Hej dziewczyny, no wlasnie tez tak sobie dzis pomyslalam, ze badz co badz, jest jaki jest ten nasz lekarz, ale chyba umyslnie nie mogl by zignorowac zlych wynikow...narazajac Cie swiadomie na...
rozwiń
Hej dziewczyny, no wlasnie tez tak sobie dzis pomyslalam, ze badz co badz, jest jaki jest ten nasz lekarz, ale chyba umyslnie nie mogl by zignorowac zlych wynikow...narazajac Cie swiadomie na zagrożenie. Tym bardziej ze jest w temacie bo na biezaco odpiera porody. Ja juz mam nadz. Ze nie bede sie nakrecac, ale np. Boli mnie fakt ze patrzy na ekran usg i nic nie mowi, podaje wage dziecka i zdawkowe jest ok. A ja chcialabym wiedziec czy łożysko nie jest zwapnione, czy przeplywy sa ok, czy tetno malucha jest ok, a tak to nie wiem co sprawdza...Tobie cokolwiek mowi np. Łożysko ok, albo przeplywy poprawne? Ja teraz wizyte mam 36/37tc wiec jestem ciekawa jak maly przybierze. Ciekawa tez jestem kiedy postanowi sie wykluc, core urodzilam w 38tc. Czy wszystko juz macie przygotowane? Mi zostalo tylko spakowanie torby do szpitala oraz odświeżenie wozka po corce, bo jest neutralny i nie kupowalam nowego. W sumie duzo rzeczy mialam jak lozko, wozek, fotelik, niektore ciuszki unisex, duzo ciuszkow dostalam po synku kuzynki, wiec dokupilam kilka.nowych ciuszkow perelek, kocyki, reczniki, kosmetyki, rzeczy dla mnie. Ciesze sie ze ogarnelam wszystko wczesniej bo od soboty zle sie czuje i chyba nie mialabym sily prac, prasowac teraz. Dzis to juz totalnie jelitowka przykula mnie do łóżka. Masakra juz drugi raz w ciazy mam jelitowke, cora z przedszkola zawsze cos przyniesie:/ tak wiec licze ze 3 ciej jelitowki do rozwiazania już nie przyniesie bo sie zaplacze.
zobacz wątek