Widok
dziewczyny dopisuje się do Was :)
wcześniej się nie udzielałam bo po pracy jakoś nie chciało się siedzieć przed kompem...
to moja pierwsza ciąża :) mieszkamy w Gdańsku, a planujemy rodzić na Zaspie lub Klinicznej.
chodzicie może na zajęcia do szkoły rodzenia??
-Marzec-
17.03 - gamda syn
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna.
28.03- Michasia :) syn
-Kwiecień-
14.04- Palinkaa- synek :)
16.04- Ather- dwie córki :)
17.04 - kruszynka82 - synek :)
26.04 - Sabi182 - synek Jakub:)
29.04- mammatu ktosiek :D
wcześniej się nie udzielałam bo po pracy jakoś nie chciało się siedzieć przed kompem...
to moja pierwsza ciąża :) mieszkamy w Gdańsku, a planujemy rodzić na Zaspie lub Klinicznej.
chodzicie może na zajęcia do szkoły rodzenia??
-Marzec-
17.03 - gamda syn
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna.
28.03- Michasia :) syn
-Kwiecień-
14.04- Palinkaa- synek :)
16.04- Ather- dwie córki :)
17.04 - kruszynka82 - synek :)
26.04 - Sabi182 - synek Jakub:)
29.04- mammatu ktosiek :D
My zaczęliśmy szkołę rodzenia w Gdyni u Pani Iwony Guć :)
Mi troszkę za wysoki cukier wyszedł przy badaniu glukozy i muszę teraz trzymać dietę cukrzycową do następnego badania,nie jest łatwo i też nie wiem czy dobrze do końca jem,mam nadzieję że to pomoże i obejdzie się bez cukrzycy ciążowej glukometru itp...
Ale Ty cukrzyczka chorujesz na cukrzyce tak? nie że wyszła Ci w ciąży.
Mi troszkę za wysoki cukier wyszedł przy badaniu glukozy i muszę teraz trzymać dietę cukrzycową do następnego badania,nie jest łatwo i też nie wiem czy dobrze do końca jem,mam nadzieję że to pomoże i obejdzie się bez cukrzycy ciążowej glukometru itp...
Ale Ty cukrzyczka chorujesz na cukrzyce tak? nie że wyszła Ci w ciąży.
Tak, chorowałam na cukrzycę już przed ciążą. Ale cukrzyca w ciąży to totalny kosmos :)
Sabi182, a nie konsultowałaś wyników z diabetologiem? Powinni Ci powiedzieć jak wygląda dieta w cukrzycy ciążowej.
Co do Klinicznej - pewnie wyrobię sobie opinie dopiero podczas porodu :) Ogólnie irytuje mnie trochę fakt, że nie mogę sobie wybrać szpitala tylko z racji cukrzycy tam i tylko tam :/
Sabi182, a nie konsultowałaś wyników z diabetologiem? Powinni Ci powiedzieć jak wygląda dieta w cukrzycy ciążowej.
Co do Klinicznej - pewnie wyrobię sobie opinie dopiero podczas porodu :) Ogólnie irytuje mnie trochę fakt, że nie mogę sobie wybrać szpitala tylko z racji cukrzycy tam i tylko tam :/
Cześć dziewczyny ,
skoro wątek narodził się na nowo to i ja się ujawnię.
Jestem Magda z Gdańska, mam 4,5 letnią córcię i w kwietniu czekamy na braciszka Huberta :)
Od tygodnia jestem na zwolnieniu i odpoczywam.
Marzec-
17.03 - gamda syn
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna.
28.03- Michasia :) syn
-Kwiecień-
14.04- Palinkaa- synek :)
16.04- Ather- dwie córki :)
17.04 - kruszynka82 - synek :)
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub:)
29.04- mammatu ktosiek :D
skoro wątek narodził się na nowo to i ja się ujawnię.
Jestem Magda z Gdańska, mam 4,5 letnią córcię i w kwietniu czekamy na braciszka Huberta :)
Od tygodnia jestem na zwolnieniu i odpoczywam.
Marzec-
17.03 - gamda syn
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna.
28.03- Michasia :) syn
-Kwiecień-
14.04- Palinkaa- synek :)
16.04- Ather- dwie córki :)
17.04 - kruszynka82 - synek :)
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub:)
29.04- mammatu ktosiek :D
Dostałam info od gina że mam przez 2 tyg dietkę cukrzycową trzymać a potem zrobić kolejne badanie glukozy, on nie był przerażony wynikami trochę są tylko podwyższone. Pewnie jak po raz drugi wyjdą za wysokie to dopiero wtedy mnie skieruje do diabetologa,polecasz może jakiegoś?
A w necie jest sporo o diecie dla cukrzyków także spoko.
A w necie jest sporo o diecie dla cukrzyków także spoko.
Nie było źle, dlatego chcę drugi raz też tam rodzić :)
Przed porodem leżałam 2 dni na patologi. Ze względu na brzydkie ktg miałam wywoływany poród.
Balonik, przebicie wód, oksytocyna - przez 6 h nie było postępu, ktg nieciekawe , ja traciłam już siły i skończyło się cc.
Poza tym, że było tam bardzo gorąco (koniec upalnego czerwca) nic złego nie mogę powiedzieć. No może łazienki nie były piękne, ale to hotel.
Ważne,że czułam się tam,ze jestem w dobrych rękach :)
Przed porodem leżałam 2 dni na patologi. Ze względu na brzydkie ktg miałam wywoływany poród.
Balonik, przebicie wód, oksytocyna - przez 6 h nie było postępu, ktg nieciekawe , ja traciłam już siły i skończyło się cc.
Poza tym, że było tam bardzo gorąco (koniec upalnego czerwca) nic złego nie mogę powiedzieć. No może łazienki nie były piękne, ale to hotel.
Ważne,że czułam się tam,ze jestem w dobrych rękach :)
Cześć dziewczyny! Dołączam również do Was:)
Marzec-
17.03 - gamda syn
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna.
28.03- Michasia :) syn
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04- Palinkaa- synek :)
16.04- Ather- dwie córki :)
17.04 - kruszynka82 - synek :)
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub:)
29.04- mammatu ktosiek :D
Marzec-
17.03 - gamda syn
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna.
28.03- Michasia :) syn
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04- Palinkaa- synek :)
16.04- Ather- dwie córki :)
17.04 - kruszynka82 - synek :)
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub:)
29.04- mammatu ktosiek :D
my z mężem chodzimy do szkoły rodzenia w Invicta, zajęcia mamy w soboty, więc nie jest źle :) a zajęcia prowadzi sympatyczny Pan położny z Klinicznej.
moje wyniki glukozy okazały się dobre :) nie zazdroszczę wam dziewczyny diet i tych nerwów... nie wiem czy bym wytrzymała bo wsuwam prawie wszystko :/
ja za to mam podwyższone ciśnienie i muszę codziennie je mierzyć, zobaczymy co z tego wyjdzie.
moje wyniki glukozy okazały się dobre :) nie zazdroszczę wam dziewczyny diet i tych nerwów... nie wiem czy bym wytrzymała bo wsuwam prawie wszystko :/
ja za to mam podwyższone ciśnienie i muszę codziennie je mierzyć, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Marzec-
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
Ja też planuje SR BOBAS na Cisowej :) Niestety nie pasuje mi ten kurs przyspieszony weekendowy. A następne miejsce wolne jest dopiero w marcu. Więc czekam z niecierpliwością. Mam nadzieje, że uda mi się skończyć kurs bo trwa do 31.03 a termin mam na połowe kwietnia.
Słyszałam o tej szkole same pozytywne opinie.
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
Ja też planuje SR BOBAS na Cisowej :) Niestety nie pasuje mi ten kurs przyspieszony weekendowy. A następne miejsce wolne jest dopiero w marcu. Więc czekam z niecierpliwością. Mam nadzieje, że uda mi się skończyć kurs bo trwa do 31.03 a termin mam na połowe kwietnia.
Słyszałam o tej szkole same pozytywne opinie.
Ma mam termin na polowe kwietnia wiec jeszcze nie mam cisnienia z kompletowaniem wyprawki. Na koniec lutego planuje miec wszystko zakupione co trzeba i na poczatku marca sie spakuje. Glownie mnie zakupy w aptece czekaja i to koszt ok 300zl i zakup poscieli w etygrysku lub na allegro ok. 150zl. Pozostale rzeczy chyba juz mam. Ale tez do konca nie wiem co mi potrzeba bo to moj pierwszy dzidzius. Pewnie jak cos pomine to maz na szybko dokupi :)
Ja już dużo rzeczy z listy wyprawkowej do szpitala już kupilam ale jeszcze nie jestem spakowana.
A co do rzeczy które powinny być dla maluszka w domu to jeszcze mi brakuje bardzo duzo. Zostaja same duze wydatki typu wózek, fotelik itd.
I wychodze z tego samego zalozenia co kruszynka82 jeżeli czegoś w szpitalu mi zabranie to zawsze mąż może dokupić :)
A co do rzeczy które powinny być dla maluszka w domu to jeszcze mi brakuje bardzo duzo. Zostaja same duze wydatki typu wózek, fotelik itd.
I wychodze z tego samego zalozenia co kruszynka82 jeżeli czegoś w szpitalu mi zabranie to zawsze mąż może dokupić :)
Witajcie,
moja córcia się pochorowała i stąd moja nieobecność na forum.
Przyniosła z przedszkola zapalenie gardła.
Co do wyprawki to my nie mamy jeszcze NIC :(
Czeka nas odświeżanie mieszkania na początku lutego i jak już będzie chata ogarnięta to zaczniemy zwozić (łóżeczko i ubranka są u moich rodziców) i kupować to czego nie mamy.
Chciałabym w marcu mieć już wszystko gotowe.
moja córcia się pochorowała i stąd moja nieobecność na forum.
Przyniosła z przedszkola zapalenie gardła.
Co do wyprawki to my nie mamy jeszcze NIC :(
Czeka nas odświeżanie mieszkania na początku lutego i jak już będzie chata ogarnięta to zaczniemy zwozić (łóżeczko i ubranka są u moich rodziców) i kupować to czego nie mamy.
Chciałabym w marcu mieć już wszystko gotowe.
taka różnica w terminie może wynikać z nieregularnych miesiączek. a kiedy dowiedziałaś się o ciązy? bo może na tej podstawie będziesz w stanie mniej więcej okreslić czy początek marca jest możliwym terminem rozwiązania bo 9tyg róznicy wydaje się być nie możliwe. Ja pewnie sugerowałabym się terminem z usg.
Witam
Dołączam do mamuś marcowych , termin mam równo na połowę marca i będzie córka
Co co do różnicy wieku, wszystko ma swoje wady i zalety. Przy małej różnicy wieku dzieci wychowują się razem, przy większej każde ma już swoje zainteresowania , ale jest za to pomoc
Mam już dwoje dzieci 7 lat syn i 9 lat córka
Ja już wszystko mam, zostało mi kupno biustonosza do karmienia, jako że syna urdziłam w 38 tyg , po feriach chcę być już spakowana i przygotowana
Dołączam do mamuś marcowych , termin mam równo na połowę marca i będzie córka
Co co do różnicy wieku, wszystko ma swoje wady i zalety. Przy małej różnicy wieku dzieci wychowują się razem, przy większej każde ma już swoje zainteresowania , ale jest za to pomoc
Mam już dwoje dzieci 7 lat syn i 9 lat córka
Ja już wszystko mam, zostało mi kupno biustonosza do karmienia, jako że syna urdziłam w 38 tyg , po feriach chcę być już spakowana i przygotowana
U nas będzie różnica 5 lat.
W sumie to nie planowaliśmy takiej różnicy, ale tak wyszło i jest :)
Póki co córcia jest prze szczęśliwa i nie może się doczekać braciszka. Sama zapowiada,że będzie chciała pomagać przy małym.
Zobaczymy co z tego wyjdzie hehe
Dziewczyny a macie jakąś listę wyprawkową co jest niezbędne dla mamy i maluszka na te pierwsze dni bo ja już NIC nie pamiętam :P ?
W sumie to nie planowaliśmy takiej różnicy, ale tak wyszło i jest :)
Póki co córcia jest prze szczęśliwa i nie może się doczekać braciszka. Sama zapowiada,że będzie chciała pomagać przy małym.
Zobaczymy co z tego wyjdzie hehe
Dziewczyny a macie jakąś listę wyprawkową co jest niezbędne dla mamy i maluszka na te pierwsze dni bo ja już NIC nie pamiętam :P ?
Ja uważam że nie jest za duża synek jest cudowny rozumny cieszy się że będzie miał siostrę, sam chce przy niej pomagać tylko d*pci jak twierdzi nie będzie przebierał. Sam potrafi wiele rzeczy zrobić nie muszę już go ze wszystkim pilnować sam idzie spać, zje ubierze się itp. to duże ułatwienie szczególnie jak mój mąż wyjedzie w delegację.
Witaj Magda więc mamy podobnie co do różnicy wieku dzieci. Co do wyprawki to dla córci spakowałam
3x pajace
3x body
2x skarpetki
1x kocyk
2x pieluchy tetrowe flanelowe jak kto woli
1 x czapeczka
1x mokre chusteczki
1x opakowanie pieluch małe
1x krem sudocrem i raczej to wszystko
a dla siebie :
- koszula w której chcę rodzić
2x koszule do karmienia
2x cienkie ręczniki
2x skarpetki
3x majtki poporodowe
1x stanik do karmienia
1x opakowanie podpasek poporodowych
kosmetyki takie jak szczotka pasta mydło krem szampon
chusteczki tantum rosa oraz klapki a i koło po porodowe i chyba wszystko wymieniłam co wzięłam ni o oczywiście dokumenty trzeba mieć, w razie co mąż przywiezie to o czym zapomniałam.
3x pajace
3x body
2x skarpetki
1x kocyk
2x pieluchy tetrowe flanelowe jak kto woli
1 x czapeczka
1x mokre chusteczki
1x opakowanie pieluch małe
1x krem sudocrem i raczej to wszystko
a dla siebie :
- koszula w której chcę rodzić
2x koszule do karmienia
2x cienkie ręczniki
2x skarpetki
3x majtki poporodowe
1x stanik do karmienia
1x opakowanie podpasek poporodowych
kosmetyki takie jak szczotka pasta mydło krem szampon
chusteczki tantum rosa oraz klapki a i koło po porodowe i chyba wszystko wymieniłam co wzięłam ni o oczywiście dokumenty trzeba mieć, w razie co mąż przywiezie to o czym zapomniałam.
dawno ;( 12.01
cukier na czczo miałam 77 po glukozie (2h) 156 - z tego co się naczytałam to za dużo
Mam pakiet z pracy w Medicoverze i tam prowadzę ciążę. Zawsze lekarz komentował wyniki a tym razem milczy. Wysłałam do niego wiadomość, ale też nie odpisuje. Nie ma też miejsc na dodatkową wizytę i tak żyje w niewiedzy :(
Pięć lat temu jak prowadzili mi ciążę to co miesiąc miałam badania krwi, moczu a teraz co dwa...
Jak jest u Was ?
cukier na czczo miałam 77 po glukozie (2h) 156 - z tego co się naczytałam to za dużo
Mam pakiet z pracy w Medicoverze i tam prowadzę ciążę. Zawsze lekarz komentował wyniki a tym razem milczy. Wysłałam do niego wiadomość, ale też nie odpisuje. Nie ma też miejsc na dodatkową wizytę i tak żyje w niewiedzy :(
Pięć lat temu jak prowadzili mi ciążę to co miesiąc miałam badania krwi, moczu a teraz co dwa...
Jak jest u Was ?
Ja co miesiąc a teraz z racji że to już u mnie 35 tydzień nawet co 2 tygodnie robię jakieś badania jak nie mocz to krew jak nie krew to jeszcze dla pewności tarczyca i tak na około latam i robię badania.
Dziś właśnie idę na wizytę ciekawe co mi powie bo od 2 dni czuję się fatalnie wszystko mnie boli i ledwo co chodzę, ale nie mogę jeszcze rodzić bo muszę zaczekać na męża a wraca dopiero za 2 tyg. Mam nadzieje, że to nie to co myślę i wytrzymam choć jeszcze trochę.
Dziś właśnie idę na wizytę ciekawe co mi powie bo od 2 dni czuję się fatalnie wszystko mnie boli i ledwo co chodzę, ale nie mogę jeszcze rodzić bo muszę zaczekać na męża a wraca dopiero za 2 tyg. Mam nadzieje, że to nie to co myślę i wytrzymam choć jeszcze trochę.
Hej hej
To i ja się dołączę. Jestem z Gdańska, mam już 3 letniego synka.
Teraz też będzie chłopiec, w planach oczywiście była dziewczynka :) no cóż..
Chciałabym rodzić na klinicznej ze względu na znieczulenie, tylko tam dają, no ale słyszałam że róznie to może być jak sie przyjedzie może poprostu nie byc miejsc na porodówce...mam nadzieję ze mi sie uda
Pierwszy raz rodziłam na Zaspie, poród długi i ciężki, ale potem opieka ok. nic złego nie mogę powiedzieć.
Pozdrawiam wszystkie mamuski
Aha termin 17 marca
To i ja się dołączę. Jestem z Gdańska, mam już 3 letniego synka.
Teraz też będzie chłopiec, w planach oczywiście była dziewczynka :) no cóż..
Chciałabym rodzić na klinicznej ze względu na znieczulenie, tylko tam dają, no ale słyszałam że róznie to może być jak sie przyjedzie może poprostu nie byc miejsc na porodówce...mam nadzieję ze mi sie uda
Pierwszy raz rodziłam na Zaspie, poród długi i ciężki, ale potem opieka ok. nic złego nie mogę powiedzieć.
Pozdrawiam wszystkie mamuski
Aha termin 17 marca
W lutym idę na bilans do pediatry i podpytam o te szczepionki
Starsze miałam szczepione tą darmową i wszystko było ok, zresztą nie przypomina sobie , żeby była o nich mowa w szkole rodzenia, w szpitalu też nie
Ale to było ładnych parę lat temu
dla mnie to , że ktoś poleca to nie argument, prześledzę skład, co do opinii są różne, ale i o jednej i drugiej
Co do zzo na zaspie, nigdzie nie znalazłam informacji, że podają zzo, tylko gaz i nikt z moich znajomych nie dostał zzo
Starsze miałam szczepione tą darmową i wszystko było ok, zresztą nie przypomina sobie , żeby była o nich mowa w szkole rodzenia, w szpitalu też nie
Ale to było ładnych parę lat temu
dla mnie to , że ktoś poleca to nie argument, prześledzę skład, co do opinii są różne, ale i o jednej i drugiej
Co do zzo na zaspie, nigdzie nie znalazłam informacji, że podają zzo, tylko gaz i nikt z moich znajomych nie dostał zzo
Ja też u synka miałam darmową - szpitalną poczytałam składy i popytałam koleżanek które szczepiły i kolegi lekarza to też poleca engrix. Tylko teraz będzie trzeba załatwić receptę i wykupić, ale jeszcze poczytam co wy na ten temat myślicie. Pozdrawiam i życzę cudownego dnia.
Wczoraj byłam u lekarza i mała jest długa i waży prawie 2.900.
Wczoraj byłam u lekarza i mała jest długa i waży prawie 2.900.
Też jestem przerażona syn jak się urodził miał 4.100 mam nadzieję że nie pójdzie na masę lekarka mówi że masa jak na teraz jest w normie a młoda jest długa pocieszyła mnie że teraz już nie będzie tak szybko rosła w ciągu 2 tygodni przybrała prawie 700 gram.
Co do szczepionki to właśnie dają zaraz po urodzeniu stąd moje pytania bo ciągle się waham co mam zrobić.
Co do szczepionki to właśnie dają zaraz po urodzeniu stąd moje pytania bo ciągle się waham co mam zrobić.
samborkowa pięknie rośnie ta Twoja córcia :)
Kompletnie nie znam się na szczepionkach :(
Muszę o tym poczytać !!!
Córcię szczepiliśmy normalnie w szpitalu tym co mieli. Kolejne braliśmy skojarzone 6w1 i później dodatkowo pneumokoki. I to tyle ...
Maja córa ma dzisiaj bal przebierańców w przedszkolu i baaaardzo była przejęta rano :)
Często mówi,że nie może się doczekać wiosny bo wtedy urodzi się Hubcio :) Ma nawet swój kalendarz na którym odlicza dni :)
Kompletnie nie znam się na szczepionkach :(
Muszę o tym poczytać !!!
Córcię szczepiliśmy normalnie w szpitalu tym co mieli. Kolejne braliśmy skojarzone 6w1 i później dodatkowo pneumokoki. I to tyle ...
Maja córa ma dzisiaj bal przebierańców w przedszkolu i baaaardzo była przejęta rano :)
Często mówi,że nie może się doczekać wiosny bo wtedy urodzi się Hubcio :) Ma nawet swój kalendarz na którym odlicza dni :)
Magda81 ja również się nie znam też szczepiliśmy tak jak Ty tylko teraz człowiek tyle się nasłuchał o szczepionkach, że zgłupiałam kompletnie nie wiem co robić zadzwonię do koleżanki która jest położną w redłowie i się zapytam jakiej używają to podejmę decyzję.
Synek też odlicza dni co chwilę się pyta kiedy się urodzi, bo chce ją już zobaczyć. Mam nadzieję, że jak się urodzi to nadal będzie taki pełen zapału do pomocy.
Synek też odlicza dni co chwilę się pyta kiedy się urodzi, bo chce ją już zobaczyć. Mam nadzieję, że jak się urodzi to nadal będzie taki pełen zapału do pomocy.
Hej chwilę mnie nie było :)
u mnie poza przeziębieniem wszystko jest oki mam nadzieję że niedługo się pozbędę tego dziadostwa:P
W pon badania w tym również po raz drugi glukoza a w czwartek wizyta, zobaczymy co tam u malucha słychać:)
Samborkowa to chyba jako pierwsza z nas urodzisz,bo termin na koniec lutego z tego co zapamiętałam masz. Do mnie też już pomału będą przychodzić rzeczy które zamówiłam,wole mieć wcześniej wszystko przygotowane żeby się nie martwić:)
Dziewczyny a jaki macie wózek ? My chyba zdecydujemy się na X-landera x-pulse
u mnie poza przeziębieniem wszystko jest oki mam nadzieję że niedługo się pozbędę tego dziadostwa:P
W pon badania w tym również po raz drugi glukoza a w czwartek wizyta, zobaczymy co tam u malucha słychać:)
Samborkowa to chyba jako pierwsza z nas urodzisz,bo termin na koniec lutego z tego co zapamiętałam masz. Do mnie też już pomału będą przychodzić rzeczy które zamówiłam,wole mieć wcześniej wszystko przygotowane żeby się nie martwić:)
Dziewczyny a jaki macie wózek ? My chyba zdecydujemy się na X-landera x-pulse
Cześć Sabi ja co do wózka zastanawiałam się chyba z 4 miesiące chodziłam wybierałam i zdecydowałam się na riko nano polska firma cena przystępna wózek jak dla mnie super spełnia wszystkie moje wymagania, właśnie od 4 dni już stoi przygotowany.
Co do narodzin maluszka to pewnie masz rację, że będę pierwsza, choć wcale bym się nie zdziwiła, że nagle urodzę np 16 marca ta ciąża dała mi nieźle w kość wszystko mnie się łapie 3 x leżałam w szpitalu anemia, toxo wyszło nie takie, teraz jeszcze tarczyca ojjj zresztą długo bym mogła pisać o wszystkich kłopotach obecnej ciąży. Więc się już wszystkiego spodziewam no tylko nie że z dziewczynki nagle by zrobił się chłopiec bym chyba zawału dostała. No ale myślę że 5 lekarzy przez których się przewinęłam nie mogli się mylić.
Co do narodzin maluszka to pewnie masz rację, że będę pierwsza, choć wcale bym się nie zdziwiła, że nagle urodzę np 16 marca ta ciąża dała mi nieźle w kość wszystko mnie się łapie 3 x leżałam w szpitalu anemia, toxo wyszło nie takie, teraz jeszcze tarczyca ojjj zresztą długo bym mogła pisać o wszystkich kłopotach obecnej ciąży. Więc się już wszystkiego spodziewam no tylko nie że z dziewczynki nagle by zrobił się chłopiec bym chyba zawału dostała. No ale myślę że 5 lekarzy przez których się przewinęłam nie mogli się mylić.
Samoborkowa, to musi być córcia skoro aż tylu lekarzy ją widziało.
Dzisiaj byłam na jakiś dodatkowych badaniach krwi w związku z tym podwyższonym cukrem (zapomniałam jakich) a potem odwiedziłam ludzi z pracy :)
My chcemy kupić wózek x-lander xa. Ciągle się zastanawiamy czy nowy czy używany. Korci mnie aby kupić nowy a potem sprzedać :) ale nie mam jakiegoś dużego parcia na nowy. Jakbym trafiła na w dobrym stanie używany to bym się bardzo ucieszyła. Zawsze parę stówek w kieszeni.
Wszystko gotowe chciałabym mieć do połowy marca. Termin mam na 22 kwietnia więc myślę,że powinniśmy zdążyć :)
Dzisiaj byłam na jakiś dodatkowych badaniach krwi w związku z tym podwyższonym cukrem (zapomniałam jakich) a potem odwiedziłam ludzi z pracy :)
My chcemy kupić wózek x-lander xa. Ciągle się zastanawiamy czy nowy czy używany. Korci mnie aby kupić nowy a potem sprzedać :) ale nie mam jakiegoś dużego parcia na nowy. Jakbym trafiła na w dobrym stanie używany to bym się bardzo ucieszyła. Zawsze parę stówek w kieszeni.
Wszystko gotowe chciałabym mieć do połowy marca. Termin mam na 22 kwietnia więc myślę,że powinniśmy zdążyć :)
Samborkowa to może u mnie z terminem będzie tak jak u ciebie 17 mam a maluch wyjdzie 18, bo ja włąsnie obstawiam ten 18 :)
choć gin mówi ze może byc wcześniej bo maluch będzie duży, wolałabym jednak w terminie niż tak nagle z zaskoczenia
teraz jakos bardziej wszzystkiego sie boje niz za pierwszym razem, teraz tez więcej do ogarnięcia, trzeba załatwić opiekę nad starszym synkiem, rodzice daleko, ale zaoferowali ze przyjadą tydz przed terminem.
w razie czego jest jeszcze siostra mojego partnera- konkubenta :), też zaoferowała pomoc
choć gin mówi ze może byc wcześniej bo maluch będzie duży, wolałabym jednak w terminie niż tak nagle z zaskoczenia
teraz jakos bardziej wszzystkiego sie boje niz za pierwszym razem, teraz tez więcej do ogarnięcia, trzeba załatwić opiekę nad starszym synkiem, rodzice daleko, ale zaoferowali ze przyjadą tydz przed terminem.
w razie czego jest jeszcze siostra mojego partnera- konkubenta :), też zaoferowała pomoc
Sabi ja właśnie też rozmyslałam nad x landerem x-pulse szukam opinii, ale to juz jest w ostateczności, bo jednak szukam uzywanego x landera xq, ten własnie model bo ma przekładaną spacerówkę.
włąsciwie znalazłam taki jak chcę, ale sprzedawca nie bardzo chce wysłać za pobraniem, rzekomo powodem jest to że długo trzeba czekać na pieniądze od kuriera hmmm, jakaś ściema
no i tak zaczęłam zastanawiać sie nad nowym, ale jak z jego funkcjonalnością??? znalazłąm ze 3 opinie dwie na plus jedna taka neutralna.póki co wstrzymuje sie, może jeszcze coś uzywanego upoluję
włąsciwie znalazłam taki jak chcę, ale sprzedawca nie bardzo chce wysłać za pobraniem, rzekomo powodem jest to że długo trzeba czekać na pieniądze od kuriera hmmm, jakaś ściema
no i tak zaczęłam zastanawiać sie nad nowym, ale jak z jego funkcjonalnością??? znalazłąm ze 3 opinie dwie na plus jedna taka neutralna.póki co wstrzymuje sie, może jeszcze coś uzywanego upoluję
Aha któraś z was pisała że jest znieczulenie na Zaspie, nie nie ma tam niestety zzo, jak rodziłam to dostałam tylko gaz, to była wtedy nowość, całą butlę zuzyłam w 3 godz chyba ;) i koniec i póżniej jeszcze dostałam coś przeciwbólowego, ale położna uprzedzała że juz może to nic nie dać i faktycznie nie pomogło, tak więc teraz chciałabym rodzić na klinicznej i w razie czego wiedzieć że mogę dostać zzo
Ja wogóle dziwie sie dlaczego to nie jest standardem w każdym szpitalu, gdańsk duże miasto i tylko w jednym szpitalu jest taka możliwość, a i tak nie masz pewności że cię tam przyjmą :(
Ja wogóle dziwie sie dlaczego to nie jest standardem w każdym szpitalu, gdańsk duże miasto i tylko w jednym szpitalu jest taka możliwość, a i tak nie masz pewności że cię tam przyjmą :(
W szkole rodzenia też nam mówili że tylko na Klinicznej jest to znieczulenie,niestety jak dla mnie to jest za daleko a poza tym tak jak mówisz raz że nie wiadomo czy będą miejsca a dwa że to znieczulenie też za późno nie można podać chyba tylko do 4cm rozwarcia.
W Gdyni też jest ponoć gaz jedna butla na wszystkie sale porodowe absurd,ehh miejmy nadzieję że to będą łatwe,szybkie porody:)
W Gdyni też jest ponoć gaz jedna butla na wszystkie sale porodowe absurd,ehh miejmy nadzieję że to będą łatwe,szybkie porody:)
Ja już też prawie wszystko mam zostały do kupienia tylko łóżeczka, materace, el. niania i foteliki-nosidełka.
Ja niestety nie miałam zbyt dużego polu manerwu i zdecydowałam się na easy walker duo bo ze wszystkich wózków bliźniaczych mają największe gondole choć moim zdaniem i tak są małe.
Mam po pierwszym dziecku wózek bebe beni 4runner i liczyłam że przy drugim dziecku też bede go używać bo jest fenomenalny ale przydarzył nam się drobny psikus w postaci bliźniaczek ;)
Co z imionami? część z Was już ma wybrane a co z posotałymi koleżankami? Ja niestety nie mam pomysłu na imiona dla córek :/
Ja niestety nie miałam zbyt dużego polu manerwu i zdecydowałam się na easy walker duo bo ze wszystkich wózków bliźniaczych mają największe gondole choć moim zdaniem i tak są małe.
Mam po pierwszym dziecku wózek bebe beni 4runner i liczyłam że przy drugim dziecku też bede go używać bo jest fenomenalny ale przydarzył nam się drobny psikus w postaci bliźniaczek ;)
Co z imionami? część z Was już ma wybrane a co z posotałymi koleżankami? Ja niestety nie mam pomysłu na imiona dla córek :/
Michasia fotelik też brałam z riko nam się podoba wszystko w zestawie było i tak braliśmy. Mi też powiedzieli że około 2 tyg ale po 3 czy 4 dniach był już wózek u nas. Pani mówiła, że jak mają na stanie w fabryce to od razu wózki są. Jak dla mnie wózek super zresztą ja jestem wysoka więc potrzebowałam wysokiego i solidnego wózka i gondola duża.
Jak sie dowiedziałam o pierwszej ciaży (6 tydzien) to od razu wiedziałam, że będzie Marcel i jedynym moim problemem było przekonanie do tego męża :) teraz to jakaś masakra bo w sumie imion jest pełno i w chodzi mi po głowie Nadia ale oczywiscie moja rodzina stęka, że takie ruskie imie i że będzie miała inicjały NN :/
Cześć przyszłe Mamy :)
Może mogłabym dołączyć do Waszego forum ??? Mam już prawię 3 latkę w domu, teraz czekamy na braciszka, Krzysia.
Marzec-
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
Może mogłabym dołączyć do Waszego forum ??? Mam już prawię 3 latkę w domu, teraz czekamy na braciszka, Krzysia.
Marzec-
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
Hej witamy nową mamę :) im nas więcej tym weselej:)
Ja dzisiaj byłam po raz kolejny na glukozie +mocz i krew. Strasznie się wynudziłam :) Jestem ciekawa jak wyniki,bo naprawdę się staram i trzymam dietkę cukrzycową.
U mnie przeziębienie już pomału przechodzi,gardło już nie boli,tylko nos zapchany,dobrze że i ja i mąż lubimy czosnek hehe:P
Ja dzisiaj byłam po raz kolejny na glukozie +mocz i krew. Strasznie się wynudziłam :) Jestem ciekawa jak wyniki,bo naprawdę się staram i trzymam dietkę cukrzycową.
U mnie przeziębienie już pomału przechodzi,gardło już nie boli,tylko nos zapchany,dobrze że i ja i mąż lubimy czosnek hehe:P
ja kupiłam uzywany xlander ax 3w1. mam po kuzynce, ona była bardzo z niego zadowolona więc mam nadzieję że i mi podpasuje :) kolo zielono-szaro-czarnt więc unisex. kupiłam go na samym poczatku ciazy. jest w worki popakowy, pewnie jak bede w szpitalu to maz go złoży :)
łóżeczko juz złożone i poukładałam w nim cześć rzeczy które już udało mi się zgromadzic. jutro planuje pojechac do tygryska w rumii i kupić kołderke, pościel i inne produkty choc nie do konca wiec co. dzis wieczorem sobie zrobie liste by nie zapomniec czegos kupic. na koniec zakupy w gemini też pewnie w tym miesiacu bo na poczatku marca chce juz miec wszystko ogarniete :)
łóżeczko juz złożone i poukładałam w nim cześć rzeczy które już udało mi się zgromadzic. jutro planuje pojechac do tygryska w rumii i kupić kołderke, pościel i inne produkty choc nie do konca wiec co. dzis wieczorem sobie zrobie liste by nie zapomniec czegos kupic. na koniec zakupy w gemini też pewnie w tym miesiacu bo na poczatku marca chce juz miec wszystko ogarniete :)
mój mąż też chciał dać na imie Liwia dziewczynce, ale jakoś od samego początku czuliśmy że będzie chłopiec i tak też się okazało więc czekamy z niecierpliwością na Leosia :) prawie całej Rodzince imię się nie podoba, ale my już ostateczną decyzję podjeliśmy.
Czy macie w domu zwierzaki? ja gdzieś przeczytałam, że po narodzeniu nalezy przynieść do domu ciuszek maleństwa by psy i koty oswoiły się z zapachem. mam dwa psy i troszkę sie stresuje jak zareagują tym bardziej że każde z nich to ogromne zazdrośniki. Macie doświadczenia jak reagują zwierzęta gdy nagle w domu pojawia się Maleństwo?
Czy macie w domu zwierzaki? ja gdzieś przeczytałam, że po narodzeniu nalezy przynieść do domu ciuszek maleństwa by psy i koty oswoiły się z zapachem. mam dwa psy i troszkę sie stresuje jak zareagują tym bardziej że każde z nich to ogromne zazdrośniki. Macie doświadczenia jak reagują zwierzęta gdy nagle w domu pojawia się Maleństwo?
Kruszynka a mam dwa wielkie owczarki niemieckie i się nie boję w domu zawsze trochę dzieci się kręciło, a to jedna czy druga koleżanka z dziećmi no i nasz synek ale pamiętam jak go przywieźliśmy ze szpitala psy(wtedy jeden owczarek i kundelek) były w domu jak tylko weszliśmy młody w foteliku został położony na środku korytarza by psy go obwąchały i było ok młody robił wszystko z psami nigdy nawet na niego nie warknęły często się nim nawet opiekowały bo chodziły za nim jak cień. Teraz zrobimy tak samo. Zresztą przed porodem wzięłam psy i z nimi pogadałam, powiedziałam że tak jak je kocham tak jak by któreś krzywo spojrzało na młodego to zastrzyk w łapkę i tyle w temacie, chyba wzięły sobie to do serca.
My mamy gdzieś co inni myślą o wybranym przez nas imieniu.
Z Liwią wszyscy się dziwili skąd wzięłam (bo ja je wynalazłam i potem przekonywałam męża ) takie imię. Mylili z Ligią, Lidią , Oliwią :P
Teraz na imię Hubert też różnie reagują, ale naprawdę mamy do głęboko w d .... :P
Najważniejsze ,że naszej trójce się podoba :)
Na przeziębienia polecam herbatkę z miodem i cytryną.
Ja odpukać jakoś się trzymam. Córa była chora, spałyśmy razem, kaszlała na mnie i nic mnie nie wzięło - na szczęście :)
Z Liwią wszyscy się dziwili skąd wzięłam (bo ja je wynalazłam i potem przekonywałam męża ) takie imię. Mylili z Ligią, Lidią , Oliwią :P
Teraz na imię Hubert też różnie reagują, ale naprawdę mamy do głęboko w d .... :P
Najważniejsze ,że naszej trójce się podoba :)
Na przeziębienia polecam herbatkę z miodem i cytryną.
Ja odpukać jakoś się trzymam. Córa była chora, spałyśmy razem, kaszlała na mnie i nic mnie nie wzięło - na szczęście :)
Samborkowa ja ze względu na moją "słodkość" nie mogłam pić herbatki z miodem czy sokiem malinowym(chociaż w pierwszy dzień sobie pozwoliłam)
Ogólnie to nie wychodziłam z domu, co chwilkę herbatka z cytryną, z imbirem,kanapka z czosnkiem,takie tam. Jak mnie bolało to gardło strasznie to ssałam cholinex. Ostatnio teściowa powiedziała mi że mam robić sobie inhalację z cebuli(cebulę pokroić na talerz i się nad tym nachylić i wdychać) ale chyba nie skorzystam z porad:P
Ogólnie to nie wychodziłam z domu, co chwilkę herbatka z cytryną, z imbirem,kanapka z czosnkiem,takie tam. Jak mnie bolało to gardło strasznie to ssałam cholinex. Ostatnio teściowa powiedziała mi że mam robić sobie inhalację z cebuli(cebulę pokroić na talerz i się nad tym nachylić i wdychać) ale chyba nie skorzystam z porad:P
Sabi czy ten cholinex stosujesz po konsultacji z lekarzem?
Mi podczas ostatniego przeziebienia lekarz wskazal: tymianek i podbial, chlorolinaldin, isla. Zabronil stosowac cholinex. Choc ze wszystkich tabletek na gardlo najbardziej lubie cholinex wiec sie zmartwilam ze go w ciazy stosowac nie moge. Kupilam tymianek i podbial - smakiem nie zacheyca ale jego skutecznosc mnie zaskoczyla. Po 2 dniach znaczne uczucie ulgi w bolu gardla
Mi podczas ostatniego przeziebienia lekarz wskazal: tymianek i podbial, chlorolinaldin, isla. Zabronil stosowac cholinex. Choc ze wszystkich tabletek na gardlo najbardziej lubie cholinex wiec sie zmartwilam ze go w ciazy stosowac nie moge. Kupilam tymianek i podbial - smakiem nie zacheyca ale jego skutecznosc mnie zaskoczyla. Po 2 dniach znaczne uczucie ulgi w bolu gardla
Ja w tej ciąży musiałam brać duomox czyli amoksycyline.....przeziebienie rozhuśtało mi się na szmery w plucach i kaszel po 4-5 godz bez przerwy.... Moja gin powiedziała ze to może powodować niedotlenienie małego wiec wyjścia nie bylo. Chodzę do dr ciach juz 2 ga ciaze i jej mocno ufam. Na przeziębienie tez można tantum verde i prenatal grup ziolowe, czarny bez czosnek i takie tam są w nim.
Nic nie szkodzi jak się wzięło 2-3 tabletki cholinexu czy innego specyfiku na gardło wczoraj byłam u lekarza bo bałam się że kaszel może zajść mi na oskrzela ale na szczęście jest ok tylko gardło i kaszel no ale nic nie wolno brać jedynie tabletki do ssania i syrop prenalen
A tak to robię tak jak wy miód cytryna właśnie któraś z was przypomniała mi o imbirze maliny na szczęście porobiłam kilka słoiczków i dziś leżałam w łóżku a lekarka powiedziała żeby jeszcze płukać gardło wodą rozcieńczoną z wodą utlenioną łyżka wody utlenionej na szklankę letniej wody i trochę pomaga.
A tak to robię tak jak wy miód cytryna właśnie któraś z was przypomniała mi o imbirze maliny na szczęście porobiłam kilka słoiczków i dziś leżałam w łóżku a lekarka powiedziała żeby jeszcze płukać gardło wodą rozcieńczoną z wodą utlenioną łyżka wody utlenionej na szklankę letniej wody i trochę pomaga.
Hej dziewczyny,
cieszę się, że powstał nowy wątek. Z poprzedniego laski przeniosly sie na jakieś prywatne forum i wszystkie inne olały, więc wątek padł.
Dołączam i ja :) Na imię mam Justyna, mam 25 lat, 15 miesięczną córkę Cecylię i teraz spodziewam się chłopca - Olgierda. Termin mam na 15.03. :)
Ja też mega przeziębiona ;/ jakiś wirus ponoć się rozpanoszyl, bo wszyscy dookoła są chorzy.
Z wózków sama biorę Baby Joggera City Mini GT Double - jako wózek rok po roku.
Mama, która będzie miała bliźniaczki (sorcia nie kojarze nicku jeszcze) - Easy Walker Duo to jeden z lepszych bliźniaczych wózków, a więc powinnaś być z niego zadowolona :)
Poza tym - pierwszy poród mialam na klinicznej przez cc, teraz znów chce na kliniczną, bo spędziłam tam ostatnio 1,5 tygodnia, więc trochę się oswoiłam ze szpitalem. No i pewnie będzie druga cesarka, ale to mnie bardziej cieszy, niż zasmuca :)
Marzec-
15.03. - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
cieszę się, że powstał nowy wątek. Z poprzedniego laski przeniosly sie na jakieś prywatne forum i wszystkie inne olały, więc wątek padł.
Dołączam i ja :) Na imię mam Justyna, mam 25 lat, 15 miesięczną córkę Cecylię i teraz spodziewam się chłopca - Olgierda. Termin mam na 15.03. :)
Ja też mega przeziębiona ;/ jakiś wirus ponoć się rozpanoszyl, bo wszyscy dookoła są chorzy.
Z wózków sama biorę Baby Joggera City Mini GT Double - jako wózek rok po roku.
Mama, która będzie miała bliźniaczki (sorcia nie kojarze nicku jeszcze) - Easy Walker Duo to jeden z lepszych bliźniaczych wózków, a więc powinnaś być z niego zadowolona :)
Poza tym - pierwszy poród mialam na klinicznej przez cc, teraz znów chce na kliniczną, bo spędziłam tam ostatnio 1,5 tygodnia, więc trochę się oswoiłam ze szpitalem. No i pewnie będzie druga cesarka, ale to mnie bardziej cieszy, niż zasmuca :)
Marzec-
15.03. - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
u mnie troszkę lepiej....
tylko strasznie męczy mnie katar, już mam dość!!!
dziewczyny od dzisiaj jest promocja w lidlu na ciuszki dla niemowląt -trafiliśmy przypadkowo będąc na zakupach :)- niektóre fajne jak np.szare dresiki, które kupiliśmy :) tylko powiem szczerze dojść do tych koszy, w których były ciuszki graniczyło z cudem :/
tylko strasznie męczy mnie katar, już mam dość!!!
dziewczyny od dzisiaj jest promocja w lidlu na ciuszki dla niemowląt -trafiliśmy przypadkowo będąc na zakupach :)- niektóre fajne jak np.szare dresiki, które kupiliśmy :) tylko powiem szczerze dojść do tych koszy, w których były ciuszki graniczyło z cudem :/
Na chyloni spory wybor ciuszkow dzieciecych. Ja juz mam wszystkie ubranka wiec nie kupowalam ale ok. 13 bylo jeszcze w czym wybierac. Ja kupilam termometr na podczerwien do czola i ucha z gwarancja 3letnia za 49.99.
Ja tez ostatnio chorowalam ale na szczescie juz sie wykurowalam. A wiec i Wam kobietki duzo zdrowka zycze.
Ja tez ostatnio chorowalam ale na szczescie juz sie wykurowalam. A wiec i Wam kobietki duzo zdrowka zycze.
Hej dziewczyny,
Ja dzisiaj miałam wizytę i wyszłam z niej ze skierowaniem do szpitala ze względu na małowodzie i cukrzycę ciążową,lekarz do mnie poleżę sobie 3 dni,spotkam się z diabetologiem będą mi mierzyć cukier itp myślę sobie ok jak trzeba to tzreba ehh, byłam w redłowie małowodzia nie widział lekarz a z cukrzycą to do diabetologa, bo oni w ogóle nie przyjmują babek z cukrzycą bo nie mają 3 stopnia referencyjności czy jakoś tak,że to zaspa i kliniczna.Na szczęście w redłowie pusto cisza spokój więc szybko poszło,także sobie nie poleżę:P Od dzisiaj piję zdecydowanie więcej wody,dzisiaj to już na pewno mam wypite 3l
I szukam dobrego diabetologa,najlepiej z Gdyni ktoś coś wie może?
Mój maluch ma już 1500g:)
A jak tam u Was po wizycie bo wiem że któraś się też wybierała.
Ja dzisiaj miałam wizytę i wyszłam z niej ze skierowaniem do szpitala ze względu na małowodzie i cukrzycę ciążową,lekarz do mnie poleżę sobie 3 dni,spotkam się z diabetologiem będą mi mierzyć cukier itp myślę sobie ok jak trzeba to tzreba ehh, byłam w redłowie małowodzia nie widział lekarz a z cukrzycą to do diabetologa, bo oni w ogóle nie przyjmują babek z cukrzycą bo nie mają 3 stopnia referencyjności czy jakoś tak,że to zaspa i kliniczna.Na szczęście w redłowie pusto cisza spokój więc szybko poszło,także sobie nie poleżę:P Od dzisiaj piję zdecydowanie więcej wody,dzisiaj to już na pewno mam wypite 3l
I szukam dobrego diabetologa,najlepiej z Gdyni ktoś coś wie może?
Mój maluch ma już 1500g:)
A jak tam u Was po wizycie bo wiem że któraś się też wybierała.
sabi182 , ale miałaś przeżycia z tym szpitalem , wyobrażam sobie jak się czułaś !
Też byłam na wizycie i wg lekarza nie mam cukrzycy ciążowej :) , ale do wtorkowej wizyty u diabetologa mam mierzyć cukier na czczo i godz po posiłku
Dostałam glukometr , jutro odbieram z apteki paski i trochę się pobawię w mierzenie :0
Przez miesiąc przytyłam tylko 0,5 kg :)
Nie wiem jaki duży jest Hubcio , lekarz nie mierzy na każdej wizycie. Duże usg będę miała 25 lutego i wtedy mam nadzieję,że się wszystkiego dowiem :)
Witam kolejne mamusie :)
Też byłam na wizycie i wg lekarza nie mam cukrzycy ciążowej :) , ale do wtorkowej wizyty u diabetologa mam mierzyć cukier na czczo i godz po posiłku
Dostałam glukometr , jutro odbieram z apteki paski i trochę się pobawię w mierzenie :0
Przez miesiąc przytyłam tylko 0,5 kg :)
Nie wiem jaki duży jest Hubcio , lekarz nie mierzy na każdej wizycie. Duże usg będę miała 25 lutego i wtedy mam nadzieję,że się wszystkiego dowiem :)
Witam kolejne mamusie :)
Magda a gdzie chodzisz do diabetologa? W Gdańsku?
Ja od ostatniej wizyty też mało przytyłam chyba z 300g jest jeden plus tej cukrzycy:P
Ja muszę się jeszcze umówić na jakieś badanie przepływów czy coś podobnego,miałyście już takie coś?
Magda jak miałaś robione usg i masz fotki to może masz gdzieś tą szacunkową wagę, oznaczenie na usg to EFW.
Ja od ostatniej wizyty też mało przytyłam chyba z 300g jest jeden plus tej cukrzycy:P
Ja muszę się jeszcze umówić na jakieś badanie przepływów czy coś podobnego,miałyście już takie coś?
Magda jak miałaś robione usg i masz fotki to może masz gdzieś tą szacunkową wagę, oznaczenie na usg to EFW.
U mnie przepływy lekarz bada co wizytę a że mam termin za 3 tyg na sam początek marca 2.03 więc wizyty są częste i za każdym razem je sprawdza jak i czy łożysko się nie starzeje.
Dziękuję dziewczyny za troskę brałam wszystkie specyfiki jednak od wczoraj jestem na antybiotyku lekarz bał się że jak młoda się urodzi by nie było wrodzonego zapalania które najczęściej kończy się zapaleniem płuc u dziecka więc mam zaciskać nogi by się wyleczyć i doprowadzić do ładu brać antybiotyk 7 dni.
Dziękuję dziewczyny za troskę brałam wszystkie specyfiki jednak od wczoraj jestem na antybiotyku lekarz bał się że jak młoda się urodzi by nie było wrodzonego zapalania które najczęściej kończy się zapaleniem płuc u dziecka więc mam zaciskać nogi by się wyleczyć i doprowadzić do ładu brać antybiotyk 7 dni.
Sabi co do małowodzia też niby miałam jednak lekarz sam kontrolował i po tygodniu było ok dużo pić i pić tak mi cały czas mówią będzie dobrze. U mnie był jeszcze jeden problem że połam ponad 3 litry a nie siusiałam bo woda mi zostawała w organizmie co do diabetologa to wam dziewczyny nie pomogę bo nie znam nikogo.
Monika Łukaszewicz - specjalista internista, diabetolog Środy godz.15-18
81-367 Gdynia, ul. Obrońców Wybrzeża 1/3 -- Spółdzielnia Lekarska
tel. rejestracja: 58-620-14-28
moja koleżanka poleca tą kobietę ale ja osobiście nie znam więc nie wiem, u niej chodziła w zeszłym roku na konsultacje jak była w ciąży
81-367 Gdynia, ul. Obrońców Wybrzeża 1/3 -- Spółdzielnia Lekarska
tel. rejestracja: 58-620-14-28
moja koleżanka poleca tą kobietę ale ja osobiście nie znam więc nie wiem, u niej chodziła w zeszłym roku na konsultacje jak była w ciąży
Jeżeli chodzi o te przepływy to ja miałam na połówkowym robione w 22tyg mój lekarz prowadzący nie ma w swoim gabinecie takiego sprzętu i chyba uprawnień bo połówkowe też musiałam u innego robić.
A z tą wodą mam nadzieję że też się poprawi z tym że tak jak pisałam w szpitalu lekarz mi powiedział że nie widzi małowodzia w ogóle to inaczej mierzył to wszystko, ehh już sama nie wiem co myśleć. W następnym tyg idę na te przepływy więc spytam się o to małowodzie.
A z tą wodą mam nadzieję że też się poprawi z tym że tak jak pisałam w szpitalu lekarz mi powiedział że nie widzi małowodzia w ogóle to inaczej mierzył to wszystko, ehh już sama nie wiem co myśleć. W następnym tyg idę na te przepływy więc spytam się o to małowodzie.
Zalezy na jakim poziomie AFI masz to małowodzie. Ja w poprzedniej ciąży dostałam skierowanie na patologię ze względu na małowodzie. Lekarka wcześniej kazała pić, dużo leżeć z tyłkiem w górze, pić i znów leżeć, co pomogło. Ale później nagle znów ten poziom się obniżył. Oczywiście w szpitalu na usg wyszło, ze wód jest odpowiedni poziom. Więc tak - poziom wód zmienia się dobowo. Jesli nie masz totalnie zestarzałego (a więc niewydolnego łożyska), to jesteś w stanie sobie pomóc właśnie odpoczywając i dostarczając jak najwięcej płynów. Minimum 2 l dziennie i będzie ok :)
Kruszynka82 jeśli kupiłaś termometr z Lidla to mogę powiedzieć Ci że jest do du.y. Mam go ja i moja mama też go i każdy pokazuje inaczej. Mój pokazuje, że jest gorączka a mojej mamy że jest ok i co pomiar to inaczej.
Wózek już złożony i co prawda nie jest tak fajny jak ten który miałam przy pierwszym dziecku ale myślę, że mimo wszystko dobry zakup ;)
Uwaga będę się chwalić!
Przycisnęłam męża i wybraliśmy imiona dla dziewczyn.
Pierwsza będzie miała na imię Mia a druga Emma :)
Wózek już złożony i co prawda nie jest tak fajny jak ten który miałam przy pierwszym dziecku ale myślę, że mimo wszystko dobry zakup ;)
Uwaga będę się chwalić!
Przycisnęłam męża i wybraliśmy imiona dla dziewczyn.
Pierwsza będzie miała na imię Mia a druga Emma :)
Imiona rewelacyjne. Oryginalne, nie znam zadnej osoby o takich imionach.
A ktory lactacyd polecasz? Ja obecnie mam ten pomaranczowy aleniedlugo mi sie konczy wiec planuje zakup.
Jak sie uzywa tantum rosa? Rozpuscic w butelce i potem tym roztworem polewa sie wkladke czy jakos inaczej?
Troche zmartwilas mnie tym termometrem :( tak to jest gdy czlowiek chce Zaoszczedzic i kupuje w promocji. Na liscie mialam tetmometr microlife nc150 ale on kosztowal 120zl wiec skusilam sie na ten za 50zl z lidla. Cena i gwarancja 3letnia mnie ujęła.
A ktory lactacyd polecasz? Ja obecnie mam ten pomaranczowy aleniedlugo mi sie konczy wiec planuje zakup.
Jak sie uzywa tantum rosa? Rozpuscic w butelce i potem tym roztworem polewa sie wkladke czy jakos inaczej?
Troche zmartwilas mnie tym termometrem :( tak to jest gdy czlowiek chce Zaoszczedzic i kupuje w promocji. Na liscie mialam tetmometr microlife nc150 ale on kosztowal 120zl wiec skusilam sie na ten za 50zl z lidla. Cena i gwarancja 3letnia mnie ujęła.
Jak jeszcze nie minęło 7 dni możesz oddać
Tez ohlądałam ten termometr, ale już kiedyś miałam z takiego przedziału cenowego i był do niczego, więc nie ryzykuje
Tantum rosa rozpuszcza się w ciepłej wodzie, chyba nawet przegotowanej i polewa się ranę
Zawsze do porodu miałam butelkę z dziubkiem i potem ja używałam właśnie do tantum rosa
Tez ohlądałam ten termometr, ale już kiedyś miałam z takiego przedziału cenowego i był do niczego, więc nie ryzykuje
Tantum rosa rozpuszcza się w ciepłej wodzie, chyba nawet przegotowanej i polewa się ranę
Zawsze do porodu miałam butelkę z dziubkiem i potem ja używałam właśnie do tantum rosa
Cześć dziewczyny no już ze zdrowiem trochę lepiej leki działają mała się wierci jak szalona.
Ather co do imion ładne mojej koleżanki córka też ma tak na imię Emma urodzona 2 miesiące temu.
Co do tantum rosa wole laktacyd ja osobiście używałam pomarańczowego i teraz też taki kupiłam plus chusteczki laktacyd nawilżone jak dla mnie super.
Ather co do imion ładne mojej koleżanki córka też ma tak na imię Emma urodzona 2 miesiące temu.
Co do tantum rosa wole laktacyd ja osobiście używałam pomarańczowego i teraz też taki kupiłam plus chusteczki laktacyd nawilżone jak dla mnie super.
Co do termometrów to sama jestem zainteresowana kupnem nowego bo w sumie chyba każdy pokazuje inaczej elektroniczny, chyba że któraś z was ma jakiś super to niech się pochwali.
Co do targów też się nie wybieram bo raczej wszystko mam a tak jak pojadę to zaraz nakupuje pełno dodatkowych rzeczy.(niepotrzebnych)
Jedyną rzeczą jaką zakupiłam ostatnio to huśtawka dla maluszka która może być bujaczkiem (z kablem do gniazdka więc nie trzeba baterii.)
Co do targów też się nie wybieram bo raczej wszystko mam a tak jak pojadę to zaraz nakupuje pełno dodatkowych rzeczy.(niepotrzebnych)
Jedyną rzeczą jaką zakupiłam ostatnio to huśtawka dla maluszka która może być bujaczkiem (z kablem do gniazdka więc nie trzeba baterii.)
Ja też używam tego pomarańczowego bo chyba jako jedyny jest z kwasem mlekowym a to on ma największe znaczenie przy przynoszeniu ulgi :) Chusteczki rzeczywiście sprawdzają się super zwłaszcza w miejscach gdzie nie ma możliwości podmycia się.
Co do termometru to też właśnie się rozglądam za nowym ale ciężko mi się na cokolwiek zdecydować. Znalazłam gdzieś w internecie fajny ranking termometrów ale każdy miał po kilka negatywnych opinii i suma sumarum nie kupiłam żadnego.
Co do termometru to też właśnie się rozglądam za nowym ale ciężko mi się na cokolwiek zdecydować. Znalazłam gdzieś w internecie fajny ranking termometrów ale każdy miał po kilka negatywnych opinii i suma sumarum nie kupiłam żadnego.
A ja nie prasowałam po prostu nie chciało mi się wrzuciłam ubranka do suszarki więc wszystkie bakterie i inne gadziny się upiekły a ja miałam mniej pracy.
U mnie to już 38 tydz. więc zobaczymy dziś czy coś się szykuje co do wagi to ja też nie jestem wielka tylko wysoka mąż tak samo a syn ważył 4.100 ale mam nadzieję że córka będzie ważyła znacznie mniej.
U mnie to już 38 tydz. więc zobaczymy dziś czy coś się szykuje co do wagi to ja też nie jestem wielka tylko wysoka mąż tak samo a syn ważył 4.100 ale mam nadzieję że córka będzie ważyła znacznie mniej.
Samborkowa to ty juz na finiszu. Lada chwila moze zaczac sie akcja porodowa.
Ja ok 13 w srode mam wizyte u lekarza. Ciekawa jestem ile maly wazy i mierzy cm. Ostatnio mocno fika isie zastanawiam czy nie zrobil fikolka. Mam wrazenie ze glowke ma na gorze. Miesiac temu byl ulozony glowka w dol. Juz docZekac sie nie moge.
Na poczatku marca zamierzam zrobic pranie ciuszkow, spakowac torbe i spokojnie czekac na porod :)
Ja ok 13 w srode mam wizyte u lekarza. Ciekawa jestem ile maly wazy i mierzy cm. Ostatnio mocno fika isie zastanawiam czy nie zrobil fikolka. Mam wrazenie ze glowke ma na gorze. Miesiac temu byl ulozony glowka w dol. Juz docZekac sie nie moge.
Na poczatku marca zamierzam zrobic pranie ciuszkow, spakowac torbe i spokojnie czekac na porod :)
Hej,
Samborkowa to Ty już możesz rodzić :) ale pięknie :)
Miałam dzisiaj wizytę u diabetologa no i potwierdziła moją cukrzycę ciążową :( W sumie to się z tym pogodziłam, staram się jeść regularnie i zdrowo odkąd zrobiłam test z glukozą. Od czasu do czasu skuszę się na jakąś drożdżówkę :P i tyle
Dobrze,że w sumie już tak niewiele zostało. Jakbym miała całą ciążę tak uważać to było by gorzej.
Mamy cukrzycowe orientujecie się czy w wojewódzkim można rodzić z cukrzycą ciążową?
Przeraża mnie wizja rodzenia w innym szpitalu :(
Wczoraj przeglądałam ubranka dla małego po siostrzeńcach i raczej nic nie muszę dokupować :) Na początku marca będzie wielkie pranie i prasowanie :)
Trzymajcie się zdrowo dziewczyny :)
Samborkowa to Ty już możesz rodzić :) ale pięknie :)
Miałam dzisiaj wizytę u diabetologa no i potwierdziła moją cukrzycę ciążową :( W sumie to się z tym pogodziłam, staram się jeść regularnie i zdrowo odkąd zrobiłam test z glukozą. Od czasu do czasu skuszę się na jakąś drożdżówkę :P i tyle
Dobrze,że w sumie już tak niewiele zostało. Jakbym miała całą ciążę tak uważać to było by gorzej.
Mamy cukrzycowe orientujecie się czy w wojewódzkim można rodzić z cukrzycą ciążową?
Przeraża mnie wizja rodzenia w innym szpitalu :(
Wczoraj przeglądałam ubranka dla małego po siostrzeńcach i raczej nic nie muszę dokupować :) Na początku marca będzie wielkie pranie i prasowanie :)
Trzymajcie się zdrowo dziewczyny :)
cześć Mamuśki,
bardzo chętnie dołączę do Was :)
Termin mam na 27 marca, będzie dziewczynka - Marysia.
Dzisiaj się trochę zmartwiłam na wizycie lekarskiej.... Okazało się, że Mała przejęła ode mnie wirusa i na USG było widać powiększoną wątrobę. Za dwa tygodnie mam iść na kontrole. Oby się nie pogorszyło...
Trzymajcie się dzielnie :)
bardzo chętnie dołączę do Was :)
Termin mam na 27 marca, będzie dziewczynka - Marysia.
Dzisiaj się trochę zmartwiłam na wizycie lekarskiej.... Okazało się, że Mała przejęła ode mnie wirusa i na USG było widać powiększoną wątrobę. Za dwa tygodnie mam iść na kontrole. Oby się nie pogorszyło...
Trzymajcie się dzielnie :)
Magda no to witam w klubie "słodkich mam" ja też już byłam na wizycie u diabetologa glukometr dostałam mierzę i kontroluje cukier nie jest wcale aż taki zły.
Na diecie nie jest wcale aż tak źle,są plusy że się nie tyje ja nawet 0,5kg schudłam:P
Z tego co mi wiadomo jeżeli nie przyjmujesz isnuliny to możesz rodzić gdziekolwiek.
A jak wagowo Twój mały? Bo ja się boję że mój będzie wielki przez tą cukrzycę dzisiaj na wizycie 1640gr a w czwartek miał 1500.
Na diecie nie jest wcale aż tak źle,są plusy że się nie tyje ja nawet 0,5kg schudłam:P
Z tego co mi wiadomo jeżeli nie przyjmujesz isnuliny to możesz rodzić gdziekolwiek.
A jak wagowo Twój mały? Bo ja się boję że mój będzie wielki przez tą cukrzycę dzisiaj na wizycie 1640gr a w czwartek miał 1500.
Ja mam jeden sprawdzony przepis według którego robie faworki od 7 lat:
szklanka żółtek
szklank piwa
mąki ile się wmiesci
zawsze robie z połowy przepisu i wychodzi i tak full.
Ja dzisiaj byłam na kontroli- dziewczyny ok duże i strasznie się kręcą. Jedna rzecz mnie zszokowała bo weszłam na wagę i okazało się że przytyłam 4 kilo od początku ciąży :| 3 razy wchodziłam na wagę bo nie moglam uwierzyć... aż z szoku zjadłam 3 pączki :D
szklanka żółtek
szklank piwa
mąki ile się wmiesci
zawsze robie z połowy przepisu i wychodzi i tak full.
Ja dzisiaj byłam na kontroli- dziewczyny ok duże i strasznie się kręcą. Jedna rzecz mnie zszokowała bo weszłam na wagę i okazało się że przytyłam 4 kilo od początku ciąży :| 3 razy wchodziłam na wagę bo nie moglam uwierzyć... aż z szoku zjadłam 3 pączki :D
Ja faworkow nigdy nie robilam. Przepis zapisze i wyprobuje w przyszlosci.
Dzis bylam na wizycie u gina. Dowiedzialam sie ze Leon wazy 1800. Nie wiem ile ma cm bo lekarz nie zmierzyl. Nie zrobil rowniez badania na samolocie, ale na podstawie USG stwierdzil, ze szyjka jest ok. Maluszek ulozony glowka do gory wiec w ciagu ostatniego miesiaca zrobil fikolka. Przytylam w ciagu 4tyg 3kg.
A jak wasze wagi? Tez tak szybuja w gore? Czy wasz gin tez mierzy szyjke na podstawie usg?
To moja dopiero druga wizyta u tego lekarza i na pierwszej tylko rozmawialismy a na tej rozmowa i usg. Nie zlecil badan na nastepna wizyte. Troche mnie to martwi bo do tej pory poprzedni lekarz zawsze dawal skierowanie, badal na samolocie i robil usg.
A jak wasze wizyty przebiegaja?
Dzis bylam na wizycie u gina. Dowiedzialam sie ze Leon wazy 1800. Nie wiem ile ma cm bo lekarz nie zmierzyl. Nie zrobil rowniez badania na samolocie, ale na podstawie USG stwierdzil, ze szyjka jest ok. Maluszek ulozony glowka do gory wiec w ciagu ostatniego miesiaca zrobil fikolka. Przytylam w ciagu 4tyg 3kg.
A jak wasze wagi? Tez tak szybuja w gore? Czy wasz gin tez mierzy szyjke na podstawie usg?
To moja dopiero druga wizyta u tego lekarza i na pierwszej tylko rozmawialismy a na tej rozmowa i usg. Nie zlecil badan na nastepna wizyte. Troche mnie to martwi bo do tej pory poprzedni lekarz zawsze dawal skierowanie, badal na samolocie i robil usg.
A jak wasze wizyty przebiegaja?
U mnie wizyta przebiega pokazywanie badań robię co miesiąc a teraz to nawet co 2 tygodnie
ważenie, samolot, usg rozmowa z lekarzem zalecenia badania co mnie martwi i tyle.
Tak powiem wam szczerze dziewczyny że tak się czuję jak bym miała zaraz urodzić tak ciężko mi się chodzi i leży i mam taki ucisk na krocze że mam wrażenie że młoda zaraz sama wyjdzie. Kurde niech dotraw do niedzieli lub poniedziałku jak ojciec wróci.
ważenie, samolot, usg rozmowa z lekarzem zalecenia badania co mnie martwi i tyle.
Tak powiem wam szczerze dziewczyny że tak się czuję jak bym miała zaraz urodzić tak ciężko mi się chodzi i leży i mam taki ucisk na krocze że mam wrażenie że młoda zaraz sama wyjdzie. Kurde niech dotraw do niedzieli lub poniedziałku jak ojciec wróci.
Hej dziewczyny
Oj dawno nie pisałam.
Od tygodnia ledwo żyję tak nagle zaczął mnie boleć kręgosłup a dokładniej krzyż, ruszać sie nie mogłam, teraz troszkę lepiej, ale schyylić sie ciężko, podnieść cokolwiek, jak leżę to nie czuję bólu- masakra
No i oczywiście synek znów chory 4 dni pochodził do przedszkola, poszli na spacer i najadł się sniegu...i infekcja i tak siedzimy w domu, ja juz od tyg nie wychodzę, bo się boję z tym bólem
w środę byłam tylko u gin (partner mnie zawiózł bo sama nie dałabym rady), 36 tydz wszystko pozamykane, usg nie miałam wiec nawet nie wiem ile maluch waży i mierzy
Oj dawno nie pisałam.
Od tygodnia ledwo żyję tak nagle zaczął mnie boleć kręgosłup a dokładniej krzyż, ruszać sie nie mogłam, teraz troszkę lepiej, ale schyylić sie ciężko, podnieść cokolwiek, jak leżę to nie czuję bólu- masakra
No i oczywiście synek znów chory 4 dni pochodził do przedszkola, poszli na spacer i najadł się sniegu...i infekcja i tak siedzimy w domu, ja juz od tyg nie wychodzę, bo się boję z tym bólem
w środę byłam tylko u gin (partner mnie zawiózł bo sama nie dałabym rady), 36 tydz wszystko pozamykane, usg nie miałam wiec nawet nie wiem ile maluch waży i mierzy
Samborkowa to ty juz koleżanko zwarta i gotowa widzę jesteś, u mnie teoretycznie tak jak pisałam 17 marca ale brzuch sie obnizył trochę wiec nie wiadomo jak to będzie
u mnie też wizyty podobnie przebiegają, samolot, ciśnienie, ważenie i czasem usg, włąsnie nie wiem dlaczego tak rzadko jest usg, ja chodzę do swiss medu ale na abonament z pracy, więc może to jest traktowane jak taka wizyta w przychodni, choć i tak raczej więcej miałam robionych usg niż w zwykłej przychodni.
czekam teraz na wyniku posiewu z pochwy i jak tylko będzie mam sie zgłosić na wizytę, chyba pod koniec tyg przyszłego, może będzie to usg wtedy to sie dowiem trochę o maluchu :)
u mnie też wizyty podobnie przebiegają, samolot, ciśnienie, ważenie i czasem usg, włąsnie nie wiem dlaczego tak rzadko jest usg, ja chodzę do swiss medu ale na abonament z pracy, więc może to jest traktowane jak taka wizyta w przychodni, choć i tak raczej więcej miałam robionych usg niż w zwykłej przychodni.
czekam teraz na wyniku posiewu z pochwy i jak tylko będzie mam sie zgłosić na wizytę, chyba pod koniec tyg przyszłego, może będzie to usg wtedy to sie dowiem trochę o maluchu :)
No dziewczyny podziwiam Was ze macie siły i ochotę na robienie przysmaków :), ja to wogóle taka mało kuchenna jestem :) nie lubię bardzo, no ale wiadomo trzeba obiad gotować to juz nie mam wyjścia :)
ale mój T (partner) uwielbia gotowanie, pieczenie, niestety rzadko ma czas na to.
kurcze wczoraj troche zaszalałam i zjadłam 3 pączki....a pilnuje sie ostatnio ze słodyczami, ostatnie ważenie u gin pokazało że nie przytyłam na szczęście przez ostatnie 3 tyg od wizyty, no ale teraz te pączki toż to 1500 kalorii podobno :)
pozdrawiam Was mamuski
ale mój T (partner) uwielbia gotowanie, pieczenie, niestety rzadko ma czas na to.
kurcze wczoraj troche zaszalałam i zjadłam 3 pączki....a pilnuje sie ostatnio ze słodyczami, ostatnie ważenie u gin pokazało że nie przytyłam na szczęście przez ostatnie 3 tyg od wizyty, no ale teraz te pączki toż to 1500 kalorii podobno :)
pozdrawiam Was mamuski
Cześć siwa no Ty też już praktycznie sama końcówka różnie u nas to może być, od jakiś 3 dni śni mi się że rodzę tylko to są koszmary!!! budzę się zlana potem.
Ja to nie mam wyjścia wszystko muszę mieć gotowe i wszystko mam, przynajmniej tak mi się wydaje ale jak co to zawsze można dokupić.
Co do choroby Siwa to ja od trzech tygodni nie mogę się wyleczyć teraz mnie męczy katar i kaszel taki że chyba młodą wypluje bo czasami aż tchu mi braknie no ale lekarz nic więc ej mi nie może dać i tak się męczę. Mój młody poszedł do przedszkola i jak na razie jest ok no ale w grupie to jakieś pustki, bo wszystkie dzieci chore.
Ja to nie mam wyjścia wszystko muszę mieć gotowe i wszystko mam, przynajmniej tak mi się wydaje ale jak co to zawsze można dokupić.
Co do choroby Siwa to ja od trzech tygodni nie mogę się wyleczyć teraz mnie męczy katar i kaszel taki że chyba młodą wypluje bo czasami aż tchu mi braknie no ale lekarz nic więc ej mi nie może dać i tak się męczę. Mój młody poszedł do przedszkola i jak na razie jest ok no ale w grupie to jakieś pustki, bo wszystkie dzieci chore.
Siwa77 to zależy do jakiego ginekologa chodzisz w swissmedzie ja poprzednią ciążę prowadziłam u doktora Salwacha i robił mi usg co wizyte czyli co 4 tygodnie. Generalnie jeśli z ciążą jest wszystko ok to nie ma potrzeby robić częściej usg tym bardziej, że w tak wysokich ciążach to usg polega na popatrzeniu na malucha ;).
Ja też jeszcze nie mam łóżeczek ani fotelików myśle, że w marcu dopiero kupimy bo mój mąż dużo teraz pracuje więc nawet nie bardzo jest kiedy podjechać i kupić.
Ja też jeszcze nie mam łóżeczek ani fotelików myśle, że w marcu dopiero kupimy bo mój mąż dużo teraz pracuje więc nawet nie bardzo jest kiedy podjechać i kupić.
Hej Siwa a tak miałam kupić x-landera x-pulse ale jednak nie kupiłam po przemyśleniach uznałam że mogą się te małe kółeczka z przodu nie sprawdzić na tych naszych chodnikach. Chciałam coś małego do bagażnika ale wyszło jak wyszło trudno. Kupiliśmy jedo fyn,(jeden z chyba popularniejszych wózków na chodnikach trójmiasta:) ) tapicerka w takim kolorze co chciałam bez porównania z x-landerem:) Mam nadzieję że się sprawdzi.
Ja łóżeczko z pościelą i innymi pierdółkami zamawiam na allegro pewnie też w połowie marca,jakoś nie chce mi się jeździć po sklepach wszędzie to samo w tej samej w zasadzie cenie.
Ja łóżeczko z pościelą i innymi pierdółkami zamawiam na allegro pewnie też w połowie marca,jakoś nie chce mi się jeździć po sklepach wszędzie to samo w tej samej w zasadzie cenie.
siema dziewczyny.
37 tydzień rozpoczęty. Dziś wyładowałam ze strychu wszystkie ubranka po córce i cóż... niestety czeka mnie ogromne sprzedawanie, bo za dużo tego różu i serduszek dla chłopca ;/ Masakra ;/
W środę usg, ciekawe czy młody się obrócił. Jak się nie obróci to druga cesarka gwarantowana -_-
37 tydzień rozpoczęty. Dziś wyładowałam ze strychu wszystkie ubranka po córce i cóż... niestety czeka mnie ogromne sprzedawanie, bo za dużo tego różu i serduszek dla chłopca ;/ Masakra ;/
W środę usg, ciekawe czy młody się obrócił. Jak się nie obróci to druga cesarka gwarantowana -_-
Hej dziewczyny wklejam link na warsztaty z mamo to ja są w Gdyni 18 marca więc pewnie niektóre z nas zdążą przed rozwiązaniem w Gdańsku są dzień wcześniej:)
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-gdzie-bedziemy.html
myślę że warto pójść,ja już byłam ale pójdę jeszcze raz dla przypomnienia pierwszej pomocy.
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-gdzie-bedziemy.html
myślę że warto pójść,ja już byłam ale pójdę jeszcze raz dla przypomnienia pierwszej pomocy.
Ather
pewnie masz rację, zależy od lekarza to usg. no ja wiem ze teraz to juz usg polega na popatrzeniu na malucha :) ale jakos tak wolałabym jeszcze wiedzieć ze jest ok, ile waży i mierzy, że napewno nic sie nie dzieje
w sumie to w pierwszej ciąży chodziłam prywatnie, co miesiąc usg wszystko pięknie i ładnie, a lekarz nie skierował na jedno bardzo ważne badanie-posiew i potem mnóstwo problemów było( doktorek w rutyne popadł) z tego co słyszałam to marnie skończył, ale o tym to może kiedyś przy okazji.....
pewnie masz rację, zależy od lekarza to usg. no ja wiem ze teraz to juz usg polega na popatrzeniu na malucha :) ale jakos tak wolałabym jeszcze wiedzieć ze jest ok, ile waży i mierzy, że napewno nic sie nie dzieje
w sumie to w pierwszej ciąży chodziłam prywatnie, co miesiąc usg wszystko pięknie i ładnie, a lekarz nie skierował na jedno bardzo ważne badanie-posiew i potem mnóstwo problemów było( doktorek w rutyne popadł) z tego co słyszałam to marnie skończył, ale o tym to może kiedyś przy okazji.....
Cześć Siwa gardło już ok ale cały czas mam kaszel i katar i już wymiękam. Młody już dawno zdrowy a mnie trzyma. No ale w przedszkolu był pomór i jego też w końcu kiedyś musiało trafić, a na dodatek dziś skręciłam nogę w kolanie jakaś pechowa jestem. mąż jeszcze nie dojechał więc czekam z niecierpliwością, boję się coraz bardziej że nie zdąży ciągle mam przeczucie że zaraz rodzę. W nocy się tak przestraszyłam że masakra że się zaczęło ale na szczęście fałszywy alarm.
Dziewczyny z racji tego że pewnie pierwsza pójdę na odstrzał porodowy to tak sobie czytam o naturalnych środkach łagodzących ból porodowy i doczytałam się że ponoć cudowne właściwości ma arnika, jako napar lub tabletki i nawet sprawdziłam są dostępne w aptece ze środkami naturalnymi np. apteka św. Heleny Słyszałyście może coś o tym, kobieta w aptece również zachwalała ale może któraś próbowała????
gdzieś z netu pośmiałam się trochę
położnictwo, leży sobie taka piękna, wypindrzona lala po porodzie, pazury wymalowane, full make-up, po prostu elegancka zadbana kobitkausmiech.gif
ale jak to po porodzie, czasem kiepsko z wypróżnieniem, dlatego lekarz podczas obchodu zaleca pani czopek...
następnego dnia kolejny obchód i lekarz pyta pięknej pani: stolec był? pani odpowiada - nie., kolejne 2 dni to samo, stolec był? - nie .
trzeciego dnia zniecierpliwiony lekarz pyta eleganckiej pacjentki: no, ale to co pani z tymi czopkami robi? pani trochę się speszyła i mówi - nooo, ja je mlekiem popijam....
pozdrawiam
położnictwo, leży sobie taka piękna, wypindrzona lala po porodzie, pazury wymalowane, full make-up, po prostu elegancka zadbana kobitkausmiech.gif
ale jak to po porodzie, czasem kiepsko z wypróżnieniem, dlatego lekarz podczas obchodu zaleca pani czopek...
następnego dnia kolejny obchód i lekarz pyta pięknej pani: stolec był? pani odpowiada - nie., kolejne 2 dni to samo, stolec był? - nie .
trzeciego dnia zniecierpliwiony lekarz pyta eleganckiej pacjentki: no, ale to co pani z tymi czopkami robi? pani trochę się speszyła i mówi - nooo, ja je mlekiem popijam....
pozdrawiam
Ja niestety też mam problem ze spaniem w szczególności że Emma jest u góry i czasem się tak ułoży, że uciska mi na żebra i ból promieniuje do pleców :(. Kupiłam sobie poduszkę do spania dla ciężarnych ale szczerze mówiąc przestała się już sprawdzać. No i oczywiście też mam nocne wędrówki do toalety ;)
Samborkowa no włąsnie miałam Cię zapytać jak twój pierwszy poród i i jak nastawienie na kolejny. i widze juz dałaś odpowiedź :)
ja tez szukam jakis sposobów na łatwiejszy poród :) słyszałam o liściach malin (napar) ze niby ułatwiają poród ale to trzeba by podobno pić już parę tyg przed, o arnice nie słyszałam, chyba podpytam mojej gin na wizycie
ja to piłabym cokolwiek byleby tym razem poszło sprawniej :)
miałam długi i bolesny poród i też trauma na długi długi czas, najlepsze rozwiązanie to znieczulenie no ale czy uda sie je dostać.....
ja tez szukam jakis sposobów na łatwiejszy poród :) słyszałam o liściach malin (napar) ze niby ułatwiają poród ale to trzeba by podobno pić już parę tyg przed, o arnice nie słyszałam, chyba podpytam mojej gin na wizycie
ja to piłabym cokolwiek byleby tym razem poszło sprawniej :)
miałam długi i bolesny poród i też trauma na długi długi czas, najlepsze rozwiązanie to znieczulenie no ale czy uda sie je dostać.....
Dziewczyny a u mnie ze spaniem to koszmar, chyba co godzinę się budze i szukam wygodnej pozycji i nie znajduję niestety :)
zalecaja na lewym boku to próbuje zasnąc ale ciężko z tym bo mój bok do spania to prawy.
jak sie położe na prawym to sobie wkręcam ze jednak nie powinam bo może coś będzie nie tak ...no i tak całą noc :(
na sikanie to też ze 2 lub 3 razy chodzę, a rano dokładnie to samo uczucie jakbym na kamieniach spała, wszystko boli....
zalecaja na lewym boku to próbuje zasnąc ale ciężko z tym bo mój bok do spania to prawy.
jak sie położe na prawym to sobie wkręcam ze jednak nie powinam bo może coś będzie nie tak ...no i tak całą noc :(
na sikanie to też ze 2 lub 3 razy chodzę, a rano dokładnie to samo uczucie jakbym na kamieniach spała, wszystko boli....
Cześć dziewczyny u mnie za spaniem różnie. czasami prześpię całą noc a czasami koszmar jeszcze odwrócić się na drugi bok z piłką lekarską graniczy z cudem. Co do siusiania to mam luz i w tej i w poprzedniej ciąży nie musiałam wstawać w nocy. Co do snów to ja również mam jakieś dziwaczne sny a czasami koszmary.
Dziś w nocy się tak przeraziłam że masakra dostałam skurczy dość bolesnych promieniujących na cały kręgosłup na szczęście trwały około godziny ale byłam przerażona, tym bardziej że mąż jutro łaskawie się zjawi w domu, to będzie raźniej, w razie nocnego wyjazdu do szpitala.
A coś czuję że będzie to lada dzień bo brzuch mam tak twardy i coś za bardzo mnie kręgosłup boli i już chodzę zupełnie jak kaczka bo mam wrażenie że zaraz mi coś wypadnie.
Trzymajcie dziewczyny kciuki niech młoda jeszcze posiedzi chwilkę.
Dziś w nocy się tak przeraziłam że masakra dostałam skurczy dość bolesnych promieniujących na cały kręgosłup na szczęście trwały około godziny ale byłam przerażona, tym bardziej że mąż jutro łaskawie się zjawi w domu, to będzie raźniej, w razie nocnego wyjazdu do szpitala.
A coś czuję że będzie to lada dzień bo brzuch mam tak twardy i coś za bardzo mnie kręgosłup boli i już chodzę zupełnie jak kaczka bo mam wrażenie że zaraz mi coś wypadnie.
Trzymajcie dziewczyny kciuki niech młoda jeszcze posiedzi chwilkę.
Hej dziewczyny :)
ja już po usg - mały się obrócił! nie ma więc póki co wskazań do cc, a więc będziemy próbować naturalnie. Mimo że to moje drugie dziecko, to pierwszy poród będzie tak faktycznie - jestem trochę podekscytowana jednocześnie przerazona :D chyba czas poczytać o tym jak sobie ulżyć.
poza tym na usg wsio ok - mały waży 2700 czyli pewnie tak jak córa będzie ważył koło 3kg.
co do spania - tez miałam z tym problemy, to co mi pomogło, poza leżeniem na lewym boku, to poduszka taka duża, która sięga aż do połowy pleców (kiedyś wszyscy w polsce na takich spali nie wiem czy pamiętacie, ale ja w domu miałam tylko takie) i dzięki niej śpię w pozycji pół leżącej, pół siedzącej, na początku było dziwnie, ale jak organizm się przyzwyczaja, to lżej się spi - lepiej się oddycha, lepsze krażenie i w ogóle lepiej. Także polecam :)
ja już po usg - mały się obrócił! nie ma więc póki co wskazań do cc, a więc będziemy próbować naturalnie. Mimo że to moje drugie dziecko, to pierwszy poród będzie tak faktycznie - jestem trochę podekscytowana jednocześnie przerazona :D chyba czas poczytać o tym jak sobie ulżyć.
poza tym na usg wsio ok - mały waży 2700 czyli pewnie tak jak córa będzie ważył koło 3kg.
co do spania - tez miałam z tym problemy, to co mi pomogło, poza leżeniem na lewym boku, to poduszka taka duża, która sięga aż do połowy pleców (kiedyś wszyscy w polsce na takich spali nie wiem czy pamiętacie, ale ja w domu miałam tylko takie) i dzięki niej śpię w pozycji pół leżącej, pół siedzącej, na początku było dziwnie, ale jak organizm się przyzwyczaja, to lżej się spi - lepiej się oddycha, lepsze krażenie i w ogóle lepiej. Także polecam :)
Wdpółczuję kiepskich nocy, a to ostatnie, które mogą być przespane
Od 3 trymestru śpię całe noce, nawet do toalety Noe chodzę
Co do porodu nie mam złudzeń , drugi nie był łatwiejszy
Też często śpię wysoko, ale ze względu na zgagę ,
Kończę 37 tydz, zostały mi ostatnie badania do zrobienia i mogę jechać
Od 3 trymestru śpię całe noce, nawet do toalety Noe chodzę
Co do porodu nie mam złudzeń , drugi nie był łatwiejszy
Też często śpię wysoko, ale ze względu na zgagę ,
Kończę 37 tydz, zostały mi ostatnie badania do zrobienia i mogę jechać
Powiem wam dziewczyny, że na drugi poród nastawiam się pozytywnie( przy pierwszym też starałam się mieć takie nastawienie:) Ale za to mój ślubny mnie żałuje, że znow przez boleści będę przechodziła:p a co do spania na prawym boku lub na plechach to podświadomie sobie mówię, że tak nie mogę leżeć bo to złe:p ale ze zmęczenia ulegam złej pokusie:) ja swoją kolejna wizytę mam dopiero 9 marca więc wtedy się dowiem czy mój maluch sie obrócił:) chociaż póki co to mam wrażenie, że sobie cały czas fikołki robi, bo często daje o sobie znać:p
To budzimy się o podobnej godzinie:D ale z zaśnięciem tez mam problem i zazwyczaj udaje mi się zasnąć na godzinę przed wstaniem żeby starszego do szkoły obudzić:( ja wybrałam zaspę ze wzgledu na pierwszy poród tam i jest mi bardziej znany:) myślałam jeszcze o wojewódzkim ale pokazywanie dziecka przez szybe do mnie nie przemawia:)
Mnie też, ja zamierzam wybrać albo kliniczną albo zaspę zależy jak szybko będzie szło
Coś mi się odbiło , że remont ma się skończyć w lutym, ale nie jestem pewna
Teoretycznie do terminu mam jeszcze 3 tyg , więc może zdążą skończyć, ale już coraz ciężej mi wstawać rano.
Muszę starsze odwozić do szkoły a ciężko się za kierownicą zmieścić, ale lepsze to niż kuśtykanie
Coś mi się odbiło , że remont ma się skończyć w lutym, ale nie jestem pewna
Teoretycznie do terminu mam jeszcze 3 tyg , więc może zdążą skończyć, ale już coraz ciężej mi wstawać rano.
Muszę starsze odwozić do szkoły a ciężko się za kierownicą zmieścić, ale lepsze to niż kuśtykanie
Marta witaj:)
To Ty już lada moment rodzisz,maluszek chce Wam wielką niespodziankę zrobić. Tak swoją drogą to gdzie mieszkasz jeżeli można wiedzieć,bo pewnie mają tam lepszy sprzęt do usg i wierzyć mi się nie chce że za każdym razem nie mogli podpatrzeć kto tam się chowa:) Ja też mam cukrzycę w ciąży ale z tego powodu nie mam zwiększonej ilości usg:(
To Ty już lada moment rodzisz,maluszek chce Wam wielką niespodziankę zrobić. Tak swoją drogą to gdzie mieszkasz jeżeli można wiedzieć,bo pewnie mają tam lepszy sprzęt do usg i wierzyć mi się nie chce że za każdym razem nie mogli podpatrzeć kto tam się chowa:) Ja też mam cukrzycę w ciąży ale z tego powodu nie mam zwiększonej ilości usg:(
Mieszkam w UK . Do 23 tygodnia miałam tylko jedno USG ,w 12tyg wiec oczywiście nie dało rady jeszcze sprawdzić płci. W 25 tygodniu wyszło ze mam cukrzycę , i od tamtej pory co 4tyg USG aby sprawdzać jak maluch przybiera na wadze , a od 33 tygodnia juz co 2tyg. Mój brzdac jest plecami odwrócony do brzucha , podczas każdego USG . Ostatnio położna próbowała wypatrzec co ma miedzy nogami , ale jest uparte i nie dało sie. Podejrzewam , gdyby jeszcze się pomeczyla zauważyła by. Ale albo jej się nie chciało albo słabe doświadczenie w tych sprawach ma .
Tak jak pisalam juz później nawet nie chciałam wiedzieć , wszystko kupione w kolorach neutralnych także nie ma problemu :)
W 1ciazy tez miałam cukrzycę , byłam na insulinie i nie miałam zwiekszonej ilości USG , z czego córka w 37 tyg urodziła się z waga 3900 . Teraz waga podobno ma być podobna , ale juz na tym etapie ciąży dokładnie nie da się określić wagi
Według miesiączki jestem juz dawno po terminie , 10.02 . ale ze miesiączki były nie regularne wiec na pierwszym USG wyszło początek marca . ;)
Tak jak pisalam juz później nawet nie chciałam wiedzieć , wszystko kupione w kolorach neutralnych także nie ma problemu :)
W 1ciazy tez miałam cukrzycę , byłam na insulinie i nie miałam zwiekszonej ilości USG , z czego córka w 37 tyg urodziła się z waga 3900 . Teraz waga podobno ma być podobna , ale juz na tym etapie ciąży dokładnie nie da się określić wagi
Według miesiączki jestem juz dawno po terminie , 10.02 . ale ze miesiączki były nie regularne wiec na pierwszym USG wyszło początek marca . ;)
Ja też miałam ten problem z nieregularnymi miesiączkami, ale na szczescie złożyło sie tak, ze i z miesiączki i z usg wychodzi prawie ten sam termin bo różnica jest 2dni:) podziwiam za wytrwałość mnie to ciekawość dalej by męczyła:p pomimo, że wiem, że u mnie kolejny chłopak bedzie to nie moge sie doczekać kiedy Go zobaczę:D chociaż ostatnio śni mi się, ze to dziewczynka:D
Oj to u Ciebie Samborkowa wzmożona czujność jak już skurcze przepowiadające masz:) obyś rozwiązanie miała szybkie i niezbyt męczące;)
A wiosnę czuję już od jakiegoś czasu:D aż nie mogę się doczekać spacerów wiosennych z mlodym w wózku ale na to poczekam:D póki co muszę sanki starszego do piwnicy zanieść:)
A wiosnę czuję już od jakiegoś czasu:D aż nie mogę się doczekać spacerów wiosennych z mlodym w wózku ale na to poczekam:D póki co muszę sanki starszego do piwnicy zanieść:)
hej dziewczyny!!!
no wiosna wiosna , oby tylko znów się coś nie poprzestawiało i na święta nie padał śnieg :) ale chyba to niemożliwe bo święta w kwietniu tak źle to raczej nie będzie
kurde taka pogoda a ja z domu sama sie nie ruszam, tak mi ciężko i chwilami słabo mi sie robi i brzuch w dół ciągnie, że boję sie wychodzić.
musze sie zebrac i choć na 10 min spróbować wyjść bo to siedzenie w domu mnie dobija, młody jutro w końcu do przedszkola idzie po prawie 3 tyg w domu to może sie wyrwę na mikro spacer
jutro też wizyta u gin i odbieram wyniki na paciorkowca, mam nadzieję ze bedzie ok, w sumie to juz od tyg są do odebrania ale nie było wolnych miejsc na wizytę i dopiero jutro idę, w razie czego jeszcze trochę czasu mam aby się leczyć...
kurde 3 tyg zostały...ale to szybko zleciało
no Samborkowa, u ciebie to już wielkimi krokami poród sie zbliża :)
no wiosna wiosna , oby tylko znów się coś nie poprzestawiało i na święta nie padał śnieg :) ale chyba to niemożliwe bo święta w kwietniu tak źle to raczej nie będzie
kurde taka pogoda a ja z domu sama sie nie ruszam, tak mi ciężko i chwilami słabo mi sie robi i brzuch w dół ciągnie, że boję sie wychodzić.
musze sie zebrac i choć na 10 min spróbować wyjść bo to siedzenie w domu mnie dobija, młody jutro w końcu do przedszkola idzie po prawie 3 tyg w domu to może sie wyrwę na mikro spacer
jutro też wizyta u gin i odbieram wyniki na paciorkowca, mam nadzieję ze bedzie ok, w sumie to juz od tyg są do odebrania ale nie było wolnych miejsc na wizytę i dopiero jutro idę, w razie czego jeszcze trochę czasu mam aby się leczyć...
kurde 3 tyg zostały...ale to szybko zleciało
no Samborkowa, u ciebie to już wielkimi krokami poród sie zbliża :)
w sobotę byłam u fryzjera (oczywiście musiałam być zawieziona :) sama nie dałabym rady)
no i troche pocieszały mnie kobitki, ze jest nadzieja że szybko może pójśc poród, jedna z fryzjerek niedawno urodziła 2 dziecko i poszło migiem 2,5 godz., one też swoje 2 dzieci rodziły szybciej niz pierwsze i tak próbuję jakos to sobie wmawiać że może też tak będzie, że nie może byc przecież tak jak za pierwszym razem.....
no a za chwile stracha mam ...i tak sie nakręcam.....
no i troche pocieszały mnie kobitki, ze jest nadzieja że szybko może pójśc poród, jedna z fryzjerek niedawno urodziła 2 dziecko i poszło migiem 2,5 godz., one też swoje 2 dzieci rodziły szybciej niz pierwsze i tak próbuję jakos to sobie wmawiać że może też tak będzie, że nie może byc przecież tak jak za pierwszym razem.....
no a za chwile stracha mam ...i tak sie nakręcam.....
Wygląda na to, że ja też będę marcowa :)
Wczoraj byłam na usg i dziewczyny mają się świetnie jedna ma 2100 a druga 2250 więc wielkie baby ;) Pani doktor powiedziała, że jedna już jest ułożona do porodu i daje mi max. 3 tygodnie więc mniej więcej w połowie marca. Od razu pojechałam z mężem łóżeczka kupić bo się przestraszyłam ;) jeszcze tylko foteliki i wyprawka complete :)
Wczoraj byłam na usg i dziewczyny mają się świetnie jedna ma 2100 a druga 2250 więc wielkie baby ;) Pani doktor powiedziała, że jedna już jest ułożona do porodu i daje mi max. 3 tygodnie więc mniej więcej w połowie marca. Od razu pojechałam z mężem łóżeczka kupić bo się przestraszyłam ;) jeszcze tylko foteliki i wyprawka complete :)
cześć dziewczyny z marcowych to ja , siwa i Marta i chyba jeszcze jedna ale nie pamiętam kto.
Wczoraj byłam u lekarza u mnie szyjka jeszcze wysoko młoda się nie śpieszy ale przeraziła mnie waga młodej bo wyszło 3.700 jakiś słoń a nie dziecko masakra jeszcze pewnie pomylili się na minus więc będzie ponad 4 kg chyba zwariuję nie dość że już mnie wszystko boli tak jak bym miała zaraz urodzić to jeszcze wielki słoń. Mi lekarka kazała chodzić jeszcze raz chodzić, żeby się ruszyło.
Wczoraj byłam u lekarza u mnie szyjka jeszcze wysoko młoda się nie śpieszy ale przeraziła mnie waga młodej bo wyszło 3.700 jakiś słoń a nie dziecko masakra jeszcze pewnie pomylili się na minus więc będzie ponad 4 kg chyba zwariuję nie dość że już mnie wszystko boli tak jak bym miała zaraz urodzić to jeszcze wielki słoń. Mi lekarka kazała chodzić jeszcze raz chodzić, żeby się ruszyło.
Termin waha mi się między 13 a 15 kwietnia więc w sumie wyjdzie, że urodzę ok. miesiąca wcześniej ale dziewczyny są super rozwinięte więc nie martwie się :)
ja jestem optymistycznie nastawiona bo jakoś nie wspominam dramatycznie pierwszego porodu a teraz na dzień dobry dostane epidural więc myślę, że będzie dobrze.
Moja mama też wspomina fatalnie swoje porody tym bardziej, że jak ja się urodziłam to ważyłam 4,600 ja bym chyba umarła jakbym miala takiego grubasa rodzić ;)
ja jestem optymistycznie nastawiona bo jakoś nie wspominam dramatycznie pierwszego porodu a teraz na dzień dobry dostane epidural więc myślę, że będzie dobrze.
Moja mama też wspomina fatalnie swoje porody tym bardziej, że jak ja się urodziłam to ważyłam 4,600 ja bym chyba umarła jakbym miala takiego grubasa rodzić ;)
Hej laski, z marca to jeszcze ja jestem :) termin oficjalnie na 15.03 mam. Dzisiaj byłam w labie na klinicznej oddać krew na ostatnie badania, już te szpitalne i na hormony tarczycy, bo niedoczynność mnie męczy od kilku lt juz.
Osobiście już nie mogę się doczekać, choć wiem, że z dwójką dzieci może być ciężko, ale i tak lżej fizycznie, niż gdy ma się przed sobą wielki brzuch i ma się wszystkiego dosyć.
najaktualniejsza lista to chyba ta:
Marzec-
15.03 - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
dopiszcie się, jeśli Was tutaj nie ma, będzie nam łatwiej :)
Osobiście już nie mogę się doczekać, choć wiem, że z dwójką dzieci może być ciężko, ale i tak lżej fizycznie, niż gdy ma się przed sobą wielki brzuch i ma się wszystkiego dosyć.
najaktualniejsza lista to chyba ta:
Marzec-
15.03 - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
dopiszcie się, jeśli Was tutaj nie ma, będzie nam łatwiej :)
Marzec- 15.03 - Ladia - synek Olgierd 17.03 - gamda - synek 23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna 28.03 - Michasia - synek -Kwiecień- 10.04 - AAndzia - synek 14.04 - Palinkaa- synek 15.04 - Hanulek - synek Krzyś 16.04 - Ather- dwie córki 17.04 - kruszynka82 - synek Leon 22.04 - Magda81 - synek Hubert 26.04 - Sabi182 - synek Jakub 29.04 - mammatu - ktosiek :D
21.04-Mrs.W- synek Alan
Teraz chyba jest aktalna lista:P z dużym brzuszkiem jest ciężko, chociaż jak dojdą nie przespane noce to ten duży brzuszek z perspektywy czasu nie byłby zły:P
21.04-Mrs.W- synek Alan
Teraz chyba jest aktalna lista:P z dużym brzuszkiem jest ciężko, chociaż jak dojdą nie przespane noce to ten duży brzuszek z perspektywy czasu nie byłby zły:P
Rozpakowane
23.02 (3.03) Marta -córka 4150 CC
Marzec-
15.03 - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
Gdy wrócę do domu napisze więcej :)
23.02 (3.03) Marta -córka 4150 CC
Marzec-
15.03 - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek :D
Gdy wrócę do domu napisze więcej :)
To mamy pierwszego bobasa :) Gratulacje Marta :) Zdrówka dla Ciebie i córci :)
Wróciłam dzisiaj z tygodniowego "urlopu" u siostry. W tym czasie mąż odświeżył i porządnie wysprzątał mieszkanko.
W najbliższym czasie przywieziemy łóżeczko i ubranka i zaczne szykować kącik Hubcia :)
Miałam dzisiaj usg 32tc. Hubert waży 2140 ! Kawał chłopa będzie z niego :) Wszystko jest ok, nic niepokojącego się nie dzieje.
Samborkowa jak tam u Ciebie... ?
trzymajcie się zdrowo
Wróciłam dzisiaj z tygodniowego "urlopu" u siostry. W tym czasie mąż odświeżył i porządnie wysprzątał mieszkanko.
W najbliższym czasie przywieziemy łóżeczko i ubranka i zaczne szykować kącik Hubcia :)
Miałam dzisiaj usg 32tc. Hubert waży 2140 ! Kawał chłopa będzie z niego :) Wszystko jest ok, nic niepokojącego się nie dzieje.
Samborkowa jak tam u Ciebie... ?
trzymajcie się zdrowo
A jak tam samopoczucie kobiety???
Ja to juz czuję jakbym ze 100 kg ważyła, w nocy prawie nie śpię, ze 100 razy przewracam sie z boku na bok, biodra bolą więc już nie ma żadnej dobrej pozycji.
Od środy przeziębienie mnie męczy, no ale do siebie tylko mogę mieć pretensje, do lekarza jechałam no i przecież tak ciepło było, mój T mnie wiózł samochodem no to po wkładać czapkę jak tylko droga do samochodu mnie czekała..no i mam..jedna chwila zawiało gdzieś i mnie rozłożyło...
oby tylko mój syn się nie zaraził, bo przecież od 3 dni dopiero chodzi do przedszkola..
Ja to juz czuję jakbym ze 100 kg ważyła, w nocy prawie nie śpię, ze 100 razy przewracam sie z boku na bok, biodra bolą więc już nie ma żadnej dobrej pozycji.
Od środy przeziębienie mnie męczy, no ale do siebie tylko mogę mieć pretensje, do lekarza jechałam no i przecież tak ciepło było, mój T mnie wiózł samochodem no to po wkładać czapkę jak tylko droga do samochodu mnie czekała..no i mam..jedna chwila zawiało gdzieś i mnie rozłożyło...
oby tylko mój syn się nie zaraził, bo przecież od 3 dni dopiero chodzi do przedszkola..
Rozpakowane
23.02 (3.03) Marta -córka 4150 CC
Marzec-
2.03 - samborkowa - córeczka Natasza
15.03 - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
17.03- siwa77 - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek
Ather pisałaś że od razu w szpitalu dostaniesz epidural, to znaczy ze nie mieszkasz w Polsce tak? czy ja coś źle zrozumiała? no bo przecież u nas tak łatwo to tego znieczulenia nie chcą dać, chyba że się mylę ? na klinicznej niby nie jest tak łatwo, dadzą jak będzie wolny anastezjolog..
23.02 (3.03) Marta -córka 4150 CC
Marzec-
2.03 - samborkowa - córeczka Natasza
15.03 - Ladia - synek Olgierd
17.03 - gamda - synek
17.03- siwa77 - synek
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
28.03 - Michasia - synek
-Kwiecień-
10.04 - AAndzia - synek
14.04 - Palinkaa- synek
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki
17.04 - kruszynka82 - synek Leon
22.04 - Magda81 - synek Hubert
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu - ktosiek
Ather pisałaś że od razu w szpitalu dostaniesz epidural, to znaczy ze nie mieszkasz w Polsce tak? czy ja coś źle zrozumiała? no bo przecież u nas tak łatwo to tego znieczulenia nie chcą dać, chyba że się mylę ? na klinicznej niby nie jest tak łatwo, dadzą jak będzie wolny anastezjolog..
Michasia ale fajnie ze jeszcze ktoś też tak ma :) a tak poważnie to juz zaczyna mieć dość i jak przychodzi pora spania to załamana jestem że znów mnie to czeka :(
a na dodatek to spanie na lewym boku..czasem odpuszczam sobie i tylko na chwilke kłade sie na moim ulubionym prawym :) i dzis tak trochę przysnelam moze na godzinke i jak chcialam przewrocić sie na lewy to w pachwinie złapał mnie straszny ból takie ciągnięcie okropne..
a na dodatek to spanie na lewym boku..czasem odpuszczam sobie i tylko na chwilke kłade sie na moim ulubionym prawym :) i dzis tak trochę przysnelam moze na godzinke i jak chcialam przewrocić sie na lewy to w pachwinie złapał mnie straszny ból takie ciągnięcie okropne..
witam może jakaś mamusia potrzebuje jeszcze ciuszki dla dziecka .Mam córke z marca i zostało mi kilka sztuk 62(wiekszosć body i 68 m.in.(kombinezon polarowy,ciepła bluza coolclub,polar reserved,spodenki cienki dżins itp.) sprzedam za grosze bo nie mam gdzie trzymać .Prosze o info na katarzyna.foras@wp.pl wysle zdjęcia.
Serdecznie zapraszam ,ciuchy w stanie bdb.
Serdecznie zapraszam ,ciuchy w stanie bdb.
Rzeczywiście zapomniałam napisać, że po świętach Bożego Narodzenia przeprowadziłam się do męża do norwegii i tu będę rodzić.
Dołączam się do cierpiących z powodu spania... u mnie jest jeszcze gorzej bo jedna jest z lewej strony a druga z prawej i na którym boku bym się nie położyła to któraś uciska mi na żebra :(
Dołączam się do cierpiących z powodu spania... u mnie jest jeszcze gorzej bo jedna jest z lewej strony a druga z prawej i na którym boku bym się nie położyła to któraś uciska mi na żebra :(
Witam Drogie Panie,
nazywam się Magdalena Kurowska i jestem studentką V roku Psychologii na Uniwersytecie Gdańskim. Moim głównym obszarem zainteresowań jest Psychologia Prokreacji.
Uprzejmie Panią proszę i zachęcam do poświęcenia około 20 minut oraz wzięcia udziału w moich badaniach magisterskich.
Badanie skierowane jest do kobiet w 3. trymestrze ciąży i zarazem spodziewających się PIERWSZEGO dziecka. Ankieta jest w pełni anonimowa.
Link do internetowej wersji ankiety:
https://docs.google.com/forms/d/1h65QGHmJwWnN6LqKAyheQ9Du5iouzJ7dqbwhNcwDgnQ/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link
Pozdrawiam serdecznie,
M.K.
nazywam się Magdalena Kurowska i jestem studentką V roku Psychologii na Uniwersytecie Gdańskim. Moim głównym obszarem zainteresowań jest Psychologia Prokreacji.
Uprzejmie Panią proszę i zachęcam do poświęcenia około 20 minut oraz wzięcia udziału w moich badaniach magisterskich.
Badanie skierowane jest do kobiet w 3. trymestrze ciąży i zarazem spodziewających się PIERWSZEGO dziecka. Ankieta jest w pełni anonimowa.
Link do internetowej wersji ankiety:
https://docs.google.com/forms/d/1h65QGHmJwWnN6LqKAyheQ9Du5iouzJ7dqbwhNcwDgnQ/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link
Pozdrawiam serdecznie,
M.K.
kruszynka,
ja kupiłam Happy nr 1 gdyż mają wycięcie na pępuszek :)
Jak synek będzie taki duży jak córcia ( a wszystko na to wskazuje) to po powrocie do domu będziemy używać 2 :)
Przy córci najbardziej lubiłam Pampersy i Happy :)
Łóżeczko już mam skręcone :) Okazało się,że jest trochę uszkodzone :( już napisaliśmy do producenta czy można wymienić (dokupić) samo dno ech
Pierwsza pralka z ubrankami już się suszy i jutro będę prasować. Tak jak nienawidzę prasowania, to takie małe ciuszki z miłą chęcią prasuję :)
Nocki to dla mnie masakra :( Nie mogę zasnąć, a jak już zasnę to wybudzam się cała zdenerwowana :(
Wiecie może czy można pić melisę w ciąży ?
Samborkowa..... jak tam u Ciebie ? jakieś oznaki ?
ja kupiłam Happy nr 1 gdyż mają wycięcie na pępuszek :)
Jak synek będzie taki duży jak córcia ( a wszystko na to wskazuje) to po powrocie do domu będziemy używać 2 :)
Przy córci najbardziej lubiłam Pampersy i Happy :)
Łóżeczko już mam skręcone :) Okazało się,że jest trochę uszkodzone :( już napisaliśmy do producenta czy można wymienić (dokupić) samo dno ech
Pierwsza pralka z ubrankami już się suszy i jutro będę prasować. Tak jak nienawidzę prasowania, to takie małe ciuszki z miłą chęcią prasuję :)
Nocki to dla mnie masakra :( Nie mogę zasnąć, a jak już zasnę to wybudzam się cała zdenerwowana :(
Wiecie może czy można pić melisę w ciąży ?
Samborkowa..... jak tam u Ciebie ? jakieś oznaki ?
co do pieluch to kupiłam najmniejsze pampersy małe opakowanie i małe dada 1 jakiś ojciec zachwalał mi w biedronce jak je oglądałam.
Objawy to twardniejący brzuch mała wierci się niemiłosiernie i odczuwam skurcze ale takie do zniesienia i po około 2 -3 godzinach znikają. Czekam na rozwój sytuacji jak nic się nie rozwinie do jutra to 3.03 na wizytę i pewnie skierowanie do szpitala.
Objawy to twardniejący brzuch mała wierci się niemiłosiernie i odczuwam skurcze ale takie do zniesienia i po około 2 -3 godzinach znikają. Czekam na rozwój sytuacji jak nic się nie rozwinie do jutra to 3.03 na wizytę i pewnie skierowanie do szpitala.
Ha ha Samborkowa ale sobie zrobiłaś dobrze :)
wogóle to niezła jesteś jeszcze kosmetyczka w dzień porodu :) ja to panikara jestem i juz ze 2 dni przed nie będę się pewnie ruszać z domu :)
właściwie teraz juz sama nie wychodzę bo mi strasznie ciężko
no i mój młody znów przeziębiony ..już naprawde mam dość...tym razem ja go zaraziłam...ręce opadają...3 dni był w przedszkolu...
dziewczyny te które maja dzieci co dajecie na odpornosc???? ja daje omega med i od niedawna sambucol jak widac niewiele to pomaga.kolezanka polecała mi szczepionki doustne takie odpornościowe słyszałyście coś o tym???
wogóle to niezła jesteś jeszcze kosmetyczka w dzień porodu :) ja to panikara jestem i juz ze 2 dni przed nie będę się pewnie ruszać z domu :)
właściwie teraz juz sama nie wychodzę bo mi strasznie ciężko
no i mój młody znów przeziębiony ..już naprawde mam dość...tym razem ja go zaraziłam...ręce opadają...3 dni był w przedszkolu...
dziewczyny te które maja dzieci co dajecie na odpornosc???? ja daje omega med i od niedawna sambucol jak widac niewiele to pomaga.kolezanka polecała mi szczepionki doustne takie odpornościowe słyszałyście coś o tym???
siwa77 synuś chodzi pierwszy rok do przedszkola ?
Pytam, bo jeśli to pierwszy rok to tak może właśnie być. Moja córa zeszły rok przechorowała strasznie. Kilka dni w przedszkolu, zaraz katar, który rozwijał się dalej w zapalenie oskrzeli, gardła itd
Dawałam jej tran, sambukol i jeszcze coś innego, ale nic to nie dało.
W tym roku jest o niebo lepiej. Jak dotąd była tylko raz na antybiotyku (rok temu o tej porze 3 ). Katar się pojawia, ale sobie z nim radzimy.
Daję jej codziennie rano herbatę z miodem i sokiem malinowym + tran :)
Samborkowa , dobra jesteś :)
Pytam, bo jeśli to pierwszy rok to tak może właśnie być. Moja córa zeszły rok przechorowała strasznie. Kilka dni w przedszkolu, zaraz katar, który rozwijał się dalej w zapalenie oskrzeli, gardła itd
Dawałam jej tran, sambukol i jeszcze coś innego, ale nic to nie dało.
W tym roku jest o niebo lepiej. Jak dotąd była tylko raz na antybiotyku (rok temu o tej porze 3 ). Katar się pojawia, ale sobie z nim radzimy.
Daję jej codziennie rano herbatę z miodem i sokiem malinowym + tran :)
Samborkowa , dobra jesteś :)
a co do pieluch mam 2 paczki z rossmana tych najmniejszych i jedną dada też najmniejsze.więcej nie kupuję bo jak sie okaże że maluch będzie duży..niby teraz ma 3500 no ale to się okaże po porodzie.
przy pierwszym synku uzywałam bella happy ale może ze 3 paczki tylko i nie byłam zadowolona, potem huggies tez krótko i skończyłam na dada z biedronki i było ok
przez rok nawet uzywałam tylko wielorazowych wiecie takich co to trzeba prać itd, taka eko chciałam być , no i niby w ogólnym rozrachunku taniej wychodzi...ale trzeba mieć do nich cierpliwość...musiałam jednak zrezygnować jak wracałam do pracy a synek poszedł pod opiekę niani..na szczęście udało sie je sprzedać :)
przy pierwszym synku uzywałam bella happy ale może ze 3 paczki tylko i nie byłam zadowolona, potem huggies tez krótko i skończyłam na dada z biedronki i było ok
przez rok nawet uzywałam tylko wielorazowych wiecie takich co to trzeba prać itd, taka eko chciałam być , no i niby w ogólnym rozrachunku taniej wychodzi...ale trzeba mieć do nich cierpliwość...musiałam jednak zrezygnować jak wracałam do pracy a synek poszedł pod opiekę niani..na szczęście udało sie je sprzedać :)
magda81 tak tak to pierwszy rok i każdy mi mówi że niestety trzeba sie przemęczyć ze tak niestety jest, ale juz mam dość od grudnia cały czas choroba z przerwą na przedszkole po parę dni i tak jak u ciebie było przeziebienie potem oskrzela, w grudniu to i zapalenie płuc lekkie było
no własnie też myslę o tranie a jakiejś firmy szczególnie poleciłabyś?
no własnie też myslę o tranie a jakiejś firmy szczególnie poleciłabyś?
Ja swojemu podaję sambucol i sanostol witaminy i jak na razie od września do teraz był raz chory.
Ale pamiętam jak młody zaczął chodzić do przedszkola to cała armia dziadków zatrudniona do opieki bo ja w pracy i ciągle bym była na zwolnieniu. Musi si ę wychorować złapać odporność i będzie dobrze, tylko najgorzej jak się maluchy urodzą to żeby nie pozarażały bo będzie masakra.
Też sama nie wychodzę już z domu bo ciągle mam lekkie skurcze i się boję ale mąż miał chwilę więc ze mną pojechał ja się pindrzyłam a on czekał, no i zrobiłam zakupy by chłopaki miały co jeść w razie mojej nieobecności.
Ale pamiętam jak młody zaczął chodzić do przedszkola to cała armia dziadków zatrudniona do opieki bo ja w pracy i ciągle bym była na zwolnieniu. Musi si ę wychorować złapać odporność i będzie dobrze, tylko najgorzej jak się maluchy urodzą to żeby nie pozarażały bo będzie masakra.
Też sama nie wychodzę już z domu bo ciągle mam lekkie skurcze i się boję ale mąż miał chwilę więc ze mną pojechał ja się pindrzyłam a on czekał, no i zrobiłam zakupy by chłopaki miały co jeść w razie mojej nieobecności.
Ja przy moim straszym próbowałam sił przy wielorazowych pieluchach i wymiękłam:) i tutaj też szacunek dla naszych mam i babć które tylko takie pieluchy miały:) ja kupowałam na początku huggis, bella happy, dada, ale i tak najbardziej zadiwolona byłam z babydream, i te planuje tez kupić dla młodego:) Samborkowa jak by nie było trzeba wykorzystać te ostatnie chwile wolne przed porodem i się upiększyć:D ja też mam w planach przed porodem zrobić sobie maraton piękności bo niewiadomo jak to później z czasem i siłami będzie:):)
Co do pieluch to ja mam pampersy 2 , kupowałam w dobrej promocji i mam ich sporo, więc już w 1 nie będę się bawić, bo potem zostaną mi 2
Ale dada 1 dużo osób poleca
Magda81 współczuję tylu chorób, u nas skończyły się dopiero w starszakach, tak to też był tydz w przedszkolu a 2 w domu, ja jeszcze mialam drugie młodsze w żłobku, ale o dziwo syn nigdy nie zdążył zachorować, zawsze córka z przedszkola coś przyniosła i zaraziła
Średnio raz w mies. Antybiotyk, dawałam i tran i doustne szczepionki, u nas nas raczej mało pomagało
Nie wiem, czy wyrosła po prostu córka z tego czy pobyty w sanatoriach pomogły
Ale dada 1 dużo osób poleca
Magda81 współczuję tylu chorób, u nas skończyły się dopiero w starszakach, tak to też był tydz w przedszkolu a 2 w domu, ja jeszcze mialam drugie młodsze w żłobku, ale o dziwo syn nigdy nie zdążył zachorować, zawsze córka z przedszkola coś przyniosła i zaraziła
Średnio raz w mies. Antybiotyk, dawałam i tran i doustne szczepionki, u nas nas raczej mało pomagało
Nie wiem, czy wyrosła po prostu córka z tego czy pobyty w sanatoriach pomogły
Wow Samborkowa to super wieści oby się potwierdziło i żebyś miała już malucha dzisiaj przy sobie, a to poród w terminie?bo nie ma Cie na liście a szukać mi się nie chce, w każdym bądź razie czekamy na relacje:)
A co u Ciebie Marta? Jesteście już w domku pewnie.
Była mowa o pieluszkach my zakupiliśmy do szpitala 1op dada roz 1 i dwa duże kartony dada roz 2 zobaczymy jak się sprawdzą z tego co słyszeliśmy to znajomi próbowali różnych firm ale kończyli na dada.
Któraś z Was wybiera się na targi w weekend?
A co u Ciebie Marta? Jesteście już w domku pewnie.
Była mowa o pieluszkach my zakupiliśmy do szpitala 1op dada roz 1 i dwa duże kartony dada roz 2 zobaczymy jak się sprawdzą z tego co słyszeliśmy to znajomi próbowali różnych firm ale kończyli na dada.
Któraś z Was wybiera się na targi w weekend?
Cześć dziewczyny dziś o 11.14 urodziła się Nataszka 4.500 kg wagi mały słonik 58 cm długa poród sn
Wczoraj zaczął odchodzić czop z krwią o 18 skurcze co 6 minut do wytrzymania o 21 po skurcze o 3 nad ranem ponownie skurcze takie co 6 minut o 8 co 4 minuty do szpitala trafiliśmy o 9.30 o 10.20 na sali super położna no i mąż dzielnie wspierał a o 11.14 córa na świecie
Badanie usg przed porodem w szpitalu i u lekarza ba wizycie wskazywało ze będzie ważyć 3.600 Drugi poród jakoś faktycznie lżejszy choć parte to masakra ale szybko 4 razy i już.
Miałyśmy termin na 2.03
A zapomniałam dodać pełnia i porodówka pełna ostatnią sale zajęliśmy
Odezwę się jak wrócimy do domu
Wczoraj zaczął odchodzić czop z krwią o 18 skurcze co 6 minut do wytrzymania o 21 po skurcze o 3 nad ranem ponownie skurcze takie co 6 minut o 8 co 4 minuty do szpitala trafiliśmy o 9.30 o 10.20 na sali super położna no i mąż dzielnie wspierał a o 11.14 córa na świecie
Badanie usg przed porodem w szpitalu i u lekarza ba wizycie wskazywało ze będzie ważyć 3.600 Drugi poród jakoś faktycznie lżejszy choć parte to masakra ale szybko 4 razy i już.
Miałyśmy termin na 2.03
A zapomniałam dodać pełnia i porodówka pełna ostatnią sale zajęliśmy
Odezwę się jak wrócimy do domu
Poszukuję fajnej położnej środowiskowej z Gdyni. Z tego co słyszałam nie ma rejonizacji więc nie muszę wybierać położnej z najbliższej przychodni.
Czy ktoś może mi polecić Panią, która zajmie się mną w czasie ciąży, po ciąży i maluszkiem po urodzeniu?
Samborkowa, Ty już masz wybraną polożna? Słyszałam że w terminie 48h po powrocie ze szpitala położna powinna do Ciebie przyjść.
Pozostałe Kobietki, a Wy macie już wybrane położne w ramach NFZ?
Czy ktoś może mi polecić Panią, która zajmie się mną w czasie ciąży, po ciąży i maluszkiem po urodzeniu?
info które znalazłam w necie: http://mlekomamy.pl/uploads/mamy_prawo/orozporzadzeniuNFZ.pdf
każdej kobiecie w ciąży, zgodnie z rozporządzeniem Prezesa NFZ (nr 105 z dn.
5.11.2008) przysługuje prawo do opieki położnej środowiskowej już od 26 tygodnia ciąży, nie więcej niż
2 razy w tygodniu? Czyli teoretycznie do 26 wizyt (do 39 tyg. ciąży). Wybierając w placówce opieki
zdrowotnej (POZ) lekarza, wskazujemy także położną środowiskową, która zrealizuje z nami program
edukacyjny.
Do świadczeń pielęgniarki i położnej środowiskowej/rodzinnej ma prawo każdy ubezpieczony, który
złożył deklarację wyboru danej pielęgniarki /położnej. Obowiązują tutaj identyczne zasady wyboru i
rezygnacji z objęcia opieką jak w przypadku lekarza POZ. Położna środowiskowa /rodzinna realizuje
kompleksowo świadczenia zdrowotne w środowisku podopiecznego z zakresu pielęgnacyjnej opieki
położniczej, ginekologicznej oraz zapewnia ciągłość świadczeń profilaktycznych, pielęgnacyjnych i
leczniczych. Rejestracja pacjentów do pielęgniarki i położnej środowiskowej/rodzinnej może odbywać
się osobiście, telefonicznie lub za pośrednictwem osób trzecich.
W czasie swoich wizyt patronażowych położna prowadzi edukację kobiet w ciąży, w tym kobiet w ciąży
wysokiego ryzyka. W rozporządzeniu ani innych dokumentach nie ma definicji edukacji. Teoretycznie
może więc ona dotyczyć wszystkich zagadnień, które interesują przyszłą mamę,np. przebieg porodu,
pielęgnacja noworodka, dieta mamy, karminie piersią, etc.
Warto zapytać się w swojej przychodni zdrowia o ten rodzaj świadczeń. Wg NFZ wszystkie przychodnie
mają obowiązek realizacji tego rodzaju usługi.
Czy ktoś może mi polecić Panią, która zajmie się mną w czasie ciąży, po ciąży i maluszkiem po urodzeniu?
Samborkowa, Ty już masz wybraną polożna? Słyszałam że w terminie 48h po powrocie ze szpitala położna powinna do Ciebie przyjść.
Pozostałe Kobietki, a Wy macie już wybrane położne w ramach NFZ?
Czy ktoś może mi polecić Panią, która zajmie się mną w czasie ciąży, po ciąży i maluszkiem po urodzeniu?
info które znalazłam w necie: http://mlekomamy.pl/uploads/mamy_prawo/orozporzadzeniuNFZ.pdf
każdej kobiecie w ciąży, zgodnie z rozporządzeniem Prezesa NFZ (nr 105 z dn.
5.11.2008) przysługuje prawo do opieki położnej środowiskowej już od 26 tygodnia ciąży, nie więcej niż
2 razy w tygodniu? Czyli teoretycznie do 26 wizyt (do 39 tyg. ciąży). Wybierając w placówce opieki
zdrowotnej (POZ) lekarza, wskazujemy także położną środowiskową, która zrealizuje z nami program
edukacyjny.
Do świadczeń pielęgniarki i położnej środowiskowej/rodzinnej ma prawo każdy ubezpieczony, który
złożył deklarację wyboru danej pielęgniarki /położnej. Obowiązują tutaj identyczne zasady wyboru i
rezygnacji z objęcia opieką jak w przypadku lekarza POZ. Położna środowiskowa /rodzinna realizuje
kompleksowo świadczenia zdrowotne w środowisku podopiecznego z zakresu pielęgnacyjnej opieki
położniczej, ginekologicznej oraz zapewnia ciągłość świadczeń profilaktycznych, pielęgnacyjnych i
leczniczych. Rejestracja pacjentów do pielęgniarki i położnej środowiskowej/rodzinnej może odbywać
się osobiście, telefonicznie lub za pośrednictwem osób trzecich.
W czasie swoich wizyt patronażowych położna prowadzi edukację kobiet w ciąży, w tym kobiet w ciąży
wysokiego ryzyka. W rozporządzeniu ani innych dokumentach nie ma definicji edukacji. Teoretycznie
może więc ona dotyczyć wszystkich zagadnień, które interesują przyszłą mamę,np. przebieg porodu,
pielęgnacja noworodka, dieta mamy, karminie piersią, etc.
Warto zapytać się w swojej przychodni zdrowia o ten rodzaj świadczeń. Wg NFZ wszystkie przychodnie
mają obowiązek realizacji tego rodzaju usługi.
Hej ja już mam wybraną położną Panią Iwonkę http://www.macierzynstwo.info/index.php?option=com_content&view=frontpage&Itemid=1
my chodzimy do Pani Iwony na szkołę rodzenia więc nie wiem jak to wygląda z wizytami jeszcze jak jesteś w ciąży,nie wierze w to za bardzo bo chyba aż tyle położnych nie ma w kraju żeby tak jeździły po ciężarnych, nic nie słyszałam żeby u którejś ciężarnej koleżanki była położna. Po porodzie są chyba 3-4 wizyty.
my chodzimy do Pani Iwony na szkołę rodzenia więc nie wiem jak to wygląda z wizytami jeszcze jak jesteś w ciąży,nie wierze w to za bardzo bo chyba aż tyle położnych nie ma w kraju żeby tak jeździły po ciężarnych, nic nie słyszałam żeby u którejś ciężarnej koleżanki była położna. Po porodzie są chyba 3-4 wizyty.
Gratulacje Samborkowa!!!!!!!!!!!!
Ależ duża dziewczynka!!!! No faktycznie duża rozbieżność miedzy usg a rzeczywistością.
Kurcze żeby u mnie też tak nie było :) póki co 3500
Ale zazdroszczę że masz juz to za sobą, i w sumie nie było tak źle, szybko poszło, ja tez tak poproszę :)
Póki co 11 dni zostało....
Ależ duża dziewczynka!!!! No faktycznie duża rozbieżność miedzy usg a rzeczywistością.
Kurcze żeby u mnie też tak nie było :) póki co 3500
Ale zazdroszczę że masz juz to za sobą, i w sumie nie było tak źle, szybko poszło, ja tez tak poproszę :)
Póki co 11 dni zostało....
Kurcze ja to szczerze mówiąć zapomniałam o wybraniu położnej, zapomniałam co powinnam zrobić, coś napisać w przychodni nie pamiętam jak to było za pierwszym razem
zapisana jestem w przychodni we wrzeszczu, ale od 2 lat juz tam nie mieszkam i nawet nie wiem jakby to było z tą położną
do ginekolog chodze do swiss medu, może tam powinnam wybrać, musze sie dowiedzieć
zapisana jestem w przychodni we wrzeszczu, ale od 2 lat juz tam nie mieszkam i nawet nie wiem jakby to było z tą położną
do ginekolog chodze do swiss medu, może tam powinnam wybrać, musze sie dowiedzieć
ale tu u nas cisza :(
a może któraś jeszcze urodziła ?
Byłam dzisiaj na zakupach w Akpolu i mam już prawie wszystko :)
Podjechaliśmy też do Mama i ja pooglądać wózki i zmieniliśmy nasz (w sumie to mój) typ. Rezygnujemy z x-landera xa na x move :) Teraz tylko muszę poszukać gdzie jest najtaniej i zamawiam :)
Moja córcia coś pokasłuje, mam nadzieję że nic się z tego nie wykluje.
a może któraś jeszcze urodziła ?
Byłam dzisiaj na zakupach w Akpolu i mam już prawie wszystko :)
Podjechaliśmy też do Mama i ja pooglądać wózki i zmieniliśmy nasz (w sumie to mój) typ. Rezygnujemy z x-landera xa na x move :) Teraz tylko muszę poszukać gdzie jest najtaniej i zamawiam :)
Moja córcia coś pokasłuje, mam nadzieję że nic się z tego nie wykluje.
Palinka ,
głównie to,że spacerówkę można montować przodem i tyłem do kierunku jazdy a w xa tylko przodem (czyli nie widzisz dziecka)
Z tego co słyszałam w sklepie to już nie będą produkować xa, ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Ja nie wybieram się na targi. Nie lubię takich spędów. Wolę wykorzystać weekend na spacerek z rodzinką :)
Dużo szczęścia dziewczyny z okazji naszego święta :)
głównie to,że spacerówkę można montować przodem i tyłem do kierunku jazdy a w xa tylko przodem (czyli nie widzisz dziecka)
Z tego co słyszałam w sklepie to już nie będą produkować xa, ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Ja nie wybieram się na targi. Nie lubię takich spędów. Wolę wykorzystać weekend na spacerek z rodzinką :)
Dużo szczęścia dziewczyny z okazji naszego święta :)
Cześć dziewczyny my od piątku już w domu pomalutku ogarniamy siebie na wzajem.
Od jutra mąż załatwia wszystkie formalności i między innymi położną z naszej przychodni, choć tak szczerze to nie widzę powodu by do nas przychodziła i tak z dzieckiem trzeba się zgłosić na wizytę po 7 dniach, pewnie i tak nic nowego nie powie.
Co do szpitala w redłowie to po raz kolejny się nie zawiodłam panie położne i laktacyjne super no chyba że ktoś ma nie wiadomo jakie wymaganie że wszyscy będą na jego zawołanie tak jak miałam w pokoju dziewczynę o wszystko miała pretensje, a kobiety tam naprawdę bardzo się starały i uwijały jak mogły.
Dziewczyny z okazji naszego święta życzę wam wszystkim szybkich i bezbolesnych porodów oraz super opieki po.
Pozdrawiam
Od jutra mąż załatwia wszystkie formalności i między innymi położną z naszej przychodni, choć tak szczerze to nie widzę powodu by do nas przychodziła i tak z dzieckiem trzeba się zgłosić na wizytę po 7 dniach, pewnie i tak nic nowego nie powie.
Co do szpitala w redłowie to po raz kolejny się nie zawiodłam panie położne i laktacyjne super no chyba że ktoś ma nie wiadomo jakie wymaganie że wszyscy będą na jego zawołanie tak jak miałam w pokoju dziewczynę o wszystko miała pretensje, a kobiety tam naprawdę bardzo się starały i uwijały jak mogły.
Dziewczyny z okazji naszego święta życzę wam wszystkim szybkich i bezbolesnych porodów oraz super opieki po.
Pozdrawiam
Ale cicho się zrobiło:p Hej ciężarówki jak się czujecie?:) ja dziś byłam na wizycie i mój mały jest już głową na dole, waży 2400g i ma się bardzo dobrze a nawet troszkę za, bo lekarz dał mi szlaban na wszelkie obowiazki domowe i "bieganie". Więc u mnie zapowiadają się 3 tygodniowe wakacje, a po 37tygodniu moge robić maratony po centrach handlowych zeby rodzić:P
Mnie nosi, takie zakazy nie są dla mnie, ale dla Małego zrobię wszystko:-)
Najgorzej było przy przeprowadzce, która zaliczylismy w zeszłym tygodniu. Mój to wiecznie mnie gonił albo na siłę wyrzucał z domu, żebym mu się nie kręciła pod nogami;-) z niczym bie pozwalał sobie pomóc...
Możemy się pocieszyć, że już mamy bliżej końca jak dalej;-) damy radę!!
Najgorzej było przy przeprowadzce, która zaliczylismy w zeszłym tygodniu. Mój to wiecznie mnie gonił albo na siłę wyrzucał z domu, żebym mu się nie kręciła pod nogami;-) z niczym bie pozwalał sobie pomóc...
Możemy się pocieszyć, że już mamy bliżej końca jak dalej;-) damy radę!!
Palinkaa doskonale Cię rozumiem, ja też nie mogę usiedzieć w miejscu, i wszędzie mnie pełno:P a jeszcze w tym tygodniu czeka nas malowanie pokoju, a raczej mojego ślubnego bo mnie zapewne do kanapy przyklei żebym się nie ruszyła;p
Samborkowa ma rację u mnie przy pierwszym porodzie też nic nie zapowiadało a nagle wody zaczęły mi odchodzić i na porodówkę marsz:p
Samborkowa ma rację u mnie przy pierwszym porodzie też nic nie zapowiadało a nagle wody zaczęły mi odchodzić i na porodówkę marsz:p
Hej dziewczyny :)
Ale wiosna zawitała co? Ja się już nie mogę doczekać, aż będzie po wszystkim i razem z moją dwójeczką będę mogła iść na spacer :)
Termin w niedziele, szyjka jeszcze trzyma, co mnie nie pociesza, bo chciałabym urodzić jak najszybciej. Ah ah, wczoraj zrobiłam wszystko - spakowana jestem w 100%, wyszykowałam wszystkie rzeczy dla córki i męża jak mnie nie będzie, zostało mi tylko umycie łazienki i okien. Może to coś pomoże, bo po każdym większym wysiłku jakieś tam skurcze się pojawiają. Oj dużo bym dała, żeby już się zaczęło :)
Ale wiosna zawitała co? Ja się już nie mogę doczekać, aż będzie po wszystkim i razem z moją dwójeczką będę mogła iść na spacer :)
Termin w niedziele, szyjka jeszcze trzyma, co mnie nie pociesza, bo chciałabym urodzić jak najszybciej. Ah ah, wczoraj zrobiłam wszystko - spakowana jestem w 100%, wyszykowałam wszystkie rzeczy dla córki i męża jak mnie nie będzie, zostało mi tylko umycie łazienki i okien. Może to coś pomoże, bo po każdym większym wysiłku jakieś tam skurcze się pojawiają. Oj dużo bym dała, żeby już się zaczęło :)
Samborkowa , jak się czujesz?
Termin mam na drugą połowę kwietnia - więc jeszcze trochę mi zostało. Jestem spokojniejsza bo już dużo mam dla Hubcia. W sumie to muszę tylko zaliczyć aptekę :)
Od kilku dni łapią mnie jakieś bóle w pachwinach, chyba ścięgna. Jest to mega nieprzyjemne.
Ciągle mam problem ze snem ech
Termin mam na drugą połowę kwietnia - więc jeszcze trochę mi zostało. Jestem spokojniejsza bo już dużo mam dla Hubcia. W sumie to muszę tylko zaliczyć aptekę :)
Od kilku dni łapią mnie jakieś bóle w pachwinach, chyba ścięgna. Jest to mega nieprzyjemne.
Ciągle mam problem ze snem ech
hej hej
3xmama to masz ten sam termin co Ladia czy 14.03?
ja tuz po Was będę mam nadzieję :) termin we wtorek
czy wy tez z Gdańska? może w szpitalu sie spotkamy ;)
ja póki co porzadki zostawiam na dzien przed po boje sie zeby sie wczesniej nie zaczelo.sob i niedz mój T ma wieczorną prace pare godz tylko oby nic sie nie działo.w pt przyjeżdzaja moi rodzice to bede spokojniejsza a w razie czego bede jechała z siostrą T do szpitala jak cos sie zacznie...
u mnie tez ból w pachwinach sie zdarza okropne uczucie.ale za to w nocy jakos tak lepiej mi sie spi od paru dni
3xmama to masz ten sam termin co Ladia czy 14.03?
ja tuz po Was będę mam nadzieję :) termin we wtorek
czy wy tez z Gdańska? może w szpitalu sie spotkamy ;)
ja póki co porzadki zostawiam na dzien przed po boje sie zeby sie wczesniej nie zaczelo.sob i niedz mój T ma wieczorną prace pare godz tylko oby nic sie nie działo.w pt przyjeżdzaja moi rodzice to bede spokojniejsza a w razie czego bede jechała z siostrą T do szpitala jak cos sie zacznie...
u mnie tez ból w pachwinach sie zdarza okropne uczucie.ale za to w nocy jakos tak lepiej mi sie spi od paru dni
Cześć dziewczyny ja ledwo co daję rade z 2 dzieci to jest nie lada wyczyn. Jeszcze młody przywlekł z przedszkola choróbsko i teraz boje się by nie zaraził małej. a tak to 3x mama doszłam już do siebie po porodzie, tylko wiadomo piersi bolą ale nie jest źle no i brak snu ale uśmiech córci jej spojrzenie wynagradza wszystko.
Czekam na kolejne mamusie rozpakowane.
Czekam na kolejne mamusie rozpakowane.
Gratulacje :) zdrówka i cierpliwości dla Was:)
U nas już też łóżeczko stoi, pościel, prześcieradła itp do łóżeczka wyprane i wyprasowane czekają na założenie :) ciuszków dla Małego też mamy już całą masę dzięki m.in babciom, mojej siostrze (która wręcz oszalała na punkcie Małego) i kuzynce męża. Został nam do kupienia tylko (albo aż) wózek...
Nam został równy miesiąc i już nie mogę się doczekać, żeby poznać tą małą istotę :)
U nas już też łóżeczko stoi, pościel, prześcieradła itp do łóżeczka wyprane i wyprasowane czekają na założenie :) ciuszków dla Małego też mamy już całą masę dzięki m.in babciom, mojej siostrze (która wręcz oszalała na punkcie Małego) i kuzynce męża. Został nam do kupienia tylko (albo aż) wózek...
Nam został równy miesiąc i już nie mogę się doczekać, żeby poznać tą małą istotę :)
Palinka widze, że mamy podobny termin porodu :)
ciekawa jestem która wcześniej się rozpakuje.
ja jeszcze torby do szpitala nie mam spakowanej ale do przyszłej niedzieli planuje sie spakować :)
łóżeczko mam rozłożone i jest w nim grajdołek tzn przechowalnia rzeczy dla małego, pewnie kolderka dopiero za jakies 2-3 tyg zostanie rozłożona, no chyba że Maleństwo wcześniej przyjdzie na świat to mąż się tym zajmie w czasie mojego pobytu w szpitalu.
Jeszcze do zakupu mi zostały podkłady jednorazowe na kibelek do szpitala bo nie wiem czy będę miała siłę "na Małysza" kucać i olej migdałowy lub kokosowy do kąpieli. Zgodnie z poleceniem położnej ze szkoły rodzenia nie kupuje żadnej chemii do kąpieli tylko naturalny olej - wlewa się pół łyżeczki do wanienki i nic więcej :)
ciekawa jestem która wcześniej się rozpakuje.
ja jeszcze torby do szpitala nie mam spakowanej ale do przyszłej niedzieli planuje sie spakować :)
łóżeczko mam rozłożone i jest w nim grajdołek tzn przechowalnia rzeczy dla małego, pewnie kolderka dopiero za jakies 2-3 tyg zostanie rozłożona, no chyba że Maleństwo wcześniej przyjdzie na świat to mąż się tym zajmie w czasie mojego pobytu w szpitalu.
Jeszcze do zakupu mi zostały podkłady jednorazowe na kibelek do szpitala bo nie wiem czy będę miała siłę "na Małysza" kucać i olej migdałowy lub kokosowy do kąpieli. Zgodnie z poleceniem położnej ze szkoły rodzenia nie kupuje żadnej chemii do kąpieli tylko naturalny olej - wlewa się pół łyżeczki do wanienki i nic więcej :)
Kruszynka- zobaczymy, któremu Maleństwu będzie bardziej śpieszno :)
ja dzisiaj mam wizytę u lekarza i jestem mega ciekawa co słychać u naszego synka :) ostatnio strasznie daje popalić tymi swoimi akrobacjami :)
ostatnio się zastanawiałam czy jeszcze czegoś nie dokupić i podkłady na kibelek to jest to :) zdecydowanie masz rację bo nie wiadomo w jakim będziemy stanie :)
ja dzisiaj mam wizytę u lekarza i jestem mega ciekawa co słychać u naszego synka :) ostatnio strasznie daje popalić tymi swoimi akrobacjami :)
ostatnio się zastanawiałam czy jeszcze czegoś nie dokupić i podkłady na kibelek to jest to :) zdecydowanie masz rację bo nie wiadomo w jakim będziemy stanie :)
Siwa Gratuluję synka. Chwilkę mnie nie było a tu takie rewelacje no to teraz czekam na następne mamusie. Wtedy zacznę się inne tematy.
A ktoś pytał o położną środowiskową na całą gminę szemud jest pani Iwonka Grunwald super kobieta -m to dla mam z koleczkowa bojana i okolic bo widziałam że i takie są. W Bojanie dyżuruje w poniedziałki od 9 -11 później w szemudzie.
A ktoś pytał o położną środowiskową na całą gminę szemud jest pani Iwonka Grunwald super kobieta -m to dla mam z koleczkowa bojana i okolic bo widziałam że i takie są. W Bojanie dyżuruje w poniedziałki od 9 -11 później w szemudzie.
Hej Kruszynka ja się wybieram do Gdyni na warsztaty:) I z tego co mi przysłali na maila 1pomocy ma nie być tym razem.
W trakcie Warsztatów realizowane będą następujące zagadnienia:
Rytuały w życiu mamy i maluszka.
Żywienie niemowląt.
Podstawy pielęgnacji skóry noworodka.
Pielęgnacja ciała kobiety w ciąży. Profilaktyka rozstępów.
Jak Chronić Rozwijać i Wspierać dziecko już od poczęcia.
Krew pępowinowa - bezcenny dar dla dziecka.
Trochę się zawiodłam ale myślę że i tak warto pójść :)
Dzisiaj przyszła pościel założyłam żeby zobaczyć jak to wszystko będzie wyglądać jest super :P Teraz pozostaje wyprać i wyprasować.
W trakcie Warsztatów realizowane będą następujące zagadnienia:
Rytuały w życiu mamy i maluszka.
Żywienie niemowląt.
Podstawy pielęgnacji skóry noworodka.
Pielęgnacja ciała kobiety w ciąży. Profilaktyka rozstępów.
Jak Chronić Rozwijać i Wspierać dziecko już od poczęcia.
Krew pępowinowa - bezcenny dar dla dziecka.
Trochę się zawiodłam ale myślę że i tak warto pójść :)
Dzisiaj przyszła pościel założyłam żeby zobaczyć jak to wszystko będzie wyglądać jest super :P Teraz pozostaje wyprać i wyprasować.
Ladia daj znać po stawieniu się na klinicznej jak było i czy Cię przyjęli na to wywalanie chociaż chyba dopiero po 7 dniach wywołują albo i nawet później jak się nic nie dzieje, ja mam się tam stawić 8 kwietnia w 38tyg ciąży ze względu na cukrzycę jestem ciekawa ile będą mnie trzymać:), nie wiem dokładnie co ze sobą zabrać bo nie ma konkretnej informacji na stronie szpitala ale pewnie zabiorę to co do innych szpitali się bierze, ehh czasu coraz mniej
ciesze sie ze wczoraj bylam na warsztatach. wygrałam w konkursie zestaw johson baby. 4 produkty: płyn 2w1 do kapieli i mycia wlosow, oliwka, krem na odparzenia, krem pielegnacyjny plus torba pojemna z dołączonym przewijakiem.
Dodatkowo otrzymałam dodatkowo pare witaminek dla mnie i dla Leona, 2 pieluszki dady rozmiar 1, sliniaczek, ksiazke Agaty Passent o dziecko?o matko, komplecik-bluzka i spodenki z napisem jestem małym urwisem, maly kremik na rozstepy - na ok 10 smarowan mi wystarczy, pieluszka z flaneli, gazetka mamo to ja, i kupony znizkowe do superpharmy.
podobało mi się pare wykładów :) czas mile spędzony
Dodatkowo otrzymałam dodatkowo pare witaminek dla mnie i dla Leona, 2 pieluszki dady rozmiar 1, sliniaczek, ksiazke Agaty Passent o dziecko?o matko, komplecik-bluzka i spodenki z napisem jestem małym urwisem, maly kremik na rozstepy - na ok 10 smarowan mi wystarczy, pieluszka z flaneli, gazetka mamo to ja, i kupony znizkowe do superpharmy.
podobało mi się pare wykładów :) czas mile spędzony
Dziekuje dziewczyny za mile slowa ;) powiem Wam ze gdyby nie epidural to bym tam chyba umarla z bolu bo zanim zaczeli mi go podawac dostalam bolow z krzyza. Na szczescie szybko zaczal dzialac i jakos poszlo. Powiem Wam ze w ogole caly porod trwal 2,5 godziny wiec jak dla mnie to szybko ;)
A propo rozstepow- macie jakis sprawdzony krem ktory choc troche je zniweluje? Moze byc nawet mega drogi byle by dzialal.
A propo rozstepow- macie jakis sprawdzony krem ktory choc troche je zniweluje? Moze byc nawet mega drogi byle by dzialal.
na rozstępy masło shea, olej arganowy i dobra emulsja nawilżająca.
z klinicznej nas odesłali bo miejsc nie ma na patologii. Pojechaliśmy do innego szpitala i tam usłyszeliśmy to samo - nieważne kiedy była cesarka, z jakiego powodu, nieważne ze poprzednio 9 kroplowek oksytocyny nie zadziałało - teraz jeśli nic się nie dzieje to czekamy tak długo jak się da a później jak nic się nie ruszy to patologia i wywoływanie.
Jestem załamana.
z klinicznej nas odesłali bo miejsc nie ma na patologii. Pojechaliśmy do innego szpitala i tam usłyszeliśmy to samo - nieważne kiedy była cesarka, z jakiego powodu, nieważne ze poprzednio 9 kroplowek oksytocyny nie zadziałało - teraz jeśli nic się nie dzieje to czekamy tak długo jak się da a później jak nic się nie ruszy to patologia i wywoływanie.
Jestem załamana.
hej
mialam napisac w skrocie jak to u mnie bylo.
ból podbrzusza i takie parcie zaczelo sie o 8 rano co 20 min czasem co 5.o 13 pojechalismy na kliniczna zero miejsc.zbadala mnie gin.zero rozwarcia ale ból coraz czesciej byl.wyslala do domu kazala wziac kapiel i czekac 2 godz jesli ustaną to ok.jesli nie to do innego szpitala jechac.
nie ustal bol co 5 min juz skurcze.pojechalismy na zaspe tam panika 4 palce rozwarcie zaraz urodze szybko na porodowke.wjechalismy o 17.55 mały urodził sie o 18.25.
mialam napisac w skrocie jak to u mnie bylo.
ból podbrzusza i takie parcie zaczelo sie o 8 rano co 20 min czasem co 5.o 13 pojechalismy na kliniczna zero miejsc.zbadala mnie gin.zero rozwarcia ale ból coraz czesciej byl.wyslala do domu kazala wziac kapiel i czekac 2 godz jesli ustaną to ok.jesli nie to do innego szpitala jechac.
nie ustal bol co 5 min juz skurcze.pojechalismy na zaspe tam panika 4 palce rozwarcie zaraz urodze szybko na porodowke.wjechalismy o 17.55 mały urodził sie o 18.25.
My juz tez po termin na 15
A urodziłam 16 na zaspie, pamiętając co było 9 lat temu
Nieporównywalnie o niebo lepiej, zarówno opieka jak i podejście do pacjentki, położną miałam super, 2 godz i po sprawie, bez nacięcia
Chciałam kliniczną, ale odesłali nas, bo nie było miejsca i że to jeszcze nie poród, gdybym pojechała faktycznie do domu to też bym pewnie wchodziła na kolanach, o 14 niby nic się nie dzieje a o 17 już urodziłam
Mimo ze brak znieczulenia to polecam zaspę, gaz rozweselajacy może trochę działa
I obyło się bez nacięcia , pierwszy raz, mimo ze dziecko takich samych rozm. Jak pozostałe
Ather chyba widziałam Cię w pokoju odwiedzin, z małym brzdącem ,
A urodziłam 16 na zaspie, pamiętając co było 9 lat temu
Nieporównywalnie o niebo lepiej, zarówno opieka jak i podejście do pacjentki, położną miałam super, 2 godz i po sprawie, bez nacięcia
Chciałam kliniczną, ale odesłali nas, bo nie było miejsca i że to jeszcze nie poród, gdybym pojechała faktycznie do domu to też bym pewnie wchodziła na kolanach, o 14 niby nic się nie dzieje a o 17 już urodziłam
Mimo ze brak znieczulenia to polecam zaspę, gaz rozweselajacy może trochę działa
I obyło się bez nacięcia , pierwszy raz, mimo ze dziecko takich samych rozm. Jak pozostałe
Ather chyba widziałam Cię w pokoju odwiedzin, z małym brzdącem ,
hejo,
nie, nie urodziłam jeszcze, zwiałam ze szpitala jak się dowiedziałam, że dzisiaj by mnie przyjęli i dopiero w niedzielę zaczęli wywoływanie.
Ale z racji tego ze dzisiaj (w końcu!!!) rano zaczął mi odchodzić czop śluzowy, to zadzwoniłam do mojej ginekolożki i jeśli dziś się nic nie rozkręci, to jutro idę na wizytę z usg i ktg i podejmujemy decyzję czy pakujemy mnie już ostatecznie do szpitala, czy cierpliwie czekamy w domu.
Mam nadzieję że się rozkręci coś samo, bo widziałam już 3 razy w ciągu ostatniego tygodnia jak chętnie ładują w pacjentki oksytocynę, zamiast cierpliwie poczekać aż akcja sama się zacznie.
bardzo bym chciała tym razem chociaż zacząć sama rodzić.
nie, nie urodziłam jeszcze, zwiałam ze szpitala jak się dowiedziałam, że dzisiaj by mnie przyjęli i dopiero w niedzielę zaczęli wywoływanie.
Ale z racji tego ze dzisiaj (w końcu!!!) rano zaczął mi odchodzić czop śluzowy, to zadzwoniłam do mojej ginekolożki i jeśli dziś się nic nie rozkręci, to jutro idę na wizytę z usg i ktg i podejmujemy decyzję czy pakujemy mnie już ostatecznie do szpitala, czy cierpliwie czekamy w domu.
Mam nadzieję że się rozkręci coś samo, bo widziałam już 3 razy w ciągu ostatniego tygodnia jak chętnie ładują w pacjentki oksytocynę, zamiast cierpliwie poczekać aż akcja sama się zacznie.
bardzo bym chciała tym razem chociaż zacząć sama rodzić.
Ja już też odczuwam bardzo duże zmęczenie i chciałabym już być po wszystkim. Jakoś tym razem bardziej się denerwuję niż za pierwszym razem. Pewnie dlatego, że już wiem o co chodzi w tym całym porodzie ;)
Jakby tego wszystkiego było mało, mój maż zaczyna zgłaszać wątpliwości co do wybranego imienia... A wybór nie był prostą sprawą... echhh
Jakby tego wszystkiego było mało, mój maż zaczyna zgłaszać wątpliwości co do wybranego imienia... A wybór nie był prostą sprawą... echhh
Hej dziewczyny rzeczywiście forum ucichło troszkę chyba już każda czeka na godzinę zero i przygotowuje jakieś ostatnie rzeczy dla malucha.
Ja się zabrać za torby nie mogę,resztę w miarę mam przygotowaną jakieś ostatnie pranie i prasowanie zostało.
Ale coraz piękniejsza pogoda ma być więc się więcej chce:)
Pozdrawiam i milutkiego dnia życzę tym rozpakowanym i tym jeszcze w dwupaku :)
Ja się zabrać za torby nie mogę,resztę w miarę mam przygotowaną jakieś ostatnie pranie i prasowanie zostało.
Ale coraz piękniejsza pogoda ma być więc się więcej chce:)
Pozdrawiam i milutkiego dnia życzę tym rozpakowanym i tym jeszcze w dwupaku :)
Witajcie,
miałam dzisiaj wizytę z usg dopplerowskim.
Wszystko jest ok, przepływy, łożysko itd. Mały waży już 3100. Trochę się boję ile jeszcze urośnie do tego 40 tc hehe W piątek zaczynam 37 więc jeszcze trochę przede mną :P
Dr pobrała wymaz z pochwy na paciorkowca. Trochę mnie zmartwiła,że jak już raz miałam (z córką) to nawet jeżeli teraz test wyjdzie negatywny to bezpieczniej dla dziecka jest napisanie w karcie ze mam.
Bardzo bym nie chciała znowu dłużej zostać w szpitalu, ale jak trzeba będzie to zostanę :)
Poza tym ok. Uważam na to co jem. Mierze cukier i tak mi czas leci.
Muszę w końcu spakować torbę do szpitala, ale jakoś nie mogę się za to zabrać.
Trzymajcie się zdrowo
miałam dzisiaj wizytę z usg dopplerowskim.
Wszystko jest ok, przepływy, łożysko itd. Mały waży już 3100. Trochę się boję ile jeszcze urośnie do tego 40 tc hehe W piątek zaczynam 37 więc jeszcze trochę przede mną :P
Dr pobrała wymaz z pochwy na paciorkowca. Trochę mnie zmartwiła,że jak już raz miałam (z córką) to nawet jeżeli teraz test wyjdzie negatywny to bezpieczniej dla dziecka jest napisanie w karcie ze mam.
Bardzo bym nie chciała znowu dłużej zostać w szpitalu, ale jak trzeba będzie to zostanę :)
Poza tym ok. Uważam na to co jem. Mierze cukier i tak mi czas leci.
Muszę w końcu spakować torbę do szpitala, ale jakoś nie mogę się za to zabrać.
Trzymajcie się zdrowo
Magda81, ja też przy pierwszym synku byłam dłużej ze względu na tego paciorkowca, i lekarz mi to samo powiedział, ale powiedział też, że jak wynik bedzie negatywny to mały profilaktycznie antybiotyk dostanie zeby się ten paskud nie rozwinął, więc ja staram się o tym nie myśleć:) dziś zaczęłam 37tydzień więc jestem już spokojna na ewentualny wcześniejszy poród:)
Cześć
Miałam przyjemność rodzić na Klinicznej (SN). Termin miałam na 03.04 ale Mała zdecydowała się zawitać na świat w dzień wiosny:) Jeśli chodzi o Kliniczną opieka bdb Miałam problemy z łożyskiem Usunięto mi je ręcznie Pielęgniarka po zabiegu co godzinę wymieniała mi podkłady, podawała wodę itp. Urodziłam o 23.15 Po zabiegu znalazłam się na sali pooperacyjnej z dziewczyną po CC Następnego dnia przeniesiono nas na oddział poporodowy do sali dwuosobowej Jeśli mam jeszcze coś dopowiedzieć proszę pytać
Miałam przyjemność rodzić na Klinicznej (SN). Termin miałam na 03.04 ale Mała zdecydowała się zawitać na świat w dzień wiosny:) Jeśli chodzi o Kliniczną opieka bdb Miałam problemy z łożyskiem Usunięto mi je ręcznie Pielęgniarka po zabiegu co godzinę wymieniała mi podkłady, podawała wodę itp. Urodziłam o 23.15 Po zabiegu znalazłam się na sali pooperacyjnej z dziewczyną po CC Następnego dnia przeniesiono nas na oddział poporodowy do sali dwuosobowej Jeśli mam jeszcze coś dopowiedzieć proszę pytać
BQ ja mam pytanie co musiałaś mieć dla siebie do szpitala? Na stronie nic nie ma na ten temat. Te podkłady to swoje miałaś?Sale są wszystkie dwuosobowe? Wiesz coś o sali jednoosobowej jaki jest koszt?
Rozumiem że dzidziusie były z Wami razem na sali cały czas czy ta babeczka co miała cc nie miała malucha przy sobie?
Dzięki z góry za odpowiedź.
Rozumiem że dzidziusie były z Wami razem na sali cały czas czy ta babeczka co miała cc nie miała malucha przy sobie?
Dzięki z góry za odpowiedź.
Kobietki, poniżej aktualna lista. Jeśli kogoś ominęłam to proszę się dopisać.
Póki co mamy 7 rozpakowanych Mamuś :)
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu ktosiek :D
Póki co mamy 7 rozpakowanych Mamuś :)
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub
29.04 - mammatu ktosiek :D
A więc Dla siebie miałam 2 koszule do karmienia Polecam odpinane - guzikowe a nie na "zakładkę" kilka par majtek siateczkowych, tantum rose do podmywania, przybory toaletowe, kapcie i klapki pod prysznic. Tak podkłady były szpitalne ale tylko na start dlatego trzeba zaopatrzyć się w swoje Jak krwawienie będzie mniejsze to podpaski ze skrzydełkami na noc super sprawdzą się Oprócz tego warto mieć podkłady na łóżko np. seni soft Super sprawą są skarpetki bezuciskowe - stopy lubią puchnąć nawet jeśli w ciąży nie miało się z tym problemu to po porodzie takie baloniki zaskakują :) No i oczywiście badania, kartę ciązy, dowód osobisty Ze względu na ręczne wydobycie łożyska Małą dostałam następnego dnia Babeczka po cc również Obie rodziłyśmy późno ona koło 20 ja po 23 Maleństwa były cały czas z nami Pielęgniarki proponują Panią po CC zabranie dziecka na noc Można ale nie trzeba skorzystać Są sale również 4 osobowe i zapewne inne tez My miałyśmy farta z dwójką O jedynce nic nie wiem Ale nie polecam - nie ma z kim dzidzi zostawić ani do kogo odezwać się czy powymieniać się doświadczeniami
Pa
Pa
Hej dziewczyny, jaka jest granica błędu przy określaniu wagi dziecka na usg? Dziś byłam na wizycie i lekarz powiedział, że mały waży 4700, ale mógł sie pomylić bo im większe dziecko, tym trudniej określić wagę:p karę na sprzatanie i chodzenie mam już zdjętą więc mogę znów się ruszać bo mały jest uznany jako donoszony:p Jedyne co to posiew na paciorkowca wyszedł pozytywny i będę musiała dostac antybiotyk na porodówce, ktory ma uchronić młodego. A co tam u Was mamusie słychać?;)
Mrs.W a masz cukrzycę ciążową ?
Ponoć przy cukrzycy rodzą się takie duże dzieci.
Ja ją mam i Hubcio ważył tydzień temu 3100 (37tc) także też jeszcze może nabrać ciałka.
Niedawno dopiero zauważyłam,że na wszystkich usg mam termin a 15.04 a wg miesiączki na 22.
Ciekawe, który termin jest bardziej prawdopodobny.
Paciorkowca tym razem nie mam.
Wizyty teraz mam co 2 tyg a od kolejnej co tydzień.
Ponoć przy cukrzycy rodzą się takie duże dzieci.
Ja ją mam i Hubcio ważył tydzień temu 3100 (37tc) także też jeszcze może nabrać ciałka.
Niedawno dopiero zauważyłam,że na wszystkich usg mam termin a 15.04 a wg miesiączki na 22.
Ciekawe, który termin jest bardziej prawdopodobny.
Paciorkowca tym razem nie mam.
Wizyty teraz mam co 2 tyg a od kolejnej co tydzień.
Hej co do wagi ja dziś byłam na wizycie na dopplerze 37tyd i 2dzien i mały waży 3kg i mam cukrzycę ciążową, myślę że może ważyć troszkę więcej ale nic to tak powiedział to pewnie tak jest. Wizyta w czwartek więc zobaczę ile waży u innego lekarza:)
Ważne żeby było wszystko oki teoretycznie maluchy przybierają po 200g na tyd.
Ważne żeby było wszystko oki teoretycznie maluchy przybierają po 200g na tyd.
My mieliśmy dzisiaj wizytę:-) synuś waży 3 kg i moja doktor prowadząca stwierdziła, że wg miej Mały urodzi się w przeciągu tygodnia...
Moje przeziębienie nie minęło, tym razem domowe sposoby mi nie pomogły. Dostałam skierowanie na krew i crp, od wyników będzie zależne czy dostanę antybiotyk:-( także jutro nici z leniuchowania...
Moje przeziębienie nie minęło, tym razem domowe sposoby mi nie pomogły. Dostałam skierowanie na krew i crp, od wyników będzie zależne czy dostanę antybiotyk:-( także jutro nici z leniuchowania...
No właśnie też tak myślę, że to pomyłka, lekarz też do konca pewny nie jest tej wagi, choć mu ona wyszła 2 razy:P i mówił, że to nie możliwe i na kolejnej wizycie przed porodem( o ile wytrwam) chce jeszcze raz oszacować wagę. dość, że dlugi będzie to jeszcze ta waga:D a jak Wasze maluchy się zapowiadają?:D
Ja mam w czwartek wizyte u gina w ramach nfz. Ale on ostatnio nie robi pomiarow Maluszka. Wiec pewnie dopiero 8kwietnia sie dowiem na prywatnej wizycie jaki Leo jest duzy.
Dzis mam ostatnie zajecia w szkole rodzenia. Kazali przyniesc karte ciazy. Hm...zastanawia mnie w jakim celu.
Termin mam na 17kw wiec ciekawe kiedy sie rozpakuje. Z jednej str chcialabym juz urodzic ale z drugiej str boje sie porodu
Dzis mam ostatnie zajecia w szkole rodzenia. Kazali przyniesc karte ciazy. Hm...zastanawia mnie w jakim celu.
Termin mam na 17kw wiec ciekawe kiedy sie rozpakuje. Z jednej str chcialabym juz urodzic ale z drugiej str boje sie porodu
Jak ja z pierwszym chodziłam na nfz to pomiary miałam robione tylko 2 razy przez całą ciążę. A co do szkoły rodzenia, może chcą zrobić wpis, że uczestniczyłaś w zajęciach? Ja bym się nie obraziła za wcześniejszy poród, w dzień jest ok, ale w nocy to kręgosłup, krzyż, biodra dają o sobie znać bólem, jeszcze do tego dochodzą skurcze które zaczynają się pojawiać. Ostatnio przez godzine miałam a mój biedny ślubny zaczął się stresować czasem jaki został mi do porodu:)
U mnie też chyba źle wyczuli ten moment. Chociaż tego aż tak bardzo się nie obawiam. Bardziej tego, w którym tak na prawdę momencie mam jechać do szpitala i jak to w ogóle wszystko logistycznie zorganizować (opieka nad młodszą córką, ściąganie męża z pracy, dziadkowie).
Poza tym już wiem o co tym wszystkim chodzi i wiem czego mogę się spodziewać. Innymi słowy niewiedza czasami lepsza jest od wiedzy ;)
Poza tym już wiem o co tym wszystkim chodzi i wiem czego mogę się spodziewać. Innymi słowy niewiedza czasami lepsza jest od wiedzy ;)
Oooo tak, niewiedza jest lepsza:) u mnie też jest ten problem z kim syna zostawić, transport i jeszcze pracujący mąż. I to chyba najbardziej jest przerażające, że u mnie się zacznie akcja a on w pracy bedzie, w prawdzie tydzień przed porodem chce wziąć wolne, ale do tego czasu różnie może być:p a nacięcie niestety bardzo dobrze pamietam, bo nawet teraz jak jest zmiana pogody to blizna daje o sobie znać.
Nie ma ci się sugerować, rano może nic się nie zapowiadać a po południu może być po
Mąż ma w tym tyg na 6 rano do pracy i na mojej głowie odprowadzenie starszych do szkoły ,
Na moją córcie nie mogę narzekać ,jak zaś nie ok21-22to wstaje koło 2 i dopiero kolo 5-6 rano i odpukać nie ma kolek, ale ogarnąć wieczorem trójkę samemu to ciężko
Mąż ma w tym tyg na 6 rano do pracy i na mojej głowie odprowadzenie starszych do szkoły ,
Na moją córcie nie mogę narzekać ,jak zaś nie ok21-22to wstaje koło 2 i dopiero kolo 5-6 rano i odpukać nie ma kolek, ale ogarnąć wieczorem trójkę samemu to ciężko
Jestem po wizycie.
Nic od ostatniej 2 tyg temu się nie zmieniło :( Rozwarcie na palec, szyjka takiej samej długości. Jedyne co to dr zauważyła,że czop odchodzi.
Trochę się rozczarowałam sobą :P Myślałam ,że coś się zaczyna dziać bo ostatnio często łapią mnie skurcze i są dość odczuwalne :) a tu nic !
Kolejna wizyta za tydzień
Oficjalnie wpisali mi termin na 16 kwietnia i tego mam się trzymać :)
A jak się mają nasze rozpakowane mamusie i ich dzieciaczki ?
Nic od ostatniej 2 tyg temu się nie zmieniło :( Rozwarcie na palec, szyjka takiej samej długości. Jedyne co to dr zauważyła,że czop odchodzi.
Trochę się rozczarowałam sobą :P Myślałam ,że coś się zaczyna dziać bo ostatnio często łapią mnie skurcze i są dość odczuwalne :) a tu nic !
Kolejna wizyta za tydzień
Oficjalnie wpisali mi termin na 16 kwietnia i tego mam się trzymać :)
A jak się mają nasze rozpakowane mamusie i ich dzieciaczki ?
Dzis bylam na wizycie i dowiedzialam sie ze Leo ma ok. 3300 i ok. 50cm. Termin na 17kwietnia a zwolnienie mam wypisane do 23.04. Szyjka miekka o rozwarcie na 1.5cm i lekarz twierdzi ze do 23.04 powinnam urodzic.
Czop powoli odchodzi wiec juz blizej niz dalej. torby spakowane wiec czekam cierpliwie na rozpoczecie akcji.
Czop powoli odchodzi wiec juz blizej niz dalej. torby spakowane wiec czekam cierpliwie na rozpoczecie akcji.
hej hej i jak tam kwietniówki ???
ktora pierwsza do rozpakowania???
moze juz cos ruszyło u ktorejś z was???
ja nie ogarniam dwojki maluchów bo oczywiscie starszy znow chory :( 4 dni byl w przedszkolu i znow oskrzela.drugi tydzien juz w domu.
jak tam reszta marcowek zwlaszcza te z dwojką lub trójka dzieci jak sobie radzicie?????
ja z laktatorem siedze i sciagam pokarm bo mam problem z jedna piersia i tak co drugie karmienie z butelki jest.ciezko to ogarnac zwlaszcza ze Jasiek nie bardzo chce spac w dzien....męka!!! nie wiem jak dlugo wytrzymam ale chce karmic chociaz przez 6 miesiecy
pozdrawiam was wszystkie!!!!!!
ktora pierwsza do rozpakowania???
moze juz cos ruszyło u ktorejś z was???
ja nie ogarniam dwojki maluchów bo oczywiscie starszy znow chory :( 4 dni byl w przedszkolu i znow oskrzela.drugi tydzien juz w domu.
jak tam reszta marcowek zwlaszcza te z dwojką lub trójka dzieci jak sobie radzicie?????
ja z laktatorem siedze i sciagam pokarm bo mam problem z jedna piersia i tak co drugie karmienie z butelki jest.ciezko to ogarnac zwlaszcza ze Jasiek nie bardzo chce spac w dzien....męka!!! nie wiem jak dlugo wytrzymam ale chce karmic chociaz przez 6 miesiecy
pozdrawiam was wszystkie!!!!!!
siwa, początki są najgorsze :P
Ja też się boję,że córcia będzie przynosiła choróbska z przedszkola ech
Teraz drugi tydzień siedzi w domu bo najpierw trochę kaszlała i zrobiło się z tego zap oskrzeli. Dostała antybiotyk i niby wczoraj już mogła iść , ale wolę ją przetrzymać do poniedziałku w domku, aby doszła do siebie po antybiotyku i od razu czegoś nie złapała.
U mnie też cisza. Czuję ,że mi brzuch opadł bo źle mi się siedzi (z brzuchem na kolanach hehe) Skurcze łapią mnie bardzo często i trochę trwają , ale przechodzą.
W czwartek mam kolejną wizytę.
Nie pamiętam czy się chwaliłam,że w końcu mam już wózek w domu :) Także teraz już wszystko jest co potrzebujemy i młody może się rodzić :)
Ja też się boję,że córcia będzie przynosiła choróbska z przedszkola ech
Teraz drugi tydzień siedzi w domu bo najpierw trochę kaszlała i zrobiło się z tego zap oskrzeli. Dostała antybiotyk i niby wczoraj już mogła iść , ale wolę ją przetrzymać do poniedziałku w domku, aby doszła do siebie po antybiotyku i od razu czegoś nie złapała.
U mnie też cisza. Czuję ,że mi brzuch opadł bo źle mi się siedzi (z brzuchem na kolanach hehe) Skurcze łapią mnie bardzo często i trochę trwają , ale przechodzą.
W czwartek mam kolejną wizytę.
Nie pamiętam czy się chwaliłam,że w końcu mam już wózek w domu :) Także teraz już wszystko jest co potrzebujemy i młody może się rodzić :)
Ja narazie nie myślę o tych wszystkich chorobach które starszy będzie 0przynosił ze szkoły. Jedyne co to chciałabym już urodzić, bo też siedzę z brzuchem na kolanach;p dla małego mamy już wszystko przygotowane, wozek stoi u nas już 2 miesiące:p czego mi brakuje to szlafrok do szpitala:p ale patrząc na to, że mały się nie śpieszy to pewnie zdążę go kupić:p
Ja czekam juz z niecierpliwoscia na porod. Coraz ciezej mi sie chodzi. A tez chcialabym uniknac rodzenia klopsa 4kg. W sr Maly wazyl podobno 3300.
Mamy wszystko kupione co trzeba. Lozeczko maz przygotuje w czasie mojego pobytu w szpitalu. Poki co malenstwo bedzie spalo tylko w spiworku. Kolderke dopiero na zime przygotujemy Wiec nie bedzie maz mial duzo roboty z przygotowaniem.
Mamy wszystko kupione co trzeba. Lozeczko maz przygotuje w czasie mojego pobytu w szpitalu. Poki co malenstwo bedzie spalo tylko w spiworku. Kolderke dopiero na zime przygotujemy Wiec nie bedzie maz mial duzo roboty z przygotowaniem.
Cześć, ja pierwszy raz na forum. Termin na 25.04, ale może być lada dzień wg lekarza więc siedzę jak na szpilkach. Zuzia ważyła w poniedziałek 3200g. To moje drugie dziecko- Kubuś ma 3,5 roku, chodzi do przedszkola. Nie mogę się doczekać jego miny po powrocie z dzidzią do domu;)
Wybieram się na Zaspę na rozpakowanie. Któraś z Was w najbliższych dniach tez tam się może wybiera?
Wybieram się na Zaspę na rozpakowanie. Któraś z Was w najbliższych dniach tez tam się może wybiera?
Hej mamusie,
ja po dłuższej przerwie się odzywam.
Jakub przyszedł na świat 07.04. waga 3420g i 55cm o godz 9:17 przez cc :) w szpitalu w Redłowie, od wczoraj jesteśmy w domku i się mamy świetnie:)
Uzupełniam listę:
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// rozpakowana 07.04 3420g i 55cm godz 9:17 Redłowo cc
29.04 - mammatu ktosiek :D
ja po dłuższej przerwie się odzywam.
Jakub przyszedł na świat 07.04. waga 3420g i 55cm o godz 9:17 przez cc :) w szpitalu w Redłowie, od wczoraj jesteśmy w domku i się mamy świetnie:)
Uzupełniam listę:
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// rozpakowana 07.04 3420g i 55cm godz 9:17 Redłowo cc
29.04 - mammatu ktosiek :D
Dalia_a, zmieniłam zdanie przez koleżankę, która rodziła tam nie cały rok temu, dziecko po porodzie ma dokładne badania robione łącznie z usg główki(tak mi mówiła) noi ona też na obchodach była badana przez lekarza. Na zaspie jak byłam to na obchodzie pytali jak się czuję i to wszystko, noi z tego co słyszałam to na zaspie niby remont jest, ale czy już się skończył to niewiem. Noi ten szpital jest bliżej:p
u mnie też wszyscy przeziębieni :( Córa chyba przyniosła coś z przedszkola albo to przez tą pogodę :P
Dzisiaj zauważyłam na brzuchu (w okolicach pępka) swędzące krostki ech
Dobrze,że jutro mam wizytę to je pokażę.
Chyba,że wcześniej zacznie się coś dziać, ale wątpię !
Zresztą musimy się wykurować :)
W niedziele mamy 12 rocznicę ślubu i wtedy Hubcio mógłby się urodzić :)
zdrówka i wytrwałości dla wszystkich :)
Dzisiaj zauważyłam na brzuchu (w okolicach pępka) swędzące krostki ech
Dobrze,że jutro mam wizytę to je pokażę.
Chyba,że wcześniej zacznie się coś dziać, ale wątpię !
Zresztą musimy się wykurować :)
W niedziele mamy 12 rocznicę ślubu i wtedy Hubcio mógłby się urodzić :)
zdrówka i wytrwałości dla wszystkich :)
Melduję wykonanie zadania:)
17.04 o godz. 12.20 na świat przyszedł nasz synek. Waga 4350, dł. 60cm. Urodzony naturalnie, choć nikt nie spodziewał się jego "wymiarów". Wg USG miał mieć wagę 3600 - 3800 a tu taki klopsik:) Pewnie dlatego, że urodził sie po terminie.
Aktualizuję więc listę:
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
03.04 - Aandzia - synek // Redłowo //rozpakowana 17.04 godz. 12.20, 4350g, 60cm SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// rozpakowana 07.04 3420g i 55cm godz 9:17 Redłowo cc
29.04 - mammatu ktosiek :D
17.04 o godz. 12.20 na świat przyszedł nasz synek. Waga 4350, dł. 60cm. Urodzony naturalnie, choć nikt nie spodziewał się jego "wymiarów". Wg USG miał mieć wagę 3600 - 3800 a tu taki klopsik:) Pewnie dlatego, że urodził sie po terminie.
Aktualizuję więc listę:
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
03.04 - Aandzia - synek // Redłowo //rozpakowana 17.04 godz. 12.20, 4350g, 60cm SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// rozpakowana 07.04 3420g i 55cm godz 9:17 Redłowo cc
29.04 - mammatu ktosiek :D
Dziewczyny gratulacje!!!!!
zdrówka dla maluchów!!!!
napiszcie jak wam poszło.szybkie porody miałyście???
a u mnie harówka :) i chyba znow starszy cos przyniosl z przedszkola.2 tyg pochodził to rekord :) od grudnia tyle nie był. i znow brzydki kaszel.zalamana jestem.z 2 maluchów nie dam rady...kiedy to sie skonczy... cholerne infekcje
a jak tam reszta mam??? dajecie rade???
a Ather jak ogarniasz bliżniaki???
pozdrawiam Was!!!!!!!
zdrówka dla maluchów!!!!
napiszcie jak wam poszło.szybkie porody miałyście???
a u mnie harówka :) i chyba znow starszy cos przyniosl z przedszkola.2 tyg pochodził to rekord :) od grudnia tyle nie był. i znow brzydki kaszel.zalamana jestem.z 2 maluchów nie dam rady...kiedy to sie skonczy... cholerne infekcje
a jak tam reszta mam??? dajecie rade???
a Ather jak ogarniasz bliżniaki???
pozdrawiam Was!!!!!!!
Mrs.W ogromne gratulacje :)
Czyli nie zaczekałaś na mnie, ale może to i dobrze bo u mnie cisza :P nie doczekałabyś się hehe
Daj znać jakie jest obłożenie, dużo jest rodzących ?
Zastanawiam się czy nie podjechać pokazać się, mały jakoś mniej się rusza ostatnio. Niech decydują co dalej. Nie wiem którego terminu się trzymać (16 czy 24) ech
Moja córa ten tydzień przesiedziała w domu z powodu kaszlu i kataru, w sumie to jeszcze trochę kaszle i chyba potrzymam ją w domu. Boję się,że jak urodzę ona będzie totalnie chora ech
Czyli nie zaczekałaś na mnie, ale może to i dobrze bo u mnie cisza :P nie doczekałabyś się hehe
Daj znać jakie jest obłożenie, dużo jest rodzących ?
Zastanawiam się czy nie podjechać pokazać się, mały jakoś mniej się rusza ostatnio. Niech decydują co dalej. Nie wiem którego terminu się trzymać (16 czy 24) ech
Moja córa ten tydzień przesiedziała w domu z powodu kaszlu i kataru, w sumie to jeszcze trochę kaszle i chyba potrzymam ją w domu. Boję się,że jak urodzę ona będzie totalnie chora ech
Kruszynka82 my też mamy dzisiaj rocznicę ślubu - tylko,że 12 :) Liczyłam na prezent od synka, ale się przeliczyłam hehe
Podjechaliśmy dzisiaj na izbę do wojewódzkiego bo mały mniej się rusza ostatnio, do tego ta swędząca wysypka na brzuchu i jest już po terminie. Trochę się bałam,że mnie zrypią będą niemili, ale nic z tych rzeczy :) Na izbie nikogo nie było. Trafiliśmy na przemiłą położną, która się mną zajęła. Zrobili mi ktg (ok) , potem zbadała mnie pani dr (także bardzo sympatyczna i budząca zaufanie ) .
Nic nie wskazuje na zbliżający się poród. Wszystko pozamykane, szyjka długa, wody ok, łożysko ok.
Z faktu,że jest już po terminie to mam się stawić we wtorek po lekkim śniadaniu. I będą decydować czy ląduję na patologi czy od razu wywołują poród ech Najbardziej właśnie się boje znowu tej indukcji porodu, na samo słowo oksytocyna mam dreszcze :P
Podjechaliśmy dzisiaj na izbę do wojewódzkiego bo mały mniej się rusza ostatnio, do tego ta swędząca wysypka na brzuchu i jest już po terminie. Trochę się bałam,że mnie zrypią będą niemili, ale nic z tych rzeczy :) Na izbie nikogo nie było. Trafiliśmy na przemiłą położną, która się mną zajęła. Zrobili mi ktg (ok) , potem zbadała mnie pani dr (także bardzo sympatyczna i budząca zaufanie ) .
Nic nie wskazuje na zbliżający się poród. Wszystko pozamykane, szyjka długa, wody ok, łożysko ok.
Z faktu,że jest już po terminie to mam się stawić we wtorek po lekkim śniadaniu. I będą decydować czy ląduję na patologi czy od razu wywołują poród ech Najbardziej właśnie się boje znowu tej indukcji porodu, na samo słowo oksytocyna mam dreszcze :P
Dziewczyny wszystkiego najlepszego z okazji Waszych Rocznic:) U mnie też cały czas nie chce się rozkręcić na dobre choć zdarzają się co jakiś czas dość konkretne skurcze. Jutro mam wizytę-lekarz pewnie się zdziwi na widok mojego brzucha bo 2 tygodnie temu zapowiedział, że poród lada dzień. Magda81 trzymam kciuki, dawaj znać;)
Dzień po moim porodzie zamknęli porodówkę bo bardzo dużo kobiet rodziło. Jak wczoraj z młodym wychodzilismy to było już luźniej. Caly personel na porodówce i na położnictwie jest bardzo pomocny i "widoczny" na oddziale. Mój porod był wywoływany oksydocyną i przebiciem pęcherza płodowego, ale nie bylo to nic strasznego, bo 10 min później Alan był już ze mną i z mężem:) ze swojej strony z czystym sumieniem mogę polecić szpital wojewódzki :)
Ja nadal czekam. Od niedzieli jeździmy do wojewódzkiego na ktg i wracamy do domu bo nie ma miejsc na patologii a z młodym niby wszystko ok. Teraz mam się pokazać 1 maja, Przeraża mnie tylko jego waga - 4400 !
Może jednak usg się myli i będzie jak u Ciebie Mrs.W
Na izbie przyjęć bez problemów, miłe położna, lekarze itd tylko ten brak miejsc ech
Może jednak usg się myli i będzie jak u Ciebie Mrs.W
Na izbie przyjęć bez problemów, miłe położna, lekarze itd tylko ten brak miejsc ech
A ja kolejny raz nie zawiodłam się na szpitalu na Zaspie:) Zuzanka urodziła się 28 kwietnia 48min po północy, 3720g i 59cm ku mojemu zaskoczeniu bo 2 tyg wczesniej wg USG wazyla 3200g a w badaniu na izbie przyjec 3000g a tu proszę;) Jeśli chodzi o wspomagacze położna zaproponowała mi gaz rozweselajacy i poltram dozylnie choć nie wiem czy to coś dało. Drugi poród zdecydowanie krótszy przyjechaliśmy do szpitala po 21, po 22 byliśmy na porodowce i po 2 godzinach z hakiem już razem. Sama byłam zdziwiona bo jak jechaliśmy do szpitala skurcze miałam co 10 min, wiec myslalam ze moze nas odesla ale dobrze, że nie czekaliśmy bo potem ruszyło z kopyta. Pozdrawiam i życzę wszystkim oczekującym szybkiego rozwiązania;)
My już też jesteśmy rozpakowani :)
Nasz synek Aleksander urodził się 22 kwietnia o 10:40, 3180 g i 55 cm :)
Zdecydowanie polecam szpital na Zaspie :) Na izbie wszyscy mili i pomocni nawet przy dużym nawale pracy Dwa razy odsyłali nas do domu bo nie mieli miejsca ani na patologii ani na porodówce. W środę 22-go mieliśmy zgłosić się do szpitala o 8 rano i mieliśmy mieć wywoływany poród ale synek chciał inaczej :) W nocy zaczęłam odczuwać skurcze i ok 5 rano już prawie nie mogąc wytrzymać z bólu obudziłam mojego lubego mówiąc, że trzeba jechać do szpitala :) na izbie byliśmy o 6 rano, porodówka 8, a synek pojawił się na świecie 10:40. Prawdą jest to, że szybko zapomina się o bólu. Ja również skorzystałam z gazu rozweselającego.
Od niedzieli jesteśmy już wszyscy razem w domu i poznajemy się nawzajem.
Wybaczcie ale muszę napisać, że mam naprawdę wspaniałego męża, który cały czas jest dla mnie bardzo dużym wsparciem :)
Nasz synek Aleksander urodził się 22 kwietnia o 10:40, 3180 g i 55 cm :)
Zdecydowanie polecam szpital na Zaspie :) Na izbie wszyscy mili i pomocni nawet przy dużym nawale pracy Dwa razy odsyłali nas do domu bo nie mieli miejsca ani na patologii ani na porodówce. W środę 22-go mieliśmy zgłosić się do szpitala o 8 rano i mieliśmy mieć wywoływany poród ale synek chciał inaczej :) W nocy zaczęłam odczuwać skurcze i ok 5 rano już prawie nie mogąc wytrzymać z bólu obudziłam mojego lubego mówiąc, że trzeba jechać do szpitala :) na izbie byliśmy o 6 rano, porodówka 8, a synek pojawił się na świecie 10:40. Prawdą jest to, że szybko zapomina się o bólu. Ja również skorzystałam z gazu rozweselającego.
Od niedzieli jesteśmy już wszyscy razem w domu i poznajemy się nawzajem.
Wybaczcie ale muszę napisać, że mam naprawdę wspaniałego męża, który cały czas jest dla mnie bardzo dużym wsparciem :)
Dziewczynki gratulacje!!!!
zdrowia dla maluszków i dużo siły i cierpliwości dla was!!!
ja to czasem tracę tą cierpliwosc....siedze z dwójką w domu i mam chwilami dosc...juz stracilam nadzieje ze moj starszy zacznie normalnie chodzic do przedszkola...znow przeziebienie..ale chyba juz o tym pisalam a moze to o poprzednim juz sie zgubilam...w kazdym razie od tyg chory a ja nie ogarniam
nie wiem moze ja jakas niezorganizowana jestem...ciezko jest....
a wogóle to chcialam zapytac sa tu jakies dziewczyny z Moreny???
pozdrawiam!!!!!
zdrowia dla maluszków i dużo siły i cierpliwości dla was!!!
ja to czasem tracę tą cierpliwosc....siedze z dwójką w domu i mam chwilami dosc...juz stracilam nadzieje ze moj starszy zacznie normalnie chodzic do przedszkola...znow przeziebienie..ale chyba juz o tym pisalam a moze to o poprzednim juz sie zgubilam...w kazdym razie od tyg chory a ja nie ogarniam
nie wiem moze ja jakas niezorganizowana jestem...ciezko jest....
a wogóle to chcialam zapytac sa tu jakies dziewczyny z Moreny???
pozdrawiam!!!!!
Ja to po sąsiedzku mieszkam we wrzeszczu:p u mnie póki co to mała zazdrość panuje w domu, gdy karmię młodego to starszy upomina się o chwilę uwagi, a jak młody śpi to wtedy starszy już nie potrzebuje mamusi:) hmm mam pytanie do mam które karmią piersią stosujecie jakieś diety dla mam karmiących czy jecie normalnie i obserwujecie malucha?
Cześć Mamusie,
Wieki nie zaglądałam i "w międzyczasie" też dołączyłam do rozpakowanych :)
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś //Kliniczna, 14.04 godz. 10:35, 3500, 53cm
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// rozpakowana 07.04 3420g i 55cm godz 9:17 Redłowo cc
29.04 - mammatu ktosiek :D
Może uda mi się częściej zaglądać do Was, forumowe mamusiowe znajomości fajna sprawa: z mamami 3-latków jesteśmy w stałym kontakcie - założyłyśmy prywatne forum, spotykamy się u siebie, na urodzinach a czasem sobotnio też % :)
Odnośnie porodu na klinicznej, to złego słowa nie mogę powiedzieć: personel bardzo empatyczny i profesjonalny, pani Bogusia bardzo pomogła mi z karmieniem Głodomora. Poród miałam z oksy; odeszły mi wody i ...nic. Stąd 6 godz później z rozwarciem na 1 palec wywoływany....Ból okropny, mimo, że to 2 poród, ale w sumie oksy mi podali o 8 a 10:30 Krzyś już się ze mną witał, więc wolę taką opcję niż naście godzin....
Jesteśmy cali i zdrowi, już ogarnięci. Śmigamy na spacery, Agata (3-latka) do przedszkola, chyba, że robimy wagary. Teraz będzie gorzej, bo Babcia pojechała już do siebie i jesteśmy zdani na siebie, ale damy radę.....Mieszkam w Srodmieściu, jak któraś z Was blisko mnie, dajcie znać, możemy śmignąć na spacer.
Najważniejsze, że wszystkie mamy zdrowe dzieci :))))))
Widzę też, że większość z Was ma dwójkę dzieci w domu. Jak ogarniacie taki harmider? Jest zazdrość?
Wieki nie zaglądałam i "w międzyczasie" też dołączyłam do rozpakowanych :)
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda syekn // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
14.04 - Palinkaa- synek // Kliniczna
15.04 - Hanulek - synek Krzyś //Kliniczna, 14.04 godz. 10:35, 3500, 53cm
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Zaspa
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// rozpakowana 07.04 3420g i 55cm godz 9:17 Redłowo cc
29.04 - mammatu ktosiek :D
Może uda mi się częściej zaglądać do Was, forumowe mamusiowe znajomości fajna sprawa: z mamami 3-latków jesteśmy w stałym kontakcie - założyłyśmy prywatne forum, spotykamy się u siebie, na urodzinach a czasem sobotnio też % :)
Odnośnie porodu na klinicznej, to złego słowa nie mogę powiedzieć: personel bardzo empatyczny i profesjonalny, pani Bogusia bardzo pomogła mi z karmieniem Głodomora. Poród miałam z oksy; odeszły mi wody i ...nic. Stąd 6 godz później z rozwarciem na 1 palec wywoływany....Ból okropny, mimo, że to 2 poród, ale w sumie oksy mi podali o 8 a 10:30 Krzyś już się ze mną witał, więc wolę taką opcję niż naście godzin....
Jesteśmy cali i zdrowi, już ogarnięci. Śmigamy na spacery, Agata (3-latka) do przedszkola, chyba, że robimy wagary. Teraz będzie gorzej, bo Babcia pojechała już do siebie i jesteśmy zdani na siebie, ale damy radę.....Mieszkam w Srodmieściu, jak któraś z Was blisko mnie, dajcie znać, możemy śmignąć na spacer.
Najważniejsze, że wszystkie mamy zdrowe dzieci :))))))
Widzę też, że większość z Was ma dwójkę dzieci w domu. Jak ogarniacie taki harmider? Jest zazdrość?
I ja w końcu mam Huberta przy sobie. Poród wywolywany 1 maja w wojewódzkim o 5,45 a ur się o 12,45 3780 I 56cm. Sami zaproponowali mi znieczulenie i na ok 2h miałam czas na odpoczynek. W wojewódzkim jest oblezenie hehe ale złego słowa nie dam powiedzieć na szpital i opiekę. Może jutro wyjdziemy :-D
Siwa ja jestem z Moreny :-D
Siwa ja jestem z Moreny :-D
I ja dołączam do grona rozpakowanych. Leon urodził się 28.04 godz 13:40. Waga 3500g 54cm, CC. 9/10 ze wzgl na zabarwienie skóry potem 10/10 apgar. We wtorek rano przed 9 podali mi oksytocyne, rozpoczęły sie skurcze. Zaczęło tętno spadać Małemu więc przebili mi pęcherz. skurcze mega sie nasiliły i po prawie 4h od przebicia pęcherza Małemu bardzo spadało tętno i podjęli decyzje o szybkiej cesarce bo groziła zamartwica wewnątrzmaciczna Leona. Nie mieli czasu by podać mi znieczulenie w kręgosłup wiec dali znieczulenie ogólne.
Aktualizuję listę:
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda synek // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
03.04 - Aandzia - synek // Redłowo //rozpakowana 17.04 godz. 12.20, 4350g, 60cm SN
14.04 - Palinkaa- synek Aleksander // Kliniczna // rozpakowana 22.04 godz. 10:40, 3180 g, 55 cm, SN
15.04 - Hanulek - synek Krzyś //Kliniczna// rozpakowana 14.04 godz. 10:35, 3500, 53cm, SN
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo // rozpakowana 28.04 godz. 13:40, 3500 g, 54cm, CC
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Wojewódzki // rozpakowana 24.04 godz. 9:15, 3480 g SN
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki // rozpakowana 01.05 godz. 12,45, 3780g, 56cm, SN
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// Redłowo // rozpakowana 07.04 godz 9:17, 3420g i 55cm, CC
28.04 - dalia_a córeczka Zuzanna // Zaspa // rozpakowana 28.04 godz. 00:48, 3720 g, 59cm, SN
29.04 - mammatu ktosiek :D
Mrs.W - Ile Alan miał cm?
Aandzia jak synek ma na imię?
Siwa - jaką wagę i ile cm ma Twoje dzieciątko?
Aktualizuję listę:
Marzec-
02.03 - Samborkowa - córeczka Natasza // Redłowo // rozpakowana 04.03 godz. 11.14, 4.500 kg, 58 cm, SN
02.03 - Marta - córeczka // pród UK // 4150 CC rozpakowana 23.02
15.03 - 3xmama - córeczka Maja // Zaspa // rozpakowana 16.03
15.03 - Ladia - synek Olgierd // Kliniczna // rozpakowana 25.03, 3600kg, 55cm, CC
17.03 - gamda synek // Redłowo
17.03 - Siwa77- synek Jaś // Zaspa // rozpakowana 11.03 godz. 18.25
23.03 - cukrzyczka - córeczka Lilianna
27.03 - madziula_a - córeczka Marysia
28.03 - Michasia :) synek Wojtek // Wejherowo
-Kwiecień-
03.04 - BQ - córeczka // Kliniczna // rozpakowana 21.03 godz. 23.15. SN
03.04 - Aandzia - synek // Redłowo //rozpakowana 17.04 godz. 12.20, 4350g, 60cm SN
14.04 - Palinkaa- synek Aleksander // Kliniczna // rozpakowana 22.04 godz. 10:40, 3180 g, 55 cm, SN
15.04 - Hanulek - synek Krzyś //Kliniczna// rozpakowana 14.04 godz. 10:35, 3500, 53cm, SN
16.04 - Ather- dwie córki Mia i Emma // pród Norwegia //rozpakowana Mia 16.03 godz. 18:57, 48 cm, 2810 g SN, Emma 16.03 godz. 19:33, 49 cm, 2910 g SN
17.04 - kruszynka82 - synek Leon // Redłowo // rozpakowana 28.04 godz. 13:40, 3500 g, 54cm, CC
21.04 - Mrs.W - synek Alan // Wojewódzki // rozpakowana 24.04 godz. 9:15, 3480 g SN
22.04 - Magda81 - synek Hubert // Wojewódzki // rozpakowana 01.05 godz. 12,45, 3780g, 56cm, SN
26.04 - Sabi182 - synek Jakub// Redłowo // rozpakowana 07.04 godz 9:17, 3420g i 55cm, CC
28.04 - dalia_a córeczka Zuzanna // Zaspa // rozpakowana 28.04 godz. 00:48, 3720 g, 59cm, SN
29.04 - mammatu ktosiek :D
Mrs.W - Ile Alan miał cm?
Aandzia jak synek ma na imię?
Siwa - jaką wagę i ile cm ma Twoje dzieciątko?
Dziewczyny, jak Wam idzie karmienie? Ja pół życia teraz spędzam z Krzyśkiem pod pachą :/ Ma dwie namiętności - spanie i jedzenie. W 10 dni przytył 470 gram!!! Ja za to schudłam 3 kg (to akurat mnie szczególnie nie martwi ;)
Gratki dla kolejnych mam.
Dla mam starszaków - wyczaiłam, że teraz co niedzielę o 12:30 za 10 zł/os są fajne teatrzyki w mieście aniołów. Teraz był koziołek niematołek. Ubawiłyśmy się, polecam.
Gratki dla kolejnych mam.
Dla mam starszaków - wyczaiłam, że teraz co niedzielę o 12:30 za 10 zł/os są fajne teatrzyki w mieście aniołów. Teraz był koziołek niematołek. Ubawiłyśmy się, polecam.
Hej Dziewczyny;) U mnie synek zachwycony siostrą, muszę go ograniczać w zbliżaniu się do niej bo by ją zacalowal. Bałam się, że nie będzie chciał chodzić do przedszkola, ale na razie bez problemu w tym temacie. Tak naprawdę to okaże się za jakiś czas jak będę sobie radzić z dwójka na raz bo póki co nie było sytuacji zebym musiała zostać sam na sam z nimi na dłużej.
Jeśli chodzi o karmienie to Zuzka szybko się najada, jak widzę że już tylko sobie ciumka dla zabawy to ja odstawiam. Wolę przystawic ja czesciej ale na krócej. Mój starszy tak sie nauczył wisieć na cycusiu że wiekszosc dnia spędzaliśmy na karmieniu więc teraz chcę uniknąć takiej sytuacji;)
Ja jestem po sasiedzku z Jasienia. Jak bedzie pogoda chętnie dołączę na spacer Morenianki;)
Jeśli chodzi o karmienie to Zuzka szybko się najada, jak widzę że już tylko sobie ciumka dla zabawy to ja odstawiam. Wolę przystawic ja czesciej ale na krócej. Mój starszy tak sie nauczył wisieć na cycusiu że wiekszosc dnia spędzaliśmy na karmieniu więc teraz chcę uniknąć takiej sytuacji;)
Ja jestem po sasiedzku z Jasienia. Jak bedzie pogoda chętnie dołączę na spacer Morenianki;)
cześć :)
Hubcio póki co jest bardzo grzeczny. Je i śpi :)
Siostra jest nim zachwycona i duuuużo mi pomaga. Męża mam jeszcze w domu, ale ciągle gdzieś jezdzi, załatwia papiery itd i ja wtedy zostaję z dwójką :)
Od poniedziałku wracają do pracy i przedszkola.
U mnie pokarm pojawił się bardzo szybko i od razu mam go duuużo , nawet za dużo. Walczę od kilku dni z nawałem, ale idzie ku dobremu.
Wczoraj nawiedziła mnie położna środowiskowa :) Bardzo fajna kobietka ze szpitala :) Za tydzień ma przyjść z wagą i zobaczymy jak przybiera.
Jak najbardziej jestem chętna na spacerek, tylko póki co czekam na czwartkowe zdjęcie szwów (mam ich dużo) i liczę że znowu będę normalnie chodzić :P
Kiedy byłyście na pierwszej wizycie u pediatry ?
Muszę iść, aby dostać skierowanie na usg bioderek.
No właśnie , gdzie robiłyście i czy długo się czeka ?
życzę przespanych nocy :)
Hubcio póki co jest bardzo grzeczny. Je i śpi :)
Siostra jest nim zachwycona i duuuużo mi pomaga. Męża mam jeszcze w domu, ale ciągle gdzieś jezdzi, załatwia papiery itd i ja wtedy zostaję z dwójką :)
Od poniedziałku wracają do pracy i przedszkola.
U mnie pokarm pojawił się bardzo szybko i od razu mam go duuużo , nawet za dużo. Walczę od kilku dni z nawałem, ale idzie ku dobremu.
Wczoraj nawiedziła mnie położna środowiskowa :) Bardzo fajna kobietka ze szpitala :) Za tydzień ma przyjść z wagą i zobaczymy jak przybiera.
Jak najbardziej jestem chętna na spacerek, tylko póki co czekam na czwartkowe zdjęcie szwów (mam ich dużo) i liczę że znowu będę normalnie chodzić :P
Kiedy byłyście na pierwszej wizycie u pediatry ?
Muszę iść, aby dostać skierowanie na usg bioderek.
No właśnie , gdzie robiłyście i czy długo się czeka ?
życzę przespanych nocy :)
Nasz położna też jest bardzo sympatyczną kobietą :) W razie jakiś problemów czy wątpliwości kazała dzwonić do siebie o każdej porze :)
Co do usg bioderek... Bardzo nie lubię dzwonić po przychodniach i umawiać jakichkolwiek wizyt. Z usg próbowałam dzwonić do przychodni na Morenie, szpitala Kolejowego i przychodni na Wałowej. Po wielu próbach udało nam się zarejestrować na Wałowej :) W szpitalu nam mówili, że usg mamy zrobić jak Oluś skończy 4 tygodnie, a okazuje się, że musi mieć skończone 6... Rejestrację na Wałowej prowadzą na bieżąco i Pani nie robiła nam problemów, że jeszcze nie mamy skierowania (na jego dostarczenie mamy 14 dni, inaczej wizyta przepada). I tym sposobem na usg jesteśmy zarejestrowani na 6 czerwca :)
Co do usg bioderek... Bardzo nie lubię dzwonić po przychodniach i umawiać jakichkolwiek wizyt. Z usg próbowałam dzwonić do przychodni na Morenie, szpitala Kolejowego i przychodni na Wałowej. Po wielu próbach udało nam się zarejestrować na Wałowej :) W szpitalu nam mówili, że usg mamy zrobić jak Oluś skończy 4 tygodnie, a okazuje się, że musi mieć skończone 6... Rejestrację na Wałowej prowadzą na bieżąco i Pani nie robiła nam problemów, że jeszcze nie mamy skierowania (na jego dostarczenie mamy 14 dni, inaczej wizyta przepada). I tym sposobem na usg jesteśmy zarejestrowani na 6 czerwca :)
dziewczyny no z tym wspólnym spacerem to bez pośpiechu :) najpierw trzeba dojść do siebie i ogarnąć jakoś wszystko..niech maluchy lekko podrosną nam :)
ja póki co mam dwójkę na głowie czekam aż starszy znów pójdzie do przedszkola tylko na jak długo tam wróci..
magda a dużo szwów masz założone????
mrs W ty pytałas o dietę dla karmiącej? ja unikam wzdymajacych potraw czyli fasoli czy kapusty itp nie jem pikantnych rzeczy.cytrusów.nabiału duzo jem bo nie jem mięsa wiec czymś musze sie żywić.póki co Jasiek toleruje nabiał bo przy starszym był problem i musiałam jeśc tylko kozie produkty
ja póki co mam dwójkę na głowie czekam aż starszy znów pójdzie do przedszkola tylko na jak długo tam wróci..
magda a dużo szwów masz założone????
mrs W ty pytałas o dietę dla karmiącej? ja unikam wzdymajacych potraw czyli fasoli czy kapusty itp nie jem pikantnych rzeczy.cytrusów.nabiału duzo jem bo nie jem mięsa wiec czymś musze sie żywić.póki co Jasiek toleruje nabiał bo przy starszym był problem i musiałam jeśc tylko kozie produkty
a co do usg bioderek to jeszcze nie mieliśmy.bylam przekonana ze trzeba zrobic w 3 tyg zycia.na wizycie u pediatry zapisala nas pielegniarka dopiero na 12 maja czyli jak bedzie mial juz prawie 9 tyg hmmm dziwne
bedzie mial robione na kilińskiego we wrzeszczu bo tam chodzimy do pediatry.kiedys mieszkalismy we wrzeszczu i tak juz tam zostalismy w tej przychodni.
bedzie mial robione na kilińskiego we wrzeszczu bo tam chodzimy do pediatry.kiedys mieszkalismy we wrzeszczu i tak juz tam zostalismy w tej przychodni.
Gratulacje wszystkim nowym mamusiom,
Czasem was podczytuje, ale w ciagu dnia z czasem kiepsko a wieczorem to padam
Niby dwójka już starsza ale odprowadzanie i przyprowadza nie ze szkoły na mojej głowie, potem tez do wieczora sama, jeszcze komunia na mojej glowie
Tez bedę chętna na spacerek
My byliśmy na bioderkach w Gdyni na Żwirki i Wigóry, terminy ok, po ukończeniu 6 tyg, ale kontrola za 2 tyg, bo lewa strona do obserwacji
A juz nie chce mi tak mała spać,przeważnie tylko na dworze,
Czasem was podczytuje, ale w ciagu dnia z czasem kiepsko a wieczorem to padam
Niby dwójka już starsza ale odprowadzanie i przyprowadza nie ze szkoły na mojej głowie, potem tez do wieczora sama, jeszcze komunia na mojej glowie
Tez bedę chętna na spacerek
My byliśmy na bioderkach w Gdyni na Żwirki i Wigóry, terminy ok, po ukończeniu 6 tyg, ale kontrola za 2 tyg, bo lewa strona do obserwacji
A juz nie chce mi tak mała spać,przeważnie tylko na dworze,
hejka,
ja jestem :) nie odchodzę :P
u nas zaczęły się chyba problemy brzuszkowe :(
po jedzeniu (cycu) pręży się, kwiczy - położna mówi,że może to być nietolerancja laktozy.
Daje mu kropelki i zobaczymy czy pomogą.
Wczoraj zapisałam Hubcia do naszej przychodni na osiedlu i w przyszłym tyg mam nadzieje, że się dostaniemy na dzieci zdrowe, niech nasz doktorek go obejrzy
A tak to ok, córa wróciła do przedszkola. Mąż ją rano zawozi a ja z Hubciem odbieramy. Trochę się boje wprowadzać go w te przedszkolne zarazki, ale nie mam wyjścia.
Mały śpi ładnie. W nocy ma przerwy ok 5 godzinne.
ja jestem :) nie odchodzę :P
u nas zaczęły się chyba problemy brzuszkowe :(
po jedzeniu (cycu) pręży się, kwiczy - położna mówi,że może to być nietolerancja laktozy.
Daje mu kropelki i zobaczymy czy pomogą.
Wczoraj zapisałam Hubcia do naszej przychodni na osiedlu i w przyszłym tyg mam nadzieje, że się dostaniemy na dzieci zdrowe, niech nasz doktorek go obejrzy
A tak to ok, córa wróciła do przedszkola. Mąż ją rano zawozi a ja z Hubciem odbieramy. Trochę się boje wprowadzać go w te przedszkolne zarazki, ale nie mam wyjścia.
Mały śpi ładnie. W nocy ma przerwy ok 5 godzinne.
Hej,
jak jest zimno to ubieram body z długim, spodenki, skarpetki, bluza + w wózku jest w rożku i osłonce od wózka.
Jak jest ciepło to body z długim, spodenki i leży na rożku.
Osłonkę id wózka mam prawie zawsze bo u mnie na osiedlu zawsze mocno wieje.
Pisałyście o kropelkach na brzuszek..
Mi położna poleciła Delicol i mu daję. Jest lepiej, ale nie idealnie. Czasem jeszcze po jedzeniu się pręży i wygina.
Córci dawałam Biogaję.
W środę i czwartek mam wizytę u pediatry.
Głównego pediatrę będę miała u nas na osiedlu (ten sam co córci) a awaryjnego w Medicoverze (mam tu pakiet z pracy) i tu chcę zrobić usg bioderek.
Córcia po tygodniu chodzenia do przedszkola jest już trochę zakatarzona :( oby Małego nie zaraziła ech
jak jest zimno to ubieram body z długim, spodenki, skarpetki, bluza + w wózku jest w rożku i osłonce od wózka.
Jak jest ciepło to body z długim, spodenki i leży na rożku.
Osłonkę id wózka mam prawie zawsze bo u mnie na osiedlu zawsze mocno wieje.
Pisałyście o kropelkach na brzuszek..
Mi położna poleciła Delicol i mu daję. Jest lepiej, ale nie idealnie. Czasem jeszcze po jedzeniu się pręży i wygina.
Córci dawałam Biogaję.
W środę i czwartek mam wizytę u pediatry.
Głównego pediatrę będę miała u nas na osiedlu (ten sam co córci) a awaryjnego w Medicoverze (mam tu pakiet z pracy) i tu chcę zrobić usg bioderek.
Córcia po tygodniu chodzenia do przedszkola jest już trochę zakatarzona :( oby Małego nie zaraziła ech
Hej Dziewczyny. U mojej Zuzi też problemy z brzuszkiem mamy, zaczęły sie bardzo szybko bo juz na pierwszej wizycie jak miala tydzien lekarka stwierdzila ze ma wzdety brzuch i zalecila Dicoflor albo Biogaje. Polozna jak przyszla tydzien pozniej zslecila dolozyc espumisan bo ssm probiotyk nie pomógł. Takze cały czas stosujemy kropelki ja bardzo musze sie pilnowac z dieta do tego ale jest juz troche lepiej. Zdecydowanie dluzej spi jak nie meczy jej ten brzuch. A jak Wasze Maluchy spia w nocy? U nas roznie ale najczesciej co 2,5-3h pobudka.
my też męczymy się z brzuszkiem :(
Pomału zaczynam się bać popołudni bo wtedy jest najgorzej.
Tak jak w nocy i rano tak do 13 zasypia sam, bez problemu to popołudniami (do kąpieli) jest masakra. Pręży się , wygina, płacze, czasem piszczy :(
Dajemy mu Delicol i Floraktin, ale nie zawsze dają radę :(
A tak to jest ok. Wysypiam się lepiej niż będąc z ciąży :) Hubi jak zaśnie na noc to śpi ok 5 godz a potem budzi się co 3 godz. Także nie narzekam.
Jest na samej piersi więc herbatek mu nie daję.
Pomału zaczynam się bać popołudni bo wtedy jest najgorzej.
Tak jak w nocy i rano tak do 13 zasypia sam, bez problemu to popołudniami (do kąpieli) jest masakra. Pręży się , wygina, płacze, czasem piszczy :(
Dajemy mu Delicol i Floraktin, ale nie zawsze dają radę :(
A tak to jest ok. Wysypiam się lepiej niż będąc z ciąży :) Hubi jak zaśnie na noc to śpi ok 5 godz a potem budzi się co 3 godz. Także nie narzekam.
Jest na samej piersi więc herbatek mu nie daję.
hej hej no własnie miałam pisac ze tu zapanowala cisza, ale widze ze cos się rozkręciło :)
co do herbatki to próbowałam raz podać Jaśkowi ale się krzywił i zrezygnowałam, sama pije "bocianka" na laktację i tam jest też koper włoski, więc zostaję przy tym
z brzuszkiem jakichś większych problemów nie mamy, co prawda zdaża się ze nad ranem mały pręzy się stęka puszcza bąki. jednego dnia tak jest na drugi dzień spokój..
będę nudna jak napisze co u nas bo oczywiście starszak znów chory, drugi tydzień siedzi w domu :( zapalenie oskrzeli juz nie zliczę który raz...
no więc sajgon z 2 maluchów w domu...
juz straciłam nadzieję ze przechodzi choć jeden miesiąc bez choroby :(
magda81 jak nie chcesz odpowiadać tu to napisz prywatnie :) gdzie mieszkasz na Morenie tak ogólnie, nie musisz podawać ulicy :) bo ja w okolicach Bulońskiej
dziewczyny a jak wasze brzuchy po porodzie? pytam bardziej mamy po drugim dziecku.bo u mnie nie chce zniknąć i rozstepów mnóstwo.
uzywam Bio oil ale szału po nim nie ma :0
myslałam o jakichś majtkach czy pasie są takie rzeczy ale przeciez brzuch chyba sie dzięki temu nie wciągnie. trzeba sie wziąć za siebie a czasu i siły brak :(
co do herbatki to próbowałam raz podać Jaśkowi ale się krzywił i zrezygnowałam, sama pije "bocianka" na laktację i tam jest też koper włoski, więc zostaję przy tym
z brzuszkiem jakichś większych problemów nie mamy, co prawda zdaża się ze nad ranem mały pręzy się stęka puszcza bąki. jednego dnia tak jest na drugi dzień spokój..
będę nudna jak napisze co u nas bo oczywiście starszak znów chory, drugi tydzień siedzi w domu :( zapalenie oskrzeli juz nie zliczę który raz...
no więc sajgon z 2 maluchów w domu...
juz straciłam nadzieję ze przechodzi choć jeden miesiąc bez choroby :(
magda81 jak nie chcesz odpowiadać tu to napisz prywatnie :) gdzie mieszkasz na Morenie tak ogólnie, nie musisz podawać ulicy :) bo ja w okolicach Bulońskiej
dziewczyny a jak wasze brzuchy po porodzie? pytam bardziej mamy po drugim dziecku.bo u mnie nie chce zniknąć i rozstepów mnóstwo.
uzywam Bio oil ale szału po nim nie ma :0
myslałam o jakichś majtkach czy pasie są takie rzeczy ale przeciez brzuch chyba sie dzięki temu nie wciągnie. trzeba sie wziąć za siebie a czasu i siły brak :(
siwa77 mieszkam w okolicy Myśliwskiej więc niedaleko :)
Może kiedyś uda nam się wspólnie pospacerować :)
Do którego przedszkola chodzi Twój synek?
Pocieszę Cię,że moja córa też siedzi teraz w domu bo ma kaszel... U lekarza nie byłam bo nie gorączkuje i staram się sama ją leczyć.
Ma już prawie 5 lat i dużo mi pomaga. Lżej mi jest z nią w domku niż samej :P
Synuś robi się coraz fajniejszy. Można złapać z nim kontakt, kilka razy zdarzyło się,że się uśmiechnął do mnie jak coś mu mówiłam :)
Może kiedyś uda nam się wspólnie pospacerować :)
Do którego przedszkola chodzi Twój synek?
Pocieszę Cię,że moja córa też siedzi teraz w domu bo ma kaszel... U lekarza nie byłam bo nie gorączkuje i staram się sama ją leczyć.
Ma już prawie 5 lat i dużo mi pomaga. Lżej mi jest z nią w domku niż samej :P
Synuś robi się coraz fajniejszy. Można złapać z nim kontakt, kilka razy zdarzyło się,że się uśmiechnął do mnie jak coś mu mówiłam :)
mój synek chodzi we Wrzeszczu bo tam udało sie zakwalifikować, trochę daleko ale to obok taty pracy więc on zajmuje sie odwożeniem i przywożeniem
wiesz pytam o ten adres bo tak chodząc na spacery mijam rózne mamy i sie zastanawiam czy przypadkiem to nie jesteś jedną z nich ha ha
ostatnio nawet na placu zabaw widziałąm pewna mamusię była z córeczką ok 5 lat i z wózkiem gondolą i tak mi wpadło nagle do głowy a moze to ty :)
wiesz pytam o ten adres bo tak chodząc na spacery mijam rózne mamy i sie zastanawiam czy przypadkiem to nie jesteś jedną z nich ha ha
ostatnio nawet na placu zabaw widziałąm pewna mamusię była z córeczką ok 5 lat i z wózkiem gondolą i tak mi wpadło nagle do głowy a moze to ty :)
ha ha no to jednak nie ty :)
pani miała niebieski Coneco , a dziewczynka też blądyneczka
ja też mam xlander beżowy stary model
fajnie by było sie spotkać na spacerze, tylko ze ja przez te ściągania pokarmu to uwiązana jestem i mam taką jedną najlepszą dla mnie porę, jak nakarmię ściagnietym to wychodzę bo kolejne karmienie z piersi, wiec jest luz i nie trzeba sie śpieszyć
wychodze zazwyczaj ok 12.30-13
jak kiedyś tobie podpasuje ta godzina to sie umówimy :)
pani miała niebieski Coneco , a dziewczynka też blądyneczka
ja też mam xlander beżowy stary model
fajnie by było sie spotkać na spacerze, tylko ze ja przez te ściągania pokarmu to uwiązana jestem i mam taką jedną najlepszą dla mnie porę, jak nakarmię ściagnietym to wychodzę bo kolejne karmienie z piersi, wiec jest luz i nie trzeba sie śpieszyć
wychodze zazwyczaj ok 12.30-13
jak kiedyś tobie podpasuje ta godzina to sie umówimy :)
hej miałam być marcową mamusią a jestem lutową :) a że czasem warto wyjść z domu, zapraszam was by wziąć udział w konkursie, dziś ostatni dzień. Do wygrania dwie sesje fotograficzne :)
zdrówka dla dzieciaczków, bo to jest najważniejsze, więcej na
www.facebook.com/malgorzatajonczyk.fotografia
zdrówka dla dzieciaczków, bo to jest najważniejsze, więcej na
www.facebook.com/malgorzatajonczyk.fotografia
Hmm a może są jakieś mamy które mieszkają w Gdyni? Nie długo czeka nas przeprowadzka i było by fajnie mieć kompankę do spacerów:)
Co do brzuszka po porodzie, to ja mam 2 poród za sobą, nie cały miesiąc ćwiczeń za mną, a z kremów to używam z ziaji balsam dla mam po porodzie w słoiczku, poza nawilżeniem to innych efektów nie widzę:p może inne mamy stosują coś co jest skuteczniejsze w ujędrnianiu ;p u mnie póki co straszy nie choruje, ale skutki alergii odczuwa od czasu do czasu.
Co do brzuszka po porodzie, to ja mam 2 poród za sobą, nie cały miesiąc ćwiczeń za mną, a z kremów to używam z ziaji balsam dla mam po porodzie w słoiczku, poza nawilżeniem to innych efektów nie widzę:p może inne mamy stosują coś co jest skuteczniejsze w ujędrnianiu ;p u mnie póki co straszy nie choruje, ale skutki alergii odczuwa od czasu do czasu.
hej, jestem z wątku majowo-czerwcowego. Jako że Wy już wszystkie jesteście po mam pytanie odnośnie obecnych warunków na Klinicznej albo w Koperniku:
1. Czy na Klinicznej nadal jest zakaz odwiedzin w pokojach?
2. Czy jesteście zadowolone z tych szpitali?
3. Jakie dostrzegłyście wady tych miejsc?
Bardzo proszę o odpowiedzi!!! Może jutro (może dziś?) będę musiała do któregoś z nich pojechać :(
1. Czy na Klinicznej nadal jest zakaz odwiedzin w pokojach?
2. Czy jesteście zadowolone z tych szpitali?
3. Jakie dostrzegłyście wady tych miejsc?
Bardzo proszę o odpowiedzi!!! Może jutro (może dziś?) będę musiała do któregoś z nich pojechać :(
Ja rodziłam w koperniku, z tego co widziałam to pokoje są 2 lub 3 osobowe, pokój odwiedzin do którego wchodzi tylko mama, dziecko zostaje przed specjalną szybą. Jeżeli chodzi o opiekę w trakcie porodu i po porodzie nie mam żadnych zastrzeżeń, pielęgniarki zawsze pomocne i z dobrym słowem otuchy:) gdybym miała jeszcze raz rodzić to byłby to wojewódzki.
magda u mnie spacery sie przesunęły o jakąś godzinę (ok 13-13.30 )więc pewnie dałoby rade sie spotkać jak bedziesz szłą po córeczkę do przedszkola, tylko ze od wczoraj synek znów chory okropny kaszel ma i gile z nosa lecą...znów po tygodniu pobytu w przedszkolu...to juz naprawdę jest nie do zniesienia...
dziś do lekarza idziemy zobaczymy co powie i jak bedziemy mogli wychodzic to dam znać.
no no maluszek nieźle rośnie w 2 tyg 1kg!!!! to ja myslałam ze Jasiek to sumo mały bo w 3 tyg przybrał kilo a tu prosze kolega jeszcze lepszy :)
a co tam u innych mamusiek :) ????
pozdrawiam
dziś do lekarza idziemy zobaczymy co powie i jak bedziemy mogli wychodzic to dam znać.
no no maluszek nieźle rośnie w 2 tyg 1kg!!!! to ja myslałam ze Jasiek to sumo mały bo w 3 tyg przybrał kilo a tu prosze kolega jeszcze lepszy :)
a co tam u innych mamusiek :) ????
pozdrawiam
Oj u mnie po drugim porodzie z brzuchem też gorzej, rozstepow brak za to oponka zostala;/ Niestety póki co ćwiczyć za bardzo nie moglam bo strasznie długo goily sie szwy, w pewnym momencie byłam zalamana, po 5 tyg przestały ciagnac ! Poza tym dobrze, też wysypisk się bardziej niz w ciazy;) Mała zaczela przesypiac 5-6 godz jednym ciągiem i w dzień też raczej ładnie śpi a najlepiej jej na brzuchu ku mojemu niezadowoleniu ale sama tak wybrała.
Witam Mamy
Trochę nas nie było. Mam pytanie. Jak wygląda u was sprawa samodzielnego zasypiania malucha? U nas dość kiepsko Mała lubi pospac jeszcze przy cycu ewentualnie w wózku w dzień a wieczorami z racji strasznego marudzenia i płaczu lulana jest na rękach Czy któraś z was i w jaki sposób uczyła samodzielnego zasypiania malucha
Trochę nas nie było. Mam pytanie. Jak wygląda u was sprawa samodzielnego zasypiania malucha? U nas dość kiepsko Mała lubi pospac jeszcze przy cycu ewentualnie w wózku w dzień a wieczorami z racji strasznego marudzenia i płaczu lulana jest na rękach Czy któraś z was i w jaki sposób uczyła samodzielnego zasypiania malucha
Postaraj się, aby Mała w dzień nie zasypiała przy cycu. Ja z moim synkiem wypraktykowałam taką metodę, że w dzień staram się go karmić jak jest wyspany. Wtedy mam gwarancję, że przy jedzeniu mi już mi nie zaśnie. Po karmieniu trochę zabawy w innymi miejscu niż łóżeczko. Po pół godzinie odkładam go do łóżeczka, gdzie ma swoje ulubione zabawki. Tam jeszcze przez chwilę się pobawi. Sam zasypia bez płaczu po około pół godzinie.
Z kolei wieczorem jest już zmęczony jak go karmię, ale tak jak pisałam wcześniej staram się, aby nie zasypiał przy piersi. Jak już się naje, odkładam do łóżeczka. Po chwili sam "odpływa":) Czasami zdarza się, że pobawi się jeszcze zabawkami w łóżeczku, ale bardzo krótko, bo zasypia.
Z kolei wieczorem jest już zmęczony jak go karmię, ale tak jak pisałam wcześniej staram się, aby nie zasypiał przy piersi. Jak już się naje, odkładam do łóżeczka. Po chwili sam "odpływa":) Czasami zdarza się, że pobawi się jeszcze zabawkami w łóżeczku, ale bardzo krótko, bo zasypia.
To zazdroszcze Nasz problem polega na tym że od małego przyzwyczailiśmy ja do zasypiania z naszą pomocą A teraz nie wiemy jak to odkręcić Do łóżeczka jest odkladana ale ma tam karuzele i pluszaki które ciumka zdarzyło jej się w nim zasnąć ale jedynie na 10 min Stąd moje pytanie brzmi czy któraś z mam miała podobny problem i jakie rozwiązanie wybrała oprócz czekania aż wyrośnie
Może ma za dużo bodźców wokół siebie? Zabierz pluszaki z zasięgu wzroku małej i usuń karuzelę. Niektóre niemowlaki zasypiają przy karuzeli, inne odwrotnie. No i im dziecko starsze to tym trudniej odzwyczaić od nawyków. Wyrastania może trwać dwa lata 😉 Najgorsze to usypianie przy piersi i usupianie na rączkach. My przy pierwszym dziecku popełniliśmy te dwa grzechy...teraz jesteśmy mądrzejsi. Po kąpieli jest pierś i odkładanie córci do łóżeczka, która sama zasypia. Probujcie więc bo im szybciej przyzwyczaicie dziecko do samodzielnego zasypiania tym lepiej. Powodzenia!
Ty usypiasz? Jeśli tak, to może niech mąż spróbuje odkładać do łóżeczka. Czyli: kąpiel, karmienie i odkładasz małą do łóżeczka. Jeżeli córeczka płacze mąż podchodzi, podnosi, uspokaja i odkłada. Ty nie wchodzisz do pokoju, nie przekazujecie dziecka z rąk do rąk. I pamiętaj, że Wasze poddenerwowanie udziela się dziecku...
Czy Wasze Maluszki ssą kciuka? Mój synek właśnie zorientował się po 3 miesiącach życia, że ma paluszki i coraz częściej je ssie. Trochę się obawiam, czy z tego nie wyniknie nic złego.
Jak sądzicie, pozwalać mu trochę czy zamieniać palec na smoczka? Dodam, że do tej pory nie dałam mu jeszcze ani razu smoka, nie było takiej potrzeby.
Jak sądzicie, pozwalać mu trochę czy zamieniać palec na smoczka? Dodam, że do tej pory nie dałam mu jeszcze ani razu smoka, nie było takiej potrzeby.
zagląda zagląda , ale nic się nie dzieje to nic nie pisze :P
Nasz maluszek za dwa dni kończy 5 m-cy i waży prawie 10 kg :) Awansował już na spacerówkę :) Przewraca się z plecków na brzuszek i na odwrót :) Kręci się na macie i często z niej schodzi. Ogólnie jest kochany i wesoły tylko ostatnio słabo śpi :(
Przechodzimy pierwszą poważną chorobę. Zapalenie oskrzeli i zmiany w płucach. Było grubo, ale idzie ku dobremu. Jutro idę do kontroli. Na szczęście obyło się bez szpitala !
Nasz maluszek za dwa dni kończy 5 m-cy i waży prawie 10 kg :) Awansował już na spacerówkę :) Przewraca się z plecków na brzuszek i na odwrót :) Kręci się na macie i często z niej schodzi. Ogólnie jest kochany i wesoły tylko ostatnio słabo śpi :(
Przechodzimy pierwszą poważną chorobę. Zapalenie oskrzeli i zmiany w płucach. Było grubo, ale idzie ku dobremu. Jutro idę do kontroli. Na szczęście obyło się bez szpitala !
Magda to jakbym czytała o swoim synku.
Choć dziś ma 5mcy, 8,5kg i 78cm.
też sie obraca z plecków na brzuszek i na odwrót, ma dwie dolne jedynki, sam pije z butki herbatke i wode, próbuje pełzać ale jeszcze troche czasu potrzeba by sprawnie to szło. Właśnie pierwsza choroba złapała, ale juz powoli z tego chorobska wychodzimy :)
Choć dziś ma 5mcy, 8,5kg i 78cm.
też sie obraca z plecków na brzuszek i na odwrót, ma dwie dolne jedynki, sam pije z butki herbatke i wode, próbuje pełzać ale jeszcze troche czasu potrzeba by sprawnie to szło. Właśnie pierwsza choroba złapała, ale juz powoli z tego chorobska wychodzimy :)
Hej,
my za tydzien konczymy pół roczku:) synek juz od 3 mies obraca sie z brzuszka na plecki, ale odwrotnie nie za bardzo chce, choc wierzga na wszystkie strony...bylismy u jendej z lepszych neurologow polecancyh na forum i wszystko jest ok, mamy cierpliwie dac mu czas:) synek jest wczesniakiem, wazyl niecale 2,5 kg po urodzeniu i mial niecale 50cm, teraz mamy rozm 68 i niecale 7kg...karmie piersia plus wprowadzamy warzywka (mamy juz marchewke, ziemniaczka i pietruszke za soba) i gluten od 2 tyg. pierwsze przeziebienie takze zwalczylismy, wit c i i wapnem:) przymierzamy sie do kupna krzeselka do karmienia i nosidla ergonomicznego, moze cos polecacie?
my za tydzien konczymy pół roczku:) synek juz od 3 mies obraca sie z brzuszka na plecki, ale odwrotnie nie za bardzo chce, choc wierzga na wszystkie strony...bylismy u jendej z lepszych neurologow polecancyh na forum i wszystko jest ok, mamy cierpliwie dac mu czas:) synek jest wczesniakiem, wazyl niecale 2,5 kg po urodzeniu i mial niecale 50cm, teraz mamy rozm 68 i niecale 7kg...karmie piersia plus wprowadzamy warzywka (mamy juz marchewke, ziemniaczka i pietruszke za soba) i gluten od 2 tyg. pierwsze przeziebienie takze zwalczylismy, wit c i i wapnem:) przymierzamy sie do kupna krzeselka do karmienia i nosidla ergonomicznego, moze cos polecacie?
hej mamusie jestem nowa na forum ale zawsze warto zajrzec mozna sie wymienic doswiadczeniami, synek za 10 dni skonczy 7 mc od niedawna sam juz siedzi przez chwile od o 3 miesiecy przekreca sie z brzuszka na plecki i odwrotnie, cyca pije nadal chetnie ale na sniadanko i kolacje je kaszki a na obiad gotuje zupki lub warzywka na deser obowiazkowo owocki, mamy juz pierwsze dwa zabki, jednak w nocy cały czas budzi sie co godzinke lub dwie gdyz ciagle kopie nózkami bylismy u neurologa powiedział ze energiczny chłopak:) po mału tez zaczyna raczkowac narazie tylo na łózku podciaga sie za kołdre :):) słodziak maly pozdrawiamy maluszki i mamusie
Hej i znów jakoś tu ucichło:) jak maluszki się Wam chowają?;) u mnie chwilowo obydwoje zdrowi więc wykorzystam to i wybiorę się na szczepienie z młodszym, myślę też o przejściu na mieszankę bo młody wyssał wszystko co się dało , że nawet herbatki przestają pomagać, ale mimo to mam mały sukces bo chciałam karmić tak długo jak się da, a wyszło pół roku:)
Leo za 2 dni będzie miał pół roku :) ładnie przewraca się z pleców na brzuszek a na odwrót to czasem jak ma taką potrzebe. Kiedyś częsciej z brzuszka na plecy się obracał a teraz chyba trochę się rozleniwił i woli płakać niż sam się obrócić.
Są dwie dolne jedynki i chyba kolejne ząbki idą.
Póki co nadal jest KP a od niespełna m-ca na noc dopstaje kaszke do picia bo przesypia w taki sposob ok 10h. a karmiac tylko piersią to w nocy budził się co 2h.
Podejmujemy próby rozrzeszenia diety o ziemniaka i marchewkę ale cięzko idzie. Mam nadzieje że jutro chętniej zje :)
Któraś z Was stosuje dietę BLW? Co dajecie swoim dzieciaczkom do jedzenia? Słoiczki czy same gotujecie? Dajecie kaszę manną?
Jak chowają sie Wasze dzieciaczki?
Może jakiś spot zanim śnieg spadnie?
Są dwie dolne jedynki i chyba kolejne ząbki idą.
Póki co nadal jest KP a od niespełna m-ca na noc dopstaje kaszke do picia bo przesypia w taki sposob ok 10h. a karmiac tylko piersią to w nocy budził się co 2h.
Podejmujemy próby rozrzeszenia diety o ziemniaka i marchewkę ale cięzko idzie. Mam nadzieje że jutro chętniej zje :)
Któraś z Was stosuje dietę BLW? Co dajecie swoim dzieciaczkom do jedzenia? Słoiczki czy same gotujecie? Dajecie kaszę manną?
Jak chowają sie Wasze dzieciaczki?
Może jakiś spot zanim śnieg spadnie?
Witajcie :)
Kruszynka82, mój synuś też przewracał się już swobodnie z plecków na brzuch i na odwrót, a od jakiegoś czasu zachowuje się jakby zapomniał. Leży na brzuchu i jęczy aby go przewrócić :P
1 listopada kończy pół roczku. Karmiony jest tylko piersią. Próbujemy wprowadzać jakieś słoiczki , ale ciężko idzie. Mały słoiczek jest na 3 dni a i więcej jest wyplute niż wpadnie do brzuszka. Póki co nie poddajemy się i próbujemy dalej. Może w końcu zakuma o co chodzi.
Chce spróbować jeszcze z podaniem mojej zupki - może bardziej mu zasmakuje.
Chyba przez to,że jest na samym cycu i jest duży (ponad 10kg) nocki są straszne. Często budzi się co 2 godz. Rzadko kiedy zdarzają się nocki ,że je co 4-5 godz :(
Może spróbuję tak jak Kruszynka z kaszką bo jeszcze trochę i się wykończę.
Poza tym spaniem w nocy wszystko jest ok. Jest bardzo towarzyski. Lubi jak mamy gości lub gdzieś wychodzimy :) Nudzi się jak jesteśmy sami w domu.
Szaleje na widok córy. Zaczynają się razem bawić np kulanie piłeczką na podłodze, piszczenie kto głośniej ... :) Lubią też się razem kąpać w dużej wannie. Łazienka wtedy cała pływa :) :)
Zaczyna siadać, tak jakoś z boku. Mam wrażenie, że najchętniej by już chciał chodzić hehe
Kruszynka82, mój synuś też przewracał się już swobodnie z plecków na brzuch i na odwrót, a od jakiegoś czasu zachowuje się jakby zapomniał. Leży na brzuchu i jęczy aby go przewrócić :P
1 listopada kończy pół roczku. Karmiony jest tylko piersią. Próbujemy wprowadzać jakieś słoiczki , ale ciężko idzie. Mały słoiczek jest na 3 dni a i więcej jest wyplute niż wpadnie do brzuszka. Póki co nie poddajemy się i próbujemy dalej. Może w końcu zakuma o co chodzi.
Chce spróbować jeszcze z podaniem mojej zupki - może bardziej mu zasmakuje.
Chyba przez to,że jest na samym cycu i jest duży (ponad 10kg) nocki są straszne. Często budzi się co 2 godz. Rzadko kiedy zdarzają się nocki ,że je co 4-5 godz :(
Może spróbuję tak jak Kruszynka z kaszką bo jeszcze trochę i się wykończę.
Poza tym spaniem w nocy wszystko jest ok. Jest bardzo towarzyski. Lubi jak mamy gości lub gdzieś wychodzimy :) Nudzi się jak jesteśmy sami w domu.
Szaleje na widok córy. Zaczynają się razem bawić np kulanie piłeczką na podłodze, piszczenie kto głośniej ... :) Lubią też się razem kąpać w dużej wannie. Łazienka wtedy cała pływa :) :)
Zaczyna siadać, tak jakoś z boku. Mam wrażenie, że najchętniej by już chciał chodzić hehe
Magda moj synek też jęczy jak chce by go obrócić z brzuszka na plecki. a czasami jak na jęki nie reaguje bo wiem że potrafi się sam obrócić to jest mega płacz i sama go przewracam.
Moj ma 9kg wiec nasze dzieciaczki są spore ;p
ja chcialam rozszerzac diete dopiero po 6mcu ale że Młody budził się często w nocy to postanowiłam dawać mu kaszke do picia (7łyzeczek płaskich na 180ml) i podaje w butelce ze smoczkiem 2. Daje kaszke z bobovity bo kaszy manny nie chce :( Moźe spróbuj synusiowi za dnia podac kaszke i jak dobrze zareaguje i nie bedzie go bolał brzuszek czy nie bedzie mial problemow z kupa to potem na noc podawaj :) Odkad podajemy kaszke na noc to spie 10-12h i jestem wyspana.
A ziemniaczkiem i marchewka to wymiotuje, dławi sie.Dosłownie ciutke na łyżeczce dostaje a tak prowokuje wymioty jakby całą łyżke dostawał. Jeszcze nie czai jakie to pyszne jedzonko :( Póki co była tylko jedna próba ale mega mnie to zestresowało.
Moj ma 9kg wiec nasze dzieciaczki są spore ;p
ja chcialam rozszerzac diete dopiero po 6mcu ale że Młody budził się często w nocy to postanowiłam dawać mu kaszke do picia (7łyzeczek płaskich na 180ml) i podaje w butelce ze smoczkiem 2. Daje kaszke z bobovity bo kaszy manny nie chce :( Moźe spróbuj synusiowi za dnia podac kaszke i jak dobrze zareaguje i nie bedzie go bolał brzuszek czy nie bedzie mial problemow z kupa to potem na noc podawaj :) Odkad podajemy kaszke na noc to spie 10-12h i jestem wyspana.
A ziemniaczkiem i marchewka to wymiotuje, dławi sie.Dosłownie ciutke na łyżeczce dostaje a tak prowokuje wymioty jakby całą łyżke dostawał. Jeszcze nie czai jakie to pyszne jedzonko :( Póki co była tylko jedna próba ale mega mnie to zestresowało.
Mój Piotruś siedzi już bardzo stabilnie, raczkuje i próbuje wstawać:)
Karmię go jeszcze piersią, chociaż już powoli chcę go przestawiać na MM. Rozszerzanie diety poszło nam sprawnie. Je kaszkę ryżową z dodatkiem kaszki zbożowej, jabłko, banana, marchewkę, ziemniaki.
Niestety jakich miesiąc temu przestał przesypiać noce i budzi się 2 razy na karmienie. Ja też może spróbuję z kaszką do picia na noc...
Karmię go jeszcze piersią, chociaż już powoli chcę go przestawiać na MM. Rozszerzanie diety poszło nam sprawnie. Je kaszkę ryżową z dodatkiem kaszki zbożowej, jabłko, banana, marchewkę, ziemniaki.
Niestety jakich miesiąc temu przestał przesypiać noce i budzi się 2 razy na karmienie. Ja też może spróbuję z kaszką do picia na noc...
Mi pediatra pozwoliła już od 4 miesiąca rozszerzać dietę ale wtedy mieliśmy przeprowadzkę, wiec zaczęłam od 5m-ca noi póki co to kaszki mu najbardziej smakują słoiczków warzywnych nie chce jeść pewnie dlatego ze kiepsko smakują:P gotowałam też sama marchewkę i ziemniaka i delikatnie doprawiłam to troszkę się zainteresował ale nie na długo bo przerzucił się na słoiczki owocowe:P dziś próbowałam z mieszanką i opornie szło picie i jednak cyc wygrał.... Eh ale pobudk w nocy co 2H motywują do tego alby dawać mu na noc mieszankę:) i pomimo wszystkich zakazów dobrze znosi moją słabość do czarnej kawy:) a tak Pozatym mój chłopak najchętniej by już chodził troszkę się leni pod względem przekrecania, ale i tak wszystko jest ok:) noi widzę dolną jedynkę która wychodzi ku górze:)
powiem Wam szczerze, ze byłam przeciwnikiem kaszki mleczno-ryzowej ale argument w postaci snu 10-12h zdecydował, że jednak synek na noc pije kaszke. Pewnie to z mojej wygody ale chęć wyspania się jest silniejsza. Wolałabym dawać kaszkę manna ale on niestety nie chce.
My mamy dwa ząbki. Stabilnie jeszcze nie siedzi - kiwa się jakby był pijany ale coraz częsciej udaje sie chwile utrzymać samodzielnie w pozycji siedzącej. W bujaczku z pozycji półleżącej siada i w miare stabilnie siedzi.
Ciekawa jestem jaka będzie dziś nocka u Mrs W. Może też dziś maleństwo pośpi 7h albo i dłużej :)
My mamy dwa ząbki. Stabilnie jeszcze nie siedzi - kiwa się jakby był pijany ale coraz częsciej udaje sie chwile utrzymać samodzielnie w pozycji siedzącej. W bujaczku z pozycji półleżącej siada i w miare stabilnie siedzi.
Ciekawa jestem jaka będzie dziś nocka u Mrs W. Może też dziś maleństwo pośpi 7h albo i dłużej :)
Hej,
my za niedlugo konczy 7 msc. Młody to dosłownie mały odkurzacz. Waży 8 kg,wsuwa wszystko aż się cały trzęsie:) na śniadanko kaszka bezglutenowa (jaglana lub kukurydziana) holle, plus owocek ze słoiczka (najczęściej gruszki hipp, ale też suszona sliwka gerbera żeby kupki łądniej szły), na obiad robie mu wielowarzywne zupki, próbowałam sloiczków hipp, ale nie chce i szczerze nie dziwie się, to pachnie i smakuje okropnie! z warzyw mamy już wprowadzone:ziemniak, marchewka, pietruszka, seler, brokuł, cukinia, dynia, groszek, kalafior. żadnych uczulen, grymasów, problemów, wiec jestem przeszczesliwa. z owocków, jabłuszko surowe na deserek po obiedzie, czasem dodaję gruszki, badz brzoskiwinie, morele, sliwki ale to już ze słoiczka. w niedzielę pierwsza przymiarka do mieska (indyk) bedzie. gluten w postaci kaszki pszennej pełnoziarnistej holle wprowadzamy od 6 tyg, po pół łyżeczki dziennie, na początku rozpuszczałam w malutkiej ilości wody i łyzeczka dawałam, teraz dodaję do zupek. ogólnie każdy się dziwi jak on ładnie je, umie memłać, otwiera sam buźkę, nie pluje, nie dławi się, w szoku jestem...
jeśli chodzi o motorykę, to podciąga nóżki pod brzuszek i zaczyna się pomału przemieszczać, kojarzy też funkcję różnych zabawek (sam pociąga za wiatraczek, turla grzechotki itd. najbardziej lubi książeczki wszelkiej maści, a ząbki mamy dwa dolne i właśnie wyszła górna dwójka.
my za niedlugo konczy 7 msc. Młody to dosłownie mały odkurzacz. Waży 8 kg,wsuwa wszystko aż się cały trzęsie:) na śniadanko kaszka bezglutenowa (jaglana lub kukurydziana) holle, plus owocek ze słoiczka (najczęściej gruszki hipp, ale też suszona sliwka gerbera żeby kupki łądniej szły), na obiad robie mu wielowarzywne zupki, próbowałam sloiczków hipp, ale nie chce i szczerze nie dziwie się, to pachnie i smakuje okropnie! z warzyw mamy już wprowadzone:ziemniak, marchewka, pietruszka, seler, brokuł, cukinia, dynia, groszek, kalafior. żadnych uczulen, grymasów, problemów, wiec jestem przeszczesliwa. z owocków, jabłuszko surowe na deserek po obiedzie, czasem dodaję gruszki, badz brzoskiwinie, morele, sliwki ale to już ze słoiczka. w niedzielę pierwsza przymiarka do mieska (indyk) bedzie. gluten w postaci kaszki pszennej pełnoziarnistej holle wprowadzamy od 6 tyg, po pół łyżeczki dziennie, na początku rozpuszczałam w malutkiej ilości wody i łyzeczka dawałam, teraz dodaję do zupek. ogólnie każdy się dziwi jak on ładnie je, umie memłać, otwiera sam buźkę, nie pluje, nie dławi się, w szoku jestem...
jeśli chodzi o motorykę, to podciąga nóżki pod brzuszek i zaczyna się pomału przemieszczać, kojarzy też funkcję różnych zabawek (sam pociąga za wiatraczek, turla grzechotki itd. najbardziej lubi książeczki wszelkiej maści, a ząbki mamy dwa dolne i właśnie wyszła górna dwójka.
A mój mały kawaler się zbuntował i więcej butli nie chce ;P wczoraj byliśmy dosyć sporo za domem i nie było jak To cudem nakarmić to z ochotą zjadł cała zawartość słoiczka i chętnie pił herbatkę . A wieczorem uraczył mnie ładnym przewrotem z pleców na brzuch ;D ale dziś to bunt na wszystko oprócz cyca. Więc jak ma dobry humor to nowości z chęcią zje:) hmmm mam pytanie z innej beczki, czy któraś z mam załatwiła już becikowe? Jestem ciekawa jak to wygląda bo z tego co czytałam to strasznie duzo papierów trzeba złożyć.
kaszka manna zawiera gluten i podaje sie ja doiero ok 8 miesiaca zycia, po wczesniejszej dwumiesiecznej ekspozycji (pol lyzeczki manny dziennie). sprobuj kaszek holle, sa czyste, bez cukru, ekologiczne, z bezglutenowych jaglana, ryzowa, kukurydziana. bobovity to rzeczywiscie am cukier;/ ja podaje kaszki lyzeczka, ale jesli chcesz butla, to musisz kupic specjalny smoczek do kaszki. u nas sie nie sprawdzil.
hej,
jak tam się mają Wasze maluszki ?
My przechodzimy właśnie kolejną infekcję oskrzeli :( Pewnie córa przyniosła z przedszkola - jej nie wzięło, bo w końcu się uodporniła, a Młody cierpi :(
Na 7 m-cy wyszły nam pierwsze ząbki - dolne jedyneczki :)
Przemieszcza się po całym mieszkaniu, szykuje się do raczkowania tzn staje na kolanach i prostuje rączki.
Nadal głównie jest na piersi. Próbujemy rozszerzać mu diętę, ale idzie to ciężko. Krztusi się, dławi, pluje w dal :) Z butelki nie potrafi pić, woli z kubka tak jak my, ale to i tak musi mieć dobry humor.
Co u Was, jak Wasze maluszki?
jak tam się mają Wasze maluszki ?
My przechodzimy właśnie kolejną infekcję oskrzeli :( Pewnie córa przyniosła z przedszkola - jej nie wzięło, bo w końcu się uodporniła, a Młody cierpi :(
Na 7 m-cy wyszły nam pierwsze ząbki - dolne jedyneczki :)
Przemieszcza się po całym mieszkaniu, szykuje się do raczkowania tzn staje na kolanach i prostuje rączki.
Nadal głównie jest na piersi. Próbujemy rozszerzać mu diętę, ale idzie to ciężko. Krztusi się, dławi, pluje w dal :) Z butelki nie potrafi pić, woli z kubka tak jak my, ale to i tak musi mieć dobry humor.
Co u Was, jak Wasze maluszki?
u nas raczej nici z raczkowania bo dziewczyny szykują się do chodzenia- są teraz na etapie stawania przy meblach i różnych dziwnych rzeczach i chodzenia bokiem. Często niestety kończy się upadkiem ale nie poddają się i próbują dalej ;) Zęby na szczęście idą. Starsza ma 2 u góry i 1 na dole- młodsza 1 na dole ;). Jedzą na szczęście ładnie choć czasem mają humory i nie chcą obiadu tylko mleko ;)
szmergielek, u nas Młody bardzo dużo czasu spędza na podłodze. Jest bardzo ciekawy otoczenia i to go zmusza, motywuje do kombinowania jak się gdzieś przedostać. Wydaje mi się,że dziecko musi być gotowe, mieć na tyle mocne mięśnie aby unieść swoje ciałko. Nic na siłę. Jak będzie gotowe to zacznie podnosić pupkę i prostować rączki.
Mój ma 7 i 10 dni i dopiero od kilku dni podnosi pupkę, prostuje rączki i się kołysze :) Liczymy,że na święta poraczkuje do choinki - a jak będzie to zobaczymy.
Ja póki co jestem zmęczona tymi częstymi infekcjami. Zwykły katar to u takiego maluszka męczarnia :( i noce do d...
Mój ma 7 i 10 dni i dopiero od kilku dni podnosi pupkę, prostuje rączki i się kołysze :) Liczymy,że na święta poraczkuje do choinki - a jak będzie to zobaczymy.
Ja póki co jestem zmęczona tymi częstymi infekcjami. Zwykły katar to u takiego maluszka męczarnia :( i noce do d...
U nas też są dolne jedynki:) odkąd młody skończył 7 miesięcy to zaczęło mu smakować mleko z butli i "normalne" jedzenie:P ostatnio zasmakował mu chleb posmarowany masłem,jajka(gotowane jak i jajecznica) mięso i zupki, tak ze sam się upomina:) póki co też nie raczkuje ale tak jak u dziewczyn podpiera się na prostych rączkach i cosik kombinuje żeby ruszyć, chociaż ostatnio zauważyłam że w łóżeczku próbuje wstawać:) jeśli jest podtrzymywany przez nas to stawia małe kroczki:) za to u mnie jest taki problem ze młody strasznie drapie się po buzi, w nocy śpi w rękawiczkach żeby tego nie robił, ale za to w dzień nadrabia...
wow , zdolny Leoś :)
U nas 8,5 m-ca - ząbki nadal tylko dwa, ale ma bardzo nabrzmiałe dziąsełka i myślę,że lada dzień przebiją się kolejne.
Raczkuje, siada, wstaje przy meblach. Zaczyna mówić (mama, tata, daj, Lii - tak woła siostrę, dobre)
Ma gdzieś zabawki, a lubi otwierać szafki, zwalać książki i płyty z półek. Wyszukuje gdzie wystają kable, kontakty - generalnie taki mały łobuziak z niego :) Ale jest fajny i kochany :) Jest bardzo towarzyski - lubi jak mamy gości i chętnie też wszędzie chodzi :)
Nadal jest na piersi... Do niedawna budził się w nocy co 2h na mleczko. Od kilku dni budzi się tylko 2 razy. Zaczął się interesować jedzeniem, ale szału nie ma.
Córa nadal zakochana w braciszku. Lubi się z nim bawić i śmiało mogę ich zostawić aby iść się wykąpać. Oby tak zostało :)
U nas 8,5 m-ca - ząbki nadal tylko dwa, ale ma bardzo nabrzmiałe dziąsełka i myślę,że lada dzień przebiją się kolejne.
Raczkuje, siada, wstaje przy meblach. Zaczyna mówić (mama, tata, daj, Lii - tak woła siostrę, dobre)
Ma gdzieś zabawki, a lubi otwierać szafki, zwalać książki i płyty z półek. Wyszukuje gdzie wystają kable, kontakty - generalnie taki mały łobuziak z niego :) Ale jest fajny i kochany :) Jest bardzo towarzyski - lubi jak mamy gości i chętnie też wszędzie chodzi :)
Nadal jest na piersi... Do niedawna budził się w nocy co 2h na mleczko. Od kilku dni budzi się tylko 2 razy. Zaczął się interesować jedzeniem, ale szału nie ma.
Córa nadal zakochana w braciszku. Lubi się z nim bawić i śmiało mogę ich zostawić aby iść się wykąpać. Oby tak zostało :)