Widok
Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.8
Cześć,
postanowilam założyć nowy wątek, bo tak przewijam i przewijam;-)
Link do starego:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-listopadowo-grudniowe-2014-cz-7-t566144,1,130.html
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
ana_zaba 06.11 chłopiec (Oliwer) / Zaspa
Gagata 8.11 - z przesunięcie ostatnio na 3/11 -chłopiec - Zaspa
Gosia9 8-10.11 syn/Wejherowo
MamaMalejM 10.11
DagaJaga 10.11 synek
fasolek 11.11
onaa156 13.11 córka
Madlenn69 13.11
zlota 13.11
ewelkaet 14.11 synek / Redlowo
styczniowka82 15.11/córka
Karotka 16.11
wiolka210 17/21.11 synek
Agam205 14/22.11 córka/zaspa
Dimis 19/22.11 córka/redłowo
emkarc 19.11 syn/kliniczna
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo
Grudzień
Takaja_84 (-cytrynowa) 1.12
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swiss
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
Kama 31.12
postanowilam założyć nowy wątek, bo tak przewijam i przewijam;-)
Link do starego:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-listopadowo-grudniowe-2014-cz-7-t566144,1,130.html
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
ana_zaba 06.11 chłopiec (Oliwer) / Zaspa
Gagata 8.11 - z przesunięcie ostatnio na 3/11 -chłopiec - Zaspa
Gosia9 8-10.11 syn/Wejherowo
MamaMalejM 10.11
DagaJaga 10.11 synek
fasolek 11.11
onaa156 13.11 córka
Madlenn69 13.11
zlota 13.11
ewelkaet 14.11 synek / Redlowo
styczniowka82 15.11/córka
Karotka 16.11
wiolka210 17/21.11 synek
Agam205 14/22.11 córka/zaspa
Dimis 19/22.11 córka/redłowo
emkarc 19.11 syn/kliniczna
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo
Grudzień
Takaja_84 (-cytrynowa) 1.12
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swiss
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
Kama 31.12
Mi zostało jeszcze kilka dni oszczędzania;-) i mogę za chwilke będę mogła "normalnie" funkcjonować;-)
U mnie ostatnio sie pojawiły straszne rozstepy.... Smaruje i smaruje, ale jestem przerażona, szczególnie tymi na nogach i na boczkach, bo na samym brzuchu chyba tylko ze dwie kreseczki... Oj, taki urok...
Ale Wam zazdroszcze ze moglyscie być na tych zajęciach;-) ja za to byłam na ktg wczoraj, mały nie chciał sie dac znaleźć, ale po przekrecaniu w kazda stronę, w końcu postanowił się ujawnić;-)
Styczniowka super ze juz po operacji, już po stresie;-)
Jun gratuluje fotelika;-)
Swoja droga ciekawe kiedy się zacznie i kiedy się zobaczymy z maluszkiem;-) juz się nie mogę doczekać;-)
U mnie ostatnio sie pojawiły straszne rozstepy.... Smaruje i smaruje, ale jestem przerażona, szczególnie tymi na nogach i na boczkach, bo na samym brzuchu chyba tylko ze dwie kreseczki... Oj, taki urok...
Ale Wam zazdroszcze ze moglyscie być na tych zajęciach;-) ja za to byłam na ktg wczoraj, mały nie chciał sie dac znaleźć, ale po przekrecaniu w kazda stronę, w końcu postanowił się ujawnić;-)
Styczniowka super ze juz po operacji, już po stresie;-)
Jun gratuluje fotelika;-)
Swoja droga ciekawe kiedy się zacznie i kiedy się zobaczymy z maluszkiem;-) juz się nie mogę doczekać;-)
Byłam na badaniu w starmedica w Gdyni, niestety u mojego lekarza nie ma aparatu, ale w Gdyni wykonywane są badania w medicower, starmedica, dąbrówke. Jeszcze jakąś położna na Wiczlinie robi prywatnie, ale nie pamiętam nazwiska. W szpitalu nie chcą robić ktg, ale słyszałam ze nie mogą odmówić kobiecie na tydzień przed terminem, ale jak to ma się do rzeczywistości nie wiem. Prywatnie badanie kosztuje 30-40 zl. W starmedica można się umówić na drugi, trzeci dzień, wiec nie ma dużych kolejek.
Hej, jestem tu pierwszy raz (na forum trójmiasto) i akurat napotkałam ten wątek. Jestem również mamą grudniową :)
Powiedzcie mi dziewczyny, gdzie zamierzacie rodzić?
Od niedawna mieszkam w Gdańsku i nie wiem, który szpital wybrać...
Aaaaaa.. i widziałam że ktoś z Was był na tych warsztatach Mamo to ja, ja wybieram się do Gdańska, napiszcie czy dają jakieś fajne gratisy :P ? :)
Powiedzcie mi dziewczyny, gdzie zamierzacie rodzić?
Od niedawna mieszkam w Gdańsku i nie wiem, który szpital wybrać...
Aaaaaa.. i widziałam że ktoś z Was był na tych warsztatach Mamo to ja, ja wybieram się do Gdańska, napiszcie czy dają jakieś fajne gratisy :P ? :)
Melduję się w nowym wątku!
My też dziś mamy wizytę u lekarza, a potem dentysta (mam nadzieję, że po raz ostatni). Znowu dużo przytyłam - 3 kg w 4 tygodnie, pewnie będzie mnie opieprzał za to :P
mplucz - były próbki kosmetyków Johnson i Palmers, pieluszki Dada, DHA i jakieś witaminki dla dzieci, smoczek uspokajający, śliniak lub próbka Enfamil i Mama Coffee.
Dziewczyny - czy liczycie tygodnie od zapłodnienia, czy od ostatniej miesiączki?
My też dziś mamy wizytę u lekarza, a potem dentysta (mam nadzieję, że po raz ostatni). Znowu dużo przytyłam - 3 kg w 4 tygodnie, pewnie będzie mnie opieprzał za to :P
mplucz - były próbki kosmetyków Johnson i Palmers, pieluszki Dada, DHA i jakieś witaminki dla dzieci, smoczek uspokajający, śliniak lub próbka Enfamil i Mama Coffee.
Dziewczyny - czy liczycie tygodnie od zapłodnienia, czy od ostatniej miesiączki?
Jun ja mam liczone od ostatniego okresu. tak liczą lekarze.
A co ktg kiedy chodziłam do dr Klimaszewskiego to od 33 tyg wszystkie miałyśmy robione ktg 15-20min przed wizytą aż do ostatniej wizyty. Teraz kiedy zmieniłam lekarza nie miałam ani razu tylko położna sprawdza tętno przed wizytą.
Ja za każdym razem kiedy wchodzę na forum zastanawiam się która pierwsza napisze że już jest ze swoim maluszkiem :)
A co ktg kiedy chodziłam do dr Klimaszewskiego to od 33 tyg wszystkie miałyśmy robione ktg 15-20min przed wizytą aż do ostatniej wizyty. Teraz kiedy zmieniłam lekarza nie miałam ani razu tylko położna sprawdza tętno przed wizytą.
Ja za każdym razem kiedy wchodzę na forum zastanawiam się która pierwsza napisze że już jest ze swoim maluszkiem :)
Styczniowka ja jak bylam z Lena w ciazy to tez do Klimaszewskiego chodzilam ale prywatnie . Teraz na poczatku tez bylam z 2 razy u niego ale jakos sie zrazilam mialam wrazenie ze zaczela byc tylko $$$ wazna dla niego ... A ze panstwowo to jakis cud zeby sie dostac do niego to znalazlam obecna moja Pania Doktor ::)
Ja tez sie zastanawiam kiedy ktoras sie rozpakuje ;)
Laura ostatnio jakos mniej sie rusza, rano zawsze o 8 budzila sie jak Lene uslyszala ;) a teraz to roznie :/ W nocy tez raczej Jej nie czuje, jeszcze nigdy nie szalala na tyle aby mnie obudzila tak jak czasem dziewfzyny mowia ze ich dzieciaczki budza kopniakami :)
Ja tez sie zastanawiam kiedy ktoras sie rozpakuje ;)
Laura ostatnio jakos mniej sie rusza, rano zawsze o 8 budzila sie jak Lene uslyszala ;) a teraz to roznie :/ W nocy tez raczej Jej nie czuje, jeszcze nigdy nie szalala na tyle aby mnie obudzila tak jak czasem dziewfzyny mowia ze ich dzieciaczki budza kopniakami :)
Moja się dalej mega wierci, aż brzuch faluje
Co do materaca, mam po synku kokos-grykę, ale chyba wymienię na piankowy, jak byłam z młodym u alergologa, to kazała zmienić od razu - mówi, że wcale takie super nie są... No, ale mam parę miesięcy, bo w kołysce mam piankę ;)
Kurde, ja się boję wejść na wagę.. mam nadzieję, że nie będę miała problemów z powrotem do wagi przed.
Mnie też coś głowa boli, może to ta pogoda? Dobrze, że chociaż ciepło jest :)
Też czekam z niecierpliwością, która pierwsza będzie :) Mi zostało 28 dni ;) wg usg (przeraża mnie wizja powrotu miesiączki, nie miałam od lipca 2012 i mam nadzieję, że jak teraz będę karmić to tez nie wróci przez rok :P)
Co do materaca, mam po synku kokos-grykę, ale chyba wymienię na piankowy, jak byłam z młodym u alergologa, to kazała zmienić od razu - mówi, że wcale takie super nie są... No, ale mam parę miesięcy, bo w kołysce mam piankę ;)
Kurde, ja się boję wejść na wagę.. mam nadzieję, że nie będę miała problemów z powrotem do wagi przed.
Mnie też coś głowa boli, może to ta pogoda? Dobrze, że chociaż ciepło jest :)
Też czekam z niecierpliwością, która pierwsza będzie :) Mi zostało 28 dni ;) wg usg (przeraża mnie wizja powrotu miesiączki, nie miałam od lipca 2012 i mam nadzieję, że jak teraz będę karmić to tez nie wróci przez rok :P)
Ja też witam się w nowym wątku :)
Mój młody się mniej wierci, bardziej przeciąga, bo miejsca ma chyba już niewiele. No ja tez się zastanawiam, która będzie pierwsza. Na ostatniej wizycie miałam nadzieję, że doktor powie, ze mam szykować, ale powiedział, że do końca miesiąca na pewno pozostanę w pakiecie :)
a pogoda do bani na maxa :)
Mój młody się mniej wierci, bardziej przeciąga, bo miejsca ma chyba już niewiele. No ja tez się zastanawiam, która będzie pierwsza. Na ostatniej wizycie miałam nadzieję, że doktor powie, ze mam szykować, ale powiedział, że do końca miesiąca na pewno pozostanę w pakiecie :)
a pogoda do bani na maxa :)
Hejka w nowym wątku, moja Mała rusza się niewiele. Najczęściej jak dużo siedzę albo leżę, a że cały czas coś do zrobienia to same rozumiecie.
Jeśli chodzi o wagę to w domu nie mam wagi, nie chcę się stresować. Na razie mam 11 kg na plusie. Chyba dość dużo jak na moim etapie, ale cóż - oby Mała była zdrowa, a później jakoś się zrzuci. Coś za coś :-)
Następną wizytę mam dopiero 13 listopada, na razie Mała ważyła 1500 g.
Jeśli chodzi o wagę to w domu nie mam wagi, nie chcę się stresować. Na razie mam 11 kg na plusie. Chyba dość dużo jak na moim etapie, ale cóż - oby Mała była zdrowa, a później jakoś się zrzuci. Coś za coś :-)
Następną wizytę mam dopiero 13 listopada, na razie Mała ważyła 1500 g.
Ja też witam w nowym wątku.
Warsztaty mi najbardziej podobało się karmienie piersią, pomoc i kąpanie.
Ja też mam nadzieję ze szybko wrócę do swojej wagi a potem do odchudzania, musiałam niestety przerwać ze względu na ciążę. Mam nadzieję że znajdę czas i trochę chęci.
Ewkaa ja mam 9kg na plusie, a mała waży 1590g, lekarz cały czas twierdzi ze jeśli chodzi o przybieranie to idę po najmniejszej linii, w sumie się pilnowałam bo wszystkie moje znajome w pierwszej ciąży co najmniej 18 kg przybrały, fakt ze po roku wróciły do swojej wagi ale jednak skóra rozciągnięta.
Może zima będzie lekka i będziemy często spacerować. może jakiejś kondycji nabiorę bo teraz to tragedia jest.
Warsztaty mi najbardziej podobało się karmienie piersią, pomoc i kąpanie.
Ja też mam nadzieję ze szybko wrócę do swojej wagi a potem do odchudzania, musiałam niestety przerwać ze względu na ciążę. Mam nadzieję że znajdę czas i trochę chęci.
Ewkaa ja mam 9kg na plusie, a mała waży 1590g, lekarz cały czas twierdzi ze jeśli chodzi o przybieranie to idę po najmniejszej linii, w sumie się pilnowałam bo wszystkie moje znajome w pierwszej ciąży co najmniej 18 kg przybrały, fakt ze po roku wróciły do swojej wagi ale jednak skóra rozciągnięta.
Może zima będzie lekka i będziemy często spacerować. może jakiejś kondycji nabiorę bo teraz to tragedia jest.
Hej w nowym wątku;)
Mój maluszek rusza się gł. jak leżę albo siedzę i ma swoje pory 'ruszania"- rano/koło południa/późny wieczór - a pozostały czas względny spokój.
Wczorajsza wizyta oki - mały wciąż i nieustannie jest duży. Wg wymiarów 34 tydzień:) Gdyby patrzeć na datę porodu wskazaną na USG to wczoraj wg wymiarów był to 25.11. - lekki szok. Ale moja lekarka twierdzi żeby się trzymać datę z USG genetycznego więc trzymam się 9.12:)
Jutro badam tarczycę, a w piątek wizyta prywatna :)
Mój maluszek rusza się gł. jak leżę albo siedzę i ma swoje pory 'ruszania"- rano/koło południa/późny wieczór - a pozostały czas względny spokój.
Wczorajsza wizyta oki - mały wciąż i nieustannie jest duży. Wg wymiarów 34 tydzień:) Gdyby patrzeć na datę porodu wskazaną na USG to wczoraj wg wymiarów był to 25.11. - lekki szok. Ale moja lekarka twierdzi żeby się trzymać datę z USG genetycznego więc trzymam się 9.12:)
Jutro badam tarczycę, a w piątek wizyta prywatna :)
Jestesmy po wizycie u naszej pani doktor i jestem barrdzo szczesliwa, z małą wszystko ok, przez ostatni miesiąc bardzo ładnie przybrała i wazy juz ok 1600g więc nawet ciut wiecej jak na ten tydzien, bardzo ładnie się rozwija i nic nie wskazuje na to żeby chciała przyjść wcześniej bo szyjka długa i zamknięta...
powoli zbieramy wyprawkę, wózek Emmaljunga super nitro, fotelik maxi cosi, jeszcze została tylko do zakupienia przejściówka do fotelika na wózek.
Łóżeczko mamy po starszej, wystarczy tylko przynieść do sypialni, została jeszcze wanienka i jakieś małe drobiazgi, na torebę do szpitala mamy jeszce troche czasu, jeszcze muszę sobie kupić jakąś piżamkę do porodu do karmienia , dziewczyny ile bierzecie dla siebie takich rzeczy do szpitala???
Juz od teraz mamy wizyty co 3 tyg, na nastpenej wizycie ( ok 33tyg) będziemy robic wymaz i pozostanie czekać.... ;-)))
juz sie tak nie moge doczekać kiedy zobacze tego szkraba....
powoli zbieramy wyprawkę, wózek Emmaljunga super nitro, fotelik maxi cosi, jeszcze została tylko do zakupienia przejściówka do fotelika na wózek.
Łóżeczko mamy po starszej, wystarczy tylko przynieść do sypialni, została jeszcze wanienka i jakieś małe drobiazgi, na torebę do szpitala mamy jeszce troche czasu, jeszcze muszę sobie kupić jakąś piżamkę do porodu do karmienia , dziewczyny ile bierzecie dla siebie takich rzeczy do szpitala???
Juz od teraz mamy wizyty co 3 tyg, na nastpenej wizycie ( ok 33tyg) będziemy robic wymaz i pozostanie czekać.... ;-)))
juz sie tak nie moge doczekać kiedy zobacze tego szkraba....
My mamy materacyk piankowy.
Tosia dużo rusza się rano po przebudzeniu i wieczorem - brzuch cały skacze i faluje aż, a w ciągu dnia wypycha kolana i stópki w górnej części brzucha, że aż mnie boli :)
Ja wczoraj na allegro zakupiłam resztę drobiazgów.
Nina - ja dla siebie mam 3 koszule, szlafrok cienki, klapki i kapcie, 2 ręczniki, kosmetyczkę, podkłady, majtki wielorazowe, wkładki laktacyjne, stanik do karmienia, kubek, sztućce.
Tosia dużo rusza się rano po przebudzeniu i wieczorem - brzuch cały skacze i faluje aż, a w ciągu dnia wypycha kolana i stópki w górnej części brzucha, że aż mnie boli :)
Ja wczoraj na allegro zakupiłam resztę drobiazgów.
Nina - ja dla siebie mam 3 koszule, szlafrok cienki, klapki i kapcie, 2 ręczniki, kosmetyczkę, podkłady, majtki wielorazowe, wkładki laktacyjne, stanik do karmienia, kubek, sztućce.
Witam w nowym wątku :-) Ale wy szybko piszecie.
Jun gratuluje wygranej, byłam w innej sali, także Cię nie widziałam. Moja kumpela wygrała recznik, A Iwona Guć była bezbłędna.
Iwonus, Twój synuś rosnie jak szalony.
Styczniowka, dobrze, ze już jesteście po wszystkim i odpoczywacie w domku.
Dziewczyny, te które sa po wizytach, super, ze z maluszkami dobrze :D to najważniejsze :D
Jak byłam w czw na wizycie to się cieszyłam,że mała już była głową w dół a wczoraj byłam na nfz i mała znów poprzecznie, ehhhh psotnica mała.
Ja dla siebie nic jeszcze nie mam. Myślę, że będę miała 3 lub 4 piżamy i wszysko inne co napisała Jun. Jeszcze recznik papierowy do osuszenia krocza, papier toaletowy na wszelki wypadek i tantum rosa.
Dziewczyny jak patrzę na wasze suwaczki to nie mogę uwierzyć jak to szybko zleciało :D
Jun gratuluje wygranej, byłam w innej sali, także Cię nie widziałam. Moja kumpela wygrała recznik, A Iwona Guć była bezbłędna.
Iwonus, Twój synuś rosnie jak szalony.
Styczniowka, dobrze, ze już jesteście po wszystkim i odpoczywacie w domku.
Dziewczyny, te które sa po wizytach, super, ze z maluszkami dobrze :D to najważniejsze :D
Jak byłam w czw na wizycie to się cieszyłam,że mała już była głową w dół a wczoraj byłam na nfz i mała znów poprzecznie, ehhhh psotnica mała.
Ja dla siebie nic jeszcze nie mam. Myślę, że będę miała 3 lub 4 piżamy i wszysko inne co napisała Jun. Jeszcze recznik papierowy do osuszenia krocza, papier toaletowy na wszelki wypadek i tantum rosa.
Dziewczyny jak patrzę na wasze suwaczki to nie mogę uwierzyć jak to szybko zleciało :D
hej w nowym
styczniówka dobrze, że już macie to za sobą
Powiem szczerze, że już bym chciała byście się rozpakowywały :D Uwielbiam czytac relacje z porodów - cudzych ;)
Ja mam 34 tyg. więc będę w tym środkowym rzucie na wątku ;)
Z wagą jestem 5 kg na plus i boję się, że po porodzie zostanie ze mnie kościotrup bo za cholerę nic poza brzuchem nie chce się zaokrąglić.
Za to żylaki na lewej nodze to hohohoho rozlewają się jak szalone niczym dopływy Amazonki :/
Poza tym na razie żadnych innych grzechów nie pamiętam ;)
a, materac...dla dziewczyn kupowałam kokos gryka dopóki w zeszłym roku nie okazało się, że w gryce legną się robaczki i lekarze raczej odradzają "zbożowe" - teraz mamy kokos pianka bonnelowy
styczniówka dobrze, że już macie to za sobą
Powiem szczerze, że już bym chciała byście się rozpakowywały :D Uwielbiam czytac relacje z porodów - cudzych ;)
Ja mam 34 tyg. więc będę w tym środkowym rzucie na wątku ;)
Z wagą jestem 5 kg na plus i boję się, że po porodzie zostanie ze mnie kościotrup bo za cholerę nic poza brzuchem nie chce się zaokrąglić.
Za to żylaki na lewej nodze to hohohoho rozlewają się jak szalone niczym dopływy Amazonki :/
Poza tym na razie żadnych innych grzechów nie pamiętam ;)
a, materac...dla dziewczyn kupowałam kokos gryka dopóki w zeszłym roku nie okazało się, że w gryce legną się robaczki i lekarze raczej odradzają "zbożowe" - teraz mamy kokos pianka bonnelowy
U mnie brzuch faluje dosyć często, wszędzie piszą że po 32 tygodniu ruchy łagodnieją... U mnie tego nie widać :)
Szczególnie mała ruchliwa jest ok. 4 rano i w godzinach wieczornych.
Kopniaki wyczuwam głównie z prawej i lewej strony po środku brzucha, także musiała mi się znowu ustawić w poprzek :/
a tak ładnie już leżała główką w dół.. mam nadzieję że niedługo wróci na swoje miejsce :)
Szczególnie mała ruchliwa jest ok. 4 rano i w godzinach wieczornych.
Kopniaki wyczuwam głównie z prawej i lewej strony po środku brzucha, także musiała mi się znowu ustawić w poprzek :/
a tak ładnie już leżała główką w dół.. mam nadzieję że niedługo wróci na swoje miejsce :)
Jun piękne imię wybrałaś dla córeczki ;)
Moja pierwsza nosi takie samo ;)
I wciąż mówię, że to jest jedyne imię kobiece jakie podoba mi się w 100%,
Moja pierwsza nosi takie samo ;)
I wciąż mówię, że to jest jedyne imię kobiece jakie podoba mi się w 100%,
no to już naprawdę znaczy, że mamy podobne gusta bo moja druga córa to... Gabrysia ;)
Jun87 -
Ja jestem z Gdańska więc rodzić chcę na Zaspie (chyba jest najbardziej polecana ze wszystkich szpitali w GDA)
Moja Natalka też waży 2,2 kg - widać od razu że z jednego dnia :) :)
A mi od początku przybyło 9 kg.
Ale od kilku dni mam taki apetyt że coś czuję, że moja waga się szybko zmieni... ;)
Ja jestem z Gdańska więc rodzić chcę na Zaspie (chyba jest najbardziej polecana ze wszystkich szpitali w GDA)
Moja Natalka też waży 2,2 kg - widać od razu że z jednego dnia :) :)
A mi od początku przybyło 9 kg.
Ale od kilku dni mam taki apetyt że coś czuję, że moja waga się szybko zmieni... ;)
styczniowka dobrze ze z synkiem wszystko juz dobrze ;)
my od tego tyg zaczelismy ktg 2x w tyg, na poczatku mala sie rozbrykala, a potem usnela i dobudzic jej nie mozna bylo ;), dzis wazyla 3100 juz, poza tym dostalam tabl na cisn, bo mi sie podwyzsza od ubieglego tyg..ech dobrze ze coraz blizej 31.10, wtedy juz bede wiedziala kiedy do szpitala i co z porodem dokladnie
pozdrawiamy wszystkie mamy i duzo spokoju zycze na ta koncowke ;)
my od tego tyg zaczelismy ktg 2x w tyg, na poczatku mala sie rozbrykala, a potem usnela i dobudzic jej nie mozna bylo ;), dzis wazyla 3100 juz, poza tym dostalam tabl na cisn, bo mi sie podwyzsza od ubieglego tyg..ech dobrze ze coraz blizej 31.10, wtedy juz bede wiedziala kiedy do szpitala i co z porodem dokladnie
pozdrawiamy wszystkie mamy i duzo spokoju zycze na ta koncowke ;)
My po wizycie i po badaniu okazało się że czop już nam odchodzi od wczoraj, rozwarcie na jeden palec i szyjka centralnie ułożona i przygotowana, także może zacząć się w każdej chwili :)
Póki co idzie nam według planu ;) zabieg zaliczony, wizyta u lekarza też, odebrane wyniki wymazu idealne, gimnastyka zaliczona, pozostały okna jutro do umycia :D
Kurczę ale mam stracha bo to już na prawdę lada moment tym bardziej że u chłopców czop mi się wydzielał przed samym porodem ;)
NA pewno zdążę was poinformować jak tylko będziemy jechać do szpitala :)
Póki co idzie nam według planu ;) zabieg zaliczony, wizyta u lekarza też, odebrane wyniki wymazu idealne, gimnastyka zaliczona, pozostały okna jutro do umycia :D
Kurczę ale mam stracha bo to już na prawdę lada moment tym bardziej że u chłopców czop mi się wydzielał przed samym porodem ;)
NA pewno zdążę was poinformować jak tylko będziemy jechać do szpitala :)
dziewczyny, trzymajcie się dzielnie!
Koniecznie dajcie znac co i jak ;-)
Z pierwszą córką tez miałam rozwarcie i skórconą szyjkę od ok 35 tyg i miałam leżec i odpoczywać, jakoś szczególnie nie przestrzegałam zasad lekarza a i tak córka urodziła się w 38tyg więc może i u Was jeszcze chwilę maluchy poczekają....
Koniecznie dajcie znac co i jak ;-)
Z pierwszą córką tez miałam rozwarcie i skórconą szyjkę od ok 35 tyg i miałam leżec i odpoczywać, jakoś szczególnie nie przestrzegałam zasad lekarza a i tak córka urodziła się w 38tyg więc może i u Was jeszcze chwilę maluchy poczekają....
Melduję się tak jak obiecałam wczoraj madlenn ;) Noc spokojna chociaż mała mega aktywna jak nigdy dotąd chyba zbiera swoje ,,zabawki" i szykuje się do przeprowadzki :D
No to dzisiaj dalej idziemy według planu i nie ważne że brzydka pogoda ale ja dzisiaj piorę firany i myję okna, pewnie sąsiedzi pomyślą że mi odbiło ale co tam ;)
Miłego dnia i jesteśmy w kontakcie :)
No to dzisiaj dalej idziemy według planu i nie ważne że brzydka pogoda ale ja dzisiaj piorę firany i myję okna, pewnie sąsiedzi pomyślą że mi odbiło ale co tam ;)
Miłego dnia i jesteśmy w kontakcie :)
Madlenn69 juz nic nie będą zatrzymywać ;-) jak byłam w szpitalu i zaczął mi się 36 tydzień to tez usłyszałam od ordynatora, ze to juz można Panią wypisać, bo teraz jak cos się zacznie to juz nie będziemy zatrzymywać ;-) wiec jak się zacznie, to juz pójdzie;-)
Ja tez słabo spalam... Właśnie wybieram się do gina ;-)
Ja tez słabo spalam... Właśnie wybieram się do gina ;-)
Ja tez tak mam ze chcialabym aby juz sie zaczelo ale zaraz sobie pomysle o Lenie i ze moze bym Jej wyprala to albo musze zrobic tam to to odkladam chec wczesniejszego porodu ale tylko na chwileczke bo po chwili znowu chce juz urodzic;)
To mnie uspokoilas Ewelkaet :) Moja doktorka pracuje w wojewodzkim tam gdzie chce rodzic i mowila ze juz na tym etapie spokojnie moge myc okna ;) i rodzic ale jednej dziewczynie z innego forum w 37 tc zatrzymali porod co prawda gdzies w Polsce ale i tak zaczelam sobie wkrecac ze to wszedzie takie praktyki :/
Udanej wizyty :)
To mnie uspokoilas Ewelkaet :) Moja doktorka pracuje w wojewodzkim tam gdzie chce rodzic i mowila ze juz na tym etapie spokojnie moge myc okna ;) i rodzic ale jednej dziewczynie z innego forum w 37 tc zatrzymali porod co prawda gdzies w Polsce ale i tak zaczelam sobie wkrecac ze to wszedzie takie praktyki :/
Udanej wizyty :)
Spokojnie dziewczyny! :)
Do 1 listopada zostało jeszcze trochę czasu, a wy już chcecie się rozpakowywać...
Prawidłowo fizjologicznie ciąża to 40 tygodni, ani tydzień wcześniej ani później.
Napiszcie proszę jakie kremy do pupy i płyny do kąpieli kupiłyście dla swoich maluszków. Jest tyle tego i każda firma na plusy i minusy, ale może się podzielicie opiniami.
Pozdrawiam deszczowo... :)
Do 1 listopada zostało jeszcze trochę czasu, a wy już chcecie się rozpakowywać...
Prawidłowo fizjologicznie ciąża to 40 tygodni, ani tydzień wcześniej ani później.
Napiszcie proszę jakie kremy do pupy i płyny do kąpieli kupiłyście dla swoich maluszków. Jest tyle tego i każda firma na plusy i minusy, ale może się podzielicie opiniami.
Pozdrawiam deszczowo... :)
Juz po wizycie. Maluch juz wstawiony w kanał rodny, rozwarcie 1,5 palca to teraz pozostaje czekać na skurcze;-) gin daje kilka dni, ale no wiadomo, ze wszystko będzie zależeć od maluszka;-)
Ja kupiłam do pupy sudocrem, a oliwne i mydelko z Bambino. Zobaczymy jak sie sprawdzi ;-)
Gosia9, w medycynie ciąża donoszona jest juz w 37 tygodniu, maluszek wtedy juz ma wykształcone organy do samodzielnego funkcjonowania, a to 40 tygodni to też jest umowne, bo tak naprawdę wszystko zależy od długości cyklu, momentu zapłodnienia, szybkości rozwoju płodu;-) wiec cos czuje, ze możemy się wybić z listopada;-)
Styczniowka82, a zabawne jest to ze obydwie mamy termin na polowe listopada, a juz się cos zaczyna, a dziewczyny z początku jeszcze milczą ;-)
Ja kupiłam do pupy sudocrem, a oliwne i mydelko z Bambino. Zobaczymy jak sie sprawdzi ;-)
Gosia9, w medycynie ciąża donoszona jest juz w 37 tygodniu, maluszek wtedy juz ma wykształcone organy do samodzielnego funkcjonowania, a to 40 tygodni to też jest umowne, bo tak naprawdę wszystko zależy od długości cyklu, momentu zapłodnienia, szybkości rozwoju płodu;-) wiec cos czuje, ze możemy się wybić z listopada;-)
Styczniowka82, a zabawne jest to ze obydwie mamy termin na polowe listopada, a juz się cos zaczyna, a dziewczyny z początku jeszcze milczą ;-)
Cześć dziewczyny. Ja co prawda jestem styczniowo zaplanowana ale wpadłam do Was w poszukiwaniu informacji. Gosia9 czy dobrze doczytałam że chodzisz do SR przy szpitalu w Wejherowie? A byłaby możliwość żebyś podzieliła się tamtejszą listą wyprawkową? Byłabym wdzięczna. Jak patrzę na Wasze suwaczki, dolegliwości i inne atrakcje to dopiero do mnie dociera że kres się realnie zbliża. Do tej pory chyba żyłam w świadomości że stan ciąży jest taaaaki długi.. :) zdrowia dla Was i pomyślnych rozwiązań Dziewczyny!
Hej dziewczyny:)
no nie wierzę jak to szybko minęło....ledwo co zawitałyśmy do wątku a tu już porody się szykują:)
Ściskam kciuki dziewczyny - mega mocno:)!
Ja nie ukrywam że też wolałabym urodzić trochę wcześniej ale głównie przez wielkość maluszka.Mały od samego początku jest 2/2,5 tygodnia do przodu, jeśli miałabym rodzić w terminie z miesiączki/przechodzić to musiałabym urodzić chyba 5 kg malucha:)
Co do kosmetyków podobnie jak Jun kierowałam się rankingiem Sroka o. I mam oliwkę Hipp BabySanft, krem na odparzenia i balsam z serii rossmanowskiej, a do mycia Johanssona (ale to dostałam, przyszłościowo też przejdę na serię Rossmanowską:)
Ja w weekend z mężem zabieram się się pranie firanek i mycie okien - ale on jednak będzie to cięższe czynności wykonywał bo u mnie troszkę za wcześnie na poród;D
A ja wczoraj zrobiłam ciasto cynamonowe z jabłkami;D
no nie wierzę jak to szybko minęło....ledwo co zawitałyśmy do wątku a tu już porody się szykują:)
Ściskam kciuki dziewczyny - mega mocno:)!
Ja nie ukrywam że też wolałabym urodzić trochę wcześniej ale głównie przez wielkość maluszka.Mały od samego początku jest 2/2,5 tygodnia do przodu, jeśli miałabym rodzić w terminie z miesiączki/przechodzić to musiałabym urodzić chyba 5 kg malucha:)
Co do kosmetyków podobnie jak Jun kierowałam się rankingiem Sroka o. I mam oliwkę Hipp BabySanft, krem na odparzenia i balsam z serii rossmanowskiej, a do mycia Johanssona (ale to dostałam, przyszłościowo też przejdę na serię Rossmanowską:)
Ja w weekend z mężem zabieram się się pranie firanek i mycie okien - ale on jednak będzie to cięższe czynności wykonywał bo u mnie troszkę za wcześnie na poród;D
A ja wczoraj zrobiłam ciasto cynamonowe z jabłkami;D
Jednak wzięłam się za te okna, umyłam tylko w trzech pokojach na górze, zmieniłam chłopcom pościel i mam dosyć, za dół nie mam po prostu siły dzisiaj ;) Jeszcze muszę wyskoczyć po zakupy ale mały nie chce dać się ubrać a mi się nie chce z nim kłócić ;)
Madlenn masz tu przepis na murzynka rozpakowywacza :D
http://oppamama.blogspot.com/2010/05/murzynek-rozpakowywacz.html
Chyba też go zrobię bo narobiłaś mi apetytu.
Madlenn masz tu przepis na murzynka rozpakowywacza :D
http://oppamama.blogspot.com/2010/05/murzynek-rozpakowywacz.html
Chyba też go zrobię bo narobiłaś mi apetytu.
hejka
u mnie tez niemal codziennie jakieś ciasto czy chleb w piekarniku i te pierwsze oczywiście z cynamonem; taki sezon choć ja bym do wszytskiego cynamon wsypywała :D
Wczoraj na śniadanie zrobiłam 16 muffinek bananowych i dziś musiałam zrobić znowu - wszytsko zjadły głodomory!
No to ewelkaet masz jeszcze kilka dni do donoszonej ;)
Mnie denerwuje to, że niektóre mamy rodzą po 37 tygodniu a ja chodzę w ciązy 5 tygodni dłużej!!! Naprawdę nie chciałabym znowu rodzić pod koniec 42 tygodnia... juz pomijam fakt, że mi ciężko ale ten strach o dziecko...:/ Chciałoby się mieć je przy sobie, widzieć co się z nim dzieje...
Ja tak po cichu liczę, że skoro mała jest tydzień do przodu z wymiarami u wszytskich lekarzy i na kazdym USG od samego początku, to coś znaczy i nie da mi tyle czekac na siebie :)
A do smarowania mam olej kokosowy i polecam. Tanio i bez tej całej ropopochodnej chemii i innych toksyn. Dobry na wszystko.
u mnie tez niemal codziennie jakieś ciasto czy chleb w piekarniku i te pierwsze oczywiście z cynamonem; taki sezon choć ja bym do wszytskiego cynamon wsypywała :D
Wczoraj na śniadanie zrobiłam 16 muffinek bananowych i dziś musiałam zrobić znowu - wszytsko zjadły głodomory!
No to ewelkaet masz jeszcze kilka dni do donoszonej ;)
Mnie denerwuje to, że niektóre mamy rodzą po 37 tygodniu a ja chodzę w ciązy 5 tygodni dłużej!!! Naprawdę nie chciałabym znowu rodzić pod koniec 42 tygodnia... juz pomijam fakt, że mi ciężko ale ten strach o dziecko...:/ Chciałoby się mieć je przy sobie, widzieć co się z nim dzieje...
Ja tak po cichu liczę, że skoro mała jest tydzień do przodu z wymiarami u wszytskich lekarzy i na kazdym USG od samego początku, to coś znaczy i nie da mi tyle czekac na siebie :)
A do smarowania mam olej kokosowy i polecam. Tanio i bez tej całej ropopochodnej chemii i innych toksyn. Dobry na wszystko.
Ja wierna Musteli
Mam krem do pupy 1-2-3
Zel do mycia
Płyn do kąpieli
I balsam do ciałka
I tak jak przy pierwszej córce te kosmetyki byly bardzo drogie tak teraz ceny okolo 20-30 zl za butelkę wydaje mi się oki
Dalej jakoś nie mam dopakowanej torby. Muszę się zdyscypilowac
I tez się łudze ze młody z tych większych to może wyjdzie szybciej nie kal siostra w 42 tyg.
Wybieram się na te warsztaty dzisiaj
Mam krem do pupy 1-2-3
Zel do mycia
Płyn do kąpieli
I balsam do ciałka
I tak jak przy pierwszej córce te kosmetyki byly bardzo drogie tak teraz ceny okolo 20-30 zl za butelkę wydaje mi się oki
Dalej jakoś nie mam dopakowanej torby. Muszę się zdyscypilowac
I tez się łudze ze młody z tych większych to może wyjdzie szybciej nie kal siostra w 42 tyg.
Wybieram się na te warsztaty dzisiaj
ewelkaet mam różne, jedne są lepsze do ciała, inne do jedzenia - ten jest obłędny wg mnie do skóry
http://www.aleeko.pl/produkt/863-olej-kokosowy-extra-virgin-200-ml-bio-planete.html?term=olej%20kokosowy
jest też w dużych słoikach, ale wkleiłam pierwszy lepszy link
http://www.aleeko.pl/produkt/863-olej-kokosowy-extra-virgin-200-ml-bio-planete.html?term=olej%20kokosowy
jest też w dużych słoikach, ale wkleiłam pierwszy lepszy link
eh dziewczyny ale Wam zazdroszczę że to już lada dzień...
u mnie zostało równie 2 miesiące do terminu ( po ostatniej wizycie 22.12)
i narazie w ogóle nie jestesmy gotowe wciąż odkładam wszystko na jutro...
Mnie dziś naszła ochota na ciepłe racuchy z jabłkami i do tego gorąca herbata z miodem i cytrynką .... mniam ;-)
u mnie zostało równie 2 miesiące do terminu ( po ostatniej wizycie 22.12)
i narazie w ogóle nie jestesmy gotowe wciąż odkładam wszystko na jutro...
Mnie dziś naszła ochota na ciepłe racuchy z jabłkami i do tego gorąca herbata z miodem i cytrynką .... mniam ;-)
Pozdrawiam wszystkie mamy. Odczytuje Was chociaz termin mam
Na 30.10.
Mam rozwarcie na 1 palec -
To bylo w czwartek a jak teraz nie wiem ale brzuch pobolewa jak na okres.
Bede rodzila na klinicznej. Jesli jestescie ciekawe to napiszę relacje.
Ja do pupy linomag zielony a do kapieli mustela i oliatum soft.
Wszystko gotowe torby czekaja:)
Na 30.10.
Mam rozwarcie na 1 palec -
To bylo w czwartek a jak teraz nie wiem ale brzuch pobolewa jak na okres.
Bede rodzila na klinicznej. Jesli jestescie ciekawe to napiszę relacje.
Ja do pupy linomag zielony a do kapieli mustela i oliatum soft.
Wszystko gotowe torby czekaja:)
Jak czytam ze niektore z Was juz na finiszu to nie moge uwierzyc ze i na mnie wkrotce przyjdzie pora.mnie sie caly czas wydaje ze to jeszcze kilka mcy.
Robilam usg i na szczescie nie ma kamyka tylko zwezony moczowod bo Maluszek sobie na nim siedzi. Wczoraj tez mielismy kolejna wizyte. Synek wazy 2400 i jest kilka dni do przodu.poza tym wszystko ok :) pozdrawiamy
Robilam usg i na szczescie nie ma kamyka tylko zwezony moczowod bo Maluszek sobie na nim siedzi. Wczoraj tez mielismy kolejna wizyte. Synek wazy 2400 i jest kilka dni do przodu.poza tym wszystko ok :) pozdrawiamy
Hej dziewczyny
Ale Wam zazdroszczę że jesteście już na końcówce mi tak jak Ninie80 zostały dokładnie 2 miesiące do terminu a mam już po dziurki w nosie tego polegiwania...zresztą synek znowu choruje więc i tak nie da rady się oszczedzać. Ja poczekam do 35 tc i zacznę też normalnie funkcjonować bo na Boże Narodzenie chcialabym być już w domu ;-). Ja z kosmetyków kupię pewnie Hipp bo sprawdziły mi się przy pierwszym maluchu.
U Nas co do imion to kompromisu brak bo Ja chcę Aleksandrę a mąż Milenkę więc chyba będzie losowanie tak żeby było sprawiedliwie :-)
Rene mnie w dniu porodu pobolewał brzuch jak na okres więc może to już ....
Ale Wam zazdroszczę że jesteście już na końcówce mi tak jak Ninie80 zostały dokładnie 2 miesiące do terminu a mam już po dziurki w nosie tego polegiwania...zresztą synek znowu choruje więc i tak nie da rady się oszczedzać. Ja poczekam do 35 tc i zacznę też normalnie funkcjonować bo na Boże Narodzenie chcialabym być już w domu ;-). Ja z kosmetyków kupię pewnie Hipp bo sprawdziły mi się przy pierwszym maluchu.
U Nas co do imion to kompromisu brak bo Ja chcę Aleksandrę a mąż Milenkę więc chyba będzie losowanie tak żeby było sprawiedliwie :-)
Rene mnie w dniu porodu pobolewał brzuch jak na okres więc może to już ....
U mnie idzie chyba wszystko według planu ;) Po 14.00 zaczęły się skurcze są nieregularne ale co raz mocniejsze, póki co nie panikuję tylko nasłuchuję, może minie ale póki co nie mija a mam do skończenia tego murzynka :D Lekcje z młodszym odrobione, pranie powieszone, mąż dzisiaj w domu na noc (bo chodzi na nocki co drugą noc). Moja mama kończy pracę o 17 to niech spokojnie wróci do domu, zje odpocznie i może wtedy pojedziemy ;)
Dam znać co i jak.
Dam znać co i jak.
W związku z tym, że termin z miesiączki miałam na koniec grudnia to lubie do Was zagladac. Ciekawie się u Was już robi :)) Styczniowka, jeśli to juz to trzymam kciuki, żeby wszystko poszło szybciutko a póki co, zdawaj relacje hehe
Czytałam ze niby po 33 tc zalecają robić masaż krocza. Robicie? Slyszalyscie czy dziala?
Czytałam ze niby po 33 tc zalecają robić masaż krocza. Robicie? Slyszalyscie czy dziala?
Wyprawka do Szpitala w Wejherowie:
- dowód osobisty
- karta przebiegu ciąży
- wynik grupy krwi
- wynik wymazu na paciorkowca
Dobrze wziąć ze sobą :)
- wilgotne chusteczki do odświeżania twarzy
- pomadka do ust
- przybory toaletowe
- gumki bądź spinki do włosów, aby nie opadały na twarz
- ręczniki (do krocza, do twarzy, do ciała)
- krótkie koszule nocne, najlepiej rozpinane z przodu
- szlafrok, jeśli lubisz ciepło weź skarpetki
- kapcie i klapki pod prysznic
- woda mineralna niegazowana
- racja żywieniowa dla partnera, która pozwoli przetrwać partnerowi
- kapcie lub klapki dla partnera
Dla noworodka można zabrać:
- kilka pampersów
- 2-3 pary śpioszków
- 2-3 kaftaniki
- czapeczkę
- skarpetki
- kosmetyki (płyn do kąpieli, krem do pupy)
- dowód osobisty
- karta przebiegu ciąży
- wynik grupy krwi
- wynik wymazu na paciorkowca
Dobrze wziąć ze sobą :)
- wilgotne chusteczki do odświeżania twarzy
- pomadka do ust
- przybory toaletowe
- gumki bądź spinki do włosów, aby nie opadały na twarz
- ręczniki (do krocza, do twarzy, do ciała)
- krótkie koszule nocne, najlepiej rozpinane z przodu
- szlafrok, jeśli lubisz ciepło weź skarpetki
- kapcie i klapki pod prysznic
- woda mineralna niegazowana
- racja żywieniowa dla partnera, która pozwoli przetrwać partnerowi
- kapcie lub klapki dla partnera
Dla noworodka można zabrać:
- kilka pampersów
- 2-3 pary śpioszków
- 2-3 kaftaniki
- czapeczkę
- skarpetki
- kosmetyki (płyn do kąpieli, krem do pupy)
Reszta podobno jest, choć ja biorę majtki i podkłady na wszelki wypadek. Kiedy można zobaczyć oddział? Ja byłam w ramach SR. Najlepiej zadzwonić. Jak wszystkie sale porodowe są zajęte to nikt Cię nie wpuści na salę.
Sale porodowe są 4, jednoosobowe oczywiście z prysznicem, drabinkami itd i jedna sala do cc.
Oddział wygląda bardzo dobrze w porównaniu do tego, co widziałam na Zaspie. Odmalowany i czysty :)
Sale porodowe są 4, jednoosobowe oczywiście z prysznicem, drabinkami itd i jedna sala do cc.
Oddział wygląda bardzo dobrze w porównaniu do tego, co widziałam na Zaspie. Odmalowany i czysty :)
KONIECZNIE czekamy na relacje z Kliniczej ;-)
Tez zamierzam tam rodzić...
Ja tez czekam do 35 -36 tyg i biore sie za wszelkie prace, chcemy być na święta w domu ;-)
własnie dziewczyny powiedzcie jak to jest z tym masażem krocza, pytałyście lekaza jak to robić? Szczerze nie pamietam z pierwszej ciązy jak to było, teraz nie chodze do szkoły rodzenia i nie wiem ... zapomniałam
Jak tak Was czytam, to wzięłam się dziś w garść, poodrywałam metki z ubranek, posegregowałam kolorami i przygotowałam do prania, jutro jak tylko zwolni się suszarka wstawię w końcu pierwsze pranie z białymi, jasnymi śpioszkami itd. W jakiej temteparurze najlepiej prać?
Czytalam ze takie male ciuszki powiinno się prac w 90st ale wydaje mi się ze ta bawełna tego nie wytrzyma i zrobią się szmaty... poradzcie!
Mam płyn lovela, dodawałyście coś jeszcze ?
Mam kilka ubranek po sarszej córci chciałabym je wybielić bo mają ślady użytkowania, mogę użyć np vanisha? Oczywiście później ( po wyschnięciu) uprać jeszcze raz czy dwa w proszku dla dzieci żeby zszedł ten detergent ...
Tez zamierzam tam rodzić...
Ja tez czekam do 35 -36 tyg i biore sie za wszelkie prace, chcemy być na święta w domu ;-)
własnie dziewczyny powiedzcie jak to jest z tym masażem krocza, pytałyście lekaza jak to robić? Szczerze nie pamietam z pierwszej ciązy jak to było, teraz nie chodze do szkoły rodzenia i nie wiem ... zapomniałam
Jak tak Was czytam, to wzięłam się dziś w garść, poodrywałam metki z ubranek, posegregowałam kolorami i przygotowałam do prania, jutro jak tylko zwolni się suszarka wstawię w końcu pierwsze pranie z białymi, jasnymi śpioszkami itd. W jakiej temteparurze najlepiej prać?
Czytalam ze takie male ciuszki powiinno się prac w 90st ale wydaje mi się ze ta bawełna tego nie wytrzyma i zrobią się szmaty... poradzcie!
Mam płyn lovela, dodawałyście coś jeszcze ?
Mam kilka ubranek po sarszej córci chciałabym je wybielić bo mają ślady użytkowania, mogę użyć np vanisha? Oczywiście później ( po wyschnięciu) uprać jeszcze raz czy dwa w proszku dla dzieci żeby zszedł ten detergent ...
No to plan padł :/ Skurcze minęły chyba dlatego że mnie mąż na maksa wkurzył, mówię wam niektórzy faceci myślą że na ich głowach jest zarabianie kasy a resztę mają w d*pie :( Sorki ale musiałam się wyżalić.
Może coś w nocy ruszy albo i nie ;) Jutro nie mogę rodzić bo szanowny małżonek nie może do 12 wrócić z pracy a moja mama mama na 12 do pracy a z teściową nie bardzo chce małego zostawić :(
Jednak przy pierwszym dziecku jest łatwiej z organizacją a przy kolejnym to już kombinacje :/
Może coś w nocy ruszy albo i nie ;) Jutro nie mogę rodzić bo szanowny małżonek nie może do 12 wrócić z pracy a moja mama mama na 12 do pracy a z teściową nie bardzo chce małego zostawić :(
Jednak przy pierwszym dziecku jest łatwiej z organizacją a przy kolejnym to już kombinacje :/
Ale naprodukowałyście postów :)
Nina dla mnie to pranie w 90 stopniach to jakaś abstrakcja - na praktycznie wszystkich ubrankach (na metkach) jest informacja, że max 30 stopni - i teraz bądź mądra;)
Ja prałam w 40 stopniach, białym jeleniem.Ale potem wszystko prasowałam.
Styczniówka jak zaczniesz rodzić to małżonek tak zorganizuje, żeby wrócić. Ale z facetami tak jest...cóż począć. I żal się ile chcesz -po to między innymi jesteśmy:*
Nina dla mnie to pranie w 90 stopniach to jakaś abstrakcja - na praktycznie wszystkich ubrankach (na metkach) jest informacja, że max 30 stopni - i teraz bądź mądra;)
Ja prałam w 40 stopniach, białym jeleniem.Ale potem wszystko prasowałam.
Styczniówka jak zaczniesz rodzić to małżonek tak zorganizuje, żeby wrócić. Ale z facetami tak jest...cóż począć. I żal się ile chcesz -po to między innymi jesteśmy:*
Iwonus ma racje mój mi cały czas marudził po co mi osobny pokój po porodzie, tłumaczyłam że po to by mógł być cały czas, to stwierdził ze w pracy będzie. A jak rodzina pytała o poród rodzinny to z uśmiechem powiedziałam ze M. w pracy będzie, to aferę rozkręcił że jak to bez niego :)
tak tylko gadają a ostatnio po nocce siedział 7 godzin ze mną na IP i jakoś praca poczekała..
Pamiętajcie podobno to my marudzimy, narzekamy, wymyślamy.. oni są 100 razy gorsi :P
tak tylko gadają a ostatnio po nocce siedział 7 godzin ze mną na IP i jakoś praca poczekała..
Pamiętajcie podobno to my marudzimy, narzekamy, wymyślamy.. oni są 100 razy gorsi :P
Ojjjj Styczniowka ja myslalam ze Ty jako weteranka moze jestes juz po wszystkim ;) Ale cos juz sie dzialo wiec moze sie rozkreci. A juz takie bolesne mialas skurcze ? Mezem sie nie przejmuj, mnie moj ostatnio tak wkurza ze powiedzialam ze sama pojade taxi do szpitala i nie chce widziec go na porodowce ;)
Kurde 36 tydz i skurcze czy to nie za wczesnie? Ja w czwartek rozpowczynam 40 tydz i "spokojnie" czekam na porod co przy dwulatce w domu nie jest proste://
Jesli chodzi o pranie to faktycznie gdyby prac ciuszki w 90 st to bylyby szmaty nawet biale maja czesto 60 stopni max. Polecam plyn dzidzius albo bialy jelen a w przypadku plam vizir albo persil i ponowne wypranie w dzidziusiu.
Jesli chodzi o pranie to faktycznie gdyby prac ciuszki w 90 st to bylyby szmaty nawet biale maja czesto 60 stopni max. Polecam plyn dzidzius albo bialy jelen a w przypadku plam vizir albo persil i ponowne wypranie w dzidziusiu.
ja tam z niczym nie czekam na tzw. bezpieczny moment, choćbym skakała na trampolinie, goniła trolejbusy w Gdyni, to i tak nie urodzę przed czasem - jestem jak słoń ;) stalowa macica mi się trafiła chyba ;)
Szukałam dziś koszul nocnych...załamka :/ mam ich całe pudło z poprzednich "razów" i nie chce na nie patrzeć, myslałam, że tym razem znajdę coś w czym nie będe się czuła jak stara ciotka, ale nie znalazłam...Za to mnie oświeciło, nienawidzę koszul nocnych więc musze miec spodnie! A jednak! No raczej nie do porodu ;) ale potem tak się ubiorę, bez względu na kłopotliwość tego odzienia na położniczym i tak będe się lepiej czuła niż w "kiecce" - nawet nie wiecie jak mi ulżyło - że tez na to nie wpadłam wczesniej :P
ja nigdy nie smarowalam krocza i teraz tez nie będę - za to mięsnie Kegla ćwiczę i to rzetelnie
styczniówka co to za fałszywy alarm? ;) nas nie strasz ;)
ja rodzę sama więc nie mam problemu z mężem i dobrze mi z tym
Szukałam dziś koszul nocnych...załamka :/ mam ich całe pudło z poprzednich "razów" i nie chce na nie patrzeć, myslałam, że tym razem znajdę coś w czym nie będe się czuła jak stara ciotka, ale nie znalazłam...Za to mnie oświeciło, nienawidzę koszul nocnych więc musze miec spodnie! A jednak! No raczej nie do porodu ;) ale potem tak się ubiorę, bez względu na kłopotliwość tego odzienia na położniczym i tak będe się lepiej czuła niż w "kiecce" - nawet nie wiecie jak mi ulżyło - że tez na to nie wpadłam wczesniej :P
ja nigdy nie smarowalam krocza i teraz tez nie będę - za to mięsnie Kegla ćwiczę i to rzetelnie
styczniówka co to za fałszywy alarm? ;) nas nie strasz ;)
ja rodzę sama więc nie mam problemu z mężem i dobrze mi z tym
Witam z samego ranka, noc minęła spokojnie w miarę bo miałam okropny sen, śniła mi się moja mama że umarła :( więc chyba znak że będzie żyła jeszcze bardzo długo :)
Wczoraj byłam przekonana ze pojadę bo skurcze były na prawdę silne, nie to co te przepowiadające.
Dzisiaj stwierdziłam że ja po prostu nie mam jak jechać ;) wczoraj kiedy mnie tak łapało to ja zamiast myśleć ze już czas się zbierać to ja jeszcze pranie powiesić, jeszcze po obiedzie pozmywać, odkurzyć, ciasto skończyć, tylko co chwilę stawałam i czekałam aż skurcz minie ;) zero paniki chyba umysł podświadomie wiedział że to jeszcze nie ten moment.
Albo nerwy na męża bo ten wrócił z pracy z pytaniem czy rodzę i po zjedzeniu położył się i miał wszystko w d*pie. Mały dostał swoją ,,fazę" i zrobił mi mega awanturę bo chciał nóż i sam kroić jabłko (ostry zwykły nóż ten bardziej tępy nie wchodził w grę). Mówię wam jakiś kosmos.POtem jeszcze musiałam poćwiczyć czytanie z pierwszakiem co mu kompletnie nie idzie no i skurcze się zatrzymały.
A dzisiaj jestem jakaś do niczego, rozdrażniona, chcę to mieć za sobą bo wszystko na mojej głowie.
Wczoraj byłam przekonana ze pojadę bo skurcze były na prawdę silne, nie to co te przepowiadające.
Dzisiaj stwierdziłam że ja po prostu nie mam jak jechać ;) wczoraj kiedy mnie tak łapało to ja zamiast myśleć ze już czas się zbierać to ja jeszcze pranie powiesić, jeszcze po obiedzie pozmywać, odkurzyć, ciasto skończyć, tylko co chwilę stawałam i czekałam aż skurcz minie ;) zero paniki chyba umysł podświadomie wiedział że to jeszcze nie ten moment.
Albo nerwy na męża bo ten wrócił z pracy z pytaniem czy rodzę i po zjedzeniu położył się i miał wszystko w d*pie. Mały dostał swoją ,,fazę" i zrobił mi mega awanturę bo chciał nóż i sam kroić jabłko (ostry zwykły nóż ten bardziej tępy nie wchodził w grę). Mówię wam jakiś kosmos.POtem jeszcze musiałam poćwiczyć czytanie z pierwszakiem co mu kompletnie nie idzie no i skurcze się zatrzymały.
A dzisiaj jestem jakaś do niczego, rozdrażniona, chcę to mieć za sobą bo wszystko na mojej głowie.
Hej,
Rene Spojrz na moj suwaczek chodzi mi o opis ;) my ze Styczniowka jestesmy praktycznie na tym samym etapie takze jest to mozliwe zeby z radoscia czekac na skurcze na tym etapie ;) Moja ginekolog tez powiedziala ze mam ppczekac do teraz i smialo moge rodzic :)
Masaz olejkami jest chyba pomocny ale na kilka tygodni przed porodem tak cos mi sie kojarzy
Styczniowka Odszedl Ci czop to i tak dlugo nie pochodzisz juz ;) Mnie tylko podbrzusze boli i czesciej brzuch mi sie napina i to wszystko :/
Jakbym umiala wkrecac to z checia na IP bym podjechala sprawdzic czy moze te bole moga swiadczyc ze moja szyjka tez sie juz przygotowuje .
A my z Lena jeszcze w wyrku :)
Rene Spojrz na moj suwaczek chodzi mi o opis ;) my ze Styczniowka jestesmy praktycznie na tym samym etapie takze jest to mozliwe zeby z radoscia czekac na skurcze na tym etapie ;) Moja ginekolog tez powiedziala ze mam ppczekac do teraz i smialo moge rodzic :)
Masaz olejkami jest chyba pomocny ale na kilka tygodni przed porodem tak cos mi sie kojarzy
Styczniowka Odszedl Ci czop to i tak dlugo nie pochodzisz juz ;) Mnie tylko podbrzusze boli i czesciej brzuch mi sie napina i to wszystko :/
Jakbym umiala wkrecac to z checia na IP bym podjechala sprawdzic czy moze te bole moga swiadczyc ze moja szyjka tez sie juz przygotowuje .
A my z Lena jeszcze w wyrku :)
Ja posłałam dziecię do żłobka i robię generalne porządki ;) - po 30 min się zmachałam....
Wczoraj mi się przypomniało, że nie poprałam pościeli dla małej, więc ostatnia partia ciuchów i pościel wyprana, dziś czeka mnie prasowanie :)
No i wizyta u gina na 15 ciekawa jestem czy coś się zmieniło od ostatniego razu, niby już bym chciała urodzić, ale jeszcze z tydzień mogłaby spokojnie posiedzieć żebym sobie odpoczęła póki mały zdrowy i w żłobku :P
A i tak podeśle jeszcze za pamięci, jak już ogarnięcie się z maluchami i będziecie chciały zacząć wychodzić: http://www.mamyzmorza.org/index.php/opis-zajec
ogólnie warto zaglądać na stronkę (chodziłam do nich na te warsztaty z szycia i dziergania - super sprawa;) )
Wczoraj mi się przypomniało, że nie poprałam pościeli dla małej, więc ostatnia partia ciuchów i pościel wyprana, dziś czeka mnie prasowanie :)
No i wizyta u gina na 15 ciekawa jestem czy coś się zmieniło od ostatniego razu, niby już bym chciała urodzić, ale jeszcze z tydzień mogłaby spokojnie posiedzieć żebym sobie odpoczęła póki mały zdrowy i w żłobku :P
A i tak podeśle jeszcze za pamięci, jak już ogarnięcie się z maluchami i będziecie chciały zacząć wychodzić: http://www.mamyzmorza.org/index.php/opis-zajec
ogólnie warto zaglądać na stronkę (chodziłam do nich na te warsztaty z szycia i dziergania - super sprawa;) )
zaglądam co chwilę i czekam która z nas pierwsza się rozpakuje...
już powiem Wam ze z niecierpliwością czekam na pierwsze relacje ;-)
Za mną koszmarna noc, tak jak wczoraj w miare się wyspałam tak dziś przerwacałam się z boku na bok, męczył mnie twardniejący brzuch, teraz też nie czuje się najlepiej, pobolewa mnie brzuch, mam wrażenie że to przez straszne zaparcia jakie mi ostatnio dokuczają :(
wszystko jakoś zwaliło się naraz, już jest mi naprawde cięzko :(
Mała jest większa o ok. tydzien więc licze na to że uda sie wszystko wcześniej "załatwić"....
już powiem Wam ze z niecierpliwością czekam na pierwsze relacje ;-)
Za mną koszmarna noc, tak jak wczoraj w miare się wyspałam tak dziś przerwacałam się z boku na bok, męczył mnie twardniejący brzuch, teraz też nie czuje się najlepiej, pobolewa mnie brzuch, mam wrażenie że to przez straszne zaparcia jakie mi ostatnio dokuczają :(
wszystko jakoś zwaliło się naraz, już jest mi naprawde cięzko :(
Mała jest większa o ok. tydzien więc licze na to że uda sie wszystko wcześniej "załatwić"....
Droga Nina80,
tak jak napisała iwonus.p najlepiej jest stosować się do zaleceń temperatury prania podanych przez producenta na metce. Jeśli odcięłaś metki, a zależy Ci, by ciuszki pozostały dłużej jak nowe, najbezpieczniej wyprać je w 40ºC. Wówczas wskazane jest jednak wyprasowanie ubranek od środka :) Wyższą temperaturę prania należy wybierać w przypadku pościeli (min. 60ºC), gdyż giną w niej mogące wywoływać alergię roztocza. Ciuszki zupełnie białe i uszyte z bawełny można także prać w 90ºC. Dobrze jednak wiedzieć, że większość zarazków ginie już w temperaturze 60ºC, zatem nie ma potrzeby ich wygotowywania :)
Warto pamiętać, że zwykłe produkty do usuwania plam nie są odpowiednie dla dzieci. Zawarte w nich silne substancje chemiczne mają właściwości drażniące i mogą być niebezpieczne dla maluchów. Ich składniki wiążą się z włóknami, przez co nawet po podwójnym płukaniu pozostają w tkaninie. Naczynia krwionośne u dzieci (ze względu na swoją budowę i bliskość naskórka) mają dużo większą podatność wchłaniania przedostających się przez skórę substancji. Nawet jeśli nie wywołują one widocznych gołym okiem podrażnień, przenikają w głąb organizmu dziecka i mogą być szkodliwe. Substancje piorące, zawarte w produktach dla dorosłych, powodują także nadmierne zmywanie się płaszcza hydrolipidowego, który stanowi naturalną warstwę ochronną skóry. Nie działa to korzystnie na prawidłowy rozwój naskórka oraz wpływa na kondycję skóry dziecka w przyszłości. Na rynku dostępne są odplamiacze przeznaczone do prania ubranek dziecięcych, których skład został przebadany klinicznie i jest odpowiedni dla wrażliwej skóry dziecka. Aby mieć pewność, że produkt będzie odpowiedni, dobrze sprawdzić, czy posiada on pozytywną opinię jednego z uznanych ośrodków badawczych.
Mam nadzieję, że moja odpowiedź okaże się dla Ciebie pomocna :)
Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej programu edukacyjnego 3 lata pod ochroną. Znajdziecie tam ciekawe informacje na temat budowy i właściwej pielęgnacji skóry dziecka.
Pozdrawiam,
Doradca Lovela
tak jak napisała iwonus.p najlepiej jest stosować się do zaleceń temperatury prania podanych przez producenta na metce. Jeśli odcięłaś metki, a zależy Ci, by ciuszki pozostały dłużej jak nowe, najbezpieczniej wyprać je w 40ºC. Wówczas wskazane jest jednak wyprasowanie ubranek od środka :) Wyższą temperaturę prania należy wybierać w przypadku pościeli (min. 60ºC), gdyż giną w niej mogące wywoływać alergię roztocza. Ciuszki zupełnie białe i uszyte z bawełny można także prać w 90ºC. Dobrze jednak wiedzieć, że większość zarazków ginie już w temperaturze 60ºC, zatem nie ma potrzeby ich wygotowywania :)
Warto pamiętać, że zwykłe produkty do usuwania plam nie są odpowiednie dla dzieci. Zawarte w nich silne substancje chemiczne mają właściwości drażniące i mogą być niebezpieczne dla maluchów. Ich składniki wiążą się z włóknami, przez co nawet po podwójnym płukaniu pozostają w tkaninie. Naczynia krwionośne u dzieci (ze względu na swoją budowę i bliskość naskórka) mają dużo większą podatność wchłaniania przedostających się przez skórę substancji. Nawet jeśli nie wywołują one widocznych gołym okiem podrażnień, przenikają w głąb organizmu dziecka i mogą być szkodliwe. Substancje piorące, zawarte w produktach dla dorosłych, powodują także nadmierne zmywanie się płaszcza hydrolipidowego, który stanowi naturalną warstwę ochronną skóry. Nie działa to korzystnie na prawidłowy rozwój naskórka oraz wpływa na kondycję skóry dziecka w przyszłości. Na rynku dostępne są odplamiacze przeznaczone do prania ubranek dziecięcych, których skład został przebadany klinicznie i jest odpowiedni dla wrażliwej skóry dziecka. Aby mieć pewność, że produkt będzie odpowiedni, dobrze sprawdzić, czy posiada on pozytywną opinię jednego z uznanych ośrodków badawczych.
Mam nadzieję, że moja odpowiedź okaże się dla Ciebie pomocna :)
Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej programu edukacyjnego 3 lata pod ochroną. Znajdziecie tam ciekawe informacje na temat budowy i właściwej pielęgnacji skóry dziecka.
Pozdrawiam,
Doradca Lovela
Dziękuję za odpowiedź, właśnie wstawiłam pierwsze pranie mojej małej księżniczki, aż czuje dreszcz że to już tak blisko ;p
Wstawiłam na dłuższy program ale w 40st i zobaczymy jak sie dopiorą, używam Lovela płyn do prania do białego, najpierw zaczynam od prania tych które mam po kuzynce i swojej starszej córeczce na koniec zostawiam te nowe...
Wstawiłam na dłuższy program ale w 40st i zobaczymy jak sie dopiorą, używam Lovela płyn do prania do białego, najpierw zaczynam od prania tych które mam po kuzynce i swojej starszej córeczce na koniec zostawiam te nowe...
Hejka.
Ja też myślałam że dziś przywitamy już jakiegoś maluszka na świecie ;-)...
Za mną też okropna noc, miałam znowu skurcze i jakoś nie mogłam się ułożyć, a teraz kiedy synek śpi to Ja zamiast odsypiać nockę to siedzę na necie i kupuję w końcu ciuszki dla malutkiej :-)
Co do koszul to też mam takie odpinane z dwóch stron z pierwszej ciąży ale chyba kupię sobie coś nowego bo czuję się w nich jak Babcia...ale to powoli, jak narazie jestem na etapie kupowania ciuszków
Ja też myślałam że dziś przywitamy już jakiegoś maluszka na świecie ;-)...
Za mną też okropna noc, miałam znowu skurcze i jakoś nie mogłam się ułożyć, a teraz kiedy synek śpi to Ja zamiast odsypiać nockę to siedzę na necie i kupuję w końcu ciuszki dla malutkiej :-)
Co do koszul to też mam takie odpinane z dwóch stron z pierwszej ciąży ale chyba kupię sobie coś nowego bo czuję się w nich jak Babcia...ale to powoli, jak narazie jestem na etapie kupowania ciuszków
ja też czekam, na pierwszą relację, miałam już pierwsze skurcze, brzuch mam ogromny i już ciężko mi się ruszać, ale do listopada chyba dociągnę.
Jeśli chodzi o koszule, to u mnie sprawdziły się tylko rozpinane z przodu, te z guzikami po bokach ciągle mi się odpinały i uwierały przy spaniu :-(
Jeśli chodzi o koszule, to u mnie sprawdziły się tylko rozpinane z przodu, te z guzikami po bokach ciągle mi się odpinały i uwierały przy spaniu :-(
[/url]
[/url]
[/url]
Hej,
Ja tym razem kupilam sobie ladniejsze z Italian Fashion bo w tych allegrowych to tak jak piszecie jak babcia sie czulam ;) A ze chcialabym troche karmic to w.domu tez moge ladnie wygladac jak to moj maz powiedzial ;)
Wczoraj caly dzien cos.robilam w domu i dzisian jestem padnieta :/ A.ze pogoda ladna sie zapowiada to zapewne pojdziemy na dlugi spacer bo jz mi nudno w domu bylo przez ten deszcz ;)
Styczniowka Ja mam nadzieje tylko ze moja nie zechce wykluc sie w weekend wiec dzisiaj zawieszam prace ;) A ze jest zapewne uparta tak jak Lena to moje wysilki i tak noc nie dadza oprocz wykonczenia mnie ;)
Ja tym razem kupilam sobie ladniejsze z Italian Fashion bo w tych allegrowych to tak jak piszecie jak babcia sie czulam ;) A ze chcialabym troche karmic to w.domu tez moge ladnie wygladac jak to moj maz powiedzial ;)
Wczoraj caly dzien cos.robilam w domu i dzisian jestem padnieta :/ A.ze pogoda ladna sie zapowiada to zapewne pojdziemy na dlugi spacer bo jz mi nudno w domu bylo przez ten deszcz ;)
Styczniowka Ja mam nadzieje tylko ze moja nie zechce wykluc sie w weekend wiec dzisiaj zawieszam prace ;) A ze jest zapewne uparta tak jak Lena to moje wysilki i tak noc nie dadza oprocz wykonczenia mnie ;)
Skurcze są nadal, ale nie wzmocniły się wogóle, były 2 godziny przerwy, a teraz znowu są, średnio co 10-15 min, wiec pewnie jeszcze nie dziś...
Aż juz miałam nadzieje, ze w miarę sprawnie pójdzie;-) Mały jest juz całkiem nisko ustawiony, i cały czas czuje nacisk na miednicę wiec juz niedługo;-)
Cały czas sie Zastanawiam, czy nie zapomniałam czegoś spakowac...
Aż juz miałam nadzieje, ze w miarę sprawnie pójdzie;-) Mały jest juz całkiem nisko ustawiony, i cały czas czuje nacisk na miednicę wiec juz niedługo;-)
Cały czas sie Zastanawiam, czy nie zapomniałam czegoś spakowac...
jestessmy w domu, poniewaz p.doktor stwierdzil na ip, ze mimo swedzenia mam za niskie wskazniki na cholestaze i nie ma podstaw by mnie polozyc, bo i tak by mnie nie badali w kierunku cholestazy, paranoja, mojej lek sie nie spodobaly te co robilam w czwartek sama i dlatego dala skier do szpitala. na ip spedzilismy 5g, w domu bylismy ok 1 w nocy....dlugoooo sie czekaaaa (bylismy na zaspie), jutro chyba do wojew pojedziemy..
poki co jestem zla, bo lekcewaza moje obawy, po tym o przeszlam w ubr w listopadzie, w karcie jest jak byk o tym napisane....ech..brak mi slow...a w glowie sie zapala lampka gdzie ja mam rodzic bez strachu do cholery??
poki co jestem zla, bo lekcewaza moje obawy, po tym o przeszlam w ubr w listopadzie, w karcie jest jak byk o tym napisane....ech..brak mi slow...a w glowie sie zapala lampka gdzie ja mam rodzic bez strachu do cholery??
Agam mnie też swędzi brzuch i też robiłam próby wątrobowe i nic nie wyszło, a nadal brzuch swędzi. Może to wina proszku, a może skóra odwodniona, mój gin kazał mi pić duuuuużo wody.
Trzymam kciuki za Ciebie! Będzie dobrze :)
Dziewczyny kupujecie jakieś nianie elektroniczne, z monitorem oddechu albo video?
Trzymam kciuki za Ciebie! Będzie dobrze :)
Dziewczyny kupujecie jakieś nianie elektroniczne, z monitorem oddechu albo video?
Ja mam nianie baby ono - ale mieszkam w domu jednorodzinnym i mi się przydaje - jak idę na dwór/mały zostawała spiąć w wózku w ogródku/ wychodziłam na zakupy wieczorem i zostawiałam nianie u rodziców piętro wyżej ;)
monitor używałam jakiś czas przy synku, bo się potrafił zanieść więc miałam stresa na szczęście z wiekiem mu minęło :)
monitor używałam jakiś czas przy synku, bo się potrafił zanieść więc miałam stresa na szczęście z wiekiem mu minęło :)
agam mnie właśnie wypuścili z wojewódzkiego, a zatrzymali bez skierowania z powodu zbyt wysokiego ciśnienia. Łykam leki, teraz już zwiększoną dawkę co 6h i jak nie będzie poprawy to będę musiała wrócić i zostać już do końca :/ ale tym razem na zaspie. Trzymam kciuki żeby u Ciebie to był fałszwy alarm
A u mnie dalej ciągle straszy. Skurcze potrafią być przez godz i to regularne i nic, mija. Za samopoczucie straszne. Wczoraj miałam ciężki wieczór. Mąż mi powiedział że to ja mam wszystko ustalone ułożone co i jak będzie mnie już chwyci. Jednak będę rodzić sama nie mam co na niego liczyć i czuje się z tym strasznie. Zrozumiałabym gdyby bał się krwi gdyby był taki że zaraz mdleje. Ale on tłumaczy się nie bo nie będzie bo ja tak chce. A ja co mam powiedzieć?! Sama się boję bo wiem co mnie czeka oprócz tego martwię się o to co i jak będzie w domu kiedy mnie nie będzie
Sorki znowu wam się żal. Tak bardzo chce mieć to już za sobą i być w domu.
Sorki znowu wam się żal. Tak bardzo chce mieć to już za sobą i być w domu.
to dziwne, ze przy pierwszym dziecku mąż z wielką ochotą chciał przy mnie być a teraz dziwnie sie wykręca... u mnie tez takie rozmowy jak z dzieckiem, niby nie mówi nie ale jakoś dziwnie nie może sie zdecydować, to nieco irytujące a ja nie chce nalegać choć wiem że pomoc bliskiej osoby jest dobra w takim momencie...
Ja podchodzę do tego że to coś wspólnego jest i po to jesteśmy razem aby być dla siebie wsparciem w każdej sytuacji. Ja sobie nie wyobrażam jakbym mogła mu odmówić bycia przy nim kiedy mnie potrzebuje, dla wsparcia chociażby dla lepszego samopoczucia.
Wkurza mnie gadanie typu ,,a po co on potrzebny na porodówce" ,,daj spokój chłopakowi, nic na siłę" do cho....ry do robienia to oni są pierwsi, nie ma ,,nie bo nie" tam oni nie mdleją i się nie boją. Sorry ale mam takiego doła że nie wyrabiam :(
Wkurza mnie gadanie typu ,,a po co on potrzebny na porodówce" ,,daj spokój chłopakowi, nic na siłę" do cho....ry do robienia to oni są pierwsi, nie ma ,,nie bo nie" tam oni nie mdleją i się nie boją. Sorry ale mam takiego doła że nie wyrabiam :(
oj tak, popieram Cie w 100% !
Samo poczucie że ktoś z Tobą jest że jak te pielęgniarki wyjdą to chociaż masz sie do kogo odezwać, że ktoś Ci zwilży usta, powie dobre słowo...
Przy pierwszym porodzie mąż był przy mnie, nie przeszkadzał, nie pomagał jakoś wybitnie ale był i czułam się bezpieczniej choć opiekę miałam naprawde dobrą bo nikt akurat nie rodził więc cały personel był przy mnie.
Niby mój mąż mówił ze nie obrzydza go to, nie miał wstrętu do mnie to teraz się waha...
Rok temu rodziła kuzynka męza która od poczatku mówiła ze nie chce męza na porodówce ( choć on bardzo chciał!) twierdziła że chce się mu pokazać po wszytskim, jak się "poprawi" i zapewne chwile odsapnie... teraz sobie to bardzo chwaili i mowi ze to co tam się działo zachowuje tylko dla siebie ... wiec są różne opinie...
gdyby tylko facet powiedział mi wprost, nie chce bo własnie mnie to zraża do Ciebie, pozniej podczas intymnych sytuacji ma to w głowie czy cos w tym stylu odpuściłabym oczywiście ale kiedy nie potrafi się przyznać, szczerze pogadac i ściemnia.... to mnie wkurza!
My nie mamy wyjścia, musimy być gotowe na wszystko przez 9 miesięcy znosic trudy ciązy i jeszcze przezyc poród a oni... może będe może nie... kurde!
eh, dziś taki leniwy dzień przed komputerem, zamówiłam sobie piżamkę do karmienia, szlafroczek i stanik do szpitala ;-)
Samo poczucie że ktoś z Tobą jest że jak te pielęgniarki wyjdą to chociaż masz sie do kogo odezwać, że ktoś Ci zwilży usta, powie dobre słowo...
Przy pierwszym porodzie mąż był przy mnie, nie przeszkadzał, nie pomagał jakoś wybitnie ale był i czułam się bezpieczniej choć opiekę miałam naprawde dobrą bo nikt akurat nie rodził więc cały personel był przy mnie.
Niby mój mąż mówił ze nie obrzydza go to, nie miał wstrętu do mnie to teraz się waha...
Rok temu rodziła kuzynka męza która od poczatku mówiła ze nie chce męza na porodówce ( choć on bardzo chciał!) twierdziła że chce się mu pokazać po wszytskim, jak się "poprawi" i zapewne chwile odsapnie... teraz sobie to bardzo chwaili i mowi ze to co tam się działo zachowuje tylko dla siebie ... wiec są różne opinie...
gdyby tylko facet powiedział mi wprost, nie chce bo własnie mnie to zraża do Ciebie, pozniej podczas intymnych sytuacji ma to w głowie czy cos w tym stylu odpuściłabym oczywiście ale kiedy nie potrafi się przyznać, szczerze pogadac i ściemnia.... to mnie wkurza!
My nie mamy wyjścia, musimy być gotowe na wszystko przez 9 miesięcy znosic trudy ciązy i jeszcze przezyc poród a oni... może będe może nie... kurde!
eh, dziś taki leniwy dzień przed komputerem, zamówiłam sobie piżamkę do karmienia, szlafroczek i stanik do szpitala ;-)
Hej,
Ojjj macie rację dziewczyny !
Co prawda jak Lene rodziłam to swojego z sali wygnałam jak już miałam parte ale to poczucie ze nie jesteś sama jest ważne i dało mi poczucie bezpieczeństwa....
Styczniówka a jak synów rodziłaś to męża nie było przy Tobie? Może jak się na prawde zacznie to zmieni zdanie?
Ojjj macie rację dziewczyny !
Co prawda jak Lene rodziłam to swojego z sali wygnałam jak już miałam parte ale to poczucie ze nie jesteś sama jest ważne i dało mi poczucie bezpieczeństwa....
Styczniówka a jak synów rodziłaś to męża nie było przy Tobie? Może jak się na prawde zacznie to zmieni zdanie?
A ja od dzisiejszej nocy na Zaspie.juz nie wyjde do porodu.wody zaczely odchodzic i leca caly czas.rozwarcie niewielkie i skurcze wczorak pol dnia. Dostaje lek na pluca Malego i kroplowka przeciwskurczowa.zastanawiali sie czy robic cesarke wieczorem czy czekac i chyba poczekaja bo skurcze minely..tylko ile Maluszek wytrzyma bez wod albo z niewielka iloscia ? Boje sie :(
Anuka trzymam kciuki będzie wszystko dobrze, oby jeszcze maleństwo jeszcze trochę posiedziało bezpiecznie.
Madlenn on przy żadnym nie był, przy pierwszych dwóch rodziłam z mamą a trzeciego sama. Bardzo chciałabym aby chociaż raz (a że to ostatni ;) ) przeżył to ze mną.
Co tu wchodzę to z nadzieją że już się któraś rozpakuje ale oby o czasie tzn po 37tc
Madlenn on przy żadnym nie był, przy pierwszych dwóch rodziłam z mamą a trzeciego sama. Bardzo chciałabym aby chociaż raz (a że to ostatni ;) ) przeżył to ze mną.
Co tu wchodzę to z nadzieją że już się któraś rozpakuje ale oby o czasie tzn po 37tc
Anuka trochę mnie zestresowałaś, bo mnie też pobolewa brzuch tak jak na okres ( bóle podbrzusza), od jakiegos czasu zauważyłam tez zwiekszoną ilość śluzu, szczególnie rano jak wstanę twardnieje mi brzuszek szczególnie podczas jazdy autem...
a teraz ide do lekarza dopiero 10.11, mam nadzieje ze do tego czasu nic złego mnie nie spotka...
a teraz ide do lekarza dopiero 10.11, mam nadzieje ze do tego czasu nic złego mnie nie spotka...
Anuka mega kciuki - niech jeszcze troszkę posiedzi, nabierze sił!Ale co najważniejsze jesteś w szpitalu, pod opieką więc na pewno będzie dobrze:*
Co do bycia męża popieram wszystkie Was dziewczyny w zasadzie.
Mój miał wątpliwości, ale już mu je rozwiałam;) No bez przesady- to my 9 msc przechodzimy przez mdłości, bóle kręgosłupa, zmęczenie, burze hormonów,na porodzie kończąc a oni co - robią nam łaskę że z nami posiedzą i pogadają na sali/coś przyniosą?
Ja nie wymagam cudów, jakiejś mega pomocy ale sama obecność kogoś bliskiego jest ważna.
Co do bycia męża popieram wszystkie Was dziewczyny w zasadzie.
Mój miał wątpliwości, ale już mu je rozwiałam;) No bez przesady- to my 9 msc przechodzimy przez mdłości, bóle kręgosłupa, zmęczenie, burze hormonów,na porodzie kończąc a oni co - robią nam łaskę że z nami posiedzą i pogadają na sali/coś przyniosą?
Ja nie wymagam cudów, jakiejś mega pomocy ale sama obecność kogoś bliskiego jest ważna.
Chcecie więcej ?
przeczytałam mojemu M, to co napisała iwonus.p... ( oczywiscie dodałam że w pełni się z nią zgadzam) że faceci szukają tylko wymówek i robią nam łaske to wiecie co powiedział...... że przecież oni przez te 9 miesięcy pracują i nas utrzymują.... to już jest dopiero szczyt!
aż się rozpłakałam....... :(
przeczytałam mojemu M, to co napisała iwonus.p... ( oczywiscie dodałam że w pełni się z nią zgadzam) że faceci szukają tylko wymówek i robią nam łaske to wiecie co powiedział...... że przecież oni przez te 9 miesięcy pracują i nas utrzymują.... to już jest dopiero szczyt!
aż się rozpłakałam....... :(
Nie no to już za dużo, ze spokojem czytałam wasze posty ale teraz to już masakra!
Czy to są jakieś czasy jaskiniowców ze mężczyzna ma tylko przynieść mięso do domu i należy go chwalić. Wychodzi na to że zrobili co mieli a teraz się babo martw i to ogarnij.
Do cholery w końcu tworzymy rodzinę i wymagajmy jakiejś odpowiedzialności. Ja muszę mojemu tłumaczyć każdą rzeczy która kupuje po co a czemu a dlaczego.. Ale jakby mi mi wyjechał że mnie utrzymuje to by wylądował na IP z patelnią na twarzy, dzięki bogu mój nie poruszy tego tematu.
Czy to są jakieś czasy jaskiniowców ze mężczyzna ma tylko przynieść mięso do domu i należy go chwalić. Wychodzi na to że zrobili co mieli a teraz się babo martw i to ogarnij.
Do cholery w końcu tworzymy rodzinę i wymagajmy jakiejś odpowiedzialności. Ja muszę mojemu tłumaczyć każdą rzeczy która kupuje po co a czemu a dlaczego.. Ale jakby mi mi wyjechał że mnie utrzymuje to by wylądował na IP z patelnią na twarzy, dzięki bogu mój nie poruszy tego tematu.
Anuka trzymaj się cieplutko, na pewno wszystko będzie dobrze ;-) najważniejsze, że jesteś pod opieką.
a co do porodu, to przy córeczce chciałam, żeby był mąż, ale decyzja miała należeć do niego, wiedział tylko, ze ma się zdeklarować, bo inaczej będzie moja sis. I był ze mną on i moja sis. Mąż dotrwał do końca i był z siebie dumny i nie wiedział czym tak naprawdę się stresował.
Faceci są po prostu dziwni....
a co do porodu, to przy córeczce chciałam, żeby był mąż, ale decyzja miała należeć do niego, wiedział tylko, ze ma się zdeklarować, bo inaczej będzie moja sis. I był ze mną on i moja sis. Mąż dotrwał do końca i był z siebie dumny i nie wiedział czym tak naprawdę się stresował.
Faceci są po prostu dziwni....
Hej co do mezow to napisze tak.Przy pierwszym porodzie byl ( z ciekawosci)i faktycznie pomogl mi psychicznie do tego porod dosc latwy,kilka partych i dzidzius sie urodzil.Przy drugim musial zostac ze statszakiem wiec nie mogl byc,ale w tym przypadku bylam zadowolona ze go nie bylo ponowaz mialam trudny porod....wewnetrzny masaz szyjki,krzyczalam z bolu i sie modlilam o koniec.....W tym przypadku bylam wdzieczna losowi ze maz mnie w takim stanie nie widzial....a teraz poprostu nie wiemy co bedzieJezeli bedzie taka mozliwosc to maz zostanie,jezeli bedzie bardzo trudno to i tak zrezygnuje z jego obecnosci.
a..nuka trzymamy kciuki...napewno wszystko będzie dobrze ;-)
Mój mąż przy pierwszym porodzie był i jest zadowolony że był do tego stopnia że teraz namawia innnych Panów którzy mają wątpliwości ;-)
Teraz też napewno będzie ale śmieję się że malutka ma przychodzić na świat pomiędzy 7 a 18 grudnia bo pracuje w branży słodyczy więc w okolicy Mikołaja i Bożego Narodzenia nie będzie miał czasu ;-)
wiecie co dziewczyny coś chyba wisi w powietrzu bo my też się kłócimy ostatnio ciągle i to przez jakieś bzdury
Mój mąż przy pierwszym porodzie był i jest zadowolony że był do tego stopnia że teraz namawia innnych Panów którzy mają wątpliwości ;-)
Teraz też napewno będzie ale śmieję się że malutka ma przychodzić na świat pomiędzy 7 a 18 grudnia bo pracuje w branży słodyczy więc w okolicy Mikołaja i Bożego Narodzenia nie będzie miał czasu ;-)
wiecie co dziewczyny coś chyba wisi w powietrzu bo my też się kłócimy ostatnio ciągle i to przez jakieś bzdury
Hej
Anuka trzymajcie się dzielnie!
ja jeszcze o porodzie z mężem nie rozmawiałam:P dla mnie poród to wg jakas odległa sprawa:P Pierwszą miałam cesarkę, ale taką nagłą że mąż nawet nie wiedział, ze jest ojcem:P Teraz początkowo mówili tylko o cc a na ostatniej wizycie pojawiła się nadzieją na naturalny:) ale z mężem jeszcze na ten temat nie rozmawiałam:P
Witamy nową mamusię:) dopisz się do listy:)
Nie wyspałam się dzisiaj, boli mnie głowa, kręgosłup, brzuch i na dodatek gardło mnie boli i mam kaszel:(
Anuka trzymajcie się dzielnie!
ja jeszcze o porodzie z mężem nie rozmawiałam:P dla mnie poród to wg jakas odległa sprawa:P Pierwszą miałam cesarkę, ale taką nagłą że mąż nawet nie wiedział, ze jest ojcem:P Teraz początkowo mówili tylko o cc a na ostatniej wizycie pojawiła się nadzieją na naturalny:) ale z mężem jeszcze na ten temat nie rozmawiałam:P
Witamy nową mamusię:) dopisz się do listy:)
Nie wyspałam się dzisiaj, boli mnie głowa, kręgosłup, brzuch i na dodatek gardło mnie boli i mam kaszel:(
W końcu ładna pogoda :)
Ostatnio codziennie coś mi się śni i wyjątkowo pamiętam te sny, które dotyczą tego co się dzieje w ciągu dnia. Dziś na przykład śniło mi się, że zaczęłam krwawić i musiałam szybko udać się do szpitala, ale nie chciałam ze względu na pracę. Oczywiście rano pierwsze co to kontrola czy nic mi nie leci ;)
Miłego dnia Mamusie :)
Ostatnio codziennie coś mi się śni i wyjątkowo pamiętam te sny, które dotyczą tego co się dzieje w ciągu dnia. Dziś na przykład śniło mi się, że zaczęłam krwawić i musiałam szybko udać się do szpitala, ale nie chciałam ze względu na pracę. Oczywiście rano pierwsze co to kontrola czy nic mi nie leci ;)
Miłego dnia Mamusie :)
hej
anuka, będzie wszytsko dobrze!!! Niedawno rozmawiałam na USG z Szymczykiem i właśnie mówił, że sam urodzil się ok 34 tygodnia i teraz swoim wyglądem i stanem zdrowia pociesza pacjentki bojącego się przedwczesnego porodu :) Mój mąż w 32 z wagą 900 g... a też żadne z niego chucherko ;)
Co do rodzenia z mężem, to mogłabym podpisac się pod postem Kajtki. Przede wszytskim to powinna być jego decyzja, nie chciałabym rodzić z facetem, którego do tego w jakiś sposób zmusiłam, namawiałam...itd.
Będę rodzić sama bo tak ustaliliśmy ze względów logistycznych. Trudno, ale co poradzić - rodzina zbyt daleko...
anuka, będzie wszytsko dobrze!!! Niedawno rozmawiałam na USG z Szymczykiem i właśnie mówił, że sam urodzil się ok 34 tygodnia i teraz swoim wyglądem i stanem zdrowia pociesza pacjentki bojącego się przedwczesnego porodu :) Mój mąż w 32 z wagą 900 g... a też żadne z niego chucherko ;)
Co do rodzenia z mężem, to mogłabym podpisac się pod postem Kajtki. Przede wszytskim to powinna być jego decyzja, nie chciałabym rodzić z facetem, którego do tego w jakiś sposób zmusiłam, namawiałam...itd.
Będę rodzić sama bo tak ustaliliśmy ze względów logistycznych. Trudno, ale co poradzić - rodzina zbyt daleko...
Agam- będzie OK, też oczywiście trzymam kciuki. W temacie porodów rodzinnych, to uważam że absolutnie do niczego nikogo nie powinno się zmuszać. Rozumiem, że babeczka może być rozgoryczona jeżeli mąż odmawia a ona go potrzebuje, ale poszanowanie jego decyzji przede wszystkim. Osobiście uważam, ze poród jest tak traumatycznym przeżyciem, że nie widzę sensu aby mężczyzna musiał w tym wszystkim uczestniczyć ( jeżeli nie chce oczywiście ). Jeżeli odmawia- to pewnie dlatego że jest przerażony ale boi się przyznać. I ma do tego prawo... Ja od początku wiedziałam, że będę rodziła z koleżanką, bo nie będę czuła się komfortowo wiedząc, że mój facet zagląda w moje "rozdziabione" krocze. Jeżeli dla mnie to dyskomfort, to nawet nie chce myśleć co on ma w głowie.Poza tym, czy jest jakiś pożytek z obecności osoby, która tak naprawdę jest bardziej przerażona niż kobieta w momencie, gdy potrzebna jest 100% koncentracja?
Mój facet nie jest ideałem ale uważam, że to dla niego też bardzo ciężki okres... zwłaszcza teraz na samej końcówce :) No i dla mnie bardzo ważna kwestia - zawsze jak nie mogę go do czegoś przekonać, to wykrzykuje, że łaski bez i sama sobie poradzę :) 99 % przypadków i tak mi pomaga i wychodzi na moje ;)
Mój facet nie jest ideałem ale uważam, że to dla niego też bardzo ciężki okres... zwłaszcza teraz na samej końcówce :) No i dla mnie bardzo ważna kwestia - zawsze jak nie mogę go do czegoś przekonać, to wykrzykuje, że łaski bez i sama sobie poradzę :) 99 % przypadków i tak mi pomaga i wychodzi na moje ;)
No właśnie też mi się tak wydawało, że dziecko będzie ze mną ubezpieczone, zresztą pani w ZUS-ie potwierdziła. Ale dziś dzwonił teść, że on ma znajomą w ZUS-ie i ona twierdzi, że tylko ja będę ubezpieczona. A mój mąż jest obecnie ubezpieczony u mnie, bo pracuje na zlecenie i będzie w grudniu ubezpieczał się dobrowolnie.
Sama już nie wiem
Sama już nie wiem
ja sie dzis ostro wzielam do roboty, piore własnie ostatnią pralkę z białymi najdelikatniejszymi rzeczami...
Wiekszość dziś wyprasowałam, poukładałam w szafie, jestem z siebie dumna a zarazem szczesliwa ze to juz coraz blizej...
Dziewczyny, jak to jest: z ostatniej miesiączki wychodzi ze jestem w 31tyg i bodajze 2/3 dzien a z usg wychodzi że dzidzia jest większa i obecnie ponad tydzień później czyli już ok 33tyg, powiedzcie mi czym bardziej się sugerowałyście, czy te daty się u Was pokrywały?
Bo ja troche zgłupiałam, wolałabym być już w 33 ;)
Dodatm ze po ostatniej wizycie ( w poprzedni poniedziałek) termin przesunął się z 29.12 na 22.12 ....
Wiekszość dziś wyprasowałam, poukładałam w szafie, jestem z siebie dumna a zarazem szczesliwa ze to juz coraz blizej...
Dziewczyny, jak to jest: z ostatniej miesiączki wychodzi ze jestem w 31tyg i bodajze 2/3 dzien a z usg wychodzi że dzidzia jest większa i obecnie ponad tydzień później czyli już ok 33tyg, powiedzcie mi czym bardziej się sugerowałyście, czy te daty się u Was pokrywały?
Bo ja troche zgłupiałam, wolałabym być już w 33 ;)
Dodatm ze po ostatniej wizycie ( w poprzedni poniedziałek) termin przesunął się z 29.12 na 22.12 ....
Ja liczę z miesiączki a nie z USG, bo za każdym razem wychodzi inaczej :)
Raz 2 dni później, raz 4 dni wcześniej, a ostatnio z usg wyszło mi, że jestem w 37 a nie 39 tc. Wszystko zależy od ustawień sprzętowych.
Jeżeli miałaś regularne miesiączki, to ja bym raczej nastawiała się na termin z OM. I u mnie to się raczej sprawdzi :)
Raz 2 dni później, raz 4 dni wcześniej, a ostatnio z usg wyszło mi, że jestem w 37 a nie 39 tc. Wszystko zależy od ustawień sprzętowych.
Jeżeli miałaś regularne miesiączki, to ja bym raczej nastawiała się na termin z OM. I u mnie to się raczej sprawdzi :)
Wolałabym by termin byl z ostatniej miesiączki, to byłabym grudniowa mamusia. Niestety, mi też mówiono, że najprawdopodobniejsza jest data z usg genetycznego. Na nim zmienili mi datę na tydzień później i tak zostało, mimo że na wizytach mowia ze jest mniejszy/wiekszy o kilka dni to i tak data zostaje bez zmian.
a u mnie na kazdym USG od początku wychodzi identyczny termin ale różny od tego z OM :) Nigdy zresztą nie urodziłam wg OM :D
dodatkowo napiszę, że mniej więcej 2 tyg. przed porodami miałam robione USG u Zółtowskiego ostatnie dwie ciąże i on tam podał terminy i wagę, które w zasadzie zgodziły się co do joty; przy ostatnim podał 2 września, urodziłam 3. ale kilkadziesiąt minut po północy więc jakby nie patrzeć strzał niemal w punkt :P
dodatkowo napiszę, że mniej więcej 2 tyg. przed porodami miałam robione USG u Zółtowskiego ostatnie dwie ciąże i on tam podał terminy i wagę, które w zasadzie zgodziły się co do joty; przy ostatnim podał 2 września, urodziłam 3. ale kilkadziesiąt minut po północy więc jakby nie patrzeć strzał niemal w punkt :P
heh widze ze co lekarz to inna opinia ;-)
Ja z genetycznego miałam termin na 31.12 więc jeszcze dłuuugo :(
Ja juz sie podniecam że to zaaraz, piore, prasuje ato jeszcze dwa długie miesiące... w całym domu zapach tego proszku dla niemowląt, uwielbiam ten zapach i od razu przypomina mi się moja córcia jak tak pachniała...
Ja z genetycznego miałam termin na 31.12 więc jeszcze dłuuugo :(
Ja juz sie podniecam że to zaaraz, piore, prasuje ato jeszcze dwa długie miesiące... w całym domu zapach tego proszku dla niemowląt, uwielbiam ten zapach i od razu przypomina mi się moja córcia jak tak pachniała...
http://forum.trojmiasto.pl/Pozytywnie-o-Porodzie-darmowe-spotkanie-w-Gdyni-t572987,1,16.html Może by się tak wybrać?
a ja polecam: http://www.mamy-festiwal.com/
Hej :)
Ciekawe jak tam Anuka ;) Moze juz po CC...
Styczniowka A ja meza nie chce bo za bardzo nie mamy co z corka zrobic:/ Mysle ze jak rano albo w ciagu dnia sie zacznie to bedzie ze mna ale jak w nocy to nie chce budzic siostry i siostrzenca bo musialby z Nia przyjechac :/
Jutro mam wizyte mam nadzieje ze uslysze cos konkretnego ;)
Moj maz zawsze czyta bajke przed snem corce a ja mam "wolne" i ide dac tylko buziaka a Lena dzisiaj do mnie Mamo idz juz prasowac :)))
No to poszlam ;) Czasami to jestem w szoku co ta moja mala ;) corka do mnoe mowi a tu jeszcze druga w brzuchu rosnie ojjjj bedzie sie dzialo ;)
Ide spac :)
Dobrej nocki :)
Ciekawe jak tam Anuka ;) Moze juz po CC...
Styczniowka A ja meza nie chce bo za bardzo nie mamy co z corka zrobic:/ Mysle ze jak rano albo w ciagu dnia sie zacznie to bedzie ze mna ale jak w nocy to nie chce budzic siostry i siostrzenca bo musialby z Nia przyjechac :/
Jutro mam wizyte mam nadzieje ze uslysze cos konkretnego ;)
Moj maz zawsze czyta bajke przed snem corce a ja mam "wolne" i ide dac tylko buziaka a Lena dzisiaj do mnie Mamo idz juz prasowac :)))
No to poszlam ;) Czasami to jestem w szoku co ta moja mala ;) corka do mnoe mowi a tu jeszcze druga w brzuchu rosnie ojjjj bedzie sie dzialo ;)
Ide spac :)
Dobrej nocki :)
W takiej sytuacji to rozumiem, gdybym nie miała chłopaków z kim zostawić to nie byłoby tematu, ale szkoda już gadać już nic się nie zmieni, mam żal i to wielki :(
Co do kładzenia małego to u nas niestety ale wszystko ze mną i dlatego martwię się jak to będzie.
Też się zastanawiam jak anuka i choccolate coś ucichła.
Mam nadzieję że pogoda dzisiaj dopisze.
Co do kładzenia małego to u nas niestety ale wszystko ze mną i dlatego martwię się jak to będzie.
Też się zastanawiam jak anuka i choccolate coś ucichła.
Mam nadzieję że pogoda dzisiaj dopisze.
ja skończyłam dziś prasowanie i układanie do szafy ubranek i innych gadżetów... w sumie jesteśmy gotowi, pozostały malutkie drobiazgi bardziej dla mnie niż małej...
Chcę jeszcze zamówić jakiś komplet pościeli z internetu, strasznie podobają mi się takie kilku elementowe z ochraniaczem baldachimem organizerem... ale nie moge sie zdecydować na jeden wzór ;)
dziś/ jutro powinna przyjść moja piżamka i szlafroczek. Dziewczyny, tez pierzecie swoje ubrania do szpitala i pozniej do karmienia w proszku dla maluszka?
Sama nie wiem, mam narazie jeden zwykły stanik do karmienia taki do szpitala i na te pierwsze dni, później zobacze jak sie sytuacja rozwinie to najwyzej kupię więcej jakiś lepszych...
a piżamki... w sumie do porodu mam jedną najzwyklejszą luźną koszule na ramiączkach + wezmę jakiś stary za duży tshirt męza co by go póxniej od razu wywalić + jedną ładną koszulę typowo do karmienia i chyba wolałabym te lepsze rzeczy zostawić już do domu, wiadomo jak to jest w tym szpitalu, po co te wszytskie zarazki przynosić do domu...
rzeczywiście piekna pogoda, wręczidealna na mycie okien ale u mnie to chyba jeszcze na to za wcześnie ;-) \
Chcę jeszcze zamówić jakiś komplet pościeli z internetu, strasznie podobają mi się takie kilku elementowe z ochraniaczem baldachimem organizerem... ale nie moge sie zdecydować na jeden wzór ;)
dziś/ jutro powinna przyjść moja piżamka i szlafroczek. Dziewczyny, tez pierzecie swoje ubrania do szpitala i pozniej do karmienia w proszku dla maluszka?
Sama nie wiem, mam narazie jeden zwykły stanik do karmienia taki do szpitala i na te pierwsze dni, później zobacze jak sie sytuacja rozwinie to najwyzej kupię więcej jakiś lepszych...
a piżamki... w sumie do porodu mam jedną najzwyklejszą luźną koszule na ramiączkach + wezmę jakiś stary za duży tshirt męza co by go póxniej od razu wywalić + jedną ładną koszulę typowo do karmienia i chyba wolałabym te lepsze rzeczy zostawić już do domu, wiadomo jak to jest w tym szpitalu, po co te wszytskie zarazki przynosić do domu...
rzeczywiście piekna pogoda, wręczidealna na mycie okien ale u mnie to chyba jeszcze na to za wcześnie ;-) \
u mnie też już wszyscy w pełnej gotowości, mąż się chyba denerwuje bardzie niż ja ;-) wczoraj znowu miałam delikatne skurcze i sączył mi sie od rana delikatnie bezbarwny płyn, chyba już wody delikatnie wypływają, trochę w nocy panikowałam, ale od rana jest sucho, a ilość jaka leciała była bardzo mała. Z pierwszą córką wody mi nie odeszły więc nie mam doświadczenia. ;-(
[/url]
[/url]
[/url]
Nina80 z doświadczenia mojego i koleżanek - baldachim może i ładnie wygląda, ale to zbędny wydatek - taki zbieracz kurzu ;)
agam nie stresuj się w końcu jesteś pod opieką :)
onaa 15 to nie muszą być wody, może po prostu większa ilość przezroczystego śluzu?
Ale jak masz się stresować, to możesz zawsze na ip podjechać, lepiej sprawdzić niż się denerwować
Zostało kilka dni do listopada, a jeszcze żadna się nie rozpakowała ;)
agam nie stresuj się w końcu jesteś pod opieką :)
onaa 15 to nie muszą być wody, może po prostu większa ilość przezroczystego śluzu?
Ale jak masz się stresować, to możesz zawsze na ip podjechać, lepiej sprawdzić niż się denerwować
Zostało kilka dni do listopada, a jeszcze żadna się nie rozpakowała ;)
Hej laski;)
Też mnie ciekawość zżera co u naszych koleżanek które pocichły;p
Agam może pełną opiekę - na pewno będzie dobrze:*
Ja zamówiłam wczoraj łóżeczko w tygrysku (dostaliśmy od moich rodziców bo mieli super zachowane ale okazało się nie wymiarowe - ma 14 lat i kiedyś chyba klepali jak pasowało;p). Więc teraz czekać tylko na zamówione.
Ja z baldachimu tez będę rezygnować - kogo znam to odradza. Ale na pewno chcę zamówić ochraniacze na pół łóżeczka, organizer i pościel w jednym klimacie - mała rzecz a cieszy;p
podobają mi sie robione przez tą panią: http://nietuzinkowoedi.blogspot.com/
Do dziewczyn bardziej doświadczonych - czy przydała się/korzystałyście z poduszki do karmienia?
Też mnie ciekawość zżera co u naszych koleżanek które pocichły;p
Agam może pełną opiekę - na pewno będzie dobrze:*
Ja zamówiłam wczoraj łóżeczko w tygrysku (dostaliśmy od moich rodziców bo mieli super zachowane ale okazało się nie wymiarowe - ma 14 lat i kiedyś chyba klepali jak pasowało;p). Więc teraz czekać tylko na zamówione.
Ja z baldachimu tez będę rezygnować - kogo znam to odradza. Ale na pewno chcę zamówić ochraniacze na pół łóżeczka, organizer i pościel w jednym klimacie - mała rzecz a cieszy;p
podobają mi sie robione przez tą panią: http://nietuzinkowoedi.blogspot.com/
Do dziewczyn bardziej doświadczonych - czy przydała się/korzystałyście z poduszki do karmienia?
Witajcie, u mnie od 2 tygodni bóle (takie jak miesiączkowe) praktycznie codziennie i dość często, ale nic regularnego. Ja się trochę obawiam, że nie będę wiedziała kiedy się coś zacznie bo ze starszakiem wody mi dosłownie chlusnęły nad ranem we własnym łóżku, żadnych objawów nie kojarzę, a bóle zaczęły się dopiero w szpitalu po oxy. Do terminu w sumie całe 3 tygodnie jeszcze. Ciekawa jestem czy zacznie się szybciej (poprzedni poród w 40 tygodniu) bo ta ciąża zupełnie inna niż poprzednia, zabiegana, opieka nad starszym synem, nadal jeżdżę codziennie autem i zapewne do ostatniego dnia jeździć będę bo wożę młodego do szkoły (teraz to nawet na fora nie miałam czasu :) )
No i zaczęłam się bać... pierwszy syn mi się urodził z 1 pkt. Apgar, nie usłyszałam płaczu od razu po porodzie, dystocja barkowa (na szczęście bez porażenia splotu ani innych urazów) Bardzo się boję, że będzie powtórka z rozrywki...
No i zaczęłam się bać... pierwszy syn mi się urodził z 1 pkt. Apgar, nie usłyszałam płaczu od razu po porodzie, dystocja barkowa (na szczęście bez porażenia splotu ani innych urazów) Bardzo się boję, że będzie powtórka z rozrywki...
iwonus.p ja z poduszki/rogala korzystałam i korzystać teraz też zamierzam, poprzednio kupiłam z motherhood i teraz także mam taki. U mnie sprawdził się rewelacyjnie, umożliwiał karmienie bez podkładania rąk pod główkę itp. Ja zdecydowanie polecam. Tym razem kupiłam używany za około 30 zł, więc wydatek nieduży, a moim zdaniem bardzo praktyczny gadżet.
iwonus.p dzieki za super link, bardzo łądne rzeczy własnie czegos takiego poszukiwałam, niestety nie działa link do sklepu
podobne rzeczy znalazłam tez na allegro ale nei wiem jak cenowo w sklepie przez Ciebie poleconym...
rzeczywiscie, duzo osób odradza baldachim i mówi ze to zbieracz kurzu ;-)
może zrezygnujemy z niego...
Ja od kilku dni tez sie ciut gorzej czuje a raczej ciut inaczej.... pobolewa mnie brzuch, strasznie często chodzę do toalety, budzę się w nocy i do tego tak jak nie mogłam się zupełnie załatwić tak teraz coraz zupełnie bez problemu, niestety już dwa razy w ciagu ostatnich kilku dni miałam lekką biegunkę :(
Poprałam, poprasowałam...... czyżbym wywoływała wilka z lasu!? ;)
Co do poduszki do karmienia to przy córce nie posiadałam czegoś takiego, w sumie krótko karmiłam 3-4 miesiące... teraz chciałabym dłuzej i również zastanawiam się nad jej zakupem, na początku myślę że taki zwykły rożek wystarczy ale nie wiem jak później....
podobne rzeczy znalazłam tez na allegro ale nei wiem jak cenowo w sklepie przez Ciebie poleconym...
rzeczywiscie, duzo osób odradza baldachim i mówi ze to zbieracz kurzu ;-)
może zrezygnujemy z niego...
Ja od kilku dni tez sie ciut gorzej czuje a raczej ciut inaczej.... pobolewa mnie brzuch, strasznie często chodzę do toalety, budzę się w nocy i do tego tak jak nie mogłam się zupełnie załatwić tak teraz coraz zupełnie bez problemu, niestety już dwa razy w ciagu ostatnich kilku dni miałam lekką biegunkę :(
Poprałam, poprasowałam...... czyżbym wywoływała wilka z lasu!? ;)
Co do poduszki do karmienia to przy córce nie posiadałam czegoś takiego, w sumie krótko karmiłam 3-4 miesiące... teraz chciałabym dłuzej i również zastanawiam się nad jej zakupem, na początku myślę że taki zwykły rożek wystarczy ale nie wiem jak później....
Agam, dobrze, ze już jesteś w szpitalu...Pewnie już niedługo będziesz tuliła Maleństwo.
Anuka jak tam? Już po cesarce jesteś?mam nadzieję, że wszystko w porządku i z Tobą i z synkiem :-)
Mam nadzieję, ze niedługo zaczniecie się rozpakowywać dziewczyny :D
U nas w miarę ok, coraz ciężej, ponoć sapię już jak parowóz. I niestety córcia chora, biedulka taka, ma zapalenie gardła.
Anuka jak tam? Już po cesarce jesteś?mam nadzieję, że wszystko w porządku i z Tobą i z synkiem :-)
Mam nadzieję, ze niedługo zaczniecie się rozpakowywać dziewczyny :D
U nas w miarę ok, coraz ciężej, ponoć sapię już jak parowóz. I niestety córcia chora, biedulka taka, ma zapalenie gardła.
Nie ma za co Nina:))
Jeśli byłabyś zainteresowana to babka też jest na fejsiku i można do niej napisać co by się chciało i ona spokojnie wyceni. Odpowiada szybko na wiadomości. Wiem bo sama już tak robiłam;D Teraz musze tylko materiały/kolory wybrać - a jest tyle ładnych :)
Co do poduszki ...chyba sobie strzelę:) w tygrysku są i chyba taką wezmę:
http://www.etygrysek.pl/index.php?products=product&prod_id=1264
Jeśli byłabyś zainteresowana to babka też jest na fejsiku i można do niej napisać co by się chciało i ona spokojnie wyceni. Odpowiada szybko na wiadomości. Wiem bo sama już tak robiłam;D Teraz musze tylko materiały/kolory wybrać - a jest tyle ładnych :)
Co do poduszki ...chyba sobie strzelę:) w tygrysku są i chyba taką wezmę:
http://www.etygrysek.pl/index.php?products=product&prod_id=1264
Jakby któraś chciała pościel/ręczniczek/ubranko z haftem to moja bratowa szyje ;)
https://www.facebook.com/roboteczkimateczki?ref=ts&fref=ts można napisać i wybrać materiał i dogadać się z ceną :)
Poduszki do karmienia przy synku nie miałam, ale żałuję - korzystałam ze zwykłej - teraz mam fajny rogal mały z ,ptherhood za opakowanie chusteczek mi się udało wymienić ;) i koleżanka mi duży kojec też motherhood pożyczyła ( na pewno jest świetny do spania) zobaczymy co mi się lepiej sprawdzi przy karmieniu :)
https://www.facebook.com/roboteczkimateczki?ref=ts&fref=ts można napisać i wybrać materiał i dogadać się z ceną :)
Poduszki do karmienia przy synku nie miałam, ale żałuję - korzystałam ze zwykłej - teraz mam fajny rogal mały z ,ptherhood za opakowanie chusteczek mi się udało wymienić ;) i koleżanka mi duży kojec też motherhood pożyczyła ( na pewno jest świetny do spania) zobaczymy co mi się lepiej sprawdzi przy karmieniu :)
Gratulacje dla pierwszej rozpakowanej Mamusi i synka! :)
Ja wróciłam z IP na Zaspie, rozwarcie na 1 palec, choć skurcze co 10 minut, wiec na razie nic z tego. Dostałam zastrzyk rozkurczowy a brzuch nadal mi się spina, co za paradoks ;) Od wejścia na SOR do wyjścia minęło 1,5h wiec nie było tak zle...
Ja wróciłam z IP na Zaspie, rozwarcie na 1 palec, choć skurcze co 10 minut, wiec na razie nic z tego. Dostałam zastrzyk rozkurczowy a brzuch nadal mi się spina, co za paradoks ;) Od wejścia na SOR do wyjścia minęło 1,5h wiec nie było tak zle...
GRATULUJEMY I WITAMY FILIPKA ;-))))
ależ Ci zazdroszczę.....
iwonus.p polecam Ci jeszcze tę stronę bo widze ze mamy podobne gusta
http://www.sangotrade.pl/
ależ Ci zazdroszczę.....
iwonus.p polecam Ci jeszcze tę stronę bo widze ze mamy podobne gusta
http://www.sangotrade.pl/
gratulacje, niech zdrowo się chowa :)
Mam pytanie dla tych, które już miały do czynienia z porodówką na Klinicznej, czy trzeba mieć ze sobą płyn do lewatywy, czy wogóle jest to konieczne tam? Rodziłam w 2008 roku w wojewódzkim i tam trzeba było mieć, a teraz nie mam pojęcia czy coś się pozmieniało no i szpital inny.
Mam pytanie dla tych, które już miały do czynienia z porodówką na Klinicznej, czy trzeba mieć ze sobą płyn do lewatywy, czy wogóle jest to konieczne tam? Rodziłam w 2008 roku w wojewódzkim i tam trzeba było mieć, a teraz nie mam pojęcia czy coś się pozmieniało no i szpital inny.
Ewelkaet gratulacje!
Rozpakowane:
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn?
Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
ana_zaba 06.11 chłopiec (Oliwer) / Zaspa
Gagata 8.11 - z przesunięcie ostatnio na 3/11 -chłopiec - Zaspa
Gosia9 8-10.11 syn/Wejherowo
MamaMalejM 10.11
DagaJaga 10.11 synek
fasolek 11.11
onaa156 13.11 córka
Madlenn69 13.11
zlota 13.11
styczniowka82 15.11/córka
Karotka 16.11
wiolka210 17/21.11 synek
Agam205 14/22.11 córka/zaspa
Dimis 19/22.11 córka/redłowo
emkarc 19.11 syn/kliniczna
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo
Grudzień
Takaja_84 (-cytrynowa) 1.12
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swiss
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
Kama 31.12
image
Rozpakowane:
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn?
Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
ana_zaba 06.11 chłopiec (Oliwer) / Zaspa
Gagata 8.11 - z przesunięcie ostatnio na 3/11 -chłopiec - Zaspa
Gosia9 8-10.11 syn/Wejherowo
MamaMalejM 10.11
DagaJaga 10.11 synek
fasolek 11.11
onaa156 13.11 córka
Madlenn69 13.11
zlota 13.11
styczniowka82 15.11/córka
Karotka 16.11
wiolka210 17/21.11 synek
Agam205 14/22.11 córka/zaspa
Dimis 19/22.11 córka/redłowo
emkarc 19.11 syn/kliniczna
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo
Grudzień
Takaja_84 (-cytrynowa) 1.12
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swiss
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
Kama 31.12
image
Hej,
Ewelka Gratulacje! Fajnie ze już w domku jesstescie :)
Styczniówka Dzieki ze pytasz ;) Nie musiałam prosić mojej Pani Doktor o masaz szyjki bo sama wyszła z ta inicjatywa :) Ale mam rozwarcie na paluszek wiec za dużo nie dała rady mi pomasować ;) Najgorsze jest to ze Laura wg USG 3300 wazy a jakby faktycznie w 42 tc miała się urodzić to będzie klocek :/// trochę zaczynnam się bac jak miałabym urodzić 4 kg dziecko ;) Mam jezdzic na KTG ale oczywiście musze coś za pierwszym razem sciemnic żeby mnie przyjęli a ja tak nie lubie wrrrr
A i pytałam się o ta indukcje w 41tc co Iwona wczoraj wspominała i to tak do końca nie jest bo w Wojewódzkim przyjmują 8 dni po terminie, pierwsze co robią próbe oxy na następny dzień balonik na 3 dzień 2 kroplówki z oxy a jeżeli to nie zadziała to CC :///
a no i w wojewódzkim w razie komplikacji podczas porodu SN nie używają próżnociągu tylko kleszczy ale to robi jedynie szef który ma dyżury w czwartki i soboty a ze w takich sytuacji nie ma czasu na wzywanie z domu to robiA CC także w sumie trochę się uspokoiłam pod tym względem ....
Hheheh jutrom znowu okna będę myc ;)
Ewelka Gratulacje! Fajnie ze już w domku jesstescie :)
Styczniówka Dzieki ze pytasz ;) Nie musiałam prosić mojej Pani Doktor o masaz szyjki bo sama wyszła z ta inicjatywa :) Ale mam rozwarcie na paluszek wiec za dużo nie dała rady mi pomasować ;) Najgorsze jest to ze Laura wg USG 3300 wazy a jakby faktycznie w 42 tc miała się urodzić to będzie klocek :/// trochę zaczynnam się bac jak miałabym urodzić 4 kg dziecko ;) Mam jezdzic na KTG ale oczywiście musze coś za pierwszym razem sciemnic żeby mnie przyjęli a ja tak nie lubie wrrrr
A i pytałam się o ta indukcje w 41tc co Iwona wczoraj wspominała i to tak do końca nie jest bo w Wojewódzkim przyjmują 8 dni po terminie, pierwsze co robią próbe oxy na następny dzień balonik na 3 dzień 2 kroplówki z oxy a jeżeli to nie zadziała to CC :///
a no i w wojewódzkim w razie komplikacji podczas porodu SN nie używają próżnociągu tylko kleszczy ale to robi jedynie szef który ma dyżury w czwartki i soboty a ze w takich sytuacji nie ma czasu na wzywanie z domu to robiA CC także w sumie trochę się uspokoiłam pod tym względem ....
Hheheh jutrom znowu okna będę myc ;)
Nakarmiony i tatuś usypia;-) bo za chwilke znowu trzeba będzie wstać i karmić;-)
Rodzilismy naturalnie w Redlowie.
W niedziele rano odeszedl mi czop i zaczęły odchodzić wody wiec pojechalisny. Na izbie wody juz poleciały nieźle, wiec od razu na porodowke, niestety nie miałam skurczy... Do 13 pozwolono się rozwijać akcji samej, ale szło bardzo powoli i skurcze były słabe, po 13 zaczęto mi podawać oksytocyne i tak do końca niestety... Na szczęście rozpoczynakismy z rozwarciem na 2 palce, wiec do 3 jakoś poszło. Nie obeszło się bez cięcia krocza, ale dobrze trafilam bo dostalam znieczulenie miejscowe przed cięciem i nic nie czulam. I tak o 23.25 skonczylismy;-)
Wszystkim życzę porodów naturalnych, może i są w jakiś sposób bolesne, ale naprawdę szybko zapomina się o bólu;-) a na pewno szybko się do siebie dochodzi. ;-) ja juz się nieźle czuje;-)
Opieka w Redlowie i na porodowce i na położnictwie wspaniała. Każdy pomoże, cos poradzi, było naprawdę bardzo dobrze ;-)
Miłej nocy i czekamy na następne maluszki;-)
Rodzilismy naturalnie w Redlowie.
W niedziele rano odeszedl mi czop i zaczęły odchodzić wody wiec pojechalisny. Na izbie wody juz poleciały nieźle, wiec od razu na porodowke, niestety nie miałam skurczy... Do 13 pozwolono się rozwijać akcji samej, ale szło bardzo powoli i skurcze były słabe, po 13 zaczęto mi podawać oksytocyne i tak do końca niestety... Na szczęście rozpoczynakismy z rozwarciem na 2 palce, wiec do 3 jakoś poszło. Nie obeszło się bez cięcia krocza, ale dobrze trafilam bo dostalam znieczulenie miejscowe przed cięciem i nic nie czulam. I tak o 23.25 skonczylismy;-)
Wszystkim życzę porodów naturalnych, może i są w jakiś sposób bolesne, ale naprawdę szybko zapomina się o bólu;-) a na pewno szybko się do siebie dochodzi. ;-) ja juz się nieźle czuje;-)
Opieka w Redlowie i na porodowce i na położnictwie wspaniała. Każdy pomoże, cos poradzi, było naprawdę bardzo dobrze ;-)
Miłej nocy i czekamy na następne maluszki;-)
Emkarc w Redlowie nie potrzeba swoich płynów i nie robią lewatywy jeżeli nie chcesz, bądź wyproznialas się przed przyjazdem, jest to zupełnie dobrowolne;-)
Dimis, nie wywoluj porodu przedwcześnie;-) i to celowo;-) oszczędzając się chociaż troszkę;-)
Ja miałam leżeć do piątku i tak tez zrobilam, a w sobotę już na zakupy polecialam, nie mówiąc o sprzataniu. i w niedziele rano niespodzianka;-)
Dimis, nie wywoluj porodu przedwcześnie;-) i to celowo;-) oszczędzając się chociaż troszkę;-)
Ja miałam leżeć do piątku i tak tez zrobilam, a w sobotę już na zakupy polecialam, nie mówiąc o sprzataniu. i w niedziele rano niespodzianka;-)
Ewelkaet ale ja nie celowo, po prostu po trzech tygodniach siedzenia małego w domu to pierwszy dzień kiedy mogę sprzątnąć w spokoju tylko niestety sprawność już nie ta...
Powinnam jeszcze poprasować, ale sobie chyba odpuszczę, może jutro... ;)
nie na rękę mi rodzić dziś czy nawet w weekend w ogóle przeraża mnie wizja porodu 1 albo 11 więc albo pomiędzy lub po 11 ;) ciekawe tylko jak mała się na to zapatruje... oby była zgodna z mamą
Powinnam jeszcze poprasować, ale sobie chyba odpuszczę, może jutro... ;)
nie na rękę mi rodzić dziś czy nawet w weekend w ogóle przeraża mnie wizja porodu 1 albo 11 więc albo pomiędzy lub po 11 ;) ciekawe tylko jak mała się na to zapatruje... oby była zgodna z mamą
A u mnie wczoraj piękne skurcze przez 2, 5 godz i po kąpieli się skończyły
Ehhh
A dziś ale akcja dostalam pismo z ZUS ze nie dostane świadczenia bo
Bo jestem w areszcie tymczasowym
Po wyjaśnieniu w inspektoracie okazalo się ze przy slladaniu wniosku koleżanka jednego kwadracika nie zaznaczyła
Ale nerw
Ehhh
A dziś ale akcja dostalam pismo z ZUS ze nie dostane świadczenia bo
Bo jestem w areszcie tymczasowym
Po wyjaśnieniu w inspektoracie okazalo się ze przy slladaniu wniosku koleżanka jednego kwadracika nie zaznaczyła
Ale nerw
Gagata - teraz śmiesznie to brzmi, ale pewnie dla Ciebie nie było to wesołe. Ważne, że się wyjaśniło!
Ja jestem po ostatniej wizycie u dentysty. Zęby w końcu nie bolą, ale nadal w perspektywie mam leczenie kanałowe po urodzeniu.
Podbrzusze w ciągu dnia chwilami pobolewa, tak jakby jajniki kłuły, do tego bolą mnie biodra.
Ja jestem po ostatniej wizycie u dentysty. Zęby w końcu nie bolą, ale nadal w perspektywie mam leczenie kanałowe po urodzeniu.
Podbrzusze w ciągu dnia chwilami pobolewa, tak jakby jajniki kłuły, do tego bolą mnie biodra.
Widzę że jednak dzielnie listopadówki czekają do listopada ;) Ciekawa jestem czy będzie któraś pierwsza pierwszolistopadowa ;) W sumie to mi ta data nie przeszkadza, tym bardziej że wszyscy dookoła mówią byle nie pierwszego,a ja jestem taka że robię wszystkim na przekór :D
jeden plus z tego czekania że mam wszędzie pięknie okna wymyte, wczoraj umyłam cały dół, w sumie to może mnie złapać kiedy chce bo praktycznie wszystko gotowe, tylko średni synek coś podziębiony i brzydkie migdały ma, mam nadzieję że uda nam się to samemu wyleczyć i obejdzie sie bez lekarza, bo nie bardzo mi na rękę pchać się do przychodni wśród tylu chorych.
Ale dzisiaj ładnie przymroziło :)
jeden plus z tego czekania że mam wszędzie pięknie okna wymyte, wczoraj umyłam cały dół, w sumie to może mnie złapać kiedy chce bo praktycznie wszystko gotowe, tylko średni synek coś podziębiony i brzydkie migdały ma, mam nadzieję że uda nam się to samemu wyleczyć i obejdzie sie bez lekarza, bo nie bardzo mi na rękę pchać się do przychodni wśród tylu chorych.
Ale dzisiaj ładnie przymroziło :)
Hehe, styczniówka masz racę jakoś tak wszystkie spokojnie chcą rodzić w listopadzie albo sie ukrywają, że urodziły :)
Ja tam wolę urodzić 1 listopada, a nie 2.11 bo to Dzień Zaduszny i powinno się właśnie w ten dzień odwiedzać groby. Niestety 1.11 jest wolny od pracy, więc większość ludzi idzie na groby we Wszystkich Świętych.
Ja mam ciągle napięty brzuch i nawet mi opadł, do tego spadły mi cukry (maluszek wytwarza już własną insulinę :)), okropnie się pocę i ćmi mnie trochę w brzuchu po wczorajszym spacerze. Chyba powoli synek się szykuje, bo jutro zaczyna się 40tc :)
Ja tam wolę urodzić 1 listopada, a nie 2.11 bo to Dzień Zaduszny i powinno się właśnie w ten dzień odwiedzać groby. Niestety 1.11 jest wolny od pracy, więc większość ludzi idzie na groby we Wszystkich Świętych.
Ja mam ciągle napięty brzuch i nawet mi opadł, do tego spadły mi cukry (maluszek wytwarza już własną insulinę :)), okropnie się pocę i ćmi mnie trochę w brzuchu po wczorajszym spacerze. Chyba powoli synek się szykuje, bo jutro zaczyna się 40tc :)
czyste okna, marzenie, zabiorę się za nie dopiero za miesiąc, bo nie chce zbyt szybko urodzić. w końcu mała jest malusia.
A wy już tuż, tuż.
Ciekawe jak Anuka......
Muszę w końcu zabrać się za prasowanie i kompletowanie rzeczy dla siebie bo nic jeszcze nie mam. Jakoś ciężko mi się do tego zabrać.
A córcia dalej chora, w środę jedna diagnoza, a jak byłam wczoraj bo dostała wysypki to już zupełnie inna, zmiana leków i sposobu leczenia. Oszaleć można....
A wy już tuż, tuż.
Ciekawe jak Anuka......
Muszę w końcu zabrać się za prasowanie i kompletowanie rzeczy dla siebie bo nic jeszcze nie mam. Jakoś ciężko mi się do tego zabrać.
A córcia dalej chora, w środę jedna diagnoza, a jak byłam wczoraj bo dostała wysypki to już zupełnie inna, zmiana leków i sposobu leczenia. Oszaleć można....
Kurcze z tego czekania zaczynam z niecierpliwości znowu wydawać kasę na małą. Dzisiaj kupiłam 3 kocyki i dwie poduszki. Do kołyski do wózka i do łóżeczka. Podobają mi się kolory jasny róż z szarym. Taki mam też wózek.
Teraz trzymam się terminu i cierpliwie czekam do 15.11. We wtorek na wizytę i chciałabym aby powiedziała ile może mała ważyć. No i będę mogła zaliczyć dwie gimnastyki. Madlenn mam nadzieje że też dasz rade do samego porodu.
Teraz trzymam się terminu i cierpliwie czekam do 15.11. We wtorek na wizytę i chciałabym aby powiedziała ile może mała ważyć. No i będę mogła zaliczyć dwie gimnastyki. Madlenn mam nadzieje że też dasz rade do samego porodu.
Hej,
Oleczkaaa Ojjj to prawda ze przy dziecku nie da sie odpoczac a jeszcze jak dziecko chore to nerwy dodatkowo :/ Zdrowka dla corcki :)
Agam ale dobrze ze udaje sie jeszcze wstrzymac porod bo im dluzej w Twoim brzuchu maluszek bedzie tym lepiej :)
Styczniowka To szalejesz :) Corka to chyba bedzie rozpieszczana przez Was jako ze jedyna dziewczynka ;)
Ja jak bedzie wszystko ok to pewie ze bede na gimnastyce zawsze to jakas rozrywka i oderwanie sie od domowych spraw ;)
Rene Gratualacje !!!
Wczoraj maz mial wolne i pojechalismy na cmentarze zeby dzisiaj w korki sie nie pchac i chcialam buty sobie kupic ale oczywiscie mojego rozmiaru nie bylo :/ Najlepsze jest to ze wyjechalismy z Pruszcza o 10 a wrocilismy dopiero po 19 masakra jeszcze chyba nam sie nie zdarzylo zrobic takiego maratonu zakupowego ;))) Chcialam tez na KTG wczoraj jechac ale oczywiscie korki byly i chyba jutro pojade. A orientujecie sie czy jak poprosze o KTG to lekarz tez musi mnie zbadac???
Oleczkaaa Ojjj to prawda ze przy dziecku nie da sie odpoczac a jeszcze jak dziecko chore to nerwy dodatkowo :/ Zdrowka dla corcki :)
Agam ale dobrze ze udaje sie jeszcze wstrzymac porod bo im dluzej w Twoim brzuchu maluszek bedzie tym lepiej :)
Styczniowka To szalejesz :) Corka to chyba bedzie rozpieszczana przez Was jako ze jedyna dziewczynka ;)
Ja jak bedzie wszystko ok to pewie ze bede na gimnastyce zawsze to jakas rozrywka i oderwanie sie od domowych spraw ;)
Rene Gratualacje !!!
Wczoraj maz mial wolne i pojechalismy na cmentarze zeby dzisiaj w korki sie nie pchac i chcialam buty sobie kupic ale oczywiscie mojego rozmiaru nie bylo :/ Najlepsze jest to ze wyjechalismy z Pruszcza o 10 a wrocilismy dopiero po 19 masakra jeszcze chyba nam sie nie zdarzylo zrobic takiego maratonu zakupowego ;))) Chcialam tez na KTG wczoraj jechac ale oczywiscie korki byly i chyba jutro pojade. A orientujecie sie czy jak poprosze o KTG to lekarz tez musi mnie zbadac???
Rene, witam wśród mam;-)
U nas dziś trudna noc, malutki nie bardzo miał ochotę spać, tylko chciał być cały czas przy piersi, strasznie się nie wyspalam, ale dziś jak juz się obudzi po 14, to go troszkę musimy pomeczyc, żeby się zmeczyl w dzień i w nocy był spokojniejszy;-)
Jak dzisiaj? Czy któras się wybiera do szpitala?;-)
U nas dziś trudna noc, malutki nie bardzo miał ochotę spać, tylko chciał być cały czas przy piersi, strasznie się nie wyspalam, ale dziś jak juz się obudzi po 14, to go troszkę musimy pomeczyc, żeby się zmeczyl w dzień i w nocy był spokojniejszy;-)
Jak dzisiaj? Czy któras się wybiera do szpitala?;-)
Rene wielkie gratki dla was. Świetnie, że już odpoczywacie w domu.
Dzięki babeczki z córcia juz lepiej. Szkoda ze pierwsza diagnoza była błędna. Mam bardzo silna córeczkę.
no właśnie, ciekawe czy któreś maleństwo zdecyduje się przyjść na świat...
Juz cmentarze zaliczyłam wcześnie rano z rodzicami, przed krokami i tłumem ludzi.
Miłego dnia :)
Dzięki babeczki z córcia juz lepiej. Szkoda ze pierwsza diagnoza była błędna. Mam bardzo silna córeczkę.
no właśnie, ciekawe czy któreś maleństwo zdecyduje się przyjść na świat...
Juz cmentarze zaliczyłam wcześnie rano z rodzicami, przed krokami i tłumem ludzi.
Miłego dnia :)
Gratuluję Rene!
Ja też już po cmentarzu, dobrze że dzisiaj nie jest za zimno. Wczoraj byliśmy z córeczką na Halloween ale chyba jest jeszcze za mała bo się bała (ma niecałe trzy lataka).
Maz już skręcił łóżeczko, ale stoi puste, odliczanie trwa...
Myślę że jeszcze ten weekend przetrzymam.
Ja też już po cmentarzu, dobrze że dzisiaj nie jest za zimno. Wczoraj byliśmy z córeczką na Halloween ale chyba jest jeszcze za mała bo się bała (ma niecałe trzy lataka).
Maz już skręcił łóżeczko, ale stoi puste, odliczanie trwa...
Myślę że jeszcze ten weekend przetrzymam.
[/url]
[/url]
[/url]
Witajcie!
Teraz mam troche czasu na to od razu pisze.Od wczoraj w domu. Maluszek w inkubatorze.jeszcze troche tam zostanie.pomimo ze wazyl 2300 to musi sie zaadaptowac.tak jak pisalam wod bylo niewiele ,dostawalam kroplowki przrciwskurczowe po ktorych tetno pow 120.bardzo sie denerwowalam o Malego.wody ze mnie tryskaly i bylo ryzyko infekcji pomimo ze mialam dobre wyniki krwi.na szczesce we wtorek zadecydowal lekarz o cc. 28 pazdziernika urodzil sie Bartoszek.porod sn nie wchodzil w rachube chociaz mialam skurcze ale rozwarcie na 2 .poza tym bez wod to trudny porod dla Malego i to byl dopiero poczatek 35 t.Maly dostal 10 p jednak nastepnego dnia mial 3 bezdechy i trafil na oiom.myslalam ze oszaleje.po cesarce zdycha sie pierwsze dni ale ja na 3 dzien nie potrzebowalam lekow przeciwbol,tak adrenalina trzymala.na 2 dzien trzeba juz chodzic.pokoje lepsze na polozniczym niz na patologii.jak ktos sie zle czuje to na noc maluszka zabieraja.polozne mialy mnostwo roboty bo bylo bardzo duzo cesarek,ciezko bylo cos sie dowiedziec.mleko sciagalam laktatorem ale przez ten stres zaniklo.dodatkowo sprawy sie komplikowaly bo suczka rodzicow musiala miec powazna operacje i nie wiadomo bylo czy warto ja wybudzac.na szczescie jest ok i jest w domku.maz na patologi byl ze mna caly dzien ale w dniu porodu mial zaplanowany wyjazd sluzbowy.wraca jutro.wszystko donosili mi rodzice. W poniedziaek bylam umowiona na konsultacje w swissie bo tam mial byc porod.jednak dobrze ze pojechalismy na Zaspe,Maly ma dobra opieke.a i ja oprocz stresu uwazam ze nie bylo zle.takze polecam ten szpital .dowoedzialam sie na oiomie ze zawsze jest duze ryzyko infekcji gdy nie ma wod.lepiej dla Maluszka dluzszy pobyt w inkubatorze niz w brzuchu mamy bez wod.i ze dla wczesniaka lepsza cc niz sn.
Gratuluje nowym mamom :)
Aha i nie ma co planowac na zapas.wyniki w ciazy idealne, Maly do przodu o tydz, dobre samopoczucie,3 dni przed trafieniem do szpitala wizyta u lekarza i wszystko ok.nie wiadomo czemu przedwczesny porod.nic nie bylo gotowe,ciuszki nieuprane,torba niespakowana. Bylam w ogromnym szoku ze to juz, tak nagle i wystraszylam wszystkie dziewczyny w sr, bo wszystkie przescignelam,przeciez termin mialam na 8 grudnia.
Pozdrawiam :)
Teraz mam troche czasu na to od razu pisze.Od wczoraj w domu. Maluszek w inkubatorze.jeszcze troche tam zostanie.pomimo ze wazyl 2300 to musi sie zaadaptowac.tak jak pisalam wod bylo niewiele ,dostawalam kroplowki przrciwskurczowe po ktorych tetno pow 120.bardzo sie denerwowalam o Malego.wody ze mnie tryskaly i bylo ryzyko infekcji pomimo ze mialam dobre wyniki krwi.na szczesce we wtorek zadecydowal lekarz o cc. 28 pazdziernika urodzil sie Bartoszek.porod sn nie wchodzil w rachube chociaz mialam skurcze ale rozwarcie na 2 .poza tym bez wod to trudny porod dla Malego i to byl dopiero poczatek 35 t.Maly dostal 10 p jednak nastepnego dnia mial 3 bezdechy i trafil na oiom.myslalam ze oszaleje.po cesarce zdycha sie pierwsze dni ale ja na 3 dzien nie potrzebowalam lekow przeciwbol,tak adrenalina trzymala.na 2 dzien trzeba juz chodzic.pokoje lepsze na polozniczym niz na patologii.jak ktos sie zle czuje to na noc maluszka zabieraja.polozne mialy mnostwo roboty bo bylo bardzo duzo cesarek,ciezko bylo cos sie dowiedziec.mleko sciagalam laktatorem ale przez ten stres zaniklo.dodatkowo sprawy sie komplikowaly bo suczka rodzicow musiala miec powazna operacje i nie wiadomo bylo czy warto ja wybudzac.na szczescie jest ok i jest w domku.maz na patologi byl ze mna caly dzien ale w dniu porodu mial zaplanowany wyjazd sluzbowy.wraca jutro.wszystko donosili mi rodzice. W poniedziaek bylam umowiona na konsultacje w swissie bo tam mial byc porod.jednak dobrze ze pojechalismy na Zaspe,Maly ma dobra opieke.a i ja oprocz stresu uwazam ze nie bylo zle.takze polecam ten szpital .dowoedzialam sie na oiomie ze zawsze jest duze ryzyko infekcji gdy nie ma wod.lepiej dla Maluszka dluzszy pobyt w inkubatorze niz w brzuchu mamy bez wod.i ze dla wczesniaka lepsza cc niz sn.
Gratuluje nowym mamom :)
Aha i nie ma co planowac na zapas.wyniki w ciazy idealne, Maly do przodu o tydz, dobre samopoczucie,3 dni przed trafieniem do szpitala wizyta u lekarza i wszystko ok.nie wiadomo czemu przedwczesny porod.nic nie bylo gotowe,ciuszki nieuprane,torba niespakowana. Bylam w ogromnym szoku ze to juz, tak nagle i wystraszylam wszystkie dziewczyny w sr, bo wszystkie przescignelam,przeciez termin mialam na 8 grudnia.
Pozdrawiam :)
A..nuka wspolczuje nerwow, dobrze ze masz wszystko za soba i ze maluszek jest coraz silniejszy. Gratulacje i zdrowka! Juz niedlugo bedziecie spokojnie w domku :)
gratuluej tez pozostałym dwom mamusiom i zazdroszcze ze macoe juz swoje pociechy w ramionach! Zaczelyscie sie rozpakowywac przed terminem, ciekawe jak reszta :))
gratuluej tez pozostałym dwom mamusiom i zazdroszcze ze macoe juz swoje pociechy w ramionach! Zaczelyscie sie rozpakowywac przed terminem, ciekawe jak reszta :))
Gratulujemy;-)
Rozpakowane:
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn
28.10 (8.12) a..nulka synek Bartosz 2300g / Zaspa cc
28.10 (30.10) Rene synk / Kliniczna
Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
ana_zaba 06.11 chłopiec (Oliwer) / Zaspa
Gagata 8.11 - z przesunięcie ostatnio na 3/11 -chłopiec - Zaspa
Gosia9 8-10.11 syn/Wejherowo
MamaMalejM 10.11
DagaJaga 10.11 synek
fasolek 11.11
onaa156 13.11 córka
Madlenn69 13.11
zlota 13.11
styczniowka82 15.11/córka
Karotka 16.11
wiolka210 17/21.11 synek
Agam205 14/22.11 córka/zaspa
Dimis 19/22.11 córka/redłowo
emkarc 19.11 syn/kliniczna
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo
Grudzień
Takaja_84 (-cytrynowa) 1.12
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swiss
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
Kama 31.12
image
Rozpakowane:
26.10 (14.11) ewelkaet synek Filip 3150g, 52 cm / Redlowo sn
28.10 (8.12) a..nulka synek Bartosz 2300g / Zaspa cc
28.10 (30.10) Rene synk / Kliniczna
Jeszcze w dwupaku:
Listopad
Józefina 1.11
xmuchomorkax 2.11
ana_zaba 06.11 chłopiec (Oliwer) / Zaspa
Gagata 8.11 - z przesunięcie ostatnio na 3/11 -chłopiec - Zaspa
Gosia9 8-10.11 syn/Wejherowo
MamaMalejM 10.11
DagaJaga 10.11 synek
fasolek 11.11
onaa156 13.11 córka
Madlenn69 13.11
zlota 13.11
styczniowka82 15.11/córka
Karotka 16.11
wiolka210 17/21.11 synek
Agam205 14/22.11 córka/zaspa
Dimis 19/22.11 córka/redłowo
emkarc 19.11 syn/kliniczna
ariba20 26.11 zaspa
mamma(mia) 27.11 córeczka /Redłowo
Grudzień
Takaja_84 (-cytrynowa) 1.12
Chocolate 4.12
dorotek 6.12
Alfikowa 8.12 Synek/swiss
alicjja73 10.12
victoria221 10.12
Jun87 10.12 córka/ Redłowo
iwonus.p 14.12/9.12 synek/Wejherowo
Oleczkaa 15.12 córeczka/ Redłowo
~asia 21.12x
Lenson 22.12. /Kliniczna
zosiasamosia 23.12
Inka.ja 25.12
Juditt 26.12 córeczka/Wejherowo
anesia 26.12 córeczka/Kliniczna
Ewkaa 27.12 córeczka/Kliniczna
Kajtka 28.12 synek
Nina80 30.12 - obecnie 25-28.12 / córeczka/ Kliniczna
Kama 31.12
image
Dziewczyny założyłam kolejną część naszego wątku bo ten już za długi
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=573720&c=1&k=160&hl=9960699#op9960699
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=573720&c=1&k=160&hl=9960699#op9960699