Widok
pediatra - szukam
Szukam pediatry, takiego który:
- ma pojęcie o żywieniu dzieci - wie co to blw, jest za długim karmieniem piersią, nie wciska kitu że karmimy od 4mca bo inaczej głodzimy, że dokarmiamy mm, dajemy słoiczki i takie tam, aktualizuje swoją wiedzę (a naprawdę szukać takich ze świecą) - to jest dla mnie mega ważne
- szczepi, ale tłumaczy a nie zbywa i wstrzykuje wszystko jak popadnie a na pytającą matkę patrzy jak na idiotkę
- unika antybiotyków, sprawdza czy to bakteria czy wirus
- aktualizuje swoją wiedzę we wszystkich innych tematach, nie wciska smoczka, nie kwalifikuje każdej krosty jako AZS przepisując syfiaste kremy i wiele innych bzdur na jakie się nacięłam...
- najlepiej Gdańsk :)
z góry dziękuję za polecenia
- ma pojęcie o żywieniu dzieci - wie co to blw, jest za długim karmieniem piersią, nie wciska kitu że karmimy od 4mca bo inaczej głodzimy, że dokarmiamy mm, dajemy słoiczki i takie tam, aktualizuje swoją wiedzę (a naprawdę szukać takich ze świecą) - to jest dla mnie mega ważne
- szczepi, ale tłumaczy a nie zbywa i wstrzykuje wszystko jak popadnie a na pytającą matkę patrzy jak na idiotkę
- unika antybiotyków, sprawdza czy to bakteria czy wirus
- aktualizuje swoją wiedzę we wszystkich innych tematach, nie wciska smoczka, nie kwalifikuje każdej krosty jako AZS przepisując syfiaste kremy i wiele innych bzdur na jakie się nacięłam...
- najlepiej Gdańsk :)
z góry dziękuję za polecenia
- ma pojęcie o żywieniu dzieci - wie co to blw, jest za długim karmieniem piersią, nie wciska kitu że karmimy od 4mca bo inaczej głodzimy, że dokarmiamy mm, dajemy słoiczki i takie tam,
tzn. szukasz pediatry, który bedzie popierał Twoje podejscie do tych kwestii? czy może mądrego lekarza, który dobrze zadba o Twoje dziecko? bo kp to akurat jest zalecane do 6 mies. życia jako podstawowy pokarm, a od 6 mies. nalezy dziecku wprowadzać pokarmy stałe. mamulinki cyculinki nic tu nie poradzicie, że wasze mleczunio nie stanowi głownego źrodła pożywienia dla dzieci powyżej 6 mies życia (no chyba, że żyjecie w etiopii i utozsamiacie się z krajami 3go świata, gdzie po prostu nie ma czym wykarmić dzieci, więc się je kp długo...), i nalezy dla ich dobra podawać pożywienie z zewnątrz, nie tylko z waszych cycuniów...pomijając fakt wartosci odżywczych, dziecko powinno zuć, uczyć się gryźć, memłac, przezuwać, by cwiczyć te odruchy, mieśnie itd itd, ma to m.in. wpływ na rozwoj mowy. uważam, że dobry pediatra będzie Ci to wkładal do głowy, a nie przystawał na Twoje fanaberie...
szczepi, ale tłumaczy a nie zbywa i wstrzykuje wszystko jak popadnie a na pytającą matkę patrzy jak na idiotkę, unika antybiotyków, sprawdza czy to bakteria czy wirus - aktualizuje swoją wiedzę we wszystkich innych tematach,
no to chyba taka oczywistość
nie wciska smoczka,
to już jest śmieszne, to przepraszam, pediatra ma wciskac smoczek? to kwestia Twoich wyborow czy masz go podać czy nie? przecież Ci z szuflady na wizycie nie wyjmie i nie wsadzi do buźki dziecka?
nie kwalifikuje każdej krosty jako AZS przepisując syfiaste kremy i wiele innych bzdur na jakie się nacięłam...
myślę, że jednak od alergii to się chodzi do dermatologa i alergologa...przynajmniej tak swiadomy rodzic powinien postepować...od tego są te specjalizacje, gdyby pediatra miałby się zajmować docelowo alergiami, nie byołby dermatologów i alergologów.
tzn. szukasz pediatry, który bedzie popierał Twoje podejscie do tych kwestii? czy może mądrego lekarza, który dobrze zadba o Twoje dziecko? bo kp to akurat jest zalecane do 6 mies. życia jako podstawowy pokarm, a od 6 mies. nalezy dziecku wprowadzać pokarmy stałe. mamulinki cyculinki nic tu nie poradzicie, że wasze mleczunio nie stanowi głownego źrodła pożywienia dla dzieci powyżej 6 mies życia (no chyba, że żyjecie w etiopii i utozsamiacie się z krajami 3go świata, gdzie po prostu nie ma czym wykarmić dzieci, więc się je kp długo...), i nalezy dla ich dobra podawać pożywienie z zewnątrz, nie tylko z waszych cycuniów...pomijając fakt wartosci odżywczych, dziecko powinno zuć, uczyć się gryźć, memłac, przezuwać, by cwiczyć te odruchy, mieśnie itd itd, ma to m.in. wpływ na rozwoj mowy. uważam, że dobry pediatra będzie Ci to wkładal do głowy, a nie przystawał na Twoje fanaberie...
szczepi, ale tłumaczy a nie zbywa i wstrzykuje wszystko jak popadnie a na pytającą matkę patrzy jak na idiotkę, unika antybiotyków, sprawdza czy to bakteria czy wirus - aktualizuje swoją wiedzę we wszystkich innych tematach,
no to chyba taka oczywistość
nie wciska smoczka,
to już jest śmieszne, to przepraszam, pediatra ma wciskac smoczek? to kwestia Twoich wyborow czy masz go podać czy nie? przecież Ci z szuflady na wizycie nie wyjmie i nie wsadzi do buźki dziecka?
nie kwalifikuje każdej krosty jako AZS przepisując syfiaste kremy i wiele innych bzdur na jakie się nacięłam...
myślę, że jednak od alergii to się chodzi do dermatologa i alergologa...przynajmniej tak swiadomy rodzic powinien postepować...od tego są te specjalizacje, gdyby pediatra miałby się zajmować docelowo alergiami, nie byołby dermatologów i alergologów.
możesz mnie nazywać mamulinką cyculinką jak tak Ci lepiej, pytałam o pediatrów którzy spełniają kryteria o jakich napisałam w pierwszym poście, ponieważ byłam u trzech i:
- karmiłam wyłącznie piersią do 6mca, zaczęłam potem rozszerzać diete blw - zostałam u dwójki skrytykowana, bo słoiki są najlepsze i koniecznie od 4mca, słyszałam, że odchodzi się przecież od rozszerzania diety później a blw to wymysły, łyżeczka, plastikowa, no i słoiczki, 4 miesiąca koniecznie, pół żółtka co dwa dni i te sprawy. Nie są to moje fanaberie, rozszerzałam diete malucha od 6mca mimo uwag lekarzy i bez papek, chciałabym lekarza który mnie w tym wspiera bo moje zdanie jest takie, że to najlepsza opcja. WHO chyba też.
- u jednego pediatry powiedziano mi, że powinnam dziecku wciskać smoczek na siłę, mimo że syn nie chce - bo na 100% będzie ssał kciuka.
- dziecko mi nie przybierało 3tyg i wmawiano mi, że je głodzę i powinnam podać butlę, po tych 3tyg przybrało nagle 200g i dalej przybierało wzorcowo, bez butli, uznano to za fart (syn miał 3mce), dalej krytyka że ryzykowałam, jak zapytałam co ryzykowałam to nie potrafiono mi odpowiedzieć.
- usłyszałam, że moje mleko matki z czasem zmienia się w wode, jest za chude, kiepskie, po to jest mm żeby w końcu przejść.
- z antybiotykami i szczepieniami nie jest jednak taka oczywistość, a przynajmniej ja nie trafiłam.
- Nie mówię o wysypce przy której poszłabym do specjalisty, a o pojedynczej krostce, która znika następnego dnia, na wszelki wypadek kazano mi kąpać i smarować emolientami, bo to może być AZS, a nawet jesli nie to tak uniknę AZS, byłam w szoku.
Możliwe że miałam pecha do pediatrów. Dziękuję za namiary.
- karmiłam wyłącznie piersią do 6mca, zaczęłam potem rozszerzać diete blw - zostałam u dwójki skrytykowana, bo słoiki są najlepsze i koniecznie od 4mca, słyszałam, że odchodzi się przecież od rozszerzania diety później a blw to wymysły, łyżeczka, plastikowa, no i słoiczki, 4 miesiąca koniecznie, pół żółtka co dwa dni i te sprawy. Nie są to moje fanaberie, rozszerzałam diete malucha od 6mca mimo uwag lekarzy i bez papek, chciałabym lekarza który mnie w tym wspiera bo moje zdanie jest takie, że to najlepsza opcja. WHO chyba też.
- u jednego pediatry powiedziano mi, że powinnam dziecku wciskać smoczek na siłę, mimo że syn nie chce - bo na 100% będzie ssał kciuka.
- dziecko mi nie przybierało 3tyg i wmawiano mi, że je głodzę i powinnam podać butlę, po tych 3tyg przybrało nagle 200g i dalej przybierało wzorcowo, bez butli, uznano to za fart (syn miał 3mce), dalej krytyka że ryzykowałam, jak zapytałam co ryzykowałam to nie potrafiono mi odpowiedzieć.
- usłyszałam, że moje mleko matki z czasem zmienia się w wode, jest za chude, kiepskie, po to jest mm żeby w końcu przejść.
- z antybiotykami i szczepieniami nie jest jednak taka oczywistość, a przynajmniej ja nie trafiłam.
- Nie mówię o wysypce przy której poszłabym do specjalisty, a o pojedynczej krostce, która znika następnego dnia, na wszelki wypadek kazano mi kąpać i smarować emolientami, bo to może być AZS, a nawet jesli nie to tak uniknę AZS, byłam w szoku.
Możliwe że miałam pecha do pediatrów. Dziękuję za namiary.
Nie mówię o wysypce przy której poszłabym do specjalisty, a o pojedynczej krostce, która znika następnego dnia, na wszelki wypadek kazano mi kąpać i smarować emolientami, bo to może być AZS, a nawet jesli nie to tak uniknę AZS, byłam w szoku.
no i z tą jedną krostką poszłaś na wizytę do pediatry? rano się pojawiła i szybko pobiegłaś? no bo następnego dnia już jej nie było? - współczuję pediatrze.
a co do reszty, to szczerze nie chce mi się wierzyć, o tych kciukach itd...
no i z tą jedną krostką poszłaś na wizytę do pediatry? rano się pojawiła i szybko pobiegłaś? no bo następnego dnia już jej nie było? - współczuję pediatrze.
a co do reszty, to szczerze nie chce mi się wierzyć, o tych kciukach itd...
karmiłam wyłącznie piersią do 6mca, zaczęłam potem rozszerzać diete blw - zostałam u dwójki skrytykowana, bo słoiki są najlepsze i koniecznie od 4mca, słyszałam, że odchodzi się przecież od rozszerzania diety później a blw to wymysły, łyżeczka, plastikowa, no i słoiczki, 4 miesiąca koniecznie, pół żółtka co dwa dni i te sprawy. Nie są to moje fanaberie, rozszerzałam diete malucha od 6mca mimo uwag lekarzy i bez papek, chciałabym lekarza który mnie w tym wspiera bo moje zdanie jest takie, że to najlepsza opcja. WHO chyba też
zalatuje tu trochę matczyną frustracją. gluten przy kp powinno się wprowadzajac od 4 mies. inne alergeny też jak najwczesniej, blw jesli dziecko SAMODZIELNIE SIEDZI. TWOJE MAJĄC 6 MIES. STABILNIE SIEDZIAŁO? Szukasz mądrego lekarza, który dobrze pokieruje Twoje dziecko, czy tylko lekarza, który pogłaszcze TWOJE poglądy, niekoniecznie słuszne?
dziecko mi nie przybierało 3tyg i wmawiano mi, że je głodzę i powinnam podać butlę, po tych 3tyg przybrało nagle 200g i dalej przybierało wzorcowo, bez butli, uznano to za fart (syn miał 3mce), dalej krytyka że ryzykowałam, jak zapytałam co ryzykowałam to nie potrafiono mi odpowiedzieć.
tego, az sie nie chce komentowac. ewidentnie jestes fanatyczka swojego mleczunia, dlatego zaryzykowalas, ze dziecko nadal nie bedzie przybierac...naprawde tego nie kumasz? nawet fanatyczki kp, w takiej sytuacji sa mega zestresowane, a nie tkwia w przekonaniu, ze ich mleczunio jest najlepsiejsze na swiecie i nic tego nie zmieni.
usłyszałam, że moje mleko matki z czasem zmienia się w wode, jest za chude, kiepskie, po to jest mm żeby w końcu przejść.
no, w koncu przejsc trzeba, 5latka tez bedziez cycem karmic? moze znajdz sobie klub mam WIECZNIE karmiacych, tam na pewno znajdziesz wszystko czego potrzebujesz.
zalatuje tu trochę matczyną frustracją. gluten przy kp powinno się wprowadzajac od 4 mies. inne alergeny też jak najwczesniej, blw jesli dziecko SAMODZIELNIE SIEDZI. TWOJE MAJĄC 6 MIES. STABILNIE SIEDZIAŁO? Szukasz mądrego lekarza, który dobrze pokieruje Twoje dziecko, czy tylko lekarza, który pogłaszcze TWOJE poglądy, niekoniecznie słuszne?
dziecko mi nie przybierało 3tyg i wmawiano mi, że je głodzę i powinnam podać butlę, po tych 3tyg przybrało nagle 200g i dalej przybierało wzorcowo, bez butli, uznano to za fart (syn miał 3mce), dalej krytyka że ryzykowałam, jak zapytałam co ryzykowałam to nie potrafiono mi odpowiedzieć.
tego, az sie nie chce komentowac. ewidentnie jestes fanatyczka swojego mleczunia, dlatego zaryzykowalas, ze dziecko nadal nie bedzie przybierac...naprawde tego nie kumasz? nawet fanatyczki kp, w takiej sytuacji sa mega zestresowane, a nie tkwia w przekonaniu, ze ich mleczunio jest najlepsiejsze na swiecie i nic tego nie zmieni.
usłyszałam, że moje mleko matki z czasem zmienia się w wode, jest za chude, kiepskie, po to jest mm żeby w końcu przejść.
no, w koncu przejsc trzeba, 5latka tez bedziez cycem karmic? moze znajdz sobie klub mam WIECZNIE karmiacych, tam na pewno znajdziesz wszystko czego potrzebujesz.
Twoja zasada - nie ma się do czego przyczepić to przyczepie się do czegokolwiek? :)
nie wiem po co tu w ogóle się udzielasz?
nie jestem fanatyczką kp, nie widze potrzeby karmienia 5latka w ogóle mlekiem, tym bardziej mm ;) 2 latka też nie, po prostu karmię piersią i już.
do reszty się nie odniosę bo piszesz już chyba zeby pisać, bzdurne zarzuty.
nie wiem po co tu w ogóle się udzielasz?
nie jestem fanatyczką kp, nie widze potrzeby karmienia 5latka w ogóle mlekiem, tym bardziej mm ;) 2 latka też nie, po prostu karmię piersią i już.
do reszty się nie odniosę bo piszesz już chyba zeby pisać, bzdurne zarzuty.
Podpisuje sie pod dr Dymkowskim i całą przychodnia "na wzgórzu"
Ja zaczełam rozszerzac diete dzieciom po 6 miesiacu - moze wg starej metody- ale tak uwazalam ze najlepiej- i tez BLW- przy pierwszym dziecku oporniej mi to szło- przy drugim super...
Smoka zadne moje dziecko nie chcialo - i zadne kciuka tez nie ssa... (chociaz tatus jako dziecko dlugo ssal kciuk- mam nadzieję że nic w genach nie przejeli :)
Byłam u kilku pediatrow zanim faktycznie trafiłam w odpowiednie miejsce- (zdesperowana bylam kiedy lekarz ze Świetokrzyskiej przepisała antybiotyk dziecku, które raz miało wysoką gorączkę i katar- podobno konieczność aby zapobiec czemus tam... (juz nie chce wspominac tamtego czasu i mojego stresu...)- okazalo sie ze za cieplo ubieralam pierwsze dziecko, to powod- oczywiscie antybiotyku nie podałam- kolejnego dnia w końcu odpowiedni lekarz w odpowiednim miejscu i odpowiednia diagnoza- leczenie? inhalacje z soli fozjologicznej i oczyszczanie nosa; - CUD przeszlo... masakra na jakich pediatrow trafiamy z naszymi pociechami...)
Ja zaczełam rozszerzac diete dzieciom po 6 miesiacu - moze wg starej metody- ale tak uwazalam ze najlepiej- i tez BLW- przy pierwszym dziecku oporniej mi to szło- przy drugim super...
Smoka zadne moje dziecko nie chcialo - i zadne kciuka tez nie ssa... (chociaz tatus jako dziecko dlugo ssal kciuk- mam nadzieję że nic w genach nie przejeli :)
Byłam u kilku pediatrow zanim faktycznie trafiłam w odpowiednie miejsce- (zdesperowana bylam kiedy lekarz ze Świetokrzyskiej przepisała antybiotyk dziecku, które raz miało wysoką gorączkę i katar- podobno konieczność aby zapobiec czemus tam... (juz nie chce wspominac tamtego czasu i mojego stresu...)- okazalo sie ze za cieplo ubieralam pierwsze dziecko, to powod- oczywiscie antybiotyku nie podałam- kolejnego dnia w końcu odpowiedni lekarz w odpowiednim miejscu i odpowiednia diagnoza- leczenie? inhalacje z soli fozjologicznej i oczyszczanie nosa; - CUD przeszlo... masakra na jakich pediatrow trafiamy z naszymi pociechami...)