Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *18*

Zaczęłam czytać ten wątek z wyprawkami i się pogubiłam całkiem - zresztą, na tym naszym wątku jest wystarczająco dużo do czytania :).

Ja chyba spakuję wszystko w dwie osobne torby,... rozwiń

Zaczęłam czytać ten wątek z wyprawkami i się pogubiłam całkiem - zresztą, na tym naszym wątku jest wystarczająco dużo do czytania :).

Ja chyba spakuję wszystko w dwie osobne torby, ale jak znam siebie, to do samego końca będę przekładać rzeczy, żeby zoptymalizować wykorzystanie przestrzeni. A to powyżej to lista od położnych z Wojewódzkiego (z moim uzupełnieniem co do części kosmetyków).

Dla siebie biorę:
2-3 koszulki bawełniane (w tym jedna do porodu)
2 staniki do karmienia (nie mam żadnego na razie)
podpaski (te wielkości materaca)
wkładki laktacyjne
majty poporodowe (nie wiem jeszcze dokładnie jakie i ile)
szlafrok
kapcie
skarpetki
klapki pod prysznic
2 ręczniki
ręczniki papierowe
sztućce, kubek, talerz, herbatę + cukier (nie pijam z cukrem, ale tak doradzały położne)
szampon
żel pod prysznic
szczoteczka i pasta do zębów
żel do mycia twarzy
krem do twarzy
krem do ust

no i szczerze mówiąc mam gdzieś, co mówią o kosmetykach, ale bez tego się nigdzie nie ruszę:
olejek przeciw rozstępom, którego używam od 4 miesiąca (jeszcze tego mi tylko brakuje, żebym przestała go używać w najbardziej potrzebnym momencie)
antyperspirant
tusz do rzęs (bez tuszu wyglądam, jakby mnie nie było)
korektor!!

no i jakieś żarcie oczywiście

a dla małego:
2 czapeczki bawełniane
3 komplety wdzianek (takich, których nie trzeba zakładać przez głowę)
kocyk
trochę pampersów
chusteczki do mycia odwłoka
po kilka pieluch tetrowych i flanelowych

A w domu na osobnej półce ułożę wszystkie rzeczy, które jeszcze mogą się przydać, żeby Z. wiedział, gdzie ich szukać, jeśli faktycznie okażą się potrzebne.

Tylko się obawiam, że za chwilę już mi przyjdą do głowy kolejne rzeczy do zabrania.
Nie wiem co z tym tantum rosa - ja ostatnio przestałam używać jakichkolkwiek specyfików, używam wyłącznie wody i tak jest dobrze. Co kilka dni tylko testuję na sobie chusteczki cleanic kindi, żeby je ocenić, zanim zastosuję na młodym. Przez chwilę skóra piecze, ale to bardzo szybko mija. Na razie się waham czy ich używać.

zobacz wątek
14 lat temu
marta29

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry