Ja dziś po glukozie. Nie było tak źle jak się obawiałam, a chyba lepiej niż 3 lata temu. Nawet męża że sobą nie brałam, za to dobrą książkę owszem :-D i zleciało te 2 godziny migiem :-)
Ja dziś po glukozie. Nie było tak źle jak się obawiałam, a chyba lepiej niż 3 lata temu. Nawet męża że sobą nie brałam, za to dobrą książkę owszem :-D i zleciało te 2 godziny migiem :-)
zobacz wątek