Odpowiadasz na:

Re: zonki marynazy i nie tylko

Dołącza kolejna marynarzowa...
Ach taki nasz los. Nie rozumiem tych, które piszą-nigdy marynarza! Jeżeli się kogoś bardzo pokocha to nieważne jaki zawód wykonuje...
Na codzień mam... rozwiń

Dołącza kolejna marynarzowa...
Ach taki nasz los. Nie rozumiem tych, które piszą-nigdy marynarza! Jeżeli się kogoś bardzo pokocha to nieważne jaki zawód wykonuje...
Na codzień mam zajęcie, bo pracuję. W czerwcu ruszamy z budową naszego domu, więc tymbardziej jestem zajęta. Jak wraca z kontraktu to zawsze ruszamy na podbój świata i przebywamy tylko ze sobą i cieszymy się każdą chwilą-dosłownie jak dzieci!
MIŁOŚĆ jest najważniejsza!

zobacz wątek
18 lat temu
asior

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry