Przy tej pogodzie krem do pupy napewno warto mieć bo łatwo o odparzenia a skóra noworodka delikatna. Jeśli zamierzasz karmić piersią to może Ci się przydać do natłuszczania brodawek. Co do...
rozwiń
Przy tej pogodzie krem do pupy napewno warto mieć bo łatwo o odparzenia a skóra noworodka delikatna. Jeśli zamierzasz karmić piersią to może Ci się przydać do natłuszczania brodawek. Co do czapeczki to ja nawet na wyjście nie zakładałam rodziłam w upały na początku czerwca. Dziecko przez głowę traci 40 procent ciepła więc przy upale nie ma co mu utrudniać termoregulacji. Do tego na sali miałyśmy uchylone okno i nikt nie zwrócił na to uwagi bo duchota okropna. Maluchy mają zimne rączki i nóżki a przy tym często gorący kark i to na karku sprawdza się czy dziecku jest ciepło.
zobacz wątek