Widok

Prośba o kasę na mleko- nowy oszust?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Był u mnie dzisiaj facet który chciał pożyczyć 14 zł na mleko dla dziecka , mówił że mieszka na mojej ulicy parę bloków dalej i że mu zabrakło i że pytał już sąsiadów i że mu dziecko bez mleka zostało..
Nie wiem czy ze mnie już taka kobieta bez serca ale jakoś wcale mu nie uwierzyłam , niby z pieskiem na smyczy , dziecko w domu głodne..
Co myślicie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hm... ja mimo wszystko też bym nie dała, choć doskonale rozumiem że taka sytuacja może miec miejsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wydaje mi sie , ze oszust :-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się wydaje że któryś z jego sąsiadów który widuje go codziennie z dzieckiem( o ile takie istnieje) na pewno na to mleko by mu dali a nie że by chodził po całkowicie obcych..
Po za tym wydaje mi się że większość rodziców chyba szybciej zauważa brak pożywienia dla swojego dziecka.. To nie jest sprawa którą się zostawia na ostatnią chwile...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zastanawia mnie tylko dlaczego dzieci zawsze stanowią przynętę.
http://vaila.pl/
http://odbiorybudowlane.com.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie. Przeważnie chwyty są na dziecko. I to jest przykre.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo przykre, tzw. branie na litość.
http://vaila.pl/
http://odbiorybudowlane.com.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
... Przeważnie matek,które same mają małe dzieci...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co mial powiedziec, ze potrzebuje na piwo :D

Chwyty na dziecko lapia za serce, szczegolnie mamy...

Najgorsze jest jak dziecko wykorzystuje sie jako przynete doslownie... :(

Mysle, ze owy pan sciemnial najzwyczajniej, zaproponowalbym ewentulanie ze pojdziemy do sklepu i kupie mu mleko take jakie potrzebuje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
..No. I wlaściwie nie wiadomo jak sie zachować. Bo wiadomo,że trudno sie pogodzić z głodem dziecka - które niby mieszka na tym samym osiedlu, ale za dużo oszustów, by wiezryć i ufać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wierzyć*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Marynia, tylko z takim to strach gdzies iść, bo cholera wie kim jest.
Ja również bym nie uwierzyła w prośbę tego Pana, bo brak pożywienia dla dziecka zauważa się szybciej.
Szkoda, że nie zapytałaś jakie mleczko dziecko pije i ile ma miesięcy ;)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie. Można spróbować jakoś sprawdzić, czy rzeczywiście kasa jest potrzebna na to, co mówią, ale tacy oszuści są tak cwani , że z miejsca wymyślą odpowiedź. wiarygodną!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja tam wolała bym się nie wychylać;p
Może to i dobry pomysł z tym kupnem ale ogólnie z jakiego powodu ktoś ma za niego utrzymywać rodzinę?
Kilka lat temu do mojej mamy, facet podszedł po parę złotych na jedzenie , jak dała mu pyszną kanapkę to dostała nią po głowie.
Od tego czasu nic nikomu nie daje..
I jeszcze ten wątek o tej oszustce co był na forum niedawno..
A łapią na dzieci bo to naprawdę łapie za serce- nawet ja mam teraz wyrzuty sumienia że a nóż widelec dla dziecka potrzebował?
ehh
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nawet o takich pytaniach nie pomyślałam:)
No a po za tym strachliwa jestem i chciałam szybko drzwi zamknąć co by mi się na chatę nie władował;p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak reagujecie na takie "prośby" ??? Co mówicie? Zastanawia mnie to, bo czasem - zaczepiona gdzieś na ulicy czasem naprawdę nie wiem jak sie zachować, bo nie wiem czy stoi przede mną kolejny oszust, czy osoba naprawdę potrzebująca pomocy. I nie raz nie wiem, czy np. zaproponować zakup jedzenia ? kasy raczej nie daję. tak naprawdę wrzucę jakies drobne "grajkom' > Np w okolicy świąt kolo hali w Gdyni grał kolędy jakiś ... Indianin (czy ktoś :-)) i zawsze mu wrzuciłam kilka złotych, bo przynajmniej nie ściemia, że potrzebuje na mleko albo że ma ileś tam dzieci... tylko sobie gra... na mrozie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
DO tea18 : a gdzie taka sytuacja miała miejsce? gdzie mieszkasz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przeważnie mówię po prostu że sama nie mam..
Dzisiaj zresztą naprawdę nic nie miałam bo kto wie może bym mu dała choć parę złotych.
Grajkom na ulicy też czasem wrzucę , raz taki naprawdę już staruszek grał na harmonijce pod hala w gdańsku to też mu dałam.
Nigdy nie daję cygankom z dzieckiem na ręku - strasznie mnie wkurza taki widok , żal mi dzieci które z tą matką siedzą na mrozie.
A wiadomo że one są tak wszystkie rozsyłane po mieście jako stały zarobek..;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na chełmie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ściema, tak myślę! Miałam identyczna sytuację z rok temu. Nie dałam kasy.Potem załowałam ze wogóle drzwi otworzyłam!!!
Mieszkam na Morenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też miałam podobną sytuację....zapukała do mnie kobieta, jakaś dziwna z wyglądu i wydaje mi się za stara na dziecko (to tylko moje przepuszczenia ) i też chciała na mleko dla niemowlaka. Odpowiedziałam jej, że ja też potrzebuję na mleko dla dziecka. Nie lubię takich sytuacji bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo czy ktoś może akurat naprawdę potrzebuje. Kamień spadł mi z serca gdy okazało się, że to naciągaczka, która często przy sklepie stoi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zawsze w takich sytuacjach mówię, że jestem biedną studentką, ale niech on/ona mi pożyczy, bo nie mam za co kredytu zapłacić. i to działa, odczepiają się
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:-)) he he, dobre :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nawet jak uważam że ktoś jest oszust to nie potrafię tego powiedzieć w prost ani dać odczuć bo zawsze się może okazać ze to naprawdę jakiś desperat i potrzebuje pomocy..
No ale tylu jest oszustów.:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pamiętam jak kupowałam wtedy jeszcze z narzeczonym wódkę na wesele i napoje w makro i podszedł do nas mężczyzna w średnim wieku niewyglądający na żebraka czy bezdomnego i zapytał się czy za 5 zł może nam popilnować auta, musieliśmy zrobić wtedy kilka kursów do makro bo w jednym koszyku wszystko by sie nie zmieściło. Powiedział też, że za tydzień zaczyna pracę na pobliskiej stacji benzynowej ale teraz wiadomo, że nie dadzą mu żadnej zaliczki a on za bardzo nie ma pieniędzy na jedzenie itd. W sumie zgodziliśmy się, byliśmy w nastroju przedweselnym wieć dlaczego nie. Najciekwsze było to, że za bardzo nie wierzyliśmy w to co on mówił i jakie było nasze zdziwienie jak dwa tygodnie po tym przyjechaliśmy na stację tankować i ten mężczyzna nalewał nam gaz do samochodu. Jakoś głupio nam się zrobiło, i doszłam do wnisoku, że nie każdy to oszust i naciągacz. Sa ludzie w naprawdę cieżkiej sytacji życiowej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas czasem chodzi starszy pan i jedzenie zbiera. mówi strasznie niewyraźnie i bardzo, baaardzo dziękuje jak coś się mu da. nigdy nie zamykam mu drzwi, bo pieniędzy nie zbiera. czasem owoce mu daję, czasem jakieś środki czystości, mleko, cukier. to co mam akurat w zapasie. dawno go nie było... a to taki starszy pan.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na Siedlcach chodziła mniej więcej rok temu starsza kobieta (nieporządnie wyglądająca, około 60-tki) i prosiła o kasę na mleko dla dziecka. A że akurat sama mam malucha, to spytałam jakie mleko i ile dziecko ma (akurat mogło się trafić że takie jak ja używam). Ona zaczęła ściemniać że nie wie bo jest babcią a matka siedzi z dzieckiem w domu (ale wieku dziecka też nie umiała podać). Moja teściowa trafiła pod Biedronką na Zaspie na gościa proszącego o ubranka dla niemowlaka, dla dorosłego faceta i nastolatka – potem trafiłam na wątek o wyłudzaczu który tym handlował. Kilka razy dałam się nabrać na zrobienie zakupów komuś kto niby chciał konkretne produkty i miał zaczekać ale nie raczył się pojawić po odbiór. Przez takich oszustów cierpią ludzie którzy musieli przełamać wstyd i chodzą szukając pomocy u innych ludzi.
Podsumowując, jest MOPS kościół itp., zawsze jest gdzie pójść po pomoc a chyba łatwiej do zorganizowanej specjalnej jednostki niż żebrać po domach. No chyba że ktoś chce na piwo, to tam nie dostanie. Dlatego wolę wpłacić na konto odpowiedniej organizacji i wiem że pomoc trafi do potrzebujących, a nieznajomemu do ręki kasy nie dam. Dla dociekliwych za wymówkę zawsze mam że mi nikt nie daje kasy za darmo i muszę zapracować uczciwie na siebie i rodzinę.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Sprawdzone sposoby na odchudzanie:) (66 odpowiedzi)

Cześć Dziewczyny! Podzielcie się swoimi sposobami na skuteczne odchudzanie:) Ja muszę zrzucić aż...

Angielski w szkole podst. ze szkoły językowej czy warto? (63 odpowiedzi)

Zastanawiam się nad zapisaniem dziecka w kl. II na kurs j. angielskiego prowadzonego przez...

Jak dojechać na ul.Startową? (8 odpowiedzi)

Może mi ktoś podpowie jak dojechać na ul.Startową na Zaspie z Gdańska Głównego:). Jakim...

do góry