Odpowiadasz na:

Re: Mamusie wrzesień-październik 2011 *19*

Natalia, ja Ci napiszę z doświadczenia, że jak byłam na klinicznej na zabiegach (piętro wyżej na onkologii) to trzeba było mieć swój termometr bo nie dają szpitalnych i mama biegła mi kupić i... rozwiń

Natalia, ja Ci napiszę z doświadczenia, że jak byłam na klinicznej na zabiegach (piętro wyżej na onkologii) to trzeba było mieć swój termometr bo nie dają szpitalnych i mama biegła mi kupić i papier toaletowy bo w kibelkach nie uświadczysz :) Nic nie pisali o elektronicznych więc miałam zwykły, ale pewnie dla maluszka wygodniej od razu ten douszny mieć :)

zobacz wątek
14 lat temu
Ewciuś

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry