
sto lat dla Wiki :)
ja kocham Skandynawie :) polecam Danie, co prawda drogo ale warto jechać, szczególnie latem, ja czekam aż mała będzie na tyle duża by zabrać ja do Legolandu :)
mi się marzą Chiny, Peru, Dubaj :) któreś z tych miejsc chce wybrać jako prezent na 30-te urodzinki, wiec jeszcze trochę czasu na zbieranie pieniążków mam ;) o Chorwacji tez słyszałam dużo pozytywnego ale za rok już mamy wakacje zaplanowane ;/ może za 2 lata
ehh ile śniegu ;) szkoda ze nie mogę iść z Liwia na sanki ;) a ulic nie odśnieżają...pewnie mój mąż będzie 2 h wracał z pracy ;/
Hej. Bardzo chciałam dzisiaj być, ale zawsze coś. Dziś mam kolędę, do tego ta pogoda i jeszcze wczoraj okazało się, że w aucie mamy wodę zamiast płynu do chłodnicy i zamarzła, więc auta ani rusz i tak nie wiadomo, czy nie poszło coś w silniku, bo o tym, że zamarzła mąż dowiedział się podczas jazdy :( a 2 autem mąż jeździ do pracy.
Mała śpi a ja właśnie szykuje się na przybycie batmana. Jak ja nie lubię kolędy, no ale cóż...
Mała śpi a ja właśnie szykuje się na przybycie batmana. Jak ja nie lubię kolędy, no ale cóż...
ale świetna modelka ;) na tym foto jak "siedzi" to widać że ją trzymacie bo ma tak ramionka uniesione :) tylko Was brak hihi swietna sesyjka. Zresztą na siedzenie to byłoby ciutke za wcześnie.
Moja dziś jest taka marudna łoooo rety, mam tyle sniegu pod domem że ja nie wiem jak jutro przedostane sie do przychodni ;/
A mi sprzedawca od zawieszek lamaze napisal że przesyłka przez pogode dojdzie ciutke pozniej wiec na bank nie bedzie jej na mikołajki :(
Moja dziś jest taka marudna łoooo rety, mam tyle sniegu pod domem że ja nie wiem jak jutro przedostane sie do przychodni ;/
A mi sprzedawca od zawieszek lamaze napisal że przesyłka przez pogode dojdzie ciutke pozniej wiec na bank nie bedzie jej na mikołajki :(
Wszystkiego najlepszego dla Wiki :)
A to zdjęcie świąteczne to idealne na kartkę dla rodziny :)
My jesteśmy po spotkaniu Klubu. Normalnie było nas więcej niż przypuszczałam (patrz: pogoda ;). No i największą bohaterką jest Morela, która dojechała z Gdańska :))
A Marcelek Aśku był bardzo grzeczny :))
A to zdjęcie świąteczne to idealne na kartkę dla rodziny :)
My jesteśmy po spotkaniu Klubu. Normalnie było nas więcej niż przypuszczałam (patrz: pogoda ;). No i największą bohaterką jest Morela, która dojechała z Gdańska :))
A Marcelek Aśku był bardzo grzeczny :))
Madziulka - ja wszystko zamówiłam od tego co poleciłaś.
http://allegro.pl/lamaze-muzyczna-gasienica-z-pozytywka-wyprzed-i1342113029.html
http://allegro.pl/tiny-love-moj-pierwszy-owoc-ananas-wyprzedaz-i1329040746.html
http://allegro.pl/tiny-love-wibrujaca-zawieszka-zyrafa-gasienica-i1339670376.html,
http://allegro.pl/lamaze-zawieszka-smok-cena-szok-sklep-wwa-i1334685459.html
I wszystko dziś dotarło :)
http://allegro.pl/lamaze-muzyczna-gasienica-z-pozytywka-wyprzed-i1342113029.html
http://allegro.pl/tiny-love-moj-pierwszy-owoc-ananas-wyprzedaz-i1329040746.html
http://allegro.pl/tiny-love-wibrujaca-zawieszka-zyrafa-gasienica-i1339670376.html,
http://allegro.pl/lamaze-zawieszka-smok-cena-szok-sklep-wwa-i1334685459.html
I wszystko dziś dotarło :)
ja owoce kupilam za 34 zl - poki co czekam!! ale coś mnie natchnelo i sprawdzilam i przelew robilam tydzien temu i nadal nie ma!! ciekawe gdzie zaginely po drodze
a to co wkleilas nilkaa to zamowilam tylko ta gasienice z pozytywka i fakt 2 dni facet napisal ze wyslal wiec moze przynajmniej to zdarzy dojsc
a to co wkleilas nilkaa to zamowilam tylko ta gasienice z pozytywka i fakt 2 dni facet napisal ze wyslal wiec moze przynajmniej to zdarzy dojsc
Madziulka - napisz do sprzedawcy. Ja tak zamawiałam książkę i prawdopodobnie na poczcie zgubili i sprzedawca będzie reklamował, a mi dośle inną :)
My dziś się nie wybrałyśmy, bo autko mój zabrał, a poza tym za duża zawierucha - szkoda mi malucha było, w ogóle nie poszłyśmy na spacer. No i mała jeszcze ma jakieś kłopoty z brzuszkiem i marudna jest, widać że nie ma nastroju na towarzystwo. Liczę, że na kolejnym spotkaniu będziemy :)
My dziś się nie wybrałyśmy, bo autko mój zabrał, a poza tym za duża zawierucha - szkoda mi malucha było, w ogóle nie poszłyśmy na spacer. No i mała jeszcze ma jakieś kłopoty z brzuszkiem i marudna jest, widać że nie ma nastroju na towarzystwo. Liczę, że na kolejnym spotkaniu będziemy :)
Hej w ta niedziele jak juz wczesniej pisalam ma odbyc sie festiwal rekodziela i oto plakat (mam nadzieje ze sie wklei) bede tam ja z decoupagiem i nne dziewczyny z ciekawymi swoimi rzeczami. ZAPRASZAMY
http://img35.imageshack.us/img35/7992/festiwalrkodzieamini.jpg
http://img35.imageshack.us/img35/7992/festiwalrkodzieamini.jpg
Dotarliśmy ok. 17 :) Bałam się, że Mati nie wytrzyma i zacznie się domagać jedzonka, ale na szczęście dał radę :) Miał 4godzinną przerwę, a normalnie je co 2,5-3h.
Przyszła mamo super fotki, no i modelka oczywiście też :)
Aśku_85 teraz nie zostaje Ci nic innego, jak zabierać Marcelka na każde nasze spotkanie.
Mój synek zrobił postępy, jak wróciliśmy, po raz pierwszy przewrócił się z brzuszka na plecki :) Siedziałam przy nim i go zabawiałam, na chwilę tylko odwróciłam głowę, by powiedzieć coś do męża, patrzę z powrotem, a Mati na pleckach leży. No i nie udało mi się zobaczyć pierwszego przewrotu...
Przyszła mamo super fotki, no i modelka oczywiście też :)
Aśku_85 teraz nie zostaje Ci nic innego, jak zabierać Marcelka na każde nasze spotkanie.
Mój synek zrobił postępy, jak wróciliśmy, po raz pierwszy przewrócił się z brzuszka na plecki :) Siedziałam przy nim i go zabawiałam, na chwilę tylko odwróciłam głowę, by powiedzieć coś do męża, patrzę z powrotem, a Mati na pleckach leży. No i nie udało mi się zobaczyć pierwszego przewrotu...
Chyba dzieciaczki lubią takie nowe rzeczy robić bez oglądania, już któraś z nas o tym pisała :)
Morela, daj spokój: Mati miałby się zdenerwować? Nie żartuj, Mati to najbardziej anielskie dziecię w całym Trójmieście :)
A w Warszawie na Trójmiasto niektórzy mówią po prostu: Miasto i bardzo mi się to określenie podoba :)
Morela, daj spokój: Mati miałby się zdenerwować? Nie żartuj, Mati to najbardziej anielskie dziecię w całym Trójmieście :)
A w Warszawie na Trójmiasto niektórzy mówią po prostu: Miasto i bardzo mi się to określenie podoba :)
Panna faktycznie ta twoja fryzurka pasuje do ciebie:) super wygladasz:)
My niedawno co wrocilismy dopiero..... Do Sopotu po Mojego do pracy z nim do manhatanu zalatwiac sprawy dotyczace kredytu potem z nim do banku a na koncu do mcdonaldu:) hehe
jestem juz wykonczona i maly chyba tez. Zaraz oszaleje z moja tesciwa jest lekko wstawiona i nie daje spokoju yyyyyyyy zaraz oszaleje ma ktos karabin??????
My niedawno co wrocilismy dopiero..... Do Sopotu po Mojego do pracy z nim do manhatanu zalatwiac sprawy dotyczace kredytu potem z nim do banku a na koncu do mcdonaldu:) hehe
jestem juz wykonczona i maly chyba tez. Zaraz oszaleje z moja tesciwa jest lekko wstawiona i nie daje spokoju yyyyyyyy zaraz oszaleje ma ktos karabin??????
Dawajcie wszystko co macie:)
Najgorsze jest to ze ona palila w domu i chyba uslyszala ze przyjecchalismy i caly dom wypsikala jakims g.......nem yyyy i malego nie rozebralam tylko skakalam z nim w kombinezonie przy otwartym oknie bo wytrzymac sie nie dalo.
Panna jak bedziesz miala chwilke to podeslesz mi zdjecia?? zapomialam dzis porobic... moze ktoras tez ma?????
Najgorsze jest to ze ona palila w domu i chyba uslyszala ze przyjecchalismy i caly dom wypsikala jakims g.......nem yyyy i malego nie rozebralam tylko skakalam z nim w kombinezonie przy otwartym oknie bo wytrzymac sie nie dalo.
Panna jak bedziesz miala chwilke to podeslesz mi zdjecia?? zapomialam dzis porobic... moze ktoras tez ma?????
ehhh - ja wolę nawet nie myśleć jakby to było mieszkać z rodzicami ...
Kocham ich wszystkich - ale wolę na odległość.
Mieszkając z nimi przestałabym kochać :P
Zabawki Lamaze są niesamowite. Ja chcę więcej :P Kolejne właśnie zamówiłam u Cioci Elizy :P Teraz lew i tygrysek - bo moja siostra kupuje tylko prezenty związane z kotami - takiego ma na ich punkcie bzika :P
Szkoda, że dziś taka pogoda :( bo tak to bym na pewno była na spotkaniu.
Kocham ich wszystkich - ale wolę na odległość.
Mieszkając z nimi przestałabym kochać :P
Zabawki Lamaze są niesamowite. Ja chcę więcej :P Kolejne właśnie zamówiłam u Cioci Elizy :P Teraz lew i tygrysek - bo moja siostra kupuje tylko prezenty związane z kotami - takiego ma na ich punkcie bzika :P
Szkoda, że dziś taka pogoda :( bo tak to bym na pewno była na spotkaniu.
Filip niedawno co mial akcje placz nie wiedziakam co mu ale teraz juz wiem kupaaaaaaa go meczyla i probowalam mu pomoc z ozkami u gory itp i jak je chwycil to do buzi pchal hehe ale nie dosiegal do ust jeszcze:P teraz buszuje u mnie na lozku a myslalam ze bedzie spal co chwle musze go przyciagac bo normalnie odbija sie do tylu
Nie na rota nie i nie szczepię. Ale to jest szczepionka do ustna więc dacie radę:)
My dzisiaj tez byłyśmy na szczepieniu. To już 3 dawka więc na razie mamy szczepienia z głowy. Teraz następne na pneumokoki ale to po 7 miesiącu. A potem chyba meningokoki....
Młoda waży 6,5 kg...dalej jest w 50 centylu:) ale za to głowę ma w 90:( ale już tak nie rośnie szybko więc ok.
Za to od pierwszej wizyty u lekarza - w 2 tygodniu życia - do dzisiaj urosła 8 cm!! kawał babki z niej:)
My dzisiaj tez byłyśmy na szczepieniu. To już 3 dawka więc na razie mamy szczepienia z głowy. Teraz następne na pneumokoki ale to po 7 miesiącu. A potem chyba meningokoki....
Młoda waży 6,5 kg...dalej jest w 50 centylu:) ale za to głowę ma w 90:( ale już tak nie rośnie szybko więc ok.
Za to od pierwszej wizyty u lekarza - w 2 tygodniu życia - do dzisiaj urosła 8 cm!! kawał babki z niej:)
My szczepiliśmy na rota- to całkiem spoko jest - podają taki płyn do ust :)
Tylko uważaj przy zmianie pieluszek następny tydzień - bo mała będzie prądkować i może zarazić :P
A to raczej mało fajna choroba ...
Nyzosia:
6,5 to ładnie .. A córeczka to zapewne więcej urosła - bo lekarka mierzy tylko tułów bez nóg.
Fajnie, że macie już te szczepienia za sobą ...
Ja już się obawiam kolejnej rundy ... Mamy mieć po 20 grudnia - więc zaszczepimy dopiero po nowym roku bo nas tu nie będzie.
Ehh- kiedy ja wreszcie odbiorę od Ciebie tego pajaca ...
Tylko uważaj przy zmianie pieluszek następny tydzień - bo mała będzie prądkować i może zarazić :P
A to raczej mało fajna choroba ...
Nyzosia:
6,5 to ładnie .. A córeczka to zapewne więcej urosła - bo lekarka mierzy tylko tułów bez nóg.
Fajnie, że macie już te szczepienia za sobą ...
Ja już się obawiam kolejnej rundy ... Mamy mieć po 20 grudnia - więc zaszczepimy dopiero po nowym roku bo nas tu nie będzie.
Ehh- kiedy ja wreszcie odbiorę od Ciebie tego pajaca ...
Laski, gdzie te zdjęcia? :D Ja też chcę Was zobaczyć!!
Na spotkanie gdańskie pisze się jak najbardziej, choćbym miała taxi przyjechać hihih
U nas jakaś jazda z zasypianiem. 30 minut wojowała ze mną, aż usnęła. Dzisiaj był dzień bez kupki, wiec może bolała ją brzuszek? Kto to wie..
No i na spacer nie wyszłyśmy, bo tak wiało, że ho ho, ale mała miała fajną minkę, jak patrzyła przez okno na padający śnieg.
Myślicie, że mogę jej wysmarować buziaczka linomagiem??
My mamy 3-cie szczepienie gdzieś w okolicach świąt, ale chyba wolę po, bo nie chciałabym ciągać Mati świeżo po szczepieniu. Ostatnie trochę odchorowywała..
Jejku, czy Was też tak suszy/ Piję dziennie 5-6 herbat i kubas wody z sokiem w nocy i suszy mnie jak bym była na kacorku ;)
Wcinam krakuski z cukrem i czuję, ze zaraz będę miała niezłe jojo :P
A co do planów wakacyjnych, to podziwiam Was, ze w przyszłym roku planujecie zagranicę. My chcemy wyjechać w Bieszczady, a za rok do Włoch. Troszkę się już napodróżowaliśmy, a moim ukochanym miejscem na razie jest Kreta, choć strasznie tam gorąco i jakoś - na tę chwilę - nie widzę nas z Mati w tych upałach.
Ja też lubię zabawki Lamaze. Mam lalkę i motyla, ale chciałabym mieć wszystkie ;) Niestety chwilowo mam szlaban na zakupy ;) więc kupię tylko mój pierwszy owoc i świat odkryć tiny love i finito, proszę zablokować mi allegro ;)
Dobra, idę sobie zrobić jeszcze jedną herbatkę i napiszcie mi łopatologicznie jak znaleźć galerię :)
Buziaki
Na spotkanie gdańskie pisze się jak najbardziej, choćbym miała taxi przyjechać hihih
U nas jakaś jazda z zasypianiem. 30 minut wojowała ze mną, aż usnęła. Dzisiaj był dzień bez kupki, wiec może bolała ją brzuszek? Kto to wie..
No i na spacer nie wyszłyśmy, bo tak wiało, że ho ho, ale mała miała fajną minkę, jak patrzyła przez okno na padający śnieg.
Myślicie, że mogę jej wysmarować buziaczka linomagiem??
My mamy 3-cie szczepienie gdzieś w okolicach świąt, ale chyba wolę po, bo nie chciałabym ciągać Mati świeżo po szczepieniu. Ostatnie trochę odchorowywała..
Jejku, czy Was też tak suszy/ Piję dziennie 5-6 herbat i kubas wody z sokiem w nocy i suszy mnie jak bym była na kacorku ;)
Wcinam krakuski z cukrem i czuję, ze zaraz będę miała niezłe jojo :P
A co do planów wakacyjnych, to podziwiam Was, ze w przyszłym roku planujecie zagranicę. My chcemy wyjechać w Bieszczady, a za rok do Włoch. Troszkę się już napodróżowaliśmy, a moim ukochanym miejscem na razie jest Kreta, choć strasznie tam gorąco i jakoś - na tę chwilę - nie widzę nas z Mati w tych upałach.
Ja też lubię zabawki Lamaze. Mam lalkę i motyla, ale chciałabym mieć wszystkie ;) Niestety chwilowo mam szlaban na zakupy ;) więc kupię tylko mój pierwszy owoc i świat odkryć tiny love i finito, proszę zablokować mi allegro ;)
Dobra, idę sobie zrobić jeszcze jedną herbatkę i napiszcie mi łopatologicznie jak znaleźć galerię :)
Buziaki
Ajcia wystarczy wejść na http://www.klubmamgdynia.pl i zakładka galeria :)
Ajcia tutaj:
http://www.klubmamgdynia.pl/index.php?option=com_phocagallery&view=categories&Itemid=56
Tylko musisz założyć konto...
http://www.klubmamgdynia.pl/index.php?option=com_phocagallery&view=categories&Itemid=56
Tylko musisz założyć konto...
Ajcia zapomniałam Ci wczoraj napisać ze świat odkryć jest super:) my mamy i młoda chętnie sie nim bawi. a ostatnio byli znajomi z 2 letnia córeczką i ona bawiła się tą strona dla starszaków:)
A moja Helka od kilku dni budzi się tylko raz na jedzenie w nocy - o 3:) tylko dzisiaj jedziemy do teściów na weekend i boje się ze się jej wszystko poprzestawia:(
A moja Helka od kilku dni budzi się tylko raz na jedzenie w nocy - o 3:) tylko dzisiaj jedziemy do teściów na weekend i boje się ze się jej wszystko poprzestawia:(
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=198207&c=1&k=160
założyłam nowy wątek:) ten juz bardzo długi
założyłam nowy wątek:) ten juz bardzo długi