Widok

kapusta kiszona samodzielnie

kisiłyście kiedyś kapustę?
bo mam w planie sobie zrobić, ale nie wiem dokładnie jak.
no i czy w zwykłym mieszkaniu i w zwykłej misce (nie w beczce) sie to uda.
znalazłam taki przepis. wygląda dobrze. http://dancia.bloog.pl/kat,41181063,index.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asiunia powinna ci wyjs dobrze własnie tak kisiłamtylko bez jabłka ale nastepnym razem spróbuje z jabłkiem bo mni zaciekawiło,a zórawine tez dawałam spordycznie czsami zamiast zórawiny dodawałam kminek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
megiii, a jak z kapuścianym zapachem w domu? nie było smrodku?
a i czy moze być w plastiku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja mama robiła w plastikowej ala beczce tylko wkładała w nia worek niestety niewiem gdzie go kupowała,idealnie pasował do tej beczki i nadawał sie do zywnosci i było ok,ja robie w takim kamienno-glinianym garnku 10litrowym przykrywam tetrowa pielucha nie mozna przykryc szczelnie bo tam musi dochodzic powietrze,zbieram te piane i smrodku niema
mmm ale mam apetyt,na kapuche a w tym roku sobie odpusciłam kiszenie bo karmie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kisiłam w plastikowym wiaderku, tylko musisz patrzeć czy się nadaje do produktów spożywczych. Trochę smrodku było :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak byłam dzieckiem to na zajęciach z "techniki" (haftowaliśmy, szyliśmy, piekliśmy, gotowaliśmy, wierciliśmy, piłowaliśmy - hehehe full wypas) kisiliśmy kapustę, ale w słoiku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pillotka, opowiadaj o tej kapuście kiszonej w słoiku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pillotka - zajęcia z "ZPT" to moje ulubione lekcje w podstawówce ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jak pamietasz ZPT to ile masz lat 45
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie :] w lutym 32 :]
zajęcia praktyczno-techniczne ;) podzielone wg płci ;) chłopcy w jednej pracowni, dziewczyny w drugiej :]

do końca życia będę pamiętać jak się narobiłam faworków dla nauczycieli - akurat mieliśmy ZPT w czwartki ;) więc moje faworki były w pokoju nauczycielskim :) a ja zwolniona z innych lekcji z pisania - tak mnie ręce bolały od wałkowania ciasta ;) hehehe :]
albo jedna z nauczycielek - myła głowę u nas w pracowni i suszyła nad kuchenką gazową (tzn. podpalonymi palnikami) ;P

ale to były fajne czasy :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
asiunia - a co tu opowiadać.. :D
pociachana kapusta, trochę potartej marchewki.. Chyba to mieszaliśmy z solą i wkładaliśmy do słoja, ubijając mocno co kilka łyżek..
więcej nie pamiętam, a to co pamiętam, to nie wiem, czy dobrze, hehehehe :D
ale zawsze można wykorzystać słoik, no bo czemu nie? ;]

..to nie pomogłam, ale za to jak miło powspominać, hehehe :)

u nas się to zpt nie nazywało :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kapustę kisi się do konca pazdziernika,wiem bo robię tak co roku z rodzicami przejmuję ich tradycje, po 10dniach,ja pikuje i poki nie ma mrozu trzyma sie na balkonie. my kisimy w wiadrach 10kg bo w sumie to robimy kapuche ze 100kg glowek:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Kulinaria

Gotowanie - niby banalna sprawa .. ale jak sie nauczyc (38 odpowiedzi)

Witam Kuchareczki ... Moim problemem jest to że zupełnie nie potrafię gotować :( Zawsze obiady...

Przedstawiciel Thermomix (70 odpowiedzi)

Szukam przedstawiciela thermomix z Gdańska. Ktoś zna??

Sushi... (11 odpowiedzi)

Gdzie kupujecie rybę, żeby mieć pewność, że świeża? Przepisy też mile widziane, zwłaszcza z...

do góry