Re: zonki marynazy i nie tylko
haj ja jestem żoną marynarza. Wiadomo cięzko jest się rozstawać ale teraz są to kontrakty 8 tyg na 8 tyg. wiec nie jest źle. Poza tym mam córeczkę która zapełnia mi czas:) Ja nie narzekam bo gdy...
rozwiń
haj ja jestem żoną marynarza. Wiadomo cięzko jest się rozstawać ale teraz są to kontrakty 8 tyg na 8 tyg. wiec nie jest źle. Poza tym mam córeczkę która zapełnia mi czas:) Ja nie narzekam bo gdy maż wraca spędzamy 2 miesiące razem całe dnie bo nie musze pracować na razie więc możemy się sobą nacieszyć. A jak go nie ma to mam sporo przyjaciół w tej samej sytuacji więc się nawzajem wspieramy.
zobacz wątek