Widok

MAMUSIE STYCZNIOWE I LUTOWE 2012 CZ.II

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
dziewczynki no to otwieram nowy wątek tym razem mamusie styczniowe i lutowe:)

link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-STYCZNIOWE-2012-t241136,1,130.html

1.misia83 - 06.01.2012
2.Kola -18.01.2012
3.madziakin - 23.01.2012
4.andzia -23.01.2012
5.Struś - 26.01.2012
6.Marti30 - koniec stycznia 2012
7.Marta-B -28.01.2012
8.evilek - styczeń 2012 ?
9.Luciolla -10.02.2012
10.Paula81 - 7-10.02.2012
11.Tekla28 - ??
12. ania - ??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witamy Struś:)

pozwoliłam se wpisać datę 26 styczeń bo według suwaczka tak wychodzi ale jak się mylę to zmienię:)

jak tam się dzisiaj czujecie??? ja po pracy w końcu:)

ania podziwiam cię,że tyle możesz wytrzymać trzymając to w tajemnicy:) to nikt jeszcze nie wie z Twojego otoczenia???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu, myślę, że taka różnica wieku między dzieciaczkami jest akurat, też bym tak chciała:)
bo wynikach bety można określić który to tydzień:) aniu, jak mąż się dowie to też na pewno będzie się o ciebie troszczył:)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanko... od którego tygodnia można zauważyć powiększający się brzuszek? ja jestem w 9 tygodniu a już nie mogę zapiąć starych spodni. Jestem osobą szczupłą, nie jem jakoś bardzo dużo a mój brzuch jest już widoczny dla innych. Wydaje mi się, że to jednak trochę za szybko...
Jak to jest u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kola u każdej kobiety jest to inaczej, u jednych w 3 miesiącu już dużo widać a niektóre w 5 nie mają jeszcze nic... mi się trochę już powiększył ale mam wrażenie że to od tego że więcej jem i bym powiedziała że to sam tłuszczyk na razie bo też myślę,że to za szybko... no ale to indywidualna sprawa każdej z nas:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć,
madziakin, no jeszcze w sumie nic nikt nie wie, tylko 2 moje koleżanki. A mąż to się nawet nie domyśla, chociaż nie jest to żadna wpadka tylko planowana ciąża. Ale jakoś ostatnio w naszym życiu bardzo dużo się dzieje i nie rozmawiamy o tym czy się udało czy tez nie. I przy drugiej ciąży już troszke inaczej się chyba do tego podchodzi. Przede wszystkim jak ma się małe dziecko jeszcze, które jest bardzo absorbujące. Co do różnicy wieku to właśnie taką chciałam między dziećmi. Jestem jeszcze w temacie maluchów, i jedno za drugim to chyba lepiej. Znając mnie, jak bym poczekała dłużej to już bym wypadła z rytmu i pewnie nie chciało by mi się jeszcze raz tego wszystkiego przerabiać.
Kola, co do brzuszka, to różnie to bywa. Każda z nas ma inny organizm. Ja mam wrażenie, ze też mi jakoś urósł, chociaż nie wiem tak na pewno. Bo w sumie się dopinam we wszystkim, ale jest mi troszke ciasno już. A w pierwszej ciąży miałam bardzo mały brzuszek. Do tego stopnia, że niektóre moje klientki nawet nie wiedziały, że jestem w ciąży i się mnie pytały później skad ten dzidziuś się wziął:) Więc każda z nas jest inna i pewnie kolejna ciąża różńi się od poprzedniej. Chociaż ja bardzo bym chciała, aby ta była u mnie taka jak poprzednia.
Ja dziś mam mego lenia i to tyle z dolegliwosci ciążowych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny . Ja z tego objedzenia to się nie mieszcze już prawie w żadne spodnie:) Muszę sobie kupić jakieś eleganckie do pracy bo jestem opięta... Jutro wiztyta na 19-denerwuję się bardzo czy jest wszystko oki. Bardzo się boję, bo już raz usłyszałam , że nie jest ok....
Samopoczucie raczej złe- żle śpię, budzę się np. o 4 czy 5 rano, do łazienki chyba ze 3 razy w nocy wstaję, to mi duszno, to zimno... do tego córka od wczoraj kaszle .....
Witam nowe dziewczęta i pozdrawiam:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30, trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze. Daj znać po wizycie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem kilka dni na zwolnieniu teraz, odpoczywam sobie w domku.Też już czuję, że spuchłam.W ostatniej ciąży przytyłam ponad 20 kg, mam nazieję, że teraz tak nie będzie, staram sie uważać na to,co jem.
Marti30 na pewno z maluchem wszystko jest super i jutro bedziesz miala dla nas dobre wieści:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka dziewczynki.Madziakin,mi chyba juz 8tydz ie zaczyna :),wiec idiemy podobnie:).Ale mnie nic nie dokucza poza piersiami,apetyt mam :))))))))))))).wczoraj spalam dlugo,od 19-22.30 i pozniej cala noc jeszcze :),ale to po nocy poprzedniej nie przespanej.dopiero 28 mam wizyte na zalozenie karty ,no i musze badania zrobic podstawowe do tego czasu-mocz,tsh.a prywatnie mam toksoplazmoze i cytomegalie.wy tez musialyscie????Ile to kosztuje tak na oko??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
no to tyle :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:) no ja właśnie po pracy... ojj dziś strasznie się czuję:/ nie mam siły po prostu, taka zmęczona jestem,że szok....myślałam,że nie dam rady w pracy...
dziś w końcu dzwonili ze szpitala, w poniedziałek mam wizytę z położną na założenie karty i na wszystkie badania krwi i moczu, a USG w szpitalu (już to dłuższe prenatalne) mam na 5 - go lipca:) oczywiście jakoś za tydzień idę jeszcze prywatnie na USG do polskiego gina zobaczyć czy wszystko ok :)

Marti nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misia ale fajnie masz:) też bym chciała parę dni wolnego... w sumie powinnam zacząć mój urlop za 2 tygodnie, ale musiałam se go przełożyć na wrzesień bo nie wskazane jest latać do 3 miesiąca ciąży;( ojj jeszcze trochę muszę wytrzymać...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tekla no mnie już piersi dużo mniej bolą, pod wieczór tak jakoś bardziej nie wiem czemu:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odebrałam badania beta, 6-7 tydzień. Czyli tak jak myślałam, jutro zadzwonie do gina i się umówię na wizyte pewnie na przyszły tydz. Wtedy założy mi karte ciaży i zaczne robić te wszystkie badania. No i usg na którym będzie już fasolka z serduszkiem mam nadzieje. Termin mi wyliczył na 1.02.2012
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ania no to super:)
na pewno będzie już fasolka z serduszkiem bijącym:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.misia83 - 06.01.2012
2.Kola -18.01.2012
3.madziakin - 23.01.2012
4.andzia -23.01.2012
5.Struś - 26.01.2012
6.Marti30 - koniec stycznia 2012
7.Marta-B -28.01.2012
8.evilek - styczeń 2012 ?
9.Luciolla -10.02.2012
10.Paula81 - 7-10.02.2012
11.Tekla28 - ??
12. ania - 01.0202012
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny.
Ja dziś też strasznie zniosłam cały dzień w pracy, zmęczenie przeogromne, do tego ciągła senność. Te 8 godz w pracy to prawdziwa męczarnia. Mam nadzieje, że to wkrótce minie. Poza tym piersi też jakby mniej bolą i apetyt mam większy, co spowodowało, że nie mieszcze się w stare spodnie :) Wizyte mam dopiero 30 czerwc, będzie to 11 tydzień, strasznie się nie mogę doczekać wizyty:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kola to tak jak ja... i też mam nadzieję,że to wkrótce minie...bo jak tak będzie całą ciążę, to naprawdę niedobrze...:( no ale cóż, nasze maleństwo nam wszystko wynagrodzi jak przyjdzie na świat:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To fakt, mnie też się oczy przed komputerem w pracy zamykają i głowa ciąży jak z ołowiu. Może to jednak tylko pogoda a poza tym zawsze śpioch ze mnie był :)

Jutro druga beta i sprawdzę przy okazji grupę krwi i RH. A 20.06 wizyta :)
Nie przypominam sobie żebym za czymkolwiek innym czekała z takim utęsknieniem. Na samą myśl ze zaraz zobaczę serducho mojego maleństwa to się rozklejam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie, że i ja też dziś nie wyrabiałam tak mi się spać chciało. Z pracy sie nawet urwałam, tzn pod pretekstem senności ipojechałam odebrać badania. Przy najmniej mąż się nie dziwił, że tak szybko uciekam. Oczywiście obiecywałam sobie, że jak tylko dotre do domu to się położe chociaż na chwilke, ale jak tylko weszłam to od razu coś tam sobi ewymyśliłam do zrobienia i czas mi szybko zleciał, a późńiej musiałam iść po małego i koniec ze spaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś odebrałam pierwszą bete i zrobiłam drugą. Wynik w 6 tygodniu i 1 dniu: 4288 mIU/ml przy normach miedzy: 158 - 31795 mIU/ml. Czyli wystarczająco, spodziewałam się że będzie niskie bo to ma duży związek z dolegliwościami w ciąży a ja ich nie mam. Czekam teraz na wynik drugiego żeby zobaczyć jak ładnie przyrasta. W Invikcie wyniki można sprawdzić w necie wiec czekam niecierpliwie bo już dziś będą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luciolla, widze, że ty bardziej obeznana jesteś w tych wynikach. Możesz mi napisać jak to sprawdzić dokładnie? Mi wyszło za pierwszym razem 19929,0 mIU/mL a za drugim po 4 dniach 43276 mIU/mL. To 6 tydz czy jak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ania no ja też sobie zawsze powtarzam,że jak przyjdę to pójdę się zdrzemnę, ale zawsze jest coś innego do zrobienia i ze spania nici;)

ja niestety też za bardzo nie znam się na tych wynikach bety;(

a dziś się minimalnie lepiej czuję, tzn, wciąż zmęczona i śpiąca ale bardziej kontaktuję niż wczoraj;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu , musisz podać wiek ciąży od pierwszego dnia miesiączki a później sprawdzić przedziały czy mieścisz się w normie. To nie działa na odwrót, że poziom bety określa wiek ciąży. To po wieku ciąży określa sie czy poziom bety jest OK.

a tu normy:

Kobiety w ciąży: 3 tydzień: 5.8 - 71.2
4 tydzień: 9.5 - 750
5 tydzień: 217 - 7138
6 tydzień: 158 - 31795
7 tydzień: 3697 - 163563
8 tydzień: 32065 - 149571
9 tydzień: 63803 - 151410
10 tydzień: 46509 - 186977
12 tydzień: 27832 - 210612
14 tydzień: 13950 - 62530
15 tydzień: 12039 - 70971
16 tydzień: 9040 - 56451
17 tydzień: 8175 - 55868
18 tydzień: 8099 - 58176
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe :) Już jest drugi wynik: 7283 mIU/ml. Czyli wszystko w porządku. Od razu czuje się spokojniejsza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
;-)
dobrze dobrze
oczywiście, że się pomyliłam.
A tak w ogóle zaliczam się do tej śpiącej grupy kobiet - jakaś masakra - mogłabym zasnąć w każdym miejscu, o dowolnej porze - najgorzej jak jadę samochodem - zastanawiam się czasem czy nie stanąć na poboczu i przykimać choć chwilkę.
JA miałam pierwsze badanie usg - niesamowite uczucie słyszeć bicie serca ;-)
teraz czekam na wizyte i sierowanie na badanie krwi itp - dopiero 6 lipca -więc jeszcze sporo czasu.
Co do jedzenia - to starsznie wzmógł mi się apetyt - ma ustalony jadłospis przez dietetyka, ale czasem się łamię by zjeść jakąś dodatkową kanapkę. Muszę się pilnować patrząc na moją mamę ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Struś no z tym spaniem to masakra...:/ a jak rano dzwoni budzik to aż mi się płakać chce, tak nie chce mi się wstawać;)
fajnie masz, ja jeszcze nie słyszałam jak bije serduszko, widzieliśmy tylko na ekranie, ale było jeszcze za wcześnie żeby usłyszeć, dlatego z niecierpliwością oczekuję następnej wizyty:)
Struś masz specjalny ustalony jadłospis dla kobiety w ciąży czy na jakiejś diecie jesteś?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
śmieszna sprawa bo byłam na diecie przed ciążą ustalona przez dietetyka dla mnie - i jak powiedziałam kobitce, że zaszłam w ciążę to powiedziała mi że bardzo dużo dziewczyn po jej dietach zachodzi w ciążę ;-) a my prawie dwa lata kombinowalismy z dzieciakiem i nic ;-) poność poziom chormonów się reguluje i działa pozytywnie na kobiety
a teraz ustaliła mi jadłospis dla kobiety w ciąży - oczywiście wcześniej zrobiłam wszytskie badania itp, więc to jest na pewno bezpieczne i zdrowe, a na pewno mobilizuje bardziej żeby uważać na to co się je i w jakich ilościach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihhi to rzeczywiście śmieszna sprawa, ta dieta musi mieć coś w sobie;)
fajna sprawa z taką dietą, nie grozi Ci w takim razie przytycie nieziemskiej ilości kilogramów:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki:)
Przez 3 dni nie miałam internetu, ufff straszne to było;)
Ale na szczęście teraz już mogę zobaczyć co u Was słychać:)

Kola, Madziakin - mi też jest ciaśniej w ciuchach. Okazało się że od początku ciąży przytyłam już 4 kilo!! A to dopiero 2 miesiąc! Do tego nie jem więcej niż przed ciążą, raczej częściej i w mniejszych porcjach, no i oczywiście zdrowiej. Więcej warzyw, deser tylko w weekend, zero kawy (a piłam ok. 3 dziennie z cukrem i mlekiem), zero coca coli, zamiast kanapki na 2 śniadanie wcinam jogurcik. Ale za to piję jak smok! Mogłabym wypić dziennie około 3 litrów samej wody. A wcale jej nie wychodzi ze mnie tyle ile wchodzi;) Myślę że trochę puchnę, i już widzę mały brzuszek:) Pewnie częściowo to "zapasy", ale może też częściowo ciążowy brzuszek?:)

Z badań zleconych przez moją gin mam zrobić morfologię, mocz, antygen HBS w surowicy, poziom glukozy, WR. Babka nie zleciła mi badania na toksoplazmozę i określenia grupy krwi. Nie wiem czy nie przydałoby się zrobić tego po prostu na własną rękę. Kiedy Wy Dziewczyny robicie takie badania?:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti ja będę miała te badania robione w poniedziałek, tu w Anglii są robione bardzo dokładne badania krwi.
ojj 4 kg to sporo nawet hihih:) ja też staram się jeść bardziej zdrowo, wcześniej piłam 4 kawy dziennie a teraz tylko 1 capuccino rano bo inaczej bym się nie obudziła;) No a u mnie to jest na odwrót, bigam do toalety siuciu co chwilę dosłownie i czasami strasznie mnie to męczy... szczególnie w pracy bo muszę biegać po schodach do toalety hihi;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka.Ja dzis mialam stracha.....dzis rano kilkanascie miut krwawilam.mialam jechac na pobor krwi itp-a tu niespodzianka.nie pojechalam,udalam sie do pracy i ciezko bylo mi wytrwac te godz.udalo mi sie umowic wizyte prywatnie w Invikcie,i na cale szczescie nasz Groszek jest z nami :),ma juz 1 cm dł,serduszko pieknie bije:),nic sie nie odkleja-krwawienie bylo spowadowane chyba porannym przytuleniem z moim.jednak usg w Invikta jest mln razy lepsze jak tam gdzie do tej pory chodzilam,warto bylo dac te120zł by moj uslyszal serduszko:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wg usg moj Groszek ma 7tyg,3dni :).A i w Invikta wpadła mi ulotka o szkole rodzenia,od 24tyg i dla Gdańszczanek darmowe uczeszczanie:)))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luciolla, dzięki, więc pewnie 7 tydz leci.
Tekla, no to mialaś stracha, kurcze dobrze że wszystko oki.
Struś ale numer z tą dietą, coś w tym musi być:)
Marta, dla mnie zlecił gin też toksoplazmoze, a grupe krwi to chyba musisz mieć do porodu i tak. Pewnie Twoje gin zleci ci je później.
Ja też dziś troszke może mniej śpiąca jestem, nawet nie usnełam jak usypiałam małego:) bo zdażało mi się to codziennie, on usypia a ja z nim.
Chciałam wkleić suwaczek, ale coś mi nie wychodzi, jutro pokombinuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka, to ja ania:) Oficjalnie zalogowana i z drugim suwaczkiem. Dobranoc!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tekla - znam ten stres - ja co prawda nie krwawiłam, to było tylko plamienie, ale lekarz kazał mi leżeć przez co najmniej 3 dni. Teraz jest już całkiem dobrze:) A poza tym dobrze się czujesz? Coś Cię boli?

Marti30 - byłaś wczoraj u swojego gin? Mam nadzieję, że Twoje nerwy okazały się niepotrzebne. Trzymam kciuki!

Madziakin - noooo 4 kilo to duuużo... Ale wygląda na to że na tych 4 kg stanęło na razie:) Moja mama też tak miała że na początku przybrała dosłownie kilka kilo a potem do 5-6 miesiąca prawie nic;) Za to w 9 miesiącu ogólnie była szczupła, ale brzuch miała podobno jak na bliźniaki, hihih:) Jak ja się urodziłam to wszyscy pytali gdzie mama ma to drugie dziecko, bo przecież bliźniaki na pewno rodziła;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha, byłam dziś na badaniach, dziewczyny... masakra: 164zł!
Robiłam morfologię, antygeny HBS, poziom glukozy, WR, toksoplazmozę (trzeba 2 rodzaje: Igm i IgG) i grupę krwi. Tokso i gr krwi robiłam z własnej nieprzymuszonej woli;) żeby już za jednym kłuciem było wszystko. Na cytomegalia już się nie zdecydowałam bo badania wyszły by mnie ponad 2 stówy. Zastanawiam się czy Wy może jakoś "obchodzicie" te płatne badania? Macie skądś skierowania na badania bezpłatne?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Wczoraj miałam wizytę i widziałam swoje dzieciątko:)
Ma 19 mm długości i głowę większą niż tułów. Rączki i nóżki też były widoczne i pępowina. Cieszę się , że wszystko jest w normie. Serduszko duże biło:))))
Rozmawiałam z ginem o badaniach penatralnych i powiedział mi , że nie jest to konieczne bo widać , że dziecko jest prawidłowo ukształtowane, no chyba , że jakieś inne choroby. Co o tym myślicie jechac i robić gdzieś prywatnie?
Następna wizyta na 12 lipca-wtedy założy mi kartę ciaży i powtórzymy mocz+ morfologię, bo w marcu robiłam cały kompllet badań "ciażowych".
Waga skoczyła o 3 kg do przodu .
Termin na 23 styczeń.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti - jak to dobrze że wszystko ok:) Niesamowite że tyle już widać na USG w 9 tygodniu:)
Co do badań prenatalnych to jeśli lekarz powiedział że nie są potrzebne to bym się wstrzymała lub jeśli Cię to męczy można iść do innego po poradę. Badania prenatalne z tego co wiem są płatne wszędzie, chyba że masz ponad 35 lat i masz skierowanie. Mi babka kazała zrobić te badania bo podobno w naszych czasach każda kobieta w ciąży powinna zrobić, ale co lekarz to opinia.

Dzwoniłam do doktora Doeringa (tel. 583406486), badanie kosztuje tam 140zł, a 3D: 260zł. Jednak mają urlop właśnie wtedy gdy powinnam do nich iść, więc zdecydowałam się na invictę (tel. 587635050), badanie u nich to 250zł plus badanie z krwi 156zł. Moja gin polecała też doktora Preis, ale poczytałam opinie o nim i zrezygnowałam...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta B a ten dr Doering to gdzie przyjmuje i w jakim tyg powinno się robić te badania? Ja mam 30 lat i prywatnie pewnie zrobię , chociaż lekarz mówił , że nie ma sensu.... Prenatalne wykrywają zespół downa i mukowiscydozę-tylko pytanie czy jak coś takiego wcześnie wykryją to można jakoś wyleczyć? Zastanawiam się nad sensem tego badania.
W invica trochę dużo za samo prenatalne a badania z krwi to na co?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny
Ale ten czas leci - już wątek 2012.
Pamiętam jak 2 lata temu w tym czasie sama byłam na początku ciąży.
Ach wspomnienia......
Życzę wszystkim samych radosnych chwil w ciąży i szybkiego porodu :-)
A styczeń to fajny miesiąc na poród :-)
[url=http://www.maluchy.pl]image[/url


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti - ja też się zastanawiam nad sensem tych badań i troszkę poszperałam w necie. Pozwolę sobie troszkę zagracić wątek tymi informacjami, ale myślę że niejednej z nas mogą się przydać. Jest to opis badań prenatalnych NIEINWAZYJNYCH. Są jeszcze badania inwazyjne, gdzie pobiera się próbkę płynu owodniowego (ok. 1-3% szans na poronienie), ale rzadko się zleca tego typu badania. Awięc badania nieinwazyjne:

USG genetyczne

Od zwykłego badania ultrasonograficznego różni się tym, że powinno być wykonywane na bardzo czułym sprzęcie przez doświadczonego specjalistę. Trwa aż 40-60 minut. Dzięki temu można dokładnie zbadać, w zależności od wieku ciąży, pęcherzyk ciążowy i żółtkowy, grubość fałdu karkowego, kości nosowe, zarys i wymiary poszczególnych organów płodu oraz pracę jego serca, długość kości udowych, a także łożysko, pępowinę i płyn owodniowy.

Pozwala stwierdzić niektóre choroby genetyczne u dziecka, m.in. zespół Dawna, Edwarda, lub Tarnera oraz wady wrodzone, np. serca, bezmózgowie, wodogłowie, rozszczep wargi lub kręgosłupa, karłowatość.

Test na poziom alfa-fetoproteiny (AFP) we krwi:

Jest to test wykrywający przepuklinę rdzeniową i inne wady rdzenia kręgowego i mózgu. Jeśli dziecko obarczone jest wadą układu nerwowego, poziom AFP w krwi matki będzie zazwyczaj wyższy od przeciętnej. To badanie przeprowadza się dla wykrycia kobiet o zwiększonym ryzyku. W przypadku stwierdzenia podwyższonego AFP we krwi badanie powtarza się lub kobieta zostaje skierowana na badania USG.

Test potrójny poziomów hCH, AFP i estriolu:

Pozwala wykryć 6 na 10 przypadków zespołu Dawna, ale jego niezawodność spada wraz z wiekiem kobiety. Polega na pobraniu krwi, która jest następnie poddawana analizie biochemicznej. Czas oczekiwania na wynik to kilka dni.

Kiedy lekarz lub położna omawiają z pacjentką ewentualne wykonanie badań poziomu hCG i AFP, powinni jasno powiedzieć, że nieprawidłowy wynik niekoniecznie świadczy o chorobie dziecka. W przeciwnym razie kobieta będzie się zupełnie niepotrzebnie martwić wiadomością, że konieczne jest dalsze przedyskutowanie sprawy. Większość szpitali prosi pacjentki o ponowne przybycie, gdy stwierdzone w badaniu ryzyko zespołu Dawna lub przepukliny rdzeniowej jest większe niż 1 do 200. Jedynie u niektórych z ponownie wzywanych na dalsze badania kobiet wykrywa się rzeczywiście poważne zaburzenia.


Info o doktorze Doering:
http://www.trojmiasto.pl/Dariusz-Doering-o12385.html

Info o doktorze Preis:
http://www.trojmiasto.pl/Krzysztof-Preis-o12399.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti - ja będę wtedy w 13 tygodniu. Martwi mnie że to badanie USG trwa 40-60 minut. Czy to nie jest strasznie długo? Wiem że niby USG jest bezpieczne dla dziecka, ale kto ma na to dowody? Podobno dziecko może to odczuwać jak my odczuwamy przelatujący tuż nad nami samolot. Wiem, że USG to nie rentgen, tylko fale, ale... Wiem też że to co mówię to niepotwierdzone informacje, ale czy ktoś potwierdził że USG jest całkowicie nieszkodliwe?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczęta:)
Marti, super że opisałaś tak szczegółowo to badanie. Ja też będę je wykonywać, z tym że ja to jako ta po 35 roku. Chociaż jeszcze jestem przed tym "magicznym wiekiem", ale jak urodze to już będę 35-latką, więc u mnie to badanie obowiązkowe. Już mi nawet gin dał namiary na poradnie w Gdyni, gdzie robią je bezpłatnie. W sumie to zupełnie nie wiedziałam, co to za badanie, a teraz mnie oświeciłaś:)
Marta-B, pewnie masz racje że to długo te 40-60 min na usg, ale ja chyba jednak wolę żeby moje maleństwo poczuło przelot samolotu niż żeby późńiej był problem.
Marta, pisałaś też o badaniach i cenach, są kosmiczne, ja dziś rano też robiłam wszystkie prywatnie i płaciłam 140 zł. Na szczęscie nie robi się ich kilka razy, tylko raz, a później to tylko krew i mocz się powtarza. Przy najmniej tak miałam przy pierwszej ciąży, ale myśłę ze i teraz też tak będzie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny. Mam pytanie: na jakim sprzęcie robione są USG na którym można zobaczyć serducho? To jest już brzuszne czy jeszcze dowcipne? I rozumiem że to tylko widok na ekranie bo usłyszeć to znowu tylko na Dopplera prawda?

Ja mam wizytę w poniedziałek i zastanawiam się czego mogę się spodziewać bo moja gin ma chyba tylko dowcipne USG
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luciolla:) - ja też miałam dowcipne USG i słyszałam serducho:) Nie znam się na typach urządzeń do USG ale co jak co, na pewno było dowcipne;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amoruccia (czyli Ania, prawda?) - fajnie że Ci się przydały informacje. Jeśli chodzi o badania to robiłaś te same co ja? Kurczę, mi babeczka w przychodni mówiła, że morfologię, mocz, cytomegalia, toksoplazmozę i jeszcze coś trzeba powtarzać w każdym trymestrze... ale może niezbyt zorientowana była, bo gdy przyjmowała jedną dziewczynę przede mną to miała wątpliwości czy TSH to na pewno hormon tarczycy:D hihi
Aniu kiedy odbierasz wyniki?:) Ja czekam do poniedziałku po 17, ale i tak co one znaczą dowiem się pewnie 8 lipca u mojej gin;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Marta-B :) Czyli jest szansa że usłyszę już serducho, ech....

Szkoda tylko, że tatusia przy tym nie będzie... nie wiem czy mi wybaczy ze idę sama, ale do jego powrotu za dwa tygodnie nie będę czekać z wizytą bo bym chyba oszalała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)

tekla ale miałaś, stracha, ale dobrze,że już wszystko ok:) uważaj tylko na siebie:)

Marti to super,że już widziałaś swoje maleństwo i słyszałaś serduszko...:) ja też już się nie mogę doczekać...

u nas w Anglii badania prenatalne są robione bezpłatnie, oczywiście jeżeli tylko chcemy je przeprowadzić. Ja też wolę żeby dzidziusiowi samolocik przeleciał niż później martwić się,czy wszystko ok:)

Luciolla szkoda,że nie idziesz z mężem na wizytę, ale na następną na pewno pójdziecie razem:))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia a na kiedy masz termin?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madziakin, to ja ania:) Wciąż na 1.02.2012. Niedoczytałaś hi hi hi.
Luciollla, dowcipne. Ale też już widać serduszko i fasolke.
Marta-B, ja dziś robiłam morfologie, mocz, toksoplazmoza, cyto cośtam,Hb czy hr cośtam i grupe krwi. Wyniki miałam po 2 godz, oczywiście po nie nie pojechałam bo pędziłam do pracy, ale mogłabym już je odebrać. Pojadę w weekend albo dopiero w poniedziałek. Co do badań w każdym trymestrze, to w pierwszej ciąży toksoplazmoze robiłam tylko raz, cyto cośtam, nie robiłam wcale. W połowie glukoze, najgorsze badanie na świecie, myślałam, że po nim umre, i tak to tylko mocz i morfologie ciągle.
Ja wizyte mam na wtorek, nowe zdjątka fasolki dla męża mi gin zrobi, żeby dołaczyć do prezentu. No i te badania zaniosę i karte ciąży mi założy.
Kurcze, ja to jestem zakręcona, dzisiaj jak poszłam na te badania, to zapomniałam mocz w domu, więc wyprodukowałam na miejscu:), zapłąciłąm za badania i już chciałam sobie iść, a babki za mną krzyczą, a krwi pani nie zostawi? :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu wiem że to Ty:) tylko tak się zapytałam jaka data bo chyba wcześniej musiało mi umknąć:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.misia83 - 06.01.2012
2.Kola -18.01.2012
3.madziakin - 23.01.2012
4.andzia -23.01.2012
5.Struś - 26.01.2012
6.Marti30 - koniec stycznia 2012
7.Marta-B -23.01.2012
8.evilek - styczeń 2012 ?
9.amoruccia -01.02.2012
10.Luciolla -10.02.2012
11.Paula81 - 7-10.02.2012
12.Tekla28 - ??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania - hihi, to śmiechowo miałaś;) Widzisz ile radosnych ciążowych wspomnień już się naprodukowało?;)

Luciolla - mój M był ze mną na pierwszym USG, w 5 tygodniu, ale mimo że się wzruszył to nic ciekawego nie zobaczył na zdjęciu hihih;) Na drugim USG jest już większa kropka a obok druga - ciałko żółte, a mój mąż kochany miał na początku dylemat która kropka to jego dziecię;) Więc tak naprawdę chyba niewiele się traci na pierwszych USG. Za to nie mogę się doczekać następnego, bo to już będzie 11 tydzień:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin - fajny system macie z tymi badaniami:) Też wolę żeby dziecku samolot przeleciał niż żeby się okazało że są jakieś komplikacje... jakiś lęk mi na pewno zostanie ale już się zapisałam na to prenatalne USG więc niech się dzieje co chce.

Ania - kurczę podziwiam Cię za silną wolę - ja bym nie wytrzymała tyle czasu z tą tajemnicą;) Ale mąż na pewno będzie bardzo szczęśliwy - super prezent na rocznicę:) A która to rocznica?

My tuż przed naszą pierwszą rocznicą idziemy na to prenatalne USG, potraktujemy to jako prezent:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta no ja też się już nie mogę doczekać następnego USG w szpitalu mam 5 lipca będzie to już 12 tydzień:) ale za tydzień chyba też pójdziemy jeszcze do polskiego gina to doktor kazała przyjść na kontrolę:) mam nadzieję,że już będzie ładnie widać nasze maleństwo:))))

Marta fajny prezencik na waszą rocznicę:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u mnie juz 12 tydzien leci, w sr mam usg genetyczne i troszke juz sie stresuje. Na razie zaliczylam endokrynologa (hashimoto niestety mam) i sie zdziwilam bo nawet troszke zmniejszyl mi dawki hormonu.A poza tym czas ruszyc na poszukiwanie jakis tunik dluzszych, bo juz moje bluzki za obcisle, i tylko w 3 pary spodni sie mieszcze bez scisniecia;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
misia ja też muszę se już niedługo większe ciuszki kupić;) mój mąż wczoraj mi powiedział że już mam większy brzuszek hihih ale tak pisałam wcześniej nie wiem czy to już ciążowy czy po prostu od tego,że więcej jem....
misia nie stresuj się, na pewno będzie wszystko dobrze:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hihi taki urok, ze sie rośnie;) Ale to dobrze, oby do przodu dziewczyny!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny czy rozglądałyście się z jakąś lekturą? Ja mam Heidi Murkoff "w oczekiwaniu na dziecko" (jak sie staraliśmy miałam tego samego autora "w oczekiwaniu na ciąże" i mi się spodobała).

Ostatnio w księgarni wpadła mi w ręce "ciężarówką przez 9 miesięcy" wertowałam ją i śmiałam się w głos tak fajnie napisana. Ale czy pożyteczna? Ma ją któraś? A może proponujecie jakieś inne pozycje?

A MOŻE MACIE COŚ DLA PRZYSZŁEGO TATUSIA ?? Kupiłabym mojemu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam i "w oczekiwaniu na dziecko" i ciężarówkę. Obie fajne,polecam, cieżarówka pozwala się zrelaksować i odstresować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie też się zastanawiałam nad jakąś lekturą i na pewno kupię tą w oczekiwaniu na dziecko:) no dla tatusia też by się przydała, jak znacie jakieś dziewczyny to piszcie:) chociaż wątpię abym mojego zagoniła do czytania książki...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B, ja to az się wstydzę tutaj przyznać, która u nas rocznica stuka:) Bo to juz 10! Echh, niektóre z Was to pewnie nawet tyle czasu nie znają swoich obecnych partnerów. Ale czas leci bardzo szybko. Co do śmiesznych sytuacji, to jeszcze ich będzie na pewno wiele. Mnie sie właśnie przypomniała jedna z poprzedniej ciąży, ale to dlatego, że na onecie przeczytałam artykuł : "jestem w ciąży a wygladam na 16 lat". Otórz w pierwszej ciąży w 8 miesiącu, chciałam przed świętami zważyć rybke bez kolejki w centrum handlowym, i baba się na mnie wydarła, że szczeniara brzucha się dorobiła, a teraz wykorzystuje fakt. No cóż, z jednej strony się wkurzyłam, ale z drugiej pomyślałam sobie, że jak mi dają połowe lat niż mam to w sumie nie jest źle:) Ale w naszym kraju ludzie nie podchodzą ogólnie dobrze do cięzarnych. Raczej ich "nie widzą".
Ja niestety nie mam czasu na czytanie lektury, więc niczego polecić nie mogę, poprzednio czytałąm sporo gazet ciążowych i o dzieciaczkach, ale teraz to już nie mam na to czasu. Mam nadzieję, że wszystko mi się przypomni,jak to jest z maleństwem. Chociaż jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że znów będę miała takiego dzidziusia.
czytam, ze już narzekacie na duży brzusio, to co będzie w 8-9 miesiącu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe, Aniu - zazdroszczę tej 10 rocznicy:) Pewnie (nikomu nie życzę) niektóre pary nie doczekają takiego stażu małżeńskiego;)... Gratulacje i oby tak dalej!:)

Co do śmiesznych sytuacji to w zeszłym roku kupowałam sandałki i chciałam takie płaskie, wygodne, i pani w sklepie powiedziała: "Słusznie dziewczyno, na szpilki będziesz miała jeszcze czas, ale to po maturze" hihihih a ja wtedy byłam 24latką tuż przed ślubem;)

Co do brzuszka to mój na razie wygląda jak "oponka";p ostatnio takie 2 laski w Auchan, chude jak szczapy i rozmawiające o odchudzaniu, pokazywały sobie mój brzuch palcem... Pewnie i fakt że to tłuszczyk, przecież w 2 miesiącu jeszcze raczej nic nie widać. Ale ważne że tam wśród tych miękkości leżakuje sobie nasze maleństwo i rooośnie;) Mojemu M już się podoba brzuszek, w ogóle jakiś taki wrażliwszy się zrobił... odkąd zobaczyliśmy 2 kreski to M jak śpi to uśmiecha się przez sen:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu nie ma czego się wstydzić że już tyle lat po ślubie, wręcz przeciwnie to powód do dumy:)

hihih no to rzeczywiście miałyście śmieszne sytuacje, bardzo dobrze, że Wam lat odejmują:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczynki, i jak tam Wam dziś niedziela mija??? ja dziś jakoś lewą nogą wstałam, musiałam jechać do sklepu wymienić mężowi spodnie bo kupiliśmy za małe, nastałam się godzinę w kolejce, duszno mi było strasznie i myślałam,że wyjdę z siebie:/ jutro mam wizytę z położną i będę miała robione badania, zła strasznie jestem bo miałam mieć cały dzień wolny a okazało się,że muszę przyjść rano, jechać na badania i jeszcze wrócić do pracy:( i jak se pomyślę,że już koniec weekendu i znów 5 dni wstawać nad ranem to dół mnie łapie:( ale cóż, takie życie... ojj na smęcenie mnie wzięło...

miłego dzionka życzę :*****
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć :)
Marta-B, u mnie to takie sytuacje są notorycznie, że biorą mnie za młodszą. Kiedyś facet mówi do mojego męża w kościele, przesunę się, a Pan da usiąść córce, na co mój mąż, to nie córka to moja żona:) A mój mąż wcale nie jest ode mnie jakoś starszy spacjalnie. Chociaż teraz obciełam się troche i już wygladam poważniej.
Madziakin, jak humorek, poprawił się troszke? Pamiętaj, że jesteśmy tutaj również po to, aby wysłuchać smęcenia. Zobaczycie, jak później będą nam hormony buzować i będziemy narzekać na wszystko. Ale fajnie będzie móc się tutaj wygadać.
U nas dziś dzionek zleciał znów nie wiem kiedy. Byłam z małym na sali zabaw, i się wyszaleliśmy razem. Ech, już niedługo nie będę się mogła przecisnąć między tymi walcami:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dziś poszalałam w sklepach, malej kupiłam butki a sobie kilka ciążowych ciuszków, jest duuuza wyprzedaż w h&m, jeansy ciążowe kupiłam za 60 zł, tunikę za 40 zł. W ogóle sporo przecen wszędzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny.
U mnie raz lepiej raz gorzej. Mam mdłości i czuję sie bardzo pełna-wzdęta i niedobrze mi z tym. Ciągle mi niedobrze.... Straszne uczucie.
Od jutra praca.... nie wiem jak dam radę.
Kupiłam sobie 2 pary spodni ciazowych i troszkę ciucszków dla maleństwa-takich uniwersalnych. Nie mogłam sie powstrzymać:)
Dzisiaj były 54 urodzinki mojej mamy-powiedzieliśmyrodzince, że jestem w ciaży. Najbardziej to się ucieszyła moja Zuzia... chociaż teraz przed snem płakała , że pewnie juz jej nie będziemy kochać... Oj tego sie właśnie obawiałam. Wszystko jej wyjaśniłam , ale czuję , że pewnie codziennie będziemy ten sam temat wałkować. Oby było dobrze:)
Madziankin-możesz termin uaktualnic u mnie na 24 styczeń:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30, córcia się szybciutko przyzwyczai, zobaczysz:) Mnie też dziś kusiło, żeby coś dla maluszka kupić,ale jakoś się nie przełamałam, czekam na płeć i wtedy zacznę działać. Tzn jak to by była druga niunia (na co troszkę liczę;) ) to w sumie wszystko mam, poza jakimiś cieplejszymi sweterkami i kombinezonem (moja starsza córcia jest z maja). No a jeśli chłopczyk to większe wyprawkowe zamieszanie nas czeka, bo nawet wózki mam z różem;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam!
O tym, że jestem w ciąży dowiedziałam się dokładnie 20 dni temu:) - to jest moja pierwsza. Termin przypada na drugą połowę lutego, jeszcze dokładnie nie wiem.
Ostatnie dni były dla mnie koszmarem- we wtorek miałam krwawienie z silnymi bólami brzucha a plamiłam do wczoraj. Byłam w szpitalu, na razie kazali mi czekać, łykać Dufaston i Nospę i leżeć w łóżku. Zrobiłam bete jest 2300, dziś ma być powtórka. Dziś idę też do gina.
Postanowiłam do was napisać, bo nie radze sobie z tym czekaniem. Pocieszam się, że tak może być i nawet jeśli nie wyjdzie, to możemy jeszcze próbować, ALE....:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczynki:) ja właśnie po badaniach, za tydzień następna wizyta z wynikami:)

Marti córeczka na pewno się przyzwyczai i będzie dobrze:)

ja też ostatnio miałam już ochotę kupić parę ciuszków dla maluszka ale się powstrzymałam... poczekam jeszcze troszkę:) moja mama to w ogóle przesądna jest i mi mówi cały czas żebym pod żadnym pozorem nic nie kupowała aż nie będę w zaawansowanej ciąży żeby nie zapeszyć... ale ja i tak tak długo nie wytrzymam:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lutka witamy:)
nie zamartwiaj się, na pewno wszystko będzie dobrze:) musisz być dobrej myśli i dużo wypoczywać:) trzymam kciuki:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.misia83 - 06.01.2012
2.Kola -18.01.2012
3.madziakin - 23.01.2012
4.andzia -23.01.2012
5.Struś - 26.01.2012
6.Marti30 - 24.01.2012
7.Marta-B -23.01.2012
8.evilek - styczeń 2012 ?
9.amoruccia -01.02.2012
10.Luciolla -10.02.2012
11.Paula81 - 7-10.02.2012
12.Tekla28 - ??
13.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,

Byłam dziś na usg. Widziałam mojego skarba i jego bijące serduszko. Popłakałam się jak głupia, ale to uczucie jest nie do opisania. Podglądałam moje maleństwo jak rośnie w moim brzuszku, jest silne i daje sobie radę. I już niedługo je przytulę.

I znowu się poryczałam....


P.S. Ciekawostka: USG wyliczyło mi termin na 19 Lutego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30, na pewno Zuzia przyzwyczai się, i pokocha maleństwo. Pewnie będzie zazdrosna, ale jest już duża, więc wiele zrozumie i na pewo będzie zafascynowana. Myśłę, że trudniej jest wytłumaczyć wszystko mniejszemu dziecku. Zobaczysz, będzie dobrze!
Lutka, witamy. Trzymam kciuki za was. Będzie ok, musisz być dobrej myśli!
Luciolla, normalne, że tak zareagowałaś, to ogromne przeżycie! A swoją drogą jak technika poszła do przodu. Nasi rodzice nawet płci nie dzidziusia znali. Co do terminu, to mój mały właśnie się urodził 19lutego. Tak że fajowy termin, hihihi. Ale i tak maleństwo samo decyduje kiedy wyjść.
Madziakin, jak po badaniach i jakie wrażenie po spotkaniu z położną bo chyba dobrze pamiętam, że dziś miałaś się z nią spotkać. Czy coś pomyliłam?
U mnie bez nowości. Jutro jadę do gina, i usg z fotkami w prezencie dla mojego.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka,ja mysle,ze 28czerwca poznam blizszy termin porodu :).Ja z kupnem zaczekam do zaawansowanj ciazy :))))).Tak,milo zobaczyc na usg malenstwo :),mi tez lezka poleciala jak doktor powiedziala,ze jest wszystko dobrze(po moim krwawieniu)czekam,az bedzie duuuuuuuuze :)a tu narazie kropka malenka:) z serduszkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu tak, dziś miałam spotkanie z położną, było ok:) milion pytań, ponad godzinę wizyta trwała. trzy razy mi igłę wbijali bo nie mogli krwi pobrać ale w końcu się udało:) za tydzień kolejna wizyta już z wynikami, mam nadzieję,że wszystko będzie ok:)

to ogromne przeżycie zobaczyć naszą kruszynkę na usg, tego nie da się opisać... normalne,że się wzruszamy:)))

ja dziś średnio się czuję, główka pobolewa już od kilku dni a dziś to w ogóle...:(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.misia83 - 06.01.2012
2.Kola -18.01.2012
3.madziakin - 23.01.2012
4.andzia -23.01.2012
5.Struś - 26.01.2012
6.Marti30 - 24.01.2012
7.Marta-B -23.01.2012
8.evilek - styczeń 2012 ?
9.amoruccia -01.02.2012
10.Luciolla -19.02.2012
11.Paula81 - 7-10.02.2012
12.Tekla28 - ??
13.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny! czuję się troszkę lepiej. Byłam dziś na badaniu, kropka jest, ale bez zarodka jeszcze... jutro kolejne badania.... i decyzja co dalej. Ufam swojej lekarce, ale chyba jednak jeszcze pójdę do kogoś innego, tak w ramach konsultacji... przynajmniej beta rośnie.

Już nie mogę się doczekać jak będę kupowała te wszystkie ciuszki:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lutka, ciesze się, ze jest już lepiej. I myślę, ze możesz pójść jeszcze do akiegoś innego lekarza tak dla pewności. U mni eteż na pierwszym usg nie było jeszcze zarodka. Tak że nie denerwuj się, na następnym już będziez serduszkiem. Odpoczywaj nie nie martw się.
Madziakin, super że już jesteś po badaniach i że wszystko oki.
Co do kupna ciuszków i całego sprzętu, to ja akurat większość rzeczy mam. I nie zależnie czy to będzie chłopiec czy dziewczynka. Raczej mam rzeczy neutralne. Może troszke więcej tych chłopiecych, ale na początku to bez znaczenia jak dla mnie. I poprzednio miałam wszystko skompletowane do 6 miesiąca, łącznie z wózkiem i łóżeczkiem. I powiem wam, ze podziwiam dziewczyny, które z wielkimi brzuchami latają po sklepach i wybierają wózek czy całą reszte, bo wcześniej nie chciały zapeszać. Przepraszam, ale dla mnie to głupota. Będzie jak ma być, nie zależnie od tego czy kupi się wózek w 6 miesiącu czy w 9. A na pewno łatwiej jest poruszać się w 6 miesiącu niż później. Ale każdy robi jak uważa.
Kurcze, ostatnio mam chęć tylko na słodycze i owoce i nic więcej. będę wyglądać jak beczka nie długo.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lutka - witaj:) A więc dowiedziałaś się o ciąży w dzień dziecka?:D Czadersko:)
Jak teraz się czujesz? Ja też miałam plamienie, łykam duphaston, nospę, biorę luteinę dowcipnie, dużo odpoczywam i jest ok:) Serduszko bije, maleństwo rośnie:)

Madziakin - wydaje mi się że mamy podobne objawy - mnie też boli głowa no i te mdłości... To tak jakby cowieczorny kac z zawrotami głowy, pomaga mi np. przegryzienie gryza suchego chleba, ale ile można się opychać chlebem??

Dziewczyny powiedzcie, czy Wasz tryb życia jakoś się zmienił? Chodzi mi o to czy np. nadal dźwigacie cięższe rzeczy, dużo czasu spędzacie stojąc itp? Mi lekarz zakazał długiego stania i chodzenia, długiej jazdy samochodem, mam jak najwięcej polegiwać, no i mamy celibat do następnej wizyty kontrolnej, czyli do 8 lipca:(

A miałam tyle planów na wakacje... remonty, remonty i jeszcze raz remonty... ale czego się nie robi dla upragnionego szkraba?:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B, dzięki dziś czuje się dobrze, no może oprócz lekkiego bólu głowy, ale zaczynam się do tego przyzwyczajać:)
Byłam dziś na kolejnych badaniach i zobaczymy... jutro kolejna wizyta
Info o ciąży była cudowna, zwłaszcza w taki dzień no i fakt, że udało się nam bardzo szybko... za pierwszym "podejściem":)) Szkoda tylko, że teraz są te komplikacje...leki i zwolnienie, no cóż mam jeszcze nadzieję...

Ja też mam plany remontowe i szczerzę mówiąc to mnie trochę teraz ratuje, bo mogę się tym zająć i nie myśleć o najgorszym. Wybieram kafelki, kolory ścian itp.:) cud:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amoruccia - ja na razie mam jakiegoś fioła na punkcie jabłek i truskawek w każdej postaci:) dziś chyba muszę wymyślić coś "normalnego" na obiad dla mojego męża, nie chce już go katowąć makaronem z truskawkami:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B, ja myślę, ze ciaża to nie choroba i staram sie żyć normalnie. Pewnie, że nie należy się przemęczać itp, ale jak mi Adriano przyjdzie na ręce, to też go nie mogę odepchnąć i wiadomo, że go wezmę, a waży ponad 13 kg. Ale myślę, że jeżeli ciąża nie jest zagrożona i wszystko się rozwija ok, to możemy żyć w miare normalnie. Późńiej jak już będziemy miały ten wielki brzuch to się troche pozmienia.
Lutka, ja ogólnie nie jadam dużo owoców i słodyczy, a teraz kurcze to tylko to bym mogła jeść. Niedługo będę grubaśna jak nie wiem, i nie z powodu ciąży:) Dobrze robisz, że zajmujesz się innymi rzeczami i nie siedzisz i tylko się martwisz. Nasze pozytywne samopoczucie też dobrze wpływa na maleństwo.
Uciekam, jade do gina. Póxniej zdam relacje jak było:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam ponownie,
jestem po wizycie, termin na 1.02.2012 bez zmian. Maleństwo mierzy 1,13 cm, serduszko wali jak dzwoneczek i jest wszystko ok. Lekarz mnie właśnie pytał, czy nie bolimnie brzuch jak biore małego na ręce,czy jak coś robie, powiediałam ze nie, więc wszystko ok i mam żyć normalnie. Jak by coś bolało to nospa. Kolejna wizyta 19.07. A w między czasie mam się zapisać na te badanie prenatalne, ja załapuję się już na darmowe.
Zmykam coś przekąsić.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)

aniu to super,że wszystko dobrze:))) oby tak dalej:)

ja dziś się czuje fatalnie, jak rano wstałam to aż mi się chciało płakać tak nie chciało mi się iść do pracy... ból głowy okropny już od soboty:( do tego dziś strasznie mdłości i brak sił:(

co do trybu życia to mój właściwe się nie zmienił... dźwigam ciężary (oczywiście staram się nie brać mega ciężkich rzeczy), stoję w pracy 9 godzin więc jest wszystko tak jak było... tak jak amoruccia powiedziała ciąża nie jest zagrożona więc można żyć normalnym trybem:) jedynie co uległo zmianie to nasze życie intymne ale to nie z powodu ciąży a tego, iż od miesiąca mamy nowych lokatorów w domu:/ brat męża z dziewczyną do nas przyjechali do pracy i nie wiem jak długo jeszcze u nas będą mieszkać...

jeśli chodzi o jedzenie to mi właśnie też słodkiego się chce... wcześniej w ogóle nie jadłam a teraz chce mi się codziennie...a to bardzo nie dobrze!!! i chce mi się jeszcze pomarańczy i ogólnie owoców:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny :)
Mnie dawno nie było, ale już nadrobiłam :)

Ja też bardzo zmęczona, mam dni, że padam i nie mam siły czasem wziąć prysznica, a na drugi dzień jest normalnie. Na razie mało mdłości, oby tak zostało.

Też dzwigam moją Zosię, bo nie da się inaczej, czasem położy mi się na brzuchu, staram się uważać ale całkiem odizolować się nie da.

I wydaje mi się, że też mam już brzuszek hehe ale to niemożliwe, w 7 tygodniu.. ale dziewczyny co mają już brzdące - uwaga - ponoć w drugiej ciąży mięśnie są już bardziej wiotkie i szybciej widać brzuszki :)

Dziś byłam u gina, serduszko ślicznie biło, piękna chwila, a jak urósł maluch od wizyty 2 tygodnie temu! :)

Z badań zrobiłam glukozę, hiv, wr, hbs, morfo i mocz, a teraz kazal mi zrobić toxo i przynieść wynik z poprzedniej ciąży do porównania (wtedy robiłam tylko raz).
Mój gin twierdzi, że jeśli przyzierność karkowa jest dobra, to nie trzeba robić badać prenatalnych, ja mam 29 lat, i się właśnie zastanawiam, ale jeśli to nie inwazyjne.. hm bo widzę, że dużo z was będzie jednak robiło.

Ania, kiedy macie rocznicę? Jestem ciekawa, jak mąż zareaguje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I poprawię siebie od razu bo termin wyliczył mi gin na 12.02 :)

1.misia83 - 06.01.2012
2.Kola -18.01.2012
3.madziakin - 23.01.2012
4.andzia -23.01.2012
5.Marta-B -23.01.2012
6.Marti30 - 24.01.2012
7.Struś - 26.01.2012
8.evilek - styczeń 2012 ?
9.amoruccia -01.02.2012
10.Paula81 - 12.02.2012
11.Luciolla -19.02.2012
12.Tekla28 - ??
13.lutka - połowa lutego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin, witaj w klubie słodyczaków:) Kurcze, ja aż się tym martwie. TYlko słodkiego mi się chce. I owoce, mniam. A reszta, przecież dzidziuś potrzebuje jeszcze innych rzeczy. Ech, mam nadzieje że to chwilowe.
Paula, w poniedziałek 27.06. Ja w sumie też jestem ciekawa jak zareaguje:)
Dziś kupiłam sobie krem na rozstępy. Poprzednim razem też wcześnie zaczęłam i w ogóle nie mam żadnej pamiątki w tym stylu po ciąży. Mam nadzieje, że i tym razem mi się uda bez ozdób.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam:)

dziś czuję się już trochę lepiej, ból głowy w końcu ustał :) mam nadzieje,że znów się nie nawróci...

amoruccia a jaki krem sobie kupiłaś?? też muszę się już zaopatrzyć:)
ja też się martwię,że słodyczy mi się chce... przytyłam już troszkę i się boję że będę mega gruba, dlatego muszę jakoś ograniczyć i uważać na to co jem... ojj ciekawe jak to będzie...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczny. Piszecie o słodyczach a ja mam odwrotnie:)
Pierogi z mięsem, szynka ... słodyczy mało jem. Może znowu będzie dziewczynka, bo to samo juz miałam. Dostałam od mojego lekarza fajną ksiażkę z jadłospisem na każdy dzień i miesiąc i próbuje się do tego jakoś dopasować. Jem 4 owoce dziennie i zaczynam kupowac chleb razowy. Muszę tez więcej pić wody. Zobaczymy jak mi to wyjdzie. Waga dalej do przodu bo juz 63 kg.Więc musze coś zrobić w tym kierunku.
Wracając do badań prenatalnych to sie wciaż waham. Zastanawiam się czy jeżeli lekarz znajdzie cos niepokojącego to co wtedy?? Czy będą w stanie pomóc dziecku? Może wiecie jak to z praktycznego punktu wygląda? Przecież choroby downa czy zespólu edwardsa(bodajże) nie można wyleczyć.... a mucowiscydoza wykryta w łonie matki? Co to da , że matka wie wcześniej, że dziecko jest /będzie chore?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
Ja mam termin na 5 stycznia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti a ja właśnie słyszałam,że jest odwrotnie, ja się ma ochotę na produkty mięsne to na chłopczyka a jak na słodkie i owoce to na dziewczynkę;) ale ja i tak w to nie wierzę hihih każdy organizm jest inny:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti nie wiem jak to jest w praktyce z tymi badaniami, ale niektóre nieprawidłowości można leczyć w łonie matki lub przygotować do operacji tuż po porodzie, ale właśnie nie wiem jak to jest w przypadku mukowiscytozy...właśnie też się nad tym zastanawiałam, na ostatniej wizycie z położną nie miałam dużo pytań bo jakaś rozkojarzona byłam, ale powiedziała że jak mam jakieś pytania to mam sobie zapisać żeby nie zapomnieć się zapytać, więc na pewno to zrobię:)
mam USG 5 lipca i wtedy mam się zdecydować czy chcę wykonać badania prenatalne, mam nadzieję,że wynik będzie dobry :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaj justysia1 :)

już Cię dopisuję do listy:)
jak samopoczucie??:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.madziakin - 23.01.2012
5.andzia -23.01.2012
6.Marta-B -23.01.2012
7.Marti30 - 24.01.2012
8.Struś - 26.01.2012
9.evilek - styczeń 2012 ?
10.amoruccia -01.02.2012
11.Paula81 - 12.02.2012
12.Luciolla -19.02.2012
13.Tekla28 - ??
13.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przez pierwsze dwa miesiące miałam tylko mdłości teraz to wymioty i jest to strasznie męczące a tak Ogólnie jest dobrze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj Justysia1.
Marti30, ja też do końca nie wiem jak to jest z leczeniem chorób w łonie matki, ale chyba jeżeli miałoby być coś nie tak, a zakładam, że będzie na 100% ok, ale.. to chyba wolę o tym wiedzieć już teraz.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Justysia:) Lekarz prowadzący ciążę koleżanki powiedział jej że im bardziej jest kobiecie niedobrze, tym więcej ma dobrych hormonów potrzebnych do dobrego przebiegu ciąży:) hihih ciekawe czy coś w tym jest, ale nawet jeśli nie, to tym się pocieszam, gdy kolejny raz mam mdłości i helikopter w głowie;)

Marti - ja też się zastanawiałam nad tym czy chciałabym wiedzieć gdyby moje dziecko miało być chore. Ktoś mi powiedział, że wtedy mam możliwość zdecydowania, czy chcę je urodzić:( Nie wiem jak Wy na to patrzycie Dziewczyny, ale w tym momencie nie mogę sobie wyobrazić podejmowania decyzji o usunięciu dziecka. Masakra jakaś! Dla mnie wynik badania jest bez znaczenia, bo i tak urodzę to dziecko.

Pochodziłam w necie po opiniach o niektórych lekarzach wykonujących badania prenatalne i okazało się że zdarzają się przypadki że lekarz znajdzie u dziecka wadę, kobieta przez drugą połowę ciąży żyje w stresie i rozpaczy, a okazuje się że dziecko jest zdrowe. A lekarz przez połowę ciąży "ciągnął" kasę od matki na kolejne badania. Mniejsza o kasę, ale ten stres...

Zdarzają się też sytuacje, że żadna wada nie została wykryta, a rodzi się dziecko np. z zespołem Downa.

Nie wiem, czy takie badanie coś zmienia, ale po przemyśleniach zdecydowałam, że zrobię je choćby dla spokoju własnego sumienia. Jednak chcę mieć pewność że ja ze swojej strony zrobiłam wszystko, by pomóc maluszkowi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się rozpisałam... hihih;)

Chyba wkradł się jakiś błąd w rozpiskę urodzin, a ja dopiero teraz to zauważyłam;) Moja data porodu to 28.01:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny, a ja juz po usg genetycznym, bardzo polecam Preisa. Zrobil usg bardzo dokladnie,mam opis dlugi w ktorym sa wymienione wszystkie wazne organy,wnioski itp. no i wszystko jest dobrze:) wchodze juz w 4 miesiac w koncu. dzidzia ma 6 cm juz, roznie jak na drozdzach i termin porodu wciaz mi sie przybliza, mam nadzieje, ze jednak uda mi sie zostac styczniowka, nie chcialabym za bardzo w grudniu urodzic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Misia - to świetnie!:) Cieszę się że wszystko jest dobrze:) Trochę mnie pocieszyłaś, że nie ma się czego bać przy tym usg prenatalnym. Mam nadzieję że u nas wszystkich wyjdzie że wszystko jest OK:)

Dobrze też słyszeć że jesteś zadowolona z lekarza, bo opinie o nim były takie sobie. Jednak ile to znaczy sprawdzić coś samemu!

Byłaś na badaniu sama czy z tatusiem? Dostałaś zdjęcia lub nagranie? Czy trzeba mieć własną płytkę żeby coś nagrali? Sorki za te pytania, ale mi się też zbliża badanie i chciałabym być przygotowana.

Pewnie chciałabyś, żeby Twój dzidziuś urodził się w styczniu ze względu na szkołę? Nie wiem czy się nie mylę, ale czy to nie matka w porozumieniu z Poradnią Pedagogiczno-Psychologiczną decydują do którego rocznika przydzielić dziecko do szkoły? Jeśli by się urodziło w okolicach Bożego Narodzenia, to myślę że można by powalczyć, by poszło do szkoły z tymi dzieciaczkami z 2012 roku:) Wtedy będzie jednym z tych starszych w klasie i będzie BYĆMOŻE miało lepszy start.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej:)

misia to super,że wszystko dobrze:) cieszę się bardzo:) ja za 2 tygodnie mam usg prenatalne i już nie mogę się doczekać, ale zarazem odczuwam lekki stres...

ja tak samo nigdy nie usunęłabym dziecka, nawet jeśli okazało by się ona chore, kocham już je od samego początku więc jak mogłabym to zrobić???

w sobotę idę prywatnie do polskiego gina, zobaczę moje maleństwo, ciekawa jestem ile już urosło:)))

Marta już poprawiam błąd:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.madziakin - 23.01.2012
5.andzia -23.01.2012
6.Marta-B -23.01.2012
7.Marti30 - 28.01.2012
8.Struś - 26.01.2012
9.evilek - styczeń 2012 ?
10.amoruccia -01.02.2012
11.Paula81 - 12.02.2012
12.Luciolla -19.02.2012
13.Tekla28 - ??
13.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hihi Madziakin ja jestem Marta-B, nie Marti30:) Ale wiesz, w sumie to kto wie kiedy się ten dzieciaczek urodzi? Może i 23 stycznia:)

Misia - wiesz już co urodzisz?:)
Dziewczyny czy Wy chcecie wiedzieć co urodzicie? Mój M chciał się dowiedzieć dopiero na porodówce, ale zaczyna się łamać, jak widzi małe dzieci w wózkach to się zastanawia co sam będzie w wózku woził;)
Mi jest obojętnie co będzie, ale chyba chciałabym wiedzieć:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O kurcze babki, jak się dziś czuję fatalnie, bleeeee... Nienawidze się tak czuć i wcześniej mi nigdy tak nie było. Mam nadzieje, ze to jednodniowe i przejdzie, bo wykituje. Tak się nie da żyć.
Misia, świetnie, że juz masz za sobą to badanie, ja chcę jutro się na nie zapisać, ale państwowo, zobaczymy jaki mi termin wizyty wymyślą. Bo państwowo to jakoś nie wierze w służbe zdrowia.
Marta-B, ja chcę wiedzieć jak najszybciej kto mnie będzie boksował od środka. Poprzednia ciąża była od początku jakaś inna, i chłopaka mam, może więc teraz dziewuszka. Ale jest mi to obojętne.
Sorki, musze spadać.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu co się dzieje? Jak to fatalnie się czujesz? Coś boli czy mdłości?

Co prawda nie wiedziałam że mdłości mogą tak umęczyć. Na szczęście mi dziś tak jakby minęły, ledwie zauważalne są, czego i Wam życzę.

Ania daj znać co z Tobą.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B, żyję:) Było mi potwornie niedobrze, tak bleeeee. Ale dziś wszystko oki:) Tylko jestem mega wrażliwa na zpachy co tez jest męczące, bo czuję to czego nikt inny nie czuje i się na mnie patrzą jak na wariatke, albo mówią ze mam nos psa myśliwego:) Oj, ja nienawidze mieć mdłości. Dziś spojrałam na siebie w lustrze i zwróciłam uwage, ze mam brzuch ja w poprzedniej ciąży w 4 miesiącu:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiec tak, mąż był ze mną caly czas na badaniu, tam jest specjalne krzeselko dla tatusiow, z widokiem na ekran usg (jest dodatkowy ekran podwieszony pod sufitem)Usg jest bardzo dokladne, normalne, dopplerowskie, 4d. jak poprosicie o plytke na poczatku wizyty to dr nagrywa, nie trzeba miec wlasnej. Dostaje sie tez zdjecie i taki dokladny opis wydrukowany.
A co do plci to jeszcze nie znamy niestety. Moze na nastepnym usg cos sie pokaze;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do stycznia to tak, ze wzgledu na szkole i przedszkole byloby to lepsze. No bo faktycznie mozna wystapic do poradni o odroczenie obowiazku szkolnego, ale nie jestem do konca przekonana. No ale wplywu na to nie mam duzego, maluch sam wybierze kiedy przybedzie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już jestem po usg prenatalnym i wszystko jest dobrze : ) mdłości mijają a 28 wchodzę w 4 miesiąc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania - ufff, to dobrze, już się martwiłam. Mdłości są przeokropne, sama myślałam że zwariuję, schodziłam domownikom z drogi bo inaczej pewnie nie raz byłyby spięcia z tych nerwów. Na szczęście wczoraj i dziś jest lepiej - nawet jeśli to tylko kilka dni luzu, to i tak się cieszę na odpoczynek od tego okropieństwa. Za to głowa mnie trochę boli ale już wolę ból głowy niż mdłości.

Misia - stokrotne dzięki za info!!:) Mam nadzieję, że w Invikcie jest podobnie:) Im więcej czytam o badaniach prenatalnych i o sposobach leczenia dziecka w brzuszku tym bardziej jestem przekonana że każda kobieta powinna się poddać takim badaniom.

Justysia - zazdroszczę 4 miesiąca, jeszcze 5 i będziesz tulić swoje maleństwo:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Misia - z tą szkołą i przedszkolem jeszcze jest trochę czasu, kto wie - może Twój dzidziuś będzie się tak szybko rozwijał, że nie sprawi mu trudności przystosowanie do dzieci z 2011 roku?:) Nawet gdyby urodził się wcześniej:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny-ja dzisiaj w pracy . Im bliżej wieczora tym gorzej się czuje. Rano nic mi nie jest. Mam chyba odwrotnie:) Piersi mnie bolą i urosły jakoś. Nad badaniami prenatalnymi wciąz się zastanawiam i zapytam dokładnie mojego gina na wizycie , którą mam na 12 lipca. Płeć też chciałabym znać szybciej- z moją córką na żadnym usg nie było widać. Teraz chce chłopczyka , ale co będzie to będzie:)
Imiona wybrane : Jakub i Lena albo Majka. Córka oczywiście liczy na dziewczynke Majkę :) Ciuszków sporo nakupowałam w hm , bo promocje fajne były. Ja tam przesądna nie jestem i wolę już teraz kupować jak jest okazja. Potem tyle kasy nie będę miała żeby odrazu kupić. Wózek chyba tylko kupię jak będzie "po". Miłego popołudnia. Pa:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B no coś mi się pokręciło;)

1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.madziakin - 23.01.2012
5.andzia -23.01.2012
6.Marta-B -28.01.2012
7.Marti30 - 24.01.2012
8.Struś - 26.01.2012
9.evilek - styczeń 2012 ?
10.amoruccia -01.02.2012
11.Paula81 - 12.02.2012
12.Luciolla -19.02.2012
13.Tekla28 - ??
13.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja właśnie po pracy i bardzo się cieszę,że już weekend:) ten tydzień był dla dla mnie okropny, tak się dłużył, fatalnie się czułam, nogi bolały, ciągle śpiąca i zmęczona;/

co do płci maleństwa to oczywiście,że chcę znać:) nie wytrzymałabym tak długo nie wiedząc, zresztą mój mąż też nie:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniu i jak tam dziś Twoje samopoczucie?? pocieszę Cię, mój brzuszek też sporo urósł,że już sama nie wiem czy tyle przytyłam czy to już po części ciążowy;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To się zgłaszam. Wg lekarza termin na 20.02, wg USG na 16.02 :)
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaj Aniulka87 :)
czyli który to tydzień??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witamy Aniulka87 :)
Ja dzisiaj w pracy do 14. Znowu mam nogi opuchnięte:( Od 30.06 idę na urlop 2 tygodniowy i juz się nie moge doczekać...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to Marti faktycznie urlop dobrze ci zrobi, jak jesteś zmęczona i nogi puchną. Ja się czuje różnie, w zależności od dnia;)Cały czas muszę kontrolować ciśnienie,bo od początku ciąży mi skacze niestety, już teraz w 2gim trymestrze może mi jakieś leki gin da na to.W każdym razie pije herbatki ziołowe, staram się nie denerwować i odpoczywać.
No i zaczynam dumać nad tym jak logistycznie dać radę w mieszkaniu z dwójką maluchów. Moja niuni jeszcze śpi w łóżeczku ze szczebelkami, jakoś jesienią będę jej chyba musiała kupić jakiś tapczanik. No i coś dodatkowego na ciuszki drugiego malucha. Eh, czuję, że muszę się wybrać do ikei i innych meblowych poszukać inspiracji;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30 no z tymi nogami to też mam problem, są dni że strasznie bolą i są opuchnięte... wczoraj tak mnie bolały,że już nie mogłam wytrzymać, a przecież to dopiero początek ciąży, co będzie później??:(

misia83 na pewno coś wymyślisz i ładnie to wszytsko urządzisz i będzie dobrze:) na pewno się pomieścicie:)
my też będziemy musieli pomyśleć nad małym remoncikiem w mieszkanku przed narodzinami dzidziusia:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u mnie też się remont będzie szykował po sezonie i córcia będzie musiała się swoim pokojem jakoś podzielić. Zastanawiam się tez nad naszym pokojem , żeby go przegrodzić na kącik dla dziecka:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam nowe mamusie :)
Dziewczyny, zaczynam się przekonywać do tego badania prenatalnego, skoro byłyście, wszystko było ok, a teraz jesteście spokojne. Ile kosztuje u tego dr Preisa?

Ja w poprzedniej ciąży byłam raz u Doeringa żeby określił płeć, bo podobno nigdy się nie pomylił, daje karteczkę z pieczątką i jeśli pomyłka po urodzeniu to kupuje whiskey hehe ale nie pomylił się z Zosią, choć nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, taki trochę nadęty..

U mnie samopoczucie dobrze, rano mam ciut mdłości, muszę szybko coś zjeść i jest ok. Ale mam chęć na mięso, dziś grill i karkóweczka :)

Życzę Wam udanego weekendu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie.
jestem i czytam na bierząco, ale jestem z małym urwisem cały czas i nie bardzo mogę pisać bo od razu chce mi pomagać.
Witam nowe mamusie.
U nas ok, dziś tylko chce mi się spać, ale zaraz mały się kładzie a ja pewnie usnę razem z nim.
Jutro oświadczam mężowi wielką nowinę o jego bojowym zadaniu bycia podwójnym tatą:)
Udanej niedzieli!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia wow to już jutro::) stresujesz się??? ciekawe jak zareaguje:) ale na pewno się ucieszy!!!:) dawaj nam szybko znać jak mu powiesz:) a szykujesz coś specjalnego???

ja czuję się nawet dobrze, zaraz jadę do polskiej gin zobaczyć naszego dzidziusia:) ciekawe ile urosło maleństwo:)

miłej niedzieli kochane!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam mamusie po dłuższej przerwie. Trochę mnie nie było bo mi się przysnęło (tydzień ;) i bóle głowy się zaczęły ale dziś już lepiej sie poczułam wzięłam kąpiel i założyłam pierwszy raz normalne ubranie w ten weekend zamiast szlafroka.

U mnie wielkie ogłoszenie w środę. Zamiast mówić wprost wręczę mu prezent :) Dostanie koszulkę: z przodu jest data porodu a z tyłu napis MÓW MI OJCZE! A oprócz tego poradnik dla młodych tatusiów. Już się nie mogę doczekać !!! W końcu się podzielę tą radosną nowiną :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin, nie stresuję się, ale też jestem ciekawa reakcji. Jedziemy na obiad z okazji naszej rocznicy i tam mu dam prezent, a w środku będą zdjęcia z USG również. I mam nadzieję, że załapie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luciolla fajny pomysł z tą koszulką:)

amoruccia na pewno Twój mąż skuma zdjęcie z USG i od razu się domyśli:)

ja właśnie po wizycie, wszytsko ok, widziałam moje maleństwo, urosło już sporo, słyszałam bijące serduszko, coś pięknego:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madziakin, ciesze się, że z dzidią wszystko ok. I masz racje, że odgłos tego małego serdusia to coś fantastycznego.
Jutro zdam relacje jak poszło oświadczenie nowiny:)
Lucciola, i u Ciebie też już za kilka dni się dowie. Na pewno będzie mega szczęśwliy.
My też przed remontem jesteśmy, tzn chcemy wreszcie zrobić małemu pokoik, bo przecież śpi wciąż w naszej sypialni. No a za jakiś czas będzie musiał ustąpić miejsca rodzeństwu, więc muszę go przetransportować jak najszybciej, aby nie poczuł się wyrzucony.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia i jak tam ogłoszenie nowiny???

co tam u Was dziewczyny???
u nas dziś mega gorąco, 32 stopnie, taki skwar że szok... dziś czuję się bardzo dobrze, jakbym w ciąży nie była;) jutro wizyta u położnej, zobaczę wyniki badań, mam nadzieje,że wszystko oki:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madziakin, miałaś rację, od razu się domyśłił:) Na początku był chyba troszke zaskoczony, ale bardzo pozytywnie i się bardzo ucieszył. Więc i ja tez już jestem spokojniejsza. Od razu poobdzwaniał wszystkich w koło, tylko że w większości to już wszyscy wiedzieli, bo ostatnio to juz sama wszystkim mówiłam. Ale oczywiście nikt się nie wygadał:) Więc wszystko ok i mieliśmy fajny dzionek.
Jutro na pewno wszystko będzie ok u położnej, i napisz sobie wszystkie pytania na kartce, to będziesz miała okazję się wszystkiego wypytać.
Ja dziś też jakoś tak się dobrze czuję, jestem w prawdzie mega śpiąca ale to wina kiepsko przespanej nocy, nawet nie wiem dlaczego ale nie mogłam zupełnie spać. A 6.20 mój mały wstaje a ja razem z nim.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia to super,że mąż się ucieszył:) mówiłam:) a njie był zły,że tyle ukrywałaś??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,
Jestem tu jak widać nowa...
Termin mam na 22 stycznia...
Ciąża cudowna sprawa, Gdyby nie te mdłości i wymioty:)
Jutro kolejna wizyta u lekarza... zobaczymy co mi powie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaj PaFFlinka :)

o tak, ciąż cudowna sprawa, jednak musimy się troszkę nacierpieć... ale później maluszek nam wszystko wynagrodzi:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.PaFFlinka - 22.01.2012
5.madziakin - 23.01.2012
6.andzia -23.01.2012
7.Marta-B -28.01.2012
8.Marti30 - 24.01.2012
9.Struś - 26.01.2012
10.evilek - styczeń 2012 ?
11.amoruccia -01.02.2012
12.Paula81 - 12.02.2012
13.Luciolla -19.02.2012
14.Tekla28 - ??
13.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj PaFFlinka, hahaha, masz racje. Ale myślę, że zawsze mogłoby być jeszcze gorzej. Już tylko kilka tygodni i skończy się pierwszy trymestr, wtedy odżyjesz. A później .... to już tylko sama słodycz.
Madziakin, nie był zły. Nawet się nie zorientował, że tyle czasu ukrywałam. Ech, faceci nie muszą wszystkiego wiedzieć:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny. Chora jestem -gardło mnie boli, gorączkuję, mam bóle pleców :( Masakra jakaś -jeszcze dziś i jutro w pracy a potem 2 tyg urlopu. Musze jakoś wytrzymać. Wczoraj dzwoniłam na odział patologi to mi lekarka powiedziała, że tylko paracetamol + rutinoscorbin+ domowe sposoby. Moja córka kaszle....pewnie od niej się zaraziłam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojj Marti to nie dobrze, znowu chora;( kuruj się kochana, pamiętaj dużo herbatki z cytrynką i miodem!!!!:)

ja właśnie po wizycie z położną, wszystkie wyniki dobre:))))) za tydzień następne USG, już nie mogę się doczekać:)

aniu, masz rację, faceci nie muszą wszystkiego wiedzieć;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam
Dziś tak ciepło ze podróż do pracy by,la o wiele bardziej męcząca niż zwykle. Ostatnio mam jakieś bóle brzucha ale niby to normalne na początku zobaczymy co będzie dalej .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti,kuruj się, kurcze teraz to ciężko, żadnych leków nie można brać za bardzo. Herbatka z miodem i cytrynką, czosnek itp. Teraz jakiś chyba wirus panuje, wszyscy chorzy i z temperaturą.
Madziakin, super, że wszystkie wyniki ok. Ale wiedziałąm, ze będą ok:)
Justynka, bóle brzucha w ciąży są normalne, ale jak coś czujesz i chcesz być spokojna, to może podjedź do lekarza.
Ja staram się od kilku dni dodzwonić do poradni w sprawie badań prenatalnych, ale oczywiście nikt nie odbiera. Jeszcze jutro spróbuję i jak mi się nie uda to zapiszę się prywatnie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia no widzisz tutaj Ci robią te badania bez problemu, sami pytają czy chcesz, przy wizycie na USG muszę powiedzieć czy chcę czy nie i podpisać coś. Mam nadzieję,że dodzwonisz się do przychodni, bo prywatnie to pewnie troszkę kosztuje...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madziakin, bo Polska jest 100 lat za murzynami. Absolutnie nie urażając czarnoskórych! Niestety tutaj wszystko trzeba robić prywatnie i płacić kupe kasy do zusu. Beznadziejny kraj! Prywatnie to koszt około 200-400 zł. Ale co mam zrobić, osobiście nie mam czasu tam pojechać.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tak to już jest niestety z naszym krajem..:/ miejmy jednak nadzieję,że jednak uda Ci się to załatwić przez służbę zdrowia, jak nie, no cóż, maleństwo jest ważniejsze i trzeba będzie zapłacić...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka, mozecie mnie dopisac na liste juz z data,a mianowicie wg poloznej mam na 30 stycznia,ale ja uwazam ze bedzie to pozniej :)Bylam dzis u gin-mam po 18lipca zrobic prenatalne(niby tylko prywatnie tylko)koszt od 150zł u niej,a u innych nie wiem jeszcze.Polecala w Invikta dr Puzio,no i musze toksoplazmoze i cytomegalie(koszt w invikta80zł),mam za duzo bakterii w moczu :(dostalam recepte na tabl ziolowe i pic duzo soku z zurawiny. Moj mamy ma 2cm,3mm :)i to juz 10 tydz. No to tyle:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tekla właśnie się zastanawiałam co u Ciebie, bo długo się nie odzywałaś:) no dzidzia rośnie, super:) to pij tego soczku kochana żeby wszystko było dobrze!!:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.PaFFlinka - 22.01.2012
5.madziakin - 23.01.2012
6.andzia -23.01.2012
7.Marta-B -28.01.2012
8.Marti30 - 24.01.2012
9.Struś - 26.01.2012
10.evilek - styczeń 2012 ?
11.amoruccia -01.02.2012
12.Paula81 - 12.02.2012
13.Luciolla -19.02.2012
14.Tekla28 - 30.01.2012
15.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Wczoraj po pracy miałam 39 stopni goraczki , nie mogłam jej zbić. Paracetamol 500 mg + chusteczka mokra na głowę. Po godz 20 wylądowałam w szpitalu w Wejherowie z okropnym bólem pleców i gorączką. Przyjęli mnie bardzo serdecznie. Dziękuje tym ludziom serdecznie. Po pólnocy wypuścili. Zrobili wszystkie badania. Mam antybiotyk. crp- stan zapalny, infekcja. Za 3 tyg koniecznie mam iść na badania prenatalne . Bóle i gorączka po podaniu leków dożylnych jak ręką odjął..... Podobno w wejherowskim szpitalu dr Żabiński robi. Jutro wyjeżdzam na urlop...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marti, współczuję. Życzę dużo zdrówka i uważaj na siebie. szkoda, że urlop w takim momencie, ale będzie dobrze. Wypoczywaj. Udanych wakacji i daj znać jak żyjesz.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti - trzymam kciuki za Ciebie i maluszka!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojj Marti współczuję:( mam nadzieję,że jakoś się trzymasz, dbaj o siebie!!!!! trzymam kciuki, będzie dobrze:) odezwij się do nas jak się trzymasz!!!:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam was:).Dziewczyny wlasnie odnosnie tych badań prenatalnych....mam watpliwosci juz.Dowiedzialam sie dzis od znajomej,ze takie badanie moze uszkodzic płod-czy toprawda??Mam przeciez dopiero 29lat,czy to juz nakaz lekarzy??Czy sprawa indywidualna-mozesz a nie musisz???znajomej siostra niedawno urodzila kolejne dziecko,majac prawie 44lata-nie zrobila badan prenatalnych w obawie przed uszkodzeniem plodu,no i raczej obawa co do wynikow.Urodzila zdrowego chlopczyka.Moja gin polecila mi dr Puzio i siebie oczywiscie,koszt ok 150 u niej,a reszty nie znam.Co sadzicie o tym??Mam zalecenie od 18-26 lipca zrobic,do 14tyg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A i jeszcze 1.Czy jest jakis ubezpieczenie indywidualne z ktorego mozna dostac cos za urodzenie???bo z tego co mi wiadomo tylko z ubezpieczenia grupowego mozna liczyc.chcialabym znalezc takie ubezpieczenie.Zawsze cos by bylo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tekla, co do ubezpieczenia to nie wiem, ale jak coś byś się dowiedziała to daj znać. Mnie też to interesuje:)
Co do badań zaś, to myśłę, że chyba nie do końca jest prawdą to, że można uszkodzić płód. Ale być może się mylę. Dla kobiet do 35 roku życia nie jest to badanie wymagane, ale po tym roku jest już zalecane ze względu na wiek ciężarnej. Występuje większe zagrożenie, że dzidziuś może mieć jakieś wady wrodzone itp, właśnie ze względu na wiek mamy. Ale oczywiście nie jest tak, że musisz te badania wykonać. Możesz nie robić ich i też wszystko będzie ok. Nie jest przecież powiedziane, że kobiety po 35 roku życia rodzą chore dzieci. Ale występuje większe ryzyko. Robiąc te badanie, wiesz w miare szybko, jak wygląda sytuacja u Ciebie, nie robiąc żyjesz w nieświadomości. A wybór zawsze należy do ciężarnej. Lekarz nie zmusza do wykonania badań, tylko je zaleca.
Mnie wreszcie dzis udało się zapisać na te badania państwowo. A już zwątpiłam, że mi się uda.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi doktor powiedziala,ze tylko prywatnie.Dlaczego???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wlasnie czytalam o tych badaniach.Dziela sie na inwazyje i nieinwazyjne.Te 2 sa lepsze,bezpiecz ijsze-z krwi ciezarnej i dokladne usg.To chyba lepsze jak pobieranie krwi z pepowiny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, najpierw się robi te nieinwazyjne, a jeżeli wychodzi jakiś wynik nie najlepszy to dopiero później się robi te drugie.
Państwowo może zrobić kobieta ciężarna, która urodzi dziecko po ukończonym 35 roku życia. Pewnie jesteś za młoda, dlatego musisz prywatnie:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tekla - miałam takie same obawy. Nadal trochę się niepokoję, ale chyba jednak czasem trzeba zdać się na zalecenia lekarzy. W końcu mają odpowiednie uprawnienia, by leczyć nas i nasze małe pocieszki.
Zastanowiłam się co by było gdybym tych badań nie zrobiła, a okazałoby się że moje dziecko jest chore albo że nie przeżyło, tfu! tfu! ... bo np. tuż po porodzie albo w jego trakcie nie otrzymało odpowiedniej opieki. Chyba bym sobie tego nie wybaczyła.

Dzięki badaniom prenatalnym lekarz przyjmujący poród jest przygotowany w razie czego na przyjęcie chorego dziecka, są przygotowane odpowiednie sprzęty, aparatura dzięki której można dzidzię uratować lub zrobić natychmiast operację. Można też zdecydować się na cesarskie cięcie albo w ekstremalnych przypadkach na operację dziecka w łonie matki.

Boję się badań, ale równie dobrze coś może się stać naszym dzieciom właśnie dlatego, że odmówimy wykonania tych badań.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się wydaje, że nad tymi nieinwazyjnymi badaniami to nie ma co się za dużo zastanawiać, są bezpieczne a wiele mogą pomóc (przede wszystkim potwierdzić, że wszystko się super rozwija).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeżeli według usg i według badań krwi wykazało,że jest małe ryzyko to nie trzeba robić tych drugich badań bo nie ma takiej potrzeby, więc ja myślę,że nie będę musiała:) niby te drugie badania są trochę niebezpieczne i jeżeli wszystko będzie ok z USG i z badaniami genetycznymi krwi uważam że nie trzeba robić tych drugich badań.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczynki a czy orientujecie się, czy na usg prenatalnym trzeba dowiedzieć się o płci dziecka? Czy da radę jakoś to obejść? Bo mój mężuś się uparł skubaniec i mimo wszystko chce się dowiedzieć dopiero na porodówce;) Ale to usg chyba jest w 3D prawda? Chyba tak czy siak w ciągu 40-60 minut dzidziuś pokaże nam pupkę i nie da się tego obejść?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B wystarczy powiedzieć lekarzowi, że nie chcecie znać płci...poza tym czasami to nie jest tak łatwo dowiedzieć się o płci, bo maluszki nie chcę współpracować i pierwsze usg prenatalne to za wcześnie, aby poznać płeć...myśmy się dowiedzieli w 16tc, a wczoraj miałam drugie prenatalne i córeczka potwierdzona...no i takie usg chyba nie jest w 3D, ale nie przebywam w Polsce i nie jestem pewna...w Irlandii jest to prostu dokładne zmierzenie narządów dzidzi...chyba nie macie przeciwko, że się wtrąciłam :)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No coś Ty Basieniak:) Fajnie że się podzieliłaś doświadczeniem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też myślę, że na tym etapie to i tak za szybko na coś wiążącego, dopiero później się więcej pokaże. Ale też mam znajomych,którzy nie chcieli wiedzieć i po prostu uprzedzili o tym lekarza,nie było problemu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B, wystarczy powiedzieć lekarzowi, ze nie chcecie znać płci dziecka i Wam nie powie.
Ja w pierwszej ciąży dowiedziałam się w 14 tyg, że będzie facet. Ale oczywiście prosiłam o to lekarza, żeby podejrzał i powiedział.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia to bardzo szybko się dowiedziałaś :)

Mara - B powiesz lekarzowi,że nie chcesz znać płci, to nie powie:) podziwiam,że nie chcecie wiedzieć, ja bym nie wytrzymała:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zaczął mi się 7 tydzień ciąży. Szybko trafiłam do lekarza. To moja pierwsza ciąża i chcę, żeby wszystko było dobrze. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam...i ja także jestem w 7 tygodniu:) I to moja druga ciąża:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniulka87, Czarnaaga - witajcie:) Jak się czujecie?:)

Madziakin - mi też będzie ciężko wytrwać w niewiedzy do porodu, ale mój M się uparł i uważam że ma to swój sens:) To nie jest tylko moje dziecko, niech on też o czymś decyduje;) Z resztą dla mnie jest to bardziej zwykła ciekawość, nie zależy mi aż tak - najważniejsze żeby było zdrowe. Gdyby na usg dzieciaczek obrócił się w ten sposób że nie dałoby się ukryć płci to bym się cieszyła że zdradził tajemnicę, ale jeśli nie to będzie mi tym milej rodzić czekając na niespodziankę:)

Dziewczyny czy któraś coś wie o Marti30?? Co z nią? Wydobrzała już?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam...ja czuję się ehh tak sobie niedobrze mi ciągle,ale zwracać to nie zwracam wogóle.Miałam tak w pierwszej ciąży i mam tak teraz,afuj...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniulka87, Czarnaaga - witajcie :))))) napiszcie kiedy mniej więcej macie terminy:)

Marta - B no może maleństwo tak się obróci,że pokaże co tam ma hihih:) ale masz rację, płeć nie jest najważniejsza, oby tylko dzidzia była zdrowa:) ja mam 30 sierpnia następne USG w szpitalu (pierwsze mam teraz we wtorek) wtedy będzie już 20 tydzień, więc będzie wiadomo co tam noszę w brzuszku, razem z mężem nie możemy się doczekać:)

ciekawe właśnie co z Marti30, mam nadzieję,że wydobrzała...

czarnaaga ja miałam tak samo, było mi nie dobrze, ale nie wymiotowałam:) teraz już mam mniejsze mdłości, czasem tylko:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pisałam już kilka postów wyżej, że wg lekarza termin na 20 II, a wg USG na 16 II.
Generalnie wciąż mi niedobrze, czuję się bez przerwy głodna, ale nie zwracam. :) No i jestem senna, nic mi się nie chce poza spaniem :)
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniulka87 przepraszam jakoś zapomniałam Cię do listy dopisać... ale już się robi:) czasem bywam trochę roztargniona, chcę coś zrobić, a potem zapominam;)
za miesiąc się lepiej poczujesz:) ja tak samo miałam, nic mi się nie chciało tylko spać, a w tym tygodniu poczułam się już troszkę lepiej:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.PaFFlinka - 22.01.2012
5.madziakin - 23.01.2012
6.andzia -23.01.2012
7.Marta-B -28.01.2012
8.Marti30 - 24.01.2012
9.Struś - 26.01.2012
10.evilek - styczeń 2012 ?
11.amoruccia -01.02.2012
12.Paula81 - 12.02.2012
13.Aniulka87 - 16.02.2012
14.Luciolla -19.02.2012
15.Tekla28 - 30.01.2012
16.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze by tak liste zrobic datami porodow????? :)))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba jest datami???:) bo nie rozumiem;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzilo mi rosnaco datami:)))))juz nie mowie by alfabetycznie:))))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
staram się robić rosnąco, prawie tak jest, dwie osoby trzeba jedynie zmienić;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.PaFFlinka - 22.01.2012
5.madziakin - 23.01.2012
6.andzia -23.01.2012
7.Marti30 - 24.01.2012
8.Struś - 26.01.2012
9.Marta-B -28.01.2012
10.Tekla28 - 30.01.2012
11.evilek - styczeń 2012 ?
12.amoruccia -01.02.2012
13.Paula81 - 12.02.2012
14.Aniulka87 - 16.02.2012
15.Luciolla -19.02.2012
16.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie nowe Mamusie.
Też jestem ciekawa co słychać u Marti. Myślę, że wydobrzała i jest na urlopie i pewnie da znać jak wróci.
ja też jestem wciąż śpiąca i nic mi się nie chce. Dziś to normalnie masakra jakaś. I też mam mdłości ale nic nie zwracam. No i czekam kiedy mi to wszystko przejdzie. Jeszcze kilka tygodni i będzie ok.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia niedługo lepiej się poczujesz zobaczysz:)
u mnie już dużo lepiej (chociaż mega super nie jest) i mam nadzieję,że niedługo już w ogóle będzie lepiej:) już taka mocno zmęczona nie jestem, mdłości już tylko troszkę, jakoś więcej energii mam:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie też już o wiele lepiej. Mdłości łapią mnie tylko na chwilę, ból głowy też tylko od czasu do czasu na krótko. Za to czuję się wymęczona jak po maratonie, ale to też już przechodzi. W piątek mam wizytę u lekarza, mój M też chce iść, ciekawe co nam pokaże usg. Chciałabym zobaczyć już małe wierzgające cudo:) To będzie 11 tydzień:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B na pewno zobaczysz Twoje małe wierzgające cudeńko:)))) ja mam wizytę we wtorek i też już nie mogę się doczekać:))))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może któraś będzie zainteresowana.. ?
http://forum.trojmiasto.pl/Sprzedam-kolisper-materac-dla-noworodka-do-spania-z-rodzicami-t250762,1,16.html
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny. Wróciliśmy z Mielna i dzisiaj mamy 1 dniową przerwę, bo nieciekawa pogoda. Jutro wyjeżdzamy pod domek do Karwi nad morze. Ciągle jestem na lekach . Biorę regularnie z budzikiem .Jest duzo lepiej- nie mam gorączki, nie mam bólu pleców. Słabo się czuje i rano i wieczorem.Jestem taka jakby zamulona-jakbym widziała za mgłą-nie funkcjonuje tak dobrze jak wcześniej. Po urlopie wróce do pracy , jednak nie wiem na jak długo-zależy co powie mi na wizycie 12 lipca lekarz . W poniedziałek dzwonię sie umówić do szpitala do dr Żabińskiego na usg genetyczne, które sprawdza czy dziecko jest ukształtowane prawidłowo i czy jest wszystko ok. Koszt 50 zł. U mnie wtedy jak wylądowałam w szpitalu cos móili o kosmówce i zalecili , zeby iść na to badanie. Na kartce z SOR która dostałam jest też zapisane mały płód- nie wiem czy nie za mały.... trudno to rozczytać , zdjęcia zostawili sobie. Pozdrawiam wszystkie dzieczyny. Trzymam kciuki za nowe -oby Was te cholerne mdłości omineły.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30 to dobrze,że już troszkę lepiej się czujesz:) nie martw się wkrótce wyzdrowiejesz i będziesz dużo lepiej się czuła:) trzymam kciuki:)
Daj znać, jak tam usg genetyczne, na pewno wszystko będzie, a płód na pewno nie jest za mały bo inaczej by coś powiedzieli, będzie dobrze:)
kuruj się i dbaj o siebie:))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti - dobrze że nie ma nowych dolegliwości i że te które miałaś już mijają. Dbaj dużo o siebie, teraz to jest najważniejsze. Płody rozwijają się we własnym tempie - mój jest większy niż podręcznikowy, inny może być mniejszy. Jeszcze inne podobno skaczą z wielkością. Są małe, a potem ni stąd, ni zowąd nagle dużo większe. Potem znów przyhamowują i znów rosną jak na drożdżach. Trzymam kciuki nadal i mam nadzieję że badanie wykaże że wszystko OK:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny.
Trochę mnie nie było na forum, przyjechała rodzinka na dwa tygodnie i nie miałam czasu... Ale już nadrobiłam zaległości.
Byłam na USG w ubiegłym tygodniu i już śliczną dzidzię widziałam- niesamowite uczucie...słyszałam też bijące serduszko maluszka :)
Lekarz zbadał mi też odcinek kręgu szyjnego dziecka na podstawie którego ocenie czy dziecko rozwija się prawidłowo, stwierdził, że już żadnych dodatkowych badań prenatalnych nie mam robić bo jest na tą chwilę wszystko ok. U mnie już koniec pierwszego trymestru i zaczynam w coraz bardziej cieszyć się ciążą.
Wiec ogólnie jestem dużo spokojniejsza i coraz bardziej nachodzi mnie ochota, żeby kupić choć jeden ciuszek dla maleństwa :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kola85 wiem coś o tym ja też mam niezmierną ochotę kupić już jakiś ciuszek dla maluszka:))))

Super,że wszystko ok z Twoim maleństwem:)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti, dobrze, że już lepiej. Dbaj o siebie i będzie ok.
Kola, Ty już w drugi trymestr wchodzisz, patrz jak ten czas leci.
Dziewczyny, a dlaczego nie kupujecie żadnych ciuszków dla Maluszków, teraz tyle przecen i wyprzedaży jest. Warto kupić teraz a nie później płacić dużo więcej. Tak oczywiście ja myślę, więc nie obraźcie się, że tak napisałam. Ja tam korzystam z okazji, w sumie nic mi nie potrzeba za bardzo, bo mam mase nie zniszczonych ciuszków po Adriano, ale czasami nie mogę się oprzeć.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia masz rację z tymi ciuszkami, myślę tak samo i z chęcią bym już coś kupiła, tylko mój mąż marudzi że jeszcze za wcześnie... ale pewnie i tak już niedługo zacznę kupować:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też już w weekend kupiłam kilka ciuszków, co skłoniło mnie do wyciągnięcia worków z małymi ciuszkami córci.Kilka neutralnych znalazłam,ale większość różowych i bardzo dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam w planie w przyszły weekend udać się na zakupy i napewno coś kupie w neutralnym kolorze :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja sie witam jestem w 8tygodniu i to moja 2 ciąża:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.Kola -18.01.2012
4.PaFFlinka - 22.01.2012
5.madziakin - 23.01.2012
6.andzia -23.01.2012
7.Marti30 - 24.01.2012
8.Struś - 26.01.2012
9.Marta-B -28.01.2012
10.Tekla28 - 30.01.2012
11.evilek - styczeń 2012 ?
12.amoruccia -01.02.2012
13.Paula81 - 12.02.2012
14.Aniulka87 - 16.02.2012
15.Luciolla -19.02.2012
16.lutka - połowa lutego
17.Monika20 - Luty 2012 ?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaj Monika20 :)

to i ja wybiorę się na jakieś zakupki, ojj nie mogę się doczekać jak będę wybierać hihih:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)

ja właśnie po USG, wszystko ok, wyszedł 12 tydzień, 5.49 cm:) Wszystko dobrze się rozwija, Przezierność fałdu karkowego ok, pobrali krew na badania genetyczne, wyniki niedługo ale na pewno wszytsko oki:) maleństwo machało nóżkami i rączkami super widok, aż się wzruszyłam:)))) coś pięknego:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.madziakin - 17.01.2012
4.Kola -18.01.2012
5.PaFFlinka - 22.01.2012
6.madziakin - 23.01.2012
7.andzia -23.01.2012
8.Marti30 - 24.01.2012
9.Struś - 26.01.2012
10.Marta-B -28.01.2012
11.Tekla28 - 30.01.2012
12.evilek - styczeń 2012 ?
13.amoruccia -01.02.2012
14.Paula81 - 12.02.2012
15.Aniulka87 - 16.02.2012
16.Luciolla -19.02.2012
17.lutka - połowa lutego
18.Monika20 - Luty 2012 ?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,

Mnie też trochę nie było, ale nadgoniłam wątek.

Mój narzeczony był na tydzień w Polsce i dopiero w zeszłą środę mu powiedziałam. Nie był zaskoczony. Wyściskał mnie i wycałował a później stwierdził że "to oczywiste ze jesteś w ciąży bo wiedziałem co robię :)"

Przez resztę tygodnia robiliśmy kampanie informacyjną. Do jego mamy do moich rodziców, znajomi, rodzeństwo itp. Wspaniały weekend :)
Od dziś jestem na zwolnieniu lekarskim. W pracy też się cieszyli i gratulowali (poznaliśmy się w pracy wiec wszyscy znają też mojego narzeczonego).

Na badania dostałam od lekarza skierowanie wiec mam bezpłatnie. Na cytologie w Pruszczu jest jakaś kampanie i dostałam zaproszenie na bezpłatne badanie. Także parę złotych zaoszczędziłam.

Maleństwo ma już 2,17 cm. serduszko silnie bije. Jestem już spokojna i szczęśliwa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Luciolla, to dobrze że mąż zadowolony:)
Super uczucie tak mówić każdemu o tej cudownej nowinie:)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam,dziewczyny chcialabym zasiegnac waszej opinii odnosnie badania prenatalnego.gdzie je zrobic??bylam dzis w Inviktcie-tam jak dobrze zrozumialam chyba 250,jesli lekarz uzna,ze konieczne jest badanie z krwi(pewnie na podstawie nieprawidlowosci usg)dodatkowo chyba 50-60zł trzeba zaplacic.Chyba zle trafilam-chodzi mi o kobiete w rejestracji-zakrecona jak sloik,nie umialam dogadac sie z nia :).Moja gin zalecajac prenatalne-tez polecila siebie-cena u niej 150zł.Pytanie-co to za badanie prenatalne??Ze tak tanio????Tak zastanawiam sie czy moze poprostu u niej nie wyglada to jak zwykle usg na starym sprzecie:))),plus Invikty taki,ze ma nowe usg-wiec tam ma sie komfort,nawet serduszko mozna uslyszec.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tekla - nie wiem, ale wydaje mi się że teraz chyba na każdym sprzęcie można usłyszeć serduszko, może się mylę. Ja będę miała badania prenatalne w invikcie. Przez telefon rozmawiałam z jakąś miłą, kumatą babeczką, która powiedziała mi że 250zł za usg i 156zł za badanie krwi. Może źle usłyszałam? Może miało być "to" 56zł, zamiast "sto" 56zł??

Może Twoja gin ma odpowiednie doświadczenie i odpowiedni sprzęt, że może zrobić to badanie. Poza tym u dr Doeringa to badanie jest za 140zł, więc stąd raczej wniosek, że w invikcie mają drogo, a pozostałe ceny są normalne. Niestety ja musiałam zapisać się do invikty bo gdzie indziej nie mieli terminów przypadających na mój 13 tydzień:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hm,nie wiem co myslec-jutro zadzwonie do poloznej gdzie prywatnie urzeduje z moja gin ),podpytam sie co to za sprzet.mi sie wydaje,ze jednak nie na kazdym usg mozna posluchac serduszka,ja dopiero w invikcie moglam podczas prywatnej wizyty :).Na kase chorych to maja antyki stare te usg :)))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To może i mnie do listy dopiszecie:) Termin mam na 12 lutego.To 8 tydzień.Czuję się jako tako,codziennie coś innego pobolewa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale nas już dużo, fajnie :)
Czarnaaga, mamy ten sam termin i też drugą ciążę :)
Ja rzadko zaglądam, ale mieliśmy wakacyjny wyjazd do dziadków, troche odpoczelismy :)
Zaraz nadrobie czytanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć
Lucciola, świetnie, że narzeczony zadowolony. I tak jak madziakin napisała, super jest tak oznajmiać tą nowinę wszystkim. Zawsze miłe reakcje się słyszy.
Tekla, nie wiem czy na każdym sprzecie można usłyszeć serduszko, ja zawsze gdzie nie robiłam miałam taką możliwość. Oczywiście nie każdy gin daje posłuchać i tyle. Co do prenatalnych, to ja już pisałam, że robię państwowo 25 lipca, i mam nadzieję, że sprzęt mają tam odpowiedni i w miare nowy. ale to jest poradnia prenatalna więc myślę że tak. Czytałam na forum, że takie badanie kosztuje od 140 do 450 zł, zależy gdzie się robi. Po prostu jedni liczą sobie tak inni inaczej, nie zależnie od sprzętu jaki posiadają. Myślę, że jak masz zaufanie do swojej gin to z nią powinnaś pogadać i jeżeli proponuje takie badanie nie sądzę, że nie ma odpowiedniego sprzętu.
Ja wciąż mega śpiąca jestem i jakaś taka przytłumiona. Po za tym ok.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.madziakin - 17.01.2012
4.Kola -18.01.2012
5.PaFFlinka - 22.01.2012
6.madziakin - 23.01.2012
7.andzia -23.01.2012
8.Marti30 - 24.01.2012
9.Struś - 26.01.2012
10.Marta-B -28.01.2012
11.Tekla28 - 30.01.2012
12.evilek - styczeń 2012 ?
13.amoruccia -01.02.2012
14.Paula81 - 12.02.2012
15.czarnaaga -12.02.2012
16.Aniulka87 - 16.02.2012
17.Luciolla -19.02.2012
18.lutka - połowa lutego
19.Monika20 - Luty 2012 ?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia już niedługo Ci przejdzie ta senność:) ja już trochę lepiej, chociaż jeszcze czasem mnie jeszcze złapie hihih;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka!
Po długiej przerwie poczytałam troszkę i zastanawiam się nad płaceniem za badania.
Ja chodzę do gin w szpitalu przy uczelni w Zozie. Pierwsze badanie usg miałam w 7 tygodniu, gdzie słyszałam bicie serca, w 13 tygodniu umówiona jestem na usg - sprawdzanie przezierności karku itp. Dostałam skierowanie na wszystkie badania bezpłatnie ( nawet na toksoplazmozę - mimo że oficjalnie jest płatne), za wizyty tez nic nie płacę. Zaczynam się zastanawiać czy coś tracę? Czy rzeczywiście jak zapłacę za badania usg to będą one lepsze? Gin, która prowadzi moją ciążę wydaję się być bardzo sensowną babką, prowadziła tez moją koleżankę i wszystko było ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paula81 widziałam że my tak samo hi hi:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To masz szczescie-ja dzis za toksoplazmowe i cytomegalie-3 rodzaje(wybrlam na obecnosc cytomegali i 2 na toksoplazmoze) zaplacilam 102zł!!!! a to poczatek wszystkiego :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy Twój lekarz nie może wystawić skierowania, żeby porobić to bezpłatnie? Chyba nie rozumiem słuzby zdrowia ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie-ja tez nie rozumiem :)))).dosc ,ze czlowiek płaci-a jak sie pyta w tych panstwowych o takie badanie(np na Wałowej)to robia oczy jak 5zł,udaja ,ze nie mozna u nich bo nie maja tam gin i nie musza takich robic :)))(choc to zlecaja laboratorium,i placi sie gruba kase:)))) to one maja w nosie!!!!!!Wola gadac przez tel z córka na koszt przychodni :))))a ty stoisz jak los :)))i karza ci isc gdzie indziej bo nie chce im sie szukac(tak czasem jest na 2 pietrze tam w przychodni!!!a pensje to chca miec duze:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1 raz korzystalam z invikty do badan z krwi-powiem,ze tam szybko to poszlo :)))bez km kolejek i złosci jak jak to bywa w przychodniach na kase chorych.Tak wyglada u nas :))),niestety.Przychodnie sa dla nas-my dla nich;ale niestety jak płacisz z kieszeni wtedy czujesz mega roznice.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
OJJ dziewczyny to ja mam jednak szczęście że tutaj mieszkam gdyż wszystkie badania są za darmo i nie muszę się o nic martwić:) jedyny minus to taki że ostatnie USG jest w 20 tygodniu, nie wiem jak jest w Polsce ale myślę że powinno być jeszcze później żeby zobaczyć czy wszytsko ładnie rośnie i w ogóle... więc będę musiała pójść prywatnie.. oczywiście tak jest w przypadku normalnej ciąży bo jeśli są jakieś komplikacje to oczywiście bardzo dokładnie się Tobą zajmują i sprawdzają wszystko.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Was dziewczyny :)
To i ja łapię się na Styczniowe Mamusie :) Termin 7-9.01.2012.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witamy mamaO :)

już Cię dopisuję:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.mamaO - 07-09.01.2012
4.madziakin - 17.01.2012
5.Kola -18.01.2012
6.PaFFlinka - 22.01.2012
7.madziakin - 23.01.2012
8.andzia -23.01.2012
9.Marti30 - 24.01.2012
10.Struś - 26.01.2012
11.Marta-B -28.01.2012
12.Tekla28 - 30.01.2012
13.evilek - styczeń 2012 ?
14.amoruccia -01.02.2012
15.Paula81 - 12.02.2012
16.czarnaaga -12.02.2012
17.Aniulka87 - 16.02.2012
18.Luciolla -19.02.2012
19.lutka - połowa lutego
20.Monika20 - Luty 2012 ?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuję bardzo :)

Mój suwaczek troszkę zawyża, bo jestem w 12 a nie 13 tygodniu :) No ale to nic :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój zawyża o 2 dni:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny :)
Zaskoczyłyście mnie!! Naprawdę tak szybko płeć można zobaczyć??? Wszędzie czytam że od około 20 tygodnia. No jestem w stanie uwierzyć 18 tydzień ale 12....?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba coś mnie ominęło?? ktoś coś wspominał że w 12 można zobaczyć płeć??? owszem, narządy płciowe są już widoczne ale jeszcze nie można ich zobaczyć podczas USG (tak czytałam), jednak w 16 jest już to możliwe...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny:) Witam w urlopie... U mnie lepiej , skończyłam antybiotyk, nic mi nie jest. Mdłości oczywiście zostały i nasilają sie głównie wieczorem-mam wrażenie, że wszystko mi podchodzi do góry. Co do badania genetycznego to mam przyjść dopiero za 2-3 tygodnie. W przyszły wtorek wizyta u mojego gina. nie moge się doczekać, mam nadzieję, że mimo brania tych leków wszystko będzie oki.
Witam nowe dziewczyny-bardzo długo juz nasza lista:)
Co do ciuszków to moja mama jest przeciwna kupowaniu wprzód, ale ja już mam 2 siatki:) Pozdrawiam ...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znajomi dwa razy wiedzieli juz w 12 tygodniu jaka płeć i nie było pomyłki.
Także jak najbardziej możliwe jest to - zalezy jedynie od ułożenia się dziecka. Nie wiem jaki ten lekarz ma sprzęt, a poza tym to jest z Łodzi ;-)
Ale pewnie w Gdańsku też można gdzieś znaleźć miejsce, gdzie w 12 tygodniu można już zobaczyc płeć ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30 cieszę się,że już lepiej się czujesz:) nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze z maleństwem! lekarze przecież wiedzą jakie leki wypisują dla kobiet w ciąży nie powinno to mieć żądnego wpływu na maleństwo:)
moja mama też jest przeciwna kupowani ciuszków w przód, ale ja i tak już niedługo się pokuszę żeby coś kupić:))))

Struś to fajnie,że Twoi znajomi tak szybko już znali płeć:) z pewnością doświadczony ginekolog przy dobrym sprzęcie może zobaczyć bo narządy w 12 tygodniu są już widoczne, jednak jak się pytałam 2 ginekologów to obydwoje odpowiedzieli,że pomiędzy 17 a 20 tygodniem, Myślę,że po prostu ginekolodzy wolą nie mówić za wcześnie bo po prostu nie są pewni:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczynki a co w ogóle zażywacie?? tylko sam kwas foliowy czy już jakieś witaminki???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie ja narazie zazywam sam kwas foliowy
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja caly pierwszy trymestr tylko kwas foliowy, i jod od endokrynologa zapisany, teraz od wczoraj mam prenatal classic plus prenatal dha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja biorę Femibion 1 - tabletki na pierwsze 12 tygodni ciąży, poleciła mi je moja gin. Zanim dowiedziałam się o dziecku przez kilka miesięcy brałam folik. Za tydzień będę musiała przerzucić się na Femibion 2.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja brałam kwas foliowy a od paru dniu łykam femibion natal classic jest on od momentu starania się o dziecko, całą ciążę i podczas karmienia. jednak moja gin powiedziała,że dopiero od 12 tygodnia mogę to łykać mimo to,że na ulotce jest napisane inaczej.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczynki które z Was będą rodzić w Wejherowie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przez cały pierwszy trymestr brałam tylko kwas foliowy, a od ostatniej wizyty lekarz zalecił przerzucić się na witaminy dla kobiet w ciąży więc biorę Prenatal.

Chodzę do Feminy do szpitala do Wejherowa i w tym szpitalu mam też zamiar rodzić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przyjmuję Jodid i Folik, dodatkowo lek od endo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)
a ja się znów przeziębiłam;( ból gardła, głowy i wszystkich mięśni... nie mam siły się ruszać po prostu;( to chyba przez klimę w pracy.. ojj mam nadzieję,że szybko mi przejdzie... do tego jakoś dziwnie słabo mi jest...

a jak Wam dziewczynki dzionek mija???
śniło mi się dziś,że kupowałam łóżeczko dla maleństwa ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jak to jest z tym paracetamolem w ciąży?? moja gin powiedziała,że mogę brać, jednak mam pewne obawy... a czuję się tak fatalnie,że już nie mogę wytrzymać;(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam przepraszam za tak długa przerwę ale najpierw miałam urlop a potem gości. Czuję się aktualnie idealnie i nic mi nie jest mdłości minęły całkowicie a brzuszek się powiększa i jest widoczny. 19 lipca mam wizytę jak wszystko będzie o.k pewnie kupie już coś dla dziecka może dowiem się czy to chłopczyk czy dziewczynka co myślicie będzie to 17 tydzień?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja będę rodzić w Wejherowie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczynki
jakoś nie mam weny do pisania. Mały od wczoraj jest mega marudny i już normalnie głowa mnie od niego boli. Co to będzie jak już będzie dwoje...
Witam nowe Mamuśki, coraz więcej nas. Fajnie, jak już będziemy miały maleństwa to może sobie zorganizujemy jakieś spotkanko za rok:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
justysia1 no w 17 tygodniu to już będzie widać co tam nosisz pod serduszkiem:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin ja ostatnio też byłam przeziębiona i gin zaleciła mi 2xparacetamol (jest bezpieczny więc nie bój się) i 2xrutinoscorbin + mleko z miodem, herbata z cytryną itd. domowe sposoby...powinno Tobie pomóc:)

my wiemy od 16tc iż będzie dziewczynka więc jak dzidzia będzie chciała współpracować to w 17 tc lekarz powinien powiedzieć jaka płeć, no chyba, że będzie miał słaby sprzęt usg...pozdrawiam Was;)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki Basieniak:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja umieram z ciekawości :) Choć czuje że chłopak będzie :D

U mnie tylko folik, w pierwszym trymestrze dziecko bierze wszystko co potrzebuje z ciałka żółtego. No i Luteina dowcipnie.

Czy Wam też tak się dłuży???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam Was:)

ja dziś nie wytrzymałam w pracy, nie mogłam nawet na nogach ustać, nie pamiętam czy kiedykolwiek się tak fatalnie czułam jak teraz... pojechałam do lekarza, lekarka powiedziała że grypa, jedyne co mogę brać to paracetamol i leżeć w lóżku.. masakra jakaś, wszystko mnie boli, każdy skrawek ciała;(
uciekam do wyrka, mam nadzieję,że Was kochane ominie takie choróbsko!!!:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin - zdrowiej nam szybko! Dobrze że poszłaś do domu, błagam Was dziewczyny jak jesteście przeziębione to nie pracujcie! Nie będę mówić co się stało z dzieckiem mojej koleżanki by Was nie denerwować, zwłaszcza tych dziewczyn które są poprzeziębiane. Powiem tylko jedno - najlepsze co można zrobić to tak jak Madziakin iść do domu - teraz nic nie jest ważniejsze niż te maleństwa które rozwijają się w nas. Byćmoże brzmię moralizatorsko, ale widzieć moją koleżankę zaryczaną i pogrążoną w rozpaczy po stracie najcenniejszego skarbu przez własne zaniedbanie i pracę przy 38 stopniach gorączki to było straszne przeżycie. I jak tu sobie wybaczyć potem że się przez tydzień nie posiedziało w domu?

Przepraszam, już nie będę straszyć. Jak to dobrze że jesteś w domu Madzia i się kurujesz! Zdrówka życzę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja by,łam w piątek u mojej gin, a raczej byliśmy we dwoje z mężem. Widzieliśmy wymarzone maleństwo, machające nóżkami i rączkami, a nawet ziewające:) Słyszeliśmy serducho - bije o wiele szybciej niż miesiąc temu:) Nie wiem dokładnie ile maleństwo ma długości, bo lekarka nie mierzyła, ale 21 lipca idę do invicty więc będę znała więcej szczegółów, mam nadzieje że będzie ok. Moja gin stwierdziła że maluch dobrze się rozwija, mogę stopniowo odstawiać luteinę i od razu odrzucić duphaston. Biorę tylko nospę forte 2 razy dziennie i witaminy. No i tą luteinę jeszcze, ale już w zmniejszonej dawce. Samopoczucie dobre - trochę mdłości i bólu głowy, ale to przetrzymam, byle mnie brzuch nie bolał i dziecko dobrze się rozwijało. Jeszcze tylko 6 miesięcy:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lucciola, mi czas wcale się nie dłuży, nawet odwrotnie, leci nawet nie wiem kiedy.
Madziakin, kuruj się, bardzo dobrze zrobiłaś że wróciłaś do domu.
Marta-b, super widoczek miałaś, maleństwo współpracowało.
Ja też dziś w domu byłam cały dzień, rano tylko małego do przedszkola odwiozłam i leżałam w wyrku cały czas. Fatalnie się czułam, tak słaba, że nawet nie miałam siły jeść. A do tego od wczoraj biegam do toalety, nie wiem czy to jakieś zatrucie czy co. Na szczęście troche mi przeszło już teraz, ale po południu to normalnie nie miałam siły na nic. Dopiero teraz troszke przy kompie usiadłąm. Na szczście Adriano dziś bardzo szybko poszedł spać, więc nawet mnie nie wymęczył zabawami wieczorem. Ma nadzieję, ze jutro mi już będzie lepiej bo muszę być w pracy.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie
Dziewczyny wracajcie do zdrowia i odpoczywajcie.
Byłam dziś w invictie i co stoje z 10min aż otworza a mi sie słabo robi,pot zalewa nogi i ręce mi się trzęsą dobrze,że szybko otworzyli to usiadłam zrobiłam badania bylo ok,poszłam na autobusik pojechałam 2 przystanki i musiałam wysiaść,powtórka usiadłam na ławeczce zadz po męża szybko przyjechał zawiózł mnie do mamy,bo małego z nią zostawiłam.Koszmar tak sie przestraszyłam:(od czego to może byc?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie:)
Ja juz zdrowa, jutro wizyta u lekarza . Może juz zobaczy płeć-moi znajomi tez juz w 12 tyg wiedzieli. Co do porodu to będę miała rodzinny w Wejherowie:) Pozdrawiam cieplutko:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny, ja nadal się źle czuję, leżę w łóżku cały czas:(
macie rację z tą pracą, lepiej nie pracować jak się jest chorym, maleństwo jest przecież najważniejsze. mam nadzieję,że to nie będzie miało żądnego wpływu na dzidzię i będzie się ona rozwijała w swoim tempie tak jak powinna i wszystko będzie dobrze... apetytu nie mam i tak przez 1 dzień kg schudłam...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia a jak Ty się czujesz?? lepiej???
Monika nie wiem od czego to może być, mi też właśnie tak parę razy słabo się ostatnio zrobiło...

Marti daj znać jak tam po wizycie, ciekawa jestem czy już poznasz płeć:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika - ja już 2 razy spadłam ze schodów przez zawroty głowy;) Na szczęście ostatnią myślą było zjechać na rękach i nogach a chronić brzuch;) Myślę że to chyba normalne, a może masz jakąś anemię? Ale dużo się słyszy o takich przypadkach więc myślę że nic złego się nie dzieje.

Madziakin - na pewno wszystko wróci do normy, przecież niejedna babka choruje w ciąży. Myślę że chodzi o to by wiedząc że jesteś chora nie iść do pracy - tak zrobiła moja koleżanka, bo miała w pracy ważne wydarzenie i "musiała być". Wiem że może łatwo mi się mówi, może niektóre dziewczyny mają taką sytuację że szefostwo np. by je zwolniło gdyby nie przyszły do pracy... A jak u Was dziewczyny z pracą? Macie dobrą sytuację? Jak tam patrzą na Wasze ciąże i czy nie będziecie miały problemów z powrotem do pracy?

Marti30 - kto wie, może spotkamy się na porodówce?;) Mi termin wyznaczono na 23-28 stycznia, bardziej 28, ale z moich obliczeń może być i wcześniej:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta ja mam nawet dobrą sytuację w pracy, rozumieją moją sytuację jednak ja i tak czuję się zestresowana gdyż ostatnio ciągle potrzebowałam wolne żeby latać na wizyty no i teraz ta choroba... niby jest oki, ale mam wrażenie że trochę nie są zadowoleni.. ale co zrobić, dla mnie moje maleństwo jest najważniejsze:) ja i tak raczej nie planuję powrotu do tej pracy, gdyż planujemy powrót do Polski za jakiś rok półtorej...:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj:)
oby mi te dolegliwosci przeszły bo 19 mam wizyte u gina a nie chce zeby znów powtórzyła sie sytuacja z wysiadaniem:(boje sie troche ale pojade i dowiem sie jak tam dzidziulka rośnie:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie piekne:).ja 18 mam wizyte juz,w invikta:).Nie moge doczekac sie,ogolnie to juz chyba 11 tydz,jak nie dalej :).czuje ,ze spodnie mam juz ciasne :),a wy???bo juz zaczynam watpic czy to ciaza czy od jedzenia:))).Jak tam wasze brzuszki??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też już nie noszę swoich starych spodni bo są za ciasne i nie wygodnie tak dla mnie i pewnie dla dzidzi też, więc staram się w leginsach lub sukienkach chodzić.
U mnie w pracy sytuacja jest ogólnie dobra, ale powoli czuję się zmęczona tymi 8 godzinami przy komputerze, ciężkich rozmów z klientami przez telefon i marzy mi się odpoczynek. Nie chcę na siłę się męczyć, myślę, że jeszcze jakiś miesiąc i pójdę na zwolnienie. Szczególnie, że też raczej nie planuję powrotu do tej pracy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tekla, Kola - ja już przytyłam 6 kilo od początku:(:( Straszne to jest:( Fakt że mam apetyt, ale naprawdę nie objadam się jakoś specjalnie. Moja gin powiedziała że to może być częściowo przez duphaston i luteinę, bo one mają progesteron i tak wpływają na przybranie masy ciała. I że powinnam się cieszyć bo zwiększająca się masa ciała świadczy o większych szansach ciąży. Ehh... ja myślałam że w całej ciąży przytyję około 10-15 kilo, ale teraz widzę że marne na to szanse:( Za to mój mąż nigdy nie mówi że brzydko wyglądam, przynajmniej on mnie wspiera i mówi że mam dbać o nasze maleństwo i że ono ma rosnąć takie duże jak tatuś.

Na marginesie - ja pitolę, jak to będzie dziewczynka i będzie miała wzrost i stopę po ojcu (193cm i but nr. 48,5) to się pochlastam;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
He he Marta-nie bój sie-taka nie bedzie he he .Ja zalapalm pare kg :(((.Ale zauwazylam,ze idzie mi w brzuch-wiec dobrze.To juz12tydzien.Dzis czuje sie jakas "Wielka".To straszne wlasnie w ciazy,te kg.......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta na pewno Twoja córeczka taka nie będzie:) Ale jak synek to pewnie będzie kawał chłopa:)
ja przytyłam jakieś 2.5 kg jak na razie,a od niedzieli 1 kg mi spadł przez to choróbsko...a to nie dobrze... no a brzuszek minimalnie większy ale dla otoczenia jeszcze nie widoczny... no mam nadzieje,że niedługo bardziej urośnie bo już bym chciała się pochwalić ładnym brzuszkiem hihi:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny.Nie przejmujcie sie kilogramami, ja w poprzedniej ciąży się nauczyłam, że nawet jak człowiek dba o to co je i nie objada się 24/dobę to i tak każda przybiera inaczej i nie ma co się tym martwić. Ja na razie mam jakieś 2-3 kg na plusie (15 tydzień), w poprzedniej ciąży na tym etapie było chyba już ok 5 kg, więc może teraz mniej przybiorę, ale kto to wie;) Ja zaczynam urlop taki miesięczny i się cieszę bardzo, bo jeżdżenie do pracy w tą ciepłą pogodę mnie męczyło. No i zbiera mi się w szafie coraz więcej ciuszków na malucha, mam już 2 sweterki, kilka śpiochów welurkowych i pajaców, córeczka jest z maja więc teraz dokupuję cieplejsze i neutralne rzeczy, usg 27 lipca,może już mi dr powie kto tam siedzi w brzuszku;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jem i jem :) Nie przejmuje się już figurą, w końcu to jedyna taka okazja :) Co prawda waga nie drgnęła w żadną stronę ale brzuszek zrobił się odstający od jedzenia. Staram się jednak żeby jedzenie było jak najzdrowsze i świeże. Warzywa, owoce, jakaś rybka... ale jak zobaczę słodycze to po mnie. Potrafię zjeść tabliczkę czekolady albo pół litra lodów w 5 minut i orientuje się jak opakowanie puste... fuj!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie dziś troche lepiej, normalnie funkcjonuję. Ale brzuch mam jakiś taki dziwny, i w środku tez mi tak jakoś dziwnie jest. No i jak zawsze chce mi się spać. Ale to może dlatego, że moje dziecko wczoraj poszło spać o 19.15 a dziś o 5.45 ściągał mnie z łóżka bo chciał grać ze mną w kręgle. Przecież to idealna godzina na gre w kręgle!
Co do kg to nawet nie wiem ile teraz przytyłam już bo nie mam wagi. Ale w poprzedniej ciąży objadałam się wszystkim bez ograniczeń, przytyłam 10 kg i w dniu kiedy wyszłam po porodzie ze szpitala ważyłam tylko 1 kg więcej niż przed ciążą. I ten jeden kg pozostał mi do teraz. Liczę, że i tym razem nie będzie tragedi.
U mnie w pracy wszyscy wiedzą o ciąży, i bardzo pozytywnie do tego podchodzą. Nie chcą abym co kolwiek robiła, tylko że ja pracuję "u siebie" więc to inaczej jest.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny.
Wczorajsza wizyta u ginekologa wypadła pomyślnie. Płeć niestety nieznana-płód był obrócony tyłem znaczy grzbietem do góry... Ale rośnie i jest zdrowy . USG u dr Żabińskiego za 10 dni i moge ale nie muszą iść na nie. Według mojego gina nie ma potrzeby bo jest wszystko w normie. Wczesniej płód był za mały teraz trochę ponad normę, ale jest ok.
Co do wagi to ja w pierwszej ciąży przytyłam 8 kg. W tej ciaży mam już 63 kg czyli już + 3 kg. Pewnie w 8 kg się nie zmieszczę:( boje się żeby nie być gruba po porodzie , bo jak widzę te niektóre dziewczyny po ciaży , to aż ciarki po plecach przechodzą.
Zakupiłam sobie spodnie w hm ciazowe i mam jeszcze 3 pary innych i juz w nich zaczynam chodzić. Moje niektóre spodnie są poprostu ciasne ...
Co do porodówki w Wejherowie i lekarzy to ja będę tam rodzic z wielu względów i chętnie bym którąś z Was tam spotkała. Zawsze rażniej.
Termin porodu mam na 20 stycznia -przesunął się:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti - cieszę się że z dzidzią wszystko ok:)
Co do przybierania na wadze to moja szwagierka przytyła w ciąży 25kilo i wszystko jej zeszło w ciągu roku, z czego 10 kilo już po porodzie. A wcale się potem jakoś specjalnie nie odchudzała, tylko karmiła małą i biegała za nią potem.

Marti a z jakich powodów będziesz rodzić w Wejherowie? Ja wybrałam ten szpital bo mieszkam 2 miasta dalej;) A poza tym słyszałam że jest dobry, ale to pewnie zależy na kogo się trafi. Będziesz tam miała kogoś znajomego z położnych lub lekarzy na porodówce? Wiem że Ostrowska tam pracuje ale podobno tylko 2 lub 3 dni w tygodniu ale jak trafię na inny dzień to kicha.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)

Marti, cieszę się,że z maleństwem wszystko oki:)

Ja już dziś czuję się o niebo lepiej:) To chyba był jakiś 3 dniowy wirus... boli mnie jeszcze gardło ale mam siły normalnie funkcjonować:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam! Czy mogabym dolazyc do tego forum?
Mam mnstwo wolnego czasu i rownie duzo pytan o przebieg ciazy. Jestem w 12 tygodniu ciazy,- pelna obaw, gdyz piersza poronilam kilka miesiecy temu. Milo by bylo z kims wymienic sie wrazeniami ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka - witaj:)
Dobrze że próbowaliście kolejny raz. A jak się teraz czujesz?:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka witaj, nam też będzie miło wymieniać się wrażeniami z Wami. Madziakin, dobrze, ze już jest i u Ciebie ok.
Marti, szkoda, że maleństwo się nie pokazało, ale jeszcze na pewno to zrobi.
U mnie dziś wszystko ok. Brak jakichkolwiek dolegliwości i innych atrakcji. Czuję się wreszcie normalnie.
oo, zapomniałam się zalogować:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miło mi :). Teraz czuje się bardzo dobrze, ale kilkadziesiat razy dziennie sprawdzam czy bola mnie piersi, bo sobie wymysliłam ze gdy bolą, to ciąza jes żywa. Jest to moja obsesja, ale uzasadniona.
Ja mam takie pytanie do Was, czy któraś miała robione badanie prenatalne nie inwazyjne?? Bo ja dostałam skierowanie na nie, ale mam obawy czy pójśc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
OOlenka - mnie bolały na początku, teraz owszem są wrażliwsze niż przed ciążą, ale już tylko troszkę:) A moja ciąża jest żywa i pięknie rusza nóżkami i rączkami przy USG:) Więc tak sobie myślę że może jak piersi przestaną Cię boleć to żebyś się nie stresowała od razu, bo stres może też bardzo zaszkodzić dzidzi:) Na pewno będzie dobrze, w końcu jakaś wyższa siła chciała żebyś zaszła w tą druga ciążę mimo wszystko! Powiedz sobie że limit nieszczęść masz już wyczerpany!!:) A teraz czekają Cię tylko dobre chwile:) Trzymam mocno kciuki za to!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do badań prenatalnych to też miałam wielkie obawy, ale poczytałam, poszperałam... takie badanie może dużo dać, a w niektórych przypadkach podobno nawet uratować dziecko. Np. jeśli okaże się że dziecko ma wadę serca i nie da rady przeżyć porodu, to wtedy wiadomo że trzeba zrobić cesarkę. Albo np. jeśli wykryje się u dziecka jakąś inną wadę i dziecko nie ma zbyt wielkich szans na przeżycie to wtedy np. już podczas porodu organizuje się odpowiedni sprzęt, aparaturę do ratowania noworodka, albo przygotowuje się operację i zaraz dziecko może być operowane.

A dlaczego się boisz tego badania? Ja myślałam że te fale z USG mogą zaszkodzić dziecku ale wszyscy mówią że one są bezpieczne.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka1 witaj:) nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze i tym razem na pewno się uda:) zresztą już 12 tydzień i największe zagrożenie minęło:) mnie też na początku piersi bardzo bolały a teraz już nie, więc nie martw się, to nie nic nie oznacza, wszystko jest ok:)
ja już jestem po tych badaniach i jest wszytsko ok, nie ma potrzeby robić tych inwazyjnych bo nie ma zagrożenia praktycznie. i nie obawiaj się tych badań, są całkowicie bezpieczne:)
a na kiedy masz termin???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście chodzę do dwóch lekarzy, prywatnie i panstwowo. Wg jednego termin mam na koniec stycznia, a dugiego na 3 lutego :), czas pokaże :).
Mam jeszcze pytanie, czy któras z was brała duphaston? I jak zeście go odstawiły, tzn czy odrazu czy zmiejszając dawkę??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A na te badania to rzeczywiście pójdę, tym bardziej ze mam skierowanie. Dzięki za miłe słowa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczęta:) Czy ja również mogę się dołączyć?? Wprawdzie ja dopiero ok. 6 tydzień i termin bardziej marcowy, ale w Waszym wątku nie byłabym osamotniona i mogłabym czerpać z Waszych doświadczeń:) Bo za bardzo nie mam z kim pogadac, po pierwsze ni chwlaąc sie znajomym ciążą, a po drugie jak na razie nie cieszę się nią :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka - ja brałam duphaston. Nie wiem jednak czy mamy taką samą sytuację bo ja brałam bromergon (zaczęłam 3 miesiące przed ciążą), luteinę i duphaston, bo miałam bóle na początku ciąży w okolicy zbliżającego się okresu i baliśmy się że nam dzidzia ucieknie... Po około miesiącu lekarka stwierdziła że wszystko rozwija się prawidłowo i kazała odstawić wszystkie 3 leki na raz. Dwa dni później miałam plamienie:( Wielkie nerwy, strach... no i znów duphaston, 6 tabletek dziennie, dodatkowa luteina i leżenie plackiem przez kilka dni. Plamienie się nie powtórzyło, ale leki brałam nadal. Dawki zmniejszały się stopniowo i jakiś tydzień temu całkowicie odstawiłam duphaston. Luteinę jeszcze biorę ale tylko 2 tabletki na noc "dowcipnie". Bromergonu nie biorę już od tamtego wcześniejszego momentu, czyli od jakichś 2 miesięcy. Jak na razie nie mam żadnych złych objawów, tfu! tfu! odpukać.


Loca-daga - a my się znamy z innego wątku:) Dlaczego nie cieszysz się ciążą?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka a ile bierzesz tego duphastonu? Ja w ostatnim stadium brałam 2 tabletki dziennie, jedną rano a drugą wieczorem, potem odstawiłam zupełnie. Ale może nie mam złych objawów bo biorę dodatkowo luteinę? Nie wiem, nie znam się. A co Twój lekarz mówi?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta znamy sie , fakt:)

Nie cieszę się, bo nie tak chciałąm sie w niej czu. Wszystko było zaplanowane, oboje z męzem chcielismy dziecka, ale mimo wszystko dla mnie ta ciaza to wielkie zaskoczenie:/ Jak zobaczylam dwie krechy(dodam,ze nie chcialam robic testu) to zaczelam krzyczec i nie byl to krzyk radosci:( Nienajlepiej sie czuje, choc zapewnie wiele dziewczyn ma prawdziwe dolegliwosci i to one maja powod do narzekań . Jestem wiecznie zmeczona, nie mam na nic ochoty, nawet wyjscie z domu mnie meczy:/ Do tego w sierpniu wracam do pracy(opiekuje sie dzieckiem) i nie wiem jak to zniose i jak dlugo dam rade pracowac. szefowa teoretycznie wiedziala o naszych planach, ale nie wiem jak jej to powiedziec:( Ogólnie jestem mega na nie:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
loca-daga głowa do góry:) na pewno niedługo lepiej sie poczujesz i zaczniesz cieszyć się ciążą:) teraz hormony w Tobie buzujesz i dlatego masz huśtawki nastrojów... przecież chcieliście tego maleństwa i nie martw się wszystko się ułoży!!!:)
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Biore duphaston 3 tabletki dziennie. Ginekolog z przychodni zapisała mi go, po kolejnym krwawieniu, tak profilaktycznie, ponieważ na usg wszystko z dzidzią wporzadku było . A krwawilam prawdopodobnie dlatego bo mam polipa, lub po przebywaniu na słońcu, dlatego mam zakaz przebywania na nim.
Ale dzisiaj pojechałam do szpitala w redłowie , na izbe przyjec i tam przy okazji spytalam sie pani doktor jak brac ten lek- wiec wszystko juz wiem. A pojechalam tam dletego, bo prąd mnie dzis kopnął, przestraszylam sie , no i pojechalam zbadac czy wszystko okiej. Mam wrazenie ze predzej umre z nerwow i strachu zanim urodze dziecko. Powinnam chyba te 9 miesiecy w łóżku lezec i nie rusac sie z niego :). Ale lekarka zbadała, i wszystko gra, juz jestem spokojna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka1 to dobrze,że wszystko gra i z dzidzią wszystko dobrze:)
ale pamiętaj żeby jak najmniej się denerwować i stresować w ciąży bo to Ci w ogóle nie potrzebne!!:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nie wiecie ile bede sie tak czuła i czy moze byc gorzej:/??

Oolenka myslalam, ze ja jestem panikara, ale Ty wygrywasz:) Chociaz aktualnie jest mi absolutnie wszystko jedno:/ Najwazniejsze,ze lekarka Cię uspokoiła:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga - Dla mnie też ciąża to było zaskoczenie, bo mimo że się staraliśmy o dzidzię (tak jak Wy), to myślałam że tak szybko nie zajdę ze względu na zespół policystycznych jajników. Byłam w szoku. A tu budowa za pasem, awans zawodowy chciałam robić, a teraz awans odłożony na za rok, a przy budowie domu niewiele pomogę - to było moje marzenie...

Mówisz że nie masz wielkich dolegliwości, ale męczy Cię nawet wyjście z domu. Ja mam podobnie. Dobrze że jako nauczyciel mam wakacje... Jak wyjdę na 2-3 godzinki to potem wracam i padam, po prostu zasypiam, i mogę spać naprawdę długo. Nawet jak posprzątam to się męczę, długo odpoczywam. Są dni kiedy nic nie robię bo nie mam siły. Siedzę albo leżę i czytam książkę. Jest to okropne a ja czuję się jak inwalidka, nic nie mogę w domu pomóc, nie mówiąc już o prasowaniu czy gotowaniu, bo tego lekarz kategorycznie mi zakazał:(

Ale wczoraj miałam lepszy dzień, zero mdłości ani bólu głowy. Wykorzystałam ten czas i poszłam do ogrodu... pobawić się w budowniczego:) Frajda na całego!! Po prostu musiałam! Jakiego kopa energii mi to dało!! Oczywiście nosiłam po jednej cegle i nie było ich w sumie więcej niż 30, ale było suuuuper:D:D Uwielbiam takie bajery:D No ale wieczorem miałam problemy żeby zgiąć się i umyć zęby, tak mnie krzyż bolał... na szczęście przeszło rano. Ale dziś profilaktycznie znów siedzę i nic nie robię:(

Są rzeczy ważne i ważniejsze. Nowe życie jest najważniejsze. Loca-daga - wiedz że nie jesteś sama, niektóre z nas czują się podobnie, ale to przejdzie... zwłaszcza jak minie pierwszy trymestr... tak słyszałam:) A szefowa jeśli wiedziała o Waszych planach o dziecku, to tym bardziej zahacz o tą jej wiedzę, spraw żeby potwierdziła swój stosunek do tego (czyli to co mówiła, że to akceptuje), a potem przekaż nowinę;) Troszku sprytu i podchodów, ociupinkę manipulacji emocjonalnej będzie w tej sytuacji na miejscu;) Tak mi się wydaje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ło matko, jak ja się zawsze rozpiszę... ehh;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe fajnie,że sie rozpisałaś;) Ty masz checi i usprawiedliwienie od lekarza, a ja nic:/ I najgorsze jest to, że nie ciesze sie , nie mam ochoty na dziecko i zapowiedziałam męzowi,że to pierwsze i ostatnie!


A Ty dzielna jesteś, ale uważaj z tym budowaniem - pamietaj - kregosłup mamy jeden i moze nam sie jeszcze przydać:P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
loca-daga niedługo na pewno zmienisz zdanie i Twoje podejście się ulegnie zmianie... poczujesz się lepiej i zaczniesz myśleć inaczej:) ja dopiero od niedawno się lepiej czuję, wcześniej ciągle sanna, zmęczona i nic mi się nie chciało, oczywiście cieszyłam się z ciąży ale teraz jak się lepiej czuję dużo bardziej się cieszę:))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam taką nadzieję, bo do życia sie nie nadaje :( Normalnie baby blues przed porodem:P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widzę że nie jestem osamotniona...
Złe samopoczucie, zmęczenie,osłabienie, wymioty... Ciąża to piękny stan!
Pocieszam się, że może jeszcze chwila, jeszcze tydzień, jeszcze dwa i będzie lepiej :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie
Zgadzam sie z dziewczynami ciąża to coś pięknego.
Ja jednak mam dzis wizyte na 11.45 bo od 18 moj gin na urlop wybywa:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się, na pewno Ci przejdzie, Loca-daga:) Zresztą, wśród moich koleżanek najlepszymi matkami są te, które na początku nie chciały mieć dziecka;) Hihi, tak się akurat złożyło:) Jedna z nich dowiedziała się o ciąży w 4 miesiącu. Po porodzie synek leżał 3 tygodnie bez imienia, bo dla niej nie było to jakąś ważną sprawą, no ale w końcu go jakoś nazwali, bo, cytuję "trzeba się jakoś do niego zwracać, a nie tylko jak przez 3 tygodnie - to dziecko, to dziecko";) A teraz jest w nim zakochana na maxa:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe to sie nazywa wyluzowanie:P Mam nadzieje,ze po porodzie zaleje mnie ogromne matczyne uczucie i nieograniczona ilość cierpliwosci (jestem nerwus i łudzę się, że cierpliwosc przychodzi w pakiecie z dzieckiem:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta B- ja też pracuję w szkole i w związku z tym mam teraz trochę czasu dla siebie. Z ciekawości spytam sie Ciebie ,czy ty masz zwolnienie lekarskie czy poprostu skończył sie rok szkolny i urlopujesz. Bo ja miałam wskazania do zwolnienia , ale go nie wzięłam, bo głupio mi bylo brac go , gdy urlop sie zaczyna. A od września wracasz do pracy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin- z tymi nerwami to prawda, ale może powiesz to mojemu mężowi, bo to on codziennie podnosi mi ciśnienie do granic mozliwości :)!!! Mam ochote sama gdzies wyjechac i miec swiety spokój :))!



CZy ktoś z was był w poradni genetycznej? Jak taka wizyta wygląda?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka - ze względu na skurcze poszłam na zwolnienie półtora tygodnia przed końcem roku szkolnego, teraz jestem na wakacjach, ale... Spotkałam kilka moich koleżanek z pracy i stanowczo mi doradzały żebym wzięła zwolnienie w wakacje, bo za zwolnienie na urlopie przysługuje Ci do 6 tygodni wolnego do odrobienia, czyli np. możesz to wolne wziąć jako przedłużenie macierzyńskiego. Poszłam za ich radą i wzięłam 3 tygodnie zwolnienia (i tak mi się należy według lekarza), bo liczyłam że macierzyński skończy mi się około 16 czerwca. Po co miałabym wracać do szkoły na ostatnie 2 tygodnie? Żeby wystawić oceny dzieciom, których przez rok na oczy nie widziałam? Co zrobi ze mną pani dyrektor? Dla niej to będzie problem - jaka pracę mi przydzielić (rozmawiałam z nią).
U nas w szkole jest remont i rok szkolny zaczyna się pod koniec września. Wtedy będę w 6 miesiącu, lekarka mówi żebym nie wracała skoro miałam takie przejścia i nie wiadomo jak będzie dalej. Więc zostaję w domu przez cały następny rok szkolny. Wrócę pewnie dopiero po następnych wakacjach, czyli we wrześniu 2012, jak dziecko będzie miało już 7 miesięcy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w szkole nikt zwolnienia nie brał w wakacje, wiec i mi głupio było. Mąż nalegał, ale odpuściłam. tak sobie myślę że zwolnienie wezmę pod koniec sierpnia i tez już do końca przyszłego roku do pracy nie wrócę. Jak myslisz, warto brac chociaz te kilka dni w sierpniu? A wtedy te kilka dni przedłuża mi własnie macierzyńki, tak jak pisałas.
Z dyrekcja jeszcze nie rozmawiałam o mojej ciązy, planuje to zrobic w sierpniu. . A jesli chodzi o jakakolwiek porade co zrobic by bylo lepiej dla mnie, to na nikogo liczyc nie moge tzn . ksiegowa, kierownika admonistracji itp. Wszyscy robia tak by bylo jak najlepiej dla szkoly a nie dla czlowieka.

A może orientujesz sie jak to jest z awansem zawodowym. Bo ja robie mianowanego. Jeden rok mam za soba, a przede mna jeszcze 2. Nie wiem jak to jest, gdy nie bedzie mnie rok w pracy, czy wszystko przepada? Jak cos wiesz to napisz mi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga --- panikarą to ja sie zrobiłam potworną. Wizyty u ginekologa co 2 tygodnie, ale uspokajaja mnie one. Jest to pewnie uzasadnione po poronieniu, gdy wszyscy wkoło wiedzieli o ciąży i nie było rzadnych niepokojacych objawów, poprostu na kontrolnym usg wykazało ze serduszko nie bije. SZOK!!!
Za to teraz to mam mnóstwo złych symptomów ( plamienia, krwawienia) a z dzidzia wszystko dobrze, ale nerwy mnie wykończą, mam wrażnie ze wczesniej ja bede miała zawał, niz dotrwam do 9 miesiąca. Musze wyluzować ,ale nie potrafię! I mam wrażenie że nie w pełni cieszę sie ta ciążą, bo boję ze ją strace. mam nadziejie ze w II trymestrze wszystko sie zmieni :)))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zatem obawy poniekad uzasadnione. Ale nie możesz się tak denerwowac, choc to zapewne trudne. A tak przy okazji ja nie jestem w tym temacie - jak odróżnić plamienia od krwawień?? (zaraz sie nakrece i wywołam u siebie:/)



Ja dzis zaszalałam - poczułam się lepiej i odkurzyłam i pranie zeobiłam:P:P Ale jutro weekend i małżon niech się wykaże- ja zajmuje sie nicnierobieniem:P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
loca-daga bedzie wszystko wporzadku wszystko ci minie:)
Z dzidzia u mnie wszystko ok:) ale znów mam cukrzyce ciążową:( teraz dietka
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.mamaO - 07-09.01.2012
4.madziakin - 17.01.2012
5.Kola -18.01.2012
6.PaFFlinka - 22.01.2012
7.madziakin - 23.01.2012
8.andzia -23.01.2012
9.Marti30 - 24.01.2012
10.Struś - 26.01.2012
11.Marta-B -28.01.2012
12.Tekla28 - 30.01.2012
13.evilek - styczeń 2012 ?
14.amoruccia -01.02.2012
15.Paula81 - 12.02.2012
16.czarnaaga -12.02.2012
17.Aniulka87 - 16.02.2012
18.Luciolla -19.02.2012
19.Monika20 -20.02.2012
20.lutka - połowa lutego
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga - plamienia to taki... ekhm... ciemny ślad na bieliźnie, takie kilkanaście kropel, zabrudzenie (jak sam początek lub koniec okresu). A krwawienie to wiadomo - coś więcej. Chyba jak okres. Tak ja to widzę, może ktoś skoryguje?

Oolenka - ja też chciałam robić mianowanego, ale nie zaczęłam jeszcze. Dyrektor mówiła że nie mam zaczynać w tym roku skoro będę cały rok na zwolnieniu. Chyba że np. co miesiąc wracałabym na parę dni do pracy, bo staż się nie liczy jeśli zwolnienie jest dłuższe niż 28 lub 30 dni (nie wiem dokładnie). Nie wiem czy rok Twojego stażu będzie ważny:(

Mi dyrekcja powiedziała chyba w lutym czy w marcu, żebym się brała za robienie dzieci, bo to dobry czas hihih:) Ale ja mam taką dosyć fajną dyrekcję:) Pod tym względem jest bardzo prorodzinna!

Więc jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży i że muszę iść na zwolnienie przez te bóle, to jej powiedziałam. Ona mi na to że gratuluje i że mam spokojnie odpoczywać, i że mam jej jak najszybciej powiedzieć czy wracam od września. Powiedziała też że gdybym nie wróciła to ona miałaby ułatwioną sytuację bo mogłaby zatrudnić kogoś kto mógłby sobie zrobić staż. A ja i tak długo nie pochodzę do szkoły. Poza tym wiem że po macierzyńskim będzie tam na mnie czekało miejsce:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka - termin porodu mamy chyba zbliżony, więc macierzyński skończy nam się około połowy czerwca. Po co będziesz wtedy wracać do pracy?

Są 2 wyjścia:

- bierzesz teraz zwolnienie (np. po to by dyrekcja nie przydzieliła Ci w trakcie wakacji dodatkowych zadań typu: egzaminy poprawkowe, pisanie protokołów itp.)

- po macierzyńskim "złapiesz grypę" i pójdziesz na osobne zwolnienie na 2 tygodnie (ale to zależy czy jakiś lekarz będzie chciał Ci wypisać takie zwolnionko).

:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Marta B. Pojdę do dyrekcji, porozmawiam i może cos razem wymyslimy. Zresztą jaką nową osobę trzeba bedzie na zastępstwo zatrudnic i chyba lepiej na cały rok szkolny niz do połowy czerwca.



A ja po wczorajszym kopnięciu prądem, musiałam dziś odreagować i na zakupy pojechałam. Trochę zaszalałam ale odrazu czuje sie lepiej:). Oczywiście dla dzidzi niczego nie kupuje ani nawet nie ogladam, na to przyjdzie czas za kilka misiecy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka - nie znam Twojej dyrekcji, ale ja bym się na jej miejscu chyba troszkę zdenerwowała, gdybym się dowiedziała pod koniec sierpnia, że mam na gwałtu rety szukać pracownika na zastępstwo:) Więc myślę że dobrze zrobisz że do niej pójdziesz:)

Ale... już raz radziłam koleżance w 3 miesiącu ciąży żeby na rozmowie kwalifikacyjnej powiedziała jak się sprawy mają, bo i tak się wyda, a okazało się że dyrektor jej nie przyjął:( Więc chyba najlepiej pójść za głosem serca i zrobić jak się samemu uważa.

Ja też na razie nic nie kupiłam dla dziecka, jedynie butki zrobiłam na szydełku;) a teraz zabieram się za kocyk ale mi nie wychodzi:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poprzednim razem wszyscy nauczyciele i i dyrekcja wiedzieli o ciązy
( w 2 miesiacu) gratulowali, nie szczedzili dobrych słow. Pozniej oczywiscie dowiedzieli sie o tym co mnie spotkało i glupio mi bylo przez jakis czas w pracy. Dlatego teraz starałam sie nikomu nie mowic, by sytuacja sie nie powtórzyła, ale cos tam sie domyslali pod koniec czerwca. Poczekam jeszcze z 2 tygodnie, bede bezpieczniej sie czuła, no i ruszam na rozmowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta - B ja też jeszcze nic nie kupiłam dla dzidziusia... nie wiem czy już nie poczekać te 4 tygodnie i jak poznamy płeć będę szaleć;)

ojj ja dziś mega zmęczona jestem, od 5 na nogach dopiero usiadłam... z pracy zakupy, później sprzątanie a zaraz będę robić sałatkę z tuńczyka;) na szczęście choróbsko już sobie poszło i dużo lepiej się czuję:) teraz 2 dni wolne więc trochę odpoczynku:)
dziewczyny zazdroszczę Wam tych długich wakacji....:) ja ma tydzień urlopu we wrześniu, jedziemy do Pl, już się nie mogę doczekać:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.mamaO - 07-09.01.2012
4.madziakin - 17.01.2012
5.Kola -18.01.2012
6.PaFFlinka - 22.01.2012
7.madziakin - 23.01.2012
8.andzia -23.01.2012
9.Marti30 - 24.01.2012
10.Struś - 26.01.2012
11.Marta-B -28.01.2012
12.Tekla28 - 30.01.2012
13.evilek - styczeń 2012 ?
14.amoruccia -01.02.2012
15.oolenka1 - 03.02.2012
16.Paula81 - 12.02.2012
17.czarnaaga -12.02.2012
18.Aniulka87 - 16.02.2012
19.Luciolla -19.02.2012
21.Monika20 -20.02.2012
22.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć
czytam, ale brak mi czasu na odpisywanie.
Jest u mnie rodzinka.
Samopoczucie wreszcie ok, tylko spać mi się chce troche więcej niż zwykle.
Dziewczyny, nie denerwujcie się, wszystko będzie dobrze, musi być! Już nie długo będziemy tulić nasze maleństwa w ramionach.
Pozdrawiam!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie dziewczyny.
Ja już po urlopie i jutro na 4 godz idę do pracy.
Mam do wykupienia czopki Torecan , ale moge je brac po 14 tygodniu. Czy któraś z Was je bierze? Są na wymioty, zawroty głowy i mdłości. Strasznie zmęczona jestem, sama nie wiem czym. Dwa razy na mieście zrobiło mi sie słabo i staram się nie wychodzić już sama. Poprostu się boję. Wczoraj w restrauracji czekałam w kolejce i tez prawie padłam. Robi mi się gorąco i musze szybko usiąść. Urlop sie skończył, blada jestem jak ściana i pogoda taka sobie była :( córka za dużo nie popluskała sie w morzu....
Madziankin-zmień mi termin na 20.01 , bo to chyba Ty zawsze liste robiłaś i cieszę się , że jesteś juz zdrowa. Ja juz mam za sobą dwie infekcje.
Oleńka1 - ja tez jestem po poronieniu i czekałam pół roku i też sie bardzo boję, aby teraz to przetrwać.... jest cieżko...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
już się robi Marti30

1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.mamaO - 07-09.01.2012
4.madziakin - 17.01.2012
5.Kola -18.01.2012
6.PaFFlinka - 22.01.2012
7.madziakin - 23.01.2012
8.andzia -23.01.2012
9.Marti30 - 20.01.2012
10.Struś - 26.01.2012
11.Marta-B -28.01.2012
12.Tekla28 - 30.01.2012
13.evilek - styczeń 2012 ?
14.amoruccia -01.02.2012
15.oolenka1 - 03.02.2012
16.Paula81 - 12.02.2012
17.czarnaaga -12.02.2012
18.Aniulka87 - 16.02.2012
19.Luciolla -19.02.2012
21.Monika20 -20.02.2012
22.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30 uważaj na siebie, mam nadzieje,że Twoje dolegliwości szybko miną!!!!:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:)

jak tam Wam niedziela mija??

myślałyście już może o imionach???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My już dawno i od początku jak rozmawialiśmy o dziecku, to mówiliśmy Nadyjka :) I chcemy dziewczynka Nadia a chłopiec Igor, Borys lub Dawid:) Ogólnie teraz jak juz jestem w ciązy, to jak mowie czy ogladam ubranka, to w kontekscie chłopca - jakos dziewczynka mi nie pasuje;P;P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihi no my jak synka będziemy mieli to chyba też Igorka... ja nie jestem do końca przekonana,ale mąż się upiera:) a dziewczynka to nam się od zawsze marzyła Julia, ale się naczytałam,że ostatnio jest to bardzo popularne imię, więc sama nie wiem... ale jakoś nie mogę se inaczej wyobrazić żeby moja córcia inaczej miała na imię...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczynki:)
Co do imion ja mam już synka o imieniu Jakub a teraz bym chciała dziewczynke :) a imie to może Wiktoria,Luiza
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was będzie rodziła na klinicznej?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam po urlopie. Niestety pogoda nas nie rozpieszczała. Co do imion to my mamy wybrane Maja albo Lena a chłopczyk Jakub:)
Samopoczucie bez zmain czyli poniżej normy....
Od dzisiaj rozpoczynamy remont pokoju córki -będę pomagać w tapetowaniu...
Zastanawiam się nad kołyską, co o tym myślicie? Zbędny wydatek czy faktycznie przydatna?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do klinicznej, to zawsze sie bałam, ale kolezanka rodziłą tam w maju i była baaardzo zadowolona:)


Jesli chodzi o kołyske, to tak jak lezaczki i maty, to sprawa indywidualna i ryzykowna - niekiedy dzieci absolutnie ich nie lubia i szkoda kasy:( Najlepiej poczekac i jesli masz okazje to pozycz od kogos i sprawdz jak dzidzia zareaguje:)
znajoma miałą kołyske i standardowe łóżeczko - kołyske miala do 6 miesiaa, ale ogólnie srednio sie sprawdzała, bo mały nie chciała w niej zasnac- chocby nie wiadomo jak był zmeczony:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
loca-daga ja rodziłam na klinicznej synka w 2009r i sobie chwale mysle ze przez te 2 lata nic sie nie zmieniło:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika na obecna chwile jestem nastawiona własnie na kliniczna:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to super a na kiedy masz termin?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od lekarza jeszcze sie nie dowiedziałąm, a jak sama sprawdzem , bo już głupieje:( Albo okolice 6 marca albo nawet jakis mi na koniec lutego wyszedł:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti też się zastanawiałam nad kołyską, jednak stwierdziłam,że to zbędny wydatek... tutaj ładne kołyski nie są zbyt tanie, a to i tak przydatne do 6 miesiąca, potem i tak trzeba będzie kupić łóżeczko...w przypadku mojej koleżanki też kołyska się nie sprawdziła bo dzidzia nie chciała w niej zasnąć... Marti piękne imiona macie wybrane:) a nie przeszkadza Ci to,że są one teraz bardzo popularne??ja właśnie bym chciała córeczkę Julię, jednak martwię się,że potem będzie 5 Julii w klasie.. oczywiście wszyscy mi mówią,że se wkręcam;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin jak dla mnie to słuszne obawy :) Sama byłam na chrzcie kilku dzieci jednocześnie, z których ze 4 Dawidów było:P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie... i co tu zrobić;(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz jeszcze sporo czasu nad imieniem:) Moze to bedzie chłopiec i Julka się nie przyda;) A może jak po porodzie zobaczysz malenstwo, to sam pojawi sie pomysł:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie podobają się imiona z "r". Na przykład Artur, Robert, Konrad. A dla dziewczynki Wiktoria lub Weronika.

Ja też chciałabym koszyk wiklinowy lub kołyskę. Są takie piękne... Ale jak dla mnie to spory wydatek. Jeśli dostane w prezencie to nie będę posiadać się z radości, ale samej wole przeznaczyć te kilkaset złotych na coś potrzebniejszego.

Ja najbardziej nastawiona jestem na Zaspę.
Powiedzcie czy na Klinicznej przynoszą ci dziecko, czy masz je w pokoju całą dobę? Bo mnie to na Zaspie przekonało, że dziecko jest przy mnie i dodatkowo goście nie mają prawa wejść w odwiedziny do pokoju co na porę zimową ma dla mnie spore znaczenie. Widzenia są w specjalnie przeznaczonym pomieszczeniu. No i najlepsza patologia dziecięca ale akurat to mi potrzebne nie będzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:),witam Was:).W piatek ide na prenatalne.Mam pytanie do was odnosnie zus.Nie mam czasu isc tam a umieram z braku odpowiedzi na moje pytanie.Mam stala pensje,ale mam dostac podwyzke.Czy ta nowa kwota bedzie moja kwota 100% płatna na chorobowym i macierzyńskim??Zus wezmie to pod uwage??Ile wczesniej musi ona byc przed pojsciem na chorobowe??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak czytam,wiem ze wy o imionach :)............ja jeszcze nie mysle.Nie kupuje nic.....to moje 1 upragnione dziecko,ale czekam jeszcze,niech mi dobrze bedzie widac brzuch :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do imion to Jakuba miałam wybrane już 10 lat temu, bo moja Zuzia to miał być Kubuś i tak juz zostanie , bo ja prawie całą ciażę mówiłam Kubuś :) Wiem , że to popularne imię ale no niestety.... :)
Lenę natomiast sama wymyśliłam i u nas nikt nie ma Leny i w rodzinie i u znajomych i na osiedlu. Natomiast moja córka chce Majkę i też się zastanawiamy... Ja miałam obawy z Zuzią , ale w przedszkolu były dwie Zuzie a teraz w szkole jest ona sama:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie. Właśnie od lekarza wróciłam z dzieckiem wszystko w porządku, ale jeszcze nie znam płci dziecka bo nie chce współpracować tzn. odwróciło się i nic nie widać... Co do imion to mamy wybrane dla chłopca Kacper, a dla dziewczynki Agata.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super,ze bobas ok - nie chce,zeby go podgladać, to sie odwrócił:P Oj Kacperków coraz więcej ostatnio:) A jak ja byłam młodsza, to wydawało mi się to takie egzotyczne imie - miałam kolege w bloku o tym imieniu:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A od kiedy widać płeć dziecka(jak oczywiście dobrze sie ułoży)? Bo mi sie wydawało ze to tak pozniej, ze w 6 miesiacu, ale nie mam doświadczenia to nie wiem.
Mi nawet jeszcze taki pomysł do głowy nie wpadł, by wymyslać juz imię dla dziecka. Ale od teraz to chyba zacznę sie powolutku zastanawiać. . .

Dzisiaj jadę do poradni genetycznej, ale nie wiem jak ta wizyta bedzie wygladała, wydaje mi się ze to tylko taki wywiad. Była któras z Was?

I jeszcze jedno pytanko, za kilka dni mam badania prenatalne ale w przychodni Gdyni Dąbrowej, czy ktos był tam na nich?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczynki,
niestety już nie będę z Wami pisać jako mamuśka styczniowo lutowa. Nie mam już fasolki.
Nie denerwujcie się jednak tym co mnie spotkało. Jestem pewna, że Wy wszystkie za kilka miesięcy będziecie tulić Wasze maleństwa w ramionach.
Pozdrawiam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia o boże tak mi przykro!!!!:((((( ale co się stało??? boże jakie to niesprawiedliwe:( mam nadzieję,że się jakoś trzymasz!!!!!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi rowiez przykro...bardzo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu, strasznie mi przykro:( Ale wiesz co... jestem pewna że za kilka miesięcy znów nam o sobie przypomnisz, i pewnie będziesz rodzić w lepszym terminie, a nie w bury styczniowy dzień. Będzie jeszcze dobrze, zobaczysz!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na pewno Aniu, będzie tak jak Marta napisała!!!! zobaczysz:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję dziewczyny. Jesteście kochane! Na pewno dam znać jak tylko będę za pół roku brać się z mężem do roboty. I będziemy to robić z jeszcze większą chęcią. Przykro mi bardzo, ale jakoś się trzymam. Widocznie tak musiało być. Jutro mam zabieg. I wiem, że będzie dobrze. Musi!
Będę do Was zaglądać i poczytywać i pewnie coś tam się mądrzyć czasami.
Pozdrawiam gorąco!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie Aniu masz dobre podejście. Skoro natura tak zadecydowała, to coś w tym musiało być, musiał być jakiś ważny powód. Mimo wszystko to strasznie przykre, bo byłabyś wspaniałą mamą dla jeszcze jednego maluszka, ale może ten maluszek chce się urodzić troszkę później?

Trzymaj się dzielnie! My możemy jedynie wspierać Cię duchowo, ale może jakieś fluidy dzielności i pocieszenia spłyną w Twoją stronę...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żadne słowa nie wyrażą tego, jak mi przykro. Przeszłam przez to samo w zeszłym roku i napewno jest ci bardzo ciężko. To przecież już prawie 4 miesiąc był. Trzymaj się dzielnie !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, jeszcze raz Wam dziękuję, dobre fluidy od Was dotarły!
I pewnie że przykro mi, ale tak na zdrowo. Nie jestem jakoś tak załamana. Tak po prostu musiało być i już. I to, że bym płakałą czy też załamała się w niczym by mi nie pomogło a tylko pogorszyło wszystko. Więc sobie tłumaczę, że za pół roku będziemy z większą chęcią zabierać się do pracy. Bo nie ulega wątpliwości, że drugą dzidzię bardzo chcemy! A teraz nie był jeszcze moment dla drugiego dzidziusia i przybędzie do nas później. Silniejszy i zdrowy!
Poroniłam w 10 tygodniu, i wiecie, że właśnie wtedy śniło mi się że idę do lekarza i mi mówi że serduszko już nie bije. Ale faktycznie wieczorem poczytałam o tym na forum i nie wiem czy mi się wyśnił mój przypadek, czy też po prostu naczytałam się i tyle.
Ech, życie jest dziwne.
Ale Wy trzymajcie się mocno i cieplutko, już nie długo przejda wszystkie dolegliwości pierwszego trymestru i będziecie prezentować Wasze piekne brzusie. A ja urodzę dla Waszych maluchów młodsze towarzytswo.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczynk, przepraszam, ale jak Was czytam, to troszke tak, jakbyscie chciały na siłe wmówic amarucci smutek, wielkie łzy i załamanie. Napisała co sie stało z bardzo madrym podejsciem do całej sytuacji i zrozumcie to:) Ja osobiscie bardzo ją podziwiam i wielkie uznanie dla niej za taką postawę:) Stało się i się nie odstanie, ale ma synka dla którego ma po co żyć - nie wymagajcie od niej niemal deprechy. I nie obraźcie się za te słowa:)


Amoruccia - wielki szacunek dla Ciebei za tyle rozsadku w tak trudnej sytuacji :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga - myślę, że nikt się nie obrazi;) W podobnych sytuacjach ciężko dobrać odpowiednie słowa, bo nikt nie może wiedzieć co czuje inna osoba i co jej można powiedzieć. Myślę że wszystkie tak jak Ty podziwiamy Amoruccię za siłę i odpowiednie - zdrowe podejście do sprawy, tylko każda z nas wyraża to w troszkę inny sposób:)

A jak Wy się czujecie dziewczynki? Ja jutro mam wizytę w Invikcie, ciekawe co zobaczę. Trochę się obawiam tego badania, pewnie jak każdy, ale jestem też ciekawa jak "tam" sprawy idą;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta ja również jutro mam lekarza i zastanawiam sie czy jeszcze wszystko ok( jak już wspominałam czarnowidztwo, to moje drugie imie:P). Może usłysze serducho i w końcu na usg dostrzege cos, a nie jak poprzednio przytaknę lekarce mówiacej o 3mm kreseczce absolutnie jej nie widząc:P


A jeśli chodzi o samopoczucie to jest rochę lepiej, mam nieco wiecej sił, ale nadal absolutnie wszystko mnie obrzydza:P:P A do tego wczoraj byłam na pobraniu krwi iledwo doszłam:P Ale przemiłe panie w laboratorium poożyły mni na kozetce i obsłużyły jak królową - uwielbiam je:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga-czarnowidko;) Na pewno usłyszysz bicie serduszka i zobaczysz takie dwie małe kropki - większa to dzidziuś, mniejsza to ciałko żółte... zupełnie toto nie przypomina małej fikającej istotki, ale jeszcze ciut ciut i sprzeda Ci kopniaka;)

Mi się wydaje że czuję jakieś "wiercenie" w brzuchu, ale pewnie sobie wkręcam (moje drugie imię z kolei to wkręcanie;). Może wydaje mi się że coś czuję bo czekam na jakieś poruszenie w tamtych rejonach:) Ale do tego momentu to pewnie jeszcze ze 4 tygodnie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wkręcać sobie tez lubie:D A moze coś jest na rzeczy?:) Ja się nie znam kiedy się te krewety wiercą :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny ja ogolnie to od poczatku ciąży zle sie czuje :( cały czas boli mnie brzuch:(wizyte mam 3sierpnia za niedlugo:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam wczoraj u lekarza, wszystko wporządku, już 13 tydzień leci, wiec bardzo sie cieszę. Nastepna wizyta za miesiąć, a nie jak dotychczas co 2 tygodnie, więc tez pozytywnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny :)
podziwiam wszystkie podwojne mamy, ja to nic a nic czasu nie znajde zeby na kompie posiedziec :) a tu mala biega, cos chce, a tu obiad, a potem na spacer, potem zmywanie.. :) a w pierwszej ciazy to bylo zupelnie inaczej :)

fajnie, ze przybywa nas coraz wiecej, witam wszystkie nowe ciezarowki :)

Ania, trzymaj sie mocno, i ja tez bede trzymala za Was kciuki, zeby za pol roku nowa fasolka zamieszkala w Twoim brzuszku :)

Jestesmy po usg we wtorek, dzidzia urosla, ruszala nozkami i raczkami, serduszko slicznie bije, az sie wzruszylam w gabinecie, to piekne uczucie :)

Moj dr twierdzi, ze nie ma sensu robic badac prenatalnych, ze i tak nie da sie nic z tym zrobic.. hm ale kazdy mowi co innego, sama juz nie wiem.

A na plec to chyba ciut wczesnie, raczej kolo 20 tc widac, tak przynajmniej bylo u mnie z Zosia.

Wtedy mielismy imie dla dziewczynki, a dla chlopca sie wahalismy, a teraz mamy ustalone dla chlopca - Stas :) a dla dziewczynki cos nie mozemy sie dogadac :)

Pozdrawiam was i mam nadzieje, ze uda mi sie niedlugo znow wpasc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczynki:)
no ja się czuję nie najgorzej, chociaż dziś bardzo zmęczona jestem, nogi mnie strasznie w pracy bolały i oczka się same zamykały...
jaki miałam piękny sen wczoraj, mieliśmy już nasze maleństwo przy sobie, trzymałam je na rączkach, mój mąż zabawiał a dzidzia się ślicznie do nas uśmiechała...;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paula81 i oolenka cieszę się,że z Waszymi maleństwami wszystko dobrze:)

Marti i loca dajcie znać jak tam Wasze wizyty:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miałam na myśli Marta -B daj znać jak tam z wizytą:) a jak też ostatnio czułam takie wiercenie w brzuszku hihih ciekawe co to było:) może dzidzia fika koziołki tam i troszkę czuć hihih;) wiem wiem jeszcze chyba za wcześnie;) mój mąż już nie może sie doczekać jak maleństwo zacznie kopać;)))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam dziś w Invikcie. Dzidzia ładna, wszystko porządku, oprócz jednego zapisu. Pani doktor zapisała nam taką informację:

DV - wsteczna fala A - wskazane poszerzenie diagnostyki o test FMF.

Szczerze? Mój mąż twierdzi że to wyglądało tak jakby chcieli nas naciągnąć na dodatkowe badania. Tak mu się mocno zdaje. A ja mam nadzieję że to prawda. Pani dr powiedziała że to przepływ wsteczny w wątrobie czy coś takiego (skrót DV to w legendzie "przewód żylny"), i że to jedna z wielu możliwych wytycznych według których wykrywa się wady wrodzone. No i zrobiliśmy te dodatkowe badania krwi - wynik we wtorek wieczorem, ale pojadę po niego w środę rano.

Dzidzia ma 68mm długości:)
Serduszko bije 162 razy na minutę:)
Kręgosłup, żołądek, pęcherz moczowy, rączki, nóżki, ciągłość powłok jamy brzusznej, kosmówka w porządku:)
Czaszka, mózg, gałki oczne, kość nosowa, przezierność karkowa (1,68mm) - wszystko w porządku:)

No i pani dr poleciła nam powtórzyć badania za 3 tygodnie i potem jeszcze w 22 tygodniu.... każde badanie 406 złotych... Jeśli chcą nas naciągnąć (bo tak to nam dziś wyglądało troszkę) to dobrze... gorzej jeśli jest w tym jakaś prawda:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B to dobrze, że z dzidzią ok:) jaka duża już jest:))))

miejmy nadzieję,że chcieli Was tylko naciągnąć na te badania i że wszystko dobrze z maleństwem. A wiadomo,że trzeba to sprawdzić żeby wiedzieć że nic złego się nie dzieje, niestety, kosztuje to troszkę, ale maleństwo jest w tym momencie najważniejsze.

Tak swoją drogą,to straszne drogie te badania... 406 zł masakra... to już chyba u nas w Londynie taniej bo za ostatnią wizytę w polskiej prywatnej przychodni zapłaciłam 70 funtów...na za pierwszą zapłaciłam 150 f ale to i tak chyba taniej:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam dziś doła... W piątek z plamieniem trafiłam do przychodni, potem do szpitala. Dostałam leki na podtrzymanie ciąży i nakaz leżenia...
Dziś byłam na kontroli, doktor stwierdził że łożysko, kawałek łożyska się odkleił, oderwał ? , dopisał leki i mam leżeć. Stwierdził, że oby się udało i wszystko zagoiło, bo jak nie to będziemy mieć duży problem. Mi już oczywiście nerwy, łzy i strach... Tak się boję o maleństwo. Źle mi dziś.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaO nie martw się,wszystko będzie dobrze, musisz teraz cały czas leżeć i dbać o siebie i postaraj się tyle nie denerwować bo to pogarsza sytuację!!! moja kuzynka też miała podobną sytuację, kawałek łożyska się oderwało jednak brała leki,leżała i wszystko było dobrze!!! więc u ciebie też musi być!!:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaO - może Cię pocieszę... też miałam plamienie, dostałam duphaston, luteinę i nospę forte, nakaz leżenia przez najbliższe dni. Po 1 dniu mi przeszło, teraz jest ok, tylko to badanie prenatalne mnie martwi, ale to już oddzielny przypadek
...ale mamy prezent na pierwszą rocznicę...:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale dół...:( Poczytałam wczoraj trochę o wstecznej fali A i okazuje się że w większości mają ją dzieci z zespołem downa:(

Poczytałam dalej, że większość chorych płodów była podtrzymywana w I trymestrze... tak jak moje dziecko:( Że plamienia są naturalną oznaką że płód nie jest całkiem zdrowy i że byćmoże nie powinno się go na siłę utrzymywać:(:(:(

Załamka:(:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja idę na te prenatalne w poniedziałek, ale nie do invicty, tylko do Gdyni na Dąbrową. Mogłam wybrac sobie placówkę i wybrałam ta najblizszą, a teraz się zastanawiam czy oby dobrze zrobiłam, bo moze w invicta lepszy sprzęt mają. Ale teraz juz nic nie zrobię. Gdybym nie dostała skierowania to napewno na te badania bym nie poszła, to i tak nic nie zmieni. . .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MartaB, nie czytaj już , bo zwariujesz. Musisz poczekać na te drugie wyniki. A teraz to chyba co 2 ciąża jest podtrzymywana, a dzieci rodzą sie zdrowe i silne.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny. Jestem tu nowa. Niedawno dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, teraz to już 9 tydzień się zaczął. Jakiś czas temu przeprowadziliśmy się z narzeczonym z innego miasta do Gdyni. Nie mam tu za wiele znajomych. Stwierdziłam, ze dołączę do tego forum, żeby mieć z kim przeżywać te 9 miesięcy. Też miałam na początku słabe plamienia i dostałam duphaston, ale teraz już jest lepiej i mam nadzieje, ze tak będzie do końca. Dręczą mnie trochę myśli czy wszystko z dzieckiem będzie wporządku. A jak Wy sobie z tym radzicie?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B, będzie dobrze, zobaczysz!!!!! Nie czytaj, myśl pozytywnie. Poczekaj na wyniki! Bądź teraz jak najbardziej możesz spokojna. Wiem, że ciężko, ale nic teraz nie możesz zrobić.
Monii, ja też nie dawno się tutaj przeprowadziłam, i też nikogo tu nie znam. I też stąd moja wizyta na tym forum. Ale można tu poznać świetne koleżanki.
Nie gniewajcie się na mnie że wciąż tu jestem z Wami. Gorąco za Was wszystkie trzymam kciuki i wierze, ze już nie długo wszystkie będziecie trzymać Wasze maleństwa zdrowiutkie w ramionach!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie Marta nie czytaj już więcej bo naprawdę można zwariować i się nie potrzebnie stresujesz tym wszystkim. Na pewno wszystko będzie, poczekaj spokojnie na wyniki i wtedy zobaczysz co Ci lekarz powie!! Bądź dobrej myśli!!! A kiedy będą wyniki? jutro???

amoruccia to miło,że ciągle jesteś z nami:) Swoją drogą to bardzo Cię podziwiam za Twoją postawę:))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaj moniii1985 :) Na kiedy masz termin???
mnie też czasami takie myśli dręczą mimo tego,że wszystkie badania są ok, ale ciągle się coś słyszy,że coś nie tak i czasami się boję żeby wszystko było w porządku... no ale trzeba być dobrej myśli, myśleć pozytywnie:)))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madziakin, tu nie ma co podziwiać! Po prostu takie jest życie i tyle. Wydaje się czasami cholernie niesprawiedliwe, ale nie mamy na to wpływu. I widzisz dlaczego nie wiem czy moja obecność wśród Was teraz jest na miejscu. I Ty również myśłisz o złych rzeczach i nawet jeżeli nie masz powodu to i tak się martwisz. Bo jak sobie pomyślisz o mnie i tym co się stało to po prostu takie myśli cię ogarniają. I pewnie większość z Was też. Dlatego nie chcę aby moja osoba Was jakoś stresowała i moja obecność na forum przypominała o tym że tak mi się zdażyło.
Jeżeli nie chcecie abym się udzielała, to ja to rozumiem w 100% i na pewno się nie obrażę na Was! Nie będę po prostu pisać, a tylko czytać. A za kilka miesięcy napiszę dla każdej z was gratulacje po porodzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
amoruccia takie rzeczy się po prostu dzieją i to nie chodzi tylko o Ciebie:) mi osobiście Twoja obecność na forum nie przeszkadza a takie lęki to już mam od samego początku ale myślę,że chyba każda przyszła mama tak ma:)
Także zostań z nami a już niedługo na pewno będziesz sama zakładać nowy wątek :))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny.
Do Marta- u mnie tez lekarz mówił na początku lipca , że dziecku nie widać kości nosowej i że u dzieci z chorobą Downa jej nie ma i tez się martwiłam a wczoraj na wizycie już była:)
Ja wczoraj wylądowałam z krwawieniem u mojego gina. Dziecko naszczęście żyje, ale mam leki i mam leżeć. Dzisiaj do 14 pracuje i to mój chyba ostatni dzien pracy-nie wiem czy wrócę....... Ale się wczoraj nerwów najadłam.. strachu..leciało ze mnie i okropny ból brzucha w dole...... wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego i ze szczęścia , że mojego dziecko żyje... nie zdawałam sobie sprawy, że tak trudno jest o ciąże o zdrowe dziecko ..... tyle osób ma dzieci i nawet nie wiedzą jak bardzo powinni Bogu czy naturze dziękować. Od poniedziałku zwolnienie i nic nie robienie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dzięki za wsparcie. Marti30 - dobrze że opowiedziałaś o kości nosowej - ta historia naprawdę mnie uspokoiła.

Wczoraj koleżanka wyciągnęła mnie na szwędanie się po Pucku i chcąc zwiedzić stary kościółek trafiłyśmy na mszę. Nie jestem bardzo wierząca, ale nawet nie wiecie jak mnie ta msza wyciszyła. I jeszcze to czytanie i kazanie - jak dla mnie i naszego dziecka.

Marti - masz rację, że niektórzy pewnie nie zdają sobie sprawy jakie mają szczęście przechodząc ciążę bezproblemowo i rodząc zdrowe dzieci!
A my pewnie jeszcze bardziej docenimy dar macierzyństwa i te maleństwa, które (mam nadzieję) wszystkie będziemy niedługo tulić.

Marti - ja tu się martwię jakąś wsteczną falą, a Ty miałaś wczoraj dużo większego stresa! Masz rację - najważniejsze, że dziecko żyje! Dobrze że będziesz już na zwolnieniu. Co prawda "nicnierobienie" też bywa męczące, ja to mam już od czerwca i jest to, nie powiem, denerwujące, ale przynajmniej dziecko dobrze się trzyma. Tak sobie wizualizuję że może właśnie w tej chwili mojej dzidzi się ta wsteczna fala A redukuje i za chwilę już jej nie będzie...

Można zwariować...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc Dziewczynki.
Alez sie naplakalam czytajac Wasze wpisy.. z roznych wzgledow, i ze smutku i z radosci; gdy przeczytalam o utracie fasolki :(, gdy czytalam jak sie cieszycie bo dzidzius na usg machal rączkami i nóżkami :), jaki duzy jest przyszly tata- 1,96 :) ( moj Mężu tez nie jest niski :) ) i ogolnie jakie jestescie dla siebie kochane. Az milo sie czyta, na prawde!
Dopiszcie mnie proszę do listy - mam termin na 8 lutego 2012, jest to moja pierwsza ciąża.
Imiona mamy wybrane, a jak!
Nadia i Aleks.
Kazdemu, gdy informowalismy o naszym malym cudeńku jakoś sie zawsze wymsknęło : ona, jej, z nią... więc sądzimy ze to bedzie dziewczynka :) poza tym pokoj dla malucha jakos nam sie malnął na różowo - w folderze ten kolor wygladał na baaardzo delikatny, prawie neutralny, a wyszedl dziki róż, więc maluszek chyba nie ma wyjscia- musi byc dziewuszka :) No ale o plci maleństwa dowiemy sie nie wczesniej niz za jakies 6-8 tyg myslę.. jestem aktualnie w 10-11tyg
I tak sobie po cichu proszę w myślach zeby nie wdalo sie charakterem w tatusia, bo to istne ADHD, a z dwoma takimi w domu chyba nie wyrobię :) :) albo będę miałą MEGA ACTIV zycie!
Co do samopoczucia- baaardzo szybko sie męczę, umyje głowe- siadam odpocząc. Odkurze mieszkanie- siadam odpocząć. Ugotuję Męzusiowi obiad- klade sie na kanapę polulać. codziennie chodze spac o 20h, dzis jest wyjatek- pracuje w Hotelu na recepcji, ale poza tym nie wymiotuję, baaaardzo rzadko mnie mdli. Przytylam narazie 1kg, ale jesli pojde w slady mojej mamy, to przytyje w ciązy 25kg :)
A w sumie moze i bym chciala pojsc w jej slady, poniewaz kazdy jej poród trwal 2godziny.. zaledwie dwie godziny.. mowi ze to pestka :)
tak, z pewnością :)
Pozdrawiam Was wszystkie i kazda z osobna :)



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30 całe szczęście wszystko dobrze z Twoim maluszkiem:) teraz musisz się naprawdę oszczędzać, dbać o siebie i dużo odpoczywać!! I jeśli masz możliwość nie wracaj już do pracy, Twoja dzidzia jest najważniejsza!!! Trzymam kciuki za Ciebie oby wszystko było dobrze:)

Marta30, wczoraj rozmawiałam z moją koleżanką i opowiadałam jej o tej fali wstecznej, co się okazało jej też takie coś powiedzieli, miała robione badania, wyniki były ok, a za kilka tygodni przy następnym USG już tej fali wstecznej A nie było widać.A jej córeczka jestem teraz śliczną zdrową dziewczynką, ma już roczek:) także zobaczysz, będzie dobrze:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sasa1984 witaj z nami:) już Cię dopisuję do listy:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.justysia1 -05.01.2012
2.misia83 - 06.01.2012
3.mamaO - 07-09.01.2012
4.madziakin - 17.01.2012
5.Kola -18.01.2012
6.PaFFlinka - 22.01.2012
7.madziakin - 23.01.2012
8.andzia -23.01.2012
9.Marti30 - 20.01.2012
10.Struś - 26.01.2012
11.Marta-B -28.01.2012
12.Tekla28 - 30.01.2012
13.evilek - styczeń 2012 ?
14.oolenka1 - 03.02.2012
15.Sasa1984 - 08.02.2012
16.Paula81 - 12.02.2012
17.czarnaaga -12.02.2012
18.Aniulka87 - 16.02.2012
19.Luciolla -19.02.2012
21.Monika20 -20.02.2012
22.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuję ślicznie :)


image



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sasa - witaj!
Madziakin - mam nadzieję że u mojej dzidzi też się ta zwrotna fala zredukuje, tak jak u córci Twojej koleżanki!

Co do samopoczucia to nie mam już mdłości, czasem mi tylko jakaś potrawa mi nie podpasuje, ale to wszystko. Bóle głowy też tylko sporadyczne i lekkie.

Po stopniowym zmniejszaniu dawek leków odstawiłam już wszystkie oprócz nospy forte i femibionu 2. I wiecie co?? Przestałam tyć w takim tempie!! To chyba faktycznie była w większości wina leków. Przez ostatnie 2 tygodnie przytyłam tylko 200g, a nie jak dotąd przez każde 2 tygodnie 1 kilogram.

Myśl o tej wstecznej fali A jest przykra i dołująca, ale ponieważ moja intuicja zazwyczaj mnie nie zawodzi, a teraz mówi że "jakoś to będzie", to powoli się uspokajam... Jeszcze tylko wyniki w środę.

Dziś mamy z moim M pierwszą rocznicę ślubu:) I wcale nie mamy ochoty na jakieś wielkie świętowanie. Siedzimy w domku i głaskamy brzuszek:) Dziś jesteśmy tylko we dwoje... no, we troje;) A za tydzień wielka impreza dla rodziny i znajomych:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MartaB- ja mieszkam w Pucku-następnym razem jak będziesz zapraszam :) Też chodzę do kościoła-nie w każdą niedzielę, ale się staram tymbardziej, że córka jest po przyjęciu.
Co do zwrotnej fali to ona zanika i jest ok, u mnie też nie było kości nosowej a za 2 tyg była...myślę, że lekarze niepotrzebnie wszystko mówią nam, skoro mimo tej wiedzy i tak musimy czekać na kolejne badanie.
Czy któraś z Was bierze Douphaston(chyba dobrze napisałam)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B gratuluję pierwszej rocznicy:))) na drugą rocznicę już będziecie w komplecie, będziecie tulić swoją pociechę do siebie:))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witajcie dziewczyny.W piatek mialam prenatalne o 19.30.Nie wiem czy bylo az tak warto......Chyba z pol godz lezalam na tym usg,dziecko nie chcialo sie przekrecic-trudno bylo zmierzyc przeziernosc karku.Az pani doktor cierpliwosc sie konczyla(Bo bylo juz grubo po 20)tyle,ze dostalam caly ciag zdjec usg:),moglam zobaczyc jak macha nozkami,raczkami.Szkielet kregosłupawyrazne zarysy noska,oczodoly,kregosłup,serduszko prawidlowo umieszczone(154-160 uderzen)ma 6.1cm od głowki do pupki.niby zdrowe :)-oby tak bylo do samego konca ciazy :).a dodam,ze pracuje nadal,i wcale nie siedze w pracy-ciagle sie schylam,cos musze podawac,ulozyc....czasem juz mnie to denerwuje.ale z 2 strony-jak mam siedziec w domu......wole prace.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dawno wtecz,myslam ,ze jak zajde to zaraz pojde na chorobowe :)a pracuje nadal....i mysle o chorobowym za 2 mies moze.Brzuch rosnie,nie moge dopiac starych dzinsow po praniu :).teraz juz ciazowe tylko.Mamy problem jak mowic na maluszka:).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tekla28 cieszę się,że z Twoim maluszkiem wszystko dobrze:)

Co do pracy to powiem Ci,że też pracuję, 9 h na nogach, co chwilę biegam po schodach, coś przynoszę, podaję, tak samo jak Ty:) i nie jest źle jak na razie... mam zamiar popracować do grudnia, ale zobaczymy jak to będzie:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja do grudnia nie dam rady :),od listopada rusza ciezki okres w pracy.Potrzebna bedzie "sprawna"osoba,raczej z brzuchem tam nie bede wykonywac juz obowiazki.a po 2 nie chce by ktos z litoscia patrzyl na mnie.a dodam,ze tam w 98%to sami faceci!!!!!beda zaraz glupie teksty,spojrzenia. :) Z brzusiem to bede juz w domu siedziec:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tekla - dobrze że z Twoją dzidzią wszystko ok:)
Podziwiam Was dziewczyny że pracujecie, ja bym nie dała rady, zwłaszcza nosić coś cięższego. Mnie brzuch bolał już jak musiałam rozdzielać bijące się dzieciaki w szkole, ale to pewnie troszkę inny ruch niż u Was, takie szarpanie... no i u mnie w pracy już raz dostałam od dzieciaka kopa w brzuch (dobrze że wtedy nie byłam w ciąży), i chodziłam z siniakami na rękach.

Marti30 - dziękuję za zaproszenie, co prawda nie jestem często w Pucku, ale kto wie? Następnym razem jak będę się wybierać to dam znać, może akurat będziesz miała czas:)

Marti30 - ja brałam duphaston razem z luteiną. A o co chodzi?

Był tu poruszony temat imion dla dzieci. Jestem w szoku!! Myślałam że z mężem wymyśliliśmy dość rzadkie imiona, a tu się okazuje że są jednymi z najczęściej nadawanych: dla chłopca Igor lub Borys, a dla dziewczynki Julia, Zuzia lub Maja:) No ale w sumie to dobrze że te imiona nie są jakieś nadzwyczaj wymyślne, bo dzieciom będzie łatwiej w życiu;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam i bardzo proszę o dopisanie do listy;]
1 styczeń 2012. jestem w 18 tygodniu ciąży i właśnie się dowiedziałam, ze będziemy mieli synka. czy macie jakieś pomysły na imię do chłopca bo my z mężem cały czas się o to sprzeczamy już brakuje nam pomysłów na imię, które odpowiedałoby obojgu. dziewczyny i kiedy zaczniecie robić wyprawkę dla maleństwa?

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30- ja juz nie biore tego leku, ale brałam przez nie całe 3 tygodnie z powodu plamien
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj byłam na prenatalnych, trwały około 20 minut i wszystko wporzadku.
Juz jutro zacznie się 14 tydzień, w końcu II trymestr, mam nadzieje ze teraz bede juz spokojniejsza o dzidzie. Ja bardzo bym chciała dziewczynkę, ale jak myślę i mówię o dziecku, to jakos zawsze ON- także poczekamy, zobaczymy ....;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka, widzisz- wszystko jest git! z tego co mowią II trymestr jest juz bardzo ok, jest bezpiecznie, nie masz sie o co martwic, po co zyc w strachu, lepiej miec w sobie piekną nadzieje- moja mama mowi,ze sami tworzymy sobie swoj wlasny los, jesli ktos bardzo wierzy w to ze bedzie szczesliwy, ze mu sie uda, to nie ma opcji zeby nie wyszlo. I patrzac na jej i moje zycie- osob, ktore wierza w te slowa- to dziala!
Kupilismy wczoraj z meżem pierwszego malenkiego ciuszka! nie moglam sie juz powstrzymac, ale nie zamierzam sie jeszcze rozpedzac. Narazie tylko jedno. i czeka juz w pokoju dzidziuska. od razu pokoik wyglada inaczej :)
Witaj Agatko! Co do imion dla chlopca- my chcemy Aleks lub Oskar, w otoczeniu jest juz kilku Borysow, pelno Szymonkow i Mateuszow. A najchetniej, gdyby moj Mężu nie mial tak na imie- nazwalabym malucha Adrian. Sliczne imie. Adi, Aduś, Aduniu. Jednak byloby za duze zamieszanie. Dwoch takich samych w domu o tych samych imionach; telefony, listy, wszystko mogloby sie kiedys mylic. I jak tu do nich mowic w domu- junior i senior? nieeee.
Jesli bede miala synka- na pewno na drugie dostanie Jaś, po moim tacie.
A wyprawki dla malenstwa jeszcze nie szykuję, zrobie to pewnie w okolicach listopada.



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oolenka1 cieszę się,że maleństwem wszystko dobrze:)))))))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaj agatka24 :) zaraz Cię dopisuję do listy:)

ale masz fajnie, wiesz już co nosisz pod serduszkiem, super:)
my dla chłopca mamy wybrane Igor, jednak ja wolałabym inaczej, ale Igor może być-mąż bardzo chce. Podobają mi się jeszcze Oliwier (bardzo bym chciała aby mój synek tak miał na imię jednak mąż uważa, że to mało męskie imię), Oskar, Filip, Maksymilian, Patryk...

wyprawkę do szpitala myślę,że też ok listopada będę szykowała, jak na razie to nie mam jeszcze ani jednego ciuszka, ale już się pomału zbieram żeby coś kupić.. we wrześniu na pewno będziemy kupować wózek, gdyż będziemy w Pl i chcemy tam kupić, tutaj nie ma fajnego wyboru a ceny są znacznie wyższe.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B ja niestety nie jestem bardzo zadowolona,że te imiona są najbardziej nadawane... mi się zawsze marzyła Julia, odkąd wiem,że jest to najbardziej nadawane imię wolałabym zmienić, jednak mąż bardzo tak chce i on mówi,że to bez znaczenia ile Juli jest w około... może by kobiety się tak bardzo tym przejmujemy, ojj nie wiem :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.agatka24 - 01.01.2012 - Synek
2.justysia1 -05.01.2012
3.misia83 - 06.01.2012
4.mamaO - 07-09.01.2012
5.madziakin - 17.01.2012
6.Kola -18.01.2012
7.PaFFlinka - 22.01.2012
8.madziakin - 23.01.2012
9.andzia -23.01.2012
10.Marti30 - 20.01.2012
11.Struś - 26.01.2012
12.Marta-B -28.01.2012
13.Tekla28 - 30.01.2012
14.evilek - styczeń 2012 ?
15.oolenka1 - 03.02.2012
16.Sasa1984 - 08.02.2012
17.Paula81 - 12.02.2012
18.czarnaaga -12.02.2012
19.Aniulka87 - 16.02.2012
20.Luciolla -19.02.2012
21.Monika20 -20.02.2012
22.lutka - połowa lutego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam!
My planujemy Baśkę albo MAćka. Baśkę bo mamy fajną koleżankę a MAciej po dziadku. Tak sobie kiedyś wymyśliłam, a mój mąż o dziwo bez trudu zaakceptował. ;-)
Nasza gin powiedziała na ostatnim usg, że skłania się ku chłopcu, ach te chłopaki, same chłopaki się ostatnio rodzą, a dla dziewczynek takie piękne ubranka... No nic byle było zdrowe!!! Cudnie tak oglądać na usg jak palucha pcha do buźki, ;-)

Pozdrawiam gorąco !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiedyś nienawidziłam wizyt u ginekologa.. teraz z wizyty na wizytę już nie mogę się doczekać. słyszeć bicie serduszka widzieć jak maleństwo do mnie macha.. uhh dla tych chwil warto żyć.
Właśnie wróciłam od lekarza i teraz na spokojnie patrzę na USG... jest na nim napis iż termin porodu wyznaczony est na 26 grudzień. powiem szczeże, ze nie chciałabym rodzic pod koniec roku... sama urodziłam się w styczniu i wiem, że dzieci z grudnia mają o wiele więcej trudności.... przynajmniej w pierwszych latach zycia... oczekuje się od nich tyle co od dzieci ze stycznia (czyli praktycznie rok starszych)..
co do wyprawki to powoli szafka zapełnia mi sie prezentami od znajomych. odkąd dowiedzieliśmy się, ze to chłopiec każda przyjaciółka chce kupić jakieś nowe śpioszki... ja na razie kupiłam tylko kocyk.. nie mogłam sie oprzeć a mój mąż kupił komplet śpioszków dla synka jak tylko mu powiedziałam że będzie miał synka.

a co do imienia to chyba doszliśmy do porozumienia... będzie mały Alanek ;]

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Struś już teraz dla chłopców też są śliczne ciuszki naprawdę:)))

ajj ja też już chcę wiedzieć co tam mam w brzuszku:)))))

agatka24 a nie chcesz posłać do szkoły Twojego synka z późniejszym rocznikiem?? a tak w ogóle ja jestem z grudnia i nigdy nie miałam żądnych trudności, wręcz przeciwnie;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Agatka, witaj:)

Oleńka - mi też jutro zaczyna się 14 tydzień - jak to możliwe że masz termin dopiero na 3 lutego?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta B- ten termin lutowy lekarz mi wyliczył i tak mam wpisane w karcie ciąży, czyżby się pomylił :)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta B- z ciekawości zaczęłam szukać na usg termin porodu i hmmmm dziwne....... Z usg lekarza prowadzącego wychodzi, że termin mam na 7 lutego , a z usg tego prenatalnego to na 23 styczeń . Dziwne!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie ostatnią miesiączkę miałaś 19 kwietnia (tak jak ja, skoro obie mamy dziś początek 14 tygodnia:)). Od tego momentu 40 tydzień wychodzi 26 stycznia, ale mi też w zależności od wielkości fasolki USG wyznacz termin na 23-28 stycznia. Chyba stąd te różnice.

Nawiasem mówiąc, każda z nas ma inne cykle i kiedy indziej owulację i termin porodu też może tu się zmieniać. Ja wiem dokładnie że nasza dzidzia była "robiona" 30 kwietnia hihih;) Ciekawe kiedy się objawi na świecie;)

Moja teściowa mówi że każde z czwórki swoich dzieci przenosiła od 10 do 14 dni. Ja też byłam przenoszona coś koło tego. Pewnie nasze maleństwo też dłużej sobie poleżakuje w brzusiu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka dziewczyny:)


Mam pytanko - czy lekarze proponowali wam badanie: PAPP-A (test podwójny) ??
Czy robicie te wszystkie toksoplazmozy, przeciw rózyczkowe, hiv i hcv??

A odnosnie tych badań prenatalnych: co jak wyjdzie ze cos nie tak?? to co ? WAd genetycznych się nie da leczyć (Down np), więc jest sens badania??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga - ja miałam robione jakieś badanie z krwi po genetycznym USG. Nie wiem jak się takie badanie nazywa, bo nikt mi nie potrafił powiedzieć, a co to ten test PAPP-A?

Robiłam na własną prośbę badanie na toksoplazmozę, reszty nie. W tym miesiącu zastanawiam się nad badaniami na cytomegalia, nie słyszałam że trzeba robić przeciwróżyczkowe, hiv i hcv.

A odnośnie badań prenatalnych: nam wyszło coś nie tak i nie wiem co teraz. Tego się nie da wyleczyć, a mamy za to wielki stres. Może ta wada się cofnie, o tym marzymy.

Loca-daga - niektórych wad nie da się wyleczyć, jak np. zespół downa, ale za to gdy się dowiesz że dziecko ma chore serce to robią Ci cesarkę zamiast normalnego porodu i to dużo daje, bo normalnego porodu dziecko mogłoby nie przeżyć. A potem już z dzieckiem jest wszystko ok. My właśnie troszkę obawialiśmy się o serduszko małego, bo oboje mamy z sercami drobne problemy, takie przejściowe. No ale na badaniu wyszła nam inna wada... mam nadzieję że ta wsteczna fala A znika, może dziecko się rozwija w jakiś swój sposób i niedługo jej nie będzie... i nie będzie też zespołu downa:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witam, podczytuję Was czasami ze względu na to że właśnie będę mamą lutową. Mam już jedno dziecko i właśnie z nim w ciąży dowiedziałam się na badaniu USG u ginekologa, że przezierność karku, którą bada się do 14 tygodnia (w tzw. badaniu genetycznym) wynosiła więcej niż powinna. Dostałam skierowanie do poradni genetycznej w Akademii w Gdańsku i tam genetyk zasugerowała badania inwazyjne (amniopunkcję). Testów Pappa nie polecał ani mój ginekolog ani tym bardziej genetyk ze względu na niedokładność tych badań i bardzo wysoki koszt. Ryzyko ocenia się tam statystycznie. Bardzo dużą rolę odgrywa tam wiek, więc jeżeli jest się po 35 roku życia ryzyko zawsze jest większe.Często właśnie po tych badaniach (jeżeli ryzyko jest wysokie) kieruje się na inwazyjne gdzie zazwyczaj wszystko wychodzi ok, bo statystyka często zawodzi.

Dodam, że u mnie wynik amniopunkcji okazał się prawidłowy i urodziłam zdrowe dziecko. Ale to co przeżyliśmy czekając najpierw na odpowiedni wiek ciąży, żeby zrobić badanie, a potem na wynik (ponad miesiąc!!!) mogę nazwać horrorem.

A odnośnie sensu tych badań to muszę Wam powiedzieć, że w poradni genetycznej nikt nie owijał w bawełnę. Te badania robi się w takim terminie, żeby poznać wynik przed 20 tygodniem, gdzie ma się możliwość aborcji ze względu na wadę genetyczną - przykre ale prawdziwe - bo prawo tego dopuszcza.
Ja nie brałam tej opcji pod uwagę, urodziłabym nawet jeżeli amniopunkcja potwierdziłaby wadę genetyczną, ale musiałam zrobić te badania żeby ciąże donosić w pełniej świadomości, a nie zamartwianiu się co będzie gdyby...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lutowa wielkie dzięki za tak szczegółową odpowiedź:) Dla mnie cała ta Pappa jest bezsensowna - takie gdybanie nad fusami:/ Ja mam 24 lata. Ogólnie nie widze sensu tych wszystkich badań, gdy podstaw nie ma - nie dokonałabym aborcj, a tylko żyłabym w ogromnym stresie:(

Ile kosztuje to badanie przezierności karku?? Bo Pappa podobno ok. 200 zł.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta tokso tez nie jest obowiązkowa, nie trzeba robić, tak jak i reszty:) Hiv i hcv to takie podstępne,że dużo szkody, a możesz nie wiedzieć, ze masz :/ A jeżeli chodzi o przeciwciała przeciwróżyczkowe, to różyczka w ciązy jest bardzo groźna :(

I właśnie te prenatalne sa wstrętne: wyjdzie coś nie tak i się zamartwiasz teraz:( Wierze,ze będzie ok :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tutaj miałam wszystkie badania za darmo i są one obowiązkowe czyli na hiv, różyczkę i takie tam... co do PAPP-A to przy pierwszym USG pytali czy chcę mieć robione te testy na zespół Downa oczywiście chciałam ale wszystko płaci służba zdrowia, nie trzeba nic dodatkowego płacić.

no to prawda,że te badania prenatalne są wstrętne bo możesz się nieźle zamartwiać.. mi na szczęście wszytko wyszło i się bardzo cieszę, jednak nigdy nic nie wiadomo i mały stres zawsze pozostanie..
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, fajnie , że Nas tak dużo:)
Ja od dwóch dni w łózku leżę i nie moge wstać. Krwawienie nie ustaje. Bole brzucha cholerne . Dobrze, że córka u babci, bo bym nie dała rady.
Marta B czy ty puphaston brałaś na krwawienia? Mam wrażenie, że mi nie pomaga:(
Jutro moge iść na spacer pół godziny..... Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.Teraz tylko to sie liczy żebym nie poroniła. Zwolnienie mam i nie zapowiada się abym do pracy wróciła... Nie wiem co będę robić w domu.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cholerna polska służba zdrowia:/ płacisz te głupie składki, a oni Ci nawet badanie grupy krwi każa robić we własnym zakresie:/ ech szkoda gadać:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti 3maj się kochana - musi wszystko się poprawić !!:) 3mam kciuki:*
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30 uważaj na siebie i dużo odpoczywaj, wszystko będzie dobrze, zobaczysz:) ja bym w Twoim stanie już nie wracała do pracy, w domku zawsze coś znajdziesz do roboty,będziesz dużo odpoczywała i dbała o siebie, dzidzia jest najważniejsza:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti - masz krwawienie czy plamienie? Z krwawieniem można leżeć w domu?

Brałam puphaston bo miałam silne bóle i potem plamienie. Po plamieniu brałam 6 tabletek dziennie. Cały czas od 5 tygodnia ciąży brałam dodatkowo luteinę, 4 tabletki dziennie, po plamieniu z tego co pamiętam luteina wzrosła do 6 tabletek dziennie (dowcipna).

Marti - nic nie jest teraz tak ważne jak Twój dzidziuś - leż jak najwięcej, choćbyś musiała się do tego zmuszać... Życzę zdrówka i trzymam kciuki!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przezierność karku bada się chyba między 12-14 tygodniem ciąży, właśnie w tzw. badaniu genetycznym. Mierzy się ilość płynu którą dziecko ma z tyłu głowy i porównuje się do długości płodu i wtedy lekarz sprawdza czy mieści się w prawidłowych przedziałach. u mnie wskazaniem do dalszej konsultacji była przezierność karku 1,8 mm na 49 mm długości płodu.

To badanie wykonuje chyba każdy ginekolog, tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo po prostu "coś tam mierzy", a jak jest wszystko ok to nie ma powodu, żeby informować co w danej chwili robi. U mnie dodatkowo nie było widać kości nosowej do 14 tyg, a więc drugi marker przy przezierności karku do dalszej konsultacji. Ale jak wspominałam wszystko jest ok, po prostu moje dziecko ma mały nosek :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga - mi lekarz kazał zrobic badania na toxoplazmozę (IGM i IGG) i cytomegalie (IGM i IGG) i to 2 razy. Jedno przed ciążą, a pozniej już w ciąży. Nie przechodziłam ani jednego ani drugiego, wiec pewnie jeszcze raz bede musiała to zrobić. Każde z badań 40 zł, wiec za jednym razem tylko za te badania płaciłam 160 zł. Oprócz tego grupa krwi, Wr, różyczka, Hbs. Oczywiście wszystko robiłam, część miałam darmowo a za resztę płaciłam.
Marta B- ostatnia miesiączkę miałam 26 kwietnia, także może jednak ten luty :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti 30- odpoczywaj dużo i oszczędzaj się. Ja też krwawiłam, trochę poleżałam i wszystko ustało. Powodzenia !!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja po tym usg prenatalnym tez miałam pobieraną krew, wyniki będą za kilka dni. Czyżby to był ten test PAPPA?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
test PAPPA można wykonać między 11-13 tc - ale to zapewne ze wzgledów prawnych(mam na myśli ewntualną aborcję dopuszczaną przez prawo). Lekarze Wam nie mówią na jakie badania Was kierują:(?/ W takim razie moja doktorka nie najgorsz jest - mówi aż za nadto:/ Z tymi badaniami to koszmar jakiś i worek bez dna jeśli chodzi o pieniądze:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie miałam wykonywany go w 13 tygodniu ciąży. Poczytałam i już wiem, że miałam ten test Pappa. Pewnie gdybym za to płaciła, to bardziej bym się orientowała. Ale teraz juz wszystko wiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak to robisz,że nie płacisz:)??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dziś odebrałam wyniki. JEST WSZYSTKO W PORZĄDKU! Boże, aż się popłakałam z tej ulgi i ze szczęścia. Ryzyko urodzenia dziecka z zespołem downa 1:18793, dziecka z zespołem edward'a 1:46877, dziecka z zespołem patau'a 1:146782.

Na tych wynikach jest napisane, że to były też testy PAPP-A.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Loca-daga- nie płacę z tego względu,iż dostałam skierowanie od ginekologa z przychodni do poradni genetycznej i na badania prenatalne. Dostałam je pewnie dlatego bo po pierwsze raz poroniłam, a po drugie mam mastocydoze skóry. Jest to choroba mało znana, w zasadzie jestem "królikiem doświadczalnym" w Akademii Medycznej i gdy jakiemus lekarzowi mówie o tej chorobie, to nikt jej nie zna. Pewnie dlatego lekarz dał mi skierowanie, tak na wszelki wypadek, bo raczej ta choroba dziedziczna nie jest.
Poszłam więc na te badanie, zostałam zapisana czy zakwalifikowana do jakiegos programu , dzięki któremu automatycznie zostałam juz zapisana na badania w 17 tygodniu ciązy ( potrójne chyba) i w 21 tyg na ponowne usg genetyczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta B- bardzo się cieszę, że wszystko wporządku. Był to nie potrzebny stres dla Was i dla dzidzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta B super bardzo się cieszę!!!!!!:) widzisz nie potrzebnie się tak zamartwiałaś!!!:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mart-B, wiedziała, że będzie wszystko dobrze! Bardzo się cieszę!
Powodzenia Dziewczyny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny! Teraz wiadomo, że stres był niepotrzebny, ale te dni niepewności były straszne. A dziś jak dostałam wyniki i powiedziałam o nich przez telefon mojemu M to po prostu zeszło ze mnie ciśnienie i kompletnie opadłam z sił.

Czy ktoś wie co się dzieje z MamąO?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta B- no to super!!!
U mnie było krwawienie -gęsta czekoladowa krew, potem plamienia tak na ok. 6-10 podpasek dziennie. Jechałam do szpitala w Wejherowie ale powiedzieli, że leżenie na odziale nic mi nie da. Mam lezeć w domu i leżę. Mam juz dość i czuje sie gorzej-chyba przez to nic nie robienie. Nie lubie leżeć jak nie jest nic zrobione-wkurzam się.puphaston biorę dwa razy dziennie + torecan w czopkach i awiomarin na wymionty.
Dzisiaj mało plamie i mam nadzieję, ze jutro juz będzie po:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti30 musisz jakoś wytrzymać i przeleżeć to!! Oby już jutro było lepiej!! Dasz radę, myśl o Twoim maleństwie, Ono jest najważniejsze:) Będzie dobrze,zobaczysz:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dizewczyny.Ja tez robilam tylko przeziernosc karku.Robilam to priw za 150zł.Ale nie wiem czy na 100% jest wiarygodne,bo maluszek lezal na pleckach,nie chcial sie odwrocic.ezalam z pol godz i nic,lekarka az denerwowala sie pozniej.Niby sie obrocilo lekko i udalo sie jej tam cos zmierzyc.Niby powiedziala,ze jest w normie,1,6 chyba-maluszek ma od głowki do pupki 6.1cm i stwierdzila,ze w normie jest,kosc nosowa pieknie widac bylo.a co to cytomegali i toxoplazmozy-rowniez robilam,ale juz ze wzgledu na cene-zrobilam tylko na obecnosc bierzaca i toxo te 2 rodzaje(przebyta i obecnosc).Okazalo sie,ze przebylam kiedys toxo i mi nic nie grozi,bo 2 raz juz nie mozna zlapac jej :).a okres mialam ostatni 23 kwietnia,ktoras pisala,ze miala 26 kwietnia :),wiec mamy zblizone daty porodu:).Dziewczyny,nie ma co sie zamartwiac tymi prenatalnymi,lekarze tylko strasza.kiedys nie mowiono o wielu chorobach,dzieci rodzily sie zdrowe,nie dbano tak o higiene,nie bylo takiego sprzetu.....usg robiono 3 razy w ciazy i bylo dobrze.Nie ma co wyrywac sobie wlosow z glowy... :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, ja tak z ciekawości pytam ile już kilogramów przybrałyście? Bo lekarz ostatnio mi powiedział że "rosnę jak na drożdżach" . Trochę mnie to zaniepokoiło, bo szczupła nigdy nie byłam, a teraz brzucha prawie nie widać, ale za to tyłek i uda jakies takie wieksze. Przytyłam już 5 kg - jestem w 14 tyg ciąży
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie pelny 13 tydz,zakonczony.Raczej tak mega nie przytylam,ale juz spodni nie dopinam choc w tylku i nogach mi pasuja.Z 4 kg na pewno mam wiecej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oolenka - ja biorąc puphaston i luteinę przytyłam 6 kilo. Po odstawieniu tych leków już tylko 300gram i dalej nie tyję. Pewnie teraz dziecko czerpie z tych zapasów nagromadzonych za czasów puphastonu;) a za jakiś czas znów przytyję, ale mam nadzieję że już nie w takim tempie... 2 kilo na miesiąc - masakra!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hihih, Tekla - ja się wbijam w legginsy;) W jedne luźniejsze jeansy jeszcze się mieszczę, ale brzuch mi uciskają, więc na chwilę mogę je włożyć, a na dłużej to już tylko legginsy albo sukienki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jej, mam nadzieje ze u wszystkich z Was juz bedzie z malenstwami wszystko mocno w porzadku, ciesze sie bardzo, ze wszystko ma sie ku dobremu! :) ja przytylam narazie 0,8kg. Jestem prawie w trzynastym tyg. Jeansy zapiete na guzik- uuuu, nie posiedze za dlugo. brzusio uroslo. i cycusie :)



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oo. a suwak pokazuje mi 12tydz i 3 dzien.. moze sie walnęłam z obliczaniem. widać faktycznie jestem w 12 tyg.



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihih ja na razie przytyłam 2.5 kg, ale już się nie mieszczę w niektóre rzeczy, za mocno uciskają brzuszek.. wczoraj kupiłam se o rozmiar większe leginsy ale już oglądałam ciążowe ciuszki i pewnie niedługo będę musiała coś zakupić:) brzuszek już trochę widać:) a teraz będzie się robił coraz większy hihi:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam koniec 14 tygodnia i przybrałam 2 kg, ale czuję się jak bańka napuchnieta ;-)
Na razie zapinam pasek na tą samą dziurkę, ale już po woli zaczynam czuć z tym nie za dobrze ;-)
Oczywiście wypchało mi troszkę brzuch ( szczególnie po jedzeniu ) i pierski rosną - mąż zadowolony ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja 2 dni temu chciałam kupić stanik, bo już w żaden swój się nie mieszczę. Niestety, okazało się że w sklepie nie mają rozmiaru 75 E, i wzięłam jedyny jaki na mnie pasował, czyli do karmienia:( Jest okropny. Po pierwsze brzydki, po drugie bawełniany i wcale nie trzyma piersi, mam wrażenie że teraz przy swoim ciężarze szybko mi oklapną:( Dziewczyny gdzie można dostać staniki o małym obwodzie i dużej miseczce? Wcześniej mieściłam się w C, a teraz... Mam wrażenie że nawet E jest za mała.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koniecznie musisz kupić porządny stanik, zeby piersi były podtrzymane:) sprawdź może w sklepie D+ (tak sie chyba nazywa) na dmowskiego w gdańsku - na przeciwko kebabów ;)

Albo w necie, ale ja to bym wolałą przymierzyć:) A mierzyłaś 80 z odpowiednią miseczka??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ło matko, Gdańsk... trochę daleko, ale jak nie da rady gdzie indziej to i tam się przejadę.

Próbowałam 80, niektóre są ok, zależy od modelu. Tylko boję się kupować taki obwód, bo wiadomo że po paru praniach może się rozciągnąć, no chyba że w tym sklepie D+ są staniki jakiejś lepszej jakości? Nigdy tam nie byłam.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ha! Właśnie rozmawiałam z moją gin i powiedziałam jej o tej wstecznej fali A, którą wykryto u naszego maleństwa w Invikcie, a moja gin na to że wsteczna fala A nie jest absolutnie niczym, co mogłoby nas martwić, skoro pozostałe markery są dobre. Ha! A babka z invikty właśnie mówiła że to ją martwi i zaleca dalsze badania, i najlepiej już się zapisać na 2 kolejne usg w 16 i 20 tygodniu! Dziwne...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zobacz w necie, moze są w Twoich okolicach sklepy z biustonoszami o większych miseczkach:)


A co do tej invecty i tych wszystkich lekarzy od niepłodności itp, to jak dla mnie naciagactwo na maxa :( Myślę,ze ta Twoja gin ma więcej racji:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czytam Wasze posty w miarę możliwości. U lekarza byłam 21 lipca, teraz zaczął się 11 tydzień. Dostałam zdjęcie :) dzidzia machała rączką :) tylko z samopoczuciem gorzej :( zaczęłam wymiotować, ale myślę, że to raczej przez to, że zjem coś nieodpowiedniego. Dziś też mi się "zbierało", ale nic nie było :) żadnych dodatkowych badań nie robiłam i raczej nie mam zamiaru wykonywać - po co się stresować, stosuję się do zaleceń lekarza i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Ktoś się wcześniej pytał o Wejherowo - ja chcę tam rodzić, jeżdżę tam do lekarza, ale boję się, że to nie wypali, bo aktualnie mieszkam na Obłużu i kawałek jest.
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniulka87 fajnie,że z dzidzią wszystko ok:) masz rację, jeżeli lekarz nie zalecił żadnych dodatkowych badań, nie musisz robić, ważne,żebyś Ty się czuła z tym dobrze:) a stres to to, czego najmniej potrzebujemy:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniulka, ja tez szykuje sie na wejherowo,
Ty sie kochana nic nie martw, odkad zaczniesz rodzic minie tyyyyyyle czasu ze bedziesz mogla zdazyc dojechac do jakiego tylko szpitala chcesz! znajomi mieszkaja na karwinach i tez wybrali wejherowo, porod sie zaczal- ruszyli w droge, pod wejherowem okazalo sie ze zapomnieli ksiazeczki, ubezpieczenia, wiec zawrocili z powrotem do domu, znalezli i ruszyli z powrotem do szpitala i ZDĄŻYLI, co więcej mieli jeszcze mnóóóstwo czasu dla siebie :)
chill..



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie odkąd się zacznie poród jest jeszcze dużo czasu i spokojnie się zdąży:) to tylko tak na filmach pokazują że kobieta jedzie i już prawie w taxi rodzi;))
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, tylko, że mieszkam w Gdyni jedynie z mężem, a On pracuje w systemie zmianowym. Najbliżej rodzinę mam w Rumi, ale bracia też pracują, więc pewnie sama będę musiała się zawieźć :P
Kilka dni temu zabolało mnie w dole brzucha, i to ostro. Na szczęście jak szybko się zaczęło, tak szybko się skończyło.
Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniulka87 dasz radę:) ja też pewnie będę musiała sama, mieszkam w Londynie i nie mam tu żadnej rodziny, mąż pewnie będzie w pracy a zanim przyjedzie to minie godzina więc pewnie będę musiała sama jechać a On już dojedzie do szpitala:) będzie dobrze:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-B dzięki za zainteresowanie moją skromną osobą.

Ja nadal na Luteinie (3x1), puphastonie (2x1), i Buscopanie (3x1). Leżę i leżę i leżę i czekam w sumie na 8.08 kolejna wizyta u lekarza.
Jeszcze w tym tygodniu muszę podjechać porobić badania by mieć nowe wyniki na wizytę.
Staram się zaglądać i bywać, ale są dni kiedy słabo się czuję i dużo śpię.

Wszystko będzie dobrze dziewczynki, musi być :)
Wiecie co, człowiek docenia to co może (to co ma) , dopiero kiedy czegoś nie może ; spacer, podstawowe zakupy domowe. A ja uziemiona w łóżku i zdana na innych.

Pozdrawiam Was cieplutko bo pogoda nas nie rozpieszcza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaO, trzymaj się, na szczęście pogoda nie jest jakas rewelacyjna :)

Ja przytylam chyba kolo pol kilo, ale mam ciasne spodnie, i juz ich nie zapinam :) piersi w koncu tez urosly :) brzuszek juz calkiem ladnie widac, no i od jakiegos czasu smaruje sie codziennie wieczorem oliwka.

W poprzedniej ciazy smarowalam sie Mustella, ale to nie ma znaczenia jaki krem, oliwka chyba najlepsza bo dobrze nawilza. Niestety nie smarowalam sie po bokach, tylko na brzuchu, piersiach, no i po bokach mam po jednym rozstepie hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,

Jutro zaczynam czwarty miesiąc :)

Po miesiącu obżarstwa przytyłam tylko kilogram i wciąż zapinam się w swoje spodnie. Nic po mnie nie widać. Ale na zapas znalazłam fajny sposób na "ponoszenie" jeszcze zwykłych spodni :)

http://allegro.pl/ciazowy-powiekszacz-paska-dwustronny-kolory-i1730491373.html

Można się wstrzymać parę dobrych tygodni z kupowaniem ciążowych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej wszystkim...i mnie tu długo nie było...ogólnie czuję się tak sobie,ciągle mi zle i mdlo,nawet nie mam zachcianek żadnych...Byłam u lekarza niedawno i maluszek jak na ten tydz.(A był to 11ty)jest malutki i jakaś przepuklinka w pępuszku:(,ale lekarka nie kazała się martwić.Mówiła że być może za szybko wizytę zrobiła i narządy nie powtykały się jeszcze na swoje miejsca,chodziło tu o jelita,uff...zmartwiło mnie to.Dostałam skierowanie na badanie prenatalne i jutro się okaże co i jak.Jestem dobrej myśli.Zaczął mi się 12 tydz.Biorę kwas foliowy i witaminy PregnaPlus.A poród? hm...nie wiem jeszcze.Rodziłam już w Redłowie i nie wiem gdzie teraz...mam czas jeszcze do namysłu:) Pozdrawiam wszystkie laski..
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczynki.
MamaO - jejuuu trzymaj sie, trzymam kciuki za udaną wizytę z pozytywnymi wiesciami!
U mnie tez juz 4 miesiac :) baaaardzo sie ciesze :) to jednak jakos tak uspokaja. teraz malenstwo ma juz swoją odporność, niegrozne mu moje przeziebienia. A powiem Wam ze kazdego dnia czuje migdalki.... i mam na nich bialy osad- tak, jak zawsze przed chorobą gardła, czy anginą.
i nosze szale, ocieplam tą szyję jak mogę a i tak co drugi dzien mam to samo. Stosuje tamtum verde, pomaga, ale tak jak mowie wszystko wraca. grrrr. zeby mi ich tylko nie chcieli wyciąć.. nie lubie pozbywac sie kawalkow siebie- tak jak usunięcie wszystkich ósemek. drrramatttt.
Czuje sie dobrze, nie mdli mnie, zresztą od poczatku tak mialam. Teraz bylo tylko spaaaaaaaaaćććć, ale i to powoli przechodzi. Moze juz powolutku wchodze w okres, gdy zaczyna sie chcieć, ma sie mnostwo energii i dużą ochotę na sex....
bo z tym powiem Wam u mnie tez kiepściutko.... oby bylo tak jak napisalam, bo szkoda mi juz mojego Mężatego :)
u Was tez tak bylo? jest?



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co do np. kwasu foliowego - to moj lekarz ma ciekawe podejscie.
Gdy spytalam jak dlugo mam go brac, powiedzial: "moja mama nie brala a zostalem lekarzem."
twierdzi, ze nie jest to konieczne jesli ktos dobrze sie odzywia- tzn je wszystko. nabial, mieso, warzywa, owoce,rybę. bo potrzeba nam wszystkiego, z kazdego rodzaju. a kwas foliowy znajduje sie w niektorych produktach zywnosciowych.i lepiej go wchlaniac z zywnosci niz ze sztucznych tabletek w swoich skorupkach.
podoba mi sie bezstresowe podejscie. ale gdy pamietam- biore go nadal. gdy zapomne- zupelnie sie tym nie przejmuję.

Aaaaaa i wiecie co? czuję, ze to bedzie dziewczynka :)



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czarna Ago, nie martw sie, czasem sobie mysle, ze warto chodzic do lekarzy RZADZIEJ, wtedy nie uslyszy sie niektorych niepokojących wieści, ktore potem i tak sie same "regulują" i okazuje sie ze wszyyyystko jest w porzadku.
No ale wiem tez doskonale jak chce sie wręcz przyspieszyc wizytę, aby tylko znow ujrzeć tego pieknego małego wielkiego człowieka!



popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodzę do lekarza tylko wtedy gdy wyznaczą mi wizytę..No i dużo bym spałaaaa najlepiej to wcale z łóżka się nie podnosiła:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaO trzymaj się kochana, dasz radę, będzie dobrze zobaczysz:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarnaaga też się trzymaj, będzie dobrze zobaczysz, czasami lekarze niepotrzebnie stresują, na następnej wizycie zobaczysz że już wszystko będzie oki z maluszkiem:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sasa1984 nie martw się, już niedługo na pewno wejdziesz w ten okres gdzie będzie Ci się wszystko chciało:) ja już się czuję super, chociaż bywam jeszcze czasem bardzo zmęczona i senna ale ogólnie mam dużo energii w sobie a ochota na sex dużo ojj bardzo dużo wzrosła nawet bardziej niż przed ciążą;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też mam przeczucie że będzie dziewczynka:) w sumie spodziewam się chłopca bo tak mi wmawiał mój mąż odkąd go znam,że u nich w rodzinie tak jest że dziadek, tata ,wujek zawsze synów mieli to i my tylko synów będziemy mieć... więc myślę,że będzie chłopak ale w głębi serca czuję na dziewczynkę:) nie wiem co bym wolała, raz myślę,że chłopca, raz że dziewczynkę, ale tak naprawdę jest to bez znaczenia:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczynki zapraszam do nowego wątku bo ten już baaardzo długi:)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=258386&c=1&k=160
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny:)
Ja juz zaczynam chodzic pomału po tym ponad tygodniowym leżeniu. Przestałam plamić i odstawiam puphaston. Od poczatku ciąży przytyłam 3,5 kg głownie brzuch , tyłek i piersi. Co do ciuchów to w spodnie się już prawie żadne nie mieściłam i kupiłam sobie 4 pary spodni długich( w hm Rumia były 30%taniej) i 2 pary krótkich spodenek. Mam nadzieję, że to mi na całą ciążę starczy.Kupiłam tez bluzki, tuniki, nowe dwa staniki i pas ciążowy co bym mogła też moje spodnie dresowe ponosić a mam ich trochę:) Dla maleństwa mam kilkanascie ciuszków i na tym poprzestałam ,bo bardzo mało jest takich uniwersalnych do kupienia. Bulgotanie już w brzuszku czuję, wizyta za 3 tygodnie. Pozdrawiam cieplutko:)
Aha któraś pisała o invictie- ja po poronieniu pojechałam do nich to za komplet badan chcieli prawie 800zl- podziekowałam i udało mi sie zrobić te badania za ok 300zł .Także oni naciągają jak mogą.... Wiele moich znajomych mówi, że odkąd zaczęli chodzic tam na wizyty mają dodatkowe badania, bo cos zawsze znajdują nie tak...
Co do bólów i kłuć w ciaży są one normalne -ja sama je mam od początku i jest ok- mozna wziąść nospę albo sie poprostu położyć i powinno przejść.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marti cieszę się,że już lepiej się czujesz:)
pisz w nowym wątku naszym cz.III:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczyny!
W związku z tym, że jesteście świeżo "po" lub w trakcie to czy mogłbyście mnie oświecić w kwesti badania przeziernosci karkowej ?


Czy trzeba ją wykonać od 11 do 13 tygodnia włącznie z 13 czy w 11 i 12 przed 13 tygodnie ?

To dla mnie bardzo ważne bo wiecie jak jest z terminami do lekarzy...

Z góry Dziękuję za odpowiedź!
I Miłego Dnia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja robiłam w Invikcie w 13 tygodniu i 2 dniu ciąży i było ok:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
13.aisa-17.01.2012
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Aisa:)
Zapraszamy do naszego nowego wątku, bo ten jest już troszkę przeterminowany;)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=258386&c=1&k=160
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry