Odpowiadasz na:

Re: Mamusie listopad - grudzień 2015 część 4

Ja mam wizytę w poniedziałek... Wczoraj chyba przesadziłam... Myślałam że dam rade, wzięłam się za prasowanie, wyprasowałam niemalże wszystko, stałam przy żelazku z 4 godziny (z 1 przerwą)... rozwiń

Ja mam wizytę w poniedziałek... Wczoraj chyba przesadziłam... Myślałam że dam rade, wzięłam się za prasowanie, wyprasowałam niemalże wszystko, stałam przy żelazku z 4 godziny (z 1 przerwą) odkurzyłam całą chate, wstawiłam i wywiesiłam 2 prania, poskładałam poprzednie, wieczorem jeszcze do szkoły rodzenia poszliśmy i całą noc nie mogłam spać... Jakolwiek ruch kończył się skurczami, w nogach, łydkach, mrowienie dłoni i stóp, wypiłam 3 magnezy 7,5mmola a i tak nic nie pomogło... Musiałm w nocy męża obudzić, żeby pomógł mi wstać z łóżka, ból bioder i miednicy nie dawał spokoju... Pobudka gdzieś co pół godziny :( Nie spodziewałam się tego, ze doprowadze sie do takiego stanu...

zobacz wątek
8 lat temu
~Nitka90

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry