Widok

Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 8

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Zapraszam do nowego wątku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*MARZEC*

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Mara_Jade - 02.03 /córeczka/ szpital Redłowo
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Nefele - 10.03 /synek/ szpital zaspa
Skarabeusz - 13.03
Yoasia - 13.03/córeczka/ szpital Redłowo
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek Tomek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03/ synek Szymon/ szpital Wejherowo
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka Weronika / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek Dawid/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04/ córeczka
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek/ szpital Zaspa
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Aquss - 27.04 / synek Tymon /szpital zaspa
Rayfall- 30.04/ synuś Antoś
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o, super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek to nic tylko pozazdrościć figury!
Matko jak mi się dziś nie chce jechać na ten koniec świata do okulisty ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No laska jak się patrzy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek, przy Tobie wyglądam jak gruba krasnoludzica :):)

Na szczęście mojego męża z wagą nie dogonię, bo on przeszło stówę waży- i jest straaaaasznie wysoki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe :D no powiedzmy :P po 3 ciążach będę miała do poprawy to i tamto ;) mam nadzieję, że jakiś fitness mi pomoże ujędrnić to wszystko :) bo do tej pory nie robiłam nic, nie opłacało mi się, bo wiedziałam, że i tak zaraz będę w ciąży :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój był cały czas jeszcze chudszy ode mnie... ważył 54-56 kg przy wzroście 175... teraz dopiero przytył jak rzucił palenie i waży coś 68 chyba :D nareszcie jak poważny człowiek wygląda :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj też trochę za sprzątanie się wzięłam, kręgosłup nie boli to można trochę po ogarniać :)
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a jaki macie obwód brzuszków? Bo mnie mój troszkę przeraża i wydaje mi się, że jestem jak słoń zważywszy, że to moje pierwsze dziecko więc nie mam porównania.
Ja mam 106 cm a jestem w 34 tc więc jeszcze troszkę przede mną.
I pytanie do mam, które mają już chociaż jedną pociechę-w którym miesiącu najbardziej się tyje?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się witam po długiej przerwie :) Problemy z internetem niestety.

U nas ok.

Tydzień temu miałam wizytę u lekarza. Ja mam 11 kg na plusie, Mała ważyła ok. 2300 kg. Szyjka jeszcze zamknięta, choć już się robi "miękko". Lekarz dał mi jakieś 2-3 tygodnie spokoju a potem wszystko się może zdarzyć. W "gorszych chwilach" mam brać no-spę i magnez.

Jeśli chodzi o przygotowania to już od tygodnia torba czeka spakowana- wiadomo jakieś ostatnie drobiazgi będą do wrzucenia, typu ładowarki czy aparat foto.

Ala dwa tygodnie temu opuściła łóżeczko i śpi już w swoim dużym łóżku. Jestem mile zaskoczona, bo tylko pierwsze dwie noce przychodziła do nas do sypialni a teraz przesypia już całe w swoim łóżku. Ponieważ dostarczone zostały też zamówione mebelki, mogłam wszystko poprać i poprasować. Także już od półtora tygodnia wszystko czeka gotowe- ciuszki, kocyki, śpiworki itd.

Wózek jest, fotelik samochodowy jest, łóżeczko wiadomo- mąż przygotuje już przed przybyciem Młodej, co by nie potrzebnie kurzem nie zarastało.

Moja Ala, mam wrażenie jakby była świadoma tego że w domu pojawi się nowe dziecko. Oficjalnie nawet rozgłasza ze w jej starym łóżeczku niedługo będzie spać dzidzia. Zobaczymy jak to będzie wszystko wyglądać w praktyce :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, Aga, to ten fajny świadomy wiek już :) Zuzia też chodziła i opowiadała, kto do nas przychodził to pokazywała, że to łóżeczko Oli, tam ubranka Oli itd :D a teraz jak zaczęłam prać w niedzielę to tak przegląda i pyta się czyje to, powiedziałam, że tego Tomka co jest w brzuchu to zaczęła opowiadać, że będzie go nosić na rączkach, bo będzie malutki, będzie podawać pampersy itd :D moja siostra ją wczoraj odbierała z przedszkola to jej też opowiadała, więc w przedszkolu już pewnie też się chwaliła ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam obwód brzucha 92 od jakiegoś czasu i już mi nie urośnie pewnie :) zawsze mi się tak w 7 mies zatrzymywał i nie powiększał :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z dolegliwości ciążowych to męczy mnie zgaga- ostatnio noc w noc- także Rennie ciągle w użyciu, wieczorem i w nocy duszności a od tygodnia jakieś przeziębienie z katarem. Całe szczęście Ala ma kilkudniowe ferie u dziadków to mogę troszkę poleżeć i się podleczyć i odpocząć.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No jak pranie robiłyśmy i wieszałyśmy to też wszystko po kolei mi podawała rzeczy, nazywała je i powtarzała że to dla dzidzi. Czasem tak ni z gruszki ni z pietruszki podejdzie dotknie brzucha i zapyta: "kopie dzidzia?" "śpi dzidzia?"... albo pokazuje na brzuch i mówi "dzidzia tu jest... i przyjdzie do Alci"... fajne to póki co :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajnie masz Aga z tymi feriami :) moich nikt nie chce przygarnąć, mimo, że wszyscy na miejscu :( do 15-16 Zuzia w przedszkolu, Ola na szczęście grzeczna, ale jak Zuzia wraca, to jest sajgon masakryczny... moja siostra mówi, że dom wariatów, ale pomóc nie pomoże :/ bo po co... a mąż wraca z pracy różnie, czasami 16 a czasami 21 i wtedy jestem od rana do wieczora samiusieńka

zgagę też mam prawie, że na okrągło :/
no i od kilku nocy śpię przy otwartym oknie, bo nie mam czym oddychać... nigdy tak nie miałam, jestem mega zmarźluchem, spałam zawsze pod dwiema kołdrami przy zamkniętym oknie, a teraz... przykrywam się tylko tyle, żeby mi pleców nie przewiało

hehe no Zuzia czasami przychodzi, odkrywa mi brzuch i przykłada głowę i słucha co tam Tomek robi :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od grudnia w sumie też siedzę z Ala w domu, raz na jakiś czas jedni bądź drudzy dziadkowie zabiorą ją na weekend. Na co dzień od około 7 do 16.30 jesteśmy we dwie a potem już z mężem, który w dużej mierze przejmuje obowiązki nad Alą.
Teraz jakoś się fajnie złożyło że Mała pojechała na weekend do moich rodziców a wczoraj do teściów- pewnie jutro lub w czwartek z powrotem będę ją miała w domu, ale te kilka dni jest dla mnie zbawienne :) Siostra miała też przyjechać do mnie, ale jej synek się rozchorował wie może jak mu się poprawi to też będę miała pomoc na kilka dni.
U mnie na szczęście chętnych do pomocy sporo, aczkolwiek wszyscy pracują i czekają z urlopami na "gorętszy okres" a ja czuję że za jakieś trzy tygodnie się rozsypię...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam brzuszek w tym momencie 108 cm, ale wydaje mi się, że takie porównywanie nie ma sensu, bo każda z nas ma przecież inną figurę i wzrost. Tak naprawdę czy brzuszek się bardzo powiększył czy nie to można sprawdzić porównując z obwodem przed.
Ja np. jestem postawna kobita ;) wzrostu mam 175 cm a przed ciążą ważyłam więcej niż mąż Asiaczka, więc u mnie te 108 cm nie przekłada się na duży brzuszek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK o kurde to Ty naprawdę szczupła foczka jesteś. Teraz wiem jakim sposobem wychodząc ze szpitala masz brzuszek płaski. Ach pozazdrościć :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój brzuch jest ogroooomny i strasznie nisko. W pierwszej ciąży tak jakoś się "rozlał" i na boki i wysoko do góry, że nie przekroczył stu cm. A teraz taki wielki balon z przodu.. i 110 cm. MASAKRA.

Moja starsza ma 21 mcy, jak pytam, gdzie jest siostra to podchodzi, głaszcze mnie po brzuchu i daje mu całuski. W nowym łóżeczku spać nie chce. Ostatnio w ogóle ma problem z wieczornym zasypianiem, ucieka z łóżka i idzie się bawić do salonu. I ryyyk, że mama nie pozwala..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się ogromnie cieszę bo jeszcze 2-3 miesiące temu ze spaniem starszej było ciężko, i jakoś małymi kroczkami udało się wszystko doprowadzić do porządku- mam nadzieje ze tak już zostanie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
M&ms to chyba ten wiek na niespanie... też miałyśmy pół roku masakry :/ ale w końcu się udało :) Mam nadzieję, że Oli teraz nie przyjdzie ten etap jak się Tomek urodzi, bo zwariuję :) na szczęście chodziło o samo zasypianie, po protu nie chciała iść spać i już, ale jak już padła to spała :) mam dwójkę dzieci i nie wiem, co to nieprzespane noce, i niech tak zostanie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mi wczoraj mała zasnęła przy czytaniu bajki pierwszy raz. Zazwyczaj jest tak że czytam wychodzę, jest tragedia płacze wychodzi z łóżka stoi pod drzwiami do salonu i po jakimś czasie tatuś jej wchodzi i mówi że ma iść do łóżka to idzie, chwilkę na kolanko żeby się przytulić i zasypia. Czyli standardowo proces zasypiania trwa od 30-45minut.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny od wczorajszego popołudnia nie czuje ruchów Maleńkiej.Zaczynam się niepokoić.Już kiedyś tak miałam,że Mała cały dzień się nie ruszała-za to w nocy nadrobiła,a teraz cisza cała noc i dzień...Zjadłam batona jakieś 15minut temu i też nic(myślałam,że po słodkim zacznie wariować)a najgorsze jest to,ze wczoraj wieczorem po kąpieli smarowałam się balsamem i oglądałam w lustrze brzuchol i nic na nim nie widziałam,a rano jak się ubierałam to na dole brzuch zauważyłam rozstępy?tzn takie jakby naczynia krwionośne popękane i nie wiem czy to mogło się stać w ciągu nocy czy może nieświadomie w nocy położyłam się na brzuchu i stąd te popękane naczynia?Cały dzień się stresuje nie wiem czy jechać do szpitala czy niema co panikować?
Wczoraj byłam na zakupach cały dzień i wróciłam do domu wykończona-może trochę przesadziłam i to zaszkodziło Małej?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wydaje mi się, że właśnie po takim dłuższym chodzeniu powinna być bardziej aktywna jak już przystopowałaś... ja bym chyba podjechała sprawdzić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym jechała na IP sprawdzić czy wszystko w porządku, lepiej pojechać na darmo i mieć pewność niż się stresowac niepotrzebnie.

Mój nawet po bardzo ciężkim, aktywnym dniu (a ostatnio miałam tak cały tydzień wychodziłam rano a wracałam po 22) daje o sobie znać co jakiś czas.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też bym jechała na IP, u mnie młody tak w nocy nadrabia że czasem kilka godzin nie śpię.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja mała dzisiaj spokojniesza, ale ja czuje jej ruchy, jak położe rękę na brzuchu to wciska swoją stópkę, lub czuje delkatne ruchy jak zmieniam pozycje lub coś zjem, dziewczyny mają rację lepiej sprawdzić, ja się sama zastanawiam czy jutro nie podjechać jak nadal bedzie taka leniwa...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba baton pomógł!po tym jak napisałam na forum,położyłam się na prawym boku i po kolejnych 15stu minutach Mała zaczęła się ruszać!!!Co prawda nie kopie tak mocno jak zazwyczaj,ale czuje ruchy!Jaka ulga,aż się popłakałam!Zdążyłam już do męża zadzwonić bo jeszcze z pracy nie wrócił,ze będziemy chyba musieli jechać na IP ale dzięki Bogu obejdzie się chyba bez tej wizyty!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To dobrze, że wszystko ok!!!
Ja miałam jeden dzień słabszych ruchów do tej pory, ale lekarz powiedział, że jakby się to powtórzyło to mam nie czekać tylko jechać na IP. I mam się nie zastanawiać czy powiedzą tam, że jestem wariatką i przewrażliwieńcem bo nie mają prawa, a zawsze zrobią badania i sprawdzą ktg. I że na IP wiedzą, że dla kobiety w ciąży głównym wykładnikiem tego czy z dzieckiem wszystko ok są m.in. właśnie ruchy, więc nie bać się - tylko jechać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i byłam dziś w końcu u okulisty. Na szczęście okazało się, że pomimo wady wszystko jest ok i nie ma przeciwwskazań do porodu sn. Co więcej, zmniejszyła mi się wada :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona

te rozstępy na brzuchu mogły Ci się pojawić, z powodu opadnięcia brzucha, który następuje jak dziecko wstawia się do kanału rodnego, wtedy też ruchy dziecka stają się mniej wyraźne, bo nie ma ono już za bardzo pola do manewru...

Zwróć uwagę czy brzuch masz niżej, łatwiej Ci oddychać, jeśli miewałaś zgagę to też nie powinna już być taka uciążliwa, za to częściej biegasz do toalety

Jeśli tak, to Twoje dziecko szykuje się do porodu i lepiej się oszczędzaj, bo możesz nie dotrzymać do terminu (dziecko wstawia się w kanał ok 3 tyg przed porodem w pierwszej ciąży)

Moja Julka nie wstawiła się w kanał wcale, dlatego miałam cesarkę bez wywoływania, brzuch mi "opadł" dopiero jak ją wyjęli i wtedy mi się rozstępy porobiły :/ i do samego końca męczyłam się z dusznościami i zgagą...

Teraz też się męczę ze zgagą - siedzę i podjadam migdały, ale coś słabo pomagają :(

Z innej beczki - jakieś pomysły na Walentynki???
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz to mnie dopiero wystraszyłaś!
Brzucha chyba nie mam niże,zgagę miewałam sporadycznie,ostatnie dni rzeczywiście biegam do kibelka tak jak na początku ciąży!Tylko meczę się nadal tak samo i ciężko mi się oddycha.Ale ja w piątek dopiero 31 tydzień zaczynam!!!!Coś jeszcze powinnam zaobserwować gdyby Zuzia naprawdę szykowała się już do przyjścia na świat?!Przez ostatnie dni zauważyłam,że Mała cała się jakby napina w brzuchu-to normalne? Byłam 1,5 tygodnia temu na kontroli u ginekologa i wszystko było ok,badał mnie ginekologicznie i robił USG i żadnych zastrzeżeń nie miał.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja koleżanka w 20 tygodniu poleciała na urlop do Hiszpanii - tam dużo chodziła, efektem było wstawienie się dziecka do kanału, skrócenie szyjki i rozwarcie - leżała do końca ciąży... także 31 to już spoko, tragedii nie ma...

Uważaj na siebie, odpoczywaj, obserwuj wydzielinę z pochwy - jak pojawi się jakaś ciemniejsza, albo będą nitki krwi może to oznaczać wypadanie czopa śluzowego lub pękanie naczynek przy rozwieraniu się szyjki, zwróć uwagę na ruchy dziecka - ich ilość i siła może mocno spaść, gdy dziecko się wstawi do kanału może być tylko 10 wyczuwalnych ruchów na dobę (wcześniej min. 10 ruchów na godzinę podczas aktywności dziecka)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanko. po porodzie do pracy trzeba dostarczyc m.in. odpis aktu urodzenia. Ale to ma byc oryginal czy kopia? Bo slysze rozne opinie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamaalanka nie wiem jak z odpisem aktu urodzenia, ale jak w zeszłym roku dawałam do akt odpis aktu ślubu to dałam ksero. Miałam przy sobie oryginał do wglądu czy potwierdzenia za zgodność, ale w kadrach nie chcieli. Myślę, że to wszystko zależy od kadrowej, ale nie wydaje mi się żeby trzeba było dawać oryginalny dokument. Najlepiej będzie jak się dowiesz u źródła, czyli u siebie w pracy.

Rona mi mniej więcej w tym samym czasie też pojawiły się rozstępy :( i też w pierwszym momencie przestraszyłam się, że to jakieś wybroczyny :P Po prostu brzuch mi się gwałtownie powiększył w tym czasie praktycznie z dnia na dzień, bo mała zmieniła pozycję i tak się ułożyła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie u mnie za pierwszym razem chcieli oryginal,ale troche szkoda mi dawac im. Wole ksero. Chyba zadzwonie do PIPu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej :) jadę dziś po południu na tą IP, ciekawe co mi tam powiedzą ;) trzymajcie kciuki :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek będę trzymać kciuki. :)

Mamaalanka, po zastanowieniu sprawdziłam. W maju weszło nowe rozporządzenie m. in. w tej sprawie:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20120000444

Zgodnie z nim:
§ 9. Dowodem stanowiącym podstawę przyznania i wypłaty zasiłku macierzyńskiego za okres ustalony przepisami Kodeksu pracy jako okres urlopu macierzyńskiego jest:
1) zaświadczenie lekarskie wystawione na zwykłym druku określające przewidywaną datę porodu za okres przed porodem;
2) skrócony odpis aktu urodzenia dziecka lub jego kopia potwierdzona przez płatnika zasiłku za zgodność z oryginałem za okres po porodzie.

Do tej pory faktycznie trzeba było składać oryginał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj Mała rusza się od rana,więc jestem troszkę spokojniejsze...Kolejną wizytę u ginekologa mam dopiero 8 marca,wiec jak do tego czasu coś będzie mnie niepokoiło to pojadę na IP bo chyba najbardziej dziecku moje nerwy szkodzą,wiec dla spokoju pojadę do szpitala,żeby sprawdzili czy z moją Malutką wszystko ok-chociaż liczę na to,ze takiej potrzeby nie będzie.
Muszę się pochwalić,że wyprawkę mam już prawie całą:)Zostało mi tylko do kupienia łóżeczko i kapcie do szpitala:)No i pewnie jak Zuzia będzie już na świecie to się okaże co jeszcze będzie trzeba dokupić,ale z listy dla dziecka i dla mnie mam już wszystko poza łóżeczkiem i kapciami.
Tylko jeszcze nic nie wyprałam,mam nadzieje ze marzec będzie ciepły i uda mi się wszystko poprać i wysuszyć na balkonie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I termometr muszę jeszcze kupić,ale nie wiem jaki.Widziałam w aptece smoczek-termometr,ale mam nadzieje,ze dam rade Zuzi smoczka nie podawać wiec nie wiem czy będzie chciała potem taki termometr w buźce trzymać?A może taki do uszka?Albo przykładany do czoła?Ale czy te termometry pokazują rzeczywistą temperaturę?Ja w domu mam elektroniczny ale użyłam go raz,bo jakoś przekonanie mam tylko do rtęciowego.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Termometr- smoczek nie polecam. Termometr przykładany do czoła- niedokładny. Najlepszy jest taki elektroniczny z miękką, gumową końcówką, wkładany do pupy. I wtedy od wyniku odejmujemy pół stopnia.

Co do niepodawania smoka- hehehe, też miałam taką nadzieję, ale życie i ustawiczne wiszenie na cycu nieco zweryfikowały plany.

Rona dawaj, co masz spakowane dla siebie i dla dzidzi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też stoję przed wyborem termometru i smoka i nadal nie wiem czy i co kupić. taki termometr w smoczku dostanę, ale jakoś mu nie ufam więc wolałabym ten do czoła i ucha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona moja mała też już dzisiaj aktywniejsza :)
chociaż zastanawiam sie nad tym co napisała tesula, bo ja ostanio chodze czesciej do łazienki, czuje duze parcie na mocz, no ale sapie dalej, ja mam wizyte w przyszły iątek więc się okaże, kurcze ale to by oznaczało ze nie dam rady do 18 marca

jezeli chodzi o dokumenty ktore nalezy dostarczyc pracodawcy, jezeli juz dostarczyłam zaswiadczenie ze jestem w ciazy i przwidywaną date porodu czy wystarczy ze dośle tylko ksero aktu urodzenia? to pracodawca przekazuje dalej do zusu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie do końca nie wiem. Normalnie to płatnik składek (czyli przeważnie pracodawca) przekazuje dokumenty do ZUS. W rozporządzeniu jednak jest mowa o kopii potwierdzonej za zgodność przez płatnika świadczenia, więc pracodawcę lub ZUS (w zależności jak duża jest to firma). Ja na pewno będę musiała przedstawić oryginał w pracy razem z kopią, bo nikt bez oglądania oryginału nie potwierdzi mi ksera za zgodność.

Najbezpieczniej chyba zadzwonić do pracy i zapytać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jutro bede w zusie to zapytam dokladnie jak to wyglada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wysyłałam papiery do pracodawcy i kadrowa przekazywała dalej. Z tego co pamiętam to było zaświadczenie ze szpitala, wniosek o urlop macierzyński, oświadczenie że urodziłam jedno dziecko i akt urodzenia (niestety oryginał :( ) ale to było w czerwcu 2011, może teraz będzie inaczej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o termometr to ja polecam taki z Lidla - elektroniczny z funkcją mierzenia z czoła i z ucha, dodatkowo ma funkcję skanowania temperatury jedzenia (bardzo przydatne - można sprawdzić wodę w wanience, wodę na kaszkę czy obiadek w słoiczku - ja bez niego jak bez ręki)
używam go już drugi rok, pomiary są bardzo dokładne (zwłaszcza te z ucha) a kosztował chyba 49.90

W 2011 roku na pewno do pracy matki musiał być oryginał aktu urodzenia (ponieważ wędrował dalej do ZUS-u) do pracy ojca kopia - nie wiem jak jest teraz, ale ja mam kadry w Wa-wie więc raczej kopia za potwierdzeniem w moim wypadku odpada...
Poza tym dostaje się 3 odpisy, a w sumie potem to już do niczego nie potrzebne jest (no chyba, że ktoś się łapie na becikowe...)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam zwyczajny termometr elektroniczny zakupiony w aptece. Już nie pamiętam ile płaciłam ale coś koło 20 zł. Temperaturę zawsze mierzę i tak w pupie i odejmuję 0,5 stopnia.

Ja cieszę się ostatnimi godzinami bez Alci- dziś wieczorem wraca ze swoich pierwszych ferii :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
byłam dzisiaj u chirurga, do porodu mam zażywać zastrzyki tak jak teraz, i już ginekolog ma decydować co dalej ze mną będzie.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny robicie "plan porodu"??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No właśnie ja nie wiem co to znaczy plan porodu,czy poród można zaplanować?Ja mam szkołę rodzenia jeszcze przed sobą,zaczynam pod koniec lutego więc mam nadzieje,że położna która prowadzi te zajęcia powie mi jak zrobić taki plan...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde, wywaliłam się, poleciałam centralnie na kość ogonową - mam nadzieję, że nic się nie stało :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co z Asiaczkiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek odezwij się co i jak po wizycie w szpitalu na Zaspie
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona zrób sobie tabelkę i siadaj 3 razy dziennie na godzinę o tych samych porach i licz ruchy sumiennie. Będziesz wiedziała mniej więcej jaka jest aktywność Małej i jakby nagle się dużo zmniejszyła to wtedy do szpitala jedź i powiedz ile normalnie się rusza i ile wtedy, kiedy Cię to niepokoi.

Ja mam termometr zwykły elektroniczny z miękką końcówką, ale średnio do niego podchodzę, ufam też tylko rtęciowym. Te do czoła, ucha to ten sam szit :/ moim zdaniem szkoda kasy, też potrafią się nieźle mylić... nie wiem jak te w smoczku ale pewnie tak samo :/

Micasia a po co u chirurga byłaś? I co za zastrzyki masz? Pewnie już pisałaś, a ja sklerozę mam :/

Hej :)
dopiero wróciłam do domu ;)

Muszę przyznać, że IP w Gdyni o wiele przyjemniejsza :)
Ochroniarz nie wpuścił mnie na parking do tyłu, bo tam tylko dla pracowników i karetek, NC :/ musiałam zapitalać przez cały szpital, a naprawdę jest mi ciężko chodzić :(
Położne pierwsze wrażenie też średnio, oburzone były dlaczego nie poszła, do swojego lekarza tylko do szpitala (powiedziałam, że przyszłam, bo mnie coś pieze/szczypie, bo od wczoraj jakieś takie dziwne uczucie mam, dziś coraz gorzej no i przy okazji skurcze) to im powiedziałam, że nie przyjmie mnie bo ma za dużo pacjentek. Kazały mi iść jeszcze raz na górę założyć kartę i wrócić... więc się nabiegałam :/ Zrobiły mi KTG i wyszło ok, lekarka mnie zbadała, dała jakieś globulki, zrobiła USg- mały 2100 i powiedziała, że jeszcze za szybko, za mały, żeby się urodzić, więc mam brać ten fenoterol jeszcze min tydzień, więc wezmę dwa tyg ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a powiedzcie mi dziewczynki jakie macie majtki jednorazowe do szpitala bo dzis w szkolenia mowili ze tylko te siateczkowe są dobre a te takie pakowane np po 5-8 takie jak fartuchy w szpitalu zupełnie sie nie nadają...a ja mam własnie te drugie...:(
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK no faktycznie synek mały. Mój już 2300g waży a termin mam późniejszy. Ale to w sumie nie istotne. Najważniejsze, że wszystko ok. Niech Tomuś siedzi w brzuszku póki może.

Aniuleczka25 ja mam te siateczkowe majtki (wielorazowe) i te właśnie jak to określiłaś jak fartuchy (jednorazowe). Biorę jedna i drugie i okaże się, które lepiej się będą sprawować.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się wydaje że te siateczkowe majtki lepsze, te o których piszesz aniuleczka25 chyba wogóle nie przepuszczają powietrza. I siateczkowe można przeprać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam w sumie jedne siateczkowe tylko i 8 tych drugich teraz jak patrze na necie to niby przepuszczaja powietrze....najwyzej dokupie jeszcze jedne siateczkowe i na w razie czego wezmę te drugi tez na pewno lepsze niż takie normalne napewno
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha no i szyjka mówiła, że ok 15 mm (ostatnio miałam 19,5 niecałe dwa tyg temu) i rozwarcie na 1 cm, a poprzednio 2 cm, więc albo się zmniejszyło co mnie cieszy :D albo różnica palców lekarek hehe :P

te siateczkowe majtki można kupić w aptece czy gdzie? bo ja kupowałam ostatnio na szkole rodzenia u położnej, ale już nie ma teraz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek to trzymam kciuki żebyś jeszcze troszkę wytrzymala :)

Ja mam 4 pary siateczkowych i mam nadzieję że to wystarczy(zawsze można przeprać). Kupiłam na allegro(firma seni), ale są do dostania i w aptekach i w sklepach typu akpol itp. Proponuję wziąć troszkę większy rozmiar niż się nosi bo są dość hmm male :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majtki siateczkowe kupowałam w akpolu, pakowane po 2 sztuki (wysokie i niskie, dla mam po porodzie sn i po cc :)), można też w necie zamówić.
Przetestowałam i wiem, że te drugie, czyli majtki z fizeliny nie nadają się kompletnie- nie trzymają podkładu poporodowego (co chwilę mi się przesuwał), lepią się do tyłka i szeleszczą paskudnie.

Asiaczek, dobrze, że jesteś w domu, a nie w szpitalu. Odpoczywaj, do 18 marca jeszcze daleeeeko :).
Ja po wizycie, wszystko dobrze, szyjka się skróciła trochę i jest miękka, ale zamknięta nadal. Na następną wizytę, w 35 tyg pobierze mi wymaz na paciorkowca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie ma to jak kontrola z ZUSu z samego rana :D przywitałam panie prosto z łóżka w piżamie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale jestem zdziwiona ze na zaspie takie wredne babska,bo dla mnie zawsze milutkie sa i na parking tez wjezdzalam. Moglas powiedziec facetowi w tej budce, ze juz rodzisz to by Cie szybko wpuscil:))

Majty mam te drugie,pamietam ze przy Alanie tez je mialam i dla mnie byly ok,a moze tak mnie krocze bolalo,ze nie zwracalam na to uwagi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek i jak wygladala ta kontrola? A masz na zwolnieniu napisane ze musisz lezec?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam i te siateczkowe (dwie sztuki) i te "fartuchowe", kupowałam w Mama i Ja (mam blisko z uczelni). Mam już spakowane w torbie i zobaczę, które się sprawdzą.

Asiaczek miałaś kontrolę, wow myślałam, że ciężarnym jednak nie robią. A masz zwolnienie "chodzące" czy jakie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie mam, że muszę leżeć, ale i tak z łóżka wyszłam dopiero hehe :P
sprawdzają tylko czy jesteś w domu a nie w pracy, najpierw idą do miejsca pracy sprawdzać czy Cię tam nie ma, a potem do domu dopiero... moją koleżankę złapali w pracy (ma własne biuro rach) i musiała po prostu zwrócić zasiłek za to jedno zwolnienie
piszą tylko na kartce "zastano w miejscu zamieszkania" i podpisać się trzeba i tyle
ostatnio były to wyszłam normalnie na dwór na podwórko (mamy osobne wejście od tyłu domu a domofon jest przy głównych drzwiach) i nic nie mówiły :) teraz mąż po nie poszedł i zgarnął do nas bo ja w piżamie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo a ja mam miejsce zamieszkania w Sopocie, a teraz mieszkamy w Gdyni, to jakby przyszli to mnie na pewno nie zastaną. :P
Ostatnie dwa tygodnie to już chyba nie przyjdą, co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmm nie mam pojęcia do kiedy mogą przyjść... ale jakby co to dostaniesz pismo i możesz się z niego jeszcze wytłumaczyć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o kurcze, wogóle się nie spodziewałam, że robią takie kontrole... Asiaczek a jak długo jesteś na zwolnieniu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już się spakowałam i tylko rożek mi się nie zmieścił w torbie, więc chyba wezmę go po prostu do jakiejś reklamówki.

Jednej rzeczy nie mogę nigdzie znaleźć :( - jednorazowych nakładek na WC. Wiem, że można kupić na allegro, ale obawiam się, że mogą nie zdążyć już dojść. Nie wiecie, gdzie można kupić takie coś w Trójmieście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade chyba w aptekach. Ja mam spory zapas, ale takich hotelowych ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no robią, robią
ale jakby się było w sklepie czy na spacerze to chyba można się odwołać... na pewno, jak się ma potwierdzenie wizyty u lekarza, ale w takich "zwykłych" wyjściach wydaje mi się, że też
u mnie akurat były dwa razy przed 9, a ja o tej godz z łóżka się wyłaniam, więc na szczęście nie musiałam się nigdzie tłumaczyć, że mnie nie było, bo...

ja jestem na zwolnieniu od początku praktycznie, więc długo

poprzednio byli jak miałam zwolnienie zaraz po macierzyńskim od ortopedy na kolana, ale też nie miałam, że leżeć muszę no i w domu byłam
nie wiem jak to wygląda z leżącym zwolnieniem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie pytałam się w dwóch, które są obok mnie i nie mieli :(

Powiedzcie mi co można jeść po porodzie, mogę sobie kupić jakieś biszkopty albo herbatniki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej. ja dzisiaj bylam u lwkarza. Narazie wszystko ok.
Asiaczek przyszly i co mowily czy cos sie pytaly? jak wyglada taka wizyta?

dziewczyny ZUS musicie informowac o akt miejscu zamieszkania bo wtedy maja podstawe do niewyplacenia zwolnienia jezeli kogos niezastana.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeju, ale że aż dwa razy chciało im się Ciebie kontrolować ;/
Ja mam tylko oszczędny tryb życia, nie leżące na szczęście. Ale walśnie prawie zawału dostałam bo domofon zadzwonił :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak jak pisałam, tylko napisały na swojej karcie "zastano w miejscu zamieszkania", kazały się podpisać i poszły :) miłe i sympatyczne :P
ostatnio właśnie jak były to miałam jeszcze inne miejsce zamieszkania, a tu miałam miejsce wykonywania działalności (bo mi w urzędzie babki pomieszały, zamiast zmienić oba adresy zmieniły tylko jeden bo ja mam działalność w domu zapisaną) i coś mówiły, że w pracy jestem, ale powiedziałam, że nie, akurat miałam w urzędzie złożony wniosek o zmianę miejsca zamieszkania i prowadzenia działalności, więc też wpisały, że zastano
stąd wiem, że najpierw przychodzą do pracy, a potem do domu, bo pytałam mamy i u niej ich nie było, a wg nich tam zamieszkiwałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupilam w aptece gemini nakladki.

Zaraz musze jechac do zusu. Znowu beda sapac,a dlaczego Pani przywozi zwolnienie,a nie pracodawca...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yoasia hahaha :D uśmiałam się :P

ja mam zalecone leżenie, ale zwolnienie mam chodzące :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak wiem, że trzeba informować, ale ja jestem nadal zameldowana w Sopocie, a w Gdyni mieszkamy trochę ponad miesiąc na razie i w sumie nie wiem ile będziemy tu mieszkać. Specjalnie nie zmieniałam, bo wolę żeby korespondencja trafiała nadal na stary adres.

Ostatnio się zastanawiałam czy pierwsza zacznę rodzić czy któraś z was mnie ubiegnie. :) Oczywiście nie życzę tym, którym zostało jeszcze dużo czasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek ja o mały włos nie padłam ze strachu :) i powiedziałam, ze jak znowu ulotki to osobiście skulam się na dół i wsadzę im do gardła za to, ze mnie przestraszyli :) a to pan kurier z kwiaciarni - normalnie walentynkę dostałam :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a ile tych nakładek na wc bierzecie do szpitala?

A i jakie wkładki laktacyjne kupujecie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aska84 w sumie tyle ile mam czyli z 10/15 nawet nie wiem. Nie sądzę, że wszystkie je wykorzystam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nakładek nie używam, kładę papier na deskę i i tak siadam w powietrzu, trzymając się deski rękami właśnie na tym papierze :P zawsze tak w miejscach publicznych robię :)

fajna taka walentynka :D ja właśnie się zastanawiam czy by jakiegoś ciasta nie zrobić, ale to bym musiała kogoś do sklepu wysłać, bo sama nie dojdę :) a nie chce mi się Oli w auto pakować specjalnie na 200m, wyciągać i znów ładować, a ona tak nie lubiiii
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wlasnie chce kupic ciasto w ksztalcie serca,ale nie wiem gdzie moga byc. moze u sowy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie widziałam Twój wątek i tak mi się zachciało :D
a nie umiesz sama upichcić? :)
hmm a może bułeczki mężowi na kolację upiekę :P ciągle narzeka, że robię chleb z ziarnami bo ja lubię, a on nie to tym razem mu nie wsypię nic :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bułeczki serduszka ;) mój też ziaren nie lubi...
ciasto w kształcie serca to bym sama raz dwa ciachnęła :) Ale mój Małżak obecnie w Holandii przez tydzień więc chyba kotom je upiekę :D

a walentynkowy bukiet cóż...rozpłynęłam się normalnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż twierdzi, że jest romantyczny codziennie, hahahahha...
Cóż, przynajmniej wiem, że mam się niczego nie spodziewać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
M&ms nam do romantyków baaaaaardzo daleko, dlatego tym bardziej byłam zaskoczona bo to przemily gest :) (zwlaszcza jak jest się pewnym, że to panie z zusu ;) )

A wracając do tematu pakowania do szpitala to wiem już żeby ręczniczków dla malej nie brać, ale co z tym rogalem do karmienia czy tam fasolką...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie miałam, w szpitalu karmiłam głównie na leżąco, bo ciężko było siedzieć :) od czasu do czasu siadałam na tym kółku i karmiłam, ale leżąc wygodniej, bo małe zasypiały i je tak zostawiałam :) w nocy też spały ze mną już w szpitalu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek ja też zawsze tak w miejscach publicznych robię, ale obawiam się, że po porodzie nie dam rady tak nie siadając.

Ja właśnie też się zastanawiam nad tymi walentynkami. Upiec nic nie upiekę, bo mi piekarnik nie działa. :P Mąż to by się z dobrego piwa ucieszył, ale ludzie się na mnie dziwnie patrzą ostatnio, jak stoję z brzuchem przy półce z piwami regionalnymi i przez pół godziny wybieram piwo. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek ja byłam u chirurga naczyniowca, z tą zakrzepicą moją nieszczęsną, a zastrzyki robię sobie codziennie na rozrzedzenie krwi.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe :D no tak, nie wiadomo na co ta zachcianka ciążowa i ciężko się zdecydować :P
a z siadaniem... ja się właśnie bałam usiąść normalnie jeszcze w domu hehe :P

Micasia, dzielna jesteś z tymi zastrzykami, nie wiem czy bym to zniosła :D sama sobie robisz? brrr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dla mojego męża tartę jabłkową robię, pierwszy raz zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Asiaczek tak sama sobię robię zastrzyki, mój mąż na początku mi proponował pomoc, ale myślę że bał by mi sie zrobić ten zastrzyk. Ogólnie to jakoś bardzo nie boli, najgorsze jest znaleźć dobre miejsce, bo jak znajdę kijowe gdzie pod skórą się już siniak zaczyna robić to strasznie wtedy wylewa. Zresztą i tak wygląda mój brzuch tragicznie nie oglądam go od początku ciąży tyle co muszę zrobić zastrzyk i zakrywam z powrotem koszulką. W pierwszej ciąży dużo oglądałam brzuch jak się zmienia i wg, a teraz po prostu wolę tego nie robić bo wpadam w beznadziejny nastrój.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Micasia podziwiam i chylę czoła!
A brzuszek pewnie po porodzie wróci do siebie.

co do tarty to przyznaję, ze ja nawet na święta sobie formę zażyczyłam a jeszcze nigdy nie robiłam żadnej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no brzuch pewnie jak już odstawię zastrzyki się zmieni, ale zobaczymy

no ja formę pożyczyłam od szwagierki, mam nadzieję że mi wyjdzie bo bym bardzo chciała, mąż się nie spodziewa :) a on jest bardzo za jabłkowcem :) chciałam karpaatkę, albo napoleonkę robić, ale to bym bardziej dla siebie zrobiła.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie, tarta... swego czasu robiłam dużo, ale jakoś zaprzestałam :) mega prosto i szybko :) gdzieś kiedyś widziałam formę do tarty w kształcie serca, jakbym miała to bym dziś zrobiła :D ale chyba zrobię jakiś torcik prosty, bo składniki chyba nawet wszystkie mam oprócz owoców do śmietany, ale czekam na dostawę zakupów od rodziców :P więc będą :)

ja to się boję igły, krew pobierana na leżąco, a gdzie tam zastrzyki, aż mi ciary przeszły...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Micasia a jaką robisz? na kruchym cieście czy na francuskim?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek a miałam jakieś wyjście? :) niestety nie, więc musiałam się przestawić. Ale pamiętam na początku że zrobienie zastrzyku zajmowało mi z 45 minut potem płakałam że jestem głupia i prostej igły nie mogę wbić, i dopiero jak maż trochę mnie uspokoił że to dla maleństwa, dla naszego dobra że mogę umrzeć jak doprowadzę do zakrzepów, że mam przecież Tosię, mam dla kogo żyć, to jakoś w miarę udało mi się ten zastrzyk zrobić.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na kruchym, francuskiego jeszcze nigdy nie robiłam, a to niby bardzo dużo zabawy jest.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym sobie igły nie wbiła- to wiem na 100% :) na szczęście mam pielęgniarkę sąsiadkę, więc jak coś to do niej mogę podejść :) mąż chodził jak miał nogę w gipsie
ja jeszcze nigdy na szczęście nie miałam zastrzyków, uff :D

francuskie można kupić gotowe, ale fakt, że domowe jest domowe :D ja mam męża cukiernika z zawodu (już nie praktykuje od dawna, ale torty w domu robi na imprezy), niedawno robił właśnie francuskie i się nieźle namachał wałkiem, miał zakwasy następnego dnia :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no dlatego ja się za francuskie nie biorę :) wiem że można kupić, ale to ma być takie ode mnie ciasto domowe :)
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) no to trzymam kciuki hehe :D robisz z jakimś kremem, serkiem, czy same jabłka?
ja robiłam owocowe z mascarpone, a jak mi się nie chciało, to zalewałam galaretką i już :P

francuskie pasuje do jabłek, ale ja raczej wytrawne robiłam z francuskiego, no z łososiem pomidorem i mozarellą :) mmmm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek to nieźle z tym ZUSem :P ale może to dlatego że masz własną działalność? U mnie na szczęście jeszcze nigdy nie byli :) a rano przed 9 to mogłyby mnie nie zastać jakby się wstrzeliły akurat w dzień kiedy młodszy idzie do żłobka :PP hehe, kiedy znowu nadejdzie ten czas :PP Na razie obaj w domu i broją jak szaleni :P
Ja niewiele piekę więc chyba mąż będzie musiał sie obejść lodami, które wczoraj kupił ;PP :))
Torba już po części spakowana :) Jeszcze muszę dołożyć swoje kosmetyki i ubranka dla malucha, ale te najpierw muszę uprasować :P :((
Jak leżałam ostatnio to współlokatorce z sali mąż przywiózł rogala (takiego dużego) ale położna powiedziała żeby lepiej nie otwierała bo potem w domu ciężko będzie jej to wyprać, a po co przenosić zarazki ze szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale się rozpisałyście Kuchareczki:)
Asiaczek dzięki za pomysł,rzeczywiście muszę zrobić sobie taką tabela.
Ja Walentynkę dostane dopiero jak mąż wróci z pracy,a jemu kupiłam ulubioną whisky i przykleiłam do butelki czekoladowe serce:)
Ale tak czytam Wasze wpisy i chyba zrobię mu jeszcze sernik-bo bardzo lubi:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pierwszy raz się spotkałam żeby zus skontrolował ciężarną, no proszę...
Ja też rogala bym nie brała do szpitala, właśnie ze względu na problem w wypraniem.

Ja to wogóle z tymi szpitalami głupia jestem bo jak tylko wróciłam to zaraz wszystko co mogło do pralki trafiło a co nie mogło np. kosmetyczka to do kosza :P
Nienawidze szpitali bleeeeee
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmmm ale ja myślę nad zakupem takiego ze zdejmowaną poszewką...
allegro.pl/e-sowa-poduszka-rogal-do-karmienia-promocja-i2997721638.html

tylko nie wiem czy to poprostu nie przesada na te dwa dni...

a co do walentynek to zawsze można zrobić jajko w parówce - sercu ;) czasem robię takie mojemu na sniadanie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wiem Yoasia, też mam ze zdejmowaną poszewką ale bardziej mi chodziło o wypranie środka a nie samej poszewki.

Ja przez pierwsze dnii nie karmiłam piersią, no chyba ze bym do siadania uzywala :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jajko w parówce- sercu, proszę o głębszy opis bo jakoś moja wyobraźnia tego nie ogarnia :-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale sie rozpisalyscie:))
Asiaczek moge zrobic sama,ale mi sie jakos nie chce. Chcialam kupic,tak od serca:))

Ja sie spodziewam dzis kwiatow,takze sama tez sie jakos specjalnie nie bede wysilac:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny w rossmanie jest promocja na chusteczki pampers 6x64szt za 26,99zł wychodzi 4,50zł za paczke

co do majteczek jednorazowych to pamiętam że te (takie jak fartuch) nie przepuszczają powietrza, dziewczyna miała na sali i się pociła w nich.

Ja miałam w planach kupić rogal do karmienia ale jakoś mi przeszło i nie kupiłam, to samo z kołem poporodowym. W domu mam dmuchane do pływania dla dziecka to najwyżej wykorzystam:)

Ja właśnie dostałam od męża kwiatki a córka misia ale się cieszy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja takiego typowego rogala do karmienia nie mam, tylko taki duzy do spania, ale on swietnie nie sprawdzal tez przy karmieniu mojej córci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jajko w parówce :) najłatwiej bedzie wyszukać w necie bo ciężko obrazowo opisać :) ale robi się banalnie i świetnie wygląda...

zatem nie szaleję z rogalem i nie zabieram do szpitala, ale do domu to chyba zakupię.

Właśnie wyjęlam kolejne pranie z pralki i tak mnie naszlo z następnymi pytaniami. Mam tylko jeden rożek, myślicie że wystarczy? a dwa to czy prasujecie pieluszki flanelowe i tetrowe? czy to już mój kolejny wymysł....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek robię ciasto kruche, na to budyń ugotowany na śmietanie 30 i na to jabłka. Bynajmniej na zdjęciu ładnie się prezentuje :)
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yoasia ja zamierzam uprasować pieluszki, ale czy mi się uda (tzn. czy zdążę) to się okaże :PP
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szuwarkowa ja na szczęście mam jeszcze troszkę wiecej czasu bo zamierzam się zacikać do 18 ;)

A z jajkiem to właśnie coś takiego, tylko że ja daje jedno a nie po dwa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie dziewczyny, czytam Was od samego początku ciąży i uznałam, że chyba nadszedł czas aby się przywitać, bo z wielu Waszych rad skorzystałam, za co Wam dziękuję. Nie mniej jednak mam coraz więcej pytań i ogarnia mnie przerażenie. To nasze pierwsze dzieciątko i planowo (wg usg) na świat ma przyjść 11.03. Ja jednak czuję, że to będzie wcześniej, zwłaszcza, że termin z miesiączki wychodzi na 16.02., taką dziwną konstrukcją jestem ;)

Jak do tej pory nie czułam, że jestem w ciąży, wszystko było idealnie, zero zachcianek, objawów i wszelkich niedogodności związanych z tym stanem. Niestety od tygodnia czuję się kiepsko, tzn. jestem już w 37 tyg i w nocy strasznie boli mnie kość łonowa. Czasami to z łóżka wstać nie mogę. Wczoraj byłam na kontroli i pani gin powiedziała mi, że wszystko jest pięknie, dzieciątko już niziutko, szyjka miękka, skróciła się do 20mm, a rozwarcie na 2cm. No i mnie sparaliżowało. Dotarło do mnie, że chyba ten moment nadchodzi. Dzisiaj od samego rana piorę, prasuje i pakuję torbę.

Myślicie, że dotrzymam terminu? Zaczynam się stresować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yoasia, ja miałam przy córce jeden rożek taki zwykly nieusztywniany z motherhood i używałam 1,5 tyg w szpitalu, super w szpitalu sie sprawdzał. Jak wrocilam do domu to juz poszedl w odstawke a jak dzidzia byla ciut wieksza to na podlodze rozkladalam jako kocyk. Teraz rożek czeka na synka.
Więc w moim przypadku zakup wiekszej ilości rożków bylo by zmarnowaniem kasy.
A pieluchy będe prasowala za pierwszym razem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale się rozpisałyście :)
ja cały czas rosnę i wydaje mi się że z dnia na dzień jestem coraz większa - jak na razie 97 w brzuszku -ciekawe czy przebiję 100 ;)
od jakiegoś tygodnia strasznie puchnę nogi ręce - no i na twarzy coraz większa pyza jestem.
wszystko już mam wyprane i wyprasowane pieluchy terowe też - chociaż zastanawiam się co to będzie jak się mlody urodzi jak długo będę miała taki zapał do prasowania.
Mój mąż uważa że nie obchodzimy walentynek bo on mnie kocha codziennie mocniej - ale ja i tak dziś robię słodką niespodziankę dla mojego łasucha - bo lubię jak się cieszy jak coś piekę. Więc u mnie dziś czekoladowe babeczki z lekkim kremem śmietankowym. pychota :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O jaaaa Nefele, w pierwszej chwili przeczytałam
" a ja się rozpakowałam :)" Hahahaha, to byłaby niespodzianka :) oczywiście kazdej zycze dotrzymania terminu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aguss - o nie !! :) ,Hahaha tego to ja jeszcze nie planuję !! na pewno nie chcę być pierwsza .
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szkoda że nie znałam serduszka z parówek i jajek, zaserwowałam rano mężowi omleta :)
też dostałam walentynkę i byłam bardzo zaskoczona, ja poszłam na łatwizne i kupiłam mały torcik w kształcie serca, ale planuje zrobić ulubione danie na obiad :)
a tak po za tym to już w głowie mam mętlik i podejmuje głupie decyzje, jak wracałam ze sklepu i wyjeżdżałam z parkingu nie zatrzymałam się przy znaku STOP, zrobiłam to świadomie, bo tyle razy tam jechałam, bo nigdy nikt mi nie wyjechał, bo to na osiedlu i teraz wogle ruchu nie ma itd. i co? i poraz pierwszy wyjechał mi facet, ach lepiej przestrzegać przepisów, tylko ciśnienie mi skoczyło
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj oj AsaiDK uważaj trochę na was :) STOP to STOP, ja wiem że 1000razy się jeżdzi i zna się drogę na pamięć, ale kiedyś tak wjechałam pod prąd w jednokierunkową, od zawsze była dwu kierunkowa a tu nagle takiego psikusa mi zrobili :)
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
torba prawie spakowana w całości:) ręcznik dla dziecka nie trzeba brać tak?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja własnie tez skończyłam pakować torbę i raczej ręcznika dla maluszka w niej nie przewidziałam, chociażby z braku miejsca ;) Jestem w szoku ile rzeczy trzeba ze sobą zabrać. Chyba busa trzeba będzie wynając, żeby to zawieźć ;)

A ja mam jeszcze pytanie do dziewczyn z terminem na początku marca, czy też macie już rozwarcie i skraca Wam się szyjka? Nie wiem czego mam się teraz spodziewać. Czy poród już lada dzień może nastąpić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja znowu mam pytanie odnośnie ruchów dziecka-ile powinnam ich czuć?Bo gdzieś czytałam,że minimum 10 na dobę,a gdzie indziej,że 10 na godzinę(!)
Ja chyba oszaleje do końca ciąży przez te ruchy...Masakra.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona ja jestem w 36 t.c i mnie lekarz powiedział ze minimum 10 na dobę.

Ja ręcznika nie pakuję bo w redłowie nie kąpią dzieciaczków, więc ponoć nie trzeba.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koleżanka do mnie wpadła i jakoś nie miałam czasu na żadne ciacho...
Mąż będzie późno, więc idę chociaż bułeczki zrobić :D

Witaj Martka, ja z rozwarciem 2cm w pierwszej ciąży chodziłam miesiąc :) teraz też miałam i się cofnęło do 1 cm, bo się oszczędzałam :) u mnie wczoraj stuknęło 35 tyg :) więc jak Ci się nie spieszy, to nie szalej, tylko odpoczywaj :)

AsiaDK ja jeżdżę tyle ile muszę- mąż nie ma prawka :/ ale najchętniej to bym wcale nie wsiadała za kierownicę, bo czuję, że jestem zagrożeniem na drodze, w ogóle się nie skupiam, nie widzę tego, co się dzieje na około :/

ręcznika nie trzeba :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie na szkole rodzenia uczyli, że 10 na godzinę, ale żeby liczyć codziennie 3 razy o tej samej porze właśnie w czasie aktywności malucha, bo już pod koniec mają raczej ułożony swój rytm i mniej więcej o tych samych porach szaleją
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to muszę u mojej Małej liczyć ruchy rano i wieczorem bo wydaje mi się,że jest wtedy najczęściej aktywna.od 16 do 17 ani jednego ruchu nie czułam.
Od jutra zacznę obserwacje:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona ja wczoraj czytałam, że po 36 tyg. to już 10 ruchów na dobę (wcześniej 10 w ciągu godziny), bo dziecko jest już niżej - inaczej ułożone, może już zejść do kanału rodnego i wtedy nie ma tyle miejsca żeby się ruszać.

Martka ja miałam badanie w 36 tyg. to miałam jeszcze wszystko zamknięte, ale w pierwszej ciąży to tak jest, że raczej później niż wcześniej się wszystko zaczyna. Jutro mam wizytę to się okaże jak jest teraz.

W Redłowie nie trzema mieć ręcznika dla malucha. Mi się wszystko w torbie zmieściło oprócz rożka i za nic w świecie już go tam nie wepchnę. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jakie macie te torby? W sensie walizka, czy taka sportowa? Ja poki co przygotowałam taka małą walizeczkę i trochę miejsca mi w niej brakuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam właśnie zalecenie ze szkoły rodzenia, żeby po 36 tyg liczyć i ma być min 10 na godzinę... no le to też zależy od dziecka, jeśli będzie mniej i nie będzie się to zmieniało to pewnie też dobrze, źle jest dopiero jak nagle zmniejszy się jeszcze bardziej dość znacząco, wtedy należy podjechać do szpitala

ja jak się wezmę za liczenie to pewnie z 50 będzie na godzinę :P mam takiego szaleńca ;)
coś mi dziś uciska jakiś nerw, strasznie mnie w prawej pachwinie boli :/ ani leżeć, ani siedzieć :/ do tego okropny ból pleców, bo dość długo walczyłam z Oli mega kupą... nie miała pieluchy i poszło w nogawki :D

ja mam torbę sportową taką średniej wielkości i muszę mieć jeszcze jedną dla malucha, ale tak się zastanawiam czy nie zmieszczę jego rzeczy w torbę wózkową, bo mamy bardzo pojemną :) muszę jutro poukładać i zobaczyć, bo dziś nie dam rady :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi lekarz dzisiaj powiedział że ok 10 ruchów na 6h więc jeszcze inaczej:) ale nie wydaje mi się ze 10 na godzinę bo malec nie ma tyle miejsca.

Mnie od kilku dni już tak bolą plecy ze nawet leżeć mi jest nie wygodnie. a o siedzeniu to tylko trochę i muszę pochodzić albo się położyć.

Właśnie łóżeczko złożyliśmy i już stoi w sypialni:) teraz trzeba pościel zamówić i oczywiście nie możemy dojść do porozumienia

co myślicie o tej pościeli??
http://allegro.pl/komplet-3-el-piekne-wzory-w-super-cenie-od-emka-i3016519311.html
"misiu ze słoneczkiem fiolet" mąż się na tą uparł a dla mnie trochę za ciemna jak Wy uważacie?? przesadzam? poprosiłam sprzedawce o zdjęcie całej tej pościeli w sypialni mamy mało światła, ciemne meble i ciemne łóżeczko nie wiem czy tego ciemnego nie będzie za dużo:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi sie tez ta posciel podoba,zastanawialam sie nad nia,ale juz sobie wyobrazilam mine mojej tesciowej,ze taka ciemna,ponura itd itp

Jak juz pisalam wczesniej zamowilam ecri dino.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania, dlatego mówią, żeby wybrać te najaktywniejsze godziny :)

mi się też podoba ta fioletowa, taka stymulująca wzrok, kontrastowe kolory :) bardzo fajna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania mnie się podoba :) ale to już Twoja decyzja :) My też mamy ciemne meble, ciemne łóżeczko i kolorowe sciany, a pościel nie wiem dlaczego wybraliśmy beżową i wszystkie dodatki do łóżeczka też. Ale u nas to było tak raczej pod wpływem chwili - bylismy w sklepie po łóżeczko a wyszlismy z całym zestawem :)

Co do torby to ja mam taką sportową, ale nie wiem czy się do niej zmieszczę bo póki co nie wkladałam do niej rzeczy.

Ruchów dzidziusia póki co czuję więcej niż 10 na dobę, ale przyznaję bez bicia, że nie liczę. Wiem mniej więcej o jakiej porze sie rusza i powinna szaleć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok chyba się powoli przekonuję do tej pościeli teraz dylemat czy 120x90 cm czy 135x100cm, łóżeczko mamy standardowe, wypełnienia mamy w domu w dwóch roz i nie wiem czy nie lepiej od razu wybrać większą.

Ja się spakowałam w jedną średnią torbę ciuchy na wyjście przygotuję mężowi razem z fotelikiem. Zdecydowałam rodzić jednak na Zaspie a tam dużo rzeczy jest w razie co męża po poproszę to przywiezie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja to czytałam w poradniku dla ciężarnych, brytyjskim, więc tam dużo rzeczy jest opisanych inaczej niż u nas podają (przede wszystkim pobyt w szpitalu i możliwości porodu :P). Najlepiej chyba zapytać lekarza.
Ja za to mam wrażenie, że mała jest jakoś dziwnie ułożona :( tak jakby bokiem, czuję często tak jakby stópki wystające z boku a pupka trochę wyżej z drugiej strony, ale pewnie mi się coś wydaje. W poniedziałek pewnie się dowiem co ona tam porabia.

Ja spakowałam się w jedną torbę sportową średniej wielkości i zupełnie małą torbę (taką jakby torebkę, tylko usztywnianą) na porodówkę.
Rzeczy na wyjście spakowałam w plecak i mąż mi je przywiezie na wypis. Buty też wpakuję w ostatnim momencie, ale o płaszczu będzie musiał już sam pamiętać. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja pościeli nie kupiłam.No bo po co-skoro Małą będzie spała bez poduszki i kołderki-tylko pod kocykiem.Kupiłam tylko prześcieradła na gumie,a jak zdecyduje się w końcu na jakieś łóżeczko to dokupię ochraniacz na szczebelki.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mała padła, pierwszy raz o tak szybkiej godzinie :) mężusiowi bardzo smakowała tarta z jabłkami :)
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
micasia, to super :D

a moje dziś wyjątkowo nie śpią, normalnie Ola chodzi spać 18-19 a Zuzia do 20...
męża jeszcze nie ma, a ja padam... siostra przyszła wykąpać dzieci, dlatego jeszcze biegają, bo nadal tu jest :P więc się bawią
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja mała diablica też padła, przed ósmą ciągnęła męża, żeby zrobił jej prysznic i od razu zasnęła. Ale nie spała w ogóle w dzień, więc to dlatego.

Straszny mam problem ze spaniem w nocy. Budzę się co i rusz, najmniejsze chrapnięcie męża mi przeszkadza, nie mogę znaleźć pozycji, siku minimum 2 razy w nocy, no i pić, bo mam pustynię w nosie i ustach, mimo nawilżacza chodzącego. Słabo to widzę, jak do kwietnia mam chodzić jak zombie.
Najlepiej mi się śpi rano, a rano starsza żywa i gotowa do zabawy... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do pościeli, to mi się podobają te: http://allegro.pl/posciel-komplet-zestaw-poszewek-2cz-135x100-cm-i3000345810.html zwłaszcza ta w rybki :):):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
M&ms mam to samo jeśli chodzi o spanie. śpie góra dwie godziny i się budzę, a budzi mnie dosłownie wszystko. Rano też mi się najlepiej śpi tylko koty tego nie chcą pojąć i upominają się o swoje.

I jeszcze się denerwuję, bo niby lepiej na lewym boku spać kiedy mi wygodniej się zasypia na prawym. Poza tym w nocy i tak często się budzę na plecach ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no my właśnie małej zabraliśmy spanie w ciągu dnia, bo po pierwsze spała w wózku, po drugie żeby zasnęła trzeba było ją bujać przez 30min, a spała 1h. Więc teraz jak chce spać to daje jej kocyk i podusie i mówię że ma zamknąć oczka i iść spać
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yoasia, na plecach nie dam rady spać, bo się od razu przez sen duszę. No i na lewym boku też mało śpię, bo mąż się odwraca w moją stronę i sapie i chrapie, to też na prawym zasypiam.
W ciąży, żeby nie spać na plecach, koleżanka miałataki patent: dłuuuugi szalik lub apaszka, wiązała w to jabłko lub kilka orzechów, lub coś twardego po prostu, i taki pakuneczek od strony pleców był, a z przodu kokarda pod biustem. Podobno działa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja właśnie najszybciej na plecach zasypiam:( Na prawym boku leże często w dzień,bo na lewym telewizora nie widzę:P Najczęściej zasypiam na lewym boku,ale jak budzę się w nocy i zasnąć nie mogę to kładę się na plecach i po jakimś czasie w takiej pozycji zasypiam:(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny po porodzie to pracodawca zglasza do zusu? Chodzi mi o ubezpieczenie zdrowotne dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też się w nocy budzę jak mnie wszystko boli i już nie mam na który bok się położyć, to "na chwilę" na plecy i tak zasypiam na dłuuugo a potem kręgosłup wysiada :/ no i dla dziecka też niedobrze tak, bo się nie dotlenia... wczoraj mi to KTG robili to najpierw mi kazały leżeć na plecach i po 30 min już miałam takie niedotlenienie, że mi drętwiały uda, pośladki i dolna część pleców i położyłam się na bok

mamaalanka chyba jakiś papier trzeba podpisać, ale nie jestem pewna... moja szwagierka ma biuro rachunkowe, więc wszystko robi za mnie, tylko mi papierki pod nos podtyka do podpisania i nawet nie czytam, bo wiem, że mi tam nic nie namiesza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie pojawił się wątek nt ubezpieczenia :) trzeba zgłosić pracodawcy, żeby ubezpieczył dziecko, bo skąd ma wiedzieć, czy u ojca nie będzie ubezpieczone :) wystarczy podać dane, czyli pewnie imię, nazwisko, pesel i adres zameldowania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja mam te druki ZCNA dla dziewczyn w domu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale te druki zcna to pracodawca zglasza,tak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, jak wygląda odejście tego czopa śluzowego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi również zasypia się lepije na prawym boku, a czasami w nocy jak się obudzę to jestem na wznak, mam nadzieje że to nie jest jakieś groźne ..

do ubezieczenia może zgłosić obojętnie który rodzic?
a po urodzeniu dzieciaczek jest zgłaszany w urzędzie, a trzeba jeszcze zgłosić w przychodni? i jeszcze jedno pytanie do mamusiek, bo już jestem zdezorientowana, bo każdy mówi inaczej, a i różnie piszą, niemowlaczka układamy na boku czy na wznak do spania?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki wielkie mamaalanka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny wybaczcie, ze zmienię temat ale w nocy miałam chyba pierwsze skurcze HB bolesne. Obudził mnie ból nad pachwiną, porównywalny siłą do miesiączek z czasów szkolnych(ja miałam piekielnie bolesne ;/), rwący od brzucha do kręgosłupa. Ledwie się skulałam z łóżka, pochodziłam i przeszło. To są te skurcze? Bo wcześniej miałam tylko takie napinanie brzucha, ale bezbolesne raczej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja już tez mam jedną taką akcję za sobą, z tym że ja wzięłam nospe .... yoasia to są skurcze i trzeba uważać jak nie przechodzą to dziewczyny pisały że do szpitala trzeba jechać
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rany jullek!! Bo miałam takiego stresa, że chyba ze strachu mi przeszło :) Przedwczoraj skończyła mi się nospa i wczoraj nie brałam.. Cholera Małżu wracaj bo padnę ze stresu !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaDK według najnowszych zaleceń dziecko powinno spać na plecach, z główką raz z prawej, raz z lewej strony.
Ewentualnie, jeśli np karmiłaś w nocy i boisz się, że nie odbiło, to lekko na boczku. Ja robiłam tak, że małą układałam w rożku do spania (lubiła być ciasno zawinięta) i pod jeden bok rożka wsuwałam zwiniętą w rulon pieluchę tetrową.
Natomiast w dzień, kiedy nie śpi, jak najwięcej na brzuchu.

Jeśli któraż z mam chce, to mam i mogę pożyczyć bez problemu książki: P. Zawitkowski "Mamo tato, co ty na to" ( z płytą instruktażową) i T.Hogg "Język Noworodka". Sporo się z nich nauczyłam. Wiem, że po necie krążą elektroniczne wersje ww książek, ale mi łatwiej było sięgnąć po papierową lekturę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja miałam bardzo ciężką noc, mała nie spała od 1-3 potem udało nam się zasnąć i śniło mi się włamanie do naszego garażu (faktycznie mieliśmy włamanie rok temu w maju, ukradli quada za 20tysięcy), tylko że tym razem było tak że przyłapaliśmy złodziei i katowali oni męża, mnie i czułam normalnie jak mnie po brzuchu kopią. A jak się obudziłam to owszem kopanie było realne ale ze środka takie mocne.
Musiałam aż męża obudzić żeby poszedł sprawdzić czy wszystko ok, i żeby mnie uspokoił.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Micasia, no to współczuję.Dobrze, że wszystko ok. Sny w ciąży są okropnie realistyczne.

U nas mała w naszym łóżku od 3ciej spała, inaczej był ryk. I ja się nie wyspałam, bo pilnowałam, żeby się nie wpychała na połowę tatusia, żeby chociaż on się do pracy wyspał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja ze snem nie mam żadnych problemów. Jak już zasnę to śpię jak zabita, oczywiście pomijam wstawanie na siusiu ;) Nie wiem jak Wy to robicie,ale ja żeby przewrócić się z boku na bok muszę sie obudzić. Sama nieświadomie tego nie zrobię, bo odczuwam ból podczas zmiany pozycji.

Mam pytanie odnośnie tych formalności. Mieszkam poza Gdańskiem, a dzieciątko urodzi się na klinicznej albo na zaspie, jeszcze nie zdecydowałam, to powiedzcie pod który urząd stanu cywilnego podlegają te szpitale?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej :)
wybieram się dziś w końcu na apteczne zakupy- czas najwyższy :)
macie jakąś listę konkretnie apteczną może? bo nie pamiętam już :P
moja póki co wygląda tak:
wit K+D3
kompresy gazowe jałowe 10 szt
sól fizjologiczna 20 ampułek
podkłady higieniczne na łóżko
majtki siateczkowe

co do pozycji, to jeśli dziecko ulewające to najlepiej na boku raz jeden raz drugi- ja będę miała specjalne wałeczki, żeby się nie odwrócił na plecki
a jak nie to na plecach z główką na bok raz w jedną stronę raz w drugą :)
moje kolkowe dziewczyny spały też na brzuchu na termoforze w pozycji żabki (miałam monitor oddechu, ale już nie mam, więc Tomka chyba tak nie będę kłaść)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Martka :) Zaspa i Kliniczna podlegają pod USC w Gdańsku Głównym, ale gdzie dokładnie to musiałabym zapytać męża jak wróci z pracy, bo to on rejestrował maluchy :)))
Godzinę temu przyszła gondola do wózka :)) nie spodziewałam sie ze będzie tak szybko :)) ale się wystraszyłam, bo taka płaska paczka :P a okazuje się że gondola się składa :))
Dobra, starszy też zdrowy to zmykamy na spacerek :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek z aptecznych rzeczy ja mam na liście jeszcze paczka kompresów niejałowych, maść dla bolących piersi(ja mam zamiar kupić tą z ziaji), linomag. Ale dobrze, że o witaminach dla dziecka napisałaś !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a do czego te kompresy niejałowe? ja biorę jałowe do oczu na początek
na brodawki mam purelan :) warto smarować i wmasować porządnie na 2 tyg przed porodem 2 razy dziennie :)
czyli będę miała wszystko? :) w końcu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Martka USC w Gdańsku jest w siedzibie UM na Nowych Ogrodach.
http://www.gdansk.pl/online?procedura=59

Te witaminy to dla dziecka czy dla mamy? Ja biorę zestaw witamin, w którym mam 200% dziennego zapotrzebowania na wit. D, to starczy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
witaminy dla dziecka
wit D od urodzenia przez min 2 lata się daje, wit K od 8 doby do skończonego 3 mies
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie przeciw krzywicy, itd. Dobra to kolejne moje głupie pytanie :P Takie witaminki dla malucha to chyba jakieś specjalne, bo chyba nie w tabletkach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek, a powiedz mi jeszcze czy lepiej kupić te witaminki osobno czy takie łączone K+D?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W poniedziałek mam wizytę u ginekologa, możliwe że będzie to moja ostatnia wizyta przed porodem, bo pierwotny termin mam na 23 lutego (co prawda potem przesunął mi się na marzec, ale nigdy nie wiadomo), więc mam do was w związku z tym pytanie czy powinnam jeszcze poprosić moją lekarkę o jakieś badania? Nie miałam np. robionego w ciąży żadnego posiewu, czy jest to konieczne?
Czy powinnam się o coś koniecznie zapytać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade dzięki za odpowiedź i tez zapomnialam o tych witaminkach, więc po raz kolejny trzeba się pofatygować do apteki ;) a w szpitalu podają witaminę D, czy trzeba ja zabrać ze sobą, skoro od pierwszego dnia się ją podaje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wit są w kropelkach :) albo w kapsułkach takich co się ukręca końcówkę i wlewa do buzi :)
nie wiem czy podają w szpitalu, musiałabym zapytać położnej na szkole rodzenia, jeśli uda mi się pójść w pon to dam znać :)

ja kupuję razem, ale osobną D też trzeba mieć na te pierwsze dni, a ja i tak muszę kupić dla Zuzi bo jej endokrynolog zaleciła, więc te wykorzystam :)

na ostatniej wizycie najlepiej zrobić posiew na paciorkowce/gronkowce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj będę miała serię pytań, chyba zaczęłam się stresować ;)

1) Wiem, że w szpitalu trzeba mieć chusteczki nawilżane, ale czym będziecie myły pupę przy przewijaniu w domu?
Ja chyba będę używała tych dużych wacików i ciepłej wody, pewnie mniej wygodne, ale te chusteczki to przecież sama chemia.

2) Ile potrzebuję na start butelek z założeniem, że będę karmić piersią i odciągać pokarm w weekendy, jak będę na uczelni (czasem 12h - czy potrzebuję oprócz butelek też pojemników do przechowywania)?

3) Jak podchodzicie do kwestii szczepień? Ja ostatnio tyle naczytałam się na ten temat, że jestem trochę przerażona. Czy dać szczepić tym co dają w szpitalu czy kupić w aptece, szczególnie chodzi mi o wzw b i wybór euvax/engerix?

Mam kuzynkę, która w ogóle dzieci nie szczepi i płaci kary, ale to dla mnie przesada. Wolałabym jednak, żeby moje dziecko nie dostała zbyt dużej dawki rtęci w szczepionkach. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jak coś się dzieje z pupą to myję wacikami i wodą z mydłem po kupie, a po siku pieluchą tetrową zmoczoną, mam takich kilka rozciętych na mniejsze :)
na codzień używam chusteczek, bo wygodniej, ale może się przy małym zmobilizuję do wielorazówek to i do nieużywania chusteczek :)

butelka wystarczy Ci jedna, góra dwie do karmienia plus do przechowywania/zamrażania pojemniki/butelki/woreczki, jak będziesz 12 godz to są 3 karmienia, więc 3 porcje musisz w czymś przechować :) polecam buteleczki z medeli, można je też zamrażać

ja swoje dzieci szczepię podstawowymi szczepionkami ale Ola po tej na krztusieć DPD chyba (w pierwszym szczepieniu podawana) się zanosiła przez kilka dni i neurolog stwierdziła, że to właśnie od tego i zaleciła nam DPDa z zabitymi szczepami
dodatkowo szczepimy na pneumokoki i teraz na ospę bo Zuzia w przedszkolu, a Ola do żłobka pójdzie, więc lepiej, żeby nam nie przyniosły do domu takich wirusów
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade a robiłaś wymaz z pochwy na obecność paciorkowca, robi się po 34 tyg, jak się nie ma tego badania zrobionego to każdą kobietę przy porodzie traktują jako nosicielkę i dostaje antybiotyk.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi położna powiedziała, że w Redłowie nawet soli fizjologicznej nie trzeba mieć to chyba witamin też nie.
Znalazłam coś takiego:
http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=64705

Z odpowiedzi wynika, że dziecko dostaje zaraz po porodzie jednorazową dawkę wit. K i potem trzeba podawać ją tak jak Asiaczek napisała od 2 tyg. dopiero (więc chyba nie trzeba mieć w szpitalu).

I a propos wit. D:
http://pml.strefa.pl/ePUBLI/164/09.pdf

I jeszcze rozporządzenie w sprawie opieki nad położnicą i noworodkiem. Jest tam informacja o rozpoczęciu profilaktyki krzywicy, więc chyba podają sami tą wit. D.
http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_opiek_24092010.pdf
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja narazie witamin nie kupuje,bo nie wiem czy bede karmic piersia,a jak Alanka karmilam z butli to pediatra nie kazala mi dawac witamin. Meza wysle jak cos,chyba da rade kupic;)

Asiaczek z aptecznych to pamietaj o podpaskach:)) i jak jeszcze tantum werde kupilam. I tabl przeciwbolowe bo podobno na klinicznej brak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skarabeusz no właśnie nie miałam żadnego posiewu robionego :( więc chyba zapytam się o to lekarki w poniedziałek. Badania na HIV też nie miałam, ale w tym przypadku to chyba nie będą mnie traktowali jak potencjalną nosicielkę? :P

Asiaczek, czyli jeśli kupię sobie trzy butelki, w których mogę mleko mrozić, to powinno być na start ok?

Aha jeszcze jedno. :) Pisałyście, że najlepiej na początku niczym pupy nie smarować, żeby skóra się nie przyzwyczajała, a mi położna ostatnio powiedziała, żeby smarować linomagiem przynajmniej w szpitalu dopóki dziecko ma smółkę, bo jak pupa jest tłusta to łatwiej utrzymać dzidzię w czystości. Pewnie mi tak powiedziała, żeby młoda mama miała łatwiej. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nie lepiej do mrozenia kupic Ci pojemniki? Sa tansze niz butelki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To pewnie od położnej zależy. Nam powiedziano, że kremy na odparzenia należy stosować na odparzenia i kropka. Na co dzień woda i ew oliwka ale też tylko w razie potrzeby.
Chusteczki tylko awaryjnie podczas wyjść gdy nie ma innej możliwości.
Im mniej chemii tym lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wiem, że są tańsze, ale ja bym chciała żeby było jak najłatwiej dla męża.
Ile czasu można przechowywać mleko w lodówce, a nie w zamrażalniku? Czytałam kiedyś, że nawet kilka dni, ale nie jestem pewna.

Asiaczek o te butelki chodziło:
http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/breastmilk-collecting/breastmilk-bottles-home-use.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te medeli sa chyba drogie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tu jest tabelka odnośnie przechowywania pokarmu:
http://parenting.pl/portal/przechowywanie-mleka-matki#
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uzbrojona w nospę po zęby, powróciłam :) A co do gazików niejałowych to ja kupiłam na później do domu, do przemywania buziaka i innych, żeby nie prać stale pieluch tetrowych(bo i tak będzie prania od groma :) ). Linomag zabieram do szpitala na wszelki wypadek. i chyba tyle. z witaminami też mi pani z apteki poradziła żeby się wstrzymać, to się wstrzymałam :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja odciągałam i mroziłam w pojemnikach do badania moczu :) zapisywałam sobie na pudełku markerem o której godzinie ściągnęłam i datę. Było mi łatwiej żeby się nie zakręcić. Na samym laktatorze udało mi się do 4 miesiąca małą karmić.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Medela jest droga. My z medeli mieliśmy calmę- do karmienia jednocześnie piersią, żeby nie przyzwyczajać dziecka do smoczka.
Niezła jesteś Micasia :) Po miesiącu jak widziałam laktator to mi się wyć chciało.. Ostatecznie i tak się poddałam, po cc laktacja się nie rozbujała i mimo wizyt w poradniach laktacyjnych niewiele udało się z tym zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do mrożenia i przechowywania pokarmu są specjalne woreczki - jest tanio

avent ma tanie pojemniczki zakręcane do przechowywania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja wlasnie te avent zamierzam kupic. Gdzies wyczytalam ze w pojemnikach na mocz nie mozna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mroziłam w tych pojemniczkach aventu, z niebieską zakrętką, ale zdarzyło mi się że ten rozmrożony pokarm miał taki paskudny mydlany posmak, nie mam pojęcia dlaczego i wtedy zraziłam się trochę do tego mrożenia..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no o podpaskach nie pomyślałam i nie kupiłam hehe :P a wydałam prawie 100zł :O no ale najdroższe były wit, a kupiłam D i D+K

Mara Jade no musisz mieć jeszcze jedną do karmienia oprócz tych do przechowywania :) chyba, że z nich będziesz karmić, bo można, do medeli np są smoczki, ale nie korzystałam z nich nigdy, miałam Avent :) a te medeli mam bez nadruku, chyba 6 zł za jedną, więc to nie majątek :) nie wiem jak wychodzą pojemniki... butelek potem używałam jak zabierałam ze sobą mm do zrobienia to miałam w nich odmierzoną zimną wodę i tylko wrzątku dolewałam w jakichś restauracjach itp :)

ja przy smółce smarowałam parafiną :) właśnie, żeby lepiej zetrzeć potem :)

M&ms- zadowolona byłaś z Calmy? ja właśnie mam zamiar odkupić od koleżanki, bo kupiła, ale jej dziecko nie zaakceptowała, bo wcześniej dała zwykłą butelkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://allegro.pl/butelka-medela-do-przechowywania-mleka-150ml-i3023308489.html o takie mam

kupiłam je dlatego, że mam laktator medeli, więc mi tak pasowało do niego :) nawet nie wiem w jakich cenach są pojemniki, czy woreczki :) o woreczkach nawet nie myślałam, bo są jednorazowe, a butelki można używać długo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:)A co sądzicie o sesji zdjęciowej w ciąży?Ja się właśnie nad taką sesją zastanawiam,chwiałabym mieć jakąś pamiątkę a ogólnie jestem niefotogeniczna wiec sama zwykłą cyfrówką to sobie zdjęcia ładnego nie zrobię...któraś z Was miała taką sesje?Możecie kogoś polecić?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ostatnio byłam u fotografa pytać się o taką sesję i usłyszałam, że za zdjęcie płaci się 30 zł a trzeba tak minimum te 10 zdjęć wybrać z całej sesji czyli koszt sesji wychodzi minimum 300 zł. Odechciało mi się. Owszem pamiątka super ale nie stać mnie na nią a poza tym te pieniądze wolę odłożyć synkowi. No chyba, że gdzieś po znajomości można taniej...tak to 100 zł ale też, żeby tych zdjęć trochę było a nie 2 czy 3 to bym się chętnie wybrała.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek i ten pojemnik naklada sie bezposrednio na laktator?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
te co ja mam z medeli to tak
to jest butelka, można tam włożyć smoczek ale taki najzwyklejszy http://allegro.pl/medela-smoczki-do-butelek-rozmiar-s-2-sztuki-wawa-i2956036430.html
ja ich używałam tylko do przechowywania :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka znalazłam fajną babeczkę za 20 zdjęć 150 zł +koszt dojazdu do Ciebie z Wejherowa,jeżeli chcesz wyśle Ci jej namiary.Ja pogadam z mężem jak wróci z pracy i podejmiemy decyzje,ale jestem już tak nastawiona na te zdjęcia,że chyba się zdecyduje.Tym bardziej,że już jakiś czas temu z mężem o tym rozmawiałam i mówił,żebym znalazł jakiegoś fajnego fotografa.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trochę dzisiaj poczytałam i mnie zainteresowała ta butelka medeli calma, ale ona to faktycznie już mały wydatek. Chcę karmić piersią, ale wiem, że praktycznie od początku będą dni, w których nie będę mogła tego robić i nie chcę, żeby mała się rozleniwiła przy zwykłym smoczku. Tylko czy ona na pewno działa tak jak zapewniają?

Rona ja nawet na 3D kasy nie wydałam, więc na sesję też nie będę. :P Ja jestem niefotogeniczna, a jeśli chodzi o pamiątkę to wiem, że u mnie i tak nikt tego nie będzie oglądał. Fotek ze ślubu do tej pory nie rozesłałam, chociaż ciotki przy okazji zawsze się dopominają. Wolę za tą kasę kupić coś dziecku po porodzie albo wyjść gdzieś z mężem, jak już będziemy mieli na to czas. Zaznaczam, że to tylko moje zdanie, bo dla mnie fotki ogólnie nie są ważne, nawet na ślubie nie mieliśmy fotografa profesjonalnego i fotki pstrykał kuzyn.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też chcę karmić jak najdłużej, dlatego wezmę tą calmę od koleżanki, jak Tomek zaakceptuje to odkupię, jak nie to oddam, taką mi dała możliwość :) więc nie wydam kasy bez sensu jakby co :)
Zuzię karmiłam ponad rok i w ogóle nie piła z butelki, nie chciała i już... więc wszędzie musiałam ją zabierać ze sobą, żadnego dłuższego wyjścia nie miałam, teraz chciałabym jednak mieć taką możliwość chociaż od czasu do czasu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja polecam fotoinlove.pl, byli naszymi fotografami na ślubie i później focili Julkę jak miała 3 m-ce i z okazji chrztu, mają konkurencyjne ceny, fajne pomysły i fajne podejście do dzieciaków i co najważniejsze nie limitują liczby fotek (dają na płytce wszystko co się nadaje do pokazania) i nie musisz brać żadnych wywołanych
To jest moja córeczka w ich obiektywie jak miała 3 m-ce
http://fotoinlove.blogspot.com/2011/11/juleczka.html
a to w dniu chrztu:
http://fotoinlove.blogspot.com/2012/07/julia.html

sesję brzuszkowo - rodzinną też już mam zamówioną
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cudne te zdjęcia!Masz piękną córeczkę:)A powiedz mi,te zdjęcia są robione u Ciebie w domu czy trzeba do nich jechać?
A orientujesz się ile kosztuje taka sesja "brzuszkowa"

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mare Jade ja robiłam 4d ale raczej dla spokoju niż dla zdjęć czy filmików,chociaż nie ukrywam,że dla mnie to fajna pamiątka.W ośrodku w którym prowadziłam ciąże(teraz chodzę do innego lekarza) sprzęt USG jest słabej jakości więc chciałam zrobić takie badanie na dobrym sprzęcie,żeby do końca ciąży nie mieć wyrzutów,że chciałam zaoszczędzić na dziecku.
A co do zdjęć ze ślubu-ja miałam świetnego fotografa a zdjęcia zrobiły furorę- dla mnie to świetna pamiątka,ale ile ludzi tyle opinii:)
Też się zastanawiam,czy lepiej za te pieniądze Zuzi czegoś nie kupić-ale z drugiej strony chciałabym mieć takie zdjęcia...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona ja nie krytykuję :) wiem, że dla wielu osób to fajna pamiątka, dlatego zaznaczyłam, że to moje osobiste odczucia, żeby nikt się nie obraził. To tak jak z weselem, ja chciałam mieć chociaż małe, bo tylko na takie było nas stać, a ktoś inny wolałby pożegnać gości pod kościołem i jechać np. na Bali.
Ja też zakładałam, że zrobię 3 lub 4D, jeśli pojawią się jakieś wątpliwości przy normalnym usg, na szczęście takich nie było, więc sobie odpuściłam.

Nie chciałam żeby wyszło, że się wymądrzam. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
calma u nas się nie sprawdziła, bo mała odrzucała ją, za ciężko jej było ciągnąć. zobaczymy przy drugiej, jak to będzie. wiem jedno- od razu, czy po cc czy po naturalnym porodzie, chociażby była pierwsza w nocy- mają mi dziecko przystawić do piersi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a kiedy zaczęłaś podawać tą calmę?
miałaś cc?
ja po sn dostałam zaraz po zważeniu i zmierzeniu dzieci do siebie z nakazem karmienia :) i przez dwie godziny z mężem i dzieckiem byliśmy w sali porodowej, dopiero potem zabrali dziecko do wózeczka i mnie zaprowadzili na oddział a męża wygnali do domu :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade Wcale tak nie wyszło:)Każdy ma swoje zdanie i tyle:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rodziłam w wielki czwartek na Klinicznej. Przyjechałam już w środę wieczorem, z paskudnym bólem z krzyża (kto przeżył, ten wie..) i skurczami co 5 minut. Przyjęli mnie, zaprowadzili na salę porodową, męża odesłali do domu... Nockę przepękałam, poranek następnego dnia takoż, skurcze co 3 minuty i rozwarcie na 2 palce. Około 14 lekarz przebił mi pęcherz płodowy, ale akcji to nie ruszyło. No i o 23 stwierdzili, że JEDNAK mnie pokroją. NIKOMU nie życzę takiego bólu jak przez te prawie 24 godziny mnie męczył.
Po północy trafiłam na salę pooperacyjną, gdzie spało 5 innych babek, więc położna stwierdziła, że dziecko zobaczę jutro i mam iść spać. Małą dali mi dopiero po interwencji męża, koło południa. Nikt nie pokazał mi jak przystawić dziecko do piersi przez cały pobyt w szpitalu. W ogóle miałam wrażenie, że personel to tam za karę pracuje w święta.

Wracając do calmy to mała dostała ją w drugim miesiącu życia, kiedy już znała inne butelki i z calmy ciężko się ciągnęło, więc odwracała główkę i płakała. Ja płakałam odciągając marne ilości pokarmu... Nie pomagał też fakt, że teściowa przynosiła z pracy od koleżanek rewelacje typu "jak dziecko ma zieloną kupę, to znaczy że się nie najada". Psychicznie mnie to wszystko zjadło, po prostu.
TYM RAZEM SIĘ NIE DAM :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ojej :( i właśnie dlatego bardziej od samego porodu przeraża mnie szpital. Moja koleżanka miała podobną historię w szpitalu w Pucku, tylko że w jej przypadku w końcu wywołali poród. Jak miała problem z karmieniem to od pani od laktacji zamiast pomocy uzyskała bardzo bolesne machinacje przy piersiach i stwierdzenie, że co z niej za matka skoro nie umie dziecka nakarmić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o kurcze, to nieciekawie z tym porodem... a dlaczego odesłali męża do domu? nie chciałaś porodu rodzinnego czy jak? mój siedział ze mną od początku do końca- przy pierwszym od 2 w nocy do 12 (o 9.55 urodziłam), przy drugim od 7 rano do 15 (o 12.55 urodziłam), zajmowaliśmy salę do porodu rodzinnego
sama bym się tam zanudziła chyba :D

no właśnie ta moja koleżanka też calmę podała po zwykłej butelce, więc to pewnie dlatego... ja zamierzam od samego początku dawać, żeby nie wiedział, że może pójść łatwo :)

a co do teściowej, to miałam podobnie, tyle, że z kolkami... obie miały masakryczne, ja nie jadłam już prawie nic, żadne cudowne leki nie pomagały łącznie z tymi na receptę, a teściowie twierdzili, że płaczą, bo głodne są, bo mam za chudy pokarm... co za bzdura! ileż to ja się musiałam nasłuchać... na szczęście byłam twarda i nieugięta, potrafię postawić na swoim :) nawet mój mąż już pod ich presją próbował mnie namówić na mm (teściu kupił paczkę i mi przyniósł, ale nawet nie otworzyłam ;))
ale się nie dałam :D
teściowa zapisała nas na prywatną wizytę do pediatry, że mała tak płacze, taka malutka jest, pewnie niedożywiona (od urodzenia była i nadal jest drobna- pod opieką endokrynologa), NA SZCZĘŚCIE trafiła na dobrą lekarkę, poszła ze mną na tą wizytę i usłyszała, że dziecko nie jest głodzone, niedożywione, nie ma potrzeby dokarmiania czy przejścia na mm, szczena jej opadła i się odwalili w końcu :D przy drugiej już miałam spokój :) chociaż też były docinki typu czy jakby dostała mm to miałaby kolki...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam dwa razy w Redłowie i teraz też mam taki zamiar, złego słowa nie mogę powiedzieć :) wszystko ładnie pięknie i na sali porodowej i na oddziale, same pielęgniarki i położne przychodziły co chwilę nawet w nocy i pytały czy w czymś pomóc, coś wytłumaczyć, bo im się nudziło :D byłam w szoku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek no mam nadzieję, że też się nie zawiodę na Redłowie. :)

Ja jak byłam malutka miałam podobno straszne kolki, zresztą do tej pory mam przeboje z jelitami. Mam nadzieję, że to nie jest dziedziczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też miałam :/
moje dziewczyny miały takie, że jak raz nam się trafiła wizyta u pediatry na czas ataku z młodszą, to powiedziała, że jeszcze tak cierpiącego dziecka nie widziała :( aż łzy mi do oczu napływają jak sobie to przypomnę :( tak bym chciała, żeby chociaż Tomka oszczędziło...
bo i jedna i druga miała bite 3 miesiące codziennie po 3 godziny i nie pomagało naprawdę NIC :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi sie smiac chcialo jak Alan sie urodzil,to tesciowa kazala mi pic bawarke i jesc tylko gotowane mieso i marchewke,zeby dziecko alergii nie dostalo. Ile ja sie nasluchalam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to miałam to szczęście, że u nas na kolki pomógł Sab Simplex- podawałam przed każdym karmieniem.

Męża wpuścili na salę dopiero po 16, jak miałam 3 palce rozwarcia. Szkoda, że tak już pozostało :) Zresztą jego obecność niewiele dała, cały czas powtarzał "oddychaj, spokojnie". W pewnym momencie byłam o krok od wywalenia go za drzwi z tymi mądrościami :):) Ja tu prawie sikam z bólu, a on mi mówi, żebym oddychała!! No ale ugryzłam się w język :)
On jest w ogóle taki, że nie pójdzie, nie zawoła nikogo, nie poprosi, z nas dwojga to ja prędzej coś "wychodzę" lub wywalczę- nie był szczególnie pomocny, grunt, że torby za mną nosił, hahah, i do rodziców dzwonił, że już po :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ahhh te teściowe... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A gdzie mozna kupic sab simplex? Bo w aptekach go chyba nie ma? Moj maz siedzial na porodowce caly czas,trzymal mnie za reke.Mowil ze jak parlam to myslal ze mu reke zlamie,tak go mocno sciskalam. Pamietam ze smialismy sie z innych rodzacych jak sie darly,dopiero jak mi oksytocyne podali to juz nie bylo tak wesolo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja małą po porodzie dostałam, ale za to mała nie polubiła moich piersi i za chiny ludowe nie chciała zassać, nasadki na piersi też nic nie pomagały, w szpitalu małą karmiłam skrzykawką, ale jak wróciłam do domu to stwierdziłam że pierdziele, nie mam już na to siły ani cierpliwości i podawałam jej normalnie w butli od razu polubiła avent, bo taką miałam od laktatora. Moja mama też wariowała żeby przystawić piersi mi ściskała, coś tam próbowała, a ja po prostu tak nie mogłam, byłam zbyt zdenerwowana przez co i mała się denerwowała. Karmienia nie pamiętam najlepiej. może tym razem będzie lepiej. A jak nie to trudno, przecież nie wszystkie kobiety muszą karmić.
Chociaż kilka razy usłyszałam co ze mnie za matka że nie potrafię dziecka do piersi przystawić.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka sab simplex, w niemieckich aptekach można kupić, ale na allegro kiedyś widziałam. Kiedyś też na trojmiescie jakaś dziewczyna oferowała sprowadzenie.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooo dobrze wiedzieć, to w razie czego rodzinka zza Odry mi prześle. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Micasia masz rację, nie wszystkie kobiety mogą lub muszą karmić. Nie ma co się dać zwariować, przecież kochamy nasze dzieci tak samo mocno.

Sab simplex mąż zamawiał z czeskiej internetowej apteki, bo wychodziło o połowę taniej niż sprowadzane z Niemiec. Przesyłka przychodziła w ciągu 5 dni max. Podpatrzyliśmy od znajomych taki trick- kupiliśmy infacol, bo ma świetną butelkę z zakraplaczem, i do niej przelewaliśmy Sab simplex :):) Łatwo było dozować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja położna sprowadza sab simplex, więc jakbyście chciały to mogę załatwić :)
u nas niestety nie pomógł :(
na allegro są też czeskie podróbki, nie wiem jak z ich działaniem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mnie też uczulali na podróbki, ale akurat z tej strony oryginalny był. Poproszę męża żeby poszukał jutro na lapku zakładki do tej apteki, bo tu na stacjonarnym nie mam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamaalanka - Tobie teściowa kazała pić bawarkę i jeść kurczaka z marchewką... a mi położna, która przyszła na wizytę patronażową...

wg niej do picia tylko woda n.gaz i zbożowa z mlekiem, jeden plasterek sera na dzień, żadnych jogurtów, marchewka, buraczki, ryż ziemniaki i kasza gryczana i gotowane mięcho ... w rodzinie, która nie ma żadnych alergii

Jak tak jadłam to w ogóle mleko nie chciało lecieć...

Potem przyszła inna położna i wyśmiała tamtą
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O raju ale dzis naprodukowałyście :)
Dziewczyny ponieważ ja jestem zielona w te klocki to powiedzcie czy to normalne,że już mi ta cała siara leci(36tc)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie u każdej leci przed porodem, ale to normalne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi nic jeszcze nie leci,ale mieso i marchewka popijana bawarka to jakas stara szkola! Kiedy sie pewnie tak robilo. Teraz jak czytam na necie to mozna jesc praktycznie wszystko! nawet szklanke piwa mozna sobie wypic:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie za pierwszym razem przywieźli po cc na salę o 18:20 i jak prosiłam położną żeby małego przystawiła do piersi to stwierdziła, ze on nie jest głodny :PP - o 19 kończyła zmianę :PP. Dopiero jak przyjechała następna dziewczyna i ok 21 przyszła położna z nocki to małego przystawiła, ale nie umiał załapać :(( zresztą i tak nic nie leciało :( nakładki też niewiele dały, w sumie dopiero po miesiącu udało mu sie załapać, ale potem mnie pogryzł i znowu przerwa w karmieniu ;(( a potem to juz była loteria, raz sie najadł z cycka i spał łanie a raz nie :P więc od początku był karmiony mieszanie, ale też sie od teściowej nasłuchałam... :(( z tym że ja nie miałam ciśnienia bo i tak po 5 m-cach musiałam wrócić do pracy na cały etat plus dojazdy 2,5h dziennie :P
Z drugim stwierdziłam, że jak nie załapie to trudno :P, no i załapał, chociaż też nie od razu, tzn. zaraz po porodzie załapał a potem nie chciał, ale trafiłam na fajną położną, która mnie wprost spytała czy w domu też będę karmić strzykawką :P i kazała zeby M. przywiózł butelkę :P i wtedy mały zaciągnął cycka tak, ze potem był problem w drugą stronę, bo nie chciał pić z żadnej butelki :p a jadł różnie, więc też miałam straszny problem żeby gdzieś wyjść :P
Za pierwszym razem nei miałam co zamrażać :PP a za drugim zamrażałam w zwykłych woreczkach do mrożonek takich małych :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny,wstaje rano idę sisiu a tu na wkładce higienicznej widzę żółtawe "coś"Czy to są upławy,czy normalna wydzielina na tym etapie ciąży(31tydzień)?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja caly czas mam zoltr uplawy. Myslalam,ze to jakas grzybica czy cos,ale lekarz mnie uspokoil,ze wszystko jest ok. Mi to w ogole duzo leci sluzu.

A teraz z innej beczki,tak dla porzadku:)
Rodze dziecko,wychodze ze szpitala,wysylam meza do urzedu po odpis aktu urodzenia. Do pracodawcy skladam odpis aktu,wypis ze szpitala,wniosek o urlop macierzynski i wniosek o zgloszenie dziecka do zusu. pozniej jak mam juz pesel to uzupelniam dane u pracodawcy,tak? Dobrze mysle? Jestem w takiej sytuacji,ze nie moge nic przegapic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona

ja pod koniec poprzedniej ciąży miałam takie upławy, że myślałam, że mi się wody sączą i pojechałam do szpitala się upewnić... a wkładki nie wystarczały...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula pod koniec ciąży to znaczy kiedy?mi do końca jeszcze dwa miesiące zostały!
Mi wkładka wystarczy,nic się nie sączy tylko zdziwił mnie kolor bo do tej pory zawsze był bezbarwny.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co myślicie o takich warszatach? Czy któraś z Was się wybiera? Ja się zastanawiam, będę miała pierszwe dziecko i chyba taka wiedza mi się przyda. Co myślicie?

http://dziecko.trojmiasto.pl/Warsztaty-dla-Przyszlych-Rodzicow-9346.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę dziewczyny ledwo za Wami nadążam z czytaniem jak od rana nie czytam regularnie.

AsiaczeK mam takie pytanie. Na brodawki jest ta maść co ją stosujesz Puralen, prawda? Byłam dziś w aptece i chciałam kupić ale pani obsługująca powiedziała, że pierwszy raz słyszy...więc mówię jej, że jest jeszcze jeden krem ale nie pamiętam nazwy ale to zamiennik...to ona, że tylko Bepanten mają. Wiesz może jak się nazywa ten drugi co dziewczyny też o nim pisały? bo nie mogę znaleźć.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoDawidka - ta maść nazywa się Purelan nie Puralen i robi ją Medela, a generalnie nadaje się wszystko co ma lanolinę w składzie - im więcej tym lepiej
http://allegro.pl/medela-purelan-masc-na-bolace-brodawki-37g-sklep-i2989837635.html
Jeszcze jest Mustela (ja używałam)
http://allegro.pl/mustela-balsam-brodawek-piersiowych-30ml-i3023450809.html
Ziaja robi Lanomaść http://allegro.pl/ziaja-ziajka-lano-masc-pielegnacja-brod-sutk-i2994140357.html
Flos-lek też ma jakąś - http://allegro.pl/flos-lek-baby-mama-preparat-na-brodawki-i2973946750.html

Bepanthen stosuje się jak już popękają, bo to lecznicza maść jest

Rona - mi też dwa miesiące zostały a bez wkładki ani rusz od dobrego miesiąca... podpaski nosiłam przez ostatnie 2-3 tygodnie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na obolałe/popękane brodawki ja polecam Maltan - nie trzeba zmywać przed karmieniem, mi przy początkach karmienia pomógł.
No i oczywiście brodawki trzeba jak najwięcej wietrzyć:) aby miały dostęp powietrza, wtedy najlepiej się goją jeśli są poranione.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamaalanka ja co prawda jeszcze mam to przed sobą, ale byłam w zeszłym tygodniu w kadrach u mnie w pracy i dziewczyny powiedziały mi, że o podstawowy urlop macierzyński nie trzeba składać wniosku i wystarczy tylko odpis aktu urodzenia. Na pewno nie będę przedstawiać wypisu ze szpitala, bo dlaczego mają moją dok. med. czytać.
Jeśli chodzi o zgłoszenie do ubezpieczenia to ma się na to 7 dni od dnia urodzenia dziecka.
http://e-inspektorat.zus.pl/pliki/formularze/fill&print/zcna.pdf

O dodatkowy urlop trzeba złożyć wniosek dwa tygodnie przed końcem urlopu podstawowego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.nfz.gov.pl/new/art/5184/ulotka_inf_2_11_16.pdf
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Purelan można kupić chyba w Mama i Ja, wydaje mi się, że widziałam, ale pewna nie jestem :) to jest 100% lanolina i nie trzeba zmywać przed karmieniem

nie daje się wypisu ze szpitala, tylko zaświadczenie
szpital wypisuje taki mały świstek, że urodziłaś dn. X i przysługuje urlop macierzyński w wymiarze 20 tyg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Asiaczek, o tym zaświadczeniu nie wiedziałam. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moze zaswiadczenie:))Dzieki Asiaczek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym ze ma sie 7 dni zeby dziecko zglosic do ubezpieczenia to troche przegieli.Przeciez z 3 dni sie siedzi w szpitalu i co ja wyjde i mam gnac do szefowej odrazu zawiesc jej papiery? Przeciez to bezsensu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://allegro.pl/niesnujace-kompresy-gaziki-do-pepka-oczek-az100szt-i2969584113.html
kupiłam takie kompresy do przemywania oczu Malutkiej,na opakowaniu jest napisane,że przed użyciem należy kompres wyjałowić-ale to chyba chodzi o rany a nie oczy?
Zwykłą solą fizjologiczną przemywacie oczka?Czy to się robi profilaktycznie czy wtedy gdy oczka zaczynają ropieć itd?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No całkiem bez sensu te 7 dni, ale ja i tak z papierami wyślę do pracy męża, bo mam daleko. Ciekawe jak ten termin ma się do osób, które muszą zostać w szpitalu ponad 7 dni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokladnie,ale ja ostatnio dzwonilam do zusu i mi babka powiedziala ze i tak jak dziecko nie ma nr pesel to nie mozna zglosic go do ubezpieczenia,a do 6 mcy dziecko moze korzystac z uslug medycznych,takze juz w ogole tego nie rozumiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona do oczek maja byc jalowe gaziki,przynajmiej ja takie uzywalam i bede uzywac. Te co Ty kupilas sa bardziej do pupy jak nie chcesz uzywac chusteczek mokrych(przy pierwszym dziecku tak sie bawilam,ze woda i te gaziki niejalowe,ale teraz juz zostane przy chusteczkach do pupy)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja do oczu zawsze też jałowych używałam i będę używać, już zakupiłam :) no i solą fizjologiczną przed lub po kąpieli będę myć, a całą twarz wacikami i wodą przegotowaną ok miesiąc, potem już normalnie wodą z wanienki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No te zmiany w zgłoszeniu weszły od 1 stycznia 2013r. w związku z systemem EWUŚ. Na druku do ZUS przy nr PESEL jest dopisek "jeśli nadano", więc chyba można wcześniej. Dzieci tak samo jak kobiety w ciąży mają prawo do opieki medycznej na koszt Państwa, nawet jeśli nie podlegają ubezpieczeniu, a przecież w ciąży i tak wszędzie chcą zaświadczenia (znaczy przed ewuś chcieli).
Zawsze mąż może zgłosić na swoim ubezp.

Właśnie ja wiem, że te chusteczki nawilżane wygodniejsze, ale cały czas mam wątpliwości czy zdrowe.
Mój zapas jałowych gazików zużyła moja druga połówka do tamowania krwi wczoraj, więc czeka mnie jeszcze jedna wizyta w aptece, a myślałam, że już wszystko mam i spokój. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade ja używałam zamiast chusteczek dużych płatków higienicznych, ale strasznie drogo mnie to wychodziło :/ teraz jak coś to mam pociętą tetrę na mniejsze kawałki, bo ogólnie to używamy chusteczek, ale jak coś się dzieje jakieś zaczerwienienia czy coś to odstawiam, bo bez nich szybciej się goi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade ale ja do zusu dzwonilam kilka dni temi i babka mi nic nie powiedziala o tych 7 dniach. Mowila ze mam zglosic jak dziecko bedzie mialo pesel. W poniedzialek zadzwonie jeszcze raz,bo cos mi tu nie gra.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach te kłopoty z internetem.

Tesula bardzo dziękuję za poprawę nazwy. Teraz wiem czemu Pani w aptece nie wiedziała o co mi chodzi no chyba, że faktycznie nie mają tego w sprzedaży.

Skarabeusz dzięki za tą drugą nazwę...właśnie o nią też mi chodziło a razie braku tej pierwszej maści.

Asiaczek dzięki za namiary. Porównam ceny i wtedy zdecyduję, którą kupić.

Czy to możliwe, że mając termin na 30 marca już mi się brzuch sporo obniżył? Wczoraj wydawało mi się, że lekko się opuścił ale dziś rano mama do mnie mówi "masz bardzo nisko brzuch" i trochę się zaniepokoiłam. Ponoć od momentu obniżenia się brzucha do porodu ok 2-3 tygodnie-czy to prawda?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest jakaś różnica między witaminą D+K a D3+K ?
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba każda D to D3 :)

nie wiem co z tym brzuchem, mi się nigdy nie obniżał...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka ja przeglądam zakupy apteczne na aptekagemini.pl i tam faktycznie też nie mają tego Purelanu. Więc może go nie być w aptekach.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bo medela to nie jest firma farmaceutyczna, u nas w Żukowie też nie mają ich w aptekach
ja kupuję od położnej na szkole rodzenia, bo ona sprowadza, ale wiem, że w Gdańsku widziałam w jakimś dzieciowym sklepie, właśnie wydaje mi się, że w MamaiJa albo w tym obok Świat Dziecka chyba
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny. W takim razie pozostało mi pochodzić po sklepach póki jeszcze mogę albo zamówię na allegro bo nawet nie sprawdzałam czy tam jest.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.mamaija.pl/medela-purelan-100,d3569.html
kurcze drogi :O 7g za 39,50... ja kupowałam ten duży 37g za 47 chyba... jak coś to mogę spytać w pon po ile teraz są u mojej położnej :)
na allegro najtaniej 40 zł już z przesyłką za ten duży :)
a jak będziecie zamawiać na allegro to super jest herbatka na laktację bocianek też z medeli, naturalna :) można u jednego sprzedawcy wtedy zamówić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No proszę Asiaczek jaka zorientowana w temacie :-). Nie ma to jak doświadczona mama a nie np ja pierworódka, która w większości tematów jest ciemna.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no w końcu dwójkę już mam hehe :D to się nazbierało trochę info :) a dalej chętnie na szkołę rodzenia chodzę, bo czegoś nowego mogę się dowiedzieć, coś przypomnieć :) no ale najważniejsze jest to wyjście do ludzi od czasu do czasu :) bo na żadne spacery wyjść nie mogę, koleżanka dzieci ma chore, a to moje były chore i tak na zmianę więc nijak w domu się zamknąć z większą ilością zasmarkańców i rzadko mam do kogo buzię otworzyć w tygodniu :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przypuszczam, że gdybyś nie mieszkała tak daleko to niejedna z nas by chętnie na spacer Cię wyciągnęła :-). Tylko, że to kwestia drogi bo do Żukowa to taka dłuższa podróż. Przynajmniej na chwilę obecną.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ale ja właśnie chodzi o to, że na spacer nie mogę :) muszę siedzieć i grzać kanapę ;) dlatego nie mam jak się spotkać z koleżankami, bo wiadomo sezon chorobowy i albo moje dzieci chore albo dzieci koleżanek :) na spacer można by wyjść i dzieci się nie pozarażają, ale w domu się zamknąć razem to nie bardzo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mała była dzisiaj u dziadków i spała 1,5h u nich i teraz mam cyrki wieczorne, dopiero co zasnęła.
Zgaga mnie pieczeeeee :( masakra a takie dobre były pomarańcze
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
micasia współczuję :)
moje już też w dzień nie śpią, ani jedna, ani druga, bo wieczorami byłaby masakra...

też zjadłam pomarańcza i czekoladę i o dziwo nie mam zgagi :O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka z tym obniżeniem brzucha też tak słyszłam i naprawdę tak jest brzuch zaczyna obniżać się 2 tygodnie przed porodem, no ale nie zawsze tak musi być tak jak pisze AsiaczeK_S_88 jednej się obniża za wcześnie a drugiej w ogóle
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Również polecam herbatkę Bocianek - dzięki niej rozkręciłam laktację (ale kawy Bocianek nie kupujcie - jest obrzydliwa...)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamadawidka jak jesteś z gdyni to w akpolu na grabówku jest kilka maści na brodawki w tym też purelan
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze mnie wszyscy pytaja czy już mi się brzuch obniżył, a ja nawet nie wiem jak to wygląda. Wydaje mi się, że się wcale nie ruszył i że to jeszcze za wcześnie.

A co do purelanu to mają w akpolu http://akpolbaby.pl/szukaj?orderby=position&orderway=desc&search_query=purelan&submit_search=Szukaj
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haneczka przeoczyłam Twój wpis :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yoasia siara w tych tygodniach to normalne mi sie pojawiła ok. 30

obfite upławy też są normalne ale czasem mogą oznaczać jakąś grzybice wiec lepiej powiedzieć swojemu gin.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haneczka i Yoasia dzięki bardzo...tak jestem z Gdynia do Akpolu mam max 10 minut spacerkiem :-). Jeszcze ani razu tam nie byłam-aż wstyd się przyznać no ale w poniedziałek lub wtorek ruszę swój tyłek i zrobię sobie spacerek.
A ten opadający brzuch mnie przeraża. To fakt, że ja jestem wcześniakiem bo miałam się urodzić 15 marca a wyszłam 14 lutego ale moje dziecko nie powinno brać ze mnie tego przykładu...:-D...to chyba ze strachu tak piszę bo im bliżej porodu tym bardziej napawa mnie to lękiem.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny brać smoczek do szpitala??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w szpitalu nie miałam, dopiero po tygodniu czy dwóch w domu uczyłam dziewczyny, bo za długo na cycu wisiały :) w szpitalu bardzo dużo spały, aż musiałam budzić do karmienia, bo zmęczone też były wyjściem na ten świat :) ale to pewnie od dziecka zależy :)

u mnie grzybica objawiła się pieczeniem/swędzeniem, dopiero po kilku dniach upławy zauważyłam, ale to takie białe, serkowate, typowe grzybki :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yoasia na pewno zauważysz jak ci się brzuch obniży. Mi się obniżył ok. 2 tygodnie temu i od tego czasu przede wszystkim dużo łatwiej mi się oddycha i mam rzadziej zgagę. :)

Te wszystkie herbatki na laktację mają w składzie melisę, a ja nie mogę jej pić, bo jestem uczulona. :( Znacie jakąś bez, czy pozostaje mi bawarka? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka w Akpolu jest wszystkooo :) chociaż nie wiem skąd biorą te ceny bo jest strasznie drogo, na allegro te same rzeczy można kupić 50% taniej, polecam sklep tygrysek w Rumi i większy jest w Wejherowie ceny całkiem całkiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade jeśli nie herbatki, to nie bawarka, a kawa zbożowa :) sok jabłkowy 1:1 z wodą rozcieńczony na samym początku, potem już sam sok, piwo karmi odgazowane, a przy większym kryzysie tabletki http://www.domzdrowia.pl/76387,lactinatal-30-kapsulek.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to fajnie ;) kawy zbożowej nie cierpię (próbowałam pić w ciąży, ale powodowała tylko mdłości), po soku jabłkowym mam potworną zgagę (nadkwasota niestety), karmi lubię, ale tam jednak zawsze jest trochę alkoholu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karmi polecają na szkole rodzenia
ale jeśli nie chcesz, to zostają Ci tabletki :) te które podałam wypróbowane, mogę polecić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak już piszecie o karmieniu to jak to wygląda z diętą podczas karmienia co jeść a czego nie jeść??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
generalnie można jeść prawie wszystko, byle z umiarem :)

unikać tylko smażonego i wzdymających produktów czyli kapusta, fasola, cebula i owoców pestkowych
jeśli pojawią się jakieś oznaki alergii u dziecka to na pierwszy rzut zazwyczaj odstawia się nabiał w każdej postaci, czyli mleko, jogurty, śmietana (nawet ta wlana do zupy czy kawy), ser, twaróg, masło, moim koleżankom (tzn ich dzieciom) bardzo przeszkadzała nawet serwatka, która jest w wędlinach
nie pić mięty i szałwii, bo hamują laktację
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam karmi bym sobie chętnie wypiła :)
Zobaczymy, na razie to czysto teoretyczne rozważania, w razie czego skorzystam z tych tabletek albo przemogę się do tej kawy zbożowej.

Jej to ja mogę mieć problem, bo w mojej diecie to dużo tego nabiału, fasoli i cebuli, jedynie za kapustą nie przepadam.

Został mi tydzień do terminu wg ostatniej m. i 2 tygodnie do terminu z usg. Ostatnio byłam na urodzinach mojego chrzestnego i tam wszystkie kuzynki dziwiły się, że przyjechałam bez torby w bagażniku, bo one w tym czasie już się bez niej nigdzie nie ruszały. Nie uważacie, że to przesada, przecież poród nie trwa przeważnie pół godziny (zwłaszcza pierwszy), a urodziny były w Gdyni, więc po drodze byśmy tylko zahaczyli o dom i prosto do Redłowa. Nie widzę powodu, żeby tak panikować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a ja Wam polecam stronę babypol.pl, mają sporo tańsze rzeczy niż mama i ja czy akpol. Np. Purelan 37g za 41.99 i wszystkie zakupy można zrobić przez internet. Ja mam z tego sklepu całą wyprawkę, łącznie z mebelkami do pokoju dla maleństwa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To na Agito.pl jest taniej - 39,- zł
http://www.agito.pl/medela-masc-purelan-100-37g-2843-590629.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka na necie zwyczytalam,ze niektorym brzuch obnizal sie juz w 30.tyg takze mysle ze nie masz powodu do obaw. A kiedy masz wizyte u gin?

Ja wczoraj dalam malego do babci,bo maz na weekend wyjechal na mecz i strasznie sie nudze. Myslalam ze odpoczne a chyba bardziej sie zmeczylam tym lezeniem:))

Dzis od rana lekko boli mnie brzuch jak na okres. Mam sie martwic?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka ja 26 lutego mam wizytę u lekarza więc napewno poproszę o szczegółowe sprawdzenie co i jak. W dodatku wymaz na gronkowca będę miała więc trochę potrwa ta wizyta.

A bóle jakby miesiączkowe to miałam 2 dni temu dosyć intensywne, wczoraj lekkie a dziś już nic nie czuję.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny wybaczcie chwilową zmiane tematu ale w SuperPharm jest promocja na proszek lovela 1,8 za 19zł. To chyba dobra cena?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem ale odrazu dopisze ze w tym samym sklepie jest promocja na wit centrum materna 30 tabl+30 kapsulek za 32zl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ten wymaz oni robia tez z odytu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yoasia w końcu ktoś mnie natchnął do przejrzenia najnowszej oferty Makro. Czy 1,8 za 19 zł to tanio? Zależy jak na to spojrzeć bo ogólnie teraz właśnie w Makro jest promocja też na proszek Lovela za 38,68 zł ale 5 kg. Czyli niby oferta lepsza niż w SuperPharm bo cena nawet nie 2 razy taka a zawartość ponad 2 razy tyle. A no i jeśli ktoś używa Dzidziusia to balsam do prania biały/kolor 1,5 litra jest za 9,99 zł więc też się opłaca. A proszek do prania Biały Jeleń 1,9 kg za 15,61 zł.
Jakby co mam kartę do Makro więc służę pomocą :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamaalanka własnie nie wiem czy z odbytu też ale jestem na to nastawiona bo właśnie czytałam, że jakiś tam wymaz jest robiony z pochwy i odbytu a w sumie to będzie raczej ostatni wymaz przed porodem więc być może. Lepiej się na to przygotować. Ale jak wrócę z wizyty 26 lutego to odpowiem na to pytanie konkretniej :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mialam wymaz robiony tylko z pochwy. Z odbytu niczego mi nie pobierano ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nie miałam z odbytu :) przy żadnym porodzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wymaz jest pobierany z pochwy, jeśli jest dodatni to dopiero wtedy z odbytu, jeśli z odbytu też jest dodatni oznacza to nosicielstwo i się tego nie leczy, tylko antybiotyk po porodzie dostaje mama i dziecko, a jeśli z pochwy jest dodatni a z odbytu ujemny to oznacza zakażenie i wtedy dostaje się globulki na przeleczenie

Od jutra jest fajna gazetka w Lidlu i będzie Lovela 2,8 kg za 22,22 więc też spoko cena, do Makro chętnie bym pojechała ale nie mam karty i nie mam od kogo wziąć i z resztą mam daleko...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uff to moja pupa jest bezpieczna;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też ulżyło bo jakoś na samo wspomnienie o tym wymazie z odbytu pośladki mi się zaciskają :-D.

Tesula ja mam 5 minut piechotką do Makro i mam kartę więc jakbyś chciała to mogę kupić a później gdzieś się umówimy...no chyba, że z Gdańska jesteś to faktycznie kawał drogi bo ja mówię o gdyńskim Makro.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zatem dziś czeka mnie wyprawa do makro po proszek :D Dzięki za info :) bo też mam po drodze. Chociaż do SP nie bardzo mi się chciało jechać to chyba po drodze z Gdańska zahaczę o Galerię Bałtycką (której nie znoszę).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yoasia promocja w Makro zaczyna się od 19 lutego (wtorek) także jeszcze nie ma po co się wybierać bo pewnie ceny są standardowe. Ceny będą obowiązywać do 4 marca (poniedziałek) czyli na spokojnie zdążysz :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamoDawidka - ja z Wejherowa jestem...

Dzięki, ale kupię sobie w lidlu, w przeliczeniu na kg wychodzi prawie to samo, a nie będę musiała jeździć...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula no w sumie racja. Jakby przeliczyć czas poświęcony na dojazd i sam koszt dojazdu to cena się wyrówna. No ale w razie czego to jeśli coś z Makro będzie potrzebne to służę kartą :-). Chociaż powiem szczerze, że ostatnio zauważyłam wzrost cen w Makro i nie wszystko już się opłaca bo taniej wychodzi np w Kauflandzie czy Biedronce lub Lidlu.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade też mi się wydaje, że to przesada z tą torbą :P, szczególnie że nigdzie daleko nie byłaś :PP To co ma powiedzieć np. Asiaczek, która jest z Żukowa a będzie rodzić w Redłowie :P przecież to kawałek drogi jest.
Jak byłam w pierwszej ciąży to koleżanka się dziwiła jak sie dowiedziała, że na 3,5 tyg. przed terminem poruszam się po Gdańsku tramwajami :PP, a ja wtedy nie bardzo za kierownicą sie czułam, zresztą nadal nie przepadam za jazdą w korkach po mieście.
A w dzień kiedy miałam termin pojechałam z mężem zawieźć zwolnienie do pracy i potem do teściów do Rumi i też torby nie brałam :PP
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nigdy torby ze sobą nie woziłam :) a dość dużo się rozbijamy w weeendy po miastach :) ale i tak mnie zawsze w nocy łapało :P ciekawe jak teraz będzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rozpoczynam pakowanie torby, wiele z was wspomniało o małej trobie na porodówkę, co do niej trzeba spakować .... bo jak dla mnie to od razu potrzebowałabym wszyystkiego :)

i jeszcze takie pytanie czy po porodzie można wziąć prysznic?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja spakowałam się w dwie torby.
Jedna duża - moje ciuchy i rzeczy, druga mniejsza - ciuchy i rzeczy małego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też będę się pakowała też w dwie torby, ale trochę na innej zasadzie - pierwsza torba - to co do porodu, druga torba - to co po porodzie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na porodówce miałam obie torby, bo nie przyjechaliśmy sami autem, tylko ktoś nas przywiózł (mąż nie ma prawka :P), tym razem będzie pewnie tak samo, bo sama chyba nie dam rady prowadzić hehe :P

ale jeśli miałabym mieć jeszcze jakąś podręczną, żeby resztę zostawić w samochodzie i przynieść dopiero po, to bm tam spakowała na pewno wodę, coś do przekąszenia (dla męża koniecznie też! mój mi wyjadł wszystko bo nie pozwolili mi jeść a potem głodowałam już po :P) dobre są sezamki (mają dużo cukru, więc dodają energii, no i jakieś herbatniki, biszkopty, które można potem zjeść karmiąc już malucha :), termofor może się przydać na bóle krzyżowe, mokre chusteczki do przemycia twarzy czy spoconych rąk, telefon, aparat
nie wiem co jeszcze :)

prysznic pozwolili mi wziąć dopiero po kilku godzinach, bo boją się, że od razu po takim wysiłku można się przewrócić, zasłabnąć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bede pakowac tak jak tesula. Przy pierwszym porodzie mialam jedna duza torbe i pamietam ze nie moglam sie w niej ogarnac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my jak Asiaczek, biorę obydwie na salę, bo będziemy jechać taxowką :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja jeszcze nie myślę o pakowaniu torby :) w pierwszej ciąży spakowałam torbę 1 lutego, a termin miałam na 10lutego, a mała i tak 21 wyszła, więc mam nadzieję że mam dużoooo czasu. Na początku kwietnia spakuję torbę.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj zebys sie nie zdziwila bo bedziesz na biegu rzeczy lapac;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo tfu tfu na patologię jak ja z przerażeniem... i żadnej koszuli nie miałam wypranej :/ dobrze, że mnie tam nie zostawili wtedy, uff :)

ale swoją drogą... nadal nie jestem spakowana haha :D
tzn wszystko mam wyprane, coś tam do torby wrzuciłam, ale muszę jeszcze z listą przejrzeć dokładnie czego jeszcze brakuje :) no i torbę dla małego muszę wyprać jeszcze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no pewnie teraz szybciej spakuję bo już w Gdańsku nie mieszkam, kawałek na Zaspę mam. 30km będzie trzeba przejechać.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam mały plecak na porodówkę (koszula, klapki, szlafrok, ręcznik, woda, herbatniki, płyn do soczewek, wyniki badań i jeszcze kilka drobiazgów) i drugą torbę z resztą rzeczy (brakuje tam jeszcze ciuszków dla malucha, które nie chcą jakoś się same wyprasować :p). Poprzednio też tak miałam i było ok, bo na IP poszłam z samym plecakiem, a mąż czekał z torbą na decyzję :P.
Za pierwszym razem jechałam ze skierowaniem na patologię i wszystko miałam razem i potem nie mogłam się ogarnąć, bo lekarz na IP stwierdził że skoro są pustki na porodówce to spróbują wywołać poród :P
Teraz moze być tak ze będę jechała sama na porodówkę a mąż dojedzie później jak już ktoś do dzieci przyjedzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam termin na za miesiąc i tam sobie myślę, że pora jednak spakować torbę, bo kto wie... Taka wczesna pora, dziś w nocy pierwszy raz od dawna super mi się spało i musiałam wcześnie wstać na badania (czy macie wyniki na HIV? bo ja przyznaję nie robiłam i teraz jestem w kropce...) ;/

Dziewczyny mam pytanie jeszcze odnośnie maści z lanoliną. Wiem, że wszyscy polecają purelan itp. Ja jak już wspomniałam, kupiłam lano-maśc z ziaji (6zł /20ml) i w składzie też ma 100% lanoliny i też nie trzeba jej zmywać przed karmieniem. I tu moje pytanie - czy któraś z Was ma może porównanie jednej i drugiej maści? Używałyście? Ja zaczęłam już się smarować(niby można 2 miesiace przed porodem już zacząć) jeśli ma mi to jakoś pomóc, chociaż jakoś nie jestem przekonana...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tak samo spakowana jestem w mini torbę na porodówkę: koszula, klapki, ręcznik, skarpetki, szlafrok, dokumenty, woda, batoniki dla męża (które muszę jeszcze kupić), chusteczki, balsam do ust, aparat, telefon, pierwsze ubranko i pieluszka.
Resztę rzeczy mam w drugiej większej torbie, ale jest ona też nie za duża i rożek mi się nie zmieścił :( Chyba zapakuję go po prostu do jakiejś siatki.

Dzisiaj mam wizytę :) ciekawe co mi pani dr powie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie miałam badania na HIV. To jakiś problem będzie?
Miałam wrażenie, że chcieli je wprowadzić obowiązkowo, ale w końcu tego nie zrobili.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam w drugiej ciąży robiony HIV

o właśnie! skarpetki, klapki i ręcznik :) dobrze iść pod ciepły prysznic rozruszać skurcze jak słabo się akcja rozwija :) ja byłam i tak naprawdę dopiero potem się zaczęło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pytanie do dziewczyn biorących magnez :) po jakim czasie on zaczyna działać? mam nocne skurcze w łydkach, więc zaczęłam brać i domyślam się, że tak z dnia na dzień mi nie minie :)

i jeszcze taka informacja- przy magnezie trzeba koniecznie brać wapno w dawce dwa razy większej niż przyjmowany magnez, bo on wypłukuje wapń z organizmu i potem mogą być z tego kłopoty :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek, u mnie magnez zaczął działać tak mniej więcej po 4 dniach.
O tym, że wapń tak trzeba uzupełniać to nie wiedziałam, ale jednak organizm jest mądry- odkąd biorę magnez, to piłabym mleko litrami, jak nie przepadam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to sobie poczekam :)
dzięki za odpowiedź :) a to wapno sobie lepiej dodatkowo kupić i brać, bo w mleku z kolei masz dużo białka, które też wypłukuje wapń... takie błędne koło :) najlepsze jest w syropie, bo to rozpuszczalne w tabletkach bardzo słabo się wchłania i w ogóle nie jest polecane ciężarnym nie wiem czy też nie ze względu na jakieś dodatki

po co mieć potem problemy z kośćmi i zębami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o smarowanie brodawek przed porodem to u mnie na szkole rodzenia położna mówiła, że się tego nie robi bo jakakolwiek stymulacja brodawek moze wywołać skurcze i dopiero można to robić w okresie okołoporodowym czyli od 38 tyg ciąży.
Ja tam nie wiem, nie smarowałam, tylko chciałam napisać że jak zwykle są różne szkoły podchodzenia do tematu... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie u mnie też mówią z tym smarowaniem i wmasowywaniem, że 2 tygodnie przed porodem, więc może Yoasia źle zrozumiała, zamiast tygodni miesiące :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zasnę dzisiaj na stojąco, niby się wyspałam i wszystko, a jestem tak zmęczona że nie wiem jak wytrzymam cały dzień :(
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Micasia ja mam to samo :/
coś mnie chyba jakieś choróbsko chce złapać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny mam pytanie do mam ktore pierwsza ciaze maja za soba czy to prawda ze jesli porod odbedzie sie przez cc to z nastepna ciaza trzeba odczekac conajmniej 3 lata? i jak to jest z rodzeniem lozyska slyszalam ze czasem jest problem z jego urodzeniem tzn mimo podania zasztrzyku mimo cewnika niektore kobiety nie ,moga go wyprzec wtedy lekarz musi odklejac je recznie a w najgorszym wypadku trzeba zrobic zabieg wybaczcie to czarnowidztwo ale wole prsygotowac sie na najgorsze? czy sa akurat teraz tu jakies mamy?jak tobylo w waszym wypadku odpowiedzcie prosze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też kupiłam maść Ziaji,ale jeszcze nie smaruje.
Magnez pije od dawna,o wapnie nic nie wiedziałam-a pytałam ginekologa czy mogę pić magnez musujący czy kobiety w ciąży powinny łykać w tabletkach to zaczął się śmiać.Mówi,że zawsze Go bawią takie "hity" i że magnez mogę przyjmować w tabletkach lub taki musujący jak mi wygodnie.Ale,że wapn do tego mam też brać mi nie powiedział:(
Ja dzisiaj ciężka noc miałam,moja Małą miała czkawkę i dwa razy się przez to budziłam,a po 3 zaczęła tak kopać,ze spać się nie dało.A co ją obchodzi,że matka chce spać- Ona woli się bawić:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tym łożyskiem to nie pomogę - rodziłam przez CC, ale podobno tak jest że jak nie chce całe wyjść, czy jak jakiś "element" zostanie to poprostu robią zabieg w znieczuleniu.
A z odczekaniem między ciążami to też różne opinie słyszałam, mój lekarz mówił że przynajmniej rok, ja właśnie zaszłam w drugą ciążę równo rok po porodzie CC i wszystko jest ok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to wyspana i rześka wracam do tematu :)
Jest napisane, że "już na 2 miesiące przed porodem" więc sama nie wiem. O tym, że stymulacja wspomaga wydzielanie oksytocyny to wiem :) Do tej pory myłam całe ciało i piersi szorstką gąbką i póki co też zaprzestałam hartowania piersi podczas mycia, więc przerzuciłam się na smarowanie. Myślę, że nie można tego przyrównać do stymulacji bo nie wykonuję przy tym żadnego masażu a samo nakładanie produktu trwa chwilkę(za większą stymulację uznałabym ocieranie się o stanik czy ubranie ;) )

A co do HIV to tak się właśnie zastanawiam czy jest konieczne, bo przy początkowych badaniach poprostu o nim zapomniałam i teraz zastanawiam się czy dla świętego spokoju zrobić żeby mi w szpitalu głowy nie suszylii. A jutro mam posiew na streptococcusa :) i badanie u gin więc upewnię się jak to z tym Hiv jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj dziewczyny ale sie rozpisałyście:) ja ostatnio nie miałam czasu by zaglądać ale już wszystko wróciło do normy:)
Jak ten czas szybko leci juz polowa lutego za nami i niektóre mamusie juz pewnie zupełnie spakowane bo termin tuż tuż:)
Ja to mam nadzieję ,ze moj synyś sie nie pospieszy i wręcz przeciwnie wytrwa do 1go kwietnia bo inaczej nie załapie sie na roczny macierzyński:( a szkoda by bylo bo i tak zamierzam co najmniej rok siedziec w domku:P Jestem na wychowawczym i sie dowiedzialam ze w takim razie mam 2tyg krótsze macierzyńskie wiec lipa:(
No ale co ma być to i tak będzie:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dziewczyny powiedzcie mi jeżeli mam umowę do stycznia 2014, a zdecydowałabym się na ten roczny macierzyński to od stycznia do kwietnia kto wypłaca? Ktoś się może orientuje, bo ja się właśnie zastanawiam czy mi się opłaca do pracy wracać.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dalej płaci ZUS :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny pijecie kawe w ciazy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja to piję głownie zbożową anatol a rozpuszczalna raz na tydz. ale ja to nigdy za duzo kawy nie piłam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nienawidzę kawy, nigdy nie piłam :)
też tylko anatola :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na początku przestałam(od samego zapachu mnie mdliło), później lekarz powiedział, żeby zminimalizować, a jeszcze później ponieważ miałam mega niskie ciśnienie powiedział że mogę wrócić do picia kawy spokojnie. Więc teraz nadrabiam te miesiące kiedy umieralam na sam jej widok :D Ja piję dwie dziennie(, chyba że jestam np u kogoś w danym dniu to zdarza mi się więcej.

Najbardziej rozbawiła mnie znajoma z Holandii jak opowiadała o swojej wizycie u lekarza(ona wogóle nie pija kawy). Lekarz powiedział, że musi zminimalizować picie kawy do 5 dziennie bo więcej jest niezalecane :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W tym zusie to jakies glupki pracuja. Ktos wyzej napisal,ze od nowego roku wszedl przepis ze jest 7 dni od narodzin dziecka na zgloszenie go do ubezpieczenia zdrowotnego. Ja tez znalazlam taka inf. Zadzwonilam teraz do zusu i pani mi powiedziala,ze dziecko jest ubezpieczone 3 mce i mam je zglosic dopiero jak mam nr pesel. Wiec ja sie pytam,po co taka informacja,czy ja ja zle zrozumialam? Pani juz nie umiala odp na to pytanie..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anastazja ja pierwszego synka urodziłam przez cc, rok później moja gin powiedziała że nie ma przeciwwskazań żeby mały miał rodzeństwo, w ciążę zaszłam kilka miesięcy później, odstęp między porodami to 2 lata i 4 m-ce, drugi poród udało się sn (mimo skaczącego ciśnienia), były wątpliwości co do kompletności łożyska i zrobili mi łyżeczkowanie, ale dziewczyna z sali też miała mimo, że pierwszy poród i dość szybki. Moja gin stwierdziła że lepiej tak niż jak coś potem ma się 'paprać'.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie mamaalanka trochę bez sensu te przepisy, skoro na zgłoszenie dziecka w USC jest 14 dni (chyba ze to też sie zmieniło??) to jak niby zgłosić wcześniej do ubezpieczenia - a potem np. tatuś zgłaszając "przekręci" imię i wtedy dopiero będzie bajzel :PP
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ehhhhhhhh, ja tam za Wami kompletnie nie nadązam, jak Wy to robicie że tyle piszecie :-) pogubiłam się kompletnie.

A z tym zusem to ja myślę że im jest poprostu wygodniej mieć wszystkie informacje o dziecku czyli z peselem, bo potem muszą uzupełniać baze danych, a przepisy idą sobie własną drogą...

Ja dziś też umieram na senność a że moja córcia też z tych nieśpiącycych w dzień to psychicznie umieram jeszcze bardziej... :(

Moja koleżanka zaszła w ciąże po roku od cc, urodziła przez cc i wszystko jest ok. Pytałam się mojej gin to mówiła że najlepiej tak 1,5 roku odczekać, a wydaje mi się że to i tak indywidualna sprawa bo jeden organizm szybciej do siebie dochodzi inny wolniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy któraś z Was używała lub kupiła koszulki do karmienia Medela ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka ja pije nie wubrazam sobie dnia bez kawy jedna dziennie wszystko ok i cisnienie tez
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przed ciążą piłam dużo kawy, i odstawiłam, nie miałam z tym żadnego problemu, chociaż próbowałam zastpiąć ją kawą zbożową po której miałam wymioty i wogle mnie zniechęciło, teraz owszem zdaża mi się wypić kawę, ale to dlatego że mam problemy z ciśnieniem, biore leki, i lekarz nakazał jakby spadło to regulowac własnie kawą

ja miałam własnie wczoraj bardzo senny dzień, dopiero co wstałam a już marzyła mi się drzemka, no i właśnie okazało się że miałam wczoraj niższe ciśnienie, więc małą kawa była, a raczej nawałabym to mleko z kawą :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szuwarkowa, jak wyglądało to łyżeczkowanie? od razu po cc? w jakim znieczuleniu? musiałaś zostać dłużej w szpitalu??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kawy nie pije w ciąży.Na samym początku wymiotowałam przez wszelkie zapachy,a na samą myśl o kawie robiło mi się niedobrze...Ciśnienie mam książkowe 120/80 całą ciąże ale jakoś kawa mnie niekusi-chociaż wcześniej wypijałam po 4 dziennie i bałam się jak będę bez niej funkcjonowała,ale organizm szybko się przestawił:)czasami pije cappuccino ,takie z torebki ale to z kawa niema nic wspólnego:)
A co do kawy zbożowej to nienawidzę tego smaku -kojarzy mi się z dzieciństwem,u mojej babci zawsze musiałam taką kawę z mlekiem pić-chyba mam uraz:)
Koszule do karmienia mam takie zwykle rozpinane po bokach,dwie dostałam w prezencie i dokupiłam jeszcze jedna z allegro.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
M&ms przy cc nie miałam łyżeczkowania - wszystko od razu 'wyczyścili'. Po drugim porodzie, który był sn zrobili łyżeczkowanie bo nie byli pewni czy wszystko wyszło, nie miałam znieczulenia ogólnego, chyba tylko miejscowo coś mi podali, cały czas byłam świadoma, a maluch leżał na moim brzuchu.
Dłużej w szpitalu byłam za każdym razem ale to ze względu na infekcje wrodzone u dzieci :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przed ciążą piłam min. 3 duże kubki kawy dziennie. Gdy zaszłam w ciążę to przez pierwsze 5 miesięcy strasznie odrzucało mnie od kawy, ale potem mi przeszło. Teraz piję rano jedną małą filiżankę zamiast kubka, bo inaczej bym z łóżka nie wstała mam takie zawroty głowy (moje standardowe ciśnienie 90/60) :P Ponieważ wszędzie piszą żeby ograniczać, przez co rozumieją 3-4 filiżanki, to jakoś nie mam wyrzutów sumienia przez tą jedną. Kawy zbożowej nie lubię, na początku próbowałam kawę i herbatę zastąpić właśnie Anatolem, ale tylko potęgował wymioty.

Byłam dzisiaj na ostatniej wizycie u gin. 39 tydz. wg ostatniej miesiączki, 38 tydz. wg usg (i taki jest faktycznie). Dowiedziałam się, że jeśli nie urodzę przed poniedziałkiem (mam zwolnienie do 23.02., czyli terminu wg miesiączki), to już mi kolejnego nie może wypisać :( Poza tym po terminie to mam już się zgłaszać nie do niej, tylko do szpitala na ktg. Chyba wolałabym urodzić w tym terminie, ale mąż ma egzamin w niedzielę i stwierdził wczoraj, że jak mu w weekend zacznę faktycznie rodzić to obie zastrzeli ;) Szyjkę mam nadal długą, ale miękką. Na razie brak rozwarcia, więc tak szybko chyba się nie zacznie i będę musiała wziąć część urlopu przed porodem. :( Szacunkowa waga wcale nie taka duża, bo 3500g., oczywiście +/- 500g., ale dr stwierdziła, że raczej nie przewiduje na minus. Pocieszyła mnie też, że jeśli miałam skurcze przepowiadające i ograniczyły się one tylko do skurczów macicy to raczej nie powinnam mieć bóli krzyżowych :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade ale te terminy się zbliżają szybko. Też chciałabym już mieć małego przy sobie i być już w domku a tu niby jeszcze ponad miesiąc przede mną ale też coś czuję, że przed terminem mały zaszczyci nas swoją obecnością :-).

Co do kawy to sypaną staram się unikać choć bardzo lubię, po rozpuszczalnej później cały dzień mnie mdli więc odstawiłam i zaczęłam pić Anatol. Jedna kawa dziennie mi wystarcza.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade z tym zwolnieniem to jakaś bujda jest. Ty nie masz obowiązku wybierać wcześniej urlopu macierzyńskiego. Co prawda możesz, ale nie musisz. Ja właśnie zerknęłam w kartę ciąży i tam mam termin z ostatniej miesiączki na 23.01.2013, a z usg na 11.03.2013 i tego się trzymamy. Ja też wiem, że ten jest prawidłowy ;) i zwolnienie tez mam do 11.03, jak nie urodzę dostanę kolejne, a jak urodzę wcześniej, to z automatu przekształca się ono w macierzyński. Tak jak już wcześniej dziewczyny wspominały, zawsze możesz pójść do ogólnego i też powinien Ci zwolnienie wystawić, tylko oni mogą maksymalnie na 2 tyg. chyba.
Ja w czwartek zaczynam 38 tydzień i oficjalnie mogę zaczać rodzić, a że mam rozwarcie na 2cm, szyjkę miękką i skróconą, to panicznie się tego dnia boję. Cały czas chodzę i zastanawiam się czy już mnie coś boli, czy jeszcze nie. Mówię Wam, normalnie wpadam w jakąś obsesję ;)

A jeśli chodzi o kawę to nigdy za nią specjalnie nie przepadałam, więc w ciąży też jej nie piję. Czasami z mamą dla towarzystwa rozpuszczalnej sie napiję, ale dolewam więcej mleka ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Martka ja wiem, że nie mam obowiązku, ale przecież lekarki nie zmuszę i tak się cieszę, że dała mi do terminu. Sama mi poradziła, że mam iść do ogólnego, ale mam taki problem, że przeprowadziłam się ostatnio i też zmieniłam lekarza i wątpię żeby nowa lekarka, u której na razie byłam raz dała mi to zwolnienie. :(
Może do poniedziałku coś się ruszy, :P a jak nie to wtedy będę się zastanawiać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W takim razie trzymam kciuki, żeby się ruszyło :) i czuję, że będę zaraz po Tobie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no bez sensu z tym zwolnieniem :/ aż spytałam mojej księgowej i mówi, że lekarz ma prawo odmówić wystawienia zwolnienia na dwa tyg przed porodem... ale nie ma takiego obowiązku, więc od jego woli zależy :/ a my też mamy PRAWO a nie obowiązek wziąć macierzyński przed porodem, więc bez sensu te wszystkie przepisy :/

Matka to już bliżej niż dalej :) ja mam szyjkę skróconą już od dawna i rozwarcie na 1-2 cm od dwóch tyg (zależy od lekarza) ale na szczęście szyjka twarda jeszcze, bo to dopiero 36 tydzień :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, które mają już dzieciaczki, bawicie się w malowanie brzuchów? :) Zuzia malowała Olę, teraz Ola maluje Tomka :D

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak szczerze mówiąc to chyba chciałaby mieć już to z głowy i gdyby nie fakt, że czekam na termin obrony pracy mgr, który może być jeszcze w lutym, to chyba od czwartku umyłabym wszystkie okna, żeby już mieć maleństwo ze sobą ;) a tak muszę zaciskac nóżki i się stresować hehe ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wlasnie wypilam kawe,pierwsza w ciazy,bo strasznie mnie dzis muli i teraz mnie mdli... Takze juz kawy nie ruszam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tomka i samą siebie też maluje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no nie obeszło się bez malowania siebie :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajne :D

Wzięłabym wypoczynkowy, ale teraz jak jest za mnie zastępstwo to chyba nie mogę tak zrobić, więc pozostanie mi tylko macierzyński. Moja poprzednia lek. rodzinna pewnie by mi dała, ale teraz w związku z tym, że się od niej wypisałam to nie ma szans.

Właśnie czy któraś z was rodziła po terminie może? Kiedy mam jechać na to ktg (rozumiem, że na IP), od razu w poniedziałek (czyli dwa dni po terminie) czy jak? No i rozumiem, że na razie, jeśli nie będzie skurczy ani żadnych niepokojących objawów to odeślą mnie po prostu do domu, tak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade ja rodzilam 7 dni po terminie a skierowanie do szpitala dostalam od mojej lekarki wlasnie na ten dzien co urodzilam, dzien wczesniej przeplakalam ze ja nie chce w szpitalu lezec i czekac i dzidzia zrozumiala sugestie matki i nad ranem sie pojawila :-)
Ale gdybym nie urodzila to lekarka kazala mi się zglosic na patologie 7 dni po terminie, a czy by mnie tam zostawili czy tylko na ktg kazaliby przyjezdzac to juz nie wiem. Tylko ze ja mialam skierowanie do szpitala...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myślę, że można normalnie wziąć wypoczynkowy skoro jest zastępstwo, ale tak na dobrą sprawę to Ci nic nie zmieni :) bo i tak go wykorzystasz czy teraz czy po macierzyńskim i nijak niczego Ci to nie przedłuży, a kasa ta sama... jakbyś jednak dostała od jakiegoś lekarza L4 to już całkiem inna sprawa, bo zostaje Ci i cały macierzyński i cały wypoczynkowy do wykorzystania później

jeśli zgłaszasz się na IP na KTG to raczej puszczają do domu jak nic się nie dzieje, po co mieliby Cię tam trzymać :) mogą Cię wziąć ewentualnie już 7 czy 14 dni po terminie na wywołanie, ale to pewnie zależy od szpitala kiedy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No z tym urlopem to racja.

Hmm no moja dr nie dała mi żadnego skierowania, tylko powiedziała, że po terminie mam się zgłosić na ktg do szpitala, w którym chcę rodzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja urodziłam 8 dnia po terminie, ale jeszcze 6 dnia po terminie miałam wizytę u gin. i on mi powiedział że w sumie to 7 dnia po terminie trzeba się zgłosić do szpitala, ale ponieważ byłam u niego i nic niepokojącego się nie działo to do 8 dnia mogę się wstrzymać.
Kiedy zgłosiłam się do szpitala 8 dnia to po przyjęciu lekarz zadecydował, że skoro to już 8 dzień to spróbujemy zrobić próbę oksytocynową - niestety po 15 min. podawania kroplówki małej zaczęło skakać tętno i od razu zadecydowano o CC.

Mara Jade a Ty jesteś na L4 dłużej niż miesiąc, bo jeśli tak to chyba nie można wziąć wypoczynkowego bo po dłuższej nieobecności (tylko nie jestem pewna czy to miesiąc czy dłużej) to trzeba zrobić badania okresowe..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade spróbuj iść do tej nowej rodzinnej i powiedz jej o co chodzi może zrozumie i wystawi Ci zwolnienie, teraz przecież sezon chorobowy to nikt nie powinien się czepiać.
Ja obu chłopaków rodziłam po terminie. Z pierwszym byłam na ktg w szpitalu 6 dni po terminie - tak się umówiłam z moją gin bo miała wtedy dyżur, zresztą pierwotna wersja była taka, ze może przyjmie mnie od razu na próbę wywołania, ale jak to stwierdziła 'wywoływanie przy braku rozwarcia zazwyczaj kończy się cięciem' więc skoro ktg wyszło ok, porodówka była i tak pełna, to wypisała mi skierowanie na patologię na 10 dzień po terminie.
Za drugim razem chciała mnie kierować na patologię 7 dni po terminie, ale mały miał się w brzuchu dobrze, to wypadało akurat w piątek, więc ją uprosiłam żeby mnie nie pakowała na weekend do szpitala :P :)) miałam się zgłosić do niej na 11 dzień po terminie już gotowa jechać od razu do szpitala, ale w sobotę się rozkręciło i w niedzielę urodziłam :)) Z tym że w obu przypadkach miałam wysokie ciśnienie a to jest kwalifikacja do położenia na patologii :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To chyba jeśli nic się wcześniej nie wydarzy pojadę do szpitala 04.03., skoro wg usg wypada mi termin na 02.03.

Szuwarkowa mogę spróbować pójść do tej nowej lekarki, młoda jest i zrobiła na mnie miłe wrażenie jak u niej byłam to może by się ulitowała.
Na razie mam czas do poniedziałku, może małej się zachce wyjść :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szuwarkowa a jakie miałaś dokładnie ciśnienie? tak się boje że z samego wrażenia to mi nieźle skoczy, na razie mam wyrównane, choć mam "gorsze dni"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie dostałam smsa od karolkarumia. Była dziś u swojej gin i ciśnienie ma za wysokie więc skierowanie dostała do szpitala i teraz po badaniach biedna kilka dni zostanie tam przetrzymana. Nawet nie wiedziałam, że zbyt wysokie ciśnienie jest aż tak niebezpieczne.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za wysokie ciśnienie jest niebezpieczne, bo może byc objawem gestozy - zatrucia ciążowego

Ja rodziłam przez cc, drugi poród będę miała 20 m-cy po pierwszym, w ciąże zaszłam po 11 m-cach od pierwszego cc po konsultacji z gin i USG, te 3 lata to chyba z czasów jak cięli w pionie przez brzuch ;)

Kawy w pierwszej ciąży nie piłam bo mnie mdliło, a teraz anatol z mlekiem to mój ratunek na zgagę a prawdziwą rozpuszczalna to jako rarytas traktuję;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam do 7 dnia po terminie na KTG u mojego gin. i powiedział że na następny dzień mam jechać do szpitala i tam pewnie zostawią mnie na próbę oksy, a że to był piątek i mieli dużo porodów to położyli mnie na patologię, nie pozwolili mi wrócić do domu bo uważali że już za dużo po terminie i wolą mieć mnie u siebie. Weekend przeleżałam i w poniedziałek wywoływali na szczęście skutecznie.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny kosmetyki linomag? Co o nich myslicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od 36 tygodnia jeździłam na KTG do szpitala dwa razy w tygodniu
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka mi linomag poleciła koleżanka dermatolog i jej też polecały położne po urodzeniu synka. Ja kupiłam linomag maść, i dwa kremiki(z cynkiem i bobo z witaminami) są na tyle tanie, ze jak się nie sprawdzą to przynajmniej nie będę żałowała.

Co do płynu do kąpieli/emolintu to kupiłam ten z ziaji(skład taki sam jak przy innych a też dużo tańszy).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamaalanka, na szkole rodzenia położna bardzo zachwalała całą serię linomag, więc skusiłam się bo cena rzeczywiście świetna. Miałam chyba dwa rożne kremiki do pupy a tez od słonca i u nas przy Zuzi wogole sie nie sprawdzily. Te do pupy na nia nie dzialaly a ten od slonca wogole nie dawal sie rozsmarowac.

Ale wiem że jest mnostwo bardzo dobrych opinii o linomagach, a naszemu dzieciaczkowi poprostu nie podpasował... a szkoda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nic nie podpowiem o linomag, bo nic od nich nie stosowałam.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK s 88 sliczne brzusio! odwazna jestes 3 dzidzia!ale tez bym tak chciala tym bardziej szacunek:-)a duze macie mieszkanie?trzymam kciuki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nie stosowałam :)
my używamy naturalnych kosmetyków aloesowych firmy forever i jesteśmy wszyscy zadowoleni :D witaminki też od nich zjadamy :) i właśnie mają magnez w tabletkach razem z podwójną dawką wapna :) i jak je kupowałam to się o tym wypłukiwaniu dowiedziałam :)

anastazja dziękuję :)
no właśnie mieszkanie mamy malutkie, tylko jeden pokój, bo nas szwagierka robi w bambuko ciągle :/ budują dom już długo długo i jakoś im się nie spieszy... pierwsza wersja wyprowadzki była na czerwiec 2012 i tak przeciągali, a jakieś dwa tyg temu powiedzieli, że jeszcze 5 lat :O a my mamy iść na ich pięterko w domu (mieszkamy u teściów i każdy ma swoje piętro, ale że mój mąż najmłodszy to dla nas została najmniejsza część piwniczna, więc tylko połowę mamy metrażu z tego co reszta, bo dzielimy z kotłownią i garażem...)
więc póki co jest lipa :/ ale dajemy radę, nie jest najgorzej :) każdy kąt wykorzystany na maxa ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak sie Asiaczek ostatnio zastanawialam. Gdybyscie juz mieli corke i syna to zdecydowalibyscie sie na trzecie? Czy ta trzecia ciaza dlatego,ze chcieliscie miec synka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a nie wiem :D hehe
w sumie to chcieliśmy mieć zawsze 3, ale gdyby była już parka, to kto wie :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek podziwiam tym bardziej, że miejsce jest sprawą kluczową. My mieszkamy w starym, poniemieckim domu dziadków mojego męża, razem z teściową. Dół już w miarę odremontowaliśmy, ale cała góra, gdzie docelowo będą pokoiki dla nas i dzieci, wciąż jest do zrobienia, i to od podstaw. Na razie na dole mamy salon, pokój teściowej, nasz pokój, łazienkę i kuchnię. Pewnie gdyby nie ta góra, to my byśmy się przenieśli do salonu, a tak to mąż nie chce reorganizować, bo prędzej czy później się zrobi, tylko kasa musi na to być.
Dzisiaj mała śpi pierwszą noc w "dorosłym" łóżku... Ile było wycia przy usypianiu, ojjj. Docelowo chcemy ją przenieść ze spaniem do teściowej, bo ma sen jak królik i byle co ją budzi, podejrzewam więc, że płaczący noworodek też wyrywałby ze snu.

Puchniecie? 32 tydzień, wciąż przynajmniej 6 do końca. Mam strasznie opuchnięte ręce i buzie, nogi nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie puchne,ale mi w pierwszej ciazy tez nic nie puchlo a rodzilam latem. Tylko te popekane naczynka na nogach mnie wkurzaja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje na szczęście śpią jak susły, nic ich nie obudzi :) Ola troszkę czujniejsza, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle :) Zuzi nawet Oli kolki w spaniu nie przeszkadzały, a miała przeokropne...

ja bym się zmartwiła takim puchnięciem i podjechała na IP bo to nie musi, ale może być gęstoza lub cholestaza...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula, a dlaczego jeździłaś tak często?
Ja jeszcze ani razu nie miałam robionego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja mała dzisiaj za to zasnęła w przeciągu 30 min, także mam chwilkę dla siebie.
Wiecie co mam wyrzuty sumienia, w pierwszej ciąży jakoś zbliżenia z mężem nie były problemem, a teraz :( ohhh szkoda słów. :(
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Micasia u mnie to samo. Mam zakaz od lekarza i jakos sie tym nie martwie bo w ogole nie mam na nic ochoty,wieczorem padam na p...:) Moze dlatego ze w pierwszej ciazy bylo wiecej czasu dla siebie,meza... a teraz jest dziecko to inaczej,trzeba sie nim zajac a jednak troche kg nam przybylo. Mi 12 narazie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też zakaz już od dawna, a tak mnie nosi... :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mnie wlasnie nie,czuje sie jak wieloryb. Maz tylko troche narzeka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój też wyrozumiały i wie, że teraz nie ma co ryzykować żeby nie przyspieszyć porodu ;)

Ja znów z innej beczki :) Dziewczyny czytałyście jakieś książki o opiece nad dziećmi itp? Ja chcilabym przeczytać "Język niemowląt". Może któraś z Was czytała i powie czy warto kupować, a może jakies inne macie do polecenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas też zakaz... Mnie nie nosi, a na faceta.. cóż, są inne sposoby ;)

Zatrucie ciążowe to wątpię, miałabym wysokie ciśnienie i białko w moczu, tak jak w pierwszej ciąży. Ta cholestaza mnie zastanawia. Na początku ciąży jak leżałam w szpitalu z powodu zapalenia nerek, to przy USG jamy brzusznej mi stwierdzono powiększone drogi żółciowe i do obserwacji. Ale cholestaza daje też inne objawy, jak swędzenie skóry, zwłaszcza dłoni i stóp, a tego nie mam...
Znowu mnie brzuch jak na okres ciągnie, boli przy chodzeniu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
yoasia, pierwsza dzidzia? Mam język niemowląt, moim zdaniem warto. Mam też książkę o opiece nad dzieckiem z płytką "mamo, tato co ty na to" i książkę z poradni laktacyjnej "warto karmić piersią". jak chcesz, to mogę ci pożyczyć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie zastanawiaj się, lepiej jechać sprawdzić niż potem żałować...
moja koleżanka mi właśnie ostatnio opowiadała o znajomej, która miała cholestazę beż żadnych objawów, wykryli ją jak leżała na patologii przy okazji innych badań
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja puchnę od 5 miesiąca,kostek u nóg już od dawna nie widać.Obrączki od dobrego miesiąca nie nosze bo ręce też mam spuchnięta.Na buzi wyglądam jak pyza...i drętwienie rąk.Ale wszystkie wyniki mam wzorowe,ginekolog wie,że puchnę-widocznie tak musi być.
Ja bym chętnie pofiglowała-ale mój mąż boi się,że zrobi mi lub Małej krzywdę,więc mnie unika:P Lekarz przeciwwskazany nie widzi ale mojego M to nie przekonuje.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade - taka jest procedura w tym szpitalu, jak byłam po terminie już to lekarz kazał mi co dwa dni przyjeżdżać na KTG, ale jak mu powiedziałam, że ja z Wejherowa i SKM do nich jeżdżę a to było lato i było gorąco a mi nogi strasznie puchły to mi odpuścił i nadal było dwa razy w tyg.

W ostatnim miesiącu ciąży to wizyty u gin też miałam co tydzień, aż do terminu, po nim już tylko do szpitala jeździłam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja czytałam Język niemowląt i czytałam W oczekiwaniu na dziecko i Pierwszy rok z życia dziecka i Zawitkowskiego też mam ale to tylko przejrzałam

Język niemowląt jest fajny ale najbardziej przydała mi się lektura Pierwszy rok z życia dziecka - czytałam sobie zawsze rozdział na dany miesiąc życia małej, żeby być na bieżąco :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaDK nie pamiętam juz jakie dokładnie miałam ciśnienie, musiałabym poszukać czy mam gdzieś zapiski, wiem że jak byłam na IP przed pierwszym porodem to położna stwierdziła ze ciśnienia są ok, ale to brałam już Dopegyt. W drugiej ciąży też brałam w ostatnim miesiącu, chyba miałam nakaz że jak przekroczę 140/90 to mam jechać do szpitala :P :( Jak się akcja rozkręcała to miałam chyba coś koło 150/100, w szpitalu to nie pamiętam ile wyszło, ale wiem ze dali mi na porodówce najpierw dopegyt, potem zastrzyk relanium, a potem podłączyli kroplówkę z czymś na zbicie cisnienia :P :( A oksytocyna musiała być podłączona w drugą rękę, więc za wygodnie to mi nie było :P
Po porodzie też jakoś chyba w drugiej czy trzeciej dobie mi dali relanium, a potem kazali brać dopegyt i wogóle opierniczyli że mam iść do internisty z tym ciśnieniem :P Z tym że moja gin jak się dowiedziała do kogo jestem zapisana to stwierdziła że nie mam po co iść bo i tak się nie przejmie, jakis czas brałam dopegyt, potem stopniowo schodziłam z dawki aż w końcu się z tego wymiksowałam :)
Teraz nawet nie muszę mierzyć w domu bo pomiary na wizytach mam w normie :))) I oby tak pozostało :) zobaczymy co wyjdzie jutro :PP czy sie nie pochwaliłam za szybko :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słyszałam, że takie wysokie ciśnienie przy porodzie jest bardzo niebezpieczne.

Ja mam odwrotny problem, niskie ciśnienie i jest coraz gorzej :( Wczoraj prawie zemdlałam w trakcie usg. Boję się, że mogę mieć problem jeśli stracę dużo krwi w trakcie porodu. Moja mama też tak miała i w trakcie pierwszego porodu pod koniec straciła przytomność i musieli podawać jej leki i przetaczali krew.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o kurcze..
ja też mam niskie ciśnienie (90-110/60-70) ale jest na szczęście w miarę ok, przy porodach trochę stresiku też jest to się podnosi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaszalałyśmy z pisaniem :)
założyłam nowy bo ten już przydługi się zrobił :) http://forum.trojmiasto.pl/Marcowo-kwietniowe-mamusie-2013-vol-9-t448275,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Sprawdzona odżywka do paznokci - jaka? (94 odpowiedzi)

Hej Dziewczyny, może miała któraś problem z bardzo słabymi, miękkimi paznokciami i sobie...

alimenty. Jak to załatwić? (9 odpowiedzi)

Czy ktoś zna ten temat? Nie potrafię dogadać się z ojcem dziecka w sprawach finansowych. Twierdzi...

nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka? (138 odpowiedzi)

Dziewczyny zwracam się z tym pytaniem do Was bo naprawdę już nie wiemy z T co zrobic.... mamy...

do góry