Re: Mamusie lipcowo-sierpniowe 2015 (cz. 13)
Tihuana ja Cię doskonale rozumiem z mm. Synka miałam na butli a małą na piersi, więc mam porównanie. Nigdy nie było dla mnie problemem zabranie ciepłej wody, butelki i mleka, zresztą z przerwami na...
rozwiń
Tihuana ja Cię doskonale rozumiem z mm. Synka miałam na butli a małą na piersi, więc mam porównanie. Nigdy nie było dla mnie problemem zabranie ciepłej wody, butelki i mleka, zresztą z przerwami na jedzenie co 3 godziny bardzo rzadko jadał na mieście. Jak już pisałam moja nie lubi cycka poza domem, więcej nałyka się powietrza niż jedzenia i wiadomo jak to się kończy. Z piersi je ładnie tylko w nocy a w dzień to się pręży, wygina i trzeba się sporo nakombinować żeby zjadła raz a porządnie, a nie takie ciumkanie co godzinę. Nie mówiąc o tym, że ciągle mam schizę jak się drze, że znów ją boli brzuch bo zjadłam coś, co mogło jej zaszkodzić. Fajnie jest jak dziecko ładnie je, nic go nie boli i jest szczęśliwe:)
zobacz wątek