Widok

Pażdziernikowe i Listopadowe mamusie 2010 cz.9

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Hej dziewczynki!Pozwoliłam sobie założyć kolejną część naszego wątku,bo poprzedni jest już lekko przydługi.Wreszcie wróciliśmy z urlopu.Dobrze bo w Polsce właśnie zaczęły się mega upały.Jak jechaliśmy przez Niemcy to myślałam że nie wyrobię,do tego zepsuła nam się klima.Na szczęście już w domku.Tu też ciepło,ale tak ok.22 stopni,więc miło.Byłam u lekarza z moją wysypką.Powiedział że to silna reakcja alergiczna na coś.Przepisał tabletki i kazał smarować łagodnym balsamem lub oliwką dla dzieci.Od wczoraj nie widzę jeszcze poprawy,ale mam tabletki na 9 dni,więc mam nadzieję że zejdzie,bo swędzi okropnie:-(Po za tym czuję się ok,maluszek stał się bardziej ruchliwy,praktycznie non stop go czuję.Mój kochany synek!Już nie mogę się doczekać aż będzie z nami:-)Jak dziś Wasze samopoczucie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wcinam lody dla ochłody:-)Jak Wy dziewczyny radzicie sobie z upałem?Mi trochę puchną nogi od tego gorąca.
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w imię walki z upałem byczę się... moja druga połowa po powrocie jeszcze nie oswoiła się z moją stałą obecnością, on pracuje w domu, ja siedzę w domu, mnie to jakoś nie przeszkadza:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja póki co nie puchne, dzięki Bogu :) dzisiaj jest nawet przyjemnie tylko troche duszno, za to wczorajszy dzien przeleżałam w ciemności-pozasłaniałam zewnętrzne rolety i w mieszkaniu był przyjemny chłodek.Spotkałam dzisiaj sąsiadke, tak gadałysmy i temat zszedł na poród a raczej szpital. Ona rodziła w swissmedzie i jak opowiadała to aż mi sie rodzić zachciało. któraś z was rozważa poród tam? ja sie zastanawiam bo to jednak spory wydatek, i w sumie raz jestem na tak a raz na nie. Dobrze ze jeszcze duzo czasu zostalo. Malinka jak sobie radziłas w aucie? Ja niedługo tez jade na urlop samochodem i sie obawiam najbardziej tej klimy bo niecierpie, zawsze mnie potem coś boli,głowa, gardło, nogi. No i boje sie ze od ciągłego siedzenia i tych wibracji będzie mi twardniał brzuch.
Milego dzionka
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzis pół dnia przesiedziałam w domu, a potem pojechałam do mamy. Na razie nie jest źle, nie puchnę, jedynie jest czasami duszno, ale wiatrak chodzi prawie non stop. Za dwa tygodnie wyjeźdżamy do Borów tucholskich:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej! ja od rana siedze w papierach i pisze. Dobrze ze dzis jest troszczkę chłodniej. A jutro do dentysty bo zauwazyłam ze bedac w ciazy zaczeły mnie zęby bolec
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak pozatym wybrałyście już imiona dla swoich pociech? Ja mam dalej problem jak nazwac córcię
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A cp tu dzis tak cicho?? Ja wczoraj bylam na SR - rozruszalam sie troche i mam plan od dzis do codziennych spacerkow dolozyc przynajmniej pol godziny cwiczen:) Zobaczymy jak mi pojdzie.
A wy dziewczyny jakos szczegolnie sie ruszacie??
Milego popoludnia:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jedynie chodze na spacery i biegnę czasami na autobus:) to wszytsko. narazie przytyłam 5kg wiec nie ma tragedii jeszcze a Wam ile sie przytyło?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem +6 :/ , rano spacer do pracy ok. 25 min ale zawsze coś, a w związku z tym ze mam ogród wokół domu to staram sie codziennie coś tam poskubać wiec troszke gimnastyki jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*Dwupaki*
Październik:
monika.gda - 01.10-*synuś*
sulusiowa - 2/4.10
zocha_ma 5.10 *córeczka*
malinka222 - 8.10*synuś*
alfaluna - 8,10 *synuś*
kaoma - 10.10 *córka*
julianka29- 13.10- *synuś*
Daria - 13.10* synuś *
kwiatek2010 -14.10 *córeczka*Michalinka
gosia- 15.10
agnieszka23 - 17.10*córcia* Zosia
buzia-17.10 *córeczka*
oli AG -20.10 *córcia*
o0oannao0o 21.10 *córcia*
Luiza - 22.10
gosik14 - 25.10 *synuś*
paula2411 - 26.10
Bajka263 -26.10.
rabitka- 27.10 *synuś*
Venika - 27.10 *córcia*
domi25- 27.10
kate- 29.10
paleyka -29.10
modliszzzka 30.10-5.11 *córcia*
ewciak 30.10 *córcia*
asia11- ??
Listopad:
majls- 3.11 *synek*
Miśkaaa 20.11
balbinka27 -5.11
rybcia6-10.11
ola_83- 27.11
mimunia
słonko
Hej mamuśki :)
my wczoraj spedziliśmy cały dzień na kompletowaniu wyprawki dla Naszej pociechy,i powiem Wam ze kupilismy dopiero chemie,jakies gryzaki,grzechotki,ja sobie laktator tt reczny reczniki itp. a na wszystko co mamy wydalismy już dobry 1000zł wiec nawet nie chce myslec gdzie tu wózek,fotelik,i cała reszta potrzebnych rzeczy :P Wam tez to tak drogo wychodzi?
Ja od dzisiaj do soboty sama w domku wiec bede troche lenichowac,jutro wybieram sie tylko na jazdy a tak to sie obijam ,co do puchniecia to mi stgopy puchna od goraca a tak to jest ok :) miłego popołudnia :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wole nie myśleć ile przytyłam, dla mnie to porażka, pewnie z 6-7kg... o tyle trudne to do zrozumienia, bo w mojej diecie mało się zmieniło- nie jem ani więcej ani częściej, a i tak co wizytę przybywa 1,5kg. Wszystko poszło mi od bioder w górę po biust. Staram się dużo chodzić, wysiadam wcześniej z autobusu, gdzie tylko mogę idę pieszo. Niestety większy wysiłek i gimnastyka kończy się u mnie bólem bioder i ledwie się wtedy poruszam;/
Najważniejsze, że dzidzia ma się dobrze, przybiera tak jak i ja. Mam nadzieje, że jednak będzie mieć hamulce:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daria a gdzie chodzisz na SR?
Ja przytyłam 4 kg ale w poprzedniej ciązy w 26 tygodniu czyli na tym etapie miałam już + 10 więc nie ma co się stresować dziewczyny bo w 2/3 miesiące po porodzie wróciłam do wagi sprzed ciązy.
Ja muszę zwiększyć swoją aktywność fizyczną bo teraz to tylko spacerki od czasu do czasu, do SR planuję pójść w sierpniu więc wtedy poćwiczę na gimnastyce.


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam +4 ale też nie jem więcej niż wcześniej tylko właśnie ten brak ruchu jest dobijający. Staram sie męza wieczorem chociaz na 20min wyciągnąć jak juz jest chłodniej ale to też nie zawsze mi się chce. Zreszta mam wrażenie ze moj brzuch jakos ostatnio wolniej rosnie, w sumie "wyskoczył" mi nagle i teraz jakby stoi w miejscu :) W szerszej koszulce wcale go nie widać. W I trym.obiecywałam sobie ze od maja będe chodzic na gimnastyke,spacery itd. No coż troche mi nie wyszło :) Co do wydatków to fakt ceny są porażające. Rozkładam zakupy na te 3 ostatnie miesiące inaczej nie dalibysmy rady. No i jeszcze szkołe rodzenia musze poszukać ale to jak wróce z urlopu :) miłego dnia dziewczyny :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to chyba ja jestem z WAS najlepsza. Już przytyłam 10 kg i jak skończy się na 16 kg w dacie porodu to będzie dobrze. Przy pierwszej ciąży to czułam się rewelacyjnie, na poczatku chudłam mimo, iż nie miałam mdłości, po prostu jeść mi sie nie chciało i tak prawie do 9 m-ca przytyłam 8 kg, dopiero apetyt wrócił mi na 2 tygodnie przed porodem i wtedy przytyłam jeszcze 2 kg, czyli w sumie 10 kg. Prawie do samego końca latalłm jak fircyk podlotek na pełnej parze ;) Po tygodniu od porodu ważyłam 2 kg mniej niż przed zajściem w ciążę :) No ale teraz 28 tydzień a ja mam już 10 kg na liczniku. W ogóle ta ciąża od początku we wszystkim jest inna: mdłości, wymioty, do tego niedoczynnośc tarczycy i ciągłe branie hormonów, trudności w poruszaniu, uciski na nerwy lędźwiowe i tak moge wymieniac bez końca
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo bym chciała ćwiczyć, ale niestety nie daje rady nawet iśc na dłuższy spacer, bo jak pójde w jedną stronę, to z powrotem to już by trzeba było lawetę zamawiać ;) Tak więc jedyne moje pocieszenie, że karmiąc piersią małego smoka wrócę szybko do formy, bo jak nie to czarno to widzę.
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
My mamy +7 kg:) Nie jest źle. Codzienne podróże do pracy Gdynia-Gdańsk, spacery z psem:) Staram się być w ruchu. Od przyszłego tyg. więcej siedzenia przed komputerem, bo muszę popracować w domu.

pozdrawiam
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 3,5 kg na plusie,od pirwszego wazenia w 13 tc ale jak na moje oko jest gdzies 4,5 od normalnej wagi,mam nadzieje ze skonczy sie na max 10 :) jesli chodzi o ruch to u mnie z tym srednio,chociaz ostatni tydzien byl ok :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W kwestii kosztów liczę, że w 2 tyś się zamkniemy na początek. Oczywiście nie uwzględniłam tu wizyt lekarskich i badań.
Do zakupów podchodzę bez szaleństw, do końca nie wiem co się sprawdzi, zatem stawiam w pierwszej kolejności na minimum zaopatrzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Balbinko ja tez nie wiem dokładnie co sie sprawdzi,ale my naprzykład z ciuszków mamy jak narazie mamy tylko 8 szt. bodów na krótki rekaw r.56,a reszta to jakies kremy,wanienka,łóżeczko,troche pieluch itp. wiec nie uwazam tego za jakies szaleństwo,a mimo to 1000zł juz pekł :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Kobitki nieodzywalam się bo nie mialam sily wiec moja corcia jest drobna termin przesuniety mam na 27 pazdziernika w eavi medzie lekko sie rozczarowalam super usg itp ale mamy powiekszone miedniczki nerek i gorzej poszerzone swiatło aorty tak wiec 8 mam wizyte w Gamecie u dr Leszczynskiej podobno jedna z najlepszych specjalistek od serduszka tak wiec dalej w niepewnosci :(
wydalismy juz ponad 1300zl na wizyty od lekarza i konca nie widac mam nadzieje ze Leszczynska okresli dokladnie czy cos faktycznie jest czy to kwesita pomylki
tak wiec pozdrawiam bez wiekszych rewelacji
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli wspłóczuje i zycze zeby wszystko skonczyło sie dobrze,miłego wieczoru kobietki
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli dużo ciepłych myśli przesyłam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli trzymamy kciuki, głowa do góry
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też trzymam kciuki, napewno będzie wszystko ok.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Będzie dobrze:) Bądź dobrej myśli:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze:)
No ja mam +9 kg, ale w sumie to tylko brzuch mi urósł i piersi, a tak w sumie nigdzie więcej drastycznych zmian nie widzę, wiec dziwie się gdzie są te kg... Należę do szczupłych wiec w sumie bardzo się nie przejmuje. Ja codziennie spaceruje i wcześniej już miałam takie dwa tygodnie, ze ćwiczyłam codziennie w domku wiec teraz wracam do tego, bo faktycznie lepsze samopoczucie miałam:)
Co do wyprawki to mam w sumie tylko ciuszki, jak już troszkę więcej wolnego czasu będę mieć to zabieram się za resztę. Wózek kupują teście, cale łóżeczko z wyposażeniem moi rodzice - taka podjęli decyzje, wiec już sprzeczać się nie będziemy:) Także troszkę kosztów nam odchodzi.
Do SR chodzę do Wejherowa.
Dziś chyba upal się zapowiada wiec lekkiego dnia życzę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej mamusie :)
my z T intensywnie myslimy nad urlopem gdzies w europie,bo nie mam paszportu :P a chcemy ten ostatni raz pobyc troszke sami :) ciekawe czy sie uda,ja mam dzisiaj jazy,zaraz biore sie za ogarnianie chalupki,a potem pojezdzic :P miłego dnia zycze :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paula, gdzie Ty jeździsz?:) ja po Gdyni, za godzinę ruszam na podbój ulic:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Balbinka ja jezdze po rumi narazie bo przez ten wyjazd ostatni u mnie to dopiero 3h bedzie :) ale rumskie ulice już z moim instruktorem przyatakowałam na 1 lekcji :) dzisiaj na zastepstwie jezdze z innym,i już mi sie humor poprawił bo T wreszcie dostanie swoje feriepenge wiec jest duza szansa ze auto jeszcze w przyszlym tygodniu zmienimy :) miłego dnia
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny, nie wiem czemu ale dzisiaj dopadła mnie myśl porodowa ;) Tak dawno rodziłam i teraz chyba boję sie bardziej niż za pierwszym razem. Jak nieraz z kimś rozmawiam, to mi mówią, że za drugim razem idzie szybciej na co od razu mam wizje porodu w domu, bo córkę urodziłam w 15 minut i może to oznaczać, że w domku urodzę lub w samochodzie w najlepszym układzie. A z drugiej strony słyszę o kilku i kilkunasto godzinnych porodach i przez głowę nie chce mi to przejść, jak kobieta może to wytrzymać w ciągłych bólach. Boję się raczej tego drugiego scenariusza, tym bardziej że urodze chłopca a podobno panowie sa z reguły wieksi od dziewczynek. Kurcze sama nie wiem, raczej mam wysoki próg bólu i znieczulenie nie wchodzi w grę, ale czy aż taka będe twarda by wytrzymać długi poród?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika mnie tez jakoś od wzoraj nachodzi tam myśl,chyba dlatego ze zostałam sama w domku i mam czas o tym pomyslec,jak patrze na poród siostry który trwał 16h i skończył sie cc to az mnie ciarki przechodza,ale mam nadzieje ze nie bedzie az tak strasznie :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
paula, moja siostra uważa się za szczęściarę bo pierwsza córkę urodziła w 45 minut, drugą w 1,5 h a trzecią 15 czerwca w niecałe 5 h a ja patrze na nią jak na szaloną. Ja tak szybko rodziłam, że teraz się boję długiego porodu a może nawet nie takl długiego co bolesnego, bo byłam 6 lat jedną z tych farciar, które rodziły szybko i bez jakiegokolwiek bólu. teraz trudno mi sobie wyobrazić jak bardzo może boleć, by móc się jakos nastawić psychicznie.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wtedy to nawet mnie rozśmieszało to zamieszkanie wokół mnie, te biegające pielegniarki, które też się dziwiły jak z takim rozwarciem i prawie widoczną już główką nie czuję bólu, bo skurcze lekkie czułam, ale nie były one bolesne o dziwo. Nawet teraz się uśmiecham jak o tym pomyślę, pewnie sobie myślały, ze na wariatke trafiły ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż nawet nie zdążył sie przebrać i w trakcie nawet sie nie spocił :) A teraz to chyba z wyprawką dla mnie i dla malucha jakiś prowiant do szpitala mu spakuję, coby biedak podjadł co nieco i nie padł z głodu na porodówce ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika.gda poród w 15 min... kurde dziewczyno normalnie szacun. Jak ty to zrobiłas nie wiem, ale ci zazdroszcze :) mnie myśli porodowe jeszcze nie dopadają ale przeraża mnie to ze w ogole będzie dziecko, nie potrafie sobie wyobrazić ze moja mała wyjdzie z brzucha kiedykolwiek. Tak sie do niej przyzwyczaiłam ze jest w środku, ale na zewnątrz? jakoś mi z tym dziwnie. No i jeszcze taka myśl ze juz nigdy nie będe sama, w tym sensie ze mogłam życ bez odpowiedzialności za inną osobe, mogłam robić co chce i tylko ja ponosiłam konsekwencje. A teraz jest bobas w brzuchu, potem będzie na świecie a i już tak właściwie wszystko mi sie zmieniło. Teraz rozumiem te babki co mówią ze ciąża zmienia dużo a dziecko jeszcze więcej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaoma to faktycznie takie dziwne,ze jeszcze troszke a takie maleństwa beda z Nami i już same nie bedziemy,ja sie dzisiaj najezdziłam za wszystkie czasy,az mnie głowa rozbolała hehe ale fajnie było :) teraz znowu az do srody przerwa :P masakra :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uffff!!!! nikogo nie rozjechałam:) Ja spotykam się na jazdy w systemie co dwa dni po dwie godziny. Na szczęście się tym nie stresuje, więc czas jakoś leci.
Jakoś nie myślę o porodzie wiem, że pod koniec ciąży będę mieć już tak dość, że z utęsknieniem będę oczekiwać tego dnia:) Jedyne co mnie niepokoi to, że nie będę wiedzieć kiedy to już ten moment a nie dopiero wstęp...no, ale cóż pozostaje być dobrej myśli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie co dziewczyny, jak piszecie, to miałam podobne emocje za pierwszym razem :) jak urodziłam to był szok, ze tak szybko, a potem szok że widziałam moja królewną namacalnie i dziwne uczucie, ze już w brzuchu nic sie nie czuje (taki rodzaj pustki) :) A do tego z wrażenia w szpitalu nie mogłam przespać ani jednej nocy i nie dlatego, że mała nie dała mi, po prostu byłam w szoku, ze ten maluszek jest na świecie i w dodatku była taka cichutka i grzeczna, że w nocy czuwałam i sprawdzałam co 5 minut czy oddycha:) A jak nie spała, to najadła sie pieknię a później wpatrywała we mnie te swoje wielkie oczyska, jakby rozpoznawała, ze to ja akurat jestem jej mamą- genialne uczucie. Jedno jest wspaniałe- nawet najgorszy poród ten maluch przyćmi i nic nie jest juz ważne i w nosie się ma to, ze ledwo się chodzi- o wszytskim się zapomina dla tego szkraba, który jest wówczas dla ciebie wszystkim :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Równiez miałam wówczas mysli, ze już cokolwiek by się działo w moim zyciu nigdy nie będe sama i zawsze będe miała dla kogo żyć. Fajne uczucie, choć na poczatku czasem przerażające. Teraz gdy moja "malutka" ma 6 lat i już potrafi mamusię i tatusia doprowadzić do stanu, gdzie tylko wyjść z siebie i stanąć obok- to często przypominam sobie ten moment, kiedy zaraz po urodzeniu wpatrywała się we mnie w szpitalu taka malutka, niewinna i grzeczna i wiecie co........ ciśnienie mi opada i jestem w stanie zapanować nad sobą- na prawde świetna metoda w kryzysowych wypadkach, których nie raz drogie mamusie doświadczycie, bo nasze kochane dzieciaki wiedza jak nikt inny w które miejsce "uderzyć" by w 5 sekund wprowadzić "swoich staruszków" w stan furii ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ależ cisza po weekendowa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej ja byłam u lekarza w piatek i po raz trzeci wyszło tym razem juz 99% dziewczynka,czyli się potwierdziło.Wybraliśmy już imię Zosia,widze że koleżanka agnieszka23 też bedzie mieć Zosie.Więc poproszę o dopisanie imionka do listy.I powoli się przymierzam do robienia wyprawki zrobiłam dłuuuuuggggaśną listę, sprawdzam ceny porównuję chadzam sobie po sklepach i oglądam dotykam.Ale raczej większosc rzeczy kupię na Alledrogo.Do tej pory kupiłam dwa bodziaki z krótkim rękawkiem nie wytrzymałam,a tak sobie co chwila wyciągam je i ogglądam ,juz nie moge się doczekać,
Dodam że przytyłam 7kg od początku ciązy,gimnastykuje sie,chodzę z psem na spacery i staram sie jak ide do centrum gdyni nie korzystać z trajtków.Z upałami jakoś sobie radze.miedzy 11-14 staram sie nie wychodzic bo jest masakra.pije litrami wode i po mieszkaniu łażę tylko na gatkach i koszulce.Najcętniej to bym ustawiła sobie na środku pokoju wannę z zimną wodą i tak bym se leżała cały dzionek.
Pozdrawiam i miłego dzionka zyczę !!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gratuluje dziewczynki.

Ja oddałam ciuchy po Ani i teraz szaleje z rzeczami dla chłopca i tym bardziej sie cieszę, że tym razem to Tomcio, bo dzięki temu mogę co nieco pokupować, a tak kolejna córeczka śmigałaby w ciuchach po Ani. Ja za tydzień mam lekarza, a potem wyruszamy na tygodniowy urlop w Bory....juz się doczekać nie mogę!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny po weekendzie. Mnie moja siostra z rodzinką wyciagnęła nad jezioro i nasze dziewczyny w końcu mogły sie popluskać w jeziorku:) Najmłodsza 3 - tygodniowa Lenka też była zadowolona, bo jak ciocia Monika wzięła ją na rączki po nakarmieniu od razu zasnęła i przez sen słodziutko sie usmiechała do mnie :) To takie rozkoszne jak taki maluszek smieje sie przez sen i wyszczerza co chwile dziąsełka ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nad jeziorem było pełno malutkich dzieci i widziałam również chłopca moze miał roczek z zespołem Downa i trochę mi się przykro zrobiło. jego rodzice wyglądali na zdrowym, młodych i atrakcyjnych ludzi i tak wtedy pomysłałam, ze los jest niesprawiedliwy, bo pijaczki, ćpunki rodza zdrowe dzieci a zdrowej kobiecie los tego daru oszczędził. Jedynym pocieszeniem byl widok olbrzymiej miłości jaką tego maluszka oboje rodzice darzą i to jest chyba największym szczęściej tego chłopca.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczynki witam po dłuuugiej nieobecności, mam jeszcze zaległości z poprzedniego wątku więc lecę nadrabiać czytanie :) pozdrowienia, p.s. aleee tu gorąco!!!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, upaly niemiłosiernie dają w kość. Faktycznie przydałaby sie wanna z chłodną wodą na środku pokoju, ale nie ma tak dobrze :/ Ja własnie tego boje sie najbardziej, jakiejs choroby genetycznej, ktorej teraz nie mozna wykryc. staram sie o tym nie mysleć ale jak juz mnie czarne mysli dopadną to rycze jak bóbr i sie modle zeby moje dziecko bylo zdrowe i szcześliwe. Nie wiem czy widzialyscie ostatnio w TV chyba na tvn materiał o chlopcu co zgubił implant do ucha dzięki któremu zaczął słyszec, implant kosztuje 90 tyś zł a nfz wiadomo ze drugi raz nie zrefunduje. Ciągle o tym myślałam normalnie gdybym miała chociaz polowe tej kasy to bym pomogla tym ludziom. Na szczescie implant sie znalazł chyba po 2 dniach. Ciąża mnie strasznie wyczuliła, kiedys pomyślałabym-no coż taki los, a teraz jest mi strasznie żal i przykro ze inni mają cieżkie życie. Ojejjj ale sie zagapilam lece do mojego doktorka obejrzec na usg moją córcie, mam nadzieje ze znowu bedzie wszystko ok. Pozdrawiam powiewem chlodnego powietrza :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ufff!!! Ja po całym dniu z 4latką i 5latkiem. Tyle się nadreptałam, że nawet siedzenie sprawia mi dyskomfort. Tak, dzieci z całą pewnością są absorbujące:) Mam nadzieje, że przez tych parę ładnych dni się wprawię:D
Niestety chore dzieciaczki pojawiają się na świecie, staram się myśleć pozytywnie i nie dawać się czarnym myślą. Niestety jak widzę takie na ulicy, to odwracam wzrok, tak mnie coś ściska w gardle;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Widze ze nie ja jedna mam jakieś takie złe skojarzenia, i tez jakoś strasznie przykro mi sie robi jak widze te biedne dzieciaczki,i zastanawiam sie czy ja dałabym rade wychowac takiego dzieciaczka, i tez za kazdym razem sie modle zeby tylko mnie to omineło, T wyjezdza w czwartek wiec mamy troszke roboty,a tak ogolnie to dzień jakoś laci,miłego dnia kobietki :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no dziewczynki będziemy mieli SYNKA !!!!!!!!!!!! =] baaaaaaaaardzo sie cieszymy
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*Dwupaki*
Październik:
monika.gda - 01.10-*synuś*
sulusiowa - 2/4.10
zocha_ma 5.10 *córeczka*
malinka222 - 8.10*synuś*
alfaluna - 8,10 *synuś*
kaoma - 10.10 *córka*
julianka29- 13.10- *synuś*
Daria - 13.10* synuś *
kwiatek2010 -14.10 *córeczka*Michalinka
gosia- 15.10
agnieszka23 - 17.10*córcia* Zosia
buzia-17.10 *córeczka*
oli AG -20.10 *córcia*
o0oannao0o 21.10 *córcia*
Luiza - 22.10
gosik14 - 25.10 *synuś*
paula2411 - 26.10
Bajka263 -26.10.
rabitka- 27.10 *synuś*
Venika - 27.10 *córcia*
domi25- 27.10
kate- 29.10
paleyka -29.10
modliszzzka 30.10-5.11 *córcia*
ewciak 30.10 *córcia*
asia11- ??
Listopad:
majls- 3.11 *synek*
Miśkaaa 20.11
balbinka27 -5.11
rybcia6-10.11---SYNEK----
ola_83- 27.11
mimunia
słonko
:)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rybcia gratulacje:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziekuje dziekuje
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Kobitki dzis nasz wielki dzien o 16:30 idziemy do dr Leszczynskiej do prywatnej kliniki mam nadzieje ze tym razem dowiemy sie wszystkiego no i wszystko wykluczymy nerwy mam tak wielkie ze z wc wyjsc nie moge
w tyg tez mysli nie dawaly mi spokoju wiec troche zakupami je tlumilam najgorsze ze kazdy mowi co innego wiekszosc jednak mowi ze nie ma czym sie przejmowac ale latwo sie mowi z boku.mam nadzieje ze sprzet i jej doswiadczenie dzis nie zawioda i moja Pola okaze sie zdrowiutka
napisze jak tyllko wroce.
pozdrawiam chlodno bo na dworze i tak juz upalu wystarczy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli przede wszystkim pozytywne myślenie, wiem łatwo sie mówi, ale pozytywne myślenie działa cuda. A Twoja mała córeczka okaże się zdrowiutka, ja trzymam za Was kciuki. Po prostu wierzę, że maluszek jest zdrowy, a znów są to lekarskie błędy.

Mój maluch duzo kopie, a badania serduszka mam za tydzień i również wierzę, że będzie wszystko w porządku, w końcu nasz Tomek urodzi się jako męski cudzik, będzie okazem zdrowia i urody:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli trzymamy kciuki:)To prawda ze pozytywne myslenie dziala cuda. Ja tez odrzucam od siebie wszystkie zle mysli:)
Dzis ide do lekarza i poprosze o zwolnienie, nie mam juz sily na codzienne 8 godzin w 27-28 stopniach.
Milego dnia dziewczynki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli my również trzymamy kciuki:)

Mała kopie niezbyt mocno - w zasadzie 3 razy w ciągu dnia (rano kiedy wstanę z łózka, po południu i ok.23):) Samopoczucie ok, choć troszkę dają się we znaki upały. Teraz od soboty wybieramy się na Kaszuby do domku na parę dni- już nie mogę się doczekać:)

Wczoraj odwiedziłam an Klinicznej znajomą. Po dwóch dobach od cc wypisali ją do domu, bo wszystko oki z nią i maleństwem. Mały ma problemy ze ssaniem. Może mieć na to wpływ fakt, że przez 24 godz. był bez mamy i położne karmiły go butelką. 24 godz. bez mamy mnie przerażają, dokarmianie butelką i to, że każdy może wejść na salę bez ograniczeń ile osób:( Mi to się osobiście nie podoba. Dlatego podtrzymuję decyzję o Zaspie.

pozdrawiam
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli trzymam kciuki :) Twoja malutka ma ode mnie "Zdrowaś Mario" na pewno nie zaszkodzi a nóż pomoże :)
Mój cudaczek to chyba będzie sportowcem, bo fika góra - dół i na boki non stop, także w nocy i często z tego powodu budzi mamusię ;) Oj, jak taki chłopak będzie miał temperament po porodzie to już widze te wory pod moimi oczami ;) A już szczególnie zadziwia mnie jego precyzja....... z zegarmistrozwską precyzja trafia w taki punkt mojego pęcherza, że nieraz mam dosłownie kilka sekund by dobiec do toalety ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja juz po wizycie. Z małym wszystko ok:) tylko lekarz mówi, że duzy - 26 tydzien i wazy 1100g. Mam nadzieje ze to chwilowy taki przyrost:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u Nas maleństwo tez ładnie kopie,z tym ze to zalezy od dnia,raz bardziej,raz mniej,a jak zasiadzie na pecherzu to moge latac do wc co 5min i T sie nabija.Mnie ogolnie mecza te upały a ostatni tydzień całymi dniami biegaliśmy to po szafke,to po ciuchy,teraz 2 tygodnie sama i jakoś sobie tego nie wyobrazam,bo nie bede miała z kim robic nocnych spacerków :P Oli 3mam kciuki,i pozdrawiam mamusie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pola jest zdrowiutka :)jest drobna serduszko idealne nerki tez w porzatku wogule jest sliczna wszystko widzialam nawet przeplywy głownych żył jestem przeszczesliwa jedynie co to termin zmieniony na 27.10
chyba pojde do kosciola matko tyle strachu sie najadlam ze szok
dzieki za trzymanie kciukow wiele to dla nas znaczylo buzioleee
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli gratuluje,super ze tak to wszystko ie skonczyło :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny na pewno Nasze maluszki będą wszystkie zdrowe i śliczne:-)Ja wciąż walczę z wysypką.Jutro idę ponownie do lekarza,bo tabletki które brałam mi nie pomagały,więc chyba to nie alergia.Poproszę o test z krwi na cholestazę,ale myślę że to zmiany hormonalne.Ponoć można takie coś mieć i znika po porodzie.Tylko że mi zostały jeszcze 3 miesiące,dokładnie od dziś i nie wiem jak wytrzymam,bo drapię się strasznie.
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oli, a nie mówiłam:) oczywiście, że mała jest idealna przecież inaczej nie mogło być!!!!

Zresztą tez mam takie podejście do swojego chłopczyka, który będzie okazem zdrowia i urody, bo inaczej byc nie może.....

Ja za tydzień mam wizytę u lekarza i znów zobaczę mojego małego chłopczyka, a w poniedziałek badania tarczycy i glukozy, ech...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majls ja w poniedziałek miałam badaną tarczycę i się okazało, ze teraz z dużej niedoczynności nie zostalo śladu, tak te hormony tabletkami ustawili, ze mam książkowe wyniki :) Już sie nawet pytałam edokrynologa o karmienie, bo po urodzeniu caly czas będę na tabsach i nie widzial żadnych przeszkód ku karmieniu. Poczułam ulge, bo sie obawiałam juz tego.
A dzisiaj z rana juz oddałam mocz do badania i upusliłam sobie troszke krwi, bo we wtorek wizyta u Fiutowskiego ;) Może tym razem nasz maluszek pokaże coś więcej, niż tylko klejnoty rodzinne ;p
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*Dwupaki*
Październik:
monika.gda - 01.10-*synuś*
sulusiowa - 2/4.10
zocha_ma 5.10 *córeczka*
malinka222 - 8.10*synuś*
alfaluna - 8,10 *synuś*
kaoma - 10.10 *córka*
julianka29- 13.10- *synuś*
Daria - 13.10* synuś *
kwiatek2010 -14.10 *córeczka*Michalinka
gosia- 15.10
agnieszka23 - 17.10*córcia* Zosia
buzia-17.10 *córeczka*
o0oannao0o 21.10 *córcia*
Luiza - 22.10
gosik14 - 25.10 *synuś*
paula2411 - 26.10
Bajka263 -26.10.
Oli_AG 27.10 Córeczka-Pola
rabitka- 27.10 *synuś*
Venika - 27.10 *córcia*
domi25- 27.10
kate- 29.10
paleyka -29.10
modliszzzka 30.10-5.11 *córcia*
ewciak 30.10 *córcia*
asia11- ??
Listopad:
majls- 3.11 *synek*
Miśkaaa 20.11
balbinka27 -5.11
rybcia6-10.11
ola_83- 27.11
mimunia
słonko

Też wmawiałam sobie że napewno jest zdrowa itp ale jak jeden lekarz zasieje ziarenko niepewnosci same wiecie jak to jest zapewne naszczescie juz po ptakach i teraz nic sobie juz nie wkrecam:)
za tydzien glukoza i z gorki troche szkoda mi terminu bo sadzilam ze a noz widelec urodze w swoje urodzinki a tak przy moim szczesciu to i listopad zachacze hehe dzis upal przeokropny wlasnie wrocilam od dentystki i mile sie zaskoczylam bo moja dotad prywatna dr przyjmuje teraz w evi-medzie na nfz :d chociaz cos zaoszczedzone buzioleee
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika, ja z tarczycą walcze od ok. 5 lat, pierwszą córkę też nosiłam na euthoryxie. Teraz już dostaję dawkę 150, przed porodem znów mi zmniejszą, a po porodzie zwiększą co mnie cieszy, bo wówczas szybicej się chudnie:) a teraz muszę zrobić badania, aby nie okazało sie, że dotychczasowa dawka 150 nie jest za mała.

Mój maluch dzis cienko sie rusza, ale wcale muszę nie dziwę, mnie sie też nic nie chce.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,byłam dziś u lekarza w związku z tą swędzącą wysypką.Pobrali mi krew żeby wykluczyć cholestazę.Pani doktor podejrzewa raczej że to przez hormony,ona też tak miała.Po porodzie znikło.Dostałam mazidła do smarowania,które przynoszą ulgę,ale są strasznie tłuste i muszę chodzić tylko w bieliźnie puki się nie wchłoną.Byliśmy też z mężem w szkole rodzenia.Mamy miłą panią położną.Było wesoło.Ciasteczka,kawka,herbatka i dostałam masę prezentów.Dziś było o symptomach nadchodzącego porodu,kiedy jechać do szpitala,domowe sposoby na ból itd.Musimy się jeszcze przejść na porodówkę pozwiedzać,ale to za jakiś czas.
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, upał jak jasna cho................ aż sie pisać nie chce. Małemu chyba to zbytnio nie przeszkadza, bo kręci się i kopie strasznie i ma za nic, że mamusia ledwo żyje ;p
Wcinając loda życze wszystkiego chłodnego ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej mamusie :) mi ten upal strasznie doskwiera,nawet z domu w ciagu dnia nie wychodze :( a wieczorem jedynie na chwilke,az sie zyc odechciewa :/ milego dnia kobietki,pozdrawiam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no u mnie mały kopie i p lywa w brzuszku jak szalony to duży chłopak wiec mocno czyje jak sie kręci baaardzo miłe uczucie a upał straszny na plaże jeżdzimy ale jak po parasolem siedze i kąpie sie w morzu podrawiam mamusie
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczynki strasznie się opuściłam w aktywności na forum ale mam nadzieję że już teraz troszkę nadrobię. Przede wszystkim Oli tak się cieszę że z małą Polą wszystko w porządku! cały czas wierzyłam że będzie dobrze :)
ja jutro wybieram się na badanie obciążenia glukozą i w dodatku muszę jej wypić aż 75 gr a nie 50 :/ bo mam bardzo kiepskie wyniki i jestem mocno osłabiona:( ta pogoda w dodatku jeszcze wszystko pogarsza, ledwo można oddychać w takie dni. kiedyś (przed ciążą) takie upały znosiłam duuuużo lepiej.

ja powoli robię zakupy dla malucha bo czas szybko leci. tak powoli dokupuję kolejne rzeczy, sprawdzam ceny, porównuję i robię listę. w zasadzie mam już dość sporo ciuszków i teraz czekam już tylko na jesienne kolekcje w sklepach żeby dokupić cieplejsze rzeczy takie jak sweterki, śpiworek, czapeczki i takie tam. Póki co kupuję rozmiar 56 i 62. reszta po porodzie na bieżąco :) sprzęty i kosmetyki na razie sobie jeszcze daruję. kosmetyki kupię wszystkie na allegro u jednego sprzedawcy i kupując wszystko naraz zaoszczędzę na pewno sporo pieniążków. sprzęty też będę raczej zamawiała na internecie poza wózkiem który w sklepie kosztuje tyle samo ile w sklepie internetowym ale np laktator, podgrzewacz do butelek i sterylizator są na allegro w dużo niższej cenie niż w niejednym sklepie. uff to się rozpisałam, za te całe 3 tygodnie nieobecności na forum ;-)

pozdrawiam dziewczynki "chłodno" ;-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja sobie przypomniałam, że mój mąz za tydzień ma juz urlop i że pewnie gdzies wyjedziemy i tu problem....... bo co ja zrobię z kotem, o tym to ja nie pomyslałam :( Czy któras z Was tez miała taki problem, co zrobiłyscie? Wiem, że sa hoteliki dla zwierzat, ale jakoś bym się nie odwazyła jej tam zostawić, bo chyba zapłakałaby (zamiałczała) na smierć.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez mam kota,i jak jedziemy gdzies na dłuzej to Franek jedzie z Nami,a jak jest to kwestia 2/3dni to dostaje karme,zmieniamy mu kuwete i sobie jakos radzi w domu :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc dziewczynki. jak dajecie rade?? Ja ledwo ledwo - zimny prysznic 5x dziennie i prawie caly czas nogi w misce z zimna woda. Siedze sobie juz w domku na zwolnienie i cale szczescie bo dzis w biurze maja magiczne 30 stopni....Moj mezus wyplynal na tydzien i troche mi nudno. Co robicie aby czas zabic?
za tydzien maz ma urlop i chcemy gdzies wyjechac, ale nie mam pomyslu, moze cos podpowiecie??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój wraca dopiero za 11 dni,z tym upałem to jakiś koszmar,ale dzisiaj ma kolezanka wpasc,wiec moze wieczorkiem na basen do faltomu skoczymy,chociaz nie wiem czy nie bede jak mały wieloryb wygladac z tym brzuszkiem,na którym niestety pojawiło sie troche rozstepów,a jeszcze kolezanka talka wysuszona :) hehe
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie na nude brak czasu :)
oprocz pracy angazuje sie w zabawe z 6-letnim synkiem, wiec jest co robic :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koszmar z tą pogodą;/ Ja miałam dziś jazdy i ręce przyklejały mi się do kierownicy...ble..e..

Zocha, ja jutro też na krew z obciążeniem, na szczęście tylko z 50siątką. Mam nadzieje, że mnie nie zemdli, może sok z cytryny
pomoże.

Co, do kotka, to zależy na jak długo się wybieracie, jak 2-3 dni to może sam posiedzieć w innym wypadku najlepiej podrzucić komuś znajomemu. Mój przychówek szaleje za oknem, małe zainteresowanie przygarnięciem tych smerfów. Mamusia przyniosła im dziś upolowaną mysz- nie wykazały żadnego zainteresowania:D Mój kot cały dzień śpi w sypialni pod łóżkiem.

U mnie też dzidzia hiper aktywna w te upały, zaczynam się czuć jak wieloryb, każda czynność zajmuje mi dwa razy więcej czasu.

Trzymajcie się dzielnie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co za upał! Ja najchętniej bym weszła do lodówki, a jak patrzę na prognozę pogody na najbliższe 2 tygodnie to humor wcale mi się nie poprawia. To chyba do końca lipca będzie taka temperatura :(
Monika na którą masz jutro wizytę? Może spotkamy się w poczekalni ;)


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jade dzisiaj do marketu po jakis klimatyzator tak do 400zł bo sie chyba ugotuje :/ już mi sie wyc chce,spac sie nie da,funkcjonowac normalnie tez nie,masakra,chłodne pozdrowionka przeysyłam i oby ta pogoda odpósicła :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i kolejny upalny dzien sie zaczyna. juz chodze tu po scianach normalnie.
dzis w nocy niezle sie przestraszylam - brzuch mi sie regulanie zaczal napinac - a tu sama w domu:/ Trwalo to z niecala godzine, ale po nospie zaczelo powoli sie uspokajac. Mam nadzieje ze to nic groznego nie bylo. Teraz juz ok, a maly normalnie sie wierci. Czy ktoras tez tak miala??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej mi też czasami sie napina brzuch ale moja dr mówi ze to normalne. ja na urlopie bo w pon mam obronę ale w takim upale to jakoś średnio mi wchodzi do głowy cokolwiek :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alfaluna, u Fiutka miałam być dzisiaj na 18.15 ale mojemu mężowi coś wyskoczyło i udało mi sie przełożyć na 20.45. W sumie dobrze wyszło, bo o tej godzinie to aż przyjemnie na dworze przebywać :) Upał taki, że cały czas siedzię w domu jak w norze, bo żaluzje zasłonięte, okna pozamykane i tylko wentylator na maksa chodzi i jakoś idzie to znieść popijając wode z kostkami lodu albo wcinając arbuza prosto z lodóweczki :)
My wybieramy sie gdzies na 2-3 tygodnie, więc chyba będziemy musieli kicię zabrać ze sobą, bo raczej nikogo do opieki nad nią nie znajdę, tylko się obawiam jak ona zniesie taką chwilową przeprowadzkę, bo nigdy jej nigdzie nie zabieraliśmy ze sobą, ciągle byla w domu i też zostawała gdy np. uciekaliśmy gdzieś na weekend. mam nadzieję, ze nie ucieknie, bo w sumie jej reakcje mogą być nieprzewidywalne.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też czasem odczuwam takie napięcia, wręcz mnie boli, nospa pomaga. Powiedziano mi, że to normalne- macica się ćwiczy. Jeżeli ból przechodzi, nie nasila się a dzidziuś rusza się jak zwykle, to nie ma czym się przejmować.
Zaraz zmykam po tą nieszczęsną glukozę i cytrynę a później na kłucie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daria to normalne juz teraz, ja mam to bardzo często, dodatkowo chwytaja mnie już delikatne skurcze, które nieraz nawet 15 minut trwają, co znaczy tyle, że macica już trenuje do porodu. Na poczatku się też wystraszyłam, bo myślałam, że to za wsześnie i że może mały chce juz szybciej na ten świat, ale lekarz mnie uspokoił, że tak może już być, że trzeba w takim wypadku zmienić pozycję leżenia a jak nie pomoże to trzeba jakiegoś tabsa rozkurczowego wziąć i przejdzie. Jedynie groźnym sygnałem by było gdyby takie skurcze się nasilały z czasem i towarzyszył im ostry ból w krzyżu, to już wtedy z tym nie ma żartów i lepiej udać się do szpitala, by strawdzili, czy wszystko ok.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Balbinka bądź dzielna :) Ja gdybym w taki upał miała jeszcze ten lukier wypić, to paw by był jak nic ... i nawet cytrynka by nie pomogła ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na glukoze ide jak zejda te upaly bo teraz bym nie dala rady
rozplywam sie strasznie zimne prysznice wentyator zimna woda masakra jeszcze od tego dachu mi grzeje wiec wymiekkam na dwor wychodze po 19 chce deszcz i chlodek
Mala kopie przeokropnie wiruje tak ze czasami bierze mnie na wymioty zupełnie inaczej niz Maksio
w piatek wypuszczam sie na wielkie zakupy doczekac sie juz nie moge :)
a od poniedzialku wystawiam ciuszki po Maksiu na allegro
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja (no oczywiscie poza kwestia upalow :), bo tego nikt normalny nie jest w stanie zniesc :) )czuje sie wysmienicie!wrecz przeciwnie do pierwszej ciazy, ktora przelezalam calutka od 5 tygodnia w szpitalu
zadnego skurczu, zadnej zgagi, zadnego napinania sie brzucha- a jednak pomimo tak wybornego samopoczucia wyniki badan mowia co innego- skraca mi sie szyjka i to dosc intensywnie
a glukoze mam za soba- poniewaz w pierwszej ciazy mialam cukrzyce to teraz na dzien dobry obiciazono mnie "seteczką"- i trafilam na wyjatkowo trudna pania, bo nawet woda nie pozwolila popic o cytrynie nie wspominajac :) a czas dwoch godzin przerwy pomiedzy pobraniem krwi zalecila siedzienie na korytarzu "zeby miec mnie pod kontrola" :) czulam sie troche jak dziecko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julianko tak to już jest, że każdą ciążę przeżywamy inaczej, bo i tez te nasze skarby są inne :) Ja w pierwszej ciąży czułam się rewelacyjnie, żadnych mdłości, wymiotów, zgagi, zawrotów, skórczy, żadnych zachcianek, po prostu żadnych problemów, pracowałam do 8 miesiąca i generalnie latałam jak perszing- ciągle w ruchu, bo mnie ta energia aż rozsadzała. A tym razem wymioty i nudności nie tylko poranne, ale także popołudniowe i wieczorne, zachciewanki takie, że w głowie sie nie mieści co za mix w żołądku robiłam, na porządku dziennym sa zawroty głowy i zgaga, od kilku tygodni juz lekkie skórcze, no i z praca musiałam się pożegnać w 3 m-cu z uwagi na niedoczynność tarczycy i generalnie stresy w pracy, które jeszcze pogarszały wyniki hormonalne... a co do energii to czuje sie jak guma..... wyżuta i wypluta a o ruchu nie ma mowy, bo mam uciski na nerwy lędźwiowe. A dzięki tym wspaniałym upałom zamiast nóg mam dwie napuchniete kłody... tak więc rewelacja jednym słowem........ ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez ledwo dycham w ten upał, wentylator chodzi całą dobę, jakos trzeba wytrzymać, w sobotę jedziemy nad jezioro i chyba dopiero tam odpocznę.

Ja odebrałam wyniki glukozy 75 g i jest ekstra, dalej do woli moge obżerać sie lodami....

w czwartek ide do Maciejewskiego na ocenę serca i zapewne będa same dobre wieści.

Mój Tomek też szaleje, kopie, więc chyba jemu też jest ciepło:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej mamusie :)
ja dzisiaj wybrałam sie w wyprawe na poczte,i myslałam ze umre po drodze,brzuchol sie napioł,słabo tak ze myslałam ze padne po drodze :/ ale jakoś dałam rade ale nigdy wiecej takich spacerków
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja już po wizycie (Monika ja byłam na 9:45).
Na wejściu dr mnie pocieszył że jestem pierwszą pacjentką która tak dobrze wygląda - nie jest spuchnięta ;)
Mały się wreszcie obrócił, waży 1188 g więc rośnie jak na drożdżach.
Ja co chwilę chłodzę się w baseniku mojego synka :) Jak wejde do domu to umieram, temperatura 30 stopni, od dachu się nagrzewa i bucha gorącem. Marzę o temperaturze 17 stopni, deszczu, chmurach itp.


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe czy dzisiaj mój maluszek bedzie skory do szczegółowych ogledzin, bo czaimy sie na niego już 3 raz a on tylko siusiakiem do góry i reszta mu dynda i powiewa ;) Też pewnie waży podobnie bo między naszymi brzucholkami jest chyba tylko 2 tygodnie różnicy, tak wiec szansa na spotkanie na porodówce jest ;) ja również marzę o siarczystym deszczu, tyle tylko, ze mi by wystarczyła temp. max. 25, bo tyle jestem jeszcze w stanie wytrzymać. A tak to przy takiej temperaturze to bez lodów ani rusz :p
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika mój maluch też do tej pory nie dał się podglądać i siedział pośladkowo jak Twój a dzisiaj miłe zaskoczenie, widziałam dokładnie buźkę i wszystkie narządy i już główką w dół się ułożył, Twój pewnie też się dzisiaj pokaże :)
U mnie się zachmurzyło i wieje wiatr ale w domu nadal upaaaaał.


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczynki po dłuższej nieobecności.
W pierwszej kolejności - Olu bardzo się cieszę z powodu Twojej kruszynki :)
Ja przez 2 tyg byłam odłączona od netu , ale już jest ok.
Upały są straszne dla mnie i mojej małej tym bardziej, że ogród ma wystawę południową i nie mamy cienia ;( Dom nagrzewa się strasznie, bo mamy źle wyizolowany dach :(
Nie wiem od czego/ kogo ale moja Miśka złapała szkarlatynę i mamy 10 dni antybiotyku :(((
Poza tym robiłam już obciążenie glukozą i na moje oko, niestety będę musiała łyknąć jeszcze 75, bo wyniki mam kiepskie. No cóż, powtórka z rozrywki...Dziś też miałam iść na wizytę z wynikami, ale odwołałam ze względu na mojego choriczka.
Cudownie, że pada deszcz teraz i trochę się ochłodziło, ale od jutra chyba znów masakra.
Co do ciuszków, to mam na pierwszy czas dla małego sporo po kuzynach plus moja mama zaczęła szaleć i mówi, że musi mieć coś nowego. Moje apele, że nie mam już miejsca nie skutkują. Nie miałam netu więc nie wystawiłam jeszcze Marysiowych ubranek na allegro.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej! Ja jutro do lekarza idę. Mam nadzieję, że wszystko gra. Te upały mnie wykańczają. Oddycha się ciężko masakra...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie może od którego tygodnia rozpoczyna się 7 miesiąc ciązy?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Venika chyba od 28 tygodnia.

ja już po glukozie 75g, jak się okazuje nie taki diabeł straszny:) myślałam że będzie gorzej :) dziś po południu wyniki. pozdrowienia dziewczynki dla was i waszych brzuszków :)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Venika ja mam u siebie w gazetce ze od 27 tc :)
co do glukozy ja mam odrazu robic 75g i nie wiem dziewczyn czy cos sie stanie jak zrobie przd sama wizyta to bedzie 26 tc koniec ? miłego dzionka :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny wczoraj miałam wieczorną wizytą i lekarz już ręce załamał, bo mały cały czas odwrócony pleckami (może jest obrażony, ze jeszcze nie ma imienia i dlatego ?) ale jakby tego było mało to ułożył się pośladkowo i ciśnie mi strasznie na dole (stąd moje ponowne problemy z chodzeniem). Zapowiada nam się wielki klopsik......
Alfaluna Twój bąbelek ma ponad 1100 kg a mój 1600 kg, normalnie szok, bo tylko 2 tygodnie różnicy, sam Fiutowski stwierdził, że chłop spory i jak cały czas będzie siedział pośladkowo, to przy porodzie bedziemy mieli problem i z jego wielkością i z ułożeniem. Zalecił chodzenie na czworakach....... ;) Podobno pomaga na obrócenie malucha..... ;) Moj mąż tak się z tego śmiał, że stwierdził, że teraz to podłogi będą lśnić, bo co chwila będe jechać ze szmatką ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika! jestem w szoku!to ja dwa tygodnie przed Toba i skromne 870 gr :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
po Tobie mialo byc :)
to sie Kobieto nadzwigasz:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze Julianka to mnie dobiłaś ;) UUUUUUUUUUUUuuuuu............. wygląda na to że do porodu bedę jak wieloryb a mój młody...... no to zaczynam sie bać porodu :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój "maluszek" miesiąc temu w 25 tygodniu już ważył 890 g i az mi nie chce się wierzyć, ze przez miesiąc podwoił swoją wagę, właśnie czy to mozliwe, czy moze jednak doktorek pomylił sie w obliczeniu?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze teraz bedzie wolniej przybieral na wadze?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie sprawdziłam na e-dziecko i wychodzi na to, ze mój synek ma wage jak dziecko z 31 tygodnia. Jest bardzo mozliwe, ze mały może mieć 2 tygodnie więcej, bo termin porodu nie mam ustalony na podstawie miesiączki tylko usg, bo przez moje zaburzenia tarczycowo- hormonalne mialam miesiączki w kratkę albo ich nie miałam przez 1-2 miesiące, więc jest może możliwe, ze jestem w 31 tygodniu. Upewnie sie w tym pewnie jak urodze z 2 tygodniowym wyprzedzeniem. Z córką tak samo bylo, tez był termin na podstawie tylko usg i urodziłam ją 16 dni przed planowanym terminem.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika między nami jest nawet tydzień różnicy ;) Ja mam termin na 8 a Ty na 1. Myślę że nie powinnaś się denerwować tą wagą bo tak jak mówisz mały może być trochę starszy lub pomiar wagi nie był dokładny lub będziesz miała dużego synka :) A jak wychodzi z pomiarów kości udowej i główki? Termin ten sam - około 1.10 czy wcześniej?


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Według pomiarów to termin wyszedł na 27 września
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie sobie przypomniałam, ze niedawno Oli_G martwiła sie, że jej córcia jest malutka i drobiutka, a ja sie martwię, że mój jest za duży ;) tak źle i tak nie dobrze co? Mamusie się martwią, a nasze szkraby sobie siedzą tam w środeczku bezstrosko i tak jak mój np. ma wszystkich gdzies i wypioł się do wszystkich pupą :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
monika nie przejmuj sie :) u mnie na ostatnim usg w 22tc z wagi dzidzia wychodziła na 23,2tc a resta pomiarów wachała sie miedzy 21,6 tc a kosc udowa 20,6 ale lekarka mowila ze wszystko ok a dzidzia zapowiada sie duzo,i tez mam termin ustalany na podstawie usg bo zom wychodziłby 26.09 wiec chyba nie masz sie co martwic,miłego popoludni :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

Ja też dziś wciągnęłam przez słomkę tę nieszczęsną glukozę- z całą cytryną. Strasznie stałam się po tym senna i rozkojarzona...ble.e....
Wizytę mam w piątek, mam nadzieje, że moja dzidzia nie będzie startować do rozmiarów hipopotama:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monika po prostu szykuje Ci się prawdziwy facet ;-) żartuję a tak na poważnie to bardzo możliwe że jest tak naprawdę starszy niż wynika z terminu porodu :) to nawet fajnie, pewnie spotkasz się ze swoim maleństwem szybciej niż my wszystkie!
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może być i duży, bo ja mam 175cm a mąż 177 cm. Może mały idzie w ślady dziadka, który ma 190 cm wzrostu ;) he, he fajnie jak facet jest wysoki, ale to później, wcześniej takiego klopsa urodzić to będzie wyczyn ;) Miełego dnia dziewczyny, ja już dzisiaj uciekam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczynki!Chciałam zapytać jak tam Wasza waga na tym etapie ciąży?U mnie 7kg na plusie,ale na szczęście tylko w brzuszek i cycki poszło;-)
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,

Dziś moja wizyta była wręcz ekspresowa:) Wyniki na glukozę mam dobre i nawet udało mi się nie przytyć za wiele. Ostatecznie od 3 miesiąca do teraz zamykam się w 6kg... sądzę, że od początku jest już z 8kg.
Mój chłopak wypinał się dziś do p.dr i nie był skłonny do współpracy- waży 667gr.
Trzymajcie się dzielnie w taką pogodę!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej mamusie :)
czy Wasze dzieciaczki tez zrobiły sie takie leniwe ostatnio? Moje maleństwo od 2 dni rusza sie w sumie tylko rano i wieczorem,w ciągu dnia to takie pojedyncze kopniaczki,az sie zastanawiam czy napewno wszystko ok... U mnie w mieszkaniu skwar jakich mało,a ja dzisiaj pedze na zakupy i czekam już z niecierpliwośćia na powrót T ale jeszcze kilka dni :) Miłego weekendu :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia.Dziś było o metodach uśmierzania bólu.co prawda tu mam do wyboru dużo środków farmakologicznych,ale nie wiem czy nie zostanę tylko przy gaz&air i jak się uda to chciałabym rodzić do wody.Dziś mam jakiś kryzys bo zaczęłam myśleć o porodzie i jestem przerażona jak to będzie.Co będzie za kilka tygodni,kiedy będzie już naprawdę blisko!Mam nadzieję że to tylko taki upiorny dziś dzień i będę myślała pozytywnie.Pozdrawiam Was dziewczynki:-)
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, czytam ze u was wszystko w porządku. Przeżyłam fale upałow na urlopie, która teraz przyszła do nas :( ja siedze w domu i zycie zaczynam wieczorem, bo w ciągu dnia nic mi sie nie chce. Do tego mam stopy gorące jak piekło i co chwila mocze je w lodowatej wodzie, dobrze chociaz ze nie puchną. nie wiem jak wy ale mi w ciągu dnia wcale nie chce sie jeść a wieczorem jak juz jest chłodniej to mam wilczy głód na jakies strasznie tuczące żarcie np.pizze. i tym sposobem mam kolejne +2 kg.do przodu. Cały tłuszczyk standardowo poszedł mi w nogi i boczki, ani cycki ani ramiona nawet na twarzy nic nie przytylam. A wy tyjecie "całe" czy tez wam sie odkłada jak przed ciąża? Pa pa pozdrawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kaoma jeśli chodzi o tycie to u mnie jak narazie cycki :O i brzuszek,nogi mam dalej takie same jak przed ciaza bo w spodnie sprzed ciazy mieszcze sie bez problemu,tylko niestety dopiac ich nie moge :P jesli chodzi o rece to ja ogolnie na skutek brania wczesniejszych hormonów w nich urosłam, i to mi sie bardzo nie podoba,ja tak jak ty w dzien na siłe wmuszam w siebie chociaz płatki na sniadanie a tak to objadam sie na wieczór z tym ze u mnie przyszła faza owocowa,i pochłaniam tony owoców od śliwek po grejfruty :P faze na fast food miałam wczesniej i chyba przez tydzien to u mnie trwało jak codziennie wsuwałam jakas tortille albo bułke z kfc :P no i wreszcie minoł mi zapał na czekolade co tez mnie bardzo cieszy :) miłego weekendu kochane ja zmykam pod prysznic,bo po zakupach wygladam jak wieloryb cała opuchnieta :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u mnie to i spodnie i bluzki robią się za ciasne...w sumie od początku ciąży 10 kg przybrałam. damy jakoś radę ;) oby tylko te upały trochę zmalały to będzie ok:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam po krótkiej przerwie. Fale upałów spędziliśmy nad jeziorem w okolicach Brus. Jakoś daliśmy radę, ale powrót do rzeczywistości... ciężki bo znowu zapowiadają upały... Od 26 lipca idę w końcu na L4 bo dojazdy do Gdańska w upały nie napawają optymizmem, a poza tym czas usiąść do komputera bo muszę do września jeszcze z ważną pracą się "uporać". Michalinka też troszkę mniej aktywna w te upały:)
pozdrawiam
[url:]http://lilypie.com/">
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,widzę że ten upał Was rozleniwia i nie piszecie:-)Dziś mój ostatni dzień wolnego,ale za 3dni znowu sobie odpocznę.Od dwóch dni boli mnie w okolicy prawej pachwiny.Ciężko mi się chodzi,ale czytałam że to ponoć się zdarza,szczególnie w trzecim trymestrze.W czwartek mam wizytę u położnej,wtedy się zapytam co i jak z tym bólem.
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, mam pyt.odnośnie ZUSu- bo nie moge sie do nich dodzwonic a jak raz mi sie udało to mnie połaczyli tak ze muzyczka leciała przez 5min.Chodzi o to ze juz teraz ZUS ma mi wyplacac pieniądze a ja chce dostawac je na konto i musze im wyslac jakis formularz-wiecie może który to jest dokładnie? a wiadomo ze jak sie sama nie upomne o kase to im sie raczej nie spieszy , no nie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cisza,tu straszna.Nie zostało nam dużo czasu do końca,a my dopiero w wątku nr.9,hehe.Ja za chwilę do pracy i nie wiem co ubrać,bo u nas tez pogoda się poprawiła.Na razie jest 20 stopni,ale rośnie.Mam super sweterek,ale nie wiem czy mi za gorąco nie będzie.Jestem taka niezdecydowana w ciąży;-)Moja koleżanka ma dziś pierwsze usg potwierdzające ciążę itd.Tu trzeba czekać aż do 12 tyg.ale jakoś jej zleciało.W sobotę byłam na imprezce u znajomych na której na 6 kobiet cztery były w ciąży(i to w podobnej fazie):-)Śmiesznie było jak 4 ciężarówki zasiadły na sofach wśród ciasteczek,hihihi.
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malinka 222, to Ty nie wiesz że ciąża jest zaraźliwa :) ja też zaobserwowałam wzrost cięzarówek szczególnie na NK-gdzie laski np.z mojego rocznika wklejają zdjęcia z usg albo swojego brzucha z podpisami który to tydzień. koleżanka z którą kiedys pracowałam tez niedlugo rodzi, nawet wczoraj spotkałam Panią z solarium do którego chodziłam z takim 6mieś brzuchem. także babyboom pełną parą. A co do niezdecydowania ciążowego to to jest jakas totalna masakra :/ u mnie dość często kończy sie płaczem- co musi wyglądac dość idiotycznie z boku, chociaz ja czuje jakby mi sie świat walił bo nie wiem co wybrać. Ostatnio kupowalismy meble do pokoju dla małej, lataliśmy chyba z 3 dni, wybieraliśmy, porównywaliśmy a jak juz mój mąż zapłacił i sie spytał czy jestem zadowolona to powiedziałam ze NIE! ze mi się nie podobają! ze w ogole po co je kupil skoro odrazu powiedzialam ze są brzydkie?! Biedak nie zniósł tego psychicznie i wybuchł niczym islandzki wulkan i smok wawelski razem wzięci :) Oczywiście meble mi sie podobają i w sumie teraz to nie wiem czemu wtedy wydawały mi sie brzydkie. Poza tym jak sobie pomysle ile jeszcze rzeczy trzeba kupic dla malucha, to ogarnia mnie przerażenie ale z drugiej strony sie ciesze na te zakupy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znów upały wracają :( Wczoraj było fajnie, a dziś znów... No, ale ma być jeszcze cieplej.
Moja Miśka nadal na antybiotyku :(( A mi coś zatoki zaatakowało i nie wiem czy obędzie się bez czegoś przeciwbólowego.
Tak się zastanawiam co tu zrobić ze sobą i pomyślałam, że chyba otworzę sklep internetowy (przez allegro) z wyprawkami dla dzieci. Co prawda dużo już tego jest, ale może warto. Sama w pierwszej ciąży dużo kupowałam przez allegro. Póki co zaczęłam wystawiać ciuszki po Miśce, ale teraz myślę o otwarciu prawdziwego sklepu. Czy może któraś z Was robi coś podobnego bądź jest księgową? Nie wiem właściwie od czego zacząć i jak się za to zabrać ;) Ale najgorsze pierwsze kroki, a potem to już zobaczymy. Chciałabym chociaż spróbować swoich sił, bo jeśli się uda, będę mogła zarabiać siedząc z dziećmi w domku. Pamiętam jak szukałam pracy po urodzeniu Miśki i lipa wielka. Rozmowy kwalifikacyjne właściwie kończyły się na pytaniach o dziecko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gosik14 ja mam w planach cos podobnego,tzn działalnosc zarejstrowana,ale ze wzgledu na bobasa oitwarcie cofniete dopiero na marzec :/ z tym ze ja mam wykupiny sklep internetowy ,taki który mozesz znalesc w google, no i niestety jeszcze sie nie rusza :( nie wiem jak na allegro ale ja za swoja strone płaciłam ponad 1000zł plus kasa, no i oczywiscie towar który zakupimy dopiero w lutym... a czy warto ja kierowałam sie informacjami z neta itp. ze przynajmniej do 2014 ma byc z roku na rok coraz wiecej urodzen a co za tym idzie wieksze zapotrzebowanie na tego typu artykuły :P zobaczymy czy sie sprawdzi w praktyce,miłego dnia kobietki ja zaraz jeszcze nowy watek wymodze i uciekam sprztac :):)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli chodzi o same wyprawki to musialabys miec naprawde konkurencyjne ceny .Najbardziej oplaca sie miec kogos w uk szwecji irlandii itp i sprowadzac uzywane ubranka wozki zabawki i inne akcesoria moja kumpela swego czasu kokosty zbijala teraz sie dorobila i otworzyla sklep w centrum Gdanska z bizuteria itp na to trzeba miec duzo czasu i predyspozycje Ja to musze miec staly kontakt z ludzmi oczko w oczko ale jak cos moge dac Ci kilka namiarow na hurtownie itp ale zapewne sama latwo je znajdziesz w necie .
My czujemy sie dobrze Pola kopie przeokropnie wazy 653gramy juz sil czasami nie mam bo brzuch mam duzy naszczescie chwila chlodu
Pudzian doprowadza mnie do szalu bo wszedzie go pelno a ja nie nadazam hehhe .Mamy tez ciche dni z M... wiec ogolnie u mnie nie za ciekawie
Pozdrawiamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka? (138 odpowiedzi)

Dziewczyny zwracam się z tym pytaniem do Was bo naprawdę już nie wiemy z T co zrobic.... mamy...

POMYSŁY NA PRZYJĘCIE TYPU BABY SHOWER - tak na szybko (5 odpowiedzi)

Dziewczyny brała któraś z Was w takiej imprezce? dziś pod wpływem chwili zaprosiłam sąsiadkę...

Gdzie kupię duże kartony? (19 odpowiedzi)

Tak jak w temacie, gdzie można kupić duże kartony, nawet takie 150x150x150? Castorama? Praktiker...?

do góry