Widok

MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 30

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
nyzosia urodziła Helkę :)) 4100 g żywej wagi i 52 cm wzrostu :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulejszon jupi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szit, nie mogę wkleić listy, mam powtarzanie odpowiedzi...
Proszę, zajmijcie się tym - dopiszcie nyzosię z Helą :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super nareszcie!!!
Serdeczne gratulacje dla Nyzosi i dużo zdrówka dla niej i małej Helenki :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę, "skróciłam" Helę o 4 cm...

Już się poprawiam.
O 19.45 nyzosia powiła Helkę - 4100 g i 56 cm. Pisze, że bolało, ale nie tak bardzo ;) i że pozdrawia!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna

12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) Nyzosia - córeczka Helenka, 4100 g, 52 cm
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 nyzosia - córcia Helena, Szpital w Redlowie
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna

12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 52 cm, szpital Redłowo

WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!!!!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezu, ale namieszałam ;) dodajcie Helce ukradzione przede mnie 4 cm i lista będzie piękna jak ta lala!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
teraz ja nie moge skopiować listy
ech :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze trzeba nyzosie usunąć z listy lipcowej
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jaa nie moge poprawic bo mam powtarzana wiadomosc ;/ sprobuje jeszcze raz
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez mam wlasnie powtarzanie wiadomosci :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak wogóle Madziulka to idziemy łeb w łeb ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ktos musi usunac nyzosie z lipca i dodac 4 cm ja nie moge probuje caly czas i mam powtarzana wiadomosc aaa i skopiujcie od razu linka do 29 watku
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też :(
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=173539#fs
żeby wybawczyni z tego bałaganu nie musiała szukać starego wątku :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ssabinka - synek Filipek :) Szpital w Redłowie
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo

Gratulacje dla nowych mamusiek:)

Mam nadzieję, że ta lista jest już oki :P
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam piszę w imieniu ssabinki ( narzeczony ) udało się nam urodzić dzisiaj o 22 50 ślicznego synka Filipka :) 3590 gr i 57 cm jest śliczny i dostał 10 na 10 pkt Pozdrawiam wszystkie mamy. Sabinka napewno się niebawem odezwie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla Wszystkich świeżo upieczonych Mamuś !:)))

Ja czuje ze będę następna chyba ze Modern Lady mnie wyprzedzi ;) od dziś w nocy mam silne skurcze i staja się pomału dość częste i czuje w "kościach" ze to już tuz tuz ;) a tak swoja droga to są dopiero skurcze ;/ już nie wiem gdzie spacerować po mieszkaniu ;( ale nie ma co narzekać ;) w końcu coś się dzieje:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wkońcu zła passa przełamana. Gratulacja dla mamusiek. Przyszła mama życze Tobie aby to w końcu było to i abys miala juz maleństwo najgorsze jest to czekanie. Bardzo Wam zazdroszczę bo ja jeszcze do połowy września pochodze - ale niech mała tam siedzi i dobrze się rozwija. Na szczęsie nie ma teraz takich upałów i bardzo dobrze się czuje. Miłego dnia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyszła mama - Twoja kolej :)

No i mamy forumowe "trojaczki"! Nyzosia i Ssabinka spotkaja sina noworodkach :) Fajnie się zożyło :))))

Gratulecje wielkie i dużo, dużo sił na opiekę nad maleństwem :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to gratulacje dla nowych Mam - jak się zaczęło to aż 3 urodziły :) Super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gartulacje dla nowych mam!!!

U mnie zaczyna sie coś dziać. Rano miałam całą wkładkę zabarwioną krwią i krwawy śluz. Dzwoniłam do gina i zaraz jadę na kontrolę. Dziewczyny trzymajcie kciuki bo może dziś urodzę.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i wiedziałam. Moje przeczucia się spełniły. Brawo dla Nyzosi i Helenki, że w końcu się zdecydowała. A swoją drogą to mały z niej klopsik ponad 4 kg :)
Piggy ty masz termin tylko 2 dni po mnie. MOże się zdarzyć, że urodzisz szybciej, chociaż sądząc po wątku to bardziej prawdopodobne jest, że przenosimy i załapiemy się na październik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowych Mamusiek!:)
Ale super, ze sie we 3 rozpakowały:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nie mówiłam, że zła passa przełamana?? :))))))))))

Nyzosia i SSabinka oczywiście wielkie wielkie wielki gratualacje- piękne chwile przed Wami :))

Przyszła mamo- chyba jednak Tobie oddam palmę pierszeństwa, bo u mnie znou cicho sza!! ale za to humor dziś lepszy :) może to przez te rozpakowania??
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluje kochane!Nyzosiu w koncu sie doczekalas malutkiej!

Grono mamus sie powiększa;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i oczywiście gratulacje dla pozostałych mamusiek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Same dobre wieści z rana ;D

Kolejne forumkowe dzieciaczki

Helenka się nad nami zlitowała bo wiedziała że nie można tak męczyć kobiet w ciązy z trzymaniem kciuków.

Ja jutro mam wizytę zobaczymy co mój cudowlny lekarz powie...

Weronikka cieszę się że wszystko dobrze teraz spokojnie możesz rodzić musimy się wymienić numerami telefonów to dam Ci znać o Kartuzach a kto wie może się tam spotkamy ;D

Ja to ostatnio mam apetyt jak nigdy w ciąży nie wiem co na mnie tak nagle wpłynęło...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję nowym mamusiom.
Ale się posypało. Teraz znów będzie kilka dni ciszy a później się posypiemy no nie?No zobaczymy,która następna. Ja cały tydzień lezę i mam nadzieję, ze do niedzieli nie urodzę bo nie mamy samochodu.Ogólnie to nie chcę długo przenosić ciąży ale 7.08 są imieniny Dorotki więc fajno by było w nie trafić ale zobaczymy.Upały mają wrócić więc lepiej się rozpakować dziewczyny w przyszłym tygodniu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
weronika ja od dwóch tygodni też więcej jem. Czytałam w internecie, że podobno przed porodem organizm kobiety w ten sposób przygotowuje się do wysiłku fizycznego jakim jest poród.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
WOW ale wczoraj sie pieknie dziewczynki rozpakowały az 3,jak nie zadna nie mogla to nie mogla a jak jedna zaczela to az 3 urodzily SUUUPER!

GRATULACJE KOCHANE!

Czekamy na reszte;)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
weronika, kasiaka ja tez od jakiegoś czasu borykam się z większym apetytem i suktek tego taki, że przez ostatnie 2 tygodnie kolejne 2 kilo na plusie :( i takim oto sposobem na koncówce +11kg, a było juz tak pięknie :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale fajnie...Nyzosia - GRATULACJE!!! Która następna? :) Dawać dawać dziewczyny... :) U mnie też humor się poprawił jak poczytałam o kolejnych narodzinach. A dzisiaj w nocy strasznie bolał mnie krzyż (żadna pozycja nie pomagała) i podbrzusze więc może mała też się już tam wstawia i będzie chciała wyjść. Trzymam kciuki za kolejne mamusie!
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern Lady
Przecież 11 kilo to i tak malutko :) jak na całą ciążę ...
Znam osoby którym udało się nawet 30 kilo przytyć - to jest dopiero potężny wzrost wagi ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na razie równe 10 kilo, ale też ostatnio mam większy apetyt, więc jak mnie Młody przetrzyma, to jeszcze co nieco dojdzie. Ale nie mam zamiaru się tym przejmować :)

U mnie dziwnie dosyć - wieczorami mam bóle brzucha u skurcze (półbolesne, nieregularne, trwające godzinę) więc trochę się męczę a i tak czuję, że nic z tego nie będzie. Na razie konsekwentnie trzymam się postanowienia o braku ciśnienia i czuję się jakby szczęśliwsza :)

Kicichna - trzymamy kciuki, może to dziś? :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no może nie dużo, ale ja nigdy nie należałam do jakichś kruszynek, więc patrzę na każdy kilogram dodatkowy, bo wiem, że potem będę musiała o niego walczyć tzn walczyć, żeby się go pozbyć :/ chyba, że niunia choć w tym będzie ze mną lepiej współpracowała i wyciągnie ze mnie wszystkie soki :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ufff.... W końcu nowy wątek, bo tamten już nie chciał mi się ładować. Helka się zlitowała nad moim wolnym internetem :)

Dziewczynki, ogromne gratulacje!!! Wracajcie do nas szybko i opowiadajcie, co i jak :)

Wy przytyłyście po 10-12 kg, a ja miałam 21 kg na plusie... :/ Ciekawe, ile teraz zeszło, czuję, że sporo, ale jeszcze sporo jest do zrzucenia.

Czekamy na następne szczęśliwe wieści o nowych wątkowych dzieciaczkach!

A ja wczoraj miałam ochotę uciec i nie wracać, od 17 do 22 Wojtuś jęczał. Na zmianę z rykiem. Nie chciał zasnąć, jadł łapczywie i potem ulewał, masakra... Do tego Tosia też się denerwowała. Nawet zostawiłam ryczące dzieci w domu na jakieś 5 minut i wyszłam na deszcz, żeby trochę ochłonąć, bo naprawdę już nie mogłam wytrzymać...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj, niunia wyssie! Jestem gotowa się o to założyć :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak ten czas leci.. Tak nie dawno pisałyśmy o szczęściu o wiadomości że jesteśmy w ciąży potem o pierwszych r******h dolegliwościach ciażowych a teraz o porodach... Za rok o tej porze będziemy pisać o urodzinach naszych dzieciaczków....



No ale jakby co to wciąż oczekujemy na narodziny.... :D



Jeszcze tylko parę dni i mam nadzieję że będę już będę po :> Myślę pozytywnie bo to najważniejsze....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do mamusiek juz rozpakowanych... Czy któraś z was zdecydowała się rodzić bez znieczulenia??
Ja chcę być twarda i nie brać znieczulenia przy porodzie, ale nie wiem czy dam radę. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath - czasami trzeba ochłonąć, zwłaszcza, jak się ma dwa szkraby i nie wystarcza sił na bycie aniołem non-stop :) Pilnuj swojego zdrowia psychicznego - takie ochłonięciew to dla mnie lepsze rozwiązanie niż eskalacja frustracji i np. wydarcie się na dzieciaki. nO, ALE dla mnie to jeszcze teoria ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anettkaboss - ja rodziłam bez znieczulenia i nie wiem w którym momencie miałabym je dostać bo w miarę szybko poszło. Mi lekarz tłumaczył, że na zaspie dają je wówczas gdy akcja trwa wyjątkowo długo lub gdy są kłopoty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale sie posypało GRATULKI :)))) anetkaboss ja bede rodzic bez znieczulenia bo na zaspie nie ma - damy rade ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na plusie bylam 20kg, zeszlo mi juz 13kg moze jeszcze z 5 sie uda:P:P
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o wadze nic nie mowice ;/ ja mam juz 10 na plusie a od jakiegos tyg ciagle jem - takze 15 bedzie jak nic ;/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobre wiadomości od rana:)

GRATULUJĘ SERDECZNIE!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Waga mysle nie ma sie co martwic,moze znajome tez duzo przytyly w ciazy a teraz sa jeszcze szczuplejsze niz przed ciaza ,dzieci daja im w kosc to i kg leca w dol hehe:)
Chociaz mi jakies 3-5kg moze zostac ne obrazilabym sie ,jedyne co mnie denerwuje to brzuch,mam nadzieje ze jak pocwicze to wroci do normalnosci;/
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehhh- a ja po chwilowej ( za długiej) przerwie muszę wrócić do pisania magisterki :( bo jak teraz to już nigdy tego nie napiszę :(

Tylko jak się do tego zmobilizować ? :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Wejherowie również nie ma znieczulenia. Przy Tosi była taka możliwość, ale ja nie chciałam- za duży koszt (ok. 500-600 zł),i wyczytałam, że znieczulenie często przedłuża poród, no i wpływa również na maluszka. Wolałam nastawiać się pozytywnie :)

A ja się chyba przejdę z Wojtkiem do pediatry jakoś niedługo, bo w ciągu dnia on sporo mleczka ulewa...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do kilogramów. To ja mam 8kg do przodu, a do porodu jeszcze prawie 2 miesiące. Ciekawe do ilu kg dobiję. Mówią, że norma przy jednym dziecku jest między 9kg a 15kg. Ciekawe, przy której granicy się zatrzymam. Pewnie przy tej drugiej :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znieczulenie zewnatrzoponowe NIE przenika do lozyska w zwiazku z tym NIE ma zadnego wplywu na dziecko. Ale prawda jest ze moze wydluzyc porod a to dlatego ze nie czuje sie skurczy i nie czuje sie sily wlasnego parcia, wiec parcie czesto jest mniej efektywne...
Aaaa i szpitale nie powinny pobierac zadnych oplat za znieczulenie, jest to niezgodne z prawem.
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem znieczulenie nie jest za bardzo potrzebne wtedy kiedy mozna je dostac czyli w 2 iokresie porodu. ja przynajmniej nie chcialam bo po 1 bole parte byly dla mnie mniejsze niz te w 1 okresie porodu i samo parcie przynosilo ulge, a po 2 sam 2 okres wlasciwie krotko trwa wiec da sie przezyc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znieczzulenie podaje sie przy rozwarciu od 4 do 7 cm wiec nie koniecznie na 2 faze porodu.
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To mnie pocieszyłyście. Mam niski próg bólu i strasznie się boję porodu, ale staram się o tym nie myśleć. Co będzie to będzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie II faza trwała niecałe 5 minut, to rzeczywiście bym się wkurzyła, gdybym wykupiła za 600 zł znieczulenie i podaliby je na początku II fazy porodu :):)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostola mi proponowano tuz przed 2 okresem, rozwarcie bylo juz dawno 7 cm, wczesniej nie bylo nawet mowy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny wróciłam od lekarza. Do szpitala nie musze jechać na razie-krwawienie jest z szyjki macicy bo się rozszerza a z małym wszystko w porządku. Rozwarcie na 1,5 palca i lekarz je trochę poszerzył masażem. Jednak cały czas krwawię a po tym badaniu to nawet jakieś skrzepy mam :(
W kazdym razie robiłam KTG i w ciagu 10 minut zarejestrowało 3 skurcze. Jeden z nich był dla mnie dość bolesny. Teraz cały się powatarzają ale są nieregularne. Mam nadzieję ze urodzę wkrótce. Dziś moje urodziny więc myślałam Że Nikoś chce wyjść i zrobić mi prezent :) Poczekamy zobaczymy :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiciuchna - coraz bliżej do rozpakowania :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiciuchna wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!

Może jednak maluch zrobi mamusi prezent, nawet jakby miał byc spóźniony to i tak będzie prezentem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej gratuluje kolejnym mamusia. Dzis spalam niezle jestem juz po drugiej drzemce. Wnocy zle spalam zgage mialam ze szok:/. Jakis dzis dzien taki nijaki nawet maly sie leni i delikatnie przeciaga. A waga moja to 16 kilo na plusie hehe kto wie moze do 20 dojade hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trochę mnie nie było, a tu tyle szczęśliwych mamusiek :)
ogromne gratulacje - niech dzieci zdrowo rosną!


za tydzień mam ostatnią wizytę i po niej rozpoczynam akcję - WYKURZANIE TOŚKI :)
szyjkę mam skróconą praktycznie do 0, ale brak jakiegokolwiek rozwarcia, więc musimy czekać.
jestem po "wycieczce krajoznawczej" na porodówce i jestem mile zaskoczona :) chyba najbardziej bezpłatnym ZZO...

pozdrawiam wszystkie ciężarówki!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8191486,Francja__malzenstwo_oskarzone_o_zabojstwo_osmiorga.html

Ehh- jak coś takiego czytam to aż nie mogę uwierzyć ...
Zamiast oddać do adopcji, dać dzieciom możliwość szczęśliwego dzieciństwa, dojrzewania a przede wszystkim życia - zabić ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiciuchna wszystkiego naj naj naj!!!!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To kiedy jest podawane znieczulenie w duzej mierze zalezy od rodzacej. Jezeli juz przy 4 cm bol jest nie do zniesienia (zwlaszca przy wywolywanych porodach) nalezy poprosic o znieczulenie. Jesli do 6-7 cm wytrzymalo sie bol, to raczej nie ma sensu brac znieczulenia. No i nalezy pamietac ze przy znieczuleniu jest sie unieruchomionym na lozku bo jest sie podlaczonym do aparatury, wiec chodzenie, prysznice zeby sobie ulzyc itp nie wchodza w rachube. No i odzyskuje sie pelna wlaadze od pasa w dol dopiero po 3h...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no na pewno wiesz lepiej ostola :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, Ssabinka WIELKIE GRATULACJE :)

Kiciuchna wszystkiego najlepszego, no a przede wszystkim szybkiego rozpakowania...

U mnie jak na razie spokoj, bylam rano na badaniach, pozniej pojechalam do mojej pracy, tak fajnie bylo, ze az nie chcialo mi sie wychodzic, teraz czekam na ekipe z komandora, bo maja jeszcze zrobic kilka poprawek w Mateuszkowej szafie, no a jutro wizyta u gin, ciekawa jestem co mi powie... tak bym chciala sie rospakowac na poczatku sierpnia, mogloby byc 1, na nasza rocznice slubu... No ale pomarzyc dobra rzecz, a pewnie skonczy sie przeterminowaniem, jak pokazuje wiekszosc naszych przypadkow...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
że tak się wtrące bo sobie podczytuję jak się tu ładnie dzieci rodzą:)
znieczulenie zzo daje się tylko i wyłącznie w 1 fazie,a jeżeli działa podczas partych tak,ze się nie czuje nic to znaczy,ze została za duża dawka podana, powinno nie dzialać wcale albo słabo, bo moze spowodować problemy. Powinno się podawać przy około 4 cm bo potem moze już za późno zadziałać ale ale ja miałam podane przy 8 bo poprosiłam i choć nie chcieli dali i jakos, mimo wszystko na parte juz znieczulenie nie dzialało. Wprawny anastazjolog da ile trzeba kiedy trzeba. Przy pierwszym dziecku mi spaprali bo miałam brak czucia przy końcówce zupełnie i musieli próżnociągiem dziecko wyciągać a dostałam pierwszą dawkę około 2 cm już.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie - do dziewczyn, które chodziły do sr Iwony Guć.
Chciałabym się dziś wybrać na zajęcia - bo jest zwiedzanie oddziału położniczego - a tego w mojej szkole nie było ..., a tu z tego co kojarzę można przychodzić na dowolne zajęcia.
Powiedzcie mi gdzie tam dokładnie jest jakaś zbiórka, sala?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziękuję za znieczulenie. Może, gdyby była dłuższa tradycja znieczulenia u nas, a co za tym idzie, bardzo sprawni anestezjolodzy... Ale tak - tyle dziewczyn urodziło bez znieczulenia, czemu ja mam nie dac rady?
A poza tym, nadal mam wizję porodu jako miłej, radosnej i bezbolesnej przygody. Moja psychika nie dopuszcza innej opcji ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nilkaa - sr jest po prawej stronie od wjazdu (pan strażnik pokazuje na wjeździe). Jak powiesz, że jedziesz na sr, to nie musisz płacić za parking.
Ale jeśli chodzi o porodówkę, to nie wiem, gdzie jest ;) Jakoś na samym końcu od wjazdu.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panna z mokrą głową mam podobnie jak Ty, znieczulenia nie chcę no i nastawiam się na lajtowy poród, hm... a tak naprawdę to w ogóle o nim nie myślę, wcześniej się bałam, zastanawiałam, rozmyślałam, a teraz jak już jest bliżej to mój mózg jakoś wypiera ten fakt i w ogóle się nie stresuję... w końcu pozytywne nastawienie to połowa sukcesu :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie. Wierze w to całe gadanie położnych i ginekologów, że do porodu powinno się nastawić jak do zadania, które trzeba wykonać. Ja dodatkowo nie mogę się doczekać, aż poznam mojego synka, więc mam bardzo dużą motywację, żeby nie przedłużać porodu i współpracować z położną.
Czasami mnie mocno śmieszy, że moja wiedza o porodzie nie przeszkadza mi w wierze, że to nic nie boli ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez cały czas nastawiam się optymistycznie i zadaniowo do porodu :) ale zaczynam sie obawiac, że moj aintuicja ciążowa niestety się nie sprawdza, bo najpierw przez prawie pół ciąży myslałam, że urodzę chłopca, a będzie Wiktoria, potem miałam przeczucie, że urodze przed terminem a suwaczek jak widzicie nie kłamie i już 2 dni jestem po :) no, ale może do 3 razy sztuka :)

moja mała buszuje właśnie w brzuszku :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pytanko odnosnie golenia jak to jest w szpitalu gola jeszcze. Nigdy niegolilam woskiem wiec niechce tego robic a maszynka to wiecie juz nic niewidze przez brzuszek tam na dole. Ostatnio niezle sie nagimnastykowalam hehe nie wiem czy teraz dam rade.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nam polozna mowila na SR, ze weszlo jakies nowe zarzadzenie i w szpitalach nie gola ze wzgledu na bakterie, ktore moglyby wniknac przez podrazniona tudziez poraniona skore czy jakos tak i na 48 godzin przed porodem nie powinno sie golic... tylko jak tu wyliczyc te 48h przed porodem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli nie golą czy wymagają, żeby do porodu przyjechać ogolonym. Ja mam ten sam problem, nie dam rady się ogolić sama, już się gimnastykowałam z lusterkirm ale nie dałam rady i pojadę nie ogolona do porodu. Trudno najwyżej jakaś położna sie sfochuje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na SR mówili że oni nie golą. Można samemu się ogolić ale jeśli któraś z nas tego nie zrobi to personel nie będzie się obrażał. Oni podgalają jeśli muszą. Ale jeśli z porodem jest ok to nie golą (mówię o Zaspie)
Ja też mam już problem z goleniem - nawet nóg :) I tak się zastanawiam czy lepiej się "zapuścić" i nie golić w ogóle czy jako tako przejechać tą maszynką a jak nie będzie dokładnie to trudno - ale jakoś tam będzie. Chyba wybiorę to drugie rozwiązanie.
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja do porodu tak "na ślepo" sie goliłam i na szczeście dałam rade ;-)
Jakos tak by mi dziwnie bylo gdyby mnie na porodowce golili...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
betrisa, co kraj to obyczaj... w moim szpitalu znieczulenie podaje sie od 4 cm do 7 cm i dziala na cala reszte akcji porodowej, caly czas ma sie cewnik (czy jak to sie nazywa) w kregoslupie i znieczulenie jest uzupelniane. Czucie w dolnej partii ciala wraca w pelni dopiero po 3h. Cale szcescie znieczulenie przy porodzie jest tu stosowane w polowie wszystkich porodow, wiec lekarze sa doswiadczeni i powiklania zwiazane z aplikacja znieczulenia praktycznie sie niee zdarzaja...
Ja ciagle mam nadzieje rodzic bez, ale poki co marnie to wyglada, bo mala jest uparta (prawie jak jej mama) i nie chce sie przekrecic...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ostola, mi nie chcieli dać, bo mówili,ze za późno ale cóż rozhisteryzowanej kobiecie w ciąży się nie odmawia:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nam na szkole rodzenia mowiono, zeby poprosic o znieczulenie okolo 5 cm bo juz wtedy wiadomo czy da sie rade z bolem czy nie... Jak sie wytrzyma do 7 to powinno dac sie rade do konca...
Ja tam ciagle wierze ze tylko kichne i mala bedzie na swiecie, wiec nastawiam sie na rodzenie bez znieczulenia. No ale poki co w perspektywie cesarka.. Ale chocbym miala przez ostatnie tygodnie stac na glowie to juz ja ja przekrece. Cwicze joge codziennie - mam nadzieje, ze pomoze... JUtro USG to zobaczymy co i jak.... ale czuje, ze ciagle nie jest odwrocona..
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może i tak ale ja spanikowałam bo za bardzo byłam nastawiona na znieczulenie, to dostałam napadu paniki i dali.Może z 30 min działało ale wystarczyło bo się uspokoiłam i potem jak już zeszło w dobrym już humorze urodziłam raz dwa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też sie nastawiałam na lekki poród.Duzo cwiczylam, plywalam itp, a okazalo sie ze meczylam sie 12 godzin.
Nie spodziewalam się z kolei, ze tak super sie bede czula po porodzie.Mam mnostwo energii, brzuszek spadl, rana po cieciu dobrze zagojona ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam moge rodzic 12h - byle wszystko przebiegalo naturalnie i bez komplikacji... Dam rade! Jak to malo elegancko powedziala moja ginekolog - mam budowe ciala stworzona do porod... Spora ze mnie baba innymi slowy...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No jasne, ze dasz rade.Ja z kolei jestem drobna a mala miala miec 3 kilo a wyszlo prawie 4, ale bylo bez komplikacji tylko niestety dostalam oksytocyne...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja cos czuje ze moja cora bedzie wielka...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przyszłam na porodówkę z rozwarciem 5 cm i gdyby nie skurcze co 4,5 minuty (nie aż tak bolesne), to nie czułabym, że rodzę. Nawet staliśmy z mężem przed IP i zastanawialiśmy się, czy wchodzić, czy nie :D Zaczepiłam położną i zapytałam się, czy mam wejść czy czekać, kazała mi wejść, zbadali i powiedzieli, że poród w toku, a ja nie mogłam w to uwierzyć :) Położna aż się ze mnie śmiała ;)

Już niedługo będzie po wszystkim i każda z nas będzie wspominała poród jako coś wcale nie tak strasznego, jak się podczas porodu wydawało :) Te wspomnienia naprawdę się zacierają- dobrze, że tak nasza psychika jest skonstruowana, bo inaczej byśmy na kolejne dzieciaczki się nie decydowały i gatunek ludzki by wymarł :):)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kolejne porody przebiegaja szybciej bo po pierwszym szyjka macicy nie do konca sie zamyka, wiec latwiej i szybciej jej sie znow otworzyc...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mnie po oksy bardzo bolało, ale juz zapomniałam.Zapomniałam w momencie jak Majka wylądawała mi na piersiach.niesamowite przezycie!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka, nam polozna mowila, ze im nie przeszkadza jak ktos przyjedzie nieogolony (SR przy Klinicznej) i zeby sie tym nie martwic, tak samo jak mimowolnym wyproznianiem itd., ze to wszystko bardziej nas rodzace stresuje, a dla personelu jest na porzadku dzienym...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do golenia to niuby nie wymagaja ale jak rodzilam to polozna mowila no nareszcie dobrze wygolona pani ;) jakos bardziej higienicznie i komfortowo sie czulam wygolona i dlatego sie golilam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez dla wlasnego komfortu zamierzam to zrobic, ostatnio jakos dalam rade, mam nadzieje, ze teraz tez jakos pojdzie, jak cos bede sie wspomagac lusterkiem, ostatecznie mezem...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co tak cicho sie na watku zrobiło?Kolejne z nas na porodówkach?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak to dziś fajnie - wreszcie nie pada a na dodatek nie za gorąco jest :) - w sam raz na spacerek jakiś :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej ;) pogoda dziś super przynajmniej nie pada i można gdzieś wyjśc, ale tak ja czytałam będziec powrót tropików w sierpniu :((((

a co do golenia ja jak narazie daje sobie rade z lusterkiem i do porodu też mam zamiar się ogolić - jakoś tam średnio komfortowo bym sie czuła ;/ choc na SR mówili że nie wymagają golenia jedynie przed nacieciem ogola krocze
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pogodynka, na której prognoza nigdy się nie sprawdza :P - nie zapowiada upałów, więc może będą :)

http://www.pogodynka.pl/miasto.php?miasto=gdynia
ale zimno będzie 6 sierpnia w nocy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak z tą lewatywą bo ja nie zamierzam robić w domu. Mam nadzieję, że jak poproszę o nią w szpitalu to zrobią.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam kupioną i zamierzałam robić, ale teraz nie wiem jak to będzie, bo lekarz kazał mi się stawić w weekend do szpitala, żeby zrobili badania i sprawdzili, czy z maluszkiem wszystko ok i teraz jesli mnie zostawią to nici z moim planów i tez się zastanawiam czy jak poprosze to zrobią??

a tak swoją drogą- jak myślicie kiedy najlepiej jechac do szpitala- bo lekarz powiedział tylko, że w weekend?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe kto teraz się rozpakuję.Obstawiam Modern Lady? Może weronika? No dziewczyny liczymy na was.Wtedy znów posypią się porody. Może i na mnie przyjdzie kolej w przyszłym tygodniu.

Tak myślę, nie wiem czy Wy też tak macie ale moja dzidzia bardzo dużo się rusza to pewnie jeszcze do porodu sporo czasu.Mam wrazenie, ze dzidzia się przemieszcza a powinna być ciasno spakowana już do porodu a nie takie harce w moim brzuchu.

Dziś musiałam spać na plecach bo moja córa nie chciała iść na kompromis i nie pozwoliła mi spać na boku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
coś im się chyba na tej pogodynce pomyliło z tym 6 sierpnia że będzie - 25 :)))

ja lewatywe zrobie sobie w domu - tak myslę
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern Lady a moze urodzisz jeszcze do weekendu. A jakieś rozwarcie już masz bo u mnie zero akcji tylko szyjka zgładzona.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli ruchy faktycznie sa wyznacznikiem porodu to ja naprawdę będę w tej ciązy chodzić jeszcze ze 3 miesiące- bo rusza się i harcuje chyba więcej niż kiedyś i tez nie uznaje kompromisów :) jak moja pozycja jej nie odpowiada to tak mnie skopie, że nie mam wyjścia musze się przemieścić ;) i kto tu rządzi??
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka chciałabym bardzo, ale dziś już piątek, więc zostało mało czasu...a u mnie standardowo cicho sza...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
E to dobrze, bo moja jest tak ostatnio aktywna a słyszałam kiedyś, ze dziecko przed porodem mniej się rusza bo ma ciasno. Ja odnoszę inne wrażenie ma więcej siły i mi skórę rozssadza. Masakra.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern Lady oni chcą Cię położyć czy tylko zbadać Ktg
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko ktg
no ale muszę się liczyć z opcja, ze jak coś będzie nie tak to zostanę
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły ostatnio na Zaspie. Czy przed porodem widziłałyście porodówkę, bo chiałabym zobaczyć jakie tam sa warunki, a nie wiem czy mnie tam wpuszczą jesli nie chodziłam tam do szkoły rodzenia. I jak jest tam z lewatywną czy robią ją czy trzeba ją sobie zrobić w domu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak pytam bo ja mam termin na niedzielę. Ten termin uwzględnia cykl 28-dniowy więc znając moje cykle to tak wypadałby na środę lub czwartek. Zobaczymy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W poniedziałek idę po przedłużenie L4, więc pewnie się dowiem jakie są dalsze wytyczne i kiedy się zgłosić na ktg, jeśli nie urodzę na początku przyszłego tygodnia a na to nie liczę.Ciekawe czy przenoszenie ciąży jest dziedziczne bo moja mama obie ciążę przechodziła 14 dni. To mnie nie pociesza.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka nie strasz, bo ja urodziłam się (UWAGA!) prawie miesiąc po terminie!!!! dobrze, ze teraz mam szanse na max 2 tygodnie przenoszenia, bo słabo by bylo tak jeszcze miesiąc się niepokoić czy to może będzie dziś czy jednak nie??
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolkaw mysle że jak podjedziesz to będziesz mogła zobaczyć proodówkę. Co do lewatywy to nie robią
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie no Modern Lady we współczesnych latach chyba lekarze by nie pozwolili przenosić miesiąc. Wydaje mi się, ze dwa tyg. to max. Później albo oksy albo CC. Tak mi się wydaję.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj o 5 rano obudziły mnie skurcze. Były za krótkie i nieregularne, żebym mogła pomyśleć, że coś się dzieje, ale jednak miałam cichutka nadzieję, że może jednak...

Jeśli chodzi o szpital - pojechałabym chyba najszybciej, jak się da, czyli w sobotę rano. Żeby już coś więcej wiedzieć :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiedzcie mi jeszcze a co trzeba kupić w aptece, żeby zrobić sobie w domu lewatywę. Co kupowałyście. Jakieś czopki , czy coś?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tak i całe szczęscie :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kupiłam lewatywę gotową- taki roztwór- nazywa się Enema- polecały nam ją położne na SR
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a skomplikowane jest zrobienie sobie takiej lewatywy?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to się okaże czy skomplikowane :)
ona ma kształt takie buteleczki z długim końcem i są w instrukcji 3 pozycje, w których można ją zaaplikować, z czego tylko 1 można ponoć wykonac samodzielnie, a dwie pozostałe wymagają pomocy drugiej osoby :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez kupilam eneme, ale trochę mnie przeraża robienie je sobie w domu, bo w szpitalach robią ja po ktg kiedy jest pewnosc, ze zaczyna sie porod, a ja w domu to sobie na oko ja zrobię jak już będzie mi sie wydawało, że rodzę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
te butelki są ogromne a polozna powiedziła mi, że trzeba co najmniej dwie sobie zaaplikować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Redłowie panie na IP przed porodem robią lewatywę. Już miałam robiona przed operacją i to nie jest jakaś długa i skomplikowana procerura. A wolę, żeby zrobiła to fachowo pielęgniarka. Ja bym się z soba za bardzo cackała ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny...
mam ostatnio malo czasu wiec wpadam tylko na chwilke zobaczyc co u Was nowego...
gratuluje wszystkim nowym mamuskom :) :) :) i trzymam kciuki za czekające :)

moj maluszek ma sie dobrze a ja korzystam z kazdej wolnej chwilki :)
spi srednio 2,5-3,5 godziny i je 90-120ml mleka na raz :)
pozdrawiam goraco, trzymajcie sie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolla, masz nowe wyzwania :) Dobrze, że wszystko ok i mały ładnie je :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam lewatywę może z 1/2 tej butelki... I podziałało... :)
Położna mi robiła, tylko że jej odskoczyłam i trochę tego płynu wylało się na podłogę.
Czyli nie trzeba wlewać w siebie dwóch butelek :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam eneme do oddania bo nie zuzyłam.Odeszly wody i musialm jechac od razu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam tylko albo i az 1 butelkę :)) bo jakaś specjalnie mała to ona nie jest :)) nie wyobrażam sobie wcisnąc w siebie 2 butelek :)) mysle, że jedna też coś tam podziała...
dla mnie najgorsze jest wybranie tego wlasciwego momentu- o ile u mnie on w ogóle wystąpi...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiedzcie dziewczyny, które rodziły ile zużyłyście tych wielkich podpasek bo ja mam na razie jedno opakowanie Baby Mama 10 szt i nie wiem czy jeszcze dokupić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zuzylam 2. a co do lewatywy tez swojej nie zuzylam bo jak zaczely sie skurcze to organizm sam sie zaczal oczyszczac i nie byka potrzebna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe to ja pewnie znou będę jakąs rekordzistką, bo kupiła 6 opakowań tych wieeeeelkich podpasek :))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zużyłam w domu jedno opakowanie, i to w sumie tak na siłę, żeby się nie zmarnowały :) w szpitalu były podkłady bez ograniczeń (dostałam nawet do domu), a w domu wolałam większe podpaski ze skrzydełkami.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zuzylam 2 opakowania swoje, ale na Zaspie były jeszce podkłady szpitalne więc gdyby nie to to potrzebowalabym znacznie więcej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spokojnie u nas - nowe mamy zajmują się maluchami, ciśnienie związane z porodem opadło... ;) Mam wrażenie, że mamy, które są już z dzieciaczkami w domu nie mają z nimi żadnych problemów - w przeciwnym wypadku co rusz by o coś dopytywały na forum ;)

Co do podkładów - na razie kupiłam jedną paczkę, zobaczę, jak szybko ją zużyję. Raczej też się nastawiam na normalne, za to bardziej chłonne. Przeraża mnie wielkość jednego opakowania belli mama ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
panna z mokrą głową komu ciśnienie porodowe opadło temu opadło :) ja nadal przebieram nogami, zeby to było juz juz...
niby miałam troszke wyluzować, ale żeby to się tak dało jak się nie da!!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja sobie dziś z Zuzą potańcowałam trochę ;) Oczywiście tak delikatnie. Może ją to jakoś wygoni z brzucha :)
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern Lady - ja się staram z całych sił być oazą spokoju i naprawdę jest mi z tym lepiej. Dużo większe ciśnienie miałam z porodem tydzień temu niż dziś :)

Basiula - ja też sobie potańczyłam delikatnie ostatnio i sprawiło mi to wielka frajdę. mam tylko nadzieję, że nikt mnie nie widział. Z boku to musiało wyglądać jak wybuch radości małego słonika ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O widze ze Wy tez tancujecie:) Ja pod koniec sierpnia ide na wesele, bede wtedy w 38 tygodniu, tez zamierzam sobie potanczyc, a co!:)

Mi sie teraz plan dnia jakos zmienil, bo moje kumpele powyjezdzaly i troche nuda wionie, wiec wstaje rano, jem z mezem sniadanie i wracam do spania do jakiejs 12-13 i potem sie snuje po domu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie moge panna z mokra glowa z tego twojego tanca slonika :D:D:D ja dzis troszke pracuje bo mam jeszcze coś zaległego do zrobienia z pracy i jakos zabrac sie nie mogłam i tak juz 4 h to robie bleee chyba wyszłam z wprawy ;/

Ania a ja od kiedy jestem na zwolniuniu to mi sie rytm dnia troszke przestawil ;/ chodze spac pozno za to rano moglabym spac i spac chociaz dzis o 7.30 wstalam :D

Z racji fajnej pogody wstawiłam 2 prania, mam nadzieje ze szybko wyschna ;) pierzecie wszystko co macie czy tylko te na najblizszy czas? bo ja w sumie wszystko hurtem piore. A własnie macie kocyki akrylowe?? normalnie w pralce mozna je prac???

I jeszcze pytanko jedno bo sie zaraz wszyscy rozpakuja i zostane sama na placu boju ;p jakie upilyscie przescieradla?? bo widzialam ze sa frotte i jersey??? ktore sa lepsze? ktore warto kupic??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam frotte ale jeszcze nie mogę się wypowiedzieć jak się sprawują bo leżą wyprane w szafce :)
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja piorę hurtowo kolorami - tak mi po prostu najłatwiej

Na wierzchu poukładałam ubranka 56 i 62 - resztę głębiej pochowałam :)

A co do prześcieradeł to ja się zdecydowałam na te (ale jeszcze nie kupiłam):
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50113938

Ehhh- ja dziś też siedzę przed komputerem cały dzień :( - postanowiłam, że jednak skończę tę magisterkę przed porodem - więc średnio muszę napisać dziennie minimum 3 strony :( - koniec leniuchowania ...
Nawet nie wiecie, jak bardzo mi się nie chce tego pisać ... Najchętniej bym to rzuciła i nigdy więcej do tematu pracy magisterskiej nie wracała :). Ale wszyscy tak mnie męczą, że już lepiej przecierpieć i to napisać niż słuchać narzekania, że tyle już zrobiłam i w ostatnim momencie to zawaliłam ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nilkaaa niestety mają rację, teraz się przemeczysz i będziesz miala z głowy. Pamiętam jak swoją pracę pisałam - MASAKRA najgorszy czas studiów ale jak przepadl mi 1 termin i 2 o mało też to szybko się wziełam do roboty :D ale to jak klelam nad praca to tylko ja wiem i .... mąż :D:D:D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam do oddania 2 lewatywy nie zdarzylam zrobic, ale w intrukcjipisało ze nie potrzeba calej by dzialala - mam takie gotowe i latwe w obsluudze w buteleczce z końcówką :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a koce akrylowe w pralce pierzecie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie mam pojęcia, co z akrylem - a co jest napisane na metce? Bo ja mam jeszcze niewyprany kocyk polarowy, który na metce ma napisane - 40'C, nie wirować. Tylko, że ja mam jakąś mega dziwną pralkę niemiecką i nie ma tam menu po polsku i co gorsza - jak przetłumaczyłam wszystkie "feinwasche" i "Abpumpen" to tam nie ma opcji: wyłącz wirowanie... Można tylko zmniejszyć obroty z 1000 do 600. I chyba muszę warować przy tej pralce i czekać, aż zacznie i wtedy ją wyłączyć z buta...

mjakmama - ja bardzo dziękuję, ale nie skorzystam z Twojej oferty - nastawiam sie na obsługę w szpitali.

nilkaa - machniesz pracę raz, dwa, trzy i będziesz miała z głowy. Choć może teraz masz najgorszy okres - ja akurat w Twoim "wieku ciążowym" miałam największego lenia. Teraz jest zupełnie inaczej i codziennie chodzę pomagać kochanemu w robocie.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jednak będę liczyć, ze w szpitalu zrobią mi lewatywę. Kocyk mam polarkowy a akrylowy zamierzam kupić dopiero na zimę, bo wydaję mi się grubszy niż polarkowy. Prześcieradło mam frotte
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zuzyłam duzo podkładow,w szpitalu wykozystywalam tylko swoje bo im brakowalo,taki nawał byl ze szok,tyle dzieci sie urodzilo a szpital jak to szpital liczyl na to ze mamy swoje.
W domu jeszcze uzywalam na noc pare razy a teraz zwykle podpaski wystarczaja:)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nilkaa trzymam kciuki za Ciebie i Twoja prace, ech wiem jak to ciezko pisac, niedawno sama sie meczylam... Ale zobaczysz jaka bedziesz miala satysfakcje, jak juz bedziesz po :)

Co do kocykow z akrylem to tez nie mam pojecia... Madziulka Ty to wynalazki znalazlas dla Waszej malutkiej, my kupilismy normalne w Fashion House, nawet nie wiem jaki jest ich sklad, ale przyjemne i mieciutkie, a pralam je normalnie w 40 stopniach :)

Jestem juz po wizycie u gin, wszystko przygotowane do porodu rozwarcie na 1 palec, tylko czekac na godzine zero. Ech szkoda, ze nie udalo mi sie dowiedziec wiecej, tylko tyle, ze do terminu porodu powinnam urodzic, ale czy za tydzien, czy dwa nie wiadomo... Chociaz z drugiej strony, jak by mi powiedziala, ze w ciagu tygodnia urodze i nic by sie nie zdarzylo to chyba by gorzej bylo. No nic nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo... Grunt to pozytywnie sie nastawic :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe- ja mam energię na wszystko, bylebym tylko tego nie musiała pisać :), mogłabym w kółko sprzątać, prać, prasować itd ...

Ja tak lubię studiować, najchętniej bym znów jakieś studia rozpoczęła gdyby tylko nie trzeba było na końcu żadnej pracy pisać ...
Ja już raz się z dyplomem uporałam i właśnie dochodzę do wniosku, że jeden powinien był mi wystarczyć ....

Dzięki za trzymanie kciuków :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a przescieradelka kupilismy z jerseyu i flanelowe, jakos mi sie wydawalo, ze te frotte ze wzgledu na swoja fakture i to ze nie jest gladkie moze sie odciskac na malenstwie i bedzie mu nieprzyjemnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też powinnam pisać pracę, bo w październiku mam oddać pierwszy rozdział... jednak zapału i chęci brak ;)

ja prałam wszystko w 40 stopniach, podzieliłam na kolory i 5 pralek poszło :)

prześcieradła mam jersey'owe, kupowałam u tego sprzedawcy (fajne jakościowo)
http://allegro.pl/item1165740317_przescieradlo_jersey_z_gumka_60x120_darymex.html
i jeszcze takie cudo
http://allegro.pl/item1165439976_ochraniacz_higieniczny_na_materac_60x120_darymex.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już też po wizycie. Malutka waży około 3600 główką mocno napiera jak powiedział lekarz rozwarcia brak ale przy takim napieraniu to cała akcja porodowa może być bardzo szybka Dał mi jeszcze tydzień zwolnienia i jeśli nie urodzę do przyszłej niedzieli to mam się zjawić w poniedziałek w szpitalu i już oni się będą ze mną męczyć ;D Zobaczymy jak będzie jak na razie humor mnie nie opuszcza i tryskam optymizmem ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Weronika - to co? Ustawiasz się w kolejce przed Modern Lady? ;)
W nowym tygodniu powinnyśmy się posypać, chyba, że któraś z nas utrafi jeszcze w weekend.. Ja od początku myślałam, że urodzę sierpniowe dzieciątko, więc pisze się dopiero po poniedziałku.

Jakoś koło środy przyjeżdżają do mnie rodzice. Mama, żeby mi pomóc na początku, a tata jako osoba towarzysząca i wspierająca. Mój mąż nie może tego przeżyć ;) Bo jak będzie tak, że przenoszę tydzień lub dwa? To by oznaczało, że zostają do września ;) Biedaczek.... ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
caril:
no to nie będę jedyną mamą, która z dzieckiem przy piersi będzie pisała dyplom :), ciekawe czy tak też się da :P, może w chuście?

Panna z mokrą głową:
do mnie prawdopodobnie 2 tygodnie przed porodem przyjeżdża moja teściowa, ale mam nadzieję, że aż do porodu to nie zostanie ... Ja ją naprawdę lubię, ale nie chcę mieć gości na sam początek. Ewentualnie moją siostrę, ale też tylko od czasu do czasu na określoną ilość czasu :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jejku, to tylko ja jestem taka Zosia Samosia?? Ja póki co nie chcę żeby mi ktoś pomagał (w sensie mama czy tesciowa)- chcę być z mężem i naszą niuńką. No, chyba, że nie dam rady i wtedy zawołam o pomoc :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też nikogo nie chcę .... Mi się nawet wydaje, że tak lepiej - najpierw wszystko opanować w trójkę :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dlatego ja sie ciesze ze i moi rodzice i tesciowie mieszkaja dosc blisko, wiec nie ma strachu ze ktos przyjedzie i zostanie na 2 tygodnie:) Moja Mama sie zapowiedziala oczywiscie ze na poczatku bedzie przyjezdzac, ale mieszkaja 5km od nas wiec spokojnie bedzie mogla kursowac miedzy dwoma domami:)

Co do energii to ja ostatnio nie mam żadnej, a przydaloby sie jeszcze przed porodem zrobic jakies porzadki w szafkach itp. a ja nie mam w ogole sily i ochoty na to:)

Mój Mąż juz mi nakazał spakowac torbe do szpitala, odkad sie dowiedzial ze nasza Mala nie jest wcale taka mala to sie chyba boi ze w zwiazku z tym szybciej wyjdzie:P

Ja kocyki akrylowe i polarkowe prałam w 40 stopniach, nic sie z zadnym nie stalo, tylko wylaczylam wirowanie. Ciuszki tez pralam w 40 stopniach, tylko tetre i reczniki dla dzidzi w 90. Ciuszki wypralam wszytskie ktore mam, wyprasowalam narazie tylko te do rozmiaru 68 wlacznie, reszta zapakowana na dnie szafy. A przescieradelka mam frotte, wydaje mi sie ze beda przyjemne dla dzidzi, nie sa jakies szorstkie, sama spie tylko na takich, wydaje mi sie ze beda ok:)
Musze sie jeszcze zaopatrzyc w koszule nocne i klapki na poloznictwo i pewnie jeszcze troche rzeczy mi zostalo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie moja mama też się wybiera z pomocą przy małej. Do tego mieszka z nami do września moja siostra. Mąż niezbyt się cieszy, że teściowa jeszcze na głowie będzie. Ale jego samego prawie nie ma w domu bo ma pracę w systemie 2 tyg w trasie / 1 tydzień w domu więc pomoc i wsparcie i siostry i mamy bardzo mi się przyda. A teściowa będzie pewnie dochodząca bo mieszka raptem na innej dzielnicy. Ale tak ogólnie to chciałabym uczyć się opieki nad małą sama - krzywdy nie zrobię :)

Czy Wy też ostatnio macie wilczy apetyt? No ja bym jadła i jadła. Czytałam gdzieś że w ten sposób organizm zbiera energię na poród więc może mała w terminie (2 sierpnia) wyjdzie :)

Torba do szpitala spakowana już dawno stoi w łóżeczku :) Na kartce tylko wypisane kosmetyki i dokumenty które trzeba dopakować. I fruu do szpitala postękać trochę :)
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nilkaa spokojnie damy radę! ja jestem pozytywnie nastawiona :)

my też na początku chcemy sami się sprawdzić w roli rodzica.
nasi mieszkają prawie 300km od nas, więc wpadną na jeden dzień, jakoś tydzień po wyjściu ze szpitala.
moi rodzice byli u nas przez kilka dni tydzień temu i mama była w swoim żywiole - wyszorowała mi od podłóg do sufitów całe mieszkanie.
taka pomoc nam odpowiada :)


co do apetytu - zaczynam jeść rano i kończę wieczorem ;)
tydzień temu miałam 11kg na +, więc na końcówce sobie nie żałuję!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasi rodzice mieszkaja daleko, co mnie nastraja raczej pozytywnie, bo chcialabym pierwsze dwa tygodnie spedzic z mezem i maluszkiem, tylko obawiam sie, ze dziadkowie beda chcieli przyjechac wczesniej... W sumie planujemy im grzecznie powiedziec, ze odwiedziny bedziemy przyjmowac w pozniejszym terminie. Najgorzej jest tylko z moja mama, bo ona jest w Polsce tylko do 21 sierpnia, wiec jak Maluszek sie urodzi, to moze z tego planu wspolnych dwoch tygodni nic nie wyjsc, bo kolejna okazja, zeby pokazac mamie wnuka bedzie zapewne dopiero w grudniu :( wiec zapewne zrezygnuje z tych wspolnych 2 tygodni, zeby moja mama tez miala okazje poznac pierwszego wnuka, no a jak pozwole przyjechac mamie to chyba tesciom tez musze, zeby nie czuli sie pokrzywdzeni... No nic zobaczymy, najfajniej by bylo, zeby Maluch sie pospieszyl z wyjsciem z brzuszka, idziemy zaraz z mezem na wieczorny spacerek, moze cos zadziala ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja obstawiam datę 1-2 sierpnia na narodziny mojej małej ;D

Ja mieszkam z teściami także teściowa będzie "szaleć" od początku, szaleć w sensie pozytywnym ;D

Ja to też z malutką będe pisać pracę magisterską pewnie ona przy cycku a ja w książkach i przed kompem ale damy radę.... Jak na razie to nie chciało mi się zacząć pisać jestem leń i odkładam wszystko na koniec...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś byłam u gina po zwolnienie. Szyjki został jeszcze 1 cm, więc podobno poród już blisko. zobaczymy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehhh - mam już zupełnie dość :(
3 kolejne strony pracy magisterskiej powstały - mam już ich całe 29 ...

Ehh- ja naprawdę obawiam się pisania pracy magisterskiej już po narodzinach małej - jakoś sobie nie wyobrażam, że znajdę na to czas :(.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja napisałam licencjacką razem z małą Tosią :) teraz będę pisała magisterkę z małym Wojtkiem i troszkę większą Tosią :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej laseczki:)

grastulacje wszystkim mamusiom...
mnie dziś wypuścili do domu, brzuch bardzo boli po cięciu i ciezko mi sie chodzi ale licze ze to wkrotce przejdzie....
ja miałam miec expresowy poród...wyszło inaczej...ładowali we mnie oksytocyne...rozwarcie było na 10 a skurcze....jakies nie takie jak trzeba...

ciesze sie ze jestem juz w domciu...Marcys jest ekstra...walcze z cyckami szukam pozycji do karmienia zeby brzuś oszczedzać.. a mały w szpitalu jak połozne mi go podkładały to jak ciągnik...ja mam nadal z tym problem...ale dzieki temu mam tyle satysfakcji jak mi sie udaje samodzielnie...

3-mam kciuki za Was laseczki...p.s. a przyszła mama urodziła???
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku_85 super że się odezwałaś! Trzymam kciuki, żeby brzunio szybko się zagoił a mały niech rośnie zdrowo i daje rodzicom popalić ;)) żartuję ;)) Pozdrawiam
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak znajde chwile i dowiem sie jak tu fote zaaplikować...to zarzuce fotencję mojego maleństwa:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku - no właśnie przyszla mama się dziś nie odzywa, może urodziła? Albo zbiera się do rodzenia :)

Dobrze, że już Cię puścili. Nyzosia mi napisała, że ona też wychodzi dziś wieczorem, więc pewnie niebawem się pojawi na forum i opowie co i jak. Na razie walczy z mleczkiem, bo mała coś mało ssie, ale myślę, że wszystko się unormuje. Trzeba wierzyć :)

Jeśli chodzi o pomoc rodziców - ja jestem trochę rozdarta. Na początku chciałam wszystko sama, ale wydaje mi się, że pomoc mamy mi dużo da. Wiem, że moja mama nie będzie się wtrącała do sposobu wychowania Młodego, a bardzo mi pomoże w zakupach i gotowaniu. No i się za nią stęskniłam - nie widziałyśmy się trzy miesiące :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asku_85 wypuscili Cie po cesarce 2 dni po porodzie? O matko:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej ;) Morela hmm jakie tam dziwne rzeczy akrylowy kocyk kupilam w akpolu :)) tylko mi tu mama steka że się pralka popsuje hehe ale fakt napisane by nie wirowac więc normalnie je w pralce wypiore.

Dzis w biedronie wanienki za 27 zl z odpływem i termometrem :)

Ja dzis po sug mała waży 2327g wydaje mi się że dużooooo a tu jeszcze miesiac został. Pewnie klops będzie jak nic. Łozysko ma 2 stopien dojrzałości - to chyba dobrze na tym etapie ciąży??? AAA głowka małej na 39 t.c wygląda - masakra rozerwie mnie ja nic :D

Aśku witamy spowrotem i czekamy na foto przystojniaka ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka:
to wcale nie jest dużo ... biorąc pod uwagę, że to już końcówka 35 tygodnia podejrzewam, że ta waga bardziej mieści się w dolnych granicach normy niż górnych :)

Aśku_85
Aż dziwne, że tak szybko Cię wypuścili ...Może im też łóżek brakuje :P
Z tego co wiem, to w Redłowie 4 dni trzymają po cesarce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzień dobry dziewczynki :)
witamy Aśku juz w domku :) faktycznie szybko puścili Cie do domku

wczoraj się nalatałam, że aż mnie jeszcze dziś stopy bolą- czy Wy też przy tej chłodniejszej ciut pogodzie miałyście opuchnięte stopy?? mi jak spuchły w upały tak trzymają do teraz- z rana przez godzinkę jest ciut lepiej, ale jak troszkę się poruszam to znowu robią się parówki.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzisiaj chyba mam dzień pytań- może się orientujecie czy to prawda, że na Klinicznej na IP nie mają KTG i jakby co to od razu na patoligii zostawiają??
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku, rzeczywiście szybciutko Cię wypuścili! A jak szpital w Wejherowie? Zadowolona jesteś? Czy nie było aż tak różowo?

Ja załatwiłam chrzest wczoraj, papierki do kościoła dostarczone. Męża na zakupy wysłałam i zaczynam przygotowania kulinarne :)

Mi stopy w ogóle nie puchły, no może tyci tyci przy tych mega upałach.

Przyszła mama pewnie już po :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku rzeczywiście szybciutko w domku jesteście!Ja po SN byłam w szpitalu 5 dni...
Dzisiaj w końcu ładna pogoda, chyba pojedziemy z malutką na pierwszy spacerek w końcu ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern Lady skąd ty masz tyle energi, że jeszcze spacery robisz Podziwiam.Ja jestem już na ostatnich nogach, chodzę jak słoń a nie jestem jakaś otyła bo przytyłam 12 kg więc to chyba nie jest źle na całą ciążę.W nocy nie mogę leżeć na bokach i jeszcze cały czas czuję jakieś kłucia i uderzenia w pochwie. Może to śmieszne ale to jest tak męczące, że chodzę spać o 3 w nocy i jestem budzona przez tego szkraba w brzuchu już o 7. Ostatni tydzień to dla mnie jakaś masakra. Mój spacer to 60 m na parking po samochód i jeszcze bywa ciężko. Zaczęło mi się ciężko chodzić jak mi brzuch zjechał w dół w poł. 38 tyg.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehh mi sie wydaje ze duzo wazy bo jeszcze miesiac zostal. Mam nadzieje że wiecej niz kg nie przytyje :P

dziś zapowiadaja się tropiki więc wyruszamy nad jeziorko

Miłego dnia dziewczyny
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm...pewnie dlatego chodze jak taka pokraka...bo nie zdążyłam dojść do siebie:)

powiem Wam ze łóżek nie brakowało, były pustki...poprostu nie widzieli sensu trzymania mnie na weekend...
ja i tak miałam sale prywatną płatna i byłam tam z męzem...nie wyobrazam sobie kobiety po cc samej z dzidzią ja przez pierwsza dobe z cewnikiem lezałam prawie bezwładnie a dzidzi płacze...mąż mega mi pomógł...własciwie teraz od niego ucze sie ubierania przewijania itepe:)

w wejherowie wszyscy mną sie super opiekowali, jednak lekarz na obchodzie strasznie mnie wku.....taki ham... !!! ja w depresji ze tak to wszystko wyszło, ze nie moge sie własnym dzieckiem zając itp. a on: "a co sie stało cc? nie chciało sie wysilić?" wyobrazcie sobie jak sie poczułam...ech nie ma co wspominać...z nim miałam przyjemnośc tylko podaczas dwoch obchodów:) reszta miodzio:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku, a który to lekarz? Jak wyglądał?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kielkowski chyba....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny,

My juz w domku:)) Od wczoraj w sumie bo wypuscili nas o 21. Takie oblezenie mieli ze chcieli sie juz nas pozbyc:)))

Dzieki za gratulacje. Wasze forumowe kciuki na pewno nam pomogly.

Po krotce o porodzie:
O 8 rano zaaplikowali mi prepidil. Skorcze dostalam szbyko ale takie co 6 min i bardzo lekkie. Z reszta w nocy juz tez mnie brzuch pobolewal wiec wiadomo bylo ze cos sie dzieje. Po 13 przewiezli mnie na porodowke - byl taki tlok ze czekalam na swoja kolej na patologii. Szyjka sie troche rozwarla wiec stwierdzili ze dzisiaj jest ten dzien. Kolo 14 przebili mi pecherz i wtedy sie rozkrecilo. Szybko przyszly bole co 2-1 min - mialam takie krzyzowe masakra bo nie ma na nie dobrej pozycji . Na szczescie szybko tez przyszlo rozwarcie wiec akcja sie toczyla. A potem po 17 dostalam juz partych ale ze mloda byla bardzo wysko nie moglam przec i ponad godzine musialam tylko ziajac!!! Na szczescie te parte juz tak nie bola - tzn bola ale jakos inaczej. A potem dostalam zielone swiatlo na parcie i jakos poszlo. Ha ha myslalam ze nie bede krzyczala ale to bylo silniejsze ode mnie:)))
Polozne w Redlowie to anioly!!!! Na prawde wszystko super poszło dzieki nim. Mowily co mam robic, pomagaly z pozycjami, z oddechem, dopingowaly. W przerwach miedzy skurczami i bolami nawet zartowaly. Tak wiec opieka rewelacja.
Najlepiej jak zobaczyly glowe male to sie smialy ze wielka glowa idzie wiec bedzie niezla akcja. A ja sie pytam czy ma wlosy:)) A one że troche ma:) Wiec dalo sie tez troszke rozluznic atmosfere.
Tak wiec tak na prawde rodzilam nie cale 6h wiec jak na pierwszy raz uwazam ze calkiem niezle.

Teraz czuje sie juz dobrze. Szwy troche bola ale nie jest zle. Gorzej ze wyskoczyl mi hemoroid i boli jak diabli!!! Tak wiec bierzcie laski masc na hemoroidy ze soba do szpitala:))

Mamy problem z karmieniem bo ja mam na razie malo pokarmu a mloda nie za bardzo umie ssac - chwyta za plytko i mnie boli. Wiec poki co ja dokarmiamy. Ale walczymy o naturalne karmienie.

W szpitalu dawala mi czadu - 2 noce nie spala - wydaje mi sie ze gloda byla mimo ze ja dokarmily polozne. Od wczoraj jest aniolek. dzisiaj cala noc przespala - tzn z budzeniem na karmienie. Teraz tez spi. Je, spi od czasu do czasu jest czuja ale nie placze wiec to najwazniejsze.

Dzisiaj musimy tylko podjechac do szpitala bo cos jej sie zrobilo na podniebieniu - taki ropny stan. Wole zeby to ktos zobaczyl zanim sie zababrze na dobre.

No to tyle co u nas. Jak bede miala chwile to bede zagladala.

Zycze Wam powodzenia w rozpakowywaniu:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia: :))))))))
Powodzenia już z opieką nad Helką. Jak fajnie, że masz ją przy sobie. Baaaardzo Ci zazdroszczę :)
Wrzuć zdjęcie - i Ty aśku też :) I może Sabinka się pojawi, to apeluję też do niej :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no Nyzosia trzymam kciuki za batalie o pokarm:)

wklejam linka do fotki Marcela...bo nie wiem jak inaczej umiescic tu fote, a czasu brak na kombinowanie narazie:)

http://nk.pl/profile/7902728/gallery/album/4/67

http://nk.pl/profile/7902728/gallery/album/4/66
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia
Gratulacje:) Dobrze, że już w domku jesteście :)

A ja sobie dziś kupiłam olejek do masażu zapachowy :) -w czasie porodu chcę być masowana jakimś fajnym olejkiem :).
Przy okazji dziś kupiliśmy w mapu łóżeczko z materacem i pościelą - za 150 zeta - razem !! To nasze drugie już łóżeczko - ale za tą cenę to zawsze gdzieś je będzie można wstawić czy do rodziców, czy do drugiego mieszkania czy do pradziadków :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku_85 Marcel jest prześliczny!!!! niech ta moja Zuzka popatrzy jaki kawaler na nią na świecie czeka i też wyskakuje ;))))
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no czeka na jakąś fajną nową koleżankę:) kto wie może na Zuzie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, Asku- sama radość bije z Waszych wypowiedzi :) fajnie jest miec dzidzię po drugiej stronie brzuszka :)
I Marcelek jaki przystojniak- ho ho :)

ja jutro wybieram się do szpitala, zobaczymy co się dzieje z małą?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja to czuje że już nie długo będzie po wszystkim jak na razie to chodzę i słucham pytań wszystkich a kiedy to a kiedy... A ja mówię że może jutro... ;D

Mój tata ma urodziny w poniedziałek więc kto wie może w prezencie dostanie wnuczkę ;)

No za parenaście lat to na forum będzie można swaty urządzać ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku_85 sliczny Twoj Marcelek, normalnie nic tylko pozazdrościć już rozpakowanym mamusiom, takie słodkie maleństwa mają...

My dziś cały dzień poza domem, rano runda po sklepach w poszukiwaniu żyrandola, na szczęście zakończona sukcesem, później dłuuugi spacer po starówce, aż na koniec, to już z sił opadłam, ale jakoś się doczłapałam do samochodu, teraz na balkonie się dotleniamy taka ładna pogoda... Mam nadzieję, że jutro też będzie ładnie, bo świętujemy naszą pierwszą rocznicę ślubu kościelnego :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
morela...gratulacje na pierwszą rocznicę ślubu:) ja świetuje w poniedziałek drugą rocznice ślubku:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratulacje dla nowych mamuś:D
nyzosia, pewnie jesteś przeszczęśliwa, że wreszcie w domku po 2tyg :)

dziewczyny, udanych rocznic ślubu :)

aśku, podziwiam Cię, że dajesz radę 3 dni po cesarce, ja nie mogłam wtedy nawet na łóżko usiąść nie mówiąc już o zajmowaniu się dzieckiem, a Tobie od razu go dali po zabiegu, masakra, dzielna jesteś:)

Marcelek prześliczny :)

dzisiaj mieliśmy pierwszy spacer z Mikołajem, spał jak mały suseł :D nawet zapomniał o porze karmienia :P grzecznie zaczekał aż wróciliśmy do domku, hehe.
teraz Miki wymaga trochę więcej rozpieszczania,bo ma problemy z brzuszkiem przez leki, które bierze, także trzeba go dużo nosić i masować, ale i tak jest super grzeczny :)

uzupełniam listę o długość małego
w ogóle to się tak zastanawiałam, że pewnie jakbym go donosiła to spokojnie by ważył ponad 4kg :P narazie to dopiero sięgnął wagi urodzeniowej, bo w szpitalu duużo spadł, ale je coraz więcej także dogonimy ;-)

udanego wieczorku :)
a mamy z brzuszkami, jak możecie to wyśpijcie się za mnie ;-)

***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
27.07 Modern_Lady- córeczka Wiktoria, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Większość mam lipcowych już rozpakowanych i w naszym wątku cisza zapadła :)

Ale dziś jestem wykończona - niewiadomo czemu :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy w kolejnym miesiącu :) Mamuśki sierpniowe - zaczynamy :) Kasiaka - liczymy na Ciebie - dziś powinien być Twój dzień :) (a mój swoją drogą jutro ;))
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze kilka mam lipcowych nam zostało.. Ja stawiam na przyszłą mamę i aszku - jakoś dawno się nie odzywały ;)

U mnie cisza... Według korekty dp z om, za dwa dni zaczynam 40 tc... A groził mi przedwczesny poród - przewrotny ten los ;)
Miłej niedzieli - ciekawe, czy dziś się urodzi jakiś dzieciaczek-powstaniec ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pytanko do mamuś karmiących swoje pociechy cycusiem:)
Nie wiem czemu ale od wczoraj strasznie boli mnie brodawka na samym początku karmienia...w momencie zassania mleczka przez maluszka...okropny ból takie kłucie jakby igły...potem jak juz pije to nie boli...

macie jakąs rade??????ja juz kombinuje może sama zanim go przystawie odciagne troszke mleczka ....ratujcie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku_85 mi kobieta od latacji powiedziała, że dziecko zle chwyta piers i dlatego tak boli brodawka ale moim wybawieniem jest masc medela :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asku ja tez tak mialam na poczatku bo brodawki sa wrazliwe i przez jakis czas stosowalam kapturki i smarowalam medela dopoki sie nie zagoilo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale to chyba nie chodzi o ból brodawki, tak z zewnątrz, tylko o taki ból brodawki wewnątrz? Nie wiem, jak to opisać, ale ja też tak miałam na początku karmienia Tosi i Wojtka :) Takie jakby igły właśnie, ale od wewnątrz :)
A na ból brodawek zewnątrz najlepsze jest wietrzenie- latać po domu z gołymi cyckami. No i smarowałam też Bepanthenem... :)

A ja miałam weekend pełen atrakcji- wczoraj dzień w garach, wieczorem wieczór panieński koleżanki (najpierw w domu, potem imprezka w Gdyni). A dzisiaj chrzest Wojtaska, po mszy robiliśmy grilla na działce- pogoda przepiękna!!! Zostało mi tyle jedzenia, ale pomroziłam mięso i będzie na następne 2 grille :) Także zapraszam, jak ktoś ma czas i ochotę :D
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kurcze dzięki...mały chwyta cyca idealnie więc to odpada...
z cyckami latam, wietrze i tez smaruje, ale Ty yecath chyba trafnie ujełaś ból taki "z wnętrza" ale trwa dosłownie chwileczke póki mały nie zassa potem jest luzik...az mi dziś łzy poleciały:)

jutro ma byc znowu 30 stopni...chce wyjść z Marcelem na spacer, mam nadzieje ze nic mu nie bedzie...jennyyyy co chwila ktoś nas odwiedza i radzi:) szlak mnie trafia :" na dwór to za 2 tygodnie" ojej nie nieś go tak bo plecki musza byc zakryte, on chce jesc trzeba go nakarmic....bla bla bla najlepiej nam jak sami jestesmy w trójke:DD
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zapomniałam Cię spytac yecath czy ten "wewnetrzny bol" przeszedł tak sam z siebie ????
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dzisiaj pokłóciłam się z mężem i to naprawdę ostro :( I źle mi bo dzidzia w drodze, w każdej chwili może się zacząć a tu takie rzeczy :( A do tego teściowa jak mnie zobaczyła skwitowała: "No Ty to powinnaś jeszcze z 5kg przytyć". No myślałam że mnie trafi. Skoro Zuza się dobrze rozwija i nic jej nie jest to po diabła mi jeszcze 5kg??? Chyba tylko po to, żeby potem ciężej się je traciło. Ehh...

Musiałam się pożalić...

Trzymam kciuki za Wasze cycki :) Oby nie bolały!
image[/url]
image[/url]


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dziś skończyłam czytać Język niemowląt - Tracy Hogg.
Ehh- żebym tylko potem umiała tę wiedzę teoretyczną zastosować w praktyce .. Szkoda, że to nie takie łatwe :(

A książkę polecam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny,

Juz wiem kiedy bede czytac i pisac cos na forum...w nocy jak odciagam pokarm:)

Wlasnie mam wlaczona dojarke i jedna reke wolna wiec wybaczcie mi moja pisownie.

co do karmienia to u mnie male postepy. mala je juz prawie tylko moje mleko - zaczelam wiecej produkowac. a dzisiaj mamy pierwszy sukces bo najadla sie prosto z cyca:)) mam nadzieje ze jeszcze kilka dni i bedzie ok. tylko mamy dalej problem z przystawianiem - mala mnie gryzie. no ale we wtorek przychodzi polozna poprosze ja wiec zeby mi pomogla z przystawianiem.

mam tez maly problem z odbijaniem. jakos slabo sie jej odbija przez co potem mocno ulewa. tez tak macie? jak sobie z ty, radzice?

mala dalej fajna. spi i je:) dzisiaj doszlo jeszcze wrescie normalne sikanie a teraz wieczorem walnela 3 kupy pod rzad:)))

zdjecie wrzuce jak sie ogarne. na razie mamy odwiedziny dziadkow i reszty i nie ma jak sie wyspac w dzien wiec chodzimy z deko niewyspani.

maz bardzo mi pomaga. na prawde jestem z niego dumna. o tym ze ma bzika na punkcie mlodej nie wspomne. nie chce sie z nia dzielic:)

dziewczyny rozpakowywujcie sie i bedziemy wszystkie pisaly o kupkach:)

jejku wlasnie mloda zrobila 4 kupe i po raz 2 najadla sie z cyca!! ale jestem z nas dumna:))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oooo wszyscy jeszcze spia??

ja sie juz doje.

pochwalilam wczoraj mloda ze tylko spi i je i dala nam czadu w nocy od 23 do 4:) a potem pobudka jeszcze o 5.30.

ledwo na oczy patrze....
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to współczuję :(
No - ale może to taki jednorazowy wybryk i jutro znów będzie grzeczna w nocy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mikołaj też dzisiaj dał czadu... chyba mu się dzień z nocą pomylił.. ledwo zipie...

Aśku, ja też tak mam z tym bólem, ale tylko wtedy jak piersi są mocno napełnione. Mi i bez ssania małego to się zdarza, jak np nie odciągnę długo pokarmu, to same z siebie tak bolą, a zaraz po tym całe wkładki w mleku. Moja rada - odciągnąć trochę laktatorem przed karmieniem, wtedy i dziecku lepiej się zasysa, spróbuj.

Nyzosia, Mikołajowi też nie zawsze się odbija, a są dzieci, którym w ogóle, ja wtedy kładę go na poduszkę, żeby miał główkę wyżej i czekam aż zaśnie, a dopiero potem wkładam go do łóżeczka no i koniecznie na boku w razie ulewania.

Udanego dnia dziewczyny :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku, przeszło przeszło :)
Teraz czuję ten ból tylko wtedy, gdy np. Wojtek śpi a czuję że mam pelne cycki, ale to tylko chwila, wtedy muszę tak jakby ręką docisnąć piersi na parę sekund i ból mija :)
(w sobotę byłam na wieczorze panieńskim i ból mnie dopadł w klubie, musiałam sobie dyskretnie piersi "docisnąć", nie było to łatwe :P)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na boku już w ogóle nie kładę Wojtka, od ponad dwóch tygodni, zawsze śpi na pleckach (w nocy), a w ciągu dnia na brzuszku.
W ogóle jestem w szoku (nie wiem, czy pisałam o tym), ale on się umie przewracać z brzuszka na plecki! Od urodzenia zrobił to już kilkanaście razy, także to nie przypadek. Robi to najczęściej na kanapie, ale kilka razy zrobił to też na podłodze na kocyku, na całkiem płaskiej powierzchni.

Właśnie zajadam karkówkę i kurczaczka z grilla z sosem czosnkowym ;) Nie ma to jak "zdrowe" śniadanko :P

A jak Wasze diety? Jecie normalnie czy dieta mamuśki karmiącej?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia to napewno jednorazowy wybryk;)

Co do doradzania,to u mnie tez co chwile jeden jest madrzejszy od drugiego czasami mi to nie przeszkadza i pomaga ale czasami szlag mnie trafia;/
Wiadomo kazde dziecko jest inne i porownywanie jednego do drugiego mnie dobija:)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath, to masz strasznie silnego synka jak już takie akrobacje robi ;D Miki też już coraz lepiej bo zaczął trochę walczyć jak go kładę na brzuszku.

Ja staram się nie jeść zakazanych rzeczy :P ale też nie przesadzam, na razie to tylko zauważyłam, że jak piłam dużo soku jabłkowego to mały miał rzadkie kupki, a tak to luz
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja poki co jem wszystko - ograniczylam tylko takie rzeczy jak kapusta itp
co do karmienia to ja by pobudzic laktacje sciagam po karmieniu a nie przed - bo po co zabierac dziecku pokarm ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mjakmama nie wiem czy do konca tak jest, nam polozne mowily na SR ze wlasnie na poczatku to leci bardziej wodnisty pokarm takie bardziej picie dla malucha a dopiero potem tłustszy ktorym dziecko sie najada, wiec jesli ma byc najedzone to chyba lepiej sciagac przed:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to ja się jeszcze pochwalę niuńkiem bo tata się wczoraj dorwał do aparatu :P

image

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no spróbuje z tym laktatorem odciagnąć...
a ja chciałam o 9 iść na spacer a nasz żółwik cały czas śpi....

co do jedzonka to ja tez jem jakos tak normalnie raczej ale wzdymające warzywa sobie podarowałam, po czesci tez przez moje problemy trawienne po cięciu...ale dziś wkońcu osiągnełam sukces w tym temacie:DDD
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mjakmama, na logikę tak jest jak mówisz, ale mi położne w szpitalu mówiły żebym ściągnęła trochę przed, właśnie ze względu na rodzaj mleka tak jak piszę Madziulka, ale też na to, że Mikołajowi o wiele lepiej jest złapać odpowiednio pierś jak nie jest ona taka twarda
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gABI! boskiiiiiiiii...............nawet mi trochę mojego niuńka przypomina:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku, jak będziesz czekać aż wstanie, to nic nie zrobisz ;D ja tak miałam z kąpielami, przez dopasowanie do małego kąpaliśmy go w środku nocy, albo z rana. Mama mnie olśniła, żeby robić to o stałych godzinach i po prostu na śpiocha jeśli akurat śpi, bo potem nie dojdziemy z nim do ładu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no walsniee wg mnei dlatego ze najpierw leci wodniste to dziecko powinno tez te wodniste pic by go nie dopajac, i powinno wypijac najpierw calego cyca a potem dopiero drugiego - wg mnie to ma wieksza logike ;) dzidzia przeslodka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku, bo mi się wydaje, że chyba trochę są do siebie podobni ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co ja zrozumiałam na szkole rodzenia:
to co najwyżej na początku można troszkę (b. niewiele odciągnąć) aby ułatwić ssanie - bodajże potem leci lepiej - jeśli dziecko ma problemy.
A tak to karmić aż wypije wszystko z jednej piersi (czyli i rzadkie i bardziej gęste).
No - ale ja na razie to czysto teoretycznie tylko wiem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Melduje się w dniu dzisiejszym ;D

Jeszcze w dwupaku ale z dobrym nastawieniem :)

Może to będzie jutro kto wie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej ;) widze że już mamuśki się udzielają hihi
Nam na SR też położna mówila żeby troszkę sciągnąc przed karmieniem

W weekend wygrzewałam się ( w cieniu :P ) nad jeziorkiem, ale na rowerze wodnym troszkę mnie spiekło a mąż jak kwiczał w nocy - dotknąc się nie da :D:D:D:D ehh jacy oni są wrażliwi :)))

Gabi prześliczny Twoj Mikołajek a tak swoją drogą to był długi jak miał 55 cm to jakbyś donosiła to pewnie koło 60 by miał.

Czy Wy też macie wszędzie te cholerne osy? wczoraj już myslałam że zwariuje, grila spokojnie zrobić ani zjeść się nie dało bo wszędzie ich pełno ;/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nooo, u nas też miliard os!!!

Gabi, cudowny Miki :) No i też zwróciłam uwagę, że wysoki :) Ty i mąż też jesteście wysocy?

Ja też czasami odciągałam odrobinkę, aby pierś zrobiła się bardziej miękka, żeby Wojtkowi było łatwiej ją złapać. Ale odciągałam ręcznie i dosłownie troszeczkę i już było lżej. Czyli dostawał zarówno wodniste mleczko, jak i to gęste :)
Dzisiaj będziemy się rejestrować na pierwsze szczepienie. To już w sumie za niecałe dwa tygodnie :) Ciekawe, ile będzie Młody ważył :)
Stawiam na ok. 5 kg w tym momencie...

No i ciekawe, ile ja ważę :/ 11. sierpnia mam wizytę u ginki, to się zważę tam. I czekam na zielone światło na seks, już nie mogę wytrzymać :D Ale trzeba być cierpliwym :)

Aaa... jeszcze chciałam napisać o odbijaniu i ulewaniu. U nas też tak było, w sumie nadal jest, ale już dużo lepiej. Wojtuś ulewal praktycznie po każdym karmieniu, teraz go dłużej trzymamy do odbicia w pionie, chwilę go trzeba ponosić, żeby mleczko trafiło w miejsce docelowe i się zaaklimatyzowało :D To nie jest chlustanie, wymiotowanie, tylko wypływa mu taka strużka mleka z buźki...
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do bolacych brodawek to ja na poczatek polecam lanolinę.W miare jak sie przyzwyczaja cycki to jest juz spoko ;-), ale u nas na początku tez bylo cięzko.zgrzytalam z bolu zebami.
Maja wprawdzie praktycznie nie ulewa, ale za to ma czesto czkawke i jej mija gdy ponownie daje jej cycusia.Musze jej chyba jakąs herbatkę dawać.Czy wy dopajacie swoje dzidzie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
Dziewczyny ja już nie daje rady :((((

ja dalej z Małą w brzuchu...jestem po niesamowicie ciężkiej nocy bóle takie że omal po ścianach nie chodziłam, co 10 i 5 min ale jak tylko wstałam o 3 i poszłam się myć to pomału przechodziły, później były co 10 min ale już słabsze i w końcu przeszły chyba bo ja z tego bólu zasnęłam na 2 h :( teraz tez boli ale skurczy jako takich brak...

już nie wiem co robić :(( mój lekarz na urlopie a jak pojadę na IP to albo mnie odeślą albo mnie zatrzymają i będę musiała leżeć tam nie wiadomo ile:(

Gabi masz cudownego synka :)

w naszym wątku same piękne maluszki się rodzą :) a mówią ze noworodki takie brzydkie a tu same gwiazdy :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi - śliczny Miki :) Tatuś chyba jest artystą - zwłaszcza to pierwsze zdjęcie mnie rzuciło na kolana.
Ech, Wy tu o karmieniu i kupkach, a reszta z nas jeszcze w tematach ciążowych..

Basiula - dojdziecie do porozumienia, kłótnie się zdarzają każdej parze. Mam nadzieje, że cała sprawa zakończy się pięknymi przeprosinami (bardzo lubię moment przepraszania się ;) Czasami mam wrażenie, że tylko po to się kłócę z moim ukochanym :P

nyzosia - oj, to Helka Wam daje popalić. Najważniejsze, że unormowała się sprawa z pokarmem, to dla mnie tez taka nauczka, żeby się nie zniechęcać, jak na początku nie wychodzi idealnie. (Masakra z tymi kupami :) pieluchy pewnie idą jak woda ;)

No i yecath znów zaprasza na grilla... Dziewczyny, trzeba się zorganizować i w końcu przyjąć zaproszenie, bo wakacje się skończą i nie będzie szans na sielankę w ogrodzie :)

Byłam wczoraj z moim Filipem na poprawinach (nie bylismy na weselu). I powiem Wam, że wytańczyłam się za wszystkie czasy. Skakałam, tańczyłam, prowadziłam węża... :D Rano mnie tak macica bolała, że hej! (Ciekawe, czy to zadziała na mojego uparciucha...) :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny za zyczenia

Aśku_85 wszytskiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy, no i żeby Marcelek dał Wam troszkę poświętować :)

Gabi Mikulek prześliczny

Madziulka u nas też osy atakuja, moj maz twierdzi, ze chyba musza miec gniazdo na dachu, tyle ich do nas przylatuje, na razie jak jestesmy sami to jakos sobie radzimy, codziennie kilka z nich musi poniesc smierc, gorzej jak Malenstwo bedzie juz z nami, chyba okien w ogole nie bede w dzien otwierac, albo zostaje moskitiera, zeby nam Maluszka nie uzadlily...

Wczoraj mnie tak jakos brzuch pobolewal, ale juz sama nie wiem czy to byly skurcze przepowiadajace, czy nie, niby bolalo jak na okres, ale nie byl to jakis silny bol, raczej taki delikatny... no nic poki co czekam na rozkrecenie akcji... Chociaz szczerze mowiac, to jakos ostatnio odechcialo mi sie rodzic... chyba powoli zaczynam sie bac, czy dam rade...no i staram sie zbytnio o tym nie myslec...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela napewno dasz sobie rade...nie ma co sie nad tym zastanawiać:)

rocznica z jednej strony do dupy....bo zawsze robiliśmy cos fajnego, ful niespodzianek...a tu tylko ryk i latanie po urzedach...a z drugiej strony super że rocznica juz z maluszkiem:)

no widzisz Gabi ja tez zauwazyłam podobieństwo:)

w której dobie życia pierwsza wizyta u pediatry? i co trzeba za dokumentosy do pracy dostarczyć??? och tyle tego do pozałatwiania...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my byliśmy u pediatry w 8 dobie życia.

Panna z mokrą głową- super, że masz jeszcze tyle energii, siły i sprawności na tańce :) Cyganka Yecath przewiduje Ci łatwy i szybki poród na podstawie Twoich energicznych postów ;-)

Aśku, jak teraz patrzę na Twoje posty, to mam wrażenie, że to ja je pisałam, mamy podobne suwaczki :D I się dziwię, coooo, ja coś pisałam? Przecież nie byłam teraz na forum :D

Idę teraz się przekimać, dzieciaki śpią, to też chwilkę się zdrzemnę po weekendowych szaleństwach :)

O, może któraś z Was by chciała ode mnie odkupić białą, elegancką koszulę dla chłopczyka? rozm. 62, super na chrzest :) Mi się nie podobają takie tradycyjne wdzianka z dewocjonaliów (kwestia gustu) i Wojtuś miał po prostu męską bialą koszulę rozm. 62. Firma Mohini (z Cubusa). Wyglądał super :D Do tego krawacik i spodnie letnie w kratkę, ale takie normalne, nie jakieś super eleganckie :)

Kiedy planujecie chrzty maluchów?
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję cygance yecath za obiecującą wróżbę! Oby się sprawdziła! :)

Ja już pisałam, że chyba będę ostatnią w wątku chrzczącą - planujemy albo Wielkanoc albo jeszcze późniejszą wiosną. I chcemy zrobić dużą imprezę wyjazdową :)))

Morela - dasz radę z porodem, połowa sukcesu to pozytywne nastawienie!

Ja już sama nie mogę dojść do ładu, kiedy chciałabym rodzić. (Wszystkie plany mogę i tak o kant potłuc, wiadomo, ale pokusa planowania i tak pozostaje). Niby chcę jak najszybciej, ale z drugiej strony w piątek mamy dużą imprezę w pracy (stroimy kościół jak na ślub księżniczki) i chcę w tym wszystkim pomóc mojemu Filipowi. A ze szpitala nie pomogę. I z trzydniowym maleństwem też nie, z takim tygodniowym to już bym mogła :) Młodego w chustę i do roboty ;)
To moje marzenia, ciekawe, jak będzie wyglądało zderzenie z realem :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taaa faktycznie podobne suwaczki:)

mąż pojechał do przychodni zapisać Marcela na wizyte a tam mu powiedzieli ze najpierw musi nas odwiedzić położna...i dopiero potem...masakra mało tego mam czekać od 9- 13 do piatku ma się pojawić ale kiedy to chyba nawet ona nie wiem...mogła by przyjść w srode moze szwy by mi ściągneła...jak nie to jeszcze do innej przychodni mam dygać...

a wypis na mnie czeka ciekawe czy wspomna o cegiełce za rodzinny, ja byłam sama na sali operacyjnej niech sie ugryzą i tak płace za sale jedynke:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w przychodni z mała byłam w piątek miała nie całe 2 tyg - położnej do domu nie wołałam bo jak dla mnie nic ciekawego mi nie powie i tylko jak ostatnim razem zolta kartke tylko wyrwie i wsio
dzieci karmionych piersia sie nie dopaja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie dostałam smsa od Modern Lady :) Wiktoria jest już na świecie!
3615 g i 57 cm, no i uwinęła się w 50 minut! :) :)

Gratulacje!!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
och wyprzedziłaś mnie yecath...
tak, tak w 50 minut...pozazdrościć:)

Wiktoria jest przesliczna:) Z całego serducha gratuluje:DDD
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ekspres babka z niej :) gratulacje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to zaktualizowałam listę i powiem wam że teraz moja kolej na rozpakowanie a jak będzie zobaczymy ;D

Nie ma co takie tempo każda by chciała ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję mamie małej Wiktorii! Dziewczyny z bliskim terminem: weźmy się do roboty! :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny... gratuluje kolejnym mamuskom :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern_lady pokonała wszystkich w czasie porodu :).

Szkoda, że na to nie ma sposobu i nie każdej tak szybko idzie ...


A mi dziś pisanie dyplomu zdecydowanie nie idzie :( Tylko pare zdań powstało :( Na dodatek nie mogę zamówić potrzebnej książki - nigdzie jej nie ma, a oficyna wydawnicza właśnie na urlopie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla rozpakowanej!!! 50 min!! wow rekord chyba:)))

A ja własnie odciągam pokarm. Daje go później młodej butelka jak sie nie uda nam nakarmić cyckiem. masakra z tym przystawianiem jest. w ogóle nie wiem jak to robić:((( ale dzisiaj jakoś sie nam udało 2 razy mała prosto z cyca nakarmić wiec jeszcze tydzień i będzie dobrze:)) żartuje czekam na jutrzejsza wizytę położnej. mam nadzieje ze mnie nauczy.

ale powiem wam ze gdyby nie ta dojarka to chyba bym nie miała pokarmu.

jejku musimy jakiś rytm dnia sobie wprowadzić bo sie wykończymy. muszę tez spać w ciągu dnia żeby później mieć siłę w nocy:)

Panna z mokrą głową niezle z tą imprezą:))) dałaś rade:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Kiciuchna - synek Nikoś, Zaspa
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm, szpital Zaspa
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy.
My dzisiaj wróciłyśmy do domku. Mieliśmy już wczoraj ale ze względu na brak jednych wyników badań bakteriologicznych musiałyśmy czekac do dzisiaj.
Ale od początku. Poród hmm bolało ale nikt nie mówił że będzie łatwo. Było dość szybko 4,5 godziny i Zuza była z nami. Z jednej rzeczy jestem mega zadowolona z personelu. Miałam boską położną udało mi się trafić na dyżur mojego gina który był przez całą drugą fazę porodu.
Było troche nerwó bo wody były zielone ale mała zdrowa przybiera i jest kochana. Oby tak dalej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aszka79 gratulacje:))))

Coraz więcej rozpakowanych:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zauważyłyście ile laseczek urodziło 28.07??? jakiś wysyp normalnie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia z tym spanie w ciągu dnia to ja mam drzemke kiedy maja chłopaki a i Emilka sie dostosowała wiec cała 4 miedzy 12 a 14 chrapie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie powiedziałam mężowi ze 4 dziewczyny urodziły 28.07:))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aszka79, Modern_Lady gratulacje :) Niech sie dzidzie zdrowo chowaja
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mjakmama nieźle ich sobie ustawiłaś:)))

Mam nadzieje ze my tez się jakos wszyscy ustawimy:))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aszka - podejrzewałam, że rodzisz, skoro zniknęłaś z forum :)
Gratulacje!!!!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla nowej mamusi:)
Pamietam jak ModernLady sie bała pordu ,a tu pach wszystko sprawnie ,szybko,suuuuper:)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nadal w dwupaku.Jest mi tak ciężko, ledwo chodzę. No gdzie ten poród.W dodatku mam od wczoraj chyba zapalenie cewki moczowej. Szczypie gdy robię siku. Masakra.Znacie jakiś lek. Do lekarza idę dopiero w środę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz dopiero patrzę na mój pasek,,Jestem szczęśliwą mamą" DOOOOBRE SOBIE
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka - jedz żurawinę garściami i pij sok z żurawin. To na pewno pomoże, poza tym, to full natura, iwęc nie musisz się bać skutków ubocznych. I pij duuuuuużo - im bardziej rozwodnisz mocz, tym bęzie mniej bolało.
Często miałam zapalenie pęcherza/cewki przed ciążą, mam swoje wypracowane metody ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się lista rozpakowanych mam wydłuża .... Jak to szybko ten czas leci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny. Tak jak pisałam 29 lipca ze cos sie zaczyna to sie naprawdę zaczeło.
29.07 o 23.05 na Zaspie urodził się Nikodem:)
4050g i 60 cm- tak jak przewidywałam :)
Dziś wróciliśmy do domu i zaczynamy naszą przygodę:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiciuchna gratulacje no i wspanialej przygody :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm, 29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ech cos mi enter nie wszedl, poprawcie dziewczyny, bo nie moge; powtarzanie wypowiedzi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanie do dziewczyn które karmią piersią.
czy dajecie swoim maluchom smoczek??
kurcze moja w nocy po jedzeniu nie chce spać. strasznie sie kreci a nic innego jej nie jest. i dzisiaj uspokoiłam ją palcem. ssie sobie mój palec i wtedy jest zadowolona. dlatego zastanawiam sie nad smokiem...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm, 29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna

Gratulacje dla nowych mam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też mi data przeskoczyła nie wiem co jest:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najpierw gratulacje dla nowych mamuś ;) Aszka i Kiciuchna, witajcie w gronie uprzywilejowanych :P

No i potwierdzam słowa Mjakmamy sprzed kilkunastu postów, piersiowych maluszków się nie dopaja :) Wszystko jest w naszym mleczku :)

Nyzosia, teraz jeszcze nie dawaj Helce smoczka! Poczekaj jeszcze trochę, aż dobrze nauczy się ssać pierś. Wiem, ze to męka :/ Ale wytrzymaj. Jak Helka nauczy się ssać smoczka (a smoka ssie się bardzo łatwo, dość płytko), to tak samo potem będzie ssała pierś i będzie się wkurzała, że jej nie leci, pierś ssie sie trudno, głęboko i trzeba trochę noworodkowej siły zużyć ;) I wtedy mogą (ale nie muszą) być nici z karmienia piersią.

Ja daję Wojtkowi smoczka- rzadko i na krótko. Dałam mu pierwszy raz, jak skończył 3 tygodnie, laktacja już była ładnie unormowana a on pięknie ssał pierś.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejne Mamusi;)
image.
[url=http://www.suwaczek.pl/][img]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath pewnie masz racje. kurcze ale ona w ogóle nie śpi. a jak jej dam palucha do ssania to zasypia. ale wkładam jej tego palucha głęboko tak żeby nie ssała płytko. tylko nie mogę jej palca cały czas trzymać w buzi:)

I jeszcze jedno pytanie - czy wasze maluchy też tak słabo śpią? Moja spala dobrze przez 3 doby a teraz jest masakra. Od wczoraj od 12 w nocy spała ze 3 razy po pół godziny.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluje szczesliwym mausiom!

Rzeczywiscie nie powinno sie dopajać.Ja wogle myślałam, że ta czkawka małej to przejdzie jak jej dam herbatke, ale okazalo sie, że to od tego zę za duzo zjada.Maja od wyjscia ze szpitala przytyla 310 gram!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do smoczka to moja ma bardzo silny odruch ssania i cięzko zasypia bez smoczka.Dostaje więc żeby zasnąc a potem wypluwa.Nie zauwazylam zeby to jakoś zaburzylo jej odruch ssania, ale zgadzam się ze tu trzeba byc ostroznym, bo nigdy nic nie widomo.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
17.07 Madziuska - synek Dawid, szpital na Zaspie:)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla wszytskich nowych Mamusiek!:)
Kurcze tematy z ciazowych zrobily sie juz dzieciaczkowe:) Fajnie:)
My wrzesniowki mamy o tyle dobrze ze bedziemy żerowaly na wiedzy lipcowek i sierpniowek:)
Ja mam okropnego lenia od paru dni, w dodatku Mala chyba uciska mi na jakis nerw bo czasem okropnie mnie boli prawy posladek i noga... masakra...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super, kolejny maluszek na naszej liście! Gratuluję świeżym mamusiom :)))))))
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi w szpitalu mówili, że przy piersi nie powinno dawać się smoka bo często zaburza to odruch ssania piersi, smoczek ssa się łatwiej, a potem ciężko oduczyć. Moja przy karmieniu też czasami nerwowa była okazało się, że w czasie karmienia musi w brzuszku miejsce zrobić sobie i beknąć i to pomogło. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosiu ja tez zastanawiałam sie nad smokiem...mały cały czas wpycha raczki do buzki i ssa paluszki, ale w szpitalu nam mówili zeby lepiej ssał narazie paluszki bo ssanie smoczka to łatwizna i jak sie nauczy to moze potem ranić piers i wogóle nie chcieć ssać...

ja mam taką jazde...on cały czas płacze...nie wiem co robic...do tej pory był luz spanko i co 3 godz. pobudka...teraz jest najedzony, ma sucho i płacze całymi godzinami...az mi wstyd ale czasem szlak mnie trafia poprostu...męczą go bączki a ja kompletnie nie wiem jak mu pomóc...ehhh straszne jak tak płaczka a ja nie umiem nic zrobic:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a noi gratulacje kiciuchna:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, ja wiem, że ciężko :( Też tak walczylam, ale warto trochę się pomęczyć. Tym bardziej, że Ty jeszcze też walczysz o to, żeby Mała nauczyła się ładnie ssać cycuszki :) A masz chustę? Bo w chuście pewnie też by byla spokojna :) Albo możesz spróbować sobie kłaść Helkę na brzuszku na swoim brzuchu, tak żeby słuchała Twojego bicia serca, wtedy może też się uspokoi i zaśnie. My z mężem tak spaliśmy z Tosią jak byla noworodkiem :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A może brzuszek go boli?Mojej pomaga kangurowanie.Klade ja sobie piersi i jest spokoj.Czesto wtedy zasypia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath widze ze mamy te same sposoby ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnych mamusiek :o)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wielkie gratulacje dla nowych mamuś :) szybko nam idzie :)

nyzosia, ja nie daje smoka, póki nie ma tragedii, na szkole rodzenia usłyszałam, że jest to uciszanie potrzeb dziecka. ale jak masz taką jazdę w nocy to możesz nie mieć wyjścia. U nas też nie jest ostatnio kolorowo, ale Miki potrzebuje po prostu bliskości. Mąż sobie kładzie go na gołą klatę;P na brzuszku, mruczy mu i chwila moment dziecko się uspokaja, 15-20 min i zazwyczaj zasypia, wtedy przekładamy go do łóżeczka na poduszkę na brzuszek i trochę pośpi. Może u Ciebie też zadziała. Jak ja go trzymam to nie wychodzi, bo on czuje mleko i ciągle tylko szuka brodawki, nawet jak jest już przejedzony.

My chcielibyśmy zrobić chrzest do końca września, zobaczymy kiedy wyjdzie, w ogóle ciekawa jestem ile trzeba dać kasy księdzu.

Potwierdzam, że na pęcherz najlepsza żurawina, można kupić w tabletkach w aptece.

Mikołaj ma strasznie długie nóżki :P nie wiem po kim, ja mam 168, a mąż 175 ;-) Jakby patrzeć na wagę i długość to można by było powiedzieć, że donoszony :P w inkubatorze ledwo co się mieścił :P

Udanego dzionka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie, chyba wszystkie noworodki lubią tak leżeć na brzuszku. My dzisiaj odbieramy chustę, także będzie lżej żeby przy okazji zrobić cokolwiek w domu :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aśku85 trochę mi ulżyło że Twój mały też nie jest aniołkiem:) Życzę Ci jak najlepiej i póki co łącze się w bólu.

Masakra jest z pierwszym dzieckiem. Człowiek nie wie co ma robić. Powinni dawać jakaś instrukcje obsługi.

A co do mojej małej to faktycznie jak położę ją sobie na mnie to jej trochę lepiej. Wczoraj nawet tak przespałyśmy 2 godziny:)

Ale mi dzisiaj szwy dają do wiwatu. Dobrze że je już dzisiaj zdejmuje.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gabi był wątek na temat kasy za chrzest większośc dawała 100 zł - ja przy chłoapkach też tyle dałam ale teraz dam 50 zł bo sakramaenty są darmowe i nie tylko moje dziecko będzie chrzczone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o, dobrze wiedzieć, dzięki wielkie

u Was też dzisiaj taka pochmurna pogoda?
Strasznie wilgotno jest i nie mam zielonego pojęcia w co ubrać małego na spacer, ogólnie mam z tym problemy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bardzo chciałabym sobie małego położyc na brzuszku, ale ze względu na szwy jest to niemozliwe poki co...jutro mają mi ściagnąć szwy moze brzuch troche sie rozejdzie i bedzie lepiej:/ strasznie to upierdliwe...masakra z kichaniem, kaszleniem smarkaniem bo mięsnie brzucha sie napina...jak czuje ze zaraz kichne to latam jak wsciekła zeby tylko przeszło:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie do tej pory ciągnie przy kaszleniu i kichaniu :/ ale jak kucnę to jest o wiele lepiej.
W ogóle to miałam niezły ubaw, bo po CC przyszła do mnie rehabilitantka, jakaś młoda dziewuszka ze stażu i pokazywała mi ćwiczenia, myślałam, że padnę ze śmiechu jak mi powiedziała,że jak mi się będzie chciało kichać albo kaszleć, to mam się położyć na łóżku, wziąć poduszkę, podkurczyć nogi, poduszka na brzuch, głowa bliżej kolan i wtedy kaszlemy :D brzmi świetnie, tylko, że mi 5min zajmowało sama to, żeby usiąść :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jest nie zły kosmos po tej cesarce:) na szczeście już całkiem żwawo śmigam:ppp a tak wogole czy tak samo jak po sn nalezy iść na kontrole po 6 tygodniach do gina?

az mi sie o chrzcinach myśleć nie chce bo dziś juz drugi dzień latania po urzedach grrr:p mały wkońcu zasnął i chwila spokoju:DDD
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku, ja mam na wypisie, że kontrola lekarska 4-6tyg po. Pójdę w 6 i mam nadzieje na zielone światło na seks, bo też mnie już nosi :P

ja jeszcze becikowego nie załatwiłam, zaraz poszukam wniosku
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
20.08 majki500 - córeczka Lilianna, Szpital Gdynia Redłowo
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna

Gdzieś zniknęłam więc uaktualniam o siebie :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde, Gabi mnie też nosi...mimo że brzuch boli dopiero 6 dni po porodzie...a mi tak seksu się chce:) i nawet wiem czemu...pewnie dlatego ze nie można:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trochę mnie nie było a tu ile nowych mamuś. Gratulacje dla szczęśliwie rozpakowanych ;)

I z kim tu ja bede rozmawiać o dolegliwościach co :P jak tu już prawie wszystkie rozpakowane :) ale mnie wczoraj zaatakowal bol zeba MASAKRA myslalam że umre - nie ma co mam niski stopien odpornosci na ból :D dzis juz lepiej ale jakos srednio mi do dentysty spieszno
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadza się Madziulka:
mało nas zostaje na placu boju :)
No ale super, że dziewczyny tak ładnie się rozpakowują :).

A ja dziś kolejne pranie robię z rzeczami dla małej :). Powoli też już kończę pakowanie torby - niewiele rzeczy zostało już do zrobienia.

Tak sobie myślę, że powoli zabiorę się za uzupełnianie zapasów w zamrażalce - aby przez pierwsze 2, 3 tygodnie tylko odgrzewać obiadki ...


Ehh- niestety remont wciąż w facie początkowej :( - na razie mamy tylko pół ściany w kafelkach - a to dopiero początek :(. Ogólnie małe szanse, że uda się to zakończyć przed narodzinami małej. A plan był nawet, że tam zamieszkam przed samym porodem - aby bliżej było do szpitala w Wejherowie. Niestety tej opcji już nie biorę pod uwagę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
mam pytanie do mam z dzieciaczkami - ile czasu wasze maluszki ssaja podczas karmienia? bo moj mikolaj je zawsze tylko 10 min za kazdym razem i sam wypluwa piers i zasypia a mi sie wydaje ze to troche krotko i zdazy spic wlasciwie to najbardziej wodniste. fakt, ze ssie bardzo intensywnie i bez przerwy a mi bardzo mleko sika, ale i tak wydaje mi sie to troche krotko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm mój Marcyś tak 15 minut ciągnie, ale tak jak piszesz dość intensywnie ssa przez jakies 10 minut potem zasypia, mlaska, znowu troche popije takie ściemnianko małe:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maja tez przewaznie 10 minut z jednej piersi i chyba sie najada bo potem od razu idzie w kime ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo no to troche mnie pocieszylyscie :) bo wydawalo mi sie, ze to moze byc troche krotko, zwlaszcza ze w szpitalu byla ze mna babka ktorej dziecko na jedno karmienie ssalo co najmniej godzine... a wiecie moze ile takie maluszki powinny przybierac tygodniowo? bo to chyba najlepszy wyznacznik tego czy sie najada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
godzinę???? wow ! mi babka od laktacji jeszcze w szpitalu mówiła ze dziecko nie powinno ssac dłużej niż 15 minut z jednej piersi..."po 15 minutach należy zaproponować dziecku druga pierś"
mój drugiej juz nie chce:p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a oprocz tego ze jadlo godzine to potem caly czas ssalo palec mamy, ja naprawde podziwialam ta kobiete ze nie spi cale dni i noce i nawet do toalety nie chodzi i tylko zmienia cycka na palec ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobre:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, no to nieźle :P

Mikołaj jak jest bardzo głodny to też się po 15 minutach najada
no chyba, że się bawi, to potrafi z pół godziny cycka męczyć ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja praktycznie juz cale pranie zrobilam, zostaly mi pieluchy i przescieradla ale czekam na lepsza pogode.

Ta zamawiam dzis ostatnie rzeczy dla malej i wpadlo mi w oko cos takiego
http://allegro.pl/item1170056223_sliczna_posciel_do_wozka_jersey_cieplutka_new.html
kupowalyscie cos takiego? niby bedzie jesien zima ale czy to potrzebne? a moze wystarczy przykryc na spacerze samym kocem? co myslicie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka ja mam podobna sytuacje, tez bede zima jezdzila i mysle ze wystarczy spiworek lub kombinezon plus kocyk. Oczywiscie kombinezon zimowyy, cieplejszy. Ale taka posciel moze sie przydac pozniej, wiosna, z tym ze wtedy juz pewnie do spacerowki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka
Dziś też właśnie na temat pościeli od wózka myślałam .. I na razie nie kupuję. Wydaje mi się, że zimą kombinezon i cieplejszy kocyk wystarczą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka ja poscieli do wozka nie zamierzam kupowac, mysle ze to zbedny wydatek, tak jak dziewczyny pisza, wystarczy cieplejszy kocyk, spiworek lub kombinezon... a podusi, to i tak do ukonczenia pierwszego roku zycia podobno lepiej nie uzywac. Nawet do lozeczka na razie poscieli nie kupowalam, zamierzam stosowac wlasnie spiworki i kocyki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jakie macie spiworki?? no wlasnie tez mysle ze to zbedny wydatek. Poscieli do lozeczka tez nie kupuje
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wojtuś też ssie 10-15 minut max. Czasami zjada 2 cycki.

Ja za chrzest dalam 50 zł w kopercie. Ale było 7 dzieci do chrztu na mszy. Ksiądz mówił nawet, że nic nie trzeba dawać, ale jeśli ktoś chce, to każdą ofiarę przyjmą :) Taki bardzo fajny, skromny :) Chrzest mieliśmy w klasztorze franciszkanów w Wejherowie. Z mężem tylko ten kościół lubimy, do żadnego innego nie pójdziemy :P
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kupiłam dość tanie jeden 5-10-15 - za 20 zł chyba - naprawdę ładny

Jeszcze jeden mam -ale nie pamiętam firmy.
Do tego 2 kombinezony mniejszy i większy i sądzę, że tyle wystarczy ...

Aaa-jeszcze teściowa kupiła jakiś super drogi ocieplany pajacyk - to może na jesień się przyda :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dawno niepisalam u mnie nic nowego cisza na pokladzie. Zaczely mi sie robic rozstepy pod sam koniec straszne a juz mialam nadzieje.... Mam strasznie twardy brzuszek i strasznie mi wywalil to pewnie dlatego. Oddycham sobie to nie jest taki napiety. Przed cwila maz dzwonil i samochod nam padl niewiem czy smiac sie czy plakac. Samochod mamy stary 18 latek opelek nazywamy go rym tym tym. Narazie byl niezawodny ale jego wyglad i sprawnosc dawala wiele do zyczenia juz od ponad 3 miesiecy niejezdze nim bo niedalabym rady. Czesto pozyczam samochod od rodzicow i nim pomykam. Chyba trzeba bedzie pomyslec o nowym bo juz naprawde lipa. Chcialabym miec dzieciaczka przy sobie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Weronikka fajnie mieć dzieciaczka przy sobie ale kurde czasami jest mega ciężko.

Ja mam normalnie baby blues. Mogłabym cały czas ryczeć. Jestem mega zła że mi nie wychodzi, że młoda nie śpi i że ja też nie mogę się przespać.

Dzisiaj była u nas położna. Zdjęła mi 3 część szwów - ale ulga - pozostałe zdejmie mi w czwartek. Pokazała jak przystawiać małą ale o ile z nią mi wychodziło o tyle sama już sobie tak nie radze. Więc znowu jestem zła i ryczę. Mam trenować i w czwartek znowu będziemy działać.

Młoda spała rano 4 godziny obudziła się o14 i dacie wiarę że do teraz nie śpi!!! Pokimała z 15-20 min a tak to czuwa albo płacze albo je. Kurde może chociaż w nocy pośpi jak w dzień nie śpi. Aż mi się wierzyć nie chce że noworodek może nie spać 24 h:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu wspolczuje, rzeczywiscie dziwne ze twoja malutka nie chce spac.Pozostate chyba miec tylko nadzieję, że sie w koncu sama zmeczy ,zasnie i bedzie grzecznie spala w końcu.
A dlaczego masz te szwy tak w partiach sciagane?Jejku ja się cieszę, ze bylo tylko 1 raz i z głowy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moj maly ma taki harmonogram dnia:

jedzenie ok 30 min-40min

spanie ok 60min spokojnie dalej spanie ok 90min niespokojnie z przerwami na popicie herbatki, utulenie, czasem tylko na jedno moje slowo...

jedzenie ok 30-40min...itd...i w dzien i w nocy jak w zegarku...

o 19:00 ma kapanie :)

wczoraj mial gorszy dzien bo bolal go brzusio i prawie wcale nie spal... ale dzis odpukac jest ok..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosiu moj maly tez przez wiekszosc dnia nie spi, po prostu taki typ. potrafi w ciagu dnia pospac raz 2-3 godzinki a tak to drzemki max po 30 min. za to w nocy z reguly spi ladnie i budzi sie tylko 2 razy na karmienie, chociaz sa dni ze i w nocy pomarudzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosiu łącze się z Tobą w bólu...ja baby bluesa już drugi raz przechodze...najpierw po porodzie że nie moge zaopiekować sie moim dzieckiem, ze nie moge wstać i taka ze mnie beznadziejna matka że niemogła normalnie urodzić swojego dziecka...-przeszło po 3 dniach głównie dzieki mężowi...

teraz mam poprostu dość...marze o ciszy, a potem mi wstyd że tak sie złoszcze na tą małą niewinną kruszynkę....i koło sie zamyka:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kupiłam zurawinę i zobaczymy. Porodu jak nie widać tak nie widać. Śmieje się do męża, ze jutro jest mój dzień i jutro urodzę bo taka ładna data 04.08 zobaczymy co na to moja Dorotka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja na szczescie nie placze ale wg ksiazek niektore maluchy placza tylko z 3 powodow: głód, mokra pielucha i bół - nie wiem ile w tym [prawdy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
musze sie pożalić - normalnie nie rozpoznaje Was dziewczyny jak zmieniłyście te suwaczki :)

Widze że na horyzoncie mała deprecha łapie :((( trzeba to przetrwać, dajcie maluchom jeszcze troszkę czasu i uregulują sobie swoj rytm dnia - tak mi sie zdaje - zawsze wszyscy mowili ze pierwszy miesiac jest najtrudniejszy wiec uszy do gory ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak mówią że pierwszy miesiąc najtrudniejszy ale ja już ledwo żyje. Nie śpię od nie wiem ilu dni. Maksymalna drzemka to 1 godzina:( Nawet jak młoda zaśnie na dłużej to ja jakoś nie mogę spać - albo ktoś u nas jest albo po prostu czuwam.
Jutro nikt nas nie odwiedza więc może się wyśpię.

Szwy mam ściągane na raty bo część jeszcze dobrze się nie zrosła. Ale ponoć jestem super zszyta i nic mnie ściganie nie bolało:) Tak więc byle do czwartku.

A co do płaczu. To moja tak dużo nie płacze - faktycznie płacze jak jest głodna albo ma mokro ale oprócz tego pojękuje albo po prostu nie śpi. A ja nie śpię z nią.
Gdyby nie brak snu nie byłoby tak źle.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ha wyżaliłam się wczoraj i dzisiaj młoda przespała całą noc:)) oczywiście z przerwami na karmienie ale spoko:)))) Jejku jak fajnie być wyspanym choć trochę:))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu ciesze sie razem z toba!!!Helcia ma jednak litosc dla mamusi ;-)

Maja z kolei miała fatalna noc, praktycznie non stop sie budzila i prezyła.Myślę ze tak zareagowala na miseczkę pomidorowki ktora zjadlam na obiad.chyba musze pomidory odstawic...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem Nyzosia ze napewno fajnie jest i ze jest teraz ciezko ale sama wiesz ze czekanie tez juz powoli staje sie zlekka irytujace. Coraz bardziej brzuch mnie rwie rozstepy sie robia na sam koniec. Spalam dzis 4 godziny bo maly tak szalal napieral mi na dol ze szok. Mialam znowu wrazenie ze gdyby wszystko bylo juz otwarte to by wyskoczyl. Caly czas jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Dzis ide na zajecia ze szkoly ma byc dzis ratownik. Zycze milego dnia dzis no i w koncu niepada mozna cos robic na dzialce:).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
weronikka
a ja już byłam pewna, że skoro tyle wytrwałam tak bez rozstępów to już zostanie ...A tu jednak wcale tak być nie musi :( Lipa ...

A mi jeszcze mała nigdy nie przeszkodziła w spaniu .... Ani nie biegam w nocy do toalety - jak się położę to do rana grzecznie śpię :) Aż dziwne ...no - ale tylko się cieszyć :)

Nyzosia :)
Oby tak dalej. Szkoda, że tylu gości macie ... Nie można im jakoś delikatnie powiedzieć, że odwiedziny dopiero w kolejnym miesiącu?
Ja to już teraz mało delikatnie mówię :) - ale po prostu wiem, że nie chcę żadnych gości i wolę aby wszyscy już teraz to wiedzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach te dzieci:)

Weronikka wiem jak to jest jak się czeka na maluszka. Ja młodą przenosiłam prawie 2 tyg wiec tym bardziej wiem jak to jest:) Ale powiem Ci coś banalnego - korzystaj z tego że mały jest jeszcze w brzuchu!!!!
Co do rozstępów to ja mam ich całe mnóstwo!!! Ale brzuch całkiem ładnie mi się cofa - wiadomo skóra nie jest jeszcze super jędrna ale myślę że będzie ok.

Ja biję się z myślami co zrobić z tym karmieniem...z jednej strony chciałabym karmić samym cyckiem i nie odciągać pokarmu ale z drugiej jakoś nie mam siły żeby o to walczyć. Tak mnie męczy ta sytuacja, to że nam nie wychodzi że tylko płacze przez to wszystko! Dzisiaj jeszcze potrenuje tak jak kazała mi położna i zobaczymy co mi powie na jutrzejszej wizycie.
Nie wiem może nie jest mi dane karmić cycem?
A do tego wszystkiego mam chyba nawał pokarmu. Ale tylko w jednym cycku:) Pomagają liście z kapusty:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia ja niestety nie karmie mlodego piersia... mam tak malo pokarmu, ze nawet na popicie by nie starczylo :( sciagalam przez 2 tyg do butli ale teraz juz calkiem przeszlam na mieszanke... widocznie tak ma byc..
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, gdzie mieszkasz?

Moim zdaniem warto jest pomęczyć się teraz i powalczyć o cyckowanie- za to będziesz miała kilka dobrych miesięcy komfortu, wygody :) Z tym odciąganiem to przeciez kupa roboty... :) Mi by się nie chciało :)
Będę Cię dopingować!

Ale dużo nas mamuś teraz :)

Jest jeszcze czwarty powód do płaczu: "chcę towarzystwa"- chcę być blisko mamy, taty, przytulić się... Wojtek czasami płacze i chce po prostu być przytulony, wtedy się uspokaja i zasypia.

U nas wychodzi słonko!!!! Może po dwóch dniach ulewy non stop uda nam się wyjść w końcu na spacer ;)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja to dziś regularnie co 2 godz. w nocy się budziłam tak mnie brzuch bolał. Chwilę pochodziłam pokręciłam się i tak po 30 minutach zasnęłam i za 2 h powtórka. Nie były to żadne skurcze ani nic, po prostu bolał mnie brzuch jakby to powiedzieć z przodu.

Mam nadzieję że w ciągu dnia się trochę prześpię no i że dzisiejsza noc będzie lepsza...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath mieszkam w Gdyni.
Z tym ściąganiem jest mega zabawy ale przynajmniej mnie to nie stresuje:) A przystawianie do piersi tak. No nic dam sobie jeszcze trochę czasu.

Karolla wiem jak to jest jak nie ma się pokarmu - u mnie się rozbujało więc mogę podawać z butli.

Normalnie mam baby bluesa a dzisiaj to już maksymalnego!!!! Nic tylko ryczę!!
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa i zapomniałam napisać że u mojej ten czwarty powód do płaczu jest na drugim miejscu po płaczu jestem głodna.
Przytulak z niej maksymalny. Dzięki przytuleniom dzisiaj przespałam całą noc:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia glowa do gory... ja ryczalam przez pierwsze 3 dni bez powodu... mnie cycki bolaly bo nie moglam sciagnac pokarmu i co przeszlam kolo lustra i zobaczylam 8kg nadwagi to mnie szlak trafial... ale teraz juz jest okej... hormony musza sie uspokoic wtedy jest juz dobrze...wierz mi :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
weronikka co do rozstepów...to ja przez całą ciąze na brzuchu miałam moze z 4 małe rozstepiki...na sam koniec jak mały zszedł na doł i brzuch sie obniżył to mi wysypało tych rozstepów w______ także niestety ale mi szlak brzuś trafił na sam koniec mimo kremów, balsamów masazy i nie wiadomo czego jeszcze:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja uważam że warto walczyć o swoje mleczko bo zawsze masz je pod ręką, chłopaków karmiłam cyckiem tylko 1 mc bo było mi ciężk przystawiać i poszłam na łatwiznę. Teraz wolę posiedzieć dłużej z mała a dać jej z piersi. Nyzosia im więcej przystawiasz i odciągasz tym więcej mleczka masz, bo organizm dostaje sygnały że potrzeba go więcej. Polecam też herbatki na laktację bocianek i HiPP natal - podobno więcej mleczka jest jak pije się mleko sojowe ale nie wiem czy to prawda, no i dużo płynów trzeba pić, dla mnie sztuczne to ostatneczność bo i tak trzeba gotować butelki, przygotować mieszankę itp a to czas też zajmuje ;) Trochę więcej optymizmu :)
W ciąży miała kilka rozstępów koło pępka a po urodzeniu zniknęły ;) ale nadal się kremuje kremem na rozstępy i ujędrniającym :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie nie ma problemu z ilością mleka - mam go tyle ze w lodowce stoi obiad i kolacja dla młodej:) Problem jest z jedzeniem bezpośrednio z cycka. No ale nic na razie trenujemy, jutro przychodzi konsultantka laktacyjna i będziemy działać na ostro.

Zmieniając temat - czy waszym dzieciom tez ta schodzi skóra?? Moja wygląda jak jaszczurka:)))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie juz dosc wczesnie wysypalo rozstepami na brzuchu, wiec teraz juz nawet nie zwracam na nie uwagi...chociaz sa jeszcze okropnie czerwone:/

Co do przyjmowania gosci po porodzie, ja licze sie z tym ze u nas sie masa ludzi przewinie, bo ja mam duza rodzine w ktorej wszyscy jestesmy blisko ze soba i moj maz ma spora. Wszyscy sie juz nie moga doczekac narodzin małej bo to pierwsza wnuczka i pierwsza prawnuczka i nie mam serca im odmawiac zeby chociaz na chwile wpadli i zobaczyli. Zreszta nie sa jacys nachalni zeby siedziec niewiadomo ile, jak bede zmeczona napewno zrozumieja:)

Mam pytanie odnosnie ubranka dla dziecka na wyjscie ze szpitala, bedzie to juz wrzesien i zastanawiam sie czy wystarczy ubrac Mala w body z dlugim rekawkiem, cieplejszego pajaca i przykryc kocykiem czy pakowac ja w kombinezon? Kurcze narazie mam tylko kombinezon taki cieplutki, zimowy i nie wiem czy kupowac jakis taki lzejszy na jesien, jak myslicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mojemu malemu schodzi skorka na nosku, na raczkachi stopkach :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehhh- to się zawsze wydawało takie proste w teorii :) mleczko powinno być i już ...w mojej sr wszystkie dziewczyny planowały karmić piersią - a potem niestety okazuje się, że nie zawsze to tak łatwo idzie :(.

A mi po wielu trudach udało się wreszcie zamówić książkę do magisterki. Jak ja nie lubię sklepów internetowych. W ogóle nie jestem w stanie pojąć jak można mieć coś wystawionego i w rzeczywistości ani jednego egzemplarza na magazynie. Kolejny raz, zamawiając coś mniej popularnego musiałam złożyć zamówienie w 3 sklepach - w których okazywało się, że oni jednak tego nie mają ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa
Ja mam i taki bardzo ciepły pajacyk i kombinezon.
A małą zapakuję w zależności od pogody - podejrzewam, że w pajacyk :).
Ani jednego ani drugiego do torby nie pakuję, mąż dowiezie jak już będzie potrzebny :). Ale sądzę, że bardziej pajac wchodzi w grę.

Zresztą to tylko droga ze szpitala do parkingu - jakieś 2 minutki. W samochodzie będzie już przecież cieplej :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej mamuski ;)

jak mnie coś wczoraj bolalo, noga biodro sama nie wiem co chodzic nie moglam ale dzis juz lepiej wiec nie narzekam. Mnie mala w nocy jeszcze nie obudzila ale siku jak najbardziej :D

Nyzosia dasz rade, wiem ze pomyslisz ze co ja wiem skoro tego nie przechodzilam i nie przechodze ale posluchaj dziewczyn. Uszy do góry - pamietasz jak sie dolowalas jak bylas w szpitalu? a mala wyjsc nie chciala nooo wiec usmiech do corci bedzie dobrze ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mysle ze w kombinezon to bedzie za cieplo body, pajac i przykryc kocykiem - ta jak mowicie droga do samochodu to 2 minutki ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka ja mam to samo z noga, u mnie Mala na jakis nerw naciska...

Co do tego ubioru to wiem ze tylko 2 minutki no ale potem jesienia tez bede chodzic z nia na spacery i zastanawiam sie w co wtedy ubierac, czy kupic jakis kombinezon jesienny czy wystarczy cieply pajac i kocyk...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To prawda ze się dołowałam tym szpitalem.
Kurcze wychodzi na to ze od 3 tygodni mam depreche:))
Mam nadzieje ze już teraz będzie tylko lepiej.

Mojej skóra schodzi z całego ciałka. z rak najbardziej ale tez np. z powiek:) Śmiesznie wygląda.

Aniaa co do odwiedzin rodziny to ja tez byłam za - wiadomo dziadki musza zobaczyć małą ale jak sie nie prześpi nocy a potem ma sie gości a mała akurat śpi a jak goście wychodzą to daje czadu to sie gości odechciewa:)))

właśnie wpadłam na pomysł ze w ramach odstresowania wyjdę dzisiaj na chwile do sklepu:))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia jak najbardziej trzeba sie odstresować ;) mnie pewnie tez deprecha zlapie hehe ważne ze to minie :)

a co do gosci - to ja mam naprawde wielka nadzieje ze nie nawiedza nas od razu tylko po jakims czasie!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa
Ja sądzę, że wszystko będzie zależało jaki październik będzie :). A ostatnio to u nas pogodę trudno prognozować ... I niestety tego nie przewidzimy czy już zimno będzie ...

Nyzosia:
a zakupy to jakieś porządne? Czy tylko do supermarketu :P
Pomyśl sobie, że tak za 2, 3 tygodnie trzeba będzie nowe ciuszki kupić - jak figura wróci do normalnych wymiarów :). Ja już nie mogę się doczekać kiedy znów będę się normalniej ubierać :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u NAS NA SCHDZąCą SKóRę POMGłA PARAFINA TERAZ WYGLąDA OKI. gOśCI MAMY W TEN WEEKND BO WYPRAWIAMY CHłOPAKOM 3 URODZINY
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia domyslam sie ze jak juz sie jest po i goscie przychodza to ma sie wszytskiego dosc:) Pewnie i u mnie tak bedzie ale staram sie myslec pozytywnie:P Zreszta nikt z mojej rodziny jak wpadnie na chwile to nie pozwoli dziecku spac, zaraz je obudza "przez przypadek" hehe:)
Ja czasem jak mam gorszy humor i mam dosc mojego meza to ide na zakupy nawet do supermarketu po maslo i juz mi lepiej;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na zakupy do hurtowni vitalia:) muszę kupić młodej parę rzeczy. ale to zawsze powód by sie ubrać i wyjść na chwile z domu:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z tymi gośćmi to tak jest że każdy czekał na maleństwo i chce zobaczyć...i tak naprawde od powrotu ze szpitala codziennie ktoś u nas jest, dziadki, drugie dziadki, pradziadki, a jeszcze dwie prababcie nas nie odwiedziły...na dziś zapowiedział sie wujek i kolega męża...reszta tez wydzwania...fajne są te wizyty ale po godzince chce zeby nas zostawiono w spokoju:p

mojemu skóra nie schodzi ale za to wyskakują mu jakies krostki na buziulce, które znikają i pojawiają sie za chwile w innym miejscu...nie wiem co to:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to już lepiej :)

A ja wciąż w tej hurtowni nie byłam -mimo, że spacer tam zajmie mi jakieś 10, 15 minut - tak sądzę ...

Duży to w ogóle sklep jest?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez tylko szukam okazji zeby sie z domu wyrwac ;-)Dobrze, ze moj maz chce wtedy z małą zostac.Tylko i tak dzwonie co chwila zeby sie upewnic czy wszystko gra;-)
Co do gosci to my juz pierwsze oblężenie mamy na szczescie za sobą.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aśku a są to takie białe pryszczyki?? Mój siostrzeniec miał coś takiego lekarz powiedział że jest uczulony na wodę i przez pierwsze tygodnie kąpaliśmy go w przegotowanej wodzie z czajnika i później to zginęło. nIE Było tych krostek dużo ale parę to na policzkach to na czole a to na brzuszku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech depresyjnie sie nam w watku zrobilo... Oby jak najszybciej minal ten zly nastroj, chociaz pewnie Wam przejdzie a nas dopadnie... no ale tyle kobiet przezylo, to i my damy rade, a co ;)

Mi odechcialo sie rodzic. Czuje sie super z brzuszkiem i tak moze zostac, jak na razie :) Tylko troszke zaczynaja mnie draznic wywody innych, ze nie moga sie doczekac az urodze i kiedy to nastapi i takie tam... Chyba przestane telefony odbierac. A co chodzi o odwiedziny w szpitalu i w domu, to juz meza uswiadomilam, ze jak nie bede jeszcze o silach, to bedzie musial wszystkim grzecznie odmawiac i mowic, ze zaprosimy ich jak juz bedziemy gotowi, mam nadzieje, ze sie nie obraza i zrozumieja, zwlaszcza moja szwagierka, bo ona to by chciala juz na porodowke przyjechac...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath mam pytanie bo już zapomniałam - jaka ty masz chustę do noszenia??
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

jak ja Wam zazdroszczę ze macie już poród i Maluchy przy sobie !

mam pytanie do Was mamusie ;) co podajecie dziecku jak boli go brzuszek i ma kolkę ? czy tylko masaż robicie? ja bym chciała się jakoś "zabezpieczyć" na bolący brzuszek a leków nie chce podawać takiemu maleństwu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyszla mama u mnie niestety nie obylo sie bez kropel do mleczka i herbatki z kopru..maly ma co wieczor od 22:00 do 24:00 bol brzuszka i strasznie go to meczy :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolla czyli sama herbatka z kopru nie pomaga ? a krople przepisuje pediatra czy mogę je sama kupić w aptece ?

jeżeli chodzi o herbatkę to jaka kupujecie i czy tylko ja dajecie jak boli brzuch czy sporadycznie do picia tez ?

kurcze juz normalnie zaczynam fiksować ze sobie nie poradzę ;(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyszla mama jak Twoje samopoczucie? masz dalej te bole?? ooo do porodu 5 dni ci zostalo ;)

ja wlasnie posiedzialam sobie w wannie, golenie to nie lada wyczyn :D pazury u stop pomalowane i czekam na mojego ksiecia :) hehe cosik zaplanowal na dzisiejsza 3 rocznice ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziulka wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy:)

Moja mała póki co nie ma kolek. Więc nie pomogę w tej kwestii.

Ja się własnie doje:) Wcześniej sie wykąpałam zrobiłam sobie włosy i od razu lepiej sie czuje:)

Po dojeniu jade do sklepu.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przyszla mama ja mam herbatke hipp z kopru wloskiego, a kropelki zaczynalam od espumisanu do mleczka ale niewiele daly wiec polozna kazala mi zamowic niemieckie sab simplex i dzis mu dam wiec zobaczymy... te krople nie sa dostepne w polskich aptekach trzeba je zamawiac z niemiec kosztuja ok 30-35zł, ja zamowilam przez internet, byly w ciagu 2 dni.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
te krostki to takie czerwone plamki z zołta końcówką.....ale szybko znikają...

ja zdjełam dziś szwy i odrazu lepiej sie czuje...mama przyjechała i została z Marcysiem a my po lekarzu wybraliśmy sie na lody i spacer po bulwarze było tylee ludu a ja tak odżyłam ze choć na chwile wyrwalismy sie gdzieś sami...odpoczełam od płaczu i leciałam steskniona jak na skrzydłach do mojego maleństwa...

zaraz druga czesc odwiedzin:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak aśku one wyglądały chciało się je nawet wycisnąć... Spróbuj do kąpieli użyć przegotowanej wody... To może być reakcja małego na twardą wodę którą możesz mieć w domu lub która była w szpitalu ale dopiero teraz wyszły..

Jeśli giną same to chyba nic poważnego nie jest...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asku to moga byc potowki jesli same szybko znikaja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny te krostki trzeba zostawic w spokoju i nic z nimi nie robic. Moj maly tez takie ma, ale bron Boze nie wolno wyciskac... one same znikają po kilku godzinach czasem po kilku dniach.. moja polozna mowi, ze to zmiany hormonalne, ktore dzieci przechodza :) samo zniknie, ale jak sie bardzo niepokoisz to przemywaj rumiankem, ja tak robie i przy okazji buzka mlodego jest zawsze swieza :):)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja tez miała takie krostki - wczoraj była położna i powiedziała to samo co Karollli ze to zmiany hormonalne. I faktycznie dzisiaj nie ma śladu po krostkach:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja właśnie wróciłam ze spotkania z koleżankami ze studiów. To są zalety studiowania -można poznać naprawdę fajnych ludzi :).
Szkoda tylko, że studiowanie wiąże się jeszcze z pisaniem dyplomu :(.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poznikały ale znowu jedna nowa w innym miejscu się pojawiła:)
no mam nadzieje ze nic powaznego...człowiek sie tez doszukuje wszedzie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://dziecko.onet.pl/50102,5,7,spokojnie__to_tylko_ciaza,artykul.html

Może ja żyję na innej planecie... żadnych niekulturalnych uwag nigdy nie słyszałam na swój temat ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa, absolutnie nie ubieraj w kombinezon, maluch się zgrzeje. Tak jak napisałaś- będzie ok ;)

Wojtusiowi też schodziła skórka- kąpiel z ciekłą parafiną pomoże ;)

Dziewczyny w ciąży, jak Was boli noga, ból promieniuje od pośladka, z boku nogi aż do dołu to może rwa kulszowa? Mnie męczyła w obydwóch ciążach :( Koszmar... I najgorsze, że nic nie pomagało :( Tylko masaże, ale to na krótki czas. a czasami mnie tak bolało, że nie mogłam się ruszyć :/

Aśku, ja bym też stawiała na potówki albo wysypkę hormonalną ;) Wojtek ma też utrzymujące się krosteczki, nie wiem od czego :/ Muszę wydedukować.

No i ma przepuklinę pępkową :( w piątek idziemy do lekarza.

Nyzosia, mam LennyLamb, elastyczną.

Przyszła mama, my na szczęście nie załapaliśmy się póki co na bolacy brzuszek i kolki, ale polecam chustę, masażyk i podnoszenie pupki z nóżkami do góry, kładzenie dzieciaczka na brzuszku, ew. herbatkę koperkową.

Nadrobiłam Was :) Wczoraj nie miałam neta, bo zapomnieliśmy z mężem o płaceniu i mieliśmy 4 faktury nieopłacone :D I fajny dzień bez neta spędziłam :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja melduje swoją obecność w dniu dzisiejszym. Dalej w dwupaku niby jakieś skurcze mam, najczęściej w nocy i po chwili i tak zasypiam .... Mąż mnie pociesza że mała jak przyjdzie czas to wyjdzie ale kiedy to będzie ile można czekać :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath calkiem mozliwe ze to rwa kulszowa, najgorzej bylo w niedziele ze mna bo az sie poplakalam z bolu, teraz juz jest duzo lepiej i jakos daje rade:)

Kurcze ale czas szybko leci:) Wydaje mi sie jakby to bylo wczoraj kiedy na suwaczkach lipcowek byl 35 tydzien, a teraz sama dobilam do tego momentu:) Zaczynam pakowac torbe bo mąż mi spokoju nie da!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potwierdzam, ze rwa to straszna rzecz.Ja chodzilam po scianach i balam sie z domu wyjsc, bo czasami nie mialam sily wrocic.Trzymalao mnie 2 tygodnie i przed samym porodem odpuscilo.
Czy wy tez tak czesto przebieracie swoje dzieci?Maja tyle siusia, że nie nadążam pieluch zmieniać no i ciuszki też ma czesto przesikane...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja właśnie nie muszę zbyt często przebierać Małego...
Ciuszków w ogóle nie brudzi. Czasami tylko mu się mleczko ulewa, to od razu zmieniam ciuszki.
A pampersy zmieniam co ok. 3 godziny w ciągu dnia, w nocy zmieniam raz, przed karmieniem.
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jakich pieluszek uzywasz?Ja mam huggiesy i wydają mi się dosc chlonne, ale moze sie myle.
Maja lubi mi robic fajne niespodzianki.Na przyklad zmeiniam piluszkę i zanim naloze nowa to ona juz sobie siknie lub robi kupke na przewijak...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja używam pampersów i huggies premium, od rozm. 3 przestawimy się na same huggies premium. Tosia też Huggiesów używa, jestem z nich bardzo zadowolona :) Chłonne, nic nie przedostaje się na zewnątrz, i tańsze niż pampki :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa
Ja już prawie wszystko spakowałam :) - brakuje jeszcze kilku drobiazgów ale to może poczekać :).

Ale dziś ładnie - idealna pogoda na jakiś spacerek :).


A do nas dziś dojedzie reszta kafelek i będzie można dalej łazienkę remontować. Ostatnio tak myślałam, że będzie można w tym mieszkanku gości na chrzciny umieścić - to będę miała większy spokój u siebie :).
Poza tym mąż chce tam urządzić pępkowe - dzięki temu nic nie zniszczą u nas :P Bo tam to do września jedynie łazienka, podłogi i drzwi będą - więc jak najbardziej się będzie nadawało na popijawę :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
21.07 aszka79 - córeczka Lenka Szpital na Zaspie
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 Moniczka.P - synek ;)
23.07 ajcia - córeczka Matylda, szpital Kliniczna
30.07 weronika-co-ma-bzika córeczka ;) szpital Kartuzy

***SIERPIEŃ***
1.08 Kasiaka - córeczka Dorotka :)
2.08 Basia - córeczka Zuza, Zaspa
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama -córeczka Liwia, szpital Kliniczna
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
13.08 panna z mokrą głową - synek! Redłowo
16.08 Weronikka - synek :) szpital Wojewódzki albo Kartuzy
18.08 Morela - synek Mateuszek, Szpital na Klinicznej
22.08 caril - córka Antonina
28.08 karolka - synek
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek

MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:

25.04 (termin:17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15,07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
28.07 (termin 3.08) aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07)- nyzosia - córreczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
Na listę powyżej dopisałam moją córeczkę Liliankę, ktora przyszła na świat 31 lipca w Gdyni Redłowie. Mała urodziła się w 38 tygodniu ciąży licząc z miesiączki, na liście podawałam termin 20 sierpnia, który był na podstawie USG i jak się okazło słabo określony. Kruszynka jest drobniutka - zaledwie 2450 i 48 cm długości, ale otrzymała 10 punktów, jest silna i zdrowa no i oczywiście przesłodka :)
Co do szpitala z czystym sercem mogę polecić Redłowo. Położne super, robiły wszystko by maksymalnie pomóc podczas porodu. Na położnictwie też wspaniale opiekują się maluszkami i ich mamusiami.
Pozdrawiam wszystkie mamusie i oczekujące na dzieciaczki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
majki rzeczywiście kruszynka...gratuluje szczesliwej mamusi:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
majki500 gratulacje :) :)

kurcze co do pampersow to uzywam wlasnie pampersa new baby a jak tylko zaloze hagisa to mi zaraz przemoknie...moze zle zakladam :/:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wole haggisy :) z chłopakami polowe okresu uzywalam pampersow ale dostawaly odparzen mimo ze czesto zmieniane wiec przeszlam na hagisy ale kazdemu inne pasuja :) w biedrone jest mega promocja na hagissy bo np 3 99 szt sa po 39,99 czyli - 1 szt wychodzi po 0,40 gr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zagłosujecie na Tośkę? :)

http://pl.lennylamb.com/#chusta/konkurs/1983

Super ta promocja w Biedronie!!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zagłosowane:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zrobione:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
glos oddany :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,

My dzisiaj znowu mieliśmy całkiem przyjemna noc:) Nawet trochę pospałam:)

Co do pieluch to my mamy pampersy i happy. I jak dla mnie to happy na początek są lepsze. Pampki mam chyba za duże mimo ze młoda wazy 4 kg - i źle mi się je zakłada. muszę wysłać męża do biedronki.

co do mojego karmienia to stwierdziłam ze nie będę sie tym dołować. Będę przystawiać małą ale jak nie będzie jadła to dam jej odciągnięte mleko. no trudno nie wszyscy mogą karmić bezpośrednio z piersi. a produkcje póki co mam taka ze pokarmu wystarczy:)
Moje nerwy nic tu nie pomogą. A do tego ściągania można sie przyzwyczaić. Przynajmniej mam czas na forum:))))

Yecath zagłosowałam.

Ssabinka sie już nie udziela... widać młody pochłonął ją bez reszty:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yecath kolejny punk dodałam ;)

ja dziś po dluuugim spacerku może Liwie ruszy ;) dzwoniłam tez do lekarza i jak nie urodzę do poniedziałku to da mi skierowanie na patologie wiec tak czy siak będę miała moja Małą do końca następnego tyg :)))

co do bóli o których pisała chyba Madziulka to tez tak mam ;/ tylko u mnie zaczyna się jak leżę na lewej stronie za długo, mąż masuje ale to pomaga tylko na chwile ;/ cale szczęście nie często tak mam.

fajnie się czyta Mamusie które już maja dzieciaki przy sobie i wiedza co i jak ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!

Dawno tu nie zaglądałam, ale tak już bywa jak pojawia się malec na świecie i wszystko kręci się wokół niego. Dziś Mateuszek kończy dokładnie 4 tygodnie:)

Poród miałam długi, przez 16 godzin męczyłam się ze skurczami co 2-3 minuty tak silnymi że nie wiedziałam jaką pozycję przyjąć. Zawiodłam się bardzo na dr Branickim, bo kiedy zajechałam na izbę przyjęć ze skurczami trwającymi już od 3-4 godzin, powiedział do mnie, że nie potrzebnie panikuję i że rozwarcie mam tylko na 1 palec więc odesłał mnie do domu!!! po 3 godzinach wróciłam do niego ze znacznie silniejszymi skurczami i znów na mnie na krzyczał ze za wcześnie i mam się zjawić dopiero jak będę miała parte!!!! uparłam się i zostałam na porodówce, ale powiedział mi, że przyjmuję mnie tylko na moją wolę skoro chce spędzić tyle godzin na porodówce. Podczas całego porodu nie zajrzał ani razu mimo że miał dyżur. Jak się okazało miałam wielki problem z rozwarciem i gdyby nie interwencja bardzo miłej położenej, która musiała pomagać w rozwieraniu się szyjki męczyłabym się o wiele dłużej i mogłoby sie źle skończyć. Mateuszek po urodzeniu złapał niestety infekcji bakteryjnej w szpitalu i musiałam z nim spędzić az 10 dni gdyż przyjmował antybiotyk. W tym samym czasie co 2 dziecko otrzymywało z tego samego powodu azntybiotyk na oddziale, lekarze wmiawiali nam że zaraził się od matki wewnątrz macicz\nie, ale nam się wydało to zbyt podejrzanie i że to byla szpitalna bakteria. Oddział poporodowy z perspektywy spędzenia na nim 10 dni nie przypadł mi do gustu, Mały strasznie mi się tam rozregulował, męczył się w upały, salowe, położne nie miały wyczucia że to oddzial noworodkowy i zachowywaly si ebardzo glosno nie mówiąc już o trzaskaniu drzwiami!!!!

Mateuszek jest już zdrowy, niestety w nocy strasznie męczą go wzdęcia, gazy, musi się strasznie namęczyć żeby móc sobie prutnąć. Jest bardzo zywy, silny, od urodzenia ubieram go w rozmiar 62 i waży już 5 kilo. W szpitalu wszyscy mówi że nie wygląda na noworodka tylko na starsze dziecko:)

Jest cudowny i kochany:)

Pozdrawiam wszystkie mamusie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Również oddałam głos. Ja nadal w dwupaku i skurczy brak.Jak nie urodzę to za 5 dni do szpitala na wywołanie. Podzielę los nyzosi.Piję herbatę z malin dziś będę masowała brzuch.

Widzę, ze weronika też jesteś na podobnym etapie jak ja. To pocieszające.Co drugi dzień mam teraz robić KTG.

Powiedzcie dziewczyny, czy ja muszę mieć jakieś skurcze na kilka dni przed porodem, czy mogą się poprostu zacząć te właściwe porodowe.Zaczynam się martwić, że nic nie czuję.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam jeszcze pytanko do mamuś karmiących piersią!!! jakie produkty możecie jeść i nie szkodzą waszemu maleństwu ?? Ja na razie musiałam odstawić cały nabiał gdyż od niego synek miał kolki, jem głownie to samo i może mi podpowiecie co jescze mogę wprowadzić do diety zeby maly nie zareagował na nowy produkt. Jem głownie pieczywo z sałata, szynką pieczoną, ziemniaczki, marchewkę, piers z kurczaka gotowana, ryby pieczone, brokuły i mięso z kurczaka gotowane, ryż, banany i kaszka ryzowa i makaranony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka nie musisz się martwić! ja skurczy przepowiadających dostałam tego samego dnia, które przerodziły mi się szybko w skurcze porodowe i tego samego dnia odszedł mi czop śluzowy z krwią. dzień wcześniej nie miałam zadnych najmniejszych objawów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gwiazduś mam pytanie co do szpitala na zaspie. Jak oceniasz opiekę - pomijając incydent z twoim lekarzem. Chodzi mi o położne i opiekę na oddziale.
Co do diety to powinnaś WYŁĄCZYĆ z diety cały nabiał (mleko, jogurty, sery itp) rzeczy uczuleniowe typu maliny, miód, czosnek... oraz rzeczy wzdęciowe typu kalafior, kapusta, cebula.
Z resztą jedzenia musisz próbować np: włączyć rano małą ilość czegoś i zobaczyć jak będzie się przez cały dzień zachowywało dziecko, czy nie dostanie jakiejś wysypki itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gwiazdus przy tobie moje problemy z karmieniem to pikuś!!!! Nieźle sie wycierpiałaś dziewczyno!
Dobrze ze juz wszystko z wami ok:)

Co do diety to ja tez nie wiem co mogę jeść a co nie. Jem tak jak ty. Kurczaka marchewkę pieczywo z chuda wędliną. W ogóle to mało jem. Musze zacząć jeść więcej bo słabo sie to skończy.

Ale jest jeden plus - ważę ponad kg mniej niż przed ciążą:))))
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pocieszyłaś mnie gwiazduś. Zazdroszczę Ci bo urodziłaś w terminie a ja już 4 dni po. Lekarze powiedzieli, ze ok. 10 dnia zaczynają wywoływać.Wszystko przedemną.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia coś mi się wydaję, ze podzielę Twój los i skończę na tych próbach oksy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczynki :))
my już od wczoraj w domku z naszą małą księżniczką :)
ach mówię Wam to wspaniałe uczucie zostać mamą- mogłabym na nią patrzeć godzinami :)
napisze króciutko jak to u nas poszło:
w niedzielę pojechałam na kliniczną, jak zalecił pan doktor powiedziałam, że nie czuję ruchów dziecka co dla nich automatycznie jako, że byłam po terminie oznaczało pozostanie na patologii. Już w niedzielę miałam test oct, który niby wykazał jakies skurcze, ale dla mnie kompletnie nieodczuwalne. W nocy pojawiły się skurcze co ok 7 min, ale położna mnie zbadała- rozwarcie było na cały 1 palec, wiec stwierdziła, że jeszcze dłuuuuuugaaaa droga przede mną. W poniedziałek kolejny test oct, który już wywołał skurcze dla mnie mega bolesne i z regularnością co do 5 min. Ale położne patrząc na zapis ktg stwierdziły, że chyba mam mała odporność na ból, bo to jeszcze nie są bóle porodowe i że dziś (tzn w poniedziałek 2.08) to napewno nie urodzę i mam się nastawiać na indukcję we wtorek. Więc ja grzecznie hyc do łożeczka i tak sobie leżałam z tymi skurczykami co 5 min. Wstałam do toalety a tu mi wody odeszły, więc ja w panice do położnych, one po lekarza, a lekarz ze stoickim spokojem po badaniu stwierdził, że mamy właśnie 2 okres porodu. Boże, z wrazenia to zapomniałam co to oznacza, ale jak już dotarło do mnie, że oto właśnie zaczęłam rodzić dziecko to szybko po męza zadzwoniłam i na porodówce robili zkałady, czy zdązy przyjechac czy nie. Na szczeście zdazyl, ale ja juz bylam przygotowana na łożku, jeszcze chwila, 2 skurcze parte i mała była na swiecie. Nawet położne nie mogły się nadziwić, że tak szybko poszło :))) Położna, która odbierała poród- ANIOŁ o imieniu Agata- młoda dziewczyna, ale podejscie super!!!resztą ogólnie Kliniczna wypadła super jeśli chodzi o opiekę- porodówka to w ogóle pierwsza liga, zarówno jeśli chodzi o personel, jak i sprzęt, wyposażenie- położniczy też siwetny personel, bardzo pomocny- ja nie mogę narzekać- może troszkę gorzej na patologii, ale ja naprawde narzekac nie moge

dobra to poki co na tyle- zmykam do mojoj niuni
pozdrowionka dla Was
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Modern Lady ale naprawdę nie czułaś ruchów, czy tylko im tak powiedziałaś.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiaka jak widzisz na niektóre oky działa wiec uszy do góry:)

Modern Lady super ze już jesteście w domku:)
Poród rzeczywiście ekspresowy:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o opiekę na zaspie to oceniam róznie. Bowiem bywają położne do rany przyłuż, można o wszystko pytać i odpowiedzą bez żadnego ale. Ale sa tez położne które nie są zbyt miłe i trzeba ich zmiane jakos przetrwać. Jeśli chodzi o lekarzy to jest 2 dobrych pediatrów, nie wiem jak sie nazywają ale bardzo dokłądnie badają dziecko przy każdym obchodzie rano i wieczorem, inni tylko pobieżnie:/
Do lekarzy na obchodach polozniczych nie mam zadnych zastrzeżen, bardzo dobre wrazenie zrobila na mnie dr Sokołowska, super babka, była tez przy moim porodzie.

Pomijając kilka niemiłych położnych opiekę oceniam dobrą.
Ale sam oddział poporodowy kiepsko, ze względu na harmider, brak dobrego miejsca na odwiedziny itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak nyzosiu ale Ty wiesz najlepiej jak to jest czekać. Upały męczą, stopy spuchnięte a tu jeszcze każą czekać 5 dni. Jakaś masakra.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,
zniknęłam na moment z forum, niestety nie z powodu akcji porodowej, a z powodu nawału pracy i teraz wszystko nadrabiam.
Przygotowujemy ogroooomny ślub jak dla księżniczki i mój Filip ma przy nim masę roboty. Ja mu pomagam z nudów - zamiatst się nakręcać, że jeszcze nie urodzilam, zajęłam się czymś pożytecznym ;)

Bylam dzisiaj na kontroli, chyba ostatniej, bo w sobotę mam się zgłosić na IP do Redłowa (mam nadzieję, że mnie nie zatrzymają, ale moja lekarka też nie jest zwolenniczką leżenia w szpitalu, więc może nie). Po badaniu - rozwarcie na jeden palec, więc - jak mówi dr - gdyby się zaczęły skurcze, to może się szybko akcja rozwinąć ;) Ale szyjka generalnie trzyma. Tylko sprawdziła mi wody i okazało się, że jest ich mniej niż ostatnio, stąd ta wizyta na IP.

W domu nie mam uż nic do roboty - z perspektywy czasu myślę, że mogłam sobie zostawić więcej spraw do załatwienia. A tak: wszystko poprane, kupione, ustawione... Nie ma absolutnie co robić. :( Po prostu wieje nudą ;)

Miałam dziś straszną noc - było mi niedobrze, co chwilę latałam do łazienki, wszystko mnie bolało.. Pierwsza ciężka noc w całej ciąży. Jak patrzę na całą moją "historię ciąży", to ostatni miesiąc jest tym najgorszym miesiącem.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
majki500 gratulacje :)

Yecath glosik oddany

Do tej pory mi net nie dzialal i zdalam sobie sprawe, jaka juz uzalezniona jestem ;) Na szczescie operator w miare szybko usunal usterke i juz moge do Was dolaczyc :) U mnie na razie cisza, ale jak juz wczoraj pisalam, odechcialo mi sie rodzic, tak sobie pomyslalam, ze np. 15.08 bylby ladna data na urodzinki, co roku byloby wolne, no ale zobaczymy jaka date sobie nasz Mati wybierze, chcialabym tylko zeby sie zalapal jeszcze na lwa ;) Ech troche duzo tych zyczen, a on i tak zrobi swoje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Głos oddałam i gratuluje kolejnej mamusi...

zazdroszczę że już po...

Ja to każdego dnia myślę sobie i zastanawiam się czy to będzie dziś czy to już..????
A tu niccc...
W poniedziałek mam zjawić się w szpitalu... ;( Ta wizja porodu najmniej mi się podoba.. :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewczyny mi sie to Wasze zniecierpliwienie chyba udziela bo juz sie doczekac nie moge, a tu jeszcze 5 tygodni do porodu...
U mnie niestety jeszcze nie wystapil zaden syndrom wicia gwiazda, a szkoda, bo naszemu domkowi by sie przydało:) Miałam taki zamiar ze wysprzatam w szafkach, poporzadkuje papiery, ple ple ple i duuuupa blada:) Póki co nie mam ani siły ani ochoty, jakos od paru dni tylko jem i spie na przemian...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe oczywiscie miało byc "wicia gniazda" :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze Cie Aniu zapewne dopadnie :) U mnie juz wszystko zrobione Wczoraj umylam okna, chociaz mowilam sobie, ze albo maz to zrobi, albo ja jak urodze, ale juz nie wytrzymalam... i teraz nawet jak mnie dopada nieodparta ochota, zeby cos zrobic, to nie mam co...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Morela zapraszam do mnie:D znajde Ci jakies zajecie hehehe:)
Ja zaraz mam wizyte u ginekolożki, ciekawa jestem ile Mała waży bo zrobiliśmy zaklad z mężem-ja obstawiam ze już dobiła do 3kg a mąz ze nie;) Niedługo sie okaze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to czekamy na wiesci, kto wygral zaklad :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej mamuśki.

Kurcze a u mnie nie wiem czy coś się zaczyna dziać, czy już sama zaczynam fiksować przez te ciągłe telefony i pytania czy już urodziłam, a jak mówię, że nie to wielkie zdziwinie.
Niby w ciągu dnia czułam się super, pojechałam z mężem na zakupy i tu nable bum. słabo mi robiło i w ogóle nie fajnie. do tego czyści mnie górą i dołem :( i taki dziwny ból brzucha, może nawet nie ból tylko takie chwilowe kłucie a do tego wszystkiego młoda rzuca się w brzuchu co nie miara, już nie wiem jak siedzieć czy leżeć aby była spokojniejsza.
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mój cyborg dzisiaj w dzień prawie nic nie spał:) Ucinała sobie drzemki po 15 min. Raz spała 30 min to ja tez się zdrzemnęłam. A tak albo marudziła albo siedziała na cycku albo jadła. Mam nadzieje że na noc zaśnie na dłużej bo oszaleje:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
weronika ja też jeśli nie urodzę do wtorku to szpital. Wiem co czujesz ale do tego jeszcze trochę czasu to może zacznie się jeszcze coś dziać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj nyzosia ale ty biedna jesteś najpierw nie chciała się urodzić a teraz nie lubi spać. Ma charakterek Helenka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka niby zostało parę dni ale co to za dni... Ciągłe wyczekiwanie no i stres jak to będzie zgłosić się do szpitala na to wywołanie- to najbardziej mnie stresuje....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny cieszcie sie ze czekacie na poród w domku. Może nie zdążycie sie położyć do szpitala:) Trzeba mieć nadzieje:)

Okazało sie ze mam jednak dziecko nie cyborga:) jak padła o 22 tak śpi do teraz:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widze ze ja będę zamykała forum w nocy i otwierała rano:)

Mój aniołek dzisiaj przespał noc:) Obudziła sie po 2 na karmienie, zjadła i poszła dalej spa i spala do 6:)
Rodzice mega wyspani:))))

Karmiące dziewczyny mam pytanie - czy śpicie w stanikach czy bez?:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu ja jeszcze wprawdzie nie karmie ale czytałam ze powinno sie spac w staniku, nie wiem jak to wyjdzie w praktyce:)

Jednak zakład przegrałam, Mała ponoc dopiero teraz waży 2620g, nie wiem juz ktoremu wynikowi ufac bo niby tyle ważyła prawie 2 tyg temu u innego lekarza:P W kazdym razie dla mnie chyba lepiej ze bedzie troszke mniejsza, i tak data z usg pokazuje jakby byla tydzien wieksza:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia, ja spałam w staniku, ale teraz moje cycki chcą w nocy odpoczywać... I śpię zazwyczaj bez albo w takim "sportowym", luźniejszym z mikrofibry czy czegoś tam :)

Ja dzisiaj idę z Wojtkiem do lekarza z tą jego przepukliną pępkową. Nie wiem, czy o tym tu na forum pisałam, ale ma pępek bardzo wypukły, w szczególności, gdy płacze. No i jeszcze jest ziarnina, czyli chyba nie zagoiło się idealnie... Jestem zła na siebie, bo mogliśmy od początku smarować spirytusem, jak przy Tośce a nie te nowe metody, że tylko mydłem przy kąpieli. Pępek odpadł szybciej, to prawda, ale teraz same problemy... Mam nadzieję, że na tę przepuklinę pomogą plasterki i nie bedzie potrzebna interwencja chirurga :( Trzymajcie kciuki za pępolek Wojtka!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosiu ma Helenka charakterek. Najpierw nie chciała wyjść a teraz ustawia życie mamusi pod siebie. Cały czas Ci maluch pokazuje, że jest górą. Prawdziwa lwica ;). Takie dzieciątko to daje powera. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja spie w stanku ze wzgledu na wkladki bo czasami mi mleko leci ;) a poza tym grawitacja czasami robi swoje - u mnie to jakas schiza co do cyckow - nie chce miec kolo pasa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa
Ja bym nawet nie pomyślała, że już by można mieć 3 kilo w brzuszku :) - jakoś tak szacuję wciąż na 2,5kg :). A co do wyniku USG- to niestety jest bardzo niemiarodajny. Zresztą nie ma co się dziwić skoro podawany jest na podstawie zupełnie innych wymiarów i wyliczeń.

Jakoś w ogóle jeszcze do mnie nie dociera że za miesiąc to już ja "będę na dniach" i z niecierpliwością będę oczekiwać porodu. Jeszcze mam tyle rzeczy do zrobienia, przygotowania ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny proszęo radę!!!

dziś w nocy miałam różowy mocz.jestem przerażona. Byłam u lekarza i dostałam żurawinę, którą jem już 3 dni a tu stan mi się chyba pogarsza.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kasiaka ja Ci niestety nie doradze co zorbic bo tak nie miałam, ale mysle ze powinnas zadzwonic do swojego lekarza prowadzacego.

Nilka ja zakladalam ze to mozliwe ze Mala ma juz 3kg bo 2tyg temu inne usg pokazywalo ze ma juz 2600!:) A tu sie okazalo ze co sprzet to inny wynik:) Moja Mała i tak bedzie spora, lekarka powiedziala ze dluga nie bedzie ale bedzie okraglaczkiem:) Zreszta widzialam przez chwile jej buzke w 3D no i ma takie fajne pucki:) Ehh juz chce ja miec przy sobie!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ehhh- no właśnie to USG pod względem wagi mało wiarygodne jest :(.
Ciekawe ile moja już waży - na poprzednim USG było 1600 ale to już będzie prawie półtora miesiąca temu... Może za półtora tygodnia dowiem się jak tam rośnie :).

A ja wczoraj wreszcie zamówiłam chustę :) W końcu wybrałam niebieską w kolorze naszego samochodu :). Znalazłam na allegro aukcję gdzie chusta była w tej samej cenie jak na stronie producenta, tylko, że nie trzeba płacić za wysyłkę. Więc zawsze coś mniej ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka
Ja bym na Twoim miejscu zgłosiła się do lekarza chociaż pierwszego kontaktu, bo to naprawdę może być poważniejsza infekcja ... (oczywiście jeśli wczoraj nie jadłaś buraczków).

Nie ma na co czekać - może po prostu w Twoim wypadku sama żurawina to za mało ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nilkaa a chuste zamowilas do noszenia po domu? Bo ja szczerze mowiac jako ze rodze na jesien to nawet nie bralam chusty pod uwage...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam:)
pomyslalam ze odezwe sie w koncu w Waszym watku bo czytam juz od dluzszego czasu:)
tez jestem sierpnioweczka:) a termin mam na ...dzis:) i oczywisicie zero akcji, hehe

takze dolaczam do grona poterminowych;)
czekam na druga Corcie, pierwsza w czerwcu skonczyla dwa latka:)
a wiec dziewczyny....czekamy na nasze Lwiatka:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sie zastanawiam, bo kiedys juz tu mialam konto.... weszlam wlasnie w profil i zobaczymy czy pokaze sie moj suwaczek:)
WYMARZONA SUKNIA NA TWÓJ ŚLUB:)
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-suknie-z-salonu-Marietta-t222164,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka ;)
no dziwne z tą wagą jest, każde usg podaje inaczej czy co ;/ ja jestem przerazona waga malej brrrr podobno w ostatnim miesiacu tyje 1-1,5 kg mam nadzieje ze to nieprawda ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy nowa mamusie:)

Nilkaa daj linka do tej aukcji na której kupiłaś chustę. Ja tez muszę kupić.

Yecath trzymamy kciuki za Wojtusia :)
Nam kikut odpadł dzisiaj:) Ja czyściłam na sucho patyczkami do uszu i od czasu do czasu oktaniseptem:) I już nam odpadł:)

Z tym stanikiem to sie zastanawiam bo sie boje ze w nocy druty mi sie powbijają i coś narobią. Ale fakt ze bez stanika sie nie da. Cyce po pas:) Może będę zakładać taki sportowy bez drutów.

Musze wam powiedzieć ze jestem w szoku jak szybko dochodzę do siebie po porodzie. Brzucha już prawie nie mam - mam chyba mniejszy niz sprzed ciąży:))) Nacięcie sie ładnie goi, prawie juz nie krwawię... Myślałam ze to jakoś dłużej trwa:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nyzosia ja mam staniki takie do karmienia bez drutow:) Jeden z triumpha a drugi no name;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam nową mamę :)

Madziulka, spóźnione życzonka rocznicowe :)

kasiaka, koniecznie do lekarza!

yecath, ale Wam się przydarzyło :/ trzymam kciuki żeby plasterki pomogły i Wojtuś szybko wyzdrowiał

u nas jeszcze pępek nie odpadł, trochę się martwię, bo do miesiąca maks powinno być po wszystkim, czyli mamy dwa dni, a się nie zapowiada.

Też kupiłam herbetkę z kopru, bo przedwczoraj miałam Mikołaja prawie cały czas przy cycu, ciągle wołał jeść, pociągnął parę razy i po wszystkim, w ogóle nie spał. Teraz jak po jedzeniu woła to dostaje herbatkę i jest spokój.

Któraś z Was pisała o chuście, że na jesień się nie opłaca, na SR kobieta mówiła, że i w zimie nie ma problemu, żeby nosić tak dziecko.
My już mamy w domu taką: http://allegro.pl/item1053243688_piekna_chusta_nati_paleta_kolorow.html, ale musimy się wstrzymać z noszeniem na piersi bo mały strasznie się wygina do tyłu, pręży się w księżyc, muszę strasznie uważać bo ta główka to mu wszędzie lata, pediatra powiedziała, że do 3miesiąca niektóre dzieci tak mają, ale mąż mnie już nastraszył, że to coś groźnego, bo się naczytał w internecie :/

Gwiazduś współczuje, że musieliście być aż 10dni w szpitalu i dobrze wiem o co chodzi z tymi infekcjami i z zachowaniem położnych.. Mikołaj leżał na sali z klimatyzacją, która była raz włączona, a raz wyłączona, musiałam ciągle pilnować żeby mu nie było zimno, albo się nie przegrzał, ale matki innych dzieci były dochodzące, więc te maluszki tak bidne leżały. Najważniejsze, że już wszystko ok :) Mikołaj jest z tego samego dnia :) ale przy Twoim to maluszek, bo będzie ważył teraz z 3200 ;-)

A co do wagi z USG dziewczyny to nie chce Was straszyć, ale mi w szpitalu powiedzieli, że Mikołaj będzie ważył 2550, a wyszło 2980 ;D

Udanego dzionka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy nową mamusię.
Dziewczyny, czy wam wasze dzieciaczki też tak dają popić i popalić?? Moja mała się wierci jak szalona. Ciągle mi włazi pod żebra, za chwilę gdzieś w pachwinę potem jeszcze zaliczy pęcherz i tak w kółko. Wczoraj przez 20 minut nie mogłam się ruszyć z bólu bo wlazła mi na jakiś nerw albo coś... Żadne głaskanie, przekręcanie się ani prośby słowne nie pomagają. Jak dalej tak będzie to do porodu moje wnętrzności będą zmasakrowane. Jest strasznie żywiołowa. Potrafi przez 3-4h się wiercić bez chwili spokoju. Mam tylko nadzieję, że tą energię po porodzie spożytkuje jakoś inaczej a nie płaczem i marudzeniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://allegro.pl/item1167856888_chusta_elastyczna_lennylamb_gratis_wysylka_0zl.html

Proszę :) Ja będę miała w końcu Lapis lazuli. A chusta sądzę, że przede wszystkim przyda się w domku, ale nie tylko... Jeszcze spora część jesieni przed nami :)) Poza tym myślałam, że chusta może mi się przydać do jakiś szybkich zakupów. Mieszkam na 3 piętrze, więc znoszenie całego wózka, gondolki będzie dość ciężkie .. A tak na 5 minut uda mi się szybko wyjść ... Nawet po schodach, jeśli w drugiej ręce będę trzymać gondolkę to powinno być wykonalne, szczególnie że sam stelaż tyle waży - a on raczej na dole będzie stał ...


Nyzosia - zazdroszczę, że tak szybko wracasz do swoich kształtów :) Ja, mimo, że wszyscy zachwycają się, jak wyglądam w ciąży, czuję się już jak słonica i chciałabym, żeby było mnie znów mniej ...

A ja od jutra, przez najbliższe dwa tygodnie będę miała gości... Na szczęście udało się to tak poukładać, że wszyscy będą przed porodem :). Więc potem już będzie spokój. Dziś robię pranie za praniem, dodatkowo wszystko co się da już prasuję, aby potem mieć mniej roboty :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anett, niestety, duży maluch = dużo doznań ;D
przez mojego prawie padła mi wątroba, więc wiesz :P

ten link od chusty nie działa, więc wklejam nowy http://allegro.pl/item1169390920_chusta_nati_22_kolory_rozmiar_l_promocja.html
jest naprawdę bardzo fajna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki Gabi za życzonka ;) właśnie tą wagą z usg się ciutke boje ;/ ze bedzie np pol kilo wiecej brrrr
Fajne te chusty ale jakoś średnio sobie to w zimie wyobrazam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojj tam :)
Może być i pół mniej ... Nie ma co się denerwować na zapas ...
Zresztą czasami też trafiają :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alycja witamy :)

Yecath trzymam kciuki za Wojtusia.

nilkaa tez wlasnie u tego sprzedawcy zamowilam lapis lazuli i ladnie sie prezentuje :) Mam nadzieje ze poradze sobie z wiazaniem i noszeniem w niej maluszka, samo wiazanie na sucho calkiem niezle wychodzilo i nie jest tak skomplikowane, jak wczesniej myslalam, oby tak samo bylo z wsadzaniem malenstwa :)

Nyzosia zazdroszcze powrotu do figury. Wczoraj ogladalam swoje zdjecia sprzed ciazy i zatesknilam za moim dawnym wygladem, ech troche strach mnie oblecial, czy jeszcze kiedys bede tak wygladac, no ale mam nadzieje, ze nie zabraknie mi silnej woli...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to ja tez będę miała taka chustę w tym samym kolorze:)))

Ja próbowałam wiązanie z lalką i faktycznie nie jest to trudne. A myślę ze moja mała będzie lubiła w niej siedzieć:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nyzosia ja też zazdraszczam powrotu tak szybkiego do figury, a duzo macie/ mialyscie na plusie? ja mialam 2 tyg temu 10 ;/ ciekawe ile sie traci od razu :)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath daj znac co z pępuszkiem Wojtka.

Nyzosia zazdroszcze ze juz zgubiłaś brzuszek..mi niby się wsiaka ale nie nazwałabym tego wygladem sprzed ciązy://// moze po cc dojście do siebie zajmuje troszke dłużej..
pepek dalej mamy, a chciałabym zeby już sobie odpadł...

a my byliśmy na rewie z maluchem na spacerku i było superancko...mały od razu zasypia i w autku i w wóziu:P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja mała to chyba chce rodzica prezent zrobić na pierwszą rocznice ślubu i urodzić się w niedziele (08.08) fajną datę by miała i tatusiowi łatwo byłoby za pamiętać ;D

Ja w ciąży dużo nie przytyłam w sumie ok 8 kg mam nadzieje że większa część zajdzie wraz z porodem.

A co do wagi dzieciaczków wg usg to naprawdę nie są one miarodajne mojej siostrze lekarz pomylił się o 0,8 kg i mały zamiast 3800 miał 4600 dobrze że miała cesarkę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam wciąż wklęsły pępek ...A zawsze chciałam mieć w ciąży taki wystający :P

A waga mi stoi od prawie 4 miesięcy - tak jak na początku sporo przytyłam tak teraz już w ogóle ... - więc jest 10 i chyba już tak zostanie.

Nyzosia:
A Ty ile w ciąży przytyłaś? Ciekawi mnie ile można w tydzień po porodzie schudnąć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no dziewczyny jak Wy to robicie że nie tyjecie tak?? choc poszlo tylko w brzuch to przeraza mnie powrot do figury sprzed ciazy ;/ ehh lepiej o tym nie myslec :)

A ja od 5 miesiąca mam wystajacy pępek, stoi jak antenka :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam 10kg na plusie i chyba w ciągu paru dni już nie przytyję ;)

już coraz bardziej nie mogę się doczekać aż będę miała moja Małą przy sobie...pomału łapie mnie jakaś depresja chyba
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyzby naszly mnie dolegliwosci 9 miesiaca - jakies bole w dole brzucha a mialo byc tak pieknie :D . Ciekawe co u panny z mokra głową, bo dzis sie chyba nie odzywala.

Przyszla mamo tak jak napisalas już w przyszlym tyg bedzie mieć mała przy sobie, więc nie ma co się dolować, korzystaj z tego piknego czasu ciazy jeszcze :P Ja wczoraj do meza mowie, ze jak urodze to juz nie bedzie tak fajnie, juz nie bedzie mnie wyreczal w noszeniu zakupow itepe hehe
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie ja tez sobie nie wyobrazam noszenia Malucha jesienia i zima w chuscie wiec narazie daruje sobie ten zakup:)
Mi jakos od paru dni niezbyt wygodnie sie jezdzi samochodem, nie moge sie jakos dobrze ulozyc i bola mnie plecy:P Chyba musze ograniczac wojaże:)
Do dziewczyn ktore juz karmia i uzywaja laktatorow: jaki polecacie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czy u mnie coś się ruszyło. Powiedzcie mam tak jakby ból menstruacyjny co ok. 5-7 min i trwa 15 sekund. Powiedzcie jak mam rozpoznać, czy to może być skurcz. Nie wiem o co chodzi
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co ile mają być te skurcze i ile trwają i czy taki przychodzący ból menstruacyjny w dole brzucha to moze być to?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa ja mam Medela mini electric. Jak dla mnie super tylko trochę głośny ale nie wiem czy inne są bardziej ciche.

Ja w ciąży przytyłam 9-10kg. Jak wróciłam ze szpitala miałam jeszcze 1 kg na plus. A wczoraj miałam już ponad 1 na minus. Tak wiec szybko.

A co do wagi z usg to jak mnie przyjmowali do szpitala to obliczyli ze młoda wazy 4100. Potem siedziałam 2 tyg w szpitalu i młoda z taka waga sie urodziła wiec trochę zaważyli wagę. Tak wiec różnie może być:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yecath stworzyła już nowy wątek :)
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-31-t175648,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kasiaka, a robi Ci się przy tym taki twardy brzuch? Ja jak miałam w szpitalu skurcze, to nie przypominało to bólu menstruacyjnego,ale pewnie to nie reguła

dziewczyny, nie przejmujcie się wagą, ja przytyłam 15kg w ciąży, a teraz ważę mniej niż przed. Brzuch jeszcze nie jest idealny, bo trochę za dużo skóry, ale jest płaski. Spokojnie wchodzę w spodnie z przed ciąży.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Do mam dzieci z AZS . (37 odpowiedzi)

Prosze o rade , jak radzicie sobie z świądem u dziecka . Córka 7 msc , AZS bardzo mocne , ogolnie...

Obniżenie /wypadanie macicy (1238 odpowiedzi)

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie...

kolorowanki do druku (30 odpowiedzi)

czy znacie jakieś fajne strony z kolorowankami do wydruku ?

do góry