Widok

badanie moczu na posiew

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
dziewczyny czy musze koniecznie jutro rano lapac siki malej czy moge teraz i do lodowki?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli na posiew, to niestety tak dlugo nie moga stac w lodowce, bo bakterie moga sie mnozyc...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oki, bede walczyc rano sama;/ teraz z mezem byloby latwiej zlapac a rano zawsze brak czasu no ale nic jakos dam rade. dzieki;)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przebierasz jej jeszcze pieluche w nocy? Jesli tak, to przy przebieraniu przyklej jej woreczek, a na to pielucha, luzniej zapieta, zeby siusiu mialo miejsce na pozostanie w woreczku. Jesli nie, to obudzi sie wczesniej i ja przebierz. takie maluchy czesto robia siusiu :) Gorzej jak kupa pojdzie, ale jak nie jutro to pojutre bedziesz lapac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kilku lekarzy wyjaśniało mi jak pobrać mocz na posiew :P

w każdym razie wszyscy zgodnie twierdzili, że woreczki się nie nadają - nie są w 100% jałowe :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech, a my próbowaliśmy już 2 razy (tzn próbowaliśmy łapać ...dziesiąt razy, ale 2 razy się udało ładnie do pojemniczka) - i w obu przypadkach mocz był "niediagnostyczny" :( Szkoda, że woreczki się nie nadają, byłoby łatwiej :(
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też próbowaliśmy kilka razy zanim się udało ;)


pojemnik MUSI BYĆ STERYLNY/JAŁOWY :) to po 1 :)

po 2 - nie możesz nim dotknąć skóry :)

po 3 - musisz pobrać środkowy strumień moczu :P tzn. troszkę siuśków musi wylecieć i dopiero wtedy łapiesz ;)

też mieliśmy problem z pobraniem moczu na posiew - tzn, żeby go nie zanieczyścić przy pobieraniu...

za radą Carocy - najpierw 2 dni przed badaniem robiłam okład z Rivanolu - na godzinę, na jałowy gazik troszkę Rivanolu i przyłożyć na siusiaka :) (jednak brałam Rivanol gotowy, z butelki zamiast bawić się w rozrabianie)
przed samym pobraniem - dokładnie umyłam siusiaka :) miałam ciepłą wodę w 2 miseczkach - jedna do moczenia dużych płatków kosmetycznych do mycia, druga do płukania :P
po umyciu osuszyłam mięciutkim papierem toaletowym :)
dalej --> watka z Rivanolem i przetarcie swoich rąk :) i ptaszka (z odciągniętym napletkiem - pod nim gromadzą się bakterie i dlatego posiew może być dodatni!!!) :)
a później to już tylko czekałam na łapanie siuśków (pojemnik miał odkręcone wieczko ale nie był otwarty, trzymałam go w ręku i wpatrywałam się w siusiaka ;))


http://forum.trojmiasto.pl/bakteria-e-coli-w-moczu-niemowlaka-t101367,1,16.html?hl=posiew#hl


nie wiem jak to jest z Rivanolem u dziewczynek :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nigdy na posiew nie do woreczka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jolga my robiliśmy dwa razy dzewczynce i dwa razy sie udalo w miare latwo, ale samej sobie nie wyobrazam tego robic. Jak zlapiesz rano to i tak zanim pojdziesz zaniesc wstaw do lodowki. My robilismy tak, rywanolem mylam mala i moje lapki dokladnie gazikami, potem maz trzymal mala nad umywalka z odkrecona woda i dlugo nie trzeba bylo czekac, ciezko zlapac srodkowy mocz i polecialo zawsze troche po pupci i nozkach, ale przez to ze wczesniej byladokladnie umyta rywanolem to nie bylo zanieczyszczen i udalo sie jakos. Powodzenia :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeszcze apropo woreczko, nigdy w zyciu. Jak kupowalam w aptece caly sprzet do tej zabawy, to babka mi wmawiala, ze do pojemniczka nie dam rady zlapac siuskow niemowlakowi, ze tylko woreczki ;-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do lodówki, mi też lekarka kiedyś powiedziała, że siuśki do lodówki, a potem najlepiej obłożyć lodem na czas transportu. Natomiast ostatnio pani w laboratorium mnie okrzyczala, że na posiew nigdy w lodzie. Ogólne to tak, ale na posiew w życiu. Sama się zdziwilam
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nam na posiew nefrolog kazala przewozic w lodzie siuski. nigdy nikt w laboratorium nie zwrocil nam uwagi, ze cos nie tak robimy, a robilismy tak raz na miesiac...

zawsze po zlapaniu, ale przed wyjsciem z domu, pojemniczek stawialam do lodowki, ale wg instrukcji z Polanek, nie moze tam stac dluzej niz 2 godz.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zlapalam i zaraz wychodzimy...jeszcze krew,;( szkoda mi juz malej, a po poludniu dodatkowo szczepienie;(
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Nie mam ochoty na seks (21 odpowiedzi)

Czy jest to możliwe w zaledwie kilkuletnim związku? Rozumiem,zę rutyna może przyjść po 20-30...

Pomysły na tegoroczne prezenty : (44 odpowiedzi)

Jakie są wasze tegoroczne pomysły na prezenty - dla męża/chłopaka, mamy, ojca, teściowej. teścia,...

Naprawa zabawek (13 odpowiedzi)

Czy może któraś z mam wie czy jest gdzieś zakład naprawiający zabawki na baterie? Z góry dziękuję...

do góry