Widok
Cześć,
Ja w przyszłym tygodniu idę na kontrolę (11 tc) a potem umawiam się na usg prenatalne. Gdzie i czy robiłyście usg prenatalne? Razem z usg robiłyście test Pappa?
U mnie mam nadzieję wszystko ok :) czuje lekkie nudności (szczególnie jak zgłodnieje), nie mogę patrzeć na mięso, odrzuca mnie zapach niektórych produktów (np. psiej karmy). Poza tym normą stało się nocne wstawanie do toalety ok. 2-3 nad ranem ;) no i czasami zakłuje/zaboli mnie podbrzusze z boku.
Przyznam Wam, że strasznie denerwuje się przed kolejną wizytą u gin bo w ub. roku właśnie na wizycie w 11tc dowiedzieliśmy się, że straciliśmy malucha. Mam nadzieję, że tym razem będzie bardziej optymistycznie, co nie zmienia faktu że stres jest.
Ja w przyszłym tygodniu idę na kontrolę (11 tc) a potem umawiam się na usg prenatalne. Gdzie i czy robiłyście usg prenatalne? Razem z usg robiłyście test Pappa?
U mnie mam nadzieję wszystko ok :) czuje lekkie nudności (szczególnie jak zgłodnieje), nie mogę patrzeć na mięso, odrzuca mnie zapach niektórych produktów (np. psiej karmy). Poza tym normą stało się nocne wstawanie do toalety ok. 2-3 nad ranem ;) no i czasami zakłuje/zaboli mnie podbrzusze z boku.
Przyznam Wam, że strasznie denerwuje się przed kolejną wizytą u gin bo w ub. roku właśnie na wizycie w 11tc dowiedzieliśmy się, że straciliśmy malucha. Mam nadzieję, że tym razem będzie bardziej optymistycznie, co nie zmienia faktu że stres jest.
ooo widze ze jestem pierwsza w kolejności:) hehe ciekawe jak to sie bedzie mialo do rzeczywistosci i która Dzidzia będzie się spieszyła, a której nie będzie się chciało opuszczać brzuszka mamy:)
ja już jestem po drugi usg i jak na razie wszystko ok, Maluszek (no właśnie szybko nam Fasolka odkryła swoja tajemnicę, i już na usg prenatalnym wyszło że to chłopak:)) rośnie, ma już 14 cm i waży całe 163 g:)
i właśnie w zeszłym tygodniu do mnie dotarło że to już końcówka 4 mca, masakra jak ten czas szybko leci. Brzuszek już pomału widać, od 2 tyg zasuwam już w spodniach ciążowych bo inne mnie cisna. Stanik pomału też ciasny się robi... A jak tam u Was z ciuchami?
ja już jestem po drugi usg i jak na razie wszystko ok, Maluszek (no właśnie szybko nam Fasolka odkryła swoja tajemnicę, i już na usg prenatalnym wyszło że to chłopak:)) rośnie, ma już 14 cm i waży całe 163 g:)
i właśnie w zeszłym tygodniu do mnie dotarło że to już końcówka 4 mca, masakra jak ten czas szybko leci. Brzuszek już pomału widać, od 2 tyg zasuwam już w spodniach ciążowych bo inne mnie cisna. Stanik pomału też ciasny się robi... A jak tam u Was z ciuchami?
Witam Was dziewczyny.
Chciałam dołączyć. Obecnie jestem w 14tyg., drugiej ciąży. Jestem już mamą 4 latki.
Jak u Was dziewczyny z dolegliwościami ciążowymi? Ja pierwszą ciąże wymiotowałam całą:(, teraz z drugim maluchem, od 6tc silne wymioty, które uspokoiły się koło 11 tc. Do 13 tc, pozostały całodzienne nudności i uczucie niestrawności, obecnie od 2 dni czuje się w miarę poprawnie i tylko zaciskam kciuki aby było już tak do końca, bo pierwsza ciąża dała mi mocno w kość.
Chciałam dołączyć. Obecnie jestem w 14tyg., drugiej ciąży. Jestem już mamą 4 latki.
Jak u Was dziewczyny z dolegliwościami ciążowymi? Ja pierwszą ciąże wymiotowałam całą:(, teraz z drugim maluchem, od 6tc silne wymioty, które uspokoiły się koło 11 tc. Do 13 tc, pozostały całodzienne nudności i uczucie niestrawności, obecnie od 2 dni czuje się w miarę poprawnie i tylko zaciskam kciuki aby było już tak do końca, bo pierwsza ciąża dała mi mocno w kość.
Witam się po długim milczeniu, ale byliśmy na wakacjach a potem niestety pojawiły się komplikacje. W zeszły czwartek wylądowałam na SOR z lekkim krwawieniem. Byłam skichana ze strachu ale na szczęście z dzidzią wszystko ok. Niestety jest podejrzenie odklejajacej się kosmowki albo krwawienia z blizny po CC. Na razie dostałam leki na podtrzymanie i przykaz leżenia, co niestety przy moim 4 latku jest ciężkie do wykonania. Na szczęście plamienie ustalo a my zaczęliśmy dziś 12 tydzień. Kolejna wizyta 17.10 i wtedy badanie prenatalne, strasznie się ich boje. Pozdrawiam was ciężarówki w ten wietrzny i zimny dzionek
Ja nie robiłam pappy,także miałam samo usg.
Agnieszka dużo siły ci życzę. Będzie z Malenstwem wszysko dobrze, super,że plamienia ustaly. A synek chodzi do przedszkola?My już z chorobami wychodzimy na prostą. Od 16 tyg mam brać acard, czyli od soboty. W pon wizyta na NFZ w następny prywatnie. Czekam z niecierpliwością.
Agnieszka dużo siły ci życzę. Będzie z Malenstwem wszysko dobrze, super,że plamienia ustaly. A synek chodzi do przedszkola?My już z chorobami wychodzimy na prostą. Od 16 tyg mam brać acard, czyli od soboty. W pon wizyta na NFZ w następny prywatnie. Czekam z niecierpliwością.
Korcia tak młody chodzi do przedszkola także przedpołudnie wyleguje na kanapie. Strasznie mi się nudzi, nie chce mi się juz leżeć ale czego się nie robi dla dzidzi. Najgorsze że mam wrażenie że teraz zaniedbuje pierworodnego, on chciałby się po południu ze mną pobawić albo pójść na plac zabaw a ja taka uziemiona. Serce boli gdy widzę jego smutną minke.
Witam sie ja po usg prenatalnym robilam w invicta, troche mnie wprowadzono w blad jesli chodzi o cene gdy sie rejstrowalam powiedziaala mi pani ze koszt 210zl po przyjsciu i placeniu okazalo sie, ze jednak 270zl kazdy podaje innna cene. Wyniki maja byc sroda-piatek. W 16tyg mam zrobic usg i lek ma sprawdzic żołądek bo dzis byl malo widoczny.A w teraz czekam na opis i 19.10 na wizyte u swojego gin.
ja jutro kontroluję się u endo :) na moje oko wyniki wyglądają fajnie, zobaczymy co endo powie :)
Do gin idę dopiero w drugim tygodniu listopada :)
Ogólnie humor mam niezły, niektóre zapachy dalej mnie drażnią, ale dużo mniej niż wcześniej, nie przesypiam już większości popołudnia po powrocie z pracy :)
Z rzeczy które mi lekko dokuczają to zatoki, na razie jest znośnie, przywitałam się z grubą czapką zimową i mam nadzieje że bedzie dobrze :)
Do gin idę dopiero w drugim tygodniu listopada :)
Ogólnie humor mam niezły, niektóre zapachy dalej mnie drażnią, ale dużo mniej niż wcześniej, nie przesypiam już większości popołudnia po powrocie z pracy :)
Z rzeczy które mi lekko dokuczają to zatoki, na razie jest znośnie, przywitałam się z grubą czapką zimową i mam nadzieje że bedzie dobrze :)
Witam się i ja. Jesteśmy po prenatalnych i wszystko ok, bardzo się ciesze i odetchnelam trochę z ulgą. Czuje się kiepsko, ciągłe leżenie i nic nie robienie doprowadza mnie do szału. Mam wrażenie że życie toczy się obok mnie. Ale gin powiedział że niedługo powinno być lepiej i może te plamienia w końcu się skończą. No i my najprawdopodobniej będziemy mieli drugiego synusia ;-)
agniesia napewno bedzie wszystko lepiej a teraz odpoczywaj :)
Dziewczyny w wolnej chwili zajmuje sie robieniem roznych rzeczy ręcznie robionych gdyby ktoras z was byla chetna zapraszam. http://ogloszenia.trojmiasto.pl/rekodzielo/wience-ogl59663372.html
Dziewczyny w wolnej chwili zajmuje sie robieniem roznych rzeczy ręcznie robionych gdyby ktoras z was byla chetna zapraszam. http://ogloszenia.trojmiasto.pl/rekodzielo/wience-ogl59663372.html
agniesia, a jak Twoje wrażenia po prenatalnych u dr Tomczyk?
Mówiąc szczerze, do dr Gniadka raczej nie wrócę nie ze względu na osobę Pana dr ale ze względu na to ile się czeka w poczekalni przed wizytą. Mówiąc szczerze płacenie sporych pieniędzy za badania i czekanie w poczekalni przez ok 4 godziny jest przegięciem.
Mówiąc szczerze, do dr Gniadka raczej nie wrócę nie ze względu na osobę Pana dr ale ze względu na to ile się czeka w poczekalni przed wizytą. Mówiąc szczerze płacenie sporych pieniędzy za badania i czekanie w poczekalni przez ok 4 godziny jest przegięciem.
Witam co do dr Tomczyk jestem bardzo zadowolona, wszystko pomierzyla dokładnie, wszystko wytłumaczyla. Przede wszystkim miła i konkretna. Pół godziny opóźnienia to tez nie tragedia. Myślę że na polowkowe też się do niej wybiorę. A tymczasem w środę byłam u mojego gina i potwierdził że będzie synek. Ja niestety mam słabe wyniki moczu także dostałam globulki i antybiotyk :-( w dodatku męczą mnie okropne zaparcia już nie mogę sobie z nimi poradzić, jabłka owsianki suszone śliwki i duża ilość wody nie pomagają :-( Siedzę na kibelku i boję się wyproznic nie wiem czy taki wysiłek nie zaszkodzi dziecku
Dzięki Aga za opinię o dr Tomczyk.
Mi pomogło zwiększenie ilości warzyw i wody, równocześnie mając problemy wykluczałam z diety np. słodycze czy pszenicę na którą mój organizm wiem że źle reaguje. Generalnie od czasu gdy jestem w ciąży mniej mięsożerna się stałam.
Dziś mam dzień czytania bloga http://www.hafija.pl laktacja to dla mnie obcy temat ten blog powolutku przybliża mi to zagadnienie :)
Mi pomogło zwiększenie ilości warzyw i wody, równocześnie mając problemy wykluczałam z diety np. słodycze czy pszenicę na którą mój organizm wiem że źle reaguje. Generalnie od czasu gdy jestem w ciąży mniej mięsożerna się stałam.
Dziś mam dzień czytania bloga http://www.hafija.pl laktacja to dla mnie obcy temat ten blog powolutku przybliża mi to zagadnienie :)
CZESC DZIEWCZYNY !!!!!!
JA MAM TERMIN NA 19.03
MOZECIE MI POWIEDZIEC CZY MACIE JUZ WYBRANY SZPITAL GDZIE CHCECIE RODZIC????
JA JUZ CALKOWICIE ZGLUPIALAM PO CZYTANIU OPINII
MYSLE O ZASPIE LUB KLINICZNEJ ?
PROSZE POMOZCIE
EWENTUALNIE CZY MACIE WYBRANA SZKOLE RODZENIA
PO NOWY ROKU CHCE SIE JUZ WYBRAC ;)
JA MAM TERMIN NA 19.03
MOZECIE MI POWIEDZIEC CZY MACIE JUZ WYBRANY SZPITAL GDZIE CHCECIE RODZIC????
JA JUZ CALKOWICIE ZGLUPIALAM PO CZYTANIU OPINII
MYSLE O ZASPIE LUB KLINICZNEJ ?
PROSZE POMOZCIE
EWENTUALNIE CZY MACIE WYBRANA SZKOLE RODZENIA
PO NOWY ROKU CHCE SIE JUZ WYBRAC ;)
Witam serdecznie,
Mam na sprzedaż wyprawkę dla bobasa. Ubranka w rozmiarze 50-68 cm ( 0-4 m-ce). Większość ciuszków po jednym dziecku, resztę dostałam od rodziny po kuzynostwie dla mojej córeczki. Ubranka przydadzą się zarówno dla chłopca jak i dla dziewczynki. Większość z nich w kolorach uniwersalnych. W domu nikt nie pali. W skład wyprawki wchodzi:
6 par śpiochów
14 kaftanikow/ bluzeczek
18 par body z długim rękawem
14 body z krótkim rękawem
10 par spodni/spodenek
9 pajaców
4 sweterki
8 par skarpetek
3 pary niedrapek
16 czapeczek
8 par butków
Cena za komplet ubranek 220 zl. Więcej info (zdjecia ,opisy itp)na prive. Serdecznie zapraszam do zakupów.
Mam na sprzedaż wyprawkę dla bobasa. Ubranka w rozmiarze 50-68 cm ( 0-4 m-ce). Większość ciuszków po jednym dziecku, resztę dostałam od rodziny po kuzynostwie dla mojej córeczki. Ubranka przydadzą się zarówno dla chłopca jak i dla dziewczynki. Większość z nich w kolorach uniwersalnych. W domu nikt nie pali. W skład wyprawki wchodzi:
6 par śpiochów
14 kaftanikow/ bluzeczek
18 par body z długim rękawem
14 body z krótkim rękawem
10 par spodni/spodenek
9 pajaców
4 sweterki
8 par skarpetek
3 pary niedrapek
16 czapeczek
8 par butków
Cena za komplet ubranek 220 zl. Więcej info (zdjecia ,opisy itp)na prive. Serdecznie zapraszam do zakupów.
Olka1 4bylam na wizycie powiedzialam mu o skurczach i napinaniu zbadal mnie 1raz odkad jestem w ciazy;-( moje odczucia sa rozne raz wszystko wyjasni porozmawia a raz jest odwrotnie.Moze to przez duza ilosc pacjentek tak jak mowisz. A bada cie i usg robi co wizyte bo mi tylko podaje wage malej:( nastepna wiz 25chodze co 3tyg a ty co ile chodzisz?
Hej Monika. Ja mam na 27.01 kolejną. Chodzę na NFZ do niego. Do 4 m-sc chodziłam prywatnie a potem się wkurzylam i przeszłam na NFZ bo przyjmuje w piątki. Podejście to samo zarówno prywatnie jak i na NFZ, na początku jego mało mownosc mi nie przeszkadzala, z ciaza bylo ok, zadnych niepokojacych mnie objawow. Wiec szlam to byla taka rutyna, badania, usg i 5 min. Po wizycie. Natomiast teraz wybija mi 30tc, pojawily sie dziwne dla mnie objawy jakich przy córce nie mialam typu klocia w pochwie w trakcie wysilku, napinanie brzucha po wysilku czyt. Standardowym odkurzeniu mieszkania bez szalenstw i okropne bole w pachwinach czasem uniemozliwiajace normalne chodzenie. Tez dop. Wtedy zbadal mnie na samolocie...co w.g mnie powinno byc na kazdej wizycie, przynajmniej tak było jak bylam z cora w ciąży. Zbadal powiedzial ze ok i tyle. W poprzedniej ciazy mialam nadcisnienie i nie pytal nawet o.przebieg poprzedniej ciazy, sama sie o wszystko wypytuje i generalnie czesto odp. Krotkie tak na szybko. Jestem b. Zdziwiona, bo P. Dr. Ma rewelacyjne opinie na forach, ja tez poszlam do niego z polecenia i od jakis 2 msc troche slabo jestem zadowolona. Ale juz nie chce zmieniac przed samym rozwiazaniem. Cale szczescie z pracy mam pakiet w lux medzie wiec poprostu od paru wizyt chodze tez tam do gin. I jestem spokojniejsza. Badania na samolocie nie mam co wizyte, tylko jak zglaszam ze cos czuje nie tak. Pod koniec stycznia jak bede na wizycie bedzie to 32tc i az sama jestem ciekawa za ile każe mi przyjsc...generalnie żałuje ze nie wybralam ponownie lekarza co z pierwszym dzieckiem, bo byl rewelacyjny ale raz ze nie.chce mi sie juz do Gdyni jezdzic a dwa z cena za wizyte juz lekko przesadza 200zl. Ale zawsze byla wyczerpujaca odpowiedz, zawsze wychodzilam w pełni doinformowana. No nic jakos do konca trzeba dociagnac i mam nadz. Ze u Pana dr. To tylko kwestia wprawy ze tak szybko sa odbywane wizyty i ze nic nie zostanie przeoczone.
Ja mam dop 26tc ale gdybym nie mowila nic o skurczach to zapewne nie zbadalby:( u Ciebie jest juz prawie koncowka wiec powinien cie badac co wizyte, a powiedz mi jak u Ciebie patrzy wogole na wyniki badań? Odnosze wrażenie ze u mnie nie i yez nie pytal o poprzednie ciaze a byly z tarczyca i cukrzyca. A ty jak z wynikami? A co odpowiada gdy mu muwisz o wszystkim bo mi zawsze odp ze to dziecko uciska, boje sie co bedzie jak teraz pojde i poraz kolejny powiem ze sa skurcze po badaniu niby wszystko ok ale od czegos musza byc.
Ja weszłam w 27tc i moja gin też robi mi tylko USG na wizytach. Na początku chodziłam do lux medu ale ciąża była zagrożona przez krwiaka a USG trzeba umawiać osobno. Stwierdziłam więc,że na fotelu lekarka nie stwierdzi czy dziecko dalej żyje i czy nadal jest krwiak który mu zagraża. Poszłam do lekarki na NFZ która prowadziła pierwszą ciążę i wtedy chyba na każdej wizycie badała na fotelu a teraz od października nie siedziałam ani razu tylko to USG. Może teraz większość tak robi.
Cześć. Właśnie znalazłam wątek marcowo- kwietniowych 2017 :)
Jestem w 27 tyg ciąży.
Pierwszą ciążę prowadziłam właśnie u pana Szemryka i cóż.. mam podobne doświadczenie co Wy. Mega sympatyczny człowiek, uśmiechnięty.. Ale.. już od 16-20 tyg ciąży przytyłam swoje pierwsze 4,5kg (!!!). Nie obżerałam się, za przeproszeniem, jak świnia. Moje menu się nie zmieniło. Jednak lekarza to nie zaniepokoiło. Kolejne 4 tyg i następne 5kg na plusie.. Żadnych badań nie zlecił, nie wypytywał o dietę. Nie zaproponował mierzenia ciśnienia, nawet dodatkowych badań nie zlecił. Mówił, że wszystko jest ok. A ponieważ to była moja pierwsza ciąża i no.. chciałoby się jednak swojemu lekarzowi prowadzącemu ciążę ufać, to nie grzebałam w necie (bo w takich sytuacjach może i bym się naczytała głupot) i ufałam mu. Ok 24 tyg ciąży poszłam już poważnie zaniepokojona, bo byłam mega spuchnięta, ale nie byłam umówiona na wizytę. Rozmawiałam z położną, że się martwię. Zmierzyła mi ciśnienie, okazało się, że jest bardzo wysokie. Mówię, że może trzeba jakieś dodatkowe badania, to mi odpowiedziała, że mogę na własną rękę sobie zrobić :/ Zrobiłam więc i wyszedł białkomocz. Ciśnienie zaczęłam sobie mierzyć 3 x dziennie i dalej było wysokie, bardzo wysokie. Poszlam do położnej i dostałam receptę (bez konsultacji twarzą w twarz z ginem) na dopegyt.. Fajnie? 40 tydzień ciąży (28kg na plusie!)- muszę zrobić ktg prywatnie, bo przychodnia Nowy Chełm nie miała takiego sprzętu. Pojechałam prywatnie do kliniki (skurczy brak), gdzie lekarz mówi, żebym jak najszybciej jechała do szpitala, bo to niebezpieczna sytuacja. Zadzwoniłam do swojego gina i powiedział, że tego dnia nie ma co jechać na Zaspę, bo i tak nic nie zrobią i mam jechać następnego dnia rano. Tak też zrobiłam. Od razu wzięli mnie na patologie. Pół godz później na porodówkę (chcieli zbić ciśnienie i wywoływać poród). Po 8h pogarszającego się mojego stanu (dostałam jeszcze wysokiej temp) dostałam papiery do podpisania ze zgodą na wykonanie cc ze względu na zagrożenie rzucawką. Swojego ginekologa tam ani razu nie widziałam. Ale może to i dobrze..
Po wyjściu ze szpitala byłam u niego ostatni raz na wizycie. Powiedziałam, że miałam cc i dlaczego, ale tak jakby nie był zainteresowany rozmową na ten temat. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Urodziłam zdrowe dziecko, ale nigdy więcej do tego lekarza
Teraz prowadzę ciążę u kogoś innego. Zna historię pierwszej ciąży, zleca mi różne badania, sprawdza dokładnie na każdej wizycie dziecko. Na usg patrzy na różne drobiazgi i jestem o wiele spokojniejsza
Za 3 miesiące mam nadzieję, że będę już tuliła swoje maleństwo :)
Pozdrawiam Was gorąco :)
Jestem w 27 tyg ciąży.
Pierwszą ciążę prowadziłam właśnie u pana Szemryka i cóż.. mam podobne doświadczenie co Wy. Mega sympatyczny człowiek, uśmiechnięty.. Ale.. już od 16-20 tyg ciąży przytyłam swoje pierwsze 4,5kg (!!!). Nie obżerałam się, za przeproszeniem, jak świnia. Moje menu się nie zmieniło. Jednak lekarza to nie zaniepokoiło. Kolejne 4 tyg i następne 5kg na plusie.. Żadnych badań nie zlecił, nie wypytywał o dietę. Nie zaproponował mierzenia ciśnienia, nawet dodatkowych badań nie zlecił. Mówił, że wszystko jest ok. A ponieważ to była moja pierwsza ciąża i no.. chciałoby się jednak swojemu lekarzowi prowadzącemu ciążę ufać, to nie grzebałam w necie (bo w takich sytuacjach może i bym się naczytała głupot) i ufałam mu. Ok 24 tyg ciąży poszłam już poważnie zaniepokojona, bo byłam mega spuchnięta, ale nie byłam umówiona na wizytę. Rozmawiałam z położną, że się martwię. Zmierzyła mi ciśnienie, okazało się, że jest bardzo wysokie. Mówię, że może trzeba jakieś dodatkowe badania, to mi odpowiedziała, że mogę na własną rękę sobie zrobić :/ Zrobiłam więc i wyszedł białkomocz. Ciśnienie zaczęłam sobie mierzyć 3 x dziennie i dalej było wysokie, bardzo wysokie. Poszlam do położnej i dostałam receptę (bez konsultacji twarzą w twarz z ginem) na dopegyt.. Fajnie? 40 tydzień ciąży (28kg na plusie!)- muszę zrobić ktg prywatnie, bo przychodnia Nowy Chełm nie miała takiego sprzętu. Pojechałam prywatnie do kliniki (skurczy brak), gdzie lekarz mówi, żebym jak najszybciej jechała do szpitala, bo to niebezpieczna sytuacja. Zadzwoniłam do swojego gina i powiedział, że tego dnia nie ma co jechać na Zaspę, bo i tak nic nie zrobią i mam jechać następnego dnia rano. Tak też zrobiłam. Od razu wzięli mnie na patologie. Pół godz później na porodówkę (chcieli zbić ciśnienie i wywoływać poród). Po 8h pogarszającego się mojego stanu (dostałam jeszcze wysokiej temp) dostałam papiery do podpisania ze zgodą na wykonanie cc ze względu na zagrożenie rzucawką. Swojego ginekologa tam ani razu nie widziałam. Ale może to i dobrze..
Po wyjściu ze szpitala byłam u niego ostatni raz na wizycie. Powiedziałam, że miałam cc i dlaczego, ale tak jakby nie był zainteresowany rozmową na ten temat. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Urodziłam zdrowe dziecko, ale nigdy więcej do tego lekarza
Teraz prowadzę ciążę u kogoś innego. Zna historię pierwszej ciąży, zleca mi różne badania, sprawdza dokładnie na każdej wizycie dziecko. Na usg patrzy na różne drobiazgi i jestem o wiele spokojniejsza
Za 3 miesiące mam nadzieję, że będę już tuliła swoje maleństwo :)
Pozdrawiam Was gorąco :)
jakaś spora cisza:) ja do Szemryka idę w ten piątek, mam nadz. że wyjde zadowolona a nie znów zła:) chociaż nie powiem opinia koleżanki, raczej nie nastraja pozytywnie. Powiedzcie mi jak wyglądacie z wyprawką? ja dla synka mam już sporo i to poprane i poprasowane:), ale dla siebie nic. Myślicie już o porodzie? u mnie od 30tc zaczął pojawiać się sr*ch. No i ost pytanie, gdzie chciałybyście rodzić? Ja pierwsze rodziłam na Klinicznej, leżałam dobę na patologii i trafiłam na kiepska zmianę położnych które miały mnie w 4 literach, przy porodzie położna rewelka, po porodzie okieka też jak dla mnie ok. Ale tym razem chciałabym na Zaspie bo bliżej dla męża pod kątem odwiedzin, czy żeby coś dowieść itp.
Witaj Olka1 ja ide w srode zobaczymy co powie, u mnie 28tc biore luteine a skurcze znowu sie pojawily do tego mam brzuch jak bym miala koncowke ciazy:(. Ja mam poprane i poprasowane ciuszki dla malej do szpitala wyprawka jest oprocz kosmetyków ja rowniez prawie wszystko mam juz, jeszcze troche zostalo zeby zakupić. Jesli chodzi o porod to 2na klinicznej a 3 mysle tez nad Zaspa ale zobaczymy, ale jest strach przed porodem gorszy niz przed 1i2:(
Hej kwietniowki jak u Was? Juz bliziutko mamy:) ja jestem po 3usg genetycznym u dr. Brzozki z in victy mialam malo wod, pilam duzo wody i po 3 tyg. U mojego lekarza po spr. Ponoc jest ok. Ale zastanawiam sie czy nie wrocic do brzoski i tego nie skontrolowac, bo moj lek. Prowadzacy jest oszczędny w slowach i szczerze to nie uspokoil mnie, dodatkowo po skonczeniu 31tc moj maly mniej sie rusza i mniej intensywnie:/ trochę mnie to niepokoi. A u Was jak na tym etapie ciazy?
Hej.U mnie dziś 31t2d. W kalendarzu ciąży piszą,że może być teraz coraz miej wód. Mój synek też inaczej się rusza.To normalne na tym etapie. Teraz bardziej przeciągania niż taki kopniaki jak wcześniej. U mnie synek wystrzelił i jest wg.USG starszy o 2 tyg. Zapowiada się min. 4 kg. Teraz 16 lutego w 30tc wychodził na ok.2200g. i 32-33tc. Jak u Was z maluchami?
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
U mnie maly w 33tc 2200,.wiec nieco mniejszy ale i ja mam zaledwie 151cm wzrostu wiec niech ma te 3,5kg i bedzie ok:) Monika, nie myslalas o kontroli z.tymi wynikami u innego lekarza? Z tego co sie orientuje to nie powinno byc nawet sladowej ilosci cukru w moczu...ja powiem Wam ze z brzoski bylam tak zadowolona po prenatalnych, ze chyba w marcu wybiore sie do niej jeszcze raz skontrolowac czy wszystko jest ok. Ps. Lekarz mowil Ci dlaczego nic nie robicie z tym cukrem?
Wow spory chlopak Ci rośnie:) ja sie smieje ze moj organizm juz sie buntuje, juz czuje "zmeczenie.materialu ciaza". Byle chociaz do 20.03 dotrwac, wtedy wybija u mnie 38tc wiec.donoszona ale mega sie boje zeby nie bylo szybciej, dziwnie mnie czysci od 2 dni, bole nieregularne jak na okres, skoki ciśnień, ogolne rozbicie, tez juz tak macie?
Monika powtórz ten cukier w moczu ale ie martw się nim. Na innym forum dziewczyny też tak miały i po dwóch dniach jak powtórzyły to nic nie było. Zastanawiały się czy wieczorny posiłek miał na to wpływ. W każdym razie nic złego się nie działo. Jedna chyba pisała,że musiało by być powyżej 400 żeby się martwić. Będzie i u Ciebie ok.
Olka to maluch wzorcowo u Ciebie rośnie :-) Mój w 30t5d miał te 2200g i wychodził na 32-33tc właśnie.
Olka to maluch wzorcowo u Ciebie rośnie :-) Mój w 30t5d miał te 2200g i wychodził na 32-33tc właśnie.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Hej dziewczyny, no wlasnie tez tak sobie dzis pomyslalam, ze badz co badz, jest jaki jest ten nasz lekarz, ale chyba umyslnie nie mogl by zignorowac zlych wynikow...narazajac Cie swiadomie na zagrożenie. Tym bardziej ze jest w temacie bo na biezaco odpiera porody. Ja juz mam nadz. Ze nie bede sie nakrecac, ale np. Boli mnie fakt ze patrzy na ekran usg i nic nie mowi, podaje wage dziecka i zdawkowe jest ok. A ja chcialabym wiedziec czy łożysko nie jest zwapnione, czy przeplywy sa ok, czy tetno malucha jest ok, a tak to nie wiem co sprawdza...Tobie cokolwiek mowi np. Łożysko ok, albo przeplywy poprawne? Ja teraz wizyte mam 36/37tc wiec jestem ciekawa jak maly przybierze. Ciekawa tez jestem kiedy postanowi sie wykluc, core urodzilam w 38tc. Czy wszystko juz macie przygotowane? Mi zostalo tylko spakowanie torby do szpitala oraz odświeżenie wozka po corce, bo jest neutralny i nie kupowalam nowego. W sumie duzo rzeczy mialam jak lozko, wozek, fotelik, niektore ciuszki unisex, duzo ciuszkow dostalam po synku kuzynki, wiec dokupilam kilka.nowych ciuszkow perelek, kocyki, reczniki, kosmetyki, rzeczy dla mnie. Ciesze sie ze ogarnelam wszystko wczesniej bo od soboty zle sie czuje i chyba nie mialabym sily prac, prasowac teraz. Dzis to juz totalnie jelitowka przykula mnie do łóżka. Masakra juz drugi raz w ciazy mam jelitowke, cora z przedszkola zawsze cos przyniesie:/ tak wiec licze ze 3 ciej jelitowki do rozwiazania już nie przyniesie bo sie zaplacze.
U mnie też lekarka się nie rozwija za bardzo ale na pewno jak bym się spytała to odpowie na wszystko o co zapytam. Zazwyczaj mówi o wadze i że jest większy i będzie duży. Ja po synku mam ciuszki,kilka dostałam,wózek kupiłam od sąsiadki ale też niedawno dostaliśmy od kolegi i z gondoli skorzystamy.Torbę mam spakowaną,zostały podstawowe rzeczy które dorzucę jak już będzie trzeba jechać do szpitala np,ładowarkę,szczotkę do zębów,włosów. Listę mam i na pewno jeszcze przy tych pierdółkach będę z niej korzystać żeby nic nie zapomnieć.Muszę poprać rzeczy dla malucha jeszcze bo wyprałam kilka sztuk do torby właśnie. Na niektórych rzeczach mam żółte plamy,macie na nie jakiś sposób? Leżały długo w szafie i chyba od tego.Ja miałam grypę żołądkową w styczniu chyba.Masakra,mały jeszcze nogi pchał w żołądek,biedny był.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Monia a na kiedy masz teraz kolejna wizyte? Nie obawiasz sie ze nasz gin. Prowadzacy skoro jest tak olewkowy, moze czegos istotnego nie zauwazyc na koncowce, mowie tu o usg, bo morfologie czy mocz same widzimy jak jest jakies odstepstwo od normy i mozna zareagowac, ale usg...ja sie martwie. Ze np. Lozysko mi sie mocno zestarzeje a on to zbagatelizuje (a tak mialam w pierwszej ciazy), druga strona medalu chodzendo niego na nfz, jestem w 35tc nie usmiecha mi sie zmieniać teraz lekarza, no i badz co badz chodzic teraz prywatnie do lekarza i pewnie co dwa tyg. Na koncowce i wydawac po 300zl za.dwie.wizyty w miesiacu i jestem w kropce, bo naszemu ju nie ufam i ciagle sie martwie czy oby wszystko jest ok czy oby czegos nie zauwazyl czy olal:/
Ola wizyte mam na 8marca.zobaczymy co powie boje sie ze mogę miec cukrzyce i on to bagatelizuje. Bede się starac zeby pojsc szybciej do szpitala jakos mu nie ufam. A powiedzcie mi czy wy tez tak macie z prawej strony na srodku brzucha bol tak jakby od srodka cos sie odklejalo i ciągnie? Bol okropny tylko jak leze na lewym boku. Lekarza teraz juz sie nie oplaca zmieniac. Ewentualnie przy końcu mozesz pojsc do szpitala zeby cie zbadali innego rozwiazania nie widze.
Monika mi to jedynie młody d*pkę wypina w tych miejscach co piszesz i wtedy trochę boli. W ogóle w tej ciąży bardziej boleśnie te ruchy czuje.Chyba narządy od starości mam delikatniejsze :-D ;-)
Ola odplamiacza nie ryzykuję bo jak synek był mały to mój P wyprał w Vanishu materiał z jeździka i w proszku potem i młody miał skórę jak poparzoną.Teraz się boję.Oczywiście dowiedziałam się o tym po lekarzu bo powiedziałam,że może alergia na proszek i mój P mnie uświadomił.
Ola odplamiacza nie ryzykuję bo jak synek był mały to mój P wyprał w Vanishu materiał z jeździka i w proszku potem i młody miał skórę jak poparzoną.Teraz się boję.Oczywiście dowiedziałam się o tym po lekarzu bo powiedziałam,że może alergia na proszek i mój P mnie uświadomił.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Monia, jak u Ciebie po wizycie? Wszystko ok? Ja dzis bylam u dr. Puzio w in vikcie, jestem nieco zdolowana. Wody plodowe spadly z wyniku 8,5 do 4,5 co oznacza juz malowodzie, do tego synek ma owinieta pepowine wokol szyjki. Lekarz nic nie mogl doradzić, bo nie on prowadzi ciążę. W piatek mam wizyte u naszegi lekarza...boje sie, ze znów uslysze jest ok, moze pani isc do domu bez tlumaczenia, bez zalecen...bez wczesniejszej wizyty w celu zmonitorowania czy wod jeszcze bardziej nie ubywa. Boje sie ze bedzie mial to gdzies...i co ja mam wtedy zrobic:( chyba jedynie jechac na ip, sklamac ze slabo czuje ruchy i pewnie zostawia na patologi.
Cześć Ola to mnie zaniepokoilas:(wczoraj wizyta powiedzialam o wszystkim stwierdził ze nic sie nie dzieje ale jak ja mam bol jak na okres i skurcze. Zbadal szyjka zamknieta i niby lożysko ok mala2800 wazy, wizyta za 2tyg juz.po tym co napisala się martwię. Jak pójdziesz na wizyte to czekaj na sytuację jak nic z usg nie powie to zdecydowanie jedz odrazu na ip. Ola a powiedz mi czy twój mamy teraz rusza sie praktycznie caly czas bo u mnie tak jest tylko chwile spokojna i odnowa.a podlaczaja cie pod ktg czy jak to tam bo na jaskolczej podlaczaja ale chyb od 36 badz 37tc
Ja teraz bede u dr. W 36tc, jestem ciekawa czy podlaczy do ktg, tym bardziej ze mam bole z krzyza jak na okres, dzien w dzien od 3dni. Ja zadko na okres miewalam bole brzuszne, u mnie typowo bole krzyzowe mialam na okres i przy porodzie z cora tez krzyżowe wiec zastanawiam sie czy cos juz sie nie dzieje. Zobacze co jutro mi powie na wizycie, o usg z srody i rozpoznaniu lekarza mu nie wspomne, jesli nic nie zaywazy albo zmienie lekarza niestety, jestem pod wielkim wrazeniem kompetencji dr. Brzoski lub po weekendzie w pon. Pojadę na ip (w weekend ponic nie ma sensu bo i tak nic nie robia).
Dziewczyny ja na gbs musialam jechać do in victy, tam mi pobrali w ramach nfz. W piatek odbieram wynik, ale tym sie tak mocno nie martwie bo juz z cora mialam i podalu antybiotyk dozylnie przy porodzie i nic sie nie stalo. Boje sie tej pepowiny bo raz ze przy SN bede musiala byc czestp pod jtg podpieta czyli bede mysiala lezec a z cora ciagle lazolam orzy porodzie i bylo mi lepiej, ulwzec nue miglam pod ktg, wiec teraz jestem zdolowana plus istnieje ryzyko cc jak tetno bedzie spadac, tez sie boje, nigdy nawet operacji nie mialam.
Hej no moj w 32tc byl za duzy o tydzien z usg, natomiast teraz jest za maly o tydzien.wiec sie boje czy to juz nie jest znak ze cos sie zle dzieje, przez ta pepowine czy malowodzie. Jesli cjodzi o ruchy, po wczorajszej info. O pepowinie jestem wyczulona, sa spokojne ale 3 razy dziennie czyli jak zawsze. Dziewczyny mnie ze sie orientujecie czy jest szansa i jak i u kogo mizna zalatwic cc? Martwie sie o ta pepowinw, bo jak czytam to ruletka jest, wszystko moze sie zdarzyc...95% dzueci ridza suw zdrowe i te kilka procent przy porodzie sa kaplikacje, podduszanie, m e zdazenie z cc i smuerc plodu lub jakies niedotlenienia i niepelnosprawnisc dziecka. W nfz pepowina nie jest wskazaniem do cc. A ja chyba nie bardzo chce sie bawic w ruletke czy moje dziecko bedzie mialo szczescie i ur. Sie szczesliwie czy cos sie zdarzy i będą komplikacje, skoro wiem wczesniej to chce zrobic wszystko co w mijej micy aby syn ur. Sie zdrowy, bo nikt za mnie potem nie wezmie ciezaru n barki i nie zaopiekuje sie chorym dzieckiem. Wogle reasujac chory jest dla mnie nasz nfz, ze pepowina okrecon na szyjce.nue jest wskazanuem do cc...parodja jakas. Dopiero jak tetno spada jest wyscig z czasem i stół:(jak rodzic w takim stresie sn.
Ja mam wg.OM 33+6tc a wg.USG dwa tygodnie do przodu. Ma mieć minimum 4kg. 3tyg. temu obrócił się pośladkami w dół. W poniedziałek wizyta więc jestem ciekawa czy obrócił się z powrotem głową w dół bo tak był od grudnia. Ciekawe czy zrobi mi tego paciorkowca teraz i za ile wizyta następna. Wy jak macie po 4 tyg. znowu czy szybciej? Ja nie chciałabym CC przez to ułożenie pośladkowe no ale zobaczymy. Ola mam nadzieję,że dzidzia się odwinie.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
No zgadza sie:(, sprzet ponoc taki sobie. Ja bylam dzis ale sie spoznilam 15min. Bylam ost. Pacjentka i dr. Juz wychodzil, zostal chwilke dłużej zeby mnie zbadac, ale bylo mega na szybko bo sie spieszyl dzis akurat, nie mam o to pretensj, bo to moja wina. Generalnie w biegu tylko wiem ze szyjka dluga i zamknieta, bez rozwarcia, pepowina jest na szyjce ale lekko zwisa, sama mu juz o tum powiedzialam bo chcialam aby spr. Czy nie jest zacisnieta, wod plodowych ponoc duzo, wiec ja juz nie wiem w co wierzyc czy puzio z in victy czy jemu, pszalec mozna, mam metlik. Na ktg nic nie mowil ze mam isc, ale juz sama sie w rejestracji dowiedzialam ze moge u nich robić bez skierowania nawet codziennie. Martwia mnie te wody bo w.in vikcie 2lekarzy mowi ze malo a nasz twierdzi ze.duzo, wiec juz nie wiem komu wierzyc:(moja mama mowi ze.powinnam sciemnic ze nie czuje ruchow inpodjechac na ip i jak bedzie cos nie tak to powiedza, co o tym myslicie? Ja juz mam dosc placenia za wizyty prywatne i slysze od lekarzy ze jest malowodzie ake nic nie moga powiedziec dalej bo jie prowadza.mi.ciazy i prosza o zwrocenie.sie.do.gin. prowadzacego. Ide do prowadzacego i dla niego jest ok....moze powinnam zrobić jak mi mama radzi, bo jak.bedzie nie tak to przynajmniej mnie.zostawia i bede pod kontrola.zamiast.sie.zastanawiaz.komu wierzyc. Co byscie zrobily w.tej sytuacji? Monia.a.moze.skontroluj usg u innego lekarza bedziesz.spokojna, stres teraz.nie wskazany jestesmy juz przy koncowce.
Ola ja w 2 ciazy pojechalam do szpitala zeby spr czy wszystko ok powiedziałam ze malo ruchów czuje zbadali ktg zrobili i bylo ok i do domu, ty tez tak zrob będziesz spokojniejsza.Dzisiejszy dzien koszmar bol brzucha plecow jak na okres mala sie tak rusza ze malo co mi skóra nie peknie, chyba coś zaczyna się przygotowywac.
Uuu to moze racja ze już cos powoli sie dzieje. Ale, rozwarcia nie masz? Ale fajnie, moze w 38tc dzidzia Ci sie wykluje i bedziesz juz tulic malenstwo. U mnie 2 dni, byl bol plecow jak na okres i teraz cisza. A we wt. Koncze 37tc i zaczynam 38. To po weekendzie z rana podjade na ip na kliniczna i tyle, oni od roznych zaburzen w ciazy sa tam dobrzy.
Badal mnie i mowil ze nic sie dzieje. Spac nie moge koszmar jakis.teraz będzie 35 a z usg 37 ja patrze na obydwa tc. Fajnie byloby juz urodzic bo chodze jak pingwin ostatnio moj syn do mnie mowi mamo ty chodzisz jak pingwin ale ja sie nie smieje z ciebie tylko tak chodzisz. 3ciaza a najgorsza brak sil :-(
Ola ja dziś zaczynam 35tc. w poniedziałek wizyta.
Na Kliniczną nie masz co jechać żeby sprawdzić KTG i USG. Tam się zrobili cwani i jedynie mogą przyjąć na oddział na 3 dni i wtedy sprawdzają wszystko. Teraz pod tym względem najlepszy jest Wojewódzki jak pojedziesz i powiesz,że słabo ruchy czujesz to wszystko sprawdzą (starają się o lepszy stopień referencyjności) i nie każą zostawać na oddziale.
Na Kliniczną nie masz co jechać żeby sprawdzić KTG i USG. Tam się zrobili cwani i jedynie mogą przyjąć na oddział na 3 dni i wtedy sprawdzają wszystko. Teraz pod tym względem najlepszy jest Wojewódzki jak pojedziesz i powiesz,że słabo ruchy czujesz to wszystko sprawdzą (starają się o lepszy stopień referencyjności) i nie każą zostawać na oddziale.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Tihuana, czesc. O to ty juz na ostatnich nogach jestes:) jakis czas temu slyszalam ze Zaspa full i czesto odsyla, ale ile w tym prawdy...zobaczymy:), kjopa dzieki sliczne za info. A slyszalas moze cos o zaspie?czy zostawiają czy wypuszczaja jak jest ok, bo ja na wszelki wypadek mysle logistycznie jak by mnie zostawili na obserwacji, to mezowi czy cos mi podrzucic czy odwiedzic bedzie najlepiej na zaspie bo tam ciea do orzedszkola chodzi i tam tesciowa mueszka wiec starsza w razie co możemy tam zostawic. Monika i jak twoje noce, lepiej już? Ja we wt. Sie wybieram na ip, moja mama ma znajoma polozna i jak uslyszala ze przy malowodziu maly ma pepowine na szyjce to kazała do szpitala jechac a nie kontrole robic, bo to ponoć chwila i moze sie zaciesnic bo przy malowodziu malo miejsca w macicy jest:(
Witaj w gronie. z tym że ja mam tak że cały dzień ciśnienie ładne 120/68 ale puls 100, a koło 23:00 zaczyna się armagedon bo ciśnienie 137/86 lub 141/87 i puls po 102 mam wrażenie że parzy mnie wtedy wszystko i serce wyskoczy przez gardło, ale u mnie to chwilowe skoki bo kładę się wtedy, okno na oścież i po min. się uspokaja. Ja jutro na to IP jadę do Wojewódzkiego, ta znajoma mojej mamy, załatwiła że jak będziemy na IP, to mamy zadzwonić i ona swoje koleżanki położne poinformuje i one się mną już zajmą i lekarz też lepszym okiem po znajomości zbada. Więc ciesze się, bo będę spokojna, oby tylko nie zostawać:( ale jak trza będzie to trudno. Ja dziś już ostatnie prasowanie robię, tak na wszelki wypadek, choć powiem Wam, że nie czuje się jak na poród, ani troszkę, nie mam totalnie żadnych zwiastunów. Choć z córą, zaczeło się coś dziać na jakieś 5 dni przed, bo czop odchodził i w nocy własnie miałam bóle menstruacyjne przez które nic a nic nie spałam. Trafiłam wtedy na patologie z nadciśnieniem, bo na dobę przed skoczyło do 155 czy do 160 i po dobie samo się zaczeło. U mnie zaczeło się z córą w 37tc własnie dziać a jakoś w 38 ją urodziłam, więc w sumie jeszcze chwilę mam. termin na 04.04 i jak dr. mnie badał to szyjka długa i zamknięta więc na nic się narazie nie szykuje. jutro koncze 37tc i zaczynam 38 i cisza:/ a też już zmeczona jestem tą ciązą, jeszcze te moje nieszczesne wody płodowe, tez dlatego chcialabym juz urodzic i nie czuć tego strachu. Ale cóż mały jeszcze musi podrosnać bo dr. Puzio mówi ze maly wazy 2600 a w.g naszego to 2900 (spora rozbieznośc w pomiarach) jak 2600 to troszke maławo jeszcze.
Ola to powodzenia jutro na IP i zeby sie okazalo ze wszystko jest ok i mozesz jeszcze troche w domu posiedziec, moja kolezanka urodzila w 36 tyg 2700g mial maly i tylko pierwsza noc na obserwacji w inkubatorze spedzil i to wszystko, mlody zdrow jak ryba byl, takze nie martw sie na zapas. U mnie szyjka zaczela sie zmiekczac i skracac conajmniej dwa tygodnie temu i nadal nic, zadnych objawow. A ja juz bym chciala byc po, zmeczona jestem juz ta ciaza.
No tak, w sumie lekarz mi mówił ostatnio na wizycie że przenosić nie powinnam, więc pewnie lada dzień. Ja raczej na Kliniczną mam zamiar jechać w pierwszej kolejności, tam rodziłam pierwszą, więc mam szpital obcykany, a jak nie to Wojewódzki bardziej mi pasuje logistycznie. Dzięki Bogu, że lekarz opanował moją cholestazę i mogę w spokoju czekać na poród, a nie muszą mi go wywoływać, chociaż w takim wypadku mała już by była na świecie, a tak to trzeba czekać:)
Ola to u Ciebie sytuacja nie za ciekawie wyglada, polozna ma racje lepiej podjedz na ip, bo to niebezpieczne moze byc.
Monika, ja od 4 miesiaca nie moge spac po nocach, juz sie przyzwyczailam, ale ten puls to troche niepokojaco wysoki jest, sprobuj go skonsultowac z lekarzem badz polozna.
Ola to u Ciebie sytuacja nie za ciekawie wyglada, polozna ma racje lepiej podjedz na ip, bo to niebezpieczne moze byc.
Monika, ja od 4 miesiaca nie moge spac po nocach, juz sie przyzwyczailam, ale ten puls to troche niepokojaco wysoki jest, sprobuj go skonsultowac z lekarzem badz polozna.
Ola nie wiem jak Zaspa. Podobno czasem marudzą.
Ja dziś 34+2 i mały ma 2800-2900g. Więc spory i znowu głową w dół.Ufff. Wizyta dopiero za miesiąc i wtedy GBS ma pobrać. Pulsem bym się tak nie przejmowała gorzej z ciśnieniem.
Ja dziś 34+2 i mały ma 2800-2900g. Więc spory i znowu głową w dół.Ufff. Wizyta dopiero za miesiąc i wtedy GBS ma pobrać. Pulsem bym się tak nie przejmowała gorzej z ciśnieniem.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Monika do Szemryka chodzisz? Bo już nie pamiętam. U mnie on zbagatelizowal nadciśnienie i kazał brać dopegyt właśnie. Ale ja się dobrze czułam akurat po tych tabletkach, tylko one na mnie nie działały nic a nic. Nadciśnienie miałam od ok 37 tyg ciąży i dopiero jak poszłam na ktg w 40 tyg (prywatnie), to lekarz kazał mi od razu jechać do szpitala. Zadzwoniłam do Szemryka i on powiedział, że tego dnia już nie ma sensu i kazał jechać następnego dnia. Tak też zrobiłam, przyjęli mnie na patologie i po 8h miałam CC.
Teraz na szczęście nie mam nadciśnienia, od tego tygodnia odstawiłam aspirynę (żeby nie dopuścić właśnie do nadciśnienia) i czekam cierpliwie aż zacznie się jakaś akcja porodowa.
Zaczęłam 36 tydzień ciąży
Planuje rodzić na Klinicznej, choć czytam wiele negatywnych opinii o tym szpitalu i trochę się tym martwię
Teraz na szczęście nie mam nadciśnienia, od tego tygodnia odstawiłam aspirynę (żeby nie dopuścić właśnie do nadciśnienia) i czekam cierpliwie aż zacznie się jakaś akcja porodowa.
Zaczęłam 36 tydzień ciąży
Planuje rodzić na Klinicznej, choć czytam wiele negatywnych opinii o tym szpitalu i trochę się tym martwię
Hej. Bylam na IP w wojewódzkim. Zrobili ktg, badanie gin. Z wziernikiem, usg z przeplywami. Wiec w sumie przebadali od gory do dołu. Co najważniejsze, wody sie naprodukowaly i sa w normie, pepowina sie nie przejeli, wiec to naprawde chyba standard i często spotykane. Dzis calyyy dzien okropny bol w dole krzyza, bol glowy i ogolnie samopoczucie jak na okres, wiec w sumie calyyy dzien spalam. A dziewczyny orientujecie sie gdzie w ramach nfz, bez skierowania od gin. Moge zrobic ktg, poza IP?
Ps. Jak sie czujecie? Ja fatalnie. Jakby po mnie czołg przejechał. Do tego cisnienie całe szczescie ok, ale uderzenia goraca mnie wykoncza. Jak ruchy waszych pociech? Ja zaczelam 38tc i maly mega spokojny. Poprzeciaga sie kilka razy w ciagu dnia, ale sa to takie delikatne wyciagniecia. Duzo spi. Jestem ciekawa ile jeszcze mi zostalo do godziny 0. Jak patrze to juz jakies powoli zwiastuny mam, ale ani czop nie odpada, ani skurczy z brzucha tez nie ma, wiec albo moge sie jeszcze 3tyg. Tak meczyc albo cos nagle sie zacznie. Eh
Ola to dobrze ze jest ok. To masz synka leniuszka bo u mnie mala caly czas tak kopie ze czasem taki bol:( czytalam ze powinno dziecKo teraz b duzo spac a u mnie odwrotnie. Mnie wszystko boli bol na okres ogolnie to wszystko juz mnie boli ale jestem sama z mala 5lat syn w szkole wiec robić musze wszystko uroki wsi mnie wykancza pomalu.
Hej dziewczyny, jak sie trzymacie? Ja weszłam w fazę wicia gniazda, jeszcze okna mi zostaly do umycia. We wtorek wybija mi równo 38tc+0, ale jak bolal dół krzyża, tak teraz totalna cisza...nic nie zapowiada ze w najblizszych dniach maly sie wykluje, wiec chyba do terminu na 04.04 jednak dotrwam. U was juz jakieś zwiastuny sa? Wczoraj robilam lifting wózka po córce i jak gondole ladnie wypralam i wyglada jak nowka tak jestem podlamana stanem stelaża, na jednej stronie ma liczne rysy:/ drazni mnie to bo pedantka ze mnie. Jak u Was przygotowania?
Mnie wszystko boli :-P Najgorzej w nocy przy przekręcaniu coś mi strzyka i obrzęki delikatne. Brak zwiastunów. U mnie jeszcze materacyk do łóżeczka muszę kupić,gondola też wyprana. Może są jakieś sposoby na stelaż żeby rys tak nie było widać.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Hej dziewczyny u mnie od 3dni bol krocza pachwin az chodzic mie moge, brzuch mi jeszcze bardziej opadl moge powiedziec ze go ciagne he he. W nocy ciezko ze spaniem i przekrecic sie z boku na bok. Ja musze kupic przewijak z komoda bo mam kolyske a na kolyske raczej przewijaka nie poloze bo jest krotsza niz lozeczko:( Ola sa takie specjalne mazaki markery co kryja rysy.
Monia a ty ktory tydz. Jestes? Robilas ktg moze? Ja wizyta w piatek. Juz wiem ze ktg za free mam, wiec nawet nie czekam az on powie czy mam zrobic czy nie, tylko przed wizyta jade 1h wczesniej i chce zrobic ktg, moj w 37tc ważył 2900. Jestem ciekawa jak teraz. Monia co z twoim cisnieniem? U mnie niskie, moglabym spac calyyyy dzien.ja to chyba przenosze, bo nic, zadnych objawow a dzis 38+2dni
Ola 36tc. Ktg nie robili mi:( Mierzylam dalam mu karrke z cisnieniami i powiedział że mam isc do rodzinnego zeby na ekg dal skierowanie zeby zobaczyc czemu ten puls taki wysoki i czemu dretwieje mi twarz rece nogi przy tym. Teraz zeby dostac się do kardiologa to chyba za szybko to niw nastapi. U mnie bole jak na okres, bol spojenia i to konkretny i tez nic sie nie dzieje od srodka :-( coraz gorzej sie czuje i moja psychika tragedia.
To fakt, na kardiologa to teraz poczekasz...szybciej urodzisz:) Ale puls słyszałam że w ciązy może być wysoki, bo serduchu ma dwa razy więcej roboty:/ To już chyba taki etap, że każda z nas ma już dość. U mnie jak wybił 38tc, nagle poczułam się gorzej, w sensie senność okropna w dzień a w nocy do 5 nie spie, okropne to. Też już mam dość, z jednej strony czekam na poród jak na zbawienie, z drugiej dopadł mnie strach przed porodem i chciałabym to odwlec. Ja miewam już takie dni że potrafie po 2 dni z domu nosa nie wystawić, tylko zrobie obiad i leże, taka bezsilnośc mnie dopada, ze się zastanawiam jak ja mam urodzić jak ja totalnie nie mam siły:/Ale już bliżej niż dalej.
Monika nie wiem jak z kardiologiem ale od nowego roku muszą znaleźć Ci termin w ciągu tygodnia do specjalisty.
Ja dziś byłam w lux medzie pobrać GBS i czystość pochwy. Lekarka NFZ chciała zrobić mi 12 kwietnia a to trochę późno i bez sensu jeszcze jechać z tym do invikty i płacić. A tak w ramach pakietu mam zrobione i nie musiałam nigdzie jeździć z tym.
Nasza założycielka wątku Korcia urodziła kilka dni temu synka :-)
Ja dziś byłam w lux medzie pobrać GBS i czystość pochwy. Lekarka NFZ chciała zrobić mi 12 kwietnia a to trochę późno i bez sensu jeszcze jechać z tym do invikty i płacić. A tak w ramach pakietu mam zrobione i nie musiałam nigdzie jeździć z tym.
Nasza założycielka wątku Korcia urodziła kilka dni temu synka :-)
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Hej dzieki za info. Nt. Maskowania rys stelaża na.spokojnie po porodzie juz ogarnę temat, bo juz mam brak sił totalnie. Monia spróbuj.dostac sie do lekarza odnosnie tego tetna bo przy porodzie przeciez jeszcze ci wzrosnie, lepiej zasuegnac porady. Ja dzis mam kryzys, jajko zniose normalnie, lezec mi sie nie chce, ale gdy cos robie to sil brak do tego jestem tak nadwrazliwa ze każdy hałas doprowadza mnie do szalu. Dzis bylam na wizycie, szyjka miekka i rozwarcie na palec, ktg ok. Mogę urodzić za dzien dwa jakbi równie dobrze dopiero za 10dni, nie wiadomo. Cos tam sie dzieje ale bez szału wielkiego...:/ a teraz jeszcze spac nie moge bo okupuje wc, jak juz w końcu czuje zluzowany pęcherz, to mąż biję swój rekord w głośności chrapania. No oszaleje dzis, a jak w ciągu kilku dni nie urodze to chyba sobie powyrywam wlosy z glowy. Core ur. W 38tc i nie czulam takiego zmeczenia ciaza i takiej złości i frustracji a teraz niby 39tc a psychicznie i fizycznie jestem w rozsypce juz...
Masakra, no przecież zaraz rodzisz, a chodzi o to żeby spr. czy będziesz w stanie z takim pulsem odbyć poród sn czy nie cesarka powinna byc:/ ah szkoda słów. Eh u mnie nadal cisza a jutro kończe 38 i zaczynam 39tc. Jedyne co to, od wczoraj jak nacisne pierś to leci mi siara, więc jest mi niezmiernie miło, bo mam nadz. że pokarm pojawi się od razu.
Haha, moja 5latka tez juz pyta ciągle, mama no kiedy ten Nikos sie w końcu urodzi:) ja dzis zaczynam 40tc, od niedzieli albo spacer dlugi, albo mega sprzatanie w domku aby cos ruszyc i dalej nic. W piątek gin. Wiec mam nadz. Ze chociaz rozwarcie sie zwiekszylo. Dziewczyny, jak u Was ze spaniem? U mnie bezsennne noce. Wczoraj zasnelam dopiero o 7:00 przez co wstalam o 13:00, cale szczescie mąż zawiózł młodą do przedszkola, wiec moglam sobie odbic nocke, ale dzis powtorka cos czuje, oczy jak 5zł a to juz 3:00:/ któraś zbkwietniowek juz urodzila, cos wiadomo? Oprocz korci.
Monika, ty pamiętam masz problemy z cisnieniem. Powiedz mi przy jakich wartosciach gin. Wprowadzil ci leki? Ja mam skoki co kilka dni, np. 122/92 albo 145/80 przewaznie wieczorem mam 137/84 wiec tragedii nie ma, ale nie wiem czy martwic sie tymi skokami lekko ponad norme. Generalnie gdy posiedzę/poleze i zmierze po 30min. To ciśnienie wraca wlasnie do ok. 135/83. U poloznej zawsze mam kolo 142/85 mowi ze w granicy normy i tyle. Dzis przy tym ciśnieniu 122/91 mialam silne mdlosci i troche sie wystraszylam, bo normalnie to ja niskocisnieniowiec jestem pezwd ciaza to ciśnienie 100/65 wiec te 122/91 to dla mnie ogólnie wysokie jest.
Dziewczyny psychicznie mam dosc. Bylam dzis na wizycie, znow problem z malowodziem i zapis ktg sie nie podobal. Lekarz wyslal mnie ze skierowaniem na IP aby tam spr. Te wody. Pojechalam odrazu po wizycie bo kazal jeszcze tego samego dn. Na zaspie ktg juz wyszlo poprawnie ale na usg faktycznie "nieco zmniejszona il. Wód" widzialam ze lekarz sam nie wiedzial co ze mna zrobic i sie wachal...mowil ze dramatu nie ma, ze przeplywy ladne, ktg ok a on nie ma wolnego lozka na patologii. Odeslal mnie do domu...ale uwaga! Jutro kazal wrocic na ponowna kontrole...no i laski zglupialam juz totalnie. Bo albo jest zle i zostawiaja albo jest ok i moge spokojnie doczekac porodu w domu a nie takie sr*nie w banie...sorry za określenie. Jestem mega nastraszona teraz, spac nie moge a do tego od wieczora mam slabe ruchy -choc moze maly tez zmeczony tymi atrakcjami i odpoczywa. Sama nie wiem czy wracac jutro na ip na zaspe czy moze walic prosto na kliniczna, bo oni jednak w patologiach ciąż przoduja w trojmiescie. Ktory byscie szpital wybraly w moim wypadku?
Wody na granicy normy wiec cale szczęście puscili do domu. Rozwarcie na 2palce, szyjka gotowa do porodu jedyne co nam brak jakbyo pan.dr. stwierdził to skurczy. Mam je wychodzic spacerami jesli nie to z powodu tych wód chca w pon. Wywołać poród i mam stawic sie kolo 8-9. Od 20:00 zaczęły sie skurcze, ale sa nie regularnie i sa do teraz 01:00 niezbyt silne wiec pewnie lada moment ustana:( jutro ide na dlugiii spacer po lesie i zobaczymy. Strasznie sie boje tego sztucznego wywolywania. Czy ktoras z was ma za soba taki porod? Ide sie polozyc narazie skurcze mam co ok. 15min. Ale chce sie przespac gdyby mialo sie jednak jakims cudem cos rozkrecic.
Dziewczyny takich porodow wam życzę. 2h30min. Bole jak na miesiaczke ze sie zastanawialam czy to na pewno juz...bo nie byly silne. Urodzilam mlodego w ndz. Waga.3kg i 52 dl. Porod na zaspie, chwale sobie. Opieka świetna. Ps. Monia, szemryk mial Zmianę gdy rodzilam...myslisz ze zaszedl do mnie na porodowke? Nic nawet nie przyszedl. Teraz mamy inne dylematy. Walczę o kp. Mleko jest ale mlody slabo ssie, szybko zasypia przy cycku. A jak u was? Rodzi juz ktoras?
Cześć:) właśnie tez mialam pisać co u Was. U nas duzo sie dzieje. Maly mial infekcje gornych drig oddechowych, złapał od siostry i majowke spedzilam z nim na polankach. Dzis wlasnie jade do chirurga dziecięcego z nim bo kikut odpadl ale przrz gruba pepowine piwstala ziarnica pepka i pepek w srodku nie chce sie goic i sie slimaczy, ponic to lapisuja czyli fakim plynem przecieraja i to sie zamyka. A tak to probuje karmic piersia i powiem wam ze jest tobdla mnie meka. No gorsze niz porod. Pierwsza karmilam mm, bo mialam z nia rozne problemy. Z mlodym juz 6tyg. Walcze i powoli opadam sil i jestem zniechecona bo laktacji nie mam jakiejs super wielkiej, mlekiem nie tryskam wrecz cuagle muszę te femaltikery pic i inne pitoly bo jak tulko idstawiam to susza. Maly co 1h chce cyca i pon5-8min. Robi odlot i nawet ruszyc się z domu nie mogę bo ciagle tulko siedze i go karmie. Wxziraj psychicznie juz nie wyribilam i poszla butla z mm w ruch, maly po 3h ryku i prztsypiania przy cycy, zjadl 120ml i odpadl na 5h!!! Wkoncu trochę pospalam. No i sama nie wiem czy sens jest tak na sile z tym cycem walczyć. Z moja starsza cira przez to wszystko wogle czasu nie spedzam i ona mega to przezyw i tak dochodze do wniosku ze to moje karmienie bokiem wychodzi:/
Hej u nas jest ok oprócz kolek i nie spania chodz juz sie troche uspokoilo.Ola ja mialam tak w szpitalu chcialam juz karmic mm ale maz mi przywiozl laktator elektryczny i nie poddalam sie do dzis karmie mala ale wiekszosc sciagam bo mala jak ma wziasc cycka to placz i sie tarmosi wiec cycka tylko w nocy, sciagam po 150ml z obu i dokarmiam mm bo moja się nie najada. Jezeli nie czujesz sie na silach nie karm na sile. :-*. Jesli chodzi o starsze dzieci to moja 5 latka zrobila sie nie do zniesienia robi wszystko zeby mala nie spala, poswiecamy strszym duzo uwagi nie wiem czemu sie tak dzieje.
Hej u nas juz dobrze mla miala kolki placz dzien noc koszmar. Zmienialismy mleko az 3zmiana na bebilon dala ulge. Wczoraj mielismy szczepienie wazy 5200 wydaje mi sie ze malo waga ur 4020 spadkowa 3860, mala marudna byla po szczepionkach ale dzis jest radosna, uśmiecha sie i gaworzy. A jak wasze maluszki?
Hej nie karmisz juz swoim mlekiem? Moj kolek nie mial ale teraz zaczela mu sie lekka nietolerancja laktozy:/ moj w ndz. Będzie mial 11 tyg. I wazy 5300. Ur. 3kg i spadkowa 2860g.tez szalu nie ma. Przybieral super bo po 1,2kg a teraz ledwo ledwo. Ale cycka krótko ciagnie i pewnie to dlatego i nie wiem czy dalej go karmic piersia czy juz dac na luz i podac mm. Tylko mm boje sie dolegliwosci brzuszka:(
Niedawno wlasnie zjadla ale tylko 1piers 2nie chciala i ryk zrobilam jej 60ml i zjadla, odbilo jej sie i zasnela wlasnie. Czasem zje 90ml. Nie wiem dlaczegk ale jak śpi i wstanie po 5-6godz to zjada tylko 60ml.Ja swoje mleczko czesto sciagam bo mala ma czasem takie dni ze piers wogule nie chce i mi bardzo placze.
Ola pojechalam dzis i kupilam wage zwazylam mala i wazy 5400 wiec albo zle zwazyli mala albo ich waga szwankuje. Wyszlo ze przez 7tyg 1kg.Bylam w srode u niego zbadal na fotelu zrobil usg i wszystko ok, ale wiecej do niego nie pojde. Co do mleczka sciagam od 90 do 120ml z 2-3razy dziennie reszta cycuch jak nie ma focha :) i mm. Czasem jest tak ze je moje caly dzien a czasem moje i mm wiec ciezko mi to obliczyc. Nie powiem bo zdaza sie dzien ze mala dostaje tylko mm. Mysialybysmy sie umowic na jakas kawke i pogadac.
Dziewczyny gdyby ktoras chciala to zapraszamhttp://ogloszenia.trojmiasto.pl/dla-dziecka/komplet-dla-dziecka-r-68-ogl60480188.html
O Monika ja po drodze do Ciebie mieszkam na Rudnikach. U mnie synek jutro kończy 14 tyg. Tydzień temu na szczepieniu ważył 6990g i 62 cm. Zmierzyła Go całego bo się sam wyciągnął na proste nóżki. Też problemy z kolkami. Byliśmy na sor z trzy tyg temu i młody dostaje debridat na receptę, dicoflor, bobotic forte ale zamieniłam na sab simplex i teraz doszedł delicol bo wyszła nietolerancja laktozy. Trochę tego dostaje ale w końcu dziecko się nie męczy i jest radosne. Choć wczoraj nie mógł się załatwić i musiałam wrócić do większych dawek i wieczorem dopiero udało mu się wypróżnić. Cały czas karmię piersią. Po szczepieniu młody ma pod skórą gulki i niby to normalne ale lekarka na sor kazała to zgłosić jako Nop a w przychodni nie chcą. Jak narazie mamy opóźnienie w szczepieniu bo nasza lekarka rozdziela szczepienie i ja opóźniłam ze względu na kolki. Nie wyobrażałam sobie kolki i jakiegoś powikłania po szczepieniu np. gorączki.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
Czesc dziewczyny. Mój ma alergie. Pijemy mm typu ha. Slabooo przybiera 7600. Ale ciągle w ruchu, w dzien drzemka jedna so dwóch po 30min. Siwdzi, raczkuje, stoi przy meblach, chodzi przy meblach, ciagle sie rusza. Nie ma czasu na jedzenie;) dostaliśmy sie do nowego żłobka panstwowego na ul. Kolorowej z buta mam 10min. Ale szczerze...wielkimi krokami zbliża sie koniec macierzyńskiego, mam lzy w oczach jak pomysle o rozstaniu z nim na 9h/dzien. Nie wyobrażam sobie tego- serio. A wy co robicie po macierzynskim? Wychowawczy? Praca?
Monika20 jak mała? Dalej choruje?
Mój na szczęście jak na razie to tylko przeziębiony był. Oby jak najdłużej bez gorączki.
Kurcze fajnie macie z tą wagą. Mój już koło 11 kg. kłuć, już ciężko go nosić.
Ola to super, że tak lata. Mój dopiero co zaczął się czołgać, nie siada sam, tylko jak go posadzę ale też muszę Go wtedy pilnować bo chwieje się trochę na boki.
Ja na razie zostaje na wychowawczym. Moja wypłata + te 500 to i tak nie opłaca się na razie wracać jak mam 1000 wydać na żłobek. A jak zostane w domu to będzie więcej niż jakbym pracowała. Więc lepiej spędzić czas z dzieckiem, no i starszak w szkole ma problemy bo jest dyslektykiem. Starszak poszedł do żłobka ja miał 1rok 8 mies i nie wspominam tego najlepiej. No ale zobaczymy jak to dalej będzie.
Mój na szczęście jak na razie to tylko przeziębiony był. Oby jak najdłużej bez gorączki.
Kurcze fajnie macie z tą wagą. Mój już koło 11 kg. kłuć, już ciężko go nosić.
Ola to super, że tak lata. Mój dopiero co zaczął się czołgać, nie siada sam, tylko jak go posadzę ale też muszę Go wtedy pilnować bo chwieje się trochę na boki.
Ja na razie zostaje na wychowawczym. Moja wypłata + te 500 to i tak nie opłaca się na razie wracać jak mam 1000 wydać na żłobek. A jak zostane w domu to będzie więcej niż jakbym pracowała. Więc lepiej spędzić czas z dzieckiem, no i starszak w szkole ma problemy bo jest dyslektykiem. Starszak poszedł do żłobka ja miał 1rok 8 mies i nie wspominam tego najlepiej. No ale zobaczymy jak to dalej będzie.
Hej dziewczyny ;-)
Kjopa3 mala w swieta znowu antybiotyk miala oskrzela :-(.U nas z waga tez pomalu przybiera 8700kg ,ale Amela raczkuje chodzi przy meblach stole luzku nawet juz wejdzie na sofe ale zejsc jeszcze nie :-) Jesli chodzi o prace to ja narazie nie mam jeszcze 2starszych i narazie niedam rady isc na caly dzien chodze od 16 do 20 ale to tylko 1msc.
Kjopa3 mala w swieta znowu antybiotyk miala oskrzela :-(.U nas z waga tez pomalu przybiera 8700kg ,ale Amela raczkuje chodzi przy meblach stole luzku nawet juz wejdzie na sofe ale zejsc jeszcze nie :-) Jesli chodzi o prace to ja narazie nie mam jeszcze 2starszych i narazie niedam rady isc na caly dzien chodze od 16 do 20 ale to tylko 1msc.
Ja bym chciała na pół etatu. Nie wiem czy w ogóle wrócę do mojej pracy. Niby od 8-16 praca ale trzeba prawie codziennie robić nadgodziny. No zobaczymy jakie warunki będą jak będę miała wracać.
Monika jak będzie tak Ci chorowac to możesz lekarza podpytać o ribomunyl. To jest na uodpornienie. U starszaka super podziałało.
Monika jak będzie tak Ci chorowac to możesz lekarza podpytać o ribomunyl. To jest na uodpornienie. U starszaka super podziałało.
Hej. Stasiu ma prawie 13 mies i jeszcze sam nie chodzi. Tylko przy meblach i z czworaków sam stanie na nogi ale cały czas czekam na ten pierwszy krok. Teraz jestem na urlopie wypoczynkowym do 13 lipca, potem wychowawczy na dwa lata. Czy tak długo zobaczymy może trzeba będzie wrócić szybciej.
06.07.2009r. - 3705g, 60 cm, synuś,
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu
20.02.2015r.-26.04.2015r.-10tc - Aniołek
20.04.2017r.-przewidywany termin porodu