Widok
Dziewczyny te szacowania na usg to za przeproszeniem o kant dupy są :) MI na 10 minut oprzed wejscien na sale porodową robili usg i wyliczyli ze dziecko waży 3200 :) a 2 godziny pozniej urodziłam dzidziusia 4100 :) ( 900gram przybrał w 2 godziny ) za to moja kuzynka miała szacowane na tydzien przed porodem wage dziecka na 3900 a urodziła dzidezie 3700 :)
będzie co ma byc:) nam wyszła waga pomiędzy moją urodzeniową (4200) a męza (jakoś ponad 3500g) = 3800:)
a tak powaznie, nie wiem jaki to ma związek, lekarka powiedziala, ze skoro ja bylam taka duza, i mąż tez nie z tych najmniejszych,to synek moze byc większy.. tuz przed porodem lekarz swierdził 3500g..
powodzenia:)
ps. a głowki dzieci tylko wydają się być takie duuże:)
a tak powaznie, nie wiem jaki to ma związek, lekarka powiedziala, ze skoro ja bylam taka duza, i mąż tez nie z tych najmniejszych,to synek moze byc większy.. tuz przed porodem lekarz swierdził 3500g..
powodzenia:)
ps. a głowki dzieci tylko wydają się być takie duuże:)

mnie też gin straszył już od 32 tygodnie że dziecko takei duże,na każdej nastepnej wizycie sam bym w szoku że tak mały przybiera i się nie mylił, dziecko w dniu porodu miało 4360!w szpitalu 4 dni wcześniej USG pokazywało 4200 wiec by sie zgadzało
miałam cc ze względu na duzy płód i powikłania przy pierwszym porodzie,ale dużo osbób rodzi takie duże dzieci naturalnie
w pierwszej ciąży, lekarz(inny) mówił że dziecko będzie miało ok.4 kg a miał synek 3600
miałam cc ze względu na duzy płód i powikłania przy pierwszym porodzie,ale dużo osbób rodzi takie duże dzieci naturalnie
w pierwszej ciąży, lekarz(inny) mówił że dziecko będzie miało ok.4 kg a miał synek 3600
U mnie z ostatniego usg w 37 tyg wynikało że waga to 2000, a mała urodziła się 3290, 56 długości w 41 tyg. Ale lekarka na ostatniej wizycie powiedziała mi że nie mam co się sugerować usg bo parametry przy końcówce ciąży często bardzo odchodzą od normy. A na do widzenia powiedziała że nie życzy mi dziecka dużego ale jej mój brzuch wygląda na ponad 3000.
www.ajka.com.pl - nauka jazdy konnej, spacerki dla dzieci na kucach
mnie lekarz powiedział że decyzja o cesarce w dużej mierze zależy też od budowy ciała matki - mnie będą ciąć jeśli tylko dziecko będzie dobiegało o 3000 bo jestem bardzo niska - i przy mojej budowie mogę mieć problemy z odpowiednim parciem ze względu na rozłożenie mięśni.
ale ja już się nastawiłam i choć wolałabym urodzić naturalnie to jeśli będą jakiekolwiek problemy będę darła się od razu o cesarkę.
Ps. mój mąż urodził się ważąc 6300g. Jako drugie dziecko - teściowa urodziła go po 20 minutach od wyjścia z domu. Bez jakichkolwiek problemów.
ale ja już się nastawiłam i choć wolałabym urodzić naturalnie to jeśli będą jakiekolwiek problemy będę darła się od razu o cesarkę.
Ps. mój mąż urodził się ważąc 6300g. Jako drugie dziecko - teściowa urodziła go po 20 minutach od wyjścia z domu. Bez jakichkolwiek problemów.
wszystko zależy od predyspozycji, ja urodziłam syna (jako pierworódka) 4.250 naturalnie sam poród trwał niecałą godzinkę, więc nie ma co się martwić na zapas. też bałam się rodzić dużego chłopaka a wcale nie czułam jego wielkości rodząc gorzej wspominam bóle przy rozwieraniu i skracaniu szyjki. pozdrawiam
Bardzo mnie irytuja takie wypowiedzi jakie tu czytam.
Przedewszystkim- USG to nie jest waga, moze bliezej mu do zdjecia.
Komputer na padstawie "wytycznych" okreslanych przez robiacego badnie poloznika wylicza mase dziecka. Jest to masa orientacyjna ! Poloznicy do obliczenia tej masy uzywaja zazwyczaj 4 wytycznych ( eilpsa brzuszka, czaszki, dlugosc kosci piszczeli). Sa lekarze dysponujacy sprzetem i wiedza aby to wyliczenie zrobic nawet z 11 wytycznych.
Pierworodaka jesli oczekuje wg. USG duzego dziecka powinna sie liczyc z nacieciem krocza- to jej napewno ulatwi rodzenie. Jesli chodzi o operacje cesarskie ciecie- to jest najpowazaniejszy zabieg na jamie brzusznej! Bardzo niebezpieczny dla zdrowia matki i liczacy wiele powiklan.
Dziewczyny - jesli macie rodzic wg. USG duze dzieci- cieszcie sie! Idzice do szkoly rodzenia gdzie was przygotuja do porodu, zamowcie sobie porod w wodzie ( bardzo pomaga!), kupujcie ubranka na 68 cm :) Duze dzieci sa silne ( maluszki czesto musza spedzic troszke czasu w inkubatorze ) pieknie ssaja i napewno beda zdrowsze od tych z CC. A wszystko zalezy od mamy- od tego jaka ma budowe, ile bedzie miec wiary w siebie, jaka bedzie miec pomoc od partnera na porodowce. Poloznik jesli uzna ze nie do sobie rady- pomoze! a cc to ostatecznosc.
A Mamy z tego forum prosze o nie demonizowanie i straszenie, przyszle mamy nalezy glaskac, przytulac i mowic im ze bedzie dobrze- a tak BEDZIE! W to trzeba wierzyc i z takim podejsciem jechac do szpitala.
Przedewszystkim- USG to nie jest waga, moze bliezej mu do zdjecia.
Komputer na padstawie "wytycznych" okreslanych przez robiacego badnie poloznika wylicza mase dziecka. Jest to masa orientacyjna ! Poloznicy do obliczenia tej masy uzywaja zazwyczaj 4 wytycznych ( eilpsa brzuszka, czaszki, dlugosc kosci piszczeli). Sa lekarze dysponujacy sprzetem i wiedza aby to wyliczenie zrobic nawet z 11 wytycznych.
Pierworodaka jesli oczekuje wg. USG duzego dziecka powinna sie liczyc z nacieciem krocza- to jej napewno ulatwi rodzenie. Jesli chodzi o operacje cesarskie ciecie- to jest najpowazaniejszy zabieg na jamie brzusznej! Bardzo niebezpieczny dla zdrowia matki i liczacy wiele powiklan.
Dziewczyny - jesli macie rodzic wg. USG duze dzieci- cieszcie sie! Idzice do szkoly rodzenia gdzie was przygotuja do porodu, zamowcie sobie porod w wodzie ( bardzo pomaga!), kupujcie ubranka na 68 cm :) Duze dzieci sa silne ( maluszki czesto musza spedzic troszke czasu w inkubatorze ) pieknie ssaja i napewno beda zdrowsze od tych z CC. A wszystko zalezy od mamy- od tego jaka ma budowe, ile bedzie miec wiary w siebie, jaka bedzie miec pomoc od partnera na porodowce. Poloznik jesli uzna ze nie do sobie rady- pomoze! a cc to ostatecznosc.
A Mamy z tego forum prosze o nie demonizowanie i straszenie, przyszle mamy nalezy glaskac, przytulac i mowic im ze bedzie dobrze- a tak BEDZIE! W to trzeba wierzyc i z takim podejsciem jechac do szpitala.
wlasnie.. i jeszcze jedno..nasz Mis nie byl najmniejszy.. ale i nie największy.. ale bylam nacięta, i przy kolejnym porodzie tez bedę o to prosic.. naciecie jest dla ludzi, samego nacinania wcale się nie czuje, szycie jest latwe = wszystko widac i latwiej dosięgnąć i przynajmniej jest prosta rana a nie szarpana:) nie chce nikogo namaawiac ale to jest po to zeby nam i naszym dzieciaczkom pomoc:)

waga wedlug usg 5 dni przed porodem-ponad 4 kg.
waga urodzeniowa-3220 hehehhehhe.
Zawsze,przez cala ciaze patrzalam z przymruzeniem oka na wagę dziecka jaka odczytywał lekarz za pomocą usg.Cala ciaze slyszalam,ze mam wielkie dziecko,a 5 dni przed porodem,ze chyba nosze słonia(cytat dosłowny).
Słoń okazał się drobną dziewczynką:P
waga urodzeniowa-3220 hehehhehhe.
Zawsze,przez cala ciaze patrzalam z przymruzeniem oka na wagę dziecka jaka odczytywał lekarz za pomocą usg.Cala ciaze slyszalam,ze mam wielkie dziecko,a 5 dni przed porodem,ze chyba nosze słonia(cytat dosłowny).
Słoń okazał się drobną dziewczynką:P
Na usg 3 dni przed porodem wyszła waga 3480-3550. W dniu porodu lekarz powiedział "oooo.... tu dziecko 5 kilo będzie" (bo ja jestem wysoka i mocno zbudowana) a na usg się zdziwił bo wyszło mu 3200, ale argumentował taką rozbieżność różnymi metodami obliczeń w aparacie do usg. Mała urodziła się 3080 ;-)
Ja chcialam tylko napisac zeby nie straszyc dziewczyny.Dziecko 4 kg to nie jest jakies monstrum ktorego nie mozna urodzic silami natury...O tym ze nie da sie urodzic decyduja czesto zupelnie inne rzeczy ,a nie to akurat,ze wazy 4kg.A gdzies powyzej przeczytalam nawet wypowiedz ,ze 3700to juz bardzo duze dziecko i skonczylo sie cc...
U mnie lekarz twierdzil,ze moje dziecko bedzie mialo duzo ponad 4 kg,urodzil sie 3580.
U mnie lekarz twierdzil,ze moje dziecko bedzie mialo duzo ponad 4 kg,urodzil sie 3580.
U mnie było jakoś dziwnie nie wiem bo to przecież komputer liczy wagę i tak 19 wizyta u mojego gin waga 3700 tego samego dnia wizyta na ip waga tez 3700 a 21 znowu wizyta na ip ten sam sprzęt waga 3200. 22 urodziłam mały ważył 3100 urodził się zdrowy łożysko też w porządku czy dziecko może stracić na wadze w brzuchu mamy?
A mnie irytują tacy heretycy, którzy sieją zamęt i straszą, jakie to cc jest straszne, szkodliwe i niebezpieczne. Znam mnóstwo kobiet po cc, wszystkie zgodnie twierdzą, że to było lekkie, przyjemne, bez bólu i szybko doszły do siebie. Dziecko też ma lepszy start,bo nie ma szans się przydusić i zwichnąć stawów. Takie brednie,to można było głosić w średniowieczu ludziom ciemnym.
Też sie z tym zgadzam.
Urodziłam dziecko z wagą 4850g, a całą ciążę mówili mi że dziecko w normie w przedziale 3000 - 3500g. Tylko dziwne jest to, że całą też ciążę mówili mi w kółko co wizyta u gin czy na USG, że mam ogromny brzuch. Jeden lekarz na USG (jeszcze drzwi nie zamknęłam) mówi do mnie "pani to chyba z bliźniakami". Denerwowały mnie te teksty lekarzy niesamowicie odnośnie mojego wielkiego brzucha...."czy pani nie ma za wielkiego brzucha" - odpowiadałam z irytacją "nie wiem, po raz pierwszy jestem w ciąży".
oczywiście poród miał się odbyć siłami natury - robili wszystko bym urodziła naturalnie, ale się nie udało. Lekarz w końcu powiedział że mogę byc z siebie dumna, bo wszystko zrobiłam aby urodzic naturalnie, ale nie wyszło.
Powiedziałam, że prosze o cesarkę juz długo i wskaźnikiem dumy nie jest u mnie na pewno rodzaj porodu...
Wątpię aby żona tego ginekologa co był na porodówce, rodziłą dziecko prawie 5kg naturalnie.
Jestem za cesarką i dziękuję mojemu dziecku ze z taką wagą nie chciało wyjść, bo mogło być z nim nie najlepiej i ze mną...
Takiej wagi się nie powinno rodzić naturalnie.
I jeszcze jedno - dziwne jest to że w ciąży lekarze mówili: jaki gromy, jaki wielki brzuch, a jak pytałam czy wody w normie są, że dzieci w mojej rodzinie duże się rodziły, to wtedy że wszystko jest ok - dziecko w normie, wody w normie - TO OD CZEGO TAKI BRZUCH BYŁ WIELKI??
Dodam, że nie jestem grubasem.
Przepraszam za błędy - szybko piszę.
Zastanawiam się jakby było gdybym była z drugim dzieckiem w ciąży - czy też by "liczyli" że będzie w normie waga???Bo pomyłka ponad 1 kg to bardzo dużo.
Urodziłam dziecko z wagą 4850g, a całą ciążę mówili mi że dziecko w normie w przedziale 3000 - 3500g. Tylko dziwne jest to, że całą też ciążę mówili mi w kółko co wizyta u gin czy na USG, że mam ogromny brzuch. Jeden lekarz na USG (jeszcze drzwi nie zamknęłam) mówi do mnie "pani to chyba z bliźniakami". Denerwowały mnie te teksty lekarzy niesamowicie odnośnie mojego wielkiego brzucha...."czy pani nie ma za wielkiego brzucha" - odpowiadałam z irytacją "nie wiem, po raz pierwszy jestem w ciąży".
oczywiście poród miał się odbyć siłami natury - robili wszystko bym urodziła naturalnie, ale się nie udało. Lekarz w końcu powiedział że mogę byc z siebie dumna, bo wszystko zrobiłam aby urodzic naturalnie, ale nie wyszło.
Powiedziałam, że prosze o cesarkę juz długo i wskaźnikiem dumy nie jest u mnie na pewno rodzaj porodu...
Wątpię aby żona tego ginekologa co był na porodówce, rodziłą dziecko prawie 5kg naturalnie.
Jestem za cesarką i dziękuję mojemu dziecku ze z taką wagą nie chciało wyjść, bo mogło być z nim nie najlepiej i ze mną...
Takiej wagi się nie powinno rodzić naturalnie.
I jeszcze jedno - dziwne jest to że w ciąży lekarze mówili: jaki gromy, jaki wielki brzuch, a jak pytałam czy wody w normie są, że dzieci w mojej rodzinie duże się rodziły, to wtedy że wszystko jest ok - dziecko w normie, wody w normie - TO OD CZEGO TAKI BRZUCH BYŁ WIELKI??
Dodam, że nie jestem grubasem.
Przepraszam za błędy - szybko piszę.
Zastanawiam się jakby było gdybym była z drugim dzieckiem w ciąży - czy też by "liczyli" że będzie w normie waga???Bo pomyłka ponad 1 kg to bardzo dużo.
W moim przypadku w oby dwóch ciążach miałam duży brzuch i bardzo duzo przytyłam,z pierwszym synem 20 kg,a z drugim synem 25 kg,drugiego syna rodziłam trzy tygodnie tzn.co tydzien miałam wywoływany poród poprzez kroplówki tylko dlatego że mój ginekolog uparł się do terminu z miesiączki,a że miałam nieregularne to termin porodu sprawdzil się z usg a nie z miesiaczki:(
Co za bzdura. Fakt, ze w dzisiejszych czasach u większości kobiet nie ma powikłań nie oznacza ze to lekki zabieg. To jest operacja w jamie brzusznej która może mieć poważne konsekwencje i trzeba mieć tego świadomość! To, ze większość nie ma powikłań nie oznacza, ze nie istnieja!
Osobiście uważam, ze kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzic, ale jeśli zdecyduje się na cesarkę z wyboru to ktoś powinien ja uświadomić o najczarniejszym scenariuszu - zakażenia itp itd.
Nikt tutaj CC nie demonizuje, ale to tez nie spacerek po parku!!!
Swoją druga ktoś tutaj pisał, ze nacięcie super i ułatwia poród - u większości kobiet nic nie trzeba nacinać i nie popękają o ile lekarz nie pospiesza porodu. Wtedy tkanki maja czas żeby się rozciągnąć.
Osobiście uważam, ze kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzic, ale jeśli zdecyduje się na cesarkę z wyboru to ktoś powinien ja uświadomić o najczarniejszym scenariuszu - zakażenia itp itd.
Nikt tutaj CC nie demonizuje, ale to tez nie spacerek po parku!!!
Swoją druga ktoś tutaj pisał, ze nacięcie super i ułatwia poród - u większości kobiet nic nie trzeba nacinać i nie popękają o ile lekarz nie pospiesza porodu. Wtedy tkanki maja czas żeby się rozciągnąć.
a dlaczego dziecko z cc ma byc mniej odporne niz te z sn? Rodziłam córkę przez cc, 4010 g. Urodziła się zdrowa, cesarka bez żadnych komplikacji, a córa ma teraz prawie 3 lata i ani razu poważnie mi nie chorowała, ewentualnie jakieś lekkie przeziębienia. Więc nie strasz dziewczyn tym, że ich dzieci z cc będą mniej odporne.
Ale bzdury,
dobry dr wyliczy wage co do 100gr.
duże dzieci to czesto wynik cukrzycy.duże dzueci wcale nie są silniejsze. sa wolniejsze , czesto wolbiej sie rozwijaja bo mają problem z utrzymaniem główki.
cc bez przesady, poważny zabieg ale nie na tyle zeby wypuchac 5kg dziecko, rozwalac się i być do niczego..nie wspominając o niedotlenieniu dziecka przy zastoju w kanale rodbym
dobry dr wyliczy wage co do 100gr.
duże dzieci to czesto wynik cukrzycy.duże dzueci wcale nie są silniejsze. sa wolniejsze , czesto wolbiej sie rozwijaja bo mają problem z utrzymaniem główki.
cc bez przesady, poważny zabieg ale nie na tyle zeby wypuchac 5kg dziecko, rozwalac się i być do niczego..nie wspominając o niedotlenieniu dziecka przy zastoju w kanale rodbym
w 35 tc z usg wyszlo ze maly wazyl 2846g. Lekarz stwierdzil ze mlody jest wiekszy od 2 tyg i powiedzial ze moze urodzic sie spory i mam na porodowce mowic ze jest wiekszy bo ja jestem drobnej postury i moge nie urodzic naturalnie. Oczywiscie na porodowce stwierdzili ze do 4 kg dam rade sama urodzic. Maly urodzil sie z waga 3920 i 58cm wiec dosc spory:) dlatego moim zdaniem postura rodzacej a waga dziecka nie ma znaczenia jak wyzej dziewczyny pisaly:) Moja tesciowa urodzila mojego meza 4200 a jest niska 150cm i dala rae sama:)
a u mnie - mam dwie córki - pierwsza usg tydzien przed porodem 3800 przy porodzie 4300/56 druga tydzien przed porodem 3700 przy porodzie 4290/59. Pierwszy poród 6 godzin z nacięciem, drugi poród bez nacięcia i bez pęknięcia, na porodówce byłam o 18.15 - pojechałam bo nie czulam ruchów - a o 18.55 urodziłam. nawet sie nie zdązyłam przebrac w staniku, skarpetkach i bluzce rodzilam ;)
ja pierwsze dziecko - synka urodziłam przez cc, dzień przed porodem waga z usg 4200 a jak już mnie kroili to lekarz stwierdził, że waży chyba z 6kg, ale po zważeniu miał na szczęście tylko :) 5070 i 60 cm długości. Teraz mam rodzić drugie dziecko za jakieś 2 - 3 tyg., parę dni temu wyszło na usg waga 2800 także mam nadzieję że rekordu tym razem nie będzie.
a u mnie był trochę zonk ..
na ostatnim usg, jakoś 2-3 tygodnie przed porodem słyszałam, ze dziecko będzie małe, nie przekroczy 3 kg :)
w sumie uwierzyłam bo Córa ważyła 2960, a teraz w ciąży przytyłam mało więc pomyślałam sobie, ze pewnie drugi maluszek będzie ..
jeszcze na porodówce ( usg nie robili) mówiłam, że małe dziecko to proponowali, że spróbujemy urodzić bez nacięcia ....
jak usłyszałam z drugiego pokoju po porodzie, że Jasiek waży 3700 to się puknęłam w czoło i powiedziałam jeszcze " taaa chyba 2700, co najwyżej 3070" no i zdziwko mieliśmy wszyscy :)
na ostatnim usg, jakoś 2-3 tygodnie przed porodem słyszałam, ze dziecko będzie małe, nie przekroczy 3 kg :)
w sumie uwierzyłam bo Córa ważyła 2960, a teraz w ciąży przytyłam mało więc pomyślałam sobie, ze pewnie drugi maluszek będzie ..
jeszcze na porodówce ( usg nie robili) mówiłam, że małe dziecko to proponowali, że spróbujemy urodzić bez nacięcia ....
jak usłyszałam z drugiego pokoju po porodzie, że Jasiek waży 3700 to się puknęłam w czoło i powiedziałam jeszcze " taaa chyba 2700, co najwyżej 3070" no i zdziwko mieliśmy wszyscy :)
Ciekawe:) Mi przy pierwszym mówili, ze dziecko będzie niewielkie a urodził się z waga ponad 4 kg. Przy drugim, podobne gadanie, dziecko nie będzie duże, mniejsze od pierwszego, na dzień przed porodem waga z usg wynosiła 3350 a urodził się i tu uwaga: 4300. Naprawdę nie wiem skąd ta różnica, ponad 1 kg.
A moja córcia wg usg miała ważyć najwyżej 3500 a ważyła 4310g i 60cm, dodam tylko że w ciąży przytyłam 8,5kg i urodziłam naturalnie. w ciąży odżywiałam się zdrowo dużo owoców warzyw i zjadłam dosłownie 1 hot doga i 2kawałki pizzy, brałam kwas foliowy przez pierwsze 3 miesiące i dlaczego była tak duża????Do dziś się zastanawiam a Mała skończyła 2 lata i 2 miesiące......
tydzień przed porodem usg pokazało 4030g a syn urodził się z wagą 4140g więc wyliczone super ;)
Różnice mogą być kolosalne tak jak w moim przypadku . Mój ginekolog wyliczył że dziecko ma 3200g na ostatnim usg ,w szpitalu się dziwili że mam tam duży brzuch zrobili usg i wyszło że dziecko waży 4100 ,natomiast waga urodzeniowa mojego maluszka pączuszka to 4580g także różnica kolosalna z tym co wyliczali lekarze.