Re: Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.8
Ale naprodukowałyście postów :)
Nina dla mnie to pranie w 90 stopniach to jakaś abstrakcja - na praktycznie wszystkich ubrankach (na metkach) jest informacja, że max 30 stopni - i...
rozwiń
Ale naprodukowałyście postów :)
Nina dla mnie to pranie w 90 stopniach to jakaś abstrakcja - na praktycznie wszystkich ubrankach (na metkach) jest informacja, że max 30 stopni - i teraz bądź mądra;)
Ja prałam w 40 stopniach, białym jeleniem.Ale potem wszystko prasowałam.
Styczniówka jak zaczniesz rodzić to małżonek tak zorganizuje, żeby wrócić. Ale z facetami tak jest...cóż począć. I żal się ile chcesz -po to między innymi jesteśmy:*
zobacz wątek