Odpowiadasz na:

Re: Mamy listopadowo-grudniowe 2014 cz.8

Nakarmiony i tatuś usypia;-) bo za chwilke znowu trzeba będzie wstać i karmić;-)
Rodzilismy naturalnie w Redlowie.
W niedziele rano odeszedl mi czop i zaczęły odchodzić wody wiec... rozwiń

Nakarmiony i tatuś usypia;-) bo za chwilke znowu trzeba będzie wstać i karmić;-)
Rodzilismy naturalnie w Redlowie.
W niedziele rano odeszedl mi czop i zaczęły odchodzić wody wiec pojechalisny. Na izbie wody juz poleciały nieźle, wiec od razu na porodowke, niestety nie miałam skurczy... Do 13 pozwolono się rozwijać akcji samej, ale szło bardzo powoli i skurcze były słabe, po 13 zaczęto mi podawać oksytocyne i tak do końca niestety... Na szczęście rozpoczynakismy z rozwarciem na 2 palce, wiec do 3 jakoś poszło. Nie obeszło się bez cięcia krocza, ale dobrze trafilam bo dostalam znieczulenie miejscowe przed cięciem i nic nie czulam. I tak o 23.25 skonczylismy;-)

Wszystkim życzę porodów naturalnych, może i są w jakiś sposób bolesne, ale naprawdę szybko zapomina się o bólu;-) a na pewno szybko się do siebie dochodzi. ;-) ja juz się nieźle czuje;-)

Opieka w Redlowie i na porodowce i na położnictwie wspaniała. Każdy pomoże, cos poradzi, było naprawdę bardzo dobrze ;-)
Miłej nocy i czekamy na następne maluszki;-)

zobacz wątek
9 lat temu
ewelkaet

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry