Widok
Wątek młodych mężatek vol. III
Ciąg dalszy naszych codziennych zmagań, radości, smutki, wątpliwości.
W grupie raźniej.
Link do poprzedniego wątku :
http://forum.trojmiasto.pl/Mlode-mezatki-laczmy-sie-Na-kazdy-temat-vol-II-t263551,1,130.html
Meldować się! :))
W grupie raźniej.
Link do poprzedniego wątku :
http://forum.trojmiasto.pl/Mlode-mezatki-laczmy-sie-Na-kazdy-temat-vol-II-t263551,1,130.html
Meldować się! :))
Kinia witamy Cie serdecznie:-))
alez mi sie chce spac..a u Was tez taka pogoda? u nas wieje i pada:/ wrr.a ja nie mam parasola..wrr..co za pechowy tydzien..
jescze godzina i koniec..i myk myk po zakupy i do domku:-))
wczoraj wyszorowalam cala lazienke,ale mopwie wam jaka bylam z siebie dumna..strasznie m isie podoba:-))dzisiaj popitrasze w kuchni i potem ja ogarne jako tako by jak przyszli nowozency bylo jako tako bo jutro jak skoncze gotowac to wysprzatam elegancko:-))
a @ nadal brak..:/
alez mi sie chce spac..a u Was tez taka pogoda? u nas wieje i pada:/ wrr.a ja nie mam parasola..wrr..co za pechowy tydzien..
jescze godzina i koniec..i myk myk po zakupy i do domku:-))
wczoraj wyszorowalam cala lazienke,ale mopwie wam jaka bylam z siebie dumna..strasznie m isie podoba:-))dzisiaj popitrasze w kuchni i potem ja ogarne jako tako by jak przyszli nowozency bylo jako tako bo jutro jak skoncze gotowac to wysprzatam elegancko:-))
a @ nadal brak..:/
Kiniu serdecznie witamy :)
Eh, co za dzień. Niby nic takiego się nie dzieje, telefon nie dzwoni non stop, ale pracy jest sporo.
Pogoda jest dziś koszmarna. Cały czas wieje i co chwila deszcz pada, na termometrze zaledwie 10 stopni. Brrrr, zimno.
Jutro idziemy z mężem do Open Finance, bo bank w którym mamy lokaty ma dla nas jakąś super propozycję. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale nie sądzę, by było tak różowo jak pani przez telefon próbowała powiedzieć :)
Ja siedzę już sama, szef zatopiony u siebie w papierkach, a kolega z biurka obok już się ewakuował do domu. Cwaniak. Na szczęście jeszcze 1,5 godzinki i koniec. Niedługo mąż przyjedzie, więc będzie mi raźniej.
Miłego popołudnia!
Eh, co za dzień. Niby nic takiego się nie dzieje, telefon nie dzwoni non stop, ale pracy jest sporo.
Pogoda jest dziś koszmarna. Cały czas wieje i co chwila deszcz pada, na termometrze zaledwie 10 stopni. Brrrr, zimno.
Jutro idziemy z mężem do Open Finance, bo bank w którym mamy lokaty ma dla nas jakąś super propozycję. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale nie sądzę, by było tak różowo jak pani przez telefon próbowała powiedzieć :)
Ja siedzę już sama, szef zatopiony u siebie w papierkach, a kolega z biurka obok już się ewakuował do domu. Cwaniak. Na szczęście jeszcze 1,5 godzinki i koniec. Niedługo mąż przyjedzie, więc będzie mi raźniej.
Miłego popołudnia!
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Cześć dziewczyny,
ja wyszłam za mąż w wieku 21 lat. W ciąży nie byłam i wbrew temu co się ostatnio często słyszy o rozwodach (jak młodzi ludzie biorą śluby) nam układa się znakomicie (wiadomo są lepsze i gorsze dni, ale przeważnie są lepsze).
Stokrotko cieszę się, że wreszcie masz @. Dbaj o siebie, by się to już nigdy nie powtórzyło, no chyba że zajdziesz w ciążę :)
Bombelkowa zazdroszczę Ci Świąt we własnym m :) Planujecie sami je wyprawić, czy zapraszacie rodzinę? Kurczę, nie myślę jeszcze o świętach, a to już tak naprawdę tuż, tuż...
Wczoraj widziałam Mikołaje w Lidlu - wybuchnęłam śmiechem na ich widok. Trochę to jednak za wcześnie moim zdaniem. Być moze jednak chodzi o to, by ludzie już powolutku przypominali sobie jakie czekają ich wydatki i znowu zaczęli robić niepotrzebne zakupy. A później tylko płacz i zgrzytanie zębami, że wydało się ostatnie pieniądze na niepotrzebne rzeczy, "bo to przecież tylko kilka złotych kosztuje, więc co mi tam, kupię".
Jak Wam mija wieczór? Ja niedawno wróciłam z przejażdżki rowerowej - trochę zimno, ale dobrze mi to zrobiło :)
Uświadomiłam sobie niedawno, że mój brat w niedzielę ma urodziny, kończy 20 lat. I tak mnie wzięło na wspominki, co ja robiłam tych kilka lat temu, co osiągnęłam będąc w jego wieku. Szkoła, praca, imprezy, a teraz taka grzeczna ze mnie dziewczynka. Mąż, praca dom i tak w kółko.
A Wy chciałybyście czasem mieć znowu 20 lat? Cofnąć czas?
ja wyszłam za mąż w wieku 21 lat. W ciąży nie byłam i wbrew temu co się ostatnio często słyszy o rozwodach (jak młodzi ludzie biorą śluby) nam układa się znakomicie (wiadomo są lepsze i gorsze dni, ale przeważnie są lepsze).
Stokrotko cieszę się, że wreszcie masz @. Dbaj o siebie, by się to już nigdy nie powtórzyło, no chyba że zajdziesz w ciążę :)
Bombelkowa zazdroszczę Ci Świąt we własnym m :) Planujecie sami je wyprawić, czy zapraszacie rodzinę? Kurczę, nie myślę jeszcze o świętach, a to już tak naprawdę tuż, tuż...
Wczoraj widziałam Mikołaje w Lidlu - wybuchnęłam śmiechem na ich widok. Trochę to jednak za wcześnie moim zdaniem. Być moze jednak chodzi o to, by ludzie już powolutku przypominali sobie jakie czekają ich wydatki i znowu zaczęli robić niepotrzebne zakupy. A później tylko płacz i zgrzytanie zębami, że wydało się ostatnie pieniądze na niepotrzebne rzeczy, "bo to przecież tylko kilka złotych kosztuje, więc co mi tam, kupię".
Jak Wam mija wieczór? Ja niedawno wróciłam z przejażdżki rowerowej - trochę zimno, ale dobrze mi to zrobiło :)
Uświadomiłam sobie niedawno, że mój brat w niedzielę ma urodziny, kończy 20 lat. I tak mnie wzięło na wspominki, co ja robiłam tych kilka lat temu, co osiągnęłam będąc w jego wieku. Szkoła, praca, imprezy, a teraz taka grzeczna ze mnie dziewczynka. Mąż, praca dom i tak w kółko.
A Wy chciałybyście czasem mieć znowu 20 lat? Cofnąć czas?
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
W zeszłym roku na wynajmowanym robiliśmy święta.
W tym roku chyba spędzimy je u którejś z mam. A może i z jedną i drugą. Nie mamy za bardzo warunków do zjedzenia normalnej, Wigilijnej kolacji. - Nie posiadamy stołu jadalnego, tylko taki raczej do kawy.
Mikołaje widziałam już dawno w lidlu :) Może masz rację z tym przypomnieniem, nie myślałam o tym w ten sposób.
Ja nie chciałabym mieć 20 lat. Moje życie jest w obecnej chwili w miarę ustatkowane.. Zbliżam się do momentów, na które czekałam od 4 lat, więc nie zamierzam cofać się i znow na nie czekać. Nawet moja anielska cierpliwość kiedyś się kończy. :)
W domu pachnie praniem.. Uwielbiam zapach pomarańczowego Lenora :) Wyprałam dziecięce ciuszki.. Zawsze kiedy je wieszam na suszarce ściska mnie w gardle..
Stokrotko cieszę się, że wiesz już co i jak.
Witamy nowe mężatki :)
W tym roku chyba spędzimy je u którejś z mam. A może i z jedną i drugą. Nie mamy za bardzo warunków do zjedzenia normalnej, Wigilijnej kolacji. - Nie posiadamy stołu jadalnego, tylko taki raczej do kawy.
Mikołaje widziałam już dawno w lidlu :) Może masz rację z tym przypomnieniem, nie myślałam o tym w ten sposób.
Ja nie chciałabym mieć 20 lat. Moje życie jest w obecnej chwili w miarę ustatkowane.. Zbliżam się do momentów, na które czekałam od 4 lat, więc nie zamierzam cofać się i znow na nie czekać. Nawet moja anielska cierpliwość kiedyś się kończy. :)
W domu pachnie praniem.. Uwielbiam zapach pomarańczowego Lenora :) Wyprałam dziecięce ciuszki.. Zawsze kiedy je wieszam na suszarce ściska mnie w gardle..
Stokrotko cieszę się, że wiesz już co i jak.
Witamy nowe mężatki :)
Ja z jednej strony chciałabym cofnąć czas, z drugiej dobrze mi tak, jak jest teraz.
My na chwilę obecną święta spędzamy u rodziców. Teraz nie mamy warunków, by wyprawiać u siebie, na poprzedniej stancji tak, teraz nie. Pamiętam jak chcieliśmy spędzić sami nasze pierwsze święta po ślubie. Jedni i drudzy rodzice (głównie mamy) strasznie się wkurzyli jak im o tym powiedzieliśmy, więc zrezygnowaliśmy. Teraz wychodzimy z założenia, że jednak święta to czas rodzinny, czas wspólnych przygotowań, gotowania, biegania do sklepu za rogiem, bo czegoś właśnie zabrakło. Czas, kiedy niepotrzebnie robi się mnóstwo jedzenia, które później się mrozi bądź oddaje dzieciom, żeby się nie zmarnowało. A my znowu co mielibyśmy przygotować dla dwóch osób? Po talerzy barszczu z kupnymi uszkami (bo nawet nie opłaca się robić samemu), 1 rybę i 4 pierogi? Zupełnie bez sensu. To bylby dla mnie wówczas zwyczajny wieczór jakich mnóstwo. Tym bardziej, że nie mamy dzieci.
Bombelkowa też używam Lenora! Ja lubię czarny, aczkolwiek jakiś czas temu na promocji w Biedronce kupiłam różowy, też ślicznie pachnie :) Spróbuj.
My na chwilę obecną święta spędzamy u rodziców. Teraz nie mamy warunków, by wyprawiać u siebie, na poprzedniej stancji tak, teraz nie. Pamiętam jak chcieliśmy spędzić sami nasze pierwsze święta po ślubie. Jedni i drudzy rodzice (głównie mamy) strasznie się wkurzyli jak im o tym powiedzieliśmy, więc zrezygnowaliśmy. Teraz wychodzimy z założenia, że jednak święta to czas rodzinny, czas wspólnych przygotowań, gotowania, biegania do sklepu za rogiem, bo czegoś właśnie zabrakło. Czas, kiedy niepotrzebnie robi się mnóstwo jedzenia, które później się mrozi bądź oddaje dzieciom, żeby się nie zmarnowało. A my znowu co mielibyśmy przygotować dla dwóch osób? Po talerzy barszczu z kupnymi uszkami (bo nawet nie opłaca się robić samemu), 1 rybę i 4 pierogi? Zupełnie bez sensu. To bylby dla mnie wówczas zwyczajny wieczór jakich mnóstwo. Tym bardziej, że nie mamy dzieci.
Bombelkowa też używam Lenora! Ja lubię czarny, aczkolwiek jakiś czas temu na promocji w Biedronce kupiłam różowy, też ślicznie pachnie :) Spróbuj.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Ja miałam białego, a wzięłam na spróbowanie żółty (brzoskwiniowy) i jest cudowny. Nawet jak zakładam skarpetki to czuję jego zapach :D
I chyba nie zamienię go na inny.
Święta we dwoje? hmmm... W sumie chyba bym chciała, ale nasze mamy pewnie też będą marudzić..
Ide pod prysznic i poczytać.
Miłego wieczorku.
I chyba nie zamienię go na inny.
Święta we dwoje? hmmm... W sumie chyba bym chciała, ale nasze mamy pewnie też będą marudzić..
Ide pod prysznic i poczytać.
Miłego wieczorku.
No ja bym moze i chciala miec 20 lat bo wazym 10kg mniej :D hehehe ja jak Nola chcialabym i nei chciala. Bylo super, te czasy miedzy 20 a 25 byly bombowe, mysle ze wykorzystane na maxa:) chyba przeszlam wszystko w tym czasie - weiczna hustawka uczyc emocjonalna gory doliny,,heh siedzialo :)
Teraz tez sie dzieje, ciesze sie ze jestem w danym miejscu w zyciu, nie zaluje niczego, a ze kazdy chiciałby byc mlodszy to normalne :D ja standardowo, nei wiem kiedy ten czas przleciał!!Nolka, moja siostra ma 21 w grudniu, i powiem ze jest jest dojrzalsza ode mnie ogolnie bo w szcegole to taki sam wariat jak ja. I tez task sobie patrze i zawsze jej mowie ze kozystala z kazdego dnia bo to sie nie powtorzy :)
Nowa - ja mialam 29 lat, jak spomnialam, lata mi szybko lecą :D
Teraz tez sie dzieje, ciesze sie ze jestem w danym miejscu w zyciu, nie zaluje niczego, a ze kazdy chiciałby byc mlodszy to normalne :D ja standardowo, nei wiem kiedy ten czas przleciał!!Nolka, moja siostra ma 21 w grudniu, i powiem ze jest jest dojrzalsza ode mnie ogolnie bo w szcegole to taki sam wariat jak ja. I tez task sobie patrze i zawsze jej mowie ze kozystala z kazdego dnia bo to sie nie powtorzy :)
Nowa - ja mialam 29 lat, jak spomnialam, lata mi szybko lecą :D
No i w końcu cisza, spokój. Moja córcia śpi a ja mogę odpocząć.
No owszem, fajnie by było wrócić do tych czasów kiedy się miało 20 lat ale z drugiej strony jest mi dobrze jako mężatce. Na szczęście mieszkamy z mężem sami w domku i jest bosko, o niebo lepiej niż z teściami:) hehe Trzeba się cieszyć tym co mamy:)
Pozdrowionka dziewczyny. Idę na film.... mąż czeka hehe
No owszem, fajnie by było wrócić do tych czasów kiedy się miało 20 lat ale z drugiej strony jest mi dobrze jako mężatce. Na szczęście mieszkamy z mężem sami w domku i jest bosko, o niebo lepiej niż z teściami:) hehe Trzeba się cieszyć tym co mamy:)
Pozdrowionka dziewczyny. Idę na film.... mąż czeka hehe
Cześć dziewczyny,
ja już po wizycie w Open Finanse. Pan dużo nam mówił o lakatach i funduszach inwestycyjnych, a my teraz mamy zagwostkę. Przez cały weekend będziemy się zastananwiać nad naszą przyszłością - w sencie co zrobić z odłożonymi pieniędzmi? Inwestować dalej czy wziąć kredyt i kupić mieszkanie. W końcu i na nas czas. Ech, ciężkie jest życie, ciężkie.
Dziś jedziemy po pracy do C&A, mąż mówił, że są jakieś wyprzedaże :D Już się cieszę na samą myśl. No i musimy kupić mężowi kurtkę na zimę, bo to już czas najwyższy.
Kasiula pochwal się córeczką! Jak ma na imię, ile ma lat/miesięcy? My tu dzieci lubimy :)
ja już po wizycie w Open Finanse. Pan dużo nam mówił o lakatach i funduszach inwestycyjnych, a my teraz mamy zagwostkę. Przez cały weekend będziemy się zastananwiać nad naszą przyszłością - w sencie co zrobić z odłożonymi pieniędzmi? Inwestować dalej czy wziąć kredyt i kupić mieszkanie. W końcu i na nas czas. Ech, ciężkie jest życie, ciężkie.
Dziś jedziemy po pracy do C&A, mąż mówił, że są jakieś wyprzedaże :D Już się cieszę na samą myśl. No i musimy kupić mężowi kurtkę na zimę, bo to już czas najwyższy.
Kasiula pochwal się córeczką! Jak ma na imię, ile ma lat/miesięcy? My tu dzieci lubimy :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Kasiula, Amelki to takie łobuziary wszystkie. Jak pracowałam w żłobku, to miałam jedną taką. Była przeurocza, ale jak ktoś jej zalazł za skórę, to ... potrafiła ugryźć w dosłownym znaczeniu tego słowa.
Ja już po obiedzie, po sprzątaniu. Zagoniłam męża do posprzątania łazienki. Teraz chwilkę odpoczne i biorę się za prasowanie.
Jutro jedziemy zobaczyć na wyprzedaż dywanów, a potem mamy gościa.
Pogoda ładna, więc może na spacerek się wybierzemy.
Miłego popołudnia!
Ja już po obiedzie, po sprzątaniu. Zagoniłam męża do posprzątania łazienki. Teraz chwilkę odpoczne i biorę się za prasowanie.
Jutro jedziemy zobaczyć na wyprzedaż dywanów, a potem mamy gościa.
Pogoda ładna, więc może na spacerek się wybierzemy.
Miłego popołudnia!
Hej dziewczyny,
jestem niesamowicie zmęczona. Byliśmy w kilku sklepach i oglądaliśmy męskie kurtki. W sumie mąż wybrał, ale wydaje nam się troszkę cienka. Musi się z tym przespać :)
Bobmelkowa a co Ci lekarz dokładnie powiedział odnośnie nóg? Czemu dieta? I dziwie się, że masz jeść warzywa, skoro masz odstawić węglowodany, w końcu w warzywach one też występują. Współczuję Ci, ale wierze, że dasz radę. Ja rok temu przez kilka miesięcy nie jadłam węglowodanów. Na początku było ciężko, najbardziej brakowało mi chleba, jednak dałam radę. I Tobie się uda. Jeśli będziesz chciała jakieś przepisy to szukaj w googlach pod hasłem dieta dukana (która opiera się na eliminacji węglowodanów) - przepisów jest mnóstwo i są naprawdę smaczne.
Z zakupem mieszkania jeszcze trochę poczekamy. Dziś o tym rozmawialiśmy i szczerze mówiąc nie wiem kiedy się zdecydujemy na kredyt, jednak na pewno nie będzie to w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Nasza obecna sytuacja mieszkaniowa nie jest może wyśniona, jednak daje nam możliwość odłożenia sporych pieniędzy każdego miesiąca. Chcemy jak najwięcej odłożyć, by później mieć jakiś własny wkład i dzięki temu jakieś bonifikaty.
jestem niesamowicie zmęczona. Byliśmy w kilku sklepach i oglądaliśmy męskie kurtki. W sumie mąż wybrał, ale wydaje nam się troszkę cienka. Musi się z tym przespać :)
Bobmelkowa a co Ci lekarz dokładnie powiedział odnośnie nóg? Czemu dieta? I dziwie się, że masz jeść warzywa, skoro masz odstawić węglowodany, w końcu w warzywach one też występują. Współczuję Ci, ale wierze, że dasz radę. Ja rok temu przez kilka miesięcy nie jadłam węglowodanów. Na początku było ciężko, najbardziej brakowało mi chleba, jednak dałam radę. I Tobie się uda. Jeśli będziesz chciała jakieś przepisy to szukaj w googlach pod hasłem dieta dukana (która opiera się na eliminacji węglowodanów) - przepisów jest mnóstwo i są naprawdę smaczne.
Z zakupem mieszkania jeszcze trochę poczekamy. Dziś o tym rozmawialiśmy i szczerze mówiąc nie wiem kiedy się zdecydujemy na kredyt, jednak na pewno nie będzie to w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Nasza obecna sytuacja mieszkaniowa nie jest może wyśniona, jednak daje nam możliwość odłożenia sporych pieniędzy każdego miesiąca. Chcemy jak najwięcej odłożyć, by później mieć jakiś własny wkład i dzięki temu jakieś bonifikaty.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Mówiła że z dwojga złego (warzywa&owoce) jeść więcej warzyw niż owoców. Bo te drugie mają więcej węglowodanów niż warzywka.
Co mówiła.. że żył głębokich ( a to z nimi mam problem) nie da się dosłownie leczyć. Żyły powierzchowne - owszem.
Moje to tylko kuracja uciskowa (podkolanówki uciskowe- posiadam i średnio działają). I przeciwbólowa - tabletki.
Więc niewiele właściwie pomogła. Bo tyle to i wiedziałam sama. Mam zrobić d-dimery - czyli określenie krzepliwości krwi.
Z dietą to będzie ciężko. Bo praktycznie we wszystkim są węglowodany. Owszem mogę odstawić słodycze (i tak nie jem ich dużo), ale płatki, jogurty i tak je posiadają, a nie ma sezonu na owoce, aby jeść naturalny z owocami ze sklepu.
Ech, zawsze coś.
Co mówiła.. że żył głębokich ( a to z nimi mam problem) nie da się dosłownie leczyć. Żyły powierzchowne - owszem.
Moje to tylko kuracja uciskowa (podkolanówki uciskowe- posiadam i średnio działają). I przeciwbólowa - tabletki.
Więc niewiele właściwie pomogła. Bo tyle to i wiedziałam sama. Mam zrobić d-dimery - czyli określenie krzepliwości krwi.
Z dietą to będzie ciężko. Bo praktycznie we wszystkim są węglowodany. Owszem mogę odstawić słodycze (i tak nie jem ich dużo), ale płatki, jogurty i tak je posiadają, a nie ma sezonu na owoce, aby jeść naturalny z owocami ze sklepu.
Ech, zawsze coś.
Tu niestety masz rację, węglowodany są wszędzie. I rzeczywiście w warzywach będzie mniej niż w owocach, bo w owocach jest dużo cukru, szczególnie w bananach i winogronach (akurat sezon na te drugie).
Ja to się tak zastanawiam. U mnie na przykład przez niedoczynność tarczycy mam problem z wypadającymi włosami, strasznie suchymi dłońmi (stwierdzono u mnie nawet egzemę-łagodna postać i pokrzywkę rąk - aczkolwiek dziś rano po prysznicu i nakremowaniu buzi kremem Nivea wystąpiła również na twarzy), no i dodatkowo swojego czasu miałam dość poważny problem z kolanami (to również ma związek z niedoczynnością). Może Twoje problemy z żyłami mają powiązanie z tarczycą? Niby dziwne, ale może jednak? Mimo wszystko mam nadzieję, że wszystko się rozwiąże i da się to jakoś wyleczyć albo chociaż złagodzić na tyle, by mocno nie dokuczało.
Dzwoniłam niedawno do mamy. Jest wkurzona, bo znowu zalało jej mieszkanie :( Mama mieszka na I piętrze, nad nią jest strych. W zeszłym roku robiła remont dachu (w sumie to załatała dziury) i zrobiła nową podłogę na strychu. W mieszkaniu "siadały" sufity, ze starości, więc wymieniła wielkie bele pomiędzy podłogą strychu a sufitami w mieszkaniu. Niestety dach znowu przecieka czym samym zalewa nową podłogę i mieszkanie. Nie ma żadnej wspólnoty mieszkaniowej (w budynku są 4 mieszkania), a z sąsiadami nie idzie się dogadać, by się złożyć i wymienić dach (dosłownie najlepiej go zwalić i zrobić nowy). Z jednym tylko jako tako idzie się porozumieć, aczkolwiek facet też kręci nosem, bo mieszka pod mamą i jemu na głowę się nie leje. Zrobienie całego dachu to koszt ok. 40tys (tak wyceniła to firma i to kwota trochę po znajomości). Mama nie ma takich pieniędzy, a nawet gdyby nie będzie sąsiadów sponsorowała. Teoretycznie może zrobić to sama, a reszcie założyć sprawę w sądzie o zwrot kosztów (bo mieszkania są własnościowe przez co klatka schodowa, strych i dach to części wspólne), ale wiadomo jak to w Polsce działa. Będzie się "bujać" latami o zwrot kasy. A niestety trzeba robić na gwałt (chociaż tak, by przetrzymało zimę). No i problem :(
Sory dziewczyny, że Wam tak głowy zawracam, ale zwyczajnie nie mam komu się wygadać. Wkurza mnie to niesamowicie, rozmowy z "super" sąsiadami nic nie dają :(
Napiszcie lepiej co u Was? Jak Wam mija wieczór?
Ja to się tak zastanawiam. U mnie na przykład przez niedoczynność tarczycy mam problem z wypadającymi włosami, strasznie suchymi dłońmi (stwierdzono u mnie nawet egzemę-łagodna postać i pokrzywkę rąk - aczkolwiek dziś rano po prysznicu i nakremowaniu buzi kremem Nivea wystąpiła również na twarzy), no i dodatkowo swojego czasu miałam dość poważny problem z kolanami (to również ma związek z niedoczynnością). Może Twoje problemy z żyłami mają powiązanie z tarczycą? Niby dziwne, ale może jednak? Mimo wszystko mam nadzieję, że wszystko się rozwiąże i da się to jakoś wyleczyć albo chociaż złagodzić na tyle, by mocno nie dokuczało.
Dzwoniłam niedawno do mamy. Jest wkurzona, bo znowu zalało jej mieszkanie :( Mama mieszka na I piętrze, nad nią jest strych. W zeszłym roku robiła remont dachu (w sumie to załatała dziury) i zrobiła nową podłogę na strychu. W mieszkaniu "siadały" sufity, ze starości, więc wymieniła wielkie bele pomiędzy podłogą strychu a sufitami w mieszkaniu. Niestety dach znowu przecieka czym samym zalewa nową podłogę i mieszkanie. Nie ma żadnej wspólnoty mieszkaniowej (w budynku są 4 mieszkania), a z sąsiadami nie idzie się dogadać, by się złożyć i wymienić dach (dosłownie najlepiej go zwalić i zrobić nowy). Z jednym tylko jako tako idzie się porozumieć, aczkolwiek facet też kręci nosem, bo mieszka pod mamą i jemu na głowę się nie leje. Zrobienie całego dachu to koszt ok. 40tys (tak wyceniła to firma i to kwota trochę po znajomości). Mama nie ma takich pieniędzy, a nawet gdyby nie będzie sąsiadów sponsorowała. Teoretycznie może zrobić to sama, a reszcie założyć sprawę w sądzie o zwrot kosztów (bo mieszkania są własnościowe przez co klatka schodowa, strych i dach to części wspólne), ale wiadomo jak to w Polsce działa. Będzie się "bujać" latami o zwrot kasy. A niestety trzeba robić na gwałt (chociaż tak, by przetrzymało zimę). No i problem :(
Sory dziewczyny, że Wam tak głowy zawracam, ale zwyczajnie nie mam komu się wygadać. Wkurza mnie to niesamowicie, rozmowy z "super" sąsiadami nic nie dają :(
Napiszcie lepiej co u Was? Jak Wam mija wieczór?
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Nola, a mama nie może iść do urzędu miasta/gminy/administracji i przedstawić sprawę? Czasami w tv pokazują, że w takich przypadkach, gdy nie można dogadać się z sąsiadami oni wkraczają i wychodzi się na prostą.. Faktycznie nie fajna sytuacja.. to jest własnie snobizm. Czubek swojego nosa widzą, i nic więcej. 'Mi nie zalewa - nie mój problem' Durnie!
Biedna mama.. współczuje jej strasznie..
Ja też nie mam za dobrego humoru..
Myślę o wizycie męża u lekarza, o tym wszystkim co Mu powiedział.. i jest mi przykro, bo co by nie mówić, sporo miał w tym racji.. Ech :(
My już po kolacji, czekam na Mam talent, będzie mój znajomy.. a właściwie były chłopak :p ciekawa jestem czy przejdzie :)
Nola, nie chce mi się już myślec o moich dolegliwościach. Mam prawie 25 lat, a mój organizm i przypadłości zaczynają mnie dobijać niczym 70-letnią staruszkę.
swoją drogą, próbowałam kremu do depilacji veet. I tu także szkoda słów, jak będzie tak wyglądało moje golenie.. to nic z niego nie bedzie i szkoda tracić pieniądze - najlepiej wogóle się nie golić..
A poważnie, to jak się nie nauczę tym posługiwać to będę się dalej golić maszynkami. Trudno!
Biedna mama.. współczuje jej strasznie..
Ja też nie mam za dobrego humoru..
Myślę o wizycie męża u lekarza, o tym wszystkim co Mu powiedział.. i jest mi przykro, bo co by nie mówić, sporo miał w tym racji.. Ech :(
My już po kolacji, czekam na Mam talent, będzie mój znajomy.. a właściwie były chłopak :p ciekawa jestem czy przejdzie :)
Nola, nie chce mi się już myślec o moich dolegliwościach. Mam prawie 25 lat, a mój organizm i przypadłości zaczynają mnie dobijać niczym 70-letnią staruszkę.
swoją drogą, próbowałam kremu do depilacji veet. I tu także szkoda słów, jak będzie tak wyglądało moje golenie.. to nic z niego nie bedzie i szkoda tracić pieniądze - najlepiej wogóle się nie golić..
A poważnie, to jak się nie nauczę tym posługiwać to będę się dalej golić maszynkami. Trudno!
Na sąsiadów niestety nie ma mocnych. Wizyta w urzędzie gminy nic nie da.
My też właśnie oglądamy Mam Talent. O kim mówisz? Pochwal się koniecznie! Będę trzymać kciuki :)
Próbowałam kremów Veet, ale albo nie umiem ich stosować, albo zwyczajnie na mnie to nie działa. Stosowałam też plastry z woskiem i o kant tyłka z nimi. Zastanawiam się nad kupnem depilatora, ale znowu szkoda mi na to kasy. Poszperam na Allegro, jeśli nie znajdę nic ciekawego (i taniego) zostanę przy maszynkach :)
My też właśnie oglądamy Mam Talent. O kim mówisz? Pochwal się koniecznie! Będę trzymać kciuki :)
Próbowałam kremów Veet, ale albo nie umiem ich stosować, albo zwyczajnie na mnie to nie działa. Stosowałam też plastry z woskiem i o kant tyłka z nimi. Zastanawiam się nad kupnem depilatora, ale znowu szkoda mi na to kasy. Poszperam na Allegro, jeśli nie znajdę nic ciekawego (i taniego) zostanę przy maszynkach :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
powiem ci cos o depilacji bo jestem maniaczką ;) wiec plastry gotowe z woskiem to jest shit jkaich malo. Ja mam swoją woskownice na wkladny, wklada sie wklad taki z rolka, czeka az nagrzeje, i wtdy nanosi sie na ciało, do tego sa specjalne plastry, takie jak u kosmetyczki i koniecznie olejek po specjalny opozniajacy wzrost wlosa i jakis talk przed. efekt rewelacja jak u kosmetyczki - minus, sama sobie wszedzie nie zrobie, maz pomaga :D chociaz duzo go to kosztuje, bo nei rozumie, ze mnie to nie boli:P
ceny rózne - woskownica kolo 30-60 zł, zalezy od jakosci, wklady kolo 3-8 zł, starcza na jakies 3 depilacje nog, i plastry to grosze. wiec jak sie kupi woskowince to reszta jest tania w pozniejszym uzytkowaniu.
Depilator tez mam ,stosuje do pod pachy, bo tam mi sanej ciezko zrobic dpbrze woskiem, ale jezeli nei masz odpornosci na bol to odradzam, bo nie ukrywajmy, to boli :D plaster to raz i ziuuuu!! a depilatorem trzeba powolutku bardzo i starannie i potrafi baaardzo bolec np kolo kostek. wiec czesto ktos kupuje a pozniej nie uzywa bo boli.
Kremy pianki itp. odradzam, to nie depiluje tlyko goli...taka prawdam lamie wlos przy nasadzie skóry
ceny rózne - woskownica kolo 30-60 zł, zalezy od jakosci, wklady kolo 3-8 zł, starcza na jakies 3 depilacje nog, i plastry to grosze. wiec jak sie kupi woskowince to reszta jest tania w pozniejszym uzytkowaniu.
Depilator tez mam ,stosuje do pod pachy, bo tam mi sanej ciezko zrobic dpbrze woskiem, ale jezeli nei masz odpornosci na bol to odradzam, bo nie ukrywajmy, to boli :D plaster to raz i ziuuuu!! a depilatorem trzeba powolutku bardzo i starannie i potrafi baaardzo bolec np kolo kostek. wiec czesto ktos kupuje a pozniej nie uzywa bo boli.
Kremy pianki itp. odradzam, to nie depiluje tlyko goli...taka prawdam lamie wlos przy nasadzie skóry
Madness is the gift, that has been given to me!!
Nola, nie przeszedł niestety, mimo że miał 3 razy tak. Niemena śpiewał.
Co do depilatora, mam na sprzedaż jeśli jesteś zainteresowana.
Brauna, raz użyty. Sprzedam Ci za 70zł. Kupiłam za 149.
Emenems, nie wyobrażam sobie samodzielnej depilacji woskiem i plastrami na bikini czy pach. Umarłabym.
Ja spróbuje jeszcze raz tym veet'em jak się nie uda.. to wrocę do maszynek - trudno. Szybko, tanio i dokładnie. (na 3 dni).
Co do depilatora, mam na sprzedaż jeśli jesteś zainteresowana.
Brauna, raz użyty. Sprzedam Ci za 70zł. Kupiłam za 149.
Emenems, nie wyobrażam sobie samodzielnej depilacji woskiem i plastrami na bikini czy pach. Umarłabym.
Ja spróbuje jeszcze raz tym veet'em jak się nie uda.. to wrocę do maszynek - trudno. Szybko, tanio i dokładnie. (na 3 dni).
Bombel bei taki diabeł straszny, ale co prawda to prawda, na bikini chodze do kosmetyczki w PL, bo calego sobie nei zrobie sama. tylko do góry troche.
A co do pach, to jak masz depilator to nei sprzedawaj tylko pachy sobie rób, pierwszy raz zrob u kosmetyczki woskiem a pozniej co pare dni przejedz depilatorem, to tylko takie male cieniutkie beda co wogole nei boli ;) na prawde ;)
jak mowilam, wosk ma te wady jak sie samemu robi ze ja to sobie tylko nogi i czesc rak robie, reszte rak w tych trudnodostepnych miejscach robie tez depilatorem. Ale tez czas na zmiane, mam swojego brauna chyba 9 lat i juz widze ze czesto urywa a nie wyrywa, boli tak samo a efekt mizerny ;)
zachęcam wszystkie kobietki do zaczecia od nog samemu, po jakims czasie jak wyczaicie jak sie dobrze zrywa, i podgrzewa wosk (sam sie podgrzewa w tej woskownicy bo wosk to taki wklad w rolce) to dalej pojdzie szybko:) takie plastry kosmetyczne sa z innego towrzywa niz te gotowe z woskiem i zupelnie inaczej sie z nimi pracuje.
Ja namawiam do posiwecenia sobie jednego przedpoludnia, przy swietle dziennym i sprawdzenia sie, szkoda ze mieszkam tak daleko bo moglabym wam pozyczyc woskowince na przetestowanie przed ew. zakupem...to cos takiego jest :http://allegro.pl/woskownica-i1865749228.html
a tak wygalda wklad :) http://allegro.pl/naturalny-wosk-do-depilacji-miodowy-promocja-i1854654646.html
A co do pach, to jak masz depilator to nei sprzedawaj tylko pachy sobie rób, pierwszy raz zrob u kosmetyczki woskiem a pozniej co pare dni przejedz depilatorem, to tylko takie male cieniutkie beda co wogole nei boli ;) na prawde ;)
jak mowilam, wosk ma te wady jak sie samemu robi ze ja to sobie tylko nogi i czesc rak robie, reszte rak w tych trudnodostepnych miejscach robie tez depilatorem. Ale tez czas na zmiane, mam swojego brauna chyba 9 lat i juz widze ze czesto urywa a nie wyrywa, boli tak samo a efekt mizerny ;)
zachęcam wszystkie kobietki do zaczecia od nog samemu, po jakims czasie jak wyczaicie jak sie dobrze zrywa, i podgrzewa wosk (sam sie podgrzewa w tej woskownicy bo wosk to taki wklad w rolce) to dalej pojdzie szybko:) takie plastry kosmetyczne sa z innego towrzywa niz te gotowe z woskiem i zupelnie inaczej sie z nimi pracuje.
Ja namawiam do posiwecenia sobie jednego przedpoludnia, przy swietle dziennym i sprawdzenia sie, szkoda ze mieszkam tak daleko bo moglabym wam pozyczyc woskowince na przetestowanie przed ew. zakupem...to cos takiego jest :http://allegro.pl/woskownica-i1865749228.html
a tak wygalda wklad :) http://allegro.pl/naturalny-wosk-do-depilacji-miodowy-promocja-i1854654646.html
Madness is the gift, that has been given to me!!
Hejka dziewczyny.
Jak niedziela mija? My z mężem jedziemy do znajomych.
A co do golenia, to wosku nigdy nie używałam ale czas spróbować. Używam depilatora tylko tak mi się już stępił ze muszę kupić nowy a jakoś nigdy na to czasu nie mam. Nie powiem ze nie boli ale jest dobry. Ale co do pach to używam zwykłej maszynki bo depilatorem boli, bąbel twarda jesteś...
Zycze Wam milej niedzieli.
Babelkowa a Ty skąd jesteś?
Jak niedziela mija? My z mężem jedziemy do znajomych.
A co do golenia, to wosku nigdy nie używałam ale czas spróbować. Używam depilatora tylko tak mi się już stępił ze muszę kupić nowy a jakoś nigdy na to czasu nie mam. Nie powiem ze nie boli ale jest dobry. Ale co do pach to używam zwykłej maszynki bo depilatorem boli, bąbel twarda jesteś...
Zycze Wam milej niedzieli.
Babelkowa a Ty skąd jesteś?
Kasiula - Bombelkowa.
Emenems nie mów do mnie proszę Bombel.
Jestem z Gdyni.
Nam mija spokojnie. Byliśmy na wyprzedaży dywanów i kupiliśmy za 260 taki który widzieliśmy w komforcie za 500. I malutki łazienkowy przy okazji za 30. Jestesmy bardzo zadowoleni :)
Teraz robię obiadek i zaraz będzie ciocia...
2h nudy :p
Emenems nie mów do mnie proszę Bombel.
Jestem z Gdyni.
Nam mija spokojnie. Byliśmy na wyprzedaży dywanów i kupiliśmy za 260 taki który widzieliśmy w komforcie za 500. I malutki łazienkowy przy okazji za 30. Jestesmy bardzo zadowoleni :)
Teraz robię obiadek i zaraz będzie ciocia...
2h nudy :p
hey hey:-))
nie bylo mnie to jakis czas a teraz nadrabiam:-))
straszna sytuacja,z tym przeciekajacym dachem..najlepiej przyjac teorie,ze jak nie mi leci do mieszkania to nie doloze sie do remontu, niestety,ale taka jest mentalnosc ludzka..(nie kazdego czlowieka ona tyczy,ale sa takie przypadki) wspolczuje mamie:(
Bombelkowa ciesze sie,ze jestescie zadowoleni z zakupow:-))
my wczoraj mielismy dom pelen gosci,ale powiem Wam,ze urodzinki zaczely sie na 16..moja siostra i szwagier byli pare minut przed 16 i nam pomogli nakrywac do stolu..no a potem zwalila sie reszta..i ostatnich gosci zegnalisamy pare minut przed polnoca..bylo cudownie, kazdy zachwala moja kuchnie, a ja oczywiscie jako,ze bardzo skromna tylko sie usmiechalam i dziekowalam za komplementy..pozniej poczestowal mgosci nalewakami mojego wujka i znowu komplementy:D
pozniej kots zaczal tanczyc..ktos inny dolaczyl i byly tance..pozniej ktos cos zaczal spiewac..no i bylo spiewanie..wesolo bylo jak na weselu:-))
maza bardzo zadowolony z prezentow..a wiecie..to byly nasze pierwsze takie urodziny przygotowane-kolacja,ciasto dla gosci, bo z reguly to raczej takie ciche robimy no i te byly pierwsze..no i moj mezulek chodzil dzisiaj za mna i ciagle "Żonkus dziękuje tobie za cudownie wyprawione urodziny, to najlepsze urodziny w moim zyciu" a mi sie tak cieplo robilo na serduszku:-))
no a w nd za tydzien wyjezdzamy na 2 auta-z niektoruymi naszymi goscmi do gdyni..tak sobie polazic i na obiadek nas zaprosili (jedna z cioc ma tam mieszkanie, niedawno kupila,ale wynajmuje komus)
wiec moze byc naprawde fajnie..o ile pogoda dopisze..
uciekam juz..milego wieczorku:-) do jutra:**
nie bylo mnie to jakis czas a teraz nadrabiam:-))
straszna sytuacja,z tym przeciekajacym dachem..najlepiej przyjac teorie,ze jak nie mi leci do mieszkania to nie doloze sie do remontu, niestety,ale taka jest mentalnosc ludzka..(nie kazdego czlowieka ona tyczy,ale sa takie przypadki) wspolczuje mamie:(
Bombelkowa ciesze sie,ze jestescie zadowoleni z zakupow:-))
my wczoraj mielismy dom pelen gosci,ale powiem Wam,ze urodzinki zaczely sie na 16..moja siostra i szwagier byli pare minut przed 16 i nam pomogli nakrywac do stolu..no a potem zwalila sie reszta..i ostatnich gosci zegnalisamy pare minut przed polnoca..bylo cudownie, kazdy zachwala moja kuchnie, a ja oczywiscie jako,ze bardzo skromna tylko sie usmiechalam i dziekowalam za komplementy..pozniej poczestowal mgosci nalewakami mojego wujka i znowu komplementy:D
pozniej kots zaczal tanczyc..ktos inny dolaczyl i byly tance..pozniej ktos cos zaczal spiewac..no i bylo spiewanie..wesolo bylo jak na weselu:-))
maza bardzo zadowolony z prezentow..a wiecie..to byly nasze pierwsze takie urodziny przygotowane-kolacja,ciasto dla gosci, bo z reguly to raczej takie ciche robimy no i te byly pierwsze..no i moj mezulek chodzil dzisiaj za mna i ciagle "Żonkus dziękuje tobie za cudownie wyprawione urodziny, to najlepsze urodziny w moim zyciu" a mi sie tak cieplo robilo na serduszku:-))
no a w nd za tydzien wyjezdzamy na 2 auta-z niektoruymi naszymi goscmi do gdyni..tak sobie polazic i na obiadek nas zaprosili (jedna z cioc ma tam mieszkanie, niedawno kupila,ale wynajmuje komus)
wiec moze byc naprawde fajnie..o ile pogoda dopisze..
uciekam juz..milego wieczorku:-) do jutra:**
Hej,
ja od rana nie mam na nic czasu. Odbieram co chwilę telefony i słyszę awanturujących się i niegrzecznych klientów. Znowu mi dziś ubliżono, tym razem zostałam idiotką :( (ta sama klientka co w zeszłym tygodniu. Powiedziałam jej wprost, że nie będę z nią dłużej rozmawiać i się rozłączyłam).
W weekend się nie odzywałam, bo instalowałam Windowsa i robiłam porządek z komputerem. Na szczęście już koniec.
Od wczorajszego wieczoru czuję się fatalnie. Mam okropny katar, dodatkowo dostałam w nocy okres (jakiś tydzień czy dwa za wcześnie). Najchętniej położyłabym się spać.
Jeśli chodzi o depilację. Rozmawiałam z mężem - zabronił mi wręcz używania maszynek i depilatora (ze względu na metalowe ostrza na które mam uczulenie). Radą Emenems zamówię na Allegro podgrzewacz i wosk. Zobaczymy jak to na mnie podziała.
Stokrotko bardzo się cieszę, że urodziny się udały. Mąż powinien Cię teraz na rękach nosić, w końcu mocno się napracowałaś.
Bombelkowa gratuluję zakupu, Ty to masz nosa do promocji. Różnica w cenie rzeczywiście kolosalna :)
ja od rana nie mam na nic czasu. Odbieram co chwilę telefony i słyszę awanturujących się i niegrzecznych klientów. Znowu mi dziś ubliżono, tym razem zostałam idiotką :( (ta sama klientka co w zeszłym tygodniu. Powiedziałam jej wprost, że nie będę z nią dłużej rozmawiać i się rozłączyłam).
W weekend się nie odzywałam, bo instalowałam Windowsa i robiłam porządek z komputerem. Na szczęście już koniec.
Od wczorajszego wieczoru czuję się fatalnie. Mam okropny katar, dodatkowo dostałam w nocy okres (jakiś tydzień czy dwa za wcześnie). Najchętniej położyłabym się spać.
Jeśli chodzi o depilację. Rozmawiałam z mężem - zabronił mi wręcz używania maszynek i depilatora (ze względu na metalowe ostrza na które mam uczulenie). Radą Emenems zamówię na Allegro podgrzewacz i wosk. Zobaczymy jak to na mnie podziała.
Stokrotko bardzo się cieszę, że urodziny się udały. Mąż powinien Cię teraz na rękach nosić, w końcu mocno się napracowałaś.
Bombelkowa gratuluję zakupu, Ty to masz nosa do promocji. Różnica w cenie rzeczywiście kolosalna :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Powinnam brać udział w tym programie 'Łowcy promocji' co na TLC leci :p
Ja się boję depilacji woskiem. Nie dam rady sama się ogolic na takich sporych miejscach jak nogi np.
Dziś będe próbować kolejny raz kremem, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak nic, to wróce do maszynek - trudno.
U mnie nieco spokojniej, właśnie zajadam się zielonym jabłuszkiem.
Jutro i pojutrze mam wolne. Pojutrze mam usg dowcipne i piersi.
Nola, wyszło Twoje jeżdżenie na rowerze ostatnie. A tego mąż nie potrafi Ci zabronić?
Ja się boję depilacji woskiem. Nie dam rady sama się ogolic na takich sporych miejscach jak nogi np.
Dziś będe próbować kolejny raz kremem, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak nic, to wróce do maszynek - trudno.
U mnie nieco spokojniej, właśnie zajadam się zielonym jabłuszkiem.
Jutro i pojutrze mam wolne. Pojutrze mam usg dowcipne i piersi.
Nola, wyszło Twoje jeżdżenie na rowerze ostatnie. A tego mąż nie potrafi Ci zabronić?
Z tym rowerem to chyba masz rację. Wczoraj w dzień jeździłam jakieś 2 godzinki (przy czym wczoraj było ciepło). A jakoś w zeszłym togodniu mąż zabronił mi wyjść wieczorem, zostałam więc w domu, ale siedziałam naburmuszona. Fakt faktem miał rację, bo jednak było już za ciemno na taką samotną wyprawę.
Jak wspomniałaś o USG przypomniało mi się. Ostatnio jak byłam u ginekologa dowiedziałam się, że jak ma się skończone 24 lata przysługuje darmowa cytologia (raz na dwa lata). Dziewczyny jeśli nie miałyście jej robionej to idźcie, bo jednak warto się badać.
Jak wspomniałaś o USG przypomniało mi się. Ostatnio jak byłam u ginekologa dowiedziałam się, że jak ma się skończone 24 lata przysługuje darmowa cytologia (raz na dwa lata). Dziewczyny jeśli nie miałyście jej robionej to idźcie, bo jednak warto się badać.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
czesc Dziewczyny:-))
.Nola..maz to powinien dac tobie klapsa na goly tylek za to jezdzenie,keidy jest zimno..robi sie niestety coraz zimneij o czym zapominamy niestety..np.jezdzac na rowerze sie rozgrzejemy i wtedy choroba gotowa..
co do cytologii to tez mialam robiona, za 2-3tyg bedzie wynik..
a usg dowcipne mam 7 listopada..
ja z kolei od tych urodzin jestem jakas taka podekscytowana..pelna energii..jakby zakochana po raz kolejny w mezu:P
ogladalam sobie nasze fotki na nk dzisiaj rano i tak mnie rozczulily niektore..ehh..moj kochany mezusiek:*
moja siostra na dniach moze rodzic wiec kazdy nasz temat sprowadza sie do malenstwa..kurcze nie mozemy sie doczekac malego czlowieczka w rodzinie:-))
jeszcze dobre pol godzinki i koniec pracy-jupi:-))
po tych urodzinach stwierdzilam,ze bedziemy je wyprawiac co roku no i moje tez a co!..:-))poki jestesmy mlodzi:P
.Nola..maz to powinien dac tobie klapsa na goly tylek za to jezdzenie,keidy jest zimno..robi sie niestety coraz zimneij o czym zapominamy niestety..np.jezdzac na rowerze sie rozgrzejemy i wtedy choroba gotowa..
co do cytologii to tez mialam robiona, za 2-3tyg bedzie wynik..
a usg dowcipne mam 7 listopada..
ja z kolei od tych urodzin jestem jakas taka podekscytowana..pelna energii..jakby zakochana po raz kolejny w mezu:P
ogladalam sobie nasze fotki na nk dzisiaj rano i tak mnie rozczulily niektore..ehh..moj kochany mezusiek:*
moja siostra na dniach moze rodzic wiec kazdy nasz temat sprowadza sie do malenstwa..kurcze nie mozemy sie doczekac malego czlowieczka w rodzinie:-))
jeszcze dobre pol godzinki i koniec pracy-jupi:-))
po tych urodzinach stwierdzilam,ze bedziemy je wyprawiac co roku no i moje tez a co!..:-))poki jestesmy mlodzi:P
puk puk co tu taka cisza..Dziewczeta za chwile spadniemy na 2 strone:P
Bombelkowa czytalam,ze chcecie zrobic Wigilie tylko dla siebie w jakims uroczym miejscu tak?
nie wiem co mogloby byc otwarte w tym dniu..nie znam trojmiasta wiec Tobie nie pomoge,ale wkurzylam sie jak zaczeto sie z Twojego suwaczka nabijac..bez sensu..niech kazdy spojrzy na siebie nim zacznie nasmiewacsie z innych..kurcze co za mentalnosc..ale to chyba w polsce jest tak..
co do Wigilii to my spedziamy ja z moja mama,siostra i jej mezem i malusim ich synkiem..potem przyjedzie chyba ciocia z mezem..a po pasterce zawsze od kilku lat spotykamy sie z sasiadka-mojej mamy bliska kolezanka i do 3 czy 4 rano opowiadamy sobie rozne zabawne sytuacje i pijemy nalewke:P
Bombelkowa czytalam,ze chcecie zrobic Wigilie tylko dla siebie w jakims uroczym miejscu tak?
nie wiem co mogloby byc otwarte w tym dniu..nie znam trojmiasta wiec Tobie nie pomoge,ale wkurzylam sie jak zaczeto sie z Twojego suwaczka nabijac..bez sensu..niech kazdy spojrzy na siebie nim zacznie nasmiewacsie z innych..kurcze co za mentalnosc..ale to chyba w polsce jest tak..
co do Wigilii to my spedziamy ja z moja mama,siostra i jej mezem i malusim ich synkiem..potem przyjedzie chyba ciocia z mezem..a po pasterce zawsze od kilku lat spotykamy sie z sasiadka-mojej mamy bliska kolezanka i do 3 czy 4 rano opowiadamy sobie rozne zabawne sytuacje i pijemy nalewke:P
Hej dziewczyny.
Ja dopiero od 20 minut na nogach. Obudziłam się równo z mężem, jednak chciałam sobie trochę poleżeć.
Cieszę się, że dziś wolne, podejdę sobie do przychodni i dowiem się co z moim usg i d-dimerami.
Się pochwalę!
Wczoraj użyłam kremu do depilacji i muszę stwierdzić, iż ... działa! :D
Jestem zadowolona z jego efektu w 95% :)
Trwa to znacznie dłużej, ale efekt gładkości jest wart :)
Ciekawe jak długo się utrzyma.
Miłego dnia!
Ja dopiero od 20 minut na nogach. Obudziłam się równo z mężem, jednak chciałam sobie trochę poleżeć.
Cieszę się, że dziś wolne, podejdę sobie do przychodni i dowiem się co z moim usg i d-dimerami.
Się pochwalę!
Wczoraj użyłam kremu do depilacji i muszę stwierdzić, iż ... działa! :D
Jestem zadowolona z jego efektu w 95% :)
Trwa to znacznie dłużej, ale efekt gładkości jest wart :)
Ciekawe jak długo się utrzyma.
Miłego dnia!
Bombelkowa masz fajnie,ze masz wolne..to ja w pracy:/ wlasnie zrobilysmy sobie z kolezanka capuccino jacobsa..pyszne:-)) a jaka cudna pianak..ehh..
nic mi sie dzisiaj nie chce...
zaczynam z siostra poszukiwania prezentu dla mamy na ur5odziny,ma co prawda dopiero w listopdzie,ale moja siostra niebawem rodzic bedzie to nie bedziemy mialy czasu..chcemy kupic jakis zestaw obiadowy bo mamie sie zawsze taki duzy zestaw marzyl..i chyba jej kupimy..tylko nie wiem skad i za ile:P
nic mi sie dzisiaj nie chce...
zaczynam z siostra poszukiwania prezentu dla mamy na ur5odziny,ma co prawda dopiero w listopdzie,ale moja siostra niebawem rodzic bedzie to nie bedziemy mialy czasu..chcemy kupic jakis zestaw obiadowy bo mamie sie zawsze taki duzy zestaw marzyl..i chyba jej kupimy..tylko nie wiem skad i za ile:P
Bombelkowa tez przegladalam na allegro..nam sie bardziej podobaja kwadratowe..wiec chyba na takie sie skusimy:P
oczywiscie 12 osobowy..choc ja to bym chciala taki na 15..ale takich chyba nie ma..no i sa dosc drogie,ale jak sie zrzucimy to nie bedzie az tak duzo..
a ja z Pruszcza nie jestem:P do Pruszcza mam ponad 30 km:P
oczywiscie 12 osobowy..choc ja to bym chciala taki na 15..ale takich chyba nie ma..no i sa dosc drogie,ale jak sie zrzucimy to nie bedzie az tak duzo..
a ja z Pruszcza nie jestem:P do Pruszcza mam ponad 30 km:P
ja jeszcze jeden dzien i wolne :D i maz niespodzianke mi zrobil, jedziemy do gda w czwartek do soboty, wiem ze to tylko dwa dni ale zawsze :):) bilety byly tanie ale to ten mniejszy problem, maz nigdy nie ma 3dni wolnego !! a pozamienial sie i pojde na porządną depilację :D raz na dwa/trzy miesiace musze u kosmetyczki :) i podetnę włoski bo mam nierówne...heh :) super, nei moge sie doczekac, tylko jeden dzien ;)
matko nei mam pojęcia :D nigdy nie bylam ;) pewnie drogo, zaraz sprawdze sama z ciekawosci - raz na pare miesicy (tygodni)zrobie w gda a tak w miedzy czasie walcze z depilatorem i woskiem :D
z ciekawostek, wczoraj robilam sobie nogi, zle wosk zerwałam i nei zuwazylam, posmarowalam juz oliwką(wiec palsterm juz tego nie zerwe) i musialam isc spac a spodnie od pizamy mi sie przyklejały do mog :D hahaha maz strasznie sie smia ze mnie, dzis juz zeszło wszystko :D coz...nikt nie jest doskonaly ;P
z ciekawostek, wczoraj robilam sobie nogi, zle wosk zerwałam i nei zuwazylam, posmarowalam juz oliwką(wiec palsterm juz tego nie zerwe) i musialam isc spac a spodnie od pizamy mi sie przyklejały do mog :D hahaha maz strasznie sie smia ze mnie, dzis juz zeszło wszystko :D coz...nikt nie jest doskonaly ;P
Madness is the gift, that has been given to me!!
http://www.wppb.no/behandlinger/kroppsvoksing
to link :) takie ceny znalazłam, na poł o mamy złotówki ;)
to link :) takie ceny znalazłam, na poł o mamy złotówki ;)
Madness is the gift, that has been given to me!!
a ja nawet nei wiem, czy u mnie na wsi jest kosmetyczka ;) podobno jest, ale nie ufam obcym:)
ja chodzę do takiego gabinetu gdzie sa uczennice szkoly kosmetycznej, bo moja kolezanka tam uczy i one bardzo fajnie robią, ceny zabójcze, regulacja brwi i henna z rzesami, depilacja nog, pach i dłonie....50 zł...:) wiec dwa razy nie zastanawiam sie gdzie sie depilowac :D
ja chodzę do takiego gabinetu gdzie sa uczennice szkoly kosmetycznej, bo moja kolezanka tam uczy i one bardzo fajnie robią, ceny zabójcze, regulacja brwi i henna z rzesami, depilacja nog, pach i dłonie....50 zł...:) wiec dwa razy nie zastanawiam sie gdzie sie depilowac :D
Madness is the gift, that has been given to me!!
Hej dziewczyny,
nie wiem co się ze mną dzieje ostatnio. Wczoraj wieczorem zasnąć nie mogłam, bo strasznie bolały mnie mięśnie brzucha. Nigdy tak nie miałam, zastanawiam się, czy to nie od okresu, raczej nie.
Teraz siedzę sobię w pracy, czekam aż kolega przyjedzie (był z autem u mechanika), to zrobimy sobie dobrą kawkę i zjemy ciasteczka :D W końcu trzeba sobie jakoś życie osłodzić, heheh.
Bombelkowa napisz jaki to wosk to może i jak się skuszę. Wczoraj wkurzyłam się niesamowicie. Myłam w pracy ręce i zachlapałam zamszowe buty mydłem w płynie. Próbowałąm je później wyczyścić w domu (mam specjalny szampon do zamszowych butów), ale się nie udało. Została duża plama. Wprawdzie buty kosztowały zaledwie 40zł (na przecenie), ale strasznie je lubię i szkoda mi ich teraz. Macie jakieś sprawdzone sposoby na czyszczenie zamszu?
nie wiem co się ze mną dzieje ostatnio. Wczoraj wieczorem zasnąć nie mogłam, bo strasznie bolały mnie mięśnie brzucha. Nigdy tak nie miałam, zastanawiam się, czy to nie od okresu, raczej nie.
Teraz siedzę sobię w pracy, czekam aż kolega przyjedzie (był z autem u mechanika), to zrobimy sobie dobrą kawkę i zjemy ciasteczka :D W końcu trzeba sobie jakoś życie osłodzić, heheh.
Bombelkowa napisz jaki to wosk to może i jak się skuszę. Wczoraj wkurzyłam się niesamowicie. Myłam w pracy ręce i zachlapałam zamszowe buty mydłem w płynie. Próbowałąm je później wyczyścić w domu (mam specjalny szampon do zamszowych butów), ale się nie udało. Została duża plama. Wprawdzie buty kosztowały zaledwie 40zł (na przecenie), ale strasznie je lubię i szkoda mi ich teraz. Macie jakieś sprawdzone sposoby na czyszczenie zamszu?
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Nola, a jak Twoje zdrowie? Podleczyłaś sie wczoraj trochę?
Mąż kupił mi krem veet. Napisane na nim jest że nie przekraczać 10 minut trzymania, a ja trzymam 12 i jest git :) Widocznie moje włoski są nieco mocniejsze.
Spróbuj! może są jakieś małe opakowania i Ci podejdzie, Nola.
Zamszowych butów, nigdy nie miałam więc niestety nie pomogę.
Mąż kupił mi krem veet. Napisane na nim jest że nie przekraczać 10 minut trzymania, a ja trzymam 12 i jest git :) Widocznie moje włoski są nieco mocniejsze.
Spróbuj! może są jakieś małe opakowania i Ci podejdzie, Nola.
Zamszowych butów, nigdy nie miałam więc niestety nie pomogę.
.Nola ja podpytam moja mame co z tymi butami mozna zoribc - on pracuje w firmie obuwniczej to mzoe bedzie wiedziala..
ja kiedys mialam depilator,ale nie lubie sobie zadawac bolu a bolalo mnie okropnie..ryczalam z recznikiem w ustach i nie wytrzymalam..no a teraz uzywam masznek jednorazowych..i pianki do golenia dla Pan:P keidys uzywalam tez krem do depilacji,ale swedziala mnie skora..
jeszcze 3 godziny i koniec..wczoraj zaczealm robic rosol na dzisiaj to jzu jakis obiad mam..ehh..jestem taka leniwa wrr..
.Nola a moze ten brzuch Cie boli od roweru? nie wiem czy jest tu cos wspolnego,ale kto wie:P
ja wlasnie ide zrobic kolezance kawe a sobie herbatke i jakiesego batonika zjemy..kurcze..ciagle cos jem..maz mi powiedzial,ze torszke mi sie przybralo..musze sie wziac za siebie,ale nie wiem jak..:(((
ja kiedys mialam depilator,ale nie lubie sobie zadawac bolu a bolalo mnie okropnie..ryczalam z recznikiem w ustach i nie wytrzymalam..no a teraz uzywam masznek jednorazowych..i pianki do golenia dla Pan:P keidys uzywalam tez krem do depilacji,ale swedziala mnie skora..
jeszcze 3 godziny i koniec..wczoraj zaczealm robic rosol na dzisiaj to jzu jakis obiad mam..ehh..jestem taka leniwa wrr..
.Nola a moze ten brzuch Cie boli od roweru? nie wiem czy jest tu cos wspolnego,ale kto wie:P
ja wlasnie ide zrobic kolezance kawe a sobie herbatke i jakiesego batonika zjemy..kurcze..ciagle cos jem..maz mi powiedzial,ze torszke mi sie przybralo..musze sie wziac za siebie,ale nie wiem jak..:(((
Z moim zdrowiem dziś trochę leipej, biorę leki i nie narzekam za mocno. Dzięki za troskę :)
Veet kiedyś miałam i nie byłam zadowolona, ale spróbuję ponownie. Być może tym razem się uda :)
Veet kiedyś miałam i nie byłam zadowolona, ale spróbuję ponownie. Być może tym razem się uda :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
sokow wlasciwie nie pije,tylko wode smakowa 9zwyklej nie znosze), lubie owoce zwlaszcza jablka soczyste,twarde..z pieczywa jem 1 bulke w ciagu calego dnia..a slodycze..to wlasnie jest moj bol..bez tego zyc nie moge..jadlabym non stop.wczoraj zjadlam pol milki przez pare minut jak czytalam ksiazke..pozniej zrobilo mi sie slodko..to odlozylam..ale mysle o niej intensywnie od rana..
po prostu slodycze to chyba moj nalog..ja ciagle mysle o czyms slodkim..najczesciej jakis batonik..albo czekoladke..
z pracy ide okolo 1 km do auta a potem juz autem do domu..wiec jakis krotki spacer tzn w miare szybkim tempem..
te slodycze to mnie zgubia kiedys..jak juz nie zgubily:(
po prostu slodycze to chyba moj nalog..ja ciagle mysle o czyms slodkim..najczesciej jakis batonik..albo czekoladke..
z pracy ide okolo 1 km do auta a potem juz autem do domu..wiec jakis krotki spacer tzn w miare szybkim tempem..
te slodycze to mnie zgubia kiedys..jak juz nie zgubily:(
Stokrotko nie przejmuj się, ja też uwielbiam słodycze. Ostatnio non stop mam ochotę na czekoladę. Zawsze jak jesteśmy na zakupach muszę kupić małego batonika z czekoladą. Zastanawiam się, czy to normalne. Mój tata też uwielbiał słodkie, więc na pewno mam to po nim :) Podobno babcia jak była z tatą w ciąży jadła dużo słodyczy i z niej przeszło na tatę, później na mnie :)
Bombelkowa masz rację ze spacerami, trzeba dużo chodzić. Ja niestety przyzwyczaiłam się do samochodu i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Bombelkowa masz rację ze spacerami, trzeba dużo chodzić. Ja niestety przyzwyczaiłam się do samochodu i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
ja ciagle wrecz obsesyjnie mysle o slodyczach..nie jestem glodna,ale msuze cos slodkiego zjesc..zaczelam nawet ukrywac jedzenie (slodkycze) przed mezem by nie widzial,,ze znowu cos jem slodkiego..
ruch jest wazny chyba najwazniejszy w utrzymaniu dobrej kondycji i figury..intensywnie mysle o silwoni,ale nie mam z kim pojsc..no i te dojazdy..mieszkamy na obrzezach mista wiec trzeba dojechac..jak sobie to kalkuluje to wychodzi okolo 250 zl na paliwo dodatkow..autobusem 80zl..ale nie chcialabym spocona,czerowna od wysilku isc i czekac na autobus (jezdzi tdo nas tylko jedna linia) jakies 25 minut..bo niefajnie bym tak wygladal, a po drugie boje sie,ze zlapie jakas chorobe..bo tam sie namecze a potem wyjde na zimne..wiec pozostalby samochod..no ale to znowu dodatkowy koszt..
dzisiaj zrobie porzadek w szafce ze slodyczami..i kupie tylko to co maz bierze do pracy, ewentualnie jakas paczke ciastek dla gosci...chce z tym walczyc,ale to silniejsze ode mnie:/ jestem slaba..ehhhh..:((
od slubu przybylo mnie 3kg wiecej...a to jeszcze nie nawet 3 m-ce od slubu..:(jak zmotywowac sie do niejedzenia slodyczy i robienia np. brzuszkow? keidy zaczynam robic brzuszki to po 20 robi mi sie niedobrze..a na drugi dzien jestem zniechecona do kolejnych cwiczen..chcialabym by ktos nade mna stal z batem i krzyczal:P
przepraszam,ze znowu marudze:(
ruch jest wazny chyba najwazniejszy w utrzymaniu dobrej kondycji i figury..intensywnie mysle o silwoni,ale nie mam z kim pojsc..no i te dojazdy..mieszkamy na obrzezach mista wiec trzeba dojechac..jak sobie to kalkuluje to wychodzi okolo 250 zl na paliwo dodatkow..autobusem 80zl..ale nie chcialabym spocona,czerowna od wysilku isc i czekac na autobus (jezdzi tdo nas tylko jedna linia) jakies 25 minut..bo niefajnie bym tak wygladal, a po drugie boje sie,ze zlapie jakas chorobe..bo tam sie namecze a potem wyjde na zimne..wiec pozostalby samochod..no ale to znowu dodatkowy koszt..
dzisiaj zrobie porzadek w szafce ze slodyczami..i kupie tylko to co maz bierze do pracy, ewentualnie jakas paczke ciastek dla gosci...chce z tym walczyc,ale to silniejsze ode mnie:/ jestem slaba..ehhhh..:((
od slubu przybylo mnie 3kg wiecej...a to jeszcze nie nawet 3 m-ce od slubu..:(jak zmotywowac sie do niejedzenia slodyczy i robienia np. brzuszkow? keidy zaczynam robic brzuszki to po 20 robi mi sie niedobrze..a na drugi dzien jestem zniechecona do kolejnych cwiczen..chcialabym by ktos nade mna stal z batem i krzyczal:P
przepraszam,ze znowu marudze:(
stokrotka, ze sie wtrące bo w tym temacie siedzie długo.
panuje pewne pomieszanei z poplątaniem...brzuszki nie zrzucą brzuszka, te cwiczenia, mają na celu rozrost mieśni (to wiemy, cwiczenie danej partii ją powiększa...) brzuch ma wiele róznych mięsni i robienie brzuszków, czy to skosnych czy zwyklych czy na dolne czy górne, powoduje TYLKO I WYŁACZNIE poprawę jakosci mieśnia i tzw. definicji mięsnia, czyli jednym słowem rośnie ;) co u kobiet przeklada sie na.....jeszcze większy brzuch...bo tłuszcz jest a mięsnie rosną i brzuch jeswt wiekszy. do zrzucania brzucha to aeroby, niestety moja droga, rowerek bieznia, jogging, stepper albo - hula hop-dlaczego??bo sie namachasz i spalasz:) o to chodzi :)
oczywiscie brzuszki sa bardzo dobre i bardzo efektywne, ale jak rownoczesnie cwiczy sie aeroby, same brzuszki pogorszą sytuację. nam kobietom pierw chodzi o spalenie tłuszczu, w drugiej kolejnosci o jakosc masy mięsniowej...:):)
Polecam hula hop, taki 1,2kg na początek (bedzie bolało, oj bedzie....10 min na początek, codzinnie, dojdz do 25, a pozniej dwa razy dziennie) albo aeroby...na silowni albo dookola bloku, i wbrew pozorom, kazda pora roku jest odpowiednia, zima jesien deszcz nei deszcz....nie boj, organizm sie przyzwyczai-najwazniejsze to rozsądnie zacząc ;) powodzenia !!
panuje pewne pomieszanei z poplątaniem...brzuszki nie zrzucą brzuszka, te cwiczenia, mają na celu rozrost mieśni (to wiemy, cwiczenie danej partii ją powiększa...) brzuch ma wiele róznych mięsni i robienie brzuszków, czy to skosnych czy zwyklych czy na dolne czy górne, powoduje TYLKO I WYŁACZNIE poprawę jakosci mieśnia i tzw. definicji mięsnia, czyli jednym słowem rośnie ;) co u kobiet przeklada sie na.....jeszcze większy brzuch...bo tłuszcz jest a mięsnie rosną i brzuch jeswt wiekszy. do zrzucania brzucha to aeroby, niestety moja droga, rowerek bieznia, jogging, stepper albo - hula hop-dlaczego??bo sie namachasz i spalasz:) o to chodzi :)
oczywiscie brzuszki sa bardzo dobre i bardzo efektywne, ale jak rownoczesnie cwiczy sie aeroby, same brzuszki pogorszą sytuację. nam kobietom pierw chodzi o spalenie tłuszczu, w drugiej kolejnosci o jakosc masy mięsniowej...:):)
Polecam hula hop, taki 1,2kg na początek (bedzie bolało, oj bedzie....10 min na początek, codzinnie, dojdz do 25, a pozniej dwa razy dziennie) albo aeroby...na silowni albo dookola bloku, i wbrew pozorom, kazda pora roku jest odpowiednia, zima jesien deszcz nei deszcz....nie boj, organizm sie przyzwyczai-najwazniejsze to rozsądnie zacząc ;) powodzenia !!
Ja też lubię słodycze i też muszę mieć coś schowane na czarną godzinę. Przeważnie biorę jak mi cukier spada - boli mnie wtedy głowa, jestem senna, a że nie pije kawy, wystarczy jedno ciastko i już mi lepiej.
Wróciłam z osiedlowej przychodni.
Jestem wkurzona. Mam skierowanie z Moreny (przychodnia NFZ) na usg brzucha i d-dimery. Nie zrobię w swojej przychodni, bo zapłacę za oba badania w sumie 150 zł. To chore jest jakieś! Skierowanie to skierowanie, nfz to nfz. Na mózg im padło!
Wróciłam z osiedlowej przychodni.
Jestem wkurzona. Mam skierowanie z Moreny (przychodnia NFZ) na usg brzucha i d-dimery. Nie zrobię w swojej przychodni, bo zapłacę za oba badania w sumie 150 zł. To chore jest jakieś! Skierowanie to skierowanie, nfz to nfz. Na mózg im padło!
wiem,ze wysilek jest potrzebny by rozruszac miesnie, spalic kalorie..ale nie umiem byc systematyczna w tym..nie umiem wytrwac:((
kiedys biegalam naokolo osiedla,ale przez to odnowila m isie kontuzja kolana i musialam przestac..wchodzi w regule hula-hop, mam w domu kidys nawet krecilam..dwa razy dziennie po pol godziny, ale raz gdzies szlismy,drugiego wieczora cos tam robilam..kolejnego juz mi sie nie chcialo i HH lezy..:(
Bombelkowa ja tez sie wkurzylam jak dostalam skierowanie nfz na usg dowcipne ale moge je wykonac tylko w tej danej przychodni iw zadnej innej juz nie,a przeciez nfz to nfz i myslalam,ze w kazdej innej moge to zrobic://
dzisiaj podczas serialu sie wezme i zaczne krecic HH..mam z tych lzejszych,ale na poczatek dobre i takie..i mysle czy by nie isc na silownie..tam bede pod nadzorem..i jak jzu zaplace to bede chodzila..wiec jakas tam motywacja by byla:/ zle mi z moim cialem,ale nie umiem wykrzesic w sobie sily do walki:(
kiedys biegalam naokolo osiedla,ale przez to odnowila m isie kontuzja kolana i musialam przestac..wchodzi w regule hula-hop, mam w domu kidys nawet krecilam..dwa razy dziennie po pol godziny, ale raz gdzies szlismy,drugiego wieczora cos tam robilam..kolejnego juz mi sie nie chcialo i HH lezy..:(
Bombelkowa ja tez sie wkurzylam jak dostalam skierowanie nfz na usg dowcipne ale moge je wykonac tylko w tej danej przychodni iw zadnej innej juz nie,a przeciez nfz to nfz i myslalam,ze w kazdej innej moge to zrobic://
dzisiaj podczas serialu sie wezme i zaczne krecic HH..mam z tych lzejszych,ale na poczatek dobre i takie..i mysle czy by nie isc na silownie..tam bede pod nadzorem..i jak jzu zaplace to bede chodzila..wiec jakas tam motywacja by byla:/ zle mi z moim cialem,ale nie umiem wykrzesic w sobie sily do walki:(
Dziwne sprawa z tym skierowaniem. Łaski nie robią, że Cię przyjmą. Co za różnica komu NFZ zapłaci. Czy na skierowaniu widnieje zapis, że masz wykonać badania w przychodni XY? Bo jeżeli nie moim zdaniem nie mają prawa Ci odmówić.
Ćwiczenia dobra rzecz. Też kiedyś się zastanawiałam nad siłownią, ale wiem, że nawet gdybym się zapisała nie chodziłabym. Samej mi głupio. Dobrą rzeczą i tanią jest zwyczajna skakanka. Kiedyś wyczytałam gdzieś, że poświęcając codziennie kilkanaście minut skakaniu można po pewnym czasie osiągnąc niezłe efekty. Moja niestety leży zakurzona, ale czas najwyższy ją wyjąć, bo pogoda na rower coraz gorsza, a ruszać się trzeba. Hula hop też jest dobre, no i jak wspomniała Emenems aeroby. W internecie można znaleźć mnóstwo filmików aorobowych, więc jeśli macie kawałek wolnej podłogi w domu nie trzeba nawet płacić grubych pieniędzy instruktorom i w domowym zaciszu można się napocić. Ja jakiś czas temu kupiłam z mężem wioślarza i niestety na nim też jest już pewnie spora warstwa kurzu. Wiecie co, trochę mnie motuwujecie do zabrania się za siebie :) Chyba od dziś zacznę ćwiczyć :)
Ćwiczenia dobra rzecz. Też kiedyś się zastanawiałam nad siłownią, ale wiem, że nawet gdybym się zapisała nie chodziłabym. Samej mi głupio. Dobrą rzeczą i tanią jest zwyczajna skakanka. Kiedyś wyczytałam gdzieś, że poświęcając codziennie kilkanaście minut skakaniu można po pewnym czasie osiągnąc niezłe efekty. Moja niestety leży zakurzona, ale czas najwyższy ją wyjąć, bo pogoda na rower coraz gorsza, a ruszać się trzeba. Hula hop też jest dobre, no i jak wspomniała Emenems aeroby. W internecie można znaleźć mnóstwo filmików aorobowych, więc jeśli macie kawałek wolnej podłogi w domu nie trzeba nawet płacić grubych pieniędzy instruktorom i w domowym zaciszu można się napocić. Ja jakiś czas temu kupiłam z mężem wioślarza i niestety na nim też jest już pewnie spora warstwa kurzu. Wiecie co, trochę mnie motuwujecie do zabrania się za siebie :) Chyba od dziś zacznę ćwiczyć :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Witaj Marynial.
Opowiedz coś o sobie, skąd jesteś, ile masz lat, jak długo po ślubie, czy masz dzieci. Mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej.
Kasiula gratuluję zakupów, teraz należy Ci się solidny wypoczynek.
Bombelkowa co się stało? Co nowa znowu narozrabiała? Mam nadzieję, że nie miałaś przez nią większych problemów.
Opowiedz coś o sobie, skąd jesteś, ile masz lat, jak długo po ślubie, czy masz dzieci. Mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej.
Kasiula gratuluję zakupów, teraz należy Ci się solidny wypoczynek.
Bombelkowa co się stało? Co nowa znowu narozrabiała? Mam nadzieję, że nie miałaś przez nią większych problemów.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Aaaa... szkoda gadać o nowej. Generalnie napsioczyła mi w słuchawkę (nawrzucała) sugerując, że się panoszę. Delikatnie mówiąc. A zupełnie tak nie jest. A jeśli nawet można odnosić takie wrażenie, to tylko dlatego że sporo ludzi z biura mnie zna i chcę aby wszystko związane z recepcją - z naszą pracą - grało jak w zegarku. Nie chcę żadnych błędów. A ona miała pretensje do mnie, że wytykam jej błędy. W sensie, jak tak mogę, skoro ona jest ode mnie 4 lata starsza...
Nie istotne, mąż poprawił mi humorek :))
Obejrzeliśmy LOST-y. Oglądał ktoś? Świetny serial, długo mnie do niego namawiał, ale po 3-ech odcinkach jestem zachwycona ;)
Apropo ćwiczeń.. to z przykrością informuje, że po msc użytkowania popsuł się nam rowerek.. Chyba za dużo i za szybko jeździliśmy :(
W pedałach coś na kształt uszczelek się powycierały tak, że popękały. Jutro muszę dzwonić do firmy od której kupiliśmy - przez allegro, ale na szczęscie z Rumii. Zobaczymy co da się z tym zrobić.
Tymczasem jutro wcześnie wstaje, na 10.10 mam usg piersi. Na 17.10 dowcipne.
Marynial witamy!
Kasiu cieszę się, że zakupy się udały :)
Nie istotne, mąż poprawił mi humorek :))
Obejrzeliśmy LOST-y. Oglądał ktoś? Świetny serial, długo mnie do niego namawiał, ale po 3-ech odcinkach jestem zachwycona ;)
Apropo ćwiczeń.. to z przykrością informuje, że po msc użytkowania popsuł się nam rowerek.. Chyba za dużo i za szybko jeździliśmy :(
W pedałach coś na kształt uszczelek się powycierały tak, że popękały. Jutro muszę dzwonić do firmy od której kupiliśmy - przez allegro, ale na szczęscie z Rumii. Zobaczymy co da się z tym zrobić.
Tymczasem jutro wcześnie wstaje, na 10.10 mam usg piersi. Na 17.10 dowcipne.
Marynial witamy!
Kasiu cieszę się, że zakupy się udały :)
To przykre z tą nową, a wiek ma tu mało istotne znaczenie. Jak trzeba komuś zwrócić uwagę to się to robi. Daleko szukać nie trzeba - mi czasem zdarza się zwracać uwagę mojemu szefowi, gdzie po pierwsze jest moim szefem, po drugie ma dwa razy tyle lat co ja :)
Właśnie zamówiłam wosk i podgrzewacz (cały zestaw) na Allegro. Teraz pozostaje mi jedynie cierpliwie czekać na przesyłkę. Uciekam spać, bo znowu rano zaśpię do pracy :D
Miłej nocki dziewczyny :)
Właśnie zamówiłam wosk i podgrzewacz (cały zestaw) na Allegro. Teraz pozostaje mi jedynie cierpliwie czekać na przesyłkę. Uciekam spać, bo znowu rano zaśpię do pracy :D
Miłej nocki dziewczyny :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
wiem wiem ;) w 2007 bylam tam na weselu :d znaczy nie w sulęczynie, tylko w miejscowosi ze 4 km od w cos co na T sie zaczyna, wybacz nie pameitam, ale tam taki dom weselny jest:) fajnie bylo :D
moja kolezanka z ktora sie znamy od 27 lat tam mieszka bo meza ma z suleczyna :)
moja kolezanka z ktora sie znamy od 27 lat tam mieszka bo meza ma z suleczyna :)
Madness is the gift, that has been given to me!!
kiedys byla taka impreza, ja mialam na drugi dzien egzamin i stwierdzialam ze nie jade do amalki(znajmoego rodzice domek tam mieli) no i o 22 stwierdzialam ze nic mi do glowy nei wejdzie, wiec zabrlam jeszcze 3 kolezanki ktore konczyly prace w barze o 23 i pojechlysmy a ze nei wiedzialaysmy gdzie to, to umoowilysmy sie w suleczynie, i on biedak nietrzezwy przez te lasy do tego sulęczyna doszedl :d hahahahha
a bylo tak wesolo, ze koledze zapchal sie odpływ w lazience i zalało domek, inny kolega głowa zrobil dziure w sicanie, ja z kilkoma osobami szukalam jeziora pol nocy (po bagnach po kolana) no i chyba kolega juz wiecej nie zrobil omrezy....:) egzamin przelozym :d
oj wesole czasy wesole ;) bardzo aldne okolice, sama bym chciala miec tam domek ale o okazje trudno
a bylo tak wesolo, ze koledze zapchal sie odpływ w lazience i zalało domek, inny kolega głowa zrobil dziure w sicanie, ja z kilkoma osobami szukalam jeziora pol nocy (po bagnach po kolana) no i chyba kolega juz wiecej nie zrobil omrezy....:) egzamin przelozym :d
oj wesole czasy wesole ;) bardzo aldne okolice, sama bym chciala miec tam domek ale o okazje trudno
Madness is the gift, that has been given to me!!
Na wspominki Was wzięło? :)
Ja też lubię okolice Sulęczyna. Spędziłam tam kilka razy miłe, rodzinne wakacje. Wszystkie za czasów jak byłam maluchem.
Co u Was?
Ja niedawno wróciłam z usg piersi, wszystko jest w porządku.
Dzwoniłam do serwisu w sprawie naszego rowerka i pani chciała się wycwanić i przesłać nam uszkodzone częsci. Na co ja : Chwila, ale mieszkamy niedaleko sklepu, czy nie może ktoś przyjechać na serwis do nas? nie znamy się na takiej naprawie.
Okazało się, że serwis jest na całą Polskę i siedziba jest w Olkuszu. Więc rowerek bedzie musiał być odebrany na ich koszt przez kuriera po czym zostanie odesłany, kiedy naprawią. Masakra :(
Ja też lubię okolice Sulęczyna. Spędziłam tam kilka razy miłe, rodzinne wakacje. Wszystkie za czasów jak byłam maluchem.
Co u Was?
Ja niedawno wróciłam z usg piersi, wszystko jest w porządku.
Dzwoniłam do serwisu w sprawie naszego rowerka i pani chciała się wycwanić i przesłać nam uszkodzone częsci. Na co ja : Chwila, ale mieszkamy niedaleko sklepu, czy nie może ktoś przyjechać na serwis do nas? nie znamy się na takiej naprawie.
Okazało się, że serwis jest na całą Polskę i siedziba jest w Olkuszu. Więc rowerek bedzie musiał być odebrany na ich koszt przez kuriera po czym zostanie odesłany, kiedy naprawią. Masakra :(
dobry dzionek:-))
znalazlam chwile i mozliwosc by sie tu dzisiaj odezwac:-)
policzylam sobie ile w pracy zjem kalorii w ciagu dnia i wyszlo mi prawie 800!! masakra..nie liczac juz zadnych slodyczy,a przeciez kazdego dnia cos jeszcze z kolezanka sobie zjemy czy to batonika,czy jakies ciastko..
niby duzo nie jem ale pije herbate z cukrem a taka jedna herbata ma juz 60 kalorii a pije 3 dziennie w pracy..
jestem w sozku..
musze oduczyc sie pic z cukrem:/
w pracy nuda..ale msuze cos robic ob szef jest..ehhhh....zeby tak jzu bylo po 15...
mam zamiar wieczorkiem podjechac na herbatke (postaram sie bez cukru) do meza cioci..
no i stwierdzilismy z mezem,ze wieczorkami bedziemy robic sobie pol godzinny spacer szybmki tempem..zawsze to cos na poczatek:-)
znalazlam chwile i mozliwosc by sie tu dzisiaj odezwac:-)
policzylam sobie ile w pracy zjem kalorii w ciagu dnia i wyszlo mi prawie 800!! masakra..nie liczac juz zadnych slodyczy,a przeciez kazdego dnia cos jeszcze z kolezanka sobie zjemy czy to batonika,czy jakies ciastko..
niby duzo nie jem ale pije herbate z cukrem a taka jedna herbata ma juz 60 kalorii a pije 3 dziennie w pracy..
jestem w sozku..
musze oduczyc sie pic z cukrem:/
w pracy nuda..ale msuze cos robic ob szef jest..ehhhh....zeby tak jzu bylo po 15...
mam zamiar wieczorkiem podjechac na herbatke (postaram sie bez cukru) do meza cioci..
no i stwierdzilismy z mezem,ze wieczorkami bedziemy robic sobie pol godzinny spacer szybmki tempem..zawsze to cos na poczatek:-)
o takk..np.owocowa sage lubie bez cukru..lubie nawet taki kwaskowty jej posmak..wiec chyba sie na nie przerzuce..
kilka razy gralam z mezem w ps3 z move'm i tak sie napocilam przy tej grze,ze mialam koszulke morka..a rece mnie bolaly przez kilka dni takie zakwasy..musze chyba z nim czesciej grac..teraz dostal gre boks na ps3 do grania na 2 osoby i bedziemy mogli sie boksowac a przy okazji tam sie wpisuje wage,wztost i oni daja okreslona liczbe minut i na koniec pokazuje sie tabela ile sie spalilo kalorii..ja przez poltorej minuty spalilam tylko 33kalorie,ale bylam zmeczona jakbym biegla na autobus:P
kilka razy gralam z mezem w ps3 z move'm i tak sie napocilam przy tej grze,ze mialam koszulke morka..a rece mnie bolaly przez kilka dni takie zakwasy..musze chyba z nim czesciej grac..teraz dostal gre boks na ps3 do grania na 2 osoby i bedziemy mogli sie boksowac a przy okazji tam sie wpisuje wage,wztost i oni daja okreslona liczbe minut i na koniec pokazuje sie tabela ile sie spalilo kalorii..ja przez poltorej minuty spalilam tylko 33kalorie,ale bylam zmeczona jakbym biegla na autobus:P
wiem wiem,ze na kazdym opakowaniu jest napisana waga,kalorycznosc itd..i dziele sobie to na ilosc w paczce itd..no ale i tak duzo kalorii zjadam:P
ale koniec z tym..
od teraz nie pije herbaty z cukrem..i wiecej ruchu..ruchu i jeszcze raz ruchu..no i oczywiscie mniej jesc:P sie da..powolutku:-)
musze polubic wode niegazowana bezsmakowa..to tez duzo daje..
jeszcze 2 godziny..maz mi wlasnie napisal,ze jest juz w domku..popoludniu przychodza znajomi,a podwieczor jade do cioci..jutro msuze jechac zawiezc pendriva do wujka z fotkami z wesela bo zawoze go jzu drugi tydzien i jakos dojechac nie moge a przy okazji wjade do taty na cmentarz..no i po pracy jutro mam niemiecki:/
w pt chcialam pojsc do US zmienic dane bo mam m-c na to od otrzymania dowodu osobistego..
ciagle cos:P
ale koniec z tym..
od teraz nie pije herbaty z cukrem..i wiecej ruchu..ruchu i jeszcze raz ruchu..no i oczywiscie mniej jesc:P sie da..powolutku:-)
musze polubic wode niegazowana bezsmakowa..to tez duzo daje..
jeszcze 2 godziny..maz mi wlasnie napisal,ze jest juz w domku..popoludniu przychodza znajomi,a podwieczor jade do cioci..jutro msuze jechac zawiezc pendriva do wujka z fotkami z wesela bo zawoze go jzu drugi tydzien i jakos dojechac nie moge a przy okazji wjade do taty na cmentarz..no i po pracy jutro mam niemiecki:/
w pt chcialam pojsc do US zmienic dane bo mam m-c na to od otrzymania dowodu osobistego..
ciagle cos:P
Hej,
też kiedyś liczyłam kalorie, ale w pwenym momencie dałąm sobie z tym spokój. Mimo wszystko jakieś efekty (nieznaczne) były. Stokrotko ja po ślubie nie pilnowałam terminów zmiany dowodu i poinformowania US, poszłam kiedy mi było wygodnie.
Bombelkowa jako, że na co dzień zajmuję się reklamacjami coś Ci powiem. Przeczytaj warunki gwarancji i od razu kontaktuj się z serwisem producenta, a nie ze sprzedawcą. A to ze względu na to, że reklamacja u sprzedawcy może trwać dłużej niż w serwisie producenta.
Kurcze, znowu klient. Muszę kończyć, od dobrej godziny próbuję Wam odpisać i zawsze coś, teraz też :)
też kiedyś liczyłam kalorie, ale w pwenym momencie dałąm sobie z tym spokój. Mimo wszystko jakieś efekty (nieznaczne) były. Stokrotko ja po ślubie nie pilnowałam terminów zmiany dowodu i poinformowania US, poszłam kiedy mi było wygodnie.
Bombelkowa jako, że na co dzień zajmuję się reklamacjami coś Ci powiem. Przeczytaj warunki gwarancji i od razu kontaktuj się z serwisem producenta, a nie ze sprzedawcą. A to ze względu na to, że reklamacja u sprzedawcy może trwać dłużej niż w serwisie producenta.
Kurcze, znowu klient. Muszę kończyć, od dobrej godziny próbuję Wam odpisać i zawsze coś, teraz też :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Kurcze, to niedobrze, możesz nic nie załatwić. Jeśli sprzedawca nie dał Ci dowodu zakupu KONIECZNIE go o to ścigaj - od zakupu sprzedawca ma 3 miesiące na wystawienie Ci paragonu lub faktury (tak mówią przepisy). Jeśli go dostałaś to szukaj, bo tylko na jego podstawie możesz żądać naprawy lub wymiany na nowy wolny od wad (u sprzedawcy).
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Wiesz co, minął dopiero miesiąc od zakupu.
Nie pamiętam czy dostaliśmy ten paragon, czy nie :((
Skoro mam tą śmieszną gwarancję to nie wydaje mi się, że paragon wyrzuciłam. Napisałam do nich z prośbą 'odtworzenia', ale napisali, że nie jest to możliwe. Zatem zapytałam co w takim wypadku... i czekam.
Nie pamiętam czy dostaliśmy ten paragon, czy nie :((
Skoro mam tą śmieszną gwarancję to nie wydaje mi się, że paragon wyrzuciłam. Napisałam do nich z prośbą 'odtworzenia', ale napisali, że nie jest to możliwe. Zatem zapytałam co w takim wypadku... i czekam.
Jak to napisali, że nie jest to możliwe? Z tego co wiem sprzedawca ma obowiązek wydac puplikat dowodu zakupu. Jeśli chodzi o dowód wpłaty to niestety, reklamowac u sprzedawcy możesz wyłącznie na podstawie paragonu lub faktury. Osobiście ja bym tego nie uznała, ponieważ w tytule przelewu możesz wpisac cokolwiek, nie jest to dokument księgowy. Mnie szef zawsze uczył, że klient musi mi udowodnic, że dany towar kupił u mnie. Tylko widzisz, ja nie wiem jak to jest z Allegro. Spróbuję czegoś poszukac w ustawie konsumenckiej. Dam Ci znac jak coś znajdę.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Czytam i czytam i wyczytałam. Możesz reklamowac produkt bez paragonu, jeśli jesteś w stanie udowodnic sprzedawcy zakup u niego ... uwaga... np. przedstawiając wydruk z konta bankowego (jeśli płaciłaś kartą lub przelewem). Tylko tak właśnie z mężem rozmawiam, że wówczas to można sprzedawcy wszystko wcisnąc. Dobrze byłoby, gdybyś w tym potwierdzeniu przelewu miała napisane, za co jest zapłata (czyli rower). Wydaje mi się jednak, że nawet jeśli jest tylko nr aukcji i Twój nick z Allegro to też nie powinno byc problemu, bo to też (przy pomocy Allegro) da się sprawdzic i udowodnic.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Wiecie co, jestem w totalnym szoku jeśli chodzi o reklamacje. Jeżeli dobrze rozumiem, to wystarczy oświadczyc, ze w danym dniu kupiło się dany produkt. Czysty absurd. Poczytajcie:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/reklamacja_tylko_z_paragonem_niekoniecznie_107171-1--1-d.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/reklamacja_tylko_z_paragonem_niekoniecznie_107171-1--1-d.html
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Żeby złożyc reklamacje, trzeba miec jakikolwiek dowód zakupu. Paragon, faktura. Pracuję w sklepie. Co prawda spożywczym, ale nie wymienię nawet wadliwego towaru, jeśli klient nie ma paragonu. Wyjątek robię jeśli klient jest znajomy i dobrze pamiętam, że kupował u mnie to i to wtedy i wtedy. Bo czasem coś przeoczę i sprzedam np jogurt dzień po terminie, to wtedy wymieniam, bo to mój błąd. Zdarza się też czasem, żę dostawca nie ma jakiegoś towaru, który widnieje na fakturze, albo ma towar z bardzo krótką datą ważności, to właśnie według faktury domagam się uzupełnienia braku lub wymiany towaru.
Marynial ja na co dzień zajmuję się w firmie reklamacjami i zgadzam się z Tobą, że klient musi mi udowodnic zakup okazując paragon lub fakturę. Jednak okazuje się, że w świetle obowiązująchych przepisów nie musisz pokazywac sprzedawcy FV lub paragonu! W ustawie konsumenckiej (Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176)) nie jest bowiem jasno określone, że dowodem zakupu ma byc paragon. Dlatego konsument może w bardzo prosty sposób obejśc przepisy i nadal działając legalnie, reklamowac towar. Jutro zamierzam o tym porozmawiac z szefem, bo nie chciałabym palnąc czegoś klientowi (a dobre imię firmy to podstawa :D), może również skuszę się na telefon do jakiejś federacji konsumentów, bo zżera mnie teraz ciekawośc, a najlepiej zapytac u źródła.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Ostatnio słucham namietnie, cudo :)
http://www.youtube.com/watch?v=Xn0AoF9zmGc
http://www.youtube.com/watch?v=Xn0AoF9zmGc
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Ja tez oglądam top model.
Nola- dziekuje Ci bardzo za poświęcony czas w związku z moim nieszczęsnym paragonem.
Poczekamy do jutra, czy szanowni Państwo ze sklepu sie odezwą, jak nie, to mąż zadzwoni i zrobi awanturę.
Byłam na usg dowcipnym i jestem przeszczęśliwa!
Kiedys miałam podejrzenie PCO. Dzis wiem, że nie ma. Mam piękne dorodne jajniczki i mój pęcherzyk rosnie - ma 8 mm :))
Zatem już niedługo i będziemy się starać :))
Do jutra dziewczyny!
Nola- dziekuje Ci bardzo za poświęcony czas w związku z moim nieszczęsnym paragonem.
Poczekamy do jutra, czy szanowni Państwo ze sklepu sie odezwą, jak nie, to mąż zadzwoni i zrobi awanturę.
Byłam na usg dowcipnym i jestem przeszczęśliwa!
Kiedys miałam podejrzenie PCO. Dzis wiem, że nie ma. Mam piękne dorodne jajniczki i mój pęcherzyk rosnie - ma 8 mm :))
Zatem już niedługo i będziemy się starać :))
Do jutra dziewczyny!
hey hey:-))
Bombelkowa to sie bardzo ciesze twoja radoscia:-)
najwazniejsze,ze nie masz PCO..ja mam 7 listopada usg dowcipne, u lekarza - faceta (chodze do gin do kobiety-jakos do faceta sie bardziej krepuje-probowalam chodzic do faceta) no i teraz mam usg u faceta,ale okazalo sie,ze on jest najlepszym gin w moim miescie od usg..wiec ide spokojniejsza..bo wiem,ze bedzie dokladny itd...no i jak pojde tego 7 listopada to bede miala 25dc..a przy nieregularnych cyklach to pewnie bede przed owu..ale moze jzu w dniach plodnych i chcialabym by cos wiecej mi powiedzial..ze moze mamy sie starac itd:P chociaz..nie chce zyc pod dyktando badan,dni plodnych..co ma byc to bedzie..:-)
milego dzionka..
dzisiaj mamy gosci z niemie w pracy..beda za kwadrans:/
Bombelkowa to sie bardzo ciesze twoja radoscia:-)
najwazniejsze,ze nie masz PCO..ja mam 7 listopada usg dowcipne, u lekarza - faceta (chodze do gin do kobiety-jakos do faceta sie bardziej krepuje-probowalam chodzic do faceta) no i teraz mam usg u faceta,ale okazalo sie,ze on jest najlepszym gin w moim miescie od usg..wiec ide spokojniejsza..bo wiem,ze bedzie dokladny itd...no i jak pojde tego 7 listopada to bede miala 25dc..a przy nieregularnych cyklach to pewnie bede przed owu..ale moze jzu w dniach plodnych i chcialabym by cos wiecej mi powiedzial..ze moze mamy sie starac itd:P chociaz..nie chce zyc pod dyktando badan,dni plodnych..co ma byc to bedzie..:-)
milego dzionka..
dzisiaj mamy gosci z niemie w pracy..beda za kwadrans:/
a tak na dobry dzień ...
ja byłam uśmiana :)
http://kwejk.pl/obrazek/583679/mistrzowie,teleturniejów.html
ja byłam uśmiana :)
http://kwejk.pl/obrazek/583679/mistrzowie,teleturniejów.html
Hej dziewczyny.
Bombelkowa cieszę się razem z Tobą :) Trzymam kciuki za udaną reklamację. Rozmawiałąm z szefem. Powiedział, że w razie braku paragonu (który sprzedawca ma obowiązek wydać) lub faktury jest wówczas słowo przeciwko słowu i może być ciężko. Jednak jak kupiłaś na Allegro masz dowód w spostaci wykonanego przelewu z nr aukcji więc nie powinni stwarzać problemów (moim zdaniem).
U mnie dziś spokojniej w pracy. Jako, że jest w miarę ciepło pójdę za chwilę sprzątnąć trochę przed budynkiem liście.
Miłego dnia!
Bombelkowa cieszę się razem z Tobą :) Trzymam kciuki za udaną reklamację. Rozmawiałąm z szefem. Powiedział, że w razie braku paragonu (który sprzedawca ma obowiązek wydać) lub faktury jest wówczas słowo przeciwko słowu i może być ciężko. Jednak jak kupiłaś na Allegro masz dowód w spostaci wykonanego przelewu z nr aukcji więc nie powinni stwarzać problemów (moim zdaniem).
U mnie dziś spokojniej w pracy. Jako, że jest w miarę ciepło pójdę za chwilę sprzątnąć trochę przed budynkiem liście.
Miłego dnia!
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Hej,
niedawno wróciłam do domu, wyszłam z pracy chwilę przed 17. Teraz czekam na obiad (znowu pieczone mielone, mąż lubi).
Przyszła dziś do mnie przesyłka - wosk + podgrzewacz, więc wieczorem czeka mnie depilacja :)
Niby nic takiego dziś nie robiłam, a zmęczona jestem strasznie.
niedawno wróciłam do domu, wyszłam z pracy chwilę przed 17. Teraz czekam na obiad (znowu pieczone mielone, mąż lubi).
Przyszła dziś do mnie przesyłka - wosk + podgrzewacz, więc wieczorem czeka mnie depilacja :)
Niby nic takiego dziś nie robiłam, a zmęczona jestem strasznie.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Witam Wszystkie Mężatki ,
Ja do tego grona dołączyłam 05-03-2011 ;]
Bardzo sie ciesze ze będę mogła sobie z wami powymieniać sie pogladami na różne tematy ;]
Mam też na dzieje ze dam radę nadążać za wami w miarę na bierząco ;]
Pozdrawiam was serdecznie ;]
Ja do tego grona dołączyłam 05-03-2011 ;]
Bardzo sie ciesze ze będę mogła sobie z wami powymieniać sie pogladami na różne tematy ;]
Mam też na dzieje ze dam radę nadążać za wami w miarę na bierząco ;]
Pozdrawiam was serdecznie ;]
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Witaj Szymszuniu :)
Hahaha Bombelkowa, dobry żart :P
A tak serio to nic z tego nie wyszło, mam za krótkie włoski (sądziłam, że taka długoś będzie ok), poza tym są dośc, yyy brakuje mi słowa, grube/mocne, i przez to wosk ich nie łapie. Muszę się po prostu zapuścic, hehe, głupio to brzmi, ale muszę miec długie włochy na nogach, tak ok. 0,5-1cm, wówczas powinno byc dobrze. Miałam nadzieję, że moje nogi będą dziś gładkie, a tu jedynie doczekałam się śmiechu męża i słów "a nie mówiłem". Ale ja mu jeszcze pokażę :D
Hahaha Bombelkowa, dobry żart :P
A tak serio to nic z tego nie wyszło, mam za krótkie włoski (sądziłam, że taka długoś będzie ok), poza tym są dośc, yyy brakuje mi słowa, grube/mocne, i przez to wosk ich nie łapie. Muszę się po prostu zapuścic, hehe, głupio to brzmi, ale muszę miec długie włochy na nogach, tak ok. 0,5-1cm, wówczas powinno byc dobrze. Miałam nadzieję, że moje nogi będą dziś gładkie, a tu jedynie doczekałam się śmiechu męża i słów "a nie mówiłem". Ale ja mu jeszcze pokażę :D
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Hej dziewczyny!
Witam w piątkowy poranek :))
Ja niecierpliwie czekam na koniec dnia, ponieważ pod wieczór jadę na spotkanie. Wyraziłam chęć do zostania wolontariuszem Akademii Przyszłości i dziś jest spotkanie organizacyjne, na które zostałam zaproszona :)
zobaczymy co ciekawego będa mówić.
Miłego dnia i do później !
Witam w piątkowy poranek :))
Ja niecierpliwie czekam na koniec dnia, ponieważ pod wieczór jadę na spotkanie. Wyraziłam chęć do zostania wolontariuszem Akademii Przyszłości i dziś jest spotkanie organizacyjne, na które zostałam zaproszona :)
zobaczymy co ciekawego będa mówić.
Miłego dnia i do później !
Nola, no tak po krótce sie nam Panowie zagalopowali i muszą sie szybko ogarnąć i na właściwe tory wejść spowrotem ;]
Pewnie że będzie dobrze tylko mogłoby być cały czas bez górek a tak musimy się posmutkować troszke, prawda Stokrotka ?; ]
Ehh już popołudnie,,, szybko mi leci czas dzisiaj..
Pewnie że będzie dobrze tylko mogłoby być cały czas bez górek a tak musimy się posmutkować troszke, prawda Stokrotka ?; ]
Ehh już popołudnie,,, szybko mi leci czas dzisiaj..
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Fajna stronka. Polecam :) Nie przerwanie od 6 lat na pierwszym miejscu Julia i Jakub :p
A imiona które nam się podobają na 3 i 28 :D
Moje na 153 jeaaah :)
http://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2011
A imiona które nam się podobają na 3 i 28 :D
Moje na 153 jeaaah :)
http://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2011
Fajna stronka. Polecam :) Nie przerwanie od 6 lat na pierwszym miejscu Julia i Jakub :p
A imiona które nam się podobają na 3 i 28 :D
Moje na 153 jeaaah :)
http://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2011
A imiona które nam się podobają na 3 i 28 :D
Moje na 153 jeaaah :)
http://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2011
Mojego imienia tam nawet nie ma. Mi najbardziej podobają się imiona Maja, Zuzia i Miłosz :) Ładne są również stare, czyli Jaś, Staś, ale tylko zdrobnienia. No i swoich synów tak bym nie nazwała.
Bombelkowa zapuszczanie idzie, cóż, dość powoli :D Niestety mi włosy rosną powoli, więc to trochę potrwa.
Stokrotko jeśli kupujesz z wełną to uważaj. Też kiedyś kupiłam i "gryzła" strasznie. Poza tym pamiętaj, by prać w rękach w ciepłej wodzie, bo Ci się skurczy.
Szymszunia poszukaj w dziale "o forum" informacji o dodawaniu stopek itp. Tam na pewno coś będzie.
Ja mam jedynie nadzieję, że się nie rozpada wieczorem, bo mój rower woła :P
Bombelkowa zapuszczanie idzie, cóż, dość powoli :D Niestety mi włosy rosną powoli, więc to trochę potrwa.
Stokrotko jeśli kupujesz z wełną to uważaj. Też kiedyś kupiłam i "gryzła" strasznie. Poza tym pamiętaj, by prać w rękach w ciepłej wodzie, bo Ci się skurczy.
Szymszunia poszukaj w dziale "o forum" informacji o dodawaniu stopek itp. Tam na pewno coś będzie.
Ja mam jedynie nadzieję, że się nie rozpada wieczorem, bo mój rower woła :P
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Bombelkowa pochwal się później wrażeniami ze spotkania :)
Ja się doigrałam. Wracając dziś do domu rowerem jechałam po ulicy, zaczęłam hamowac i wjechałam w dziurę (której nie zauważyłam) w efekcie czego poleciałam do przodu nad kierownicą. Heheh, aż śmiac mi się chce na samo wspomnienie, choc początkowo nie było mi do śmiechu. Prawa ręka już przestaje bolec, choc czuję, że jest jakaś słaba. Aj, nieważne. Rano będę jak nowo narodzona :)
Ja się doigrałam. Wracając dziś do domu rowerem jechałam po ulicy, zaczęłam hamowac i wjechałam w dziurę (której nie zauważyłam) w efekcie czego poleciałam do przodu nad kierownicą. Heheh, aż śmiac mi się chce na samo wspomnienie, choc początkowo nie było mi do śmiechu. Prawa ręka już przestaje bolec, choc czuję, że jest jakaś słaba. Aj, nieważne. Rano będę jak nowo narodzona :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Hejka!
Teraz mam chwilkę czasu między sprzątaniem a gotowaniem więc Wam się pochwalę..
Byłam wczoraj na tym spotkaniu, najpierw 6 dziewczyn opowiadało na temat działalności Stowarzyszenia. Potem każda z nas losowała dwa pytania, na ktore trzeba było odpowiedzieć pisemnie, a następnie była rozmowa. Siedziały przedemną dwie i mnie 'przesłuchiwały' :P
Wyszło chyba całkiem dobrze, bo oto przed Wami ... Wolontariusz Akademii Przyszłości :D
W czwartek mam szkolenie od 16.45 do 21.30 na Zaspie ;(
Ogólnie jakby któraś była ciekawa o co w tym chodzi.. Mianowicie.. Zostaje mi przydzielone jedno dziecko w wieku szkoły podstawowej albo gimnazjum. I spotykam się z nim/nią raz w tygodniu na godzinę przez jeden semestr. Ogólnie nie są to korepetycje, to że dziecko poprawi oceny, jest jak mówiły koordynatorki, skutkiem ubocznym. W podstawie chodzi o to, aby wspomagać system wartości młodego człowieka. Budować w nim poczucie własnej wartości, aby stał się odważniejsze, pewniejsze.. A to będzie skutkować np. zgłaszaniem się do tablicy i lepszymi ocenami.
Brzmi fajnie, prawda?
Tu macie stronkę http://www.akademiaprzyszlosci.org.pl/ .
A pozatym co u mnie.. byliśmy na zakupach w Realu, posprzątałam (właściwie niewiele, bo mam cały tydzien wolny i postanowiłam sobie że nie będę dziś szaleć. )
A co u Was?
Miłego dnia!
Teraz mam chwilkę czasu między sprzątaniem a gotowaniem więc Wam się pochwalę..
Byłam wczoraj na tym spotkaniu, najpierw 6 dziewczyn opowiadało na temat działalności Stowarzyszenia. Potem każda z nas losowała dwa pytania, na ktore trzeba było odpowiedzieć pisemnie, a następnie była rozmowa. Siedziały przedemną dwie i mnie 'przesłuchiwały' :P
Wyszło chyba całkiem dobrze, bo oto przed Wami ... Wolontariusz Akademii Przyszłości :D
W czwartek mam szkolenie od 16.45 do 21.30 na Zaspie ;(
Ogólnie jakby któraś była ciekawa o co w tym chodzi.. Mianowicie.. Zostaje mi przydzielone jedno dziecko w wieku szkoły podstawowej albo gimnazjum. I spotykam się z nim/nią raz w tygodniu na godzinę przez jeden semestr. Ogólnie nie są to korepetycje, to że dziecko poprawi oceny, jest jak mówiły koordynatorki, skutkiem ubocznym. W podstawie chodzi o to, aby wspomagać system wartości młodego człowieka. Budować w nim poczucie własnej wartości, aby stał się odważniejsze, pewniejsze.. A to będzie skutkować np. zgłaszaniem się do tablicy i lepszymi ocenami.
Brzmi fajnie, prawda?
Tu macie stronkę http://www.akademiaprzyszlosci.org.pl/ .
A pozatym co u mnie.. byliśmy na zakupach w Realu, posprzątałam (właściwie niewiele, bo mam cały tydzien wolny i postanowiłam sobie że nie będę dziś szaleć. )
A co u Was?
Miłego dnia!
Hej dziewczyny!
Wczoraj po pracy pojechaliśmy z mężem na zakupy. Spożywka + znicze, dodatkowo szukaliśmy dla męża kurtki zimowej. Znaleźliśmy jedną fajną w Cubusie, ale kosztowała 300zł więc nie kupiliśmy. Wróciliśmy potwornie zmęczeni, zrobiliśmy obiad, zjedliśmy, wstawiłam jedno pranie. I usnęłam. Dziś obudziłam się przed 10. Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy do Fashion House. No i tym razem zakupy się udały. W Big Starze mąż kupił kurtkę za 99zł i 2 swetry i bluzę za 109zł. Wróciliśmy przed chwilą zadowoleni i głodni.
Na szczęście mam jeszcze wczorajszą ogórkową i pieczonego kurczaka. Zrobię jeszcze tylko kalafiora z bułką tartą (życzenie męża).
Zajrzę wieczorem, mąż się upomina o jedzenie :D
Wczoraj po pracy pojechaliśmy z mężem na zakupy. Spożywka + znicze, dodatkowo szukaliśmy dla męża kurtki zimowej. Znaleźliśmy jedną fajną w Cubusie, ale kosztowała 300zł więc nie kupiliśmy. Wróciliśmy potwornie zmęczeni, zrobiliśmy obiad, zjedliśmy, wstawiłam jedno pranie. I usnęłam. Dziś obudziłam się przed 10. Zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy do Fashion House. No i tym razem zakupy się udały. W Big Starze mąż kupił kurtkę za 99zł i 2 swetry i bluzę za 109zł. Wróciliśmy przed chwilą zadowoleni i głodni.
Na szczęście mam jeszcze wczorajszą ogórkową i pieczonego kurczaka. Zrobię jeszcze tylko kalafiora z bułką tartą (życzenie męża).
Zajrzę wieczorem, mąż się upomina o jedzenie :D
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
oj to super:-) my sobie odpuscilismy..nie chce myslec ciagle o tym no i poki co daje rade..mam glowe pelna innych mysli przez co nie mysle o TYM :-) choc tak naprawde kazdego dnia gdzies taka mysl przeleci..najczesciej jak leze sobie w lozku przed zasnieciem..
a co do pracy to masz z jednej str fajnie..duzo czasu itd tez pracowalam na pol etatu, potem na 3/4 a teraz na caly.no ale z drgueij str to pensja nizsza itd..no ale sie da:-))
a co do pracy to masz z jednej str fajnie..duzo czasu itd tez pracowalam na pol etatu, potem na 3/4 a teraz na caly.no ale z drgueij str to pensja nizsza itd..no ale sie da:-))
Bombelkowa ja w pacuje w jednej z firm ubezpieczeniowych.. nie robie nic rewelacyjnego ale dzis wyjatkowo bylam zmezona za pozno poszlam spac bo mi sie filmow do noc zachcialo ogladac ;]
teraz was opuszczam moje Drogie Panie zrobiliśmy z mężem przepyszną salatke z curczaka currry wiec ide szamac !!! :]
Pozdrawiam ! ;]
teraz was opuszczam moje Drogie Panie zrobiliśmy z mężem przepyszną salatke z curczaka currry wiec ide szamac !!! :]
Pozdrawiam ! ;]
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Cześć dziewczyny!
Ja od wczoraj mam kiepski humor niestety :(
Dużo pracy mnie czeka w tym tygodniu, bo po pierwsze zbliża się koniec miesiąca i muszę zrobić rozliczenie. Po drugie w przyszłym tygodniu, tuż po długim weekendzie, mamy 2 dni szkoleń i muszę je przygotować, zebrać chętnych, a czasu mało.
Gdzie widziałyście te kurtki? Ja w weekend patrzyłam dla siebie, ale ceny straszne, minimum 200zł trzeba dać, więc sobie odpuszczam. W zeszłym roku udało mi się kupić dzianinowy krótki płaszczyk za 100zł, mam jeszcze długi w razie czego (kupiłam prawie 4 lata temu, po ślubie), więc w zimę będę miała w czym chodzić.
Ja włosy farbuję sama (zawsze na jeden kolor) i teraz też się zastanawiam, czy nie pofarbować jeszcze przed wyjazdem na weekend do rodziców. Tylko jako, że mam słabe włosy, nie farbuję ich często. Zobaczymy jak to będzie.
Zabieram się do pracy, buziaki :)
Ja od wczoraj mam kiepski humor niestety :(
Dużo pracy mnie czeka w tym tygodniu, bo po pierwsze zbliża się koniec miesiąca i muszę zrobić rozliczenie. Po drugie w przyszłym tygodniu, tuż po długim weekendzie, mamy 2 dni szkoleń i muszę je przygotować, zebrać chętnych, a czasu mało.
Gdzie widziałyście te kurtki? Ja w weekend patrzyłam dla siebie, ale ceny straszne, minimum 200zł trzeba dać, więc sobie odpuszczam. W zeszłym roku udało mi się kupić dzianinowy krótki płaszczyk za 100zł, mam jeszcze długi w razie czego (kupiłam prawie 4 lata temu, po ślubie), więc w zimę będę miała w czym chodzić.
Ja włosy farbuję sama (zawsze na jeden kolor) i teraz też się zastanawiam, czy nie pofarbować jeszcze przed wyjazdem na weekend do rodziców. Tylko jako, że mam słabe włosy, nie farbuję ich często. Zobaczymy jak to będzie.
Zabieram się do pracy, buziaki :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Stokrotka komu lepiej ja bede miala długi weekend od 8 po pracy do 13 wieczorem ;](tzn bedziemy pewnie panele kłaść ale wole to niż isc do pracy ;]
a ja dzis znacznie lepiej niz wczoraj i o dziwo bez kawy ;]
mialam pojsc wczoraj wczesnie spac a ogladalam film do północy chyba tzn napewno do 23.30 pozniej to tak srednio rejestrowalam, nawet nie wiem chyba na śpiąco do łóżka szlam ale film dobry byl ;]
Nola czemu masz kiepski humor, ja widze ze u nas to falami z jednej na druga przechodzi ;]
a ja dzis znacznie lepiej niz wczoraj i o dziwo bez kawy ;]
mialam pojsc wczoraj wczesnie spac a ogladalam film do północy chyba tzn napewno do 23.30 pozniej to tak srednio rejestrowalam, nawet nie wiem chyba na śpiąco do łóżka szlam ale film dobry byl ;]
Nola czemu masz kiepski humor, ja widze ze u nas to falami z jednej na druga przechodzi ;]
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Hej dziewczyny!
Ja mam problem.. Nigdy w życiu nie chrapałam, a od jakiś 2-óch tygodni, zaczęłam. Nie jest to typowe chrapanie, bo dźwięki wychodzą tylko na lewym boku i w dodatku z zamkniętą buzią :( Nie wiem, może wysycha mi w gardle.. Migdałki mam usunięte, więc to nie to. Można na tle nerwowym chrapać? Zapisałam się do laryngologa.
Poza tym, jest nas więcej i pomyślałam.. może umówimy się na jakąś kawę zbiorową? :)
Ja mam problem.. Nigdy w życiu nie chrapałam, a od jakiś 2-óch tygodni, zaczęłam. Nie jest to typowe chrapanie, bo dźwięki wychodzą tylko na lewym boku i w dodatku z zamkniętą buzią :( Nie wiem, może wysycha mi w gardle.. Migdałki mam usunięte, więc to nie to. Można na tle nerwowym chrapać? Zapisałam się do laryngologa.
Poza tym, jest nas więcej i pomyślałam.. może umówimy się na jakąś kawę zbiorową? :)
UUUuu to nie dobrze .. musicie sobei jakąś alternatywe znależć żeby nie chandrować razem ;]
Mi sie przypomniało że juz za chwile wszystkich Świętych i pewnie w weekend na groby pojedziemy .. czas bardzo szybko mi biegnie.. zaraz Boże Narodzenie Sylwester ( jedno na drugie sie nakłada) i rok leci od nowa ...
Nola mimo wszystko życzę żeby lepiej było, ja też nie lubie jak coś między nami nie styka .. ;]
Mi sie przypomniało że juz za chwile wszystkich Świętych i pewnie w weekend na groby pojedziemy .. czas bardzo szybko mi biegnie.. zaraz Boże Narodzenie Sylwester ( jedno na drugie sie nakłada) i rok leci od nowa ...
Nola mimo wszystko życzę żeby lepiej było, ja też nie lubie jak coś między nami nie styka .. ;]
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
u mnie na swięta bedziemy wszyscy razem u moich rodzicow - tesciowa z facetem, brat meza i córka, maz, siostra z mezem (moze jego mama jak nie pojedzie do swojej rodziny) i z córką, młodsza siostra z narzeczonym (po wigilii jadą do rodziców narzeczonego) wujek brat taty i ciocia mojej mamy (moja przyszywana babcia:)) wiec bedzie wesolo.
Ja sie zbuntowalam, bo mialam czas, ze na 16 na wigilię do tesciowej a na 18 do moich rodziców chodzilismy i kazałm im sie w pewnym momencie dogadac i tyle ;) bo to latanie to mnie wykanczało, chociaz to niecly kilometr....a i tak dwie wigilie to masakra byla.
no moja mlodsza siostra bedzie u moich rodzicow pozniej pewnei tata ich zawiezie do straszyna, ale to na lzie wszystko, troche tu beda troche tu - tak to juz jest jak rodzina rosne ;)
Ja sie zbuntowalam, bo mialam czas, ze na 16 na wigilię do tesciowej a na 18 do moich rodziców chodzilismy i kazałm im sie w pewnym momencie dogadac i tyle ;) bo to latanie to mnie wykanczało, chociaz to niecly kilometr....a i tak dwie wigilie to masakra byla.
no moja mlodsza siostra bedzie u moich rodzicow pozniej pewnei tata ich zawiezie do straszyna, ale to na lzie wszystko, troche tu beda troche tu - tak to juz jest jak rodzina rosne ;)
szybko :D hehehe
bylam w czwartek po poludniu, posiedzialam z siostrzenica wieczorem piwko, w piatek od rana z męzem pojechalismy sobie na sniadanko, pozniej jakies zakupy i tak zlecialo:) wpadlam tlyko do Loki-Dagi na minute, dostalam w spadku kwas foliowy i testy owulacyjne-bede rozkminiac, bo instrukcja to czarna magia !!!
Ale bylo super, nawet jak na połtorej dnia, zawsze jest fajnie, ja sie najbardziej ciesze jak moj maz ma chwile dla kolegów i siebie, bo strasznie duzo pracuje i mu sie nalzy.
teraz planuje na swieta przyjechac, zobaczymy, moze w listopdzie tez na dwa trzy dni wpadne.
Poki co wzielam sie za siebie, pzed ciaza musze 4/5 kg zrzucic by po bylo mniej, mam aktualnie 64 i sie przerazilam, nigdy tyle nie mialam...ale to efekty zaknięcia silowni u mnie na wsi...:(:(:(
spinam poślada i musze w miesiac 4 kg, resztep o ciązy - mam nadzieje ze tez macie zamiar byc jak modelki po ciązy :) trzeba lamac stereotypy młodych matek, ze wiecznie zaniedbane bo nei ogarniaja - ja tak nie chce :LD
bylam w czwartek po poludniu, posiedzialam z siostrzenica wieczorem piwko, w piatek od rana z męzem pojechalismy sobie na sniadanko, pozniej jakies zakupy i tak zlecialo:) wpadlam tlyko do Loki-Dagi na minute, dostalam w spadku kwas foliowy i testy owulacyjne-bede rozkminiac, bo instrukcja to czarna magia !!!
Ale bylo super, nawet jak na połtorej dnia, zawsze jest fajnie, ja sie najbardziej ciesze jak moj maz ma chwile dla kolegów i siebie, bo strasznie duzo pracuje i mu sie nalzy.
teraz planuje na swieta przyjechac, zobaczymy, moze w listopdzie tez na dwa trzy dni wpadne.
Poki co wzielam sie za siebie, pzed ciaza musze 4/5 kg zrzucic by po bylo mniej, mam aktualnie 64 i sie przerazilam, nigdy tyle nie mialam...ale to efekty zaknięcia silowni u mnie na wsi...:(:(:(
spinam poślada i musze w miesiac 4 kg, resztep o ciązy - mam nadzieje ze tez macie zamiar byc jak modelki po ciązy :) trzeba lamac stereotypy młodych matek, ze wiecznie zaniedbane bo nei ogarniaja - ja tak nie chce :LD
.Nola czupryna do góry:-)) zawsze po burzy swieci piekne sloneczko wiec sie nie smutaj:-))
Bombelkowa jak juz kiedys pisalam jestem chetna na spotkanie (kawy nie pije,ale uwielbiam herbaty) ale moj problem to taki,ze jestem z daleka:(
a moj plaszczyk kupilam..w tesco..mieli przecene czy promocje..ze 160 na 119..
ja tez widze,ze z tym humorem idzie jakos tak falami..jak u jednej jest ok to u innej beznadzieja..
nie martwmy sie..bedzie dobrze:-))
Bombelkowa jak juz kiedys pisalam jestem chetna na spotkanie (kawy nie pije,ale uwielbiam herbaty) ale moj problem to taki,ze jestem z daleka:(
a moj plaszczyk kupilam..w tesco..mieli przecene czy promocje..ze 160 na 119..
ja tez widze,ze z tym humorem idzie jakos tak falami..jak u jednej jest ok to u innej beznadzieja..
nie martwmy sie..bedzie dobrze:-))
no mam choc na samotne podroze choby do 3miasta sie nie pisze:Pchyba,ze maz by jechal do kuzyna a ja do was to jak najbardziej:-))
my stwierdzilismy,ze nie ma co za duzo o TYM myslec i na razie nie nakrecam sie...wiem jednak ze im blizej @ tym wiecej bede myslala..no ale..do tego jeszcze mam ho ho ho czasu:P
ja tez nie chcialabym po ciazy wygladac jak wieloryb..moja siostra w ciazy przytyla okolo 9 kg..ale maly wazy juz ponad 3.5kg..bo tak na usg wyliczyla gin..zobaczymy jak sie urodzi..:-))
my stwierdzilismy,ze nie ma co za duzo o TYM myslec i na razie nie nakrecam sie...wiem jednak ze im blizej @ tym wiecej bede myslala..no ale..do tego jeszcze mam ho ho ho czasu:P
ja tez nie chcialabym po ciazy wygladac jak wieloryb..moja siostra w ciazy przytyla okolo 9 kg..ale maly wazy juz ponad 3.5kg..bo tak na usg wyliczyla gin..zobaczymy jak sie urodzi..:-))
no ja mam 173 i waze wiecej od Ciebie choc kazdy mowi,ze nie widac..mam niby ciezkie kosci:P ale ja to tam widze..a ze ost.przytylam 3 kg to mam niestety 69 :(((( ale zaczynam stopniowa walke z soba..
mysle,ze Ty masz wage idealna..
nie jestem drobnej budowy,ale w ost.czasie brzusio mi sie zaokraglil..:( kupowalam w sb spodnie i weszlam w ten rozmiar co wiosna wiec tragedii az takiej nie ma,ale strasznie mi zle z taka waga,ktora sie waha..raz 69 a raz az siedem z przodu:(
mysle,ze Ty masz wage idealna..
nie jestem drobnej budowy,ale w ost.czasie brzusio mi sie zaokraglil..:( kupowalam w sb spodnie i weszlam w ten rozmiar co wiosna wiec tragedii az takiej nie ma,ale strasznie mi zle z taka waga,ktora sie waha..raz 69 a raz az siedem z przodu:(
heh, to widze ze masz jak ja...wiecznie trzeba sie pilnowac...ja potrafie sie ubrac do swojej figury i wygladac dobrze, ale tak jak ty, widze i nikt mi nei wmowi ze teog nie ma, pod staniekiem moge sie ostatnio "złapac' pierwszy raz w zyciu !! a brzuch to u mnei genetyczny...coz, moza go ukryc, wiec rozumiem ze zapewne nei wygaldasz na 69, ale rozumiem ze moze cie to wkurzac.
coz, pamietaj, malo kto prawde moze zobaczyc :D hehe, a mezowie nas kochaja i tak to jest nie ma co sie zamartwiac, aczkolwiek jak masz samozaparcie i ochoten a trening i diete to cie wspieram. Proponuje pierw sie pogodzic ze sobą i swoim wygaldam, wtedy trening i deita beda dawac efekty bo bedziesz pozytywnie nastawiona:)
ja pierwszy raz w zyciu przekroczylam 60 kg jakis rok temu...walczez tym ale nie wiem czy mi sie uda, 69 to bardzo ładna liczba :)
coz, pamietaj, malo kto prawde moze zobaczyc :D hehe, a mezowie nas kochaja i tak to jest nie ma co sie zamartwiac, aczkolwiek jak masz samozaparcie i ochoten a trening i diete to cie wspieram. Proponuje pierw sie pogodzic ze sobą i swoim wygaldam, wtedy trening i deita beda dawac efekty bo bedziesz pozytywnie nastawiona:)
ja pierwszy raz w zyciu przekroczylam 60 kg jakis rok temu...walczez tym ale nie wiem czy mi sie uda, 69 to bardzo ładna liczba :)
Ja się piszę na kawę z Wami :)
U mnie z wagą różnie, teraz ok.63 przy wzroście 165cm i też muszę wreszcie się za siebie wziąć. Marzy mi się 50kg, ale wiem, ze u mnie to nierealne :)
My jeśli chodzi o święta mamy dobrze, bo pochodzimy z jednej małej miejscowości. Na święta zawsze jesteśmy i u jednych i u drugich rodziców. Jeśli chodzi o święto zmarłych to też jest nieźle, bo jest jeden cmentarz w naszym małym miasteczku, więc zbytnio się nie najeździmy.
U mnie z wagą różnie, teraz ok.63 przy wzroście 165cm i też muszę wreszcie się za siebie wziąć. Marzy mi się 50kg, ale wiem, ze u mnie to nierealne :)
My jeśli chodzi o święta mamy dobrze, bo pochodzimy z jednej małej miejscowości. Na święta zawsze jesteśmy i u jednych i u drugich rodziców. Jeśli chodzi o święto zmarłych to też jest nieźle, bo jest jeden cmentarz w naszym małym miasteczku, więc zbytnio się nie najeździmy.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
No dobra, to Szymszunia, Nola i ja.
Stokrotko a Ty się piszesz?
Dziś drugi wolny dzień i już nie mam pomysłu co ze sobą robić..
Pogram w sims'y, poczytam ksiązkę..
Miałabym psa, poszłabym na spacer.. Miałabym dziecko to spędziłabym pół dnia na dworze, bo taka piękna pogoda - niejesienna.
Nie lubię mieć tak dużo wolnego..
Stokrotko a Ty się piszesz?
Dziś drugi wolny dzień i już nie mam pomysłu co ze sobą robić..
Pogram w sims'y, poczytam ksiązkę..
Miałabym psa, poszłabym na spacer.. Miałabym dziecko to spędziłabym pół dnia na dworze, bo taka piękna pogoda - niejesienna.
Nie lubię mieć tak dużo wolnego..
69 to ladna liczba ale nie jesli chodzi o wage:P heh zartuje..dla mnie to straszne..ja jeszcze w liceum wazylam juz 63 kg..i tak po liceum,studia 5 lat..i troszke przybralo sie..ale w ost czasie od slubu maz co chwile a to jakis obiad na miescie,a to kolacja w macdolandzie i ciagle cos..no i mnie jest wiecej a on nadal taki sam..z tym brzuszkiem to u nas tez jest genetycznie,moja mama z tylu wyglada jak dziewczynka szczupla a z przodu wyglada jakby byla w ciazy..no taki ma brzuch..i ja tez tak mam..i tez moge sie zlapac pod stanikiem co mnie przeraza..
myslisz,ze jak zaakceptuje siebie to bedzie mi latwiej sie siebie pozbyc? bo ja myslalam,ze im bardziej nie bede siebie zcierpiec tym szybciej zaczne walke i efekty bardziej uciesza oko:P
no zaczelam spacerowac..taki spacer okolo 30 minut ale szybkim krokiem - jak to maz mowi-w koncu idziemy a nie stoimy w miejscu:p
no i nie jem kolacji,i ograniczam slodycze do minimum prawie..no a od listopada umowilam sie na silownie..
myslisz,ze jak zaakceptuje siebie to bedzie mi latwiej sie siebie pozbyc? bo ja myslalam,ze im bardziej nie bede siebie zcierpiec tym szybciej zaczne walke i efekty bardziej uciesza oko:P
no zaczelam spacerowac..taki spacer okolo 30 minut ale szybkim krokiem - jak to maz mowi-w koncu idziemy a nie stoimy w miejscu:p
no i nie jem kolacji,i ograniczam slodycze do minimum prawie..no a od listopada umowilam sie na silownie..
wrzuciłam jeszcze jeden zestaw kobiecej.
Sprzedany większy zestaw kobiecej i kawa z muchami :)
Mam też coś dla Panów, jakbyście chciały coś dla męża (na Mikołaja np. albo pod choinkę) to mogę wrzucić. Bo mój mężuś ma też do sprzedania. Stan idealny, jak z księgarni :)
Szymszunia a Ty decydujesz się na coś? :)
Sprzedany większy zestaw kobiecej i kawa z muchami :)
Mam też coś dla Panów, jakbyście chciały coś dla męża (na Mikołaja np. albo pod choinkę) to mogę wrzucić. Bo mój mężuś ma też do sprzedania. Stan idealny, jak z księgarni :)
Szymszunia a Ty decydujesz się na coś? :)
Dwa wybory bardzo fajne, ale Stokrotka ma rezerwacje do weekendu, więc jak chcesz to będziesz druga.
Wszystkie są fajne. Natasha Kampusch jest z lekkim dreszczykiem, Jim w lustrze to o homoseksualiście, fajna ksiązka łamiąca konwenanse i pisana niekiedy takim wulgarnym językiem (ja lubię taką literaturę).
Namiętnik jest taka lekka, Leon Wiśniewski to wiadomo, Huśtawka to taki kryminał kobiecy z klasą, Aleje wykolejeńców też wulgarnym językiem pisana, no i literatura Chin, którą uwielbiam.. Lekka, przyjemna strasznie i wciągająca, tak że jak musisz kończyć to powtarzasz sobie jeszcze jedna strona, konczysz ją i znów mówisz że jeszcze jedna :)
Wszystkie są fajne. Natasha Kampusch jest z lekkim dreszczykiem, Jim w lustrze to o homoseksualiście, fajna ksiązka łamiąca konwenanse i pisana niekiedy takim wulgarnym językiem (ja lubię taką literaturę).
Namiętnik jest taka lekka, Leon Wiśniewski to wiadomo, Huśtawka to taki kryminał kobiecy z klasą, Aleje wykolejeńców też wulgarnym językiem pisana, no i literatura Chin, którą uwielbiam.. Lekka, przyjemna strasznie i wciągająca, tak że jak musisz kończyć to powtarzasz sobie jeszcze jedna strona, konczysz ją i znów mówisz że jeszcze jedna :)
A co to za umawianie się beze mnie? :D
Ja mam już lepszy humor :) Mężowi się poprawił i tym samym mi również, tylko coś mnie głowa zaczęła bolec. Jak nie urok to sr*czka (jak zwykła mawiać moja babcia).
Ja mam już lepszy humor :) Mężowi się poprawił i tym samym mi również, tylko coś mnie głowa zaczęła bolec. Jak nie urok to sr*czka (jak zwykła mawiać moja babcia).
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
.Nola dokladnie..jak nie urok to sr..:P ale tak to juz jest..ja Wam powiem,ze w pracy nic mi sie nie chcialo,a przyszlam do domku zrobilam przelewy jakie zrobic musialam, zaczelam robic obiadek, wstawialm pranie, jedno zerbalam, poodkurzalam, powyciagalam ze zmywarki i pochowalam, zjedlismy obiadek, zmylam podlogi i kolejne pranie sie pierze..a ja mam jeszcze cale mnostowo sil:-) no i checi..myslalam o umyciu okien w salonie,ale juz ciemno jest..teraz mysle czy by nie zrobic plackow z jablkami bo siostra ma przyjechac a ciezarnej sie nie odmawia:P
marynial a wczesniej jak Cie traktowal twoj gin?
ja uwielbiam czytac choc msuze sie przyznac,ze mam takie etapy w swoim zyciu,ze czytam np. przez 2-3miesiace dzien w dzien, nic innego bym nie robila..a potem mam 2-4miesiace przerwy gdzie w ogole mnie nie ciagnie..
teraz jestem na etapie czytania:-))
a Marynial w necie robisz cos konkretnie czy tak na luzie-jakies forum,poczta itd?
ja uwielbiam czytac choc msuze sie przyznac,ze mam takie etapy w swoim zyciu,ze czytam np. przez 2-3miesiace dzien w dzien, nic innego bym nie robila..a potem mam 2-4miesiace przerwy gdzie w ogole mnie nie ciagnie..
teraz jestem na etapie czytania:-))
a Marynial w necie robisz cos konkretnie czy tak na luzie-jakies forum,poczta itd?
no ja wlasnie wstalam i zjadłam sniadanie, dzis ide na 23 zaczynam tydzien na nocki, poprzednie dni z mezem jezdzilam to wstawalam o 5 ;) ale dzis wolne, wczoraj obiad zrobilam na 3 dni to mam spokoj, wiec zaraz zajme sie soba, kapiel zorbie sobie jkaies maseczki, depilacja i lenie sie do 23 :D heheh
pozdraiwam
pozdraiwam
Cześć dziewczyny,
dopiero teraz znalazłam dla Was wolną chwilę :)
Stokrotko też mam tak, że w tygodniu nie mogę wstać do pracy, a w niedzielę znowu jak mogę spać dłużej to się budzę. Nie mogę się doczekać przestawienia zegarków, bo ostatnio mocno śpię i ciężko mi się rano zebrać :)
Jak weszłam dziś do pracy na termometrze miałam 16 stopni! Na szczęście rozgrzałam się kawą, a temperatura po jakimś czasie wróciła do normy :)
dopiero teraz znalazłam dla Was wolną chwilę :)
Stokrotko też mam tak, że w tygodniu nie mogę wstać do pracy, a w niedzielę znowu jak mogę spać dłużej to się budzę. Nie mogę się doczekać przestawienia zegarków, bo ostatnio mocno śpię i ciężko mi się rano zebrać :)
Jak weszłam dziś do pracy na termometrze miałam 16 stopni! Na szczęście rozgrzałam się kawą, a temperatura po jakimś czasie wróciła do normy :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Ooo Szymszunia, dobrze że mówisz. Ja kompletnie zapomniałam o przestawianiu zegarków :)
Może dzięki temu mąż będzie lepiej sypiał.. bo wciąż ma z tym straszne problemy :( Szkoda mi Go, strasznie..
Czekam aż wyschną mi włoski i lecę na pocztę wysłać paczkę ;)
Stokrotko nie wiem ile tam dokładnie wyjdzie za przesyłkę, będzie napisane na potwierdzeniu, więc jakby wyszło za dużo, to odejmę Ci za następną przesyłkę, a jak za mało, to dopłacisz przy następnej :)
Posprzątałam łazienkę, zrobiłam pranie i znów lenistwo...
Może dzięki temu mąż będzie lepiej sypiał.. bo wciąż ma z tym straszne problemy :( Szkoda mi Go, strasznie..
Czekam aż wyschną mi włoski i lecę na pocztę wysłać paczkę ;)
Stokrotko nie wiem ile tam dokładnie wyjdzie za przesyłkę, będzie napisane na potwierdzeniu, więc jakby wyszło za dużo, to odejmę Ci za następną przesyłkę, a jak za mało, to dopłacisz przy następnej :)
Posprzątałam łazienkę, zrobiłam pranie i znów lenistwo...
W Gdańsku jeszcze jest sucho, aczkolwiek zbiera się na deszcz, bo strasznie ciemno się zrobiło.
Tak mi się przypomniało Bombelkowa odnośnie chrapania. Ja ogólnie nie chrapię, jednak czasem zdarza mi się jak leżę na plecach, ale też nie zawsze. Nie wiem od czego to zależy.
Kolega z pracy przed chwilą stwierdził, że mieliśmy szalone przedpołudnie :) Właśnie poszedł do sklepu po coś słodkiego do kawy :)
Ja dziś jestem w rewelacyjnym humorze. Mężowi przeszło czym samym i ja się dobrze czuję.
Wiecie, nie mogę doczekać się weekendu. Dawno nie byliśmy u rodziców, mam ochotę ich zobaczyć. No i 4 dni wolnego do mnie przemawiają :) Może nareszcie trochę odpocznę (psychicznie głównie) od pracy i obowiązków. Oj przyda się, przyda. A jak Wasze samopoczucie?
Bombelkowa zazdroszczę Ci wolnego. Ja rano wyszorowałam w pracy kuchnię, później co chwila klienci - albo przychodzili albo dzwonili. Teraz zrobiłam sobie przerwę, niech się wali, ja palcem nie kiwnę (no, chyba że przyjdzie szef :D). Uciekam pić kawę.
Udanego popołudnia dziewczyny!
Tak mi się przypomniało Bombelkowa odnośnie chrapania. Ja ogólnie nie chrapię, jednak czasem zdarza mi się jak leżę na plecach, ale też nie zawsze. Nie wiem od czego to zależy.
Kolega z pracy przed chwilą stwierdził, że mieliśmy szalone przedpołudnie :) Właśnie poszedł do sklepu po coś słodkiego do kawy :)
Ja dziś jestem w rewelacyjnym humorze. Mężowi przeszło czym samym i ja się dobrze czuję.
Wiecie, nie mogę doczekać się weekendu. Dawno nie byliśmy u rodziców, mam ochotę ich zobaczyć. No i 4 dni wolnego do mnie przemawiają :) Może nareszcie trochę odpocznę (psychicznie głównie) od pracy i obowiązków. Oj przyda się, przyda. A jak Wasze samopoczucie?
Bombelkowa zazdroszczę Ci wolnego. Ja rano wyszorowałam w pracy kuchnię, później co chwila klienci - albo przychodzili albo dzwonili. Teraz zrobiłam sobie przerwę, niech się wali, ja palcem nie kiwnę (no, chyba że przyjdzie szef :D). Uciekam pić kawę.
Udanego popołudnia dziewczyny!
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Zawsze jak jedziemy do rodziców jedziemy drogą pomiędzy lasami. Jest taki moment, kiedy ma się wrażenie jakby się jechało tunelem z drzew, a na końcu widać małe światełko. Cudownie to wygląda, szczególnie jak drzewa są kolorowe jak teraz i słońce próbuję się przez nie przebić, albo zimą, jak drzewa są białe. Czasem robię telefonem fotki. Teraz jak będzie ładnie spróbuję zrobić kilka zdjęć to Wam tu wrzucę, bo widoki są po prostu śliczne :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
ja nie wiem kiedy bym mogla, bo najlepiej to w weekend jakos,ale tak..w ten mi nie pasuje,w nastepny mamy gosci,a w dlugi weekedn moja mama robi urodziny,moja siostra mzoe juz urodzi...
ciezko mi sie wybrac do Was bo to dla mnie cala wyprawa..no ale mzoe sie uda:-)
jesli jednak bym nie mogla przyjechac to wypijcie za mnie cos:-)
ciezko mi sie wybrac do Was bo to dla mnie cala wyprawa..no ale mzoe sie uda:-)
jesli jednak bym nie mogla przyjechac to wypijcie za mnie cos:-)
Zbulwersowałam się..
Weszłam na forum, żeby zobaczyć, iż dziewczyna, która kiedyś udzielała się w Naszym wątku spodziewa się córeczki.. I jak napisała, jest tym faktem zdołowana... Oburzyłam się.. Moim zdaniem, takie osoby w ogóle nie powinny mieć dzieci.. Jak można napisać ' Jestem zdołowana tym że będę mieć córkę... ' - niektórzy nie mogą zajść i marzą o dziecku, niektórzy nie mogą mieć dzieci, a Ona napisze, że jest zdołowana... :[[
Weszłam na forum, żeby zobaczyć, iż dziewczyna, która kiedyś udzielała się w Naszym wątku spodziewa się córeczki.. I jak napisała, jest tym faktem zdołowana... Oburzyłam się.. Moim zdaniem, takie osoby w ogóle nie powinny mieć dzieci.. Jak można napisać ' Jestem zdołowana tym że będę mieć córkę... ' - niektórzy nie mogą zajść i marzą o dziecku, niektórzy nie mogą mieć dzieci, a Ona napisze, że jest zdołowana... :[[
Bombelkowa nic na to nie poradzisz. Zgadzam się, że takie osoby w ogóle nie powinny mieć dzieci, bo zwyczajnie na nie nie zasługują.
Ja się znowu wkurzyłam. Już Wam kiedyś pisałam, że mojej mamie znowu przecieka dach. Dziś z nią rozmawiałam, biedna, aż mi się poryczała do słuchawki. Nie ma wprawdzie za dużo kasy, ale dach musi zrobić (nawet z szefem rozmawiałam, który podpowiadał mi co i jak zrobić) bo cieknie w nowych miejscach. W starych (już połatanych) też. Sąsiedzi mają wszystko w 4 literach i płacić nie chcą. Jedyny sąsiad, z którym jak się wydawało idzie się dogadać stwierdził, że połatają dziury. Mama na to, że nie ma to sensu, bo to też kosztuje i za chwilę problem znowu się powtórzy. Sąsiad stwierdził, że się nie zgadza, że dalej będzie wpłacał 50zł na konto (założył wspólnie z mamą i wpłacają co miesiąc po 50zł na remont) tylko ciekawe jak długo? Bo zanim uzbiera się tam potrzebna kwota to dach zdąży się zawalić ze starości. Jedyne sensowne rozwiązanie to zapłacenie za wszystko i założenie sprawy w sądzie reszcie. Tylko to też pewnie będzie trwało i trwało latami. Ech, szukam sensownego rozwiązania, ale niestety bezskutecznie. Pogadam jeszcze jutro z szefem, mądry z niego człowiek to może mi coś mądrego jeszcze doradzi.
Tymczasem idę jeść obiad.
Ja się znowu wkurzyłam. Już Wam kiedyś pisałam, że mojej mamie znowu przecieka dach. Dziś z nią rozmawiałam, biedna, aż mi się poryczała do słuchawki. Nie ma wprawdzie za dużo kasy, ale dach musi zrobić (nawet z szefem rozmawiałam, który podpowiadał mi co i jak zrobić) bo cieknie w nowych miejscach. W starych (już połatanych) też. Sąsiedzi mają wszystko w 4 literach i płacić nie chcą. Jedyny sąsiad, z którym jak się wydawało idzie się dogadać stwierdził, że połatają dziury. Mama na to, że nie ma to sensu, bo to też kosztuje i za chwilę problem znowu się powtórzy. Sąsiad stwierdził, że się nie zgadza, że dalej będzie wpłacał 50zł na konto (założył wspólnie z mamą i wpłacają co miesiąc po 50zł na remont) tylko ciekawe jak długo? Bo zanim uzbiera się tam potrzebna kwota to dach zdąży się zawalić ze starości. Jedyne sensowne rozwiązanie to zapłacenie za wszystko i założenie sprawy w sądzie reszcie. Tylko to też pewnie będzie trwało i trwało latami. Ech, szukam sensownego rozwiązania, ale niestety bezskutecznie. Pogadam jeszcze jutro z szefem, mądry z niego człowiek to może mi coś mądrego jeszcze doradzi.
Tymczasem idę jeść obiad.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Ja marzę o córeczce (mąż o synku), ale jasne, że synkiem też bym się cieszyła. Przecież to zawsze MOJE dziecko, moje i męża i to nie rzecz tylko człowiek!!!!! Śnią mi się po nocach ubranka, buciki, wózeczki, łóżeczka (nie pomyślcie sobie, że myślę, że dziecko to zabawka).
Bardzo chcę już miec małego bobaska, jedno czego się boję to tego, że jestem nerwowa i lubię porządek i potrafię się czasem drzec pół dnia na córkę szwagierki, która z nami mieszka jak mi zajdzie za skórę (strasznie żywe dziecko). Ale to też wina szwagierki, bo czasem mam wrażenie, że ta mała nią rządzi, pełna samowolka.
Nola przykra sprawa, ale ja bym chyba tak przez sąd się bała. Może to co Ci podpowiem jest głupie, ale coś mi wpadło do głowy. A gdyby tak wziąc kredyt na ten dach, a potem niech bank odciąga z konta te pieniądze, które tam wpłacają. No, ale jak macie silne charaktery to walczcie w sądzie.
Bardzo chcę już miec małego bobaska, jedno czego się boję to tego, że jestem nerwowa i lubię porządek i potrafię się czasem drzec pół dnia na córkę szwagierki, która z nami mieszka jak mi zajdzie za skórę (strasznie żywe dziecko). Ale to też wina szwagierki, bo czasem mam wrażenie, że ta mała nią rządzi, pełna samowolka.
Nola przykra sprawa, ale ja bym chyba tak przez sąd się bała. Może to co Ci podpowiem jest głupie, ale coś mi wpadło do głowy. A gdyby tak wziąc kredyt na ten dach, a potem niech bank odciąga z konta te pieniądze, które tam wpłacają. No, ale jak macie silne charaktery to walczcie w sądzie.
a mojemu mężowi to bez roznicy,czy corka czy synek..mi tez..nnajwazniejszy by malesntwo bylo zdrowe..
Nola nie umiem Tobie pomoc|:(( z sasiadami jest sie ciezko dogadac niestety,a w spoldzielni byliscie? moze tam wam doradza? albo moze maja jakies porady prawne bezplatne?czasami w spoldzielaniach maja takie cos..moze on wam by cos poradzil?
ciezka sprawa wziac dach na kredyt bo wiadomo,ze rata nie bedzie kosztowala 100 zl..a nawet to ile bedzie trzeba oddac..taki dach to pewnie z 15tys kosztuje co?
my tez musimy niebawem (w przeciagu najblizszych 5lat)wymienic, nie przecieka ale trzeba by go zmienic i juz sie boje jaka to bedzie kolosalna kwota..:/
Nola nie umiem Tobie pomoc|:(( z sasiadami jest sie ciezko dogadac niestety,a w spoldzielni byliscie? moze tam wam doradza? albo moze maja jakies porady prawne bezplatne?czasami w spoldzielaniach maja takie cos..moze on wam by cos poradzil?
ciezka sprawa wziac dach na kredyt bo wiadomo,ze rata nie bedzie kosztowala 100 zl..a nawet to ile bedzie trzeba oddac..taki dach to pewnie z 15tys kosztuje co?
my tez musimy niebawem (w przeciagu najblizszych 5lat)wymienic, nie przecieka ale trzeba by go zmienic i juz sie boje jaka to bedzie kolosalna kwota..:/
Wiem dziewczyny, że nie jesteście w stanie pomóc, ale muszę się komuś wygadać.
Jak facet (i to po znajomości trochę) wyceniał zrobienie całego dachu to podał kwotę ok. 30tys. Im dłużej nic nie będzie robione, tym później wyższa kwota.
Mama chce zrobić przede wszystkim część nad swoim mieszkaniem, aczkolwiek najlepiej całość. Nie są to małe koszta, ale zrobić trzeba. W budynku są 4 mieszkania, ale tak naprawdę tylko mama się czymkolwiek interesuje. Wiecie wkurzający jest fakt, że wszyscy sąsiedzi pracują i zarabiają. Źle im się nie wiedzie. Mają rodziny na stanowiskach do których mogą zwrócić się o pomoc, mogą iść do banku po kredyt. Tylko mają zwyczajnie to gdzieś. Im na głowy nie cieknie, wolą wymienić drzwi wejściowe.
Obawiam się, że jak pojedziemy do rodziców na weekend i spotkam któregoś z sąsiadów to mu zwyczajnie nawrzucam. Lepiej niech mi z drogi schodzą.
Jak facet (i to po znajomości trochę) wyceniał zrobienie całego dachu to podał kwotę ok. 30tys. Im dłużej nic nie będzie robione, tym później wyższa kwota.
Mama chce zrobić przede wszystkim część nad swoim mieszkaniem, aczkolwiek najlepiej całość. Nie są to małe koszta, ale zrobić trzeba. W budynku są 4 mieszkania, ale tak naprawdę tylko mama się czymkolwiek interesuje. Wiecie wkurzający jest fakt, że wszyscy sąsiedzi pracują i zarabiają. Źle im się nie wiedzie. Mają rodziny na stanowiskach do których mogą zwrócić się o pomoc, mogą iść do banku po kredyt. Tylko mają zwyczajnie to gdzieś. Im na głowy nie cieknie, wolą wymienić drzwi wejściowe.
Obawiam się, że jak pojedziemy do rodziców na weekend i spotkam któregoś z sąsiadów to mu zwyczajnie nawrzucam. Lepiej niech mi z drogi schodzą.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
dobry dzionek:-))
melduje sie dzisiaj,
ja juz po sniadnaku w pracy,troszke juz popracowalam..torche mi jeszcze zostalo...
rano zaczelam myslec o swietach Bozego Narodzenia i juz nie moge sie doczekac kiedy zaczne robic moje choinki z makaronu..uwielbiam to zajecie:-)
moj maz sie smieje,ze mi duzo nie trzeba,troche makaronu,klej i spray i nie ma mnie dla nikogo przez kilka godzin:-))
w listopadzie zaczynam moja przygode z choinkami:-)
milego dzionka..
melduje sie dzisiaj,
ja juz po sniadnaku w pracy,troszke juz popracowalam..torche mi jeszcze zostalo...
rano zaczelam myslec o swietach Bozego Narodzenia i juz nie moge sie doczekac kiedy zaczne robic moje choinki z makaronu..uwielbiam to zajecie:-)
moj maz sie smieje,ze mi duzo nie trzeba,troche makaronu,klej i spray i nie ma mnie dla nikogo przez kilka godzin:-))
w listopadzie zaczynam moja przygode z choinkami:-)
milego dzionka..
Bombel lecz sie!! To, ze inni mają problemy z zajściem w ciaze ma mnie zobowiazać do wzorcowych zachowań i napadów eufori z samego faktu bycia w ciązy??? NIe ja pierwsza preferowałam bardziej jedna płeć - mam do tego prawo - zdołowałam się( a właściwie zaskoczyłam), bo wiele wskazywało na chłopca - ot zaskoczenie i już!!!
I nie oznacza to ,ze nie kocham swojego dziecka- kocham bezgranicznie i bezwarunkowo!!!
I nie oznacza to ,ze nie kocham swojego dziecka- kocham bezgranicznie i bezwarunkowo!!!
Loca, być zdołowanym a zaskoczonym to dwa różne słowa. Jeśli kochasz bezgranicznie i bezwarunkowo dziecko, to powinnaś się cieszyć z tego, ze je w ogóle masz. Tyle w tej kwestii, więcej nie zamierzam się wypowiadać w tym temacie.
Stokrotko a jak się robi takie makaronowe choinki? Powiedz mi koniecznie!
Ja już z rana po badaniu usg tarczycy. Wszystko jest w normie, tarczyca jest średniej wielkości, brak guzków. Budowa wyklucza chorobę Hashimoto. Więc moje nieregularne okresy wynikają tylko i wyłącznie z powodów hormonalnych.
Nam się wczoraj zmieniła sytuacja Bożonarodzeniowa. Jedziemy najprawdopodobniej do mojej mamy, gdzie zaproszona zostanie również teściowa. I taka sytuacja wchodzi w grę, nie chcieliśmy wybierać święta u jednej czy drugiej, a tak obie będą nas 'mieć' :D
Stokrotko a jak się robi takie makaronowe choinki? Powiedz mi koniecznie!
Ja już z rana po badaniu usg tarczycy. Wszystko jest w normie, tarczyca jest średniej wielkości, brak guzków. Budowa wyklucza chorobę Hashimoto. Więc moje nieregularne okresy wynikają tylko i wyłącznie z powodów hormonalnych.
Nam się wczoraj zmieniła sytuacja Bożonarodzeniowa. Jedziemy najprawdopodobniej do mojej mamy, gdzie zaproszona zostanie również teściowa. I taka sytuacja wchodzi w grę, nie chcieliśmy wybierać święta u jednej czy drugiej, a tak obie będą nas 'mieć' :D
Cieszyc sie z bycia w ciazy a cieszyc sie z plci, to tez dwie inne sprawy. Nazwałam to jak nazwałam, a co czułam wiem tylko ja i spowiadać się nie zamierzam. Podejscie osób długo starajacych sie o dziecko a takich, które bez problemów zostaja rodzicami jest inne i nie porównuj - myslę, ze patrzysz przez pryzmat sowjej osoby, bo gdybys to Ty była na moim miejscu, to przeciez byś sie tak nie zachowała.... - czyż nie?? Nie oceniaj mnie i nie rób ze mnie złej/ wyrodnej matki, bo to niesprawiedliwe
NO WLASNIE NIE ...
MOJA MAMA MIESZKA W GDAŃSKU NA STOGACH A DRUGA NA WITOMINIE ... TAKZE WIESZ JEST PRZERWA ~30 MINUT ZEBY JEDZENIE SIE ULOZYLO NA DRUGA PORCJE ;]
NIE WIEM NIE ZASTANAWIAM SIE NAD TYM .
PRZEDE MNA JESZCZE PARAPETÓWKA JEST WIEC TROCHE MAM NA GŁOWIE ;] NIE WIEM KIEDY TO OGARNIEMY ;]
PREZENTY HMM MO MI PODSUNELA SWIETNY POMYSL STOKROTKA ZEBY ZROBIC I DAC COS WLASNORECZNIE ROBIONEGO ;] WIEC PEWNIE SKORZYSTAM TYLKO MUSZE SIE POWOLI ZABIERAC ZA TO
MOJA MAMA MIESZKA W GDAŃSKU NA STOGACH A DRUGA NA WITOMINIE ... TAKZE WIESZ JEST PRZERWA ~30 MINUT ZEBY JEDZENIE SIE ULOZYLO NA DRUGA PORCJE ;]
NIE WIEM NIE ZASTANAWIAM SIE NAD TYM .
PRZEDE MNA JESZCZE PARAPETÓWKA JEST WIEC TROCHE MAM NA GŁOWIE ;] NIE WIEM KIEDY TO OGARNIEMY ;]
PREZENTY HMM MO MI PODSUNELA SWIETNY POMYSL STOKROTKA ZEBY ZROBIC I DAC COS WLASNORECZNIE ROBIONEGO ;] WIEC PEWNIE SKORZYSTAM TYLKO MUSZE SIE POWOLI ZABIERAC ZA TO
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
http://ulub.pl/VYUQZmyF6r/david-guetta-feat-sia-titanium
BARDZO LUBIE TEN KAWAŁEK ;]
BARDZO LUBIE TEN KAWAŁEK ;]
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
NO SPROBUJE OD TYCH CHOINEK ;]
ZOBACZE JAK MI BEDA SZLY ;]EFEKT KONCOWY JEST REWELACYJNY ;]
STOKROTKA WSZYSTKIE UDZIELONE MI PRZEZ CIEBIE INFORMACJE ZACHOWAM DO UZYTKU PRYWATNEGO ;]
BOMBELKOWA WIDZISZ TEZ SIE ZABIERZ ZA TO TYM BARDZIEJ ZE MASZ DUZO CZASU ;]
ZOBACZE JAK MI BEDA SZLY ;]EFEKT KONCOWY JEST REWELACYJNY ;]
STOKROTKA WSZYSTKIE UDZIELONE MI PRZEZ CIEBIE INFORMACJE ZACHOWAM DO UZYTKU PRYWATNEGO ;]
BOMBELKOWA WIDZISZ TEZ SIE ZABIERZ ZA TO TYM BARDZIEJ ZE MASZ DUZO CZASU ;]
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Ja przejrzałam na szybko allegro i zastanawiam się nad takim czymś :
http://allegro.pl/swiecznik-poczworny-drewniany-promocja-i1875417930.html
http://allegro.pl/tacka-drewniana-serce-30x20cm-promocja-i1894076396.html
Fajnie ozdobić, pomalować..
Zaraz musze obiadek szykować a potem jadę na szkolenie do Akademii Przyszłości, więc zabiorę się za to jutro, bo dziś wrócę o 23 ;(
Wiec miłego wieczorku i do jutra.
http://allegro.pl/swiecznik-poczworny-drewniany-promocja-i1875417930.html
http://allegro.pl/tacka-drewniana-serce-30x20cm-promocja-i1894076396.html
Fajnie ozdobić, pomalować..
Zaraz musze obiadek szykować a potem jadę na szkolenie do Akademii Przyszłości, więc zabiorę się za to jutro, bo dziś wrócę o 23 ;(
Wiec miłego wieczorku i do jutra.
Halo halo, ktoś tu chyba o mnie zapomniał?
Ja też chcę się dowiedzieć, jak się robi te choinki z makaronu! Też zrobię, a co :D
Ja o prezentach na święta jeszcze nie myślałam. Nie wiem, czy w ogóle w tym roku będziemy je robić, bo mąż uważa, że to szkoda kasy. No ale dla mnie święta bez prazentów to nie święta. Chociaż drobiazgi muszą być :)
Ja też chcę się dowiedzieć, jak się robi te choinki z makaronu! Też zrobię, a co :D
Ja o prezentach na święta jeszcze nie myślałam. Nie wiem, czy w ogóle w tym roku będziemy je robić, bo mąż uważa, że to szkoda kasy. No ale dla mnie święta bez prazentów to nie święta. Chociaż drobiazgi muszą być :)
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Jakieś 3 lata temu, nie pamiętam dokładnie, od moich rodziców dostaliśmy z mężem pod choinkę gruby koc. Niby nic szczególnego, ale na zimowe wieczory jak znalazł. Teraz nie wyobrażam sobie go nie mieć. Kosztował coś koło 50zł.
Moim rodzicom kiedyś na Allegro kupiliśmy stojącą lampę (klosz miała papierowy, pewnie wiecie o co chodzi) za śmieszne pieniądze. Akurat byli świeżo po remoncie mieszkania i strasznie się z lampy cieszyli.
Kolega swojej żonie w zeszłym roku zamówił jej portret (rysowany węglem i ołówkiem). Też cudnie to wyglądało, a i żona była szczęśliwa.
Mojej mamie rok temu kupiliśmy naczynie żaroodporne z podgrzewaczem, akurat była jakaś promocja w Biedronce, więc wzięliśmy.
Ja to jestem zdania, że warto kupować coś do domu, pościel, ręczniki, obrus - tego nigdy za wiele, zawsze się przyda. Tak się zastanawiam, może być np. jakaś ładna ramka na zdjęcia (kiedyś my dostaliśmy drewnianą od mojego brata), bądź coś do dekoracji. Moja mama na przykład ma sporo kwiatów i lubi też kompozycje ze sztucznych, więc dobrym pomysłem jest wazon, jakiś taki fikuśny.
Nic mi już do głowy nie przychodzi. Teraz sama będę się nad tym zastanawiać. W ogóle to mąż w zeszłym roku ustalił ze swoimi rodzicami, że w tym roku nie robimy sobie prezentów, ale jak to wyjdzie to nie wiem. Ja tam lubię wydawać pieniądze, szukać, więc chętnie coś bym kupiła :)
O, a podpowiedzcie mi co mogę kupić chrześniakowi? W grudniu będzie miał 5 miesięcy. Myślałam o ciepłym kombinezonie na zimę, ale nie znam rozmiaru. A znowu na np. super samochód jest za mały jeszcze. To planuję mu kupić na roczek (jakiś taki wielki :)). Wiecie co, a sanki? Nie byłoby głupio?
Moim rodzicom kiedyś na Allegro kupiliśmy stojącą lampę (klosz miała papierowy, pewnie wiecie o co chodzi) za śmieszne pieniądze. Akurat byli świeżo po remoncie mieszkania i strasznie się z lampy cieszyli.
Kolega swojej żonie w zeszłym roku zamówił jej portret (rysowany węglem i ołówkiem). Też cudnie to wyglądało, a i żona była szczęśliwa.
Mojej mamie rok temu kupiliśmy naczynie żaroodporne z podgrzewaczem, akurat była jakaś promocja w Biedronce, więc wzięliśmy.
Ja to jestem zdania, że warto kupować coś do domu, pościel, ręczniki, obrus - tego nigdy za wiele, zawsze się przyda. Tak się zastanawiam, może być np. jakaś ładna ramka na zdjęcia (kiedyś my dostaliśmy drewnianą od mojego brata), bądź coś do dekoracji. Moja mama na przykład ma sporo kwiatów i lubi też kompozycje ze sztucznych, więc dobrym pomysłem jest wazon, jakiś taki fikuśny.
Nic mi już do głowy nie przychodzi. Teraz sama będę się nad tym zastanawiać. W ogóle to mąż w zeszłym roku ustalił ze swoimi rodzicami, że w tym roku nie robimy sobie prezentów, ale jak to wyjdzie to nie wiem. Ja tam lubię wydawać pieniądze, szukać, więc chętnie coś bym kupiła :)
O, a podpowiedzcie mi co mogę kupić chrześniakowi? W grudniu będzie miał 5 miesięcy. Myślałam o ciepłym kombinezonie na zimę, ale nie znam rozmiaru. A znowu na np. super samochód jest za mały jeszcze. To planuję mu kupić na roczek (jakiś taki wielki :)). Wiecie co, a sanki? Nie byłoby głupio?
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
szef biega wiec nie moge za duzo pisac...Nola napsize pozniej tobie jak sie robi te choinki oki?
no sanki swietny pomysl,ale taki kombinezon rowniez super..jak bedziesz sie z nim widziala zlookaj jaki ma rozmiar ciuszkow na metce i kup wiekszy,albo w sklepie z odzieza dziecieca podpowiedza tobie jak duzy ma byc kombinezon na taki wiek,jesli chrzesniak jest mniej wiecj normalnej budowy ciala-ani nie malusi ani nie za duzy:-)
no sanki swietny pomysl,ale taki kombinezon rowniez super..jak bedziesz sie z nim widziala zlookaj jaki ma rozmiar ciuszkow na metce i kup wiekszy,albo w sklepie z odzieza dziecieca podpowiedza tobie jak duzy ma byc kombinezon na taki wiek,jesli chrzesniak jest mniej wiecj normalnej budowy ciala-ani nie malusi ani nie za duzy:-)
.Nola priv..
jaki tu spokoj na na na..
bylam dzisiaj na cmentarzu u tesciow..umylam pomnik,zapalilam znicz..odwiedzilam siostre - jeszcze nie urodzila..
a teraz zajrzalam do was..nic mi sie juz nie chce..zmeczylam sie..no i mialam tez niemiecki..dobrze,ze mlodej dobrze wchodzilo dzisiaj:P
co tam porabiacie?
ja mysle czy nie isc zaczac robic wiazanek na groby (co roku robie je na werandzie..) dzisiaj widzialam takie podobne do moich przy cmentarzu sprzedawali za 47 zl..szok..a ja kupilam tylko kwiaty i troche ozdob, lacznie mzoe wydalam z 50 zl..a z tego zrobie 6 wizanek..wiec sie opaca wlasna praca..a jaka satysfkacja:-))
jaki tu spokoj na na na..
bylam dzisiaj na cmentarzu u tesciow..umylam pomnik,zapalilam znicz..odwiedzilam siostre - jeszcze nie urodzila..
a teraz zajrzalam do was..nic mi sie juz nie chce..zmeczylam sie..no i mialam tez niemiecki..dobrze,ze mlodej dobrze wchodzilo dzisiaj:P
co tam porabiacie?
ja mysle czy nie isc zaczac robic wiazanek na groby (co roku robie je na werandzie..) dzisiaj widzialam takie podobne do moich przy cmentarzu sprzedawali za 47 zl..szok..a ja kupilam tylko kwiaty i troche ozdob, lacznie mzoe wydalam z 50 zl..a z tego zrobie 6 wizanek..wiec sie opaca wlasna praca..a jaka satysfkacja:-))
Witam wieczorkiem. Ja też jestem ciekawa jak się robi te choinki :)
Ja też pomału myślę nad Wigilią. Jeszcze nikt nas nie zapraszał, ale mieszkamy y u teściów i napewno nie odmówię jak nas moi rodzice zaproszą, bo teściowie mają nas na codzień. A pierwsze i drugie święto napewno spędzimy u dziadków. I też zastanawiam się nad prezentami, ale mam już parę pomysłów.
A tak poza tym to kupiłam sobie dziś kozaczki :)
Miłego wieczoru...
Ja też pomału myślę nad Wigilią. Jeszcze nikt nas nie zapraszał, ale mieszkamy y u teściów i napewno nie odmówię jak nas moi rodzice zaproszą, bo teściowie mają nas na codzień. A pierwsze i drugie święto napewno spędzimy u dziadków. I też zastanawiam się nad prezentami, ale mam już parę pomysłów.
A tak poza tym to kupiłam sobie dziś kozaczki :)
Miłego wieczoru...
wow..to takie dosc ladne prezenty..troche kasy pojdzaie Tobie na to..
ja siostrze dam w prezencie bon upominkowy do salonu urody a niech po porodzie idzie sobie i zrobi sie choc troszke na piekna mame:-)
a mamie myslalam by kupic jaksi fajny obrus bo kupila niedawno sibe stol wiec jak nowy stol to moze i nowy obrus?
a mezowie i szwagrowi jeszcze nie wiem..myslalam by kupic szwagrowi kosztulke z napisem od dnia..(tu data narodzin ich synka) jestem tata wspanialego synka:-)
a mezowi..wrr..czarna magia..a Mlodej?chyba jekas zabawke i moze jakis sweterek..
dla babc zrobie choinki:-)
ja siostrze dam w prezencie bon upominkowy do salonu urody a niech po porodzie idzie sobie i zrobi sie choc troszke na piekna mame:-)
a mamie myslalam by kupic jaksi fajny obrus bo kupila niedawno sibe stol wiec jak nowy stol to moze i nowy obrus?
a mezowie i szwagrowi jeszcze nie wiem..myslalam by kupic szwagrowi kosztulke z napisem od dnia..(tu data narodzin ich synka) jestem tata wspanialego synka:-)
a mezowi..wrr..czarna magia..a Mlodej?chyba jekas zabawke i moze jakis sweterek..
dla babc zrobie choinki:-)
Witam Was Serdecznie,
Apropo pezentow to widze że macie sporo pomysłów ... ja w dalszym ciagu tylko jeden zaporzyczony mam ;]
Wczoraj jak wieczorem wróviłam z pracy to padlam jak zabita, rano cieżko mi było wstać .. ;]
Bombelkowa jak na szkoleniu ?
Pozdrawiam i Miłego Dnia
Apropo pezentow to widze że macie sporo pomysłów ... ja w dalszym ciagu tylko jeden zaporzyczony mam ;]
Wczoraj jak wieczorem wróviłam z pracy to padlam jak zabita, rano cieżko mi było wstać .. ;]
Bombelkowa jak na szkoleniu ?
Pozdrawiam i Miłego Dnia
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Hej dziewczyny!
Stokrotko dziękuję :) Na pewno zrobię i to nie jedną :D
Przypomniało mi się jeszcze odnośnie prezentów. Mężowi 2 lata temu kupiłam komplet okularów do samochodu. Jedne słoneczne, drugie do jazdy nocą (kierowca mając je nie jest aż tak mocno oślepiany przez innych kierowców, trochę lepiej się widzi). Więc jeśli macie kierowców w rodzinie może coś takiego.
Ja uciekam do pracy. Miłego dnia!
Stokrotko dziękuję :) Na pewno zrobię i to nie jedną :D
Przypomniało mi się jeszcze odnośnie prezentów. Mężowi 2 lata temu kupiłam komplet okularów do samochodu. Jedne słoneczne, drugie do jazdy nocą (kierowca mając je nie jest aż tak mocno oślepiany przez innych kierowców, trochę lepiej się widzi). Więc jeśli macie kierowców w rodzinie może coś takiego.
Ja uciekam do pracy. Miłego dnia!
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
hey:-))
Bombelkowa moze jeszcze spi?;-)
Nola no ja te choinki nauczylam sie robic jak mialam staz w podstawowce i dzieciaczki w swietlicy robily..
a co do prezentow..wlasnie wpadlam na pomysl,ze kupie mezowi porftel bo ten ,ktory ma to mu sie rozsypuje i taki prezent bedzie chyba trafiony:-))
natomiast mam problem bo moja kolezanka zostala zaproszona do przyszywanego syna swojego brata na 18stke i nie wie co mu kupic, najlepiej to by chciala dac kase ale jakos fajnie zapakowana-macie jakies pomysly? doradzicie cos?;-)
wczoraj ogladalam z mezem fajny film na tvn.."zdobycz" a lecail chyba do polnocy,zanim zasnealam bylo grubo po polnocy a o 5.30 pobudka..ale jakos nie chce mi sie spac..:-)
zyje tym,ze teraz 4dni wolnego..cudnie..a potem tylko 3 dni i i znowu 3 dni wolnego i 3dni pracy i 3 dni wolnego i bedzie juz 14.11:-)-mam nadzieje,ze bede juz wtedy ciocia:-)
Bombelkowa moze jeszcze spi?;-)
Nola no ja te choinki nauczylam sie robic jak mialam staz w podstawowce i dzieciaczki w swietlicy robily..
a co do prezentow..wlasnie wpadlam na pomysl,ze kupie mezowi porftel bo ten ,ktory ma to mu sie rozsypuje i taki prezent bedzie chyba trafiony:-))
natomiast mam problem bo moja kolezanka zostala zaproszona do przyszywanego syna swojego brata na 18stke i nie wie co mu kupic, najlepiej to by chciala dac kase ale jakos fajnie zapakowana-macie jakies pomysly? doradzicie cos?;-)
wczoraj ogladalam z mezem fajny film na tvn.."zdobycz" a lecail chyba do polnocy,zanim zasnealam bylo grubo po polnocy a o 5.30 pobudka..ale jakos nie chce mi sie spac..:-)
zyje tym,ze teraz 4dni wolnego..cudnie..a potem tylko 3 dni i i znowu 3 dni wolnego i 3dni pracy i 3 dni wolnego i bedzie juz 14.11:-)-mam nadzieje,ze bede juz wtedy ciocia:-)
Hej, hej. Nie śpię już od 9.
Zdążyłam się wkurzyć na męża.. Ech, Jego złe spanie staje się destrukcyjne.. Nie można się nic zapytać, nic powiedzieć, nic zrobić, bo jest strasznie nerwowy... Ech :(
Co do szkolenia.. było nużące.. Początek, owszem bardzo ciekawy, pomocny i wiele wyjaśniający.. Ale koło 19 nastąpiło przesilenie i wszystkim wyłączyły się mózgi. Było 16 osób, dwie panie które szkoliły.
Najpierw były zajęcia mające na celu zapoznanie nas ze sobą. Potem kształtujące system działania Stowarzyszenia. Czyli jak radzić sobie z dzieckiem, jak zachęcać do wspomagania rozwoju i do zdobywania sukcesów (małych i dużych).
Dostałam vademecum tutora, sporo informacji. Nie wiem jeszcze jakiemu dzieciaczkowi będę pomagać.
Wiem, że będzie to dziecko z rodzinnego domu dziecka.
Dzisiaj mam sporo zajęć.
Koncze jeść śniadanko, potem muszę umyć głowę, posprzątać a następnie jadę załadować bilet, muszę kupić mężowi kapcie, bo mu się rozpadają.
A chyba nie poradzę sobie z choinkami stokrotki.. Ale myślę poważnie nad decoupage :)
Zdążyłam się wkurzyć na męża.. Ech, Jego złe spanie staje się destrukcyjne.. Nie można się nic zapytać, nic powiedzieć, nic zrobić, bo jest strasznie nerwowy... Ech :(
Co do szkolenia.. było nużące.. Początek, owszem bardzo ciekawy, pomocny i wiele wyjaśniający.. Ale koło 19 nastąpiło przesilenie i wszystkim wyłączyły się mózgi. Było 16 osób, dwie panie które szkoliły.
Najpierw były zajęcia mające na celu zapoznanie nas ze sobą. Potem kształtujące system działania Stowarzyszenia. Czyli jak radzić sobie z dzieckiem, jak zachęcać do wspomagania rozwoju i do zdobywania sukcesów (małych i dużych).
Dostałam vademecum tutora, sporo informacji. Nie wiem jeszcze jakiemu dzieciaczkowi będę pomagać.
Wiem, że będzie to dziecko z rodzinnego domu dziecka.
Dzisiaj mam sporo zajęć.
Koncze jeść śniadanko, potem muszę umyć głowę, posprzątać a następnie jadę załadować bilet, muszę kupić mężowi kapcie, bo mu się rozpadają.
A chyba nie poradzę sobie z choinkami stokrotki.. Ale myślę poważnie nad decoupage :)
Ja spróbuję zrobić te choinki. Jeśli wyjdą będę się cieszyć, jak nie to trudno. Wczoraj też instensywnie myślałam, czy nie zacząć czegoś robić ręcznie. Czas szybciej upłynie, a później będzie niesamowita satysfakcja, że coś się samemu zrobiło. Moja mama na przykład uwielbia robić na szydełku. Kiedyś robiła serwetki - pół rodziny nimi obdarowała (śliczne są), teraz robi chusty na zimę. Zrobiła dla siebie, dla cioci i jej córki, ja też dziś swoją od niej dostanę :D
Z tym portfelem dobry pomysł. Też mężowi kupię, bo mu się jego obecny rozpada. Namawiałam go ostatnio na zakup, ale nie chciał. Teraz przyniesie mu Mikołaj :)
Stokrotko ja na 18 mojego brata dałam mu aparat cyfrowy (kupiliśmy, wprawdzie powystawowy, ale w idealnym stanie na Allegro na nieduże pieniądze). Ostatnio jak byłam na poczcie widziałam eleganckie torebki i koperty na pieniądze. Może właśnie na poczcie coś znajdziesz, albo w papierniczym. W sumie to jedyne, co mi przyszło do głowy, by zapakować pieniądze.
Ja uciekam do pracy, ciężki dzień mnie czeka - same papierki, których nie lubię. A że poniedziałek wzięłam wolny, to teraz muszę go nadrobić. Cóż, takie uroki brania dni wolnych od pracy. Heheheh, ale na szczęście jak skończę, czeka mnie błogie lenistwo.
A! A propos (tak to się chyba pisze) wiązanek na groby. W zeszłym roku też same z mamą robiłyśmy. Wychodzi taniej niż zakup gotowej i jest cudowna satyskakcja, ajk rodzina je chwali i mówi że ładne :D
Miłego dnia dziewczyny. Gdybym się już nie odzywała dzisiaj życzę Wam udanego, spokojnego weekendu. Buźka!
Z tym portfelem dobry pomysł. Też mężowi kupię, bo mu się jego obecny rozpada. Namawiałam go ostatnio na zakup, ale nie chciał. Teraz przyniesie mu Mikołaj :)
Stokrotko ja na 18 mojego brata dałam mu aparat cyfrowy (kupiliśmy, wprawdzie powystawowy, ale w idealnym stanie na Allegro na nieduże pieniądze). Ostatnio jak byłam na poczcie widziałam eleganckie torebki i koperty na pieniądze. Może właśnie na poczcie coś znajdziesz, albo w papierniczym. W sumie to jedyne, co mi przyszło do głowy, by zapakować pieniądze.
Ja uciekam do pracy, ciężki dzień mnie czeka - same papierki, których nie lubię. A że poniedziałek wzięłam wolny, to teraz muszę go nadrobić. Cóż, takie uroki brania dni wolnych od pracy. Heheheh, ale na szczęście jak skończę, czeka mnie błogie lenistwo.
A! A propos (tak to się chyba pisze) wiązanek na groby. W zeszłym roku też same z mamą robiłyśmy. Wychodzi taniej niż zakup gotowej i jest cudowna satyskakcja, ajk rodzina je chwali i mówi że ładne :D
Miłego dnia dziewczyny. Gdybym się już nie odzywała dzisiaj życzę Wam udanego, spokojnego weekendu. Buźka!
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Acha. Bombelkowa odnośnie szkolenia. Fajna inicjatywa. Dobrze, że są ludzie, którzy pomagają szczególnie dzieciom, których los źle obdarzył. Takie dzieciaczki wówczas mają poczucie, że mimo przeciwności losu któś się nimi interesuje, chce pomagać. A to bardzo ważne jest.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Dziewczyny, mam do Was sprawę :)
Wyobraźcie sobie że jesteście dzieckiem w wieku 10-16 lat. O czym chcielibyście porozmawiać, co by Was nurtowało. Zakładając że nie bardzo chcecie podjąc temat z rodzicami/opiekunami.
Mam już listę między innymi : uczucia, szkoła, sport, przyszłość(praca), media, zainteresowania.
Może Wam coś wpadnie fajnego do głowy to dopiszę.
Tworzę sobie właśnie pierwsze notatki do Akademii. Potem muszę dokończyć artykuł na maliturysci.pl
Powycierałam kurze, zrobiłam zakupy.
Dziwnie się dziś czuję.. Chyba jakieś przesilenie :)
Wyobraźcie sobie że jesteście dzieckiem w wieku 10-16 lat. O czym chcielibyście porozmawiać, co by Was nurtowało. Zakładając że nie bardzo chcecie podjąc temat z rodzicami/opiekunami.
Mam już listę między innymi : uczucia, szkoła, sport, przyszłość(praca), media, zainteresowania.
Może Wam coś wpadnie fajnego do głowy to dopiszę.
Tworzę sobie właśnie pierwsze notatki do Akademii. Potem muszę dokończyć artykuł na maliturysci.pl
Powycierałam kurze, zrobiłam zakupy.
Dziwnie się dziś czuję.. Chyba jakieś przesilenie :)
Też Stokrotce zazdroszczę godzin pracy :) Ja pracuję od 8 do 16 od poniedziałku do piątku. Często zostaję po godzinach i pracuję w każdą sobotę (chyba, że jadę do rodziców).
Bombelkowa jedyne co mi do głowy przychodzi to przede wszystkim pierwsze miłości szkolne :) Wiadomo, że o nich raczej z rodzicami się nie rozmawia. Ogólnie problemy w szkole (nie koniecznie z nauką), z rówieśnikami, akceptacja swojej osoby oraz osób np. niepełnosprawnych, z jakimiś upośledzeniami. Często dzieci w szkołach wyśmiewają się z tych biedniejszych, mniej zdolnych, grubych, chudych 0 o tym też warto (nawet trzeba) rozmawiać.
Jak się źle czujesz połóż się na godzinkę, odpocznij, zrobi Ci się lepiej, zobaczysz :D
Pozdrawiam
Bombelkowa jedyne co mi do głowy przychodzi to przede wszystkim pierwsze miłości szkolne :) Wiadomo, że o nich raczej z rodzicami się nie rozmawia. Ogólnie problemy w szkole (nie koniecznie z nauką), z rówieśnikami, akceptacja swojej osoby oraz osób np. niepełnosprawnych, z jakimiś upośledzeniami. Często dzieci w szkołach wyśmiewają się z tych biedniejszych, mniej zdolnych, grubych, chudych 0 o tym też warto (nawet trzeba) rozmawiać.
Jak się źle czujesz połóż się na godzinkę, odpocznij, zrobi Ci się lepiej, zobaczysz :D
Pozdrawiam
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Nola
ja tez pon-pt od 8-16.15
strasznie się ciesze że za niedługo do domu...
Jestem strasznie zmęczona a to jeszcze nie koniec tego dnia,jeszcze mnie sporo czeka dzis ;]
nie bedzie mnie juz póżniej więc już teraz wam życze udanego weekendu, jak najmnniej pracowitego !!
Buziaki laski ,pa !
ja tez pon-pt od 8-16.15
strasznie się ciesze że za niedługo do domu...
Jestem strasznie zmęczona a to jeszcze nie koniec tego dnia,jeszcze mnie sporo czeka dzis ;]
nie bedzie mnie juz póżniej więc już teraz wam życze udanego weekendu, jak najmnniej pracowitego !!
Buziaki laski ,pa !
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
ja pracuje od 7 do 15 a w pt od 7 do 14..bo jak szef mowi-niech sobie ludzie w pt zrobia zakupy a nie w sb czy nd..weekend lda rodziny ma byc:-) no to korzystamy:-))
co do Bombelkowej - ja to bym chciala porozmawiac o seksie:P, o sposobach zabezpieczania, o roznych chorobach, o narkotykach, braku akceptacji, naduzywaniu alkoholu, przemocy w domu, braku kasy na jakeis wycieczki szkolne...o pracy wakacyjnej..
bylam dzisiaj na cmentarzu znowu tym razem u mojego taty,dziadkow,wujka..i sie napracowalam...oczywiscie na cmentarz jezdze srednio raz,2 razy na 2tyg zalezy od pogody i czasu..no ale przed wszystkimi swietymi chcialam posprzatac na tip tiop.mialam dzisiaj w zamiarze robic stroiki na groby,ale jestem padnieta...takze teraz kapiel i z ksiazeczka do lozeczka..a jutro przed poludniem to zrobie:-))
milego wieczorku:*
co do Bombelkowej - ja to bym chciala porozmawiac o seksie:P, o sposobach zabezpieczania, o roznych chorobach, o narkotykach, braku akceptacji, naduzywaniu alkoholu, przemocy w domu, braku kasy na jakeis wycieczki szkolne...o pracy wakacyjnej..
bylam dzisiaj na cmentarzu znowu tym razem u mojego taty,dziadkow,wujka..i sie napracowalam...oczywiscie na cmentarz jezdze srednio raz,2 razy na 2tyg zalezy od pogody i czasu..no ale przed wszystkimi swietymi chcialam posprzatac na tip tiop.mialam dzisiaj w zamiarze robic stroiki na groby,ale jestem padnieta...takze teraz kapiel i z ksiazeczka do lozeczka..a jutro przed poludniem to zrobie:-))
milego wieczorku:*
Stokrotko nie wiem czy temat sexu nie jest jednak za dotkliwy.. Też o nim myślałam, ale mam takie odczucie, że jednak o tym powinno się porozmawiać z rodzicem..
A co zamierzasz czytać?
Ja dziś od 16.30 spałam.. zimno mi było, głowa bolała..
Teraz oglądamy Lostów, potem chyba też poczytam.
4.11 mam wizytę u ginekologa :))
A co zamierzasz czytać?
Ja dziś od 16.30 spałam.. zimno mi było, głowa bolała..
Teraz oglądamy Lostów, potem chyba też poczytam.
4.11 mam wizytę u ginekologa :))
no w sumie powiem tobie,ze przed rodzicami ciezko niektorym dzieciaczkom mowic otwarcie o seksie..wola z kims starszym do siebie aczkolwiek niekonieczniem usi to byc mama,tata cyz wychowawca..
a co do twoich dolegliwosci to sobie mysle,ze moze Twoje marzenie sie spelni szybciutko??
ja czytam teraz kawa z muchami,wczoraj przeczytalam troszke i zaczelismy ogladac film..a dzisiaj ani kartki:(
a co do twoich dolegliwosci to sobie mysle,ze moze Twoje marzenie sie spelni szybciutko??
ja czytam teraz kawa z muchami,wczoraj przeczytalam troszke i zaczelismy ogladac film..a dzisiaj ani kartki:(
Oj Dziewczyny, Dziewczyny.. jestescie kochane..
ja tez bym chciała, żeby moj bol glowy, nasilony od dwóch dni okropny ból żył w nogach i ogólne zmęczenie organizmu było własnie TYM.
Myślę, że 4.11 się dowiem.. nie omieszkam Was poinformować jako jedne z pierwszych ;)
Stokrotko i jak się podoba Kawa z muchami? Przyjemna prawda?
Ja jutro mam odbiór osobisty grzechotek :) a dziś znalazłam na swoim osiedlu ciucholand i ... nie mogąc się oprzeć kupiłam za 6 zł sweterek z kapturkiem i bluzeczkę :)
ja tez bym chciała, żeby moj bol glowy, nasilony od dwóch dni okropny ból żył w nogach i ogólne zmęczenie organizmu było własnie TYM.
Myślę, że 4.11 się dowiem.. nie omieszkam Was poinformować jako jedne z pierwszych ;)
Stokrotko i jak się podoba Kawa z muchami? Przyjemna prawda?
Ja jutro mam odbiór osobisty grzechotek :) a dziś znalazłam na swoim osiedlu ciucholand i ... nie mogąc się oprzeć kupiłam za 6 zł sweterek z kapturkiem i bluzeczkę :)
sałatkę gyros?
My mieliśmy dziś na obiad zapiekanke i sałatkę szefa :D
Dziwnie się dziś czuję.. boli mnie lewy jajnik i dalej jestem senna..
Nie wiem czy sobie wkręcam, czy nie.. ale nic mi sie nie chce..
Posprzątałam, umyłam podłogi, też byłam na zakupach a teraz leżę i czekam na film, a potem Mam talent.
My mieliśmy dziś na obiad zapiekanke i sałatkę szefa :D
Dziwnie się dziś czuję.. boli mnie lewy jajnik i dalej jestem senna..
Nie wiem czy sobie wkręcam, czy nie.. ale nic mi sie nie chce..
Posprzątałam, umyłam podłogi, też byłam na zakupach a teraz leżę i czekam na film, a potem Mam talent.
Drogie Panie zapraszam na filmik : (miłego oglądania)
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&v=aVo6wYyZ_Ok
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&v=aVo6wYyZ_Ok
DzieńDobry,
Ja nie wyjechałam tylko objerzadzałam cmentarze, wczoraj wróciłam dopiero ok 21,został nam tylko Sopot jeszcze ale to juz jurto pojedziemy bo dzis po pracy napewno mi sie nie bedzie chcialo ;]
jak wam zlecial weekend ?Ja jestem zmeczona i jutro spie do oporu ;]
Pozdrawiam was Serdecznie
Buzka , pa!
;D
Ja nie wyjechałam tylko objerzadzałam cmentarze, wczoraj wróciłam dopiero ok 21,został nam tylko Sopot jeszcze ale to juz jurto pojedziemy bo dzis po pracy napewno mi sie nie bedzie chcialo ;]
jak wam zlecial weekend ?Ja jestem zmeczona i jutro spie do oporu ;]
Pozdrawiam was Serdecznie
Buzka , pa!
;D
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
a to gratulacje ;)
góry an codzien? hmmmm...dla kogos kto sie wychował w bloku nad morzem ciezko sie pryzwyczaic...czesto jak jest gesta mgła w górach i ich nei widac to tak lepiej sie odddycha ;) bliska obecnosc góry dziala czasami klaustrofobicznie ;)
góry an codzien? hmmmm...dla kogos kto sie wychował w bloku nad morzem ciezko sie pryzwyczaic...czesto jak jest gesta mgła w górach i ich nei widac to tak lepiej sie odddycha ;) bliska obecnosc góry dziala czasami klaustrofobicznie ;)
Madness is the gift, that has been given to me!!
Zastanawiam się, czy naprawdę nie interesuje Was to, że na ten i wiele innych wątków może wejść każdy i nabyć takie informacje jak:
-orientacyjnie, wasze miejsca zamieszkania,
-miejsca pracy,
-zainteresowania,
-codzienne zajęcia
-problemy Wasze, Waszych rodzin, partnerów, bliskich,
-nawet to kiedy macie miesiączkę (sic!),
-oraz Wasze zdjęcia.
Chciałam tylko zapytać, czy czujecie się jak celebrytki i nie szanujecie swojej prywatności? Nie lepiej założyć sobie prywatne forum,poza trójmiastem?
Wystarczyłoby, że przeczytałabym Wasze pozostałe 2 wątki i myślę, że mogłabym wyciągnąć z nich bardzo wiele innych informacji, złożyć je w całość
-orientacyjnie, wasze miejsca zamieszkania,
-miejsca pracy,
-zainteresowania,
-codzienne zajęcia
-problemy Wasze, Waszych rodzin, partnerów, bliskich,
-nawet to kiedy macie miesiączkę (sic!),
-oraz Wasze zdjęcia.
Chciałam tylko zapytać, czy czujecie się jak celebrytki i nie szanujecie swojej prywatności? Nie lepiej założyć sobie prywatne forum,poza trójmiastem?
Wystarczyłoby, że przeczytałabym Wasze pozostałe 2 wątki i myślę, że mogłabym wyciągnąć z nich bardzo wiele innych informacji, złożyć je w całość
ja nie mam za duzo do ukrycia, moje wszystkie dane, łacznie z tym ile zarabiam, ile place podatku, jaki mam adres, samochod, dokaldny adres zamieszkania i telefon itp. mozna znalezc w internecie - wiec odpowiadajac na twoje pytanie, nie, z tych danych nic nie mam do ukrycia. I co sie stanie jak ktos bedzie mial te dane?? po prostu, bedzie je mial
poczytaj RiD, tam bedziesz wiedziala nawet jaki kolor śluzu dziewczyny mają
poczytaj RiD, tam bedziesz wiedziala nawet jaki kolor śluzu dziewczyny mają
Madness is the gift, that has been given to me!!
Emenems, podzielam Twoje zdanie..
Coco ja nie wiem czy Ty skoro czytałaś to dokładnie , bo w tym wątku się miały udzielać te babki które mają ochote porozmawiać właśnie na takie temty jakie opisałaś... Widocznie Ty nie potrzebujesz takowych kontaktów,rozmów..
Mimo Twoich dziwnych uwag i komentarzy życzę Ci Miłego Dnia..
Coco ja nie wiem czy Ty skoro czytałaś to dokładnie , bo w tym wątku się miały udzielać te babki które mają ochote porozmawiać właśnie na takie temty jakie opisałaś... Widocznie Ty nie potrzebujesz takowych kontaktów,rozmów..
Mimo Twoich dziwnych uwag i komentarzy życzę Ci Miłego Dnia..
Gdziekolwiek się znajdujesz, twój świat tworzą twoi przyjaciele.
Co dziwnego jest w moim komentarzu? Ja po prostu nie jestem ekshibicjonistką i zastanawiam się co ciekawego Wy w tym widzicie.
Sama decydujesz się na to aby być ogólnodostępną, nie ma to żadnego związku z kontaktami, czy rozmowami.
Emenems, być może nie rozumiesz znaczenia tego o czym piszę, bo jesteś fizycznie troszkę dalej niż każda potencjalna osoba, która udziela się na tym forum. Potrzeba trochę wyobraźni, aby zrozumieć istotę i wartość danych, oraz informacji, które chcąc nie chcąc, przekazujecie osobom trzecim.
Sama decydujesz się na to aby być ogólnodostępną, nie ma to żadnego związku z kontaktami, czy rozmowami.
Emenems, być może nie rozumiesz znaczenia tego o czym piszę, bo jesteś fizycznie troszkę dalej niż każda potencjalna osoba, która udziela się na tym forum. Potrzeba trochę wyobraźni, aby zrozumieć istotę i wartość danych, oraz informacji, które chcąc nie chcąc, przekazujecie osobom trzecim.
taaaa, widoki u mnie na wsi rzeczywiscie duzo o mnie mowią. A jak wspomnialam, wszystko mmozna znalezc w internecie na stronach urzędu podatkowego i wydziału ruchu drogowego.
No widac ze ty nas nie rozumiesz, a my ciebie. Co tu rozkminiac? WIdzimy tyle ile mozesz o nas przeczytac. Jak jeszcze cos cie ciekawi to pytaj :D
No widac ze ty nas nie rozumiesz, a my ciebie. Co tu rozkminiac? WIdzimy tyle ile mozesz o nas przeczytac. Jak jeszcze cos cie ciekawi to pytaj :D
Madness is the gift, that has been given to me!!
Cześć dziewczyny!!!
Ja dopiero znalazłam chwilę, by coś napisać.
Przede wszystkim odpowiem Coco.
Fakt, że my wszystkie udzielamy się na tym bądź innym forum jest wyłącznie naszą sprawą. Jesteśmy osobami dorosłymi i w pełni świadomymi, wiemy, że istnieje coś takiego jak ustawa o ochronie danych osobowych. Mimo wszystko jednak chcemy tu dzielić się tym co nam na sercu leży niezależnie od tego, czy Tobie się to podoba, czy nie.
W dzisiejszym świecie tak naprawdę na każdym kroku możemy zostać okradzione, nawet w pobliskim sklepie czy stacji benzynowej płacąc za zakupy kartą, pobierając pieniądze z bankomatu. Nawet, jeżeli ja nie napiszę słowa o tym gdzie mieszkam, czym się zajmuję itd. zwykły haker po moim numerze IP jest w stanie zdziałać cuda na moim kompie na odległość. Ma wgląd do moich prywatnych zapisków na komputerze. Wystarczy tylko był połączyła się z internetem i już mnie mają.
Pytasz czy się nie boję ujawniać swoich danych? A czy Ty boisz się wyjść po zmroku z domu lub nawet w biały dzień? Przecież niezależnie od pory dnia coś może Ci się stać.
Podsumowując. Coco jeśli nie chcesz nie udzielaj się w naszym wątku, ani w żadnym innym. Twoja sprawa. I pamiętaj, że nie ważne jest na jakim forum będziemy pisały - każde jest ogólnodostępne. NIKT NIE JEST ANONIMOWY W INTERNECIE.
Szybko minęły mi wolne dni. Chciałoby się więcej, ale niestety już jutro trzeba wracać. Zrobiłam z mamą ostatnie porządki na cmentarzu, zrobiłyśmy wiązanki na nagrobki. Jutro rano na cmentarz, później do kościoła, później z procesją znowu na cmentarz i wracamy do Gdańska.
Ja dopiero znalazłam chwilę, by coś napisać.
Przede wszystkim odpowiem Coco.
Fakt, że my wszystkie udzielamy się na tym bądź innym forum jest wyłącznie naszą sprawą. Jesteśmy osobami dorosłymi i w pełni świadomymi, wiemy, że istnieje coś takiego jak ustawa o ochronie danych osobowych. Mimo wszystko jednak chcemy tu dzielić się tym co nam na sercu leży niezależnie od tego, czy Tobie się to podoba, czy nie.
W dzisiejszym świecie tak naprawdę na każdym kroku możemy zostać okradzione, nawet w pobliskim sklepie czy stacji benzynowej płacąc za zakupy kartą, pobierając pieniądze z bankomatu. Nawet, jeżeli ja nie napiszę słowa o tym gdzie mieszkam, czym się zajmuję itd. zwykły haker po moim numerze IP jest w stanie zdziałać cuda na moim kompie na odległość. Ma wgląd do moich prywatnych zapisków na komputerze. Wystarczy tylko był połączyła się z internetem i już mnie mają.
Pytasz czy się nie boję ujawniać swoich danych? A czy Ty boisz się wyjść po zmroku z domu lub nawet w biały dzień? Przecież niezależnie od pory dnia coś może Ci się stać.
Podsumowując. Coco jeśli nie chcesz nie udzielaj się w naszym wątku, ani w żadnym innym. Twoja sprawa. I pamiętaj, że nie ważne jest na jakim forum będziemy pisały - każde jest ogólnodostępne. NIKT NIE JEST ANONIMOWY W INTERNECIE.
Szybko minęły mi wolne dni. Chciałoby się więcej, ale niestety już jutro trzeba wracać. Zrobiłam z mamą ostatnie porządki na cmentarzu, zrobiłyśmy wiązanki na nagrobki. Jutro rano na cmentarz, później do kościoła, później z procesją znowu na cmentarz i wracamy do Gdańska.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Cześć dziewczyny.
Dopiero się jako tako ogarnęłam. Nie było mnie w poniedziałek w pracy. Jak rano weszłam do biura czekały na mnie zaległości.
Humor mam dziś średni. Nie zgadzały mi się pieniądze w kasie (za którą odpowiadam), ale na szczęście wszystko się już wyjaśniło.
Uciakam bo mam jeszcze dużo do zrobienia.
Miłego dnia!
Dopiero się jako tako ogarnęłam. Nie było mnie w poniedziałek w pracy. Jak rano weszłam do biura czekały na mnie zaległości.
Humor mam dziś średni. Nie zgadzały mi się pieniądze w kasie (za którą odpowiadam), ale na szczęście wszystko się już wyjaśniło.
Uciakam bo mam jeszcze dużo do zrobienia.
Miłego dnia!
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Ja wzięłam pracę do domu, bo się nie wyrobiłam. Przed chwilą skończyłam. Padam ze zmęczenia. Wezmę szybki prysznic i kładę się spać. A już jutro zwali mi się na głowę koło koło 30 osób, bo mam szkolenie, w piątek też.
Ech, byle do soboty. Jakbym chciała, żeby już była :/
Ech, byle do soboty. Jakbym chciała, żeby już była :/
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
dzien dobry Dziewczynki:-))
jak cudnie,ze juz jest czwartek..
wczoraj bylam pierwszy raz na silowni z kumpela...i pierwsze wejscie bylo darmowe..a od pn idziemy na calego..kupujemy karnet..fajna sprawa,ze zaplacimy i wchodzimy jak czesto chcemy i ile chcemy mzoemy tam siedziec,raz w tyg dodatkowo darmowa sauna..cudnie ahh....:-))
wczoraj dokonczylam moja choinke, spryskalam ja sprayem..teraz czekam az wyschnie-rano nie byla jeszcze dobrze sucha..
dzisiaj mam niemiecki..wiec bede w domku okolo 17..ehh..no ale ugotowalam rosol na obiad-maz uwielbia moj rosol..no to obiad mam z glowy..
w pracy mam co robic ale mam takiego lenia..do tego jeszcze zakwasy..:D
jak cudnie,ze juz jest czwartek..
wczoraj bylam pierwszy raz na silowni z kumpela...i pierwsze wejscie bylo darmowe..a od pn idziemy na calego..kupujemy karnet..fajna sprawa,ze zaplacimy i wchodzimy jak czesto chcemy i ile chcemy mzoemy tam siedziec,raz w tyg dodatkowo darmowa sauna..cudnie ahh....:-))
wczoraj dokonczylam moja choinke, spryskalam ja sprayem..teraz czekam az wyschnie-rano nie byla jeszcze dobrze sucha..
dzisiaj mam niemiecki..wiec bede w domku okolo 17..ehh..no ale ugotowalam rosol na obiad-maz uwielbia moj rosol..no to obiad mam z glowy..
w pracy mam co robic ale mam takiego lenia..do tego jeszcze zakwasy..:D
oj tam oj tam..kolor mam zrobiony podobnie jak ten na slub..chcialam miec taki sam ale inaczej wyszlo :/ no i mam pdociete wlosy bo mialam za dlugie tzn chcialabym miec dluzsze ale od wesele nie podcinalam i musialam to uczynic teraz..
wiec jakos tam mam..nie bylam zadowolona pierwszy raz chyba..zawsze mi sie podobalo a teraz jako mniej..no i z wrazenie i z nerowo nie zapytalam o te trwala..ale jak bede nastepnym razem podpytam..kusi mnie..
co myslicie o pomysle by kupic na gwiadke na synka mojej siosrty karuzele z pozytywka na lozeczko?
wiec jakos tam mam..nie bylam zadowolona pierwszy raz chyba..zawsze mi sie podobalo a teraz jako mniej..no i z wrazenie i z nerowo nie zapytalam o te trwala..ale jak bede nastepnym razem podpytam..kusi mnie..
co myslicie o pomysle by kupic na gwiadke na synka mojej siosrty karuzele z pozytywka na lozeczko?
prosilam mame by podpytala ja co by chciala by dostal maly na swieta to odp.ze taka karuzele z projektorem czy czyms takim, gdzie np.misie czy cos tam rusza sie w rytm muzyki,a sa i klasyczna muzyka i odglosy natury,a na suficie przesuwa sie ksiezyc,gwiazdki itd..no ale nie wiem..
w sumie to nie wiem ile chce wydac bo ciezko stwierdzic..jesli bedzie cos fajnego to kupie nawet jesli mialoby byc drozsze..
nie urodzila jeszcze:-)
ogolnie to wychdoze z zalozenia,ze prezenty robimy do 50zl.-raczej za wiele nie kupimy w tej cenie,ale nie chodzi o nie wiadomo jak duzy prezent..tylko symbol..a wiadomo dzieciom to troszke wiecej wychodzi..
plan co komu chce kupic juz mam..tylko kase brak:/ no i czasu duzo jeszcze..
w sumie to nie wiem ile chce wydac bo ciezko stwierdzic..jesli bedzie cos fajnego to kupie nawet jesli mialoby byc drozsze..
nie urodzila jeszcze:-)
ogolnie to wychdoze z zalozenia,ze prezenty robimy do 50zl.-raczej za wiele nie kupimy w tej cenie,ale nie chodzi o nie wiadomo jak duzy prezent..tylko symbol..a wiadomo dzieciom to troszke wiecej wychodzi..
plan co komu chce kupic juz mam..tylko kase brak:/ no i czasu duzo jeszcze..
Wiem, takiej karuzelki z wyświetlanymi nie dostaniesz za 50-60 zł, chyba że uzywaną. Bo to chyba tylko Fischer Price robi takie.
Ja bym na twoim miejscu kupiła matę edukacyjną. Starczy na dłużej, a karuzelka raz że ogranicza, dwa za pół roku będzie już nudziła malucha. A matą pobawi sie dopóki nie nauczy się raczkować.
Ja bym na twoim miejscu kupiła matę edukacyjną. Starczy na dłużej, a karuzelka raz że ogranicza, dwa za pół roku będzie już nudziła malucha. A matą pobawi sie dopóki nie nauczy się raczkować.
Jak już ktoś napisał, Bombelkowa się obraziła, chociaż nie mam pojęcia o co, i niestety forum zostało zamknięte, pozwolę sobie wyrazić moje zdanie (myślę że mam do tego prawo) że takie zachowanie jest wprost dziecinne, bo tylko dzieci zabierają swoje zabawki i idą do domu.
Tak więc dziewczyny jakie macie propozycje odnośnie kontynuacji naszych znajomości?
Tak więc dziewczyny jakie macie propozycje odnośnie kontynuacji naszych znajomości?
hm... jestem za tym by stworzyc nowe forum, bez obrazania, zamykania go bez powodu,czy tez takie forum,gdzie kazdy bedzie mogl sie wypowiedziec, gdzie kazdy przyjmie krytyke z pokora, bo rozmowa to nie tylko dobre slowo,ale i slowa krytyki...
jesli więc znajda sie osoby chetne na nowe forum moze uda sie cos stworzyc?;-))
jesli więc znajda sie osoby chetne na nowe forum moze uda sie cos stworzyc?;-))
Dołączam się do Szymszuni i także życzę wszystkim dużo dobrego w Nowym Roku!
Dziewczyny może się znowu przeniesiemy? Nie kłóćmy się, bo szkoda na to życia (poza tym złość piękności szkodzi). Jak są chętne pisać na PW.
Dziewczyny może się znowu przeniesiemy? Nie kłóćmy się, bo szkoda na to życia (poza tym złość piękności szkodzi). Jak są chętne pisać na PW.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.
Nie będę pisała kto zawinił mniej lub bardziej, bo nie ma to sensu. Ja mam swoje zdanie na ten temat i każda z Was również. Trudno, stało się jak się stało i uważam, że nie ma sensu, by do tego wracać. Było nam razem dobrze, fajnie się pisało. Kilka postów wyżej zobaczysz, jak dziewczyny piszą, że nie chcą zerwać znajomości. Ja podjęłam się tego, czego wcześniej podjęła się Bombelkowa i daję każdemu możliwość wypowiedzenia się na każdy temat tylko w innym miejscu. Jeżeli któraś będzie zainteresowana skorzysta. Ja do niczego nie zmuszam.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
w dziurawych skarpetkach.