Widok
Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (5)
link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2016-4-t653114,1,130.html
Ja już po połówkowym i dopisuję się do listy :)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2016-4-t653114,1,130.html
Ja już po połówkowym i dopisuję się do listy :)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Aga M. super, że o tym pomyślałaś :)
Ja dziś się kiepsko czuję, plecy tak mnie bolą, żę nie umiem sobie znaleźć dogodnej pozycji siedzącej czy leżącej, na stojąco też kiepsko a to wszystko dlatego, że przez 2 dni weekendu brzuch mi po prostu spuchł!!! Normalnie w piątek zapinałam kurtkę a w sobotę już czułam jak mi zamek drażni brzuch, dziś to już w ogóle jest masakra. Wyglądam jak niektóre koleżanki w 9 miesiącu. Dziś miałam wizytę u swojego ginekologa i sama doktor jak mnie zobaczyła to zrobiła wielkie oczy na brzuchola ;) Z Zuzią wszystko ok, rośnie jak na drożdzach i waży 819 g :) jak zwykle pokazała w której części ciała ma fakt, że mama by chciała mieć ładną pamiątkę w postaci zdjęcia buzi ;) ale pośladki ma ładne :) Póki co jeszcze nie obrała pozycji prawidłowej do wyjścia ale jeszcze ma czas :)
Przy okazji chciałabym podzielić się z Wami informacjami, które sama dziś uzyskałam a może komuś się przydadzą :)
- w wyniku brania dodatkowej dawki żelaza zaczęły się problemy z zaparciami, doktor poleciła środek laximama (proszek) i picie dużej ilości soku jabłkowego, oczywiście błonnik i dostarczanie produktów z pałeczkami kwasu mlekowego
- pytałam jak to jest z zależnością przyjmowanie witamin a duże dziecko i tu dr potwierdziła, że rzeczywiście w ostatnim miesiącu ciąży dzieci zaczynają znacznie przybierać na wadze u kobiet przyjmujących witaminy a za to zjawisko odwpowiedzialne są witaminy z grupy B, wniosek z tego był taki, jak również sugestia samej doktor aby od 35-36 tygodnia zmienić preparat na taki, który witamin B w składzie nie ma
A tak poza tym to mam pytanie, na jaki rozmiar kupić czapeczki do szpitala i na te pierwsze tygodnie? :)
Ponieważ doktor pracuje w Redłowie podpytałam o ten temat odwiedzin na oddziale, jeszcze trwają rozmowy i przemyślenia, decyzja nie została podjęta. Na ten moment ze względu na panującą grypę odwiedziny są wstrzymane a tatusiom nie wolno oglądać maluszków inaczej niż przez szybę (i nie da się tego nagiąc, tak jak kiedyś)
Ja dziś się kiepsko czuję, plecy tak mnie bolą, żę nie umiem sobie znaleźć dogodnej pozycji siedzącej czy leżącej, na stojąco też kiepsko a to wszystko dlatego, że przez 2 dni weekendu brzuch mi po prostu spuchł!!! Normalnie w piątek zapinałam kurtkę a w sobotę już czułam jak mi zamek drażni brzuch, dziś to już w ogóle jest masakra. Wyglądam jak niektóre koleżanki w 9 miesiącu. Dziś miałam wizytę u swojego ginekologa i sama doktor jak mnie zobaczyła to zrobiła wielkie oczy na brzuchola ;) Z Zuzią wszystko ok, rośnie jak na drożdzach i waży 819 g :) jak zwykle pokazała w której części ciała ma fakt, że mama by chciała mieć ładną pamiątkę w postaci zdjęcia buzi ;) ale pośladki ma ładne :) Póki co jeszcze nie obrała pozycji prawidłowej do wyjścia ale jeszcze ma czas :)
Przy okazji chciałabym podzielić się z Wami informacjami, które sama dziś uzyskałam a może komuś się przydadzą :)
- w wyniku brania dodatkowej dawki żelaza zaczęły się problemy z zaparciami, doktor poleciła środek laximama (proszek) i picie dużej ilości soku jabłkowego, oczywiście błonnik i dostarczanie produktów z pałeczkami kwasu mlekowego
- pytałam jak to jest z zależnością przyjmowanie witamin a duże dziecko i tu dr potwierdziła, że rzeczywiście w ostatnim miesiącu ciąży dzieci zaczynają znacznie przybierać na wadze u kobiet przyjmujących witaminy a za to zjawisko odwpowiedzialne są witaminy z grupy B, wniosek z tego był taki, jak również sugestia samej doktor aby od 35-36 tygodnia zmienić preparat na taki, który witamin B w składzie nie ma
A tak poza tym to mam pytanie, na jaki rozmiar kupić czapeczki do szpitala i na te pierwsze tygodnie? :)
Ponieważ doktor pracuje w Redłowie podpytałam o ten temat odwiedzin na oddziale, jeszcze trwają rozmowy i przemyślenia, decyzja nie została podjęta. Na ten moment ze względu na panującą grypę odwiedziny są wstrzymane a tatusiom nie wolno oglądać maluszków inaczej niż przez szybę (i nie da się tego nagiąc, tak jak kiedyś)
bosa, ja mam bardzo dobre wspomnienia z wejherowskiej porodówki jeśli chodzi o opiekę i pomoc po porodzie... Raz było mi głupio, bo dzwoniłam kilka razy po położną, przeprosiłam ją za to, że co chwilę ją wołam, a ta na to, że zaraz mnie kopnie w tyłek za takie gadanie, bo przecież one od tego tam są... Więc widać zależy na kogo się trafi - jak wszędzie z resztą...
AgaM, dzięki za założenie nowego wątku :)
Karoluś, dzięki za te info o żelazie i witaminach. Szczerze mówiąc i jedno i drugie z radością wykorzystam :) Jak będę dziś w aptece to kupię sobie ten środek laximama, bo zaczęły się problemy niestety...
Co do czapeczki to ja kupiłam takie "noworodkowe", ale mój "maluch" ;) miał 40 cm w obwodzie główki. Normalnie dziecko ma podobno do 35 cm po urodzeniu, więc myślę, że takich czapeczek 30-35 cm warto szukać.
AgaM, dzięki za założenie nowego wątku :)
Karoluś, dzięki za te info o żelazie i witaminach. Szczerze mówiąc i jedno i drugie z radością wykorzystam :) Jak będę dziś w aptece to kupię sobie ten środek laximama, bo zaczęły się problemy niestety...
Co do czapeczki to ja kupiłam takie "noworodkowe", ale mój "maluch" ;) miał 40 cm w obwodzie główki. Normalnie dziecko ma podobno do 35 cm po urodzeniu, więc myślę, że takich czapeczek 30-35 cm warto szukać.
Dzień dobry wszystkim :)
Paulina witaj :)
Karoluś ciekawe te informacje o witaminach, szczególnie o tych z grupy B. Biorę prevenit intensiv z dużymi dawkami wit. B więc z tego wynika, że pod koniec powinnam go odstawić. Mam też nadzieję, że w Redłowie podejmą jedyną słuszną decyzję i pozwolą tatusiom wchodzić na oddział i pomagać nam po porodzie. Nie wyobrażam sobie, że miałabym zostać sama, szczególnie, że niestety mogę mieć CC.
Dziewczyny pewnie ten temat już się przewinął, ale szczerze mówiąc nie chce mi się przeszukiwać wszystkich wątków. Gdzie w Trójmieście znajdę największy wybór wózków do obejrzenia? Chciałabym pojechać do jakiegoś porządnego sklepu i pooglądać na żywo różne wózki. Potem pewnie coś kupię na necie.
Paulina witaj :)
Karoluś ciekawe te informacje o witaminach, szczególnie o tych z grupy B. Biorę prevenit intensiv z dużymi dawkami wit. B więc z tego wynika, że pod koniec powinnam go odstawić. Mam też nadzieję, że w Redłowie podejmą jedyną słuszną decyzję i pozwolą tatusiom wchodzić na oddział i pomagać nam po porodzie. Nie wyobrażam sobie, że miałabym zostać sama, szczególnie, że niestety mogę mieć CC.
Dziewczyny pewnie ten temat już się przewinął, ale szczerze mówiąc nie chce mi się przeszukiwać wszystkich wątków. Gdzie w Trójmieście znajdę największy wybór wózków do obejrzenia? Chciałabym pojechać do jakiegoś porządnego sklepu i pooglądać na żywo różne wózki. Potem pewnie coś kupię na necie.
hej :)
Bosa nie wiem czy jesteś też zainteresowana wózkami używanymi, ale my kupiliśmy fajny wózek w komisie skrzat na morenie. z tego co wiem można znaleźć tam od czasu do czasu dobre wózki. w mama i ja jest bardzo duży wybór. no i w akpolu na jaśkowej też jest ich sporo, można negocjować rabaty...
Bosa nie wiem czy jesteś też zainteresowana wózkami używanymi, ale my kupiliśmy fajny wózek w komisie skrzat na morenie. z tego co wiem można znaleźć tam od czasu do czasu dobre wózki. w mama i ja jest bardzo duży wybór. no i w akpolu na jaśkowej też jest ich sporo, można negocjować rabaty...
Paulina dopisz sie do listy z informacjami, które powoli dodajemy, jesli wiesz i chcesz sie nimi podzielić :).
watek zwykle zakładałyśmy , około 200 wpisów, bo ciezko jechac szczególnie na kom.:)
watek zwykle zakładałyśmy , około 200 wpisów, bo ciezko jechac szczególnie na kom.:)
Cieszę się Dziewczyny, że informacje się przydadzą :) z tego co wiem to witaminy B nie mają tabletki Omega Med ale myślę, że jeszcze jakieś inne też się znajdą.
Dzięki za info o czapeczkach, jeszcze to mi pozostało do kupienia a poza tym to jeszcze cała wyprawka kosmetyczna i łóżeczko :)
Ja również polecam Mama i Ja w celu oglądania, przypasowania się itd :) Bosa jeśli coś wybierzecie z Mama i Ja a na necie znajdziecie taniej to u nich też taka cene można uzyskać a plusem jest to, że kupując w sklepie dostaje się wozek zastępczy w razie reklamacji i oni też wszystko sami załatwiają :)
Dzięki za info o czapeczkach, jeszcze to mi pozostało do kupienia a poza tym to jeszcze cała wyprawka kosmetyczna i łóżeczko :)
Ja również polecam Mama i Ja w celu oglądania, przypasowania się itd :) Bosa jeśli coś wybierzecie z Mama i Ja a na necie znajdziecie taniej to u nich też taka cene można uzyskać a plusem jest to, że kupując w sklepie dostaje się wozek zastępczy w razie reklamacji i oni też wszystko sami załatwiają :)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Hejka. Dopisałam sie do listy bo nie wiem czemu mnie nie było :-(
Ja tydzień temu byłam na połówkowym i z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku jednak jakie moje zaskoczenie było jak lekarz powiedział że to chłopiec.
Ostatnio lekarka mówiła że dziewuszka a tu taki mały szoczek :-/
Tak więc czekam do następnej wizyty i zobaczymy co powiedzą znowu bo zgłupiałam i nie mogę ciuszków porządkować bo nie wiem jakie :-)
Ale robimy już powoli zakupy i mamy już w domku wózek i fotelik więc coraz bardziej czuć nadejście maluszka :-)
Mąż znowu wyjechał ale prawdopodobnie tylko na tydzień a później podobno ma już wrócić więc będziemy wszyscy razem :-)
Maluch kopie coraz bardziej ale niestety też odczuwać skurcze (macica ostro ćwiczy :-)).
pozdrawiam was serdecznie
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Hejka. Dopisałam sie do listy bo nie wiem czemu mnie nie było :-(
Ja tydzień temu byłam na połówkowym i z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku jednak jakie moje zaskoczenie było jak lekarz powiedział że to chłopiec.
Ostatnio lekarka mówiła że dziewuszka a tu taki mały szoczek :-/
Tak więc czekam do następnej wizyty i zobaczymy co powiedzą znowu bo zgłupiałam i nie mogę ciuszków porządkować bo nie wiem jakie :-)
Ale robimy już powoli zakupy i mamy już w domku wózek i fotelik więc coraz bardziej czuć nadejście maluszka :-)
Mąż znowu wyjechał ale prawdopodobnie tylko na tydzień a później podobno ma już wrócić więc będziemy wszyscy razem :-)
Maluch kopie coraz bardziej ale niestety też odczuwać skurcze (macica ostro ćwiczy :-)).
pozdrawiam was serdecznie
Ja dziś trochę jak zombie :( Pogoda taka, że nic prócz spania się nie chce
W przedszkolu u synka dalej grypa panuje, jeszcze ten tydzień przytrzymam go w domu. I zaczynamy robić jaja na Wielkanoc :) Takie ze styropianu z cekinkami :) Wiem, że to jeszcze kupa czasu, ale coś z dzieckiem trzeba robić :)
W przedszkolu u synka dalej grypa panuje, jeszcze ten tydzień przytrzymam go w domu. I zaczynamy robić jaja na Wielkanoc :) Takie ze styropianu z cekinkami :) Wiem, że to jeszcze kupa czasu, ale coś z dzieckiem trzeba robić :)
Zapatrzona, dzięki za info :) ja też biorę żelazo osobno więc również faszeruje się druga porcja ;) mam jeszcze zapasy obecnych ale wypadnie tak, że od 35 tyg będę brać już te bez Wit B. Myślę, że to wystarczy ;)
Pogoda jest tak okropna, że człowiek nie ma ochoty nawet nosa wystawić na zewnątrz :( no ale obowiązki wzywają więc trzeba się zebrać :)
Miłego dnia dziewczyny :)
Pogoda jest tak okropna, że człowiek nie ma ochoty nawet nosa wystawić na zewnątrz :( no ale obowiązki wzywają więc trzeba się zebrać :)
Miłego dnia dziewczyny :)
Hej :)
Dziś na szczęście pracuję w domu, więc nie muszę na razie nigdzie wychodzić. W środę mam wizytę i porozmawiam już o L4, bo nawet nie wiem czy ta moja doktorka chętnie je daje.
Dziewczyny byłam wczoraj w Mama i ja w Gdańsku oglądać wózki i faktycznie wybór mają duży ale nic mi się nie spodobało. Jakieś takie nie w moim stylu, dużo takich "modnych" i drogich. Pojechaliśmy też do Akpolu i tam spodobał mi się wózek Amelis Pro, gondola super, leciutka, zgrabna, ale obszerna. Za to spacerówka strasznie mnie rozczarowała, jakaś taka niesolidna i budka strasznie hałasowała przy składaniu. Szkoda, bo wózek mógł być moim number 1. Dziś wybierzemy się jeszcze do Bobo Wózki i mam nadzieję, że na coś w końcu się zdecydujemy, bo już czas. Wybór wózków niby ogromny, a tak ciężko coś fajnego znaleźć :(
Dziś na szczęście pracuję w domu, więc nie muszę na razie nigdzie wychodzić. W środę mam wizytę i porozmawiam już o L4, bo nawet nie wiem czy ta moja doktorka chętnie je daje.
Dziewczyny byłam wczoraj w Mama i ja w Gdańsku oglądać wózki i faktycznie wybór mają duży ale nic mi się nie spodobało. Jakieś takie nie w moim stylu, dużo takich "modnych" i drogich. Pojechaliśmy też do Akpolu i tam spodobał mi się wózek Amelis Pro, gondola super, leciutka, zgrabna, ale obszerna. Za to spacerówka strasznie mnie rozczarowała, jakaś taka niesolidna i budka strasznie hałasowała przy składaniu. Szkoda, bo wózek mógł być moim number 1. Dziś wybierzemy się jeszcze do Bobo Wózki i mam nadzieję, że na coś w końcu się zdecydujemy, bo już czas. Wybór wózków niby ogromny, a tak ciężko coś fajnego znaleźć :(
Dzień dobry dziewczyny. Ja znowu ze swoim "spóźnionym zapłonem" do Was pisze, jak to ja - raz na miesiąc. Ale mam nadzieje ze teraz juz z Wami zostanę. Mój mały coraz więcej mojej energii pochłania, ale też jest coraz starszy i coraz lepiej bawi się sam :)
Ja bardzo bym chciała urodzić drugiego synka w Redłowie. Co do odwiedzających to bardzo cieszę się, że nie można wchodzić na oddział, bo czasami to potrafią wielkie tłumy przychodzić do mam, a np ja chciałabym móc jak najwiecej odpocząć po porodzie. Niestety duże tłumy ciagle odwiedzających rodzin tego nie ułatwiają. No i te zarazki po moim pierwszym porodzie w odwiedziny przychodziły nawet zakatarzoną i kaszlącej kilkulatki, ktore mamy przemycały za szybkę, gdzie oprócz rodzeństwa w łóżeczkach stały tez inne bobaski. Ale jeśli o tatusiów chodzi to nie miałabym nic przeciwko zeby jako jedyni mogli wchodzić na sale. W najgorszym wypadku jeśli poród szybko sie rozkręci, to nie zdążę dojechać do Gdyni i zamelduje sie w szpitalu w Wejherowie, ale dla mnie to niedobre rozwiazanie, bo synka musze dostarczyć do teściowej do Gdyni.
Teraz duzo wypoczywam, bo miałam trochę przebojów ze skurczami i szyjka, no i z racji jednego przedwczesbego porodu, który przeszłam, teraz chucham na siebie i dmucham :)
Pogoda okropna, to fakt, ale to zima w końcu i czego się spodziewać :) i tak jest o wiele cieplej niż kiedys bywało ;)
Ja bardzo bym chciała urodzić drugiego synka w Redłowie. Co do odwiedzających to bardzo cieszę się, że nie można wchodzić na oddział, bo czasami to potrafią wielkie tłumy przychodzić do mam, a np ja chciałabym móc jak najwiecej odpocząć po porodzie. Niestety duże tłumy ciagle odwiedzających rodzin tego nie ułatwiają. No i te zarazki po moim pierwszym porodzie w odwiedziny przychodziły nawet zakatarzoną i kaszlącej kilkulatki, ktore mamy przemycały za szybkę, gdzie oprócz rodzeństwa w łóżeczkach stały tez inne bobaski. Ale jeśli o tatusiów chodzi to nie miałabym nic przeciwko zeby jako jedyni mogli wchodzić na sale. W najgorszym wypadku jeśli poród szybko sie rozkręci, to nie zdążę dojechać do Gdyni i zamelduje sie w szpitalu w Wejherowie, ale dla mnie to niedobre rozwiazanie, bo synka musze dostarczyć do teściowej do Gdyni.
Teraz duzo wypoczywam, bo miałam trochę przebojów ze skurczami i szyjka, no i z racji jednego przedwczesbego porodu, który przeszłam, teraz chucham na siebie i dmucham :)
Pogoda okropna, to fakt, ale to zima w końcu i czego się spodziewać :) i tak jest o wiele cieplej niż kiedys bywało ;)

dziewczyny a co tutaj taka cisza? co tam u was?
coś mi się przypomniało, do listy zakupów proponuję dopisać kółeczko do pływania takie dziecięce, wspaniale się nadaje do siedzenia po porodzie naturalnym, nie trzeba kupować tego specjalnego, to wystarczy i nawet chyba lepsze, a kosztuje koło 3 zł
weronikaz a w którym tygodniu urodziłaś? ja w 35 tygodniu i boję się powtórki z rozrywki :(
mam wizytę w środę, zobaczymy ile ten mój bąbel waży, moja waga w końcu przystopowała, mimo że jej tak samo, nie wiem czemu tak, od czego to zależy, ale spojrzałam do karty z poprzedniej ciaży i miałam tak samo, dużo na początku, a potem już tylko kg miesięcznie
Byłam w poniedziałek u kardiologa i muszę jeszcze zrobić echo, ale mówi że jego zdaniem wszystko ok, EKG nic nie wykazało.
coś mi się przypomniało, do listy zakupów proponuję dopisać kółeczko do pływania takie dziecięce, wspaniale się nadaje do siedzenia po porodzie naturalnym, nie trzeba kupować tego specjalnego, to wystarczy i nawet chyba lepsze, a kosztuje koło 3 zł
weronikaz a w którym tygodniu urodziłaś? ja w 35 tygodniu i boję się powtórki z rozrywki :(
mam wizytę w środę, zobaczymy ile ten mój bąbel waży, moja waga w końcu przystopowała, mimo że jej tak samo, nie wiem czemu tak, od czego to zależy, ale spojrzałam do karty z poprzedniej ciaży i miałam tak samo, dużo na początku, a potem już tylko kg miesięcznie
Byłam w poniedziałek u kardiologa i muszę jeszcze zrobić echo, ale mówi że jego zdaniem wszystko ok, EKG nic nie wykazało.
Ja rodziłam w 36 tc , udało sie bez inkubatora , ale Kaj i tak był bardzo słaby i ciagle spał :/
Ja właśnie w to kółeczko muszę sie zaopatrzyć, bo ostatnio pękł mi szew po nacinania krocza i nie mogłam normalnie usiedzieć , a wcześniej zbyt pewna siebie myślałam ze bez kolka sie obejdzie .
Ja 2 tyg temu robiłam glukozę i przechodziłam to badanie naprawdę duzo gorzej niż w pierwszej ciazy. Ta ciąża jest pod każdym względem bardziej mecząca.
Miłego dnia mamusie :)
Ja właśnie w to kółeczko muszę sie zaopatrzyć, bo ostatnio pękł mi szew po nacinania krocza i nie mogłam normalnie usiedzieć , a wcześniej zbyt pewna siebie myślałam ze bez kolka sie obejdzie .
Ja 2 tyg temu robiłam glukozę i przechodziłam to badanie naprawdę duzo gorzej niż w pierwszej ciazy. Ta ciąża jest pod każdym względem bardziej mecząca.
Miłego dnia mamusie :)
Hejka,
ja tez jakaś śnięta jestem, zmęczona, bez energii a przy moim niespełna 1,5 latku energii coraz wiecej potrzebuje :P
zamowienie z gemini już przyszło, tak naprawdę mam prawie wszystko, teraz zastanawiam się nad whisbearem tym misiem szumisiem, przy synku używałam suszarki dosłownie kilka h dziennie, aż głowa bolała ..
chmurka mój syn po wywoływanym porodzie wyszedł w 41tc, też chciałabym szybciej tym razem :P byłam wielka jak orka naprawde :)
a ja sobie snuje plany co będę robić w ciepłe wieczory wieczorem jak dzieci pójdą spać a mąż da się wyrwać z chaty :P pomysłów mam mnóstwo :P
ja tez jakaś śnięta jestem, zmęczona, bez energii a przy moim niespełna 1,5 latku energii coraz wiecej potrzebuje :P
zamowienie z gemini już przyszło, tak naprawdę mam prawie wszystko, teraz zastanawiam się nad whisbearem tym misiem szumisiem, przy synku używałam suszarki dosłownie kilka h dziennie, aż głowa bolała ..
chmurka mój syn po wywoływanym porodzie wyszedł w 41tc, też chciałabym szybciej tym razem :P byłam wielka jak orka naprawde :)
a ja sobie snuje plany co będę robić w ciepłe wieczory wieczorem jak dzieci pójdą spać a mąż da się wyrwać z chaty :P pomysłów mam mnóstwo :P

wozki najepiej w mama i ja i trzeba znalezc cene w necie, zejda do niej, pytac tez o gratisy.
ja od wczoraj jeslitowka, masakra, Mąż wyrobil sie w weekend. mam tylko nadzieje, ze Mała nie zlapie. tymczasem wracam pod kołdre
ja od wczoraj jeslitowka, masakra, Mąż wyrobil sie w weekend. mam tylko nadzieje, ze Mała nie zlapie. tymczasem wracam pod kołdre
To prawda, poza tym sprzedawcy są tam naprawdę dobrze zorientowani i pomocni. Pojechałam do bobowózków i to była kompletna klapa- pani nie orientowała się w niczym, z tego czego szukaliśmy nic nie mieli do pokazania, oczywiście mozna zamówić ale to minimum 4 tyg i wogóle... w mama i ja miło przyjemnie wózek możemy mieć za klika dni i nie ma człowiek wrażenia że jest wrogiem sprzedawcy bo przyjechal pół godziny przed zamknięciem sklepu... Ale przede wszystki w mama i ja potrafia odpowiedzieć na pytania:)
Dziewczyny melduję się po badaniach i wizycie wczoraj. Piątkową glukozę przeszłam nie najgorzej - miałam chwile słabości gdzieś po godzinie ale udało się przetrwać :) Cukier w normie więc bardzo się cieszę.
Pozostałe wyniki też ok oprócz tarczycy - hormony mam na dolnej granicy i dr zleciła przyjmowanie Euthyrox żeby niedoczynność się nie pogłębiła. Dobrze że zrobiłam te badania bo ostatnio chodziłam bardzo ospała i nie miała energii na nic, a tu się okazuje że hormony sobie zluzowały...
Na USG maluszek zasłonił buzię rączkami i niewiele zobaczyliśmy - waży ok 850 gram :) A jak tam u Waz z rozmiarami maleństw? Mam nadzieję, że nie wyrośnie mi wielki smok do tego 40 tygodnia :P
Pozostałe wyniki też ok oprócz tarczycy - hormony mam na dolnej granicy i dr zleciła przyjmowanie Euthyrox żeby niedoczynność się nie pogłębiła. Dobrze że zrobiłam te badania bo ostatnio chodziłam bardzo ospała i nie miała energii na nic, a tu się okazuje że hormony sobie zluzowały...
Na USG maluszek zasłonił buzię rączkami i niewiele zobaczyliśmy - waży ok 850 gram :) A jak tam u Waz z rozmiarami maleństw? Mam nadzieję, że nie wyrośnie mi wielki smok do tego 40 tygodnia :P

Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Paulina_kn 22.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Paulina_kn 22.05.2016
Witam serdecznie wszystkie mamusie majowo - czerwcowe :-)
Ja co prawda nie jestem w ciąży, ale mam 9 miesięcznego synka, który urodził się pod koniec maja 2015 r.
Piszę do Was, ponieważ będę miała trochę rzeczy na sprzedaż po moim synku. Niektóre z nich przydają się do tej pory, ale chcę je sprzedać ze względu na planowany wyjazd za granicę.
Jak wiadomo, w przypadku dzieci i ubranek dla nich istotna jest data urodzenia dziecka ze względu na różne rozmiary ubranek letnich, zimowych itd, więc jeżeli Wasze dziecko urodzi się na przełomie maja/czerwca, to wszystkie oferowane przeze mnie ubrania będą odpowiednie rozmiarowo do aktualnej pory roku.
Do sprzedaży będę miała między innymi:
- różne ubranka (od urodzenia aż po chwilę obecną, czyli 9 miesiąc)
- kombinezonek zimowy
- śpiworki, ochraniacze na łóżko, ręczniczki, kocyki
- wózek Jedo Fynn gondola/spacerówka w kolorze ciemna zieleń/khaki
- przewijak z Ikei plus dwa kosze pasujące do przewijaka
- duża wanienka idealnie pasująca do postawienia na przewijak
- kosz na zużyte pieluchy
- zabawki dla niemowlaka
- nosidełko
- zestaw kosmetyków Hipp
- wkładki laktacyjne, woreczki do przechowywania pokarmu
- kilka ubrań ciążowych
Najchętniej sprzedam wyżej wymienione rzeczy w większych zestawach.
Jak jeszcze mi się coś przypomni, to dopiszę.
Jestem z Sopotu.
Zainteresowane kobietki proszę o kontakt na maila sukebann@wp.pl, wyślę zdjęcia i dodatkowe opisy w razie potrzeby.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Ja co prawda nie jestem w ciąży, ale mam 9 miesięcznego synka, który urodził się pod koniec maja 2015 r.
Piszę do Was, ponieważ będę miała trochę rzeczy na sprzedaż po moim synku. Niektóre z nich przydają się do tej pory, ale chcę je sprzedać ze względu na planowany wyjazd za granicę.
Jak wiadomo, w przypadku dzieci i ubranek dla nich istotna jest data urodzenia dziecka ze względu na różne rozmiary ubranek letnich, zimowych itd, więc jeżeli Wasze dziecko urodzi się na przełomie maja/czerwca, to wszystkie oferowane przeze mnie ubrania będą odpowiednie rozmiarowo do aktualnej pory roku.
Do sprzedaży będę miała między innymi:
- różne ubranka (od urodzenia aż po chwilę obecną, czyli 9 miesiąc)
- kombinezonek zimowy
- śpiworki, ochraniacze na łóżko, ręczniczki, kocyki
- wózek Jedo Fynn gondola/spacerówka w kolorze ciemna zieleń/khaki
- przewijak z Ikei plus dwa kosze pasujące do przewijaka
- duża wanienka idealnie pasująca do postawienia na przewijak
- kosz na zużyte pieluchy
- zabawki dla niemowlaka
- nosidełko
- zestaw kosmetyków Hipp
- wkładki laktacyjne, woreczki do przechowywania pokarmu
- kilka ubrań ciążowych
Najchętniej sprzedam wyżej wymienione rzeczy w większych zestawach.
Jak jeszcze mi się coś przypomni, to dopiszę.
Jestem z Sopotu.
Zainteresowane kobietki proszę o kontakt na maila sukebann@wp.pl, wyślę zdjęcia i dodatkowe opisy w razie potrzeby.
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Cześć Dziewczyny melduję się i ja :)
Dziś jestem po badaniach u ginekologa. Z synkiem wszystko dobrze tylko, że mnie przeraża jego waga ok. 1600 gram a termin porodu przesuwa się na 24 kwietnia. Pytanie czy będzie taki duży czy faktycznie wcześniej się urodzi.
Groszkowa11 u mnie też problem z niedoczynnością tarczycy. W poniedziałek byłam u endokrynologa i przepisał mi Letrox75 codziennie pół tabletki rano. Dodatkowo przepisał też, Tardyferon bo z żelazem kiepsko.
Co do wyprawki to jeszcze nic nie mam ani dla siebie ani dla dziecka. Przed nami jeszcze remont. Jakoś mnie dziś strach obleciał czy my ze wszystkim zdążymy.
Czy któraś z Was może wyrazić opinię na temat wózków a mianowicie Mutsy Evo, Maxi-Cosi Mura 4 oraz Quinny - Buzz 4 ?
Dziś jestem po badaniach u ginekologa. Z synkiem wszystko dobrze tylko, że mnie przeraża jego waga ok. 1600 gram a termin porodu przesuwa się na 24 kwietnia. Pytanie czy będzie taki duży czy faktycznie wcześniej się urodzi.
Groszkowa11 u mnie też problem z niedoczynnością tarczycy. W poniedziałek byłam u endokrynologa i przepisał mi Letrox75 codziennie pół tabletki rano. Dodatkowo przepisał też, Tardyferon bo z żelazem kiepsko.
Co do wyprawki to jeszcze nic nie mam ani dla siebie ani dla dziecka. Przed nami jeszcze remont. Jakoś mnie dziś strach obleciał czy my ze wszystkim zdążymy.
Czy któraś z Was może wyrazić opinię na temat wózków a mianowicie Mutsy Evo, Maxi-Cosi Mura 4 oraz Quinny - Buzz 4 ?
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016 Nikodem, Wojewódzki
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016
Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Mała757 23.06.2016 Kliniczna
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016
Hej dziewczyny, mam pytanie do Was: czy wolno nam jeść wedzona makrele? Zrobiłam sobie pastę, z takiej rybki, a kumpela mnie ochrzanila, że ciężarnym nie wolno jeść wędzonych ryb :/ na necie milion opinii na ten temat ale która jest prawdziwa?
Sylwa, swojej opinii na temat wózków nie mam ale znajomi z Quinny byli średnio zadowoleni, gondola była ok ale spacerówki szybko się pozbyli. My kupiliśmy mutsy Evo, że wzgledu na lekka wagę i polecenie tej marki przez innych znajomych :)
Sylwa, swojej opinii na temat wózków nie mam ale znajomi z Quinny byli średnio zadowoleni, gondola była ok ale spacerówki szybko się pozbyli. My kupiliśmy mutsy Evo, że wzgledu na lekka wagę i polecenie tej marki przez innych znajomych :)
Karoluś ja też jadłam kilka razy wędzone makrele. Pierwsze słyszę, że nie można. I w sumie bardzo bym ubolewała nad tym, bo uwielbiam :-( jadłam też wędzonego na gorąco łososia dość często.
Dziewczyny ja też nie wiem co się dzieje ostatnio z moją energią - a raczej jej brakiem. Ja na nic kompletnie nie mam sił. Do tego ostatnio ostra wirusówka mnie złapała. Wymęczyło mnie totalnie... Bez szczegółów oczywiście ;-)
A jak już po dwóch dniach czułam się lepiej to znowu kręgosłup zaczął mnie tak boleć, że wystarczy krótki spacer czy trochę dłużej posiedzę przy stole z gośćmi np i już mam dość. Marzę o łóżku tylko. Ehhh te uroki ciąży... :-)
Dziewczyny ja też nie wiem co się dzieje ostatnio z moją energią - a raczej jej brakiem. Ja na nic kompletnie nie mam sił. Do tego ostatnio ostra wirusówka mnie złapała. Wymęczyło mnie totalnie... Bez szczegółów oczywiście ;-)
A jak już po dwóch dniach czułam się lepiej to znowu kręgosłup zaczął mnie tak boleć, że wystarczy krótki spacer czy trochę dłużej posiedzę przy stole z gośćmi np i już mam dość. Marzę o łóżku tylko. Ehhh te uroki ciąży... :-)
Cześć dziewczyny,
Ja po wizycie. Po pierwsze muszę więcej odpoczywać, ograniczyć spacery i brać nospe 3 razy dziennie a po drugie maluch nadal 3 tygodnie do przodu i w tej chwili waży okolo uwaga...2.100 także sylwa troche cie chyba ale ja jestem zalamana. Pytałam czemu, skoro witamin poza dha kwasem i jodem i d to nie lykam i mówiła ze po prostu ten typ tak ma i nawet jakbym teraz przeszła na dietę to ja schudnę ale on wyciagnie co potrzebuje. Mam nadzieje ze donosze do terminu ale nie przenosze
Ja po wizycie. Po pierwsze muszę więcej odpoczywać, ograniczyć spacery i brać nospe 3 razy dziennie a po drugie maluch nadal 3 tygodnie do przodu i w tej chwili waży okolo uwaga...2.100 także sylwa troche cie chyba ale ja jestem zalamana. Pytałam czemu, skoro witamin poza dha kwasem i jodem i d to nie lykam i mówiła ze po prostu ten typ tak ma i nawet jakbym teraz przeszła na dietę to ja schudnę ale on wyciagnie co potrzebuje. Mam nadzieje ze donosze do terminu ale nie przenosze
Kararinah faktycznie spory już ten Twój dzidziuś. Ale nie martw się na zapas, mi na dzisiejszej wizycie lekarka mówiła, że dzieciaczki często rosną skokowo, więc może podrósł a teraz trochę przystopuje.
Ja z kolei dziś na wizycie dałam ciała, bo zapomniałam spytać o wagę :( ostatnio dzidzia ważyła 370g, to było 2tyg temu, więc myślę, że do 500g dociągnęła...za to Mój po raz pierwszy widział swoją swoją córcię "na żywo" i bardzo mu się to podobało :) dostałam też w końcu skierowanie na glukozę i morfologię z moczem. Następną wizytę mam w połowie marca i od tego czasu chcę już iść na zwolnienie.
Co do wózków, to w końcu wybraliśmy: baby design dotty, taki dziewczyński beżowy :) złożyliśmy zamówienie i w marcu mamy odebrać. Kupiliśmy je w bobo wózki, w cenie internetowej - w sklepie był o 100zł droższy.
Jeśli chodzi o wózek mura, to ma go szwagier ze szwagierką i nie są zadowoleni. Narzekają na ciężar (wnoszą go na 2pietro), na małą budkę i płytką gondolę. Ogólnie nam go odradzali.
Ja z kolei dziś na wizycie dałam ciała, bo zapomniałam spytać o wagę :( ostatnio dzidzia ważyła 370g, to było 2tyg temu, więc myślę, że do 500g dociągnęła...za to Mój po raz pierwszy widział swoją swoją córcię "na żywo" i bardzo mu się to podobało :) dostałam też w końcu skierowanie na glukozę i morfologię z moczem. Następną wizytę mam w połowie marca i od tego czasu chcę już iść na zwolnienie.
Co do wózków, to w końcu wybraliśmy: baby design dotty, taki dziewczyński beżowy :) złożyliśmy zamówienie i w marcu mamy odebrać. Kupiliśmy je w bobo wózki, w cenie internetowej - w sklepie był o 100zł droższy.
Jeśli chodzi o wózek mura, to ma go szwagier ze szwagierką i nie są zadowoleni. Narzekają na ciężar (wnoszą go na 2pietro), na małą budkę i płytką gondolę. Ogólnie nam go odradzali.
Bosa1, jeśli masz jakieś foty z tego usg, to znajdziesz też tam wagę Maluszka.
Żadna z Was nie kupuje Emajungii? My mamy, korzystamy. Duża gondola i stelaż, ale u nas stary, ba - bardzo stary typ. Za to mimo wysluzonego czasu - jest nie do zdarcia! Te nowsze wersje są juz lżejsze i poreczniejsze. polecam.
U mnie też kiepsko energetyczne. Na szczęście jesteśmy zdrowi, choć dziś był pogrzeb Dziadka, Mała miała mokre stopy, zimno, deszcz ze śniegiem. Może być różnie...
No, dzieciaki Wam nieźle tyja.
W Smyku dziś byłam, śliczne bodziaki po przecenienie...
Żadna z Was nie kupuje Emajungii? My mamy, korzystamy. Duża gondola i stelaż, ale u nas stary, ba - bardzo stary typ. Za to mimo wysluzonego czasu - jest nie do zdarcia! Te nowsze wersje są juz lżejsze i poreczniejsze. polecam.
U mnie też kiepsko energetyczne. Na szczęście jesteśmy zdrowi, choć dziś był pogrzeb Dziadka, Mała miała mokre stopy, zimno, deszcz ze śniegiem. Może być różnie...
No, dzieciaki Wam nieźle tyja.
W Smyku dziś byłam, śliczne bodziaki po przecenienie...
Kararinah no rzeczywiście duży maluch :) ale może przystopuje troszkę. Ja poprzednim razem usłyszałam, ze Bartek będzie miał przynajmniej 4 kilo, trochę sie załamałam, ale to tylko sprzęt. A mały yrodził się 3470 więc całkiem przyzwoicie
Bosa tak jak pisze Amo powinnaś mieć taką tabelkę na zdjęciach, tam na bank jest waga
Bosa tak jak pisze Amo powinnaś mieć taką tabelkę na zdjęciach, tam na bank jest waga
Hejka !
moja dzidźka w brzuchu w 27tc ważyła ponad 1kg, także sporej maści baba :P przecietna waga na 50 centylu
http://www.kalendarzciazy.com/kalendarz/waga-dziecka-w-ciazy-tabela.php - tu macie siatki centylowe, czasem sprawdzam sobie
Syn z kolei od początku ciąży wychodził na badaniach dość spory, i tak już zostało, urodził się 4140g. Pamiętajcie, że to, że dziecko z usg wychodzi duże nie znaczy że urodzi się szybciej :P najbardziej wiarygodny termin porodu do ten z usg z 11-13tc, a każde pozostałe to jakieś wyliczenia komputera nie mające większego znaczenia. W dniu terminu mój syn siedział w brzuchu cały zadowolony i ani myślał wychodzić. w 41tc urodziłam, miałam poród wywoływany
Dziewczyny super, że wasze maluchy rosną w siłę i są zdrowiutkie! a mamom chorujących bobasów - niebawem wiosna :)
moja dzidźka w brzuchu w 27tc ważyła ponad 1kg, także sporej maści baba :P przecietna waga na 50 centylu
http://www.kalendarzciazy.com/kalendarz/waga-dziecka-w-ciazy-tabela.php - tu macie siatki centylowe, czasem sprawdzam sobie
Syn z kolei od początku ciąży wychodził na badaniach dość spory, i tak już zostało, urodził się 4140g. Pamiętajcie, że to, że dziecko z usg wychodzi duże nie znaczy że urodzi się szybciej :P najbardziej wiarygodny termin porodu do ten z usg z 11-13tc, a każde pozostałe to jakieś wyliczenia komputera nie mające większego znaczenia. W dniu terminu mój syn siedział w brzuchu cały zadowolony i ani myślał wychodzić. w 41tc urodziłam, miałam poród wywoływany
Dziewczyny super, że wasze maluchy rosną w siłę i są zdrowiutkie! a mamom chorujących bobasów - niebawem wiosna :)

Hej dziewczyny. Moje dzieci to sie filigranowe z kolei rodzą :) ja według USG mam termintydzien poźniejszy niż wg OM, czyli na 26 maja, no i to sie potwierdza z każdym kolejnym USG. Dzis miałam wizytę i synek wazy ładne 999 gram :)
Nie wiem czy juz pisałam, moze nawet w ostatnim poście ;) my mamy wózek Tako City Move Sportime i jesteśmy zadowoleni
Zdrowia życzę wszystkim chorującym :)
Nie wiem czy juz pisałam, moze nawet w ostatnim poście ;) my mamy wózek Tako City Move Sportime i jesteśmy zadowoleni
Zdrowia życzę wszystkim chorującym :)

Ja w zeszłym tygodniu miałam USG połówkowe (w 22 TC) i mały ważył 530g. Z tego USG termin wychodzi mi na 22 czerwca.
A co do wielkości dziecka, to przy córce też mnie straszyli, że będzie duża, a urodziła się z wagą 3470g, także nie taka duża.
Wózek mamy po córce - Teutonia Cosmo i bardzo sobie go chwalę. Kolor wybieraliśmy neutralny - beżowo-szary - także synek spokojnie w nim pojeździ.
W ogóle co do wyprawki, to się zupełnie nie spinam. większość rzeczy będzie po córce, a resztę dokupię na końcówce.
Poza tym ja z końca listy jestem, także mam jeszcze około 4 miesiące ;)
A co do wielkości dziecka, to przy córce też mnie straszyli, że będzie duża, a urodziła się z wagą 3470g, także nie taka duża.
Wózek mamy po córce - Teutonia Cosmo i bardzo sobie go chwalę. Kolor wybieraliśmy neutralny - beżowo-szary - także synek spokojnie w nim pojeździ.
W ogóle co do wyprawki, to się zupełnie nie spinam. większość rzeczy będzie po córce, a resztę dokupię na końcówce.
Poza tym ja z końca listy jestem, także mam jeszcze około 4 miesiące ;)
Hej Dziewczyny! Przeżyłam spokojnie wczorajszą glukozę i wyniki są ok :) Wypiłam słodkości na dwa łyki i potem tak mnie książka wciągnęła, że nie słyszałam jak pielęgniarka po godzinie wołała mnie na kolejne pobranie krwi. Także mam to z głowy - było dużo łatwiej niż przy pierwszej ciąży.
Niestety moja hemoglobina poleciała mocno w dół, mimo że biorę Tardyferon od miesiąca. Ciekawe co powie na to mój gin. Szczerze mówiąc trochę mnie to zmartwiło.
Też jestem ciekawa ile mój maluszek teraz waży :) Wizytę mam dopiero 4.03, wtedy się dowiem. Moje doświadczenie pokazuje, że termin z OM jest dużo bliżej prawdy niż wyznaczony z USG :) U mnie to są 2 dni różnicy, więc tak naprawdę żadna różnica :)))
Co do wyprawki to my jesteśmy daleko w polu. W sobotę mąż i nasz przyjaciel będę wstawiać meble do pokoju chłopaków, więc pewnie niebawem wezmę się za sortowanie ubranek i robienie jakiś drobnych zakupów. Ciągle wydaje mi się, że mamy jeszcze tylllllle czasu :)
Niestety moja hemoglobina poleciała mocno w dół, mimo że biorę Tardyferon od miesiąca. Ciekawe co powie na to mój gin. Szczerze mówiąc trochę mnie to zmartwiło.
Też jestem ciekawa ile mój maluszek teraz waży :) Wizytę mam dopiero 4.03, wtedy się dowiem. Moje doświadczenie pokazuje, że termin z OM jest dużo bliżej prawdy niż wyznaczony z USG :) U mnie to są 2 dni różnicy, więc tak naprawdę żadna różnica :)))
Co do wyprawki to my jesteśmy daleko w polu. W sobotę mąż i nasz przyjaciel będę wstawiać meble do pokoju chłopaków, więc pewnie niebawem wezmę się za sortowanie ubranek i robienie jakiś drobnych zakupów. Ciągle wydaje mi się, że mamy jeszcze tylllllle czasu :)
Dziewczyny pooglądałam zdjęcia tej teutonii i jest ona podobna do maxi cosi mura, szczególnie jeśli chodzi o budkę. Moja szwagierka ma dla córeczki murę, jeździ nią 5 miesięcy i narzeka, że ta budka jest za mała i nie można jej nasunąć głębiej. Słabo chroni przed wiatrem i słońcem. Moim zdaniem to ważna sprawa więc zwróćcie na to uwagę.
Cześć dziewczyny.
Ja jak zwykle w tyle. Niby dużo czasu nie trzeba , żeby wejść na forum i poczytać, ale ile bym go nie miała to i tak go za mało :) Tymbardziej, że cały czas pracuje, wiec nie mam nawet czasu podrapac się po tyłku :P
Widziałam jedynie wasza dyskusję o wozkach. Ja nie mam o nich zielonego pojęcia, my mamy Emmaljunge Mondial Duo Combi. Jest na prawdę świetna, i bardzo funkcjonalna. Jest co prawda duża i ciężka jak smok - ale jedno jak i drugie ma swoje plusy i minusy. Nie ma również skretnych kół.
Karoluś jak tam Twój brzuch? Byłaś z tym u lekarza? Ja bym tego nie lekceważyła, tyle się człowiek naczyta, że wolałabym dmuchać na zimne.
Ja to w ogóle jestem przewrazliwiona. Jak mały się za mało rusza to się stresuje, jak za dużo to tez. Ciężko mi dogodzić :P
Tymbardziej, że to moja pierwsza ciąża , wiec wiecie ... :)
Ja jak zwykle w tyle. Niby dużo czasu nie trzeba , żeby wejść na forum i poczytać, ale ile bym go nie miała to i tak go za mało :) Tymbardziej, że cały czas pracuje, wiec nie mam nawet czasu podrapac się po tyłku :P
Widziałam jedynie wasza dyskusję o wozkach. Ja nie mam o nich zielonego pojęcia, my mamy Emmaljunge Mondial Duo Combi. Jest na prawdę świetna, i bardzo funkcjonalna. Jest co prawda duża i ciężka jak smok - ale jedno jak i drugie ma swoje plusy i minusy. Nie ma również skretnych kół.
Karoluś jak tam Twój brzuch? Byłaś z tym u lekarza? Ja bym tego nie lekceważyła, tyle się człowiek naczyta, że wolałabym dmuchać na zimne.
Ja to w ogóle jestem przewrazliwiona. Jak mały się za mało rusza to się stresuje, jak za dużo to tez. Ciężko mi dogodzić :P
Tymbardziej, że to moja pierwsza ciąża , wiec wiecie ... :)

Jeśli chodzi o gondolę Teutonii Cosmo, to nie mam większych zarzutów. Daszek rzeczywiście nie jest najgłębszy, ale jak słońce świeciło na małą, to przypinałam tetrową pieluchę do daszku i było ok. Poza tym gondola wg mnie nie ma żadnych wad. Waga moim zdaniem znośna, a codziennie targałam go z półpiętra do mieszkania. Spacerówka w komplecie była ok. Stelaż bardzo zwrotny, łatwo się manewrowało nawet w wąskich przejściach.
A i ja też kupowałam wózek używany po jednym dziecku, był jeszcze na gwarancji. Teraz synek będzie trzecim użytkownikiem. Mimo że mam jasny kolor wózka, to nie narzekam, gdyż wszystkie elementy można zdjąć i wyprać w pralce, co robiłam z powodzeniem.
A i ja też kupowałam wózek używany po jednym dziecku, był jeszcze na gwarancji. Teraz synek będzie trzecim użytkownikiem. Mimo że mam jasny kolor wózka, to nie narzekam, gdyż wszystkie elementy można zdjąć i wyprać w pralce, co robiłam z powodzeniem.
Karoluś,
miałam podobną akcję z bólami jakiś miesiąc temu (nie były skórczopodobne, ale stały ból w podbrzuszu), był to akurat weekend więc pojechałam z tym do szpitala, bo już się bardzo denerwowałam. Pani doktor powiedziała, że trzeba wziąć no spę i zobaczyć czy po tym przechodzi...poszłam też w poniedziałek do ginekologa, który po sprawdzeniu czy z dzieckiem wszystko ok, zalecił no spę. po dwóch dniach mi przeszło.
najlepiej sprawdź z lekarzem czy wszystko ok, ale też postaraj się może nie denerwować tak bardzo (wiem, że to łatwo się mówi, ale...), bo to może nasilać objawy...
trzymam kciuki!
miałam podobną akcję z bólami jakiś miesiąc temu (nie były skórczopodobne, ale stały ból w podbrzuszu), był to akurat weekend więc pojechałam z tym do szpitala, bo już się bardzo denerwowałam. Pani doktor powiedziała, że trzeba wziąć no spę i zobaczyć czy po tym przechodzi...poszłam też w poniedziałek do ginekologa, który po sprawdzeniu czy z dzieckiem wszystko ok, zalecił no spę. po dwóch dniach mi przeszło.
najlepiej sprawdź z lekarzem czy wszystko ok, ale też postaraj się może nie denerwować tak bardzo (wiem, że to łatwo się mówi, ale...), bo to może nasilać objawy...
trzymam kciuki!
U mnie ten ból pojawia się i znika, jest nieregularny i taki tępy. Staram się nie panikowac ale chyba wybiorę się na sor. Moja gin na urlopie i będzie dopiero w czwartek ale zawsze są inni lekarze jakby co. Nie wiem czy wziąć no spe. Ten ból mi fizycznie nie przeszkadza, bardziej mnie martwi. A mała od paru dni to robi takie akrobacje w brzuchu, że aż boli :)
u nas chyba jednak zatrucie, bo jednodniowe... teraz juz lepiej
polecam http://www.aptekagemini.pl/nacomi-pregnant-care-kremowe-maslo-do-pielegnacji-ciala-kobiet-w-ciazy-100m-d*plikat-1.html
fajnie pachnie, dobra cena i spytała Sroki na fb, odpisała, że fajny skład. miłego weekendu
polecam http://www.aptekagemini.pl/nacomi-pregnant-care-kremowe-maslo-do-pielegnacji-ciala-kobiet-w-ciazy-100m-d*plikat-1.html
fajnie pachnie, dobra cena i spytała Sroki na fb, odpisała, że fajny skład. miłego weekendu
Karoluś byłaś na sorze? Jak się czujesz? Mnie też wczoraj i przedwczoraj bolał brzuch, w okolicach pępka, ale na szczęście przeszło. Myślę, że to z powodu gazów...żelazo które biorę na pewno mi nie służy :(
Chciałam Was zapytać o aptekę Gemini. Robicie zakupy przez internet czy jeździcie do Gdańska? Bo jak przeglądam ceny na necie, to rzeczywiście jest sporo taniej. Ja do tej pory kupowałam leki w aptece na moim osiedlu, ale chciałabym się przerzucić na Gemini. Napiszcie też co warto w niej kupić z rzeczy do porodu i dla maluszka. Chciałabym sobie zrobić listę i załatwić wszystko podczas jednych zakupów.
Aga tego masła już chyba nie ma w aptece.
Chciałam Was zapytać o aptekę Gemini. Robicie zakupy przez internet czy jeździcie do Gdańska? Bo jak przeglądam ceny na necie, to rzeczywiście jest sporo taniej. Ja do tej pory kupowałam leki w aptece na moim osiedlu, ale chciałabym się przerzucić na Gemini. Napiszcie też co warto w niej kupić z rzeczy do porodu i dla maluszka. Chciałabym sobie zrobić listę i załatwić wszystko podczas jednych zakupów.
Aga tego masła już chyba nie ma w aptece.
wczoraj bylo 20 sztuk
liste zrob i odbierz za jednym zamachem, ciezarne maja odbiory internetowe bez kolejki.
Hej dziewczyny :)
Dawno mnie nie bylo,ja po urpolpie i po chorobie.zlapalismy wirusa na urlopie i ledwo do domu dojechalismy ale juz na szczesnie jest lepiej.zdziwil mnie moj lekarz bo kazal brac spore ilosci paracetamolu(w sumie 6tabletek dziennie) ale nie bralam :p naczytalam sie za duzo internetow,poza tym nie bylo tak tragicznie ze mna.ostatnio pozwolilam sobie na 1 szt bo myslalm ze mi glowe wysadzi w kosmos przez zatoki.
Co do bolu brzucha to ja tez odczuwam pepek i takie miesiaczkowe od czasu do czasu.
Poza tym boli mnie krocze ale przy poprzedniej ciazy tez to mialam wiec juz wiem ze to od rozciagania kosci lonowej.bardzo nieprzyjemne przy chodzeniu i wstawaniu z lozka.wy tez tak macie?
Dawno mnie nie bylo,ja po urpolpie i po chorobie.zlapalismy wirusa na urlopie i ledwo do domu dojechalismy ale juz na szczesnie jest lepiej.zdziwil mnie moj lekarz bo kazal brac spore ilosci paracetamolu(w sumie 6tabletek dziennie) ale nie bralam :p naczytalam sie za duzo internetow,poza tym nie bylo tak tragicznie ze mna.ostatnio pozwolilam sobie na 1 szt bo myslalm ze mi glowe wysadzi w kosmos przez zatoki.
Co do bolu brzucha to ja tez odczuwam pepek i takie miesiaczkowe od czasu do czasu.
Poza tym boli mnie krocze ale przy poprzedniej ciazy tez to mialam wiec juz wiem ze to od rozciagania kosci lonowej.bardzo nieprzyjemne przy chodzeniu i wstawaniu z lozka.wy tez tak macie?
Dół kręgosłupa chodzi mi w każdą stronę, w lewo, w prawo, na boki, do tylu, do przodu... Nie wiem do czego to porównać. Bardzo boli. To przez relaksyne - taki hormon, który powoduje rozluźnienie mięśni i kości i przygotowanie do porodu maturalnego.
Najgorsze bóle chyba nocą, bo nie wiadomo jak się położyć...
Najgorsze bóle chyba nocą, bo nie wiadomo jak się położyć...
Ja miałam dostać takiego rogala, ale sprawa się jakoś rozmyła i na razie daję radę spać bez. Czy rogal do karmienia to taki sam jak ten do spania?
Wczoraj miałam super dzień jeśli chodzi o samopoczucie, spałam do 8 bez budzenia się w nocy i generalnie nic mnie nie bolało. Dziś też całkiem całkiem, jednak wyspanie się to klucz do sukcesu :) ale od jutra znów pobudki o 6 do pracy i na pewno będzie dużo gorzej. Jeszcze dwa i pół tygodnia...
Kupiłam sobie w hm pierwszą bluzkę ciązową i legginsy i powiem Wam, że to zupełnie inaczej leży niż taka zwykła bluzka w dużym rozmiarze. Legginsy kupiłam w rozm.38 i na razie są trochę za duże na brzuchu, ale do końca ciąży na pewno zrobią się za małe, bo brzuch ostatnio mi mega rośnie!
Wczoraj miałam super dzień jeśli chodzi o samopoczucie, spałam do 8 bez budzenia się w nocy i generalnie nic mnie nie bolało. Dziś też całkiem całkiem, jednak wyspanie się to klucz do sukcesu :) ale od jutra znów pobudki o 6 do pracy i na pewno będzie dużo gorzej. Jeszcze dwa i pół tygodnia...
Kupiłam sobie w hm pierwszą bluzkę ciązową i legginsy i powiem Wam, że to zupełnie inaczej leży niż taka zwykła bluzka w dużym rozmiarze. Legginsy kupiłam w rozm.38 i na razie są trochę za duże na brzuchu, ale do końca ciąży na pewno zrobią się za małe, bo brzuch ostatnio mi mega rośnie!
Cześć mamuśki. Ja bez rogala się nie rozstaję odkąd brzuszek już urósł.bez niego nie dałabym rady w łóżku. Chociaż jak AMO powiedziała - mąż narzeka na to, że czasami przekładam go z drugiej strony i jednak w łóżku jest coś co nas dzieli ;-) śmieje się, że jak tylko urodzę to pierwsze co zrobi to wtuli się bez obaw, że dziecko gniecie np ręką jak mnie obejmuje. Jednak Ci faceci to są takie rozczulające misie heh
Hej hej dziewczyny,
ja tez odczuwam bóle jak na miesiączkę, w 1c tez odczuwałam. Tyle że teraz brzuch mam dużo niżej niż w 1c, no ale tak pewnie musi być :)
Ja zamiast rogala wolę kołdrę zapłatam ją między nogi pod brzuch i pod głowę, ale wtedy brakuje materiału, żeby się przykryć :P mam i rogala do karmienia z 1c (nie używałam), i teraz taki większy typowo do spania (do karmienia też spokojnie spełniłby swoją fukcję) pożyczony, ale póki co schowany i czeka, nie wiem czy się przyda :P
Bobas rośnie w siłę, za 2,5 tyg mam ostatnie duże usg w ciązy 28-32tc
ja tez odczuwam bóle jak na miesiączkę, w 1c tez odczuwałam. Tyle że teraz brzuch mam dużo niżej niż w 1c, no ale tak pewnie musi być :)
Ja zamiast rogala wolę kołdrę zapłatam ją między nogi pod brzuch i pod głowę, ale wtedy brakuje materiału, żeby się przykryć :P mam i rogala do karmienia z 1c (nie używałam), i teraz taki większy typowo do spania (do karmienia też spokojnie spełniłby swoją fukcję) pożyczony, ale póki co schowany i czeka, nie wiem czy się przyda :P
Bobas rośnie w siłę, za 2,5 tyg mam ostatnie duże usg w ciązy 28-32tc

Hej Dziewczyny, na SORze nie byłam ale rozmawiałam z położną i mówiła, że tak właśnie są zazwyczaj odczuwane skurcze Braxtona-Hicksa. Ponieważ są bardzo nieregularne i nie ma żadnych plamień itd to nie ma powodu do zmartwień a macica ćwiczyć musi :) na odstresowanie miałam od męża zakaz przeglądania internetu w weekend żeby się nie filmować i nie wyszukiwać głupot ;)
Ja też mam tego rogala do spania ale jakoś w nocy nie umiem się z nim ułożyć. W dzień owszem, służy jako podnóżek czy wygodne podparcie pleców ale w nocy ciężko. A i mojemu mężowi też przeszkadza ;)
Czy któreś z Was miały ujemne wyniki na toxo i cmv na początku ciąży? Ja takie miałam i w sumie dopiero teraz usłyszałam, że w takiej sytuacji powinno się robić te badania przynajmniej raz na trymestr bo w każdej chwili można się zarazić. Zapytam o to lekarki przy najbliższej wizycie bo nic nie wspominała a i też nie miałam do tej pory żadnej powrótki a to już przecież 3 trymestr się zaczął...
Ja też mam tego rogala do spania ale jakoś w nocy nie umiem się z nim ułożyć. W dzień owszem, służy jako podnóżek czy wygodne podparcie pleców ale w nocy ciężko. A i mojemu mężowi też przeszkadza ;)
Czy któreś z Was miały ujemne wyniki na toxo i cmv na początku ciąży? Ja takie miałam i w sumie dopiero teraz usłyszałam, że w takiej sytuacji powinno się robić te badania przynajmniej raz na trymestr bo w każdej chwili można się zarazić. Zapytam o to lekarki przy najbliższej wizycie bo nic nie wspominała a i też nie miałam do tej pory żadnej powrótki a to już przecież 3 trymestr się zaczął...
Ja miałam chyba ujemne wyniki na toxo i miałam powtarzane badania chyba już.
Ja mam z kolei inny powód do niepokoju. Okazało się, że kolega z pracy zachorował na różyczkę. Miałam z nim kontakt prawie codziennie przez ostatnie tygodnie (a podobno okres wylęgania choroby to 12-23 dni).
Ani ja ani moja mama nie jesteśmy pewne, czy przechodziłam różyczkę.
Niby różyczka niebezpieczna jest w I trymestrze, ale i tak mnie to stresuje. Idę dziś do internisty po skierowanie na badanie krwi na przeciwciała Igg (czy jakoś tak).
Ja mam z kolei inny powód do niepokoju. Okazało się, że kolega z pracy zachorował na różyczkę. Miałam z nim kontakt prawie codziennie przez ostatnie tygodnie (a podobno okres wylęgania choroby to 12-23 dni).
Ani ja ani moja mama nie jesteśmy pewne, czy przechodziłam różyczkę.
Niby różyczka niebezpieczna jest w I trymestrze, ale i tak mnie to stresuje. Idę dziś do internisty po skierowanie na badanie krwi na przeciwciała Igg (czy jakoś tak).
Sierpniowa kurcze mam nadzieję, ze jednak sie nie zaraziłaś. Wiem, ze możesz zrobić badanie na obecność przeciwciał, wykryje czy byłaś już chora na różyczkę. Wiem, że to trudne ale staraj się nie denerwować. Mam nadzieję, ze wszystko dobrze się skończy
Dziewczyny ja nie odczuwam żadnych bóli prócz czasem bólu krzyża. Hmmmmm
Dziewczyny ja nie odczuwam żadnych bóli prócz czasem bólu krzyża. Hmmmmm
Ja robie badania na toxo przed każdą wizyta, co miesiąc, trzeba to kontrolować bo w razie zakażenia podaje się lekarstwa które powodują że pasożyt nie dostaje się do dzidziusia, jeśli chodzi o różyczki to miałam badanie na początku ciąży ale ja byłam szczepiona, podobnie jak większość dzieci także pewnie przeciwciała masz. Ja wogole miałam po pierwszej wizycie cały zestaw badań na toxo, różyczke, cytomegalia, WZW b i c, HIV, tarczyce, moja lekarka bardzo tego pilnuje.
Aha. Trzeba bardzo uważać przy braku przeciwciał na toxo na mycie warzyw i owoców bardzo dokładne, unikanie niedogotowanego mięsa, wyparzenie desek i noży po krojenia mięsa, zresztą samemu lepiej nie dotykać surowego mięsa, nie dotykać ziemi bez rekawiczek, uważajcie na pietruszkę i koperek świeże, bardzo łatwo się zarazić bo trudno domyc te listki.co ciekawe zarażenia od kotów są bardzo rzadkie.
Mi wyszło, że toxo przechodziłam przed ciaza wiec nabylam przeciwciała, takze powtarzać juz nie muszę - ale w innym przypadku trzebaby cały czas to kontrolować.
Podpinam się do pytania o sesje.
Osobiście pisałam do Manamana Photography, zobacz sobie ich stronę. Nie wiem jak Tobie, ale mi ich zdjęcia się podobają.
Wygląda to u nich tak:
Koszt sesji łączonej - ciążowej + noworodkowej to 849 zł za 15 fotografii z sesji ciążowej oraz 15 fotografii z sesji noworodkowej, dostarczonych w formie cyfrowej oraz odbitek w formacie 15x21.
Sesja noworodkowa odbywa się w tym pakiecie u Państwa w domku. Dojazd na terenie trójmiasta jest gratis.
Dodatkowo otrzymują Państwo od nas fotoalbum z obu sesji.
Szkoda, że to wszystko takie drogie, raczej nie damy rady finansowo :(
Podpinam się do pytania o sesje.
Osobiście pisałam do Manamana Photography, zobacz sobie ich stronę. Nie wiem jak Tobie, ale mi ich zdjęcia się podobają.
Wygląda to u nich tak:
Koszt sesji łączonej - ciążowej + noworodkowej to 849 zł za 15 fotografii z sesji ciążowej oraz 15 fotografii z sesji noworodkowej, dostarczonych w formie cyfrowej oraz odbitek w formacie 15x21.
Sesja noworodkowa odbywa się w tym pakiecie u Państwa w domku. Dojazd na terenie trójmiasta jest gratis.
Dodatkowo otrzymują Państwo od nas fotoalbum z obu sesji.
Szkoda, że to wszystko takie drogie, raczej nie damy rady finansowo :(

hej
mogę polecić: http://www.maidelinephoto.pl/
to moja koleżanka, idę do niej w przyszłym tygodniu, jak będę miała jakieś gotowe zdjęcia, to mogę Wam podrzucić do "sprawdzenia".
ostatnio inna koleżanka robiła u niej sesję z rocznym synkiem i zdjęcia wyszły super (nawet kilka jest na jej stronie). oczywiście każdemu podoba się co innego...
mogę polecić: http://www.maidelinephoto.pl/
to moja koleżanka, idę do niej w przyszłym tygodniu, jak będę miała jakieś gotowe zdjęcia, to mogę Wam podrzucić do "sprawdzenia".
ostatnio inna koleżanka robiła u niej sesję z rocznym synkiem i zdjęcia wyszły super (nawet kilka jest na jej stronie). oczywiście każdemu podoba się co innego...
Ja mogę polecić Panią Magdalenę Sobolewską z Gdyni. Pakiety zdjęć zaczynają się od 250,00 zł więc cena w miarę przystępna. Osobiście nie Korzystałam z jej usług ale kumpeli robiła ciążowa sesje a wcześniej była fotografem na jej ślubie. Jest bardzo zadowolona zarówno z efektu jak i ze współpracy z tą Panią :)
Idę w czw do mojej dr i pogadam o tej toxo bo się teraz dopiero sfilmowalam. Jak czytam o powikłania, które mogą dotknąć dziecko to aż ryczec mi się chce.
Idę w czw do mojej dr i pogadam o tej toxo bo się teraz dopiero sfilmowalam. Jak czytam o powikłania, które mogą dotknąć dziecko to aż ryczec mi się chce.
Hej! Ja dostałam badania na toxo teraz. Mimo, że wcześniej były dobre. Miałam je zrobić do końca 26 tc. Na szczęście wyszły ok :)
Co do sesji z brzuszkiem to ja mam szczęście - mój brat zajmuje się fotografią i już mnie męczy od dawna pytaniami kiedy mu stanę przed obiektyw :) Czekamy na ładną pogodę żeby móc wyjść w plener i trochę się "rozebrać" ;) i wtedy będzie foto-szał. Jeśli któraś z Was chciałaby zdjęcia fotografa amatora to dajcie znać - zapytam czy zrobiłby komuś jeszcze - myślę, że zgodzi się z radością. Można sobie obejrzeć jego fotki tutaj https://www.facebook.com/wo.krukowski/?fref=ts
Co do sesji z brzuszkiem to ja mam szczęście - mój brat zajmuje się fotografią i już mnie męczy od dawna pytaniami kiedy mu stanę przed obiektyw :) Czekamy na ładną pogodę żeby móc wyjść w plener i trochę się "rozebrać" ;) i wtedy będzie foto-szał. Jeśli któraś z Was chciałaby zdjęcia fotografa amatora to dajcie znać - zapytam czy zrobiłby komuś jeszcze - myślę, że zgodzi się z radością. Można sobie obejrzeć jego fotki tutaj https://www.facebook.com/wo.krukowski/?fref=ts
Dysia, mi też się bardzo podobają i zastanawiamy się z mężem czy robić ale tylko że wzgledu na finanse ;)
Basiula ja miałam i tak i tak bo moja Zuzia była bardzo uparta, chowala się i nie chciała się odpowiednio ułożyć więc doktor próbowała ja dorwać z drugiej strony ;) ale generalnie zaczęło się od usg przez brzuch.
Basiula ja miałam i tak i tak bo moja Zuzia była bardzo uparta, chowala się i nie chciała się odpowiednio ułożyć więc doktor próbowała ja dorwać z drugiej strony ;) ale generalnie zaczęło się od usg przez brzuch.
Karoluś ja mam 28 marca urodziny i taki sobie prezent zażyczyłam od męża więc mam nadzieję mi nie odmówi :-) a jak już Zuźka się urodzi to pewnie też zrobimy jej kilka zdjęć na pamiątkę :-)
10 marca mam usg 4D te ostatnie i po cichu liczę na to, że nie będzie się jakoś specjalnie zasłaniać i da radę jej buźkę już teraz uchwycić w "kadrze " chociaż słuchając wszystkich mam, które mają Zuzie to zaczynam myśleć czy faktycznie to takie małe urwisy :-)
My się przekonamy we dwie na pewno niedługo :-)
10 marca mam usg 4D te ostatnie i po cichu liczę na to, że nie będzie się jakoś specjalnie zasłaniać i da radę jej buźkę już teraz uchwycić w "kadrze " chociaż słuchając wszystkich mam, które mają Zuzie to zaczynam myśleć czy faktycznie to takie małe urwisy :-)
My się przekonamy we dwie na pewno niedługo :-)
Dysia, skoro to prezent na urodziny to na pewno nie odmówi ;) daj znać czy będziesz korzystać z usług Pani Magdy :)
Co do Zuziek, to ja już też od paru osób słyszałam, że to są takie małe urwisy więc na pewno będziemy miały wesołowo z naszymi Zuzannami. Moja to od tygodnia ćwiczy akrobacje w brzuchu już niemalże na poziomie olimpijskim, w nocy jest w stanie mnie obudzić więc zapewne czeka nas moc atrakcji po urodzeniu ;)
Zapatrzona, dobrze, że masz wynik ujemny tzn, że się nie zaraziłaś a najgorsze byłoby złapanie toxo w czasie ciąży. Także nie musisz się martwić :)
A skoro wcześniej miałaś ujemny to jesteś w takiej samej sytuacji jak ja czyli nie miałyśmy odporności na to paskudztwo od początku i z tego co właśnie czytałam to powinno się to kontrolować bo najgorsze jest zarażenie się po raz pierwszy w ciąży.
Co do Zuziek, to ja już też od paru osób słyszałam, że to są takie małe urwisy więc na pewno będziemy miały wesołowo z naszymi Zuzannami. Moja to od tygodnia ćwiczy akrobacje w brzuchu już niemalże na poziomie olimpijskim, w nocy jest w stanie mnie obudzić więc zapewne czeka nas moc atrakcji po urodzeniu ;)
Zapatrzona, dobrze, że masz wynik ujemny tzn, że się nie zaraziłaś a najgorsze byłoby złapanie toxo w czasie ciąży. Także nie musisz się martwić :)
A skoro wcześniej miałaś ujemny to jesteś w takiej samej sytuacji jak ja czyli nie miałyśmy odporności na to paskudztwo od początku i z tego co właśnie czytałam to powinno się to kontrolować bo najgorsze jest zarażenie się po raz pierwszy w ciąży.
Widzę, że 1 marca zaobfitował w posty :)
Też myślałam nad taką sesją noworodkową, bo na ciążową mój brzuch się nie nadaje - jest strasznie posiniaczony przez te dziadowskie zastrzyki.
Tylko Mój jest przeciwny, nie wiem w sumie czemu i raczej go nie namówię. A fajnie byłoby mieć takie wspólne zdjęcia z dzidziusiem.
Chodzicie już na szkołę rodzenia? jeśli tak, to gdzie?
Też myślałam nad taką sesją noworodkową, bo na ciążową mój brzuch się nie nadaje - jest strasznie posiniaczony przez te dziadowskie zastrzyki.
Tylko Mój jest przeciwny, nie wiem w sumie czemu i raczej go nie namówię. A fajnie byłoby mieć takie wspólne zdjęcia z dzidziusiem.
Chodzicie już na szkołę rodzenia? jeśli tak, to gdzie?
Cześć dziewczyny :)
podczytuje mamy marcowo kwietniowe, troszkę się tam dzieje, no u nas mam nadzieję że dopiero za dwa miesiące :)
ja powolutku wszystko ogarniam wg planu, dzisiaj przyjedzie zamówienie gemini, zostało kupienie ręcznika, kilku pieluch, buteki i popranie oczywiście, ale czekam nadal na szafę, miała być po 1,5 tygodnia i już mijają 3 :(, no i jeszcze wózek został, ale to na samym końcu.
sesję zdjęciową na pewno chcemy zrobić po porodzie, a teraz to sami chcemy trochę zdjęć porobić, muszę się za to zabrać, no i w sprawie fotografa czekam na wasze podpowiedzi :)
Biorę codziennie nospę i jest duuuużo lepiej, mogę spokojnie zaprowadzać mała do przedszkola.
Wiem że to inne forum, ale czy któraś z was ma dziecko w przedszkolu publicznym?
Miłego dnia :)
podczytuje mamy marcowo kwietniowe, troszkę się tam dzieje, no u nas mam nadzieję że dopiero za dwa miesiące :)
ja powolutku wszystko ogarniam wg planu, dzisiaj przyjedzie zamówienie gemini, zostało kupienie ręcznika, kilku pieluch, buteki i popranie oczywiście, ale czekam nadal na szafę, miała być po 1,5 tygodnia i już mijają 3 :(, no i jeszcze wózek został, ale to na samym końcu.
sesję zdjęciową na pewno chcemy zrobić po porodzie, a teraz to sami chcemy trochę zdjęć porobić, muszę się za to zabrać, no i w sprawie fotografa czekam na wasze podpowiedzi :)
Biorę codziennie nospę i jest duuuużo lepiej, mogę spokojnie zaprowadzać mała do przedszkola.
Wiem że to inne forum, ale czy któraś z was ma dziecko w przedszkolu publicznym?
Miłego dnia :)
Cześć mamuśki.
Co u Was? Jakaś cisza nastała tutaj.
Jak idą przygotowania? Ja jestem po wielkim szale zakupowym. Mam wszystko oprócz koszul do karmienia i zapasu Pampersów. Zostaje drobne pranie jeszcze i można układać wszystko w szafach i torbach do porodu. Pokój już umeblowany i ściany nawet ozdobione, więc cała najgorsza robota za mną. I szczerze Wam powiem, że bardzo się cieszę, że tak szybko się za to zabrałam bo nie miałabym siły później latać... Nie wiem co się dzieje, ale od tygodnia codziennie czuje niesamowity ból w plecach. Co najdziwniejsze bolą mnie plecy z prawej strony tylko i to nie w lędźwiach tylko wyżej. Nie wiem czy to jakiś ucisk czy coś. No bo chyba jakby ciążył mi brzuch to chyba niżej by mnie bolało i to plecy po obu stronach kręgosłupa a nie po jednej. Czy chodzę czy leżę czy masuje czy nie to i tak jest to nie do zniesienia czasami. Nawet ostatnio już płakałam z bólu bo nie wiedziałam co robić. Czy któraś z Was tak miała? Nie wiem co z tym robić a będzie pewnie jeszcze gorzej z dnia na dzień. Aż się boję.
Co u Was? Jakaś cisza nastała tutaj.
Jak idą przygotowania? Ja jestem po wielkim szale zakupowym. Mam wszystko oprócz koszul do karmienia i zapasu Pampersów. Zostaje drobne pranie jeszcze i można układać wszystko w szafach i torbach do porodu. Pokój już umeblowany i ściany nawet ozdobione, więc cała najgorsza robota za mną. I szczerze Wam powiem, że bardzo się cieszę, że tak szybko się za to zabrałam bo nie miałabym siły później latać... Nie wiem co się dzieje, ale od tygodnia codziennie czuje niesamowity ból w plecach. Co najdziwniejsze bolą mnie plecy z prawej strony tylko i to nie w lędźwiach tylko wyżej. Nie wiem czy to jakiś ucisk czy coś. No bo chyba jakby ciążył mi brzuch to chyba niżej by mnie bolało i to plecy po obu stronach kręgosłupa a nie po jednej. Czy chodzę czy leżę czy masuje czy nie to i tak jest to nie do zniesienia czasami. Nawet ostatnio już płakałam z bólu bo nie wiedziałam co robić. Czy któraś z Was tak miała? Nie wiem co z tym robić a będzie pewnie jeszcze gorzej z dnia na dzień. Aż się boję.
Hejka,
sierpniowa oby wszystko było ok! 3 mam kciuki !
Dysia ja odczuwałam bóle kręgosłupa, teraz już coraz wieksze non stop się schylać musze przy moim 1,5 latku oj naprawdę ciężko. Mi sie wydaje, że te bole mogą być związane z powiekszaqjaca sie macica, kręgosłup się troche "odkształca" tam na dole i robi wiecej miejsca, tak samo organy wewnetrzne się przesuwaja. W szkole rodzenia na obrazkach widziałam :)
ja aktualnie do sr nie chodze, chodziłam w 1c. Kapanie lalek tez mi sie podobało:) najbardziej sie zdziwiłam w szpitalu jak Pani myła mojego syna pod kranem, ciach ciach obrót i umyty :) poćwiczyłabym oddychanie przeponą, ale nadzwyczajnie w świecie nie mam kiedy chodzić na takie zajęcia. Może na youtube popatrze :)
koszule do karmienia mam z 1c, pozbyłam się za to staników do kp, także coś bedę musiała kupić. oo ja tez poproszę o liste wsbagnieszka@gmail.com
sierpniowa oby wszystko było ok! 3 mam kciuki !
Dysia ja odczuwałam bóle kręgosłupa, teraz już coraz wieksze non stop się schylać musze przy moim 1,5 latku oj naprawdę ciężko. Mi sie wydaje, że te bole mogą być związane z powiekszaqjaca sie macica, kręgosłup się troche "odkształca" tam na dole i robi wiecej miejsca, tak samo organy wewnetrzne się przesuwaja. W szkole rodzenia na obrazkach widziałam :)
ja aktualnie do sr nie chodze, chodziłam w 1c. Kapanie lalek tez mi sie podobało:) najbardziej sie zdziwiłam w szpitalu jak Pani myła mojego syna pod kranem, ciach ciach obrót i umyty :) poćwiczyłabym oddychanie przeponą, ale nadzwyczajnie w świecie nie mam kiedy chodzić na takie zajęcia. Może na youtube popatrze :)
koszule do karmienia mam z 1c, pozbyłam się za to staników do kp, także coś bedę musiała kupić. oo ja tez poproszę o liste wsbagnieszka@gmail.com

Ja do szkoly rodzenia w tej ciazy nie chodze,jakos mi sie temat rozmyl.myle ze cos tam po pierworodnym pamietam ;)
Co do bolu kregoslupa to ja mialam ost taki ostry bol w plecach(nie kregoslup) ze zastanawialam sie nad karerka bo oddychac nie moglam.maz mi wlaczyl inhalator z sola i wzielam paracetamol.przeszlo ale od czasu do czasu bol wraca choc nie tak silny.
U mnie dalej utrzymuje sie bol krocza i posladkow.zostanie prwnie ze mna do porodu,tak jak z pierwszym dzieckiem
Widze ze dziewczyny juz przygotowane,zakupy zrobione.ja musze liste zrobic, o pomyslec o pakowaniu do szpitala :) kurcze leci czas
Sesja fotograficzna:My sami bedziemy kilka fotek robic,moze o noworodkowej pomysle
Co do bolu kregoslupa to ja mialam ost taki ostry bol w plecach(nie kregoslup) ze zastanawialam sie nad karerka bo oddychac nie moglam.maz mi wlaczyl inhalator z sola i wzielam paracetamol.przeszlo ale od czasu do czasu bol wraca choc nie tak silny.
U mnie dalej utrzymuje sie bol krocza i posladkow.zostanie prwnie ze mna do porodu,tak jak z pierwszym dzieckiem
Widze ze dziewczyny juz przygotowane,zakupy zrobione.ja musze liste zrobic, o pomyslec o pakowaniu do szpitala :) kurcze leci czas
Sesja fotograficzna:My sami bedziemy kilka fotek robic,moze o noworodkowej pomysle
Cześć dziewczyny :)
Queen - mam nadzieje, ze ktoś Ci jednak okazał trochę zrozumienia :)
Ale fakt - świat schodzi na psy - ludzie traktują kobiety w ciąży lekcewazaco (bo ciaza to nie choroba) i udają , że nie widzą.
Powinnyśmy korzystać z naszych praw, w wielu miejscach przecież kobiety w ciąży mają pierwszeństwo - ja jednak tak nie potrafię, zawsze cierpliwie czekam na swoją kolej ;)
A jak jest u Was dziewczyny ?
Queen - mam nadzieje, ze ktoś Ci jednak okazał trochę zrozumienia :)
Ale fakt - świat schodzi na psy - ludzie traktują kobiety w ciąży lekcewazaco (bo ciaza to nie choroba) i udają , że nie widzą.
Powinnyśmy korzystać z naszych praw, w wielu miejscach przecież kobiety w ciąży mają pierwszeństwo - ja jednak tak nie potrafię, zawsze cierpliwie czekam na swoją kolej ;)
A jak jest u Was dziewczyny ?

Basiula- nie ma za co :-)
OC
Co do kolejek w laboratorium... Ja byłam w poniedziałek w Swissmedzie na Jaśkowej Dolinie. Jak tylko weszłam to od razu zobaczyłam dziewczynę w ciąży na glukozie. Czekała na drugie pobranie. Biedna męczyła się chyba tak jak ja- blada jak ściana z kubkiem wody w ręku... Mam nadzieję, że dała radę. Ja za to grzecznie podeszłam do rejestracji i ruszyłam w stronę laboratorium. Już mi było słabo bo tak bez śniadania znowu rano to dla mnie męka teraz w ciąży. Kolejka długa, przede mną jakieś babki około 55 lat. Pytam czy jest ktoś w środku bo chce wejść. Nawet nie pytajcie jak na mnie wsiadły. Że one też czekają przecież itp. A ja potulnie usiadłam głupia i czekałam w kolejce. Teraz żałuję. I następnym razem choćby nie wiem co to wchodzę bez kolejki. Ludzie nie mają wychowania, żeby ciężarna puścić pierwsza ( chociaż to się nam należy po prostu). I stwierdziłam, że ostatni raz taka grzeczna byłam. Jak kiedyś zemdleję tam i zrobię krzywdę dziecku to będzie dopiero.
Dlatego dziewczyny korzystajmy że swoich praw. A to, że ludzie niektórzy po prostu ominęli kolejkę, w której się stało po kulturę osobista to już nie nasz problem.
OC
Co do kolejek w laboratorium... Ja byłam w poniedziałek w Swissmedzie na Jaśkowej Dolinie. Jak tylko weszłam to od razu zobaczyłam dziewczynę w ciąży na glukozie. Czekała na drugie pobranie. Biedna męczyła się chyba tak jak ja- blada jak ściana z kubkiem wody w ręku... Mam nadzieję, że dała radę. Ja za to grzecznie podeszłam do rejestracji i ruszyłam w stronę laboratorium. Już mi było słabo bo tak bez śniadania znowu rano to dla mnie męka teraz w ciąży. Kolejka długa, przede mną jakieś babki około 55 lat. Pytam czy jest ktoś w środku bo chce wejść. Nawet nie pytajcie jak na mnie wsiadły. Że one też czekają przecież itp. A ja potulnie usiadłam głupia i czekałam w kolejce. Teraz żałuję. I następnym razem choćby nie wiem co to wchodzę bez kolejki. Ludzie nie mają wychowania, żeby ciężarna puścić pierwsza ( chociaż to się nam należy po prostu). I stwierdziłam, że ostatni raz taka grzeczna byłam. Jak kiedyś zemdleję tam i zrobię krzywdę dziecku to będzie dopiero.
Dlatego dziewczyny korzystajmy że swoich praw. A to, że ludzie niektórzy po prostu ominęli kolejkę, w której się stało po kulturę osobista to już nie nasz problem.
Dysia masz rację - niestety ja też z reguły odpuszczam jak ktoś na mnie wsiądzie i nie potrafię zawalczyć o swoje :( Jak byłam na glukozie w Invicie to na pobranie po godzinie chciała wejść dziewczyna bo już jej czas minął i jakaś "uprzejma" pani naskoczyła na nią że ona czeka i ma grupę inwalidzką i jak ona śmie się wpychać. Po dość głośnej wymianie zdań wszystkich uciszyła pielęgniarka i już później wołały po nazwisku jak minął czas, ale naprawdę było to żenujące.
Ja w ubiegłym tygodniu byłam na mega zakupach w Tygrysku w Wejherowie i mamy już prawie wszystko kupione, łącznie z misiem szumisiem od przyszłej babci :) Zostały mi jeszcze zakupy w gemini, dla mnie koszule i staniki, kosmetyki dla maluszka i ewentualnie pod koniec jakieś ciuszki jak będzie brakowało. Liczę, że jeszcze może od jakiś znajomych albo rodziny coś w spadku przyjdzie...
Teraz wszystko leży w pudłach, bo czekamy na trochę cieplejszą pogodę żeby pomalować mieszkanie.
Dysia czy mogłabyś mi też podesłać listę to bym porównała z tą swoją :) mój mail: kasia.fort@gmail.com
A i jeszcze ciekawostka - kupiliśmy wózek Jedo i po rozpakowaniu okazało się, że mamy 2 tylne koła lewe, tzn jak się je założy to bieżniki są w różne strony. Zadzwoniłam wczoraj do Mama i ja i powiedzieli mi, że to standard w Jedo i niestety albo zostaje mi złożenie reklamacji albo żebym podjechała do ich serwisu to mi przełożą tą oponę.
Nie spodziewałam się takich niespodzianek :(
Ja w ubiegłym tygodniu byłam na mega zakupach w Tygrysku w Wejherowie i mamy już prawie wszystko kupione, łącznie z misiem szumisiem od przyszłej babci :) Zostały mi jeszcze zakupy w gemini, dla mnie koszule i staniki, kosmetyki dla maluszka i ewentualnie pod koniec jakieś ciuszki jak będzie brakowało. Liczę, że jeszcze może od jakiś znajomych albo rodziny coś w spadku przyjdzie...
Teraz wszystko leży w pudłach, bo czekamy na trochę cieplejszą pogodę żeby pomalować mieszkanie.
Dysia czy mogłabyś mi też podesłać listę to bym porównała z tą swoją :) mój mail: kasia.fort@gmail.com
A i jeszcze ciekawostka - kupiliśmy wózek Jedo i po rozpakowaniu okazało się, że mamy 2 tylne koła lewe, tzn jak się je założy to bieżniki są w różne strony. Zadzwoniłam wczoraj do Mama i ja i powiedzieli mi, że to standard w Jedo i niestety albo zostaje mi złożenie reklamacji albo żebym podjechała do ich serwisu to mi przełożą tą oponę.
Nie spodziewałam się takich niespodzianek :(

No niestety nie wpuścił mnie nikt. Mało tego pani recepcjonistka weszła "na sekunde" i siedziała tam 10 minut
Ja nie mam ochoty się denerwować bo kiedyś mi pani powiedziała że"wszyscy są w ciąży" Z labolatorium usłyszałam że mam się prosić ludzi, bo małe dzieci i osoby starsze też mają pierwszeństwo a większość to osoby starsze zazwyczaj. Potrafię się kłócić ale szkoda mi nerwów i maluszka w moim brzuchu.
Niestety brak empatii ze strony ludzi. Jedynie ostatnio jedna babka w kolejce do ubikacji mnie wpuściła widząc że przystępuję z nogi na noge
Możemy się jedynie w cierpliwość uzbroić. Jeszcze dwe wizyty w labolatorium i na szczęście koniec :)
Ja nie mam ochoty się denerwować bo kiedyś mi pani powiedziała że"wszyscy są w ciąży" Z labolatorium usłyszałam że mam się prosić ludzi, bo małe dzieci i osoby starsze też mają pierwszeństwo a większość to osoby starsze zazwyczaj. Potrafię się kłócić ale szkoda mi nerwów i maluszka w moim brzuchu.
Niestety brak empatii ze strony ludzi. Jedynie ostatnio jedna babka w kolejce do ubikacji mnie wpuściła widząc że przystępuję z nogi na noge
Możemy się jedynie w cierpliwość uzbroić. Jeszcze dwe wizyty w labolatorium i na szczęście koniec :)
Ja ostatnio zweryfikowałam swoją listę razem ze szwagierką, która rodziła pół roku temu. Wyrzuciłyśmy 1/4 rzeczy, coś tam dodałyśmy i mam nadzieję, że będzie ok. Teraz tylko zakupy, które ciągle odkładam do czasu aż pójdę na zwolnienie.
Co do kolejek, idę w przyszłym tyg na glukozę, ale nie nastawiam się, że ktoś mnie wpuści... W mojej przychodni też same babki i dziadki.
Zapiszę się na szkołę rodzenia do Redłowa. Dostałam maila, że w szkole super mama są jeszcze miejsca na kurs refundowany w kwietniu, ale jakoś nastawiłam się na to Redłowo. Mam nadzieję, że poznam położne i przy porodzie będzie mi raźniej. Któraś z Was wybiera się do szkoły w Redłowie?
Co do kolejek, idę w przyszłym tyg na glukozę, ale nie nastawiam się, że ktoś mnie wpuści... W mojej przychodni też same babki i dziadki.
Zapiszę się na szkołę rodzenia do Redłowa. Dostałam maila, że w szkole super mama są jeszcze miejsca na kurs refundowany w kwietniu, ale jakoś nastawiłam się na to Redłowo. Mam nadzieję, że poznam położne i przy porodzie będzie mi raźniej. Któraś z Was wybiera się do szkoły w Redłowie?
Ludzie niestety są straszni, w inwicta mało by mnie nie zlinczowali;-) i to zupełnie niewinnie, mąż ustawił się w kolejce bo mi było bardzo tam duszno a i dużo osób chorych wiec czekałam za drzwiami, przed samym wejściem, kiedy przyszła nasza kolej mąż mnie zawołał i sobie weszlam. Jakie było oburzenie czekających, już zaczęli komentować ze bezczelna jestem, chyba nikt nie zauważył ze jesteśmy razem. Nie mówiąc już ze brzuch mam jak balon i wyglądam jakbym za chwilę rodzic miała. Mąż wyjaśnił cała sytuacja a mi opowiedział o tym dopiero w samochodzie bo bym chyba tam awanturę niezła zrobiła. A w tramwaju tez miałam przygodę jak mi się słabo zrobiło, mąż mnie trzymał dosłownie bo bym upadła, nikt się nie ruszył z miejsca.
Dziewczyny spróbujcie isc na pocztę. Tam to dopiero znieczulica kiedy 15 osob czeka w kolejce. Uslyszalam od jednej Pani ze ona 3 razy w ciazy byla. Ja teraz zabieram męża, przy ktorym nikt nic nie mówi, a jak cos powie to jest gaszony od razu. Ale wiem, że nie zawsze druga połowa jest w poblizu
Ja teraz dostałam sporo ciuszkow od znajomych. Musze przejrzeć co tam jest w końcu
Ja teraz dostałam sporo ciuszkow od znajomych. Musze przejrzeć co tam jest w końcu
Ja się też wzięłam w końcu za przeglądanie ciuszków (ciągle ktoś nas obdarowuje), dalej zupełnie nie wiem jak to segregować :/ te rozmiary, niby takie same a wszystko innej wielkości... eh.
Niedługo się wezmę za pranie, tak, wiem, że do czerwca jeszcze dużo czasu, ale dopiero od maja będziemy wynajmować mieszkanie, wiec wtedy może być ciężko się z tym wszystkim wyrobić. Póki co popakuje szczelnie do worków, a jak już się urządzimy to wezmę się za prasowanie, także roboty i tak będzie dość :)
Niedługo się wezmę za pranie, tak, wiem, że do czerwca jeszcze dużo czasu, ale dopiero od maja będziemy wynajmować mieszkanie, wiec wtedy może być ciężko się z tym wszystkim wyrobić. Póki co popakuje szczelnie do worków, a jak już się urządzimy to wezmę się za prasowanie, także roboty i tak będzie dość :)

Dysia, jakbyś i mi mogła podesłać to tez zrobię porównanie :) grzegorczyk-karolina@wp.pl
A co, do kolejek to ja miałam dziś sytuację w sklepie, do którego chodzę praktycznie codziennie po chlebek itd. Kolejka za wedlina, ja byłam 3 i za mną też babka w ciąży. Pani obsługująca zwróciła się do starszego małżeństwa, którzy mieli być obslugiwani, że jestem w ciąży i czy mnie Przepuszcza (już mnie znają w sklepie z widzenia) a oburzony Pan niemalże krzycząc odpowiedział że tam są Przecież dwie ciężarne, on tyle czekać nie będzie i chce tylko jedna rzecz! Pani z Obsługi odpuscila, ja też i trzeba było czekać. Tylko raz zdarzyło mi się, że zostałam Przepuszczona w aptece.. To jest temat rzeka... Ale tak, jak mówicie, powinniśmy korzystać ze swoich praw bo jak nie daj Boże stracimy przytomność albo jakas krzywda stanie się naszym maluszkom to będziemy miały pretensje do siebie, że siedzialysmy cicho jak myszy pod miotla zamiast walczyć o swoje
A co, do kolejek to ja miałam dziś sytuację w sklepie, do którego chodzę praktycznie codziennie po chlebek itd. Kolejka za wedlina, ja byłam 3 i za mną też babka w ciąży. Pani obsługująca zwróciła się do starszego małżeństwa, którzy mieli być obslugiwani, że jestem w ciąży i czy mnie Przepuszcza (już mnie znają w sklepie z widzenia) a oburzony Pan niemalże krzycząc odpowiedział że tam są Przecież dwie ciężarne, on tyle czekać nie będzie i chce tylko jedna rzecz! Pani z Obsługi odpuscila, ja też i trzeba było czekać. Tylko raz zdarzyło mi się, że zostałam Przepuszczona w aptece.. To jest temat rzeka... Ale tak, jak mówicie, powinniśmy korzystać ze swoich praw bo jak nie daj Boże stracimy przytomność albo jakas krzywda stanie się naszym maluszkom to będziemy miały pretensje do siebie, że siedzialysmy cicho jak myszy pod miotla zamiast walczyć o swoje
odnosne rozyczki, szczepili w 8 klasie, mozna zadzwonic do zkoly, na pewno maja w archiwum , moze to sie da jakos wyciagnac, albo w przychodni, tej z dziecinstwa, trzymaja karty szczepien.
z kolejkami sie nie szczypie, w carreforze czy do przychodni, mam gotowa odpowiedz i jak ktos jet bezczelny, to ja tak odpowiem ze zatka zwykle pokazuje obrazek np w gemini i mowie, ze jak pan nie potrafi czytac pisma obrazkowego to ja juz w nicznym nie pomoge, zapewniam, od raz jest spokoj. na glukozie na drzwiach napisane, a gosc, ze be zkolejki, mowie, zeby sobie przeczytal czarne na bialym, a jak sie nie zgadza to trudno twarde prawo, lecz prawo! jeszzce lepiej takiemu przed cala kolejka zaproponowac ze skoro tak sie zle czuje to moze go przepuscic, spusci z tonu od razu chojrak!
z kolejkami sie nie szczypie, w carreforze czy do przychodni, mam gotowa odpowiedz i jak ktos jet bezczelny, to ja tak odpowiem ze zatka zwykle pokazuje obrazek np w gemini i mowie, ze jak pan nie potrafi czytac pisma obrazkowego to ja juz w nicznym nie pomoge, zapewniam, od raz jest spokoj. na glukozie na drzwiach napisane, a gosc, ze be zkolejki, mowie, zeby sobie przeczytal czarne na bialym, a jak sie nie zgadza to trudno twarde prawo, lecz prawo! jeszzce lepiej takiemu przed cala kolejka zaproponowac ze skoro tak sie zle czuje to moze go przepuscic, spusci z tonu od razu chojrak!
Dziewczyny takie pytanie mam - ile czasu powinno się wietrzyć nowe mebelki dla dziecka zanim się ułoży tam ubranka itp. Wiadomo, że one tak śmierdzą nowością na początku. Ja mam złożone tydzień temu meble i otwarte wszystkie drzwiczki, żeby wywietrzało, ale jeszcze czuć ten zapach jak się wejdzie do pokoju.
Taki zapach dosyć długo się utrzymuje ale dużo daje wietrzenie pokoju (chociaż pogoda póki co kiepska). Dysia na szczęście jeszcze trochę czasu nam wszystkim zostało, więc na pewno wszystkie zapachy się ulotnią :)
A ja mam Dziewczyny takie o to pytanie:
Konkretnie jakich kosmetyków (z nazwy) będziecie używać dla maluszków? Czy jako krem pod pieluszkę od razu Sudocrem czy coś innego? (ja tak chciałam robić ale jak poczytałam różne blogi to niektóre mamy radzą żeby zachować sobie działanie Sudocremu na ewentualne "awarie"). Tak samo co do kąpieli? Kumpela radziła mi Oilatum ale też wyczytałam, że lepiej takie preparaty używać dopiero w momencie problemów ze skórą maluszka. A do smarowania ciałka balsam? Oliwka podobno się nie nadaje bo zatyka pory... Bądź tu człowieku mądry
A ja mam Dziewczyny takie o to pytanie:
Konkretnie jakich kosmetyków (z nazwy) będziecie używać dla maluszków? Czy jako krem pod pieluszkę od razu Sudocrem czy coś innego? (ja tak chciałam robić ale jak poczytałam różne blogi to niektóre mamy radzą żeby zachować sobie działanie Sudocremu na ewentualne "awarie"). Tak samo co do kąpieli? Kumpela radziła mi Oilatum ale też wyczytałam, że lepiej takie preparaty używać dopiero w momencie problemów ze skórą maluszka. A do smarowania ciałka balsam? Oliwka podobno się nie nadaje bo zatyka pory... Bądź tu człowieku mądry
Dysia niestety zostaje ci tylko wietrzenie, próbowałam wielu sposobów, mycia, stawiania cebuli, niestety nic. Pamiętam ze łóżeczko bardzo dlugo pachniało, teraz przy łóżku tylko duuuuuuzo wierzyłam i po tygodniu było ok.ale okno było stale otwarte.
karolus ja czytałam sroke i zakupilam kosmetyki rosmanowskie i od tego chce zacząć, w domu mam jeszcze emolium, używam przy córce, jest atopikiem. Ale jak sie skonczy to chce kupic ziaja med albo rosmmanowskie med. A w naglychych przypadkach wole bephanten niz sudocrem mimo że dużo droższy, jak dla mnie lepszy. Ale duzo zalezy od dziecka, temat rzeka.
karolus ja czytałam sroke i zakupilam kosmetyki rosmanowskie i od tego chce zacząć, w domu mam jeszcze emolium, używam przy córce, jest atopikiem. Ale jak sie skonczy to chce kupic ziaja med albo rosmmanowskie med. A w naglychych przypadkach wole bephanten niz sudocrem mimo że dużo droższy, jak dla mnie lepszy. Ale duzo zalezy od dziecka, temat rzeka.
Ja uzywalam przy pierszym linomag i teraz pewnie tez bede.maly nie mial przez cale pieluszkowanie ani jednego odparzenia.
Maz mi dzis lozeczko zlozyl i doszlo do mnie za ja zaraz rodze! Aaaaaa :p
Z ciekawostek,zadzwonili do mnie z labolatorium i powiedzieli ze musze powtorzyc badanie bo cos tam sie z krwia zrobilo( jakos to babka nazwala).super!
Powiem im ze drugi raz w kolejce stac nie bede ;)
Maz mi dzis lozeczko zlozyl i doszlo do mnie za ja zaraz rodze! Aaaaaa :p
Z ciekawostek,zadzwonili do mnie z labolatorium i powiedzieli ze musze powtorzyc badanie bo cos tam sie z krwia zrobilo( jakos to babka nazwala).super!
Powiem im ze drugi raz w kolejce stac nie bede ;)
Queen, to i tak dobrze, że do Ciebie zadzwonili ;-) Boże, Polska...
Ja uzywalam jak najmniej chemii i teraz tez tak planuje. Nasze babcie i matki mały w samej wodzie - polecam. Tez tak mylismy Starsza. Czasem emolium dodawała do wody. Po kąpieli - parafina na ciało i skóra śliczna. Odparzenia mieliśmy tylko latem. Wiadomo. Pielucha w ciepłym... Żadnych Sudocremow nie polecam - wg mnie są dla Dziadków przy odparzeniach u osób leżących. Nam nie pomagało. Pediatra zalecał maść posladkowa - duże opakowanie za 8zł, ręcznie robiona. Na długo. Rewelacja! Można ponoć taka dostać u ZIAJI. Ogólnie - bardzo polecamy kosmetyki ZIAJKA dla maluchów.
Co do zatykania porow- każdy krem, oliwka zatyka niestety...
Ja uzywalam jak najmniej chemii i teraz tez tak planuje. Nasze babcie i matki mały w samej wodzie - polecam. Tez tak mylismy Starsza. Czasem emolium dodawała do wody. Po kąpieli - parafina na ciało i skóra śliczna. Odparzenia mieliśmy tylko latem. Wiadomo. Pielucha w ciepłym... Żadnych Sudocremow nie polecam - wg mnie są dla Dziadków przy odparzeniach u osób leżących. Nam nie pomagało. Pediatra zalecał maść posladkowa - duże opakowanie za 8zł, ręcznie robiona. Na długo. Rewelacja! Można ponoć taka dostać u ZIAJI. Ogólnie - bardzo polecamy kosmetyki ZIAJKA dla maluchów.
Co do zatykania porow- każdy krem, oliwka zatyka niestety...
Dziś kończę 24 tydzień i zaczynam 25 :) już nie mogę się doczekać czerwca!
Żadna z Was nie wybiera się do Redłowa na szkołę rodzenia? Ja niestety nie mogę się tam dodzwonić. Dzwonię na stacjonarny i komórkę ze strony i nic. Może mają tam wysyp rodzących i nikt nie ma czasu odebrać telefonu? Zaczynam się denerwować bo boję się zostać na lodzie. Zależy mi na szkole rodzenia, bo niewiele wiem o porodzie i pielęgnacji noworodków...
Żadna z Was nie wybiera się do Redłowa na szkołę rodzenia? Ja niestety nie mogę się tam dodzwonić. Dzwonię na stacjonarny i komórkę ze strony i nic. Może mają tam wysyp rodzących i nikt nie ma czasu odebrać telefonu? Zaczynam się denerwować bo boję się zostać na lodzie. Zależy mi na szkole rodzenia, bo niewiele wiem o porodzie i pielęgnacji noworodków...
Bosa1, w razie ostateczności - można znaleźć szkole rodzenia w internecie i wykupić miejsce na platformie.
Chociaż... Nie ma to jak praktyka.
Mąż mój uczył się przewijać i kąpać lale, proscizna ;-) a później przyszła rzeczywistość. Płacz dziecka. Stres. Hej, było wesoło. Nie był w stanie małej na brzuchu usadzic chyba do 5m.z.przy kąpieli.
Chociaż... Nie ma to jak praktyka.
Mąż mój uczył się przewijać i kąpać lale, proscizna ;-) a później przyszła rzeczywistość. Płacz dziecka. Stres. Hej, było wesoło. Nie był w stanie małej na brzuchu usadzic chyba do 5m.z.przy kąpieli.
Cześć dziewczyny
Mój Bartuś wczoraj skończył 5 lat!! Rany jak ten czas leci, niedawno był taki maleńki, a tu już taki duży chłopczyk. Urodzinki robiliśmy w Tesco, a w domu tylko obiad dla teściowej i szwagierki z mężem. Ale tak ten dzień dał mi w kość, ze pod koniec dnia nie mogłam chodzić tak mnie krzyż bolał!! Pół nocy nie przespana, dziś tylko trochę więcej pochodzę i dalej boli :(
To juz nie te siły :(
U nas parafina się sprawdziła, ale teraz duzo mam poleca właśnie emolium lub Oliatum. Sama nie wiem
My do pupy używaliśmy Nivea przeciw odparzeniom, a jak coś się zadziało większego np latem to Sudocrem. Ale same widzicie co mama to inna opinia. Ja na początku kupowałam małe pojemniczki wszystkiego żeby sprawdzić co i jak
A do szpitala dla małego z kosmetyków chyba nic nie brałam. Tylko pieluszki i chusteczki
Mój Bartuś wczoraj skończył 5 lat!! Rany jak ten czas leci, niedawno był taki maleńki, a tu już taki duży chłopczyk. Urodzinki robiliśmy w Tesco, a w domu tylko obiad dla teściowej i szwagierki z mężem. Ale tak ten dzień dał mi w kość, ze pod koniec dnia nie mogłam chodzić tak mnie krzyż bolał!! Pół nocy nie przespana, dziś tylko trochę więcej pochodzę i dalej boli :(
To juz nie te siły :(
U nas parafina się sprawdziła, ale teraz duzo mam poleca właśnie emolium lub Oliatum. Sama nie wiem
My do pupy używaliśmy Nivea przeciw odparzeniom, a jak coś się zadziało większego np latem to Sudocrem. Ale same widzicie co mama to inna opinia. Ja na początku kupowałam małe pojemniczki wszystkiego żeby sprawdzić co i jak
A do szpitala dla małego z kosmetyków chyba nic nie brałam. Tylko pieluszki i chusteczki
Chmurka mój syn w grudniu skończył rok :) najlepszego dla młodego :*
Moim zdaniem trzeba zobaczyć co szpital wymaga. Np w Wojewódzkim jest wypisane co trzeba mieć ze sobą. Ja biorę pieluchy, maść pośladkową i chusteczki mokre. To wszystko raczej.
Byłam dziS W MAMA i Ja. Okazało się że na 25 rocznice zrobili akcję dla mam. Można było zrobić sobie ktg (ja mam w domu ;)) i skorzystać z krótkiego kursu udzielania pierwszej pomocy. Głównie jednak przy zachłyśnięciu. Ratownik mówił jakie dokumenty mieć w razie jechania na SOR z dzieckiem i gdzie w ogóle warto jechać. Cieszę się, że skorzystałam. Czy któraś z was też była?
Ja chciałam foteliki porównać, bo dalej się waham, nie kupiłam choć obniżka 10 procent. Jeszcze pomyśle :)
Przy zakupie powyżej 400zl można jakąś nagrodę wylosować w niedziele nastepną. Z fotelikiem to trochę tych losów bym miała :D
Moim zdaniem trzeba zobaczyć co szpital wymaga. Np w Wojewódzkim jest wypisane co trzeba mieć ze sobą. Ja biorę pieluchy, maść pośladkową i chusteczki mokre. To wszystko raczej.
Byłam dziS W MAMA i Ja. Okazało się że na 25 rocznice zrobili akcję dla mam. Można było zrobić sobie ktg (ja mam w domu ;)) i skorzystać z krótkiego kursu udzielania pierwszej pomocy. Głównie jednak przy zachłyśnięciu. Ratownik mówił jakie dokumenty mieć w razie jechania na SOR z dzieckiem i gdzie w ogóle warto jechać. Cieszę się, że skorzystałam. Czy któraś z was też była?
Ja chciałam foteliki porównać, bo dalej się waham, nie kupiłam choć obniżka 10 procent. Jeszcze pomyśle :)
Przy zakupie powyżej 400zl można jakąś nagrodę wylosować w niedziele nastepną. Z fotelikiem to trochę tych losów bym miała :D
ja rodziłam na klinicznej, dzieci myli pod kranem na sali, kosmetyki miałam, ale nie używałam, wszystko było na miejscu. Ja używałam linomag zielony i teraz zapewne też będę. Olek mój synek jak sie urodziła był naświetlany i skóre miał mega suchą, mega aż mu schodziła płatami. Dostał też trądzik niemowlęcy, nic z tym nie robiliśmy, samo zeszło - tak tez nam doradzali w szpitalu. Kąpaliśmy go w emolientach
Dziś się spakowałam i przygotowałam kącik dla małej u nas w salonie, bo zanim trafi do brata do pokoju minie pewnie z pół roku.
Dziś się spakowałam i przygotowałam kącik dla małej u nas w salonie, bo zanim trafi do brata do pokoju minie pewnie z pół roku.

Nie w każdym szpitalu kapia. Ostatnio na Szkole rodzenia położna nam to mówiła, np w Redlowie dzieci nie są kapane, jedynie nacierane parafina a pierwsza kąpiel wypada w domu. Niestety nie pamiętam, które szpitale wymienila jako te, które kapia :(
Bosa, co do szkoły rodzenia z Redłowa to tez jakiś czas temu próbowałam się z nimi skontaktować, było ciężko, napisałam w końcu @ a odp dostałam prawie po tygodniu. Z tego, co pamiętam to chyba jakoś na dniach kolejna grupa zaczyna u nich kurs.
Ja mam teraz to samo, co niektóre z Was ostatnio - Zuzia jakby mniej się rusza. Wcześniej to szalala jak baletnica a teraz dawkuje mi kopniaki, za to czkawek naliczylam dziś już 4 :) i chyba musiała się odwrócić głową w dół bo czuje te czkawki na samiutkim dole brzucha.
Mam pytanie, do tych mam, które odwiedziły Tygryska. Czy opłaca się tam robić zakupy bardziej niż zamówienie z internetu? Zaczęłam kompletowac zamówienie z apteki Gemini ale nie wiem czy jest sens brać od nich rzeczy typu podkłady, nozyczki, smoczki itd :)
Bosa, co do szkoły rodzenia z Redłowa to tez jakiś czas temu próbowałam się z nimi skontaktować, było ciężko, napisałam w końcu @ a odp dostałam prawie po tygodniu. Z tego, co pamiętam to chyba jakoś na dniach kolejna grupa zaczyna u nich kurs.
Ja mam teraz to samo, co niektóre z Was ostatnio - Zuzia jakby mniej się rusza. Wcześniej to szalala jak baletnica a teraz dawkuje mi kopniaki, za to czkawek naliczylam dziś już 4 :) i chyba musiała się odwrócić głową w dół bo czuje te czkawki na samiutkim dole brzucha.
Mam pytanie, do tych mam, które odwiedziły Tygryska. Czy opłaca się tam robić zakupy bardziej niż zamówienie z internetu? Zaczęłam kompletowac zamówienie z apteki Gemini ale nie wiem czy jest sens brać od nich rzeczy typu podkłady, nozyczki, smoczki itd :)
Karoluś ja robiłam zakupy w Tygrysku w Wejherowie i ceny są porównywalne do tych na ich stronie - jeden minus to że w sklepie internetowym nie ma całego asortymentu i jest mniejszy wybór.
Co do kosmetyków dla maluszka to ja zastanawiam się nad serią Ziajki. Chciałabym emolienty zostawić sobie w rezerwie w razie jakiś problemów.
A do szpitala biorę pampersy i chusteczki nawilżane - jak będzie coś jeszcze potrzebne to mi mąż doniesie :)
Co do kosmetyków dla maluszka to ja zastanawiam się nad serią Ziajki. Chciałabym emolienty zostawić sobie w rezerwie w razie jakiś problemów.
A do szpitala biorę pampersy i chusteczki nawilżane - jak będzie coś jeszcze potrzebne to mi mąż doniesie :)

W Wejherowie 2 lata temu było tak, że położne przychodziły wieczorem do sali myć dziecko pod kranem i ważyć. Ale pytają czy się na mycie zgadzasz. Ja się nie zgodziłam, też nie chciałam zmywać z małego tej warstwy ochronnej. Pierwszą kąpiel zrobił tata w domu ;)
Ja też wzięłam się za pranie ubranek - widzę, że sił nie przybywa wraz ze wzrostem brzuszka, a wręcz przeciwnie. Niby do czerwca dużo czasu, ale wolę mieć te pierwsze ciuszki wyprane i wyprasowane w szafie. Niech spokojnie czekają. A co do rozmiarów to nie patrzę na metki tylko przykładam ciuszki do siebie i układam na stercie od najmniejszych. Co firma to inna rozmiarówka, kręćka można dostać, więc wybrałam wersję "na oko" :)
Ja też wzięłam się za pranie ubranek - widzę, że sił nie przybywa wraz ze wzrostem brzuszka, a wręcz przeciwnie. Niby do czerwca dużo czasu, ale wolę mieć te pierwsze ciuszki wyprane i wyprasowane w szafie. Niech spokojnie czekają. A co do rozmiarów to nie patrzę na metki tylko przykładam ciuszki do siebie i układam na stercie od najmniejszych. Co firma to inna rozmiarówka, kręćka można dostać, więc wybrałam wersję "na oko" :)
Co do kąpieli to my też kąpaliśmy bardzo długo naszego Jaśka wodą z dodatkiem zwykłej parafiny - wystarczyło kilka kropel. Młody miał po tym nawilżoną skórę, więc już niczym nie trzeba było smarować dodatkowo. Teraz pewnie też tak będziemy robili.
A mnie mój bąbel nastraszył nie na żarty w piątek. Wstałam rano do starszaka i dostałam straszny skurcz. Trzymał mnie długo, więc nieźle się przestraszyłam. Na szczęście miałam w piątek umówioną wizytę u mojego lekarza. Strasznie długo mnie badał i stwierdził, że to z przeciążenia (mój starszak swoje waży, a czasem muszę go niestety dźwignąć...). Okazało się też, że przypałętała się infekcja, więc dostałam leki i bezwzględny nakaz odpoczynku. Z tym drugim łatwo nie jest, ale próbuję. No i okazało się, że mały waży 1,2 kg...Dużo jak na 27 tc, ale małego dziecka to ja się niestety nie spodziewałam ;)
A mnie mój bąbel nastraszył nie na żarty w piątek. Wstałam rano do starszaka i dostałam straszny skurcz. Trzymał mnie długo, więc nieźle się przestraszyłam. Na szczęście miałam w piątek umówioną wizytę u mojego lekarza. Strasznie długo mnie badał i stwierdził, że to z przeciążenia (mój starszak swoje waży, a czasem muszę go niestety dźwignąć...). Okazało się też, że przypałętała się infekcja, więc dostałam leki i bezwzględny nakaz odpoczynku. Z tym drugim łatwo nie jest, ale próbuję. No i okazało się, że mały waży 1,2 kg...Dużo jak na 27 tc, ale małego dziecka to ja się niestety nie spodziewałam ;)
Mieta, bez paniki!! Ja też nic jeszcze nie mam ;-) wiec juz jest nas dwojka...
Dziewczyny, czy orientujesz się - gdzie można kupić gacie siatkowe, te z dziurami? Nie fizelinowe, czy jakieś tam inne.. tylko te wielokrotnego użytku. Mam tylko parę, to trochę mało...
Właśnie czekam do ginekologa. Spóźnił się...
Dziewczyny, czy orientujesz się - gdzie można kupić gacie siatkowe, te z dziurami? Nie fizelinowe, czy jakieś tam inne.. tylko te wielokrotnego użytku. Mam tylko parę, to trochę mało...
Właśnie czekam do ginekologa. Spóźnił się...
Ja kupiłam w Tygrysku majtki siateczkowe firmy Akuku (takie w biało-pomarańczowym opakowaniu), 2 sztuki za 5,30 zł, sprzedawczynie mi je poleciły...
Dziewczyny a ja zastanawiam się nad pampersami. Jak myślicie od jakiego rozmiaru zacząć? 1 czy 2? Jutro w Superpharm jest fajna promocja na te Pampers Premium Care i poszłabym kupić tylko nie wiem jaki rozmiar. Może doświadczone mamy doradzą?
Dziewczyny a ja zastanawiam się nad pampersami. Jak myślicie od jakiego rozmiaru zacząć? 1 czy 2? Jutro w Superpharm jest fajna promocja na te Pampers Premium Care i poszłabym kupić tylko nie wiem jaki rozmiar. Może doświadczone mamy doradzą?

groszkowa ale te małe rozmiary będą w promocji?
te majtki w gemini są po 5,39, czyli prawie jak w tygrysku, też w gemini kupiłam pampersy ale zielone, chyba mają najlepszą cenę, ale białe też używaliśmy i były fajne, co do rozmiaru nic nie podpowiem, córcia miała 2,5 kg jak wychodziliśmy i długo używaliśmy najmniejszych.
te majtki w gemini są po 5,39, czyli prawie jak w tygrysku, też w gemini kupiłam pampersy ale zielone, chyba mają najlepszą cenę, ale białe też używaliśmy i były fajne, co do rozmiaru nic nie podpowiem, córcia miała 2,5 kg jak wychodziliśmy i długo używaliśmy najmniejszych.
Groszkowa też patrzyłam na tą promocję w superpharm, ale nie obejmuje ona najmniejszych rozmiarów. Kupiłam dziś za to termometr microlife nc150 za 86zł. To taniej niż znalazłam na necie.
I w końcu dodzwoniłam się do Redłowa. Babeczka mnie zapisała do szkoły, ale nie wiedziała kiedy się zaczną zajęcia. Mają dzwonić do mnie w tym tygodniu.
Czytam sąsiedni wątek marcówek i kwietniówek i dziewczyny, które rodziły w Redłowie są zadowolone. Bardzo mnie to pociesza :)
Kurczę dziewczyny Wy się już pakujecie? No, ale faktycznie jak macie termin na początek maja to zostało 2 miesiące :) ale Waz zazdroszcze...do końca czerwca jeszcze tyle czasu.
I w końcu dodzwoniłam się do Redłowa. Babeczka mnie zapisała do szkoły, ale nie wiedziała kiedy się zaczną zajęcia. Mają dzwonić do mnie w tym tygodniu.
Czytam sąsiedni wątek marcówek i kwietniówek i dziewczyny, które rodziły w Redłowie są zadowolone. Bardzo mnie to pociesza :)
Kurczę dziewczyny Wy się już pakujecie? No, ale faktycznie jak macie termin na początek maja to zostało 2 miesiące :) ale Waz zazdroszcze...do końca czerwca jeszcze tyle czasu.
Nigdzie nie znalazłam informacji, że promocja nie dotyczy najmniejszych rozmiarów. Widzę jedynie na gazetce, że cena obejmuje paczki 44 szt. - 88 szt. Z tego co widziałam w sklepach to właśnie rozmiar 1 to 88 szt.
Nie mam daleko więc jutro z rana się wybiorę i Wam napiszę :)
Co do pakowania to ja planuję tak pod koniec miesiąca, żeby było te 2 miesiące przed :D
Nie mam daleko więc jutro z rana się wybiorę i Wam napiszę :)
Co do pakowania to ja planuję tak pod koniec miesiąca, żeby było te 2 miesiące przed :D

Groszkowa to daj znać jak z tymi pieluchami. Ja znalazłam takie info, ale to chyba nie dotyczy tej promocji:
"Informuję, że od 6 lutego 2016 dla klientów LifeStyle cena regularna pieluch Pampers Active Baby-Dry Maxi Pack* wynosi 39,99zł
*cena nie dotyczy pieluch dla dzieci Pampers Active Baby-Dry Maxi Pack w rozmiarze 2."
Nie znam się jeszcze na pampersach, więc może to chodzi o zupełnie inne ;)
"Informuję, że od 6 lutego 2016 dla klientów LifeStyle cena regularna pieluch Pampers Active Baby-Dry Maxi Pack* wynosi 39,99zł
*cena nie dotyczy pieluch dla dzieci Pampers Active Baby-Dry Maxi Pack w rozmiarze 2."
Nie znam się jeszcze na pampersach, więc może to chodzi o zupełnie inne ;)
Ja kupiłam jedna paczkę jedynek pierwszy raz pieluch marki babydream - spakowałam do szpitala. Synek pamietam w jedynkach chodził chwilę, szybko przeszliśmy na dwójki, tyle, że on ponad 4 kg ważył. Przy synku uzywałam zielonych pamperów bardzo długo aż odkryłam dady i powiem wam jestem zadowolona, za dnia nosi dady a na noc pampersa. Dlatego córce kupiłam jedną paczkę dad nr 2 - wiecej nie kupuje zobacze czy bedzie jej pupa tolerowała tą markę. Całą resztę pieluszek kupi sie juz po porodzie :)
Matki poporodowe to ja różne kupiłam właśnie w gemini, jednorazowe i wielorazowe, też tej firmy co Dysia wstawiła foto
Matki poporodowe to ja różne kupiłam właśnie w gemini, jednorazowe i wielorazowe, też tej firmy co Dysia wstawiła foto

Na stronce Superpharm jest oferta na dni 8-9 marca i pampers premium care opakowania 44 - 88 szt. mają być w cenie 36,99 zł. Czyli z tego co sprawdziłam w necie to są to opakowania rozmiar 1 do 5. Do tej pory nie kupowałam pampersow więc nie mam 100% pewności jak to jest z tymi szt.
Jutro sprawdzę i napiszę :)
Jutro sprawdzę i napiszę :)

Hej babki, wszystkiego dobrego w nasze święto!! Kwiaty juz stoją w wazonach? Mój mąż kupił mi 9 róż... Jak on je ukitrowal?? i kiedy je kupił, tajemnica lasu... Wczoraj wrócił po 21 do domu.
Ale hiciorem jest mój sąsiad, stoi wczoraj pod drzwiami z 3ma różami i się pyta, czy mu je do dziś przetrzymam. Dla sasiadek i dla żony, żeby niespodziankę zrobić.
Ja dziś od 4rano umieram - zgaga i kręgosłup :-P .
Ale hiciorem jest mój sąsiad, stoi wczoraj pod drzwiami z 3ma różami i się pyta, czy mu je do dziś przetrzymam. Dla sasiadek i dla żony, żeby niespodziankę zrobić.
Ja dziś od 4rano umieram - zgaga i kręgosłup :-P .
Hej babeczki,najlepszego z okazji naszego swieta :*
Ja tez bylam w superpharm i kupilam pampki 2x2 i 1x3.jedyneczki mam Happy z wycieciem ale male opakowanie bo nie oplaca sie duzej paki kupowac :) poza tym z ta karta mozna kupic,wyrobilam sobie i kupilam jeszcze wkladki laktacyjne taniej i pare kosmetykow dla bobasa.warto bylo jechac choc bylam przy okazji bo glownie do ikea jechalam
Samych slodkoscie na ten dzien ;)
Ja tez bylam w superpharm i kupilam pampki 2x2 i 1x3.jedyneczki mam Happy z wycieciem ale male opakowanie bo nie oplaca sie duzej paki kupowac :) poza tym z ta karta mozna kupic,wyrobilam sobie i kupilam jeszcze wkladki laktacyjne taniej i pare kosmetykow dla bobasa.warto bylo jechac choc bylam przy okazji bo glownie do ikea jechalam
Samych slodkoscie na ten dzien ;)
Hej dziewczyny. Składam wszystkim również najlepsze życzenia w dniu naszego święta :)
Ja też byłam dziś w Superpharm. Akurat pampersów nie kupiłam, bo nie używam premium care. W sumie dla maleństwa jeszcze zakupów nie robię, jakoś wydaje mi się, że mam dużo czasu. Poza tym nie mam miejsca na razie na składowanie tego wszystkiego. Będziemy musieli zrobić reorganizację sypialni, ale to dopiero pod koniec ciąży.
Ja też byłam dziś w Superpharm. Akurat pampersów nie kupiłam, bo nie używam premium care. W sumie dla maleństwa jeszcze zakupów nie robię, jakoś wydaje mi się, że mam dużo czasu. Poza tym nie mam miejsca na razie na składowanie tego wszystkiego. Będziemy musieli zrobić reorganizację sypialni, ale to dopiero pod koniec ciąży.
Od rana miałam cudowny humor.... No i sobie poszedł :-/
Odebrałam właśnie wyniki z morfologii i moczu. Hemoglobina ciągle niska choć łykam podwójna dawkę żelaza i nic. Ale to nie martwi tak.
W moczu ma wykrytych dużo bakterii i dużo leukocytów. Trochę poczytałam o tym i zaczęłam się martwić czy Zuzi to nie zaszkodzi bardzo. Wizytę mam dopiero 15 marca. Miała któraś z Was takie coś?
Odebrałam właśnie wyniki z morfologii i moczu. Hemoglobina ciągle niska choć łykam podwójna dawkę żelaza i nic. Ale to nie martwi tak.
W moczu ma wykrytych dużo bakterii i dużo leukocytów. Trochę poczytałam o tym i zaczęłam się martwić czy Zuzi to nie zaszkodzi bardzo. Wizytę mam dopiero 15 marca. Miała któraś z Was takie coś?
A teraz ja zaczęłam się martwić o malutkiego czy wszystko dobrze bo od wczoraj prawie w ogóle go nie czuję :( w weekend szalał, kręcił się i kopał a teraz cisza. Zadzwoniłam do invicty i udało mi się umówić na usg dziś na 18.
Przed chwilą chyba czułam czkawke i już sama nie wiem czy sobie wkrecam czy rzeczywiście coś jest nie tak.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że przez te pierwsze miesiące jak kompletnie nic nie było czuć to się nie martwiłam tylko grzecznie czekałam na kolejne wizyty a teraz wszystko się odmieniło. Wizytę mam zaplanowaną na czwartek za tydzień i stwierdziłam że lepiej dziś pojechać i zobaczyć czy wszystko dobrze tam na dole :)
Przed chwilą chyba czułam czkawke i już sama nie wiem czy sobie wkrecam czy rzeczywiście coś jest nie tak.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że przez te pierwsze miesiące jak kompletnie nic nie było czuć to się nie martwiłam tylko grzecznie czekałam na kolejne wizyty a teraz wszystko się odmieniło. Wizytę mam zaplanowaną na czwartek za tydzień i stwierdziłam że lepiej dziś pojechać i zobaczyć czy wszystko dobrze tam na dole :)

Goszkowa mam nadzieję, że po usg się uspokoisz :) też tak czasem mam, że jak dłużej nie czuję dzidziusia to wkręcam sobie, że coś złego się dzieje.
Dysia, ja też miałam bakterie w moczu i ginka kazała mi brać 1 tabletkę wit. C 1000mg i jedną tabletkę dziennie z żurawiną żeby zakwasić mocz. Pomogło i przy kolejnych badaniach nic już nie było. To na pewno Ci nie zaszkodzi a warto spróbować.
Dysia, ja też miałam bakterie w moczu i ginka kazała mi brać 1 tabletkę wit. C 1000mg i jedną tabletkę dziennie z żurawiną żeby zakwasić mocz. Pomogło i przy kolejnych badaniach nic już nie było. To na pewno Ci nie zaszkodzi a warto spróbować.
Groszkowa najważniejsze, że już jesteś spokojna. I nie daj sobie nigdy wmówić, że wydziwiasz czy przesadzasz :-) bo spokojna mama= spokojne i zdrowe dziecko :-) lepiej dmuchać na zimne i kilka razy więcej pojechać do lekarza niż rwać włosy z głowy i się zamartwiać.
Ja czasami w nocy jak się budzę i nie czuję ruchów to też się zastanawiam czy wszystko ok. Bo zazwyczaj w nocy też mi skacze w brzuchu. Dziś do samego rana prawie była cisza. I lekko popukałam palcami w brzuch i dostałam w odpowiedzi mocnego kopniaka. Ehhh pewnie obudziłam moją córkę tylko niepotrzebnie :-)
Ja czasami w nocy jak się budzę i nie czuję ruchów to też się zastanawiam czy wszystko ok. Bo zazwyczaj w nocy też mi skacze w brzuchu. Dziś do samego rana prawie była cisza. I lekko popukałam palcami w brzuch i dostałam w odpowiedzi mocnego kopniaka. Ehhh pewnie obudziłam moją córkę tylko niepotrzebnie :-)
Oj dziewczyny co za dzień.
Mój mały kaszle jak zwykle, ale przez ten kaszel doszły wymioty bo ma refluks który jednak nie został potwierdzony w 100pr. W każdym razie dziś mi zwymiotował z domieszką krwi i sie wystraszyłam. Dzwoniłam do lekarza, oczywiście brak miejsc, żaden lekarz nie miła miejsca. Prywatny nie mógł przyjechać ale kazał mi jechać z młodym do szpitala. No i pojechaliśmy na Polanki, tam na szczęście szybko nas zbadali. Niby wszystko ok ale dostaliśmy skierowanie na SOR w Wojewódzkim w razie powtórki. Oczywiście dostałam opierdziel, że mąż powinien przyjechać jak ja w ciąży jestem. Niestety on tej całej sytuacji nie widział i nie potrafiłby powiedzieć jak to wyglądało. W każdym razie, na przyszłość pamiętajcie że na Polankach dziecko zbadają ogólnie, ale szczegółowych badań nie zrobią, nawet usg brzucha. To wszystko na SOR w Wojewódzkim ale tam się można zaczekać.
Mam nadzieje że nie złapaliśmy żądnego wirusa ;/
Mój mały kaszle jak zwykle, ale przez ten kaszel doszły wymioty bo ma refluks który jednak nie został potwierdzony w 100pr. W każdym razie dziś mi zwymiotował z domieszką krwi i sie wystraszyłam. Dzwoniłam do lekarza, oczywiście brak miejsc, żaden lekarz nie miła miejsca. Prywatny nie mógł przyjechać ale kazał mi jechać z młodym do szpitala. No i pojechaliśmy na Polanki, tam na szczęście szybko nas zbadali. Niby wszystko ok ale dostaliśmy skierowanie na SOR w Wojewódzkim w razie powtórki. Oczywiście dostałam opierdziel, że mąż powinien przyjechać jak ja w ciąży jestem. Niestety on tej całej sytuacji nie widział i nie potrafiłby powiedzieć jak to wyglądało. W każdym razie, na przyszłość pamiętajcie że na Polankach dziecko zbadają ogólnie, ale szczegółowych badań nie zrobią, nawet usg brzucha. To wszystko na SOR w Wojewódzkim ale tam się można zaczekać.
Mam nadzieje że nie złapaliśmy żądnego wirusa ;/
Kurcze quenn współczuję przeżyć, oby synek szybko wyzdrowiał. A mama przy dziecku to zawsze mama, więcej zapamięta i w ogóle. Nie wyobrażam sobie siedzieć w domu i czekać na telefon, a żeby mój mąż w takiej sytuacji jechał. Nie dałabym rady nerwowo. Także rozumiem, ze to Ty pojechałaś, ale widać, ze w szpitalu martwią się o mamy z brzuszkami. Ładnie...
Mój Bartek po 5 dniach w przedszkolu znowu jest ze mną w domu. Ma strasznie duszący kaszel :( Na razie ani temperatury, ani nic, więc robię mu inhalacje, dziś ciut lepiej, wczoraj myślałam, że mi się udusi, nie było 2 minut przerwy żeby nie kaszlał
Dziewczyny czy Wy zauważyłyście może u siebie zwiększoną ochotę na słodycze?? Kurcze ja nie mogę się opanować, jak nie jadłam ich prawie w ogóle to teraz nadrabiam i to najchętniej czekolada i snikersem. Kurcze nie chciałabym przytyć jakoś mega dużo, ale nie mogę się powstrzymać, szczególnie jak siedzę w domu, ach....
Mój Bartek po 5 dniach w przedszkolu znowu jest ze mną w domu. Ma strasznie duszący kaszel :( Na razie ani temperatury, ani nic, więc robię mu inhalacje, dziś ciut lepiej, wczoraj myślałam, że mi się udusi, nie było 2 minut przerwy żeby nie kaszlał
Dziewczyny czy Wy zauważyłyście może u siebie zwiększoną ochotę na słodycze?? Kurcze ja nie mogę się opanować, jak nie jadłam ich prawie w ogóle to teraz nadrabiam i to najchętniej czekolada i snikersem. Kurcze nie chciałabym przytyć jakoś mega dużo, ale nie mogę się powstrzymać, szczególnie jak siedzę w domu, ach....
Dzięki za miłe słowa :)
Kurcze nie wiem co jest z tymi kaszlami :( My też w kratkę chodzimy do przedszkola i to jest dobijające, bo co się lepiej zrobi to wracają chorzy ;/
Jeśli chodzi o słodycze, to ja bardzo na TAK. Wczoraj chyba ze stresu pochłonęłam pakę pierników w czekoladzie i rodzynki. Zaraz miałam poczucie winy ale nic poradzić nie mogłam. Najgorsze, że ja to zjadłam i w sumie gdyby było coś jeszcze w domu... :)
Co do pobytu na izbie to ja sobie też nie wyobrażam, żeby mąż siedział z małym bo on połowy by zapomniał albo nie powiedział. Choć do Wojewódzkiego na badania już jego bym wysłała, bo na karcie przyjęcia były wszystkie informacje potrzebne
Kurcze nie wiem co jest z tymi kaszlami :( My też w kratkę chodzimy do przedszkola i to jest dobijające, bo co się lepiej zrobi to wracają chorzy ;/
Jeśli chodzi o słodycze, to ja bardzo na TAK. Wczoraj chyba ze stresu pochłonęłam pakę pierników w czekoladzie i rodzynki. Zaraz miałam poczucie winy ale nic poradzić nie mogłam. Najgorsze, że ja to zjadłam i w sumie gdyby było coś jeszcze w domu... :)
Co do pobytu na izbie to ja sobie też nie wyobrażam, żeby mąż siedział z małym bo on połowy by zapomniał albo nie powiedział. Choć do Wojewódzkiego na badania już jego bym wysłała, bo na karcie przyjęcia były wszystkie informacje potrzebne
To mnie pocieszyłyście, może tego właśnie potrzebujemy? Bo ja już mam wyrzuty sumienia, że tak mnie ciągnie
A co do przedszkola to jest jakaś masakra. Nie puszczałam małego po chorobie 2 tygodnie żeby odporności nabrał, ale przede wszystkim, żeby był zdrowy na urodziny. Po urodzinach puściłam, 5 dni w przedszkolu i lipa, dziecko znowu chore :( Nie wiem już co mam robić, żeby go jeszcze zahartować. Lekarka mówi, że dzieci muszą się wychorować, ale ten argument do mnie trafia
A co do przedszkola to jest jakaś masakra. Nie puszczałam małego po chorobie 2 tygodnie żeby odporności nabrał, ale przede wszystkim, żeby był zdrowy na urodziny. Po urodzinach puściłam, 5 dni w przedszkolu i lipa, dziecko znowu chore :( Nie wiem już co mam robić, żeby go jeszcze zahartować. Lekarka mówi, że dzieci muszą się wychorować, ale ten argument do mnie trafia
Dopisuje się pod tym co mówicie o podjadaniu słodyczy... :-)
Wróciłam właśnie od lekarza. Dr Chmielewski z Gamety jest super ogólnie. Miły, fachowy i żartuje ciągle :-)
Zuzia jest zdrowa jak rybka, waży już 1560 gram. Co mnie trochę zaniepokoiło, bo dr stwierdził, że mam się nastawiać raczej na duże dziecko. No to się trochę przestraszyłam i mówię, że wolałabym jednak, żeby była mniejsza bo jak ja ją urodzę. A on na to z szerokim uśmiechem "spokojnie. Jakoś weszła bez problemu to i wyjdzie bez problemu" :-)
Wróciłam właśnie od lekarza. Dr Chmielewski z Gamety jest super ogólnie. Miły, fachowy i żartuje ciągle :-)
Zuzia jest zdrowa jak rybka, waży już 1560 gram. Co mnie trochę zaniepokoiło, bo dr stwierdził, że mam się nastawiać raczej na duże dziecko. No to się trochę przestraszyłam i mówię, że wolałabym jednak, żeby była mniejsza bo jak ja ją urodzę. A on na to z szerokim uśmiechem "spokojnie. Jakoś weszła bez problemu to i wyjdzie bez problemu" :-)
Cześć Mamusie! Dawno mnie nie było, stesknilam się :)
Dziewczyny, ja od tych słodyczy mam już 13 kg na plusie !! Także nie narzekajcie :D
Codziennie sobie obiecuje, że od dzisiaj koniec...
I tak co rano ;)
Eh, no nie potrafię inaczej ... nie potrafię !
Dysia - podpisuje się pod tym co piszesz o dr Chmielewskim - byłam u niego na połówkowym :) W życiu nie byłam u fajniejsze go lekarza. :)
A Zuzia to faktycznie duża dziewczyna!
Ale mój Filip raczej też nie będzie mały - to u nas rodzinne ;)
Ja ważyłam aż 4600 kg! Moje siostry podobnie. A jedna z nich ostatnio urodziła synka z wagą 4200, także myślę, że u mnie będzie podobnie :)
Dziewczyny, do którego tc robi się to 3 badanie prenatalne ??
Zastanawiam się czy nie iść, dla świętego spokoju i fajnej pamiątki :)
Dziewczyny, ja od tych słodyczy mam już 13 kg na plusie !! Także nie narzekajcie :D
Codziennie sobie obiecuje, że od dzisiaj koniec...
I tak co rano ;)
Eh, no nie potrafię inaczej ... nie potrafię !
Dysia - podpisuje się pod tym co piszesz o dr Chmielewskim - byłam u niego na połówkowym :) W życiu nie byłam u fajniejsze go lekarza. :)
A Zuzia to faktycznie duża dziewczyna!
Ale mój Filip raczej też nie będzie mały - to u nas rodzinne ;)
Ja ważyłam aż 4600 kg! Moje siostry podobnie. A jedna z nich ostatnio urodziła synka z wagą 4200, także myślę, że u mnie będzie podobnie :)
Dziewczyny, do którego tc robi się to 3 badanie prenatalne ??
Zastanawiam się czy nie iść, dla świętego spokoju i fajnej pamiątki :)

Ja to jestem wręcz uzależniona od słodyczy. Niestety nie umiem się opanować. No i już 11kg na plusie :-( no ale po porodzie się ogarnę, Chodakowska już czeka ;-)
Ja juz powoli mam dość pracy, chyba do końca miesiąca pochodzę i w kwietniu l4. Chociaż moja 1,5- roczna córka na pewno nie da mi odpocząć...
Ja juz powoli mam dość pracy, chyba do końca miesiąca pochodzę i w kwietniu l4. Chociaż moja 1,5- roczna córka na pewno nie da mi odpocząć...
Adelajla je też planowałam pracować do końca kwietnia, ale opadłam ostatnio z energii i odpuszczę sobie kwiecień. W ogóle już gorzej sypiam i jestem przemęczona.
Co do ogarnięcia się po ciąży, to ja jestem pelna wiary w siebie. Po pierwszej ciąży jak juz sie wzięłam za siebie, to w 4 miesiące schudłam jakieś 15kg, zeszłam o 10 poniżej wagi z sprzed ciąży.
Co do ogarnięcia się po ciąży, to ja jestem pelna wiary w siebie. Po pierwszej ciąży jak juz sie wzięłam za siebie, to w 4 miesiące schudłam jakieś 15kg, zeszłam o 10 poniżej wagi z sprzed ciąży.
To ja też się pochwalę, ze po pierwszej ciąży zgubiłam tyle ile przytyłam w ciąży plus jeszcze 7 kg :) Ciekawe czy i tym razem mi się to uda, bo wiek już inny. Ale teraz wystarczy, że zgubię wagę ciążową
Ja schudłam przez karmienie piersią plus dietę jaką musiałam trzymać, bo mały był uczulony na białko mleka krowiego. Praktycznie nic nie mogłam jeść, w tym odpadały słodycze. Kilogramy same spadały
Ja schudłam przez karmienie piersią plus dietę jaką musiałam trzymać, bo mały był uczulony na białko mleka krowiego. Praktycznie nic nie mogłam jeść, w tym odpadały słodycze. Kilogramy same spadały
Właśnie musiałam zadzownić do męża żeby w drodze do domu z pracy kupił mi czekoladę bo czytając Wasze wpisy dostałam ślinotoku ;)
U mnie, co do wagi Zuzi jest odwrotnie - wczoraj na wyzycie Pani dr powiedziała, że raczej będzie filigranowa. Teraz waży 1,2 kg a ja w 3 tygodnie przytyłam ledwo 0,5 kg. Jem na okrągło, niczego sobie nie odmawiam ale po wadze tego raczej nie widać.
No i też po wczorajszej wizycie trochę mi smutno bo mam zbyt wysoki poziom leukocytów, co świadczy o infekcji bakteryjnej, do tego wyszło mi białko w moczu i teraz jesteśmy na etapie szukania przyczyny bo żadnych objawów nie mam. Pojawiła się ewentualność zatrucia ciążowego bo mam też wysokie ciśnienie (na które biorę Isoptin) ale nie jest to ciągle utrzymująca się wartość powyżej 140/90. Musiałam zrobić posiew moczu, wymaz z pochwy, mam też skierowanie na badanie dobowej zbiórki moczu plus długą listę badań krwi w tym CRP itd. Pani dr powiedziała, że najczęstsze przyczyny to: problemy z drogami moczowymi, z drogami rodnymi, problemy laryngologiczne i zęby. I tu pojawia się problem bo mam dwie "8" do zrobienia, mam w nich próchnicę ale one do końca nie wyrosły i już 2 stomatologów mi powiedziało, że nie da się tego zrobić bo jest zbyt blisko dziąsła i nie ma tam dostępu. Jedyne rozwiązanie to wyrwać ale nikt w ciąży mi tego zrobić nie chce. Sama to bym chyba wolała żeby się okazało co innego bo wtedy dostanę antybiotyk na konkretną bakterię a zębami to co? :( z drugiej strony boję się jakiegoś paciorkowca...
Ogólnie to mam zalecenie, że po 36 tyg mam odstawić wszystkie leki i wtedy wola nieba, albo sie urodzi albo wyjdzie i tak w 42 tyg ;)
U mnie, co do wagi Zuzi jest odwrotnie - wczoraj na wyzycie Pani dr powiedziała, że raczej będzie filigranowa. Teraz waży 1,2 kg a ja w 3 tygodnie przytyłam ledwo 0,5 kg. Jem na okrągło, niczego sobie nie odmawiam ale po wadze tego raczej nie widać.
No i też po wczorajszej wizycie trochę mi smutno bo mam zbyt wysoki poziom leukocytów, co świadczy o infekcji bakteryjnej, do tego wyszło mi białko w moczu i teraz jesteśmy na etapie szukania przyczyny bo żadnych objawów nie mam. Pojawiła się ewentualność zatrucia ciążowego bo mam też wysokie ciśnienie (na które biorę Isoptin) ale nie jest to ciągle utrzymująca się wartość powyżej 140/90. Musiałam zrobić posiew moczu, wymaz z pochwy, mam też skierowanie na badanie dobowej zbiórki moczu plus długą listę badań krwi w tym CRP itd. Pani dr powiedziała, że najczęstsze przyczyny to: problemy z drogami moczowymi, z drogami rodnymi, problemy laryngologiczne i zęby. I tu pojawia się problem bo mam dwie "8" do zrobienia, mam w nich próchnicę ale one do końca nie wyrosły i już 2 stomatologów mi powiedziało, że nie da się tego zrobić bo jest zbyt blisko dziąsła i nie ma tam dostępu. Jedyne rozwiązanie to wyrwać ale nikt w ciąży mi tego zrobić nie chce. Sama to bym chyba wolała żeby się okazało co innego bo wtedy dostanę antybiotyk na konkretną bakterię a zębami to co? :( z drugiej strony boję się jakiegoś paciorkowca...
Ogólnie to mam zalecenie, że po 36 tyg mam odstawić wszystkie leki i wtedy wola nieba, albo sie urodzi albo wyjdzie i tak w 42 tyg ;)
u nas byla jelitówka i wyszły dwie piatki, wiec troche sie nie odzywałam. mam nadzieje, ze nastepny tydzien lepszy. kuzyn przywiozl z czech studencka, a tam tabliczka 200 gr, wiec rozumiecie :)
waga mniejsza kg niz z Majką, na razie 5 na plusie, koncowka 30 tyg. usg za tydzien, wiec bedziemy podgladac jaka Mała jest duża.
waga mniejsza kg niz z Majką, na razie 5 na plusie, koncowka 30 tyg. usg za tydzien, wiec bedziemy podgladac jaka Mała jest duża.
Hej dziewczyny jak się weekend zapowiada u Was :-)
Wszystkim chorowitkom dużo zdrówka życzę. Ja Wam powiem, że dziś z mężem się wybrałam na 3 godzinny spacer. I to był mój ostatni raz.... Plecy to tak mnie bolą, że nie wiem jak mam się ułożyć. Miałam dziś obiad jeszcze zrobić i trochę poprasować, ale na szczęście pałeczkę w kuchni przejął mąż i ja już leżę. Wiecie co. Ja nie wiem jak to się stało, ale ja już mam chyba z 13 kg na plusie. Nie wiem dokładnie bo ważyłam się miesiąc temu i było niecałe 10 więc teraz patrząc na brzuch to pewnie dużo więcej. Jak ja będę się poruszać za 2 miesiące? Wiadomo, że jakieś grzechy słodkie popełniłam bo też uwielbiam słodycze, ale kurcze że aż tak?
Podziwiam te z Was co mają parę kg do przodu tylko. Nie wiem jak to się robi :-)
Wszystkim chorowitkom dużo zdrówka życzę. Ja Wam powiem, że dziś z mężem się wybrałam na 3 godzinny spacer. I to był mój ostatni raz.... Plecy to tak mnie bolą, że nie wiem jak mam się ułożyć. Miałam dziś obiad jeszcze zrobić i trochę poprasować, ale na szczęście pałeczkę w kuchni przejął mąż i ja już leżę. Wiecie co. Ja nie wiem jak to się stało, ale ja już mam chyba z 13 kg na plusie. Nie wiem dokładnie bo ważyłam się miesiąc temu i było niecałe 10 więc teraz patrząc na brzuch to pewnie dużo więcej. Jak ja będę się poruszać za 2 miesiące? Wiadomo, że jakieś grzechy słodkie popełniłam bo też uwielbiam słodycze, ale kurcze że aż tak?
Podziwiam te z Was co mają parę kg do przodu tylko. Nie wiem jak to się robi :-)
Hej dziewczyny :)
Jak samopoczucie?
Ja dziś zaszalałam, bo kupiliśmy synkowi biurko i lataliśmy po pokoju z meblami, zanim się obejrzałam zaczęłam mu rzeczy ogarniać, zabawki, książki i dopiero skończyłam. Teraz czuje brzuch i kręgosłup. Ale nagrodziłam się lodami za ciężką pracę ;)
Co do kilogramów to ja 12+. Podobnie jak z pierwszą ciążą. Mam nadzieję że wrócę szybko do swojej wagi. Po pierwszym porodzie 3 miesiące zajęło mi zrzucenie wagi. Plusem było to, że jakiś cudem dostałam zgrabniejsze nogi (głównie uda) a zawsze miałam z tym problem. Są więc plusy :)
Mój synek ciągle kaszle, dostał laki na refluks na 8 tygodni ze względu na ciągłe wymioty :( nie wiem jak ja to przeżyję, bo to tabletki które muszę podawać rozdrobnione. Nie jest to łatwe zadanie. Poza tym czeka nas gastroskopia, ale dopiero jak ja urodzę bo to dla mnie za duży stres. Dziecko musi być pod narkozą.
Jak samopoczucie?
Ja dziś zaszalałam, bo kupiliśmy synkowi biurko i lataliśmy po pokoju z meblami, zanim się obejrzałam zaczęłam mu rzeczy ogarniać, zabawki, książki i dopiero skończyłam. Teraz czuje brzuch i kręgosłup. Ale nagrodziłam się lodami za ciężką pracę ;)
Co do kilogramów to ja 12+. Podobnie jak z pierwszą ciążą. Mam nadzieję że wrócę szybko do swojej wagi. Po pierwszym porodzie 3 miesiące zajęło mi zrzucenie wagi. Plusem było to, że jakiś cudem dostałam zgrabniejsze nogi (głównie uda) a zawsze miałam z tym problem. Są więc plusy :)
Mój synek ciągle kaszle, dostał laki na refluks na 8 tygodni ze względu na ciągłe wymioty :( nie wiem jak ja to przeżyję, bo to tabletki które muszę podawać rozdrobnione. Nie jest to łatwe zadanie. Poza tym czeka nas gastroskopia, ale dopiero jak ja urodzę bo to dla mnie za duży stres. Dziecko musi być pod narkozą.
Queen u mnie ostatnio dzidzia była ułożona poprzecznie, ale teraz czuję, że często mnie kopie po pęcherzu więc jeszcze się kręci. Z tym, że ja mam termin na 25.06 więc jeszcze sporo czasu żeby się dobrze ułożyła. W tym tyg mam wizytę, ale nie liczę na usg bo moja ginka robi tylko te obowiązkowe :/
Zdrówka dla wszystkich! Trzymajcie się, w końcu zima już się kończy :)
Zdrówka dla wszystkich! Trzymajcie się, w końcu zima już się kończy :)
Ja mam 5,5 kg do przodu. Moja gin się śmieje, że każdy kg jest okupiony ciężka pracą bo w 3 tyg ledwo 0,5 kg przytyłam a jem a raczej pochlaniam ogromne ilości wszystkiego i i każdej porze :) Zuzia też głową u góry, do tego jakoś pośladki ma ułożone jakoś niestandardowe i ostatnio sama dr mówiła, że bardzo się zastanawia czy się odwróci więc możliwe, że moja córka sama zdecyduje o cesarce.
Dziewczynki, te które na Zaspe się szykują, widzialyscie na trojmiesto.pl info, że zaczynają się remontować? :) w końcu te porodowki będą ładniejsze ;)
Dziewczynki, te które na Zaspe się szykują, widzialyscie na trojmiesto.pl info, że zaczynają się remontować? :) w końcu te porodowki będą ładniejsze ;)
Dobrze, że trwają remonty! Tylko ja bym się w remont z porodem nie pchala...
U mnie. Mimo podzerania wieczorem -6kg na plusie.
Dzieciaczki mają czas, żeby się jeszcze odwrócić. Czasem odkrecaja się na dwa tyg przed porodem. Każde dziecko inne...
Poprzednia córka się odwrócić nie chciała, bałam się, że posladkowo rodzic będę, albo... Cesarka. Nie warto się martwić - i tak na to nie mamy wpływu. Przekręcila się i urodziła prawidłowo. Tylko martwa. Wiec...
Cesarka czy poród posladkowy przy tym to blahostka.
Od wtorku ruszają zapisy do przedszkoli miejskich w Gdańsku, zajrzyjcie Mamy Starszakow na stronę miasta Gdańsk - warto skorzystać.
Jutro jadę z mechanikiem auto kupować. Stare, ale... Dla nas nowe. Mamy po wstępnej selekcji jedno na myśli. Zobaczymy jak będzie...Szukam czegoś z bagażniki, dwa wózki. Rowerki. pitoly... Trzeba będzie powiększyć przestrzeń.
U mnie. Mimo podzerania wieczorem -6kg na plusie.
Dzieciaczki mają czas, żeby się jeszcze odwrócić. Czasem odkrecaja się na dwa tyg przed porodem. Każde dziecko inne...
Poprzednia córka się odwrócić nie chciała, bałam się, że posladkowo rodzic będę, albo... Cesarka. Nie warto się martwić - i tak na to nie mamy wpływu. Przekręcila się i urodziła prawidłowo. Tylko martwa. Wiec...
Cesarka czy poród posladkowy przy tym to blahostka.
Od wtorku ruszają zapisy do przedszkoli miejskich w Gdańsku, zajrzyjcie Mamy Starszakow na stronę miasta Gdańsk - warto skorzystać.
Jutro jadę z mechanikiem auto kupować. Stare, ale... Dla nas nowe. Mamy po wstępnej selekcji jedno na myśli. Zobaczymy jak będzie...Szukam czegoś z bagażniki, dwa wózki. Rowerki. pitoly... Trzeba będzie powiększyć przestrzeń.
Hej dziewczyny. Byłam wczoraj zobaczyć porodówkę w na Klinicznej. Powiem szczerze, że sale porodowe na prawdę są fajne. Takie przytulne bym powiedziała nawet.
Wiem, że poporodowe sale są o wiele wiele mniej zachęcające... No i te prysznice ehhh.... Ale co poradzić. Może akurat trafię na dzień kiedy będą wolne te płatne z łazienkami sale. Chociaż wątpię. Ale to w sumie tylko 3 dni.
Poza tym planuje jeszcze pojechać do Wojewódzkiego żeby to szkolenie ze znieczulenia przejść w razie gdybym tam trafiła.
I jeszcze pytanie do Was- macie czasami takie bóle jak na okres jeszcze? Mi się właśnie zdarza i nie wiem czy tak powinno być.
Wiem, że poporodowe sale są o wiele wiele mniej zachęcające... No i te prysznice ehhh.... Ale co poradzić. Może akurat trafię na dzień kiedy będą wolne te płatne z łazienkami sale. Chociaż wątpię. Ale to w sumie tylko 3 dni.
Poza tym planuje jeszcze pojechać do Wojewódzkiego żeby to szkolenie ze znieczulenia przejść w razie gdybym tam trafiła.
I jeszcze pytanie do Was- macie czasami takie bóle jak na okres jeszcze? Mi się właśnie zdarza i nie wiem czy tak powinno być.
Dysia, takie bóle, o których piszesz, tylko mocniejsze - to mieć będziesz przy porodzie, wiec... Organizm Ci się przygotowuje do porodu.
My dziś z autem załatwiamy formalności, wiec... Się cieszymy ;-)
Co do łazienek - jak rodziłam na Klinicznej, to miałam dale z łazienką, z prysznicem. Z bólu walilam w kafelki. Jezu, jak sobie przypomnę... Nie walcie tam!! Ścianka to prowizorka, ja mało co jej nie zburzylam...
My dziś z autem załatwiamy formalności, wiec... Się cieszymy ;-)
Co do łazienek - jak rodziłam na Klinicznej, to miałam dale z łazienką, z prysznicem. Z bólu walilam w kafelki. Jezu, jak sobie przypomnę... Nie walcie tam!! Ścianka to prowizorka, ja mało co jej nie zburzylam...
Dysia, ja też ciągle mam. Jak byłam teraz u swojego lekarza to wspomniałam o tym. Trzeba było przede wszystkim sprawdzić stan szyjki, czy nic się nie dzieje. U mnie się nie skraca, nie ma żadnych niepokojących objawów więc najprawdopodobniej taka moja uroda, że mnie boli. W celu złagodzenia objawów (bo był dzień, że myślałam, że to Już) dostałam luteine i buscopan. Może być też no spe ale ta na mnie nie działa.
Mnie też często boli brzuch tak jak na okres - ale tak jak ktoś już wspominał - jak szyjka jest ok to nie ma się co stresować - tak bynajmniej twierdzi mój gin ;)
Mój Piotruś też jest jeszcze ułożony głową do góry, czuję go mocno w żebrach czasami, teraz też sobie dyskotekę w brzuchu zrobił ;) Ale wierzę, że jeszcze się spokojnie obróci.
Mój Piotruś też jest jeszcze ułożony głową do góry, czuję go mocno w żebrach czasami, teraz też sobie dyskotekę w brzuchu zrobił ;) Ale wierzę, że jeszcze się spokojnie obróci.
No właśnie cisza cisza :-)
Ja byłam wczoraj u lekarza. Mała waży już 1650 g.główka na dole, przepływy ok więc się cieszę bardzo.
Ale za to ja mam 13 kg na plusie. W 31 tygodniu :-(
Przecież to jakaś masakra. Lekarz mi mówi, że być może dlatego, że za mało leżę i za dużo spacerów czasami. Podobno tak jest, że jak kobieta w ciąży jest w ruchu to wody się gromadzą więcej... Jakoś tak opacznie mi to brzmi, ale nie znam się więc nie wiem czy dobrze czy źle mówi. Kazał w każdym razie jak najwięcej odpoczywać. Ale no ile można.
Przeraża mnie ta moja waga. Brzuch serio mam spory jak na ten tydzień. A jak jeszcze urośnie taki wielki bębenek? A jak mi zostanie potem po urodzeniu opona wielka? Ale mam doła po tym ważeniu wczorajszym :-/
Ja byłam wczoraj u lekarza. Mała waży już 1650 g.główka na dole, przepływy ok więc się cieszę bardzo.
Ale za to ja mam 13 kg na plusie. W 31 tygodniu :-(
Przecież to jakaś masakra. Lekarz mi mówi, że być może dlatego, że za mało leżę i za dużo spacerów czasami. Podobno tak jest, że jak kobieta w ciąży jest w ruchu to wody się gromadzą więcej... Jakoś tak opacznie mi to brzmi, ale nie znam się więc nie wiem czy dobrze czy źle mówi. Kazał w każdym razie jak najwięcej odpoczywać. Ale no ile można.
Przeraża mnie ta moja waga. Brzuch serio mam spory jak na ten tydzień. A jak jeszcze urośnie taki wielki bębenek? A jak mi zostanie potem po urodzeniu opona wielka? Ale mam doła po tym ważeniu wczorajszym :-/
Paulina, fajny ten przelicznik :) Daje nadzieje he he he
Ja w poprzedniej ciąży przytyłam 18 kg, z tego 12 kg straciłam po porodzie. Więc nie jest tak źle jak waga teraz może Wam Dziewczyny wskazywać ;) Ja co prawda przytyłam narazie tylko 4 kg, ale coś czuję, że jeszcze wszystko przede mną, choć staram się pilnować - szczególnie ze słodyczami. Dziś upiekliśmy z moim dwulatkiem ciasteczka żeby sztucznych słodyczy nie zjadać tyle :) W razie co służę przepisem - bardzo dobre i proste w wykonaniu ciasteczka orzechowe ;)
Ja w poprzedniej ciąży przytyłam 18 kg, z tego 12 kg straciłam po porodzie. Więc nie jest tak źle jak waga teraz może Wam Dziewczyny wskazywać ;) Ja co prawda przytyłam narazie tylko 4 kg, ale coś czuję, że jeszcze wszystko przede mną, choć staram się pilnować - szczególnie ze słodyczami. Dziś upiekliśmy z moim dwulatkiem ciasteczka żeby sztucznych słodyczy nie zjadać tyle :) W razie co służę przepisem - bardzo dobre i proste w wykonaniu ciasteczka orzechowe ;)
Kararinah wielkie WOW!!!! Ja dalej nie mam nic przygotowane, w ogóle mam wrażenie, że to jeszcze tyyyyyyyle czasu. A tu trzeba się powoli obudzić bo w niedzielę zaczynam 8 MIESIĄC!!!!!!!!!
A ja od paru dni wcinam rodzynki w czekoladzie, no nie mogę na chwilę obecną bez nich żyć :)
dziewczyny ja w I ciąży przytyłam 15,5 kg. Wszystko zgubiłam nawet więcej, dlatego naprawdę nie przejmujcie się wagą! Po porodzie od razu większość zniknie, a reszta przy karmieniu piersią jeżeli będzie nam to dane. A jeżeli nie znikną, cóż...trudno :)
A ja już widzę pierwsze rozstępy, przy Bartku na koniec mi pare wyskoczyło, a teraz już mam pod brzuchem pare, co ciąża to inaczej...
A ja od paru dni wcinam rodzynki w czekoladzie, no nie mogę na chwilę obecną bez nich żyć :)
dziewczyny ja w I ciąży przytyłam 15,5 kg. Wszystko zgubiłam nawet więcej, dlatego naprawdę nie przejmujcie się wagą! Po porodzie od razu większość zniknie, a reszta przy karmieniu piersią jeżeli będzie nam to dane. A jeżeli nie znikną, cóż...trudno :)
A ja już widzę pierwsze rozstępy, przy Bartku na koniec mi pare wyskoczyło, a teraz już mam pod brzuchem pare, co ciąża to inaczej...
Szalone kobiety! ;-) Zazdroszczę Wam! Macie tyle czasu i cierpliwości, żeby tyle wcześniej być juz na tip- top przygotowane... Ja dopiero wczoraj przyniosła i przejrzałam ciuszki z piwnicy. A po dzisiejszych dziwnych skurczach... Zaczynam się bać... Chyba zacznę pakować walizkę, bo jak to zostawię na głowie Męża to kiepsko będzie ;-)
Ja tez musze sie spakowac.codziennie tak mowie ;) wyprasowac koszule,zrobic w ogole liste.
Zostal mi jeszcze fotelik samochodowy,caly czas sie zastanawiam nad dwoma i nie moge zdecydowac.dla mnie wazne by byl lekki bo poprzedni mialam ciezki+dziecko to dla mojego kregoslupa kiesko :/
Dzis znowu nie spalam.a jak u was?
Co do wagi to ja 13+ ale nie martwie sie,z poprzednim dzieckiem bylam w swojej wadze 3 miesiace po porodze :) najwyzej zajmie mi troche wiecej czasu ;)
Zostal mi jeszcze fotelik samochodowy,caly czas sie zastanawiam nad dwoma i nie moge zdecydowac.dla mnie wazne by byl lekki bo poprzedni mialam ciezki+dziecko to dla mojego kregoslupa kiesko :/
Dzis znowu nie spalam.a jak u was?
Co do wagi to ja 13+ ale nie martwie sie,z poprzednim dzieckiem bylam w swojej wadze 3 miesiace po porodze :) najwyzej zajmie mi troche wiecej czasu ;)
Kobitki jestem w szoku! Ja jak przyniosłam ciuszki ze sklepu to ładnie złożyłam i leżą w szafce... Dopiero będziemy malowanie robić po świętach i jak się posprząta to będę prac i prasować. Moja siostra przyjeżdża na tydzień w połowie kwietnia to na pewno pomoże mi to wszystko ogarnąć :)
A powiedzcie jakie macie podejście do metek w ubrankach? Obcinać czy zostawiacie? Bo z jednej strony może go gryźć a z drugiej nie będę wiedziała jaki to był rozmiar... może głupie pytanie ale wiecie :D
Dziś po południu mamy wizytę i lekarza to zobaczymy jak maluch urósł. Czuje że jest coraz silniejszy a niektóre kopniaczki to aż zaskakują.
A powiedzcie jakie macie podejście do metek w ubrankach? Obcinać czy zostawiacie? Bo z jednej strony może go gryźć a z drugiej nie będę wiedziała jaki to był rozmiar... może głupie pytanie ale wiecie :D
Dziś po południu mamy wizytę i lekarza to zobaczymy jak maluch urósł. Czuje że jest coraz silniejszy a niektóre kopniaczki to aż zaskakują.

Chmurka, ja mam cały brzuch w rozstępach. W pierwszej ciąży prawie nic nie było... Więc nastawiam się na to psychicznie, że mój brzuch się zmieni ;) Mimo, że w poprzedniej ciąży dużo tyłam, a teraz mało... Niby powinno być na odwrót, a jednak ;)
Ja też nie odcinam metek z ubranek. Zawsze można odciąć później z jakiegoś pojedynczego ciuszka jak się zobaczy, że rzeczywiście jest problem.
Ja też nie odcinam metek z ubranek. Zawsze można odciąć później z jakiegoś pojedynczego ciuszka jak się zobaczy, że rzeczywiście jest problem.
Rzeczywiście Zapatrzona powinno byc odwrotnie z tymi rozstępami. Moze przy 2 ciąży skóra jest jakaś inna. Hmmmm. Nie wiem
co do metek ja tez nie obcinalam a małego nic nie uwieralo. Ja w koncu ciuszki przejrzałam. Połowę nie wiem skąd w ogole mam. Musze dokupić tylko parę spioszkow na 62 i chyba będzie ok. Co do rzeczy to jeszcze takie drobiazgi jak prześcieradło, szczotka do włosów i trochę kosmetyków. A w kwietniu przywieziemy łóżeczko, fotelik i wózek bo sa u teściowej. No i wtedy wola nieba ;-)
co do metek ja tez nie obcinalam a małego nic nie uwieralo. Ja w koncu ciuszki przejrzałam. Połowę nie wiem skąd w ogole mam. Musze dokupić tylko parę spioszkow na 62 i chyba będzie ok. Co do rzeczy to jeszcze takie drobiazgi jak prześcieradło, szczotka do włosów i trochę kosmetyków. A w kwietniu przywieziemy łóżeczko, fotelik i wózek bo sa u teściowej. No i wtedy wola nieba ;-)
Dysia ja miałam lewatywe robioną bo w Wojewódzkim kiedyś zalecali. Kupowalo sie Eneme w aptece i położna juz aplikowala. Bardzo sie tego bałam a raczej krepowalam ale to trwa parę sekund. Od razu do toalety. A komfort bezcenny. Wole lewatywe niz potem sie stresować ze cos mi sie przydarzyło. Choc polozne mówią, że juz wszystko widziały i nic nie im obce :-D
Dzięki dziewczyny - w takim razie metki zostawiam i będę obserwować czy nie obgryzają.
Co do lewatywy to położna na szkole rodzenia mówiła, że z własnego doświadczenia poleca zrobić dla komfortu psychicznego - bo z reguły organizm sam się oczyszcza przed porodem i bez lewatywy. I powiedziała, że jeśli ktoś bardzo się krępuje to można sobie kupić w aptece i zrobić w domu przed wyjazdem do szpitala.
Co do lewatywy to położna na szkole rodzenia mówiła, że z własnego doświadczenia poleca zrobić dla komfortu psychicznego - bo z reguły organizm sam się oczyszcza przed porodem i bez lewatywy. I powiedziała, że jeśli ktoś bardzo się krępuje to można sobie kupić w aptece i zrobić w domu przed wyjazdem do szpitala.

Zazdroszczę Wam, że już macie wszystko porobione. Ja dziś po kolejnej wizycie u lekarza i niestety też muszę się zebrać za pakowanie. Mam białko w moczu, w dobowej zbiórce mam już przekroczona normę. Niestety jest ryzyko zatrucia ciążowego i jeśli wyniki będą się ciągle pogarszac to dostanę skierowanie do szpitala a w ostateczności trzeba będzie ciążę zakończyć wcześniej :( możliwe, tez że to taka moja "uroda" i jeśli nic się nie zmieni to powinno być ok. Dziś mam jeszcze nefrologa i w poniedziałek kardiologa no i znowu ginekolog.
Także po tych wszystkich rewelacjach postanowiłam wziąć się za pranie, prasowanie i pakowanie :) w weekend przestawiamy meble.
Nam na szkole rodzenia też mówili że położne to już wiele widziały ale lewatywa może być o tyle pomocna, że kobieta nie będzie się stresować i będzie mieć jeden problem z głowy.
Także po tych wszystkich rewelacjach postanowiłam wziąć się za pranie, prasowanie i pakowanie :) w weekend przestawiamy meble.
Nam na szkole rodzenia też mówili że położne to już wiele widziały ale lewatywa może być o tyle pomocna, że kobieta nie będzie się stresować i będzie mieć jeden problem z głowy.
Karoluś, mam nadzieję, że faktycznie taka Twoja "uroda", a nie zatrucie. Trzymaj się!
Dziewczyny mam pytanie, czy któraś ma wyniki krzywej glukozowej z normami z Invicty? Bo mi wyszły wyniki na granicy górnej normy, ale niestety nie mam tej kartki z wynikami, bo została u lekarza. Mam tylko swój wynik wpisany do karty ciąży, a chciałabym jeszcze raz na spokojnie porównać z normami laboratorium. Mam zalecenie by stosować dietę cukrzycową. Eh, dobrze że poszłam na to zwolnienie, bo nie wiem jak szykowałabym w pracy posiłki co dwie godziny.
Dziewczyny mam pytanie, czy któraś ma wyniki krzywej glukozowej z normami z Invicty? Bo mi wyszły wyniki na granicy górnej normy, ale niestety nie mam tej kartki z wynikami, bo została u lekarza. Mam tylko swój wynik wpisany do karty ciąży, a chciałabym jeszcze raz na spokojnie porównać z normami laboratorium. Mam zalecenie by stosować dietę cukrzycową. Eh, dobrze że poszłam na to zwolnienie, bo nie wiem jak szykowałabym w pracy posiłki co dwie godziny.
Dziewczyny ale piękne słoneczko dzisiaj nas powitało, ja za chwilę śmigam na spacerek nad morze :)
Wczoraj byliśmy na wizycie - maluszek ładnie rośnie i waży już 1220 g. Miałam zrobione usg dopplera i też wszystkie przepływy są prawidłowe. Na koniec zrobiliśmy foteczki w 3d i powiem Wam, że Franek wygląda bardzo podobnie do moich zdjęć z dzieciństwa :) Będzie synuś mamusi :)
Miłego dnia Wam życzę!
Wczoraj byliśmy na wizycie - maluszek ładnie rośnie i waży już 1220 g. Miałam zrobione usg dopplera i też wszystkie przepływy są prawidłowe. Na koniec zrobiliśmy foteczki w 3d i powiem Wam, że Franek wygląda bardzo podobnie do moich zdjęć z dzieciństwa :) Będzie synuś mamusi :)
Miłego dnia Wam życzę!

Halooooo nie śpimy :-)
Jak się czujecie dziewczyny?
Byłam ostatnio na tym spotkaniu w Wojewódzkim odnośnie znieczulenia. Nie mam w planach tam rodzić, ale lepiej mieć zaliczone to spotkanie, bo to nigdy nie wiadomo czy mnie z Klinicznej nie odeślą...
W ogóle powiem Wam, że czuję się ostatnio taka nieporadna jakaś. Chyba ten rosnący brzuszek już serio odebrał mi energię i przy każdym małym wysiłku łapie zadyszke ;-)
Aha no i nie pamiętam, która z Was kiedyś poleciła mi Panią Magdę Sobolewską do sesji ciążowej. Chciałam podziękować bo mój mąż oznajmił mi dziś ze właśnie w ramach prezentu urodzinowego zamówił mi sesje na początku kwietnia :-) dał się namówić :-) zobaczymy jaki efekt będzie :-)
Jak się czujecie dziewczyny?
Byłam ostatnio na tym spotkaniu w Wojewódzkim odnośnie znieczulenia. Nie mam w planach tam rodzić, ale lepiej mieć zaliczone to spotkanie, bo to nigdy nie wiadomo czy mnie z Klinicznej nie odeślą...
W ogóle powiem Wam, że czuję się ostatnio taka nieporadna jakaś. Chyba ten rosnący brzuszek już serio odebrał mi energię i przy każdym małym wysiłku łapie zadyszke ;-)
Aha no i nie pamiętam, która z Was kiedyś poleciła mi Panią Magdę Sobolewską do sesji ciążowej. Chciałam podziękować bo mój mąż oznajmił mi dziś ze właśnie w ramach prezentu urodzinowego zamówił mi sesje na początku kwietnia :-) dał się namówić :-) zobaczymy jaki efekt będzie :-)
Dysia - nieporadna? Oj,nie zartuj... Przecież wszystkie poradniki twierdzą, że ciąża to najfajniejszy czas w życiu kobiety ;-) Chyba piszą je mężczyźni...
I czego Cie nauczyli na tym szkoleniu? Warto iść?
U nas - kąpiel i do łóżka... Jestem taka zmęczona, a tu jeszcze usypianie Małej...
Dobranoc.
Sesja zdjęciowa - fajny pomysł, będzie pamiątka na lata!
I czego Cie nauczyli na tym szkoleniu? Warto iść?
U nas - kąpiel i do łóżka... Jestem taka zmęczona, a tu jeszcze usypianie Małej...
Dobranoc.
Sesja zdjęciowa - fajny pomysł, będzie pamiątka na lata!
No tak i to chyba faceci-kawalerzy ;-) bo nie wierzę, że facet, który przechodził przez wszystkie humorki ciężarnej mógłby to napisać ;-)
Co do szkolenia to takie gadanie w sumie dla samego gadania. Godzinę trzeba było odsiedzieć, podpisać listę w razie co i już. Tyle samo co wiedziałam to i wiem nadal.
Co do szkolenia to takie gadanie w sumie dla samego gadania. Godzinę trzeba było odsiedzieć, podpisać listę w razie co i już. Tyle samo co wiedziałam to i wiem nadal.
Aha i jeśli chodzi o Wojewódzki to taki plus jest, że faktycznie że znieczulenia jest dużo łatwiej chyba skorzystać niż chociażby na Zaspie. Mają tam całą dobę dostęp i jest kilku anestezjologów. No przynajmniej tak ten lekarz mówił. Jakoś tak optymistycznie wszystko opisywał. Że jak kobieta na izbie przyjęć przed porodem zaznaczy od razu ze będzie zainteresowana zzo to prawie pewne że dostanie.
No z tym znieczuleniem to tak różnie bywa. Jedno mowia drugie robia. A Zaspa nie ma zzo. Tylko kliniczna i wojewodzki. nie ukrywam, że baaardzo bym chciała dostać. Nie chciałabym przejść tego z Bartkiem choc wiem ze niby kazdy poród jest inny. Ale co ma byc to będzie :-D Odwrotu nie ma hi hi
oczywiście będę dzwonić i się dowiadywać
oczywiście będę dzwonić i się dowiadywać
Dysia, nie ma za co ;) jestem bardzo ciekawa Twojej opinii już po spotkaniu z Panią Magda :)
Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia, tez mam nadzieje, ze okaże się to tylko moja uroda a nie zatrucie no ale fakt faktem, że bardziej mnie to zmobilizowalo do robienia :) chociaż dzisiaj czułam się jak słoń :( plecy mnie bolą i mam problem ze wstawaniem z łóżka :p czy wy też macie wrażenie, że w ciągu nocy brzuchy jakoś sporo się powiększaja? :p
Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia, tez mam nadzieje, ze okaże się to tylko moja uroda a nie zatrucie no ale fakt faktem, że bardziej mnie to zmobilizowalo do robienia :) chociaż dzisiaj czułam się jak słoń :( plecy mnie bolą i mam problem ze wstawaniem z łóżka :p czy wy też macie wrażenie, że w ciągu nocy brzuchy jakoś sporo się powiększaja? :p
Cześć dziewczyny ;)
A ja póki co myślę, że nie będę chciała znieczulenia - boje się ew. powikłań. Ale jaka decyzję podejme to się jesscze okaże. - w końcu kobieta zmienna jest :D
U Was też z rana padał śnieg ?? Przestraszyłam się ze zima do nas wraca, ale całe szczęście się uspokoiło. Jednakże za ciepło to nie jest :( Ale to w końcu weekend, to czego się spodziewać :)
Miłego dnia !
A ja póki co myślę, że nie będę chciała znieczulenia - boje się ew. powikłań. Ale jaka decyzję podejme to się jesscze okaże. - w końcu kobieta zmienna jest :D
U Was też z rana padał śnieg ?? Przestraszyłam się ze zima do nas wraca, ale całe szczęście się uspokoiło. Jednakże za ciepło to nie jest :( Ale to w końcu weekend, to czego się spodziewać :)
Miłego dnia !

hej Dziewczyny, też słyszałam, że na zaspie jest już znieczulenie, ale do 15:00. a co do znieczulenie-to stara historia gdzieś tak sprzed 10 lat, ale wiem, że na zaspie kiedyś do znieczuleń używali grubszych igieł, po których było większe prawdopodobieństwo popunkcyjnego bólu głowy (a to na pewno nic przyjemnego). można było w aptece kupić cieńszą igłę, ale nikt o tym nie informował. nie mam pojęcia jak jest teraz, ale może dla tych, które wiedzą, że będą chciały znieczulenie lepiej to sprawdzić...
Nam na szkole rodzenia mówili, że znieczulenie wydłuża poród i warto się nad nim zastanowić. Chodzi o to, że kobieta przestaje czuć skurcze i przestaje współpracować więc nie ma sensu przec. Położne wtedy zostawiają kobitke i wracają jak ponownie czuje. Generalnie zostało to przedstawione tak, że lepiej zaufać położnej i przy dobrej współpracy urodzic w 3 parciach w 10 minut niż wydłużyć fazę porodu o kolejną godzinę czy więcej. No i te powikłania. Podobno wiele kobiet wymiotuje po znieczuleniu. Ja się tak na te rewelacje sfilmowalam, że też stwierdziłam, że nie chce i mam nadzieję, że nie będę zmieniać zdania ;)
Hej dziewczyny,
Co do znieczulenia to moge wam ze swojego dowiadczenia powiedziec, ze daje duza ulge.Niestety mi polecialo na jedna strone ciala a po drugiej czulam kazdy skurcz...ostatecznie nie mialam dostatecznego rozwarcia i urodzilam przez cc bo mojemu synkowi spadl puls po dlugim porodzie.
Jesli chodzi o powiklania to wg mnie sa to brednie.nawet ostatnio jakis program ogladalam gdzie wypowiadal sie lekarz ze znieczulenie jest bezpieczne.trzeba stosowac sie do zalecen i tyle
Jesli chodzi o znieczulenie w wojewodzkim to za duzo bym na to nie liczyla.anestezjolog zawsze jest zajety akurat.no ale moze sie uda ;) tam trzeba trabic o znieczuleniu juz na dzien dobry w recepcji a i tak swoje sie czlowiek naslucha.
Co do znieczulenia to moge wam ze swojego dowiadczenia powiedziec, ze daje duza ulge.Niestety mi polecialo na jedna strone ciala a po drugiej czulam kazdy skurcz...ostatecznie nie mialam dostatecznego rozwarcia i urodzilam przez cc bo mojemu synkowi spadl puls po dlugim porodzie.
Jesli chodzi o powiklania to wg mnie sa to brednie.nawet ostatnio jakis program ogladalam gdzie wypowiadal sie lekarz ze znieczulenie jest bezpieczne.trzeba stosowac sie do zalecen i tyle
Jesli chodzi o znieczulenie w wojewodzkim to za duzo bym na to nie liczyla.anestezjolog zawsze jest zajety akurat.no ale moze sie uda ;) tam trzeba trabic o znieczuleniu juz na dzien dobry w recepcji a i tak swoje sie czlowiek naslucha.
u nas te z sesja brzuszkowo- 2 latkowa, efekty pierwsze mamy, wiec zapowiada sie fajnie.
bylismy dzis w redlowie i porodowka wyglada super, sala widzen niewielka, a niemowlaki za szybka, ale wyglada ok. oby sie udalo dojechac.
z odkryc kupilam gatki pod i na brzuch baby ono z gemini i super, nic nie uciska, takze trzeba jeszcze ze 2 pary:)
bylismy dzis w redlowie i porodowka wyglada super, sala widzen niewielka, a niemowlaki za szybka, ale wyglada ok. oby sie udalo dojechac.
z odkryc kupilam gatki pod i na brzuch baby ono z gemini i super, nic nie uciska, takze trzeba jeszcze ze 2 pary:)
canpol nie babyono:)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=664064&c=1&k=160
Hej dziewczyny kolejny wątek dla wygody :-)
Hej dziewczyny kolejny wątek dla wygody :-)