Widok
Mamusie majowo-czerwcowe 2015 (7)
Nowy wątek :)
Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015/ 06.06.2015 - Zosia, Zaspa
Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015
link do starego: http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2015-6-t595459,1,16.html#npu1
Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015/ 06.06.2015 - Zosia, Zaspa
Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015
link do starego: http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2015-6-t595459,1,16.html#npu1
ja mam na plusie 9,5 kg, lekarz mówi, że dobrze waga rośnie, chociaż powinnam teraz bardziej zwrócić uwagę na to co jem i ile, bo startowałam z lekką nadwagą, więc nie wskazane abym jeszcze dużo przytyła. Ja sobie daję jeszcze 4-6 kg max. I tak ogółem jestem zadowolomna z wyniku, bo w pierwszej ciąży przytyłam 25 kg :/
Z ciekawości weszłam na wagę i co widzę? -8Kg. Chyba przestanę się ważyć bo wpadnę w depresję...
Nuska83 - super waga! Mi parę osób mówi, że super wyglądam, że tylko brzuszek rośnie itd ale że mam poczekać na to co się będzie działo po 30tc bo wtedy będę już rosnąć cała, nabierać wody i spokojnie z 10kg dodatkowych mi przybędzie. Aczkolwiek mam nadzieję, że to tylko takie złośliwości...
Szminka - dalej chudniesz? Co lekarz na to mówi?
Szminka - dalej chudniesz? Co lekarz na to mówi?
No nadal, nadal. Teraz na tej diecie cukrzycowej pewnie jeszcze więcej schudnę, bo na niej wszystkie kobiety chudna...
Lekarz nie widzi problemu a ja już zaczynam się martwić... Na usg w 26 tc córka ważyła niecałe 800g, więc raczej dolna granica... 1 kwietnia mam wizytę u lekarza i aż się boje jaka będzie waga córki.
Lekarz nie widzi problemu a ja już zaczynam się martwić... Na usg w 26 tc córka ważyła niecałe 800g, więc raczej dolna granica... 1 kwietnia mam wizytę u lekarza i aż się boje jaka będzie waga córki.
Tak, wszystko wygląda super. Mała ruchliwa, zdrowa itd.
Szminka jeśli z dzidźką wszystko ok, to też bym się nie martwiłą, ale na wszedlki wypadek wypytaj lekarza.
Mój synek wczoraj na wizycie ważył 1400g ;) także podobno dobrze, ale przypuszczam, że teraz dopiero porządnie przybierze. Pierrwszy syn ważył 4100 przy porodzie i przypuszczam, że drugi będzie podobnie :)
ja od rana pakuję kartony przed remontem.. - mam już dosyć.
Mój synek wczoraj na wizycie ważył 1400g ;) także podobno dobrze, ale przypuszczam, że teraz dopiero porządnie przybierze. Pierrwszy syn ważył 4100 przy porodzie i przypuszczam, że drugi będzie podobnie :)
ja od rana pakuję kartony przed remontem.. - mam już dosyć.
Dwupak, ja się modlę o to, żeby mała na usg w 30 tc miała trochę ponad kilo ;)
Współczuję pakowania - mnie to czeka za miesiąc. Jak pomyślę o tym, co trzeba zrobić to mnie skreca - malowanie ścian w 3 pokojach, nowa podłoga w salonie i przedpokoju, nowe meble we wszystkich pokojach to... I ktoś czytaj ja będzie musiał wszystkie nasze rzeczy najpierw spakować w kartony a potem poukładać na nowo...
No, ale efekt końcowy zawsze jest warty tego meczenia się z remontem. ;)
Współczuję pakowania - mnie to czeka za miesiąc. Jak pomyślę o tym, co trzeba zrobić to mnie skreca - malowanie ścian w 3 pokojach, nowa podłoga w salonie i przedpokoju, nowe meble we wszystkich pokojach to... I ktoś czytaj ja będzie musiał wszystkie nasze rzeczy najpierw spakować w kartony a potem poukładać na nowo...
No, ale efekt końcowy zawsze jest warty tego meczenia się z remontem. ;)
Ja serdecznie nienawidzę remontów i bardzo się cieszę, że jesteśmy po. 3 miesiące po generalnym remoncie (wymiana wszystkiego, skucie tynków do cegły itd) dalej zbieram kurz i pył... Jak nie macie takich planów to przynajmniej to koszmarne sprzątanie Was ominie, ale i tak nie zazdroszczę a raczej bardzo współczuje... No ale jak mówicie, efekt po jest wart tego przemęczenia się :)
Do tego przy pakowaniu przed remontem macie okazję do wyrzucenia wszystkich zbędnych rzeczy które na pewno się nagromadziły :)
Do tego przy pakowaniu przed remontem macie okazję do wyrzucenia wszystkich zbędnych rzeczy które na pewno się nagromadziły :)
No takie generalne porządki to dodatkowy plus remontu. ;)
Chce sobie przejrzeć dokładnie każda szafę szafkę i półkę zanim popakuje wszystko w kartony i wyrzucić wszystkie niepotrzebne rzeczy. Najgorzej jest z dokumentami - tego zawsze uzbiera się najwięcej. ;)
Chce sobie przejrzeć dokładnie każda szafę szafkę i półkę zanim popakuje wszystko w kartony i wyrzucić wszystkie niepotrzebne rzeczy. Najgorzej jest z dokumentami - tego zawsze uzbiera się najwięcej. ;)
Ja ubranka i resztę będę prala dopiero po remoncie. Teraz to raczej nie ma sensu, bo i tak wszystkie ubranka będę musiała wrzucić do worka/kartonu na czas remontu. Aż tak nie lubię prasować żeby robić to dwa razy, hehe.
Ja tez zglaszam sie w nowym watku;)
Synus w piatek wazyl 1310 g:)
Od niedzieli leci Nam 28 tydzien.
Wszystko byloby dobrze, gdyby nie bole kregoslupa;/
w czesci tutaj gdzie stanik...
Ani siedziec, ani lezec najlepiej tylko chodzic.
Ktoras z Mam ma tak samo??
Moze jakies porady jak zminimalizowac bol??
Synus w piatek wazyl 1310 g:)
Od niedzieli leci Nam 28 tydzien.
Wszystko byloby dobrze, gdyby nie bole kregoslupa;/
w czesci tutaj gdzie stanik...
Ani siedziec, ani lezec najlepiej tylko chodzic.
Ktoras z Mam ma tak samo??
Moze jakies porady jak zminimalizowac bol??
Basia - nie mam takich bóli kręgosłupa na wysokości stanika, raczej pod żebrami takie odbierające aż dech też tak jakby pod stanikiem, ale to kwestia ułożenia malucha w moim przypadku.
Ja wczoraj przesadziłam trochę - miałam urlop i spacerowałam z psem łącznie 4h po lesie (rozłożone co prawda na 2x ale jednak...), posprzątałam mieszkanie, ugotowałam obiad i wybrałam się na zakupy... Wieczorem aż nóg nie czułam, ale jakoś w trakcie dnia nie odczuwałam zmęczenia...
Ja wczoraj przesadziłam trochę - miałam urlop i spacerowałam z psem łącznie 4h po lesie (rozłożone co prawda na 2x ale jednak...), posprzątałam mieszkanie, ugotowałam obiad i wybrałam się na zakupy... Wieczorem aż nóg nie czułam, ale jakoś w trakcie dnia nie odczuwałam zmęczenia...
Basia- polecam basen na takie bóle, ja takie miewam poza ciążą i poamaga mi pływanie, basen i skłony japońskie (siad na pietach i jak najdalej w skłonie wyciągam ręce próbując położyć czoło na podłodze) teraz jest on utrudniony bo brzuszek przeszkadza ale też staram się wieczorem w ten sposób rozciągnąć kręgosłup, rozszerzając nogi by brzuszek się zmieścił pomiędzy :)
My dziś z młodym zaliczyliśmy wizytę na rynku, zakupiliśmy bazie, brzozowe gałązki i inne drapaczki do palem i ozdób świątecznych. Już czuć Świętami powoli bo wszędzie zajączki i króliki :) i tak ciepło na dworze.
Dobrego dnia wszystkim
My dziś z młodym zaliczyliśmy wizytę na rynku, zakupiliśmy bazie, brzozowe gałązki i inne drapaczki do palem i ozdób świątecznych. Już czuć Świętami powoli bo wszędzie zajączki i króliki :) i tak ciepło na dworze.
Dobrego dnia wszystkim
Witam i ja w nowym wątku.
Mi na szczęście wszystkie bóle kręgosłupa minęły - wydaje mi się, że po prostu mała inaczej się ułożyła.
Czuję za to kopniaki pod żebrami czasami, ale już wolę to od kręgosłupa.
Odebrałam dzisiaj wyniki mojej tarczycy- FT4 na szczęście wzrosło 12,36 (norma 12,00-22,00), za to spadło konkretnie TSH - ale mieści się jeszcze w normie. Wydaje mi się jednak, że niskie TSH jest wskazane pod koniec ciąży -macie może jakieś doświadczenie w tej kwestii?
Kończę też powoli pranie ubranek- uzbierało się tego strasznie dużo, ale spor część to od znajomych i na później, więc szafy już zapełnione :)
Mi na szczęście wszystkie bóle kręgosłupa minęły - wydaje mi się, że po prostu mała inaczej się ułożyła.
Czuję za to kopniaki pod żebrami czasami, ale już wolę to od kręgosłupa.
Odebrałam dzisiaj wyniki mojej tarczycy- FT4 na szczęście wzrosło 12,36 (norma 12,00-22,00), za to spadło konkretnie TSH - ale mieści się jeszcze w normie. Wydaje mi się jednak, że niskie TSH jest wskazane pod koniec ciąży -macie może jakieś doświadczenie w tej kwestii?
Kończę też powoli pranie ubranek- uzbierało się tego strasznie dużo, ale spor część to od znajomych i na później, więc szafy już zapełnione :)
A ja sobie dzisiaj ściągnęłam aplikację pamiętnik i spisuję wspomnienia z ciąży:-) Może kiedyś wydrukuję i dam synkowi chociaż domyślam się, że chłopak nie będzie zainteresowany;-) A drugą aplikację to sobie ściągnęłam już na później, bo można w niej zaznaczać kiedy się karmiło, z której piersi (lub jeśli butelka to ile ml), kiedy przewijało i ile dziecko spało. Fajny bajer, ale zobaczymy jak w praktyce to wyjdzie:-)
Hela, to zależy. Ja mam pościel w komplecie z kołyska. O ile kołdry pewnie nie będę używać o tyle poduszka może się przydać - jeśli dziecko ma problemy z ulewaniem wtedy takiego malucha układa się na poduszce, żeby się nie zakrztusil. Przy Katarze tez maluch powinien mieć główkę nieco wyżej.
hejka :)
Ja mam pościel z ikei, po starszaku :) tam robiliśmy wyprawkę dla pierwszego synka wiec i dla drugiego pewnie będzie- za jakiś czas dokupimy coś świeżego :) Ostatnio kupiłam też tam kocyk bawełniany, ręcznik z kapturkiem, i ręczniczki takie małe oraz nową podusię bo ta poprzednia już się nie nadaje.
Ja dziś od rana jakaś obolała tzn brzuszek mi ciąży cięzko mi się oddycha i mam wrażenie że po nocy stopy i dłonie mam mega spuchnięte. Dlatego po raz pierwszy to nie ja dziś od rana z psem na spacerze tylko mężu :) pies zdziwiony hehe ....
Ja mam pościel z ikei, po starszaku :) tam robiliśmy wyprawkę dla pierwszego synka wiec i dla drugiego pewnie będzie- za jakiś czas dokupimy coś świeżego :) Ostatnio kupiłam też tam kocyk bawełniany, ręcznik z kapturkiem, i ręczniczki takie małe oraz nową podusię bo ta poprzednia już się nie nadaje.
Ja dziś od rana jakaś obolała tzn brzuszek mi ciąży cięzko mi się oddycha i mam wrażenie że po nocy stopy i dłonie mam mega spuchnięte. Dlatego po raz pierwszy to nie ja dziś od rana z psem na spacerze tylko mężu :) pies zdziwiony hehe ....
W takim razie ja się jednak wstrzymam do jesieni. Może któraś z babć w tym czasie poczuje instynkt i kupi ;) Jeśli dziecko rzeczywiście będzie potrzebowało poduszki lub klina, to można to kupić w każdej chwili, bez zbytniego zastanawiania się. Ja nienawidzę chodzenia po sklepach, wiec staram się minimalizować listę zakupów obowiązkowych ;)
Przepraszam dziewczyny, ale chyba nie rozumiem :) Skoro rodzimy maj/czerwiec to pod czym Wasze dzieci będą spały do września? W beciku/ kocyku/rożku? Ja mam łóżeczko, ale chyba musi ono jakoś wyglądać - w sensie musi mieć "wyposażenie", prawda? Jakiś ochraniacz na szczebelki, kołderka, podusia, prześcieradło :)
Kasia, ja do przykrywania mam na dzień dzisiejszy 2 kocyki (w planach zakup jeszcze jednego, typowo letniego). Na upały - pieluszki bawełniane lub tetrowe(o ile będą potrzebne).
No i ja pościel do kołyski kupuję od razu w komplecie, bo potem szukać pościeli na 1 miesiąc to byłby bezsens ;) Przy synku miałam jeszcze spiworek, ale syn nie przepadał za nim.
No i ja pościel do kołyski kupuję od razu w komplecie, bo potem szukać pościeli na 1 miesiąc to byłby bezsens ;) Przy synku miałam jeszcze spiworek, ale syn nie przepadał za nim.
Ja będę kupować pościel firmy mamo-tato ze strony poscieldladzieci.pl Sama śpię cały rok pod kołdrą więc dziecko też może. Chyba że faktycznie będą upały i bedzie zgrzane to przykryje kocykiem, który i tak ubiore w pościel. Łóżko to łóżko i moim zdaniem pościel musi być. Ale życie zweryfikuje
Hej. Ja tez się melduje w nowym wątku. Wczoraj byłam na usg i mała ma ok. 1500g.
Do łóżeczka przygotowałam sobie tylko prześcieradło i ochraniacze.
Pamiętam jak z pierwsza córką wróciłam do domu i włożyłam do łóżeczka. To ta kołderka była dla niej przeogromna. Poza tym noworodki lubią być owinięte, żeby miały ciasno jak w brzuszku. Na no będę używać rożka a w dzień otulacza zrobionego z dużej pieluszki.
Ktoś się pytał o TSH, mój endokrynolog mówił, ze w ciąży lepiej być w lekkiej nadczynności niż niedoczynnosci. Także niski poziom TSH chyba nie jest aż takim problemem, ale jak niski może być to nie wiem.
Do łóżeczka przygotowałam sobie tylko prześcieradło i ochraniacze.
Pamiętam jak z pierwsza córką wróciłam do domu i włożyłam do łóżeczka. To ta kołderka była dla niej przeogromna. Poza tym noworodki lubią być owinięte, żeby miały ciasno jak w brzuszku. Na no będę używać rożka a w dzień otulacza zrobionego z dużej pieluszki.
Ktoś się pytał o TSH, mój endokrynolog mówił, ze w ciąży lepiej być w lekkiej nadczynności niż niedoczynnosci. Także niski poziom TSH chyba nie jest aż takim problemem, ale jak niski może być to nie wiem.
Ja podobnie jak moniii - nie planuje zakupu kolderki teraz. Na początek mam rozek i spiworek 0-6, zobaczymy jak sie sprawdzą. Poza tym balabym sie chyba dawać kocyk czy kolderke, ze dziecko na siebie narzuci.
Poduszki również nie planuje kupowac, tylko podkladac pieluszke tetrowa w okolicach glowy, zarowno w łóżeczku jak i gondoli. Klin kupię jak dziecko bedzie miało stwierdzony refluks - ponoć wtedy ma to sens, inaczej niepotrzebna jest dziecku.
Poduszki również nie planuje kupowac, tylko podkladac pieluszke tetrowa w okolicach glowy, zarowno w łóżeczku jak i gondoli. Klin kupię jak dziecko bedzie miało stwierdzony refluks - ponoć wtedy ma to sens, inaczej niepotrzebna jest dziecku.
Nie widziałam, a zamawiać będę dopiero za 1,5 m-ca. Ale jestem dobrej myśli :) A w razie czego można zwrócić
no to pięknie biorąc pod uwagę poślizgi w datach w jedną i w drugą stronę:)
właśnie zaczęłam zwolnienie lekarskie i zaczęłam z większą uwagą przyglądać się Waszemu wątkowi...muszę Wam powiedzieć, że się trochę zestresowałam, bo jestem na szarym końcu z wszystkimi przygotowaniami. Z tego co czytam to macie już chyba wszystkie akcesoria i zostało tylko pranie + prasowanie! Zazdroszczę...ja nie mam pojęcia od czego zacząć...
właśnie zaczęłam zwolnienie lekarskie i zaczęłam z większą uwagą przyglądać się Waszemu wątkowi...muszę Wam powiedzieć, że się trochę zestresowałam, bo jestem na szarym końcu z wszystkimi przygotowaniami. Z tego co czytam to macie już chyba wszystkie akcesoria i zostało tylko pranie + prasowanie! Zazdroszczę...ja nie mam pojęcia od czego zacząć...
2 zajecia temu na sr było o bólu porodowym i tam położna mówiła o tych plastrach że pomagaja i że mozna je wypożyczyć ale nie pytałam go można wypożyczyć
na razie kupiłam dużą piłkę w zamówienia ma być 65 cm ale jak napompowałam wydaje mi sie za mała a na opakowaniu pisze standardowa wiec sama nie wiem czy jest ok czy zamała
na razie kupiłam dużą piłkę w zamówienia ma być 65 cm ale jak napompowałam wydaje mi sie za mała a na opakowaniu pisze standardowa wiec sama nie wiem czy jest ok czy zamała
W mama i ja w Gdyni można kupić lub wypożyczyć sobie Tens. :)
U nas imię raczej pewne, choć ja wolałabym inne - mąż i syn mnie przeglosowali ;)
U nas imię raczej pewne, choć ja wolałabym inne - mąż i syn mnie przeglosowali ;)
Kasia85 - jezeli chodzi o tens to jak Szminka wyzej napisala, mozna wypozyczyc lub kupic w Mama i ja. Moja kolezanka korzystała i mówiła, że jej pomogło. W szkole rodzenia też miałam wzmiankę o tym.
Przy czym to raczej tylko na pierwszą fazę porodu się sprawdza tylko. W Mama i Ja organizują bezpłatne szkolenia o Tens - ja zapisałam się jakoś na kwiecień, wiec wtedy zdecyduję, czy chcę korzystać.
Co do imienia - u nas już pewne, że będzie Zosia :)
Przy czym to raczej tylko na pierwszą fazę porodu się sprawdza tylko. W Mama i Ja organizują bezpłatne szkolenia o Tens - ja zapisałam się jakoś na kwiecień, wiec wtedy zdecyduję, czy chcę korzystać.
Co do imienia - u nas już pewne, że będzie Zosia :)
Witam się w nowym wątku :)
We wtorek lekarz zaliczony,mała już odwrócona główką w dół-tak czułam też że inaczej kopie hehe.Na każdej wizycie lekarz mnie bada na fotelu i na leżąco -usg.Wy też jesteście za każdym razem tak badane? gdzieś czytałam że tylko 3 USG i rozbierac się też za każdym razem nie trzeba...
A i remont powoli dobiega końca ufff mam dość tego malowania-czasami myślałam że spadne z tego krzesła machając tym wałkiem masakra.
Pozdrówka ;)
We wtorek lekarz zaliczony,mała już odwrócona główką w dół-tak czułam też że inaczej kopie hehe.Na każdej wizycie lekarz mnie bada na fotelu i na leżąco -usg.Wy też jesteście za każdym razem tak badane? gdzieś czytałam że tylko 3 USG i rozbierac się też za każdym razem nie trzeba...
A i remont powoli dobiega końca ufff mam dość tego malowania-czasami myślałam że spadne z tego krzesła machając tym wałkiem masakra.
Pozdrówka ;)
Hejka. Ja prawie spakowałam torbę dla siebie, jeszcze tylko klapeczki i dokumenty i będzie ok. Dla dzidzi czekam na paczkę i też będzie spakowana:D Nie wiem, ale mam jakieś dziwne przeczucie że urodzę wcześniej:( ale w sumie zostało mi jeszcze ok 6 tyg. Może to przez te bolesne coraz częstrze skurcze,albo tylko chęć urodzenia:D
Dziewczyny macie hemoroidy? Co bierzecie? bo moje coraz większe i bardziej dokuczliwe:((
Dziewczyny macie hemoroidy? Co bierzecie? bo moje coraz większe i bardziej dokuczliwe:((
Może spróbuj wprowadzić błonnik, hemoroidy miałam w 1 ciąży ale sporadyczne historie teraz miałam tylko raz czy dwa razy ale byli to związane z zaparciami na razie nie mam
Torbę zapanuje w maju tak myślę czekam na listę z sr co zabrać bo na stronie szpitala redlowo jest ale bardzo okrojona
Co pakujące do szpitala
Torbę zapanuje w maju tak myślę czekam na listę z sr co zabrać bo na stronie szpitala redlowo jest ale bardzo okrojona
Co pakujące do szpitala
Mi na szczęście nie dokuczają i oby tak zostało... I faktycznie tak cicho tu,wszystkie chyba odpoczywają z meżusiami w weekend i racja,mój akurat uciął komara i wszyscy zasmarkani jestesmy ehhh
Mamusie macie już rozłożone łóżeczka? bo juz mam puste miejsce specjalnie przygotowane ale jakoś nie śpieszno mi z rozkładaniem.
Mamusie macie już rozłożone łóżeczka? bo juz mam puste miejsce specjalnie przygotowane ale jakoś nie śpieszno mi z rozkładaniem.
Efik - a cierpisz na zaparcia? To chyba często w parze idzie niestety... :-( Ja na razie nie mam Ale pewnie wszystko przede mną.
A jak u Was z rozstepami?
Ja już mam pokój małego gotowy - meble złożone (łóżeczko, przewijak/komoda i szafa). Czekają aż zabiorę się za pranie i
układanie rzeczy powoli :)
A jak u Was z rozstepami?
Ja już mam pokój małego gotowy - meble złożone (łóżeczko, przewijak/komoda i szafa). Czekają aż zabiorę się za pranie i
układanie rzeczy powoli :)
Jaka spokojna niedziela! Moj mąż też uciął komara. Ja myślami jestem przy świętach, bo będziemy mieli gości, ale obiecałam sobie że zaraz po świętach zrobię zakupy do wyprawki dla dziecka i dla mnie do szpitala, pocieszam się, że większość rzeczy mam po starszej coreczce. Ja też przeczuwam, że mała może urodzić sie wcześniej, tym bardziej ze z USG wychodzi termin 10 dni wcześniej.
Pozdrowionka!
Pozdrowionka!
Efik, ja miałam hemoroidy jakiś czas temu i przeszło mi jak używałam proctohemolan. Tyle że mówią, że po pół roku samo przechodzi i to właśnie było w tym czasie więc nie wiem czy to faktycznie ta maść pomogła. Teraz bym się zdecydowała raczej na jakieś czopki. Ale z tego co czytałam to w ciąży najlepiej skonsultować to ze swoim lekarzem...
Witam w nowym wątku i po baaardzo długiej nieobecności :)
Wyprawka już skompletowana, hurra! Pozostaje tylko prasowanie ciuszków dla małej, spakowanie torby do szpitala i złożenie łóżeczka. Jeśli myślicie o zakupie koszul do szpitala to polecam stronkę http://www.sklep.brzuchatki.pl moje zamówienie dotarło bardzo szybko, rzeczy są w przystępnych cenach i dobre jakościowo. Razem z przesyłką przyszły też małe gratisy - miła niespodzianka. Co do pościeli, to wkład tzn poduszkę i kołdrę kupowałam na http://www.poscieldladzieci.pl/. Jest dobrej jakości. U nich kupiłam też ocieplany kocyk minky i też jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim był wyjątkowo tani bo 45 zł, a w innych sklepach za te kocyki trzeba liczyć ok. 60 zł wzwyż.
Co do torby do szpitala, nasza położna z SR polecała żeby była to torba którą można potem wyprać ze szpitalnych zarazków (małe walizki nie są dobrym rozwiązaniem). Jeśli któraś z Was nie ma takiej torby to polecam tą http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10285979/ :)
W piątek byłam na kontroli u nowego lekarza - dr Piotr Zabul. Poszłam do niego ze względu na to, że pracuje na Zaspie i pomyślałam, że warto poznać lekarza który być może będzie odbierał mój poród. Pan dr jest fantastycznym człowiekiem. Uprzejmy, z dużym poczuciem humoru i przede wszystkim łagodny w obejściu z pacjentką. Szczerze polecam! Nasza Julcia na szczęście cała i zdrowa i jak to pan dr określił kawał klocka z niej :D w 35 tygodniu waży już 2740.
Pozdrawiam i życzę Wam dużo pogody ducha w ten markotny dzień :)
Wyprawka już skompletowana, hurra! Pozostaje tylko prasowanie ciuszków dla małej, spakowanie torby do szpitala i złożenie łóżeczka. Jeśli myślicie o zakupie koszul do szpitala to polecam stronkę http://www.sklep.brzuchatki.pl moje zamówienie dotarło bardzo szybko, rzeczy są w przystępnych cenach i dobre jakościowo. Razem z przesyłką przyszły też małe gratisy - miła niespodzianka. Co do pościeli, to wkład tzn poduszkę i kołdrę kupowałam na http://www.poscieldladzieci.pl/. Jest dobrej jakości. U nich kupiłam też ocieplany kocyk minky i też jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim był wyjątkowo tani bo 45 zł, a w innych sklepach za te kocyki trzeba liczyć ok. 60 zł wzwyż.
Co do torby do szpitala, nasza położna z SR polecała żeby była to torba którą można potem wyprać ze szpitalnych zarazków (małe walizki nie są dobrym rozwiązaniem). Jeśli któraś z Was nie ma takiej torby to polecam tą http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10285979/ :)
W piątek byłam na kontroli u nowego lekarza - dr Piotr Zabul. Poszłam do niego ze względu na to, że pracuje na Zaspie i pomyślałam, że warto poznać lekarza który być może będzie odbierał mój poród. Pan dr jest fantastycznym człowiekiem. Uprzejmy, z dużym poczuciem humoru i przede wszystkim łagodny w obejściu z pacjentką. Szczerze polecam! Nasza Julcia na szczęście cała i zdrowa i jak to pan dr określił kawał klocka z niej :D w 35 tygodniu waży już 2740.
Pozdrawiam i życzę Wam dużo pogody ducha w ten markotny dzień :)
hejka kobietki :)
u nas weekend leniwie minął, można powiedzieć że go przespaliśmy :)
A dziś od rana pierzemy resztki które nam zostały, czyli doprowadzamy wózek do użyteczności (wkładki, pokrowiec, materacyk, wszystkie zasłonki na gondolkę), bujaczek czyścimy z plam po poprzednim użytkowniku :) i jakoś leci tak pracowicie.
Od wczoraj też kopniaki mojego synka są bardzo bolesne, wygląda na to że jest już nóżkami pod samymi żebrami bo wcześniej był w poprzek i tak nie bolało a teraz wpycha swoje piętki gdzie tylko się da :) też tak macie?
Mam też wrażenie że ciało już się przygotowuje po mału do porodu bo od kilku dni mam biegunkę wieczorem przed spaniem, jakby organizm się oczyszczał, skurcze które się pojawiają są sporadyczne ale bardziej odczuwalne, mocniejsze.... jutro mam wizytę u lekarza zobaczymy jak z szyjką bo nadal kłuje, i czuję parcie na nią a siusiu w nocy chodzę co 40 min.
tylko torbę do szpitala mam jeszcze nie spakowaną myślę że do końca tyg się dopakujemy :)
u nas weekend leniwie minął, można powiedzieć że go przespaliśmy :)
A dziś od rana pierzemy resztki które nam zostały, czyli doprowadzamy wózek do użyteczności (wkładki, pokrowiec, materacyk, wszystkie zasłonki na gondolkę), bujaczek czyścimy z plam po poprzednim użytkowniku :) i jakoś leci tak pracowicie.
Od wczoraj też kopniaki mojego synka są bardzo bolesne, wygląda na to że jest już nóżkami pod samymi żebrami bo wcześniej był w poprzek i tak nie bolało a teraz wpycha swoje piętki gdzie tylko się da :) też tak macie?
Mam też wrażenie że ciało już się przygotowuje po mału do porodu bo od kilku dni mam biegunkę wieczorem przed spaniem, jakby organizm się oczyszczał, skurcze które się pojawiają są sporadyczne ale bardziej odczuwalne, mocniejsze.... jutro mam wizytę u lekarza zobaczymy jak z szyjką bo nadal kłuje, i czuję parcie na nią a siusiu w nocy chodzę co 40 min.
tylko torbę do szpitala mam jeszcze nie spakowaną myślę że do końca tyg się dopakujemy :)
torba z ikei , podoba mi się :) maż za dobra sprzedaż dostał torbę używałam jej jak chodziłam na fitness i chciała bym się w nią zapakować ale nie wiem czy się zmieszczę
macie jakąż listę co zabrać do szpitala bardzo bym prosiła nie wiem co zabrać
no i sprzątając wczoraj dokumenty zapodziałam wynik badania hiv :( i teraz nie wiem czy do szpitala musi być oryginalny wynik badania czy może być jedynie wpis w książeczkę ciążową
macie jakąż listę co zabrać do szpitala bardzo bym prosiła nie wiem co zabrać
no i sprzątając wczoraj dokumenty zapodziałam wynik badania hiv :( i teraz nie wiem czy do szpitala musi być oryginalny wynik badania czy może być jedynie wpis w książeczkę ciążową
Cześć dziewczyny. Weekend minął nam pracowicie ;) praktycznie nie było nas w domu...
Dzisiaj miałam wizytę u diabetologa. Bardzo fajna babka, nie jakaś nawiedzona. ;) A za 2 dni wizyta u ginekologa. Ciekawe ile waży nasza kruszynka .
Byłam dziś w H&M mają 20% zniżki na ubrania dla dzieci (kod dostępny na stronie). A w Rossmanie kupiłam paczkę Pampers Premium Care 1 - 33 sztuki za 17,99 bo akurat była promocja dla posiadaczy kart Rossne. ;)
Dzisiaj miałam wizytę u diabetologa. Bardzo fajna babka, nie jakaś nawiedzona. ;) A za 2 dni wizyta u ginekologa. Ciekawe ile waży nasza kruszynka .
Byłam dziś w H&M mają 20% zniżki na ubrania dla dzieci (kod dostępny na stronie). A w Rossmanie kupiłam paczkę Pampers Premium Care 1 - 33 sztuki za 17,99 bo akurat była promocja dla posiadaczy kart Rossne. ;)
Witam i ja:)
Właśnie skończyłam prasowac ubrania dla małej - teraz już wszystko wyprane i wyprasowane. Zrobiłam też spore zamówienie w Gemini, także przed świętami powinnam mieć całość. Torbę planuję spakować jakoś w przyszłym tygodniu, żeby mieć już spokojną głowę :)
Wózek i fotelik już w domu. Pozostaje jeszcze złożenie i przemalowanie łóżeczka - czekamy na lepszą pogodę, bo mąż chce przemalowac na balkonie. No i zakup wanienki i materaca - to chyba tyle z tych najważniejszych.
Pytanie do doświadczonych - polecacie zakup foczki do wanienki, czy raczej nie sprawdza się?
Dzisiaj mam wizytę - jestem ciekawa jak z szyjką, czy się dalej skraca, ponieważ planujemy wyjazd na święta z rodziną. Mam nadzieję, że nie będzie przeciwwskazań że strony lekarza.
I kopniaki też odczuwam coraz wyraźniej, póki co najmocniejsze są z samego boku, czasami zmiana pozycji pomoże. Współczuję Nuska tych kopniakow w żebra no i częstego wstawania w nocy -ja do toalety wstaje w nocy na szczęście tylko raz.
Właśnie skończyłam prasowac ubrania dla małej - teraz już wszystko wyprane i wyprasowane. Zrobiłam też spore zamówienie w Gemini, także przed świętami powinnam mieć całość. Torbę planuję spakować jakoś w przyszłym tygodniu, żeby mieć już spokojną głowę :)
Wózek i fotelik już w domu. Pozostaje jeszcze złożenie i przemalowanie łóżeczka - czekamy na lepszą pogodę, bo mąż chce przemalowac na balkonie. No i zakup wanienki i materaca - to chyba tyle z tych najważniejszych.
Pytanie do doświadczonych - polecacie zakup foczki do wanienki, czy raczej nie sprawdza się?
Dzisiaj mam wizytę - jestem ciekawa jak z szyjką, czy się dalej skraca, ponieważ planujemy wyjazd na święta z rodziną. Mam nadzieję, że nie będzie przeciwwskazań że strony lekarza.
I kopniaki też odczuwam coraz wyraźniej, póki co najmocniejsze są z samego boku, czasami zmiana pozycji pomoże. Współczuję Nuska tych kopniakow w żebra no i częstego wstawania w nocy -ja do toalety wstaje w nocy na szczęście tylko raz.
ja przy pierwszym synku miałam wanienkę z wbudowaną foczką i powiem szczerze że przy noworodku sprawdzała się fajnie bo mogła jedna osoba my dzieciątko bo leżał sobie na foczce, ale już 3 miesięczniak zjeżdżał pupą do końca foczki i ściskały mu się genitalia wiec i tak trzeba go było przytrzymywać. teraz dostałam od koleżanki zwykłą wanienkę i foczkę oddzielnie i stojak po wanienkę i pewnie foczki kilka razy użyjemy na początku a potem pójdzie w odstawkę. Najbardziej się cieszę ze stelaża pod wanienkę bo nie trzeba będzie schylać się do wanienki bo będzie na wysokości pasa, wiec duża ulga dla naszego kręgosłupa :)
Mi najwygodniej było trzymać synka jedna ręką i myć druga albo kłaść na podkladce. Po cięciu najłatwiej było mi kąpać małego na siedząco, także wanienka musiała stać na podłodze. Stelaże jak dla mnie wyglądają tragicznie ;) podobnie jak te całe zestawy kąpielowe.
teraz wanienka będzie stawiana na blacie w łazience. Kupuję wanienke z Ikei bo wielkosciowo mi odpowiada.
teraz wanienka będzie stawiana na blacie w łazience. Kupuję wanienke z Ikei bo wielkosciowo mi odpowiada.
Dziękuję za wasze opinie! Nuska właśnie myślałam o takiej foczce wyjmowanej, bo pewnie później jak dziecko podrosnie wygodniej jest właśnie bez niej. Wanienke chce kupić większą, ta z Ikei podoba mi się, ale wydaje się krótka. Raczej będziemy kupować w Mama i ja. Nad stelażem cały czas się zastanawiam - w łazience nie mamy za bardzo miejsca, aby ubierać małą po kąpieli (skosy) i dlatego nastawiam sie na kapielie wmalej od razu obok łazienki - w naszej sypialni, tam też będzie na początku spała. Ze stalazem chyba się teraz wstrzymamy - jak kręgosłup nie wytrzyma, to zawsze można dokupić :)
O materacu wiem, że już była mowa - najlepszy gryka kokos?
Agawera - odzywam się na priw w sprawie listy :)
O materacu wiem, że już była mowa - najlepszy gryka kokos?
Agawera - odzywam się na priw w sprawie listy :)
Nuska - już się robi:)
To lista od położnej że szpitala w Redlowie, ale pewnie sprawdzi się w każdym szpitalu :)
Torba dla mamy: koszula, szlafrok, klapki pod prysznic, podpaski bella -1 op., majtki poporodowe - duzo, ręcznik ciemny lub papierowy, biały jelen- lepiej mydło, woda w butelkach małych, muzyka relaksacyjna w telefonie. Nie zabierać jedzenia - położna powiedziała, że i tak nie będzie się chciało nam jeść a jeśli nawet to lepsza będzie kroplowka -ale ja osobiście chyba dla spokoju ducha wolę coś małego spakować ;)
Tutaj jeszcze dodatkowo oczywiście podstawowe kosemtyki do codziennej pielęgnacji.
Dopiero w domu stosować tantum rosa - dlatego, że po zastosowaniu nie powinnyśmy nic wycierac, tylko pozwolić, żeby naturalnie wyschnelo.
Dla dziecka- 10 pampersow, 3 body, 3 śpiochy, 2 x czapeczka bawelniania, skarpetki, niedrapki, ręcznik ( ewentualnie), kocyk/ rożek, ewentualnie płyn do mycia ciała (100ml nie wiekszy), małe opakowanie chusteczek wilgotnych.
To lista od położnej że szpitala w Redlowie, ale pewnie sprawdzi się w każdym szpitalu :)
Torba dla mamy: koszula, szlafrok, klapki pod prysznic, podpaski bella -1 op., majtki poporodowe - duzo, ręcznik ciemny lub papierowy, biały jelen- lepiej mydło, woda w butelkach małych, muzyka relaksacyjna w telefonie. Nie zabierać jedzenia - położna powiedziała, że i tak nie będzie się chciało nam jeść a jeśli nawet to lepsza będzie kroplowka -ale ja osobiście chyba dla spokoju ducha wolę coś małego spakować ;)
Tutaj jeszcze dodatkowo oczywiście podstawowe kosemtyki do codziennej pielęgnacji.
Dopiero w domu stosować tantum rosa - dlatego, że po zastosowaniu nie powinnyśmy nic wycierac, tylko pozwolić, żeby naturalnie wyschnelo.
Dla dziecka- 10 pampersow, 3 body, 3 śpiochy, 2 x czapeczka bawelniania, skarpetki, niedrapki, ręcznik ( ewentualnie), kocyk/ rożek, ewentualnie płyn do mycia ciała (100ml nie wiekszy), małe opakowanie chusteczek wilgotnych.
Nuska, a czy temat listy rzeczy do szpitala nie był poruszany w poprzednim wątku? Mi się nie chce co chwilę pisać o tym samym ;)
Justica, ja przy synku wzięłam właśnie 10 pampersow i 2 dnia już musiałam pożyczać od sąsiadki bo mi zabrakło... Teraz biore 1 opakowanie pampers - 33 sztuki na pewno starcza ;)
czesc babeczki, moja wyprawka dla maluszka kompletna. Wyprana i czeka w workach próżniowych na odpowiedni czas.
Dla mnie brakuje jeszcze kilka rzeczy, min koszuli
ania.d- czy te koszule sa dluzsze, takie co najmniej do kolan?
Ja torby mam 2 spakowane. 1-mała tylko do porodu; 2- wieksza z rzeczami dla maluszka. Trzeci pakunek gotowy czeka w domu z rzeczami jak bedziemy wychodzic do domu.
Co do rozstepow to narazie nie mam, ale jeszcze miesiac przede mna wiec zobaczymy. Skurcze pojawiaja sie przewaznie czestsze wieczorami.
Nuska-tak jak ty chodze czesciej do toalety wiec to znak ze brzuch sie obniza.
Co do dokumentow do szpiala to wydaje sie ze dowod, ksiazeszka ciazowa, wynik gr krwi i ew. szczepienia wystarcza.
A wynik Hiv masz wpisany w ksiazeczke ciazowa.
Dla mnie brakuje jeszcze kilka rzeczy, min koszuli
ania.d- czy te koszule sa dluzsze, takie co najmniej do kolan?
Ja torby mam 2 spakowane. 1-mała tylko do porodu; 2- wieksza z rzeczami dla maluszka. Trzeci pakunek gotowy czeka w domu z rzeczami jak bedziemy wychodzic do domu.
Co do rozstepow to narazie nie mam, ale jeszcze miesiac przede mna wiec zobaczymy. Skurcze pojawiaja sie przewaznie czestsze wieczorami.
Nuska-tak jak ty chodze czesciej do toalety wiec to znak ze brzuch sie obniza.
Co do dokumentow do szpiala to wydaje sie ze dowod, ksiazeszka ciazowa, wynik gr krwi i ew. szczepienia wystarcza.
A wynik Hiv masz wpisany w ksiazeczke ciazowa.
Do tego co napisała Justicia85
Wyprawka dla mamy: Jeśli chodzi o tantum rosa to mi koleżanka położna mówiła, żeby wziać ze sobą i po podmyciu się polać krocze (tu przydatna butelka z dziubkiem) i przyłożyć ręcznik papierowy (nie wycierać, tylko przyłożyć żeby nie ciekło). Co do jedzenia to mi polecała zabrać ze sobą kanapki, bo po porodzie niby będę głodna. Do tego jeszcze majtki jednorazowe (siateczkowe, nie takie sztuczne z jakich są zrobione fartuchy jednorazowe bo tego nam nie pozwolą po porodzie założyć) i woda termalna do chłodzenia twarzy.
Wyprawka dla dziecka: 2x pielucha flanelowe, 2x pielucha tetrowa.
Jeśli chodzi o wanienkę to my kupiśmy wanienkę Stokke Flexi Bath, głównie ze względu na to, że bardzo dużo wyjeżdżamy i będziemy mogli ją spokojnie zabierać ze sobą. Do niej mamy wkładkę dla noworodka którą na targach ostatnio dodawali do wanienki za 1zł. Moja koleżanka używa tej wanienki od dłuższego czasu i jest bardzo zadowolona wiec mam nadzieje że i u nas się sprawdzi
Materac - zdecydowaliśmy się na lateksowy.
Wyprawka dla mamy: Jeśli chodzi o tantum rosa to mi koleżanka położna mówiła, żeby wziać ze sobą i po podmyciu się polać krocze (tu przydatna butelka z dziubkiem) i przyłożyć ręcznik papierowy (nie wycierać, tylko przyłożyć żeby nie ciekło). Co do jedzenia to mi polecała zabrać ze sobą kanapki, bo po porodzie niby będę głodna. Do tego jeszcze majtki jednorazowe (siateczkowe, nie takie sztuczne z jakich są zrobione fartuchy jednorazowe bo tego nam nie pozwolą po porodzie założyć) i woda termalna do chłodzenia twarzy.
Wyprawka dla dziecka: 2x pielucha flanelowe, 2x pielucha tetrowa.
Jeśli chodzi o wanienkę to my kupiśmy wanienkę Stokke Flexi Bath, głównie ze względu na to, że bardzo dużo wyjeżdżamy i będziemy mogli ją spokojnie zabierać ze sobą. Do niej mamy wkładkę dla noworodka którą na targach ostatnio dodawali do wanienki za 1zł. Moja koleżanka używa tej wanienki od dłuższego czasu i jest bardzo zadowolona wiec mam nadzieje że i u nas się sprawdzi
Materac - zdecydowaliśmy się na lateksowy.
zabiorę tetrowe , flanelowych nie zamieżam chyba kupić co do wanienki dostaliśmy od sasiadki taką biała wanienkę z ikei i tam będę wkładać pieluchę tetrową żeby malućh sie nie ślizgał
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40248443/
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40248443/
co do jedzenia to mi herbatniki uratowały zycie po porodzie hehe :) bo młody urodził się rano i dostałam dopiero obiad a po takim wysiłku byłam mega głodna :)
Szminka - fakt pytałam już o listę ale uważam że jak kazdy podzieli się tym co ma to będziemy spokojniejsze i nic nas nie zaskoczy :) chyba :) ja nie chodzę do szkoły rodzenia, ostatni poród był 5 lat temu- może jest coś co teraz się praktykuje w szpitalu i się sprawdza, poza tym mój pierwszy poród był w wawie a tu panują trochę inne zwyczaje wiec uczę się od was bardzo dużo mimo że to mój drugi poród :)
Szminka - fakt pytałam już o listę ale uważam że jak kazdy podzieli się tym co ma to będziemy spokojniejsze i nic nas nie zaskoczy :) chyba :) ja nie chodzę do szkoły rodzenia, ostatni poród był 5 lat temu- może jest coś co teraz się praktykuje w szpitalu i się sprawdza, poza tym mój pierwszy poród był w wawie a tu panują trochę inne zwyczaje wiec uczę się od was bardzo dużo mimo że to mój drugi poród :)
mariolkka - kupiłam dwa rodzaje koszul http://sklep.brzuchatki.pl/pl/p/Koszula-nocna-ciazowa-do-porodu-do-karmienia-L/113 - ta jest do kolana, http://sklep.brzuchatki.pl/pl/p/Komplet-szlafrok-koszula-do-karmienia-L-kropki/244 a ta trochę krótsza niestety, mniej więcej do połowy uda ale mam nadzieję, że jak brzuch opadnie to zrobi się trochę dłuższa ;) do tego szlafrok jest trochę dłuższy; obydwie zamówiłam w rozmiarze xl i obydwie są z bardzo dobrej jakości bawełny, szczególnie polecam kupić sobie tego rodzaju szlafrok bo jest lekki i cienki;
a co do pieluch to udało mi się ostatnio kupić w rossmanie 2 szt. ładnych, flanelowych pieluch za ok 10zł
a co do pieluch to udało mi się ostatnio kupić w rossmanie 2 szt. ładnych, flanelowych pieluch za ok 10zł
W weekend byliśmy w Akpolu i jak mąż "pomacal " pieluchy flanelowe to powiedział, że w życiu nie pozwoli mi na to, bym uzywala ich przy jego córce ;) Ale mi też flanela nie przypadła do gustu. Podobnie jak np. prześcieradła frotte.
Kupiłam juz w sumie 12 pieluch tetrowych i 2 bawełniane. Musze jeszcze znaleźć tetrowe z Motherhood z jakimś ładnym wzorem. Do szpitala raczej wezmę tylko 2 tetrowe. Nie pamiętam, bym ich uzywala 6 lat temu...
A co do kosmetyków to zarówno swoje jak i małej przeleje do mniejszych buteleczek podróżnych - fajne są w Rossmannie. O ile mniej miejsca zajmą ;)
Kupiłam juz w sumie 12 pieluch tetrowych i 2 bawełniane. Musze jeszcze znaleźć tetrowe z Motherhood z jakimś ładnym wzorem. Do szpitala raczej wezmę tylko 2 tetrowe. Nie pamiętam, bym ich uzywala 6 lat temu...
A co do kosmetyków to zarówno swoje jak i małej przeleje do mniejszych buteleczek podróżnych - fajne są w Rossmannie. O ile mniej miejsca zajmą ;)
Lista rzeczy do spakowania wg. listy, którą dostałam w szkole rodzenia:
Rzeczy na salę porodową: szlafrok, koszula, kapcie, laczki pod prysznic, skarpetki, kosmetyki dla mamy, ręcznik duży, ręcznik mały bądź pielucha tetrowa, woda mineralna, coś słodkiego, karta ciąży + badania, dowód osobisty, ręcznik lub ciepła pielucha do okrycia dziecka, rożek, pielucha tetrowa, jednorazowa, ubranko jeśli chce się ubrać dziecko w swoje.
Rzeczy potrzebne na oddziale: stanik dla mamy karmiącej, wkładki laktacyjne, tantum rosa, koło do siadania, maść do brodawek, ręcznik, ręczniki jednorazowe, kubek, sztućce, kosmetyki dla mamy, papier toaletowy, pampersy dla dziecka 30szt., pieluchy tetrowe 5 szt., pieluchy flanelowe, ręcznik dla dziecka, niedrapki skarpetki, czapeczka, 2-3 zmiany ubranek.
Koszulę kupiłam jedną taką:
http://allegro.pl/radosc-koszula-dla-kobiet-karmiacych-i-w-ciazy-s-i4993946318.html
Z tym, że kupiłam w fashion house, zapłaciłam 57zł, wydaje mi się bardzo dobrej jakości.
Rzeczy na salę porodową: szlafrok, koszula, kapcie, laczki pod prysznic, skarpetki, kosmetyki dla mamy, ręcznik duży, ręcznik mały bądź pielucha tetrowa, woda mineralna, coś słodkiego, karta ciąży + badania, dowód osobisty, ręcznik lub ciepła pielucha do okrycia dziecka, rożek, pielucha tetrowa, jednorazowa, ubranko jeśli chce się ubrać dziecko w swoje.
Rzeczy potrzebne na oddziale: stanik dla mamy karmiącej, wkładki laktacyjne, tantum rosa, koło do siadania, maść do brodawek, ręcznik, ręczniki jednorazowe, kubek, sztućce, kosmetyki dla mamy, papier toaletowy, pampersy dla dziecka 30szt., pieluchy tetrowe 5 szt., pieluchy flanelowe, ręcznik dla dziecka, niedrapki skarpetki, czapeczka, 2-3 zmiany ubranek.
Koszulę kupiłam jedną taką:
http://allegro.pl/radosc-koszula-dla-kobiet-karmiacych-i-w-ciazy-s-i4993946318.html
Z tym, że kupiłam w fashion house, zapłaciłam 57zł, wydaje mi się bardzo dobrej jakości.
"Nie zabierać jedzenia - położna powiedziała, że i tak nie będzie się chciało nam jeść a jeśli nawet to lepsza będzie kroplowka -ale ja osobiście chyba dla spokoju ducha wolę coś małego spakować ;)"
Osobiście każdą osobę, rzucającą hasła "i tak nie będzie chciało wam się jeść", skazywałabym na śmierć głodową!!! Udowodniono, że w wielu przypadkach głód u rodzącej znacznie przedłuża poród, więc wygadywanie takich głupot przez położną to czysta bezczelność. Wiadomo, że część rodzących wymiotuje przy porodzie, ale jak ktoś nie chce oglądać wymiotów, to nie powinien wybierać zawodu położnej. Ja jeszcze nie mam zrobionej wyprawki, nie mówiąc już o opracowaniu zawartości i pakowaniu torby, ale wiem jedno - jedzenie wezmę na 100%.
Osobiście każdą osobę, rzucającą hasła "i tak nie będzie chciało wam się jeść", skazywałabym na śmierć głodową!!! Udowodniono, że w wielu przypadkach głód u rodzącej znacznie przedłuża poród, więc wygadywanie takich głupot przez położną to czysta bezczelność. Wiadomo, że część rodzących wymiotuje przy porodzie, ale jak ktoś nie chce oglądać wymiotów, to nie powinien wybierać zawodu położnej. Ja jeszcze nie mam zrobionej wyprawki, nie mówiąc już o opracowaniu zawartości i pakowaniu torby, ale wiem jedno - jedzenie wezmę na 100%.
Hela - zgadzam się z tobą, dlatego też napisałam, że ja na pewno coś przygotuję dla siebie do jedzenia.
Jestem po wizycie - z małą wszystko ok, waży 1,650kg.
U mnie szyjką na szczęście nie skrocila się, ale jest dosyć miękka. więcej odpoczynku i mam zakaz ruszania się, lekarz kazał wykluczyć nawet spacery polgodzinne. Ale nic, zawsze lepsze to, niż lęki, czy leżenie w szpitalu. Także zwalniam tempo jeszcze bardziej i odliczam do 37 -38 t.c. - wtedy już będę mogła odetchnąć.
Jestem po wizycie - z małą wszystko ok, waży 1,650kg.
U mnie szyjką na szczęście nie skrocila się, ale jest dosyć miękka. więcej odpoczynku i mam zakaz ruszania się, lekarz kazał wykluczyć nawet spacery polgodzinne. Ale nic, zawsze lepsze to, niż lęki, czy leżenie w szpitalu. Także zwalniam tempo jeszcze bardziej i odliczam do 37 -38 t.c. - wtedy już będę mogła odetchnąć.
Justicia85, też chodzę do szkoły rodzenia na Hynka, ale moją grupę prowadzi inna położna, z Wejherowa. Cieszę się, że nie mam zajęć z Twoją, bo jak czytam co nieraz tu powtarzasz, to chyba by mnie szlag trafił, gdybym to słyszała na żywo ;)
Ja właśnie przeszłam na zwolnienie lekarskie, liczyłam na wiosenną pogodę, słońce, długie spacery... No cóż, piękną jesień mamy tej wiosny ;)
Ja właśnie przeszłam na zwolnienie lekarskie, liczyłam na wiosenną pogodę, słońce, długie spacery... No cóż, piękną jesień mamy tej wiosny ;)
Agawera - szkole rodzenia kontynuuje i to chyba jedyna moja "rozrywka", lekarz zasugerował, że w moim stanie najlepsze będzie nadrabianie książek, bo potem już nie będzie na to czasu, więc chyba faktycznie tylko to mi pozostało.
Hela - ja miałam łącznie zajęcia z trzema poloznymi, niestety najczęściej mam właśnie z tą najstarszą, która najmniej mi odpowiada, ale co zrobić..
Hela - ja miałam łącznie zajęcia z trzema poloznymi, niestety najczęściej mam właśnie z tą najstarszą, która najmniej mi odpowiada, ale co zrobić..
Przez pierwsze miesiące życia mojego syna miałam całą masę wolnego czasu i nigdy wcześniej ani później nie przeczytałam tylu książek co wtedy... ;) Ale wtedy to w ogóle miałam masę wolnego czasu. Ciekawe, czy teraz tez tak będzie, hehe .
wspominając jak Weronika się urodziła nie było fajnie ciągłe kolki po mleku bo nie tolerowała mleka modyfikowanego później dostała bebiko pepti i było super , walka z przytyciem młodej aż w końcu okazało się jak wylądowałyśmy w szpitalu że ma zapalenie płuc a pediatra tego nie wykryła :( wiec nie chce takiej powtórki
E tam takie gadanie ;) Grunt to pozytywne nastawienie. Straszą pewnie ci, którzy nie potrafili się ogarnąć w tym temacie. ;)
U nas była sielanka. ;) Syn był bardzo spokojny. Kilka razy poplakal nam wieczorem, ale uspokajal się szybko i mieliśmy na niego sprawdzony sposób.
A tak, to wieczory mieliśmy tylko dla siebie, mieliśmy czas na wyjście i rezerwanie się. Może nie codziennie ;) ale pierwszy raz wyszliśmy bez dziecka na imprezę walentynkowa (młody miał wtedy jakieś 2,5 miesiąca. Fakt, nie karmiłam juz wtedy, więc odpadal problem jedzenia młodego. A babcie były nad wyraz chętne do pomocy.
Juz nie liczę takich krótszych wyjść na zakupy, spacer itd ;)
Więc takie teksty o tym, że o życiu możesz zapomnieć na kilka miesięcy to puszczaj mimo uszu. Wszystko da się zorganizować. Trzeba tylko chcieć.
U nas była sielanka. ;) Syn był bardzo spokojny. Kilka razy poplakal nam wieczorem, ale uspokajal się szybko i mieliśmy na niego sprawdzony sposób.
A tak, to wieczory mieliśmy tylko dla siebie, mieliśmy czas na wyjście i rezerwanie się. Może nie codziennie ;) ale pierwszy raz wyszliśmy bez dziecka na imprezę walentynkowa (młody miał wtedy jakieś 2,5 miesiąca. Fakt, nie karmiłam juz wtedy, więc odpadal problem jedzenia młodego. A babcie były nad wyraz chętne do pomocy.
Juz nie liczę takich krótszych wyjść na zakupy, spacer itd ;)
Więc takie teksty o tym, że o życiu możesz zapomnieć na kilka miesięcy to puszczaj mimo uszu. Wszystko da się zorganizować. Trzeba tylko chcieć.
Ja wczoraj kupiłam pierwsze opakowanie pieluszek Pampers Premium Care do szpitala (są w promocji w Rossmanie). Większą ilość kupię bliżej terminu porodu.
Cześc dziewczyny, witam się po tygodniowej nieobecnosci :)
ale się naprodukowałyscie !!! :)
U mnie trwa remont, jeszcze jakieś 3 dni i ma być koniec, a potem będzie zapierdziel ze sprzątaniem przed świętami. No i będę mogła robić wyprawkę wkońcu.
Nie odwołam się do wszystkich wątków, bo mialam do przeczytania 105 postów :) ale co do jedzenia po porodzie i w trakcie,to powiem tylko, że na pewno zabieram ze sobą kanapki, z 1 dzieckiem na porodówce wylądowałam ok 2 w nocy, w międzyczasie zjadłam 2 batony z automatu bo sklepik szpitalny otwierali dopiero o 7 chyba, no i po porodzie o 9 jak mnie przewieźli na korytarz i mąż dał mi prowiant to go prawie, że nosem wciągnęłam. Także radzę się zaopatrzyć :)
Jeszcze chciałam napisać do wątku o tantum rosa- używałam i pomagało- miałam właśnie ze sobą w szpitalu w saszetkach i małe butelki wody, w ktorych rozrabiałam proszek i sie podmywałam. Majtki również jednorazowe siateczkowe- najlepsze- zabrudzisz to wyrzucisz i masz spokój.
U mnie też coraz więcej kopniaków w żebra, ciężko się siedzi, coraz bardziej rwa kulszowa doskwiera, śpię też coraz gorzej..ale cóż takie uroki :)
sorki za tak długi wpis :)
buziaki i pozdrawiam, miłego dnia :)
ale się naprodukowałyscie !!! :)
U mnie trwa remont, jeszcze jakieś 3 dni i ma być koniec, a potem będzie zapierdziel ze sprzątaniem przed świętami. No i będę mogła robić wyprawkę wkońcu.
Nie odwołam się do wszystkich wątków, bo mialam do przeczytania 105 postów :) ale co do jedzenia po porodzie i w trakcie,to powiem tylko, że na pewno zabieram ze sobą kanapki, z 1 dzieckiem na porodówce wylądowałam ok 2 w nocy, w międzyczasie zjadłam 2 batony z automatu bo sklepik szpitalny otwierali dopiero o 7 chyba, no i po porodzie o 9 jak mnie przewieźli na korytarz i mąż dał mi prowiant to go prawie, że nosem wciągnęłam. Także radzę się zaopatrzyć :)
Jeszcze chciałam napisać do wątku o tantum rosa- używałam i pomagało- miałam właśnie ze sobą w szpitalu w saszetkach i małe butelki wody, w ktorych rozrabiałam proszek i sie podmywałam. Majtki również jednorazowe siateczkowe- najlepsze- zabrudzisz to wyrzucisz i masz spokój.
U mnie też coraz więcej kopniaków w żebra, ciężko się siedzi, coraz bardziej rwa kulszowa doskwiera, śpię też coraz gorzej..ale cóż takie uroki :)
sorki za tak długi wpis :)
buziaki i pozdrawiam, miłego dnia :)
Agata- ja co prawda nie mam x landera ale tako jumper który też nie ma przekładanej rączki i ma mąłą gondolę- ale dla mnie to nie był problem przy pierwszym dziecku bo spacerówkę i tak można zamontować w dwóch kierunkach, a mała gondola dla naszych wiosennych dzieciaczków to nie problem bo późną jesienią kiedy trzeba będzie włożyć im kombinezony i tak przeniesiemy się do spacerówek w pozycji półleżącej i cieplutki śpiworek.
Ja dziś już po wizycie u gina, i wszystko się ładnie przygotowuje do porodu: szyjka miękka bardzo ale zamknięta i nie skraca się. Maluszek na usg ładnie podrygiwał ale wagi dr mi nie oszacował bo mówi że woli bliżej porodu, a poza tym luxmed ma kiepski sprzęt :( . Pobrał mi wymazy na paciorkowca, gbs itp. i zalecił branie żelaza bo po ostanich wynikach mam lekko poniżej normy.
Ja dziś już po wizycie u gina, i wszystko się ładnie przygotowuje do porodu: szyjka miękka bardzo ale zamknięta i nie skraca się. Maluszek na usg ładnie podrygiwał ale wagi dr mi nie oszacował bo mówi że woli bliżej porodu, a poza tym luxmed ma kiepski sprzęt :( . Pobrał mi wymazy na paciorkowca, gbs itp. i zalecił branie żelaza bo po ostanich wynikach mam lekko poniżej normy.
Wózek Riko Nano widziałam w Akpolu.
Nuśka jesteś zadowolona z firmy tako? My zdecydowaliśmy się na tako extreme, ale opinii o tym wózku niewiele znalazłam w internecie. Przekonała nas głównie wielkość stelaża po złożeniu i dobrej jakości wykonanie (przynajmniej dobrze wygląda), zobaczymy jak się sprawdzi.
Nuśka jesteś zadowolona z firmy tako? My zdecydowaliśmy się na tako extreme, ale opinii o tym wózku niewiele znalazłam w internecie. Przekonała nas głównie wielkość stelaża po złożeniu i dobrej jakości wykonanie (przynajmniej dobrze wygląda), zobaczymy jak się sprawdzi.
tak jestem zadowolona :) mamy go od 2010 bo kupiliśmy dla pierworodnego, wtedy nie było jeszcze takiego wyboru wśród modeli tako nie to co teraz. Jedyny minus ktory ma to kosz na zakupy jest fatalnie zrobiony bo przy spacerówce ciężko coś do niego włożyć- w gondoli nie przeszkadza bo jest ona wyżej montowana. Ale jeśli chodzi o jakoś wykonania to jestem zadowolona, wszytko gra do dziś i po upraniu wygląda jak nówka. ze spacerówki korzystaliśmy krótko bo wolałam opcję lżejszej parasolki. Ale teraz zapowiada się zima w spacerówce od tako :)
Cześć dziewczyny.
Dziś po południu mam wizytę u lekarza. Będziemy podglądać małą ;) juz się boję, jaka będzie waga...
Dziś po południu mam wizytę u lekarza. Będziemy podglądać małą ;) juz się boję, jaka będzie waga...
ja też jutro wizyta. Szczerze to liczę na to, że to mała tak przybrała na wadze a nie ja ;)
dobrze, że jest taka brzydka pogoda to przynajmniej poprasowałam wszystkie ubranka :) Zastanawiam się jakie najwygodniej wziąć do szpitala no i w jakim rozmiarze. Czy body z krótkim + pajac czy body z długim to nie będzie już za ciepło? Czy brać jakieś śpiochy albo kaftaniki?
dobrze, że jest taka brzydka pogoda to przynajmniej poprasowałam wszystkie ubranka :) Zastanawiam się jakie najwygodniej wziąć do szpitala no i w jakim rozmiarze. Czy body z krótkim + pajac czy body z długim to nie będzie już za ciepło? Czy brać jakieś śpiochy albo kaftaniki?
Pogoda rzeczywiście zmusza do prac domowych.
Kasztanova - ja planuję zabrać pajace i body z krótkim, słyszałam, że raczej ciepło jest na oddziale. A na wyjście body z krótkim albo długim - w zależności od pogody i pajac zwykły, albo mam jeszcze 2 pajace grubsze i cieplejsze. Ale to już pewnie okaże się jak już będziemy wychodzić jaka pogoda będzie.
Kasztanova - ja planuję zabrać pajace i body z krótkim, słyszałam, że raczej ciepło jest na oddziale. A na wyjście body z krótkim albo długim - w zależności od pogody i pajac zwykły, albo mam jeszcze 2 pajace grubsze i cieplejsze. Ale to już pewnie okaże się jak już będziemy wychodzić jaka pogoda będzie.
JA NA PEWNO ROZMIAR 62, NIE ZACZYNAM OD MNIEJSZEGO. będę brała też do szpitala swój rożek, przy pierwszym dziecku też mialam i się przydał ;) wezmę na pewno body z długim i body z krótkim, na wszelki wypadek, miejsca to dużo nie zajmie przecież ;)
ja właśnie wróciłam z zakupów- kupiłam drobiazgi dla dzieci na wielkanoc, a te "drobiazgi" też kurde kosztowne jak nie wiem co.. mamy do obdarowania 9 dzieci i wydać na każdego chociaż te 20-30 zł i tak suma sumarum daje niezłą kaskę. A z doświadczenia wiem, że zwykle na 30 zł się nie konczy :( tak jak dzisiaj właśnie.
ja właśnie wróciłam z zakupów- kupiłam drobiazgi dla dzieci na wielkanoc, a te "drobiazgi" też kurde kosztowne jak nie wiem co.. mamy do obdarowania 9 dzieci i wydać na każdego chociaż te 20-30 zł i tak suma sumarum daje niezłą kaskę. A z doświadczenia wiem, że zwykle na 30 zł się nie konczy :( tak jak dzisiaj właśnie.
Chyba dobrym sposobem jest spakowanie dwóch toreb - jedną na porodówkę, a drugą na pobyt w szpitalu :) Przynajmniej ja tak na dzień dzisiejszy planuje, ale kto wie, może z tego zrobią się trzy torby :)
Ostatnio próbowałam podpytac mojego lekarza jaką szacuje wielkość "wyjściową" to powiedział tylko że "mały to on nie będzie" więc mam tylko jakieś pojedyncze ubranka w rozmiarze 56...
Ostatnio próbowałam podpytac mojego lekarza jaką szacuje wielkość "wyjściową" to powiedział tylko że "mały to on nie będzie" więc mam tylko jakieś pojedyncze ubranka w rozmiarze 56...
hejka :)
u nas się szykuje średniaczek wiec raczej 56 ale jakby się okazało inaczej to mąż podrzuci nam do szpitala coś większego :) Rożek też bierzemy ale taki miękki nie usztywniany. Ja dziś zakupiłam kosmetyki dla siebie w małych buteleczkach w Rossmannie żeby mniej miejsca zajmowały i zacznę chyba się pakować bo już wszystko mam.
u nas się szykuje średniaczek wiec raczej 56 ale jakby się okazało inaczej to mąż podrzuci nam do szpitala coś większego :) Rożek też bierzemy ale taki miękki nie usztywniany. Ja dziś zakupiłam kosmetyki dla siebie w małych buteleczkach w Rossmannie żeby mniej miejsca zajmowały i zacznę chyba się pakować bo już wszystko mam.
Witam mamusie-tak was czytam i dopiero zauważyłam jak jestem do tyłu aaaaaaaa!!! Naprawdę się już pakujecie? Ja nawet łóżeczka nie mam rozłożone masakra...
Muszę się wziąśc na poważnie po świętach jejku tak to zleciało że szok.
Któraś z mam pisała że są w promocji w Rossmanie pieluszki pampers,ale oglądam gazetkę i nic tam nie ma.Czy faktycznie jeszcze są?
Muszę się wziąśc na poważnie po świętach jejku tak to zleciało że szok.
Któraś z mam pisała że są w promocji w Rossmanie pieluszki pampers,ale oglądam gazetkę i nic tam nie ma.Czy faktycznie jeszcze są?
Właśnie ruszam na szkole rodzenia ciekawi mnie co będzie :) według internetu w planie jest noworodek
Po zajęciach idę po pieluszki do rossmanaa mam nadzieje ze będą
Zastanawiałam się dziś ze musze kupić do wozka torbę i czy wy w swoich wózkach macie parasole i folie na deszcz czy będziecie kupować po urodzeniu dziecka
Po zajęciach idę po pieluszki do rossmanaa mam nadzieje ze będą
Zastanawiałam się dziś ze musze kupić do wozka torbę i czy wy w swoich wózkach macie parasole i folie na deszcz czy będziecie kupować po urodzeniu dziecka
Dzięki Aguś, właśnie też w necie znalazłam informację, że w Bobowózkach obejrzę Riko Nano:) Chyba się na niego zdecydujemy... Podoba mi się:)
Co do kg to u mnie 7,5 na plusie... Próbuję odłożyć słodycze, bo naprawdę sporo ich jem... Ograniczyłam ich spożycie, jednak i tak przybywa systematycznie, więc myślę - po co sobie odmawiać?:) hehehe
Właśnie zjadłam cukierka i synuś ma czkawkę:)
Co do kg to u mnie 7,5 na plusie... Próbuję odłożyć słodycze, bo naprawdę sporo ich jem... Ograniczyłam ich spożycie, jednak i tak przybywa systematycznie, więc myślę - po co sobie odmawiać?:) hehehe
Właśnie zjadłam cukierka i synuś ma czkawkę:)
babeczka w bobowózkach też nam polecała ten riko, ale może to kwestia koloru- na pierwszy rzut mnie trochę odrzuciło i zakochałam się w tako, których budka super osłania przed wiatrem zarówno w gondoli jak i w spacerówce. w bobowózkach moją tylko omegę niestety... zależy mi też na lekkim wózku, a z tego co widzę wszystkie tak do 2 tys. to ważą około 15kg.
u mnie na dzień dzisiejszy +7 kg, ale słodyczy pochłaniam ogromne ilości...no cóż...jak nie teraz to kiedy:)
właśnie wybieram łóżeczko i chcę jakieś proste, bez szału. Zastanawiam się czy łóżeczka sosno z litego drewna trzeba lakierować? Poradźcie...
u mnie na dzień dzisiejszy +7 kg, ale słodyczy pochłaniam ogromne ilości...no cóż...jak nie teraz to kiedy:)
właśnie wybieram łóżeczko i chcę jakieś proste, bez szału. Zastanawiam się czy łóżeczka sosno z litego drewna trzeba lakierować? Poradźcie...
Ja myslalam raczej o torbie dla siebie i dla dziecka, ale może lepszy podział jest faktycznie jak wy piszecie - na porod i pozniej.
Wczoraj odebralam spore zamowienie z gemini i pewnie jakos po swietach tez zaczne pakowanie do szpitala. Bede spokojniejsza jak bede to miala juz za soba :) No i moja mala raczej nie szykuje sie na dużą.
Agawera - mi zostala wlasnie m.in. torba do wozka do kupienia, wyaptrzylam juz nawet model ze skip hop. Nuska je chyba polecala.
Folie mam tylko w spacerowce, parasola nie mam i na razie nie planuje kupowac. Moja spacerowka ma daszek nisko spuszczany ( właściwie mozna, zamknac nawet dziecko') zas w gondoli mam na srodku uchwyt do zlapania i w razie czego przewiesze tam pieluszke tetrowa - chyba bedzie lepsze od parasola.
U nas lozeczko tez niezlozone i jeszcze niepomalowane nawet - mam nadzieje, że po swietach bedzie lepsza pogoda i wtedy maz sie od razu za to zabiera.
Wczoraj odebralam spore zamowienie z gemini i pewnie jakos po swietach tez zaczne pakowanie do szpitala. Bede spokojniejsza jak bede to miala juz za soba :) No i moja mala raczej nie szykuje sie na dużą.
Agawera - mi zostala wlasnie m.in. torba do wozka do kupienia, wyaptrzylam juz nawet model ze skip hop. Nuska je chyba polecala.
Folie mam tylko w spacerowce, parasola nie mam i na razie nie planuje kupowac. Moja spacerowka ma daszek nisko spuszczany ( właściwie mozna, zamknac nawet dziecko') zas w gondoli mam na srodku uchwyt do zlapania i w razie czego przewiesze tam pieluszke tetrowa - chyba bedzie lepsze od parasola.
U nas lozeczko tez niezlozone i jeszcze niepomalowane nawet - mam nadzieje, że po swietach bedzie lepsza pogoda i wtedy maz sie od razu za to zabiera.
Hej , ja torby mam spakowane) podzieliłam na jedną dla mnie i drugą dla synka. W mojej na wierzchu są rzeczy które ew mogą się przydać na porodówce. Pozostały mi klapki zakupić i dorzucić oraz naczynia i dokumenty. Dzidziol spakowany, ubranka wzięłam i z krótkim i długim rekawkiem. Ja kupiłam torbę do wózka taką fisher price z zoo, fajnie wygląda choć mogłaby być ciut większa,ale w nią spakowałam do szpitala synusia.
Ja jeszcze nie pakuje torby do szpitala. Spakuje ok. 35 tc pewnie, bo u mnie raczej na pewno będzie cesarka.
Jestem po wizycie. Mała ułożona miednicowo. Waga 1359 g więc ksiazkowo. Lekarz pochwalił moje chudniecie, więc jestem juz spokojna. ;)
Jestem po wizycie. Mała ułożona miednicowo. Waga 1359 g więc ksiazkowo. Lekarz pochwalił moje chudniecie, więc jestem juz spokojna. ;)
MMM90 mój syn ważył 4050 i miał 57 cm. Teraz córka ma być mniejsza ;) jak porównuje usg z wizyt w pierwszej i drugiej ciąży to syn zawsze ważył więcej ;)
U mnie w rodzinie chłopcy zawsze rodziły się 4kg i więcej a dziewczynki maks 3,5Kg :) W rodzinie męża podobnie.
U mnie w rodzinie chłopcy zawsze rodziły się 4kg i więcej a dziewczynki maks 3,5Kg :) W rodzinie męża podobnie.
o wczorajszej wizycie w szkole rodzenia byłam trochę zdołowana w związku z lekarzem , okazało się że nie dość że lekarz prowadzący ciąże nie waży mnie ,nie mierzy ciśnienia (wpisuje standardowe ciśnienie którego ja nigdy nie mam 120/90) nie wysłał mnie na chyba wszystkie badania :( np. tarczyce , gdzieś czytałam ze lekarz powinien badać przepływy prowadzący tego nie robi wiec teraz nie wiem czy zmienić lekarza na ostatnie 3 miesiące , czy w ogóle warto czy jest sens czy zostać przy tym co mam i liczyć że żadnej komplikacji nie będzie i jakoś to będzie i dotrwam jakoś do końca czerwca
Mariolkka czy na każdej wizycie masz usg ?
Mariolkka czy na każdej wizycie masz usg ?
Agawera - ja też chodzę do Matkowskiego, ale do Gabinetów przy Piecewskiej na Morenie. Nuska też chyba do niego chodzi.
Ja bardzo polecam tego lekarza - zwykle położna bada mi przed wizytą ciśnienie i wagę. Raz nie mieli wolnego gabinetu i nie zmierzyla, to wtedy on sam w swoim gabinecie już zmierzył m.
Jak wyskoczyly problemy z hormonami tarczycy - sam zasugerował, żeby skonsultowala to z innym lekarzem.
Teraz przy miękkiej szyjce powiedział, że mam jak najwięcej leżeć, żeby nie włączać leków, póki nie będzie takiej konieczności.
Podaje też swój numer kom i odpowiada zawsze na smsy.
Bardzo polecam tego lekarza!
Ja bardzo polecam tego lekarza - zwykle położna bada mi przed wizytą ciśnienie i wagę. Raz nie mieli wolnego gabinetu i nie zmierzyla, to wtedy on sam w swoim gabinecie już zmierzył m.
Jak wyskoczyly problemy z hormonami tarczycy - sam zasugerował, żeby skonsultowala to z innym lekarzem.
Teraz przy miękkiej szyjce powiedział, że mam jak najwięcej leżeć, żeby nie włączać leków, póki nie będzie takiej konieczności.
Podaje też swój numer kom i odpowiada zawsze na smsy.
Bardzo polecam tego lekarza!
Na każdej wizycie mam usg, teraz też sprawdzenie długości szyjki, czy się nie skraca, no i czy środowisko w pochwie jest ok i nie ma żadnej infekcji. Usg według mnie bardzo dokładne, chociaż nie mam porównania z innymi lekarzami. Tutaj zawsze się dowiaduję ile mała waży, ostatnio lekarz sprawdzał też serce, nerki, żołądek, a to była zwykła wizyta. Zawsze odpowiada na wszystkie pytania.
mi po 2 dniach wróciła infekcja w pochwie i teraz sama nie wiem czy na ostatnie 3 miesiące jest sens zmieniania lekarza z którego od samego początku nie byłam zachwycona , jedynie co według mnie jest ok to że jak zagląda w szyjkę to nie boli ta bardzo bo robi to bardzo szybko
a jak piszesz ze 100 za wizytę to w sumie nie tragedia
justicia85 jak czesto chodzisz na wizyty?
a jak piszesz ze 100 za wizytę to w sumie nie tragedia
justicia85 jak czesto chodzisz na wizyty?
agawera ja też prowadzę ciąże u dr Matkowskiego tylko w luxmedzie- tak jak dziewczyny polecam bardzo- dokładny, poświęca dużo czasu na pacjentki, zawsze ma obsuwkę czasową, zleca wszystkie badania, robi usg na każdej wizycie. Jak zaczynała mi się infekcja od razu zareagował choć ja jeszcze nic nie czułam(za każdym razem bada ph pochwy), sprawdza ciśnienie, bada szyjkę, jej długośc- a przy tym jest bardzo ludzki, miły, rozgadany :)
Oj rozgadany to on jest bardzo... ;) Ale przy tym ludzki i bardzo delikatny i dokładny, a to w końcu najważniejsze!
Nuska a tak z ciekawości - w jakim szpitalu on pracował w Warszawie? Ja rozważam wyjazd na końcu ciąży i powiedział, że gdyby zaczęła się akcja porodowa tam, to mam dzwonic do niego i poleci mi szpital, bo jeszcze go tam powinni pamiętać ;)
Nuska a tak z ciekawości - w jakim szpitalu on pracował w Warszawie? Ja rozważam wyjazd na końcu ciąży i powiedział, że gdyby zaczęła się akcja porodowa tam, to mam dzwonic do niego i poleci mi szpital, bo jeszcze go tam powinni pamiętać ;)
Agawera również prowadzę ciążę u dr Matkowskiego na Piecewskiej i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej chodziłam do niego do swissmedu. Jest bardzo dokładny, zleca tylko niezbędne badania, odpowiada na wszystkie pytania i wizyta trwa zawsze tyle czasu ile potrzeba (często robi się kolejka przed gabinetem). "Dmucha na zimne" - zaczęła mi się skracać szyjka to włączył leki i definitywnie zabronił chodzić, mam leżeć.
Jeśli nie jesteś zadowolona ze swojego lekarza to moim zdaniem warto zmienić, chociażby dla własnego komfortu psychicznego. Albo pójdź do niego na jedną wizytę, zobaczysz jak jest i zdecydujesz czy warto zmienić.
Jeśli nie jesteś zadowolona ze swojego lekarza to moim zdaniem warto zmienić, chociażby dla własnego komfortu psychicznego. Albo pójdź do niego na jedną wizytę, zobaczysz jak jest i zdecydujesz czy warto zmienić.
pracował w szpitalu inflancka( tam rodziłam swojego pierworodnego ) , ale z tego co mi ostatnio polecał to szpital na solcu w wawie bo tam wszyscy jego koledzy pracują bo pouciekali z inflanckiej :). Jakby co to ten szpital też polecają moje koleznki które ostatnio rodziły w wawie. Też chciał mi dac namiary na kogoś na solcu jak byłam w lutym w warszawie na dłużej- na szczęscie nie było potrzeba :)
Ale tu cisza ;)
Wszystkie sprzatacie / gotujecie przed Świętami? ;) U mnie porządki w wersji minimum. Jak na złość wróciły skurcze... Ale szyjka w porządku, więc się nie stresuje. Gotowania tez za wiele nie będzie ;)
Wszystkie sprzatacie / gotujecie przed Świętami? ;) U mnie porządki w wersji minimum. Jak na złość wróciły skurcze... Ale szyjka w porządku, więc się nie stresuje. Gotowania tez za wiele nie będzie ;)
my wczoraj byliśmy u gin. Mała waży 2600 (phi, mała... ;))
kiedy wróciłam do domu dopiero zorientowałam się, że następna wizyta dopiero w ostatni dzień 38tyg. Wpadłam trochę w panikę czy to nie za późno. Jak często powinny być wizyty pod koniec ciąży?
Może jak nie ma żadnych problemów to nie ma potrzeby wcześniej się pokazywać.
kiedy wróciłam do domu dopiero zorientowałam się, że następna wizyta dopiero w ostatni dzień 38tyg. Wpadłam trochę w panikę czy to nie za późno. Jak często powinny być wizyty pod koniec ciąży?
Może jak nie ma żadnych problemów to nie ma potrzeby wcześniej się pokazywać.
Kasztanova, pod koniec tygodnia wizyty podobno powinny być częściej.
Ja w pierwszej ciąży miałam wizyty w 29, 33, 36, 38 i w 40 tc - potem jeździłam do szpitala do 42tc. Gdzieś pomiędzy było ktg, ale Już nie pamiętam kiedy dokładnie ;)
Teraz mam następna wizytę ok. 34 tc, i wtedy będziemy ustalać jak często się widujemy i jak często mam przychodzić tylko na ktg do położnej no i co z porodem ;) za tydzień mam też dodatkowe usg 4d u dr Chmielewskiego
Ja w pierwszej ciąży miałam wizyty w 29, 33, 36, 38 i w 40 tc - potem jeździłam do szpitala do 42tc. Gdzieś pomiędzy było ktg, ale Już nie pamiętam kiedy dokładnie ;)
Teraz mam następna wizytę ok. 34 tc, i wtedy będziemy ustalać jak często się widujemy i jak często mam przychodzić tylko na ktg do położnej no i co z porodem ;) za tydzień mam też dodatkowe usg 4d u dr Chmielewskiego
Nuska, też mam takie klucie. W pierwszej ciąży miałam około 35tc a teraz szybciej, więc wolę odpuścić jakieś gruntowne porządki. mąż dziś wraca - jutro będzie miał cały dzień na sprzątanie, hehe ;)
witam się i ja ostatnie zakupy zrobione chyba mam wszystko na święta tylko zapału do zrobienia brakuje , weszłam do rossmana i kupiłam pampersa , turystyczną buteleczkę białego jelenia i chusteczki intymne mała paczuszka przyda się do szpitala .
noc miałam dziś nie fajną budziłam się w nocy kilka raz jakoś nie spokojnie spałam
noc miałam dziś nie fajną budziłam się w nocy kilka raz jakoś nie spokojnie spałam
nie śpię od 4.30, znowu... jestem wykończona :( wstaję z łóżka do toalety a potem wracam i ściana - nie mogę zasnąć mimo, że jestem padnięta. Dokucza mi rwa kulszowa, od wczoraj mam też nabrzmiałe i obolałe stopy bo chyba przesadziłam z byciem dosłownie cały dzień na nogach. Do tego wszystkiego montowaliśmy wczoraj z mężem nową kanapę w dużym pokoju i nie do końca jestem zadowolona z efektu :/
a dzisiaj czeka mnie jeszcze małe gotowanie, sprzątanie i robienie wydmuszek decoupage - taki drobny prezent dla wszystkich bliskich :)
życzę Wam wszystkim Zdrowych i Wesołych Świąt i żeby słonko nam pięknie świeciło! :) buziaki
a dzisiaj czeka mnie jeszcze małe gotowanie, sprzątanie i robienie wydmuszek decoupage - taki drobny prezent dla wszystkich bliskich :)
życzę Wam wszystkim Zdrowych i Wesołych Świąt i żeby słonko nam pięknie świeciło! :) buziaki
Moj synek o dziwo pierwszy raz od dawna przespal cala noc i nawet moje wstawanie do toalety mu nie przeszkadzalo:) moze bedzie spioszkiem:)
Ja wczoraj troche postalam i porobilam w kuchni, a wieczorem umieralam...mialam klucie calego brzucha, mega bol plecow, masakra....dzis sprzatam.
Dziewczyny, wszystkiego dobrego Wam zycze w te Swieta! Wesolego Alleluja!:)
Ja wczoraj troche postalam i porobilam w kuchni, a wieczorem umieralam...mialam klucie calego brzucha, mega bol plecow, masakra....dzis sprzatam.
Dziewczyny, wszystkiego dobrego Wam zycze w te Swieta! Wesolego Alleluja!:)
anja.d - jak ja doskonale Ciebie rozumiem. Ja od początku ciaży cierpię na bezsenność. Zazwyczaj budzę się po ok 3h snu i koniec, do rana już nie śpię, a w dzień praca/obowiązki domowe i nie ma kiedy odespać. Aż boję się pomyśleć co będzie późniiej, bo jeszcze tyle przede mną a teraz to już raczej tylko gorzej będzie...
Wesołych, spokojnych oraz zzdrowych Świąt Wam życzę!
Wesołych, spokojnych oraz zzdrowych Świąt Wam życzę!
Wesołych Świat dziewczyny :)
Ja co prawda nie mam problemu z zasypianiem i spaniem ale wstaje w nocy siusiu co godzinę. A po wczorajszym sprzataniu I gotowaniu nogi i plecy wieczorem dawały znać o sobie i do tego zaczynają mi się robić duże obrzęki stóp. Najlepsze dla mnie jest masaż stóp z chlodzacym żelem w wykonaniu mezusia :)
Ja co prawda nie mam problemu z zasypianiem i spaniem ale wstaje w nocy siusiu co godzinę. A po wczorajszym sprzataniu I gotowaniu nogi i plecy wieczorem dawały znać o sobie i do tego zaczynają mi się robić duże obrzęki stóp. Najlepsze dla mnie jest masaż stóp z chlodzacym żelem w wykonaniu mezusia :)
WITAJCIE DZIEWCZYNY I SPÓŹNIONYCH SPOKOJNYCH ŚWIĄT ;)
ja wracam do życia dopiero po remoncie.. nasprzątałam się strasznie, a potem 2 dni nie mogłam spać, mały w brzuchu niespokojny i dał się we znaki. Ale od jutra odpoczywam. Mąż znów wyjeżdża w piątek na tydzień więc będę musiała zwiększyć obroty :(
ja też źle sypiam, a mały w tym nie pomaga, bo jak mówicie- boleśnie się wyciąga w brzuchu.
jak pogoda w 3mieście?? ja mieszkam kilka km za Gdańskiem i u nas w nocy padał śnieg, jest biało i święci piękne słońce, aż dziwnie :)
a co do kataru- mam go od kilku tygodni non stop i się go pozbyć nie mogę.
Dziś jeszcze na pogotowie z synem muszę jechać, bo coś mi się wydaje, że ma zapalenie oskrzeli :(
pozdrawiam serdecznie :* i miłego dnia :)
ja wracam do życia dopiero po remoncie.. nasprzątałam się strasznie, a potem 2 dni nie mogłam spać, mały w brzuchu niespokojny i dał się we znaki. Ale od jutra odpoczywam. Mąż znów wyjeżdża w piątek na tydzień więc będę musiała zwiększyć obroty :(
ja też źle sypiam, a mały w tym nie pomaga, bo jak mówicie- boleśnie się wyciąga w brzuchu.
jak pogoda w 3mieście?? ja mieszkam kilka km za Gdańskiem i u nas w nocy padał śnieg, jest biało i święci piękne słońce, aż dziwnie :)
a co do kataru- mam go od kilku tygodni non stop i się go pozbyć nie mogę.
Dziś jeszcze na pogotowie z synem muszę jechać, bo coś mi się wydaje, że ma zapalenie oskrzeli :(
pozdrawiam serdecznie :* i miłego dnia :)
Witajcie dziewczyny poświątecznie:)
U mnie zaczął się 36tc i już ze mną kaplica. Kompletny brak sił, zadyszka nawet jak leżę:P, opuchnięte nogi itd. A tu starszy synek chce się bawić:( Eh nie wiem jak Wy te remonty przeżyłyście a raczej to sprzątanie, ja chciałam namalować coś na ścianie jednej w dziecinnym pokoju ale chyba sobie daruję.
U mnie zaczął się 36tc i już ze mną kaplica. Kompletny brak sił, zadyszka nawet jak leżę:P, opuchnięte nogi itd. A tu starszy synek chce się bawić:( Eh nie wiem jak Wy te remonty przeżyłyście a raczej to sprzątanie, ja chciałam namalować coś na ścianie jednej w dziecinnym pokoju ale chyba sobie daruję.
hejka u nas zaczęty 37 :) cieszę się że już niedługo zobaczę swojego maluszka :)
Wczoraj w nocy już myślałam że coś się zacznie, bo miałam biegunkę i wymioty- jakby mi sie organizm przed porodem oczyszczał-ale nie wszystko przeszło i teraz cisza, malutki tylko się niemiłosiernie rozpycha. A torbę nadal mam nie spakowaną :) jakoś nie mogę się zabrać.....
Wczoraj w nocy już myślałam że coś się zacznie, bo miałam biegunkę i wymioty- jakby mi sie organizm przed porodem oczyszczał-ale nie wszystko przeszło i teraz cisza, malutki tylko się niemiłosiernie rozpycha. A torbę nadal mam nie spakowaną :) jakoś nie mogę się zabrać.....
dokładnie... pol-med też się pokazuje czasem;)
ogólnie wychodzi na to, że przeziębienie samo przyszło- samo pójdzie. Herbata z cytryną i miodem + sok z bzu i malin wydaj się być the best :)
btw na katar moja siostra w ciąży aplikowała sobie jakieś kropelki dla niemowląt- trzeba dopytać w aptece bo jest kilka stężeń.
ogólnie wychodzi na to, że przeziębienie samo przyszło- samo pójdzie. Herbata z cytryną i miodem + sok z bzu i malin wydaj się być the best :)
btw na katar moja siostra w ciąży aplikowała sobie jakieś kropelki dla niemowląt- trzeba dopytać w aptece bo jest kilka stężeń.
Efik, witam w klubie - też już nie mam na nic siły i jeszcze ta ciągła zadyszka ;) 37 tydzień wystartował więc wczoraj lekko spanikowana spakowałam torby, brakuje mi tylko butelek z wodą i małych przekąsek. Z jednej strony chciałabym mieć już za sobą poród ale z drugiej zaczynam się coraz bardziej bać nowej rzeczywistości, tego jak sobie poradzimy, jak mój mąż się sprawdzi w roli ojca, czy wszystko będzie ok... badanie w kierunku GBS też za mną i niestety okazało się że wynik dodatni więc tu też dodatkowy stres się pojawia, ehh...
Hello. Zaczelam 37 tc i zaczelam odczuwac ciaze wreszcie. Dopadlo mnie zmeczenie. Brzuch mam jakis taki zdretwialy, jak go dotykam to mam wrazenie ze to nie moje cialo.
Caly czas jeszcze czekalam na klinike medice... potem juz o salve w lodzi myślałam... ale moj facet nie chce sie zgodzic na dojazd do lodzi :-(
Boi sie ze na autostradzie korek bedzie.
Torba nie spakowana... kurde... nie mam motywacji nawet zeby ciuszki wyprasowac. Upralam je tylko i takie wymiete schowalam :-( laktatora nie kupilam, staniki do karmienia wszystkie jakies zle uszyte w sklepach...
Nic mi sie nie chce...
p.s. bylam w Wojewódzkim obejrzec porodowke. Zdziwila mnie wanna do rodzenia w ktorej nie mozna rodzic, wspolny prysznic na korytarzu i sala poporodowa w jakims skladziku :-( ale tam przynajmniej jest szansa na zzo...
Caly czas jeszcze czekalam na klinike medice... potem juz o salve w lodzi myślałam... ale moj facet nie chce sie zgodzic na dojazd do lodzi :-(
Boi sie ze na autostradzie korek bedzie.
Torba nie spakowana... kurde... nie mam motywacji nawet zeby ciuszki wyprasowac. Upralam je tylko i takie wymiete schowalam :-( laktatora nie kupilam, staniki do karmienia wszystkie jakies zle uszyte w sklepach...
Nic mi sie nie chce...
p.s. bylam w Wojewódzkim obejrzec porodowke. Zdziwila mnie wanna do rodzenia w ktorej nie mozna rodzic, wspolny prysznic na korytarzu i sala poporodowa w jakims skladziku :-( ale tam przynajmniej jest szansa na zzo...
Z ZZO z tego co wiem to właśnie chodzi o to żeby podać kiedy skurcze jeszcze nie nabiorą na sile. A anestezjolog musi być wolny, ale nie musi być przy Tobie cały czas (tzn nie może mieć w tym czasie wielogodzinnej operacji, ale jakieś drobne zabiegi czy innej rodzące może równoczesnie obsługiwać). Ale faktem jest, że to różnie z tym bywa..
Fotolama- ja rodziłam w wojewódzkim 3 lata temu i powiem Ci, że ja mam na prawdę dobre wspomnienia, nie było dla mnie rażące, że prysznic na korytarzu wspólny na 3 sale porodowe i czy "sala poporodowa" to korytarz. byłąm tak przejęta samym porodem, że to nie miało dla mnie najmniejszego znaczenia. Wiadomo, że chce się mieć jak najlepsze warunki, jednak dla mnie ważniejsza była dobra opieka w trakcie i po porodzie i tutat też mnie nie zawiedli.
Ja osobiście polecam i teraz też zamierzam tam rodzić.
PS. mi też się nic nie chce :(
Ja osobiście polecam i teraz też zamierzam tam rodzić.
PS. mi też się nic nie chce :(
dzisiaj chyba taki ciężki dzień. ja przysnęłam i poza obiadem nic nie zrobiłam przez cały dzień.
w sobotę wysypało mnie pryszczami, w niedzielę jeszcze bardziej aż w poniedziałek pojechałam na izbę przyjęć cała czerwona w wypryskach (na twarzy, dekoldzie, nogach, rekach, plecach, wszędzie!). pół biedy jeszcze te pryszcze gdyby tak nie swędziało :( dostałam leki żeby się nie drapać i przy okazji zbadał mnie bardzo mało przyjemny lekarz. gburowaty że aż strach. mam nadzieję, że jak przyjadę ze skurczami do porodu to nie będzie mieć dyżuru. ciekawe tylko czy zostanie mi to aż do porodu :(
w sobotę wysypało mnie pryszczami, w niedzielę jeszcze bardziej aż w poniedziałek pojechałam na izbę przyjęć cała czerwona w wypryskach (na twarzy, dekoldzie, nogach, rekach, plecach, wszędzie!). pół biedy jeszcze te pryszcze gdyby tak nie swędziało :( dostałam leki żeby się nie drapać i przy okazji zbadał mnie bardzo mało przyjemny lekarz. gburowaty że aż strach. mam nadzieję, że jak przyjadę ze skurczami do porodu to nie będzie mieć dyżuru. ciekawe tylko czy zostanie mi to aż do porodu :(
A są szpitale z salami porodowymi z łazienkami? Ja się na takie luksusy nie nastawiam wogóle ;) A rodzić planuję również w Wojewódzkim. Po pierwsze dlatego, bo pracuje tam mój lekarz. Po drugie dlatego, bo leżałam już w tym szpitalu na ginekologii/patologii ciąży i mimo, że przechodziłam bardzo trudne chwile (poronienie) to wszyscy byli dla mnie niesamowicie ciepli i troskliwi.
Podczytuje Was troszkę. Amelia83 ja rodziłam na Klinicznej i byłam na porodówce miałam tam toaletę i prysznic. Najpierw podpiera pod ktg a potem położna spytała czy chcę wstać i odłączyła ktg powiedziała,że mogę iść pod prysznic. Minus taki, że dziewczyna obok nie miała toalety i była u mnie. To był 2009 r potem był chyba remont więc może inaczej już jest.
Wow, to jestem w szoku że takie warunki mogą panować w szpitalach. No ale cóż, nie to jest najważniejsze a ja na szczęście nie należę do osób które przykładają uwagę do takich rzeczy (najważniejsze, żeby opieka była dobra no i żeby było czysto!).
Ja o TENS słyszałam tylko tyle że jest pomocny tylko na początku i nie działa u wszystkich. Więc ja nawet nie biorę go pod uwagę.
Ja o TENS słyszałam tylko tyle że jest pomocny tylko na początku i nie działa u wszystkich. Więc ja nawet nie biorę go pod uwagę.
Cześć dziewczyny. Na szczęście już po świętach, hehe. ;)
Jeśli chodzi o szpitale i warunki w nim panujące, to 6 lat temu w Wejherowie było pod tym względem naprawdę fajnie. Ale i tak bym tam nie wróciła m.in. ze względu na ordynatora i jego zastepce. ;) Fakt, nie zwiedzilam sali porodowej, bo miałam cesarke, ale reszta była w porządku. Tylko trochę wstyd, że są kobiety - poloznice , które zachowują się jak jakieś prosiaki - patrząc na to, jaki syf zostawialy po sobie w łazience. Ja rozumiem, że polog, krwawienie itd. Ale bez przesady. Ciekawe, czy takie babki w domu też zostawialy za sobą krwawe ślady, hehe.
Zamówiłam koszule do szpitala, torbę do wózka. Zostały już tylko rzeczy z apteki, higieniczne no i trochę ubranek. Laktator wczoraj dostarczył kurier. Nie wiem, na który podgrzewacz się zdecydować - Tommee Tippee czy Avent...
Jutro mam usg w Gamecie u dr Chmielewskiego. Syn odmówił pójścia, ale koniecznie mam przynieść mu film i zdjęcia ;)
Jeśli chodzi o szpitale i warunki w nim panujące, to 6 lat temu w Wejherowie było pod tym względem naprawdę fajnie. Ale i tak bym tam nie wróciła m.in. ze względu na ordynatora i jego zastepce. ;) Fakt, nie zwiedzilam sali porodowej, bo miałam cesarke, ale reszta była w porządku. Tylko trochę wstyd, że są kobiety - poloznice , które zachowują się jak jakieś prosiaki - patrząc na to, jaki syf zostawialy po sobie w łazience. Ja rozumiem, że polog, krwawienie itd. Ale bez przesady. Ciekawe, czy takie babki w domu też zostawialy za sobą krwawe ślady, hehe.
Zamówiłam koszule do szpitala, torbę do wózka. Zostały już tylko rzeczy z apteki, higieniczne no i trochę ubranek. Laktator wczoraj dostarczył kurier. Nie wiem, na który podgrzewacz się zdecydować - Tommee Tippee czy Avent...
Jutro mam usg w Gamecie u dr Chmielewskiego. Syn odmówił pójścia, ale koniecznie mam przynieść mu film i zdjęcia ;)
Witam po małej przerwie!
Wczoraj też miałam gorszy dzień, strasznie leniwy.
Mamaleone - ja decyduje się na położna że szkoły rodzenia. Nie słyszałam o żadnej dobrej z Moreny, więc niech będzie ta, która chociaż trochę kojarzę.
Wczoraj miałam sen, że byłam na ktg i okazało się, że mam urodzić dokładnie za 1,5 tygodnia - mhmm.. Trochę szybko ;)
Ale przynajmniej przygotowuje już dzisiaj torbę do szpitala :)
Wczoraj też miałam gorszy dzień, strasznie leniwy.
Mamaleone - ja decyduje się na położna że szkoły rodzenia. Nie słyszałam o żadnej dobrej z Moreny, więc niech będzie ta, która chociaż trochę kojarzę.
Wczoraj miałam sen, że byłam na ktg i okazało się, że mam urodzić dokładnie za 1,5 tygodnia - mhmm.. Trochę szybko ;)
Ale przynajmniej przygotowuje już dzisiaj torbę do szpitala :)
noc miała gorsza od 2 dni budzę się o 4 wszystko przez ta grypę :( wieczorem miałam nawet stan przed gorączkowy 37,5 mam nadzieje ze ginekolog da mi coś jakiś syrop albo coś na grypę
co do wyprawki zostało mi do kupienia kilka rzeczy z apteki - dla Zosi i rzeczy do szpitala. łóżeczko no i pieluszki (chce kupić w czerwcu ) i
czy zastanawiam się czy jest sens kupowania termometru na podczerwień który jest łatwy w użyciu ale czy pokazuje prawidłową temperaturę to już nikt mi tego nie powie
znacie coś dobrego na kolki ? weronikę wychowałam na wodzie koperkowej
co do wyprawki zostało mi do kupienia kilka rzeczy z apteki - dla Zosi i rzeczy do szpitala. łóżeczko no i pieluszki (chce kupić w czerwcu ) i
czy zastanawiam się czy jest sens kupowania termometru na podczerwień który jest łatwy w użyciu ale czy pokazuje prawidłową temperaturę to już nikt mi tego nie powie
znacie coś dobrego na kolki ? weronikę wychowałam na wodzie koperkowej
melduje się po wizycie i po szkole rodzenia w szkole rodzenia nic ciekawego no chyba dla pierworódek przewijanie, kapanie maluch :) dostałam kilka próbek i ulotek
co do wizyty to dostałam kolejna dawkę na leku na śluz , badanie ginekologiczne w sumie ok poza bakterią , szyjka zamknięta
w usg Zosia 1047g z usg 27tc z miesiączki 29tc i tak przez cała ciąże
wiec wspólnie z lekarzem postanowiliśmy że da mi skierowanie do szpitala żeby to sprawdzić dla świętego spokoju mojego i swojego i sam stwierdził że ma kiepskie usg i wolał by się z lekarzem ze szpitala skonsultować . liczę ze nie będę musiała położyć się na patologi tylko sprawdza to na izbie przyjęć i wrócę do domu
podpowiedzcie mi czy w takim razie wziąć podstawowe rzeczy do szpitala dla siebie ?
co do wizyty to dostałam kolejna dawkę na leku na śluz , badanie ginekologiczne w sumie ok poza bakterią , szyjka zamknięta
w usg Zosia 1047g z usg 27tc z miesiączki 29tc i tak przez cała ciąże
wiec wspólnie z lekarzem postanowiliśmy że da mi skierowanie do szpitala żeby to sprawdzić dla świętego spokoju mojego i swojego i sam stwierdził że ma kiepskie usg i wolał by się z lekarzem ze szpitala skonsultować . liczę ze nie będę musiała położyć się na patologi tylko sprawdza to na izbie przyjęć i wrócę do domu
podpowiedzcie mi czy w takim razie wziąć podstawowe rzeczy do szpitala dla siebie ?
Agus, ja kołyskę zamówię pewnie w maju, bo wcześniej czyli przed remontem nie potrzebny mi kolejny karton. ;) Prasować tez będę później. Mam jakieś 2 miesiące do porodu wiec mam czas ;)
Agawera, ja pewnie coś bym ze sobą wzięła na wszelki wypadek. Chyba, że mąż bez problemu będzie mógł ci w każdej chwili dowieźć przygotowane rzeczy.
A lekarz nie powiedział co ile jak?
A lekarz nie powiedział co ile jak?
Pewnie potrzymaja cie kilka dni na patologii, żeby wszystko dobrze sprawdzić. Chyba, że na izbie przyjęć waga i wiek ciąży pokryją im się z tymi z datą według om. ;)
A na usg polowkowym Zosia tez była o 2 tygodnie młodsza? Bo jeśli dobrze pamiętam, to nie robiłaś tego badania u lekarza prowadzącego? Chyba że coś mi się myli. ;)
A na usg polowkowym Zosia tez była o 2 tygodnie młodsza? Bo jeśli dobrze pamiętam, to nie robiłaś tego badania u lekarza prowadzącego? Chyba że coś mi się myli. ;)
Ja w ciążę zaszłam tydzień później niż wynikało z daty miesiączki. Owulacje miałam dziwnie późno. cykl wcześniej miałam tzw. ciążę biochemiczna i to pewnie z tego powodu owulacje w kolejnym cyklu się przesunęła.
Do 20 tc mała była na każdym usg o tydzień młodsza.Od 20 tc wszystkie usg, wymiarowo i terminowo ;) pokrywają się z om.
Do 20 tc mała była na każdym usg o tydzień młodsza.Od 20 tc wszystkie usg, wymiarowo i terminowo ;) pokrywają się z om.
Mi lekarze mówili, że jeśli właśnie od początku jest jakaś różnica w datowaniu ciąży to albo w ciążę zaszlo się później, albo dziecko jest po prostu małe. Gorzej jak np. w połowie czy pod koniec ciąży dziecko, które wcześniej mniej więcej odpowiadało parametrom z daty OM wydaje się młodsze niż powinno bo to może świadczyć o hipotrofii, problemach z lozyskiem, przeplywami itd.
Moja szwagierka urodziła syna w terminie z wagą niecałych 3kg i od początku ciąży na każdym usg wychodziło ze jest o 2 tygodnie za mały .
Skoro pierwszą córkę urodzilas malutka to druga tez pewnie będzie o podobnej wadze ;)
Jakby nie było, bo badaniach w szpitalu będziesz spokojniejsz. Na pewno wszystko jest w porządku. :)
Moja szwagierka urodziła syna w terminie z wagą niecałych 3kg i od początku ciąży na każdym usg wychodziło ze jest o 2 tygodnie za mały .
Skoro pierwszą córkę urodzilas malutka to druga tez pewnie będzie o podobnej wadze ;)
Jakby nie było, bo badaniach w szpitalu będziesz spokojniejsz. Na pewno wszystko jest w porządku. :)
Właśnie wróciłam z usg 4d. Córcia zdrowa, podobno bardzo ładna ;) waży równe 1500g.
Moje przepływy w tetnicach magicznych wciąż kiepskie. Widać taka moja uroda. Łożysko ma stopień dojrzałości I. Wody w normie.
Moje przepływy w tetnicach magicznych wciąż kiepskie. Widać taka moja uroda. Łożysko ma stopień dojrzałości I. Wody w normie.
Przybrała przez tydzień tyle ile powinna. :)
Laktator kupiłam z Avent z butelka natural, bo takich będę używać i jest bardzo fajny. W komplecie mam butelkę i dodatki typu smoczek uspokajający, 2 rodzaje wkładek laktacyjnych itd. Sprawdzałam jak działa i wszystko chodzi bez zarzutu.
Ja z wagą jestem na minusie około 5-6 kg.;)
Laktator kupiłam z Avent z butelka natural, bo takich będę używać i jest bardzo fajny. W komplecie mam butelkę i dodatki typu smoczek uspokajający, 2 rodzaje wkładek laktacyjnych itd. Sprawdzałam jak działa i wszystko chodzi bez zarzutu.
Ja z wagą jestem na minusie około 5-6 kg.;)
To widzę ze nie tylko ja jestem uzależniona na rzodkiewki za pierwszym razem 1 dnia zjadłam cały pęczek rzodkiewki na raz
Uważam ze laktator kupić pod butelki jakie się będzie korzystać wiec ja mam tommee tippee nie wiem czy dobry czy nie ale butelka mu się podoba
Moja waga pokazała wczoraj +8,5kg
Teraz jajadę po pieczątkę bo wczoraj zapomniałam, i jadę do szpitala
Z tego wszystkiego zaczęłam się denerwować mam wrażenie ze podbrzusze mam twarde i uciska mi krocze
Uważam ze laktator kupić pod butelki jakie się będzie korzystać wiec ja mam tommee tippee nie wiem czy dobry czy nie ale butelka mu się podoba
Moja waga pokazała wczoraj +8,5kg
Teraz jajadę po pieczątkę bo wczoraj zapomniałam, i jadę do szpitala
Z tego wszystkiego zaczęłam się denerwować mam wrażenie ze podbrzusze mam twarde i uciska mi krocze
U mnie na wadze +7,5kg;)
Ostatnio odstawil d*phaston i nospe i mam wrazenie,ze moje twardnienia brzucha sa czestsze:/ wizyta kontrolna w przyszly piatek... przy ostatniej wizycie tydzien temu szyjka miala 34 mm, czyli 4 mm sie skrocila. Stopien dojrzalosci lozyska mam II...
Dziewczyny,pytanie z innej beczki. Jako, ze moj maz ma taka prace w ktorej ciezko dostac wolne z dnia na dzien, planujemy jego urlop od 22 czerwca na 2 tygodnie. Termin porodu mam na 25 czerwca wedlug miesiaczki, wedlug usg w 8 tyg na 23 czerwca. Teraz synus jest 2-3 tyg starszy "wzrostowo",ale to o niczym nie swiadczy,bo siostry syn byl duzy,mial 3950 g i urodzil sie w 42 tyg... zastanawiam sie czy nie przelozyc urlopu meza na tydz pozniej,czyli od 29 czerwca. Zalezy mi na tym by pobyl z nami te 2 tyg...a jak przenosze to moze byc ze tylko kilka dni pobedziemy razem. Oczywiscie moge tez urodzic wczesniej, wtedy mozliwe,ze nie bedzie go przy porodzie... Kurcze,natura taka nieobliczalna. Nie wiem, a co Wy o tym myslicie?:)
Ostatnio odstawil d*phaston i nospe i mam wrazenie,ze moje twardnienia brzucha sa czestsze:/ wizyta kontrolna w przyszly piatek... przy ostatniej wizycie tydzien temu szyjka miala 34 mm, czyli 4 mm sie skrocila. Stopien dojrzalosci lozyska mam II...
Dziewczyny,pytanie z innej beczki. Jako, ze moj maz ma taka prace w ktorej ciezko dostac wolne z dnia na dzien, planujemy jego urlop od 22 czerwca na 2 tygodnie. Termin porodu mam na 25 czerwca wedlug miesiaczki, wedlug usg w 8 tyg na 23 czerwca. Teraz synus jest 2-3 tyg starszy "wzrostowo",ale to o niczym nie swiadczy,bo siostry syn byl duzy,mial 3950 g i urodzil sie w 42 tyg... zastanawiam sie czy nie przelozyc urlopu meza na tydz pozniej,czyli od 29 czerwca. Zalezy mi na tym by pobyl z nami te 2 tyg...a jak przenosze to moze byc ze tylko kilka dni pobedziemy razem. Oczywiscie moge tez urodzic wczesniej, wtedy mozliwe,ze nie bedzie go przy porodzie... Kurcze,natura taka nieobliczalna. Nie wiem, a co Wy o tym myslicie?:)
Agata chyba nie zaplanujesz tego... ja miałam podobnie jak Ty w pierwszej ciąży- urlop zaplanowany na tydzień przed porodem a okazało się że rodziłam w 37 wiec nici z planów. Na szczęście poród odbył się nocą od 24 do 6 rano wiec mąż mógł być ze mną. A nie może wziąć wolnego na żądanie na czas akcji porodowej ??? należy się każdemu.
Agata, mój mąż wziął 2 tygodnie wolnego od 40 tc ciąży. Miałam 17 dni przeterminowana ciążę i niestety męża przy nas nie było... Także tu nic się nie da zaplanować... Niestety. Z drugiej strony, nigdzie tak długo nie zwlekaja z wywolaniem porodu i zrobieniem cesarski jak w Wejherowie.
mój mąż z jednej strony ma możliwość wzięcia urlopu ale też musi go zaplanować tak miesiąc wcześnie wiec sama nie wiem jak ma go wziąć , czy wziąć urlop wypoczynkowy , czy urlop 2 tygodniowy należący sie po porodzie . teoretycznie wszystko zależy od naszego maleństwa a tego nikt nie wie kiedy wyjdzie
Dziewczyny niewiem czy już było w tym wątku,ale potrzebuję listę rzeczy
do szpitala,najlepiej tego co macie już spakowane,chcialabym uniknąć zbędnych "klamotów" i zabrac to co naprawdę jest potrzebne.Czy znajdzie się mamusia która ma już spakowane torbę i zechce się podzielić co tam ma? Będę wdzięczna bo kompletnie niewiem od czego zacząć. :)
miłego wieczorku :)
do szpitala,najlepiej tego co macie już spakowane,chcialabym uniknąć zbędnych "klamotów" i zabrac to co naprawdę jest potrzebne.Czy znajdzie się mamusia która ma już spakowane torbę i zechce się podzielić co tam ma? Będę wdzięczna bo kompletnie niewiem od czego zacząć. :)
miłego wieczorku :)
Mm90, na początku wątku dziewczyny pisały o torbach do szpitala. W poprzednim wątku tez był ten temat walkowany...
dziewczyny, a ja słyszałam, że lekarze w szpitalu na zaspie i w wojewódzkim są ci sami- że wymieniają się dyżurami i tak na prawdę obojętnie który z tych szpitali się wybierze. mam nadzieje, że rozumiecie co mam na myśli :P
słyszała któraś z Was o tym ?? ja wiem od kuzynki, która też w czerwcu rodzi i prowadzi ciążę u lekarza, który na zaspie dyżuruje i on jej to niby powiedział.
wiadomo, że tutaj jeszcze chodzi o opiekę położnych itd, ale że lekarze ci sami.
słyszała któraś z Was o tym ?? ja wiem od kuzynki, która też w czerwcu rodzi i prowadzi ciążę u lekarza, który na zaspie dyżuruje i on jej to niby powiedział.
wiadomo, że tutaj jeszcze chodzi o opiekę położnych itd, ale że lekarze ci sami.
całe popołudnie spędziłam na szukaniu opinii o szpitalu na zaspie i klinicznej i według opinii lepsza jest zaspa nawet jak dzieci rodzą się na kliniczne to bywa ze przewożą na zaspę wiec chyba zdecydowałam ze jak coś to skieruje się na zaspę ale wszystko zależy od Zosi musi przybrać ok 100g czyli waga musi wskazać ponad 1100g
dodzwoniłam się do szpitala na zaspie i pani na izbie przyjęć trochę speszona moim pytaniem stwierdziła tak pracuje , podziękowałam i się rozłączyłam :)
na konsultacje idę do dr Matkowskiego 16 kwietnia na 15,15 i od tego zależy co będzie dalej
dodzwoniłam się do szpitala na zaspie i pani na izbie przyjęć trochę speszona moim pytaniem stwierdziła tak pracuje , podziękowałam i się rozłączyłam :)
na konsultacje idę do dr Matkowskiego 16 kwietnia na 15,15 i od tego zależy co będzie dalej
Agawera - ja decyduje się na Zaspe nie że względu nawet na Matkowskiego (szczerze to mała szansa, że poród rozpocznie się kiedy on akurat będzie miał dyżur;) ale głównie ze względu na najlepszy oddział neonatologiczny. Dodatkowo dużo dobrego słyszałam o personelu - zarówno lekarzach jak i położnych. Mają też poradnie laktacyjna - to kolejny atut. Większość też moich znajomych rodziła na Zaspie. Byłam też w tym szpitalu to przynajmniej wiem, gdzie będę miała się kierować ;)
Jedna znajoma rodziła na Klinicznej i do dzisiaj wspomina poród jako horror. Wiem, że to może być odosobniony przypadek, ale zawsze... Dodatkowo zdarza się że na Klinicznej nie mają miejsc i wysyłają do innego szpitala - wolę sobie oszczędzić tych nerwów.
Agawera - daj koniecznie znac, jak będziesz po wizycie!
Jedna znajoma rodziła na Klinicznej i do dzisiaj wspomina poród jako horror. Wiem, że to może być odosobniony przypadek, ale zawsze... Dodatkowo zdarza się że na Klinicznej nie mają miejsc i wysyłają do innego szpitala - wolę sobie oszczędzić tych nerwów.
Agawera - daj koniecznie znac, jak będziesz po wizycie!
na pewno dam znać :) tylko to czekanie jest najgorsze
gdybym wiedziała że muszę zgłosić sie do szpitala który ma 3 stopień dziś bym tam pojechała a ze mój lekarz tego nie wiedziała :( muszę czekać tydzień
uważam że będzie dobrze innej opcji nie ma
Zosia musi wytrzymać do 35 a najlepiej do 37 wtedy najlepsza szansa na przeżycie dla takich maluchów
gdybym wiedziała że muszę zgłosić sie do szpitala który ma 3 stopień dziś bym tam pojechała a ze mój lekarz tego nie wiedziała :( muszę czekać tydzień
uważam że będzie dobrze innej opcji nie ma
Zosia musi wytrzymać do 35 a najlepiej do 37 wtedy najlepsza szansa na przeżycie dla takich maluchów
3 stopień referencyjności mają Szpital na Klinicznej i Wojewódzki. Najlepiej jak umówisz się tam (ze skierowaniem od swojego lekarza), odbędziesz tam konsultację i wtedy jeśli zakwalifikują Cię jako ciężarną z grupą ryzyka to stamtąd nikt Cię nie odeśle jak zaczniesz rodzić.
Odsyłają jeśli nie ma miejsc (tzw blokada miejsc) po zbadaniu pacjentki i jeśli w badaniu wychodzi, że "masz jeszcze czas" ze wskazaniem oczywiście szpitala w którym nie ma blokady miejsc. Więc najlepiej wybrać dwa szpitale jeden pierwszego wyboru a drugi w razie co :)
Odsyłają jeśli nie ma miejsc (tzw blokada miejsc) po zbadaniu pacjentki i jeśli w badaniu wychodzi, że "masz jeszcze czas" ze wskazaniem oczywiście szpitala w którym nie ma blokady miejsc. Więc najlepiej wybrać dwa szpitale jeden pierwszego wyboru a drugi w razie co :)
3 stopień referencyjnosci ma Zaspa i Kliniczna, wojewódzki ma II stopień!
Można to sprawdzić na stronie http://www.gdzierodzic.info
No i odsylaja rzeczywiście do innego szpitala po wcześniejszym sprawdzeniu wolnych miejsc. Można czekać na karetkę ( co zwykle trochę jednak trwa), albo samodzielnie dojechać do drugiego szpitala. Z tego jednak co odsylaja muszą dać zaświadczenie, że nie przyjęli.
Można to sprawdzić na stronie http://www.gdzierodzic.info
No i odsylaja rzeczywiście do innego szpitala po wcześniejszym sprawdzeniu wolnych miejsc. Można czekać na karetkę ( co zwykle trochę jednak trwa), albo samodzielnie dojechać do drugiego szpitala. Z tego jednak co odsylaja muszą dać zaświadczenie, że nie przyjęli.
Chyba jednak drugi stopień ma wojewódzki...
http://copernicus.gda.pl/oddzialy/oddzial-neonatologiczny-z-pododdzialem-patologii-noworodkow/
http://copernicus.gda.pl/oddzialy/oddzial-neonatologiczny-z-pododdzialem-patologii-noworodkow/
3 stopień ma zaspa i kliniczna. Wiem, bo ciężarne z cukrzyca ciążowa leczona insulina mogą rodzić tylko w tych dwóch szpitalach w Trójmieście . ;) tydzień temu potwierdził mi to mój lekarz, więc raczej się to nie zmieniło.
chodzi o mnie na ostatniej wizycie u swojego ginekologa dostałam skierowanie do szpitala z powodu ze jestem 29tc a usg wskazuje 27tc
w Redłowie lekarz powiedział ze po co do niech przyjechałam oni nie mogą nic mi pomóc mogą zrobić jedynie cc i dziecko zawieść na ojom szpitala 3 kategorii czyli zaspa lub kliniczna gdzie będzie miejsce i zdziwił się ze lekarz prowadzący tego mi nie powiedział
za 7-10 dni mam zrobić usg kontrolne
i dlatego taka dyskusja na temat kategorii szpitala
w Redłowie lekarz powiedział ze po co do niech przyjechałam oni nie mogą nic mi pomóc mogą zrobić jedynie cc i dziecko zawieść na ojom szpitala 3 kategorii czyli zaspa lub kliniczna gdzie będzie miejsce i zdziwił się ze lekarz prowadzący tego mi nie powiedział
za 7-10 dni mam zrobić usg kontrolne
i dlatego taka dyskusja na temat kategorii szpitala
Dwupak, to jest wyjaśnione o co chodzi ze stopniami http://www.polozna.net.pl/szpitale/72-szpitale-stopnie-referencyjnosci.html :)
Ja również będę jechała prosto do Wojewózdkiego :)
Też nie mogę doczekać się wizyty w przyszłym tygodniu. Mam nadzieje, że mały fiknął i nie jest już ułożony pośladkowo...
Ja również będę jechała prosto do Wojewózdkiego :)
Też nie mogę doczekać się wizyty w przyszłym tygodniu. Mam nadzieje, że mały fiknął i nie jest już ułożony pośladkowo...
ja też nie kumam tych stopni. Tzn rozumiem, że dotyczy to jakości i dostępności sprzętu i specjalistów ale chyba nie ma potrzeby żeby aż tak się napinać. Mamy w trójmieście to szczęście, że zawsze w razie czego (tfu, tfu) dziecko można w kilkanaście minut przewieźć do innego szpitala. co innego jeśli ktoś rodzi w kościerzynie np. Transportowanie na taką odległość jest już problemem. nie stresujcie się wiec Panie :)
jeśli chodzi o odsyłanie to jeśli trafiamy na izbę przyjęć i poród już się zaczął i dziecko nie poczeka ani chwili to nigdzie nas nie odeślą. Odsyłają tylko jeśli są nieregularne skurcze a nie ma wolnej sali porodowej. W innym przypadku odbiorą poród nawet na korytarzu ;D hehe
historie o Klinicznej to chyba jakaś miejska legenda, też ją nie raz słyszałam ale na oczy nie widziałam kobiety, którą by odesłali jeśli poród się zaczął. Często jednak mówią, żeby wrócić do domu, wziąć kąpiel i przyjechać za 2 godziny.
Bądźmy dobrej myśli! bez panikowania :D wszystko będzie dobrze!
jeśli chodzi o odsyłanie to jeśli trafiamy na izbę przyjęć i poród już się zaczął i dziecko nie poczeka ani chwili to nigdzie nas nie odeślą. Odsyłają tylko jeśli są nieregularne skurcze a nie ma wolnej sali porodowej. W innym przypadku odbiorą poród nawet na korytarzu ;D hehe
historie o Klinicznej to chyba jakaś miejska legenda, też ją nie raz słyszałam ale na oczy nie widziałam kobiety, którą by odesłali jeśli poród się zaczął. Często jednak mówią, żeby wrócić do domu, wziąć kąpiel i przyjechać za 2 godziny.
Bądźmy dobrej myśli! bez panikowania :D wszystko będzie dobrze!
kasztanova - bo ogólnie to krążą różne legeny o różnych szpitalach i jak tak się wczytasz to się okażę, że w każdym szpitalu czyhają na zdrowie nasze i naszego dziecka, ale jak przychodzi co do czego to okazuje się wśród rodziny/znajomych że jednak te szpitale nie są takie złe. Ja przynajmniej staram się być pozytywnie nastawiona.
Mój synek od 17tc jest ułożony pośladkowo, a na ostatniej wizycie już lekarz zaczął powątpiewać w możliwość odwrócenia się (moje wymiary i moja budowa widać nie za bardzo zadowalają zarówno pana doktora jak i synka ;)).
Mój synek od 17tc jest ułożony pośladkowo, a na ostatniej wizycie już lekarz zaczął powątpiewać w możliwość odwrócenia się (moje wymiary i moja budowa widać nie za bardzo zadowalają zarówno pana doktora jak i synka ;)).
Dziewczyny, dzis zaczynam 30 tc. wczoraj rano i dzisiaj tez po wstaniu mam silne bole, takie okresowe...ale dosc mocne. Nie sa to regularne skurcze, tylko bol ciagly... jak usiade to znika, jak wstaje to znowu boli. Czy to dalej macica sobie rosnie? Wzielam juz 2 nospy, wrocilam tez do d*phastonu. Juz sie boje wszystkiego, przez to,ze zagraza mi porod przedwczesny... kiedy taki bol jest niebezpieczny? Dodam,ze ruchy mojego Malenstwa czuje normalnie.
Ja dzis po usg maly ma az 2700g i wroza ponad 4kg jest nisko ale jeszcze ma miejsca troszke na obracanoe glowka wiec nie jest zle ale ja ledwo chodze niestety. Mam sie nie przejmowac jak cos moge rodzic. ;)
Ja co do silnego bolu zadzwonila bym zapytac lekaza a jak nie to do szpitala przedzwon tak dla bezpieczenstwa.
Ja co do silnego bolu zadzwonila bym zapytac lekaza a jak nie to do szpitala przedzwon tak dla bezpieczenstwa.
Agawera ja do Matkowskiego chodzę co 2 tygodnie od 29 tc, ale to z powodu skracajacej się szyjki. Każda wizyta 100zl niezależnie od częstotliwości chodzenia. Na piecewskiej kasuja pielęgniarki w recepcji przed wizytą.
Co do ułożenia dziecka to się jeszcze nie przejmuj, moja córcia obrocila się dopiero w tym tygodniu, 32tc.
Co do ułożenia dziecka to się jeszcze nie przejmuj, moja córcia obrocila się dopiero w tym tygodniu, 32tc.
Bylam u.ginekologa . Polozna po obejrzeniu wkladki stwierdzila, ze to jest uplaw ciemniejszy zolty.
Ginekolog stwierdzil po bad.dinekologicznym ze wszystko jest dobrze:)faktycznie wziernik i usg dopochwowo czysciutkie.
Maly ma sie dobrze wazy 2.034.
Tylko cisnienie mialam wysokie 140/80 ale to chyba z nerwow. Pozniej zmierzylam w domu i mialam 127/79.
Kazal tylko mniej przyjmowac plynow i soli bo mam male obrzeki kolo kostek.
Ginekolog stwierdzil po bad.dinekologicznym ze wszystko jest dobrze:)faktycznie wziernik i usg dopochwowo czysciutkie.
Maly ma sie dobrze wazy 2.034.
Tylko cisnienie mialam wysokie 140/80 ale to chyba z nerwow. Pozniej zmierzylam w domu i mialam 127/79.
Kazal tylko mniej przyjmowac plynow i soli bo mam male obrzeki kolo kostek.
dziś jest tak ładnie że wybrałam się na spacer , oczywiście zaliczyłam sklep - textilmarket ale nic ciekawego nie było :( no i zaliczyłam aptekę i kupiłam przy okazji kilka rzeczy dla siebie , Weroniki i Zosi ;)
Stwierdziłam że chyba będę musiała zapakować się w większą torbę a chciałam w taką małą niby to kilka rzeczy ale w torbę do fitnessu się nie zmieszczę jest dobra jak tylko ja bym poszła do szpitala
Stwierdziłam że chyba będę musiała zapakować się w większą torbę a chciałam w taką małą niby to kilka rzeczy ale w torbę do fitnessu się nie zmieszczę jest dobra jak tylko ja bym poszła do szpitala
Hej dziewczyny jak samopoczucie? Ja od wczoraj jestem mega spuchnieta nawet na buzi, brzuszek mi się chyba opuszcza i jest ciągle napięty a najbardziej dokucza mi bolacy pępek jakby młody chciał go wypchnac do tego wczoraj wieczorem miałam takie bóle z krzyża ale przeszły. Mam nadzieję że poród już blisko bo czuję się jak słoń.
Nuska, to pewnie sie zbliza porod:) w koncu jutro zaczynasz 38 tydzien;)
U mnie lepiej, brzuch miesiaczkowo nie boli, ale brzuch czesto twardnieje, mimo maksymalnych dawek nospy i d*phastoniu. Jednak synus rusza sie normalnie, wiec jestem spokojna. A czy Was tez tak lekko pobolewa spojenie lonowe? czytalam,ze jak sie ono rozchodzi to nie mozna nog podniesc do gory,itp. Mnie boli tylko lekko jak chodze, wiec chyba nie ma sie czym martwic :)
U mnie lepiej, brzuch miesiaczkowo nie boli, ale brzuch czesto twardnieje, mimo maksymalnych dawek nospy i d*phastoniu. Jednak synus rusza sie normalnie, wiec jestem spokojna. A czy Was tez tak lekko pobolewa spojenie lonowe? czytalam,ze jak sie ono rozchodzi to nie mozna nog podniesc do gory,itp. Mnie boli tylko lekko jak chodze, wiec chyba nie ma sie czym martwic :)
Nuska - pewnie powoli organizm przygotowujr sie do ważnego wydarzenia :)
U mnie nadzwyczaj dobrze, od dwoch nocy śpię super, w dzien właściwie żadnych dolegliwości, trochę boli mnie kręgosłup, ale to nic w porównaniu do tego, co miałam wcześniej. Aż sama się dziwię, że tak dobrze im bliżej rozwiązania :)
U mnie nadzwyczaj dobrze, od dwoch nocy śpię super, w dzien właściwie żadnych dolegliwości, trochę boli mnie kręgosłup, ale to nic w porównaniu do tego, co miałam wcześniej. Aż sama się dziwię, że tak dobrze im bliżej rozwiązania :)
Mamusie czy tylko na mnie pogoda dziala spiaco i leniw? Wczoraj sie nasprzatalam mimo pomocy od znajomej...kregoslup i nogi rano to bylo masakra...
Ginekolog kazal mi ograniczyc plyny bo zaczelo mi leciutko puchnac kolo kostek. Nie mialam tego przez 1 ani 2 trymestr. Dopiero w 30 tyg zauwazylam obrzek...
Ginekolog kazal mi ograniczyc plyny bo zaczelo mi leciutko puchnac kolo kostek. Nie mialam tego przez 1 ani 2 trymestr. Dopiero w 30 tyg zauwazylam obrzek...
Justica ja nie kupuje póki co witaminy D + K, jeśli dobrze pamiętam z zajęć w szkole rodzenia to witaminę K trzeba podawać dzieciom karmionym piersią, jeśli karmione są mieszanką to nie trzeba dodatkowo podawać. Polecano witaminy z firmy bioaron, podobno cenowo są dobre, a skład mają taki jak wszystkie preparaty.
Kurcze, ale zleciało.... Zaraz jedna po drugiej zaczniemy się "rozpakowywać"...
Ja o wit D i K jeszcze nie myślałam. Myślałam, że to pediatra zleca podawanie?
Ja się czuję na razie bez większych zmian. Coraz bardziej dokucza mi bezsenność, rzadko udaje mi się przespać w nocy dłużej niż 3-4h, a potem też w pracy cięzko się siedzi, ale póki co jeszcze się trzymam. Natłok spraw do zamknięcia przed narodzinami małego nakręca mnie na pracę ;) A weekend spacerowo - łącznie po 4h spacerków na świezym powietrzu w taką pododę - bajka :)
Ja o wit D i K jeszcze nie myślałam. Myślałam, że to pediatra zleca podawanie?
Ja się czuję na razie bez większych zmian. Coraz bardziej dokucza mi bezsenność, rzadko udaje mi się przespać w nocy dłużej niż 3-4h, a potem też w pracy cięzko się siedzi, ale póki co jeszcze się trzymam. Natłok spraw do zamknięcia przed narodzinami małego nakręca mnie na pracę ;) A weekend spacerowo - łącznie po 4h spacerków na świezym powietrzu w taką pododę - bajka :)
Zazdroszcze wam tych spacerów ja wymiekam juz po polgodz brzuch twardy oddech ledwo łapie. Ja dziś przepakowalam torbę jednak do malej walizki druga dla dziecka spakowana i jestem gotowa. Ja leków żadnych nie kupuje na wszelki wypadek, apteki mam pod nosem w razie czego. A te wit pamiętam dostalam wgratisie w szpitalu. A samopoczucie ciezkie kończyny spuchniete zgaga hemoroidy dokuczaja a odwrócenie się na drugi bok to jak wyczyn atletyczny.
Mój mały dziś cały dzień się rozpycha bardzo boleśnie, chyba wogle nie śpi. Torby dziś dopakowalam i pozasuwalam bo mam wrażenie że już blisko, nogi i ręce mam bardzo opuchnięte, siusiu chodzę co chwilę, zgagami odpuscila ale to chyba dlatego że brzuszek się obniżył. Czekam już niecierpliwie na małego.
Dziewczyny, wy już niektóre możecie zaraz urodzić. Szok jak ten czas zlecial. Ja mam jeszcze jakieś 2 miesiące ;)
Agawera, ja nigdy nie miałam żadnych plamien - jedyne co mi się przytrafiło w pierwszej ciąży to odejście czopu sluzowego i on miał lekko różowy kolor. Może to po jakimś badaniu?
Agawera, ja nigdy nie miałam żadnych plamien - jedyne co mi się przytrafiło w pierwszej ciąży to odejście czopu sluzowego i on miał lekko różowy kolor. Może to po jakimś badaniu?
zakupy zaliczone mam pełną lodówkę i własnie wstawiłam mięsko na pasztet ciekawe jak wyjdzie bo pierwszy raz robię :)
dziś byłam u lekarza - alergologa dostałam kolejne leki czyli to co brałam na astmę plus 2 dodatkowe na katar alergiczny mam nadzieje ze będzie dobry :)
i znowu jak pójdę do apteki to zostawię kolejną stówkę :( niech ta wiosna się już skończy bo zbankrutuje
śluzu więcej różowego nie miałam wróciła kolorystyka beżowa , wiec chyba dam rade wytrzymać do czwartku
dziś byłam u lekarza - alergologa dostałam kolejne leki czyli to co brałam na astmę plus 2 dodatkowe na katar alergiczny mam nadzieje ze będzie dobry :)
i znowu jak pójdę do apteki to zostawię kolejną stówkę :( niech ta wiosna się już skończy bo zbankrutuje
śluzu więcej różowego nie miałam wróciła kolorystyka beżowa , wiec chyba dam rade wytrzymać do czwartku
hej Dziewczyny :) u mnie wszystko narazie ok. Byłam wczoraj u dr Zabula i stwierdził, że z szyjką wszystko w porządku i nie ma żadnych objaw zbliżającego się porodu więc raczej nie spodziewam się urodzić szybciej niż wskazuje na to termin. Mała trochę przystopowała z nabieraniem wagi i teraz ma 3010 g, jest cała i zdrowa i ułożona jak należy. Ja czuję się całkiem dobrze, chociaż tak jak niektóre z Was narzekam na twardniejący brzuch, czasem też dokucza mi silny ból prawego pośladka, który promieniuje na całą nogę no i to przekręcanie się w nocy staje się naprawdę upierdliwe - momentami mam już dosyć i chciałabym już urodzić ;)
Dr Zabul powiedział mi, że na Zaspie teraz trwa remont i porodówka jest przeniesiona na patologię, ale jak sam stwierdził to nawet lepiej dla rodzących bo są osobne sale porodowe a nie trakt jak do tej pory. Jeśli chodzi o znieczulenie to na Zaspie go nie podają ale dysponują m.in gazem rozweselającym.
W akpolu organizują jutro darmowe szkolenie z pierwszej pomocy dla noworodków - zapisy mailowo do dkwiatkowska@akpol.com.pl na godz. 11 lub na 12.15. Ja się wybieram na 12.15, może któraś z Was też skorzysta :)
Dzisiaj zapowiada się ładny dzień więc życzę Wam wszystkim dobrego samopoczucia i fantastycznego nastroju, buziaki!
Dr Zabul powiedział mi, że na Zaspie teraz trwa remont i porodówka jest przeniesiona na patologię, ale jak sam stwierdził to nawet lepiej dla rodzących bo są osobne sale porodowe a nie trakt jak do tej pory. Jeśli chodzi o znieczulenie to na Zaspie go nie podają ale dysponują m.in gazem rozweselającym.
W akpolu organizują jutro darmowe szkolenie z pierwszej pomocy dla noworodków - zapisy mailowo do dkwiatkowska@akpol.com.pl na godz. 11 lub na 12.15. Ja się wybieram na 12.15, może któraś z Was też skorzysta :)
Dzisiaj zapowiada się ładny dzień więc życzę Wam wszystkim dobrego samopoczucia i fantastycznego nastroju, buziaki!
wróciłam z apteki oczywiście zostawiłam tam prawie 90zł masakra :( i dostałam 2 nowe leki na katar alergiczny mam nadzieję że mi pomoże
okazało się że terminal nie działa i musiałam iść do bankomatu i chyba że pani mnie tam wysłała to dostałam darmowe próbki witaminy k+d - vitum 2 opakowania 12 tabletek i wit d vitum też 2 op po 12 szt- więc w sumie super :)
okazało się że terminal nie działa i musiałam iść do bankomatu i chyba że pani mnie tam wysłała to dostałam darmowe próbki witaminy k+d - vitum 2 opakowania 12 tabletek i wit d vitum też 2 op po 12 szt- więc w sumie super :)
ja D+K już kupiłam w Gemini. Wszystkie dostępne na rynku mają taki sam skład (przynajmniej te które porównywałam) wiec w zasadzie trzeba tylko patrzyć na cenę. Z tego co wiem to przy karmieniu piersią obowiązkowo wszystkie dzieci mają przepisane. K chyba do 3 miesiąca a D to do 18 roku życia ;) szczególnie jesienią i zimą a jeśli matka karmi piersią to w tym "ciemnym" okresie też powinna brać.
Dziewczyny jak wy śpicie? dla mnie noc to koszmar! albo budzę się co 15 minunt, albo mam 3h bezsenne, boli mnie pod żebrami i muszę leżeć na wznak a tak już zupełnie długo spać się nie da. Marzę więc co noc, żeby urodzić już wreszcie bo prędzej oszaleje :P dobrze, że nie muszę rano wstawać do pracy!
Dziewczyny jak wy śpicie? dla mnie noc to koszmar! albo budzę się co 15 minunt, albo mam 3h bezsenne, boli mnie pod żebrami i muszę leżeć na wznak a tak już zupełnie długo spać się nie da. Marzę więc co noc, żeby urodzić już wreszcie bo prędzej oszaleje :P dobrze, że nie muszę rano wstawać do pracy!
w nocy u mnie tragiczne bo w tamtym miesiącu alergolog dał mi mniejsza dawkę leku a teraz doszedł do tego katar sienny wiec w nocy budzę się w okolicy 4-5 bo mam zapchany nos i nie mam czym oddychać no i kaszel mam nadzieję że od dziś będzie lepiej
gdy w nocy chce się przytulić do mojego Zośka wtedy kopie że jej nie wygodnie i muszę się wtedy przekręcić na drugi bok :(
gdy w nocy chce się przytulić do mojego Zośka wtedy kopie że jej nie wygodnie i muszę się wtedy przekręcić na drugi bok :(
anja to masz całkiem niezłe wieści z porodówki na Zaspie, ja się tam wybieram :) i najchętniej to już bym pojechała bo robienie czegokolwiek z takim giga brzuchem jest męczące- wczoraj nie dałam rady nawet sama sobie skarpetek założyć :), jedyne buty które wchodzą mi na stopy są wiązane wiec nasapię się nieźle zanim je założę.
Ale za to od kilku dni śpi mi się dobrze bo brzuch niżej i łatwiej się oddycha, pomimo że wstaję kilka razy na siusiu to i tak zasypiam bez problemu, od kilku dni mam też zgon i ucinam drzemkę od 10 do 13-14.
Wczoraj także przynieśliśmy łóżeczko po starszaku i przewijak, mężu z synkiem poskręcali i dziś zamierzam je wyszykować do końca. Starszy mi się podziębił zostawiłam go wiec w domu by wykurował się z kataru i kaszlu do narodzin brata co by go nie zarazić od razu :)
Ale za to od kilku dni śpi mi się dobrze bo brzuch niżej i łatwiej się oddycha, pomimo że wstaję kilka razy na siusiu to i tak zasypiam bez problemu, od kilku dni mam też zgon i ucinam drzemkę od 10 do 13-14.
Wczoraj także przynieśliśmy łóżeczko po starszaku i przewijak, mężu z synkiem poskręcali i dziś zamierzam je wyszykować do końca. Starszy mi się podziębił zostawiłam go wiec w domu by wykurował się z kataru i kaszlu do narodzin brata co by go nie zarazić od razu :)
Mnie wczoraj pobolewalo w pachwinie ale to tak przez 20 minut.
Tez wybieram Zaspe i tez chodze do dr.Zabula.
Bardzo rzeczowy i fajny. Ja miewam okolo 14-15 maly spadek formy i chce mi sie wtedy spac.
Noc przesypiam raz dobrze raz zle. Nie wiem od czego to zalezy.
Musze badac sobie cisbienie codziennir.
Mamuski czy Wam tez robia sie obrzeki kolo kostki??
Mi lekarz powiedzial ze za duzo plynow przyjmuje i musze ograniczyc do 1,5-2 l plynow. A pilam troche wiecej.
Tez wybieram Zaspe i tez chodze do dr.Zabula.
Bardzo rzeczowy i fajny. Ja miewam okolo 14-15 maly spadek formy i chce mi sie wtedy spac.
Noc przesypiam raz dobrze raz zle. Nie wiem od czego to zalezy.
Musze badac sobie cisbienie codziennir.
Mamuski czy Wam tez robia sie obrzeki kolo kostki??
Mi lekarz powiedzial ze za duzo plynow przyjmuje i musze ograniczyc do 1,5-2 l plynow. A pilam troche wiecej.
Basia ja mam straszne obrzęki wokół kostek nawet skarpetki przed kostkę takie stopki mi sie odciskają. wygląda to komicznie, nogi jak kołki generalnie do kolan. a jak nacisnę na piszczel to mam wgłębienie bardzo głębokie. Mi się zawsze wydawało że przy obrzękach trzeba pic dużo żeby właśnie organizm nie magazynował wody aż tyle.
wybieracie się na warsztaty https://www.facebook.com/bezpiecznymaluch
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
21 kwiecień Gdynia
22 kwiecień Gdańsk
http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
21 kwiecień Gdynia
22 kwiecień Gdańsk
dziewczyny dopisałam się na początku do wątku ale nie pisałam bo nie miałam kiedy teraz koncówka i juz troche wiecej mam czasu, pakuje powoli rzeczy do torby i juz prawie nie pamietam co ze soba zabierałam do szpitala:) bierzeczie na maj ubranka takie cieplejsze czy po prostu bawełniane ale w długi rekawek??ale się szybko zapomina co i jak:)
Co do skurczy, to przepowiadające mam już od jakiegoś czasu. Już nie pamiętam dokładnie. ;) Z tym, że od 2 tygodni bardziej je odczuwam - dla mnie są nieprzyjemne, są silniejsze niż na początku. Ale regularności nie ma w nich żadnej. Czasami pojawiają się kilka razy w ciągu jednego dnia, czasami mam 2-3 kompletnie bez skurczy.
Jak na razie nic mi nie puchnie. ;) Odkąd jestem na diecie dla kobiet z cukrzycą ciążową nie miałam ani razu zgagi. ;)
Tylko kręgosłup daje się mocno we znaki... :/
Jak na razie nic mi nie puchnie. ;) Odkąd jestem na diecie dla kobiet z cukrzycą ciążową nie miałam ani razu zgagi. ;)
Tylko kręgosłup daje się mocno we znaki... :/
ubrania w sensie jakim ?
koszula do szpitala to krótka lub 3/4
ubranie na wyjście to pewnie to samo co przyjechałam bo chyba że trafie w sklepach na jakieś fajne leginsy
ubranie dla dziecka body i pajacyk na wyjście dla dziecka pajacyk i body i sweterek no i kocyk do przykrycia jakby było zimno tak aby przejść do taksówki i do domu
koszula do szpitala to krótka lub 3/4
ubranie na wyjście to pewnie to samo co przyjechałam bo chyba że trafie w sklepach na jakieś fajne leginsy
ubranie dla dziecka body i pajacyk na wyjście dla dziecka pajacyk i body i sweterek no i kocyk do przykrycia jakby było zimno tak aby przejść do taksówki i do domu
Co do ubranek dla córki, to wszystko zależy od pogody. W poprzednich latach w czerwcu bywały chłodne dni, a bywały też upały.
Według mojego planu ;) w szpitalu córka będzie ubrana w body z krótkim rękawkiem + pajacyk (jeśli nie będzie zbyt ciepło) lub body + ew. leginsy (jeśli będą upały). Takie "komplety" zabieram do szpitala. Plus do przykrycia jakiś cienki kocyk lub pieluszka tetrowa (rożek u mnie odpada).
Ubranie na wyjście będzie czekało w foteliku samochodowym w dwóch wariantach i mąż przywiezie je w dniu wypisu.
Według mojego planu ;) w szpitalu córka będzie ubrana w body z krótkim rękawkiem + pajacyk (jeśli nie będzie zbyt ciepło) lub body + ew. leginsy (jeśli będą upały). Takie "komplety" zabieram do szpitala. Plus do przykrycia jakiś cienki kocyk lub pieluszka tetrowa (rożek u mnie odpada).
Ubranie na wyjście będzie czekało w foteliku samochodowym w dwóch wariantach i mąż przywiezie je w dniu wypisu.
Ja ostatnie 2 noce też mam z głowy. Budzę się na toaletę i potem już nie mogę zasnąć, tylko się przewracam.
Co do ubioru małej - do szpitala przygotowalam zestawy pajac + body z krótkim rękawem. Na wyjście planuję podobnie + przygotowalam takiego grubszego pajaca, ale to wszystko zależy od pogody. No i kocyk pewnie do tego.
Kupiłam też 2 paczki podkładów - do szpitala pakuje na początek jeden, wolę być przygotowana.
Wczoraj bolał mnie kręgosłup w odcinku krzyzowym, na szczęście dzisiaj już lepiej. Co do skurczy - to albo ich nie mam, albo nie wiem, że to one... Uroki pierwszej ciąży ;) brzuch czasami twardnieje, ale nie za często.
Co do ubioru małej - do szpitala przygotowalam zestawy pajac + body z krótkim rękawem. Na wyjście planuję podobnie + przygotowalam takiego grubszego pajaca, ale to wszystko zależy od pogody. No i kocyk pewnie do tego.
Kupiłam też 2 paczki podkładów - do szpitala pakuje na początek jeden, wolę być przygotowana.
Wczoraj bolał mnie kręgosłup w odcinku krzyzowym, na szczęście dzisiaj już lepiej. Co do skurczy - to albo ich nie mam, albo nie wiem, że to one... Uroki pierwszej ciąży ;) brzuch czasami twardnieje, ale nie za często.
z tego co mi wiadomo właściciel mieszkania musi osobiście zameldować w nim kogokolwiek :)
A co do wyboru pediatry, to w 2013 roku było tak, że w szpitalu wybierało się położną i przychodnie do której chce się zapisać dziecko. Ja wybrałam położną ze swojej przychodni i potem ona już załatwiała formalności związane z wyborem konkretnego pediatry- podpisałam jej wszystko podczas wizyty patronażowej :)
A co do wyboru pediatry, to w 2013 roku było tak, że w szpitalu wybierało się położną i przychodnie do której chce się zapisać dziecko. Ja wybrałam położną ze swojej przychodni i potem ona już załatwiała formalności związane z wyborem konkretnego pediatry- podpisałam jej wszystko podczas wizyty patronażowej :)
agawera, meldowałam się w sierpniu, ale w Gdańsku. Właściciel mieszkania tylko podpisuje wniosek który Ty składasz w urzędzie. Nie musi on meldować Cię osobiście. To Ty musisz być osobiście albo przekazać pełnomocnictwo komuś żeby się zameldować (to wymaga opłaty). Chyba nie ma aż takich różnic pomiędzy Gdańskiem a Gdynią, ale z pewnością na stronie urzędu macie napisane.
Dziewczyny tu jest szczegółowy artykuł o tym co i jak z dzieckiem, gdzie rejestrować, co zrobić itd, trochę się pozmieniało, więc zapraszam do lektury http://lovi.pl/pl/rodzice/633 :) zapisałam go sobie w ulubionych i na pewno wrócę do niego po porodzie :)
A nocki dla mnie to też koszmar, ja śpię na zmianę raz na jednym raz na drugim boku, na wznak mam wrażenie, że dziecko mi się zapada i takie uczucie bezdechu, a na brzuchu to wiadomo nie ma jak :)
kostki mi nie puchną, bardziej dłonie, obrączka robi się ciasna :(
mam ostatnio też ogromny apetyt... jak odkurzacz, wszystko co mi wpadnie w ręce.
Witaminę D+K też kupię przed porodem i będę podawać codziennie- z tego co pamiętam każdy noworodek karmiony piersią powinien mieć uzupełniane te witaminki.
Mój mąż od soboty w delegacji, a mi się już czasem kończy cierpliwość do mojego starszaka.. chodzę nabuzowana jak nigdy :(
A nocki dla mnie to też koszmar, ja śpię na zmianę raz na jednym raz na drugim boku, na wznak mam wrażenie, że dziecko mi się zapada i takie uczucie bezdechu, a na brzuchu to wiadomo nie ma jak :)
kostki mi nie puchną, bardziej dłonie, obrączka robi się ciasna :(
mam ostatnio też ogromny apetyt... jak odkurzacz, wszystko co mi wpadnie w ręce.
Witaminę D+K też kupię przed porodem i będę podawać codziennie- z tego co pamiętam każdy noworodek karmiony piersią powinien mieć uzupełniane te witaminki.
Mój mąż od soboty w delegacji, a mi się już czasem kończy cierpliwość do mojego starszaka.. chodzę nabuzowana jak nigdy :(
Co do spania, to najwygodniej mi na prawym boku... :) niby powinno się spać na lewym boku, ale co zrobić, skoro moja córka upodobala sobie mój lewy bok i jak ją się na nim kładę to mam wrażenie ze leżę na niej... ;)
Oj dziewczyny, super macie, że możecie na obu bokach. Ja od dawna nie mogę leżeć na prawym boku bo odczuwam ogromny ból pod żebrami, nawet jak położę się na parę minut. Na plecach nie mogę, bo zaczyna mi się kręcić w głowie, więc zostaje mi lewy bok. A całej nocy na jednym boku przespać nie da rady bo biodro drętwieje. Więc co ok 1.5-2h mam półgodzinne spacery po mieszkaniu... A potem znowu się ulożyć, długo zasypiam i tak beznadziejne mam te noce :(
Ja spie jak mi maly pozwoli. Raz pozwala na prawym raz na lewym na wznak nie moge, bo zaraz boli krzyz.
Dziewczyny jak to jest u Was z uplawami?? Ja mam teraz taki wodnisty bialy przez caly dzien jakos taki mam dyskomfort. Wczoraj bardziej lekko zoltawe.
Lekarz moj twierdzi ze juz taka moja fizjologia.
a jak jest u Was??
Dziewczyny jak to jest u Was z uplawami?? Ja mam teraz taki wodnisty bialy przez caly dzien jakos taki mam dyskomfort. Wczoraj bardziej lekko zoltawe.
Lekarz moj twierdzi ze juz taka moja fizjologia.
a jak jest u Was??
Basia ja mam cały czas upławy wodniste,przezroczyste,moja ginekolog mówi że wszystko ok jak nic nie swędzi i upławy są cały czas takie same
Podkłady do szpitala kupuje :)
co do spania to śpię większość nocy na lewym boku bo malutka jest po prawej stronie i jak się na prawy bok obrócę to protestuje że ją gniotę, troszeczkę śpię też na plecach bo biodra dają mi popalić dokładnie prawe :( ale odkąd pokładam sobie pod biodro i brzuch długą poduszkę jest lepiej :)
Podkłady do szpitala kupuje :)
co do spania to śpię większość nocy na lewym boku bo malutka jest po prawej stronie i jak się na prawy bok obrócę to protestuje że ją gniotę, troszeczkę śpię też na plecach bo biodra dają mi popalić dokładnie prawe :( ale odkąd pokładam sobie pod biodro i brzuch długą poduszkę jest lepiej :)
Przy infekcjach lepiej używać nie podpasek, a większych wkładek i zmieniać jak najczęściej (nawet co godzinę).... Przynajmniej tak się powinno postępować przy grzybicach. I też nie można świrować z ciagłym podmywaniem się (np co godzinę) bo zaburza się wtedy naturalną florę co ułatwia rozprzestrzenianie sie infekcji.
@Amelia83, znajoma miała dziecko w 34 ułożone główkowo, i to od kilku ładnych tygodni. Dziewczyna drobna, "wąskobiodrowa", więc lekarz pogratulował, że wszystko idealnie, dziecko się nie obróci bo już nie ma miejsca na jakiekolwiek ruchy. Niestety już 2 tygodnie później dzidzia obróciła się miednicowo, lekarz w szoku, bo jego zdaniem było to niemożliwe :(
Ja przez ten przypadek ciągle mam lekkiego stresa, że dziecko mi się źle obróci (chociaż od paru tygodni jest już główkowo), ale dla Ciebie to chyba jednak nadzieja, że jeszcze wszystko pójdzie po waszej myśli :)
Ja przez ten przypadek ciągle mam lekkiego stresa, że dziecko mi się źle obróci (chociaż od paru tygodni jest już główkowo), ale dla Ciebie to chyba jednak nadzieja, że jeszcze wszystko pójdzie po waszej myśli :)
Hela - oby! Ja bym nie chciała przy pierwszym porodzie być skazaną na cc, ale co ma być to będzie....
Co do ćwiczeń, to ja mam tyle ruchu że już myślę że mi wystarczy (3-4h dziennie spacerowania/marszu po lesie, dziennie pokonywanie wielu wielu schodów itp), aczkolwiek jakbym miała problemy z poruszaniem sie to za pewne bym ćwiczyla, a ćwiczenia z tą panią z filmiku są bardzo przyjemne :)
Co do ćwiczeń, to ja mam tyle ruchu że już myślę że mi wystarczy (3-4h dziennie spacerowania/marszu po lesie, dziennie pokonywanie wielu wielu schodów itp), aczkolwiek jakbym miała problemy z poruszaniem sie to za pewne bym ćwiczyla, a ćwiczenia z tą panią z filmiku są bardzo przyjemne :)
no ja juz 2 dzien mam takie wodniste uplawy bialawe...
bardziej sie nasilaja jak cos robie lub szybciej ide..i czesto jak chcem do wc a w tej chwili nie mam jak.
polozna wczoraj mi mowila ze hormony sie zmieniaja.
lekarz nie daje mi zadnych globulek, bo twierdzi ze to u mnie sa uplawy fizjologiczne..
Co do ulozenia dziecka to moj synus jest ulozony glowka w dol i mam nadzieje ze tak zostanie
bardziej sie nasilaja jak cos robie lub szybciej ide..i czesto jak chcem do wc a w tej chwili nie mam jak.
polozna wczoraj mi mowila ze hormony sie zmieniaja.
lekarz nie daje mi zadnych globulek, bo twierdzi ze to u mnie sa uplawy fizjologiczne..
Co do ulozenia dziecka to moj synus jest ulozony glowka w dol i mam nadzieje ze tak zostanie
Dziewczyny, ja już nie daję rady. Wstawanie kilka razy w ciągu nocy do toalety, (jak już uda mi się przekręcić i podźwignąć) i bóle kręgosłupa to standard. Mała wciska się boleśnie w żebra, albo wierci w nocy. Teraz jeszcze od kilku nocy mam okropne bóle mięśni pośladków i kości w okolicach stawów biodrowych. Muszę zmieniać stronę co 30 min inaczej wszystko mi drętwieje. Lekarka nakazała mi leżeć bo szyjka się skraca, a przed ciążą byłam aktywna fizycznie. Teraz nawet po krótkim spacerze brzuch mi się napina i zaczyna bolec jak na okres.
Co do ćwiczeń mam bezwzględny zakaz podnoszenia rąk do góry, więc czasem tylko zrobię 2-3 pozycje z jogi na kręgosłup ( najlepszy jest "koci grzbiet") w tempie ślimaczym.
Mała leży sobie poprzecznie i ani myśli się odwrócić.
Jestem zmęczona.
Co do ćwiczeń mam bezwzględny zakaz podnoszenia rąk do góry, więc czasem tylko zrobię 2-3 pozycje z jogi na kręgosłup ( najlepszy jest "koci grzbiet") w tempie ślimaczym.
Mała leży sobie poprzecznie i ani myśli się odwrócić.
Jestem zmęczona.
Mamuski czy wy tez macie problemy z zaparciami??
caly czas mam ze tak sie wyraze twarde stolce. i oczywiscie po zalatwieniu obserwuje sluz na papierze.
Wczoraj zjadlam ogorka swierzego po jakiejs przerwie barszcz bialy i dzisiaj o 4 obudzilo mnie rozwolnienie i oczywiscie sluz widoczny na papierze z domieszka leciutka krwi..kurde co to moze byc..
caly czas mam ze tak sie wyraze twarde stolce. i oczywiscie po zalatwieniu obserwuje sluz na papierze.
Wczoraj zjadlam ogorka swierzego po jakiejs przerwie barszcz bialy i dzisiaj o 4 obudzilo mnie rozwolnienie i oczywiscie sluz widoczny na papierze z domieszka leciutka krwi..kurde co to moze byc..
Ja również przyjmuje żelazo i przez to mam zaparci, ale nie jakieś bardzo uciążliwe Czy z dodatkowymi atrakcjami Jak sluz czy krew. Na twoim miejscu zadzwonilabym do lekarza.
Agawera, trzymam kciuki żeby córcia na dzisiejszym usg byla odpowiednio większa. :) będzie dobrze.
Agawera, trzymam kciuki żeby córcia na dzisiejszym usg byla odpowiednio większa. :) będzie dobrze.
Hejka ja miałam wczoraj wizytę u dr Markowskiego i jak na razie nic się nie dzieje, szyjka co prawda bardzo miękka ale wysoko dr stwierdził że przy kolejnym porodzie może się obniżyć z dnia na dzień więc można oczekiwać akcji lada dzień. maluszek jest bardzo nisko badając mnie wczoraj dotykal główki synka.
Jesli chodzi o zaparcia to ja mam w drugą stronę czyli bardzo luźne stolce po każdym posiłku tak jakby jelita oproznialy się do porodu.
W następnym tyg idę na ktg na Piecewska.
Jesli chodzi o zaparcia to ja mam w drugą stronę czyli bardzo luźne stolce po każdym posiłku tak jakby jelita oproznialy się do porodu.
W następnym tyg idę na ktg na Piecewska.
hej dziewczyny :)
u mnie stolce że tak powiem w normalnej konsystencji i regularność też raczej prawidłowa, ale również czasem zauważam śluz na papierze, dzisiaj mam wizytę i gino więc zapytam, ale myślę, że to raczej zależne od tego co jemy, chociaż no lekarzem nie jestem i nie mam pewności.
Dziewczyny wybaczcie takie pytanie z mojej strony- nie odpowiadajcie jak nie chcecie.. ale czy wy się golicie na zero przed każdą wizytą ?? ja już nie daję rady, ledwo mogę wydepilować okolice bikini, a o całości nie wspomnę! :) mierzyłam ostatnio obwód brzucha... 112 cm !!!:O szok!
u mnie stolce że tak powiem w normalnej konsystencji i regularność też raczej prawidłowa, ale również czasem zauważam śluz na papierze, dzisiaj mam wizytę i gino więc zapytam, ale myślę, że to raczej zależne od tego co jemy, chociaż no lekarzem nie jestem i nie mam pewności.
Dziewczyny wybaczcie takie pytanie z mojej strony- nie odpowiadajcie jak nie chcecie.. ale czy wy się golicie na zero przed każdą wizytą ?? ja już nie daję rady, ledwo mogę wydepilować okolice bikini, a o całości nie wspomnę! :) mierzyłam ostatnio obwód brzucha... 112 cm !!!:O szok!
Ja jutro mam ktg z konsultacja. Wczoraj chyba odszedł mi czop lub jego część, wiec chyba szyjka się otwiera. Mały napiera i się wierci. Ciekawe ile jeszcze? Mam świadomość że są juz to ostatnie dni i pomimo całej uciążliwości, niewygodzie i mega rozmiarów żal mi trochę ze to już, bo każdy etap jest piękny, oczywiście z drugiej strony nie mogę doczekać się już maluszka. Miłego dnia kobitki.
Ema jeszcze wytrzymaj z 2 tyg. Szybko zleci. ..
Agawera powodzenia na badaniach. Daj znać co i jak.
Ema jeszcze wytrzymaj z 2 tyg. Szybko zleci. ..
Agawera powodzenia na badaniach. Daj znać co i jak.
Agawera - w szkole rodzenia chyba ktg jest bezpłatne, ale dopiero po skończonym 35 t.c., mnie też zapraszali.
Ja ze stolcami nie mam żadnych problemów i raczej mam normalne.
Za to zauważyłam ostatnio więcej śluzu, nie martwię się jednak za bardzo, bo ani nie swędzi, ani nie śmierdzi, więc chyba jest ok.
Co do golenia - jak wcześniej wspomnialy inne kobiety, ja całkiem na zero też nie daje rady. Ostatnio też się mierzylam i wyszło 99 cm.
I dzisiaj znowu miałam noc super przespana z 1 pobudka na wc, nie mam pojęcia od czego to zależy, bo czasami nie śpię pół nocy.
U mnie torby spakowane już i właśnie zrobiłam ostatnie zamówienie w aptece. Pozostaje tylko materac i wanienka, ale to już może mąż kupować nawet jak będę w szpitalu :)
Ja ze stolcami nie mam żadnych problemów i raczej mam normalne.
Za to zauważyłam ostatnio więcej śluzu, nie martwię się jednak za bardzo, bo ani nie swędzi, ani nie śmierdzi, więc chyba jest ok.
Co do golenia - jak wcześniej wspomnialy inne kobiety, ja całkiem na zero też nie daje rady. Ostatnio też się mierzylam i wyszło 99 cm.
I dzisiaj znowu miałam noc super przespana z 1 pobudka na wc, nie mam pojęcia od czego to zależy, bo czasami nie śpię pół nocy.
U mnie torby spakowane już i właśnie zrobiłam ostatnie zamówienie w aptece. Pozostaje tylko materac i wanienka, ale to już może mąż kupować nawet jak będę w szpitalu :)
Aż musiałam zmierzyć obwód brzucha ;) U mnie 108 cm. Póki co bez problemu daje rade z goleniem generalnie wszystkiego. W pierwszej ciąży tez nie miałam z tym problemu do samego końca. W razie czego mąż jest chętny do pomocy ;)
dzięki dziewczyny, pocieszyłyście mnie :) a dzisiaj mam wizytę właśnie i się głowiłam :) pamiętam, że w 1 ciąży jakoś dawałam radę do samego końca, chyba tylko na ostatnią wizytę poszłam nie przygotowana.
mARIOLKA, A KTÓrY TYDZIEŃ cI LECI?? mi też będzie szkoda, bo nie planuję już kolejnego dziecka i w sumie to ostatnie chwile z brzuchem :)
Szminka- ja tylko raz poprosiłam męża o pomoc, nie miał nic przeciwko, ale niestety, mimo, że siebie potrafi ogolić, to mnie już nie bardzo hihi :P
Justicia- kurcze to Ty już możesz jechać rodzić :) ja daleko w polu, cała lista wyprawkowa czeka na kupienie, łózeczko nie złożone, torba nie spakowana, nie wspominając, że nie mam nawet nic kupione żeby ją spakować, wózek stoi zakurzony na magazynie, a ile jeszcze prasowania przede mną łohohoho!! ... no nie mogę się za to zabrać :( męża nie ma od soboty, a delegacja mu się wydłuży i wraca dopiero w poniedziałek lub wtorek i jakoś tak chęci mi odeszły :(
mARIOLKA, A KTÓrY TYDZIEŃ cI LECI?? mi też będzie szkoda, bo nie planuję już kolejnego dziecka i w sumie to ostatnie chwile z brzuchem :)
Szminka- ja tylko raz poprosiłam męża o pomoc, nie miał nic przeciwko, ale niestety, mimo, że siebie potrafi ogolić, to mnie już nie bardzo hihi :P
Justicia- kurcze to Ty już możesz jechać rodzić :) ja daleko w polu, cała lista wyprawkowa czeka na kupienie, łózeczko nie złożone, torba nie spakowana, nie wspominając, że nie mam nawet nic kupione żeby ją spakować, wózek stoi zakurzony na magazynie, a ile jeszcze prasowania przede mną łohohoho!! ... no nie mogę się za to zabrać :( męża nie ma od soboty, a delegacja mu się wydłuży i wraca dopiero w poniedziałek lub wtorek i jakoś tak chęci mi odeszły :(
Fajnie, że rzuciłyście temat obwodu - mam równą setkę, muszę sobie zdjęcie zrobić :D Ale ja jestem wysoka, więc brzuch też się inaczej układa.
Co do golenia, to ja się podgalam tyle ile dam radę "na ślepo" -zawsze po goleniu czuję, że jakieś tam włoski zostały, ale póki co ani mi ani mężowi to nie przeszkadza, a lekarz to zawód ekstremalny, więc akurat jego opinii o owłosieniu to boję się najmniej ;)
Co do golenia, to ja się podgalam tyle ile dam radę "na ślepo" -zawsze po goleniu czuję, że jakieś tam włoski zostały, ale póki co ani mi ani mężowi to nie przeszkadza, a lekarz to zawód ekstremalny, więc akurat jego opinii o owłosieniu to boję się najmniej ;)
Agawera - być może, że tylko pierwsze darmowe, tego się już nie dopytywalam ;)
Dwupak - mi też zostało jeszcze łóżeczko, także spokojnie. Zresztą to też może mąż zrobić, bo pościeli nie będę na poczatku w ogóle używała. No i najbardziej cieszę się, że ubrania małej już w szafie, bo nie chciałoby mi się teraz spędzać czasu przy desce do prasowania... Powodzenia życze zatem w przygotowaniach :)
Dwupak - mi też zostało jeszcze łóżeczko, także spokojnie. Zresztą to też może mąż zrobić, bo pościeli nie będę na poczatku w ogóle używała. No i najbardziej cieszę się, że ubrania małej już w szafie, bo nie chciałoby mi się teraz spędzać czasu przy desce do prasowania... Powodzenia życze zatem w przygotowaniach :)
Dziewczyny, my powoli szykujemy się do remontu i w związku z tym poszukuje inspiracji. ;) na jakie kolory ścian, mebli dodatków itd wybralyscie?
Zmotywowałyście mnie do pobrania aktualnych pomiarów. Wychodzi mi 101,5 cm., a że mogę pochwalić się wzrostem średniego krasnala bez czapki :) robi się naprawdę ciężko.
Co do golenia, to próbuję działać z lusterkiem przed wizytą. Na co dzień już sobie odpuszczam chociaż nie czuję się z tym komfortowo. Samo golenie trwa u mnie teraz jakieś 1,5 godz no i po zabiegu łazienka tonie w wodzie. Mimo to nie udaje mi się wszystkiego pozbyć perfekcyjnie. Trudno, tak jak piszecie lekarze nie jedno widzieli.
Zaparcia też mi się zdarzają, ale winię za nie feroplex który przyjmuję. Pomagają płatki owsiane i błonnik.
Łóżeczko już stoi, wózek kupiony i zmontowany. Torba spakowana na wszelką okoliczność. Ciuszki uprane przez mamę, uprasowane przez tatę :). Teraz tylko dotrwać.
Dobrego dnia.
Co do golenia, to próbuję działać z lusterkiem przed wizytą. Na co dzień już sobie odpuszczam chociaż nie czuję się z tym komfortowo. Samo golenie trwa u mnie teraz jakieś 1,5 godz no i po zabiegu łazienka tonie w wodzie. Mimo to nie udaje mi się wszystkiego pozbyć perfekcyjnie. Trudno, tak jak piszecie lekarze nie jedno widzieli.
Zaparcia też mi się zdarzają, ale winię za nie feroplex który przyjmuję. Pomagają płatki owsiane i błonnik.
Łóżeczko już stoi, wózek kupiony i zmontowany. Torba spakowana na wszelką okoliczność. Ciuszki uprane przez mamę, uprasowane przez tatę :). Teraz tylko dotrwać.
Dobrego dnia.
ja nigdy nie gole sie na zero...ale teraz juz maz mi pomaga, ostatnio chcialam sama to tylko sie poranilam.
Co do wyprawki to nie mam jeszcze wozka bo bedzie do odbioru pod koniec kwietnia. Lozeczko chcemy kupic po majowce. ciuszki czekaja na wyprasowanie ale mam lenia:)
jak radzicie sobie z hemoroidami??
Co do wyprawki to nie mam jeszcze wozka bo bedzie do odbioru pod koniec kwietnia. Lozeczko chcemy kupic po majowce. ciuszki czekaja na wyprasowanie ale mam lenia:)
jak radzicie sobie z hemoroidami??
Założyłam nowy wątek, bo ten już trochę długi się zrobił:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=604376&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=604376&c=1&k=160