Szczerze mówiąc nie wierzę że dziecko tak głośno płakało ze ktoś kogoś (juz w peenej odległosci) nie słyszał. A tej wrażliwej ekspedientka życzę sklepu bez klientów, będzie miała wtedy spokój.
Szczerze mówiąc nie wierzę że dziecko tak głośno płakało ze ktoś kogoś (juz w peenej odległosci) nie słyszał. A tej wrażliwej ekspedientka życzę sklepu bez klientów, będzie miała wtedy spokój.
zobacz wątek