Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 79 (116)
MAMY Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
poprzedni wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-78-115-t325268,1,160.html
25.04 (termin 17.07) atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) fita1 Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) kk synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 (termin 27.07) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07) czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
6.08 (termin 30.07) pyziol67,synek Krzyś,3390g,55cm,Szpital na Zaspie
07.08 (termin 05.08) Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 (termin 20.08) 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
09.09 (termin 29.09) Superbejbe - Larysa (3030g, 54cm) CC, Zaspa
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
poprzedni wątek:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-78-115-t325268,1,160.html
ja o Liwie się nie martwię w sensie ze nie da rady ;) mam baaardzo towarzyskie dziecko, ona jako ostatnia by zeszła z parkietu ;) byliśmy na większych imprezach i był luzz, oczywiście zdaje sobie sprawę ze pewnie o 23 pójdziemy spać, bardziej mnie martwią mnie nieprzespane noce przez teściów...niestety nie możemy jej zostawić moim rodzicom bo wyjeżdżają ;/
ehh my od 8 na dworze, byłam u okulisty...dziewczyny trzymajcie kciuki...mam skierowanie na usg bo nie jest za ciekawie ;(
ehh my od 8 na dworze, byłam u okulisty...dziewczyny trzymajcie kciuki...mam skierowanie na usg bo nie jest za ciekawie ;(
przyszla mama, trzymamy kciuki...
my wrocilismy z plazy...na placu zabaw dziki szal...normalnie
jak w niedziele....maz wrocil, nie bylo go od pt...mlody nie odstepuje
go na krok....
jestem na etapie przymuszania mlodego do wczesniejszej dzemki...
bo jak szedl o 15 to wstawal o 18...a teraz szkoda pogody...wiec o 10 juz mecze go kilometrami na dworzu zeby po 13 odpadl
co do wesela...ja bylam na dwoch wyjazdowych...w tym jedno 3 dniowe
i na szczescie mlody zostawal z moimi rodzicami;-) ja bym marcela nie ciagnela...bo bym sie caly czas stresowala i katala do niego...i napuc sie tez.nie mozna;-)
my wrocilismy z plazy...na placu zabaw dziki szal...normalnie
jak w niedziele....maz wrocil, nie bylo go od pt...mlody nie odstepuje
go na krok....
jestem na etapie przymuszania mlodego do wczesniejszej dzemki...
bo jak szedl o 15 to wstawal o 18...a teraz szkoda pogody...wiec o 10 juz mecze go kilometrami na dworzu zeby po 13 odpadl
co do wesela...ja bylam na dwoch wyjazdowych...w tym jedno 3 dniowe
i na szczescie mlody zostawal z moimi rodzicami;-) ja bym marcela nie ciagnela...bo bym sie caly czas stresowala i katala do niego...i napuc sie tez.nie mozna;-)
Ja bym jechała. ale ja uwielbiam jeździć - zmieniać klimat, otoczenie, coś robić:) więc nawet jakbym miała na weselu być tylko do 23 bym jechała.
Przyszla mamo trzymamy kciuki...coś Wam to zdrowie ostatnio szwankuje.
A jak wybór żłobka/przedszkola? Ja się ostatnio trochę podłamałam bo okazało się że lipa ze żłobkami w mojej okolicy. tzn są jakieś ale niektóre dość daleko żeby na piechotę rano Helę ciągnąć. Jakbym miała samochód to byłby mniejszy problem...nie wiem zobaczymy co się do września wydarzy.
Tak, spotkałyśmy Nilkę z pięknym brzuszkiem. I wcale nie jest taki duży jak na III trymestr.
Przyszla mamo trzymamy kciuki...coś Wam to zdrowie ostatnio szwankuje.
A jak wybór żłobka/przedszkola? Ja się ostatnio trochę podłamałam bo okazało się że lipa ze żłobkami w mojej okolicy. tzn są jakieś ale niektóre dość daleko żeby na piechotę rano Helę ciągnąć. Jakbym miała samochód to byłby mniejszy problem...nie wiem zobaczymy co się do września wydarzy.
Tak, spotkałyśmy Nilkę z pięknym brzuszkiem. I wcale nie jest taki duży jak na III trymestr.
my jednak jedziemy ;) już potwierdzone, raz się żyje, najwyżej będę miała nauczkę ;)
u nas ze zdrowiem to ja mam problemy ;/ nie wiem czy to wina stresu, przemęczenia czy o co chodzi ;/ ale teraz mam dość poważny "kryzys", okulistka wykryła jakiegoś guza w oku i teraz czekamy co "powie" badanie usg, prawdopodobnie od tego boli mnie głowa ;( dzięki bogu Liwia jest zdrowa ;) mimo iż chodziła do dzieci to tylko raz nam zachorowała a i tak obyło się bez antybiotyku ;)
przedszkole, a raczej punkt przed przedszkolny wybrany ;) wybraliśmy Pana Dinka, nie chce jej dawać do żłobka a przedszkola są od 3 lat i musi być odpieluchowana wiec będziemy działać za rok ;)
u nas ze zdrowiem to ja mam problemy ;/ nie wiem czy to wina stresu, przemęczenia czy o co chodzi ;/ ale teraz mam dość poważny "kryzys", okulistka wykryła jakiegoś guza w oku i teraz czekamy co "powie" badanie usg, prawdopodobnie od tego boli mnie głowa ;( dzięki bogu Liwia jest zdrowa ;) mimo iż chodziła do dzieci to tylko raz nam zachorowała a i tak obyło się bez antybiotyku ;)
przedszkole, a raczej punkt przed przedszkolny wybrany ;) wybraliśmy Pana Dinka, nie chce jej dawać do żłobka a przedszkola są od 3 lat i musi być odpieluchowana wiec będziemy działać za rok ;)
na razie będzie chodzić tak http://www.pandinek.com.pl/bbelki-15-2.html , a od września/października tak http://www.pandinek.com.pl/maluszki-2-3.html
usg mam w połowie maja i okaże się czy jest złośliwy, póki co lekarka powiedziała ze mam się nie bać i nie będzie mnie straszyć...ale ja już przezywam swoje...tym bardziej ze wada wzroku mi się pogłębiła i kiepsko widzę na to oko ;/
usg mam w połowie maja i okaże się czy jest złośliwy, póki co lekarka powiedziała ze mam się nie bać i nie będzie mnie straszyć...ale ja już przezywam swoje...tym bardziej ze wada wzroku mi się pogłębiła i kiepsko widzę na to oko ;/
A u nas od rana jaja z paszportem:) wczoraj było tam pełno ludzi, numerki się skończyły na godzinę przed zamknięciem, do zdjęć masakryczna kolejka więc stwierdziliśmy że złożymy tylko Heli paszport ze starym zdjęciem (sprzed pół roku). No i Pani wczoraj przyjęła a dzisiaj z rana do mnie dzwonią że jednak musi być nowe, świeże zdjęcie:) Jutro idę złożyć wniosek na swój paszport i muszę sobie zrobić więc przy okazji załatwię Heli sprawę. Na szczęście Panie są takie miłe że mnie poinformowały i spokojnie się zgodziły na moje plany:) Ale zamieszanie niezłe.
No a w nocy Hela przesikała pieluchę, przebrałam ją a ta zasnąć później nie mogła i 2 godziny się tłukła...
No a w nocy Hela przesikała pieluchę, przebrałam ją a ta zasnąć później nie mogła i 2 godziny się tłukła...
My bylismy w przychodni, jeszcze dzis Ameli nie zaszczepilam, pluca i oskrzela ma czyste, juz nic jej nie jest, ale stwierdzilysmy z pediatra ze jeszcze odczekamy 2 tyg. Wiec zostala nam ta ostatnia Hexa. A pozniej mam zamiar ja zaczepic na meningokoki, a po 2 roku na pneumokoki i tyle chyba z tych szczepien dodatkowych u nas.
Jestem mega szczesliwa bo Amela podskoczyla w ciagu roku ze wzrostem z ponizej 3 centyla na 25:) Urosla w ciagu niecalego roku 16cm. Teraz ma 79cm, i rowne 10kg. Z waga jest tez na 25 centylu wiec jest ok:)
Jestem mega szczesliwa bo Amela podskoczyla w ciagu roku ze wzrostem z ponizej 3 centyla na 25:) Urosla w ciagu niecalego roku 16cm. Teraz ma 79cm, i rowne 10kg. Z waga jest tez na 25 centylu wiec jest ok:)
Aniaa nie taka mała bo Hela ma 82 cm więc nie dużo większa jest:)
Super że Amelka nadrobiła:)))
My byłyśmy w Galerii Malucha - dziewczyny chcą tam otworzyć punkt opieki z prawdziwego zdarzenia - taki jak w Panu Dinku:) więc jest jakaś nadzieja dla mnie:)) tylko kurcze trochę daleko...
Dzisiaj pogoda syf ale jutro ma być już ładnie...
Super że Amelka nadrobiła:)))
My byłyśmy w Galerii Malucha - dziewczyny chcą tam otworzyć punkt opieki z prawdziwego zdarzenia - taki jak w Panu Dinku:) więc jest jakaś nadzieja dla mnie:)) tylko kurcze trochę daleko...
Dzisiaj pogoda syf ale jutro ma być już ładnie...
Noo bo to serio jest bomba kaloryczna:P Juz kiedys podawalam przepis, ale nie moge znalezc:)
Wiec tak, kroje boczek w mala kostke, albo kupuje gotowy pokrojony(w lidlu). Daje okolo 0,5 kg z niego i tak duzo wyparuje. Smaze go na malym ogniu zeby zrobily sie takie skwarki, ale zeby nie byly twarde. Zdejmuje z gazu, troche studze i do jeszcze cieplego na patelni daje 3 lyzki majonezu, majonez troche sie rozwodni i zrobi sie z tego taki sos. Do tego daje peczek pocietego koperku, pieprz i mieszam. Ja nie daje soli bo i boczek i majonez slone. Gotuje okolo 0,5kg ziemniakow w mundurkach, ale tak zeby sie nie rozgotowaly, zeby jak pokroje w kostke sie nie rozlatywaly. Kroje w kostke jak juz sa zimne. No i jeszcze z 0,5 kg pomidorkow koktajlowych kroje na pol, albo na cwiartki, zalezy od wielkosci. Jak robie dla gosci to ukladam ta salatke warstwami zeby troche ladniej wygladalo, wiec daje warstwe ziemniakow, pomidorkow, sos z boczkiem itd.
Wiec tak, kroje boczek w mala kostke, albo kupuje gotowy pokrojony(w lidlu). Daje okolo 0,5 kg z niego i tak duzo wyparuje. Smaze go na malym ogniu zeby zrobily sie takie skwarki, ale zeby nie byly twarde. Zdejmuje z gazu, troche studze i do jeszcze cieplego na patelni daje 3 lyzki majonezu, majonez troche sie rozwodni i zrobi sie z tego taki sos. Do tego daje peczek pocietego koperku, pieprz i mieszam. Ja nie daje soli bo i boczek i majonez slone. Gotuje okolo 0,5kg ziemniakow w mundurkach, ale tak zeby sie nie rozgotowaly, zeby jak pokroje w kostke sie nie rozlatywaly. Kroje w kostke jak juz sa zimne. No i jeszcze z 0,5 kg pomidorkow koktajlowych kroje na pol, albo na cwiartki, zalezy od wielkosci. Jak robie dla gosci to ukladam ta salatke warstwami zeby troche ladniej wygladalo, wiec daje warstwe ziemniakow, pomidorkow, sos z boczkiem itd.
Pogoda super ale wieje. rano ten wiatr był zimny teraz jest cieplejszy. no ale wiosna po całości:)
Byłyśmy z Helą w paszportowym dokończyć składanie wniosków:) potem plac zabaw na plaży - o dziwno nikogo znajomego nie spotkałam. A na koniec zabrałam Hele na kebaba - żeby sprawdzić czy się do Turcji nadaje:) No i się nadaje:)))
Byłyśmy z Helą w paszportowym dokończyć składanie wniosków:) potem plac zabaw na plaży - o dziwno nikogo znajomego nie spotkałam. A na koniec zabrałam Hele na kebaba - żeby sprawdzić czy się do Turcji nadaje:) No i się nadaje:)))
My poszłyśmy jeszcze na plac zabaw gdzie spotkałyśmy męża Aśku i Marcela:)) Potem mąż nas z placu odebrał i Hela padła w samochodzie. Dobrze, dobrze niech śpi potem znowu pójdziemy na spacer.
Widziałyście tą aferę:http://forum.trojmiasto.pl/PROSZE-UWAZAC-NA-WYLUDZACZKE-Mama-Szymona-i-Bartka-alias-Aleksandra27-t367056,1,160.html
W szoku jestem bo laska dużo się na forum udzielała...
Widziałyście tą aferę:http://forum.trojmiasto.pl/PROSZE-UWAZAC-NA-WYLUDZACZKE-Mama-Szymona-i-Bartka-alias-Aleksandra27-t367056,1,160.html
W szoku jestem bo laska dużo się na forum udzielała...
Cześć dziewczyny :) Odzywam się "po latach" :)
Może spotykacie się jakimś cudem 4.05 (piątek)? Akurat wtedy mam wolne w pracy, a chętnie bym się z Wami spotkała, bo kompletnie nie wiem, co u Was :(
U nas jest trochę nowości- budowa w toku, są postępy i szanse na przeprowadzkę na jesień, ja dostałam fajną pracę (15 minut na pieszo od domku, w eksporcie angielsko- i rosyjskojęzycznym), Tośka się do świetnego państwowego przedszkola dostała, także same dobre niusy :) Wojtuś dzisiaj szczepienie miał (to ostatnie), wcześniej nie było nawet kiedy podskoczyć z nim do przychodni.. Jest mega śmieszny, już fajnie mówi- składa proste zdania z błędami, które po prostu uwielbiam :D
Widzę, że Nilkaa już na finiszu ;) Super, gratulacje!
Mi się trzeci maluch marzy :D Ale na razie na pewno się nie zdecydujemy, nie byłoby gdzie trzeciego wyrka wstawić nawet :-)
Buziaki, pozdrawiam wszystkie mamuśki i maluchy :)
Może spotykacie się jakimś cudem 4.05 (piątek)? Akurat wtedy mam wolne w pracy, a chętnie bym się z Wami spotkała, bo kompletnie nie wiem, co u Was :(
U nas jest trochę nowości- budowa w toku, są postępy i szanse na przeprowadzkę na jesień, ja dostałam fajną pracę (15 minut na pieszo od domku, w eksporcie angielsko- i rosyjskojęzycznym), Tośka się do świetnego państwowego przedszkola dostała, także same dobre niusy :) Wojtuś dzisiaj szczepienie miał (to ostatnie), wcześniej nie było nawet kiedy podskoczyć z nim do przychodni.. Jest mega śmieszny, już fajnie mówi- składa proste zdania z błędami, które po prostu uwielbiam :D
Widzę, że Nilkaa już na finiszu ;) Super, gratulacje!
Mi się trzeci maluch marzy :D Ale na razie na pewno się nie zdecydujemy, nie byłoby gdzie trzeciego wyrka wstawić nawet :-)
Buziaki, pozdrawiam wszystkie mamuśki i maluchy :)
Ja od kiedy dałam się naciągnąć na smsy ponad rok temu już nie mówi że nigdy się nie dam i taka cwana jestem:) 500 zł pewnie też bym pożyczyła, 2000 zł może nie bo takich pieniędzy po prostu nie mam:))))
Mnie szokuje to że ta laska udzielała mocno się na forum, miała zdjęcia dzieci itd...jak to nikogo nie można być pewnym...
Yecath super że się odezwałaś i że tak wszystko się ładnie u Was układa. A Wojtkiem kto się zajmuje?
Spotkania niestety 4 maja nie mamy ale może następne zrobimy w sobotę? damy znać:)
Mnie szokuje to że ta laska udzielała mocno się na forum, miała zdjęcia dzieci itd...jak to nikogo nie można być pewnym...
Yecath super że się odezwałaś i że tak wszystko się ładnie u Was układa. A Wojtkiem kto się zajmuje?
Spotkania niestety 4 maja nie mamy ale może następne zrobimy w sobotę? damy znać:)
My dzisiaj mamy mnostwo rzeczy do zrobienia, rano bylismy na zakupach spozywczych bo jutro mamy gosci na grilla. Pozniej chwaszczyno po kwiatki i kupilismy drzewko czeresniowe do ogrodka:) Ami teraz spi, ja wkopalam kwiatki na tarasie, maz wkopal czeresnie a teraz pojechal na wymiane opon-zima juz chyba nie wroci:P
Pozniej idziemy z P. na squasha, gralam z nim ostatnio i spodobalo mi sie:)
No i w domu musze pranie zrobic, posciel zmienic, nazbieralo sie cos tej roboty...
Pozniej idziemy z P. na squasha, gralam z nim ostatnio i spodobalo mi sie:)
No i w domu musze pranie zrobic, posciel zmienic, nazbieralo sie cos tej roboty...
Jak będzie dalej taka ładna pogoda to może w poniedziałek zrobię u teściów tą sałatkę?:)
My byłyśmy dzisiaj same - mąż pojechał rano do swoich rodziców - a my na plotki i spacer z ciotką (moją przyjaciółką) potem ja na szkolenie zabawowe a Hela z dziadkami znowu na spacer:))) się nachodziła dzisiaj dziewczyna - padła w 2 min.
Jutro znowu szkolenie, basen a potem jedziemy do teściów.
My byłyśmy dzisiaj same - mąż pojechał rano do swoich rodziców - a my na plotki i spacer z ciotką (moją przyjaciółką) potem ja na szkolenie zabawowe a Hela z dziadkami znowu na spacer:))) się nachodziła dzisiaj dziewczyna - padła w 2 min.
Jutro znowu szkolenie, basen a potem jedziemy do teściów.
własnie coś w tv mówili że od piatku ma się pogoda popsuc ale jeszcze nie do końca wiadomo
mysmy wczoraj byli na duuuzych zakupach i małej przy okazji musieliśmy kupić jakieś trampeczki bo z sandałkami mam problem chciałam jakieś piankowe takie jak ma adidas ale tańszych nigdzie nie widziałam a w ccc i deichamnie mi sie żadne nie podobają i po piatkowych wybrykach nowy zestaw do piaskownicy musieliśmy kupić bo się wiaderko i łopatka połamały hehe tata ma siłę
moje skarby juz na spacerku a ja odpoczywam
mysmy wczoraj byli na duuuzych zakupach i małej przy okazji musieliśmy kupić jakieś trampeczki bo z sandałkami mam problem chciałam jakieś piankowe takie jak ma adidas ale tańszych nigdzie nie widziałam a w ccc i deichamnie mi sie żadne nie podobają i po piatkowych wybrykach nowy zestaw do piaskownicy musieliśmy kupić bo się wiaderko i łopatka połamały hehe tata ma siłę
moje skarby juz na spacerku a ja odpoczywam
Hej dziewczyny.
Jesteśmy ostatnio zabiegani i jakoś na wszystko brakuje czasu więc rzadziej tu zaglądam.
W poniedziałek byłam na koncercie Michaela Buble, mąż mi zrobił niespodziankę i w ostatniej chwili dorwał bilet. Było super!!!
Martyna zmieniła się ostatnio nie do poznania. To już chyba bunt dwulatka. Potrafi odstawić taką histerię że szok. Jak nie dostanie tego co chce to od razu wrzask a Kubę próbuje gryźć. Nie poznaję mojej grzecznej córci :(
W ostatniej chwili udało nam się znaleźć domek na majówkę więc we wtorek jedziemy! Zadzwoniliśmy do babeczki u której byliśmy 3 lata temu. Tam trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem ale mieliśmy farta bo ktoś zwolnił ten termin w ostatniej chwili. Bardzo wam polecam Studzienice za Bytowem i nasz domek :) gdyby ktoś chciał namiar to dajcie znać.
Jesteśmy ostatnio zabiegani i jakoś na wszystko brakuje czasu więc rzadziej tu zaglądam.
W poniedziałek byłam na koncercie Michaela Buble, mąż mi zrobił niespodziankę i w ostatniej chwili dorwał bilet. Było super!!!
Martyna zmieniła się ostatnio nie do poznania. To już chyba bunt dwulatka. Potrafi odstawić taką histerię że szok. Jak nie dostanie tego co chce to od razu wrzask a Kubę próbuje gryźć. Nie poznaję mojej grzecznej córci :(
W ostatniej chwili udało nam się znaleźć domek na majówkę więc we wtorek jedziemy! Zadzwoniliśmy do babeczki u której byliśmy 3 lata temu. Tam trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem ale mieliśmy farta bo ktoś zwolnił ten termin w ostatniej chwili. Bardzo wam polecam Studzienice za Bytowem i nasz domek :) gdyby ktoś chciał namiar to dajcie znać.
a mysmy byli dzisiaj na przeglądzie zęboli z mała i wszystko jest oki ale sama ząbków nie za bardzo chciała pokazać
fajna pogoda więc pewnie popołudniu na spacerek pójdziemy bo mała własnie zasneła
wczoraj tez mała z tatą 3 godziny na spacerku wrócili zjadła i 3 godziny drzemki i jeszcze godzinka na spacerku więc troszkę spokojny dzionek a jutro jedziemy do teściowej na obiad
słonecznej majówki:-)
fajna pogoda więc pewnie popołudniu na spacerek pójdziemy bo mała własnie zasneła
wczoraj tez mała z tatą 3 godziny na spacerku wrócili zjadła i 3 godziny drzemki i jeszcze godzinka na spacerku więc troszkę spokojny dzionek a jutro jedziemy do teściowej na obiad
słonecznej majówki:-)
A my siedzimy u teściów. Tutaj jest dużo cieplej niż w 3mieście. W niedzielę i wczoraj było 31 stopni w cieniu. Zrobiliśmy Heli basen:) Dzisiaj już było chłodniej ale dalej ciepło. Sezon grillowy rozpoczęty - sałatka Ani zrobiona i już jej nie ma. wszystkim bardzo smakowała:)
Jutro wracamy na chwilę do domu żeby później znowu się szwendać:)))
Hela zmienia się w dziewczynkę - śpiewa, gada, lata jak szalona. Już nie jest taka mała bezradna dzidzia tylko taki mały człowieczek:))) jest przesłodka!
Jutro wracamy na chwilę do domu żeby później znowu się szwendać:)))
Hela zmienia się w dziewczynkę - śpiewa, gada, lata jak szalona. Już nie jest taka mała bezradna dzidzia tylko taki mały człowieczek:))) jest przesłodka!
ja kibluje w pracy więc jedynie wypad na jeden dzień na jeziorko, jutro pewnie też. W weekend jedziemy do znajomych do stg a tak to nic takiego.
Ja też uważam tak jak Nyzosia, tak się cieszę że Patrycja już taka duża, to chyba najlepszy wiek, jest przesłodką łobuziarą :P wszystko Ci powie, idzie się dogadać, wszystko rozumie. Nie spieszno mi do noworodka. Chyba to prawda że im szybciej tym lepiej bo człowiek robi się wygodny :))))
Ja też uważam tak jak Nyzosia, tak się cieszę że Patrycja już taka duża, to chyba najlepszy wiek, jest przesłodką łobuziarą :P wszystko Ci powie, idzie się dogadać, wszystko rozumie. Nie spieszno mi do noworodka. Chyba to prawda że im szybciej tym lepiej bo człowiek robi się wygodny :))))
My jesteśmy na chwilę w domu żeby jutro jechać na Kaszuby. ale tylko na jeden dzień. a w piątek może Toruń zaatakujemy...zobaczymy.
Na razie siedzę w garach żeby coś na jutro zrobić i znowu odkryłam super przepis na ciasto. Jakby któraś chciała:
http://www.gotujmy.pl/salatka-gyrosowa,przepisy,42175.html
Na razie siedzę w garach żeby coś na jutro zrobić i znowu odkryłam super przepis na ciasto. Jakby któraś chciała:
http://www.gotujmy.pl/salatka-gyrosowa,przepisy,42175.html
Nyzosia chyba wkleilas przepis na sałatke zamiast na ciasto hehe;)
My w sumie nigdzie dalej nie jechalismy w majowke bo jutro jedziemy do tego Kołobrzegu wiec nie bardzo chcialo nam sie jezdzic ale fajnie spedzilismy czas rodzinnie:) A dzisiaj to P. juz w pracy bo Szwajcarzy niestety nie obchodza konstytucji 3 maja:P Ja zaraz jade do rodzicow posiedziec z nimi, a wieczorem bedziemy sie pakowac, ciekawa jestem jak Amela zniesie podroz jutro, pozyczam od rodzicow podrozne dvd zeby w razie czego puscic jakas bajke na uspokojenie.
My w sumie nigdzie dalej nie jechalismy w majowke bo jutro jedziemy do tego Kołobrzegu wiec nie bardzo chcialo nam sie jezdzic ale fajnie spedzilismy czas rodzinnie:) A dzisiaj to P. juz w pracy bo Szwajcarzy niestety nie obchodza konstytucji 3 maja:P Ja zaraz jade do rodzicow posiedziec z nimi, a wieczorem bedziemy sie pakowac, ciekawa jestem jak Amela zniesie podroz jutro, pozyczam od rodzicow podrozne dvd zeby w razie czego puscic jakas bajke na uspokojenie.
Wg mnie bardzo dobry. Jezdzilam z rodzicami, czasem bralismy namiot Eurocampu taki wielki z dwiema sypialniami i kuchnia, a czasem mobile home. Oba polecam. Na kempingach zwykle sa animatorzy, jakies wieczorki taneczne itp, ogolnie wszytsko fajnie zortganizowane. Bylismy z Eurocampem w hiszpanii, francji i we wloszech.
http://www.eurocamp.pl/eurocamp,zakwaterowanie.xml
http://www.eurocamp.pl/eurocamp,zakwaterowanie.xml
Aniaa faktycznie:) A tu przepis na ciasto:
http://www.wielkiezarcie.com/recipe51445.html
Polecam - zniknęła cała blacha:)
Na Kaszubach było bosko - 25 stopni. Po 17 padało ale schowaliśmy się pod dachem.
Barcelona jest super! 7 dni spokojnie wystarczy. Wszędzie szybko można się dostać metrem więc można szukać hotel nie koniecznie w centrum miasta. ja byłam tam służbowo kilka lat temu i mieliśmy całkiem przyzwoity hotel za około 80-100 euro za 2 osobowy. byłam we wrześniu i było po 30 stopni w dzień:) noce też gorące. całkiem przyjemne miasto.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe51445.html
Polecam - zniknęła cała blacha:)
Na Kaszubach było bosko - 25 stopni. Po 17 padało ale schowaliśmy się pod dachem.
Barcelona jest super! 7 dni spokojnie wystarczy. Wszędzie szybko można się dostać metrem więc można szukać hotel nie koniecznie w centrum miasta. ja byłam tam służbowo kilka lat temu i mieliśmy całkiem przyzwoity hotel za około 80-100 euro za 2 osobowy. byłam we wrześniu i było po 30 stopni w dzień:) noce też gorące. całkiem przyjemne miasto.
Halo jest tam kto?
My dzisiaj tez robiliśmy Ani sałatkę:) i grilla na balkonie - elektrycznego żeby nie było:)
A wczoraj byliśmy w Toruniu połazić po mieście. Bardzo fajna wycieczka.
Dzisiaj spacerowaliśmy w 3mieście. Kupiłam Heli krem na wyjazd - w końcu kupiłam pharmaceris 50+ dla dzieci. nie mieli celebrinu:) mieli za to fajny la roche posay w sprayu ae za 60 zł!!!
My dzisiaj tez robiliśmy Ani sałatkę:) i grilla na balkonie - elektrycznego żeby nie było:)
A wczoraj byliśmy w Toruniu połazić po mieście. Bardzo fajna wycieczka.
Dzisiaj spacerowaliśmy w 3mieście. Kupiłam Heli krem na wyjazd - w końcu kupiłam pharmaceris 50+ dla dzieci. nie mieli celebrinu:) mieli za to fajny la roche posay w sprayu ae za 60 zł!!!
Ale tu cisza ostatnio ....
A my wczoraj po południu wróciliśmy z długiego weekendu - super było ...
Tylko że Elizka katar złapała :(- na szczęście Katarek pomagał - kupiony na miejscu bo fridy nie wzięliśmy ze sobą - wg mnie sto razy lepszy od fridy ... A kiedyś myślałam, że nigdy się nie przekonam do urządzenia podłączanego do odkurzacza :P
No i Elizka na coś wysypkę złapała - tylko nie wiem na co :( - czy to były oliwki - bo je akurat pierwszy raz jadła czy może od tego ciepła potówki (chociaż w to akurat wątpię), czy cokolwiek innego czy jakaś dziwna choroba zakaźna bez żadnych innych objawów poza wysypką...
No nic - najważniejsze że znikło.
La roche possay wszystko ma w takich cenach - kiedyś kupowałam tylko ich kosmetyki i byłam bardzo zadowolona ale zmieniła mi się cera i przerzuciłam się ostatnio na Biotherm.
A my wczoraj po południu wróciliśmy z długiego weekendu - super było ...
Tylko że Elizka katar złapała :(- na szczęście Katarek pomagał - kupiony na miejscu bo fridy nie wzięliśmy ze sobą - wg mnie sto razy lepszy od fridy ... A kiedyś myślałam, że nigdy się nie przekonam do urządzenia podłączanego do odkurzacza :P
No i Elizka na coś wysypkę złapała - tylko nie wiem na co :( - czy to były oliwki - bo je akurat pierwszy raz jadła czy może od tego ciepła potówki (chociaż w to akurat wątpię), czy cokolwiek innego czy jakaś dziwna choroba zakaźna bez żadnych innych objawów poza wysypką...
No nic - najważniejsze że znikło.
La roche possay wszystko ma w takich cenach - kiedyś kupowałam tylko ich kosmetyki i byłam bardzo zadowolona ale zmieniła mi się cera i przerzuciłam się ostatnio na Biotherm.
Ja za ten pharmaceris zapłaciłam 33 zł za 125 ml więc całkiem przyjemna cena jak na krem z filtrem:) sprawdziłam i łatwo się rozsmarowuje więc damy radę.
Ale dzisiaj pogoda była co? szok termiczny!
Ja zaczynam juz po woli organizować się na wyjazd. Normalnie szykuje się jak na wojnę:) Ale dzisiaj stwierdziłam że jednak weźmiemy większy wózek a nie tą małą parasolkę. I Heli będzie wygodniej i nam...
Ale dzisiaj pogoda była co? szok termiczny!
Ja zaczynam juz po woli organizować się na wyjazd. Normalnie szykuje się jak na wojnę:) Ale dzisiaj stwierdziłam że jednak weźmiemy większy wózek a nie tą małą parasolkę. I Heli będzie wygodniej i nam...
Jesli chodzi o kremy z filtrem to ja kupuje tylko te z filtrami mineralnymi a nie chemicznymi. Sa duzo lepsze dla zdrowia.
My wrocilismy juz z Kołobrzegu, bylo boskooo:) Wygrzalismy sie w saunie, plywalismy w basenach, nawet zaszalalam i poszlam na peeling calego ciala kawowy-bosko bylo:)
A dzisiaj juz od rana na praksach, jutro tez, i milion rzeczy do zalatwienia sie nazbieralo. Dzisiaj musze isc do Urzedu pracy do posredniaka i musze wziac Amele ze soba, mam nadzieje ze wysiedzi chociaz chwile. O 17 mam wizyte u gina wkoncu, jestem ciekawa co mi powie bo znowu mam jakies plamienia:/
My wrocilismy juz z Kołobrzegu, bylo boskooo:) Wygrzalismy sie w saunie, plywalismy w basenach, nawet zaszalalam i poszlam na peeling calego ciala kawowy-bosko bylo:)
A dzisiaj juz od rana na praksach, jutro tez, i milion rzeczy do zalatwienia sie nazbieralo. Dzisiaj musze isc do Urzedu pracy do posredniaka i musze wziac Amele ze soba, mam nadzieje ze wysiedzi chociaz chwile. O 17 mam wizyte u gina wkoncu, jestem ciekawa co mi powie bo znowu mam jakies plamienia:/
My już po wycieczkach ufff...
Intensywny majowy weekend był. Najpierw wypad na kaszuby a potem wesele wyjazdowe i wczoraj wieczorem wróciliśmy. Wesele bez dzieci wiec trochę odsapnęliśmy. Było super.
Dziś sprzątanie, zakupy i pranie. Szara rzeczywistość.
Nilkaa ja też w drugiej ciąży miałam skurcze przepowiadające i czasami do 2 godzin się utrzymywały a potem przechodziły. To normalne w drugiej ciązy bo jest więcej pracy a mniej odpoczynku jak to przy dziecku.
Intensywny majowy weekend był. Najpierw wypad na kaszuby a potem wesele wyjazdowe i wczoraj wieczorem wróciliśmy. Wesele bez dzieci wiec trochę odsapnęliśmy. Było super.
Dziś sprzątanie, zakupy i pranie. Szara rzeczywistość.
Nilkaa ja też w drugiej ciąży miałam skurcze przepowiadające i czasami do 2 godzin się utrzymywały a potem przechodziły. To normalne w drugiej ciązy bo jest więcej pracy a mniej odpoczynku jak to przy dziecku.
W ogole przed weekendem chyba czw albo piatek pare ulic od mojego domu zgwalcili 16 letnia dziewczyne, siostre kolezanki mojego brata....tragedia:((( A byla godzina 20 i bylo jeszcze jasno! Ostatnio ciagle jakies gwalty w trojmiescie, strach wracac wieczorem samemu... Jak tu sie nie bac o dziecko jak sie takie rzeczy dzieja praktycznie za dnia??:(
Hejka
Zazdroszczę wyjazdów!! wczoraj było tak zimno normalnie chyba ze 4 stopnie były , a pod kniec tygodnia niby znów ma być po 20 stopni. Pogoda szaleje.
U nas mała coś kiepsko w nocy śpi, budzi się, płacze potem zasnąc nie może, obraziła się na mleko ani rano ani wieczorem nie chce pić. Może porzuci butlę, hmm a ja mam takie zapasy mleka hehe
Myslę intensywnie nad odsmoczkowaniem ale boję się jak będzie w nocy spać :/
Aniaa kiedy wyjeżdzacie?
ależ ten wątek długo trwa, od 24 kwietnia a tu dopeiro 100 wpisów :P
Zazdroszczę wyjazdów!! wczoraj było tak zimno normalnie chyba ze 4 stopnie były , a pod kniec tygodnia niby znów ma być po 20 stopni. Pogoda szaleje.
U nas mała coś kiepsko w nocy śpi, budzi się, płacze potem zasnąc nie może, obraziła się na mleko ani rano ani wieczorem nie chce pić. Może porzuci butlę, hmm a ja mam takie zapasy mleka hehe
Myslę intensywnie nad odsmoczkowaniem ale boję się jak będzie w nocy spać :/
Aniaa kiedy wyjeżdzacie?
ależ ten wątek długo trwa, od 24 kwietnia a tu dopeiro 100 wpisów :P
Hej dziewczyny. Troszkę mnie nie było ale jakoś tak brakowało weny na pisanie :( ehhh jakie te moje życie ciekawe :(((
Apropo ubierania to zazwyczaj jest ok ale nauczyłam się już, że w przedpokoju muszą stać tylko jedne buty na widoku bo jak jest wybór to Antoś zawsze chce te, których akurat ja nie chcę założyć :) No i ostatnio się troszkę wystraszyłam :)))) bo w sklepie Antoś zaczął przymierzać sukienki dla dziewczynek i pokazywał się każdej napotkanej na swojej drodze osobie :)
U nas leciutki postęp z nocnikiem. Antoś zaczął wołać siusiu ale żeby nie było tak pięknie to robi to dopiero jak zesika się w pampersa albo w majtki. Potem za wszelką cenę próbuje zrobić jeszcze siku na nocnik aby bić mu brawo. I tak potrafi ze 4 razy po trzy kropelki nasikać. Kupka też coraz częściej ląduje w nocniku.
Jeśli chodzi o gadanie to wielkich postępów nie ma. Ostatnio nauczył się mówić dziadziu i robi to naprawdę rozkosznie no i zaczął mówić cisza.
Apropo ubierania to zazwyczaj jest ok ale nauczyłam się już, że w przedpokoju muszą stać tylko jedne buty na widoku bo jak jest wybór to Antoś zawsze chce te, których akurat ja nie chcę założyć :) No i ostatnio się troszkę wystraszyłam :)))) bo w sklepie Antoś zaczął przymierzać sukienki dla dziewczynek i pokazywał się każdej napotkanej na swojej drodze osobie :)
U nas leciutki postęp z nocnikiem. Antoś zaczął wołać siusiu ale żeby nie było tak pięknie to robi to dopiero jak zesika się w pampersa albo w majtki. Potem za wszelką cenę próbuje zrobić jeszcze siku na nocnik aby bić mu brawo. I tak potrafi ze 4 razy po trzy kropelki nasikać. Kupka też coraz częściej ląduje w nocniku.
Jeśli chodzi o gadanie to wielkich postępów nie ma. Ostatnio nauczył się mówić dziadziu i robi to naprawdę rozkosznie no i zaczął mówić cisza.
Nieee no cisza przez całą dobę!!! Co Wy takie zabiegane???
Dzisiaj w końcu znowu fajna pogoda! zaraz spadamy na spacer.
W poniedziałek kupiłam Heli majtki - na wyjazd żeby nie świeciła na plaży gołym tyłkiem - i od tego czasu się z nimi nie rozstaje:) wkłada je na ręce, na misia ale najważniejsze jest to że chce je nosić - ściągam jej pielucha a ona woła że chce ubrać majtki. Więc lata w domu w samych majtkach...na razie nie za długo i wpadki jeszcze nie zaliczyłyśmy choć też nie wołała - akurat nie chciała:) na razie pozwalam jej na to zobaczymy co będzie.
Dzisiaj w końcu znowu fajna pogoda! zaraz spadamy na spacer.
W poniedziałek kupiłam Heli majtki - na wyjazd żeby nie świeciła na plaży gołym tyłkiem - i od tego czasu się z nimi nie rozstaje:) wkłada je na ręce, na misia ale najważniejsze jest to że chce je nosić - ściągam jej pielucha a ona woła że chce ubrać majtki. Więc lata w domu w samych majtkach...na razie nie za długo i wpadki jeszcze nie zaliczyłyśmy choć też nie wołała - akurat nie chciała:) na razie pozwalam jej na to zobaczymy co będzie.
No ja to ostatnio jestem naprawde zabiegana, ciagle praksy, zalatwianie jakichs spraw, bleee. Dzisiaj akurat mam jeden dzien bez praktyk to bylam z Ami na szczepieniu, na poczatku czerwca jeszcze szczepimy na meningokoki. Zaraz jade kupic ziemie do kaktusow bo kupilam wczoraj sliczne a akurat na okno poludniowe potrzebuje jakichs wytrzymalych na slonce kwiatow;) Potem wpada do mnie psiapsiola, wieczorem idziemy na zumbe no i wieczorami ucze sie do egzaminu:/
my juz poranny spacer zaliczylismy pogoda piękna :))
i się pochwalę w dzień pampersa prawie wogóle nei nosimy chyba że na drzemkę, młoda albo sama woła albo daje sie posadzić jak widze ze nie sikała długo, na dworzu daję sie wysadzić na małysza w krzaczki ;) i najlepsze jest to ze sika zarowno do nocnika jak i na kibelek :) ale zeby sie tak nie zachwyczac przypomianm sobie ze chlopaki tez tak mieli potem wystapil jakis kryzys i sie cofneli - mam nadzieje ze tu tak nie bedzie
ja gaci nakupowalam sporo bo mamy z 24 szt ;)
i się pochwalę w dzień pampersa prawie wogóle nei nosimy chyba że na drzemkę, młoda albo sama woła albo daje sie posadzić jak widze ze nie sikała długo, na dworzu daję sie wysadzić na małysza w krzaczki ;) i najlepsze jest to ze sika zarowno do nocnika jak i na kibelek :) ale zeby sie tak nie zachwyczac przypomianm sobie ze chlopaki tez tak mieli potem wystapil jakis kryzys i sie cofneli - mam nadzieje ze tu tak nie bedzie
ja gaci nakupowalam sporo bo mamy z 24 szt ;)
a u nas z nocnikiem lipa mała jak zrobi w pieluch to mówi si si albo kupa a na nocnik nie chce
my na spacerku już też byłyśmy bo ja popołudniu ide do fryzjera a zreszta do niedzieli mamy już zwariowane te dzionki ale mam nadzieje ze damy rade oby nie było tak jak wczoraj że mała mi zrobi pobudke o 4;55 masakra
my na spacerku już też byłyśmy bo ja popołudniu ide do fryzjera a zreszta do niedzieli mamy już zwariowane te dzionki ale mam nadzieje ze damy rade oby nie było tak jak wczoraj że mała mi zrobi pobudke o 4;55 masakra
ja nie wiem co się z moim dzieckiem stało :( jest taka marudna, wszystko wymusza, chwili nie pobawi się sama. Do tego strasznie płacze w nocy, nie chce spać i wstaje przed 5!! Mleka pić nie chce a tak to koło 6 mleko piła i jeszcze spała do 8.30 :/ Na kolacje nic nie jada, może nie chce spać, bo głodna, sama nie wiem :(
Czy to kryzys jakiś? u Was też tak było w 20 miesiącu??
Co dajecie maluchom na kolacje?
Gdzie majty kupowałyście?
Czy to kryzys jakiś? u Was też tak było w 20 miesiącu??
Co dajecie maluchom na kolacje?
Gdzie majty kupowałyście?
Madziulka nie pociesze Cie bo u nas takiego kryzysu nie było. A może zęby jej idą?
U nas raczej jest widoczna zmiana taka że Hela z bobasa staje się dziewczynką...jest przesłodka:)
Hela na kolację dostaje kaszę, łyżeczką. My już butelek w domu nie mamy:)
Majty kupiłam w tesco - ale nie tescowe tylko disneya bo były tańsze. tescowe też są bardzo ładne:)))
Aśku a Ty wróciłaś z tych Mazur czy postanowiłaś tam zostać na zawsze??
Ja po nocach spać nie mogę bo się wyjazdem stresuje. Głównie hotelem bo wiem że są różne pokoje - jedne syfiaste a drugie ok. I się boje że dostaniemy ten syfiasty....Choć liczę na to że jak jesteśmy z dzieckiem na 2 tygodnie i do tego dam parę groszy w paszport to nas łagodniej potraktują...ech teraz już nie ma odwrotu a ja mam mega stresa:(
U nas raczej jest widoczna zmiana taka że Hela z bobasa staje się dziewczynką...jest przesłodka:)
Hela na kolację dostaje kaszę, łyżeczką. My już butelek w domu nie mamy:)
Majty kupiłam w tesco - ale nie tescowe tylko disneya bo były tańsze. tescowe też są bardzo ładne:)))
Aśku a Ty wróciłaś z tych Mazur czy postanowiłaś tam zostać na zawsze??
Ja po nocach spać nie mogę bo się wyjazdem stresuje. Głównie hotelem bo wiem że są różne pokoje - jedne syfiaste a drugie ok. I się boje że dostaniemy ten syfiasty....Choć liczę na to że jak jesteśmy z dzieckiem na 2 tygodnie i do tego dam parę groszy w paszport to nas łagodniej potraktują...ech teraz już nie ma odwrotu a ja mam mega stresa:(
http://www.easygo.pl/wycieczka/hiszpania/fuerteventura/barcelo-club-el-castillo-14966.html?od-2012-05-29,dni-14-28,14-dniowy,wyjazd-z-GDN
najpiekniejsze plaze kanarów:ppppp
planowalismy ten hotel, ale cena była 4.600 a jak pojedziemy koniec maja to sporo mniej...a znajomi z wawy musza teraz leciec tzn. 22.05 bo do 10-go musza wrocic zeby za dziecko nie bulić...wiec bedziemy z nimi tam tydzień...a potem sami jeszcze tydzień
najpiekniejsze plaze kanarów:ppppp
planowalismy ten hotel, ale cena była 4.600 a jak pojedziemy koniec maja to sporo mniej...a znajomi z wawy musza teraz leciec tzn. 22.05 bo do 10-go musza wrocic zeby za dziecko nie bulić...wiec bedziemy z nimi tam tydzień...a potem sami jeszcze tydzień
Madziulka ja kupilam takie majtasy http://allegro.pl/majteczki-majtki-4-6-lat-104-116-primark-40-wzorow-i2209412537.html
na kolacje mloda dostaje butle a to dlatego ze ona je dwa obiady - ten drugi dosc pozno
ale jak odzwyczaje od butli to bede dawac to co na sniadanie tzn. parowki, jajecznice, kanapki, jogurty, platki na mleku itp
na kolacje mloda dostaje butle a to dlatego ze ona je dwa obiady - ten drugi dosc pozno
ale jak odzwyczaje od butli to bede dawac to co na sniadanie tzn. parowki, jajecznice, kanapki, jogurty, platki na mleku itp
Madziulka ja już kiedyś pisałam, że mój Antoś też nie chciał jeść kolacji. W sumie to w ciągu dnia jadł bardzo mało. Potrafiłam na kolację przygotować 4 dania, a on tylko gadał, ze NIE. Było to jakoś miesiąc temu czyli tak jak u Was. Teraz jest troszkę lepiej.
No i co tu duż będę mówić, moje dziecko jest bardzo ruchliwe, temperamentne i uparcie dąży do tego aby wszystko było po jego myśli. Niby z niego jest mega słodziak i potrafi sobie zaskarbić serca całej rodziny, ale coraz częściej wszyscy mi mówią, że już niedługo za nim nie nadążę :)
No i co tu duż będę mówić, moje dziecko jest bardzo ruchliwe, temperamentne i uparcie dąży do tego aby wszystko było po jego myśli. Niby z niego jest mega słodziak i potrafi sobie zaskarbić serca całej rodziny, ale coraz częściej wszyscy mi mówią, że już niedługo za nim nie nadążę :)
Madziulka u mnie Antoś budzi się w nocy do tej pory i zawsze wstawał wcześnie. On śpi max 10 godz., nigdy więcej nie spał. Ale powiem Ci, że w tamtym okresie co nie chciał jeść i był marudny to już było przegięcie z pobudkami.
Też ciągle myślałam, ze to przez głód, dlatego latałam za nim z jedzeniem jak cień. On potrafił na śniadanie zjeść 3 łyżeczki kaszki, później pół a nawet i mniej parówki, a na obiad to bywało różnie czasami coś zjadł a czasami nawet nie chciał patrzeć, kolacja NIC. To było jego jedzenie w ciągu całego dnia... no jeszcze wcisnęłam mu parę chrupków kukurydzianych.
Teraz się polepszyło troszkę. Ostatnio mieliśmy nawet parę przespanych nocek, zazwyczaj je kolacje. Wczoraj np. jak wróciłam z pracy to zjadł jajko na twardo, zaraz potem kotleta schabowego i buraczki no i jeszcze wygrzebywał od nas mięso z obiadu. Byłam w szoku. No ale po takiej dawce energii to nie mogłam go dogonić na spacerze :)))) Siostra to tylko się śmiała i powtarzała, że będę biedna :))
Też ciągle myślałam, ze to przez głód, dlatego latałam za nim z jedzeniem jak cień. On potrafił na śniadanie zjeść 3 łyżeczki kaszki, później pół a nawet i mniej parówki, a na obiad to bywało różnie czasami coś zjadł a czasami nawet nie chciał patrzeć, kolacja NIC. To było jego jedzenie w ciągu całego dnia... no jeszcze wcisnęłam mu parę chrupków kukurydzianych.
Teraz się polepszyło troszkę. Ostatnio mieliśmy nawet parę przespanych nocek, zazwyczaj je kolacje. Wczoraj np. jak wróciłam z pracy to zjadł jajko na twardo, zaraz potem kotleta schabowego i buraczki no i jeszcze wygrzebywał od nas mięso z obiadu. Byłam w szoku. No ale po takiej dawce energii to nie mogłam go dogonić na spacerze :)))) Siostra to tylko się śmiała i powtarzała, że będę biedna :))
ale piękna pogoda :)
Wczoraj byłam na USG i mały ma już 1800 :) - więc prawdopodobnie nie będzie dużo większy od Elizki ...
A wcześniej doktor mówiła, że chłopcy rodzą się więksi a w przypadku gdy to drugie dziecko to różnica jest dość znacząca.
To mnie najbardziej przeraża w myśli o drugim dziecku - że znów będą pobudki w nocy - tak mi dobrze z tym, że Elizka śpi całą noc ... Odkąd przesunęliśmy jej godzinę zasypiania na 21 jest już w ogóle ekstra, codziennie jestem wyspana ...
No i bez problemu przenieśliśmy ją do jej pokoju i nowego łóżeczka - w ogóle nie było żadnej reakcji na to, zaakceptowała od razu.
Wczoraj byłam na USG i mały ma już 1800 :) - więc prawdopodobnie nie będzie dużo większy od Elizki ...
A wcześniej doktor mówiła, że chłopcy rodzą się więksi a w przypadku gdy to drugie dziecko to różnica jest dość znacząca.
To mnie najbardziej przeraża w myśli o drugim dziecku - że znów będą pobudki w nocy - tak mi dobrze z tym, że Elizka śpi całą noc ... Odkąd przesunęliśmy jej godzinę zasypiania na 21 jest już w ogóle ekstra, codziennie jestem wyspana ...
No i bez problemu przenieśliśmy ją do jej pokoju i nowego łóżeczka - w ogóle nie było żadnej reakcji na to, zaakceptowała od razu.
Nooo Nilkaa a widziałaś ten deszcz przed chwilą?:) mnie złapało pod tesco. miss mokrego podkoszulka byłam:) na szczęście biegłam tylko z tesco do samochodu:)
Hela budzi się w nocy tylko raz, wstaje i woła opa żeby ją wziąć do nas. a potem śpi jak zabita więc ja w sumie już też się wysypiam. tym bardziej że ostatnio śpimy do 7-8 rano:)
Hela budzi się w nocy tylko raz, wstaje i woła opa żeby ją wziąć do nas. a potem śpi jak zabita więc ja w sumie już też się wysypiam. tym bardziej że ostatnio śpimy do 7-8 rano:)
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/dziewczece/buty-dzieciece/00006001084724/sandały%20dziecięce.prod?r=5&c=3&filter_brand=all&filter_color=all&filter_heel=all&filter_padding=all&filter_size=all&orderby=topseller&st=PRODUCT&filter_cat=dziewczece/buty-dzieciece/buty-dzieciece-sandaly w deichmanie a i nie 21 a 29 zl
Jawna dyskryminacja z tą różnicą cen, na prawdę:)
Aśku jak spanie u Was? u nas od jakiegoś czasu bardzo dobrze (ciekawe czy się dzisiaj popsuje jak się pochwaliłam na forum:) Hela budzi się raz, ląduje u nas w łóżku i śpi do rana. Dzisiaj spała u siebie do 5 więc super. Ale co chciałam napisać to to że nie wiem czy to zbieg okoliczności czy co ale odkąd nie daje jej mleka śpi spokojnie. Nie budzi się z krzykiem i płaczem. I nie wiem czy to ma jakiś związek czy tak ja piszę - przypadek...
Czy Wasze dzieci przeżywają w czasie snu i gadają przez sen? Hela nawija jak szalona. Krzyczy: piłka, buty, buju buju:))))) To było dzisiaj w nocy:))
Aśku jak spanie u Was? u nas od jakiegoś czasu bardzo dobrze (ciekawe czy się dzisiaj popsuje jak się pochwaliłam na forum:) Hela budzi się raz, ląduje u nas w łóżku i śpi do rana. Dzisiaj spała u siebie do 5 więc super. Ale co chciałam napisać to to że nie wiem czy to zbieg okoliczności czy co ale odkąd nie daje jej mleka śpi spokojnie. Nie budzi się z krzykiem i płaczem. I nie wiem czy to ma jakiś związek czy tak ja piszę - przypadek...
Czy Wasze dzieci przeżywają w czasie snu i gadają przez sen? Hela nawija jak szalona. Krzyczy: piłka, buty, buju buju:))))) To było dzisiaj w nocy:))
Jezuuu dziewczyny jaki ja miałam weekend:/ w czwartek jak wrocilam z praktyk to zaczelam wymiotowac, i trzymalo mnie 3 dni! Wkoncu wyladowalam w szpitalu na obserwacji bo juz 3 dzien takiej akcji to masakra... Nie wiem co mi bylo, juz od wczoraj jest ok, ale jeszcze boje sie zjesc cokolwiek. Bylam w miejskim w Gdyni, jak tam jest tragicznie... Normalnie chyba mam traume, i lekarze i pielegniarki to jakas masakra, jak widzialam jak traktuja pacjentow to zalamka, nigdy takiego chamstwa jak tam to w szpitalu nie widzialam a na praksach rozne rzeczy widuje. Mam nadzieje ze mi juz przeszlo na dobre, bo juz myslalam ze z okna wyskocze.
Aniu współczuje. Pewnie się zatrułaś, może lody jakieś czy co?
Ja miałam też masakryczny weekend bo czekam na okres. Nie dostałam jeszcze ale test negatywny. Myślałam że umrę bo ja już naprawdę nie chcę dzieci więcej. Muszę się wybrać do gina i krew zrobić bo może mam anemię. Już nie ufam prezerwatywom idę po tabletki bo nie chcę się tak więcej bać a zabezpieczamy się zawsze odkąd Martynka dołączyła do rodzinki. Jestem dwa dni po terminie więc nie tak źle ale ja zawsze miałam okres regularnie.
Ja miałam też masakryczny weekend bo czekam na okres. Nie dostałam jeszcze ale test negatywny. Myślałam że umrę bo ja już naprawdę nie chcę dzieci więcej. Muszę się wybrać do gina i krew zrobić bo może mam anemię. Już nie ufam prezerwatywom idę po tabletki bo nie chcę się tak więcej bać a zabezpieczamy się zawsze odkąd Martynka dołączyła do rodzinki. Jestem dwa dni po terminie więc nie tak źle ale ja zawsze miałam okres regularnie.
Aniaa: współczuję :(
Dobrze wiedzieć aby w razie czego omijać miejski szerokim łukiem ...
Myśmy wczoraj byli u znajomych i dostałam całą masę ubranek :) - więc teraz tylko pranie, prasowanie i można czekać na nowego członka rodziny :). Chyba już wszystko do wyprawki mamy.
Nyzosia - miałaś w ciąży z racji cukrzycy badaną hemoglobinę glikowaną?
Mi lekarka kazała zbadać - i jak w poprzedniej miałam wynik w górnej granicy normy, czy też nawet przekroczony - co ewidentnie świadczyło o cukrzycy to teraz miałam w normie a nawet blisko dolnej granicy. A przecież glukozę miałam znacznie wyższą niż poprzednio ...
Wczoraj też byliśmy w oceanarium w Gdyni - super było, ale mimo wszystko uważam, że teraz w sezonie bilety są strasznie drogie - 24 zł za jedną osobę to wg mnie przegięcie ...
Dobrze wiedzieć aby w razie czego omijać miejski szerokim łukiem ...
Myśmy wczoraj byli u znajomych i dostałam całą masę ubranek :) - więc teraz tylko pranie, prasowanie i można czekać na nowego członka rodziny :). Chyba już wszystko do wyprawki mamy.
Nyzosia - miałaś w ciąży z racji cukrzycy badaną hemoglobinę glikowaną?
Mi lekarka kazała zbadać - i jak w poprzedniej miałam wynik w górnej granicy normy, czy też nawet przekroczony - co ewidentnie świadczyło o cukrzycy to teraz miałam w normie a nawet blisko dolnej granicy. A przecież glukozę miałam znacznie wyższą niż poprzednio ...
Wczoraj też byliśmy w oceanarium w Gdyni - super było, ale mimo wszystko uważam, że teraz w sezonie bilety są strasznie drogie - 24 zł za jedną osobę to wg mnie przegięcie ...
nilkaa ja mialam wczoraj isc do oceanarium ale odpuscilam sobie
w long weekend bylismy w malborku w parku dinozaurow - super sprawa jak macie czas to warto sie wybrac z dzieciakami ;)
niby ladna pogoda a moaj Emilak chora gluty ma i kaszel taki ze na pol dizelnicy slychac i dzis neistety musze isc do lekarza z nia :(
w long weekend bylismy w malborku w parku dinozaurow - super sprawa jak macie czas to warto sie wybrac z dzieciakami ;)
niby ladna pogoda a moaj Emilak chora gluty ma i kaszel taki ze na pol dizelnicy slychac i dzis neistety musze isc do lekarza z nia :(
Nyzosia moja mała tez czasami przez sen gada:-) śmiesznie to brzmi
a mysmy dzisiaj słoneczko wykorzystały dwie godzinki na spacerku teraz mała spi
o kurcze to drogie to oceanarium ja juz tam lata nie byłam a fajnie by było z małą pójść ale za taka kase
my do zoo tez chcemy sie wybrać fajnie bo małe zoo juz jest otwarte
a mysmy dzisiaj słoneczko wykorzystały dwie godzinki na spacerku teraz mała spi
o kurcze to drogie to oceanarium ja juz tam lata nie byłam a fajnie by było z małą pójść ale za taka kase
my do zoo tez chcemy sie wybrać fajnie bo małe zoo juz jest otwarte
Aniaa współczucia....może jakiś rotawirus? Mówisz że miejski taki tragiczny...to Redłowo to luksus.
Jakiś czas temu byłam w Redłowie - ale tam się buduje. okna na patologi wymienione...może coś z tego będzie:)
Monika ale by było:)))) niespodzianka:))))
Cena biletu w oceanarium jest masakryczna! 100 zł za 4 osobową rodzinę - słabo!
Nilkaa miałam ale nie pamiętam jakie miałam wyniki. chyba ok.
My byłyśmy dzisiaj u lekarza. mamy skierowanie na badanie krwi i żelaza. wiemy też jakie leki można dawać Heli w Turcji tzn. te nasze ale zawsze coś:)
Jakiś czas temu byłam w Redłowie - ale tam się buduje. okna na patologi wymienione...może coś z tego będzie:)
Monika ale by było:)))) niespodzianka:))))
Cena biletu w oceanarium jest masakryczna! 100 zł za 4 osobową rodzinę - słabo!
Nilkaa miałam ale nie pamiętam jakie miałam wyniki. chyba ok.
My byłyśmy dzisiaj u lekarza. mamy skierowanie na badanie krwi i żelaza. wiemy też jakie leki można dawać Heli w Turcji tzn. te nasze ale zawsze coś:)
aniaa, makabra....ja z młodym byłam w miejskim, wiec i tak powiem ze pediatria przy wejherowie na medal zasługuje
nyzosia, co na ewentualne biegunki dajecie???
ja zaczynam robic liste....juz prawie gotowa....jedziemy za dwa tygodnie...udało sie...choc i komentarz był, ze odwaznie prosic o urlop po miesiacu pracy:pppp ale warto było zaryzykować:) ciesze sie jak gwizdek...
nyzosia, co na ewentualne biegunki dajecie???
ja zaczynam robic liste....juz prawie gotowa....jedziemy za dwa tygodnie...udało sie...choc i komentarz był, ze odwaznie prosic o urlop po miesiacu pracy:pppp ale warto było zaryzykować:) ciesze sie jak gwizdek...
Jezuu ja nienawidze smecty bleee! Mam odruch wymiotny przy niej:P
Asku super z wakacjami, Kanary sa boskie!:) No i wyloty z Gdanska juz sa!:) Podjrzewam ze Fuerta bardzo podobna do lanzarote wiec napewno bedzie Wam sie podobalo. Daj znac jak hotel bo kiedys tez go ogladalam i mi sie podobal:)
W Redłowie kiedys bylam z podobnym problemem i bylo o niebo lepiej niz w miejskim, pielegniarki byly bardzo mile, lekarze nie robili łaski itp
Asku super z wakacjami, Kanary sa boskie!:) No i wyloty z Gdanska juz sa!:) Podjrzewam ze Fuerta bardzo podobna do lanzarote wiec napewno bedzie Wam sie podobalo. Daj znac jak hotel bo kiedys tez go ogladalam i mi sie podobal:)
W Redłowie kiedys bylam z podobnym problemem i bylo o niebo lepiej niz w miejskim, pielegniarki byly bardzo mile, lekarze nie robili łaski itp
no ja też biore smecte:)
aniaa, niby podobne te wyspy, ale jednak lanzarotte bardziej górzysto- wulkaniczna...i kumpela ze wzgledu na te wydmiaste plaze nam fuerte poleciła skoro z dzieckiem...ale ze sa obok siebie...to na bank wycieczke tam ogarne:)
a w tym hotelu bardzo mi sie podoba to ze sa dwa pokoje...i rodzice moga spac osobno:pppp
u mnie jazda z zasypianiem...wkółko mnie woła....zeby sie przytulic...tak co 5 minut z 5 razy...grrr nigdy tak nie było....
aniaa, niby podobne te wyspy, ale jednak lanzarotte bardziej górzysto- wulkaniczna...i kumpela ze wzgledu na te wydmiaste plaze nam fuerte poleciła skoro z dzieckiem...ale ze sa obok siebie...to na bank wycieczke tam ogarne:)
a w tym hotelu bardzo mi sie podoba to ze sa dwa pokoje...i rodzice moga spac osobno:pppp
u mnie jazda z zasypianiem...wkółko mnie woła....zeby sie przytulic...tak co 5 minut z 5 razy...grrr nigdy tak nie było....
Tak to ten syrop:)
Hela nigdy smecty nie piła ale ja mam nadzieję że nie będzie jej potrzebny. poza tym dajemy jej teraz bio gaje i mam zamiar zabrać jej priobiotyk na wakacje więc mam nadzieję że trochę te jelita będą ochronione.
Hela dzisiaj zasnęła w 2 minuty ale dlatego że w dzień spała 0,5 godziny.
Hela nigdy smecty nie piła ale ja mam nadzieję że nie będzie jej potrzebny. poza tym dajemy jej teraz bio gaje i mam zamiar zabrać jej priobiotyk na wakacje więc mam nadzieję że trochę te jelita będą ochronione.
Hela dzisiaj zasnęła w 2 minuty ale dlatego że w dzień spała 0,5 godziny.
Asku tak, Lanzarote to najbardziej "kosmiczna" z wysp kanaryjskich;) Ale plaże piaszczyste byly wiec z tym nie ma problemu:) Wynajmijcie sobie samochod, pamietam ze my wzielismy na 4dni i zaplacilismy 80euro za wynajem wiec super cena. A ze Lanzarote mala to za paliwo tez duzo nie wyszlo:) No i maja tam tanie perfumy, polowe tansze niz u nas:) Co do hoteli, to my tez mielismy apartament, chyba taki tam standard ze sa 2 pokoje, dlatego tez sie szykujemy tam z Amela;)
No widzialam ze tam plywaja male promy na Lanzarote:) Jesli chodzi o atrakcje na Lanzarote to fajny jest park kaktusów, plaza papagayo, sa tez takie groty ale nie pamietam jak sie nazywaja. No ale najlepsza jest plaza playa de famara, fale po szyje:) My tam codziennie jezdzilismy i sie nie moglismy naskakac w tych falach hehe
Ha ha ha Aśku czyżby przygotowania do wystąpienia w bikini??:))) Ja miałam zamiar zrzucić parę kilo przed wyjazdem - brzuch szczególnie bo mam zamiar go pokazać - w końcu tam mnie nikt nie zna:) - i opalić pierwszy raz od 3 lat, ale słabo mi dieta wychodzi:)
Laski, które jeździły z maluchami - co bierzecie do łóżeczek turystycznych do hoteli? Ja się co prawda boję że to łóżeczko będzie tak syfiaste że i tak Hela będzie spała z nami ale na wszelki wypadek coś bym wzięła.
Laski, które jeździły z maluchami - co bierzecie do łóżeczek turystycznych do hoteli? Ja się co prawda boję że to łóżeczko będzie tak syfiaste że i tak Hela będzie spała z nami ale na wszelki wypadek coś bym wzięła.
Nyzosia Wy się zapakujecie jakoś???? :)) Przypomnij kiedy lecicie.
Ja to Wam powiem, ze nie wiem czy dałabym radę lecieć samolotem. Ma któraś może lęk wysokości???? Ja mam z tym doś poważny problem i nie wiem czy nie skończyłoby się to wielką męczarnią. Możliwe, że pod koniec roku będziemy musieli lecieć i na samą myśl robi mi się niedobrze :/
Ostatnio wzięłam się za odpieluchowanie Antosia bo sam z siebie wykazał inicjatywę, więc trzeba było to wykorzystać. Postępy jakieś są, chociaż największy problem jest z robieniem kupy na nocnik. Wczoraj np. kupa wylądowała na podłodze, bleeee. Dobrze, że mam kafle :)
Ja to Wam powiem, ze nie wiem czy dałabym radę lecieć samolotem. Ma któraś może lęk wysokości???? Ja mam z tym doś poważny problem i nie wiem czy nie skończyłoby się to wielką męczarnią. Możliwe, że pod koniec roku będziemy musieli lecieć i na samą myśl robi mi się niedobrze :/
Ostatnio wzięłam się za odpieluchowanie Antosia bo sam z siebie wykazał inicjatywę, więc trzeba było to wykorzystać. Postępy jakieś są, chociaż największy problem jest z robieniem kupy na nocnik. Wczoraj np. kupa wylądowała na podłodze, bleeee. Dobrze, że mam kafle :)
Dzynka na początku czerwca. Nie wiem czy damy radę:) jakoś będziemy musieli.
Ja lubię latać, mój mąż nie lubi ale nie ma wyjścia:) Lęk wysokości Cię w samolocie nie dopadnie jak nie będziesz patrzyła przez okno:)
Hela z kupą nie ma problemów ale z siusiu ma spóźniony zapłon:) zrobi i woła: mama siusiu:))) ale ponoć to też ok że w ogóle kuma o co chodzi:)
A ja się pochwale ze Hela liczy do 10:))))) wydaje mi się ze to jest na zasadzie takiej ze nauczyła się na pamięć jeden, dwa, trzy itd ale używa to w właściwy sposób - np. jak liczy klocki:) w szoku byłam jak usłyszałam jak liczy:)
Ja lubię latać, mój mąż nie lubi ale nie ma wyjścia:) Lęk wysokości Cię w samolocie nie dopadnie jak nie będziesz patrzyła przez okno:)
Hela z kupą nie ma problemów ale z siusiu ma spóźniony zapłon:) zrobi i woła: mama siusiu:))) ale ponoć to też ok że w ogóle kuma o co chodzi:)
A ja się pochwale ze Hela liczy do 10:))))) wydaje mi się ze to jest na zasadzie takiej ze nauczyła się na pamięć jeden, dwa, trzy itd ale używa to w właściwy sposób - np. jak liczy klocki:) w szoku byłam jak usłyszałam jak liczy:)
Tosiek też na samym początku wołał siusiu, a okazywało się, ze siusiu już jest na spodniach i podłodze, a teraz jest lepiej coraz częściej udaje mu się zdążyć.
Z tym Heli liczeniem to jakieś przegięcie :D
Mój jescze praktycznie nic nie gada, a ta już liczy. Brawa dla Heli.
Nyzosiu to już dużo czasu Wam nie zostało.
Z tym Heli liczeniem to jakieś przegięcie :D
Mój jescze praktycznie nic nie gada, a ta już liczy. Brawa dla Heli.
Nyzosiu to już dużo czasu Wam nie zostało.
Hela też super wyraźnie tego nie mówi ale można się domyślić o co chodzi.
Helka ostatnio ślicznie liczyła klocki na tej zabawce z Ikei, takiej gdzie klocki są na drutach:) nie wiem jak ona się nazywa - coś jak liczydło ale z powyginanymi drutami. i tam sobie po kolei liczyła jeden, dwa itd:) sama z siebie nikt jej tego nie pokazywał:)
Helka ostatnio ślicznie liczyła klocki na tej zabawce z Ikei, takiej gdzie klocki są na drutach:) nie wiem jak ona się nazywa - coś jak liczydło ale z powyginanymi drutami. i tam sobie po kolei liczyła jeden, dwa itd:) sama z siebie nikt jej tego nie pokazywał:)
Dziewczyny co z Wami, znalazlam nas dopiero na 13 stronie!
Moj P. ma dzisiaj wolne i jak Amela wstanie to zabieramy ja do Loopys World:) Ciekawa jestem jak jej sie spodoba bo narazie chodzila tylko do FunParku, mam nadzieje ze sie jakos odnajdzie. W ogole taki z niej słodziak ostatnio ze nie możemy sie nadziwic, gorzej ze jakoś mniej spi w nocy, bo idzie spac dopiero o 21 i wstaje 6.30.
Moj P. ma dzisiaj wolne i jak Amela wstanie to zabieramy ja do Loopys World:) Ciekawa jestem jak jej sie spodoba bo narazie chodzila tylko do FunParku, mam nadzieje ze sie jakos odnajdzie. W ogole taki z niej słodziak ostatnio ze nie możemy sie nadziwic, gorzej ze jakoś mniej spi w nocy, bo idzie spac dopiero o 21 i wstaje 6.30.
Właśnie miałam pytać co robicie dzisiaj z dzieciakami w taką pogodę...może my też gdzieś się wybierzemy...
Na razie od rana jeździmy - byłyśmy na pobraniu krwi w LuxMedzie więc pobierali Heli normalnie jak dorosłemu ale była bardzo dzielna i nawet nie pisnęła! Fakt że pani pielęgniarka też była super bo trafiła za pierwszym razem więc tak nie bolało. Potem byłyśmy w realu na zakupach a potem jeszcze w tkmaxx zobaczyć buty dla Heli bo mi sąsiadka powiedziała że są tanie. i faktycznie fajne markowe buty po 50-60 zł. Niestety ani jedne nie pasowały na Helę rozmiarowo. ale pojadę w przyszłym tyg jeszcze raz bo może coś dołożą, poza tym chcę na spokojnie po przymierzać buty dla siebie bo też mają fajne w fajnych cenach.
U nas lekki bunt jest ale na razie dramatu nie ma. choć weszła w fazę że wszędzie chce chodzić sama - już nie lubi tak jeździć w wózku:)
Na razie od rana jeździmy - byłyśmy na pobraniu krwi w LuxMedzie więc pobierali Heli normalnie jak dorosłemu ale była bardzo dzielna i nawet nie pisnęła! Fakt że pani pielęgniarka też była super bo trafiła za pierwszym razem więc tak nie bolało. Potem byłyśmy w realu na zakupach a potem jeszcze w tkmaxx zobaczyć buty dla Heli bo mi sąsiadka powiedziała że są tanie. i faktycznie fajne markowe buty po 50-60 zł. Niestety ani jedne nie pasowały na Helę rozmiarowo. ale pojadę w przyszłym tyg jeszcze raz bo może coś dołożą, poza tym chcę na spokojnie po przymierzać buty dla siebie bo też mają fajne w fajnych cenach.
U nas lekki bunt jest ale na razie dramatu nie ma. choć weszła w fazę że wszędzie chce chodzić sama - już nie lubi tak jeździć w wózku:)
a ja w decathlonie...kupułam młodemu sandały, buty na basen...a'la klapki...bo pamietam jak w zeszłym roku...fiknął mimo ze nie chodził...tak było ślisko...
oprócz tego, kapielówki, czape z daszkiem nowa, swimmersy, kapok do pływania i pływaczki:)))) mam juz go całego zaopatrzonego...w pokoju stoi juz walizka i tylko gadzety dorzucam:)
oprócz tego, kapielówki, czape z daszkiem nowa, swimmersy, kapok do pływania i pływaczki:)))) mam juz go całego zaopatrzonego...w pokoju stoi juz walizka i tylko gadzety dorzucam:)
Loopy wielkieee, duzo wieksze od FunParku ale Ameli sie bardzo pdoobalo, smigala tam jak szalona, tylko czasem musielismy ja podsadzic, ogolnie w ponad godzine wszyscy sie mega zmeczylismy:P FunPark jest bardziej kameralny i wg mnie lepszy dla takich maluchów:)
Dzisiaj bylismy zobaczyc synka mojego kuzyna, ma miesiac i jest slodziutki i mnie rozczula i w ogole, ale wspomnienia z pierwszych miesiecy mi wrocily i jakos kurcze mi sie nie chce miec znowu takiego malucha:P niewiadomo czemu marudzi, czemu placze, noszenie, wiszenie na cycku, czuje ze niepredko bedziemy mieli drugie dziecko:P
Aaaa i poprosili mnie na matke chrzestna wiec bede miala trzeciego chrześniaka;)
Dzisiaj bylismy zobaczyc synka mojego kuzyna, ma miesiac i jest slodziutki i mnie rozczula i w ogole, ale wspomnienia z pierwszych miesiecy mi wrocily i jakos kurcze mi sie nie chce miec znowu takiego malucha:P niewiadomo czemu marudzi, czemu placze, noszenie, wiszenie na cycku, czuje ze niepredko bedziemy mieli drugie dziecko:P
Aaaa i poprosili mnie na matke chrzestna wiec bede miala trzeciego chrześniaka;)
No właśnie może to kwestia tego jakie jest pierwsze dziecko. Jak grzeczne i bezproblemowe to łatwiej zdecydować się na drugie. A jak się miało przeboje z pierwszym to nie chce się drugiego.
Ja cały czas mojej przyjaciółce opowiadam że poród to jest pikuś przy tym co się dzieje po:) a ona mi nie wierzy bo się boi porodu (jak wszystkie pierworódki) i wierzy że jak już urodzi to wszystko będzie super...no nie wiem u mnie nie było super...
Ja cały czas mojej przyjaciółce opowiadam że poród to jest pikuś przy tym co się dzieje po:) a ona mi nie wierzy bo się boi porodu (jak wszystkie pierworódki) i wierzy że jak już urodzi to wszystko będzie super...no nie wiem u mnie nie było super...
drugie dziecko?? o nie :) to zapewne wygoda, ja źle wspominam pierwsze pół roku a nie 6 tyg, ja na drugie się nie zdecyduję chyba że wpadne a tak to nie ma innej opcji!
U nas powrót do mleka i Patrycja przesypia noce , nie wiem co jej było, ale była masakra w nocy, ryki, nie wiem możę zęby jej szły, nie mam pojęcia. Teraz po kąieli sama przychodzi do mnie abym jej mleko dała. I niech tak zostanie
Ja się przyznaje że jeszcze w żadnym funparku i tych róznych innych nie byłam, takżę Pati nie zna takich miejsc.
Kupiliśmy jej dziś huatawkę znaczy taką bujawkę w realu za 39 zl bodajże był, ale ma radochy!!
U nas powrót do mleka i Patrycja przesypia noce , nie wiem co jej było, ale była masakra w nocy, ryki, nie wiem możę zęby jej szły, nie mam pojęcia. Teraz po kąieli sama przychodzi do mnie abym jej mleko dała. I niech tak zostanie
Ja się przyznaje że jeszcze w żadnym funparku i tych róznych innych nie byłam, takżę Pati nie zna takich miejsc.
Kupiliśmy jej dziś huatawkę znaczy taką bujawkę w realu za 39 zl bodajże był, ale ma radochy!!
No w sumie za poltora:P Wiec jakby sie zaczac starac za poltora- dwa lata to tak za trzy by bylo:P Narazie chyba moj P. bardziej chce niz ja, no i moj Tata non stop mi truje ze chce wnuka jeszcze. A teraz taki fajny okres ze juz mozna ja zostawic spokojnie z babcia czy z opiekunka. W ogole za tydzien w weekend chcemy ja zostawic pierwszy raz u moich rodzicow na noc. Tylko nie wiem jak to zorganizowac bo nie mamy lozeczka turystycznego a z normalnego lozka boje sie ze spadnie.
Chyba coś nie tak napisałam bo mi się blokada antyspamowa włączyła :)))
Ja napewno będę chciała drugie dziecko. Trudno, jakoś się przemęczę, ale nie chcę żeby Antoś był sam.
Muszę tylko jeszcze troszkę odsapnąć :))) tak z roczek :))
Wiecie co dla mnie teraz to chyba jest najgorsze chodzenie w tej ciąży. Niby pierwszą przeszłam super, ale teraz to najchętniej bym odrazu urodziła :))
Ja napewno będę chciała drugie dziecko. Trudno, jakoś się przemęczę, ale nie chcę żeby Antoś był sam.
Muszę tylko jeszcze troszkę odsapnąć :))) tak z roczek :))
Wiecie co dla mnie teraz to chyba jest najgorsze chodzenie w tej ciąży. Niby pierwszą przeszłam super, ale teraz to najchętniej bym odrazu urodziła :))
Hej ;)
coś ostatnio pisanie Wam nie idzie ;)
ja coś czuje że sama zostanę z jednym dzieckiem, wszystkie mówicie ze nie chcecie a pewnie i tak wyjdzie ;)) teraz wiek Liwii jest idealny i nie chce już mieć bobasa ;)
ehh u nas okres buntu pełna parą, od daj i nie po rzucanie się na zimie...wszystko musi być po jej myśli, Liwia tez liczy do 10 i próbuje mówić zdaniami teraz taka duza dziewczynka się z niej zrobiła ;) ostatnio sama sobie wybierała meble do pokoju i musiało być po jej myśli ;)
Nyzosia daj znać jak po wakacjach ! ja wczoraj zauważyłam ze kończy się Liwii paszport ;/ a jedziemy po 20-tym, mam nadzieje ze uda się do tej pory go wyrobić
coś ostatnio pisanie Wam nie idzie ;)
ja coś czuje że sama zostanę z jednym dzieckiem, wszystkie mówicie ze nie chcecie a pewnie i tak wyjdzie ;)) teraz wiek Liwii jest idealny i nie chce już mieć bobasa ;)
ehh u nas okres buntu pełna parą, od daj i nie po rzucanie się na zimie...wszystko musi być po jej myśli, Liwia tez liczy do 10 i próbuje mówić zdaniami teraz taka duza dziewczynka się z niej zrobiła ;) ostatnio sama sobie wybierała meble do pokoju i musiało być po jej myśli ;)
Nyzosia daj znać jak po wakacjach ! ja wczoraj zauważyłam ze kończy się Liwii paszport ;/ a jedziemy po 20-tym, mam nadzieje ze uda się do tej pory go wyrobić
u nas ze spaniem jak mała była mała problemów nie było jak bym miała miec takiego drugiego bobasa to bardzo chetnie zero kolek smoczków płaczu ja niewiem jak moje dziecko płakało przez pierwsze dwa czy trzy miesiące chyba aż do zabkowania było oki w dzień że spaniem jak juz miała około roczku były problemy i z jedzeniem a tak to super miałam bobasa więc ja się piszę na kolejnego ale to dopiero jak znajde prace i będziemy mieli większe mieszkanko a to pewnie nie za prędko a szkoda:-( mam nadzięje że uda nam sie i będziemy mieli drugą dzidzię
tempo wpisów, rzeczywiście nie jest już tak zastraszające jak kilka miesięcy temu, ale przynajmniej mam możliwość nadążyć ;)
My też chcielibyśmy drugiego maluszka, ale wciąż nieodpowiedni czas i nie wiem czy kiedyś się zdecydujemy...
W zeszłym tygodniu byliśmy na "Afrykańskiej przygodzie" w Miniaturze, Mati był zachwycony, więc polecam :) Śmiesznie było patrzeć, z jak wielkim zaciekawieniem ogląda
Jutro jedziemy na wesele do znajomych a Mati zostaje z ciocią, pierwszy raz na całą noc i dzień, wiec troche sie stresuję...
My też chcielibyśmy drugiego maluszka, ale wciąż nieodpowiedni czas i nie wiem czy kiedyś się zdecydujemy...
W zeszłym tygodniu byliśmy na "Afrykańskiej przygodzie" w Miniaturze, Mati był zachwycony, więc polecam :) Śmiesznie było patrzeć, z jak wielkim zaciekawieniem ogląda
Jutro jedziemy na wesele do znajomych a Mati zostaje z ciocią, pierwszy raz na całą noc i dzień, wiec troche sie stresuję...
Ja tez lece z Itaki, ale wycieczke kupulam przez
posredniaka...zreszta konkurencje easy go- Travelplanet..
oba posredniaki dzialaja identycznie..maja wybrane oferty wszystkich
biur podrozy.
zawsze organizujemy sie z easygo...bo siostra mojej przyjaciolki
tam pracuje, tym razem travelplanet mial wiekszy rabat dla nas..
placac karta milenium impresja za wycieczke dostajesz 5% zwrotu...
od duzych kwot to jest pare stowek...wiec specjalnie owa karte zakladalismy
poza tym dostalismy od nich kosmetyk gratis- tu sie zdziwilam...
spray do opalania z filtrem 40 uv firmy Vichy;-)
posredniaka...zreszta konkurencje easy go- Travelplanet..
oba posredniaki dzialaja identycznie..maja wybrane oferty wszystkich
biur podrozy.
zawsze organizujemy sie z easygo...bo siostra mojej przyjaciolki
tam pracuje, tym razem travelplanet mial wiekszy rabat dla nas..
placac karta milenium impresja za wycieczke dostajesz 5% zwrotu...
od duzych kwot to jest pare stowek...wiec specjalnie owa karte zakladalismy
poza tym dostalismy od nich kosmetyk gratis- tu sie zdziwilam...
spray do opalania z filtrem 40 uv firmy Vichy;-)
Mjakmama ja nie pomoge bo jutro mam zajecia caly dzien.
Dziewczyny czy ktoras z Was miala zapalenie/atak wyrostka robaczkowego? Martwie sie bo boli mnie, kluje przy prawym biodrze. Myslalam ze nadwyrezylam sobie jakis miesien na zumbie w srode, ale boli mnie juz 3 dzien i jakos nie przechodzi, najbardziej boli jak sie podnosze z siedzenia. Oczywiscie naczytalam sie w necie i mam stracha. Jutro chce podjechac na pogotowie do centrum bo raczej w niedziele bedzie ciezko z lekarzem, tylko nie wiem czy mnie tam porzadnie zbadaja, oni raczej tam wszystko robia na odwal...:/
Dziewczyny czy ktoras z Was miala zapalenie/atak wyrostka robaczkowego? Martwie sie bo boli mnie, kluje przy prawym biodrze. Myslalam ze nadwyrezylam sobie jakis miesien na zumbie w srode, ale boli mnie juz 3 dzien i jakos nie przechodzi, najbardziej boli jak sie podnosze z siedzenia. Oczywiscie naczytalam sie w necie i mam stracha. Jutro chce podjechac na pogotowie do centrum bo raczej w niedziele bedzie ciezko z lekarzem, tylko nie wiem czy mnie tam porzadnie zbadaja, oni raczej tam wszystko robia na odwal...:/
Ale wyrostek to chyba powinien tak solidnie napier....To jest taki ból że często nie da się go niczym złagodzić.
Mój mąż ma wycięty - u niego właśnie było mega słabo bo jeszcze kilka minut i by się przekręcił (miał 10 lat). Widziałam też jak boli wyrostek u mojej koleżanki - zwijała się z bólu.
Ale sprawdzić zawsze warto.
Mój mąż ma wycięty - u niego właśnie było mega słabo bo jeszcze kilka minut i by się przekręcił (miał 10 lat). Widziałam też jak boli wyrostek u mojej koleżanki - zwijała się z bólu.
Ale sprawdzić zawsze warto.
Ania jak tam Twój brzuch??
Uuuuu sliczna pogoda mój maz juz z małą na rowerku wiec mam chwile na odpoczynek
Wczoraj bylismy w fh i kupilismy małej sandałki pumy za 45 złale ostatnia parę na 25 wzieliśmy bo 24 nie było super bo adidas miał drożej niz w deichmanie ale są super mam nadzieję że nózka jej sie tak pocic nie będzie bo jej to się strasznie nóżki poca i kurcze z wszystkich spodni mi wyrosła i spodnie w cocodrillo jej kupilismy na 92 i są ciut większe ale w pasie na styk hehe
Uuuuu sliczna pogoda mój maz juz z małą na rowerku wiec mam chwile na odpoczynek
Wczoraj bylismy w fh i kupilismy małej sandałki pumy za 45 złale ostatnia parę na 25 wzieliśmy bo 24 nie było super bo adidas miał drożej niz w deichmanie ale są super mam nadzieję że nózka jej sie tak pocic nie będzie bo jej to się strasznie nóżki poca i kurcze z wszystkich spodni mi wyrosła i spodnie w cocodrillo jej kupilismy na 92 i są ciut większe ale w pasie na styk hehe
malgo my chcemy gdzies wyjsc ale jeszcze nie widzialam zadnych atrakcji napewno duz o ludzi bedzie w zoo wiec dla mnie zoo odpada, zawsze jest festyn u nas na osiedlu, festyn jest tez na placu zabaw na przymorzu, jak nie bylas warto dziecko zabrac do parowozowniw koscierzynie jest duzo pociagow do zwiedzania, parki dinozaurow, ferma strusi tez kolo koscierzyny
tu masz spis wszystkiego na ten weekend 1-3.06 http://rozrywka.trojmiasto.pl/imprezy/?order=&what=&id_what=&where=&id_where=&data_od=2012-06-01&data_do=2012-06-03&dla_dzieci=1
Dobrze Aniaa że byłaś i sprawdziłaś. Oby to były korzonki.
My po spotkaniu zabawowym i po basenie:) Hela padła. Pogoda cudna więc po obiedzie lecimy na spacer.
Na dzień dziecka chyba nic specjalnego nie robimy. może na jakiś festyn pójdziemy. a jak będzie pogoda to na półwysep pojedziemy:)
24-25 rozmiar buta? My w 22 pracujemy:) choć od zimy już jej jeden rozmiar noga urosła. Ja zaatakuje jeszcze raz tkmaxxa jak nic nie będą mieli to pojadę jeszcze do fh. zawsze zostaje jeszcze decathlon i polskie buty.
My po spotkaniu zabawowym i po basenie:) Hela padła. Pogoda cudna więc po obiedzie lecimy na spacer.
Na dzień dziecka chyba nic specjalnego nie robimy. może na jakiś festyn pójdziemy. a jak będzie pogoda to na półwysep pojedziemy:)
24-25 rozmiar buta? My w 22 pracujemy:) choć od zimy już jej jeden rozmiar noga urosła. Ja zaatakuje jeszcze raz tkmaxxa jak nic nie będą mieli to pojadę jeszcze do fh. zawsze zostaje jeszcze decathlon i polskie buty.
Oj mjakmama opala opala. ja młodą smaruje od jakiegoś miesiąca kremem z filtrem a i tak ma całe czarne ręce - mimo że ręce też smaruje.
My byliśmy na spacerze od nas z Karwin do Sopotu lasem. Super spacer a na końcu wyszliśmy na Łysej polanie. wracaliśmy autobusem. wczoraj byliśmy od nas do Redłowa też lasem i wróciliśmy autobusem. generalnie pieszy weekend:)))
My byliśmy na spacerze od nas z Karwin do Sopotu lasem. Super spacer a na końcu wyszliśmy na Łysej polanie. wracaliśmy autobusem. wczoraj byliśmy od nas do Redłowa też lasem i wróciliśmy autobusem. generalnie pieszy weekend:)))
Ale dzisiaj gorąc!!! Hela przesiedziała 2 godziny na balkonie w basenie w cieniu:)))
Na placu zabaw nie chciała się bawić bo: piasek się jej wsypywał do sandałów:) a boso też nie chce chodzić. no więc został jej balkon:)
Dzisiaj stwierdziłam że jednak muszę jej kupić sandały ze sztywną piętą bo dalej jedną nóżkę stawia bardzo koślawo:(
Gwiazduś zdrówka dla Mateusza! strasznie ciężko musi się siedzieć w domu w taką pogodę....
Na placu zabaw nie chciała się bawić bo: piasek się jej wsypywał do sandałów:) a boso też nie chce chodzić. no więc został jej balkon:)
Dzisiaj stwierdziłam że jednak muszę jej kupić sandały ze sztywną piętą bo dalej jedną nóżkę stawia bardzo koślawo:(
Gwiazduś zdrówka dla Mateusza! strasznie ciężko musi się siedzieć w domu w taką pogodę....
Kurcze, ja dzisiaj bylam u mojej lekarki i boli mnie dokladnie w miejscu wyrostka. Skierowała mnie na usg brzucha, nie wykazalo zeby z wyrostkiem dzialo sie cos zlego, badanie krwi takze ok a czesto przy wyrostku sa podwyzszone leukocyty mocno. No ale dalej nie wiem co mi jest. Niby jakies nerwobole, ale ja sie ciagle boje ze to ten wyrostek sie ukrywa, bo usg niby w 100% nie pokazuje. Stresuje mnie to strasznie i sie boje:(
mnie zdziwilo jedno ze lekarz ci powiedizal ze korzonki a mi sie wydawalo ze korzonki bola z tylu plecow - i z tego co wiem procz miejsca bolu nei da sie okreslic czy to korzonki czy nie - dlatego duzo osob mowi gdzie boli i domaga sie zwolnienia bo lekarz nie da rady sprawdzic czy to korzonki czy nie tak naocznie ;)
ale gorąco - czy ja muszę zawsze ciąże w upale przechodzić???
Wreszcie ruszyliśmy z odpieluchowaniem, ale na razie słabo jest :(
Tak jakby się cofnęła jak ma majtki - w ogóle przestała sama informować, siku robi tylko jak ją specjalnie wysadzimy a nie ponieważ sama nas zawoła - no ale wczoraj to dopiero pierwszy dzień, więc zobaczymy co dalej.
Wreszcie ruszyliśmy z odpieluchowaniem, ale na razie słabo jest :(
Tak jakby się cofnęła jak ma majtki - w ogóle przestała sama informować, siku robi tylko jak ją specjalnie wysadzimy a nie ponieważ sama nas zawoła - no ale wczoraj to dopiero pierwszy dzień, więc zobaczymy co dalej.
oooo rany trawy moja chyba by nie tknęła jedyne co z ziemi czasami weźmie ale na złosc to okruszek bułki albo ciastka
moja dzisiaj padła w trzy minuty ale to pewnie przez ten upał dzisiaj w domku zostałysmy rano na balkonie siedziałysmy a jak sie pojawiło slonko to w domu mała nawet nie protestowała
Nilka współczuje upałów ja po ciąży i licu 2010 upalnym jak jasny gwint mam uraz do takiej wysokiej temp zresztą w zeszłym roku duzo spacerowałyśmy w takie upały a teraz wole z małą w domku posiedziec i wychodzic rano albo popołudniu
ciekawe jak moja mała zareaguje jak jej sie piasek do sandałków nasypie hmmm
moja dzisiaj padła w trzy minuty ale to pewnie przez ten upał dzisiaj w domku zostałysmy rano na balkonie siedziałysmy a jak sie pojawiło slonko to w domu mała nawet nie protestowała
Nilka współczuje upałów ja po ciąży i licu 2010 upalnym jak jasny gwint mam uraz do takiej wysokiej temp zresztą w zeszłym roku duzo spacerowałyśmy w takie upały a teraz wole z małą w domku posiedziec i wychodzic rano albo popołudniu
ciekawe jak moja mała zareaguje jak jej sie piasek do sandałków nasypie hmmm
U nas też nie ma problemu z czapkami, Pati nosi. A dziś wieczorem jak byłyśmy na spacerze nad jeziorem i wiało to się o czapkę dopominała.
Aniaa jak się czujesz??? mi już powoli przechodzi więc dziś już do pracy poszłam. Więc u mnie to chyba niestrawność jakaś.
Patrycja uwielbia trawę, kwiatki chodz po niej nawet boso, na początku chodziła jak bocian po trawie ale potem się przyzwyczaiła, tyle że ona dużo po traiwe chodzi. Może Helka też się przyzwyczai? Najgorsze że wcina tą trawe :/ Zresztą ona bardzo dużo rzeczy jeszcze do buzi bierze :/
Aniaa jak się czujesz??? mi już powoli przechodzi więc dziś już do pracy poszłam. Więc u mnie to chyba niestrawność jakaś.
Patrycja uwielbia trawę, kwiatki chodz po niej nawet boso, na początku chodziła jak bocian po trawie ale potem się przyzwyczaiła, tyle że ona dużo po traiwe chodzi. Może Helka też się przyzwyczai? Najgorsze że wcina tą trawe :/ Zresztą ona bardzo dużo rzeczy jeszcze do buzi bierze :/
Madziulka myślę że kiedyś się przyzwyczai ale na razie trawa to wróg publiczny nr 1:)
Szukam sandałów ale jednak ze sztywną piętą. w rozsądnej cenie a nie jak ecco 200 zl:)
Najchętniej to bym jej kupiła crocsy bo w tych podrobionych zasuwa jak szalona ale kurczę boję się ze względu na tą nogę co tak wygina.
Aaaa zapomniałam o newsie dnia: kupiłam sobie kostium dwu częściowy:))))) dla mnie to news bo ostatnio kostium 2 częściowy miałam na sobie jakieś 10 lat temu i to też nie w Polsce:)))
Szukam sandałów ale jednak ze sztywną piętą. w rozsądnej cenie a nie jak ecco 200 zl:)
Najchętniej to bym jej kupiła crocsy bo w tych podrobionych zasuwa jak szalona ale kurczę boję się ze względu na tą nogę co tak wygina.
Aaaa zapomniałam o newsie dnia: kupiłam sobie kostium dwu częściowy:))))) dla mnie to news bo ostatnio kostium 2 częściowy miałam na sobie jakieś 10 lat temu i to też nie w Polsce:)))
pierwsze z lewej http://ccc.eu/pl#/kids/inspiration/10
echhh ale mielismy dzisiaj przygód masakra ja jestem cała nerwowa bo przed @
jechałysmy na zakupy a tu flak w oponie w wózku i trzeba bylo zawrócić
wczoraj mała po drzemce ponad 3 godziny na balkonie siedziała i wieczorek cyrki odstawiała i zasneła o 21:30 o 4 rano przyniosła mi ksiazeczkę przeczytałam jej 3 razy i zasneła
naszczęście już śpi i oby jak najdłużej
sporo promocji od dzisiaj w biedronce dla dzieciaczków
jechałysmy na zakupy a tu flak w oponie w wózku i trzeba bylo zawrócić
wczoraj mała po drzemce ponad 3 godziny na balkonie siedziała i wieczorek cyrki odstawiała i zasneła o 21:30 o 4 rano przyniosła mi ksiazeczkę przeczytałam jej 3 razy i zasneła
naszczęście już śpi i oby jak najdłużej
sporo promocji od dzisiaj w biedronce dla dzieciaczków
Mjakmama różne są opinie i różnie mówią. Mamy buty bez sztywnych pięt więc może mieć i takie ze sztywną piętką:)
Zawitkowski też poleca usztywnianie pięty ale tylko do zgięcia i tego się trzymam.
Najlepsze jest to że ja o tej nodze mówiłam mojej pediatrze a ona mi na to że tym zajmiemy się na bilansie 2 latka...super!
My dzisiaj byłyśmy na działce u sąsiadów. wszystko super ale wróciliśmy o 17 do domu i Hela padła, dosłownie zasnęła na rękach, bez obiadu nic przed 18. oczywiście budziła się co chwilę aż w końcu wstała po 19. no i do 22 z nią walczyliśmy! jeść nie chciała, tylko na rękach i ciągłe stękanie! masakra!!! w końcu wypiła kakao i poszła spać. ale już nic dzisiaj nie zrobię...
Zawitkowski też poleca usztywnianie pięty ale tylko do zgięcia i tego się trzymam.
Najlepsze jest to że ja o tej nodze mówiłam mojej pediatrze a ona mi na to że tym zajmiemy się na bilansie 2 latka...super!
My dzisiaj byłyśmy na działce u sąsiadów. wszystko super ale wróciliśmy o 17 do domu i Hela padła, dosłownie zasnęła na rękach, bez obiadu nic przed 18. oczywiście budziła się co chwilę aż w końcu wstała po 19. no i do 22 z nią walczyliśmy! jeść nie chciała, tylko na rękach i ciągłe stękanie! masakra!!! w końcu wypiła kakao i poszła spać. ale już nic dzisiaj nie zrobię...
U nas Antoś przesunął sobie godziny spania i teraz zasypia tak ok 21:30 i powiem Wam, że nie mam na nic już siły później. Z jednej strony niby fajnie bo można gdzieś dłużej zostać z nim ale człowiek jest tak zmęczony, że żadna robota się nie klei.
My planujemu na weekend grilla ze znajomymi ale patrzę na prognozę pogody i chyba obejdziemy się smakiem bo tylko 12 stopni zapowiadają :(
Ciekawe jak tam atta??? Nie wiecie czy już urodziła????
My planujemu na weekend grilla ze znajomymi ale patrzę na prognozę pogody i chyba obejdziemy się smakiem bo tylko 12 stopni zapowiadają :(
Ciekawe jak tam atta??? Nie wiecie czy już urodziła????
Moje maja jutro w przedszkolu dzien mamy i taty :D wybawimy sie bo bedzie tez festyn :)
nyzosia nam ortpedzi tez mowili ze wazne jest by w miare ciasno bylo przy palcach - chodzi o ten pasek trzymajacy stope
ja widze poprawe w stawianiu stopy u Emilki ;)
Ciekawe co u Sabiny - nic sie nie odzywa.
No własnie i co z atta :)
nyzosia nam ortpedzi tez mowili ze wazne jest by w miare ciasno bylo przy palcach - chodzi o ten pasek trzymajacy stope
ja widze poprawe w stawianiu stopy u Emilki ;)
Ciekawe co u Sabiny - nic sie nie odzywa.
No własnie i co z atta :)
Tez się ostatnio zastanawiałam co z Attą ale nic nie wiem.
Dzynka w sumie ważne żeby nie padało:) ubierzecie się ciepło i będzie ok.
A ja mam mega stresa związanego z wyjazdem...czytam świeże opinie (anglików) o hotelu do którego jedziemy i jestem załamana!! koszmar jakiś! mieliśmy mieć cudne wakacje a będzie beznadzieja. najgorsze ze już nic nie możemy zrobić. no chyba tylko się modlić żeby sami zmienili nam hotel:)
nie miała baba kłopotu to zachciało się jej wakacji...
Dzynka w sumie ważne żeby nie padało:) ubierzecie się ciepło i będzie ok.
A ja mam mega stresa związanego z wyjazdem...czytam świeże opinie (anglików) o hotelu do którego jedziemy i jestem załamana!! koszmar jakiś! mieliśmy mieć cudne wakacje a będzie beznadzieja. najgorsze ze już nic nie możemy zrobić. no chyba tylko się modlić żeby sami zmienili nam hotel:)
nie miała baba kłopotu to zachciało się jej wakacji...
Nyzosia oby nie było aż tak źle jak mówisz. Wiesz, czasami z tymi opiniami w internecie jest różnie. A co wogóle jest nie tak z tym hotelem??
U nas narazie ze stopkami małego jest wszystko ok, ja to się bardziej martwię o jego żebra. Dla mnie to one są jakoś dziwnie wystające. Muszę koniecznie się przejść do lekarza z Antosiem i sprawdzić czy jest coś na rzeczy, czy tylko panikuję niepotrzebnie.
U nas narazie ze stopkami małego jest wszystko ok, ja to się bardziej martwię o jego żebra. Dla mnie to one są jakoś dziwnie wystające. Muszę koniecznie się przejść do lekarza z Antosiem i sprawdzić czy jest coś na rzeczy, czy tylko panikuję niepotrzebnie.
U nas wczoraj już trochę lepiej z tym odpieluchowaniem ...
Ehhh- okazało się że Elizka tak od godziny 16 robi siku co 20-30 minut - i jeśli co chwilę jej przypominamy o tym to udaje się prawie wszystko złapać.
No ale dziwne to chyba - bo rano to robi co godzinę a nawet co dwie ....
nyzosia: może tylko Anglicy tak narzekają?
Ehhh - nie dość że tyle kasy wydaje się na te wyjazdy to potem jeszcze stres czy biuro podróży nie upadnie a hotel będzie wyglądał tak jak na zdjęciach ...
Ehhh- okazało się że Elizka tak od godziny 16 robi siku co 20-30 minut - i jeśli co chwilę jej przypominamy o tym to udaje się prawie wszystko złapać.
No ale dziwne to chyba - bo rano to robi co godzinę a nawet co dwie ....
nyzosia: może tylko Anglicy tak narzekają?
Ehhh - nie dość że tyle kasy wydaje się na te wyjazdy to potem jeszcze stres czy biuro podróży nie upadnie a hotel będzie wyglądał tak jak na zdjęciach ...
No u nas jakos leci:)
Filip z pieskiem jest najlepszym przyjacielem:) udal nam sie:) jest straznie cierpliwy i wyrozumialy:) filip na nim skacze jak na koniku musze pilnowac ciagle go przytula caluje czasem az za mocno :) udaje ze gwizdze hehe mowil yogi przez dwa dni ale juz zapomnialam i tylko krzyczy hau tu hau tu albo hau tam. Ciagle sie ganiaja itp
Mlody smiga na rowerku jak szalony a kolega 5 miesiecy starzy tylko na nim chodzi wiec filip chyba szybko zalapal:) tlko z mowieniem jest kiepsko bo mowi tylko niektore wyrazy a jego zdanie to albo mama tu,tam. Ciagle pyta Co To? I juz nie mam sil odpwiadac bo ak od pau tyg nawet na rzeczy ktore zna:)
Nocowal pierwszy raz poza domem u mojej mamy:) nic nie plakal zasnal bez problemu itp a jak mama go przywiozla nie chcial do mnie ani do kamila przez pare godzin tylko do mojej mamy ale mi bylo smutno:(
Co do nozek to fifi tez jedna ozke skrzywia do srodka ja tez tak robilam jak bylam mala no zobaczymy.
Ostatnio filip spal od okolo 21 do 7 na mleko i spal prawie do 9 i w dzien orawie 2 godziny trwalo to jaks 2 tyg ale sie wysypialam:) a od paru dni ok 21 sen i znow 5-6 mleko i si do ok 7,30 w dzie spi jak go nie budze to spi 2-3 h a jak jestesmy z otylka ta dziewczynka co sie zajmuje to po godzinie go budze.
W mieszkanku coraz lepiej wyglada:) no i wkoncu oprocz gadania zaczynamy starania o rodzenstwo dla filipa:)
Zazdroszcze wam tych wszystkich wyjazdow!!!!!!!!!!!!!!
Filip z pieskiem jest najlepszym przyjacielem:) udal nam sie:) jest straznie cierpliwy i wyrozumialy:) filip na nim skacze jak na koniku musze pilnowac ciagle go przytula caluje czasem az za mocno :) udaje ze gwizdze hehe mowil yogi przez dwa dni ale juz zapomnialam i tylko krzyczy hau tu hau tu albo hau tam. Ciagle sie ganiaja itp
Mlody smiga na rowerku jak szalony a kolega 5 miesiecy starzy tylko na nim chodzi wiec filip chyba szybko zalapal:) tlko z mowieniem jest kiepsko bo mowi tylko niektore wyrazy a jego zdanie to albo mama tu,tam. Ciagle pyta Co To? I juz nie mam sil odpwiadac bo ak od pau tyg nawet na rzeczy ktore zna:)
Nocowal pierwszy raz poza domem u mojej mamy:) nic nie plakal zasnal bez problemu itp a jak mama go przywiozla nie chcial do mnie ani do kamila przez pare godzin tylko do mojej mamy ale mi bylo smutno:(
Co do nozek to fifi tez jedna ozke skrzywia do srodka ja tez tak robilam jak bylam mala no zobaczymy.
Ostatnio filip spal od okolo 21 do 7 na mleko i spal prawie do 9 i w dzien orawie 2 godziny trwalo to jaks 2 tyg ale sie wysypialam:) a od paru dni ok 21 sen i znow 5-6 mleko i si do ok 7,30 w dzie spi jak go nie budze to spi 2-3 h a jak jestesmy z otylka ta dziewczynka co sie zajmuje to po godzinie go budze.
W mieszkanku coraz lepiej wyglada:) no i wkoncu oprocz gadania zaczynamy starania o rodzenstwo dla filipa:)
Zazdroszcze wam tych wszystkich wyjazdow!!!!!!!!!!!!!!
Hej, Mati już o wiele lepiej się czuje. Czasami się zastanawiam czy zamiast na gardlo to czy nie powinien leczyć się na głowę hehe...jest tak szalony, że az mnie przeraza, co będzie jak stanie się starszy. Ma w sobie tak dużo energi, siły, ze chwyta się cieżkich rzeczy i stara się wszystko uradzić. Przed blokiem swoje poklady energi wyzwala przy wszystkim co się da...dziś nawet chcial zdemolować ogródek sąsiadki wyrywając jej kwiatki z korzeniami:/
Ja własnie przygotowywuję prezentację multimedialną ze zdjęc dla mojej chrześniaczki z okazji 2 urodzin. Taką samą wykonywałam na pierwszy roczek dla niej i dla Matiego. Zawsze to jakaś fajna pamiątka:)
Ja własnie przygotowywuję prezentację multimedialną ze zdjęc dla mojej chrześniaczki z okazji 2 urodzin. Taką samą wykonywałam na pierwszy roczek dla niej i dla Matiego. Zawsze to jakaś fajna pamiątka:)
Dokładnie, czas leci, aż za szybko!!!! za chwilę 3 lata, przedszkole, szkoła.....
A ja zazdroszczę tym co się decydują na drugie dziecko....sama bardzo bym chciała już kolejne, ale sa tez inne priorytety na glowie: mieszkanie, bo poki co mieszkamy w wynajmowanym, znalezienie pracy - po prawie rocznym szukaniu pracy w swoim zawodzie zwątpiłam czy kiedykolwiek się uda:/ no i trzeba sie calkowicie wukurować ze wszystkich dolegliwości:/
A ja zazdroszczę tym co się decydują na drugie dziecko....sama bardzo bym chciała już kolejne, ale sa tez inne priorytety na glowie: mieszkanie, bo poki co mieszkamy w wynajmowanym, znalezienie pracy - po prawie rocznym szukaniu pracy w swoim zawodzie zwątpiłam czy kiedykolwiek się uda:/ no i trzeba sie calkowicie wukurować ze wszystkich dolegliwości:/
Czas leci strasznie szybko....
Co do drugiego dziecka to mam tak jak Gwiazduś - tzn ja jeszcze nie chce ale może inaczej bym mówiła jakbym miała własne mieszkanie i jakąś pracę. A tak na razie nie ma szans na drugiego brzdąca. poza tym jakoś byłoby mi szkoda Heli że miałaby konkurencję:) boję się że nie potrafiłabym podzielić równo uwagi itd.
Co do drugiego dziecka to mam tak jak Gwiazduś - tzn ja jeszcze nie chce ale może inaczej bym mówiła jakbym miała własne mieszkanie i jakąś pracę. A tak na razie nie ma szans na drugiego brzdąca. poza tym jakoś byłoby mi szkoda Heli że miałaby konkurencję:) boję się że nie potrafiłabym podzielić równo uwagi itd.
Rzeczywiście czas leci jak szalony :)
Dziewczyny, dziś była noc moich marzeń :D Antoś po raz pierwszy przespał całą nockę w swoim łóżeczku. Wcześniej zdarzały się nocki, ze spał u siebie ale tak do 4-5, a potem do nas do łóżka, a dzisiaj... aż musiała go budzić przed 7. Cud, miód, maliny, oby tak częściej.
Ssabinka to życzę owocnych starań :)
Dziewczyny, dziś była noc moich marzeń :D Antoś po raz pierwszy przespał całą nockę w swoim łóżeczku. Wcześniej zdarzały się nocki, ze spał u siebie ale tak do 4-5, a potem do nas do łóżka, a dzisiaj... aż musiała go budzić przed 7. Cud, miód, maliny, oby tak częściej.
Ssabinka to życzę owocnych starań :)
Ja ostatnio im wiecej wolnosci zazywam to tym mniej chce mi sie kolejnego dziecka:P Teraz zostawiam czasem Amele u mojej mamy, ona juz tam sie czuje jak ryba w wodzie, nie musze sie martwic zeby zdazyc na karmienie albo ze bedzie im plakac bez powodu. No i mamy zamiar zostawic ja na noc u moich rodzicow pierwszy raz. W lipcu mamy wesele w Warszawie i tesciowa zaproponowala zebysmy zostawili u nich Amelke i pojechali sami i chyba tak zrobimy jesli to zniose;)
ło matko...ja marcela srednio raz w miesiacu oddaje do rodziców...i baluje:)))) on tam ma swoje łóżko i czuje sie tak jak aniaa piszesz, drugi dom...jutro go na cały dzień zaworze zeby ogarnac zakupy na wyjazd...
jak jest ciepło to on tam w ogrodzie szaleje...a nie w jak u nas w bloku:/
takze...ja juz dawno to stwierdziłam, ze chyba poprostu...jestem juz z mezem za wygodna na drugie...najzwyczajniej w swiecie mi sie nie chce...w sumie troche to smutne...
jak jest ciepło to on tam w ogrodzie szaleje...a nie w jak u nas w bloku:/
takze...ja juz dawno to stwierdziłam, ze chyba poprostu...jestem juz z mezem za wygodna na drugie...najzwyczajniej w swiecie mi sie nie chce...w sumie troche to smutne...
Jestem padnięta po dzisiejszym dniu.
Spotkanko w GM super. Dawno mnie nie było a tu tyle nowych twarzy. Hela i Kostek jak urośli!!! Marcel najwyższy z naszych dzieciaczków i już taki dorosły chłopczyk :)
Dzwoniłam do Kiciuchny. Na szczęście nic się takiego nie stało ale niani już nie ma. Wywnioskowałam że się po prostu nie sprawdziła. Jej zachowanie dziś myślę że upewniło ich że to nie jest odpowiednia osoba a strachu narobiła że mąż Kiciuchny na sygnale wracał do domu jakby się nie wiadomo co stało.
Spotkanko w GM super. Dawno mnie nie było a tu tyle nowych twarzy. Hela i Kostek jak urośli!!! Marcel najwyższy z naszych dzieciaczków i już taki dorosły chłopczyk :)
Dzwoniłam do Kiciuchny. Na szczęście nic się takiego nie stało ale niani już nie ma. Wywnioskowałam że się po prostu nie sprawdziła. Jej zachowanie dziś myślę że upewniło ich że to nie jest odpowiednia osoba a strachu narobiła że mąż Kiciuchny na sygnale wracał do domu jakby się nie wiadomo co stało.
Hej hej!!! jak tam po dniu mamy??? Hela zrobiła dla mnie pierwszą w życiu laurkę:)))) Była na zajęciach w GM i tam dzieciaki wyklejały. super:)
Monika super że dałaś znać co z Kiciuchną - czytałam to w nocy jak mi się przypomniało że miałaś dać znać i zlazłam też jej wątek - masakra!!! jakaś chora kobieta. swoją drogą i tak nieźle się kryła przez 3 miesiące.
My byliśmy u teściów. A dzisiaj na basenie i u mojej mamy na ciastku:)
Monika super że dałaś znać co z Kiciuchną - czytałam to w nocy jak mi się przypomniało że miałaś dać znać i zlazłam też jej wątek - masakra!!! jakaś chora kobieta. swoją drogą i tak nieźle się kryła przez 3 miesiące.
My byliśmy u teściów. A dzisiaj na basenie i u mojej mamy na ciastku:)
Cześć dziewczyny!
Żyjemy! Już w czwórkę!
Długo nie pisałam bo bardzo źle się czułam i czasami nawet nie miałam siły czytać.
No ale już po bólu i ogłaszam , że 18 maja urodził się nam Janek :) Oczywiście cc.Masakra. Co kolejna to chyba gorsza. Teraz czuję się masakrycznie. Jutro idę do neurologa bo ledwo się ruszam. I nie wiem czy to kregosłup czy jakieś komplikacje po znieczuleniu. Zobaczymy
A poza tym ogarniamy sytuację w domu :) Ale nie jest tak źle , jak to wszyscy straszyli. Maleńki ma się dobrze. Wada jednak jest, ale oprócz tego, duży silny chłopak. Staś też znosi dobrze młodszego brata. Dzielny jest :) Więc nie taki diabeł straszny
Żyjemy! Już w czwórkę!
Długo nie pisałam bo bardzo źle się czułam i czasami nawet nie miałam siły czytać.
No ale już po bólu i ogłaszam , że 18 maja urodził się nam Janek :) Oczywiście cc.Masakra. Co kolejna to chyba gorsza. Teraz czuję się masakrycznie. Jutro idę do neurologa bo ledwo się ruszam. I nie wiem czy to kregosłup czy jakieś komplikacje po znieczuleniu. Zobaczymy
A poza tym ogarniamy sytuację w domu :) Ale nie jest tak źle , jak to wszyscy straszyli. Maleńki ma się dobrze. Wada jednak jest, ale oprócz tego, duży silny chłopak. Staś też znosi dobrze młodszego brata. Dzielny jest :) Więc nie taki diabeł straszny
Atta, kochana...gratuluje;-) super ze jest oki...
chociaz nastraszylas mnie ta druga cc...bo ja tylko taki
mozliwy porod biore pod uwage...
nyzosia, dziekuje za tone bajek...moge teraz leciec na koniec
swiata...
masakra...maz o 5 do wawy pojechal, wroci o 24... a ja siedze
z kartka w reku i odhaczam co juz w walizce a co nie;-)
chociaz nastraszylas mnie ta druga cc...bo ja tylko taki
mozliwy porod biore pod uwage...
nyzosia, dziekuje za tone bajek...moge teraz leciec na koniec
swiata...
masakra...maz o 5 do wawy pojechal, wroci o 24... a ja siedze
z kartka w reku i odhaczam co juz w walizce a co nie;-)
Atta gratuluję maluszka, no i szybko wracaj do zdrowia :)
Dziewczyny, a o co chodzi z nianią Kiciuchny?
A ja się pochwalę. Do odpieluchowania Antosia jest już nam chyba bliżej niż dalej :) Wczoraj i przedwczoraj Antoś całe dnie nie nasikał do pieluszki tzn. wczoraj po południu jak byliśmy na dworzy to raz siknął bo był tak zajęty zabawą, że nie chciał iść do domu siąść na nocnik, a na dworzu tak wiało, ze nie miałam sumienia go tam wysadzać. Oby ta paczka pampersów co niedawno kupiłam była ostatnia :))))
Czy Waszym maluchom wyszły już zęby piątki???? Jak długo one wychodzą. Pytam bo Antoś zaczął od jakiegoś czasu wkładać rączki do buzi, ale ja tam nic nie widzę.
Dziewczyny, a o co chodzi z nianią Kiciuchny?
A ja się pochwalę. Do odpieluchowania Antosia jest już nam chyba bliżej niż dalej :) Wczoraj i przedwczoraj Antoś całe dnie nie nasikał do pieluszki tzn. wczoraj po południu jak byliśmy na dworzy to raz siknął bo był tak zajęty zabawą, że nie chciał iść do domu siąść na nocnik, a na dworzu tak wiało, ze nie miałam sumienia go tam wysadzać. Oby ta paczka pampersów co niedawno kupiłam była ostatnia :))))
Czy Waszym maluchom wyszły już zęby piątki???? Jak długo one wychodzą. Pytam bo Antoś zaczął od jakiegoś czasu wkładać rączki do buzi, ale ja tam nic nie widzę.
Atta gratulacje - Janki to fajne chłopaki :)
dzynka Emilka ma juz 2 dolne piątki obylo sie bez marudzenia :)
ja tez mam nadzieje ze Emilka odpieluchowana bo dnie spedza w majtkach i nie zdarzają się wpadki, poza domem zalicza albo krzaczki albo udaje jej sie nie nasikać - na noc mamy jeszcze pampka ale czesto sa suche noce - najbardziej sie ciezy jak zrobi kupke i i wola ze chce sama zaniesc do ubikacji
dzynka Emilka ma juz 2 dolne piątki obylo sie bez marudzenia :)
ja tez mam nadzieje ze Emilka odpieluchowana bo dnie spedza w majtkach i nie zdarzają się wpadki, poza domem zalicza albo krzaczki albo udaje jej sie nie nasikać - na noc mamy jeszcze pampka ale czesto sa suche noce - najbardziej sie ciezy jak zrobi kupke i i wola ze chce sama zaniesc do ubikacji
Matko ale jestem styrana. jak koń po westernie. ale dużo dzisiaj załatwiłam.
Byłam w biurze podróży i trochę się dowiedziałam:-
- można się dowiadywać co o hotelu mówili klienci którzy już tam byli - czy jakieś skargi trafiły do operatora w tym roku- jak się dowiedziałam goście Itaki mają zapewnione nowe, wyremontowane pokoje i dotychczas była tylko jedna skarga - na jedzenie:) więc spoko trochę mnie uspokoili
- zawsze ale to zawsze można zmienić hotel - tzn pod warunkiem że mają miejsca w innym - no i czasami można dostać coś w tej samej cenie a czasami trzeba dopłacić. Tak więc nie jest tak że klamka zapadła i jest się skazanym na dany hotel.
My w końcu zostajemy przy starym hotelu:)
No i jeszcze wiem że w czasie naszego pobytu tam będzie inspekcja z Itaki więc jakby co będę na nich polować:))))
Heli piątki chyba po woli idą bo ciągle grzebie tam paluchami.
Byłam w biurze podróży i trochę się dowiedziałam:-
- można się dowiadywać co o hotelu mówili klienci którzy już tam byli - czy jakieś skargi trafiły do operatora w tym roku- jak się dowiedziałam goście Itaki mają zapewnione nowe, wyremontowane pokoje i dotychczas była tylko jedna skarga - na jedzenie:) więc spoko trochę mnie uspokoili
- zawsze ale to zawsze można zmienić hotel - tzn pod warunkiem że mają miejsca w innym - no i czasami można dostać coś w tej samej cenie a czasami trzeba dopłacić. Tak więc nie jest tak że klamka zapadła i jest się skazanym na dany hotel.
My w końcu zostajemy przy starym hotelu:)
No i jeszcze wiem że w czasie naszego pobytu tam będzie inspekcja z Itaki więc jakby co będę na nich polować:))))
Heli piątki chyba po woli idą bo ciągle grzebie tam paluchami.
Asku zycze super wakacji!:) Zreszta, napewno bedzie bosko, to Kanary, tez bym chciala!
My wczoraj bylismy w zoo z Amela, mega jej sie podobalo, non stop z otwarta buzia z wrazenia ogladala zwierzatka hehe;) Najbardziej oczywiscie slonie jej sie podobaly no i karmienie kózek.
Dzisiaj jedziemy do ikei bo chcemy przemeblowac Amelii pokoj, juz chcemy zabrac kanape do innego pokoju a w tym miejscu zrobic jej miejsce do zabawy, mysle zeby jej tam dywan kupic, jakis moze regal na zabawki no i stolik i krzeselka bo od dluzszego czasu rysowanie i malowanie to u nas hit. Mam nadzieje ze jak jej tam zrobimy wiecej miejsca to bedzie sie tam wiecej bawila i pozbedziemy sie chociaz czesci zabawek z salonu bo juz dostaje bialej goraczki:)
My wczoraj bylismy w zoo z Amela, mega jej sie podobalo, non stop z otwarta buzia z wrazenia ogladala zwierzatka hehe;) Najbardziej oczywiscie slonie jej sie podobaly no i karmienie kózek.
Dzisiaj jedziemy do ikei bo chcemy przemeblowac Amelii pokoj, juz chcemy zabrac kanape do innego pokoju a w tym miejscu zrobic jej miejsce do zabawy, mysle zeby jej tam dywan kupic, jakis moze regal na zabawki no i stolik i krzeselka bo od dluzszego czasu rysowanie i malowanie to u nas hit. Mam nadzieje ze jak jej tam zrobimy wiecej miejsca to bedzie sie tam wiecej bawila i pozbedziemy sie chociaz czesci zabawek z salonu bo juz dostaje bialej goraczki:)
Aśku już pewnie doleciała...jejku my za tydzień też lecimy a ja w ogóle ale to totalnie nie przygotowana! nie mam kompletnie nic na wyjazd!
w czwartek chyba poproszę mamę żeby zajęła się Helą a ja zacznę ogarniać wyjazd bo inaczej tego nie widzę. a do tego wszystkiego mam kupę innych spraw do załatwienia przed wyjazdem...
aaa nie mamy coś przygotowane - mąż zgrał dzisiaj bajki na telefon:) Hela będzie mogła awaryjnie oglądać.
ja dziś byłam w FH w poszukiwaniu butów dla Heli i dalej nic...załamana jestem:( jeszcze do ccc i deichmana muszę iść.
w czwartek chyba poproszę mamę żeby zajęła się Helą a ja zacznę ogarniać wyjazd bo inaczej tego nie widzę. a do tego wszystkiego mam kupę innych spraw do załatwienia przed wyjazdem...
aaa nie mamy coś przygotowane - mąż zgrał dzisiaj bajki na telefon:) Hela będzie mogła awaryjnie oglądać.
ja dziś byłam w FH w poszukiwaniu butów dla Heli i dalej nic...załamana jestem:( jeszcze do ccc i deichmana muszę iść.
nyzosia:
u nas też właśnie to standard, na tablecie już dawno bajki i jakieś gry są, teraz właśnie mąż miał Georga na telefon wgrać ...
Ja dziś po klocki muszę jechać - na dzień dziecka.
Ostatnio mam jakiegoś lenia, czuję się cały czas niewyspana mimo że długo śpię, Elizka też pięknie śpi, więc bez pobudek itd, a ja rano i tak czuję się niewyspana.
Z odpieluchowaniem coraz lepiej, jak to fajnie jak już nie trzeba worka z pieluchami wyrzucać :).
u nas też właśnie to standard, na tablecie już dawno bajki i jakieś gry są, teraz właśnie mąż miał Georga na telefon wgrać ...
Ja dziś po klocki muszę jechać - na dzień dziecka.
Ostatnio mam jakiegoś lenia, czuję się cały czas niewyspana mimo że długo śpię, Elizka też pięknie śpi, więc bez pobudek itd, a ja rano i tak czuję się niewyspana.
Z odpieluchowaniem coraz lepiej, jak to fajnie jak już nie trzeba worka z pieluchami wyrzucać :).
Ooo widzisz Aniaa dobrze że piszesz bo chce się dzisiaj wybrać do Akpolu w poszukiwaniu sandałków:) My mamy renbuta takie półbuty i jestem z nich bardzo zadowolona szczególnie że kosztowały 23 zł:)
Hela jak miała małą stopę tak teraz coś jej szybko rośnie bo od zimy urosła jej już o jeden numer i wiosenne buty są już takie akurat.
Moja mama dzisiaj wzięła Helę a ja ogarniałam strych. obejrzałam ubranka Heli żeby dać je mojej przyjaciółce i mam dla niej jedyne 5 kartonów:))) a to tylko na okres 0-6 miesięcy:))) choć z tego co widzę potem już Hela nie ma tyle ciuchów.
Wyciągnęłam też moją największą walizkę i po woli zaczynam składać ciuchy i rzeczy na wyjazd ale jakoś strasznie opornie mi to idzie....
Ja jutro z Helą latam załatwiać różne sprawy a do tego wieczorem idę z moimi przyjaciółkami na kolację więc jutro nie zaszalejemy. ale nadrobimy w sobotę i w niedzielę. w niedzielę jest festyn na plaży z okazji dnia dziecka. tylko pogoda słaba...
Hela jak miała małą stopę tak teraz coś jej szybko rośnie bo od zimy urosła jej już o jeden numer i wiosenne buty są już takie akurat.
Moja mama dzisiaj wzięła Helę a ja ogarniałam strych. obejrzałam ubranka Heli żeby dać je mojej przyjaciółce i mam dla niej jedyne 5 kartonów:))) a to tylko na okres 0-6 miesięcy:))) choć z tego co widzę potem już Hela nie ma tyle ciuchów.
Wyciągnęłam też moją największą walizkę i po woli zaczynam składać ciuchy i rzeczy na wyjazd ale jakoś strasznie opornie mi to idzie....
Ja jutro z Helą latam załatwiać różne sprawy a do tego wieczorem idę z moimi przyjaciółkami na kolację więc jutro nie zaszalejemy. ale nadrobimy w sobotę i w niedzielę. w niedzielę jest festyn na plaży z okazji dnia dziecka. tylko pogoda słaba...
Na milion procent musisz wrocic przed drugimi urodzinami..
biuro nie ma tu nic do gafania...to ubezp i lotnicho...hotel nie pobiera oplat
dlugo...
jest cudnie...mimo 5 godzin lotu...Fuerte juz pokochalam
choc nie tak jak grecje;-) no ale jestem przed wycieczkami...jutro
park zwietzat a w sobote bietzemy auto i najpiekniejsza plaze zwiedzamy Jandie;-) wtedy pogadamy
pozdrawiam...zjarana juz aska
biuro nie ma tu nic do gafania...to ubezp i lotnicho...hotel nie pobiera oplat
dlugo...
jest cudnie...mimo 5 godzin lotu...Fuerte juz pokochalam
choc nie tak jak grecje;-) no ale jestem przed wycieczkami...jutro
park zwietzat a w sobote bietzemy auto i najpiekniejsza plaze zwiedzamy Jandie;-) wtedy pogadamy
pozdrawiam...zjarana juz aska
No te sandalki kosztowaly akurat stowe, ale mysle ze warto bo od razu widac ze sa dobre no i z prawdziwej skory, nie zaden plastik. W Akpolu jest tez promocja -15% na zabawki i -20% na klocki lego, dowiedzialam sie dopiero przy kasie a Ami juz sie wkurzala a musze kupic jakies zabawki na dzien dziecka dla moich chrzesniakow i dla naszego siostrzenca wiec pewnie dzisiaj jeszcze raz zawitamy do Akpolu.
Cześć dziewczyny. Długo mnie tu nie było...
Wszystkiego najwspanialszego dla maluszków z okazji dnia dziecka!
Czy któraś z was zna się na prawie pracy?
Przepracowąłam 4 m-ce i zdecydowałam o pojsciu na urlop wychowawczy. Czyba mi nie mogą odmówic co? I czy jak musze go złozyc 2 tyg przed pojsciem to czy przez te 2 tyg mogę wykorzystac przysługującą mi częsc urlopu wypoczynkowego ?
Wszystkiego najwspanialszego dla maluszków z okazji dnia dziecka!
Czy któraś z was zna się na prawie pracy?
Przepracowąłam 4 m-ce i zdecydowałam o pojsciu na urlop wychowawczy. Czyba mi nie mogą odmówic co? I czy jak musze go złozyc 2 tyg przed pojsciem to czy przez te 2 tyg mogę wykorzystac przysługującą mi częsc urlopu wypoczynkowego ?
Witajcie,
Muszę się pochwalić, że Mateusz dzielnie pożegnał już na zawsze smoka:D do tej pory czasami jeszcze z nim zasypiał, a teraz juz od jakiegos czasu wcale. A wszystko dlatego, że pewnego dnia powąchałam przy nim smoka i udałam, że strasznie śmierdzi i dałam mu do powąchania. A on naśladując mamę zrobił to samo i powiedział pe pe......wteedy zapytałam się go czy chce smoka do buzi a on za każdym razem kiwał głową ze nie i mówił pee. 3 dni pózniej zażartowałam sobie do Matiego, że skoro smoczek jest pe, to trzeba go wyrzucić...Mati po chwili poszedł do swojego pokoju, wziął smoka i wyrzucił go sam do kosza. Od tamtej pory nawet go wspomina:D
No i strasznie spodobało mu się odmawianie paciorka wieczorem przed snem, nawet jak ja zapomnę lub czasem mi sie nie chce...Mati sam się upomni kleczac na łozku i skladając rączki:) Zaskakujące jak taki 2 latek robi się już mądry:)
Muszę się pochwalić, że Mateusz dzielnie pożegnał już na zawsze smoka:D do tej pory czasami jeszcze z nim zasypiał, a teraz juz od jakiegos czasu wcale. A wszystko dlatego, że pewnego dnia powąchałam przy nim smoka i udałam, że strasznie śmierdzi i dałam mu do powąchania. A on naśladując mamę zrobił to samo i powiedział pe pe......wteedy zapytałam się go czy chce smoka do buzi a on za każdym razem kiwał głową ze nie i mówił pee. 3 dni pózniej zażartowałam sobie do Matiego, że skoro smoczek jest pe, to trzeba go wyrzucić...Mati po chwili poszedł do swojego pokoju, wziął smoka i wyrzucił go sam do kosza. Od tamtej pory nawet go wspomina:D
No i strasznie spodobało mu się odmawianie paciorka wieczorem przed snem, nawet jak ja zapomnę lub czasem mi sie nie chce...Mati sam się upomni kleczac na łozku i skladając rączki:) Zaskakujące jak taki 2 latek robi się już mądry:)
Aniaa ja w końcu kupiłam Heli befado:) ale w naszym rozmiarze mały wybór. A Hela taka zadowolona z sandałków że już ich nie zdjęła i do domu wróciła w sandałach:)
Aśku a Ty tam dalej się opalaj a nie na necie siedź:) choć ja się zastanawiam jak wytrzymam 2 tygodnie bez neta. tzn. będę mogła Was czytać ale nie mogę pisać z telefonu bo mi wyskakuje blokada antyspamowa.
Kiciuchna na pewno możesz iść w każdej chwili na wychowawczy do 3 roku życia dziecka. trzymaj się kobieto:)))
Mojej smoczki już w ogóle nie interesują. Myślałam że jak u kogoś zobaczy to będzie chciała ale nie. nic z tych rzeczy.
Aśku a Ty tam dalej się opalaj a nie na necie siedź:) choć ja się zastanawiam jak wytrzymam 2 tygodnie bez neta. tzn. będę mogła Was czytać ale nie mogę pisać z telefonu bo mi wyskakuje blokada antyspamowa.
Kiciuchna na pewno możesz iść w każdej chwili na wychowawczy do 3 roku życia dziecka. trzymaj się kobieto:)))
Mojej smoczki już w ogóle nie interesują. Myślałam że jak u kogoś zobaczy to będzie chciała ale nie. nic z tych rzeczy.
Mjakmama widzę, że ty jesteś obcykana z prawa pracy to może i mi coś podpowiesz :) Sprawa ma się tak, do końca maja byłam na pełnym etacie, a od czerwca przechodzę na pół etatu. Jak to się ma do urlopu, tzn. ile mogłam wykorzystać do końca maja, a ile mi przysługuje od czerwca do końca roku? Dodam, że ogólnie mam 26 dni urlopu.
dobrze, że chociaż po południu pogoda się poprawiła :)
A mi dziś humor zepsuła wiadomość, że rodzice kolegi Elizki z którym Eliza codziennie wychodziła na spacer zrezygnowali z pracy ich niani (jest to koleżanka ze studiów naszej niani ) i wysyłają małego do przedszkola. Szkoda, bo Elizka tak bardzo lubiła z nim się bawić ...
Do tego szkoda mi tej dziewczyny bo z dnia na dzień zakomunikowali jej że posyłają małego do przedszkola.
A mi dziś humor zepsuła wiadomość, że rodzice kolegi Elizki z którym Eliza codziennie wychodziła na spacer zrezygnowali z pracy ich niani (jest to koleżanka ze studiów naszej niani ) i wysyłają małego do przedszkola. Szkoda, bo Elizka tak bardzo lubiła z nim się bawić ...
Do tego szkoda mi tej dziewczyny bo z dnia na dzień zakomunikowali jej że posyłają małego do przedszkola.
Pogoda była beznadziejna to fakt. Hela na dodatek wstała o 5:30 i była okropna!!!! na szczęście o 9 pojechałyśmy samochodem załatwiać sprawy więc zasnęła zaraz po wsadzeniu jej w fotelik.
A potem latałyśmy i załatwiałyśmy różne sprawy...jakoś mało odświętny ten dzień dziecka.
Nilkaa wiem o kim piszesz...ale ten chłopiec jest chyba straszy od naszych dziewczyn no nie? w sumie nie ma co się dziwić z tym przedszkolem - lepiej wychodzi finansowo. szkoda tylko że niani wcześniej nie uprzedzili.
Hela najprawdopodobniej od września powędruje na 3 dni do "żłobka":) dziewczyny w Galerii Malucha otwierają taki punkt opieki i chcę tam zapisać Helkę:)
A potem latałyśmy i załatwiałyśmy różne sprawy...jakoś mało odświętny ten dzień dziecka.
Nilkaa wiem o kim piszesz...ale ten chłopiec jest chyba straszy od naszych dziewczyn no nie? w sumie nie ma co się dziwić z tym przedszkolem - lepiej wychodzi finansowo. szkoda tylko że niani wcześniej nie uprzedzili.
Hela najprawdopodobniej od września powędruje na 3 dni do "żłobka":) dziewczyny w Galerii Malucha otwierają taki punkt opieki i chcę tam zapisać Helkę:)
nyzosia:
zgadza się, starszy o rok ... Ale z tego co wcześniej mówili tej niani to chcieli aby jeszcze rok został w domku ale prawdopodobnie finanse zwyciężyły.
No i ja nie potrafię zrozumieć ludzi którzy z dnia na dzień potrafią zwolnić nianię - na zasadzie - od poniedziałku już Cię nie potrzebujemy.
zgadza się, starszy o rok ... Ale z tego co wcześniej mówili tej niani to chcieli aby jeszcze rok został w domku ale prawdopodobnie finanse zwyciężyły.
No i ja nie potrafię zrozumieć ludzi którzy z dnia na dzień potrafią zwolnić nianię - na zasadzie - od poniedziałku już Cię nie potrzebujemy.
Hej hej jak żyjecie w ta beznadziejną pogodę??? Ja wczoraj padłam razem z Helą i spałam 10 godzin. dzisiaj w dzień jeszcze też spałam 2 godziny. masakra....
Heli piątki jednak idą. i jak zawsze wszystkie na raz. już się przebijają. ale bez większych problemów.
dalej nie jesteśmy spakowani. na szczęście mąż siedzi w domu do wyjazdu więc wierzę że damy radę:)
Heli piątki jednak idą. i jak zawsze wszystkie na raz. już się przebijają. ale bez większych problemów.
dalej nie jesteśmy spakowani. na szczęście mąż siedzi w domu do wyjazdu więc wierzę że damy radę:)
ale cisza w tym naszym wątku ...
U nas coraz lepiej z odpieluchowaniem i myślę sobie że 20 miesięcy to naprawdę dobry wiek na pożegnanie się z pieluszkami. No i jak fajnie jak wreszcie nie trzeba wyrzucać siatek z pampersami ...No i fajnie wreszcie nie tracić kasy na pieluchy, chusteczek też zdecydowanie mniej potrzeba.
U nas coraz lepiej z odpieluchowaniem i myślę sobie że 20 miesięcy to naprawdę dobry wiek na pożegnanie się z pieluszkami. No i jak fajnie jak wreszcie nie trzeba wyrzucać siatek z pampersami ...No i fajnie wreszcie nie tracić kasy na pieluchy, chusteczek też zdecydowanie mniej potrzeba.
Nyzosia, szkola juz sie skonczyla, teraz tylko nauka do egzaminu końcowego a to najgorsze;) Kiedy dokladnie jedziemy jeszcze nie wiadomo, bo miał byc lipiec a firma od sierpnia uruchamia jakieś pakiety relokacyjne więc możliwe że sierpien.
U nas z nocnikiem jakos srednio, Ami na nim siedzi ale nie chce sie zalatwic na nim. Czasem ja puszczam w spodenkach bez pieluchy zeby sie posiusiala i zobaczyla ze jest niefajnie. Ale tak porzadnie sie jeszcze za to nie zabrałam.
U nas z nocnikiem jakos srednio, Ami na nim siedzi ale nie chce sie zalatwic na nim. Czasem ja puszczam w spodenkach bez pieluchy zeby sie posiusiala i zobaczyla ze jest niefajnie. Ale tak porzadnie sie jeszcze za to nie zabrałam.
wg ksiazek najlepszy okres to 18 mcy bo dziecko jest swiadome tego ;) ale mam kolezanke ktora 2 dzieci nauczyla na nocnik robic jak mialy skonczone 1,5 roku i sygnalizowali jej - ja mysle ze to zalezy od zaciecia rodzica i konsekwencji - nie ukrywajmy teraz mniej zalezy na odpieluchowaniu bo sa pampki - nasze mamy jak praly i gotowaly pielychy to juz wlasnie takie 1,5 roczniaki byly odpieluchowane ;)
ciesze sie ze nam to odpieluchowanie poszlo tak latwo - teraz juz czasami nei pytam mlodej o zalatwianie sie - ona biegnie do ktoregos nocnika sciaga majty siusia i podciaga je - jak zalatwia sie na kibelku to bierze papier i wyciera sie z przodu ;)
ciesze sie ze nam to odpieluchowanie poszlo tak latwo - teraz juz czasami nei pytam mlodej o zalatwianie sie - ona biegnie do ktoregos nocnika sciaga majty siusia i podciaga je - jak zalatwia sie na kibelku to bierze papier i wyciera sie z przodu ;)
zalozylam nowy watek bo ten dlugasny http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=386950&c=1&k=160