Widok
Samotna + dodatkowy wątek
Jeszcze bym się niechcący czegoś nieoczekiwanego od Ciebie dowiedział "na antenie HP". Po co? Żeby potem pan Ludwik kota ogonem odwracał? Mam go wyjątkowo dość do tego stopnia, że wolałbym nie utrzymywać znajomości nawet z jego znajomymi i przyjaciółmi. Ostatnio wyssał z palca jakieś bzdury o Lauerze. A ja mu prawie uwierzyłem. Skutek był taki, że (podobno) Lauer szukał mnie żeby dowiedzieć się co za bzdury NNeb nabazgrał na HP.
No i w końcu mnie znalazł. Może się tu wkrótce odezwie. (Lauer oczywiście, a nie płyn do mycia)
|
|
PS. Teraz będzie czeski film czyli: "Nikt nic nie wie" albo "ale o co chodzi?"
Gdzie trzymasz rybkę? W Akwarium w kształcie czaszki? A może w morzu? Jak się wabi? Mózgojad?
Odpowiedzi spodziewam się równie nienormalnej (chyba, że nie)
No i w końcu mnie znalazł. Może się tu wkrótce odezwie. (Lauer oczywiście, a nie płyn do mycia)
|
|
PS. Teraz będzie czeski film czyli: "Nikt nic nie wie" albo "ale o co chodzi?"
Gdzie trzymasz rybkę? W Akwarium w kształcie czaszki? A może w morzu? Jak się wabi? Mózgojad?
Odpowiedzi spodziewam się równie nienormalnej (chyba, że nie)
Fotosynteza???
Jakieś dwa dni temu wyczytałam na trójmieście , że gościem najbliższych targów "od wahadełka do gwiazd"(czyli jak się zabawić czyimś kosztem i jeszcze na tym zarobić, hehe)będzie kolo, który od pół roku odżywia się wyłączne energią słoneczną.Podobno nic nie jje, czy pije-nie podali;)I ja pójdę na te nieszczęsne targi!Chcę usłyszeć co ten człowiek ma do powiedzenia, chcę poznać jego tajemnicę!Przecież to rozwiązałoby problem głodu w Afryce!!!;)Od tych paru dni myśl o mistycznym panu z gór nie daje mi spokoju, wraca z maniaczym wprost uporem.Bo czy faktycznie to jest tak bardzo NIEMOŻLIWE???Jeśli nawet, moi drodzy, to zawsze warto zrewidować swoje ukochane schematy..szczególnie te, do których jesteśmy najbardziej przywiązani, hehe.Może za cenę utraty tej odrobinki poczucia beztroskiego bezpieczeństwa(bo nim przecież z taką lubością brukujemy utarte ścieżki;)) będzie można się ciut rozwinąć....??A jak nie to se przynajmniej w "ezoterycznej biżuterii" pogrzebię(bo też ma być), hehhehhe.
Odżywianie praną/energią/światłem
Zajafka, to nie jest fotosynteza. To naturalny proces, który może zachodzić w organizmie każdego człowieka, jeśli on tylko tego chce. Na pewnym poziomie rozwoju istota ludzka przestaje być uzależniona od jedzenia.
Przeciętnie wykorzystujemy kilka procent mózgu, ok. 20% DNA i wiele zasobów naszego organizmu pozostaje na poziomie uśpienia. Takich osób odżywiających się światłem jest więcej, zobacz: http://www.niejedzienie.pl
Przeciętnie wykorzystujemy kilka procent mózgu, ok. 20% DNA i wiele zasobów naszego organizmu pozostaje na poziomie uśpienia. Takich osób odżywiających się światłem jest więcej, zobacz: http://www.niejedzienie.pl
....
Wczoraj zerwałam się z lekcji i pojechałam do Sobieszewa... żeby się pożegnać ...z morzem , tym specyficznym klimatem, wiatrem....i może to zabrzmi przesadnie patetycznie , ale...takze z pewnym rozdziałem mojego zycia...woda zmywa winy...symboliczmy gest...ale czuje sie szczesliwa.Nie chce ogladac naszego Sobieszewa zdeptanego przez setki turystow, dlatego wroce tam dopiero jesienia...
...
Chcialam podzielic sie z wami czymś jeszcze ...dlaczego?nie wiem...może potrzebuje sie wygadac(wypisać) ..może wierze że Wy mnie zrozumiecie...właściwie to chciałam o coś zapytać...czy ktoś z Was myślał kiedyś o poświęceniu całego swojego życia Bogu? w sobieszewie czuje sie Go tak blisko...coś niesamowitego
"Bez Boga jestem rybą bez wody
Bez Boga jestem kroplą w płomieniach
Bez Boga jestem zdżbłem trawy na piasku
Bez Boga jestem ptakiem bez skrzydeł
Ale jeżeli Bóg woła mnie po imieniu, jestem wodą, ogniem, ziemią, powietrzem..."
"Bez Boga jestem rybą bez wody
Bez Boga jestem kroplą w płomieniach
Bez Boga jestem zdżbłem trawy na piasku
Bez Boga jestem ptakiem bez skrzydeł
Ale jeżeli Bóg woła mnie po imieniu, jestem wodą, ogniem, ziemią, powietrzem..."
Doktorkq cz.2
Nie jest to żadna zbrodnia, ale chyba nie wszyscy życzą sobie aby ukazywane ich było nazwisko.... Bo właśnie w internecie masz możliwość być anonimem, i powiedzieć to co naprawdę myślisz... A czy Ty chciałbyś aby Twoje nazwisko się tu znalazło ? Bądź twardy - daj jeszcze adres ;-)) Ja również wkurzyłbym się gdyby ktoś moje nazwisko tu podał dlatego nie dziwie się (pewna osoba) że i jej nazwisko tu padło i się wkurzyła....
To co zostalo....
"....Moje życie
Rozpłynęło się we mgle.
Miejsca, ludzie, fakty
Powoli odpłynęły
Ku szarym przystaniom zapomnienia.
Zbledły barwy
Zeszłorocznych liści,
Śmiech małego dziecka
Ukryty w szumie strumyka.
Delikatny motyl na mojej dłoni
Wiatr, muskający czoło o poranku
Gwiazdy - latarnie ciemną nocą
Na granatowym mieszkaniu Bogów
I tylko samotność pozostała
Mój wierny towarzysz..."
PS :Piekne.....prawdziwe... i znalezione gdziesz w zapomnieniu...
Rozpłynęło się we mgle.
Miejsca, ludzie, fakty
Powoli odpłynęły
Ku szarym przystaniom zapomnienia.
Zbledły barwy
Zeszłorocznych liści,
Śmiech małego dziecka
Ukryty w szumie strumyka.
Delikatny motyl na mojej dłoni
Wiatr, muskający czoło o poranku
Gwiazdy - latarnie ciemną nocą
Na granatowym mieszkaniu Bogów
I tylko samotność pozostała
Mój wierny towarzysz..."
PS :Piekne.....prawdziwe... i znalezione gdziesz w zapomnieniu...
NAZWISKO
moja opinia jest taka
.......
prymityw
.......
przykro że taki debil tu jest
to zniecheca
pijani doktorkowie
zapraszam do siebie - dla was lewatywa gratis
...
to wyróżnienie , naprawdę
normalnie rozpierdalam łeb o ściuanę
pozdrawiam
wszystkich
ale nie sqrwysynów (tak to do waszych matek także - bo nikt nie urodzi takich prymitywnych debili - nikt poza k***ą
pozdrawiam pijanych dokyorów
dajcie mi dupy cioty słotkie
.......
prymityw
.......
przykro że taki debil tu jest
to zniecheca
pijani doktorkowie
zapraszam do siebie - dla was lewatywa gratis
...
to wyróżnienie , naprawdę
normalnie rozpierdalam łeb o ściuanę
pozdrawiam
wszystkich
ale nie sqrwysynów (tak to do waszych matek także - bo nikt nie urodzi takich prymitywnych debili - nikt poza k***ą
pozdrawiam pijanych dokyorów
dajcie mi dupy cioty słotkie
do powszechnie juz znanej
powiem tylko ze niechialbym trafic do "pijanych doktorkow" bo na pewno potem cale trojmiasto znalo by moje dane, adres i wszystko..... Ale naprawde chcialbym widziec tych cwaniakow jak ich dane ukazalyby sie w necie.... i nie zawracaj sobie nimi glowy, bo szkoda czasu na cwokow. No i ogranicz sie z wulgaryzmem ;)
Fate
a może gdy Ty rzuciłaś słuchawką powinienem się obrazić się i więcej nie dać znaku życia.....postawić do końca na swoim......
Matura.....? To nie to....na pewno nie..... szkoda że rzuciłaś pewne słowa na wiatr (jak również napisałaś w jednym liście).....Chyba nawet chciałbym z Tobą porozmawiać ale nie miałbym siły pierwszy zadzwonić (narzucać się)..... sam nie wiem co pisać....Z drugiej strony "podziwiam" Cię że potrafisz ot tak łatwo pisać uśmieszki itd.....może dlatego że jest Ci teraz łatwiej.....pewnie tak......i nie nazywaj mnie dewiantem....to nie jest śmieszne.....
Matura.....? To nie to....na pewno nie..... szkoda że rzuciłaś pewne słowa na wiatr (jak również napisałaś w jednym liście).....Chyba nawet chciałbym z Tobą porozmawiać ale nie miałbym siły pierwszy zadzwonić (narzucać się)..... sam nie wiem co pisać....Z drugiej strony "podziwiam" Cię że potrafisz ot tak łatwo pisać uśmieszki itd.....może dlatego że jest Ci teraz łatwiej.....pewnie tak......i nie nazywaj mnie dewiantem....to nie jest śmieszne.....
Kot Filemon streszcza utwór mało znanego barda
To jest opowieść o szczęściu, którego pragniemy wszyscy. Ale niektórzy nie dają go i nie biorą, dlatego nigdy go nie zaznają.
Chłopak zakochał się w dziewczynie.
Przyjdź do mnie, chciałbym Cię kochać. Chciałbym Cię całować na ławce w parku, pieścić cię, być twoją nocną koszulą, wodą, w której się kąpiesz..Chciałbym, gdybym miał nadzieję, gdybym się nie bał.
Po trzydziest latach znowu spotkał ją w parku, uczyła wnuki jeździć na rowerze.Obojgu głośno załomotały serca. DO ZOBACZENIA KTÓREGOŚ PIĘKNEGO DNIA W NASTĘPNYM ŻYCIU!
Chłopak zakochał się w dziewczynie.
Przyjdź do mnie, chciałbym Cię kochać. Chciałbym Cię całować na ławce w parku, pieścić cię, być twoją nocną koszulą, wodą, w której się kąpiesz..Chciałbym, gdybym miał nadzieję, gdybym się nie bał.
Po trzydziest latach znowu spotkał ją w parku, uczyła wnuki jeździć na rowerze.Obojgu głośno załomotały serca. DO ZOBACZENIA KTÓREGOŚ PIĘKNEGO DNIA W NASTĘPNYM ŻYCIU!
WSZYSCY
nie wierzcie sobie nawzajem, nie wierzcie słowom , gestom, myślom, szeptom, spojrzeniom, nie wierzcie nikomu, nie wierzcie w słowo pisane i wypowiedziane i drukowane, nie wierzcie sobie nawzajem, oszukujecie sie, przyłaczcie sie do wielkiej parady oszustów, abyście nie byli zranieni. Błowgosławieni, którzy oszukują albowiem oni nie będą oszukani