Widok
Pażdziernikowe i Listopadowe mamusie #10
*Dwupaki*
Październik:
monika.gda - 01.10-*synuś*
sulusiowa - 2/4.10
zocha_ma 5.10 *córeczka*
malinka222 - 8.10*synuś*
alfaluna - 8,10 *synuś*
kaoma - 10.10 *córka*
julianka29- 13.10- *synuś*
Daria - 13.10* synuś *
kwiatek2010 -14.10 *córeczka*Michalinka
gosia- 15.10
agnieszka23 - 17.10*córcia* Zosia
buzia-17.10 *córeczka*
o0oannao0o 21.10 *córcia*
Luiza - 22.10
gosik14 - 25.10 *synuś*
paula2411 - 26.10
Bajka263 -26.10.
Oli_AG 27.10 Córeczka-Pola
rabitka- 27.10 *synuś*
Venika - 27.10 *córcia*
domi25- 27.10
kate- 29.10
paleyka -29.10
modliszzzka 30.10-5.11 *córcia*
ewciak 30.10 *córcia*
asia11- ??
Listopad:
majls- 3.11 *synek*
Miśkaaa 20.11
balbinka27 -5.11
rybcia6-10.11
ola_83- 27.11
mimunia
słonko
Zapraszam :)
Październik:
monika.gda - 01.10-*synuś*
sulusiowa - 2/4.10
zocha_ma 5.10 *córeczka*
malinka222 - 8.10*synuś*
alfaluna - 8,10 *synuś*
kaoma - 10.10 *córka*
julianka29- 13.10- *synuś*
Daria - 13.10* synuś *
kwiatek2010 -14.10 *córeczka*Michalinka
gosia- 15.10
agnieszka23 - 17.10*córcia* Zosia
buzia-17.10 *córeczka*
o0oannao0o 21.10 *córcia*
Luiza - 22.10
gosik14 - 25.10 *synuś*
paula2411 - 26.10
Bajka263 -26.10.
Oli_AG 27.10 Córeczka-Pola
rabitka- 27.10 *synuś*
Venika - 27.10 *córcia*
domi25- 27.10
kate- 29.10
paleyka -29.10
modliszzzka 30.10-5.11 *córcia*
ewciak 30.10 *córcia*
asia11- ??
Listopad:
majls- 3.11 *synek*
Miśkaaa 20.11
balbinka27 -5.11
rybcia6-10.11
ola_83- 27.11
mimunia
słonko
Zapraszam :)
Witam w nowym,
dzięki dziewczyny. Oli, bardzo chętnie zainteresuję się Twoimi namiarami :)
Co do cichych dni, to mój ostatni tekst do męża po jakimś zgrzycie: "No chyba nie powinieneś tak do końca serio traktować kogoś, kto płacze na reklamach". I to wystarczyło. Faceci nie zdają sobie sprawy jak to jest być w ciąży i nie wiedzą, że poza rosnącymi, ciężkimi brzuchami mamy też inne nieciekawe dolegliwości.
dzięki dziewczyny. Oli, bardzo chętnie zainteresuję się Twoimi namiarami :)
Co do cichych dni, to mój ostatni tekst do męża po jakimś zgrzycie: "No chyba nie powinieneś tak do końca serio traktować kogoś, kto płacze na reklamach". I to wystarczyło. Faceci nie zdają sobie sprawy jak to jest być w ciąży i nie wiedzą, że poza rosnącymi, ciężkimi brzuchami mamy też inne nieciekawe dolegliwości.
hehe jak tak opowiadacie o tych zgrzytach to przypomina mi sie Nasz ostatni wyjazd, gdzie tak mi sie luby zdenerwował ze na srodku jeziora na rowerku draulował do brzegu zeby mnie wysadzic, a ja wielce obrazona juz kombinowałam jak mu stamtad uciec :P hehe
A co do brzucha to ja sie do T smieje ze jak pojade teraz po niego na lotnisko to z drugiego konca mnie pozna po wielkim brzuchu :)
A co do brzucha to ja sie do T smieje ze jak pojade teraz po niego na lotnisko to z drugiego konca mnie pozna po wielkim brzuchu :)
U mnie od dziś cisza, że aż w uszach dzwoni. Dzieciaki zostały odwiezione a ja teraz zaczynam wracać do naszej codzienności. Wprawdzie nie na długo, bo za miesiąc przyjadą ponownie, może nawet o jedną sztukę więcej;)
Moja dzidzia teraz inaczej kopie, już nie tak często i natarczywie się wierci ale rzadziej i bardziej zdecydowanie. Co jakiś czas dopada mnie ból w lewym biodrze i chodzę jak połamana;/
Ja póki co myślę o powrocie do pisania, zajmowałam się tym przez kilka lat i akurat teraz by mi odpowiadało. Na etat to ja dłuuugo nie wrócę o ile w ogóle wrócę... prędzej będzie to własna działalność, ale nie mam jeszcze pomysłu co do końca. Moja druga połowa jest już całe lata sobie szefem i już widzę z jakim pobłażaniem będzie patrzył na moje pomysły....
Moja dzidzia teraz inaczej kopie, już nie tak często i natarczywie się wierci ale rzadziej i bardziej zdecydowanie. Co jakiś czas dopada mnie ból w lewym biodrze i chodzę jak połamana;/
Ja póki co myślę o powrocie do pisania, zajmowałam się tym przez kilka lat i akurat teraz by mi odpowiadało. Na etat to ja dłuuugo nie wrócę o ile w ogóle wrócę... prędzej będzie to własna działalność, ale nie mam jeszcze pomysłu co do końca. Moja druga połowa jest już całe lata sobie szefem i już widzę z jakim pobłażaniem będzie patrzył na moje pomysły....
Venika ja tez sie martwie,bo u mnie bombel jak taty nie słyszy to sie chyba nudzi bo taki spokojny,ale jak już sobie przypomni to daje popalic,moze taka natura bejbika :)
Dziewczyny a jak u Was ze spaniem?bo ja to mam tak ze kłade sie koło 1/2 nad ranem a wstaje nawet o 12 w południe :P z tym ze w ciagu nocy budze sie po 5/6 razy jak nie kregosłup to siusiu i tak wkółko :P I miałam sie jeszcze zapytac wiecie juz gdzie bedziecie rodzic ?
Mnie T wygania do Wejherowa ale ja sie jeszcze wacham nad redłowem i w sumie nie moge sie dokońca zdecydowac :)
Dziewczyny a jak u Was ze spaniem?bo ja to mam tak ze kłade sie koło 1/2 nad ranem a wstaje nawet o 12 w południe :P z tym ze w ciagu nocy budze sie po 5/6 razy jak nie kregosłup to siusiu i tak wkółko :P I miałam sie jeszcze zapytac wiecie juz gdzie bedziecie rodzic ?
Mnie T wygania do Wejherowa ale ja sie jeszcze wacham nad redłowem i w sumie nie moge sie dokońca zdecydowac :)
hej dziewczynki :) wygląda na to że lato o nas nie zapomniało na długo i wraca wielkimi krokami, łykajcie dużo potasu i wcinajcie pomidory, ja tak wypłukałam potas z organizmu przez to że ciągle biegam do łazienki że skończyło się zasłabnięciem :/ więc teraz codziennie kupuję kg pomidorów i po sparzeniu miksuję i robię sok pomidorowy, mniam :)
co to zgrzytów to możecie przypomnieć tatusiom że zestresowana mama to zestresowany maluszek i postraszyć ich, że jak się urodzi nerwowe maleństwo to nie da im spać. musi zadziałać ;-)
u nas teraz przemeblowanie pełną parą :) ja co prawda się głównie przyglądam i zarządzam ;-) ale jak już meble staną gdzie trzeba to ruszę z układaniem wszystkiego a pod koniec sierpnia czy na początku września dostawimy jeszcze tylko mebelki dla niuni i wtedy to już chyba będę tylko odliczała dni do porodu :)
miłego wieczoru mamusie
co to zgrzytów to możecie przypomnieć tatusiom że zestresowana mama to zestresowany maluszek i postraszyć ich, że jak się urodzi nerwowe maleństwo to nie da im spać. musi zadziałać ;-)
u nas teraz przemeblowanie pełną parą :) ja co prawda się głównie przyglądam i zarządzam ;-) ale jak już meble staną gdzie trzeba to ruszę z układaniem wszystkiego a pod koniec sierpnia czy na początku września dostawimy jeszcze tylko mebelki dla niuni i wtedy to już chyba będę tylko odliczała dni do porodu :)
miłego wieczoru mamusie
Hej dziewczyny :) ja dzisiaj padam z nerwów-od tamtego tyg.zaczelismy remontowac pokoj dla małej chociaż remont to dość duże słowo bo mieszkamy na świeżo wybudowanym osiedlu więc owy remont to mialo być poprostu malowanie ścian i kilka rzeczy wykończeniowych typu listwy,tapeta na 1ścianie czy powieszenie półki czy lampy. Pan majster obiecał że to będą 2 dni absolutnie nie więcej. I co? do dzisiaj jest taka rozpierducha że cale mieszkanie w białym pyle, wszędzie syf a ja sie dowiedziałam że lampa jest gówniana(bo z IKEI), podłoga krzywa, listwa jakaś dziwna, żaluzji NIE da sie powiesić(chociaż przed remontem wisiala 2 lata) pomijam fakt że zawsze przychodzą w dwóch z czego jeden patrzy a drugi robi i marudzi. I w dodatku jak to oni nienawidzą robić takich wykończeniówek-bo to na wszystko trzeba uważać i że w ogole wszystko jest źle. Więc dzisiaj mieli zakonczyć ale niestety nie potrafią założyć gniazdka i silikonu a w dodatku zapomnieli wziąć klej do tapety więc przyjdzie jutro kto inny kto to zrobi!!! miałam dzisiaj na końcu języka powiedzieć im co myśle, ze za darmo tego nie robią a jak nie pasuje to wynocha nie są jedyni na rynku, ale sie powstrzymywalam bo chce to juz mieć za sobą i ten caly balagan. Oczywisćie za każdym razem mówią ze będą przed 9 po czym mija 12 a oni dopiero przychodzą porobią 2-3 i wychodzą bo czegoś zawsze zapomnieli. Sory ze tak sie rozpisalam ale musiałam dać upust mojej flustracji, jestem tak wkurzona ze boli mnie głowa i nawet nie chce mi sie sprzątac i leże w tym balaganie. Przydalby się dobry drink albo chociaz piwo, ale lepiej nie myśle o tym bo juz calkiem sie dobije :/ co za straszny dzień, nienawidze poniedziałku!
Balbinka to widze, że mamy podobnie- ja co prawda zawsze chcialam pisać ale póżniej tak się życie ułozyło że zajmowałam się czymś co nigdy by mi do głowy nie wpadło. Ale dowodem na to że nie jest ze mną tak żle jest to że fragmenty mojej pracy dyplomowej zostały opublikowane, więc pewnie gdybym sie troche rozruszała... nie wiem tylko jak się zabrać. Pisać a potem wysyłać do gazety? Nie mam pojęcia jak działa ta branża,jak się zahaczyć. Póki co pisze różne rzeczy, dla mojej drugiej połówki który też jest sobie szefem od zawsze. A jeśli chodzi o spanie, to ja z braku atrakcji w dzień, też chodze spać po 12 i wstaje tak po 9, ale nuda jest dobijająca- ile można sprzątać i odpoczywać? Moja mała rusza się średnio co 2h, największy szał jest o 23 to co się dzieje wtedy z brzuchem jest niesamowite :)
Moja ostatnio rusza sie bardzo mało. Tak delikatnie jak rybka. W nocy wstaje siku chyba ze 3razy albo napic sie wody bo sucho w gardle. Ja tez zastanaiwiam się nad wejherowem ale moj lekarz prowadzacy ciąże jest z redłowa więc zobacze jak bedzie. Mysle ze bede wiedziec we wrzesniu bo bede miec echo serca i wtedy zadecyduja czy cesarka czy naturalnie. Ale gdyby była cesarka to chyba oni wyznacza mi termin w szpitalu
Ja rodziłam w Redłowie i teraz też bym chciała. Mój lekarz pracuje w wojewódzkim i oczywiście namawia mnie, żebym tam rodziła. Mieszkam za pruszczem gd więc w sumie tam mi najbliżej, ale cieszę się, że wybrałam redłowo. Co prawda poród był bardzo ciężki i skończył się i tak cesarką, ale kilku moim koleżankom cesarkę schrzanili w wojewódzkim, a u mnie wszystko ok poszło. Co prawda nie można generalizować, ale jakoś do Gdyni jestem przywiązana i już :) Całe życie tam mieszkałam prawie.
ja też zastanawiam się coraz częściej na który szpital się zdecydować, bo co mama to inna opinia, poczytałam na forum i w zasadzie każdy szpital ma swoje zwolenniczki i przeciwniczki. to dość trudny wybór :/ ale raczej będę wybierala pomiędzy szpitalami w gdańsku mimo że mieszkam w gdyni. czy któraś z mam na naszym forum rodzila może w wojewódzkim?
ja wciąż zastanawiam się nad zaspą i wojewódzkim i nie wiem co wybrać. chyba nie ma większego znaczenia bo tak naprawdę póki sama nie urodzę w jednym z nich to trudno mi będzie ocenić oba szpitale tylko na podstawie opinii innych, a wiadomo tyle opinii ile rodzących a w dodatku mało która mama rodziła w obu szpitalach żeby móc je swobodnie porównać.
dziewczyny powoli planuję koljn zakupy,co myślicie o tej wanience: http://allegro.pl/item1090692989_fisher_price_wanienka_rainforest_zabawki_gratisy.html wygląda na naprawdę pomocną zwlaszcza dla tych mam które obawiają się czy utrzymają dzidzię przy kąpieli, ja bardzo się tego boję a nie zawsze pan tata będzie mógl kąpać niunię. zastanawiam się tylko czy ten bajer jest wart swojej ceny, czy nie okaże się totalną klapą?
dziewczyny powoli planuję koljn zakupy,co myślicie o tej wanience: http://allegro.pl/item1090692989_fisher_price_wanienka_rainforest_zabawki_gratisy.html wygląda na naprawdę pomocną zwlaszcza dla tych mam które obawiają się czy utrzymają dzidzię przy kąpieli, ja bardzo się tego boję a nie zawsze pan tata będzie mógl kąpać niunię. zastanawiam się tylko czy ten bajer jest wart swojej ceny, czy nie okaże się totalną klapą?
ja jesli chodzi o wanienke tez mam taka zwykła 84cm i mimo iz sie boje kapieli to wydaje mi sie ze dam sobie rade,po za tym mój T ma już 2-ke swoich dzieciaczków wiec wrazie czego mnie poinstruuje co i jak :)
Studio B5 poprosze dokładniejsza oferte na maila (w profilu)
dziekuje
Miłego dnia mamusie ja ide troszke poogarniac bo mam robote w domku,a jeszcze gdzies by sie wynurzyc wypadało na wieczór :)
Studio B5 poprosze dokładniejsza oferte na maila (w profilu)
dziekuje
Miłego dnia mamusie ja ide troszke poogarniac bo mam robote w domku,a jeszcze gdzies by sie wynurzyc wypadało na wieczór :)
Hej dziewczynki!Byłam na noc w szpitalu.Pojechalam wczoraj popołudniu,bo dopadły mnie w pracy dziwne bóle brzucha,coś jakby skurcze.W sumie miałam je od kilku dni,ale były skutkiem za dlugiego stania i chodzenia.Wczoraj jednak pojawiły się wcześnie i do tego miałam wymioty.W szpitalu zbadali mnie dokładnie,nie było rozwarcia,monitorowali maleństwo przez 2,5 godziny,zbadali krew itd.Powiedzieli żeby została na noc bo chcieli sprawdzić czy bóle się pojawią.Na szczęście wszystko ok i to po prostu skurcze Braxtona Hicksa tylko w moim przypadku bardziej bolesne.Jak się znowu powtórzyły mam przyjechać na oddział.Jeszcze trochę muszę się przemęczyć,ale na szczęście od września mam już urlop macierzyński i sobie odpocznę porządnie.
oj malinka to dobrze że wszystko skończyło się szczęśliwie ale zaloże się że najadlaś się strachu :(
a co do tej wanienki to wlaśnie mam spore wątpliwości bo wydaje się że pomoże mi pokonać strach przed kąpaniem malucha ale z drugiej strony myślę sobie że to tylko pozory i ten zakup może być nietrafiony:/
a co do tej wanienki to wlaśnie mam spore wątpliwości bo wydaje się że pomoże mi pokonać strach przed kąpaniem malucha ale z drugiej strony myślę sobie że to tylko pozory i ten zakup może być nietrafiony:/
z czystym sumieniem mogę polecić wanienki ONDA nakładane na wannę( jeśli w łazience masz wannę ) - dużo tego na allegro, kąpałam w niej syna do 7 m-ca chyba :-) dziecko wygodnie lezało , jak było starsze siedziało z drugiej strony w wanienke wkładałm do normalnej wanny ( jak był malutki kładłam ręcznik na dno tak na wszelki wypadek oraz po to aby miękko było) a ja miałam ręce wolne ....boskieee :-) i kręgosłup nie boli
Ale masakra za oknem... :( W Gdyni ponad 30 stopni.... :( Nie ma gdzie się nawet w domu schować mimo, że mam mieszkanie dwustronne i wszystko pootwierane. Psiaka schłodziłam mega zimnym ręcznikiem....
Zimny arbuz, dużo picia.... jakoś musimy te afrykańskie upały przetrzymać...
pozdrawiam
Zimny arbuz, dużo picia.... jakoś musimy te afrykańskie upały przetrzymać...
pozdrawiam
[url:]http://lilypie.com/">
Ja dziś niestety rano musiałam wyściubić nos z domu, na 8 miałam jazdy... wracając myślałam, że ducha wyzionę.
Po raz kolejny moja cierpliwość została wystawiona na ciężką próbę...jedna czerstwa emerytka zastąpiła mi drogę zejścia z siedzenia do drzwi, nie dość że stękała 15minut jak gorąco, to jak podniosłam tyłek mówi do mnie, żebym wciągnęła brzuch i przeszła bo ona nie ma siły się ruszyć!
Po raz kolejny moja cierpliwość została wystawiona na ciężką próbę...jedna czerstwa emerytka zastąpiła mi drogę zejścia z siedzenia do drzwi, nie dość że stękała 15minut jak gorąco, to jak podniosłam tyłek mówi do mnie, żebym wciągnęła brzuch i przeszła bo ona nie ma siły się ruszyć!
emerytka tez czlowiek- tez jej goraco- tak samo jak tobie
a nie wiesz przeciez czy nie jest chora a ciaza to nie choroba :)
swoja droga Polacy to dziwny narod- mrozna zima to im zle, bo zimno, upalne lato to tez nie dobrze bo goraco- dogodz tu czlowiekowi, nic tylko narzekac potrafimy :(
wiecej optymizmu i usmiechu Polacy!
a nie wiesz przeciez czy nie jest chora a ciaza to nie choroba :)
swoja droga Polacy to dziwny narod- mrozna zima to im zle, bo zimno, upalne lato to tez nie dobrze bo goraco- dogodz tu czlowiekowi, nic tylko narzekac potrafimy :(
wiecej optymizmu i usmiechu Polacy!
Co za ludzie!Nam też jest gorąco,ale nie stękamy wszystkim dookoła o tym.Tego właśnie nie lubię u takich starszych kobiet.Myślą że jak są starsze i marudzą to wszyscy będą je traktować jakoś specjalnie.My nosimy pod sercem dziecko które rośnie z dnia na dzień i nie obarczamy swoimi dolegliwościami wszystkich w pobliżu.Poza tym jak by mi taka "babcia"powiedziała że mam wciągnąć brzuch to chyba bym jej przygadała.Może trochę przesadzam,ale jakoś dziś jestem bojowo nastawiona:-)Za godzinę mam wizytę z położną.Muszę ją ochrzanić,bo nie raczyła mi dać formularza health in pregnancy grand który uprawnia mnie do dostania 190f na zdrowe odżywianie w ciąży.To mi się należy od 25tyg.Gdyby mi o tym koleżanka nie powiedziała to nic bym nie wiedziała.Inna moja psiapsióła dostała ten formularz już w 12 tyg,tylko musi poczekać z wysłaniem do 25tyg.Eh,wszystko trzeba samemu pilnować.
Cześć dziewczynki!
No, Kwiatek nie powinnaś okien otwierać w ciągu dnia tylko na noc. Na dzień najlepiej też zasłonić okna, jak masz czym. Spróbuj dziś w nocy zostawić otwarte a rano zamknij, powinno być lepiej jutro. U nas to niestety nie wiele daje, bo i tak od dachu się grzeje, ale zawsze coś.
ja już tracę cierpliwość, bo moje dziecię drugi dzień z rzędu sika pod siebie i za późno woła. Wiem, że ma jeszcze czas i że 2 kroki do przodu, jeden wstecz, ale już trochę wymiękam. A może się denerwuję tą moją działalnością i się to wszystko kumuluje...
Wg mojego kompika jutro ma padać :) co prawda ma też być 30 stopni, ale w końcu deszcz :)
Aga, owszem ciąża to nie choroba i będąc w pierwszej ciąży też nie do końca wiedziałam o co chodzi "stękającym" brzuchatkom. Teraz już wiem. Poza tym ciąża to stan odmienny i jakbyś tego nie nazywała jesteś odpowiedzialna za siebie i swoje dziecko. A że brzuchol grzeje jak kaloryfer to chyba każdy wie. Upał jest ciężki dla wszystkich, poza Tobą ale może trochę zrozumienia ;)
No, Kwiatek nie powinnaś okien otwierać w ciągu dnia tylko na noc. Na dzień najlepiej też zasłonić okna, jak masz czym. Spróbuj dziś w nocy zostawić otwarte a rano zamknij, powinno być lepiej jutro. U nas to niestety nie wiele daje, bo i tak od dachu się grzeje, ale zawsze coś.
ja już tracę cierpliwość, bo moje dziecię drugi dzień z rzędu sika pod siebie i za późno woła. Wiem, że ma jeszcze czas i że 2 kroki do przodu, jeden wstecz, ale już trochę wymiękam. A może się denerwuję tą moją działalnością i się to wszystko kumuluje...
Wg mojego kompika jutro ma padać :) co prawda ma też być 30 stopni, ale w końcu deszcz :)
Aga, owszem ciąża to nie choroba i będąc w pierwszej ciąży też nie do końca wiedziałam o co chodzi "stękającym" brzuchatkom. Teraz już wiem. Poza tym ciąża to stan odmienny i jakbyś tego nie nazywała jesteś odpowiedzialna za siebie i swoje dziecko. A że brzuchol grzeje jak kaloryfer to chyba każdy wie. Upał jest ciężki dla wszystkich, poza Tobą ale może trochę zrozumienia ;)
:)
bede bronic- bede :) pozyjemy, pogadamy, zobaczymy :)
jestem matka trojki dzieci- z czego dwie ciaze zakonczone wczesna jesienia, wiec i mnie bylo goraco i wiem jak to sie ciagnie brzuch w upale
ale jestem tez tolerancyjna dla wszystkich i mlodych i "czerstwych" jak to Balbinka okreslilas ludzi- taka moja uroda :)
pozdrwaiam
bede bronic- bede :) pozyjemy, pogadamy, zobaczymy :)
jestem matka trojki dzieci- z czego dwie ciaze zakonczone wczesna jesienia, wiec i mnie bylo goraco i wiem jak to sie ciagnie brzuch w upale
ale jestem tez tolerancyjna dla wszystkich i mlodych i "czerstwych" jak to Balbinka okreslilas ludzi- taka moja uroda :)
pozdrwaiam
A ja tam bym takiego babsztyla pogoniła:P wszczegolnosci dzisiaj,bo tez jestem jakos bojowo nastawiona a w domu tak goraca ze pasc mozna :/
Ja akurat sie zale jak mi nie dobrze,ale tylko wam i T hehe z tym ze T to rozumie i cierpliwie wysłuchuje :):):)
A tak ogolnie powiem Wam ze ja tylko pod wieczór pełzne do sklepu,a potem ewentualnie do ogrodu posiedziec troche i sie dotlenic, ja mam okna wszystkie pootwierane i szczerze nie wyobrazam sobie miec ich zamknietych bo tak to przynajmniej lekki przeciag mam w domu:)
Ja akurat sie zale jak mi nie dobrze,ale tylko wam i T hehe z tym ze T to rozumie i cierpliwie wysłuchuje :):):)
A tak ogolnie powiem Wam ze ja tylko pod wieczór pełzne do sklepu,a potem ewentualnie do ogrodu posiedziec troche i sie dotlenic, ja mam okna wszystkie pootwierane i szczerze nie wyobrazam sobie miec ich zamknietych bo tak to przynajmniej lekki przeciag mam w domu:)
co do urlopu to byliśmy tydzień nad jeziorem, ale zawsze mamy weekendy na kaszubach u teściów:)
Ja dziś się chyba "lekko" przeforsowałam. Musiałam załatwić sporo spraw w Gdańsku i w pracy, po powrocie cały czas boli mnie w okolicy prawej pachwiny - jest opuchnięte, więc niestety chyba to przepuklina pachwinowa. Taki dokuczliwe "ciągnięcie".... mam nadzieję, że no-spa pomoże....
pozdrawiam
Ja dziś się chyba "lekko" przeforsowałam. Musiałam załatwić sporo spraw w Gdańsku i w pracy, po powrocie cały czas boli mnie w okolicy prawej pachwiny - jest opuchnięte, więc niestety chyba to przepuklina pachwinowa. Taki dokuczliwe "ciągnięcie".... mam nadzieję, że no-spa pomoże....
pozdrawiam
[url:]http://lilypie.com/">
Witamy.
My też już mamy wszystko:) Ostatnio dokupiłam rożek, ale chyba jeszcze kupię jeden taki najzwyklejszy, najtańszy do szpitala. Zamówiliśmy łóżeczko drewexu, takie najbardziej proste Kasia II, wózek mamy zarezerwowany już od jakiegoś czasu-a odbieramy w połowie września.
Jutro wizyta u lekarza i w końcu zasłużone L4. Po ostatnim "ataku" przepukliny muszę troszkę zwolnić....
pozdrawiamy
My też już mamy wszystko:) Ostatnio dokupiłam rożek, ale chyba jeszcze kupię jeden taki najzwyklejszy, najtańszy do szpitala. Zamówiliśmy łóżeczko drewexu, takie najbardziej proste Kasia II, wózek mamy zarezerwowany już od jakiegoś czasu-a odbieramy w połowie września.
Jutro wizyta u lekarza i w końcu zasłużone L4. Po ostatnim "ataku" przepukliny muszę troszkę zwolnić....
pozdrawiamy
[url:]http://lilypie.com/">
Jak tak czytam Wasze posty, to mam wrażenie, że ja z moją wyprawką jestem w szczerym polu. Póki co tylko ciuszki, a i ostatnio upolowałam w promocji butelkę ze smoczkiem. W sierpniu mam drugą wizytę dzieciaków od połowy miesiąca, zatem na większe zakupy zostawiam wrzesień.
Ustaliliśmy też imię dla naszego chłopczyka, ma być Adaś:) Zaczął już się tak wiercić, że czasem sprawia mi ból a nie przyjemne łaskotanie, jak to miało miejsce wcześniej.
Pozdrawiam!!!
Ustaliliśmy też imię dla naszego chłopczyka, ma być Adaś:) Zaczął już się tak wiercić, że czasem sprawia mi ból a nie przyjemne łaskotanie, jak to miało miejsce wcześniej.
Pozdrawiam!!!
Dokładnie ja mam tak samo.Nasz maluszek też mi daje we znaki.Non stop się rusza i często kopie mnie w żebra,a to boli.My imię dla naszego synka mieliśmy już dawno.Mąż wybrał,mi się też spodobało.Będziemy mieli małego Dorianka:-)Już odliczam tygodnie do porodu,nie mogę się doczekać aż przytulę naszego synka:-)
Ja tez za duzo nie mam,co prawda łóżecxzko stoi,ale do wózka i "kilku" innych żeczy to jeszcze daleko,do tego wizyte mósiałam przełożyc dopiero na wtorek za tydzien wiec dopiero wtedy maluszek pokaze kim jest mam nadzieje,dzisiaj troche roboty a potem ucikamy na kilka dni, i zobaczymy co bedzie jeszcze wiem ze ciószków to w sumie jeszcze w ogole nie mamy a gdzie jeszcze fotelik itp....ach... Miłego dnia mamusie :)
My już po dzisiejszej wizycie;):) Michalinka ułożona główką w dół, dlatego tak często odwiedzam wc:) Z małą wszystko w porządku:) Wiek ciąży zgodny z rozwojem dziecka - pomiary kości udowej itp.:) Ten ból, który dopadł mnie w piątek to najpewniej ból więzadeł, także cieszę się, że to na razie nie przepuklina.
Zapomniałam tylko zapytać o wagę dziecka, ale skoro jest to 28 tydz. to chyba mała waży już powyżej 1 kg.
pozdrawiamy
Zapomniałam tylko zapytać o wagę dziecka, ale skoro jest to 28 tydz. to chyba mała waży już powyżej 1 kg.
pozdrawiamy
[url:]http://lilypie.com/">
Cześć dziewczynki.
Jeśli chodzi o rzeczy dla małego to w sumie dużo rzeczy mam już po Maryśce i kuzynach (ciuchy) i tak nawet brakuje mi tych zakupów ;) Coś tam oczywiście małemu dokupiłam. Łóżeczko też po starszej mam i wózek, ale zastanawiam się nad zmianą-ale to raczej mój kaprys. Właściwie to na początek tylko pampersy powinnam kupić.
A mały mnie dziś nastraszył. Wczoraj mieliśmy gości i się trochę zmęczyłam, ale generalnie czułam się ok, a w nocy... Miałam takie skórcze, myślałam, że urodzę. Poza tym mdłości. Jakaś masakra. Jutro na szczęście mam wizytę. Mam nadzieję, że z małym wszystko ok. Czuję ruchy więc nie chcę panikować, muszę chyba trochę zwolnić, ale przy dziecku się nie da ;)
Przynajmniej pogodę mamy super :)
A co do imienia, to może Antoni
Jeśli chodzi o rzeczy dla małego to w sumie dużo rzeczy mam już po Maryśce i kuzynach (ciuchy) i tak nawet brakuje mi tych zakupów ;) Coś tam oczywiście małemu dokupiłam. Łóżeczko też po starszej mam i wózek, ale zastanawiam się nad zmianą-ale to raczej mój kaprys. Właściwie to na początek tylko pampersy powinnam kupić.
A mały mnie dziś nastraszył. Wczoraj mieliśmy gości i się trochę zmęczyłam, ale generalnie czułam się ok, a w nocy... Miałam takie skórcze, myślałam, że urodzę. Poza tym mdłości. Jakaś masakra. Jutro na szczęście mam wizytę. Mam nadzieję, że z małym wszystko ok. Czuję ruchy więc nie chcę panikować, muszę chyba trochę zwolnić, ale przy dziecku się nie da ;)
Przynajmniej pogodę mamy super :)
A co do imienia, to może Antoni
Ja mam wizytę u lekarza w połowie sierpnia i mam nadzieje , że córcia bedzie juz odwrócona główką na dół. Bo ostatnio lekarz mówił, że jest miednicowo ułożona. Co do ciuszków to juz ich troche mam dla niuni ale wózka czy łóżeczko itd to jeszcze nic. Mi sie nie spieszy może kupię we wrześniu albo pod koniec sierpnia zobaczymy. U mnie córa zaczeła sie ruszac od czasu zmiany pogody. W koncu mocno kopie:) i mąż poczuł ją
Czesc dziewczynki:)
troszke mnie nie bylo, ale jakos czas mi ucieka. Bylismy na kilka dni w Łebie odsapnac troszke, a teraz siedze tydzien sama:(
U mnie młody strasznie sie wierci, brzuch rusza sie niesamowicie:)
Co do zakupow to my wlasciwie mamy tylko ciuszki - własnie jestesmy na etapie wyboru łóżeczka z wyposazeniem i wozka, ale mysle ze kupimy dopiero na poczatku wrzesnia - to samo z wanienka, przewijakiem i innymi wiekszymi rzeczami. Teraz jeszcze male odswiezenie sypialni i przygotowanie miejsca w szafie:)
Ogolnie to juz bym chciala aby maly byl juz z nami - raz ze coraz ciezej mi, a dwa to jakos "tesknie" za nim:)
troszke mnie nie bylo, ale jakos czas mi ucieka. Bylismy na kilka dni w Łebie odsapnac troszke, a teraz siedze tydzien sama:(
U mnie młody strasznie sie wierci, brzuch rusza sie niesamowicie:)
Co do zakupow to my wlasciwie mamy tylko ciuszki - własnie jestesmy na etapie wyboru łóżeczka z wyposazeniem i wozka, ale mysle ze kupimy dopiero na poczatku wrzesnia - to samo z wanienka, przewijakiem i innymi wiekszymi rzeczami. Teraz jeszcze male odswiezenie sypialni i przygotowanie miejsca w szafie:)
Ogolnie to juz bym chciala aby maly byl juz z nami - raz ze coraz ciezej mi, a dwa to jakos "tesknie" za nim:)
Idę dziś na wizytę, 3majcie kciuki, żeby wszystko było ok, bo po ostatnich bólach zaczęłam się martwić. Mały się rusza, tak dziwnie, jakby się skradał :)
Maryśka chciała dziś nakarmić dzidzię bananem, przez mój pępek ;)
A jak Wasze maluchy dopieszczają dzidzię w brzuszku?
Ostatnio też przymierzając okularki przeciwsł
Maryśka chciała dziś nakarmić dzidzię bananem, przez mój pępek ;)
A jak Wasze maluchy dopieszczają dzidzię w brzuszku?
Ostatnio też przymierzając okularki przeciwsł
Idę dziś na wizytę, 3majcie kciuki, żeby wszystko było ok, bo po ostatnich bólach zaczęłam się martwić. Mały się rusza, tak dziwnie, jakby się skradał :)
Maryśka chciała dziś nakarmić dzidzię bananem, przez mój pępek ;)
A jak Wasze maluchy dopieszczają dzidzię w brzuszku?
Ostatnio też przymierzając okularki przeciwsłoneczne mówiła, dzidzia patrz. Chciała też się bawić z małym w "chowanego", ale jeszcze musi poczekać ;))
Maryśka chciała dziś nakarmić dzidzię bananem, przez mój pępek ;)
A jak Wasze maluchy dopieszczają dzidzię w brzuszku?
Ostatnio też przymierzając okularki przeciwsłoneczne mówiła, dzidzia patrz. Chciała też się bawić z małym w "chowanego", ale jeszcze musi poczekać ;))
gosik może maluch ma już coraz mniej miejsca w brzuszku dlatego już te ruchy mogą przypominać częściej "skradanie się" jak piszesz niż takie harce jak wcześniej :) u mnie niunia też już rzadziej fika frywolnie a częściej czuję jak mi się "przelewa" w brzuchu i po prostu wypycha dupinkę albo nóżki, chociaż czasem wciąż zasadzi mi porządnego kopniaczka ;-)
a co do materacyka to fajnie że macie podobne opinie, zawsze to pomoc przy wyborze, zastanawiam się tylko czy te kokosowe materace to nie jest pożywka dla roztoczy :/
a co do materacyka to fajnie że macie podobne opinie, zawsze to pomoc przy wyborze, zastanawiam się tylko czy te kokosowe materace to nie jest pożywka dla roztoczy :/
Hej,
My wczoraj wróciliśmy z urlopu, zeszły tydzień to był koszmar, temperatury do 35 stopni i nawet nad jeziorem ciężko było wytrzymać.
Teraz jest cudownie i nawet cieszę się że już jesteśmy w domu :)
Widzę że już macie dużo zakupów zrobionych, ja mam tylko ciuszki, muszę się zabrać za poważne kupowanie :)
Pozdrawiam i życzę miłego chłodnego deszczowego dnia.
My wczoraj wróciliśmy z urlopu, zeszły tydzień to był koszmar, temperatury do 35 stopni i nawet nad jeziorem ciężko było wytrzymać.
Teraz jest cudownie i nawet cieszę się że już jesteśmy w domu :)
Widzę że już macie dużo zakupów zrobionych, ja mam tylko ciuszki, muszę się zabrać za poważne kupowanie :)
Pozdrawiam i życzę miłego chłodnego deszczowego dnia.
tak ta pogoda to zdecydowanie ulga tylko czy koniecznie musi być aż taka drastyczna zmiana hahahaha? żeby chociaż nie padało bo w taki deszcz i tak nie można wyjść na spacer i skorzystać z tego że jest chłodniej :(
ja też mam tylko ciuszki i to jeszcze nie wszystkie ale myślę że do końca sierpnia skompletuję całą resztę (kosmetyki, kocyki, rożki, pieluchy) a na początku września pomyślę o pakowaniu torby do szpitala. niedługo też musimy zamówić wózek bo czeka się miesiąc, no a zakupy typu łóżeczko, przewijak i komoda zostawiam już sobie na wrzesień, a właściwie tatusiowi bo przecież w 9 miesiącu nie będę skręcała mebli ;-)
ja usg 32 tygodnia mam dopiero za 1,5 tygodnia ale już nie mogę się doczekać aż zobaczę niunię na monitorze już taką dużą :)
ja też mam tylko ciuszki i to jeszcze nie wszystkie ale myślę że do końca sierpnia skompletuję całą resztę (kosmetyki, kocyki, rożki, pieluchy) a na początku września pomyślę o pakowaniu torby do szpitala. niedługo też musimy zamówić wózek bo czeka się miesiąc, no a zakupy typu łóżeczko, przewijak i komoda zostawiam już sobie na wrzesień, a właściwie tatusiowi bo przecież w 9 miesiącu nie będę skręcała mebli ;-)
ja usg 32 tygodnia mam dopiero za 1,5 tygodnia ale już nie mogę się doczekać aż zobaczę niunię na monitorze już taką dużą :)
Gosik,dziękuję już jest lepiej.Co prawda,po całym dniu stania w pracy,brzuszek mi twardnieje i jakoś boleśniej odczuwam ruchy maleństwa,ale jakoś muszę wytrzymać.W szpitalu powiedzieli że wszystko jest ok.Nie ma rozwarcia,dzidzia jest dobrze ułożona,więc taka moja uroda,że tak mi się objawia zmęczenie.Byle do września,wtedy sobie odpocznę:-)Zazdroszczę Wam że macie jeszcze usg i możecie popatrzeć na Wasze maluszki.Ja już tu nie będę miała niestety,choć i tak miałam kilka nadprogramowych.Życzę Wam miłego dnia.My lecimy na zakupy,bo lodówka pusta.
Co tam dziewczynki?Strasznie dziś cicho.Jak się czujecie?Mi się dziś śniło że wody mi odeszły;-)Ogólnie to mam jakieś dziwne sny w ciąży.Myślicie już o porodzie?Ja raczej myślę jak to będzie jak dzidziuś będzie z nami.Nie mogę go sobie wyobrazić,ciekawe do kogo będzie podobny:-)A jak Wasze samopoczucie?
dokładnie coś dziewczyny pomilkły i cisza w eterze. czyżby wszystkie wyjechały na wakacje? :-)
ja wczoraj odebrałam kilka paczek z zamówionymi w necie ubrankami dla niuni i chyba dzisiaj wezmę się za pranie malutkich ciuszków. część już prałam jak były upały bo schło w ciągu kilku godzin a teraz wypiorę pozostałe rzeczy żeby już dokładać tylko wyprane i wyprasowane do szafki. a w poniedziałek zaczynam SR i jestem bardzo ciekawa jak będzie :-) może któraś z was dziewczynki też się wybiera i się spotkamy :-)
ja wczoraj odebrałam kilka paczek z zamówionymi w necie ubrankami dla niuni i chyba dzisiaj wezmę się za pranie malutkich ciuszków. część już prałam jak były upały bo schło w ciągu kilku godzin a teraz wypiorę pozostałe rzeczy żeby już dokładać tylko wyprane i wyprasowane do szafki. a w poniedziałek zaczynam SR i jestem bardzo ciekawa jak będzie :-) może któraś z was dziewczynki też się wybiera i się spotkamy :-)
malinka ja też staram się raczej skupić na tym jak to będzie jak niunia przyjdzie na świat a o porodzie staram się nie myśleć żeby się nie stresować, chociaż ostatnio trochę mi się ten temat udziela bo czytam opinie o szpitalach. ale pozytywne myślenie podobno pomaga więc myślę że wszystko będzie dobrze i gładko ;-)
Hej dziewczyny, ja też właśnie czytam opinie o naszych gdańskich szpitalach i chyba juz przestane :( jest tyle negatywów na wszystkie szpitale że mam mentlik w głowie. W sumie nie wiem wciąż gdzie sie udac jak sie zacznie. Jeszcze 2 miesiące ale powoli trzeba opracowac jakiś plan ewakuacji dla małej. Mam pytanie czy któraś z was robiła sobie wyniki za krzepliwość krwi? Norma na te d-dimery wyn. do 500 a ja mam prawie 1000. Lekarz mi kazał wysłac sobie smsa z wynikami i jak mu napisałam to stwierdził ze nie musze przyjmowac tych zastrzyków na rozzedzenie krwi. wiec juz nie rozumiem, skoro mam o tyle podwyższone to raczej dobrze nie jest, no chyba ze norma dla kobiet w ciąży jest jakas inna? nie wiem moze powinnam pojsc do kogos innego? tym bardziej ze łydki i żyły pod kolanami bolą mnie tak ze ledwo daje rade spać i w ogole funkcjonować :(
pozdrawiam
pozdrawiam
kaoma może tak być że norma dla kobiet w ciąży jest troszkę inna, ja tak miałam przy niektórych wynikach że nie mieściły się we wskazanej przez laboratorium normie ale pani dr zapewniała że nie ma się czym martwić. może przy następnej wizycie wypytaj lekarza o szczegóły żeby się nie martwić niepotrzebnie :)
Ja nie robiłam aktualnie badania na krzepliwość krwi, ale wiem, że mi spadła od czasu sprzed ciąży. Widzę że dłużej leci mi krew przy skaleczeniu a także bardziej się "paskudzi". Od 2 tygodni biorę żelazo i mnie ono pomogło, bóle pod kolanami oraz skurcze nóg minęły.
Nie wczytuje się w opinie o szpitalach, bo zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy danego miejsca. Wybieram ten najbliżej siebie.
Nie wczytuje się w opinie o szpitalach, bo zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy danego miejsca. Wybieram ten najbliżej siebie.
Ja nawet sobie obiecałam ze nic czytać nie będe, bo raczej jest tak że wypowiadają sie osoby niezadowolone i dzięki temu narastają jakieś niestworzone historie. Ale dzisiaj mnie podkusiło i sie naczytałam jak to wszędzie jest źle i okropnie :/ wiadomo że trzeba na te wypowiedzi wziąć poprawke bo ile osób tyle opinii. Kupiłam sobie Lioton 1000 na te moje biedne nogi może coś pomoże bo zwykła maść z kasztanowca to już mi nie pomaga. Biore się za skręcanie łóżeczka :) Miłego wieczorka.
Ja wybrałam JELP, oni mają tylko proszek-więc kupiłam delikatny do kolorów. A że to proszek to dodatkowo użyje Jelp płynu do płukania.
A na końcu opcja dodatkowego płukania wodą w pralce;) Powinno być ok:)
14 sierpnia wybieramy się na ślub koleżanki. Wczoraj wybrałyśmy się na zakupy (Panna Młoda musiała kupić jeszcze kilka drobiazgów) i aż się zdziwiłam że wytrzymałam od 12-18 z małymi przystankami, kiedy mogłam usiąść w przymierzalni:)
W sobotę odbieramy łóżeczko. Miało być do odbioru po 3 tyg. a jest po tygodniu:):)
pozdrawiam
A na końcu opcja dodatkowego płukania wodą w pralce;) Powinno być ok:)
14 sierpnia wybieramy się na ślub koleżanki. Wczoraj wybrałyśmy się na zakupy (Panna Młoda musiała kupić jeszcze kilka drobiazgów) i aż się zdziwiłam że wytrzymałam od 12-18 z małymi przystankami, kiedy mogłam usiąść w przymierzalni:)
W sobotę odbieramy łóżeczko. Miało być do odbioru po 3 tyg. a jest po tygodniu:):)
pozdrawiam
[url:]http://lilypie.com/">
ja ostatnio tłumaczyłam mężowi co to jest syndrom wicia gniazda, bo skręciłam już sama komode, regał, półke a dzisiaj to łóżeczko do tego malowanie ścian i generalne wykańczanie mieszkania przed wielkim dniem, a on nie rozumie czemu ja chce wszystko na wczoraj. Po moim pół godzinnym monologu stwierdził ze i tak jeszcze aż 2 miesiace :/ Ja kupiłam też proszek Jelp a reszte z Lovela jakieś płyny do prania i plukania.Generalnie dużego wyboru nie ma, w makro oprócz tych dwóch marek była jeszcze 3 jakaś włoska ale dużo droższa.
kwiatek JELP ma zarówno proszek jak i płyn i to do kolorów jak i do bieli stąd było moje pytanie :)
kupiłam płyn do prania i płyn do płukania oba JELP (mam jeszcze próbkę loveli która dostałam od położnej w przychodni i też pewni zużyję) i chyba zrobię tak jak piszesz że przepiorę, wypłuczę w płynie żeby ciuszki były miękkie a potem puszczę jeszcze płukanie w samej wodzie. boję się po prostu żeby nic dzieciątka nie uczulało. babcia dodatkowo podpowiada mi żeby wyprawkę na pierwsze dni do szpitala wyprać tylko w samych płatkach mydlanych.
kupiłam płyn do prania i płyn do płukania oba JELP (mam jeszcze próbkę loveli która dostałam od położnej w przychodni i też pewni zużyję) i chyba zrobię tak jak piszesz że przepiorę, wypłuczę w płynie żeby ciuszki były miękkie a potem puszczę jeszcze płukanie w samej wodzie. boję się po prostu żeby nic dzieciątka nie uczulało. babcia dodatkowo podpowiada mi żeby wyprawkę na pierwsze dni do szpitala wyprać tylko w samych płatkach mydlanych.
Zocha_ma dziękuję za informacje;) Zerknę w realu. Czytałam na stronie JELPa, że żel jest od niedawna. Jeśli będę miała ten żel, to pewnie nie będą płukać pierwszy raz ciuszek w płynie tylko dodatkowe płukanie w pralce.
Nie wiem czy Wy dziś również się "dziwnie" czujecie. Strasznie mi się chciało spać. Wstałam o 9, wyszłam z psem, potem śniadanko. A od 12 do 15.30 znowu spałam:( Może jakieś wahania ciśnienia za oknem:)
Nie wiem czy Wy dziś również się "dziwnie" czujecie. Strasznie mi się chciało spać. Wstałam o 9, wyszłam z psem, potem śniadanko. A od 12 do 15.30 znowu spałam:( Może jakieś wahania ciśnienia za oknem:)
[url:]http://lilypie.com/">
Hej mamusie, my dzisiaj cały dzien szalelismy,pierw ja z ta nieszczesna glukoza,na szczescie wyniki ok a potem jeszcze kupa spraw do załatwiania,no i teraz odpoczynek. T mi znowu ucieka na tydzien,potem jedziemy jeszcze po auto i jakies zeczy dla maluszka :) no i miejmy nadzieje ze dzidzia wkońcu pokarze kim jest.A co do prania,ja jeszcze nic nie prałam bo mnam tylko 5 par body na krótki i reczniczki z kapturkiem wiec mi sie nie opłaca,a my kupilismy proszek loveli i mam nadzieje ze bedzie ok :) miłego weekendu
Co do proszku, to Miśce cały czas piorę w dzidziusiu, jest niedrogi, dobry i ślicznie pachnie. Płynu do płukania też używam dzidziusia, jest bezzapachowy. Z małą od początku był właśnie ten zestaw i nic się nie działo. Czasem, jak nie było w sklepie, to jelp lub lovela, ale to już nie to samo (jak dla mnie).
U mnie dziś teście byli na obiadku (śledzik w sosie śmietanowym i pieczone ziemniaczki), zrobiłam też ciacho i na dodatek zarejestrowałam działalność gospodarczą :)
Padam ze zmęczenia.
U mnie dziś teście byli na obiadku (śledzik w sosie śmietanowym i pieczone ziemniaczki), zrobiłam też ciacho i na dodatek zarejestrowałam działalność gospodarczą :)
Padam ze zmęczenia.
ulala ale cisza, aż nasz wątek zlądował daleko :)
kupiłam dziś piękną pościel dla bobo, podam wam linki do aukcji na allegro z tymi pościelami może którejś z was też się spodoba. pościel feretti kupiłam w normalnym sklepie i jest rewelacyjnej jakości, tą milpol dopiero zamówiłam na necie więc nie wiem jaka jest w dotyku ale mam nadzieję że będzie fajna :)
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=feretti
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=milpol
miłego wieczoru mamusie ;-)
kupiłam dziś piękną pościel dla bobo, podam wam linki do aukcji na allegro z tymi pościelami może którejś z was też się spodoba. pościel feretti kupiłam w normalnym sklepie i jest rewelacyjnej jakości, tą milpol dopiero zamówiłam na necie więc nie wiem jaka jest w dotyku ale mam nadzieję że będzie fajna :)
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=feretti
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=milpol
miłego wieczoru mamusie ;-)
Hej
A ja dzisiaj drapnęłam na promocji śliczną różową wanienke Disneya 100cm długości z termometrem i odpływem dla Zosieńki za około 26zł a widziałam na alllegro trzeba conajmniej 40zł dać + przesyłka.
Dopiero zaczynam kupowanie wyprawki.Takie porządne kupowanie zaczne pod koniec sierpnia.Wózek chyba jako ostatni kupie bo niemoge sie zdecydowac za dużo tych wózków jest.Dostałam i jeszcze dostane pełno ciuszków po chrzesnicy.W tym tygodniu też dostałam paczke od mamusi z włoch z ciuszkami dla małej śliczne są już nie mogę się doczekać.
w czwartek byłam na wizycie u gina i stwierdził że malutka jest za mała jak na swój wiek waży 1050kg i byc może termin bedzie na 30.10 lub po prostu bedzie to małe dziecko jeszcze skontroluje za 2 tygodnie.
A ja dzisiaj drapnęłam na promocji śliczną różową wanienke Disneya 100cm długości z termometrem i odpływem dla Zosieńki za około 26zł a widziałam na alllegro trzeba conajmniej 40zł dać + przesyłka.
Dopiero zaczynam kupowanie wyprawki.Takie porządne kupowanie zaczne pod koniec sierpnia.Wózek chyba jako ostatni kupie bo niemoge sie zdecydowac za dużo tych wózków jest.Dostałam i jeszcze dostane pełno ciuszków po chrzesnicy.W tym tygodniu też dostałam paczke od mamusi z włoch z ciuszkami dla małej śliczne są już nie mogę się doczekać.
w czwartek byłam na wizycie u gina i stwierdził że malutka jest za mała jak na swój wiek waży 1050kg i byc może termin bedzie na 30.10 lub po prostu bedzie to małe dziecko jeszcze skontroluje za 2 tygodnie.
Hej!ja dziś siedziałam w pracy do 19:30,jutro też pracuję:-(Już mi się nie chce,ale muszę wytrzymać do końca sierpnia.We wrześniu trochę odpoczynku,pokupowanie rzeczy dla dzidziu i małe przemeblowanko:-)Muszę w końcu zacząć ćwiczyć żeby być bardziej rozciągniętą i wytrzymałą do porodu.A Wy robicie jakieś ćwiczenia dla ciężarnych?
Ja dziś w ramach ćwiczeń miałam grabienie trawy a jutro ciąg dalszy.... ledwie czuje moje biodra, chodzę jak przetrącona;/
Widziałam dziś w Biedronce wanienki, ale do mnie nie przemawia jakoś taka z odpływem, a i termometr nie koniecznie lubi działać. Zakupie taką najprostszą. Znalazłam w Rumi sklep internetowy w którym mają materacyki gryko-kokosowe za 52zł, za jednym wyjazdem wybiorę coś jeszcze z ich oferty.
Widziałam dziś w Biedronce wanienki, ale do mnie nie przemawia jakoś taka z odpływem, a i termometr nie koniecznie lubi działać. Zakupie taką najprostszą. Znalazłam w Rumi sklep internetowy w którym mają materacyki gryko-kokosowe za 52zł, za jednym wyjazdem wybiorę coś jeszcze z ich oferty.
hej dziewczynki mam takie pytanie do was, czy planujecie może wizytę położnej środowiskowej u siebie w domu jeszcze przed porodem? po to by podpytać i rozwiać wątpliwości? i czy po porodzie też będziecie korzystały z wizyt położnej środowiskowej czy tylko pediatra i wsio?
ja przed porodem chyba sobie odpuszczę bo mam nadzieję że o wszystko będę mogla wypytać położne z sr, dziś zaczynamy 1 zajęcia, ale zastanawiam się jak to będzie po porodzie. ile razy taka pani przyjdzie i co właściwie sprawdza u maleństwa i mamy.
ja przed porodem chyba sobie odpuszczę bo mam nadzieję że o wszystko będę mogla wypytać położne z sr, dziś zaczynamy 1 zajęcia, ale zastanawiam się jak to będzie po porodzie. ile razy taka pani przyjdzie i co właściwie sprawdza u maleństwa i mamy.
Kwiatek, ja też jestem z Wielkiego Kacka i jakoś nie miałabym ochoty, aby nawiedziła mnie ta położna z poradni kobiet z przychodni:D
Nie odczuwam potrzeby takich wizyt i o ile będzie to możliwe wolałabym ich uniknąć. Jak będę potrzebować pomocy to sama się po nią zgłoszę.
Mnie na kark wskoczył 7 miesiąc i czuje to dotkliwie. Dokuczają mi bóle w pośladkach i ledwie przetaczam się w nocy z boku na bok;/
Nie odczuwam potrzeby takich wizyt i o ile będzie to możliwe wolałabym ich uniknąć. Jak będę potrzebować pomocy to sama się po nią zgłoszę.
Mnie na kark wskoczył 7 miesiąc i czuje to dotkliwie. Dokuczają mi bóle w pośladkach i ledwie przetaczam się w nocy z boku na bok;/
Kwiatek
Też jestem z Wielkiego Kacka - tu akurat położną jest Iwona Guć i można się z nią telefonicznie umówić na wizytę :) Naprawdę sympatyczna jest :).
Ja na razie byłam na kilku wizytach jeszcze z brzuszkiem i jak najbardziej zamierzam skorzystać z pomocy jak już będę miała małą :). Według mnie warto się na takie spotkanie umówić, szczególnie jak już się zna położną. Nieraz sami rodzice nie zauważą że dziecko ma żółtaczkę czy też jest niedokarmione, więc pomoc osoby patrzącej na to wszystko "tak bardziej z boku" może się przydać.
Też jestem z Wielkiego Kacka - tu akurat położną jest Iwona Guć i można się z nią telefonicznie umówić na wizytę :) Naprawdę sympatyczna jest :).
Ja na razie byłam na kilku wizytach jeszcze z brzuszkiem i jak najbardziej zamierzam skorzystać z pomocy jak już będę miała małą :). Według mnie warto się na takie spotkanie umówić, szczególnie jak już się zna położną. Nieraz sami rodzice nie zauważą że dziecko ma żółtaczkę czy też jest niedokarmione, więc pomoc osoby patrzącej na to wszystko "tak bardziej z boku" może się przydać.
Czy ta położna Iwona Guć nie prowadzi szkoły rodzenia przy szpitalu w redłowie? Ja byłabym zainteresowana jej wizytą:) Czyli można się z nią telefonicznie umówić. Rozumiem, że ona jest z przychodni Źródło Marii? Teraz jeszcze mi pediatra pozostaje do wyboru, najgorsze, że ci którymi jestem zainteresowana są mega "oblężeni" podobno:(
[url:]http://lilypie.com/">
Apropos dolegliwości ciążowych... ja niestety od 7 miesiąca odczuwam straszny ból pleców/kręgosłupa w okolicy piersiowej. Najgorszy przy siedzeniu, czasem podczas stania. Pomaga jedynie położenie się na płasko. Mimo, że kobietom w ciąży nie zaleca się spania na plecach, bo jest ucisk na główne naczynia krwionośne czasami muszę chociaż na chwilę się na płasko na plecach położyć, inaczej kręgosłup daje się we znaki. Generalnie staram się spać na lewym boku.
[url:]http://lilypie.com/">
witam Was dziewczynki,
My wróciliśmy z urlopu i wyremonotwaliśmy pokoik dzieci, już stoi piękne łózko piętrowe, łóżeczko dla malucha skręcone i rzeczy przygotowane do prania dla maluszka, ale to dopiero we wrzesniu.
Ja równiez musze trochę więcej odpoczywać, bo czasanu mam ostre bóle podbrzusza i twardnienie brzucha.
Ja zamierzam rodzić w Wejherowie, mój lekarz prowadzący jest ordynatorem w tamtejszym szpitalu, a po drugie, pierwszy poród wspominam naprawde przyjemnie, tez odbył się w Wejherowie.
My wróciliśmy z urlopu i wyremonotwaliśmy pokoik dzieci, już stoi piękne łózko piętrowe, łóżeczko dla malucha skręcone i rzeczy przygotowane do prania dla maluszka, ale to dopiero we wrzesniu.
Ja równiez musze trochę więcej odpoczywać, bo czasanu mam ostre bóle podbrzusza i twardnienie brzucha.
Ja zamierzam rodzić w Wejherowie, mój lekarz prowadzący jest ordynatorem w tamtejszym szpitalu, a po drugie, pierwszy poród wspominam naprawde przyjemnie, tez odbył się w Wejherowie.
no to dziewczyny chyba będziemy się spotykać z wózkami na spacerkach bo ja mieszkam na Karwinach :-)
właśnie tak myślę że taka położna może się potem przydać jak będziemy chciały mieć pewność że wszystko z dzidzią jest ok a do lekarza nie zawsze łatwo się dostać :(
a jakich pediatrów macie "na oku" i gdzie przyjmują? ja nie mam znajomych z Gdyni z małymi dziećmi i nikt nie potrafił mi polecić dobrego pediatry.
właśnie tak myślę że taka położna może się potem przydać jak będziemy chciały mieć pewność że wszystko z dzidzią jest ok a do lekarza nie zawsze łatwo się dostać :(
a jakich pediatrów macie "na oku" i gdzie przyjmują? ja nie mam znajomych z Gdyni z małymi dziećmi i nikt nie potrafił mi polecić dobrego pediatry.
kwiatek2010
Zgadza się - to ona. Ja jeszcze chodzę we wtorki na 10.30 - Iwona mierzy tętno płodu i ciężarnym ciśnienie :). Nie wiem tylko czy jutro jeszcze będzie - bo teraz miała mieć 2 tygodniowy urlop - nie pamiętam tylko czy od tego czy kolejnego tygodnia ...
Polecała aby do niej zadzwonić od razu po wyjściu ze szpitala, aby umówić się na 6 dobę po urodzeniu dziecka. Przy okazji - jak będziecie już jechać do domku z maleństwem - wstąpić do przychodni i tam zostawić kartę szczepień jakie dostaniecie przy wyjściu ...
Ja też jeszcze nie znam w okolicach żadnych matek z dziećmi :). Na Kacku mieszkam dopiero od kwietnia i dopiero poznaję te okolice Gdyni.
A co pediatry- to wybiorę chyba Elżbietę Stec.
Zgadza się - to ona. Ja jeszcze chodzę we wtorki na 10.30 - Iwona mierzy tętno płodu i ciężarnym ciśnienie :). Nie wiem tylko czy jutro jeszcze będzie - bo teraz miała mieć 2 tygodniowy urlop - nie pamiętam tylko czy od tego czy kolejnego tygodnia ...
Polecała aby do niej zadzwonić od razu po wyjściu ze szpitala, aby umówić się na 6 dobę po urodzeniu dziecka. Przy okazji - jak będziecie już jechać do domku z maleństwem - wstąpić do przychodni i tam zostawić kartę szczepień jakie dostaniecie przy wyjściu ...
Ja też jeszcze nie znam w okolicach żadnych matek z dziećmi :). Na Kacku mieszkam dopiero od kwietnia i dopiero poznaję te okolice Gdyni.
A co pediatry- to wybiorę chyba Elżbietę Stec.
Dziękuję za informację:) Ja zastanawiam się nad dr Wesołowskim lub dr Gach - ale nie będzie pewnie do nich miejsca.
Nikaa a czy masz jakiś tel. kontaktowy do Pani Guć? Bo jak wchodzę na stronę przychodni Źródło Marii, to jest tylko kontakt do Por. K i położnej J. Zalewskiej.
Z góry dziękuję:)
Nikaa a czy masz jakiś tel. kontaktowy do Pani Guć? Bo jak wchodzę na stronę przychodni Źródło Marii, to jest tylko kontakt do Por. K i położnej J. Zalewskiej.
Z góry dziękuję:)
[url:]http://lilypie.com/">
proszę:
http://macierzynstwo.info/ - u góry po prawej stronie jest numer telefonu
http://macierzynstwo.info/ - u góry po prawej stronie jest numer telefonu
Dziękuję:):) Dzwoniłam do przychodni Źródło Marii i otrzymałam informację, że póki co opcje zapisu zbierane są do pani dr Stec, która jest w przychodni od pół roku, ale:):) w naszej przychodni nie przestrzegają kto jest lekarzem z wyboru:):) Super:) Czyli można się umawiać do tego lekarza, do którego chcemy. Czyli warto (jak sama pielęgniarka powiedziała:):) umówić się raz do np. dr Gach, do dr Wesołowskiego czy dr Stec i zdecydować, który lekarz najbardziej odpowiada i do tego chodzić z maleństwem:)
Wspomniała, że z ramienia przychodni przychodzi właśnie p. Guć:):)
Dzieciątko należy zgłosić do Przychodni po urodzeniu, więc to dobry pomysł by zostawić im kartę szczepień malucha wracając ze szpitala;)
Wspomniała, że z ramienia przychodni przychodzi właśnie p. Guć:):)
Dzieciątko należy zgłosić do Przychodni po urodzeniu, więc to dobry pomysł by zostawić im kartę szczepień malucha wracając ze szpitala;)
[url:]http://lilypie.com/">
Nie znam dr Stec, ale znam dr Wesołowskiego i z całego serca mogę go polecić. To prawdziwy dr z powołania. Ja już niestety nie mieszkam na Karwinach, ale baaardzo daleko, bo za Pruszczem Gdańskim, ale chodziłam do niego jako dziewczynka. Teraz chodzi do niego moja 13 letnia siostra. Ja go wspominam bardzo dobrze i pamiętam też, że przychodził do mojej siostry na wizyty domowe nawet w środku nocy. Nie wiem jak teraz, ale wtedy nie chciał nawet za to kasy.
A tak w ogóle to Fajnie macie, że mieszkacie tak blisko siebie :) Wspólne spacerki z wózkami to super sprawa. Mi tu tego brakuje, bo praktycznie nikogo tu nie znam.
A tak w ogóle to Fajnie macie, że mieszkacie tak blisko siebie :) Wspólne spacerki z wózkami to super sprawa. Mi tu tego brakuje, bo praktycznie nikogo tu nie znam.
no nieeeee, znikneły gdzies moje długachne wypociny na temat pseudoremontu w mieszkaniu :( chciałam się wyżalić i zniknęło wszystko co napisałam. Co za dzień beznadziejnaaaaa. W każdym razie napisałam wam o tym co sie u mnie dzieje -horror- od kilku dni w zw. z przygotowaniem pokoju dla małej. Pozdrawiam dziewczyny.
kaoma widze ze dzień dla Ciebie nie najlepszy :(
ja tez nie skacze dzisiaj z radości,zostałam znowu sama na tydzien potem tez zapierdziel i znowu po 10/11 dniach T wyjezdza tylko na 2 tyg. ja Wam powiem ze mi tez brakuje tutaj jakichs spacerków czy spotkań na kawke,ale niestetyrumia to dla mnie czarna magia i mimo iz mieszkam tu drugi rok nikogo nie znam :( Miłego wieczoru mamuśki :)
ja tez nie skacze dzisiaj z radości,zostałam znowu sama na tydzien potem tez zapierdziel i znowu po 10/11 dniach T wyjezdza tylko na 2 tyg. ja Wam powiem ze mi tez brakuje tutaj jakichs spacerków czy spotkań na kawke,ale niestetyrumia to dla mnie czarna magia i mimo iz mieszkam tu drugi rok nikogo nie znam :( Miłego wieczoru mamuśki :)
to ja też od razu po porodzie dzwonię do przychodni i zgłaszam urodzenie dziecka, mam nadzieję że pani Iwona pomoże w przypadku ewentualnych problemów z karmieniem piersią i ogólnie wątpliwości z opieką nad bobo. ja mam mamę i teściową bardzo daleko w innej części kraju więc żadna z nich nie będzie mogla tak po prostu przyjechać jeśli będę potrzebowała pomocy.
a co do pediatry to też muszę wybrać kogoś ze Źródła Marii a nie znam tych lekarzy więc każda opinia się przyda :-)
a co do pediatry to też muszę wybrać kogoś ze Źródła Marii a nie znam tych lekarzy więc każda opinia się przyda :-)
Och dziewczyny ... mam nadzieje, że jutro ten koszmar sie skończy i będe mogła wszystko posprzątać :/ ale dzisiejszy dzień tak mnie rozwalił ze dopiero czuje że teraz się uspokajam. Paula mnie też dobija rutyna-to tak na pocieszenie. Cała rodzina mieszka daleko, przyjaciółki żeby mnie odwiedzić to też muszą zaplanować conajmniej 1 cały dzień. Mąż wraca póżno i przeważnie jest tak zmęczony że nawet żal mi zawrac mu głowe duperelami. Niby znajomych tutaj mam ale wszyscy mają swoje życie i prace wiec na kawke nie ma się z kim spotkać. W poprzednich latach, jak już robiło sie ciepło to jechalismy albo do sopotu albo do gdańska nawet posiedziec ze znajomymi w tyg. przy piwku a teraz wszyscy są jakoś tak zaganiani że to życie towarzyskie ograniczyło się do minium. Jutro zaczynam SR ciekawe jak będzie, nie moge sie doczekać. Może poznam jakąs potencjalną koleżanke? Dobrej nocy :)
Kaoma u mnie w sumie wszyscy tez jakoś tak żyja swoim zyciem i nikt nie ma na nic czasu,albo poprostu za daleko i juz mnie wszystko wkurza. T tez miał byc w domu cztery tygodnie a pojechał do pracy i w sumie bede go widziala po 10 dni z tyg przerwa :( ach... dobrze ze jutro mam wizyte,mam nadzieje ze wszystko z maleństwem ok i wreszcie sie ujawni to chociaz humor mi sie poprawił,ja wracam do dawnego hobby czyli robienia paznokci moze dzieki temu mi czas zleci,tylko ile mozna samemu sobie :P miłej nocki,pozdrawiam
Nie tylko u Was życie towarzyskie przystopowało, ja mam wśród znajomych 99% osób bez dzieci i wiadomo, że w związku z tym prowadzą zupełnie inny tryb życia. Po za tym traktują mnie trochę jak chorą i nie chcą abym się nadwyrężała spotkaniami...ech...
Dziś spotkała mnie niemiła niespodzianka na koncie, otrzymałam wypłatę za lipiec pomniejszoną o przeszło 600zł i nawet nie wiem dlaczego... ciekawe jaką odpowiedź uzyskam z pracy. Wynagrodzenie przesyła mi pracodawca a nie ZUS. Nie wiem co by było gdybym była samotną matką będącą na własnym utrzymaniu. Tą państwo ciągle tylko mnie wyskubuje:(
Dziś spotkała mnie niemiła niespodzianka na koncie, otrzymałam wypłatę za lipiec pomniejszoną o przeszło 600zł i nawet nie wiem dlaczego... ciekawe jaką odpowiedź uzyskam z pracy. Wynagrodzenie przesyła mi pracodawca a nie ZUS. Nie wiem co by było gdybym była samotną matką będącą na własnym utrzymaniu. Tą państwo ciągle tylko mnie wyskubuje:(
Balbinka nie wiem czy u Ciebie jest taka sytuacja ale jeśli jesteś na zwolnieniu lekarskim w ciąży to dostajesz 100% a nie 80% pensji ale liczonej jako średnia wynagrodzenia z ost 12 miesięcy. jeśli więc dostawałaś w ciągu tych 12 ostatnich miesięcy pensję w różnych wysokościach (np podwyżka w ciągu roku) to ma to odzwierciedlenie w pieniążkach wypłacanych na zwolnieniu. taka sama zasada obowiązuje jak idziesz na urlop macierzyński, też dostaje się wtedy 100% wynagrodzenia liczonego jako średnia pensji z ost 12 miesięcy.
Myślałam, że biorą to jako średnią z ostatnich 3 miesięcy a nie z całego roku. Ja od lipca jestem na całym etacie w jednym miejscu pracy i na pół w drugim. Czyli będą mi liczyć osobno dla jednego miejsca pracy, osobno dla drugiego- tyle że to przejście na cały etat nie wiele wpłynie na średnie wynagrodzenie na L4/macierzyńskim:(
[url:]http://lilypie.com/">